Lepiej bym tego nie opisał, tak należy robić kontynuacje tzw. kultowych filmów.No i moje zapowiadane wyjście do kina: Top Gun Maverick. Krótko - choć od pewnego momentu to już czyste szaleństwo scenariuszowefilm przebił moje oczekiwania a sceny z moim uwielbianym Tomcatem były wisienką na torcie. Su-57 (choć we filmie nie pada ta nazwa ani razu) - ukłony w stronę grafików komputerowych. Miliony milionami, ale efekt (szczególnie w scenie próby wymuszenia lądowania) usprawiedliwiał tą inwestycję. Gorąco polecam!
Spoiler:
Za gest wobec aktora, co gra Icemana, ma u mnie Tom Cruise ogromny szacunek, wiem że on ma to gdzieś^^, ale nie każdy, by tak postąpił na jego miejscu.
"Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, poprawiłoby człowieka, ale pogorszyłoby kota" — Mark Twain.