Zobacz pełną wersję : Kościół Katolicki
Strony :
1
2
3
4
5
6
7
8
[
9]
10
Nic,jestem ateistą.Nie obchodzi mnie to.
Gaius Julius
03-09-2015, 19:35
A co myślicie o kulcie maryjnym ?
Nic, a co mamy myśleć? Jesteśmy w wolnym kraju, każdy ma prawo się modlić do kogo chce, sam z resztą wierzę w Boga i odmawiam różańce.
Nezahualcoyotl
06-09-2015, 09:47
A co myślicie o kulcie maryjnym ?
Jedni czerpią pociechę oraz satysfakcję a nawet natchnienie i wsparcie z bicia pokłonów przed świętymi obrazkami a inni doświadczają podobnych uczuć przed telewizorem,bankomatem lub wizerunkami zwyrodnialców.Ludzka natura w tej dziedzinie oferuje nieskończony wachlarz opcji i możliwości.
HellVard
10-09-2015, 19:28
Kult maryjny to po prostu kolejna odsłona pradawnej bogini-matki, wyznawanej od zarania ludzkości, pod każdą chyba szerokością geograficzną i znaną już pod tyloma mianami, że trudno zliczyć, o ile to w ogóle możliwe :) Widocznie niezależnie od treści tej czy innej "świętej księgi" ludzie po postu takiego obiektu kultu potrzebują. Katolicyzm podobno jest monoteizmem, ale czy z jego Boską Trójcą, czyli 3 osobami boskimi, które tak naprawdę są jednym Bogiem i Maryją, która choćby w Polsce urasta niemalże do rangi bogini, nie jest już herezją? Odstępstwem od pierwotnego chrześcijaństwa?
Odstępstwem jest,ale wątpię aby ktoś rozpropagowywał ten fakt na prawo i lewo biorąc pod uwagę jak to się zakorzeniło.
Nezahualcoyotl
16-09-2015, 18:08
Kult maryjny to po prostu kolejna odsłona pradawnej bogini-matki, wyznawanej od zarania ludzkości, pod każdą chyba szerokością geograficzną i znaną już pod tyloma mianami, że trudno zliczyć, o ile to w ogóle możliwe :) Widocznie niezależnie od treści tej czy innej "świętej księgi" ludzie po postu takiego obiektu kultu potrzebują. Katolicyzm podobno jest monoteizmem, ale czy z jego Boską Trójcą, czyli 3 osobami boskimi, które tak naprawdę są jednym Bogiem i Maryją, która choćby w Polsce urasta niemalże do rangi bogini, nie jest już herezją? Odstępstwem od pierwotnego chrześcijaństwa?
Jakby nie patrzeć Maryja nie została zrównana z trzypostaciowym Bogiem.Jest czczona jako matka Chrystusa a nie jako bogini i dlatego jest wszechobecna w religii chrześcijańskiej i samym obrządku kościelnym.Równie dobrze można powiedzieć że św.Krzysztof jest w pewien sposób faworyzowany od innych świętych ale to nie ma żadnego związku z próbą zmiany statusu tej postaci w katolickim panteonie a już tym bardziej z naruszeniem zasad lub nawet podstaw samej religii chrześcijańskiej.Jednak analogia Maryi do pogańskich jej odpowiedników jest jak najbardziej trafiona.
Zresztą jeśli powierzchownie prześledzić poniektórych świętych znajdziemy ich odpowiedniki w greckiej(rzymskiej) mitologii ;).
Wespazjan
30-12-2015, 13:21
Doktryna jedynego Boga w trzech osobach narodziła się na I soborze w Nicei w r. 325. Zaproponował ją i zmusił do jej przyjęcia cesarz Konstantyn Wielki. Ze względu na spory religijne jak również na walki między poszczególnymi frakcjami w łonie chrześcijaństwa które zakłócały porządek w prowincjach imperium uznał, że sprawa ta wymaga uregulowania. Trzeba przyznać, że tylko pokrętna filozofia grecka mogła podsunąć takie rozwiązanie. Należy przypomnieć, że cesarz był Pontifex Maximus i uważał się za zwierzchnika wszelkich religii w państwie. W tym czasie istniało wiele odłamów mających różne poglądy na temat Chrystusa np. wyznawcy Ariusza lub gnostycy. Wyznawcy Ariusza zmuszeni przez prześladowania do opuszczenia imperium nawrócili na swą wiarę wiele ludów germańskich. W późniejszym okresie wyznawcy Nestoriusza, wypędzeni do Azji założyli gminy chrześcijańskie w Persji i nawet w Chinach.
Natomiast kult Maryjny zaczął się w Efezie, gdzie wybudowano pierwszą bazylikę poświęconą Marii matce Jezusa w połowie V wieku. Był on jakby zaakceptowaniem i przyłączeniem do chrześcijaństwa kultu Wielkiej Matki znanej ludom przed chrześcijańskim pod różnymi imionami np. w Polsce pod imieniem Makoszy. Temat jest zbyt rozległy by tutaj go ciągnąć.
romanrozynski
16-05-2016, 14:48
Rozumiem że to co wydarzyło się w trakcie wojen światowych przyćmiewa wszystko co było przedtem
Polemizowałbym, wojna 30-letnia to jednak również wielki i krwawy konflikt, a w Polsce Chmielniczyzna i potop moskiewsko-szwedzki poczyniły większe spustoszenia niż II WŚ
Jeśli dalej będziemy dopuszczać do upadku kultury to nic Europy nie uratuje. Islam jest kulturą prężniejszą, która kusi z każdej strony, zwłaszcza tzw. lemingów.
Obecnie jest, dużym problemem jest to że z Kościoła Katolickiego, niegdyś wojującego (nawet z nazwy), za sprawą różnych "oświeceniowych", socjalistycznych i modernistycznych nurtów które zwłaszcza nasiliły się po II WŚ zrobiła się banda wymoczków, która boi się udzielać politycznie (znaczna część katolików jest tak ogłupiona, że uważa że przynależność do Kościoła powinna wykluczać z życia politycznego).
Z mojego punktu widzenia to trochę jak z przechodzeniem kniaziów ruskich ze strony litewskiej na moskiewską. Hospodar z Wilna nie był w stanie kniaziów chronić, bronić przed najazdami Moskali, więc przeszli na ich stronę.
Ale nie do końca, bo z posiłkami koronnymi najpierw nastąpiła stabilizacja, a potem to Litwini przeszli do natarcia.
Chrześcijaństwo nie będzie w stanie się bronić więc według zasady "albo z nami albo przeciw nam (bo jak nie to obetniemy Ci głowę)" ludzie będą przechodzić na islam.
Z takimi głowami Kościoła jak Jan Paweł II, Benedykt XVI i najnowszy antypapież chrześcijaństwo faktycznie jest bezradne (ostatni uczciwy papież Jan Paweł I został zamordowany), takiego kryzysu nie było w Kościele nigdy.
Najśmieszniejsze jest to, że pierwsi, którzy "stracą głowę" dla islamu to będą lewaki, którzy tak teraz bronią muzułmanów.
I tu widzę pewną szansę, im więcej tych dziwaków (dewiantów seksualnych, zwolenników tolerancji i innych lewackich imbecyli) zginie z rąk muzułmanów tym większe szanse mają normalni ludzie, skłonni do działania w myśl zasady "oko za oko".
Upominam o stosowanie ładniejszego języka. Pampa
Dodam jeszcze, że w tym obecnym "upodobaniu" Islamu przez lewicę jest naprawdę coś zabawnego. Jest przecież tyle innych fajnych religii (oprócz wrażej chrześcijańskiej ).
Buddyzm - pięknie by się łączył z lewicową "walką o pokój"
Hinduizm - wielość bóstw - z lewicową multikulti.
Animizm - wymarzona religia dla lewicowych "zielonych"...
A wybrali sobie Islam, który ich pierwszych weźmie pod miecz:P
Co do papieży, to nam by się teraz przydał ktoś pokroju Urbana II, a nie Franciszek;)
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 17:42
Obecnie jest, dużym problemem jest to że z Kościoła Katolickiego, niegdyś wojującego (nawet z nazwy), za sprawą różnych "oświeceniowych", socjalistycznych i modernistycznych nurtów które zwłaszcza nasiliły się po II WŚ zrobiła się banda wymoczków, która boi się udzielać politycznie (znaczna część katolików jest tak ogłupiona, że uważa że przynależność do Kościoła powinna wykluczać z życia politycznego).
Przede wszystkim jakim cudem Kościół katolicki,a nawet generalizując,wszelkie instytucje chrześcijańskie jakie istnieją w Europie mogą wywierać wpływ na świecką władzę?Mamy XXIw. i kler od wielu już lat został odsunięty od możliwości kierowania losem poszczególnych państw.Ogólnikowo kapłani mają się zajmować strzyżeniem dusz (oraz kieszeni) swoich owieczek i w zależności już od konstytucji,konkordatu,etc ma pewne przyzwolenie na ingerencję lub prawo wyrażania swojego stanowiska w kwestiach ściśle związanych z jego naukami.Oczywiście im dalej na wschód od Odry tym bardziej zwiększa się jego margines tolerancji co skutkuje wewnętrznymi zatargami i konfliktami na linii Kościół-Państwo ale jeśli oczekujesz że gdziekolwiek w Europie z ambony ktoś zacznie wzywać ludzi do podjęcia krucjaty przeciwko islamowi to musisz się uzbroić w cierpliwośc gdyż takie zdarzenie to w obecnych czasach czysta fikcja.
Problem z muzułmanami na naszym kontynencie ma swoją genezę na płaszczyżnie czysto politycznej a nie religijnej i tylko na niej może być rozwiązany w czym mogą być pomocne organy ustawodawcze poszczególnych państw jak i samej UE.Zaś to iż są one opanowane przez intelektualistów o określonej opcji politycznej która jest wielce przychylna muzułmanom to już inna kwestia i po części winę za taki stan rzeczy ponoszą także wyborcy.
romanrozynski
16-05-2016, 18:09
winę za taki stan rzeczy ponoszą także wyborcy
Nie ponoszą, bo nie mają takiego instrumentu kontroli posła jakim były kiedyś instrukcje poselskie.
Przede wszystkim jakim cudem Kościół katolicki,a nawet generalizując,wszelkie instytucje chrześcijańskie jakie istnieją w Europie mogą wywierać wpływ na świecką władzę?
Takim że każdy katolik jest członkiem Kościoła i ma też , przynajmniej w teorii, prawa polityczne. Oczywiście praktyka jest inna, i to właśnie jest złe, a także to, że znaczna część katolików, księży i książąt Kościoła daje na to przyzwolenie zamiast walczyć o swoje prawa
jeśli oczekujesz że gdziekolwiek w Europie z ambony ktoś zacznie wzywać ludzi do podjęcia krucjaty przeciwko islamowi to musisz się uzbroić w cierpliwośc gdyż takie zdarzenie to w obecnych czasach czysta fikcja
Chciałbym takich kazań, niestety księża dostają zakazy na tą "mowę nieanwiści" od sprzedajnych biskupów.
Zresztą nie chodzi mi od razu o krucjatę przeciw islamowi poza granicami Europy ale choćby o coś na kształt inkwizycji gdzie muzułmanie i Żydzi np. w Hiszpanii byli nią "prześladowani"-jak widać ci którzy wprowadzili inkwizycję wiedzieli co robią.
Problem z muzułmanami na naszym kontynencie ma swoją genezę na płaszczyżnie czysto politycznej a nie religijnej i tylko na niej może być rozwiązany w czym mogą być pomocne organy ustawodawcze poszczególnych państw jak i samej UE.
Mnie oskarżasz o utopię, a sam głosisz o wiele większą. Jednak zdarza się czasem odważny ksiądz, który coś mądrego powie o "imigrantach" (Międlar na ten przykład) ale nie ma ani jednego rządu który by coś chciał realnego zdziałać przeciw tej bandzie najeźdźców.
Sulejman I
16-05-2016, 18:34
Nie za bardzo znam się na forumowej "technologii" i cytowanie kilku postów trochę mnie przerasta więc będę się odnosił nickami i mam nadzieję, że moja wypowiedź zostanie zrozumiana.
romanrozynski. Co za bzdury wypisujesz to szkoda czytać. Ale do sedna.
1. Wiesz czemu II WŚ przyćmiewa wszystko inne? Bo wcześniej nie mordowano ludzi w sposób hurtowy. Nikt nie wymyślił sobie: "A weźmiemy Polaków/Żydów/Cyganów/niepełnosprawnych wsadzimy do komory, zadusimy i będzie po sprawie". Wojny były, są i będą, a dopiero w XX wieku człowiek doszedł do takiego upodlenia by robić coś takiego, a nawet na drugim człowieku przeprowadzać eksperymenty.
2. Ręce opadają. Kościół MUSI być wyłączony z życia politycznego i nie powinien się wtrącać do ustaw, wyborów itd. Powinien wyrażać OPINIĘ, która powinna trafiać do wiernych. Nie widzę powodu dla którego jakaś feminicha wychodzi z kościoła i się wielce oburza bo przeczytano list skierowany do wiernych. Nie pasuje to wypad i tyle takie mam zdanie. Jednak Kościół jako pierwszy punkt ma miłosierdzie i dlatego ciężko mu walczyć o cokolwiek.
3. W którym momencie Litwini przeszli do natarcia i jaki był ich udział w zdobyczach RON-u na wschodzie?
4. Określasz ostatnim uczciwym papieżem człowieka, który rządził 33 dni. Fakt, mógł się wykazać...
5. Niestety, głupich ludzi jest zawsze więcej więc jak już "dewianci" zostaną zlikwidowani, tych normalnych będzie zbyt mało by walczyć z islamską nawałnicą.
To odnosi się wcześniejszego posta teraz przejdę do takiej perełki jak post z godziny 19:09
1. Co to ma za znaczenie, że nie mają instrukcji? Podczas wyborów ktoś coś obiecuje i zostaje wybrany. Jak długo jeszcze politycy muszą kraść, kłamać, oszukiwać, żeby jeden Janusz z drugim zrozumieli, że te obietnice to mogą sobie pod wyborczą podłożyć?
2. O jakie prawa polityczne ma walczyć Kościół i jego wierni? Czujesz się prześladowany jako katolik? Czy może, zgodnie z głównymi zasadami Twojej wiary (bo wnioskuję, że jesteś katolikiem), jak ktoś nie jest chrześcijaninem to od razu zabrać mu prawa wyborcze bo na pewno dewiant?
3. Nie słyszałem, żeby ktoś dostał zakaz? Nawoływanie do inkwizycji uważam za równie zgodne z naukami Kościoła jak Twoje poprzednie wypowiedzi. Przypomnę, że inkwizycja pozbywała się również samotnych kobiet, osób niewygodnych politycznie czy w inny sposób niedobrych dla władzy.
Nigdy nie mogłem zrozumieć jak ktoś kto mówi o Kościele w pochlebnych słowach (więc domyślam się, że jesteś Katolikiem, jeśli nie, można niektóre teksty wykreślić), może nawoływać do nienawiści.
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 18:35
Nie ponoszą, bo nie mają takiego instrumentu kontroli posła jakim były kiedyś instrukcje poselskie.
Ponosimy pełną odpowiedzialność za nasze decyzje podejmowane przy urnach wyborczych jak też za absencję przy nich.
Takim że każdy katolik jest członkiem Kościoła i ma też , przynajmniej w teorii, prawa polityczne. Oczywiście praktyka jest inna, i to właśnie jest złe, a także to, że znaczna część katolików, księży i książąt Kościoła daje na to przyzwolenie zamiast walczyć o swoje prawa
Każdy obywatel zarówno świecki jak i duchowny ma zagwarantowane prawo wyborcze więć tylko od jego dobrej woli zależy czy z nich skorzysta lub nie.O prawa polityczne o których piszesz walcz przy urnach,wiecach,urzędach a nie za pomocą ambony.
Chciałbym takich kazań, niestety księża dostają zakazy na tą "mowę nieanwiści" od sprzedajnych biskupów.
Fundamentalizm islamski chcesz zwalczać fundamentalizmem chrześcijańskim?
Zresztą nie chodzi mi od razu o krucjatę przeciw islamowi poza granicami Europy ale choćby o coś na kształt inkwizycji gdzie muzułmanie i Żydzi np. w Hiszpanii byli nią "prześladowani"-jak widać ci którzy wprowadzili inkwizycję wiedzieli co robią.
Już to przerabialiśmy.Z czasem zabrakło muzułmanów i Żydów a stosy wciąż płonęły.Teraz wypisujesz idiotyzmy.
Mnie oskarżasz o utopię, a sam głosisz o wiele większą.
Czyli konkretnie jaką utopię zadeklarowałem?Rozwiązanie problemu islamizacji Europy drogą dyplomatyczną w przeciwieństwie do Twojej polegającej na reaktywacji Św.Inkwizycji?
Jednak zdarza się czasem odważny ksiądz, który coś mądrego powie o "imigrantach" (Międlar na ten przykład) ale nie ma ani jednego rządu który by coś chciał realnego zdziałać przeciw tej bandzie najeźdźców.
Jak nie ma?Węgry,Australia,Rumunia,Czechy,Slowacja,Rosja, Izrael a nawet Polska.Teraz z marazmu budzą się kraje Europy Zachodniej które w zeszłym roku tak wieszały psy na państwach wznoszących bariery na swoich granicach.
Nie rozumiem tego napięcia na politykowanie w Kościele. Cóż z tego? KrK, zgodnie z logiką, będzie popierał kandydatów bliskim ideologicznie. To jest chyba normalna kolej rzeczy? Zwłaszcza że słowa w kościele są skierowane do WIERNYCH i to WIERNI zrobią co z nimi chcą. Jeszcze nie widziałem żeby KrK narzucał coś siłą w tych czasach. Chyba że się mylę? Może ktoś mnie oświeci?
BTW wracam panowie do tematu, bo trochę odbijamy.
romanrozynski
16-05-2016, 19:38
1. Wiesz czemu II WŚ przyćmiewa wszystko inne? Bo wcześniej nie mordowano ludzi w sposób hurtowy.
Może w historii alternatywnej, w tej prawdziwej jak najbardziej mordowano hurtem
2. Ręce opadają. Kościół MUSI być wyłączony z życia politycznego i nie powinien się wtrącać do ustaw, wyborów itd. Powinien wyrażać OPINIĘ, która powinna trafiać do wiernych.
Czyli ja jako członek Kościoła twoim zdaniem nie powinienem mieć praw wyborczych podobnie jak 90 % Polaków (tyle mniej więcej deklaruje przynależność do Kościoła)? Jakież to typowe dla wojujących ateistów. Chciałbym mieć władzę w tym kraju, pogoniłbym takich jak ty i zając gdzie pieprz rośnie z mojego kraju.
Jednak Kościół jako pierwszy punkt ma miłosierdzie i dlatego ciężko mu walczyć o cokolwiek.
Pierwszym punktem jest miłość Boga i drugiego człowieka a nie miłosierdzie.
3. W którym momencie Litwini przeszli do natarcia i jaki był ich udział w zdobyczach RON-u na wschodzie?
Za Batorego, udział jakiś mieli, choć wyraźnie mniejszy niż Korona
4. Określasz ostatnim uczciwym papieżem człowieka, który rządził 33 dni. Fakt, mógł się wykazać...
Sprzeciwił się masonerii i to była bodajże przyczyna zamordowania go, jego następcom masoneria już nie przeszkadzała.
5. Niestety, głupich ludzi jest zawsze więcej więc jak już "dewianci" zostaną zlikwidowani, tych normalnych będzie zbyt mało by walczyć z islamską nawałnicą.
Dewiantów jest garstka, przynajmniej w Polsce, a byłoby ich jeszcze mniej gdyby nie nachalna propaganda robiąca z tak oczywistego przestępstwa jak np. homoseksualizm kolejno chorobę psychiczną a potem normalność, teraz zwalczane jest karanie pedeofili, wkrótce czekają nas huczne śluby różnych zwyrodnialców ze zwierzętami i zmarłymi rodzicami
1. Co to ma za znaczenie, że nie mają instrukcji?
Decydujące, na tym polegała demokracja w Polsce,poseł dostawał instrukcje na sejmiku i robił to co wyborcy mu kazali
2. O jakie prawa polityczne ma walczyć Kościół i jego wierni?
A choćby o zakaz mordowania dzieci nienarodzonych, zakaz propagowania dewiacji seksualnych, miejsca w senacie dla biskupów katolickich tak jak to było w prawdziwym polskim sejmie
Czujesz się prześladowany jako katolik?
Tak
Czy może, zgodnie z głównymi zasadami Twojej wiary (bo wnioskuję, że jesteś katolikiem), jak ktoś nie jest chrześcijaninem to od razu zabrać mu prawa wyborcze bo na pewno dewiant?
90 % Polaków to katolicy, więć tak. Demokracja to system w którym większość ma decydować , a zatem niekatolicy i nie-Polacy nie powinni mieć żadnych praw wyborczych
3. Nie słyszałem, żeby ktoś dostał zakaz?
A choćby Jankowski, który krytykował władze
Nawoływanie do inkwizycji uważam za równie zgodne z naukami Kościoła jak Twoje poprzednie wypowiedzi.
Typowe dla ateistów. Uważają że katolicy nie powinni mieć praw politycznych i jeszcze biorą się za pouczanie katolików w sprawach wiary, której sami nie wyznają.
Przypomnę, że inkwizycja pozbywała się również samotnych kobiet, osób niewygodnych politycznie czy w inny sposób niedobrych dla władzy.
Kościelna czy świecka? Zresztą nadużycia zdarzają się, błędy także. Człowiek jest grzeszny i popełnia błędy-nie da się tego uniknąć.
Nigdy nie mogłem zrozumieć jak ktoś kto mówi o Kościele w pochlebnych słowach (więc domyślam się, że jesteś Katolikiem, jeśli nie, można niektóre teksty wykreślić), może nawoływać do nienawiści.
