Zobacz pełną wersję : Co aktualnie czytacie?
Strony :
1
[
2]
3
4
5
6
7
8
9
Historia, "Od prehistorii do cywilizacji pozaeuropejskich"
Adam Wielomski, Nacjonalizm francuski 1886-1940
Wreszcie mam naukowe potwierdzenia, że nacjonalizm to światopogląd lewicy, dostosowany do "prawicowych" wywrotowców.
Każdy, kto kojarzy nacjonalizm z prawicą, a już tym bardziej skrajną, zachęcam do sięgnięcia po tą książkę. Miejscami niepoprawna politycznie dla dzisiejszych elyt, łamie medialny stereotyp z mediów: nacjonaliści=prawica.
Książka raczej niełatwa w odbiorze, ale z bogatą ilością pozycji bibliograficznych i pokaźnych rozmiarów (~560 stron samego tekstu).
Ritzville
02-08-2010, 23:29
Właśnie skończyłem (po raz kolejny 8-)) "Krew elfów" Sapka i wziąłem się za "Stulecie chirurgów" Jurgena Thorwalda.
"Lwy Al-Rassanu" Guy Gavriel Kay - mimo ze to powieść fantasy, to świetnie wprowadza w klimat XI wiecznej Hiszpanii. Do Medieval II jak znalazł, zarówno kampanii Maurami, jak i Hiszpanami.
Sam Fisher
03-08-2010, 22:36
Eric van Lustbader, Robert Ludlum - Sankcja Bourne'a. Już po raz drugi. Ta książka nie może się nudzić fanom szpiegowskich klimatów :D
Idill`a (MZ)
05-08-2010, 12:08
Niedawno przeczytałem J. Heydecker, J. Leeb "Trzecia Rzesza w świetle Norymbergi - bilans tysiąclecia" 700 stron czytania polecam!
Robert Graves
"Ja Klaudiusz"
Prawdziwa skarbnica wiedzy starożytnego Rzymu pierwszych cesarzy.
"Ostatnie promienie słońca" Guy Gavriel Kay - znów fantasy w tym samym świecie co "Lwy Al-Rassanu", ale w innej jego części. Tym razem klimat XI wiecznego Albionu będącego terenem walk pomiędzy Celtami, Wikingami i Anglikami.
Ja tam czytam sobie książke >To< Kinga ;)
A ja Sapkowskiego "Miecz Przeznaczenia" :D
Ritzville
08-08-2010, 11:24
@Krzyzak
A jak ci się podobało "Ostatnie życzenie"? :)
No może być, ale Miecz Przeznaczenia lepszy moim zdaniem :P Poza tym jak czytałem Ostatnie życzenie to nie byłem jeszcze tak wkręcony w tamten świat :D
Pinotchet
22-08-2010, 09:30
Ostatnio skończyłem "Zaginione cywilizacje". Więcej informacji na temat zawartości książki w recenzji na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2010/08/zagi ... zacje.html (http://igorks.blogspot.com/2010/08/zaginione-cywilizacje.html)
Z tego co przeczytalem w ostanim czasie,warte polecenia to:
Piotr Rudkouski "Powstanie Bialorusi"
Roger Crowley "1453 upadek Konstantynopola"
Magdalena Idziak "Legion XX Valeria Victrix w Brytanii"
Marek Zybura "Niemcy w Polsce"
teraz czytam "Zrodla nienawisci" Kamila Janickiego(przez dosyc srednio ciekawe Kosowo dotarlem do Gruzji i zaczyna byc lepiej ;) )
teraz czytam "Zrodla nienawisci" Kamila Janickiego(przez dosyc srednio ciekawe Kosowo dotarlem do Gruzji i zaczyna byc lepiej ;) )
Gwoli ścisłości to jest zbiorówka wydana przez histmaga. Ktoś to czyta, ehhh...
Strategija i Osnowy strategii generała piechoty M. N. Michniewicza, Egalitaryzm jako bunt przeciw ludzkiej naturze M. N. Rothbarda
teraz czytam "Zrodla nienawisci" Kamila Janickiego(przez dosyc srednio ciekawe Kosowo dotarlem do Gruzji i zaczyna byc lepiej ;) )
Gwoli ścisłości to jest zbiorówka wydana przez histmaga. Ktoś to czyta, ehhh...
Strategija i Osnowy strategii generała piechoty M. N. Michniewicza, Egalitaryzm jako bunt przeciw ludzkiej naturze M. N. Rothbardadostalem ksiazke w prezencie,nie zagladam na ten portal ;) A mozna sie dowiedziec o co wlasciwie chodzi z tym "histmagiem"?
Roger Crowley "1453 upadek Konstantynopola"
Jak najbardziej. Książka wymiata, cudna oprawka... papier do bani bo to wydawnictwo Amber.
A napisana niczym powieść, dobry język, opis... po prostu książka dla każdego.
A co ja aktualnie czytam? "Napoleon Bonaparte" Alberta Manfreda... niezłe dziełko.
Harry Potter i insygnia śmierci.
Ostatnio przeczytałem Zabójczy Gatunek Dave'a Freedman'a
Nawet mi sie spodobało , choc ksiązka dośc przewidywalna.Czytał ktoś ?
Harry Potter i insygnia śmierci.
Już przeczytałem i końcówka nie była dla mnie zaskoczeniem :D
MateuszKL
25-08-2010, 16:02
Voldemort umrze!!! :twisted:
Eugeniusz Konik
Wanda Nowosielska
"Corpus Caesarianum"
Voldemort umrze!!! :twisted:
No i teraz zepsułeś koledze przyjemność z czytania :D Taka tajemnica, której nikt nie wiedział przed przeczytaniem książki do końca a Ty ją zdradziłeś bez spoilera... :D
Mateusz18121995
28-08-2010, 17:39
Skończyłem 2 raz Metro 2033, czekam na Metro 2034 (ukaże się na tą jesień). Przed końcem wakacji spróbuję przeczytać jeszcze jak największą część "Piknik na skraju drogi" (zdobyłem go prawie za bezcen, na targu taniej książki, a w doskonałym stanie)
Skończyłem 2 raz Metro 2033, czekam na Metro 2034 (ukaże się na tą jesień). Przed końcem wakacji spróbuję przeczytać jeszcze jak największą część "Piknik na skraju drogi" (zdobyłem go prawie za bezcen, na targu taniej książki, a w doskonałym stanie)
Polecam "Piknik" jednak nie nastawiaj się na taką akcję jak w "Metrze".
Dragonit
29-08-2010, 00:38
Podwójne trafienie Steviego Martina, zapowiada się przyzwoicie.
"Admirał" ksiega Jeleny Tolstoj o Admiralie Kolczakie i wojnie domowej w Rosji
odi.profanum
12-09-2010, 06:39
Callum MacDonald Kreta 1941 fajna
Cejrowskiego Rio Anaconda calkiem spoko
I zacząłem ( całe 5 stron ) Wspomnienia żołnierza Guderiana. na razie nie ma zdania.
Czytał ktoś może to? http://histmag.org/?id=2574
lub to ? http://merlin.pl/Zapomniany-zolnierz_Gu ... 96293.html (http://merlin.pl/Zapomniany-zolnierz_Guy-Sajer/browse/product/1,696293.html)
Słyszałem, ze całkiem fajne. Może sobie którą z nich kupię :)
Bardzo dobre solidne S-F, głównie za sprawą Clarka, ale jeżeli NASA na nim się wzoruje :lol: :lol: :lol:
Clarke Arthur C & Baxter Stephen - Odyseja Czasu 01 - Oko Czasu, Clarke Arthur C & Baxter Stephen Odyseja Czasu 02 - Burza Słoneczna, Clarke Arthur C & Baxter Stephen - Odyseja Czasu 03 - Pierworodni
Bardzo dobre solidne S-F, głównie za sprawą Clarka, ale jeżeli NASA na nim się wzoruje :lol: :lol: :lol:
Clarke Arthur C & Baxter Stephen - Odyseja Czasu 01 - Oko Czasu, Clarke Arthur C & Baxter Stephen Odyseja Czasu 02 - Burza Słoneczna, Clarke Arthur C & Baxter Stephen - Odyseja Czasu 03 - Pierworodni
Świetne - potwierdzam ;))
"instrukcja dla rachmistrzów spisowych" :mrgreen:
- reklamowane jako literatura faktu , a jest jakieś science fiction na przemian z political horror i księgą kiepskich żartów :mrgreen: :lol: :lol:
niestety muszę w tym steku bzdur i błędów odnaleźć sens i go zastosować :evil:
"Historia powszechna. Starożytny Egipt, Grecja i świat helleński" oraz "Przedwiośnie".
MateuszKL
14-09-2010, 23:38
Wyprawy Krzyżowe Normanowie Andrzej Michałek. Ostatnia już dla mnie książka z serii.
Przemysł II
15-09-2010, 19:03
"Ostatni legion" V. M. Manfredi dosyć ciekawa, chociaż bardzo przewidywalna.
Sam Fisher
19-09-2010, 07:47
"Zmierzch" - Stephenie Meyer :D Nie śmiejcie się, bo podchodzę z dystansem do tej książki. Jestem po prostu ciekaw fenomenu tej książki :D
"Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód-Zachód" Robrt M. Wegner - nowa perełka polskiej fantasy i kontynuacja opowieści z meekhańskiego pogranicza - północnego oraz południowego.
Dymitr Głuchowski "Metro 2033"
Świetny klimat
Pinotchet
02-10-2010, 12:22
Ostatnio skończyłem "Zabójstwo Rogera Ackroyda" - powieść detektywistyczną autorstwa Agathy Christie, parę informacji na temat książki na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2010/10/zabo ... royda.html (http://igorks.blogspot.com/2010/10/zabojstwo-rogera-ackroyda.html)
ja z kolei przeczytałem "Śmierć Nibelunga", którą serdecznie polecam na blogu - http://wielkipost.blog.pl/heros-z-gliny,15088810,n
Dwie pozycje (pomimo braku czasu).
Wspaniale zapowiadająca się Gaugamela 331 p.n.e - spotykam autora na wykładach, mogę podejść i zapytać o takie drobiazgi jak np. kontrowersyjne jak dla mnie tarcze na plecach. Genialna sprawa, a sz.p Dąbrowa wzbudził we mnie podziw.
No i Magnezja 190 p.n.e, którą po 2 latach poszukiwań dorwałem...
Ja "dzięki" przeziębieniu odświeżyłem sobie Le Guin Ursula K - Ziemiomorze. polecam tym, co nie czytali, dla niektórych cykl ten składający się z 5 powieści jest lepszy od Władca Pierścieni Tolkiena, ale wiadomo są różne gusta. ;)
Teraz na jakims kanale maja puszczac serial Ziemiomorze
O co tam wlasciwie chodzi? Przyjemnie sie czyta, czy tak jak Wladce pierscieni, czyli ciezko az sie odechciewa? :P
Serial Ziemiomorze, to przykład na to jak można skopać cykl fantasy...Podobnie rzecz się miała z Wiedźminem, tutaj gdybym najpierw film oglądnął, to bym na pewno nie sięgnął po powieść.
Posłużę się cytatem z posłowia autorstwa Stanisława Lema. o ile to pomoże ;)
(...)Właśnie przez to magiczne praktyki i zaklęcia w Czarnoksiężniku okazują się - przez ich nierozerwalny zrost z całością utworu, przez ich naczelne miejsce w życiu bohatera, a też przez ich dwuznaczność, zawodność i ułomność - bliższe prawdy ludzkiego działania, czyli bardziej realistyczne aniżeli wspaniałe odkrycie naukowe bohatera Wydziedziczonych.
- Wzięło się to, myślę, stąd, że Ursula Le Guin, córka słynnego antropologa amerykańskiego Kroebera, czuła się w sferze obyczajowej egzotyki, folkloru, rytuałów inicjacyjnych i praktyk magicznych - bardziej swojsko niż na terenie nauki i jej twórców.
Na koniec uwaga osobista. .Żywię dla Czarnoksiężnika szczególny sentyment. Jest to jedyna pozycja amerykańskiej fantasy, która wzbudziła mój szacunek. Zarazem pocieszyła mnie po lekturze (znanej i u nas) powieści Tolkiena Władca Pierścieni. To głośne dzieło pozostawiło mnie obojętnym, a nawet znudzonym. Toteż gdyby nie Czarnoksiężnik z Archipelagu, uznałbym się - wobec współczesnej fantastyki bajeczno-magicznej - za ślepego, wobec kolorów. Ursula Le Guin pomogła mi swoją powieścią odzyskać wiarę zarówno w żywotność fantastyki amerykańskiej, jak i w moją wrażliwość na jej - rzadkie niestety - uroki.
Stanisław Lem
Jacek Komuda - Banita. Szczerze polecam.
Aleksander Dumas - "Kawaler d'Harmental"
J.B. Liebana - "Schizma"
No i sięgnąłem po raz wtóry do "Boskiej Komedii" Dantego.
Trójksiąg "Miecz i Kwiaty" Marcina Mortki.
Jacek Komuda - Banita. Szczerze polecam.
Polecić także warto inne książki tego autora. Ja jutro zamierzam kupić Banitę i mam nadzieję, że nie będzie odstawał poziomem od innych dzieł Komudy.
Trójksiąg "Miecz i Kwiaty" Marcina Mortki.
