Myślałem że ten projekt "Ściana" to chwilowy żart, ale jak widać Ukraińcy zlecili nawet komuś aby im walnął obrazki i drążą temat. Trochę dziwne że przy całej tej absurdalności nie poszli krok dalej. W końcu ta ich "linia obrony" to mogłaby powstrzymać meksykańskich imigrantów ale nie Rosję, jeżeli więc już sprzedają bajki to czemu ich fikcyjna "ściana" wygląda w założeniach na "tekturową"?