No, no, no. Przytyk żywcem z onetu. Powinienem to jakoś skomentować? Popłakać się? Czy po prostu zaśmiać? No ale chętnie się dowiem o wielkiej ekspansji Rosji na Zachód w historii. No ale jak mniemam ktoś tu pomylił ekspansję terytorialną Rosji z "szerzeniem rewolucji" przez ZSRR i się odpowiedzi nie doczekam.1-To teraz historią najnowszą Europy wschodniej popisałeś się na poziomie wczesnego gimnazjum.![]()
Radziłbym więcej zacząć myśleć i patrzeć na to co robią politycy i jak się zachowują władze poszczególnych państw, a mniej czerpać wniosków z tego jak to się robi w grach. Chiny jakoś nie przyklasnęły na zajęcie Krymu. Miałyby się za to cieszyć z Rosyjskiej inwazji na Zachodnią Europę2-Akurat Chinom na rękę jest wplątanie Rosji w jakąkolwiek zawieruchę w Europie. To jej na rękę w skali geostrategicznej względem jej interesów na Dalekim Wschodzie. To chyba jasne i oczywiste, choć nie dla wszystkich.....
No proszę Cię. Zaczniesz wyjeżdżać z tekstami że mieszkańcy Krymu odłączyli się od ZSRR w imię samostanowienia narodu? Niby jakiego narodu? Rosjanie w imię samostanowienia narodu postanowili ustanowić Ukrainę? Przecież to nie dość że śmieszne to jeszcze całkowicie bezsensowne.3-Ten "idiotyczny sposób" to samostanowienie narodów. I największe wydarzenie XX w (nie dla Putina rzecz jasna i jak widzę nie dla kilku forumowiczów. Ja to szanuję, co nie znaczy że mnie to nie bawi)
W Basrze jest procentowo więcej sunnitów niż Tatarów na Krymie... No ale faktycznie wyjechanie akurat z Basrą było nieco kulą w płot. Sprytnie, niczym rasowy dziennikarz z TVN, wyjechałeś z propagandą znajdując w wielkim bagnie przebłysk dobroci który wyeksponowałeś, resztę naturalnie przemilaczając. Ośmielę się jednak zauważyć iż nijak ma się to do porównywania zbrodni i efektów "inwazji" Rosji na Krym, a inwazji USA na Irak. Zresztą co do stawania USA wielce w obronie mniejszości w Iraku to ponoć Kurdowie "nieźle" sobie poczynają z mniejszościami w ich autonomicznym regionie.4-Basra jest szyicka (pewnie nie rozróżniasz szyitów od sunnitów, co uważam za normalne w kraju nad Wisłą, ale jak już mówimy o czymś byłoby dobrze o tym wiedzieć), więc np. zakaz lotów nad strefami płn (Kurdowie) i płd (Szyici) Iraku pomiędzy oboma wojnami nad Zatoką Perską była podyktowana (m.in.) powstrzymaniem działalności wojsk irackich mszczących się za postawę ludności szyickiej, w tym w Basrze. I akurat tu trafiłeś kulą w płot. To że szyici już niedługo będą jeszcze większym problemem dla władz znad Potomacu na oddziaływanie na władze Iraku, to już całkiem inna historia. Rękoma USA (głównie) pozbyli się z grubsza twardej ręki sunnitów i bez kłopotów Iran oddziaływuje na rząd w Bagdadzie, a więc coś co przez długą i krwawą wojnę w latach 1980-1988 nie udało mu się osiągnąć...