Genialna jest ta seria :) Książki tak wciągają, że słowami tego nie oddam i nie opiszę. Jednak mimo wszystko mam pewien niedosyt po przeczytaniu trzeciego, ostatniego tomu. Ja chcę jeszcze więcej przygód Gastona de Baideaux! :D
'Paktofonika' Maciej Pisuk z Krytyki Politycznej 8-)
MateuszKL
26-10-2010, 16:30
U mnie już przeczytane, zajebiste. Przeczytałem w jedno piątkowe popołudnie, ale cały weekend byłem potem jakiś nieswój... ;)
Ouroboros
27-10-2010, 09:30
Zdzisław Skrok, Świat piratów morskich, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1982.
Popularne opracowanie, którego celem jest omówienie problemu piractwa od starożytności aż do XIX wieku. Autor ze swadą przybliża sylwetki najsłynniejszych piratów, historię rozbojów i zakątki świata, w których piraci odznaczyli się szczególnie krwawo. Temat jest ujęty jako zaledwie wprowadzenie do tego ciekawego zagadnienia i jak się wydaje ma jedynie zaostrzyć apetyt na więcej. Co mnie ujęło to śliczna okładka, na której widnieje mapa Meksyku oraz przedruki rycin, które przedstawiają podobizny (nie)sławnych piratów (świetna jest ta z Bartholomew Portugues) lub sceny z dziejów bukanierów.
Reasumując lekkie, miłe i warte sięgnięcia aby przeczytać przed kojącym snem.
"Pan Tadeusz" A. Mickiewicz - lektura :( :(
Nudna ta książka jak flaki z olejem. Napisane tak że trudno coś zapamiętać.
Macie jakieś rady jak to czytać ;)?
Macie jakieś rady jak to czytać ;)?
Nie czytać. Nic nie stracisz. Film i streszczenie starczą, a i tak uważam, że to za wiele.
R. Kosik, Kameleon - dopiero zacząłem, także nie mam jeszcze opinii ;))
czytać czytać - nie daj się opracowaniom, dupowatym filmom i kolegom-półgłówkom. To naprawdę dobra literatura - im więcej przeczytasz tym będziesz mądrzejszy!!
Bardzo lubię polską literaturę sławnych polskich pisarzy, ale "Pana Tadeusza" też nie trawie.
Ale za to "Pan Wołodyjowski" jest godny polecenia.
czytać czytać - nie daj się opracowaniom, dupowatym filmom i kolegom-półgłówkom. To naprawdę dobra literatura - im więcej przeczytasz tym będziesz mądrzejszy!!
To naprawdę kiepska literatura. A to powyżej bym zmodyfikował: im więcej dobrych rzeczy przeczytasz tym będziesz mądrzejszy, samo czytanie mądrym nie czyni. A i polecałbym oszczędniej z epitetami.
Ouroboros
13-11-2010, 08:12
Mika Waltari, Egipcjanin Sinuhe, Warszawa 1962.
Książka sławnego fińskiego pisarza wydana po raz pierwszy w 1945 szybko stała się bestsellerem. Opowiada ona o życiu lekarza Sinuhe, który wplątany zostaje w wielkie wydarzenia z czasów XVIII dynastii, kiedy to staje się przybocznym lekarzem faraona - reformatora Echnatona. Sinuhe podróżuje po ówczesnym świecie poznając różne kultury, świadczy swe lekarskie usługi na Krecie, w Babilonii, Syrii, Anatolii. Poznaje i zaprzyjaźnia się z mocarzami tamtych czasów takimi jak król Hetytów Suppiluliuma, władca Amorytów Aziru, czy wódz egipski Horemheb. Genialna galeria postaci (moim ulubieńcem był chytry niewolnik Kaptah), wartka akcja i wspaniała narracja to tylko niektóre z zalet książki. "Egipcjanin Sinuhe" jest też dziełem filozoficznym, które porusza tematy ludzkiej egzystencji, przedstawia człowieka jako osobę pełną pożądań, lęków i słabości, która jednak potrafi zmobilizować się do heroicznych czynów. Sinuhe jest z początku niewolnikiem swego pożądania pewnej kurtyzany, która to namiętność doprowadza go do nędzy, sprzedaje własnych rodziców, tylko po to aby móc, jak mówi powieść, "zażyć rozkoszy" z Nefernefer... aby w końcu uratować Egipt przed śmiertelnymi wrogami.
Polecam gorąco, naprawdę kawałek świetnej literatury!
A i polecałbym oszczędniej z epitetami.
mam nadzieję KWidziu, że nie odebrałeś "półgłówka" do siebie. Wiem, że kto jak kto, ale Ty czytasz i to sporo. Ochrzciłem tak raczej frajerów, którzy w życiu nie przeczytali żadnej książki i wszystkim wmawiają: po co czytasz: film był lepszy. Później ewentualnie sięgają po jakiegoś Sapkowskiego i uważają siebie za oczytanych i np. fanów dobrej książki. Nie wiem jak Ty, ale ja dziękuje za takie autorytety...
mam nadzieję KWidziu, że nie odebrałeś "półgłówka" do siebie. Wiem, że kto jak kto, ale Ty czytasz i to sporo. Ochrzciłem tak raczej frajerów, którzy w życiu nie przeczytali żadnej książki i wszystkim wmawiają: po co czytasz: film był lepszy. Później ewentualnie sięgają po jakiegoś Sapkowskiego i uważają siebie za oczytanych i np. fanów dobrej książki. Nie wiem jak Ty, ale ja dziękuje za takie autorytety...
Nie Tomsn, nie wziąłem do siebie ;)) Ale ostatnio mnie drażnią epitety w dyskusjach, szczególnie w wydaniu jednego użytkownika "bez obrazy". Może jestem ciut przewrażliwiony na tym punkcie, ot i wszystko ;)) Odnośnie Pana Tadeusza - film nie jest lepszy, ale oszczędza czas, ta książka jest słaba, brakuje jej tego czegoś, ot wirtuozeria poetycka, ale pustawa, bo za nią nic nie ma. Przynajmniej takie jest moje odczucie po dwukrotnej lekturze tego dzieła.
Mika Waltari, Egipcjanin Sinuhe, Warszawa 1962.
Książka sławnego fińskiego pisarza wydana po raz pierwszy w 1945 szybko stała się bestsellerem. Opowiada ona o życiu lekarza Sinuhe, który wplątany zostaje w wielkie wydarzenia z czasów XVIII dynastii, kiedy to staje się przybocznym lekarzem faraona - reformatora Echnatona. Sinuhe podróżuje po ówczesnym świecie poznając różne kultury, świadczy swe lekarskie usługi na Krecie, w Babilonii, Syrii, Anatolii. Poznaje i zaprzyjaźnia się z mocarzami tamtych czasów takimi jak król Hetytów Suppiluliuma, władca Amorytów Aziru, czy wódz egipski Horemheb. Genialna galeria postaci (moim ulubieńcem był chytry niewolnik Kaptah), wartka akcja i wspaniała narracja to tylko niektóre z zalet książki. "Egipcjanin Sinuhe" jest też dziełem filozoficznym, które porusza tematy ludzkiej egzystencji, przedstawia człowieka jako osobę pełną pożądań, lęków i słabości, która jednak potrafi zmobilizować się do heroicznych czynów. Sinuhe jest z początku niewolnikiem swego pożądania pewnej kurtyzany, która to namiętność doprowadza go do nędzy, sprzedaje własnych rodziców, tylko po to aby móc, jak mówi powieść, "zażyć rozkoszy" z Nefernefer... aby w końcu uratować Egipt przed śmiertelnymi wrogami.
Polecam gorąco, naprawdę kawałek świetnej literatury!
Warto zapoznać się z serią książek sprzed ery internetowej. Mają swój smaczek i urok "piegowaty". Wszystkie jego powieści przykuwały moją uwagę, i zapadały w pamięci. Jakbym miał czas to bym pewnie jeszcze raz sięgnął po nie, by chociażby skonfrontować wspomnienia z tym, co aktualnie w nich bym wyczytał. ;)
Niccolò Machiavelli - "Książe"
Tą książkę przynajmniej raz co miesiąc przeczytam :P
Judith Herrin - "Bizancjum - Niezwykłe dziedzictwo średniowiecznego imperium"
Książka jak sama nazwa wskazuje mówi o losach Bizancjum jest napisana prostym językiem, w większości opisuje kulturę,życie codzienne, sprawy wewnątrz rodziny cesarskiej, natomiast średnio dużo o ces.Bizantyjskim pod względem polityki,gospodarki itp.
Wkrótce:
Bowden Oliver - "Assassin's Creed: Renesans"
Póki co czekam na wyjazd do Gdańska gdzie kupię tą książkę, póki co myślę że książka będzie opisywała większość przygód Ezio w AC2 dodając parę wątków pobocznych ale wątpię żeby wprowadziła całkiem nowe wątki odnośnie uniwersum Assassin's Creed
Warto zapoznać się z serią książek sprzed ery internetowej. Mają swój smaczek i urok "piegowaty". Wszystkie jego powieści przykuwały moją uwagę, i zapadały w pamięci. Jakbym miał czas to bym pewnie jeszcze raz sięgnął po nie, by chociażby skonfrontować wspomnienia z tym, co aktualnie w nich bym wyczytał. ;)
Święta prawda, do dziś w głowie krążą mi pojedyncze fragmenty "Malleus Maleficarum" czyli "Młot na czarownice" - po prostu stare>nowe jeśli chodzi o literaturę w większości
Nezahualcoyotl
13-11-2010, 14:49
Odkurzylem sobie "Godzine smoka" R.E.Howarda ot tak dla relaksu i dlatego ze jest to jedna z najlepszych ksiazek gatunku fantasy zas zdecydownie jest najlepsza opowiescia o Cimmeryjczyku wogole ;)
Oprocz tego brne przez cala serie "Mitologie swiata"(Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe z roku 1983).Obecnie dzieki Michalowi Pietrzykowskiemu ponownie odwiedzilem antyczna Grecje ;) Cala seria opisuje mitologie kultur praktycznie z calego swiata i naprawde ja polecam gdyz obecnie malo juz jest takich pozycji opisujacych tak wnikliwie poruszany temat.
P.S.Zakupilem cala (no prawie) serie bedac ostatnio w Polsce w antykwariacie za grosze :D
Ja z kolei sięgnąłem sobie do antyku: "Obrona Sokratesa", "Antologia tragedii greckiej" i "Żywoty sławnych mężów" Plutarcha.
"Epoka Augusta i cesarstwo rzymskie" z serii historycznej Gazety Wyborczej i ponownie "Przedwiośnie" Żeromskiego ;)
XaweryBranicki
16-11-2010, 06:51
Henry Kissinger - "Dyplomacja", znakomita lektura, polecam ;-)
"Król Edyp" - w ramach lektury ;)
"Ostatnie Życzenie" - 2 raz :)
Gilgamesz
Wędrówki Ludów Historia niespokojnej epoki IV i V wieku
Piramidy Egiptu
Ja czytam kamienie na szaniec, od 50 strony zaczyna to przypominać książkę. Czytal to ktos?
Ron Chernow "Tytan. Życie Johna D. Rockefellera".
Ja czytam kamienie na szaniec, od 50 strony zaczyna to przypominać książkę. Czytal to ktos?
Tak, powiem Ci, że miło wspominam tą książkę i jak najbardziej polecam. Przypuszczam, że lektura :D ?
Ja czytam kamienie na szaniec, od 50 strony zaczyna to przypominać książkę. Czytal to ktos?
Tak, poziom Twoich wypowiedzi aż nazbyt podkreśla, że to Twoja lektura. Książka mierna.
Obecnie czytam Henryk Batowski - "Upadek Austro-Węgier" i Aleksander Dumas - "Kawaler d'Harmental".
Terry Pratchett - Straż! Straż! Jedyna książka ze Świata Dysku, której nie czytałem.
I zdecydowanie jedna z lepszych, dla mnie w pierwszej piątce, jak nie trójce ;)
Wroniec - J. Dukaj - fantasmagoryczna bajka z PRLu o stanie wojennym:)
Swietłana Aleksiejewicz, Wojna nie ma w sobie nic z kobiety - polecam każdemu "miłośnikowi" wojny.
Koncze Metro 2034
Druga czesc sporo krotsza niestety i napisana w nieco innym stylu, przypominajacem ostatnie czesci sagi wiedzminskiej. Nie zmienia to faktu, ze czyta sie swietnie 8-)
Mariooooo
09-12-2010, 20:52
Ursula K. Le Guin- Czarnoksiężnik z Archipelagu
kawał dobrej fantastyki ;)
Pinotchet
18-12-2010, 11:40
Georges Duby "Bitwa pod Bouvines" - wiecej informacji na temat książki w krótkiej recenzji na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2010/12/bitw ... vines.html (http://igorks.blogspot.com/2010/12/bitwa-pod-bouvines.html)
Haha - też czytam "Bitwę pod Bouvines", możę zamieszczę swoją kontrrecenzję na blogu jak skończę?
Oprócz tego: masę innych rzeczy z których najciekawsze: Sekrety dyplomatycznego sejfu, Wysockiego,
Baśnie i Legendy wysp Brytyjskich, Cień wschodzącego Słońca - opowiadania japońskie itd
Ouroboros
19-12-2010, 08:16
Haha - też czytam "Bitwę pod Bouvines", możę zamieszczę swoją kontrrecenzję na blogu jak skończę?