Jakiej nienawiści ? Po prostu nie życzę sobie najazdu nomadów na nasz kraj, niezależnie czy zaprasza ich władza czy nie. Znam historię Polski na tyle by doceniać że jesteśmy państwem jednolitym etnicznie i wiem że każdy kto chce to zmienić przez zapraszanie obcych do Polski, a zwłaszcza do rządzenia Polską jest wrogiem ojczyzny którego trzeba zwalczać. Wrogami są także intruzi którzy nas najeżdżają, budują meczety czy cerkwie schizmatyckie, rozbijają jedność Śląska mniejszościami niemieckimi itd.
Jak nie ma?Węgry,Australia,Rumunia,Czechy,Slowacja,Rosja, Izrael a nawet Polska.
W bajki jakieś wierzysz. Na Węgrzech budują jakiś śmieszny murek na którym pewnie zarobią jakieś cwaniaki, wojsko węgierskie nie strzela do najeźdźców ze wschodu, a są to jak na razie najbardziej zdecydowane posunięcia. :)
Teraz z marazmu budzą się kraje Europy Zachodniej które w zeszłym roku tak wieszały psy na państwach wznoszących bariery na swoich granicach.
Mieszkańcy się budzą anie władze, a mieszkańcy mogą się budzić do woli, bo i tak mają taki sam wpływ na swoje rzędy jak my na nasz rząd, więc gówno mogą.
Ostatni raz upominam o słownictwo, i kulturę. Pampa
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 19:49
W bajki jakieś wierzysz. Na Węgrzech budują jakiś śmieszny murek na którym pewnie zarobią jakieś cwaniaki, wojsko węgierskie nie strzela do najeźdźców ze wschodu, a są to jak na razie najbardziej zdecydowane posunięcia. :)
Ta jedna decyzja świeckich władz Wegier jest więcej warta od wszystkich niedzielnych kazań polskich i madziarskich kaznodziei:
http://www.tvp.info/25226371/wegrzy-zmieniaja-prawo-ani-jednego-nielegalnego-imigranta
Co do reszty to szkoda gadać gdyż mam wrażenie że prowadzę polemikę z rasowym fantykiem religijnym który jeden radykalizm chce zastąpić kolejnym :crazy:
romanrozynski
16-05-2016, 19:55
Co do reszty to szkoda gadać gdyż mam wrażenie że prowadzę polemikę z rasowym fantykiem religijnym który jeden radykalizm chce zastąpić kolejnym
Prawa do rządów dla katolickiej większości w demokracji to faktycznie fanatyzm :) Wybacz ale nie posypię głowy popiołem i nie ucałuję ci nóg jak antypapież Franciszek muzułmanom,
a czego najlepszym przykładem jest chęć wyrzucenia z kraju osób nie podzielających poglądów mojego przedmówcy.
Nie niepodzielającym poglądów tylko żądającym odebrania praw politycznych wszystkim polskim katolikom, w tym mi. Kiedy ktoś mi pluje w twarz nie będę udawał że deszcz pada.
Ta jedna decyzja świeckich władz Wegier jest więcej warta od wszystkich niedzielnych kazań polskich i madziarskich kaznodziei:
http://www.tvp.info/25226371/wegrzy-...nego-imigranta (http://www.tvp.info/25226371/wegrzy-zmieniaja-prawo-ani-jednego-nielegalnego-imigranta)
Czytałeś w ogóle linkowany przez siebie tekst ? Od razu widać że to pic na wodę fotomontaż.
Ja nie widzę żeby ktokolwiek tego żądał...
romanrozynski
16-05-2016, 19:58
Więc zacytuję jednego z przedmówców:
Kościół MUSI być wyłączony z życia politycznego i nie powinien się wtrącać do ustaw, wyborów itd.
Z kontekstu dyskusji łatwo się też domyślić że chodzi właśnie o Kościół katolicki.
Kościół jako instytucja. Sam się z tym nie zgadzam, bo ma prawo zajmować stanowisko. Mieszać się i tak nie miesza, bo nie widzę żadnych przedstawicieli KrK w sejmie, senacie etc. :)
romanrozynski
16-05-2016, 20:04
Kościół jako instytucja.
To wciąż nastaje na moje prawa, moja przynależność do KK jest stwierdzona m.in. w dokumentach z bierzmowania.
Może małe wyjaśnienie dla ateistów, heretyków, schizmatyków i innych niekatolików:
Kościół z wielkiej litery to wspólnota wszystkich ludzi wierzących lub z małej litery kościół to budynek sakralny
Mieszać się i tak nie miesza, bo nie widzę żadnych przedstawicieli KrK w sejmie, senacie etc
Co jest niezgodne z polską tradycją a nawet polskim prawem jeśli ktoś (jak ja) nie uznaje praw ustanowionych przez wrogów Polski po rozbiorach
Myślę że po prostu użyli skrótu myślowego, bo raczej nie chodzi im o wiernych a o księży. :)
WRACAMY DO TEMATU
romanrozynski
16-05-2016, 20:09
To nie jest skrót myślowy tylko nawoływanie do ograniczenia moich praw ze względu na wiarę a zatem prześladowanie religijne. Jest to zresztą nagminne na każdym kroku. Nawet jeśli założyć że to skrót myślowy dotyczący jedynie księży jest to mowa nienawiści wobec KK, bo jakim prawem księża mieliby zostać pozbawieni praw politycznych?
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 20:26
(...) bo jakim prawem księża mieliby zostać pozbawieni praw politycznych?
Z tej błahej przyczyny iż to kooliduje z Prawem Kanonicznym 285:
3. Duchownym zabrania się przyjmowania publicznych urzędów, z którymi łączy się udział w wykonywaniu władzy świeckiej.
http://www.zaufaj.com/prawo-kanoniczne/48.html
Zatem żeby zobaczyć duchownego w polskim Parlamencie najpierw musisz zmienić literę prawa.Dziękuję.
@Pampo gdybyś mógł nieco uporządkować w tym topicu gdyż ostatnie posty nadają się do tematu o Kościele katolickim.
Sulejman I
16-05-2016, 20:30
No nie mogę. :D Po samym tekście, że jestem ateistą miałem dać sobie spokój z jakąkolwiek polemiką ale spróbujmy. Mam nadzieję, że się nikt nie obrazi, że znowu polecę punktami.
1. Przykłady tego mordowania hurtem? Bo może czegoś nie wiem, wszak człowiek całe życie się uczy.
2. Fajnie, że pogoniłbyś brata w wierze i zabrał mu prawa wyborcze. Iście katolicka postawa. Miiiiłuuuuujmy sięęęę...
3. Wylewa się z Ciebie ta miłość do bliźniego. Coś czuję, że pokojowa Nagroda Nobla jest w drodze. Przy jej odbieraniu nie zapomnij napluć organizatorowi, z dewianckiej Szwecji, w twarz. Twój Bóg mówi Ci, że masz nienawidzić muzułmanów i innych braci? Ciekawe.
4. Mieli udział minimalny i nie ma co tu tworzyć fantastyki. Ale to dyskusja na inny temat, który może sam założę.
Przechodzimy dalej.
1. Tak tak głosował jak mu kazali, a liberum veto to tak w ogóle wspaniała inicjatywa była, a Poniatowski był mecenasem sztuki. Farmazony, które już dawno zostały obalone. Ale to także do innego tematu.
2. Kościół powinien nawoływać wiernych do przestrzegania prawa zgodnego z ich wyznaniem. Nie widzę powodu dla którego mam z góry nakazywać jakiejś dziewczynce, która została zgwałcona przez "wujka", aby przez 9 miesięcy nosiła efekt tej największej traumy w życiu pod sercem. A potem co? Radź sobie! Jestem z ochroną życia ale nie róbmy sobie jaj z ofiar.
3. Dobrze, że nie Ty to ustalasz kto jest katolikiem i Polakiem bo bym pewnie skończył na stryczku. :D Co tam, że najlepiej wiem w co wierzę i jaki kraj kocham. Według Twoich kryteriów nie jestem i basta!
4. Nie słyszałem o tym księdzu ale cokolwiek by nie powiedział to jest jeszcze jedna sprawa. Kościół jest instytucją feudalną więc jak mu biskup kazał zamknąć mordę to ma tak zrobić. Nie ważne, że robił głupio. W wywiadzie ze śp. Kaczkowskim jest fragment jak mówi, że był zastraszany przy tworzeniu hospicjum bo ktoś wyżej był zazdrosny. I co miał zrobić rewolucję?
Do reszty odniosę się tylko z uśmiechem politowania. Kolejne wycieczki osobiste plus jakieś teksty o których wcale nie pisałem pozostawiam bez komentarza. Mam tylko nadzieję, że nigdy ktoś taki nie dojdzie do władzy bo inaczej cerkiew w moim mieście by poszła z dymem. A szkoda bo ładna i lubię tam zaglądać.
PS: to zdanie: "Znam historię Polski na tyle by doceniać że jesteśmy państwem jednolitym etnicznie i wiem że każdy kto chce to zmienić przez zapraszanie obcych do Polski, a zwłaszcza do rządzenia Polską jest wrogiem ojczyzny którego trzeba zwalczać." to taka perełka, że aż sobie gdzieś zapiszę. :D
EDIT: Bzdury typu, że jesteś obrażany albo, że nawołuję do ograniczenia praw Kościoła (znam zasady pisowni więc daruj sobie) jest bzdurą. Pisałem, że fajnie jak księża opisują swoje stanowisko ale nie chciałbym, żeby mieszali się bezpośrednio do polityki. Poza tym Ty już możesz nawoływać do wydalenia innowierców z Polski i to jest ok?
romanrozynski
16-05-2016, 20:37
A poza tym jeśli już tak mówisz o demokracji, to ona ma też szanować rację mniejszość
To jakaś nowa interpretacja demokracji.
Z tej błahej przyczyny iż to kooliduje z Prawem Kanonicznym 285:
Które zostało uchwalone po rozbiorach, a prawa porozbiorowe ze względu na nielegalność rozbiorów to raczej bezprawie.
Katolicy mogą chodzić na wybory więc kto im zabrania?
Bardziej chodziło mi o sprawowanie realnej władzy niż pic na wodę zwany wyborami. Nie jest tajemnicą że w sejmie jest nadreprezentacja Żydów, Niemców i in. Katolików może jest z 10 % maksymalnie.
Podobnie w mediach-zdecydowana większość mediów publicznych i niepublicznych jest w rękach zagranicznych koncernów medialnych, głównie niemieckich, a zatem heretyckich, no i kreują myślenie w tym kraju tak żeby Polacy stawali się heretykami, bezbożnikami, a w każdym razie wrogami KK itd. Efekty widać choćby w tej dyskusji.
Ty tak na serio? Demokracja musi dbać też o obywateli którzy hmmm są innej opcji politycznej. To co Ty uważasz za demokrację to już faszyzm. :)
Zrobię porządek jak tutaj się uspokoi.
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 20:58
Które zostało uchwalone po rozbiorach, a prawa porozbiorowe ze względu na nielegalność rozbiorów to raczej bezprawie.
Ileż to wciąż obowiązujących w naszym codziennym życiu ustaw zostało uchwalonych po rozbiorach włączając w to ostatnią Konstytucję?Kolejne oczywiste bezprawie.Szkoda dalej to ciągnąć...
romanrozynski
16-05-2016, 21:19
Przykłady tego mordowania hurtem?
Choćby szlachtę i Żydów mordowano masowo w czasie Chmielniczyzny, Czechy zostały dobrze przetrzebione w czasie wojny 30-letniej ( z 4 mln podobno zostało 800 tys. ludzi), niektóre miasta brane szturmem bywały wyżynane
2. Fajnie, że pogoniłbyś brata w wierze i zabrał mu prawa wyborcze. Iście katolicka postawa. Miiiiłuuuuujmy sięęęę...
Jedynym bratem w wierze jest dla mnie katolik, a nie ateusz czy heretyk, zwłaszcza wojujący o odebranie mi praw ze względów religijnych.
3. Wylewa się z Ciebie ta miłość do bliźniego. Coś czuję, że pokojowa Nagroda Nobla jest w drodze. Przy jej odbieraniu nie zapomnij napluć organizatorowi, z dewianckiej Szwecji, w twarz.
Czyżbyś nie wiedział że pokojową nagrodę Nobla można dostać za donoszenie na kolegów (Wałęsa) albo za prowadzenie wojny agresywnej (m. in.Obama) ? :)
Twój Bóg mówi Ci, że masz nienawidzić muzułmanów i innych braci? Ciekawe.
Czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem ? Gdzie pisałem że trzeba ich nienawidzić ? Czy nawoływanie do zwalczania najazdu na mój kraj i innych wrogich działań jest nienawiścią ?
1. Tak tak głosował jak mu kazali, a liberum veto to tak w ogóle wspaniała inicjatywa była, a Poniatowski był mecenasem sztuki. Farmazony, które już dawno zostały obalone.
Widać że nie rozumiesz idei jednomyślności i korzyści jakie dawała-dzięki temu tylko rozbiory są wciąż nielegalne. :) A co do Poniatowskiego-pisałem wielokrotnie że był zdrajcą który w głównej mierze przyczynił się do rozbiorów. Szlachta niestety zbyt późno przejrzała jego grę i odsunęła go od władzy, zresztą nie mówię że dawna Polska była idealna, jednak to była prawdziwa Polska a nie kraik bananowy rozkradany przez wszystkich wkoło i rządzony przez wszystkich tylko nie katolicką większość i polską większość.
2. Kościół powinien nawoływać wiernych do przestrzegania prawa zgodnego z ich wyznaniem. Nie widzę powodu dla którego mam z góry nakazywać jakiejś dziewczynce, która została zgwałcona przez "wujka", aby przez 9 miesięcy nosiła efekt tej największej traumy w życiu pod sercem. A potem co? Radź sobie! Jestem z ochroną życia ale nie róbmy sobie jaj z ofiar.
Jasne, wszyscy Polacy są gwałcicielami więc wprowadźmy aborcję na życzenie.
Podobnie jest z zakazami nabywania broni palnej-rządzący każdego traktują jak kryminalistę i w efekcie tylko kryminaliści mają w Polsce broń.
3. Dobrze, że nie Ty to ustalasz kto jest katolikiem i Polakiem bo bym pewnie skończył na stryczku. :D Co tam, że najlepiej wiem w co wierzę i jaki kraj kocham. Według Twoich kryteriów nie jestem i basta!
Nie wiesz czym jest Kościół i próbujesz mi wmówić że jesteś katolikiem-za stary jestem na takie plewy.
Mam tylko nadzieję, że nigdy ktoś taki nie dojdzie do władzy bo inaczej cerkiew w moim mieście by poszła z dymem. A szkoda bo ładna i lubię tam zaglądać.
Bez obaw, zamieniłbym ją jedynie na kościół.
PS: to zdanie: "Znam historię Polski na tyle by doceniać że jesteśmy państwem jednolitym etnicznie i wiem że każdy kto chce to zmienić przez zapraszanie obcych do Polski, a zwłaszcza do rządzenia Polską jest wrogiem ojczyzny którego trzeba zwalczać." to taka perełka, że aż sobie gdzieś zapiszę. :D
Czytałeś kiedyś o Chmielniczyźnie i korzyściach jakie dawała buntownikom a potem Rosji wrogość Rusinów wobec Polaków ? Polecam, wtedy zrozumiesz może o co chodzi,choć szczerze wątpię. :(
EDIT: Bzdury typu, że jesteś obrażany albo, że nawołuję do ograniczenia praw Kościoła (znam zasady pisowni więc daruj sobie) jest bzdurą. Pisałem, że fajnie jak księża opisują swoje stanowisko ale nie chciałbym, żeby mieszali się bezpośrednio do polityki.
Do reszty odniosę się tylko z uśmiechem politowania. Kolejne wycieczki osobiste plus jakieś teksty o których wcale nie pisałem pozostawiam bez komentarza.
Więc nie rozumiesz tego co piszesz. Przypomnę:
Kościół MUSI być wyłączony z życia politycznego i nie powinien się wtrącać do ustaw, wyborów itd.
Trudno mi zatem oczekiwać że zrozumiesz mój przekaz, skoro własnych słów nie pojmujesz.
Poza tym Ty już możesz nawoływać do wydalenia innowierców z Polski i to jest ok?
Oczywiście, demokracja to rządy większości, a nie terror mniejszości nad większością jaki obecnie panuje.
Ty tak na serio? Demokracja musi dbać też o obywateli którzy hmmm są innej opcji politycznej.
Czym innym jest dbanie, a czym innym dawanie im praw politycznych.
Ileż to wciąż obowiązujących w naszym codziennym życiu ustaw zostało uchwalonych po rozbiorach włączając w to ostatnią Konstytucję?Kolejne oczywiste bezprawie.
Oczywiście. Zresztą czyżbyś nie wiedział że żyjemy w kraju bezprawia ?
To co Ty uważasz za demokrację to już faszyzm.
Brakowało mi tego argumentu.
Widzę że za chwilę w ramach miłości bliźniego i tolerancji dla katolickiej większości zostanę zbanowany, wolę zatem zakończyć dyskusję, bo faktycznie szkoda mojego czasu
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 21:33
Oczywiście. Zresztą czyżbyś nie wiedział że żyjemy w kraju bezprawia ?
Gdyż wszelkie ustawy zostały uchwalone po rozbiorach?Zatem przysługujące Tobie prawo wyborcze nabyłeś bezprawnie ponieważ zostało zawarte w nic niewartej i sprzecznej z przedrozbiorowym ustawodawstwem Konstytucji.Reasumując nie masz żadnych praw wyborczych a w najlepszym układzie Twój głos jest nieistotny bo według Ciebie jedyne legalne prawo to te obowiązujące w Polsce przedrozbiorowej.Ciekawe teoria...
Się robi mega spam ale są ludzie którzy to uporządkują ewentualnie usuną bez szkody dla właściwej dyskusji poświęconej zagadnieniu zamieszczonemu w tymże topicu.
A jak Ci brzmi odebranie praw politycznych jak nie faszyzmem? No dobrze, żeby nie używać słowa ,,faszyzm" - to komunizm w czystej postaci. Ja się naprawdę zastanawiam czy mówisz serio, czy jesteś trolem. Ja uchodze za mocną konserwę, ale to co tutaj prezentujesz to po prostu szok. Aż mi głupio.
Sulejman I
16-05-2016, 21:42
Niestety ale nawet na blogu widać, że jesteś przesiąknięty antysemityzmem i fanatyczną formą katolicyzmu. A to uważam za równie szkodliwe co radykalny islam itd. Smutne, że jeszcze tacy ludzie żyją i uważają się za wszechwiedzących.
1. Mordowano Żydów na terenach które były zajęte. Mordowanie ludności miast i wsi miało miejsce wszędzie w każdej epoce. Jednak dopiero w XX wieku wybierano z tych miast ludzi, którzy byli innego wyznania/rasy itd. Z tekstów na blogu i tutaj widzę, że nie jest Ci taka polityka obca, a żebyś znowu nie zaprzeczał jak małe dziecko to cytuję: "O tym, że Żydzi obecnie szkodzą Rzeczypospolitej przekonywać nie trzeba. Okazuje się jednak, że nigdy z Żyda Polska pożytku nie miała.". Bzdury i tyle.
2. Nigdzie nie pisałem o odebraniu praw wyborczych! Pisałem wyłącznie o niemieszaniu się Kościoła do polityki tj. jawnego wsparcia księży dla PiS-u. Teraz zrozumiałeś? Bo już nie wiem jak prościej mam Ci to napisać.
3. Nie jestem już na bieżąco ze sprawą Wałęsy ale podobno były sfałszowane podpisy. Jednak nie jestem już w temacie. Jak dostawał to mu się należała, może nie?
4. Pisałeś o wydaleniu niekatolików z Polski? Nie-Polaków też. Dla Ciebie ja nie jestem katolikiem więc czekam na bilet w jedną stronę. Ciekawe gdzie bym dostał? Do Moskwy? Według Twojego rozumowania zapewne jestem komuchem/Żydem albo przynajmniej masonem...
5. Mylisz pojęcia, a nie mam ochoty tłumaczyć znowu jak dziecku najprostszych spraw. Prawo do broni tak, aborcja tak(w przypadku: gwałtu/zagrożenia życia itp. bo co lepiej, żeby ta 13-sto latka poszła na lewo do "rzeźnika", a i tak to zrobi i tak? Super. Jak słyszę takie p.... to, mimo że nie chcę, życzę takiej osobie takiego przeżycia.). Masz w końcu wolną wolę nie?
6. Co ja będę dyskutować, przecież i tak wiesz lepiej, że jestem ateistą. :D A teraz dowal mi jeszcze, że Żydem, komuchem i resortowym dzieckiem. Po czym możesz odejść w triumfie.
7. "Bez obaw, zamieniłbym ją jedynie na kościół." - to podsumowuje Twój poziom. Jak to mówili w pewnym znanym polskim filmie: "Idź spać, Franz". Obyś nie dożył czasów, kiedy kościoły będą zamieniać na cerkiew.
Dalszej polemiki nie będę podejmować bo nie ma sensu. Twoja prawda to prawda "najtwojsza". Jesteś najlepszym katolikiem, Żydzi niszczą Polskę, a ja jestem ateistą. Mało tego demokracja jest wtedy kiedy będzie po twojemu i z Twoją wizją katolicyzmu. Miejsce po prawicy czeka. Żegnam.
romanrozynski (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?5359-romanrozynski)
Chyba dla wszystkich będzie lepiej jak zostaniesz w Skryptorium i działach poświęconych historii.... :)
Nezahualcoyotl
19-05-2016, 18:10
Rozważałem zamieszczenie poniższych linków w temacie poświęconym islamowi jednak jako że autorem tejże wypowiedzi jest głowa Kościoła katolickiego uważam to za najbardziej odpowiednie miejsce:
Oryginał w języku francuskim
http://www.la-croix.com/Religion/Pape/INTERVIEW-Pope-Francis-2016-05-17-1200760633
Przedruk w języku angielskim
http://www.infowars.com/pope-francis-likens-jesus-to-isis-says-muslims-migrants-must-breed-with-europeans/
Gościu namawia Europejczyków do rozmnażania się z muzułmanami,ISIS przyrównuje do apostołów a o wartościach chrześcijańskich mówi jako o relikcie kolonialnym.Reasumując :arrow: Imbecyl bo inaczej określić nie można człowieka który stojąc na czele jednej z największych religii pieprzy takie dyrdymały.
