Cytat Zamieszczone przez Baal-Melkart Zobacz posta
To nie jest kwestia co mówiono lub jakiś historycznych analogii, to jest kwestia faktów. Czeczenia swoje państwo miała. Jak z niego skorzystała - wiadomo. Pozwolono by wpływy szaleńców marzących o jakimś kaukaskim kalifacie stały się głównym nurtem polityki tego kraju. To była droga ku nie istnieniu.
Właśnie tak widzę zaangażowanie się NATO w Afganistanie bo sojusz północny szczególnie po zamachu na Ahmada Szah Masuda (9 IX 01-przypadek?) cienko już przędł. Oczywiście obok innych, równie ważnych powodów. A tu taki rwetest na USA. Rosja-Czeczenia tak, USA/NATO-Afganistan be. Ale o zakłamaniu na tym poziomie już się dogadaliśmy.
Cytat Zamieszczone przez Baal-Melkart Zobacz posta
Trzeba najpierw zadać pytanie, czy w wyżej wymienionych krajach doszło do otwartego buntu części ludności posiadającej obywatelstwo tychże krajów. Na swoich terytoriach ekspansji państwa te zazwyczaj swojego obywatelstwa nie przyznawały. Parę razy skłaniała się ku temu Francja w Algierii, gdzie przecież prowadziła walki z buntownikami.
I dodam że naprawdę czasami metodami rodem z horroru (żeby oddać prawdę). Ale może widocznie ci na zachodzie wiedzieli czego już nie przełkną i odpuścili?
Cytat Zamieszczone przez Baal-Melkart Zobacz posta
No dobrze, to dlaczego Indie i Chiny nie kupują ropy w USA po 90 dolarów za baryłkę?
Pewnie mnie podpuszczasz, ale jak nie to proszę ,służę odpowiedzią dlaczego nie kupują:
http://nafta.wnp.pl/usa-apele-o-zako...249_1_0_0.html
Być może powód jest nieaktualny, w wolnym czasie poszperam.
Cytat Zamieszczone przez Baal-Melkart Zobacz posta
Tzn. nie do końca w tej sprawie. Rozmawiamy o ropie, a tu mamy do czynienia z kontraktem na gaz. Natomiast informacja jest już nie aktualna. Umowę podpisano. http://biznes.pl/magazyny/energetyka...zyn-detal.html
Biję się w pierś, nieuważnie chyba śledziłem naszą dyskusję bo sądziłem że piszemy o obu surowcach, szczególnie że ciągle przewijał się temat ceny gazu dla Ukrainy. Mea culpa. Co do Chin, wszystko jak przewidziałem. Ceny nie znamy, ale doliczając koszt budowy (pewnie "trochę" przesadzone 90 mld $ po stronie Rosji) to Chiny zrobiły interes i zwiążą Rosję. Gdyby w dalszej przyszłości (teraz każdy realizuje umowy, bo to cywilizowana, mimo swej bezsilności Europa, jakby nie było. Traktaty tu kto inny łamie ostatnio), przy podpisywaniu nowych kontraktów z Europą były jakieś problemy, to związanie Rosji tą umową daje możliwość trzymania Putina za j**a w rozgrywce o przyszłość Dalekiego Wschodu przy coraz bardziej przyspieszonym wyludnianiu rosyjskiego dalekiego wschodu... 10 lat negocjacji w czasie gdy Chiny rozwijały się jak smok to obok świadectwa przemyślanych decyzji świadczy też o nie rzucaniu się w ramiona. Chiny żłopały ropę jak smok, a Rosja była gotowa robić interesy i 10 lat temu. A jednak.I rozpoczęcie budowy po podpisaniu kontraktu. Nie było łatwo, ani jak widać przewidywalnie...