Koniecznie! Na blogi Tomsna i Pinotcheta wchodzę od dłuższego czasu - dobra robota. Co do tej książki i samego George'a Duby'ego to zawsze miałem mieszane uczucia. Autor tyleż błyskotliwy co kontrowersyjny. Kiedyś wyraził się, że został historykiem, nie dlatego, że chciał, ale dlatego, ze musiał. Zwyczajnie chciał jak najdalej uciec od pracy nauczyciela historii w liceum. To samo zresztą snuł antropolog Claude Levi-Strauss, może te licea były jakieś nie ten tego... Duby w moich oczach jest jakiś oryginałem. To samo zdanie mam zresztą, co do całej szkoły Annales, to jest jakaś ich wspólna maniera chyba?! Co do samej książki narracja czasami nuży (co prawda czytałem ją z 3 lata temu, nie wiem jak dziś bym się do niej odniósł). Ale z drugiej strony ta praca Duby'ego wnosi coś, co nadaje jej niezwykle oryginalny charakter i czyni ją wyjątkową. Może dlatego, że walka w bitwie pozbawiona jest etosu rycerskiego, brak w niej jakiegoś takiego patosu, do którego człowiek przywykł. Czasami się zastanawiam co by było gdyby przegranymi dowodził William Marshall? Czy Bouvines 1214 stało się by czymś na kształt Lincoln 1217? Wielki rycerz stałby się pewnie ważną figurą w tej partii szachów, do której przyrównuje Autor dwie walczące armie. Czy bitwa nabrałaby patosu wraz z wielką średniowieczną postacią? Fajny temat do spekulacji hehe
Polecam
http://cache.wysylkowa.pl/cache.php?f=http://wysylkowa.pl/o/d2/4/724674.JPG
Buszujący w zbożu Salingera.
i Metro 2033... co za infantylna rzecz. Czy nowa fantastyka jest tak słaba? ;/ 8-)
Buszujący w zbożu Salingera.
i Metro 2033... co za infantylna rzecz. Czy nowa fantastyka jest tak słaba? ;/ 8-)
Mnie się podobała wizja świata, niestety autor ma IMO dość duże niedoróbki warsztatowe.
Druga część (Metro 2034) jest trochę lepsza.
Jacek Piekara - Ani słowa prawdy
Ouroboros
22-12-2010, 08:38
Aleksander Brückner, "Starożytna Litwa: Ludy i bogi. Szkice historyczne i mitologiczne", Olsztyn 1984.
Moje drugie podejście do tej książki, tym razem zwieńczone sukcesem. Autor postawił sobie za cel przedstawienie mitów i rytów ludów bałtyjskich, wbrew tytułowi niejako, nie tylko Litwinów. Praca szacownego badacza, która po raz pierwszy ukazała się w 1904 ma dziś już wartość historyczną sama w sobie. Nie wytrzymała próby czasu, jak to się mówi naukowo "jest przestarzała". Etymologie nazw etnicznych, miejsc itd. podane przez autora są błędne, wiele wniosków okazuje się być niesłusznymi pod względem samej metody. Do naczelnych wad zaliczyłbym głównie nazbyt często wprowadzane dygresje, które psują często strukturę narracyjną. Umieszczenie ich w przypisach, które "częste i gęste" nie są, byłoby lepszym rozwiązaniem. "Lekko archaiczny" język jakoś też mnie nie uwiódł. Do polecenia wytrwałym.
Wojownik Rzymu:Ogień na wschodzie,Król Królów.
Harry Sidebottom
Początek taki nijaki ale gdy dochodzi do oblężenia rozkręca się.POLECAM
Upadek Konstantynopola - wydawnictwa Bellona :P
kilka uwag o Bitwie pod Bouvines Duby'ego http://wielkipost.blog.pl/sunday-bloody ... 15188215,n (http://wielkipost.blog.pl/sunday-bloody-sunday,15188215,n)
Andrzej Sapkowski- "Żmija"
M.Bielicki "Zapomniany Świat Sumerów"
http://www.strefaksiazki.net/upload/cms/70/306_Stalowe%20szpony.jpg
Porządna książka, polecam.
Jeszcze raz zabrałem się do tego: Dzieje Bizancjum - Georg Ostrogorski. Pozycja sprzed ery- kopiuj wklej wytnij, wytrzymuje osąd czasu w najważniejszych kwestiach ;)
I coś co trąci dawnymi czasami, ale ma to coś w sobie ;) - Cywilizacja bizantyjska - Feliks Koneczny.
Pinotchet
30-12-2010, 15:40
Krystyna Janicka "Surrealizm", polecam jeżeli ktoś interesuje się malarstwem :)
50 Wodzów, którzy zmienili świat - William Weir
"Kapuściński - non fiction" - Artur Domosławski
Dobra biografia, wyłania się z niej obraz Kapuścińskiego nieco ubarwiającego swoje reportaże, dość ślepo więżącego w socjalizm, współpracującego z wywiadem PRL..., ogólnie nie tak świętego jak niektórzy chcieliby go widzieć. Jednak książka nie wydaje się specjalnie wybitna ani kontrowersyjna i trochę mnie dziwią emocje towarzyszące jej wydaniu.
Czytał może ktoś?
Romuald Wojna "Wielki Świat Nomadów Między Chinami i Europą"
Pinotchet
14-01-2011, 16:41
Gillian Naylor - "Bauhaus"
Werber Bernard - Tanatonauci
Opis:
[spoiler:1rblnpgr]
Człowiek zbadał już niemal wszystko: kosmos, świat podwodny, wnętrze ziemi. Wciąż jednak nie udało mu się wkroczyć do świata zmarłych. To kolejna granica, kolejne wyzwanie.
Micheal Pinson i jego przyjaciel Raoul Razorbak, dwójka młodych naukowców wyrusza w podróż, by odkryć Raj. W poszukiwaniu Boga, a być może diabła decydują się wkroczyć w czeluści zaświatów. Nazywają się Tanatonautami, z greckiego: Thanatos (bóg śmierci) i nautes (żeglarz). Za przewodnika biorą sobie tybetańską Księgę Umarłych, egipską Księgę Umarłych, a także najważniejsze mitologie i święte teksty prawie wszystkich religii, które od zawsze poruszały temat ostatniej podróży i „prawdziwego” Raju. Tanatonauci kreślą powoli mapę tego nieznanego świata, odkrywając równocześnie jego wspaniałość i rozmiar.
Nowa powieść Werbera to mieszanka kryminału, powieści sentymentalnej i science fiction. To po trosze baśń polityczna, mit i rozprawa naukowa. Potęga wyobraźni autora i siła wykreowanych przez nią obrazów gwarantują niezapomniane, bezsenne noce.[/spoiler:1rblnpgr]
"Myśli nowoczesnego Polaka"
właśnie ukończyłem "Jestem kotem" recenzję umieściłem na profilu http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54906/je ... ia/1549562 (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54906/jestem-kotem/opinia/1549562)
Idill`a (MZ)
30-01-2011, 21:19
"Vom Kriege" Carla Von Clausewitza
Szwejk :D
najlepsza powieść pacyfistyczna ever :)
"Historia Średniowiecza" i "Historia Sztuki". Nie pamiętam jakie wydawnictwa.
Pornified: How Pornography Is Damaging Our Lives, Our Relationships, and Our Families - i polecam.
Fumanchu
11-02-2011, 13:26
A jest to w/w po polsku?
Aktualnie "Mówca umarłych" któryś raz O.S.Card.
"Grę Endera" znam chyba na pamięć.
Aktualnie "Mówca umarłych" któryś raz O.S.Card.
"Grę Endera" znam chyba na pamięć.
bożesztymój! czytamy to samo w tym samym czasie :D
:*
A jest to w/w po polsku?
Upornieni- jak pornografia niszczy nasze życie, nasze związki, nasze rodziny.
Norman Davies "Europa Walczy 1939-1945 - Nie takie proste zwycięstwo"
Bardzo dobra pozycja, poruszająca wiele ciekawych wątków społecznych, ekonomicznych oraz oczywiście militarnych w kontekście II W.Ś
Osgiliath
21-02-2011, 16:25
Pasje Utajone - biografia Zygmunta Freuda
Wbrew pozorom bardzo ciekawa książka i choć rozgrywa się w czasach końca XIX i początku XX wieku, to jednak klimat Wiednia wybitnie idzie ku czasom Napoleona :) :)
Harry Potter i Więzień Azkabanu oraz Moskwa 1612
Solve Lind
02-03-2011, 14:11
S. Kałużyński, Imperium Mongolskie, Warszawa 1970
Króciutkie ale rzeczowe.
hyperboria11
02-03-2011, 17:49
J. Holland, Piekło Italii, Warszawa 2008
(+)
Do tej pory nie wiedziałem zbyt wiele o wydarzeniach na Froncie Włoskim, a ta książka wzbogaciła moją wiedzę na ten temat. Ciekawie wyglądają opisy perypetii poszczególnych bohaterów. Duża ilość zaczerpnięć z literatury historycznej.
(-)
Zbyt częste zmiany wątków i postaci negatywnie wpływają na odbiór tej książki. Duża liczba opisywanych postaci sprawia, że w pewnym momencie nie wiadomo co działo się z daną osobą w poprzednim rozdziale.
Idill`a (MZ)
02-03-2011, 22:18
Ja tam nieskromnie pisząc kończę studiować arabski, tak sobie jeszcze wszystko przypominałem w książce " Jak to powiedzieć po arabsku? " Abdalla Hassana Wagialla.
Przysięga otchłani, Jean-Christophe Grange
Bardzo dobrze się czyta :D
Paryski policjant Mathieu Durey dowiaduje się, że jego przyjaciel i kolega Luc Soubeyras, również z wydziału zabójstw, próbował popełnić samobójstwo. Otarł się o śmierć kliniczną i w stanie śpiączki leży w szpitalu. Dlaczego posiadający szczęśliwą rodzinę mężczyzna, żarliwy katolik, targnął się na swoje życie? Stres? Nierozwiązana sprawa? Mathieu postanawia pójść tropem ostatniego dochodzenia Luca. Musi sięgnąć w odległą przeszłość. Czternaście lat temu nieznany sprawca utopił w studni małą dziewczynkę. Niedawno bestialsko zabito jej matkę. Przypadek? Ciało kobiety rozłożyło się tylko w połowie, druga połowa została nietknięta. Rytualny mord? Luc odkrywa, że podobną metodą zamordowano także inne osoby. Sprawny tych zbrodni twierdzili, że popełnili je z podszeptu diabła.
Alfonso M. di Nola "Diabeł: o formach, historii i kolejach losu szatana, a także o jego powszechnej a złowrogiej obecności wśród wszystkich ludów, od czasów starożytnych aż po teraźniejszość"
Ciekawa i pożyteczna lektura
Idill`a (MZ)
14-03-2011, 19:39
"Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii" Edmund Husserl
Dzięki Lena ;) , kiedyś chodziło mi po głowię by to przeczytać, ale zapomniałem....
Teraz już załatwiłem sobie, i zabieram się za nią.
Skończyłem "Charakternika" - bardzo ciekawa polecam. :) Zabieram się za trylogię Sienkiewicza - raz, że co roku czytam, a dwa, że przyda się przed maturą ;)
Dzięki Lena ;) , kiedyś chodziło mi po głowię by to przeczytać, ale zapomniałem....
Teraz już załatwiłem sobie, i zabieram się za nią.
W takim razie polecam jeszcze książkę Roberta Wiśniewskiego "Szatan i jego słudzy : rola diabła i demonów w łacińskiej literaturze hagiograficznej IV-V w." Wypożyczyłam ją po raz drugi i muszę przyznać, że jest naprawdę wartościowa i dobrze napisana.
Ja aktualnie czytam „47 samuraj”, autora Stephena Huntera. Coś na czasie przed Shogunem 2:P Polecam w zestawie razem z filmem 7 samurajów. Na allegro wychaczyłem za 31zł
W.B. Bartlett - Asasyni - dzieje tajemniczej sekty muzułmańskiej
Znakomita i wciągająca książka opisująca dzieje Nizarytów i obalająca mity, które narosły wokół nich za sprawą kronikarzy europejskich i nieprzychylnych im (a takich nie brakowało) kronikarzy muzułmańskich. Polecam książkę wszystkim zainteresowanym nie tylko Asasynami ale także historią Bliskiego Wschodu.
Peter Brett - "Pustynna Włócznia" księga II
Peter Brett - "Pustynna Włócznia" księga II
Czapki z głów przed autorem, nie mogę się doczekać następnej części. ;)
Idill`a (MZ)
06-04-2011, 13:17
Haha, ciekawe... widzę nie jestem sam ;) , ostatnio jedna osoba skusiła mnie by to przeczytać. I przyznaję Eutychesie bardzo dobre, też czekam. :)
Ja teraz czytam Schopenhauera - "O Wolności Ludzkiej Woli"
Też zaliczam się do grona wielbicieli twórczości P. Bretta (cykl Pustynna Włócznia). Bardzo oryginalne uniwersum. Polskie tłumaczenie jest wg mnie super. Czekam na III-ci i ostatni? tom cyklu o Naznaczonym i jego świecie. Pozdrawiam
A ja czytam Epos o Gilgameszu, o. Gdyby nie to, że co chwile widać informację: ,,fragment nieczytelny" to byłoby naprawdę dobre ;)
Ja dorwałem Najazdy Mongołów- Timothy May, warto bo bibliografia jest porządna, i w międzyczasie czytam o Bizancjum, Świat Bizancjum, tom 1, Cesarstwo Wschodniorzymskie 330- 641 pod redakcją Cecile Morrison, stosunkowo nowa rzecz, b.dobra :D
hyperboria11
15-04-2011, 08:54
P. Green, Aleksander Wielki, PWN, Warszawa 2010
Niesamowita biografia, genialnie napisana. Nic więcej nie trzeba dodawać.