Sulejman I
19-05-2016, 20:00
Jest gdzieś ta wypowiedź po polsku? Widziałem coś na kwejku/demotach jego wypowiedź, że państwa wyznaniowe zawsze upadają.
EDIT: znalazłem http://polska.newsweek.pl/papiez-franciszek-o-panstwie-wyznaniowym-i-laickim-wywiad-gazeta-la-croix-,artykuly,385835,1.html
Pawulon2137
19-05-2016, 20:15
Rozważałem zamieszczenie poniższych linków w temacie poświęconym islamowi jednak jako że autorem tejże wypowiedzi jest głowa Kościoła katolickiego uważam to za najbardziej odpowiednie miejsce:
Oryginał w języku francuskim
http://www.la-croix.com/Religion/Pape/INTERVIEW-Pope-Francis-2016-05-17-1200760633
Przedruk w języku angielskim
http://www.infowars.com/pope-francis-likens-jesus-to-isis-says-muslims-migrants-must-breed-with-europeans/
Gościu namawia Europejczyków do rozmnażania się z muzułmanami,ISIS przyrównuje do apostołów a o wartościach chrześcijańskich mówi jako o relikcie kolonialnym.Reasumując :arrow: Imbecyl bo inaczej określić nie można człowieka który stojąc na czele jednej z największych religii pieprzy takie dyrdymały.
Przepraszam bardzo, proszę nie obrażać Ojca Świętego już w tym innym temacie co poniektórzy pokazali swoją ignorancję np. pan z zielonym nickiem ze zbrodniarzem w avatarze, który trzyma miecz w ręku. Muzułmanie nie są antychrześcijanami, to wy nimi jesteście, profanując nauki Jezusa Chrystusa. Z Kościoła należy pozbyć się również bandytów pokroju księdza Międlara, który chyba chce się pobawić w Józefa Tiso. Stop faszyzmowi.
Sulejman I
19-05-2016, 20:26
Fakt, przecież muzułmanie kochają chrześcijan, a przeprowadzają na nich masowe mordy i zamachy z miłości. To taki flirt, kto więcej zabije ten bardziej kocha. Dlatego my, antychrześcijanie, nie chcemy okazywać nikomu miłości...
Lubię historię i kulturę islamu ale od takiego gadania niedobrze się robi.
Przepraszam bardzo, proszę nie obrażać Ojca Świętego już w tym innym temacie co poniektórzy pokazali swoją ignorancję np. pan z zielonym nickiem ze zbrodniarzem w avatarze, który trzyma miecz w ręku. Muzułmanie nie są antychrześcijanami, to wy nimi jesteście, profanując nauki Jezusa Chrystusa. Z Kościoła należy pozbyć się również bandytów pokroju księdza Międlara, który chyba chce się pobawić w Józefa Tiso. Stop faszyzmowi.
Ktoś tu powoli kandyduje na bana ;D
Wracając do meritum - wiesz w ogóle, co mówisz? Bo nie rozumiem, jak można bronić religii, która chciała zniszczyć nieraz Chrześcijaństwo... poza tym radzę darować uwagi wobec moderatora. Kolejna rzecz - nie wiem, czego chcesz od księdza Międlara. Jeśli ksiądz jest patriotą to jest źle wg Ciebie? Jeśli tak to zostawiam to bez komentarza...
EDIT: Sulejman, nie widzisz, że to prowokator? ;)
Lwie Serce
19-05-2016, 20:47
Nie karmić trolla.
Spokojnie, wszystko pod kontrolą. :) Pampa
Pawulon2137
19-05-2016, 20:51
Pamiętaj Sulejman, ja raz już pisałem, chrześcijan kiedyś gnębili, ale dobro zwyciężyło, oni nadstawiali policzek, tak jak nauczał Jezus Chrystus. Tym razem dobro znów wygra, nie musicie profanować do tego nauk Jezusa Chrystusa, a jak już chcecie być rasistami to mówcie, że jesteście ateistami, proszę was.
Arroyo, przepraszam, nawet mnie czasem ponoszą emocje, ale rycerze krucjat to byli zbrodniarze, wystarczy spojrzeć na rzeź Jerozolimy. Co ma to wspólnego z chrześcijaństwem? Co wspólnego ma jakiekolwiek wojowanie w imię Jezusa, który był pacyfistą? To obraza chrześcijaństwa. Ludzie błagam was, nie nazywajcie mnie trollem, prowokatorem itd. Bo równie dobrze możecie nazwać tak właśnie Jana Pawła II, Matkę Teresę czy Franciszka II, który został również - o zgrozo - nazwany imbecylem. Ja piszę, to co oni mówili bądź mówią. Piszę to co powinien robić i myśleć prawdziwy chrześcijanin. Od trollów to chyba wyzywał znany raper Bonzo Tiger - chyba nic pisać więcej nie trzeba... Jak wam nie pasuje, nazywajcie siebie poganami, ateistami, ale nie chrześcijanami.
Zaś ksiądz Międlar, jego wypowiedzi są mocno emocjonalne, niestety negatywnie, wystarczy wysłuchać przemowy np. z faszystowskiego marszu niepodległości i co ciekawe, również powoływał się tam na Franciszka II....
Chrześcijanie i nadstawianie policzka? No chyba nie bardzo, bo cokolwiek się z nimi działo to brali sprawy w swoje ręce i bronili swoich przekonań. Muzułmanie to samo - coś im nie pasowało to też trzeba było coś zrobić, a nie siedzieć i rozkładać ręce. Sorry, taki świat mamy. Silniejszy wygrywa, słabszy ginie.
Tym bardziej, że islamiści mimo wszystko z ich gorliwością, determinacją i ich oddaniu w swojej wierze, albo i oddaniu w ich fanatyzm jakby nie było zdobywają to skrawek po skrawku coraz to większe wpływy w takiej to teraz Europie. I apropo ich działań to chyba ktoś tu nie jest obiektywny i nie patrzy na to, co się teraz dzieje z muslimami, a przez pryzmat tego, co się działo 700 lat temu może z krucjatami?
I taka ostatnia sprawa co do naszego papieża - to takie mam wrażenie, że on chyba nie do końca rozumie życia i jego realiów. Rozumiem nauki, iż mamy miłować się wzajemnie jak Bóg nas umiłował itd. ale ślepa interpretacja Biblii, a nie zważanie na realne problemy i sprawy jest co najmniej... głupie. Już mi nawet nie chodzi o to, że nie przyjmujemy uchodźców itd. i omijając te całe tematy z terroryzmem, ale wiara, którą on wyznaje powoli niestety umiera, z wraz z nią kultura jaką żeśmy stworzyli i która była opierania na chrześcijaństwie. Generalnie zamieniamy się powoli w szary blok, bez żadnych wartości, kultury, zasad i moralności, a on chyba niekoniecznie wie jak się zabrać za "jej obronę"... Albo chyba nawet nie chce tego zrobić, bo najlepiej zostawić wszystko jak jest, bo wszystko bedzie dobrze... Cuś tak nie sądzę.
Ostrzwtlumie
19-05-2016, 21:11
Papież traci autorytet, młodzi ludzie(w (W Europie) nie widzą już takiego oparcia w religii. Ale już wiele razy w historii było, że słabsza religia jest pochłaniana przez tą silniejszą, tylko szkoda, że akurat teraz silniejszą jest Islam. A gdy jeszcze głowa kościoła namawia do tworzenia związków z Muzułmanizmami, to aż mi się buzia uśmiecha, że już nie wiele mam wspólnego z tym tworem.
Nezahualcoyotl
19-05-2016, 21:35
Tym razem dobro znów wygra, nie musicie profanować do tego nauk Jezusa Chrystusa
Problem w tym że najszybciej nauki Chrystusa profanują ludzie którzy starają się nam je przekazać.
a jak już chcecie być rasistami to mówcie, że jesteście ateistami, proszę was.
To już tylko ateiści są rasistami według Ciebie?Sam wymieniłeś z imienia i nazwiska jednego chrześcijanina-rasistę.
ale rycerze krucjat to byli zbrodniarze, wystarczy spojrzeć na rzeź Jerozolimy.
Trzy stulecia pózniej muzułmanie wyrównali dług w Konstantynopolu.Takie wówczas były czasy że ludność zdobytego miasta poddawana była eksterminacji i nie dotyczy to tylko zatargów pomiędzy islamem a chrześcijaństwem lecz również wyznawców tej samej religii.
Co ma to wspólnego z chrześcijaństwem? Co wspólnego ma jakiekolwiek wojowanie w imię Jezusa, który był pacyfistą?
Niestety wbrew temu co mówisz historia ekspansji chrześcijaństwa to krew i ogień.
Ludzie błagam was, nie nazywajcie mnie trollem, prowokatorem itd. Bo równie dobrze możecie nazwać tak właśnie Jana Pawła II, Matkę Teresę czy Franciszka II
Troszeczkę za wysoko się samooceniasz.
Jak wam nie pasuje, nazywajcie siebie poganami, ateistami, ale nie chrześcijanami.
Większośc z nas została niejako z urzędu przyłączona do określonej grupy religijnej nim nawet nauczyliśmy się mówić i dopiero z upływem lat już sami możemy się określić światopoglądowo co jednak nie zmienia faktu że wciąż jesteśmy chrześcijanami.Po drugie dlaczego uważasz że chrześcijanie nie mogą poddawać krytyce instytucję kościelną z samym papieżem włącznie?
Zaś ksiądz Międlar, jego wypowiedzi są mocno emocjonalne, niestety negatywnie, wystarczy wysłuchać przemowy np. z faszystowskiego marszu niepodległości i co ciekawe, również powoływał się tam na Franciszka II....
Zmieszałeś dwa wydarzenia gdyż ksiądz Międlar był w Białymstoku na obchodach ONR a nie na Marszu Niepodległości.
Pawulon2137
19-05-2016, 22:11
Problem w tym że najszybciej nauki Chrystusa profanują ludzie którzy starają się nam je przekazać.
Proszę o dowód.
Trzy stulecia pózniej muzułmanie wyrównali dług w Konstantynopolu.Takie wówczas były czasy że ludność zdobytego miasta poddawana była eksterminacji i nie dotyczy to tylko zatargów pomiędzy islamem a chrześcijaństwem lecz również wyznawców tej samej religii.
Równie dobrze mogłeś napisać, że ci podli muzułmanie najeżdżali Europę przed krucjatami - i co z tego?
Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi (Mt 5,39)
Niestety wbrew temu co mówisz historia ekspansji chrześcijaństwa to krew i ogień.
Tak, szczególnie w starożytnym Rzymie, gdzie podli chrześcijanie prześladowali i mordowali, rzucali lwom na arenach kolejnych cesarzy rzymskich, a nie czekaj, na odwrót było... Jeszcze pewnie napiszesz coś o "krwiożerczym" nawracaniu Polski?
Troszeczkę za wysoko się samooceniasz.
Nazwałeś Franciszka II imbecylem, zajacu hipokryto :/ Niech Bóg Ci wybaczy...
Po drugie dlaczego uważasz że chrześcijanie nie mogą poddawać krytyce instytucję kościelną z samym papieżem włącznie?
W KrK papież w kwestii wiary uważany jest za nieomylnego.
Może i bym tą nienawiść do innowierców zrozumiał gdybyś był żydem, a chyba nie jesteś. Stary Testament to jednak nie Nowy Testament.
Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb. A Ja wam powiadam: Nie opierajcie się złu (por. Mt 5,30–39)
Tak, szczególnie w starożytnym Rzymie, gdzie podli chrześcijanie prześladowali i mordowali, rzucali lwom na arenach kolejnych cesarzy rzymskich, a nie czekaj, na odwrót było... Jeszcze pewnie napiszesz coś o "krwiożerczym" nawracaniu Polski?
Zdziwisz się, ale np. Obodryci, Aztekowie, Majowie, Inkowie, Prusowie itd. zostali właśnie zniszczeni przez Chrześcijan. Argument obalony.
Pawulon2137
19-05-2016, 22:30
Zdziwisz się, ale np. Obodryci, Aztekowie, Majowie, Inkowie, Prusowie itd. zostali właśnie zniszczeni przez Chrześcijan. Argument obalony.[/COLOR]
I tak i nie. Dlaczego? Bo sam zacytowałeś mój post tj. chrześcijanie poświęcając swoje życia zdobyli władzę w Rzymie, a co za tym idzie, zdobywali potem kolejnych wiernych. Było to pokojowo, lecz niestety nie raz i brutalnie wręcz, ale to chyba takim Hiszpanom to sami tubylcy pomogli? Musimy dla tego argumentu wnieść, więc kompromis. Nie może to być jednoznaczna opinia.
Ostrzwtlumie
19-05-2016, 22:34
Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi (Mt 5,39)
Nie no ty tak na serio? Jak ci Arab zgwałci siostrę, to daj mu jeszcze matkę do zgwałcenia? Nie ma to jak interpretować Biblię dosłownie :D
Nezahualcoyotl
19-05-2016, 22:46
I tak i nie. Dlaczego? Bo sam zacytowałeś mój post tj. chrześcijanie poświęcając swoje życia zdobyli władzę w Rzymie, a co za tym idzie, zdobywali potem kolejnych wiernych. Było to pokojowo, lecz niestety nie raz i brutalnie wręcz, ale to chyba takim Hiszpanom to sami tubylcy pomogli? Musimy dla tego argumentu wnieść, więc kompromis. Nie może to być jednoznaczna opinia.
Zapoznaj się z naprawdę niewielką kiążką autorstwa Bartolome de Las Casas "Krótka relacja o wyniszczaniu Indian".Dopiero w 1537 ówczesny papież Paweł III stwierdził iż Indianie jednak są istotami ludzkimi i nie wolno ich nawet jako pogan pozbawiać prawa do wolności i mienia pod karą ekskomuniki.
Co do Prusów to słynne było powiedzenie pomiędzy Krzyżakami:"Jeśliś ochrzszczony to bierzmuję cię mieczem".
Proszę o dowód.
Powiedz szczerze jak żyją w naszym kraju współcześni faryzeusze?Nie mam tutaj na myśli jedynie wymiaru materialnego.
Nazwałeś Franciszka II imbecylem, zajacu hipokryto :/ Niech Bóg Ci wybaczy...
Boga nie mieszaj w tak przyziemną polemikę (nieświadomie łamiesz jedno z przykazań).Owszem tak nazwałem obecnego papieża ale to Ty się do niego przyrównujesz i do kilku jeszcze osób co jest przejawem grzechu pychy z Twojej strony.
romanrozynski
19-05-2016, 22:48
W KrK papież w kwestii wiary uważany jest za nieomylnego.
Od niedawna (uznany w 1870 r. przez papieża z padaczką).
Zresztą ten idiotyczny pomysł nie może być brany na poważnie. Człowiek ze swej natury jest omylny. Przekonałem się o tym aż nadto badając dość drobiazgowo powstanie Chmielnickiego w latach 1648-9 (zdarzyło mi się w moim pracach na ten temat mimo usilnych starań nieco pomyłek). Historia chrześcijaństwa to są nie dwa lata a setki, a nawet tysiące lat, nie można być nieomylnym w tak szerokiej dziedzinie wielu nauk (religia to nie tylko historia), tylko wrogowie Kościoła mogli przeforsować taki dogmat by ośmieszyć Kościół.
Od niedawna (uznany w 1870 r. przez papieża z padaczką).
Zresztą ten idiotyczny pomysł nie może być brany na poważnie. Człowiek ze swej natury jest omylny. Przekonałem się o tym aż nadto badając dość drobiazgowo powstanie Chmielnickiego w latach 1648-9 (zdarzyło mi się w moim pracach na ten temat mimo usilnych starań nieco pomyłek). Historia chrześcijaństwa to są nie dwa lata a setki, a nawet tysiące lat, nie można być nieomylnym w tak szerokiej dziedzinie wielu nauk (religia to nie tylko historia), tylko wrogowie Kościoła mogli przeforsować taki dogmat by ośmieszyć Kościół.
Wybacz ale to brzmi słabo..wrogowie Kościoła.Po za tym takie zjawisko ,,nieomylności'' papieża pojawiało się w wiekach poprzednich ( oczywiście w mniejszej skali i w zależności od przypadku), a w 1870 roku stało się dogmatem ( nawet zebrano ,,dowody'' w dziele pod tytułem Enchiridion symbolorum, definitionum et declarationum de rebus fidei et morum). Po za tym był to ruch polityczny, jak świetnie zauważył to Bismarck.Popatrzmy w jakiej sytuacji było Państwo Kościelne w drugiej połowie XIX wieku.
romanrozynski
19-05-2016, 23:53
Wybacz ale to brzmi słabo..wrogowie Kościoła.
Oczywiście masz rację, Kościół nie ma żadnych wrogów, a szczególnie we własnych strukturach
Nie zapomnij o tym powiedzieć (po śmierci) Janowi Pawłowi I, który pewnie sam się zamordował w łóżku.
zjawisko ,,nieomylności'' papieża pojawiało się w wiekach poprzednich ( oczywiście w mniejszej skali i w zależności od przypadku), a w 1870 roku stało się dogmatem ( nawet zebrano ,,dowody'' w dziele pod tytułem Enchiridion symbolorum, definitionum et declarationum de rebus fidei et morum).
Chciałbym zobaczyć te dowody w tłumaczeniu na polski, dawno nie czytałem dobrych dowcipów.
Czy wy na serio nie potraficie myśleć? To najzwyklejszy trol, który zaraz dostanie bana.
Sulejman I
20-05-2016, 07:13
Aby nie karmić trolla to zmiana tematu.
Moim zdaniem bardzo pozytywna akcja, szkoda tylko, że nie podali jakie mają wyniki: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ida-po-dopalacze-a-tam-ksiadz-i-wierni-zanim-wejdzie-zdazymy-go-obmodlic/975dzr
Nezahualcoyotl
20-05-2016, 08:02
Aby nie karmić trolla to zmiana tematu.
Moim zdaniem bardzo pozytywna akcja, szkoda tylko, że nie podali jakie mają wyniki: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ida-po-dopalacze-a-tam-ksiadz-i-wierni-zanim-wejdzie-zdazymy-go-obmodlic/975dzr
Najlepsza reklama to darmowa reklama.
Akcja ciekawa ale skutki marne......niewielu jeśli ktoś zastanowiłby się przed zakupem.
Sulejman I
20-05-2016, 10:27
Lepiej jak zrezygnuje chociaż jeden czy dzieciaki (bo ksiądz od religii patrzy i mamie powie ;)). Lepiej patrzeć na plusy, a siedzieć i nic nie robić to każdy potrafi.
Ja tylko wydałem opinię..nie mówię że ta akcja jest bezwartościowa czy zła.
Bartolomeo
22-05-2016, 15:43
Jak dla mnie to powinno sie trzymać ich z dala od jakichkolwiek dzieci. Oczywiście najbardziej chciałbym zeby Krk został zdelegalizowany ale zadowolilbym sie na początek wywaleniem ich ze szkół i swiata polityki.Następnie solidne opodatkowanie i zniesienie celibatu.
Na szczęście nie masz nad tym żadnej władzy. :) Radykalizm z jednej i drugiej strony jest szkodliwy, i ludzie tacy powinni być izolowani.
Bartolomeo
22-05-2016, 16:01
Raczej zdrowy rozsądek, nie rozumiem dlaczego w państwie teoretycznie świeckim dopuszcza się kościół do polityki. Dlaczego Ministerstwo Oświaty nie ma wglądu w program katechezy. I dlaczego nie płacą podatków? Ja swojej córki nie ochrzcilem, ale niedługo stanę przed problemem dość poważnym.Zaczną sie katechezy, z jednej strony przynależnosc do grupy z drugiej racjonalizm i chęć obrony dziecka przed bajdami na podobe Rumburaka i Arabelli.Do godzi w moje uczucia religijne :)
Nie nazywałbym racjonalnym czegoś co godzi w jakieś 90% tego kraju. :) Aktualnie sam obrażasz uczucia religijne wszystkich wierzących, nazywając bajdami ich wierzenia. Jest to niegrzeczne, bo nikt Ciebie jako ateisty nie obraża. Dlatego proponowałbym zachowywania się grzeczniej. Możesz to potraktować jako upomnienie.
BTW mam wrażenie że ateistom wielką radość sprawia obrażanie tych ciemnogrodzian - chrześcijan. To wywyższanie się jest... słabe mówiąc eufemistycznie.
Lwie Serce
22-05-2016, 16:16
Mi ręce opadają jak czytam o delegalizacji Kościoła. Nie chcecie to sobie nie wierzcie, ja jako katolik nie mam nic do ateistów czy wyznawców innych religii, ale wara od wiary i tradycji, które są u nas od wieków i które wyznaje cała masa ludzi. Ma do tego święte prawo, tak jak inni mają prawo w nic nie wierzyć.
Bartolomeo
22-05-2016, 16:18
To byl sarkazm,nie można obrazić uczuć religijnych. Uczucie żalu czy radości owszem ale religijne? To absurdalne :) Upomnienie ???
Mi ręce opadają jak czytam o delegalizacji Kościoła. Nie chcecie to sobie nie wierzcie, ja jako katolik nie mam nic do ateistów czy wyznawców innych religii, ale wara od wiary i tradycji, które są u nas od wieków i które wyznaje cała masa ludzi. Ma do tego święte prawo, tak jak inni mają prawo w nic nie wierzyć.
Alez oczywiście wierzcie sobie w co chcecie, lezcie krzyżem ile chcecie. Ale róbcie to w kościołach, nauczajcie tez w kościołach po godzinach i nie mieszajcie sie do polityki ;)
Lwie Serce
22-05-2016, 16:25
Ależ będziemy się mieszać do polityki, bo takie nasze prawo ;)
TO ja w drugą stronę, proponuję żeby ateiści wyrażali swoją opinię o kościele w domu, przy kolegach, ale nie wyłazili z nią na ulicę i nie mieszali się do polityki. Analogia myślenia. Katolik jest takim samym obywatelem jak Ty, tak samo ksiądz, biskup, kardynał. Odbieranie praw do wyrażania opinii o kraju którego są OBYWATELAMI jest hmmm... mocno dyktatorskim posunięciem i kojarzy się z komunizmem.