Fakt :D , mam pytanie to jest wydanie poprawione przez autora? Jest jakaś adnotacja, czy wznowienie niepoprawionego?
Po "Herodzie, Królu Judei" Krawczuka (świetna opowieść) i "IV Wojnie Syryjskiej: Ostatni Triumf Ptolemeuszy" Grabowskiego (też fajne) przyszedł czas na chwilę refleksji i pokuty z racji Wielkiego Postu i zbliżających się świąt męki i zmartwychwstania Pańskiego...
Daniel Gazda, "Pola Katalunijskie 451".
Po każdym rozdziale robię sobie przerwę na samobiczowanie, okrążam dziesięć razy na kolanach mój pokój i zawodzę moja ulubioną "Ludu, mój ludu".
hyperboria11
16-04-2011, 11:51
Fakt :D , mam pytanie to jest wydanie poprawione przez autora? Jest jakaś adnotacja, czy wznowienie niepoprawionego?
To zależy o co pytasz bo nie miałem styczności ze wcześniejszym wydaniem. Na końcu zamieszczony jest aneks, w którym autor analizuje przebieg bitwy nad Granikiem. Sugeruje on, że miały tam miejsce dwie bitwy - jedna przegrana, po czołowym natarciu przez rzekę i druga, rozegrana następnego dnia po przeprawieniu się przez Granik w innym miejscu.
Dziękuję za odpowiedź i przepraszam za offtop, to przez wzgląd na sympatię do Aleksandra :D
hyperboria11
06-05-2011, 18:55
Ch. Whiting, Ostatni kontratak Hitlera, Amber, Warszawa 2008
P.S. Moglibyście się wypowiedzieć jaką wartość historyczną przedstawiają książki Leo Kesslera?
W końcu dostałem w księgarni Lepanto 1571. Autor Leszek Podhorodecki; książka tego autora, Chocim 1621 bardzo mi się spodobał myślę że na tej pozycji się nie zawiodę.
Mateusz Sz
18-05-2011, 15:53
"Hitler w Argentynie" I.Witkowskiego. Książka niczego sobie, i nie jest tylko o możliwej ucieczce Adolfa do Argentyny.
Idill`a (MZ)
19-05-2011, 23:56
Jako, że aktualnie wtajemniczam się dogłębnie w całą pracę Johannesa Keplera, postanowiłem dla rozluźnienia przeczytać jego książkę "Somnium" - fantastyka, ale oparta na naukowym umyśle, racjonalnie - trafnie, przewidział przyszłość kosmologii. :D
Solve Lind
20-05-2011, 08:33
S. Pletniewa, Połowcy, Moskwa 2010 - oczywiście po rosyjsku :) Ogółem autorka warta polecenia jeśli ktoś szuka czegoś o historii i ludziach bardziej na wschód od naszej granicy ;)
pretorian
20-05-2011, 08:49
"Druga Wojna Światowa na morzu" Jerzego Lipińskiego
Wcześniej przeczytałem "Pierwsza Wojna Światowa na morzu" J. Gozdawa-Gołębiowski, T. Wywerka Prekurat, bo lubię takie książki :)
S. Pletniewa, Połowcy, Moskwa 2010 - oczywiście po rosyjsku :) Ogółem autorka warta polecenia jeśli ktoś szuka czegoś o historii i ludziach bardziej na wschód od naszej granicy ;)
Hm już się napaliłem na jej zakup ale doczytałem, że po rosyjsku i zonk. Cos tam pamiętam z rosyjskiego ale nie na tyle by taką książkę przeczytać.
P.S. A po polsku to Ktos nie zna czegoś o Połowcach? I o Bułgarach Nadwołzanskich bym coś poczytał tych z Bołgaru Wielkiego a nie z Bałkanów :mrgreen: Ale pewnie niewiele jest na ich tematy, ale moze jednak. :P Pozdrawiam.
Ouroboros
20-05-2011, 15:27
Z niczym odkrywczym tu nie wpadnę, nie znam żadnej monografii o Połowcach. Jeśli chodzi jednak o ludy tureckie można sięgnąć do rosysjkiego historyka Lwa Gumilowa (trzeba z nim ostrożnie, bo dawał się czasem ponieść swoim niezwykle oryginalnym teoriom, które nie zawsze przekonywały świat naukowy siłą argumentacji):
Lew Gumilow: Śladami cywilizacji Wielkiego Stepu. Warszawa: 2004.
Jest tam nieco o Połowcach.
Lew Gumilow: Dzieje dawnych Turków. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1972, s. 524.
Oczywiście też można zajrzeć do:
Lew Gumilow: Od Rusi do Rosji. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 2004.
Podobno wyszło też to, z tym, że nigdy tego w ręku nie miałem:
Lew Gumilow: Dzieje etnosów Wielkiego Stepu. Kraków 1997.
Ze źródeł historycznych:
Słowo o wyprawie Igora czyli Wyprawa Igora na Połowców: http://www.amazonka.pl/slowo-o-wyprawie ... 8616.bhtml (http://www.amazonka.pl/slowo-o-wyprawie-igora-czyli-wyprawa-igora-na-polowcow_nieznany,99901648616.bhtml)
Dzięki. To pierwsze mam: Śladami cywilizacji Wielkiego Stepu. Może spróbuję dopaść inne. Pozdrawiam.
Sam Fisher
20-05-2011, 18:11
David Mitchell - Widmopis. Ktoś wie czym jest iloraz alfa? :D
Solve Lind
20-05-2011, 20:19
P.S. A po polsku to Ktos nie zna czegoś o Połowcach? I o Bułgarach Nadwołzanskich bym coś poczytał tych z Bołgaru Wielkiego a nie z Bałkanów :mrgreen: Ale pewnie niewiele jest na ich tematy, ale moze jednak. :P Pozdrawiam.
W XX numerze Światowita było o kurhanie z Tahańczy, który dziś kojarzony jest z Połowcami. Osprey wydał po polsku "Kałka 1223. Najazd Mongołów Czyngis-chana na Ruś" z cyklu Kampanie cz. 3, jest tam trochę o Połowcach. Za źródeł to wspomniane "Słowo o wyprawie Igora" - polecam tłumaczenie Tuwima ;) Może być ciężko z tymi Kumanami po polsku, sam znam rosyjski, mam znajomych zza Uralu to poszedłem po najmniejszej linii oporu. Ale jeśli znajdę coś ciekawego po polsku to pochwalę się tutaj albo wyślę tytuł na priv.
Co do Bułgarów Kamskich to proponuje starą publikację:
K. Dąbrowski, T. Nagrodzka-Majchrzyk, E. Tryjarski, Hunowie Europejscy, Protobułgarzy, Chazarowie, Pieczyngowie, Warszawa 1975
W rozdziale o Protobułgarach jest parę podrozdzialików ciekawych o Bułgarach Nadwołżańskich. Na koniec rozdziału jest bibliografia i może coś ciekawego stamtąd wyciągniesz. Sam jakoś poza tą książką i wzmiankami w publikacjach o Mongołach wiele o nich nie czytałem. Jak wyżej L. Gumilow jak najbardziej godny uwagi.
Dzięki bardzo Solve Lind. Dwie bardzo ciekawe pozycje mi poleciłeś. Super - spróbuje je kupić ;) . Pozdrawiam.
Edit. 25.05.2011 Kałkę 1223 - już kupiłem, tej drugiej znaczy Hunów Europejskich, Protobułgarów itd. nie udało mi się namierzyć :P
Skończyłem Anubisa autorstwa Hohblein'a - strasznie wkurzający jest brak rozwiązania wszystkich wątków. Zaczynam Ritus - Heitz'a i jak na razie nie jest zbyt zachęcająca mimo pozytywnych opinii w internecie o niej.
Ouroboros
26-05-2011, 07:15
Przygody dobrego wojaka Szwejka Jaroslava Haška
Nie wiem po raz który to czytałem, ale "Szwejk" jest tak mistrzowski, że zawsze warto do niego wrócić. Przytoczona opowieść o poruczniku, który dla rozbawienia oficerskiego towarzystwa rozbiera się do naga, wkłada sobie ogon ryby w tyłek i zaczyna udawać syrenę, zwyczajnie bezcenna.
Szwejk to naprawdę arcydzielo :)
a obecnie:
http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=1800
mocna rzecz- o froncie wschodnim oczami estety...
PaskudnyPludrak
01-07-2011, 23:25
http://www.o-wojnie.pl/recenzje/274-prz ... ewski.html (http://www.o-wojnie.pl/recenzje/274-przez-wojenna-zawieruche-borys-gorbaczewski.html)
Też o froncie wschodnim ,tyle ,że autentyczne wspomnienia żołnierza Armii Czerwonej .
Bez gloryfikowania tow.Stalina ,a wręcz przeciwnie. A i o Polakach (z LWP) ,i walkach w Polsce jest co nie co.
Kapitalna książka która potrafi wzruszyć ,wkurzyć ,a też rozbawić -np historyjka z koszar ,o kapusiu (który był tłuściochem) donoszącym na kolegów (że,grają w karty) za marmoladki :lol:.Przy okazji można też zapoznać się np z historią słynnego oddziału snajperek tzw 'Niedotykalnych' z 331 dywizji strzelców. Z jedną z tych pań ,autor miał 'typowy frontowy romans' :) ;) -bunga bunga :lol:
Choć jeszcze całej książki nie przeczytałem - POLECAM !!!.
Ouroboros
05-07-2011, 07:31
Adam Mez, Renesans islamu, Warszawa 1980.
Szwajcarski historyk Adam Mez, uczeń Jakuba Burckhardta, pisał to dzieło około sto lat temu i śmierć przeszkodziła mu niestety w jego dokończeniu. Krótko: piękna książka, opowiadająca historię kultury muzułmańskiej X wieku za pomocą przytaczanych licznie świetnych anegdot, zaczerpniętych ze źródeł narracyjnych. Polecam.
EDIT, o mało bym przeoczył ciekawą kwestię:
P. Green, Aleksander Wielki, PWN, Warszawa 2010
Niesamowita biografia, genialnie napisana. Nic więcej nie trzeba dodawać.
Też uwielbiam tę książkę
Fakt :D , mam pytanie to jest wydanie poprawione przez autora? Jest jakaś adnotacja, czy wznowienie niepoprawionego?
To zależy o co pytasz bo nie miałem styczności ze wcześniejszym wydaniem. Na końcu zamieszczony jest aneks, w którym autor analizuje przebieg bitwy nad Granikiem. Sugeruje on, że miały tam miejsce dwie bitwy - jedna przegrana, po czołowym natarciu przez rzekę i druga, rozegrana następnego dnia po przeprawieniu się przez Granik w innym miejscu.
Jeśli dobrze pamiętam to jest wznowienie niepoprawionego. Bodaj gdy miałem w ręku to nowsze wydanie to na chybcika sprawdziłem kwestię Filipa, syna Menelaosa, który pod Granikiem był dowódcą jazdy sprzymierzonych (Green, Aleksander Wielki, s. 164). O którym Autor pisze na s. 173, że poległ nad Granikiem. Podczas gdy na s. 190 Green pisze, że po tej bitwie dowódca Tesalów Kalas został pozbawiony swego dowództwa i przeniesiony na stanowisko satrapy Frygii nad Hellespontem, a zastąpił go nikt inny jak... Filip syn Menelaosa. Jeśli dobrze pamiętam ten sam błąd był w wydaniu z 2010.
Grunwald 1410 Andrzeja Nadolskiego oraz Kampanie Richarda Sharpe'a Łupy Zdobycie Kopenhagi 1807 Bernarda Cornwella. Grunwald wypadałoby przeczytać :P a Richarda Sharpe'a mimo wpadek z tłumaczeniem-wciąga :D
W tej chwili czytam George R. R. Martin - A Dance With Dragons
Obecnie dzięki serialowi temat na topie :). Po kilku latach przerwy sagi ciąg dalszy.
Jak zwykle dużo wątków, nowe miejsca i akcja trzymająca w napięciu :)
robercik8211
22-07-2011, 18:36
ja teraz czytam trzech muszkieterow. Z nudów przeczytalem trylogie i quo vadis.
PS Mam tylko 10 lat
Mateusz Sz
22-07-2011, 20:43
Antarktyda 1947, od Felipe Botayi. Z historycznego punktu widzenia, wiele informacji przypomina te z książek o UFO, ale znajdziemy też parę faktów (np. krótka historia Antarktydy, Hansa Kammlera itp.). Książka warta polecenia, jeśli szukamy fajnej powieści sensacyjnej.