No chyba że wierzymy w spiski ,,czarna mafia". :rolleyes:
Bartolomeo
22-05-2016, 16:53
Hmmm, jesli uważacie że państwo świeckie powinno być pod butem episkopatu to ja już dalej tematu nie będę ciągnąć .Jeszcze nikt z was nie odniósł sie do katechezy, waszym zdaniem tyle samo adeptów uczęszczałoby gdyby odbywały sie po godzinach lekcyjnych i nie mialy wpływu na średnią? Tez jakoś kwestie opodatkowania omijacie.....:)
Omijam bo jestem przeciwko. :) Z tego co się oreintuję to lekcje religii nie są obowiązkowe, także co za różnica?
Bartolomeo
22-05-2016, 17:06
Nieobowiązkowa, ale : wlicza sie do średniej, często są w środku planu lekcyjnego co uniemożliwia odebranie dziecka wcześniej. Wreszcie, przynależność do grupy rówieśników która jest tak nie zmiernie ważna w wieku dorastania. Wytłumacz dziecku ze nie bedzie siedziec z reszta dzieci tylko idzie di świetlicy bo to dla niego lepsze...
No tak, i dlatego dla jednego jedynego dziecka trzeba zlikwidować religię w szkole. Błagam. Też argument z tym że dziecka nie można odebrać wcześniej - no wielka tragedia, na prawdę.
Bartolomeo
22-05-2016, 17:31
Nie dla jedynego, dla mnie jako dla ojca to jest silny argument. Nie rozumiesz o czym pisze ,trudno Albo nie rozumiesz przez zacietrzewienie albo zwyczajnie jesteś ignorantem .W każdym razie nie mam już ochoty na dalszą dyskusję z Tobą.
Też jestem za tym by katechezy były wyprowadzone ze szkół. Kiedyś były prowadzone w salkach katachetycznych przy kościołach. Komu to przeszkadzało? Chyba tylko klerowi, który nie miał pretekstu do wyciągania łapy po dodatkowe pieniądze z budżetu państwa.
Tak samo uważam, iż kapelani nie powinni być utrzymywani z budżetu MON i mieć stopni wojskowych.
Bartolomeo
22-05-2016, 17:57
Właśnie , należy tez wspomnieć o kosztach katechezy ktore wynoszą około 1mld zl rocznie . Można by za to nakarmić wiele glodnych dzieci albo kupić podręczniki.Poza tym dlaczego ja będąc Ateistą mam za to płacić, niech płacą rodzice katolicy na spółkę z klerem. Szkoła powinna byc świecka, szkoła to instytucja w której zdobywa się wiedzę .Wiedza , rzetelny warsztat , nie indoktrynacja.Osobiście zgadzam się z Dawkinsem ktory uwaza ze mowienie dziecku o szatanie i piekle jest molestowaniem psychicznym. Mam córke w wieku 5 lat i nie wyobrażam sobie żebym mial psuć jej czysty umysł czymś takim.
Halo halo, wypowiem się z perspektywy żołnierza. Wara od kapelanow. Wiele osób korzysta z ich usług, jak i jest mocno zwiazanych z Kościołem. Ale przyznam tylko polracje ze stopniami. Powinni mieć niskie stopnie.
Nie musisz zapisywać córki na lekcje. Tyle. Jakbysmy sami mogli wybierać na co chcemy płacić a na co nie, to byśmy mieli wspaniałą utopie. A tak póki xo żyjemy jako społeczeństwo.
Ciekawi mnie, ile rodziców zapisałoby swoje pociechy na religię, gdyby była tylko odrębną dodatkową lekcją ;). Odpowiedź brzmi: zero.
Bartolomeo
22-05-2016, 18:48
Bo też tak to powinno wyglądac , ponad programowe zajecia platne tak samo jak karate czy gra na pianinie. Poza tym osoby świeckie powinny sprawować kuratele nad programem tych lekcji.
Widzę mamy nowego Nostradamusa! Wonsz przepowiedz mi numery do totka!
Pampa, ale nie rozumiem czemu się oburzasz? Religia w szkole to głupi pomysł i tyle. Skoro tak wiele osób chętnie uczestniczy w religii to czemu nie mieliby iść na nią po lekcjach do kościoła czy gdzie tam księża by se to zorganizowali? A tak mamy lekcje "religii", które nie są kontrolowane przez MEN, mamy lekcje przepełnione ideologią, zabobonami itd. Religia poza szkołą nikomu by nie przeszkadzała. Wilk byłby syty a i owca cała.
He? Pracuję z dziećmi, wiem jak wygląda ich stosunek do religii. W zasadzie wszystkie chodzą na nią "bo rodzice kazali ale mi się nie chce". Albo w ogóle nie chodzą i muszą siedzieć w jakichś internatach. Albo uciekają ze szkoły i piją\palą. I wszystko to zamiast wprowadzić na przykład więcej lekcji dla nauk ścisłych, lub historii (większość przedmiotów posiada za mało lekcji by skończyć podstawę programową i muszą to odrabiać w następnych klasach). Szkoła nie powinna być miejscem gdzie naucza się o chrześcijaństwie, od tego jest kościół, albo jakieś prywatne zajęcia.
Zero to na pewno nie, ale pewno z tych mitycznych 90% zrobiło by się koło 60%
Bartolomeo
22-05-2016, 19:15
https://m.youtube.com/watch?v=h6omFJhKr6o. na rozluźnienie ;)
10-20%. Argumenty przytoczone przez Bartolomea są bardzo trafne. rodzice nie chcą, żeby ich dzieci szlajały się same po korytarzach podczas lekcji, no i robią to dla ich dobra "jak większość chodzi to dziecko będzie wyalienowane ze społeczeństwa".
Bartolomeo
22-05-2016, 19:20
Dzięki Wonsz , dobrze wiedzieć że sa ludzie którzy myślą podobnie.
Ostrzwtlumie
22-05-2016, 19:28
Ja mam pytanie czy jak katechezy odbywały się w kościelnych salkach to były jakkolwiek związane ze szkoła czy dzieci przychodzi o tak dowiedzieć się czegoś o religii?
Nie, nie były związane ze szkołą. Dzieci nie przychodziły ot tak, tylko były zapisywane przez rodziców.
I znowu te teksty o zabobonach?(ostatni raz upominam nie obrażanie uczuć religijnych) Jeszcze chwila i będę was nazywał Jaśnie Oswieconymi krzewicielami prawdy. A to że szkoły nie wyrabiają normy programowej jest winą samego programu. Mam rodziców nauczycieli w szkołach średnich i codziennie w zasadzie narzekają na normy. Dalej, picie i palenie? Serio? Uważasz że to przez to że nie chce im się iść na religije? Nawet jakby to była matma, to pewnie by poszli po niej. Co za różnica? Ja widzę sens religii, bo chciałbym żeby wszystko było w jednym punkcie a nie musiałbym wozić dziecko do kościoła. Zwłaszcza że nikt nikogo do niczego nie zmusza. Nie chcecie wysyłać, nie wysyłacie - ale dajcie szansę tym ciemnogrodzianom pouczyć się trochę o Bogu w szkole(wedle wszelkiej logiki nie tylko wy placicie na religię w szkole, więc ten argument jest słaby.). Nie macie monopolu na prawdę, więc szanujcie innych.
Kończę dyskusję, bo chory jestem i niepotrzebne mi dodatkowe emocje. Chłodnej głowy! :)
Bartolomeo
22-05-2016, 20:06
Pampa traktujesz posty wybiórczo, ja akurat pisałem ze moja corka ma 5 lat nie chodzi tu o picie czy palenie tylko dobro rozwoju dziecka w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym.Ostatnie upomnienie ? ZA CO? Dlaczego ateiscie można powiedzieć zeby spadał na drzewo ze swoja troską o rozwój emocjonalny dziecka i obawie przed zaszczepieniem nieuzasadnionego lęku przed jakąś bajkową siła? Ale kiedy " zabija sie " katolika ciężkimi argumentami zaraz odzzywa sue nieśmiertelne hasło " obraza uczuć religijnych " Koniec , mic drop.Po tym hasle nie ma juz nic , konczy sie dyskusja, boom - upomnienie :)
Sulejman I
22-05-2016, 20:18
Nie czytałem całej dyskusji od mojego ostatniego posta, przyznaję to od razu.
Nie rozumie czemu ktoś ma problem z religią w szkole? Bo jakby była w kościele to by mniej dzieciaków chodziło? Ja rozumiem, że teraz jest pokolenie byle co, byle z kim, byle jak i byle gdzie. Ale są osoby, które jednak chcą by ich dziecko zostało wychowywane w chrześcijańskich wartościach. Przeszkadza Ci, Bartolomeo, że Twój dzieciak nauczy się 10-ciu przykazań? Jak jest mądre to w okresie około 18-stki samo zrozumie czy chce iść tą drogą czy np. zmienić wiarę na buddyzm. Religia, o ile jest dobrze prowadzona, może przynieść dużo dobrego. Chyba, że katecheta/tka, uważa że róbta co chceta mi i tak płacą tylko, żebyście się nie pozabijali. Niestety, ale w tym wina rodziców bo za moich czasów, jak ktoś pyskował nauczycielowi to został przynajmniej zrugany przez rodziców. Dzisiaj można wszystko bo "bąbel" "jachu" czy "szmata" od przyrki jest wkurzająca.
Bo obciąża budżet państwa, a jakby była w kościele to płacili by za nią tylko zainteresowani rodzice.
Sulejman I
22-05-2016, 20:46
Ja też płace na menela, który pobiera 500 zł i się opieprza całe dnie. Życie i komunizm.
Jednak są problemy w czytani ze zrozumieniem, skoro nie wiesz za co dostałeś upomnienie. Bynajmniej nie za ,,zabijanie katolika ciężkim argumentem", bo wybacz ale żaden z nichdo mnie nie przemówił. :)
Ale będę uprzejmy i wyluszcze Ci za co: porównywanie wierzeń setek milionów ludzi do rumcajsa jest obraza religijną.
Volomir za zabobony. Można kultularnie toczyc dyskusję, albo wyjeżdżać z hardymi tekstami. Co kto lubi, 8 pkt można mieć. :)
Bartolomeo
22-05-2016, 21:09
Rumburaka , nie Rumcajsa :) czy. ze zrozumieniem
Obraza religijna to absurd. Mówiłem już.Widzę ze przydomek inkwizytor masz nie bez powodu :)
Cóż wedle forum, oraz polskiego prawa nie.
Sulejman I
22-05-2016, 21:15
Ktoś kiedyś powiedział: "nie wierzę w krasnale ogrodowe, to nie mam powodu by je zwalczać. Kto chce to ma, ktoś inny nie ma. Czemu nikt nie robi afery o krasnale?". Tak widzę walkę ateistów z chrześcijanami.
Sulejman, ty chyba nigdy z żadnym dzieckiem nie rozmawiałeś o tym co się dzieje na religii. Jeżeli uważasz, że lekcja religii polega na odmawianiu Ojcze nasz, to nie powinieneś w ogóle się na ten temat wypowiadać. Rozumiem, że te chrześcijańskie wartości, które są rzekomo wpajane na lekcjach, to "ABORCJA TO ZUO", "EUTANAZJA TO ZUO", "PIS TO DOBRA PARTIA", "WASI KOLEDZY, KTÓRZY NIE CHODZĄ NA RELIGIE BĘDĄ SIĘ W PIEKLE SMAŻYLI, DLA MNIE JUŻ NIE ŻYJĄ". Wszystko to autentyki. Chcesz żeby Twoje dziecko wychowywało się na dobrego katolika? To chodź do kościoła i tam je nauczaj prawdy o Bogu.
To nie jest walka. ja nie chcę, żebyście przestali wierzyć, nie chcę burzyć kościołów (wręcz przeciwnie, jestem za odbudowaniem tych, które zostały przez Sowietów i Niemców zniszczone), nie uważam katolików za idiotów bo wierzą. Ale Wy, wierzący nie zapominajcie, że nie jesteście już 95% społeczeństwa, tylko może z 60% i warto by było otworzyć się na zmiany, które wszystkim wyjdą na dobre.
Sulejman I
22-05-2016, 21:47
Wiem co się dzieje na lekcjach religii więc swoją opinię możesz trzymać dla siebie. Ja nie będę nikogo przekonywać, że białe jest czarne itd. To, że zdarzają się katecheci, którzy wtrącają się do polityki dla mnie jest karygodne, ale nie mam na to wpływu. Co do innych Twoich cytatów to już nie wiem ile można tłumaczyć... Kościół w swoich głównych punktach ma ochronę życia to co mają teraz uznać "A co nam tam, Wonsz powiedział, że aborcja i eutanazja jest ok to zmieńmy zdanie!". Chrześcijaństwo jest za ochroną życia od samego początku i jeśli tego nie rozumiesz to sam nie powinieneś się wypowiadać. ;)
O jakich zmianach mówisz?
Coś kiepsko im ta ochrona życia wychodzi.
O takie: nie zmuszajcie ludzi do wiary, bo tu nie ma zasady "czyj kraj taka religia"? Nie ma potrzeby obciążać i tak skąpy już budżet lekcjami religii. Nie są potrzebne, co już wielokrotnie wypunktowałem. Szkoła ma kształtować poglądy a nie do nich zmuszać, co robią zresztą lekcje religii.
Bartolomeo
22-05-2016, 22:33
Nie czytałem całej dyskusji od mojego ostatniego posta, przyznaję to od razu.
Nie rozumie czemu ktoś ma problem z religią w szkole? Bo jakby była w kościele to by mniej dzieciaków chodziło? Ja rozumiem, że teraz jest pokolenie byle co, byle z kim, byle jak i byle gdzie. Ale są osoby, które jednak chcą by ich dziecko zostało wychowywane w chrześcijańskich wartościach. Przeszkadza Ci, Bartolomeo, że Twój dzieciak nauczy się 10-ciu przykazań? Jak jest mądre to w okresie około 18-stki samo zrozumie czy chce iść tą drogą czy np. zmienić wiarę na buddyzm. Religia, o ile jest dobrze prowadzona, może przynieść dużo dobrego. Chyba, że katecheta/tka, uważa że róbta co chceta mi i tak płacą tylko, żebyście się nie pozabijali. Niestety, ale w tym wina rodziców bo za moich czasów, jak ktoś pyskował nauczycielowi to został przynajmniej zrugany przez rodziców. Dzisiaj można wszystko bo "bąbel" "jachu" czy "szmata" od przyrki jest wkurzająca.
Jedynie religioznawstwo jestem w stanie zaakceptować, żadnej katechezy z katechetką a tym bardziej z księdzem.Celibat wypacza im mózgi ,są potencjalnym zagrożeniem, ktoś już stwierdził że ich rozwój emocjonalny i seksualny zatrzymuje się na poziomie dziecka.Stąd też liczne przypadki pedofilii w KRK.Nie uważam że religia chrześcijańska jest mi w stanie zaoferować jakiekolwiek wartości .Nie potrzebuję religii do nauczenia dziecka że nie wolno zabijać,ani kraść.Wyznanie to "pachnie trupem" ,jest pełne cierpienia i smutku.Bazuje na ludzkim cierpieniu i poczuciu winy.Jest wielce niemoralne wmawiając ludziom że wystarczy żałować z grzech a będzie Ci wybaczone. Tak,Islam jest bardziej toksyczny, ale to katoliccy fundamentaliści mnie otaczają.
Jestem zwolennikiem rozdziału Kościoła od państwa, a co za tym idzie zniesieniem lekcji religii ze szkół, ponieważ w Polsce zbyt często nabierają one formę indoktrynacji.Po za tym wiara powinna być kwestią sfery prywatnej a nie głośnego jej okazywania i nie mówię że to oznaczać ma zero jakiejkolwiek działalności katolicyzmu. Jesteś katolikiem? Ok,Caritas działa i zbiera? OK. Odbywają się procesje?Ok. Po za tym pamiętam z czasów Technikum kiedy to obrałem ateizm jako ścieżkę swych lat młodzieńczych. Zapisałem się miast na religię, na Etykę. Po pierwszych dniach mój znajomy ( który wybrał religię) ze śmiechem mówi mi o tym jak katechetka prowadziła modlitwę w intencji tych biednych dusz zwiedzionych przez niepoważny przedmiot ( to co w ogóle się tam odbywało to temat na dłuższą rozmowę). Wobec tego religii w szkołach mówię: stanowcze nie, dziękuję.
romanrozynski
22-05-2016, 23:19
Alez oczywiście wierzcie sobie w co chcecie, lezcie krzyżem ile chcecie. Ale róbcie to w kościołach, nauczajcie tez w kościołach po godzinach i nie mieszajcie sie do polityki
Następny ateista który chce pozbawić prawa głosu 90 % polskiego społeczeństwa, a może by tak wykorzystał szansę aby siedzieć cicho.
A tak mamy lekcje "religii", które nie są kontrolowane przez MEN, mamy lekcje przepełnione ideologią, zabobonami itd.
Zabobonami i ideologią to są przesiąknięte lekcje polskiego i historii, nie mówiąc już o takich niepotrzebnych potworkach jak np. wychowanie seksualne. Lekcje religii, jeśli są prowadzone przez odpowiednią osobę, potrafią trzymać poziom. Co ciekawe jedyne dobre lekcje religii jakie kojarzę były prowadzone przez księży, jak za to zadanie brały się katechetki to już było tragicznie-zero dyscypliny, herezje itd.
Halo halo, wypowiem się z perspektywy żołnierza. Wara od kapelanow. Wiele osób korzysta z ich usług, jak i jest mocno zwiazanych z Kościołem. Ale przyznam tylko polracje ze stopniami. Powinni mieć niskie stopnie.
W dawnych czasach kapelanowie nie mieli żadnych stopni wojskowych i nie byli na etatach oddziałów tylko po prostu towarzyszyli wojsku. Było to dobre rozwiązanie i myślę że tak byłoby najlepiej. Oczywiście jako że 90 % Polaków to katolicy w naszej armii powinni być tylko katoliccy kapelani.
Po za tym wiara powinna być kwestią sfery prywatnej
Nie można być katolikiem i traktować wiary jako strefy prywatnej, gdyż jest to sprzeczne z nauką katolicką. Może w jakichś herezjach można ale nie w prawdziwej wierze.
Przy okazji-jest oczywistą nieprawdą jakoby księża nie płacili podatków.
Bartolomeo
22-05-2016, 23:33
Następny ateista który chce pozbawić prawa głosu 90 % polskiego społeczeństwa, a może by tak wykorzystał szansę aby siedzieć cicho.
Zabobonami i ideologią to są przesiąknięte lekcje polskiego i historii, nie mówiąc już o takich niepotrzebnych potworkach jak np. wychowanie seksualne. Lekcje religii, jeśli są prowadzone przez odpowiednią osobę, potrafią trzymać poziom. Co ciekawe jedyne dobre lekcje religii jakie kojarzę były prowadzone przez księży, jak za to zadanie brały się katechetki to już było tragicznie-zero dyscypliny, herezje itd.
W dawnych czasach kapelanowie nie mieli żadnych stopni wojskowych i nie byli na etatach oddziałów tylko po prostu towarzyszyli wojsku. Było to dobre rozwiązanie i myślę że tak byłoby najlepiej. Oczywiście jako że 90 % Polaków to katolicy w naszej armii powinni być tylko katoliccy kapelani.
Nie można być katolikiem i traktować wiary jako strefy prywatnej, gdyż jest to sprzeczne z nauką katolicką. Może w jakichś herezjach można ale nie w prawdziwej wierze.
Przy okazji-jest oczywistą nieprawdą jakoby księża nie płacili podatków.
90 % ? Jasne ,sam jestem w tych procentach bo jakoś KrK dziwnie stosuje utrudnioną procedurę apostazji.
romanrozynski
22-05-2016, 23:56
To też nieprawda, procedura apostazji niedawno uległa wielkiemu uproszczeniu. Następnym razem radzę najpierw się dowiedzieć a potem się wypowiadać.
Piner i co z tego? Stało Ci się coś że się za Ciebie pomodlili? Wyskoczyly Ci dymienice, zęby się popsuly, a słońce przestało świecić? Nie ateiści będą decydować o KrK, religii oraz kwestiom z nia związanych. Wykluczyliscie się z Kościoła, to uprzejmie proszę się nie wtrącać w jego sprawy. To oburzenie ze strony ateistów na temat spraw religii jest po prostu żałosne, i nie mam zamiaru już dyskutować na ten temat, bo nie ma z kim. :)
Bartolomeo
23-05-2016, 07:13
Żałosne jest to że nie widzisz nic zlego w tym ze religia jest w szkole , ze dzieci z rodzin ateistycznych sa dyskryminowane.A juz to ze przykładowo w Gimnazjum w ciągu tygodnia sa dwie godziny Religi a juz historii tylko jedna jest na poziomie dna.Nie bedziemy sie wtrącac w sprawy kościola jeśli kościół nie będzie nam wlazil z butami w życie.
Pampo wybacz ale moja dusza,moja sprawa. Po za tym dlaczego nie wprowadzić religioznawstwa zamiast religii?Każdy pozna dane wierzenia, i jak poczuje ,,powołanie'' to sobie obierze katolicyzm,prawosławie,ateizm itd, itp. Ale to niemożliwe bo oczywiście panowie w purpurze straciliby możliwość oddziaływania na dziecięce umysły.Ale poniekąd się z tobą zgodzę :D
chochlik20
23-05-2016, 09:27
Dyskusja jest tak ciekawa, że postanowiłem się dołączyć na chwilę do niej ;)
Piner i co z tego? Stało Ci się coś że się za Ciebie pomodlili? Wyskoczyly Ci dymienice, zęby się popsuly, a słońce przestało świecić? Nie ateiści będą decydować o KrK, religii oraz kwestiom z nia związanych. Wykluczyliscie się z Kościoła, to uprzejmie proszę się nie wtrącać w jego sprawy. To oburzenie ze strony ateistów na temat spraw religii jest po prostu żałosne, i nie mam zamiaru już dyskutować na ten temat, bo nie ma z kim. :)
Po pierwsze - katolik nie może decydować o KrK, kwestiach z nim związanych póki nie jest wyświęcony. Więc jest pat pomiędzy wierzącymi, a ateistami.
Po drugie - z racji nauki KrK, który dba o "nieśmiertelną duszę" zahacza on w swoich naukach o ateistów w trosce o ich "duszę", w którą nie wierzą z racji tego, że nie wyznają żadnej religii. Czemu więc ateista nie może dyskutować o KrK i jego poczynaniach? Zresztą apostazja tylko wyklucza z życia religijnego, a nie samego bycia katolikiem. Dostaje się tylko ekskomunikę.
Co do lekcji religii w szkołach:
- sondaż z 2015 roku - http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/sondaz-dla-sepl-polacy-nie-chca-placic-za-religie-w-szkolach_739701.html oraz inny - http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-ibris-dla-onetu-czy-polacy-chca-finansowania-religii-w-szkolach/qceehq
- można się podeprzeć taki o to "referendum" - http://www.niedziela.pl/artykul/20530/Polacy-wybrali-w-%E2%80%9Ereferendum%E2%80%9D-religie
Nie zapominajmy jednak, że do 18 roku życia w decyzjach zależni jesteśmy od rodziców i nasze chcenie czy nie chcenia zależy od nich. Faktem jest, że lekcje religii z racji tego, że średnia z nich jest wliczana są obowiązkowe i są pomiędzy innymi lekcjami. Dziwi mnie brak sprzeciwu wierzących na fakt istnienia oceny z tego przedmiotu, który ocenia "czyjeś wykute na pamięć formułki", które mają go klasyfikować jako lepszego czy też gorszego katolika. Sądziłem, że religia ocenia postawę człowieka, a więc czyny i słowa, a nie pamięciówkę. A, co do planu. Wystarczyłoby przenieść tą/e lekcję na koniec planu i wilki byłby syty i owca cała. Ciekawe tylko czemu nikt nie wpadł na takie genialne, acz proste rozwiązanie :hmm:
Umieszczanie zajęć z religii w planie zajęć przedszkolnychKwestię powyższą reguluje przepis § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. z 1992 r. nr 36 poz. 155 z późn. zm.) w następującym brzmieniu "W publicznych przedszkolach organizuje się, w ramach planu zajęć przedszkolnych, naukę religii na życzenie rodziców".
Powyższy przepis nie daje podstaw do przyjęcia zasady, że zajęcia z religii należy umieszczać wyłącznie przed lub po zajęciach wynikających z realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego. Należy jednak zwrócić uwagę, że przepis ten nie wyklucza możliwości zaplanowania zajęć z religii przed lub po zajęciach wynikających z podstawy programowej, jeśli jest to uzasadnione względami kadrowymi, lokalowymi lub gdy takie jest oczekiwanie rodziców. Za opracowanie planu zajęć odpowiada dyrektor przedszkola. Mimo wielokrotnego wyjaśniania tej kwestii przez resort oświaty niektóre organy prowadzące przedszkola nadal traktują umieszczanie zajęć z religii na pierwszej lub ostatniej godzinie pobytu dziecka w przedszkolu jako obowiązująca zasadę. W tej sytuacji Ministerstwo Edukacji Narodowej, po raz kolejny wyjaśniając sprawę, zwróci uwagę kuratorów oświaty na konieczność przyjęcia rozwiązań najbardziej odpowiednich dla dzieci i rodziców, a także dla organizacji pracy przedszkola.
http://wnk.kuria.zg.pl/organizacja-religii-w-przedszkolach.html jak można wywnioskować po planach lekcji lekcje religii czy etyki w środku zajęć są tak ustawione, że przeniesienia ich na koniec stwarza problem dla rodziców?
https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/informacja-w-sprawie-zasad-organizowania-nauki-religii-i-etyki-w-roku-szkolnym-2014-2015.html - uczeń nie musi uczestniczyć w lekcja religii, ale ocena z niej lub etyki - też może nie uczestniczyć - jest wliczana do średniej. A kto nie chce mieć lepszej średniej?
Ilość godzin lekcyjnych - https://men.gov.pl/zycie-szkoly/ksztalcenie-ogolne/ramowe-plany-nauczania/wyjasnienia-dotyczace-liczby-godzin-do-dyspozycji-dyrektora-szkoly-ktore-moga-byc-przeznaczone-wylacznie-na-obowiazkowe-zajecia-edukacyjne.html - co ciekawe ramowe plany nauczania nie uwzględniają religii, bo
§ 8. 1. Nauka religii w przedszkolach i szkołach publicznych wszystkich typów odbywa się wwymiarze dwóch zajęć przed-szkolnych (właściwych dla danego poziomu nauczania) lubdwóch godzin lekcyjnych tygodniowo. Wymiar lekcji religii może być zmniejszony jedynieza zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła Katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałychkościołów i innych związków wyznaniowych.2. Tygodniowy wymiar godzin etyki ustala dyrektor szkoły.
http://kosciol.wiara.pl/files/old/kosciol.wiara.pl/elementy/katechetyczne/Rozporzadzenie_MEN_w_sprawie_organizacji_religii.p df
Następny ateista który chce pozbawić prawa głosu 90 % polskiego społeczeństwa, a może by tak wykorzystał szansę aby siedzieć cicho.
Czy te 90% ma wpływ na decyzje i poczynania KrK? Zresztą jakoś nie zauważyłem, aby ktokolwiek pisał, o pozbawieniu kogoś prawa głosu, a takie argumenty to nic innego, jak mocna nadinterpretacja czyiś słów.
Zabobonami i ideologią to są przesiąknięte lekcje polskiego i historii, nie mówiąc już o takich niepotrzebnych potworkach jak np. wychowanie seksualne. Lekcje religii, jeśli są prowadzone przez odpowiednią osobę, potrafią trzymać poziom. Co ciekawe jedyne dobre lekcje religii jakie kojarzę były prowadzone przez księży, jak za to zadanie brały się katechetki to już było tragicznie-zero dyscypliny, herezje itd.
Chciałbym się dowiedzieć, gdzie są zabobony i ideologia na lekcjach historii czy też języka polskiego.
Wychowanie do życia w rodzinie nie było obowiązkowe, chodził kto chciał za zgodą rodziców, a lekcje były na samym końcu.
Jak rozumiem wszystkie inne lekcje prowadzili w Twoim przypadku mężczyźni skoro kobiety nie nadają się do nauczania religii? Ciekaw jestem tychże herezji w ich wykonaniu.
Nie można być katolikiem i traktować wiary jako strefy prywatnej, gdyż jest to sprzeczne z nauką katolicką. Może w jakichś herezjach można ale nie w prawdziwej wierze.
Przy okazji-jest oczywistą nieprawdą jakoby księża nie płacili podatków.
W takim wypadku mój ateizm też przestaje być sferą prywatna, bo kłóci się to z moim światopoglądem, który właśnie przyjąłem :cool: po drugie rolą KrK jest nauczanie, a więc muszą wyjść ze sfery prywatnej. A jeżeli chcesz się obnosić ze swoją wiarą w miejscu publicznym to nikt Ci tego nie zabroni i nie zabrania Twój wybór. Nie zapominaj jednak, że podstawą demokracji jest poszanowanie woli i praw jednostki.
To też nieprawda, procedura apostazji niedawno uległa wielkiemu uproszczeniu. Następnym razem radzę najpierw się dowiedzieć a potem się wypowiadać.
Zamiast kierować kogoś, aby się dowiedział proponuję zerknąć, co zostało zmienione. A mianowicie brak świadków i tyle. Pozostało natomiast -
Mimo likwidacji instytucji świadka apostazja to nadal trudny i żmudny proces. Po dostarczeniu oświadczenia do parafii proboszcz ma obowiązek przeprowadzić "duszpasterską rozmowę", żeby poznać przyczyny i spróbować przekonać do pozostania we wspólnocie.
Dalsze kroki proboszcz podejmuje dopiero wtedy, kiedy zdobędzie "moralną pewność". Oświadczenie przesyła wtedy do kurii. Tam biskup weryfikuje dokumenty i nakazuje proboszczowi dokonanie wpisu w księdze ochrzczonych.
http://wyborcza.pl/1,75398,19664447,latwiej-o-apostazje-episkopat-uproscil-procedury.html#ixzz49T6TRsvU (http://wyborcza.pl/1,75398,19664447,latwiej-o-apostazje-episkopat-uproscil-procedury.html#ixzz49T6TRsvU)
Więc czyjeś wypisanie to ,,dobra wola" i subiektywna ocena proboszcza. Co, z tego, że chcę skoro ostateczna decyzja nie zależy ode mnie?
Prościej by było, gdyby osoba chcą się wypisać omija pośrednika - proboszcza - i od razu pisze do kurii, która po dostaniu zaświadczenia lub też osobistym stawieniu się osoby wypisuje ją automatycznie z KrK. Więc to uproszczenie to żadne uproszczenie tak naprawdę.
Nie czytałem całej dyskusji od mojego ostatniego posta, przyznaję to od razu.
Nie rozumie czemu ktoś ma problem z religią w szkole? Bo jakby była w kościele to by mniej dzieciaków chodziło? Ja rozumiem, że teraz jest pokolenie byle co, byle z kim, byle jak i byle gdzie. Ale są osoby, które jednak chcą by ich dziecko zostało wychowywane w chrześcijańskich wartościach. Przeszkadza Ci, Bartolomeo, że Twój dzieciak nauczy się 10-ciu przykazań? Jak jest mądre to w okresie około 18-stki samo zrozumie czy chce iść tą drogą czy np. zmienić wiarę na buddyzm. Religia, o ile jest dobrze prowadzona, może przynieść dużo dobrego. Chyba, że katecheta/tka, uważa że róbta co chceta mi i tak płacą tylko, żebyście się nie pozabijali. Niestety, ale w tym wina rodziców bo za moich czasów, jak ktoś pyskował nauczycielowi to został przynajmniej zrugany przez rodziców. Dzisiaj można wszystko bo "bąbel" "jachu" czy "szmata" od przyrki jest wkurzająca.
Sulejmanie chciałem zauważyć, że 90% (bardziej 81% według badań TNS-u z 2015r) to osoby deklarujące się jako wierzące. A pokolenie o którym mówisz też wchodzi w tego skład, bez różnicy czy zna 10 przykazań (tylko, którą wersję?) czy też nie, co zresztą sam zauważyłeś. Dziecko wychowane w rodzinie ateistów będzie gorsze, bo nie poznało chrześcijańskich wartości? Wartości typu - szanuj rodziców, nie kradnij, nie cudzołóż, nie zabijaj są uniwersalne i nie można ich przypisywać tylko do jednej religii.
Nie rozumiem tylko tego oporu, aby przenieść religię ze szkół do kościoła. Pampo - chciałem zauważyć, że i tak woziłbyś dziecko do kościoła choćby w niedziele, na rekolekcje czy też, jak miałoby przygotowania do pierwszej komunii.
Szkoła to nie supermarket czy hiper, że wszystko musi być w niej, bo łatwiej. Nie każda szkoła ma basen, a odbywają się zajęcia na nim.
Wszystko można pogodzić tylko trzeba chcieć.
Ależ jak najbardziej można pogodzić, zgadzam się w 100%. Mogą być lekcje religii nawet na końcu. Ale co ja mogę z tym zrobić? Nic. Tu już jest rola szkoły. Racja że musiałbym wozić dziecko do kościoła i tak co niedziele, ale po co? Skoro mogę mieć to w szkole? Dodam tylko żeby nie było że mam jednobiegunowe myślenie - jestem absolutnie przeciwny osobom świeckim które ,,uczą" religii. Te lekcje są słabe, a ci ludzie nie mają żadnego autorytetu. Najlepiej żeby był to ksiądz.
Nigdzie nikt nie napisał że dzieci ateistów są gorsze. To już jest paranoja. Ja szanuję i ateistów i buddystow i innych, jeżeli oni szanują mnie i nie nasmiewaja się z mojej wiary. :)
romanrozynski
23-05-2016, 12:53
Chciałbym się dowiedzieć, gdzie są zabobony i ideologia na lekcjach historii czy też języka polskiego.
A choćby teksty typu "jak nie unia to Białoruś" będące elementem prounijnej agitki tuż przed referendum wygłaszane na wymienionych przedmiotach, wraz z resztą propagandy na ten temat. Oprócz tego wymyślanie złej szlachty gnębiącej chłopów, niewykorzystanego zwycięstwa grunwaldzkiego itp bzdury.
Wychowanie do życia w rodzinie nie było obowiązkowe, chodził kto chciał za zgodą rodziców, a lekcje były na samym końcu.
I całe szczęście, bo nie musiałem na to chodzić. Była jednak np. na godzinach wychowawczych proseksedukacyjna agitka tak żeby urobić uczniów i ci zachęcili rodziców do zapisania ich na lekcje demoralizacji.
Jak rozumiem wszystkie inne lekcje prowadzili w Twoim przypadku mężczyźni skoro kobiety nie nadają się do nauczania religii? Ciekaw jestem tychże herezji w ich wykonaniu.
Zapamiętałem jeden przykład-katechetka na pytanie o współżycie małżonków wmawiała uczniom, że w KK małżonkowie nie mogą tego robić dla przyjemności a jedynie dla prokreacji, co jest oczywistą nieprawdą-wiadomo przecież że KK uznaje kalendarzyk i współżycie małżonków w dni niepłodne.
Dodam tylko żeby nie było że mam jednobiegunowe myślenie - jestem absolutnie przeciwny osobom świeckim które ,,uczą" religii. Te lekcje są słabe, a ci ludzie nie mają żadnego autorytetu. Najlepiej żeby był to ksiądz.
Przynajmniej w tym się zgadzamy,gdyby to zależało ode mnie byłby całkowity zakaz uczenia religii w szkołach przez kogoś innego niż ksiądz (oczywiście katolicki).
Nie zapominaj jednak, że podstawą demokracji jest poszanowanie woli i praw jednostki.
Podstawą demokracji jest narzucanie woli większości, a nie żadne poszanowanie praw jednostki.
A mianowicie brak świadków i tyle. Pozostało natomiast -
Mimo likwidacji instytucji świadka apostazja to nadal trudny i żmudny proces. Po dostarczeniu oświadczenia do parafii proboszcz ma obowiązek przeprowadzić "duszpasterską rozmowę", żeby poznać przyczyny i spróbować przekonać do pozostania we wspólnocie.
Czyli przychodzisz na plebanię do swojej parafii, podpisujesz odpowiedni papier, chwilę pogadasz z księdzem-żmudne jak cholera :), resztę załatwiają już księża.
Nie tylko katolicki, znam sporo ewangelikow (na Śląsku to norma) i nie chciałbym żeby źle myśleli o nas odbierając im możliwość nauki o ich religii :)
chochlik20
23-05-2016, 13:40
A choćby teksty typu "jak nie unia to Białoruś" będące elementem prounijnej agitki tuż przed referendum wygłaszane na wymienionych przedmiotach, wraz z resztą propagandy na ten temat. Oprócz tego wymyślanie złej szlachty gnębiącej chłopów, niewykorzystanego zwycięstwa grunwaldzkiego itp bzdury.
Takie pogadanki wychodzą już po za rolę programu nauczania tak samo, jak mówienie 5-latkom o aborcji.
Po drugie patrząc z perspektywy powstań przeciwko zaborcom starano się pozyskać różnymi deklaracjami chłopstwo - choćby uniwersał, który wydało Kościuszko. Austriacy bardzo łatwo utrącili powstanie w Galicji pozyskując właśnie chłopstwo. Więc stwierdzenie, że szlachta nie gnębiła chłopstwa jest błędne. Po trzecie - historyk w szkole to nie teoretyk wojskowości, że ma wiedzieć czy zostało wykorzystane należycie czy też nie. Podsumowując, jakoś na lekcjach historii nikt nie wspominał, że Kazimierz Odnowiciel zdobył władzę dzięki "niemieckim bagnetom". O wielu rzeczach się nie wspomina lub tylko napomina z racji braku czasu. Jedna godzina tygodniowo, a do przerobienia ogromny materiał.
I całe szczęście, bo nie musiałem na to chodzić. Była jednak np. na godzinach wychowawczych proseksedukacyjna agitka tak żeby urobić uczniów i ci zachęcili rodziców do zapisania ich na lekcje demoralizacji.
Czyli nie wiesz, nie byłeś, ale wydajesz opinie? Powinieneś się cieszyć, że w polskiej szkole nie są przeprowadzane takie lekcje wychowania seksualnego, jak choćby w UK, które przeprowadzała Anna Richardson. To dopiero demoralizacja :devil:
Ciekaw jestem ile osób bo tych lekcjach w Polsce poczuło się zdemoralizowanych :D :hmm:
Zapamiętałem jeden przykład-katechetka na pytanie o współżycie małżonków wmawiała uczniom, że w KK małżonkowie nie mogą tego robić dla przyjemności a jedynie dla prokreacji, co jest oczywistą nieprawdą-wiadomo przecież że KK uznaje kalendarzyk i współżycie małżonków w dni niepłodne.
Który de facto można wywalić do śmieci, chyba, że kobieta ma 100% regularny cykl.
Wcale nie rozminęła się dużo z prawdą:
Współżycie jedynie w okresach niepłodnych — zdaniem Kościoła — wymaga wstrzemięźliwości i opanowania. „Jednakże to opanowanie, w którym przejawia się czystość małżeńska, nie tylko nie przynosi szkody miłości małżeńskiej, lecz wyposaża ją w nowe ludzkie wartości. Wymaga ono wprawdzie stałego wysiłku, ale dzięki jego dobroczynnemu wpływowi małżonkowie rozwijają w sposób pełny swoją osobowość, wzbogacając się o wartości duchowe (Humanae vitae, 21)”. Współżycie w okresach niepłodnych jest więc, z punktu widzenia Kościoła, drogą wzrastania w cnocie. Jeśli małżonkowie zachowują wstrzemięźliwość, tym samym doskonalą swoją miłość.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TM/znak-2011-11-plodne.html
Czyli seks w dni płodne jest bardziej "godny" ,bo niesie ze sobą życie.
Podstawą demokracji jest narzucanie woli większości, a nie żadne poszanowanie praw jednostki.
Z racji tego, że społeczeństwo to nie jednolity byt, ale jednostki, które mają często odmienne zdanie ustawy są tworzone w ten sposób, a każdy miał zagwarantowane swoje prawa. Dlatego też zostały stworzone prawa człowieka. A nawet większość nie musi być zgodna w 100% ,co do jakieś kwestii.
Czyli przychodzisz na plebanię do swojej parafii, podpisujesz odpowiedni papier, chwilę pogadasz z księdzem-żmudne jak cholera :), resztę załatwiają już księża.
:rolleyes: widzę, że umknęła Ci pewna kwestia -
"Dalsze kroki proboszcz podejmuje dopiero wtedy, kiedy zdobędzie "moralną pewność".
Czyli jestem ciągle zależny od oceny subiektywnej innej osoby, która może mieć wątpliwości lub też zwyczajnie zrobi mi na złość.
Bartolomeo
23-05-2016, 13:42
@Romanrozynski
Lekcje historii mogą być mniej lub bardziej obiektywne ale to nie sa zabobony. Jakbyś w takim razie nazwał wmawianie przez księży dzieciom że masturbacja jest grzechem? Jak ktoś przy zdrowych zmysłach może pozwolić żeby potencjalnie spaczona osoba mogla rozmawiać z dzieckiem o seksie ? Seksuologia - demoralizacjia ? To już zalatuje wiekami srednimi
chochlik20
23-05-2016, 13:56
@Romanrozynski
Lekcje historii mogą być mniej lub bardziej obiektywne ale to nie sa zabobony. Jakbyś w takim razie nazwał wmawianie przez księży dzieciom że masturbacja jest grzechem? Jak ktoś przy zdrowych zmysłach możepozwolić żeby potencjalnie spaczona osoba mogla rozmawiać z dzieckiem o seksie ? Seksuologia - demoralizacjia ? To już zalatuje wiekami srednimi
Według doktryny Kościoła to jest grzech, który miał się wziąć od Onana - https://pl.wikipedia.org/wiki/Onan tylko, że przesłanki do tego są łagodnie rzecz ujmując głupie.
W sumie KrK jest bardzo zapobiegliwy i potrafi wypełnić każdą niszę - https://en.wikipedia.org/wiki/Saint_Foutin należy się modlić do niego, gdy są problemy z erekcją, albo orgazmem :eek: ciekawe czy jest jakaś specjalna modlitwa do niego :hmm:
Zastanawiające jest jednak to, że KrK może dawać wskazówki, a propo seksu natomiast osoba świecka i wykształcona kierunkowo już nie. Większą praktyką przemawia też za tą drugą osobą ;)
Dodam tylko żeby nie było że mam jednobiegunowe myślenie - jestem absolutnie przeciwny osobom świeckim które ,,uczą" religii. Te lekcje są słabe, a ci ludzie nie mają żadnego autorytetu. Najlepiej żeby był to ksiądz.
A typowy ksiądz ma takowy autorytet? Bo wydaje mi się, że patrzysz na to z punktu widzenia nie jednostki, ale faktu, że przynależy od bezpośrednio do KrK, który niesie dla Ciebie określony autorytet.
Lekcje chemii nie są gorsze tylko dla tego, że przeprowadza je teoretyk, a nie praktyk. Wszystko zależy od osoby, która je prowadzi, od wiedzy, którą posiada i w jaki sposób potrafi ją przekazać.