"Wojna jaką poznałem" Pattona - tego Pattona, generała US Army , lekko zredagowane przez jego zonę z dopiskami "eksperta" z armii amerykańskiej (tłumaczenie polskie). Dopiero zacząłem , jest baaaardzo ciekawie choć na razie opisów bitew nie było zbyt wiele.
Barturus
23-07-2011, 14:42
Ja właśnie przeczytałem "Ojca chrzestnego" M. Puzo. Śwetna książka, teraz muszę zabrać się z film pod tym samym tytułem. Co do książek to rozpoczynam czytanie "Sprzedawcy broni" H. Laurie, czyli serialowego Dr Housa.
Osgiliath
23-07-2011, 19:24
Ja właśnie przeczytałem "Ojca chrzestnego" M. Puzo. Śwetna książka, teraz muszę zabrać się z film pod tym samym tytułem. Co do książek to rozpoczynam czytanie "Sprzedawcy broni" H. Laurie, czyli serialowego Dr Housa.
Dobrze, że zacząłeś od książki, a nie od filmów o ojcu chrzestnym, bo byś się tylko rozczarował czytając później książkę, która jest lepsza od filmów, a już znacznie od drugiej i trzeciej części ;)
A ja czytam "Największe błędy w wojnach Polskich" Romuald Romański. Naprawdę fajna książka napisana językiem nie naukowym ale takim bardziej dla ludzi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja czytam Tygrys oblężenie Seringapatam 1799 :P, też kampanie Richarda Sharpe'a :P
Barturus
11-08-2011, 23:05
Ja właśnie przeczytałem "Ojca chrzestnego" M. Puzo. Śwetna książka, teraz muszę zabrać się z film pod tym samym tytułem. Co do książek to rozpoczynam czytanie "Sprzedawcy broni" H. Laurie, czyli serialowego Dr Housa.
Dobrze, że zacząłeś od książki, a nie od filmów o ojcu chrzestnym, bo byś się tylko rozczarował czytając później książkę, która jest lepsza od filmów, a już znacznie od drugiej i trzeciej części ;)
Film niedawno obejrzałem i podzielam twoją opinię. Książka jest o wiele lepsza. Film trawa ponad 3 godziny, a pomija np. postać Johnnego Fonten'a, któremu pisarz całą księgę.
Jakub Poliorketes
12-08-2011, 00:55
No proszę jacy oczytani erudyci :). Aleksander Wielki P. Greena wymiata to prawda 8-) . Teraz ja czytam sobie "Saladyn Wielki i upadek Jerozolimy" Stanleya Lane Poole'a.
Dalej czytam "Wojna jak ją poznałem" Pattona
tylko pierwsze 20 stron było mało o działaniach wojennych. Już w dziale o Sycylii jest sporo opisów działań wojennych. A część o Francji to już wybitnie sztabowa relacja wojenna.
Przy okazji mała sugestia: jeśli ktoś nie jest znawcą geografii Francji to radzę mieć pod ręką dobrą mapę tego kraju. Taka z atlasu dla szkół średnich to za mało. Dopiero taka z atlasu "studenckiego" PWN jest wystarczająca (a nawet nieco przebajerzona)
(ja mam wydanie z częścią encyklopedyczną, a mapy lokalne, np Francja, są z oryginalną miejscową pisownią, zaś ilość naniesionych miasteczek, rzek i innych obiektów topograficznych jest spora)
Albo tak jak sam Patton zalecał dowódcom korpusów: " korzystać z dobrych (dość szczegółowych) map drogowych , topograficzne zaciemniają obraz bo mają zbyt wiele szczegółów"
[spoiler:3p3iedp6](Patton ie był wrogiem map topograficznych po prostu uwazał że na każdym szczeblu dowodzenia powinno się brać pod uwagę różny stopień szczegółowości rozkazów, a co za tym idzie różny stopień szczegółowości map.[/spoiler:3p3iedp6]
Ja osobiście zamierzam książkę przeczytać jeszcze raz. Tym razem od początku z mapami drogowymi na podorędziu w szczegółowości i skali z jakiej on korzystał i jaką zalecał na tym szczeblu.
Nik Pierumow - Pierścień Mroku
Kontynuacja Władcy Pierścieni, po połowie 1 części (trylogia) zapowiada się fajnie ;)
Dragonit
15-08-2011, 12:44
McLeod - Wieki światła
Arturo Pérez-Reverte - Klub Dumas
Całkiem miło się czyta :P
Montrose
24-08-2011, 15:50
Arturo Pérez-Reverte - Klub Dumas
Całkiem miło się czyta :P
Faktycznie to bardzo dobry pisarz. Jestem w trakcie czytania 5 tomu jego Kapitana Alatriste "Kawaler w żółtym kaftanie".
"Pieśń Lodu i Ognia".
Część pierwsza "Gra o Tron".
Droga... cholernie droga jak na powieść książka. 850 stron, gruba oprawa, miła dla oka okładka, fajna zakładka.
Spokojnie taką książką można kogoś zabić. Czytam w wolnej chwili, ale po pierwszych kilkudziesięciu stronach stwierdzam iż jest bardzo fajnie. Dobry język sprawia iż przez książkę się mknie.
Dragonit
09-09-2011, 23:38
Też to czytam, jestem na pięćsetnej stronie i to pierwsze kilkadziesiąt stron to nic w porównaniu do tego, co potem się dzieje, wszystkich zwrotów akcji, pogłębiania postaci i tak dalej ;) Jak sobie pomyślę, że cała saga ma ponad 4 tysiące stron + 1000 stron tańca ze smokami, który jeszcze nie wyszedł w Polsce, i następne 2 tomy będące w przygotowaniu (chude na pewno nie będą), to nie wiem, jak autor to ogarnia i jak będę się czuł, gdy ta cała epicka historia się skończy :)
Ja tam nie wiem jak te wszystkie tomy ogarnie mój portfel. :lol: Trzeba jeszcze skorzystać z cudownej promocji w empiku (trzy fantasy w cenie dwóch)... pamiętam jak się obłowiłem na poprzedniej takiej promocji...
Funky Koval
12-09-2011, 09:59
Harry Sidebottom i cykl "Wojownik Rzymu". Po tym jak sparzyłem się na "Orłach imperium" Simona Scarrowa, podchodziłem do tej trylogii jak pies do jeża. Zupełnie niesłusznie, bo bardzo pozytywnie się rozczarowałem przy lekturze "Ognia na wschodzie". Natychmiast też sięgnąłem po "Króla królów", kolejny tom. Widać, że Sidebottom zna się na rzeczy (profesor zajmuje się starożytna kulturą i historią militarną cesarstwa), jest też znacznie lepszym prozaikiem od Scarrowa. W "Ogniu..." mamy świetnie opisane kilkumiesięczne oblężenie Arete. Bohaterem jest niejaki Marek Klodiusz Balista, dux ripae, zlatynizowany barbarzyńca z plemienia Anglów. Musi stawić czoło inwazji sasanidzkiej pod wodzą samego Szapura. Sidebottom świetnie opanował sztukę opisu zmagań militarnych, nie rezygnując przy tym z osadzenia akcji na solidnym fundamencie jakim jest znajomość kultury codziennej tamtych czasów i rejonów. Dodatkowo w appendixach mamy słowniczek terminów łacińskich, spis ważniejszych bohaterów i wskazówki co do fachowej literatury przedmiotu, jeśli komuś mało.
Co do Martina i "Pieśni..." to czytałem pierwszy tom i oglądałem serial niemal równocześnie. Stwierdziłem przy tym, że nie ma to sensu, bo pomimo niewielkich różnic to serial dość wiernie odzwierciedla i akcję i świat opisany. Poprzestanę więc na oglądaniu. Zwłaszcza, że moim zdaniem Martin to nudziarz o rozwlekłym stylu i gdzie mu tam do Sapkowskiego.
Zwłaszcza, że moim zdaniem Martin to nudziarz o rozwlekłym stylu i gdzie mu tam do Sapkowskiego.
Niestety nasz Sapkowski to zaledwie kilka książek, z jako-tako wykonanym światem. Jeden krótki Wiedźmin, napisany baaardzo dawno wiosny nie czyni, świata nie zbawi. O nowszych dziełach (a raczej dziele) tego pisarza nie chce się wypowiadać nawet, kto wydał pieniądze na "Żmije" ten wie o co mi chodzi. ;)
Ja czytam właśnie dla różnić i wyciętych postaci (dialogów, scen, informacji... jest tego trochę). Np. Na giermka "Me gardło" lub Ogara lub Lady Stark całkowicie inaczej patrzę dzięki książce. Znakomite sceny erotyczne, pełne zmysłowości (bez porównania moim zdaniem z analogicznymi scenami w Sapkowskim, a filmowi to wyszło różnie). Niebawem sobie osadzę sceny walki.
No i czytam też dla własnego pożytku, aby zgromadzić wiedzę o kolejnym świecie fantasy (serial mym zdaniem nie jest w tym względzie w pełni dokładny)... ale to jest m potrzebne do "pracy".
Dragonit
12-09-2011, 17:36
Serial nie ma startu do książki, dobór aktorów jest ok, ale i tak powieść go zjada. Na pewno nie nazwał bym Martinem nudziarzem o przewlekłym stylu, natężenie opisów jest w sam raz.
Funky Koval
13-09-2011, 07:59
W moim odczuciu przyjemność czerpana z lektury na ogół wyklucza samobiczowanie się megacyklami. Megacykle maja jednak wielu miłośników, dzięki którym trwają. Na szczęście to nie ja.
Samobiczowanie? Jeżeli tak znakomita lektura jak "Gra o Tron" (i kolejne piękne tomiki... lub cykl o Straży Miejskiej/Wiedźmach/etc Pratchetta) to samobiczowanie to ja chce więcej, z haczykami! Kolejne kilkaset stron za mną i nowe wątki, które albo pominięto w serialu, albo też ukazano zupełnie inaczej (jak walka Lady Stark i Krasnala z górskimi plemionami).
Niektórych tam cieszy krótka książeczka, przepełniona akcją, mało śmiesznym humorem i utartymi sentencjami typu "homo homini lupus est", ale cóż... na szczęście ja jestem bardziej wymagający i nie poprzestaję na byle czym. ;)
Funky Koval
13-09-2011, 10:42
Skąd przypuszczenie, że poprzestaję na byle czym? Spenetrowałeś moją biblioteczkę? Jesteś krytykiem literackim? Jeden lubi śledzie, a drugi jak mu z gęby jedzie. Najważniejsze to czytać to, co się komu podoba i nie przejmować się opiniami innych, bo jak ujmuje to utarta sentencja: opinia jest jak dziura w dupie, każdy ją ma. Miłej lektury.
pretorian
13-09-2011, 10:52
W końcu jeden coś mądrego napisał ;)
Dlatego o gustach się nie rozmawia, bo co determinuje fakt, że dany gust jest bezguściem? :P
A tak w temacie, to zacząłem czytać serię atramentową - Cornelii Funke. W tej chwili jest to "Atramentowe Serce". Bardzo mi się podoba.
Skąd przypuszczenie, że poprzestaję na byle czym? Spenetrowałeś moją biblioteczkę?
Skąd to oburzające przypuszczenie iż pisałem o tobie? Ja tylko wyraziłem swoją ogólną opinie (plus spostrzeżenia dotyczące różnic pomiędzy serialem, a powieścią, którymi staram się zaintrygować, być może występujących na forum, fanów "gry o tron" i zachęcić do lektury Sagi) , tak jak ty wcześniej wyraziłeś swoją. Bez nicków, nazwisk etc. ;)
Atramentowe Serce
Mógłbyś coś więcej o tym napisać i o mocnych stronach, smaczkach, które ci się spodobały w tej książce?
pretorian
13-09-2011, 11:53
Książka za każdym razem gdy sięgam po nią pobudza moją wyobraźnie. Przygoda za przygodą co powoduje, że nawet nie wiesz kiedy połykasz 500-tną stronicę. Jest to powieść uniwersalna jeśli chodzi o wiek czytelnika, a to mi najbardziej imponuje wśród autorów, potrafiących napisać książkę, która fascynuje młodszych jak i starszych. Ciekawe postaci oraz intrygi i ciągłe zwroty akcji... to, co ja lubię.
Gdy skończę to muszę powrócić do nowo wydanej kolejnej części z serii "oko jelenia" Pilipiuka oraz do "Norweskiego Dziennika" również tegoż autora.
Czytał już ktoś może III tom "Samozwańca" Komudy?
http://merlin.pl/Wielki-Bazar-Zloto-Bra ... 32822.html (http://merlin.pl/Wielki-Bazar-Zloto-Brayana_Peter-V-Brett/browse/product/1,932822.html)
Zapowiada się ciekawa pozycja, którą trzeba będzie przeczytać :) Akcja osadzona jest w tym samym świecie co "Malowany Człowiek" i "Pustynna Włócznia"
Pierwsza cześć przygód bimbrownika Wędrowycza wchłonięta ;) Już lecę do sklepu po kolejne części, choć słyszałem że Czarownik Iwanow straszna kicha.