Na autorytet trzeba sobie zasłużyć postawą, a dostać go z racji przynależności.
https://pl.wikibooks.org/wiki/Techniki_manipulacji_psychologicznej/Si%C5%82a_autorytetu
Mówię z doświadczenia. Kilku księży mnie uczylo w szkołach, i tylko jeden był bardzo słabym nauczycielem. Zwykle to byli bardzo inteligentni ludzie o szerokiej wiedzy. :)
A katechetki? No nie, nie przemawia do mnie ktoś kto zwykle jest absolutnym fanatykiem.
Shay Ruan
23-05-2016, 15:10
Może ja się wypowiem jak Ateista (choć poglądy mogą się zawsze zmienić). Kiedyś też byłem całkowicie przeciwny KK i mówiłem "Kościół trzeba zniszczyć". Po latach stwierdzam , że raczej się z tego wyrasta. Mało mnie obchodzi czyjeś życie religijne- jeśli ktoś wierzy w coś niech sobie wierzy, jego sprawa. Aktualnie nie mam nic do tej instytucji, jest w niej tak jak wszędzie wiele czarnych owiec, wielu księży żyjących dla mamony ale są też fajni ludzie. Sam mam znajomych księży. Zapominacie też, ze KK to nie tylko księża. Są to też zakony i różne fundacje. O ile postawę wielu księży moge krytykować tak zakonników na ten przykład podziwiam. Wielu z nich ciężko pracuje, mają własne szklarnie, sady, winnice i zarabiają na swoje utrzymanie. Ciężko tez powiedzieć żeby jeździli ferrari. Szczerze jak widzę postawę takich wojujących pseudo ateistów to jestem zażenowany bo przynoszą mi tylko wstyd.
chochlik20
23-05-2016, 15:49
Co do zakonników to, jak się czyta wywiady z nimi wydają się być bardziej ,,życiowi". Mniej oceniają, a bardziej wydają się rozumieć drugiego człowieka.
Mówię z doświadczenia. Kilku księży mnie uczylo w szkołach, i tylko jeden był bardzo słabym nauczycielem. Zwykle to byli bardzo inteligentni ludzie o szerokiej wiedzy. :)
A katechetki? No nie, nie przemawia do mnie ktoś kto zwykle jest absolutnym fanatykiem.
To wszystko zależy od człowieka. Jeżeli ma szerokie horyzonty i nie zamyka się tylko na określoną doktrynę to lekcja może być ciekawa. Jak i katechetka może być fanatyczką tak samo, jak i ksiądz może się nim stać.
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 16:41
(...)który chce pozbawić prawa głosu 90 % polskiego społeczeństwa
Z czystej ciekawości ile procent z w/w liczby polskiego społeczeństwa przyjęło chrzest jako swój świadomy wybór a nie konsekwencję decyzji własnych rodziców?Ile procent z tychże 90% deklaruje się jako stuprocentowi katolicy żyjący według nakazów i nauk Kościoła?Po za tym intryguje mnie jaki procent Polaków zadeklarowało chęć nauczania religii w szkołach?
(...)nie mówiąc już o takich niepotrzebnych potworkach jak np. wychowanie seksualne.
Dzięki takim zajęciom osoby które mają do tego pełne predyspozycje oraz wykształcenie (w przeciwieństwie do księży "seksuologów") dzieciaki wchodzące w okres aktywności seksualnej mogą nabyć niezbędną wiedzę i skutecznie zapobiec...np.pózniejszej aborcji (która jest wszak grzechem).Co za tym gorsze?Ochrona przed ciążą czy usuwanie płodu?
Gdyż takie mądrości jak:
wiadomo przecież że KK uznaje kalendarzyk i współżycie małżonków w dni niepłodne.
Tylko ośmieszają instytucję kościelną włączając w to osoby które wtórują takim teoriom.Jesli mam ochotę to będę się "demoralizował" kiedykolwiek mi przyjdzie ochota bez zaglądania w kalendarz :P.
I całe szczęście, bo nie musiałem na to chodzić. Była jednak np. na godzinach wychowawczych proseksedukacyjna agitka tak żeby urobić uczniów i ci zachęcili rodziców do zapisania ich na lekcje demoralizacji.
Sex demoralizuje?Porozmawiaj o tym z pierwszym lepszym seksuologiem a nie klechą.
Zdumiewające jak Kościół w którym wszyscy dygnitarze objęci są celibatem (no oficjalnie) tak ochoczo ingerują w naszą seksualność że o życiu rodzinnym już nie wspomnę.Gdyby to byli rabini,popi,pastorowie,etc to co innego a tak dorosły facet będzie pouczać ojca jak ma sie zaopiekować swoim przyrodzeniem żeby tak go używać aby nie popełnić grzechu.
Religia w szkole.Religia przy kościele.Dyskutujecie o jednym i tym samym a mianowicie lokalizacji nauczania tego przedmiotu.Przede wszystkim należy postawić sobie pytanie czy religia powinna być objęta programem edukacyjnym w naszym kraju?Jeśli tak to w jakiej formie?Czy jako przedmiot obowiązkowy który będzie tak samo traktowany jak fizyka czy język ojczysty ze wszystkimi tego konsekwencjami.Czy też (tak jak to ma miejsce obecnie) jako zajęcia dodatkowe które jednak ze względu na mozliwość uzyskiwania oceny wliczanej do średniej na świadectwie takimi bynajmniej nie są.
Nie bez znaczenia jest również kwestia wynagrodzenia osób świeckich jak i duchownych kształcących dzieci oraz młodzież.
romanrozynski
23-05-2016, 16:48
Moje doświadczenia z nauk religii są podobne do Pampy, wynika z nich wyraźnie że osoby świeckie zdecydowanie nie mają odpowiedniego przygotowania do nauczania religii, księża zaś mają. Podobnie księża zdecydowanie łatwiej zdobywają posłuch i dyscyplinują uczniów niż katechetki. Może nie zawsze tak jest ale wygląda mi to na regułę.
Takie pogadanki wychodzą już po za rolę programu nauczania tak samo, jak mówienie 5-latkom o aborcji.
Wychodzą czy nie, wystarczy prikaz państwowy (formalny czy nie wszystko jedno) i nauczyciele historii i polskiego biorą się hurmem za indoktrynację
Po drugie patrząc z perspektywy powstań przeciwko zaborcom starano się pozyskać różnymi deklaracjami chłopstwo - choćby uniwersał, który wydało Kościuszko. Austriacy bardzo łatwo utrącili powstanie w Galicji pozyskując właśnie chłopstwo.
W Galicji nawet nie próbowano w 1794 r. wywołać powstania co moim zdaniem było wielkim błędem, a jeśli chodzi o zryw 1846 r. to po pierwsze zrobiono go bez wojska więc był z góry skazany na niepowodzenie, a po drugie zaborca zdążył już popsuć stosunki na linii pan-chłop, które właśnie w wyniku działań zaborców zaczęły się wszędzie psuć.
Więc stwierdzenie, że szlachta nie gnębiła chłopstwa jest błędne.
W wolnej Polsce nie gnębiła, później zaborca zadbał o konflikty na zasadzie "dziel i rządź".
Po trzecie - historyk w szkole to nie teoretyk wojskowości, że ma wiedzieć czy zostało wykorzystane należycie czy też nie. Podsumowując, jakoś na lekcjach historii nikt nie wspominał, że Kazimierz Odnowiciel zdobył władzę dzięki "niemieckim bagnetom". O wielu rzeczach się nie wspomina lub tylko napomina z racji braku czasu. Jedna godzina tygodniowo, a do przerobienia ogromny materiał.
Nie chodzi mi tylko o błędne poglądy nauczycieli ale choćby także o niewłaściwe rozłożenie akcentów - dymitriady (wielki nasz sukces) omawia się na 15 min. zajęć a powstanie styczniowe (wielką klęskę) na 2 lub więcej godzinach. Myślę że zniesienie zajęć historii byłoby lepsze niż nauczanie historii w tak spaczony sposób jak to przebiega.
Dzięki takim zajęciom osoby które mają do tego pełne predyspozycje oraz wykształcenie (w przeciwieństwie do księży "seksuologów") dzieciaki wchodzące w okres aktywności seksualnej mogą nabyć niezbędną wiedzę i skutecznie zapobiec...np.pózniejszej aborcji (która jest wszak grzechem).Co za tym gorsze?Ochrona przed ciążą czy usuwanie płodu?
Od edukacji seksualnej zawsze byli rodzice i nie widzę żadnego powodu by to zmieniać. I nie ma czegoś takiego jak usuwanie płodu-fachowo to się nazywa morderstwo.
chochlik20
23-05-2016, 17:02
Moje doświadczenia z nauk religii są podobne do Pampy, wynika z nich wyraźnie że osoby świeckie zdecydowanie nie mają odpowiedniego przygotowania do nauczania religii, księża zaś mają. Podobnie księża zdecydowanie łatwiej zdobywają posłuch i dyscyplinują uczniów niż katechetki. Może nie zawsze tak jest ale wygląda mi to na regułę.
Bo mają koloratkę, albo/i sutannę, co przekłada się na ten autorytet - https://pl.wikibooks.org/wiki/Techniki_manipulacji_psychologicznej/Si%C5%82a_autorytetu
Wychodzą czy nie, wystarczy prikaz państwowy (formalny czy nie wszystko jedno) i nauczyciele historii i polskiego biorą się hurmem za indoktrynację.
Tylko, że te slogany nie należą do programu nauczania, a są jedynie szkodliwą opinią nauczyciela.
W Galicji nawet nie próbowano w 1794 r. wywołać powstania co moim zdaniem było wielkim błędem, a jeśli chodzi o zryw 1846 r. to po pierwsze zrobiono go bez wojska więc był z góry skazany na niepowodzenie, a po drugie zaborca zdążył już popsuć stosunki na linii pan-chłop, które właśnie w wyniku działań zaborców zaczęły się wszędzie psuć.
W wolnej Polsce nie gnębiła, później zaborca zadbał o konflikty na zasadzie "dziel i rządź".
Bo zaborcy poszli po rozum do głowy i zrozumieli, że dając chłopom ziemię na własność lepiej zdobędą ich serca niż szlachta, która nie była skoro do jej rozdawania. Już nie wspomnę o przywiązaniu chłopstwa do ziemi. Ale to nie temat do dyskusji o tym.
Nie chodzi mi tylko o błędne poglądy nauczycieli ale choćby także o niewłaściwe rozłożenie akcentów - dymitriady (wielki nasz sukces) omawia się na 15 min. zajęć a powstanie styczniowe (wielką klęskę) na 2 lub więcej godzinach. Myślę że zniesienie zajęć historii byłoby lepsze niż nauczanie historii w tak spaczony sposób jak to przebiega.
Też ubolewam na faktem, że nauczanie historii w szkołach leży. Z winny programu nauczania oraz z braku odpowiedniej ilości czasu. Jedno i drugie można rozwiązać, ale trzeba chcieć, a nie wywalać.
Od edukacji seksualnej zawsze byli rodzice i nie widzę żadnego powodu by to zmieniać. I nie ma czegoś takiego jak usuwanie płodu-fachowo to się nazywa morderstwo.
Skoro powstały takie lekcje znaczy to, że było na nie zapotrzebowanie. Gdyby rodzice chcieli rozmawiać o tym z dziećmi nie posyłaliby ich na takie lekcje.
Fachowo - według przeciwników, którzy są przeciwni zarówno edukacji seksualnej, szeroko pojętej antykoncepcji, a wszystko załatwi kalendarzyk :rolleyes:
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 17:07
Od edukacji seksualnej zawsze byli rodzice i nie widzę żadnego powodu by to zmieniać.
Zgadza się jak również i to że od przybytku wiedzy głowa nie boli.Po drugie przynajmniej się zgadzasz że w dziedzinie seksuologii kapłan się nadaje niczym gumowce do salonu
I nie ma czegoś takiego jak usuwanie płodu-fachowo to się nazywa morderstwo.
Ależ jest i to w naszym kraju.Fachowo to się definiuje aborcja a nie morderstwo.
Sama funkcja "kapłana" wzbudza już w nas powiedzmy jakiś większy autorytet niż katechetka, czy katecheta. Ksiądz rzeczywiście ma/może mieć większą wiedzą i pojęcie o religii, ale tak naprawdę to już wszystko zależy od człowieka, jego chęci i możliwości, bo nieraz można spotkać i jakiegoś młodego księżulka, co to nawet nie potrafi klasy uspokoić, ba, albo mu się nawet nie chce... Zresztą o czym mu tu mówimy, skoro klerycy nawet żadnej powiedzmy "dyscypliny" nie mają w sobie, bo komu to potrzebne? :P
Bartolomeo
23-05-2016, 17:25
@ Romanrozynski
Jakoś dziwnie pomijasz fakt wtrącania się księży w sferę seksualną uczniów. Zawsze byli od tego rodzice? A jesli rodzice mają problem z przekazaniem takiej wiedzy to nie lepiej zeby osoba wedukowana w tym kierunku tym się zajęła? Tobie rodzice wytłumaczyli dokładnie wszystko i pokazali na slajadach macicę itp ? Bo moi nie , za to dowiedziałem się tego właśnie na seksoulogi. Zapamiętałem też jak ksadz mówił ze dotykanie się to ciężki grzech i samogwalt. Zakaz aborcji dzieci poczetych z gwałtu. Kolejne chore wypaczenie Krk , jasne niech jak najwięcej barankow sie rodzi , więcej do czarnej sutanny wpadnie.
Zakaz aborcji dzieci poczetych z gwałtu. Kolejne chore wypaczenie Krk , jasne niech jak najwięcej barankow sue rodzi , więcej do czarnej sutanny wpadnie.
No najlepiej jak gdyby nic je wziąć i ubić? Co tam, że dzieciak jest niczemu winny. To już chyba lepiej je oddać skoro się go nie chce, nie? :P
Bartolomeo
23-05-2016, 17:32
A zastanowiles sie co musi czuć kobieta zgwałcona, przez 9 miesięcy nosząca dziecko oprawcy zeby na koniec je oddać? Uczucia plodu kilku tygodniowego o świadomośći ameby nie obchodzą mnie tak jak uczucia takiej kobiety.
No i możemy założyć, że ta aborcja jej przyniesie ulgę, tak samo jak i można założyć, że nic jej to nie pomoże... Ale też nie wydaje mi się, że pstryknięcie od tak palcami i "zamówienie sobie" aborcji jest taką prostą decyzją.
Dla mnie akurat to żadna różnica czy jest to dziecko nienarodzone, czy nie. Jego wina w tym wszystkim? Trochę to dla mnie tak, jakby uśmiercić dajmy na to paroletnie dziecko tylko dlatego, że jest chore, ponieważ dlaczego nie. :P
Shay Ruan
23-05-2016, 17:49
Ja jestem zdania, ze aktualne prawo w zakresie aborcji jest dobre i nie ma co tego ruszać. Kościół ma prawo do swojego zdania ale nie ma prawa wymuszać na posłach podejmowania decyzji tak jak to miało miejsce z Invitro.
Aborcja w przypadku gwałtu również nie podlega wg mnie dyskusji Pando. Kobieta nie musi znosić kolejnych 9 miesięcy upokorzeń i bólu. Decyzja należy do niej co zrobi -czy urodzi czy też nie. Poza tym, my mężczyźni mamy w tym temacie najmniej do powiedzenia. Co najwyżej, jakiś przedstawiciel naszej płci może stać się winnym gwałtu. Niektórzy może nie wiedzą ale sam gwałt i ewentualne poczęcie dziecka nie wiąże się tylko z tym zdarzeniem. Często jest to rozpad aktualnej rodziny, problemy psychologiczne kończące się samobójstwami, utrata pracy, utrata marzeń i wiele innych aspektów. Niektórym łatwo przychodzi ocenianie kogoś i wystawianie zakazów, szczególnie osobom, których to nie dotyczy.
Dlaczego nie ma prawa wymuszac na poslach? Jeżeli są katolikami to może, a jak nie są to i tak nie posłuchają. Proste.
Shay Ruan
23-05-2016, 18:06
Na tej samej zasadzie dlaczego Prezes Banku nie ma prawa wymuszać pod groźbą czegoś decyzji na szczeblu parlamentarnym. Wymuszanie na posłach decyzji w jakiejś sprawie pod groźbą ekskomuniki jak to było w przypadku invitro jest nie tylko nieetyczne ale i jest przestępstwem. W założeniu Poseł ma działać ku dobru narodu bez nacisków zewnętrznych kierując się tylko i wyłącznie WŁASNYM sumieniem.
Edit - Oczywiscie Kościół może nawoływać i przekonywać do swojego zdania. Ale tak jak mówię - nigdy pod groźbą.
Niektórzy może nie wiedzą ale sam gwałt i ewentualne poczęcie dziecka nie wiąże się tylko z tym zdarzeniem. Często jest to rozpad aktualnej rodziny, problemy psychologiczne kończące się samobójstwami, utrata pracy, utrata marzeń i wiele innych aspektów. Niektórym łatwo przychodzi ocenianie kogoś i wystawianie zakazów, szczególnie osobom, których to nie dotyczy.
No nie wiem, ja myślałem, że to jasne jest (bo akurat nigdzie nie napisałem, że jak gdyby nic będzie miała to gdzieś co jej się stało :P). Poza tym każdemu łatwo oceniać i wystawiać zakazy. Tak samo jak delegalizacja Krk padła gdzieś wcześniej, a dla mnie to np.: może być chociażby organizacja dobra pod tym względem, że jakoś podtrzymuje kulturę, którą wypracowywaliśmy przez te kilkaset lat. :P
Apropo wygłaszania swojego zdania przez Kościół to tak, ma prawo, ale apropo gróźb to tak szczerze... Co oni mogą? Może i teraz z naszą przepiękną rządzącą partią może się dogadać Krk, ale mimo wszystko poseł i tak powinien robić to co mówi mu sumienie...
Shay Ruan
23-05-2016, 18:25
W przypadku invitro kościelni hierarchowie początkowo nalegali na ekskomunikę każdego posła który poprze ten projekt. Następnie odmawiali komunii i szkalowali. Przypomnę tylko jakie psy były wieszane przez księży na ubiegłym prezydencie B. Komorowskim. Później niby przepraszali ale jeśli ten projekt bezwzględnej aborcji trafi do Sejmu to myślicie, że będzie inaczej?
Nie poprzez rzucanie kamieniem w grzeszników Jezus nauczał.
Bartolomeo
23-05-2016, 18:32
No i możemy założyć, że ta aborcja jej przyniesie ulgę, tak samo jak i można założyć, że nic jej to nie pomoże... Ale też nie wydaje mi się, że pstryknięcie od tak palcami i "zamówienie sobie" aborcji jest taką prostą decyzją.
Dla mnie akurat to żadna różnica czy jest to dziecko nienarodzone, czy nie. Jego wina w tym wszystkim? Trochę to dla mnie tak, jakby uśmiercić dajmy na to paroletnie dziecko tylko dlatego, że jest chore, ponieważ dlaczego nie. :P
Niezależnie co taka kobieta wybierze , z całą pewnością nie jest to latwa decyzja. Ale tylko ona ma prawo decydować co ma zrobić w takiej sytuacji. Ani Ty , ani Państwo ani tym bardziej Krk . Tylko i wyłącznie ofiara .Bo to Ona jest w takiej sytuacji najważniejsza . Nie mozna porównywać dorosłej kobiety do embriona czy płodu. Dużo masz wspomnień z okresu embrionalnego?.... No właśnie.
Musi być regulacja prawna. Aktualne prawo jest dobre, i niech takie zostanie.
To chyba ktoś naprawdę by musiał mieć niezły łeb, żeby dać się nastraszyć ekskomuniką i brakiem komunii świętej. Bo co to by dało? Brak ślubu konkordatowego, chrztów w Krk i tym podobne? Jak ktoś by chciał to by przeszedł do innego kościoła, np.: Polskokatolickiego gdzie konkordat też obowiązuje, a nie jest pod władzą Krk, albo go greko,
Być nie będzie inaczej i trochę zapał niektórym to biskupom warto, by ostudzić ich zapał jak wieszają psy i szkalują, tu się zgadzam. :P
Niezależnie co taka kobieta wybierza , z całą pewnością nie jest to latwa decyzja. Ale tylko ona ma prawo decydować co ma zrobić w takiej sytuacji. Ani Ty , ani Państwo ani tym bardziej Krk . Tylko i wyłącznie ofiara .Bo to Ona jest w takiej sytuacji najważniejsza . Nie mozna porównywać dorosłej kobiety do embriona czy płodu. Dużo masz wspomnień z okresu emrionalnego?.... No właśnie.
Może i nie mam wspomnień, ani tym bardziej władzy, ale jestem za tym by dawać tą szansę na życie mimo wszystko. Zdania nie zmienię, chyba że mi się odwidzi za parę latek. :P Bądź co bądź chyba temat już wymęczony dostatecznie, bo można się tak wykłócać do końca świata, albo bana. :P
Shay Ruan
23-05-2016, 18:43
To chyba ktoś naprawdę by musiał mieć niezły łeb, żeby dać się nastraszyć ekskomuniką i brakiem komunii świętej. Bo co to by dało? Brak ślubu konkordatowego, chrztów w Krk i tym podobne? Jak ktoś by chciał to by przeszedł do innego kościoła, np.: Polskokatolickiego gdzie konkordat też obowiązuje, a nie jest pod władzą Krk, albo go greko,
Są ludzie dla których wspólnota religijna jest bardzo ważna.
Bartolomeo
23-05-2016, 18:52
Zakaz aborcji spowoduje tylko to że kobiety które są zdecydowane ,będą musiały udać sie " do podziemia " na zabieg. Zresztą teraz tez tak to sie odbywa, znałem kiedyś dziewczyne która usunęła płód w jakims internacie , i wykonał to ginekolog w formie nadgodzin.Gdyby coś poszło nie tak, mogłaby umrzeć. Teraz będzie wiecej takich cemnych klinik, a pseudo lekarze pewnie zacierają. ręce.
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 18:59
Po kiego grzyba kobieta ma korzystać z "aborcyjnego podziemia" skoro może tego dokonać całkowicie legalnie na terenie UE na swoje życzenie o ile płód nie przekroczył wieku 12 tygodni?Zasada ta nie odnosi się do Polski,Irlandii Pł oraz Malty:
http://www.euractiv.pl/politykawewnetrzna/wywiad/aborcje-w-europie-005857
Bartolomeo
23-05-2016, 19:01
Myślisz wiele kobiet będzie stać na zabieg za granicą? Ja myślę że nie.
romanrozynski
23-05-2016, 19:10
Skoro powstały takie lekcje znaczy to, że było na nie zapotrzebowanie.
Nie tak działa współczesny świat. Weź np.firmy farmaceutyczne, które produkują niepotrzebne czasami preparaty a potem same kreują zapotrzebowanie na nie, seksedukacja służy m.in.napędzaniu popytu na niektóre produkty farmakologiczne
Fachowo - według przeciwników, którzy są przeciwni zarówno edukacji seksualnej, szeroko pojętej antykoncepcji, a wszystko załatwi kalendarzyk
Antykoncepcja jest szkodliwa dla zdrowia, z kolei kalendarzyk mało skuteczny ale przynajmniej nieszkodliwy, odpowiedź na to co jest lepsze jest chyba w tej sytuacji oczywista
Zakaz aborcji dzieci poczetych z gwałtu. Kolejne chore wypaczenie Krk , jasne niech jak najwięcej barankow sie rodzi , więcej do czarnej sutanny wpadnie.
Wczasach gdy ja się urodziłem można było mordować wszystkie dzieci jak leci (przed urodzeniem), a dlaczego nie mordować wszystkich ludzi w ogóle bezkarnie, przecież oddychają i narażają mnie na traumę zatrucia się ich wyziewami albo słuchania ich głupot.
Musi być regulacja prawna. Aktualne prawo jest dobre, i niech takie zostanie.
Chyba nigdy nie byłeś w sądzie skoro takie herezje głosisz.
Tobie rodzice wytłumaczyli dokładnie wszystko i pokazali na slajadach macicę itp ? Bo moi nie , za to dowiedziałem się tego właśnie na seksoulogi.
Anatomia człowieka jest na lekcjach biologii, nie potrzeba do tego kolejnych lekcji, a jeśli ktoś ma problem co do czego służy to są przecież łatwo dostępne filmy edukacyjne (np. pornosy)
W przypadku invitro kościelni hierarchowie początkowo nalegali na ekskomunikę każdego posła który poprze ten projekt. Następnie odmawiali komunii i szkalowali.
Nawet jeśli to robili to tak mało zdecydowanie że mało kto o tym słyszał. To powinna być burda na całego a nie jakieś tam drobne uwagi, w końcu tylko naturalne zapłodnienie pozwala na wyselekcjonowania najsilniejszego plemnika który zapłodni a i to nie zawsze. Przy sztucznym zapłodnieniu musi dochodzić do urodzin potworków.
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 19:18
Nie tak działa współczesny świat. Weź np.firmy farmaceutyczne, które produkują niepotrzebne czasami preparaty a potem same kreują zapotrzebowanie na nie, seksedukacja służy m.in.napędzaniu popytu na niektóre produkty farmakologiczne
Stosując powyższą logikę można banalnie wytłumaczyć powstanie instytucji kościelnych które są całkowicie zbędne w kwestii wiary ale że garstce ludzi udało się przekonać miliony iż to oni tylko mogą prowadzić dialog z Najwyższym to się interes kręci.
Antykoncepcja jest szkodliwa dla zdrowia, z kolei kalendarzyk mało skuteczny ale przynajmniej nieszkodliwy
;D;D:clap:...zwłaszcza dla domowego budżetu kiedy się ma klasę na utrzymaniu.Skreślaj dalej.
Shay Ruan
23-05-2016, 19:20
Chyba nigdy nie byłeś w sądzie skoro takie herezje głosisz.
Ja w sądzie jestem codziennie i popieram to zdanie Pampy w 100%.
Wczasach gdy ja się urodziłem można było mordować wszystkie dzieci jak leci (przed urodzeniem), a dlaczego nie mordować wszystkich ludzi w ogóle bezkarnie, przecież oddychają i narażają mnie na traumę zatrucia się ich wyziewami albo słuchania ich głupot.
Jeżeli porównujesz zabicie kogoś zupełnie bez powodu do aktualnie dopuszczalnej w naszym kraju aborcji to nie wiem co powiedzieć...
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 19:21
Herezje,herezje,etc,...;).To argument nie do podważenia gdyż kompletnie niczym nie uzasadniony.
Bartolomeo
23-05-2016, 19:22
Jak tak Ciebie czytam to odnoszę wrażenie że rzeczywiście urodziłeś sie gdzieś w okresie neolitu.Nie mówię o zabijaniu niewinnych ludzi , daleki jestem od tego.Uważam że ludzkość przetrwała do tej pory tylko dzięki empatii. To religie mają krew na rękach.
romanrozynski
23-05-2016, 19:33
Jeżeli porównujesz zabicie kogoś zupełnie bez powodu do aktualnie dopuszczalnej w naszym kraju aborcji to nie wiem co powiedzieć...
Aborcja jest gorsza o tyle, że jak chcesz zabić kogoś dorosłego to możesz być niemal pewny że komuś się naraził, np. tobie, a czym to dziecko zawiniło ?
Oczywiście nie jestem bezwzględnym przeciwnikiem mordowania dzieci przez aborcję. Gdybym np. był wodzem i podbił Niemcy pozwoliłbym tam na aborcję na życzenie (żeby im zaszkodzić).
A teraz wyjaśnię wam dlaczego uważacie że aborcja być powinna-otóż opinia publiczna w Polsce urabiana jest w głównej mierze przez niemieckie koncerny medialne.
Z kolei pierwszym który wprowadził w Polsce a raczej na ziemiach polskich aborcję był Adolf Hitler.
Wątpię byście zrozumieli te analogie ale kto wie, może chociaż do jednej osoby to dotrze ?
I tym kończę dyskusję w temacie, przynajmniej na razie.
Bartolomeo
23-05-2016, 19:35
Człowieku za mocne leki Ci dali :)
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 19:36
Z kolei pierwszym który wprowadził w Polsce a raczej na ziemiach polskich aborcję był Adolf Hitler.
Wątpię byście zrozumieli te analogie ale kto wie, może chociaż do jednej osoby to dotrze ?
I tym kończę dyskusję w temacie, przynajmniej na razie.
Pudło gdyż aborcję wprowadzono w Polsce już w okresie międzywojennym.
romanrozynski
23-05-2016, 20:00
Mój błąd, Hitler wprowadził w Polsce aborcję na życzenie dla Polek.
Oczywiście fakt że w II RP od 1932 legalne było mordowanie dziecka świadczy tylko o tym jak bardzo nieudolną namiastką Polski była II RP skoro nawet zaborcy dbali bardziej o nasze dobro niż zarządzająca II RP banda zbirów, często żydowskiego pochodzenia.
Nezahualcoyotl
23-05-2016, 20:12
(...) często żydowskiego pochodzenia.
Wszędzie te kapeluszniki i pejsy.Gwoli ścisłości Jezus też był jednym z nich ;).
Shay Ruan
23-05-2016, 20:18
Oczywiście fakt że w II RP od 1932 legalne było mordowanie dziecka świadczy tylko o tym jak bardzo nieudolną namiastką Polski była II RP skoro nawet zaborcy dbali bardziej o nasze dobro niż zarządzająca II RP banda zbirów, często żydowskiego pochodzenia.
Szkoda tylko, że w kilkanaście lat udało im zbudować całkiem sprawnie jak na tamte czasy funkcjonujące państwo od 0. Potrafili współpracować gdy zachodziła taka potrzeba. My mimo kilkudziesięciu lat od zakończenia II WŚ nadal tego nie potrafimy ;)
Zamykam do jutra. Ochloniecie, a ja na spokojnie się zastanowię czy ktoś zasługuje na karę. :)
EDYTA: Otwieram ponownie, 2 ostrzeżenia - 1 romanrozynski 2 bartolomeo. Mam nadzieję, że od teraz będzie już ładnie prowadzona, grzeczna dyskusja.
Ta nieudolna namiastka Polski, działała i liczyła się w Europie bardziej niż to co mamy teraz. Kilka lat więcej i Byłaby liczącym się na arenie międzynarodowym państwem. Nie to co teraz, jakiś wypierdek Amerykanów, w którym tylko armia i pojedyncze gałęzie przemysłu cokolwiek znaczą.
chochlik20
24-05-2016, 12:42
Nie tak działa współczesny świat. Weź np.firmy farmaceutyczne, które produkują niepotrzebne czasami preparaty a potem same kreują zapotrzebowanie na nie, seksedukacja służy m.in.napędzaniu popytu na niektóre produkty farmakologiczne.
:rolleyes: nikt nikogo nie przymusza do ich stosowania. Chcesz stosujesz, chcesz nie stosujesz.
Antykoncepcja jest szkodliwa dla zdrowia, z kolei kalendarzyk mało skuteczny ale przynajmniej nieszkodliwy, odpowiedź na to co jest lepsze jest chyba w tej sytuacji oczywista
Zwykły lek przeciwbólowy powszechnie dostępny też ma skutki uboczne, a mimo wszystko są one powszechnie stosowane.
Anatomia człowieka jest na lekcjach biologii, nie potrzeba do tego kolejnych lekcji, a jeśli ktoś ma problem co do czego służy to są przecież łatwo dostępne filmy edukacyjne (np. pornosy)
Jeżeli czerpiesz swoją wiedzę na temat seksu z filmów porno, które uważasz za edukacyjne to pozostaje mi tylko współczuć.
Nawet jeśli to robili to tak mało zdecydowanie że mało kto o tym słyszał. To powinna być burda na całego a nie jakieś tam drobne uwagi, w końcu tylko naturalne zapłodnienie pozwala na wyselekcjonowania najsilniejszego plemnika który zapłodni a i to nie zawsze. Przy sztucznym zapłodnieniu musi dochodzić do urodzin potworków.
To, że Ty nie słyszałeś lub nie wiedziałeś nie oznacza, że z resztą było podobnie.
Zapłodnienie in vitro pozwala parom, które mają problemy wynikające z biologii mieć dzieci, ale najwidoczniej ciężko jest Ci to zrozumieć.
Pewnie te "potworki" charakteryzują się bruzdą? A, dziecko poczęte naturalnie, które wyniku złego podziału komórkę urodzi się bez rączek też go tak nazwiesz?
Szczerze to Ci się mocno dziwię. Osoba, która na co dzień zajmuje się interpretacja faktów, szukaniem ich potwierdzenia w dyskusji opiera się na mitach i uprzedzeniach głoszonych przez hierarchów z KrK.
romanrozynski
24-05-2016, 14:38
nikt nikogo nie przymusza do ich stosowania
Do szczepionek przymuszają.
Zwykły lek przeciwbólowy powszechnie dostępny też ma skutki uboczne, a mimo wszystko są one powszechnie stosowane.
Tak działa reklama, kreuje popyt na coś co nie jest potrzebne. Niektórzy nie dają się nabierać, ja np. nie stosuję środków przeciwbólowych.
Zapłodnienie in vitro pozwala parom, które mają problemy wynikające z biologii mieć dzieci, ale najwidoczniej ciężko jest Ci to zrozumieć.
Jest też coś takiego jak adopcja i wiele kobiet których po prostu nie stać na dzieci, a zaszły w ciążę. Zamiast ułatwień w mordowaniu dzieci przydałyby się ułatwienie w adopcji.
Osoba, która na co dzień zajmuje się interpretacja faktów, szukaniem ich potwierdzenia w dyskusji opiera się na mitach i uprzedzeniach głoszonych przez hierarchów z KrK.
Jakich mitach i uprzedzeniach?
A co do faktów -nie szukam ich potwierdzenia w dyskusji tylko w dokumentach historycznych.
Ta nieudolna namiastka Polski, działała i liczyła się w Europie bardziej niż to co mamy teraz. Kilka lat więcej i Byłaby liczącym się na arenie międzynarodowym państwem. Nie to co teraz, jakiś wypierdek Amerykanów, w którym tylko armia i pojedyncze gałęzie przemysłu cokolwiek znaczą.
A teraz porównaj to z prawdziwą Polską, która potrzebowała króla zdrajcy, 3 wrogów i prawie 30 lat żeby upaść, II RP upadła w miesiąc.
Ze względu na wielką tolerancję dla katolików zarobiłem 2 ostrzeżenia, rzekomo za pisanie nie na temat. Bawcie się dalej w potakiwanie sobie ale już beze mnie.
Proszę bardzo, zapracowałaś właśnie na kolejne dwoma ostatnimi zdaniami. Pampa
Antykoncepcja nie jest szkodliwa. Używanie prezerwatyw nie niesie ze sobą ŻADNYCH skutków ubocznych. I jest skuteczna w 90%.
Do Szczepionek przymuszają, bo każde możliwe badanie naukowe na ten temat pokazuje, że im mniej osób zaszczepionych - Większa szansa na zachorowanie tych którzy nie szczepili się. Ponadto wiele chorób po prostu zniknęło z Europy dzięki powszechnej na nią odporności
leki przeciwbólowe mają skutki uboczne tylko gdy żre się je na potęgę.
Prawdziwa Polska była wcześniej mocarstwem, a żeby takowe rozwalić, potrzeba było dużo więcej niż potężnej armii, ciężko jest takowe zbudować w 20 lat z niczego.
chochlik20
24-05-2016, 15:45
Do szczepionek przymuszają.
Zastanów się czemu to się robi, nim użyjesz tego jako argumentu w dyskusji.
Tak działa reklama, kreuje popyt na coś co nie jest potrzebne. Niektórzy nie dają się nabierać, ja np. nie stosuję środków przeciwbólowych.
Cierpienie podobno uszlachetnia, ale mimo wszystko ja wolę być wolny od bólu.
Jest też coś takiego jak adopcja i wiele kobiet których po prostu nie stać na dzieci, a zaszły w ciążę. Zamiast ułatwień w mordowaniu dzieci przydałyby się ułatwienie w adopcji.
Istnieje także coś takiego, jak chęć posiadania potomstwa, które ma geny rodziców.
Część decyduje się na adopcję, a cześć na in vitro. Każdy ma z tym wolny wybór, ale nie według KrK, które postanawia się troczyć o sumienie każdego. Wolna wola kłóci się z tym.
Jakich mitach i uprzedzeniach?
A co do faktów -nie szukam ich potwierdzenia w dyskusji tylko w dokumentach historycznych.
Stwierdzenie o rodzeniu się "potworków" jest mitem i uprzedzeniem czy udokumentowanym faktem?
Ze względu na wielką tolerancję dla katolików zarobiłem 2 ostrzeżenia, rzekomo za pisanie nie na temat. Bawcie się dalej w potakiwanie sobie ale już beze mnie.
Nie wiem, w którym momencie wykazałeś tą wielką tolerancję? Pisząc o "potworkach" rodzących się z in vitro czy też pisząc o Żydach, którzy doprowadzili do zniszczenia II RP?
Ja powiem tyle - co do za stek bzdur co ty wypisujesz roman? :lol2:
Bartolomeo
24-05-2016, 17:02
Jak dla mnie Roman powiedziałeś juz wystarczająco dużo żebym mogł stwierdzić że jakakolwiek dyskusja z Tobą nie doprowadzi do niczego ani też nie przyniesie mi żadnej przyjemnośći z prowadzenia konwersacji.
Odbiegając od tematu .Zawsze zastanawiam się jak można wierzyć w Boga mając swiadomosć ile złą i cierpienia jest na świecie. Ok jesli nawet ktoś wierzy w jego istnienie to jak można go szanować? Zakładając hipotetycznie że istnieje Bóg.Musiałby być niezłym psychpatą i sadystą .
Chyba najgorszy i najbardziej oklepany argument. Słowa klucze - wolna wola. Masz wolną wolę, więc możesz korzystać z niej dobrze lub źle. Później będziesz z tego rozliczony. Bóg nic nie ma do ,,tego całego zła". Jeżeli zaś mówimy o chorobach, czy głodzie to ostatecznie dla chrześcijanina moment śmierci jest momentem życia - tego prawdziwego, w raju. A, tylko też wiadomo to nie Bóg sprowadza choroby, czy głód. Jest to naturalna kolej rzeczy, bo dopiero raj będzie idealny.
preussen6
24-05-2016, 17:19
Na taki temat polecam przeczytać Biblię ZE ZROZUMIENIEM.
Bartolomeo
24-05-2016, 17:32
Wolna wola , oczywiście to jest wolna wola że ktoś zabije kogos niewinnego.To jak to wygląda w odniesieniu do tej niewinnej osoby?Argument może i oklepany ale jak dla mnie jeden z najwazniejszych żeby nie wierzyć.
@Preussen6
Ale ja po prostu pytam jak to wygląda z perspektywy Katolika, zwyczjnie mnie to interesuje.A który testament polecasz ? :-P
Edit@
Pampa , a za coż to ja mam już 3 osty?
A, tylko też wiadomo to nie Bóg sprowadza choroby, czy głód. Jest to naturalna kolej rzeczy, bo dopiero raj będzie idealny.
A potop? A plagi egipskie? A zniszczenie Sodomy o Gomory? ;)
PS: @Pampa z tymi zabobonami to trochę przesadziłem, każdy wierzy w co tam chce, ale myślę że było warto to napisać! Zawszę poprawia mi się humor jak słyszę "proszę nie obrażać uczuć religijnych" ;)
Nezahualcoyotl
24-05-2016, 18:16
Odbiegając od tematu .Zawsze zastanawiam się jak można wierzyć w Boga mając swiadomosć ile złą i cierpienia jest na świecie.
Dobro i zło od zawsze istniały na świecie i walka pomiędzy tymi cechami charakteryzującymi człowieka będzie się toczyć aż do ostatniej ludzkiej istoty.Tyle ile jest negatywnych uczuć tyle samo znajdziesz pozytywnych.Te dwa antagonizmy nie mogą istnieć bez siebie gdyż nadają sens istnienia sobie nawzajem a jednocześnie dzięki nim człowiek wciąż się uczy a przez to wzbogaca swoje wnętrze.Nawet jeśli dość często dokonuje się to kosztem błądzenia i gubienia drogi ku samoświadomości.
Dialog pomiedzy nowo nawroconym ku Chrystusowi a jego niewierzacymprzyjacielem:
- Tak wiec nawrociles sie ku Chrystusowi?
- Tak.
- W takim razie na pewno duzo o Nim wiesz. Powiedz mi, w jakim kraju sienarodzil?
- Nie wiem.
- Ile mial lat, gdy umarl?
- Nie wiem.
- Wiesz przynajmnsej, ile kazan wyglosil?
- Nie wiem.
- Prawde mowiac, wiesz bardzo malo jak na czlowieka, ktory twierdzi, ze nawrocilsie ku Chrystusowi.
- Masz racje. Wstydze sie, ze tak malo o Nim wiem. Ale jednak cos o Nim wiem.Przed trzema laty bylem pijakiem. Mialem dlugi. Moja rodzina rozpadala sie. Mojazona i dzieci baly sie moich nocnych powrotow do domu. A teraz przestalem pic,nie mam dlugow, nasz dom jest szczesliwym domem, dzieci z tesknota wypatrujaco wieczor mojego powrotu. Wszystko to zrobil dla mnie Chrystus. I to jest to, cowiem o Chrystusie.Znac naprawde, znaczy zostac przemienionym przez to, co sie zna.
Anthony de Mello "Przebudzenie"
Ok jesli nawet ktoś wierzy w jego istnienie to jak można go szanować?
Jesli szanujesz drugiego człowieka to już połowa sukcesu.
Zakładając hipotetycznie że istnieje Bóg.Musiałby być niezłym psychpatą i sadystą .
Dlaczego jego obwiniasz za czyny które dokonali ludzie?Po drugie kogo obwiniasz za wszystkie pozytywne dokonania ludzkości?
A potop? A plagi egipskie? A zniszczenie Sodomy o Gomory? ;)
Generalnie Stary Testament wręcz ocieka krwią i przemocą do której ręce przyłożyli zarówno Jahwe jak i jego "naród wybrany" co stoi w całkowitej sprzeczności z naukami głoszonymi przez Chrystusa spisanymi w Nowym Testamencie.
Mnie zastanawia, dlaczego Katolicy próbują mi wmówić, że ewolucja to tylko teoria, i Bóg stworzył świat w 7 dni. Skoro tak, to dlaczego znajdujemy skamieliny dinozaurów sprzed 300 miliona lat?
Shay Ruan
24-05-2016, 18:20
Mnie zastanawia, dlaczego Katolicy próbują mi wmówić, że ewolucja to tylko teoria, i Bóg stworzył świat w 7 dni. Skoro tak, to dlaczego znajdujemy skamieliny dinozaurów sprzed 300 miliona lat?
Te poglądy chyba sie już zmieniły w Kościele ;)
Nezahualcoyotl
24-05-2016, 18:25
Mnie zastanawia, dlaczego Katolicy próbują mi wmówić, że ewolucja to tylko teoria, i Bóg stworzył świat w 7 dni. Skoro tak, to dlaczego znajdujemy skamieliny dinozaurów sprzed 300 miliona lat?
Eeej no teraz to żeś się nie popisał.Po pierwsze 6 anie 7 dni.Po drugie nie rozum tego dosłownie lecz potraktuj jako luzną metaforę a po trzecie czasy w których nauka była podporządkowana Kościołowi już dawno minęły (na szczęście) czego efektem jest widoczna obecnie rozwijająca się symbioza pomiędzy naukowcami a teologami czego najlepszym przykładem jest chociażby S.Hawking.
7 dni nie jest dosłowne, wie o tym każdy kto się interesuje Biblią. Zresztą Biblia jest pełna metafor. BTW kto Ci to wmawia? Bo Ciężko mi uwierzyć że jest ktoś kto bierze to dosłownie.
A jak ma wyglądać w odniesieniu do niewinnej osoby? Jeżeli ktoś zły odbiera osobie dobrej życie np. to co? Bóg ma nagle razić go piorunem? Zła osoba wyrbrała dzięki swojej wolnej woli taką ścieżkę i tyle.