Funky Koval
27-09-2011, 12:36
Kichą jest sposób w jaki wydano te zbiory opowiadań. Część jest dobra, część znośna i jest też dość dużo kiepścizny sprawiającej wrażenie, że napisano je na kolanie. Opowiadania, które powstały w latach 90-tych i częściowo były publikowane w ś.p. "Feniksie" trzymały poziom. Nie da się tego powiedzieć o tych późniejszych. Wydawca wymieszał wszystko jak w mikserze tak, że trafisz i na perełki i na masę kompostu. Stężenie dziadostwa narastało wraz z kolejnymi tomikami opowiadań.
pretorian
27-09-2011, 13:11
Kichą jest sposób w jaki wydano te zbiory opowiadań. Część jest dobra, część znośna i jest też dość dużo kiepścizny sprawiającej wrażenie, że napisano je na kolanie. Opowiadania, które powstały w latach 90-tych i częściowo były publikowane w ś.p. "Feniksie" trzymały poziom. Nie da się tego powiedzieć o tych późniejszych. Wydawca wymieszał wszystko jak w mikserze tak, że trafisz i na perełki i na masę kompostu. Stężenie dziadostwa narastało wraz z kolejnymi tomikami opowiadań.
Rzecz gustu... mi się podobały wszystkie książki o Jakubie Wędrowyczu. Tobie nie przypadły, a innym wręcz przeciwnie.
Powróciłem do tego. :D Bardzo dobre fantasy, niedocenione tradycyjnie w Polsce. Boże Monarchie, autor Paul Kearney.
Dla mnie Wędrowycz to najlepsze, co w tej chwili mamy w polskiej literaturze. Tyle w tej kwestii.
hyperboria11
05-10-2011, 17:23
Jakoś tak sporo czasu minęło od mojego ostatniego wpisu :?
Od tamtego czasu przeczytałem sobie po raz kolejny VII tomów Wiedźmina i muszę powiedzieć, że próbowałem kilka razy podejść pod jakiekolwiek inne fantasy i nie dało rady. Świat w sadze Sapkowskiego jako jedyny mnie wciągnął i pochłonął. Słabsza była jedynie Pani Jeziora.
Oprócz tego:
po raz kolejny P. Green i jego Aleksander Wielki
McCarthy C., Strażnik sadu, Wydawnictwo Literackie - zdecydowane rozczarowanie po Drodze tegoż autora :(
Brustal-Naval F., Ali Cremer, U-333, FINNA, Gdańsk 2005 - genialna książka pochłonięta w dwa popołudnia :D :D :D
obecnie:
Hassel C., Legion Potępieńców, ERICA, Warszawa 2010 - ciekawe ale bez szału, postanowiłem spróbować Hassela pomimo negatywnych opinii w sieci ;) Na przyszłość jednak dołożę kilka złotych i zainwestuję w coś lepszego :D
Bolesław Orłowski "Najkrótsza Historia Wynalazków" Czytam to ponieważ przygotowuję się na konkurs :P
Brustal-Naval F., Ali Cremer, U-333, FINNA, Gdańsk 2005 - genialna książka pochłonięta w dwa popołudnia
Finna wydaje tylko i wyłącznie takie świetnie napisane pozycje, które się bardzo dobrze czyta. Np. "Żelazne Trumny" Wernera, które stoją na mej półeczce. Osobiście od pół roku zastanawiam się nad kupnem książki o pewnym bułgarskim asie... ale ostatnio widziałem tomik o dowódcy "Amatsukaze", dla mnie człowieka, który stał się legendą...
Po błyskawicznym pochłonięciu w te 2-3 tygodnie 6-ściu książek "Pieśni Lodu i Ognia", znakomicie napisanych (chociaż ostatni tom miał błędy i nie wszystko w nim przypadło mi do gustu) aktualnie myślę nad przeczytaniem "Przygód Kapitana Alatriste", nabyte za grosiki. Język Staropolski, powieść awanturniczo-przygodowa, wiek XVII.
pretorian
14-10-2011, 12:15
Przed minutą ukończyłem serię "Oko Jelenia" Andrzeja Pilipiuka. Aaah jaka szkoda, że to już koniec :D Fantastyczna powieść przygodowa. Ale nie załamuję się, bo przede mną jeszcze dużo do przeczytania jego autorstwa. Muszę dokończyć "Norweski dziennik", a następnie zabiorę się za trylogię "Kuzynki", "Księżniczka" i "Dziedziczki". Każdy kto zaczerpnął odrobinę fantazji ze studni szanownego Pana Pilipiuka niech się nie waha sięgnąć po te lektury :D
Solve Lind
18-10-2011, 09:25
Skończyłem w końcu "Dysk" T. Pratchetta. Bardzo ciekawa pozycja. Jak zwykle w moim wypadku z tym autorem lektura to było co i rusz wybieranie "smaczków" z kontekstu by na końcu dogrzebać się puenty, która będzię samą esencją książki dla której to samej chociażby warto przedzierać się przez pozostałę stronice ksiązki. Jednym słowem w dechę:)
Polecam!
Boa morte
25-10-2011, 12:00
Skończyłem Sieć Spisków Martina, czytam Kumagai i zapoznaje się z Mitologią Japońską Agnieszki Kozyry. W zanadrzu czekają Opowieść o 47 roninach i Zagłada Czarnej Kompanii no i oczywiście polska wersja Tańca ze smokami.
Ja aktualnie czytam"
Troyat "Piotr Wielki - Geniusz i Szaleństwo", wyd. Amber.
Fajnie napisane, co nie zmienia faktu iż toczę z nią morderczy bój od prawie 2 tygodni... a ma ledwie 260 stron.
Wszystkie Ambery jakie spotkałem są zawsze fajnie napisane, przez co polecam każdemu, kto w danej epoce stawia pierwsze kroki.
Matheson "Jestem Legendą". Okładka filmowa.
Różni się w wielu miejscach od filmu i jest lepsza. Bardzo mała, 220 stron, z przyjemną pierwszą stroną. Język niezły, kapitalnie ukazane rozterki głównego bohatera. Szkoda, że taka malutka. Polecam, bo to porządną SF, przez wielu ceniona.
Dragonit
29-10-2011, 22:30
Michel Houellebecq - Platforma, szykuje się ciekawa lektura.
Solve Lind
01-11-2011, 08:41
Jackson Douglas, Klaudiusz, wydawnictwo Amber wydanie z 2009. Lekkie czytadło do pociągu/tramwaju/autobusu, polecam osobom, które lubują się w książkach opartych na wydarzeniach historycznych. Czyta się ogółem znośnie, autor przeczytał nawet dwie książki historyczne przed napisaniem swojego dzieła. Akcja żwawa, postacie ujdą, takie tam czytadło. Jak nie trzeba się skupiać (właściwie nad tą książką nie powinno się) to fajnie się czyta. Tłumaczenie już zostawia wiele do życzenia (oby błędy logiczne były tłumacza nie autora winą) - masa błędów, literówki etc.
Z czystym sumieniem nie polecę, ale ostrzegać też nie mam zamiaru :)
Marek Adam Woźniak "Armia Starożytnej Persji: Od powstania państwa Achemenidów do upadku Imperium Sasanidzkiego". Wyd. Inforteditions.
Powiem tak - jeżeli ktoś nie jest uczulony na "musiałby... na pewno... itd" to powinien sobie poczytać. Z tym iż zaznaczam - to jest książka popularnonaukowa, nie czysta naukowa. Przemawia za nią to iż ta tematyka jest praktycznie zapomniana w naszej polskiej literaturze, o czym autor wie i z tego korzysta. Oprócz tego mamy tam wzmianki o hellenach, np. o użyciu katafraktów w armii Seleukidów. Taktyka użycia formacji, szyki, samej walki wręcz, uzbrojenie, pancerz. Warto chociaż przeglądnąć w księgarni.
Kolejna szkolna lektura "Cierpienia Młodego Wertera" Goethe. Zobaczymy... czy w końcu w technikum przeczytam jakaś lekturę :lol:
Andsztal
19-11-2011, 18:20
Kolejna szkolna lektura "Cierpienia Młodego Wertera" Goethe. Zobaczymy... czy w końcu w technikum przeczytam jakaś lekturę :lol:
Czuje,że tym razem się jeszcze nie uda :lol:
prymcio11
20-11-2011, 15:21
Na początek witam bo to mój pierwszy post choć forum czytam od jakiegoś czasu.
A co do książek to obecnie czytam "Dziedzictwo" C.Paoliniego dość przyjemne i lekkie fantasy.Jak skończę to przyjdzie czas na "Kardynała z kremla" Clancey'ego , a w tzw międzyczasie jeszcze "Romeo i Julia" jako lektura.
Aktualnie czytam "www.ru2012.pl" Marcina Ciszewskiego, czekałem na tą książkę :) Ktoś czytał albo zamierza ?
Kolejna szkolna lektura "Cierpienia Młodego Wertera" Goethe. Zobaczymy... czy w końcu w technikum przeczytam jakaś lekturę :lol:
Czuje,że tym razem się jeszcze nie uda :lol:
Jednak się nie udało ;) Streszczenia czas zacząć szukać :)
"Pearl Harbor 1941" Jarosława Jastrzębskiego. Początek całkiem niezły, myślę że nie będzie wiało nudą :)
Z racji lawiny wszelkiej maści egzaminów, kolokwiów. N-te podręczniki. Co interesujące, z odpowiednim podejściem podchodzi jak proza ;)
Ja czytam ostatnio książki pedagogiczne.
Z racji tego że to studiuje. :)
Za dużo tytułów, by wymieniać.
Ja czytam ostatnio książki pedagogiczne.
Z racji tego że to studiuje. :)
Za dużo tytułów, by wymieniać.
Ooo!! Ja też ryję pedagogikę! Na razie ograniczam się do oficjalnych skryptów udostępnionych w ramach studiów. Natomiast z tego co czytałem wcześniej i jest ogólnie dostępne mogę polecić "inteligencję emocjonalną" Daniela Golemana. Ta książka wymiata. Niby opracowanie naukowe, a czyta się jak Sapkowskiego. Poważnie: Ostrzegam: można przegapić kolację a nawet i porę snu - tak wciągająca!
Polecam każdemu ... no prawie.
Te ok 18 lat trzeba mieć i minimalny chociaż pociąg do poważnych, życiowych tematów , inaczej może się wydać nieco zbyt "ciężka".
--------------
A co z pedagogiki i / lub dydaktyki poleciłbyś? Jakiś dobry ale i przystępny podręcznik? A Korczak? Moi prowadzący wychwalą go . Czytałeś może lub słyszałeś? .
--------
No to wracam do czytania "unitu" ze skryptu do dydaktyki ogólnej.
"Wojna Polska 1939" Leszka Moczulskiego. Książka robi wrażenie 880 str. Wciąga :) Polecam.
hyperboria11
04-01-2012, 15:48
Drogi Cichociemnych, Bellona, Warszawa 2010
Bardzo ciekawa lektura. Minusem jest jedynie to, że książka ukazuje AK wyłącznie w pozytywnym świetle i w glorii zwycięstwa, tak jakby byli sami w stanie oswobodzić RP. Jednak mimo wszystko warta polecenia.
Pauli M., 12 x śmierć. Opowieść z Krainy Uśmiechu, Ar Test, Kielce 2011
Na tą książkę zwróciłem uwagę, kiedy w Angorze zaczęły pojawiać się z niej przedruki. Ciekawa, ukazująca Krainę Uśmiechu od tej gorszej, ciemnej strony. Również warta polecenia lektura.
"Ostatnie Życzenie" Andrzeja Sapkowskiego.
Dragonit
01-02-2012, 16:10
Aronson - Człowiek: istota społeczna.
W końcu się doczekałem i w moje łapki wpadło Metro 2033. Już na początku czuć bardzo fajny klimat.
hyperboria11
13-02-2012, 13:58
W końcu się doczekałem i w moje łapki wpadło Metro 2033. Już na początku czuć bardzo fajny klimat.
Potem Glukhowski za bardzo daje ponieść się fantazji ale mimo wszystko i tak dobrze się to czyta. Wg mnie najlepsza książka z serii :)
Dragonit
17-02-2012, 01:17
Ślimak na zboczu Strugacckich, trochę przypomina mi stylem Pratcheta.
Kończę drugą część "Tańca ze smokami" z PLiO. Dla mnie bomba, lepsze niż pierwsza część, do tego za 75% ceny kupiona. Błyskawicznie pochłaniam, co mnie nie cieszy.
Ja znalazłem w końcu ciutkę czasu i zabrałem się za to :)
Lloyd Tom - Królestwo Zmierzchu.
Ma autor wyobraźnię i dobrze że potrafi w tonacji dark-podobnej fantasy wplatać ciekawy, dziwnie realny świat :mrgreen:
adriankowaty
03-03-2012, 19:25
"Wielkie Cywilizacje - wzlot i upadek imperiów" Jean'a Mathieu (w tłum.). Piękna lektura, której każdy rozdział jest w zasadzie osobną książką, opisuje losy (po kolei) Egiptu z Mezopotamią, Chin, Indii, Greków, Rzymian, Islamu, Chrześcijaństwa, ludów turkosemickich (Turcy, Mongoły, Tunguzi, Tybetu, kilka innych) z Persją, Francuzów, Rosjan i Anglików z Amerykanami. Autor (w zasadzie autorzy - J. Mathieu napisał tylko jeden rozdział, pozostałe pisali jego uczniowie - jest nauczycielem - z gimnazjum) pisze tak, jakby pisał powieść, momentami z humorem:
"Król lidyjski Krezus [...] chcąc wyruszyć na wojnę z Persją [...], udał się do wyroczni z Delf, a ta mu powiedziała: jeśli zaatakujesz Cyrusa, zniszczysz wielkie imperium". Wziął to za dobrą monetę i zniszczył wielkie imperium... ale swoje własne" :lol: :D
Także drugi tom"Taniec ze smokami" - jestem w połowie lektury. Ponadto "Duma Kartaginy" Davida A. Durhama - powieść traktuje o drugiej wojnie punickiej opisując ją zarówno oczyma dowódców jak i prostych żołnierzy.
hyperboria11
06-03-2012, 22:15
Hara T., Dowódca niszczyciela, FINNA, Gdańsk 2003
Jestem zachwycony stylem, językiem oraz dokładnością autora. Wcześniej zachwycałem się historią Ali Cremera, który co najwyżej mógłby komandorowi Harze buty czyścić.
Uroczyście oświadczam, że powyższa książka staje się moją 3. Ulubioną Książką! :D
Osobiście od pół roku zastanawiam się nad kupnem książki o pewnym bułgarskim asie... ale ostatnio widziałem tomik o dowódcy "Amatsukaze", dla mnie człowieka, który stał się legendą...
To dzięki dokonaniom na Shigure, w którym miał przez cały czas przestrzelony ster wyrobił sobie opinię ;) Podziękowania za (nie)umyślne polecenie tej pozycji :)
Aktualnie czytam autografię Ozzy'ego Osbourne'a pt. "Ja, Ozzy". Książka jest genialna. Napisana lekko, zabawnie i interesująco. :D
(Oczywiście nie zmienia to faktu, że powinnam w tym czasie czytać "Rozprawę o metodzie" R. Ingardena :p )
Czytam Pratchetta, a dokladnie te tytuly, ktorych nie przeczytalem do tej pory. Skonczylem Maskarade, zaczalem Niewidoczni Akademicy;) D ego czytam ksiazki do pracy magisterskiej... No dobra nie czytam ich:P
Lwie Serce
21-04-2012, 17:51
Teraz czytam "Mehmeda Zdobywcę" Andrzeja Michałka. Ciekawa książka, miło mi się to czyta, zwłaszcza o upadku Konsantynopola. Później planuje przeczytać "Masława", wygrzebałem to ze sterty książek.
Ja właśnie mam zamiar zacząć czytać "Niewyjaśnione fakty ii wojny światowej" Stanisława Zasady.
Czytał już ktoś tą książkę?? Opłaca się ją kupować?
W ramach przygotowania do matury ustnej z polskiego:
Platon: „Państwo”
Niccolo Machiavelli: „Książe”
Piotr Skarga: „Kazania sejmowe”
Andrzej Frycz Modrzewski: „O poprawie Rzeczypospolitej”
Benito Mussolini: „Doktryna faszyzmu”
Andrzej Sylwestrzak: „Historia doktryn politycznych i prawnych”
Przygotowywanie się do matury ustnej z polskiego to największa szkolna bzdura w historii. Nie dość, że ustna jest do niczego niepotrzebna, to i tak potem wszyscy mają tę prezentację w dupie.
Ja przeczytałem może 2 akapity z 2 książek na 5 godzin przed wygłoszeniem prezentacji, do tego dorzuciłem kilka obrazków i ustna zdana
Przeczytałem drugi tom wiedźmina-super; w najbliższym czasie muszę nabyć trzeci tom. Za sprawą znajomego zacząłem czytać Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six, ciekawie się zapowiada.
hyperboria11
06-05-2012, 12:36
Przeczytałem drugi tom wiedźmina-super; w najbliższym czasie muszę nabyć trzeci tom. Za sprawą znajomego zacząłem czytać Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six, ciekawie się zapowiada.
Kiedy skończysz czytać napisz coś więcej o niej ok? :)
Dobra, jak przeczytam to napisze co nie co :)
Archipelag GUŁag - A. Sołżenicyn
Na prawdę polecam jeśli ktoś nie zna a lubi lekturę przesączoną sarkazmem ^^
Ruszyłemw końcu Grę o Tron i tak mnie wciągnęło, że kosztem nauki dość szybko pochłonąłem i zabrałem się za następną. Naprawde nie można powiedzieć, żeby seria była przereklamowana, choć teraz jakoś straciła taki stopień zainteresowania z mojej strony jak pół miesiąca temu. Wątki niby nadal ciekawe, ale jakoś tylko o Tyrionie chce mi się czytać, a najgorsza jest Dantes (czy jak jej tam i Arya).
Mało czytam fantastyki, ale mimo wszystko serię można spokojnie obok wiedźmina i inkwizytora postawić.
Obecnie kończę IX część Malazańskiej Księgi Poległych pt. "Pył Snów". Szkoda że do końca serii została mi tylko jedna część.
Polecam wszystkim, którzy lubią rozbudowane światy fantasy :)
Przeczytałem drugi tom wiedźmina-super; w najbliższym czasie muszę nabyć trzeci tom. Za sprawą znajomego zacząłem czytać Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six, ciekawie się zapowiada.
Kiedy skończysz czytać napisz coś więcej o niej ok? :)
Nie było mnie jakiś czas na forum a książkę już przeczytałem, choć myślę że pewnie już ja nabyłeś :)
Akurat w książce zawarte jest to co chciałem otrzymać. Opis "etapu początkowego komandosa" jak i same walki m.in Irak oraz Somalia (Helikopter w ogniu ten drugi obszar działań prezentuje) jak i życia prywatnego. Od nie dawna interesuję się tymi operacjami wojskowymi i tym okresem i dla mnie jest miodzio :) Jednak mam wrażenie, że jest to tak prezentowane jakoby USA było najlepszym państwem, takie przynajmniej odniosłem wrażenie.
Polecam
A ja ostatnio zakupiłem i przeczytałem w jeden wieczór :(..."Metro 2033 Do Światła". A.Diakowa
Polecam do książkę wszystkim fanom Post-Apcto .Większość akcji dzieję się na powierzchni w ruinach Petersburga co skutkuje napotkaniem większej ilości mutantów :P czyli tego czego mi najbardziej brakowało w M34 .Bardzo dobra książka choć krótka[314 stron +Ewangelia według Artema].A tak poza tym niedawno skończyłem wszystkie wieśki :) .
P.S Ewangelia jest epilogiem M33,warto przeczytać wyjaśnia kilka wątków :)
P.S 2: W Empiku jest promocja na książki z "Metra" kupujesz jedną a drugą masz o 20% taniej ;).
hyperboria11
04-07-2012, 21:19
Przeczytałem drugi tom wiedźmina-super; w najbliższym czasie muszę nabyć trzeci tom. Za sprawą znajomego zacząłem czytać Snajper. Opowieść komandosa Seal Team Six, ciekawie się zapowiada.
Kiedy skończysz czytać napisz coś więcej o niej ok? :)
Nie było mnie jakiś czas na forum a książkę już przeczytałem, choć myślę że pewnie już ja nabyłeś :)
Akurat w książce zawarte jest to co chciałem otrzymać. Opis "etapu początkowego komandosa" jak i same walki m.in Irak oraz Somalia (Helikopter w ogniu ten drugi obszar działań prezentuje) jak i życia prywatnego. Od nie dawna interesuję się tymi operacjami wojskowymi i tym okresem i dla mnie jest miodzio :) Jednak mam wrażenie, że jest to tak prezentowane jakoby USA było najlepszym państwem, takie przynajmniej odniosłem wrażenie.
Polecam
Nie mam ostatnio czasu na czytanie i zaopatrzyłem się na jakiejś promocji w kilka pozycji więc jeszcze nie zakupiłem. Tego się właśnie trochę obawiałem, że będzie to książka czytana przez pryzmat "stars and stripes" :?
Simić P., Tito. Zagadka stulecia, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2009 - Rzeczowe podejście do biografii, kilka nowych, wygrzebanych dokumentów, trochę zdjęć i... to wszystko. Nie jest złe jednak do P. Greena mu daleko.
Po dosyć ciekawych "Nowożytnych najemnikach" W.Urbana biorę się za "Europę wojen 1914-1945" Jerzego Holzera którą otrzymałem na Boże Narodzenie :lol:
Pinotchet
17-07-2012, 11:10
Właśnie skończyłem "Wojnę meksykańską 1861-1867" autorstwa Jarosława Wojtczaka. Bardzo przystępnie i fajnie napisana książka, przedstawiająca konflikt meksykański pomiędzy stronnictwem klerykalno - konserwatywnym (Miramon, Meija, Marquez) a rewolucyjnym, czytaj pospolitym lewactwem Benito Juareza :lol: W pracy znajdziemy opis wojny o reformę oraz późniejszej interwencji francuskiej mającej na celu ustanowienie Cesarstwa Meksykańskiego z arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem jako cesarzem, co miało ułatwić ściągnięcie meksykańskich długów względem Francji. Jak przystało na pracę pana Wojtczaka, książkę czyta się łatwo, lekko i przyjemnie.
hyperboria11
23-07-2012, 18:29
Blichewicz Z. ps. "Szczerba", Powstańczy tryptyk, FINNA, Gdańsk 2009.
Bardzo przyjemnie się czytało tę pozycję. Chociaż autor myli niektóre fakty i osoby (w przypisach wszystko jest wyjaśnione) to i tak dowiedziałem się kilku ciekawostek, m.in. o rozstrzelaniu cywili niemieckich na Śródmieściu. Książka podzielone jest na 3 części, w których wyraźnie odbija się stosunek autora do powstania. Początkowy entuzjazm na Starówce, zwątpienie po przejściu kanałami do Śródmieścia oraz beznadzieja ostatnich dni walki i pójścia do niewoli. Do przemyśleń skłania zwłaszcza Posłowie "Szczerby", rozgoryczonego i rozczarowanego życiem człowieka, który pisze tam: "(...)I dlatego wydaje mi się , że bez porównania więcej zła wyrządzili na świecie anglosascy mężowie stanu, niż Hitler i Stalin razem wzięci. Tamci zabijali tylko ciała - ci zabili dusze milionów ludzi...".
Jako ciekawostkę dodam, że Blichewicz niedługo po ukończeniu swoich wspomnień popełnił samobójstwo.
Pinotchet
25-07-2012, 08:57
hyperboria11 zainteresowałeś mnie tą książką. Postaram się to przeczytać w jakiejś bliżej nie określonej perspektywie :? , obecnie mam zaplanowanych kilka pozycji, ale myślę że znajdę czas i na to :)
Ze swojej strony chciałbym polecić wszystkim książkę Ericha Marii Remarque'a - "Czarny obelisk", znakomita książka, której akcja toczy się w roku 1923, gdy Republika Weimarska pogrąża się w hiperinflacji. Bardzo realistyczny zapis ówczesnej codzienności, dodatkowo znakomite studium Niemców jako społeczeństwa, które znalazło się na rozdrożu historii, kontekst porażki w I Wojnie Światowej oraz późniejsze dojście nazistów do władzy jest tutaj bardzo ważny.
Więcej na temat książki oraz związanych z nią rozważań znajdziecie w recenzji na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2012/04/czarny-obelisk.html Myślę, że zachęci ona do przeczytania książki, wszystkich tych, którzy się do niej przymierzali, ale w danej chwili wybierali jakieś inne pozycje.
Ja zamieniłem fantastykę, na inną ulubioną tematykę i "zmęczyłem" Świat Bizancjum, tom 1 i 2, Cesarstwo Bizantyjskie. Przydałoby się by więcej takiej literatury, bo świeże wydanie oryginalne z 2006 roku :) I cieszy mnie że potwierdza moje amatorskie tezy jakie postawiłem swego czasu w temacie- o przyczynach upadku Bizancjum :)
Arturo Perez-Reverte "Kawaler w żółtym kaftanie" i "Słońce nad Bredą" (przeczytałem). To tomy z sagi o "Przygodach Kapitana Alatriste". Całkiem fajne, krótkie i dobry język.
Do tego chcę kontynuować "Fale Wojny" Stevena Pressfielda. Sokrates, Alkibiades, taka fajna powieść na 500 stron.
Polska kampania Napoleona - Christopher Sommerville
Obok Napoleon i jego marszałkowie - Macdonell A. G moja ulubiona "napoleońska" książka.
Ostatnio przeczytałem "Mróź" autorstwa Marcina Ciszewskiego. Jedna z moich ulubionych książek sensacyjnych, w której akcja choć trochę jest naginana, to jednak czyta się świetnie, brr :) Teraz czytam kolejną książkę tego autora "Upał", w której akcja dzieje się pół roku później, sceną dla wydarzeń jest EURO, trochę żałuję że nie zacząłem jej czytać jeszcze przed mistrzostwami, bo w książce Polacy wyszli z grupy i mają grać z Niemcami hehe.
Korzystając z chorobowego :)
Miałem szczęście że zacząłem czytać przed przeczytaniem pseudorecenzji na jakimś serwisie....Dobrze się stało, bo bzdury tam były jak dla mnie :)
Autor ten popełnił fantasy, znany raczej ze space itp wariantów z s-f....Dla ludzi obeznanych z tą literaturą będzie niezły ubaw, bo autor z pewnych konwencji zrobił sobie wolnoamerykankę, co wcale nie ma wyrazu pastiszu, czy komedii. Jest trochę wszystkiego po trochu, w universum bardzo podobnym do innych, w powieściach tego typu, ale wystarczy trochę poczytać i widać do kogo autor "pije" Oczywiście tyczy się to sympatyków fantastyki :mrgreen:
Weber David - Seria Boga Wojny:
1.Przysięga Mieczy
2.Zaprzysiężony Bogu Wojny
3. Przysięga Wietrznego Jeźdźca
edit:
W tym roku wydał, następną czwartą część i czekam na tłumaczenie :)
Czytał może ktoś już tę książkę:
"Pakt Ribbentrop-Beck" Piotr Zychowicz
"Wojna O Wszystkie Oceany" panów Adkins'ów, bardzo dobra pozycja o wojnie na morzu w epoce napoleońskiej.
Czytał może ktoś już tę książkę:
"Pakt Ribbentrop-Beck" Piotr Zychowicz
Przeglądałem w empiku. Czysta fantazja i wizja pana Piotra, nie mająca za wiele wspólnego z rzeczywistością. Treść typu: "jakbyśmy się z Niemcami sprzymierzyli, to na pewno pokonalibyśmy Ruskich i zajęli Ukrainę, a potem zaatakowali z aliantami Niemców i ogólnie wygrali wszystko".
Funky Koval
05-09-2012, 09:17
Nie przesadzaj, niczego takiego tam nie ma. Zainteresowani - warto sobie przeczytać recenzję Cenckiewicza w ostatnim "Uważam Rze". Albo Skwiecińskiego w Rzepie.
Nie przesadzaj, niczego takiego tam nie ma.
To pewnie wziąłem złą książkę ;)
Dla mnie sprawa prosta. Autor najpierw wymyślił twierdzenie, a potem zaczął szukać faktów (dość naiwnych trzeba przyznać) potwierdzających Jego teorię + krótka bajka oparta na swoich domysłach opisująca kilka lat tej alternatywnej historii. Spodziewałem się konkretnego opisu przebiegu negocjacji polsko-niemieckich, znalazłem natomiast wielką księgę żali pt. "Jak mogliśmy zawojować świat, ale nie zawojowaliśmy". Trochę martwiłomnie też zbyt naiwne podejście do Trzeciej Rzeszy, która zdaniem autora była w 100% słowna i mogliśmy jej ufać bez zastrzeżeń, a w dogodnym momencie całkowicie wykiwać.
Do sedna:
Od dobrej książki oczekuję rzetelnego opisu faktów i możliwie minimalnego wpływuj ilości teorii, gdybań i przypuszczeń. Stanowią one niestety kamień węgielny "Paktu..".
Zainteresowani - warto sobie przeczytać recenzję Cenckiewicza w ostatnim "Uważam Rze". Albo Skwiecińskiego w Rzepie.
Heh, jakoś zawsze mój umysł działa na innych falach, niż redaktorów wymienionej wyżej prasy ;)
Lwie Serce
05-09-2012, 13:12
Planuję nabyć "Z dziejów husarii" Radosława Sikory tylko w moim mieście nie ma to gdzie indziej trzeba szukać.
Internet :)
Mi na prezent Lubieszów u niego zaówiono, jeszcze z dedykacją "dla znajomego z TWC" :)
Funky Koval
06-09-2012, 09:18
To pewnie wziąłem złą książkę ;)
Może wystarczyłoby ją przeczytać zamiast przejrzeć w Empiku? Zawsze mnie bawią tak kategoryczne opinie w parze z przyznaniem, że się książki nie przeczytało. Wymagać od rozważań alternatywnych niezbitych dowodów papierowych na ich podparcie to raczej nieporozumienie. Niby skąd ma je wziąć skoro do tej wersji wydarzeń nie doszło? Stąd inne metody - porównania, konotacje i analiza wydarzeń przed 1939r. To najwyraźniej nie jest książka dla Ciebie.
A tak na marginesie to nie Zychowicz wymyślił sobie taką teorię, tylko Wieczorkiewicz. Za co zresztą został odsądzony od czci i wiary, przez naukowców, których "umysły działają na innych falach".
http://www.youtube.com/watch?v=jKsa1clzsUo
W empiku dziadowałem conajmniej godzinę, z czego połowę czasu spędziłem nad "Paktem...". Na pewno za mało czasu żeby napisać recenzję, ale wystarczająco dużo do wyrażenia swoich uwag (i zrozumieć, że kupować nie warto) ;)
Wymagać od rozważań alternatywnych niezbitych dowodów papierowych na ich podparcie to raczej nieporozumienie.
Dokładnie. A brak konkretnych dowodów, uzupełniany przez oparte na rozważaniach analizy autora nie stanowią dla mnie żadnej wartości, nie zamierzam też na pełne przeczytanie takiej książki tracić czasu.
Czy lepiej byśmy wyszli podpisując pakt z Niemcami? Nie wiem. Biorąc pod uwagę, że przegraliśmy wszystko, a niepodległość odzyskaliśmy dopiero po 50 latach jest to dość prawdopodobne. Trudno mi powiedzieć coś więcej, co ważne każde kolejne zdanie zagłębiające się w szczegóły stanie się zwykłą spekulacją. Temat taki można podjąć w rozmowie i pobawić się w alternatywy, ale pisać o tym książkę ze "szczegółowo przeanalizowaną alternatywną opcję, opartą na szczegółowo przeanalizowanych przypuszczeniach i możliwościach" to przesada.
Za co zresztą został odsądzony od czci i wiary, przez naukowców, których "umysły działają na innych falach".
http://www.youtube.com/watch?v=jKsa1clzsUo
Akurat aktualnie nie mogę oglądać YT, więc podanego przez Ciebie "linczu" nie zobaczę ;)
Każdy ma prawo myśleć i uważać jak chce, pierwszy będę tego prawa bronił. Inna sprawa, że nie zamierzam zaniechać z tego powodu swoich opinii.
Panowie przecież historia czasów najnowszych, szczególnie w Kraju Nad Wisłą jest uzależniona od tzw. wiatrów politycznych, gdzie często merytoryczne wywody zastępowane są poprawnością polityczną...Dlatego podejrzewam, że obaj macie szlachetni rację i to jest najbardziej ciekawe w tej historii :mrgreen:
Tyczy się to także innych okresów historycznych :)
Wracając do tematu, coś mnie naszło i sobie w to zerkam ;)
Flori Jean- Rycerstwo W Średniowiecznej Francji
hyperboria11
09-09-2012, 20:48
Aleksijewicz S., Wojna nie ma w sobie nic z kobiety, Wydawnicwto Czarne, Wołowiec 2010.
O tym tytule pierwszy raz dowiedziałem się w tym temacie, kiedy wspomniał o nim legendarny KWidziu (od dawna już tu niestety nieobecny :( ). Autorka w niezwykle realistyczny sposób przelała na papier emocje i wydarzenia, o których opowiadają bohaterki kilkadziesiąt lat po "Zwycięstwie". W posiadanym przeze mnie wydaniu załączone są fragmenty, które zakazała wydać radziecka cenzura z powodu "pacyfizmu, naturalizmu i podważania heroicznego obrazu kobiety radzieckiej".
Książka często wstrząsająca, czasami wzruszająca, jednym słowem - świetna.
"(...) Jeśli pani spyta, co to jest szczęście, odpowiem: Wśród zabitych niespodziewanie znaleźć żywego..."
Anna Iwanowna Bielaj, sanitariuszka
Po dosyć ciekawych "Nowożytnych najemnikach" W.Urbana (...)
I przebrnąłeś? Koniec, końców, ja tej bajeczki nie doczytałem.
Funky Koval
11-09-2012, 10:00
Przeczytałem "Łowy na człowieka." Marka Czerwińskiego. Książka, od której nie mogłem się oderwać. Dziwne, napisana bardzo prostym językiem, bez silenia się na psychoanalizę bohatera, a jednak bardzo wciągająca. Chyba dzięki częstym fragmentom poświęconym broni i strzelectwu. Historia żołnierza, który całą okupację i kilka lat po niej przesiedział w lesie, prowadząc swoją prywatną wojnę z Niemcami i bolszewikami. Książka wydawnictwa Warbook z ładną okładką niegdysiejszego forumowicza.
http://thumbnails104.imagebam.com/21024/c0ff7c210234141.jpg (http://www.imagebam.com/image/c0ff7c210234141)
A oto fragment lektury:
Biwakowali w niskim zagajniku. Drużyna w sile ośmiu ludzi odpoczywała pod osłoną jednego wartownika. Ten ostatni siedział oparty o pień młodego drzewa, trzymając w ręku pistolet maszynowy MP-40. Stanisław został przy nich przez kwadrans, potem grupa zaczęła szykować się do wymarszu. Obserwował Niemców z odległości nie większej niż dwieście metrów, a chęć upolowania przynajmniej paru fryców mieszała się z obawą, iż reszta grupy może znajdować się za blisko. Akcja, by dawała szansę powodzenia, powinna być przeprowadzona błyskawicznie. Problemem nie było bowiem odstrzelenie jednego czy dwóch Niemców, ale zachowanie własnego życia. Likwidacja Rosjan pokazała ich klasę.
Drużyna, dowodzona przez zarośniętego blondyna uzbrojonego w nieznany karabin wyborowy, ruszyła w końcu przez pole. To ten sam snajper meldował się wcześniej dowódcy na polanie i pokazywał coś na mapach. Bezsprzecznie, z całej grupy to on był najgroźniejszy. Niemcy, zgodnie z zasadami partyzanckiej taktyki stosowali dalekie odstępy między żołnierzami. Czołowy szperacz był już o dobrych sto metrów od zagajnika, zanim będący w awangardzie żołnierz wyszedł na otwartą przestrzeń.
Drużyna jak długi wąż schodziła po łagodnym skłonie, przemieszczając się w kierunku dużego lasu. Stanisław szybko zajął stanowisko na skraju młodnika i zaczął prowadzić ich w celowniku swojego Mausera. Sytuację miał bardzo dogodną – otwarta przestrzeń, dystans do ostatniego nie dalszy niż czterysta metrów. Chciał pierwszym pociskiem powalić snajpera-dowódcę, ale od tyłu niespecjalnie mógł go rozpoznać. Wybrał więc taktykę doświadczonego myśliwego i pierwszy nabój przeznaczył dla tego, który był najdalej i najłatwiej mógł uciec. Potem zamierzał likwidować kolejnych, tym samym schematem, aż do najbliższego. Ostatni był na wyciągnięcie ręki, ale nie dał się skusić tak łatwym celem. Wahał się jeszcze przez sekundę, wszak nigdy nie walczył z tak trudną zwierzyną. Adrenalina skoczyła gwałtownie, powodując przejściowe drżenie mięśni. Uwzględnił opad pocisku na czterystu metrach, przesunął w lewo charakterystyczne dla Mausera motylkowe skrzydełko bezpiecznika. Przemknęło mu przez myśl, iż samopowtarzalny Simonow byłby w tym przypadku lepszą bronią, ale nie miał już wyboru. Musiał walczyć tym, czym miał. Pas od broni oplótł wokół lewego ramienia. Uregulował oddech, wstrzymał go na półwydechu i zaczął wybierać opór spustu. Wprowadzał palec w szybkie ruchy zginające na języku spustowym, jak strzelec wyczynowy. Wreszcie kula opuściła lufę, huk odbił się szerokim echem. Niemiec padł jak rażony piorunem, reszta grupy natychmiast zaległa w sięgającej do kolan trawie. Żaden nie strzelał, nie zasłaniał się bezużyteczną ścianą ognia. Kule, które nie trafiają, ośmielają tylko przeciwnika. Niemcy milczeli, czekali na kolejny strzał, mając nadzieję na wykrycie jego stanowiska. Stanisław błyskawicznie zarepetował broń i choć widział w celowniku głowy i barki dwóch najbliższych, szukał strzelca wyborowego, tylko ten był śmiertelnie groźny. Niemiec jednak zniknął bez śladu.
Mijały minuty, a plutonowy nie strzelał. Dwóch dobrze widocznych Niemców zaczęło powoli odczołgiwać się w przeciwległym kierunku. Jeszcze minuta i znikną na dobre. Ktoś ponaglał ich zresztą komendami, Stanisław wyraźnie słyszał gardłowe okrzyki. Wreszcie otworzył do nich ogień i to był błąd. Trafił ostatniego w głowę, zaraz potem przeniósł krzyż na kolejnego. Po paru sekundach i ten padł od skutecznej, morderczej kuli. Po strzale plutonowy zamierzał zmienić stanowisko. Zamierzał, ale nie zdążył. Niemiecki pocisk wprost musnął mu czaszkę, wycinając krwawą pręgę. Impet kuli na sekundy oszołomił Stanisława, rzucił go do tyłu. Kolejny pocisk wzbił fontannę pyłu i ziemi może dziesięć centymetrów od jego brody. Stanisław przywarł do ziemi, po czym natychmiast odczołgał się w głąb zagajnika. Ostrożnie obmacał czaszkę. Była cała, krwawił, ale żył.
Jak przez mgłę słyszał gardłowe komendy i świst kul z peemów. Niektóre z serii układały się w jego pobliżu, inne rykoszetowały od pni czy gałęzi, wypełniając młody las istną kakofonią dźwięków. Strzelanina ucichła jednak dość szybko, jak gdyby miała tylko osłonić odwrót. Plutonowy odczołgał się kilkadziesiąt metrów w bok, po czym bardzo powoli zaczął ponownie zbliżać się do skraju zagajnika...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©