Bóg się rozsierdził, może to złe słowo, raczej zasmucił tym że człowiek którego stworzył jest tak złą istotą że chciał wymazać ten ,,stary projekt".
Dostałeś jedno ostrzeżenie za 3 pkt.
A ja usłyszałem kiedyś od pewnego księdza, że w samej Biblii występują dwa opisy stworzenia świata... Kiedyś coś szukałem, ale nic nie znalazłem. Coś ktoś? Poza tym to raczej miała być bajka, opowieść, jakieś wyobrażenie tego świata, a nie faktyczna wizja. Zresztą to stworzenie świata nie pojawia się praktycznie w NT, bo z tego co pamiętam pojawia się co najwyżej grzech pierworodny i jeszcze może (nie jestem pewien) jacyś pierwsi rodzice. Wiele opisów z ST jest sprzecznych z dzisiejszą wiedzą itp. więc to raczej typowi fanatycy w to wierzą. ;)
Apropo zła, głodu, chorób itd. To akurat w Biblii to dosyć częsty motyw, że Bóg pojawia się w momentach, które właściwie mu pasują. To już jako karę można by było interpretować (pierwszy grzech itd.), choć jak ktoś chce to może i inne wersje wysuwać. :P Potem już w NT Jezus stara roznieść wiarę wśród ludu, zbawić ich, a potem przekazuję faktycznie władzę apostołom i rozkazuje im nieść dalej dobrą nowinę i wiarę i praktycznie tu kończy się kolejny epizod boski na świecie, więc tak w skrócie po prostu dzieje co się dzieje, ale ludzie mają żyć zgodnie z przykazaniami Boga w jego imieniu do końca, aż do nagrody w postaci raju... Albo won do piekła jak byłeś złym człekiem. :P
Tiaaa, chyba tak by to można było opisać. :P
Nezahualcoyotl
24-05-2016, 18:36
A ja usłyszałem kiedyś od pewnego księdza, że w samej Biblii występują dwa opisy stworzenia świata...
Pierwszy który trwał sześć dni a drugi to ten...po potopie;).
Bartolomeo
24-05-2016, 18:39
Jak najbardziej szanuję drugiego człowieka,nawet syryjskiego imigranta, traktuję każdego z kredytem zaufania.
W ogóle nie kupuje tego o wolnej woli i zależności dobra od zła. Czołwiek człowiekowi robi piekło na ziemi.Dlaetgo jeśli to ma być ów boski plan,to ja nie chcę mieć z nim nic wspólnego.Nie jestem też ateistą w 100 procentach, bo wierzę w dobrą energię i moc natury.Mój kościół jest w lesie albo na plaży, jesli czuję gdzieś jakąś moc to włąsnie tam.
Chyba dopiero Jan Paweł II uznał darwinizm ale czy jest to oficjalnie przyjęte przez KrK nie jestem pewien
Ja akurat wierzę w wersję, że jesteśmy zwyczajnie tymi aktorami na tej scenie, jaką jest świat i łącze to z chrześcijaństwem. Co miało być zrobione zostało, a teraz tylko starać się żyć jako dobry człowiek i oczekiwać na to, czy rzeczywiście jest coś po tamtej stronie. :P
Ja jestem powiedzmy półkatolikiem z własną filozofią co do tej religii. A półkatolikiem, bo ciężko coś tu stwierdzać jak się nie ma żadnych doświadczeń czy coś rzeczywiście tam istnieje czy nie, więc zawsze pozostaje ta niepewność, ale mimo wszystko czuje pociąg do tej religii. Z drugiej strony jest się przywiązanym do tego piękna, które kościół może zaoferować, gdy się odpowiednio poszuka. :P
Apropo darwinizmu to chyba właśnie Jan Paweł II uznał to, ale kościół chyba nie podejmował się tematu uznania tego.
Sulejman I
24-05-2016, 20:51
Darwinizm jest tylko hipotezą i tyle. Póki nie znajdziemy brakującego ogniwa, nie ma żadnego dowodu na to, że Darwin miał rację. Dodatkowo nie ma żadnej mutacji pozytywnej. Jak dla mnie można połączyć dwie teorie. Skoro brakuje tej jednej iskry to może to był ten boski plan? Któż to może wiedzieć. ;)
Nie zgadzam się we wszystkim co czytałem w Biblii, słyszałem w kościele czy tym co mi on nakazuje. Wierzę, że Bóg zostawia w tym wszystkim odrobinę rozsądku dla każdego.
A tak już ogólniej mówiąc to ja bym chciał, żeby była jedna wersja raju. Taka w której każdy, dobry, człowiek trafia tam gdzie chciałby i w co wierzył. :) Czyż nie byłoby pięknie gdyby Indianie mogli mieć swoją krainę wiecznych łowów, starożytni Grecy Hades, a my raj? :)
Darwinizm jest tylko hipotezą i tyle. Póki nie znajdziemy brakującego ogniwa, nie ma żadnego dowodu na to, że Darwin miał rację. Dodatkowo nie ma żadnej mutacji pozytywnej. Jak dla mnie można połączyć dwie teorie. Skoro brakuje tej jednej iskry to może to był ten boski plan? Któż to może wiedzieć. ;)
Xd a to ciekawe bo Darwinizm, czy tam "teoria" ewolucji, od dawna nie jest teorią. To jest fakt dowiedziony naukowo. Polecam poczytać. Brakujących ogniw znaleziono aż nadto, że wymienię archeopteryksa czy tiktaalika. No i masa innych dowód. Nie ma sensu się rozpisywać, wystarczy poczytać.
Mówiłem że jestem ateistą, ale też człowiekiem rozumiejącym i starającym się zrozumieć drugiego człowieka. Dlatego nie krytykuje czyichś wierzeń, i nie namawiam do ateizmu bo to moja własna decyzja-nikogo nie zamierzam nawracać na siłę.Krytykuje jedynie instytucje Kościoła która czasem jest mocno nie po drodze z naukami danymi przez ich Stwórcę.Uważam też iż jeśli Bóg istnieje to niech nie ocenia mnie tylko po samym fakcie wiary, a życiu jakie przeżyłem z całym ich bagażem. Nawet kiedyś myślałem iż dobrze byłoby gdyby ludzie nie wiedzieli o Bogu- o ileż prawdziwi byśmy się stali.
Sulejman I
25-05-2016, 07:35
Jaaasne. Znaleziono brakujące ogniwa przy innych gatunkach. Chodzi nam o człowieka, a nie o jakieś zwierze. Do tej pory nie ma tego głównego człona, na którym oparta jest ta hipoteza, więc to raczej słaba teoria. ;)
Nie teoria, tylko fakt - w tej chwili jesteś ignorantem. Nie znaleziono ludzkiego brakującego ogniwa? No i co z tego? To nie jest do niczego potrzebne w tym wypadku. Mamy inne brakujące ogniwa i inne dowody, więc to ludzkie ogniwo nie jest potrzebne do potwierdzenia czegokolwiek. Zresztą, to nigdy nie był główny człon na którym opierała się teoria ewolucji.
BTW: człowiek to także zwierzę
Sulejman I
25-05-2016, 07:56
Pewnie. :) Brak głównego człona, czyli gatunku w którym przechodzimy z małpy do człowieka, nie jest żadnym dowodem. Jak ktoś chce coś udowodnić, to dobiera fakty jak mu wygodnie, prawda? Według takiego rozumowania musisz przyznać, że Bóg istnieje. Przecież są cuda, świadectwa różnych osób itd. A że Ty tego nie widziałeś albo Ciebie czy kogoś z naukowym wykształceniem to nie przekonuje to nie ma znaczenia prawda? Przecież jakieś cuda były i nie ważne, że nikt nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć/dobrze udokumentować. :)
Ale Sulejmanie, katolicy ciągle liczą iż ,,teoria'' aby była prawdziwa musi mieć brakujące ogniwo, niekoniecznie.Przecież homo neandertalensis i homo sapiens sapiens żyły obok siebie, tyle że ten pierwszy gatunek nie przetrwał zmian jakim poddaje nas ciągle ewolucja.Innym przykładem zmian jest porównanie pomiędzy Inkami a Europejczykami w XVI wieku.Inkowie przecież żyli w środowisku rzadkim w tlen, o czym kronikarze hiszpańscy informują ze zdziwieniem. Po prostu ich organy dostosowały się do wymogów otoczenia.Ewolucja to proces stuleci jesli nie więcej.
Bartolomeo
25-05-2016, 08:09
Zainteresowanym Darwinizm polecam książkę " Samolubny Gen" R.Dawkinsa , bardzo ciekawie o w przystepny sposób opisująca teorie doboru naturalnego .
Ciekawe są rozważania autora apropo zaprogramowania naszego gatunku na przetrwanie kosztem innych gatunków. Posiadamy bardzo ujemny pierwiastek altruizmu w stosunku np do innych dobrze rozwunietych ssakow. Jesteśmy generalnie głusi na cierpienie dorosłego delfina czy szympansa który jak mówi coraz więcej badań posiadaja sporą pulę uczuć. Jeśli natomiast chodzi o ludzki embrion który ma tyle świadomości co plankton stajemy murem w ich obronie.
chochlik20
25-05-2016, 08:14
Pewnie. :) Brak głównego człona, czyli gatunku w którym przechodzimy z małpy do człowieka, nie jest żadnym dowodem. Jak ktoś chce coś udowodnić, to dobiera fakty jak mu wygodnie, prawda? Według takiego rozumowania musisz przyznać, że Bóg istnieje. Przecież są cuda, świadectwa różnych osób itd. A że Ty tego nie widziałeś albo Ciebie czy kogoś z naukowym wykształceniem to nie przekonuje to nie ma znaczenia prawda? Przecież jakieś cuda były i nie ważne, że nikt nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć/dobrze udokumentować. :)
Brak ogniwa nie jest dowodem, że nie doszło do ewolucji, bo ewolucjonizm, jak każda nauka cały czas się rozwija. Należałoby przekopać całą planetę, przesiać każde ziarnko piasku, rozłupać każdą skałę, aby móc powiedzieć, że nie ma brakującego ogniwa. Póki, co nikt go nie odkrył, albo już odkrył.
2013 rok - Australopithecus sediba - http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,Odkryto-brakujace-ogniwo-ewolucji,wid,15492109,wiadomosc.html?smg4sticaid=6 17121
2015 - Homo naledi - http://metrocafe.pl/metrocafe/1,145523,18810998,nowy-przodek-czlowieka-czyli-homo-naledi-czy-to-brakujace.html
Być może niedługo znów coś odkryją.
Równie dobrze można stwierdzić, że ktoś wierzy w działanie Boga, bo dzięki temu unika pytań, bo wszystko można łatwo sprowadzić do jednego argumentu - On zadziałał.
Pewnie. :) Brak głównego człona, czyli gatunku w którym przechodzimy z małpy do człowieka, nie jest żadnym dowodem. Jak ktoś chce coś udowodnić, to dobiera fakty jak mu wygodnie, prawda? Według takiego rozumowania musisz przyznać, że Bóg istnieje. Przecież są cuda, świadectwa różnych osób itd. A że Ty tego nie widziałeś albo Ciebie czy kogoś z naukowym wykształceniem to nie przekonuje to nie ma znaczenia prawda? Przecież jakieś cuda były i nie ważne, że nikt nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć/dobrze udokumentować. :)
Ale to Ty dobierasz fakty jak Ci wygodnie. Są niezbite dowody na ewolucje ale Ty doczepisz się do tego, że nieodkryto jednego brakującego ogniwa... Mam rozumieć, że na przykład nie było innych dinozaurów poza tymi co odkopano, bo ich nie odkopano jeszcze?
Serio ludzie, to jest agora, a nie pudelek! Rozumiem, że forum nie ma już takich dyskusji jak kiedyś ale litości! Teoria ewolucji jest słaba... Czekam na nalot ludzi wierzących że Ziemia jest płaska i antyszczepionkowców.
Sulejman I
25-05-2016, 08:20
Pinerze to o czym piszesz to jest przystosowanie do środowiska naturalnego, a nie ewolucja. Ewolucja polega na tym, że z małpy, w wyniku pozytywnej mutacji, powstaje człowiek. Tak ja to widzę. :)
Chochlik20. To samo co wyżej. A czy jest mi łatwiej coś wytłumaczyć działaniem Boga? Tak. Bo ciężko uwierzyć, że to wszystko co nas otacza to tylko przypadek. Tyle różnych gatunków, tyle zmian środowiska, a wciąż istniejemy jako jedyna, przynajmniej znana nam, inteligentna forma życia. Jakby napisały gimby: "Psypadek? Nje sondze" ;)
EDIT: Volomirze takie teksty to zostaw sobie. :) Jakoś z innymi da się normalnie dyskutować, a Ty wciskasz mi tu jakieś wycieczki personalne. Nie potrafisz udowodnić swoich teorii i uważasz, że Twoja racja to racja "najtwojsza" to zamknij się w piwnicy i dyskutuj sam ze sobą. To, że były inne dinozaury możemy się tylko domyślać skoro nie ma na nie dowodu i tyle. Oczywiście, jest to bardziej prawdopodobne niż to, że były tylko te, które wykopaliśmy, ale dowodu nie ma. To samo z teorią ewolucji. Nie ma brakującego ogniwa? Nie ma. Więc pozostaje NA RAZIE hipotezą.
Pinerze to o czym piszesz to jest przystosowanie do środowiska naturalnego, a nie ewolucja. Ewolucja polega na tym, że z małpy, w wyniku pozytywnej mutacji, powstaje człowiek. Tak ja to widzę. :)
W sumie juz się nie dziwię czemu tak piszesz o ewolucji. Ewolucja to właśnie przystosowywanie się do środowiska naturalnego. Tylko nie na przestrzeni kilku-kilkuset lat, chociaż i od tego są wyjątki.
Chochlik20. To samo co wyżej. A czy jest mi łatwiej coś wytłumaczyć działaniem Boga? Tak. Bo ciężko uwierzyć, że to wszystko co nas otacza to tylko przypadek. Tyle różnych gatunków, tyle zmian środowiska, a wciąż istniejemy jako jedyna, przynajmniej znana nam, inteligentna forma życia. Jakby napisały gimby: "Psypadek? Nje sondze" ;)
Generalnie to nie jesteśmy jedyną inteligentną formą życia. Ot małpy też są inteligentne! Używają narzędzie, uczą się, mają uczucia. Pewnie mają nawet lepiej rozwiniętą moralność niż niektórzy ludzie. Inna sprawa, że psy też są inteligentne. Kruki też! I w sumie masa innych zwierząt. No i nie wiem skąd to powtarzające się stwierdzenie, że świat powstał z "przypadki". To miliardy lat uporządkowanych procesów. Łatwiej mi w to uwierzyć niż w bożki, które grożą palcem jak się masturbujesz.
Ewolucja polega na tym, że z małpy, w wyniku pozytywnej mutacji, powstaje człowiek. Tak ja to widzę. :)
Byłbym ostrożny z określeniem pozytywna mutacja. Sami biolodzy nie są zgodni co do tego zjawiska... Natomiast negatywne mutacje są jak najbardziej powszechne;)
Sulejman I
25-05-2016, 08:53
Wszystko fajnie tylko małpy nie wymyśliły państwa, osiadłego trybu życia, nie budują miast, nie wpadły na wymyślenie brązu itd itd itd. Więc chyba nie są aż tak inteligentne? Myślę, że wiesz o co mi chodziło więc nie będę tego tłumaczyć. :) Jak nie z przypadku to z czego? Ja nie wnikam kto Ci grozi palcem i za co, ani co tam sobie robisz. ;) Ważne, żebyś był dobrym człowiekiem. Na przykład ja, jako katolik i, jak to określiłeś, ignorant jestem za aborcją w niektórych przypadkach o czym pisałem kilka postów wcześniej. Jak każdy mam wątpliwości i wierzę, że muzułmanie, chrześcijanie i np hindusi modlimy się do tego samego Boga, tylko w innych, kulturowych, postaciach. :)
EDIT: Szwejk. Właśnie o to mi chodziło. Nie ma żadnej mutacji pozytywnej, więc czemu człowiek miałby być wyjątkiem?
chochlik20
25-05-2016, 09:11
Chochlik20. To samo co wyżej. A czy jest mi łatwiej coś wytłumaczyć działaniem Boga? Tak. Bo ciężko uwierzyć, że to wszystko co nas otacza to tylko przypadek. Tyle różnych gatunków, tyle zmian środowiska, a wciąż istniejemy jako jedyna, przynajmniej znana nam, inteligentna forma życia. Jakby napisały gimby: "Psypadek? Nje sondze" ;)
Przypadek czy działanie bożej ręki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Melanizm_przemys%C5%82owy ??
Inteligenta w jakim sensie? Szympansy potrafią używać narzędzi? Wydry podobnie - kamienia, już nie wspomnę o delfinach. Na NG pokazali nietypowe zachowanie rekinów (chyba żarłaczy białych) ,które zapędzały swoje ofiary na płycizny. I robiły to stadnie. A takie zachowanie można zaobserwować u delfinów.
Wszystko fajnie tylko małpy nie wymyśliły państwa, osiadłego trybu życia, nie budują miast, nie wpadły na wymyślenie brązu itd itd itd. Więc chyba nie są aż tak inteligentne? Myślę, że wiesz o co mi chodziło więc nie będę tego tłumaczyć. :) Jak nie z przypadku to z czego? Ja nie wnikam kto Ci grozi palcem i za co, ani co tam sobie robisz. ;) Ważne, żebyś był dobrym człowiekiem. Na przykład ja, jako katolik i, jak to określiłeś, ignorant jestem za aborcją w niektórych przypadkach o czym pisałem kilka postów wcześniej. Jak każdy mam wątpliwości i wierzę, że muzułmanie, chrześcijanie i np hindusi modlimy się do tego samego Boga, tylko w innych, kulturowych, postaciach. :)
Człowiek wymyślił osiadły tryb życia, bo nauczył się, jak uprawiać ziemie. Zresztą do tej pory istnieją nomadzi, którzy wędrują tak, jak ich przodkowie. Miast też od razu nie nauczyliśmy się budować. Co określisz też mianem miasta? Grupkę rachitycznych domków z gliny? Zresztą nie podczepiaj rezultatów całego gatunku do wszystkich nacji, bo nie każda z nich osiągnęła ten sam poziom cywilizacji.
Nie wymyśliły państwa? Każde stado ma swój określony teren, którego będzie zażarcie bronić. Na czele stad stoi samiec alfa lub też para - samica i samiec. U surykatek tylko ona może się rozmnażać, każdy inny miot jest zabijany. Przykład państwa totalitarnego.
Uważasz, że skoro wymyśliliśmy brąz to jesteśmy tacy genialni? Naukowcy nie potrafią stworzyć pajęczej nici, więc coś kulejemy z naszą inteligencją.
EDIT: Szwejk. Właśnie o to mi chodziło. Nie ma żadnej mutacji pozytywnej, więc czemu człowiek miałby być wyjątkiem?
Gdyby tak było już byś nie żył.
Oczywiście, jest to bardziej prawdopodobne niż to, że były tylko te, które wykopaliśmy, ale dowodu nie ma. To samo z teorią ewolucji. Nie ma brakującego ogniwa? Nie ma. Więc pozostaje NA RAZIE hipotezą.
Byłbym ostrożny z takimi teoriami, że jest tylko hipotezą.
Po pierwsze - na przykładzie innych gatunków można się spodziewać, że istniało u nas takie ogniwo. Pytanie tylko czego oczekujesz od niego? Że w jednej chwili małpa stała się człowiekiem współczesnym?
http://www.ekonomik.opole.pl/projekty/ewolucja/01/1.html
Po drugie - człowiek złośliwy mógłby powiedzieć, że Bóg jest także tylko hipoteza, ale ludzie w niego wierzą, bo tego wymaga od nich tego psychika. Chcą wierzyć, że po śmierci człowieka nadal funkcjonuje jako niematerialny byt, że troski i smutki świata teraz będą zastąpione przez radość u boku istoty wyższej. W razie potrzeby mogą się zwrócić do kogoś wszechmogącego, a każdy objaw boskiej działalności interpretowany jako cud jest tylko przejawem sił natury, których nie rozumiemy, bo nauka ich nie odkryła. Prawie każda religia ma swoje cudy (oprócz islamu, bo nie ma takowego pojęcia tam) i w takim razie, który cud jest bardziej cudowny i który bóg/bogowie są lepsi i mocniejsi?
A ponieważ nie jestem złośliwą osobą to przypominam Ci, że każdy kij ma dwa końce.
Chcesz wierzyć, że Twój przodek nie wywodzi się od małpy, lub też działa tajemnicza siła sprawcza Twoja wola, a moją wolą nie uznaje istnienia żadnej takowej siły i nie ma nic przeciwko temu, że mój przodek był małpą i zszedł z drzewa po banana, który mu upadł ;)
Sulejman I
25-05-2016, 09:38
Fajnie, wszystko się zgadza. Tylko wiesz, że koń też jest inteligentny? Ba! Nawet jest silniejszy od człowieka i mógłby go zabić jednym uderzeniem. A kto na kim jeździ? To, że zwierzęta mają wykształcone niektóre zachowania nie znaczy, że od razu są inteligentne. Nie stworzyły np. jakiejkolwiek kultury. Człowiek nie potrafi wytworzyć pajęczej sieci, a żadne inne stworzenie nie poleci w kosmos i czego ma to dowodzić?
Nie ma mutacji pozytywnej. Gdyby tak było to nasz gatunek by się ciągle rozwijał, a idioci by wyginęli. :) Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Bartolomeo
25-05-2016, 09:52
Przecież dopiero co powstalismy a już mamy ewoluowac?
chochlik20
25-05-2016, 10:04
Fajnie, wszystko się zgadza. Tylko wiesz, że koń też jest inteligentny? Ba! Nawet jest silniejszy od człowieka i mógłby go zabić jednym uderzeniem. A kto na kim jeździ? To, że zwierzęta mają wykształcone niektóre zachowania nie znaczy, że od razu są inteligentne. Nie stworzyły np. jakiejkolwiek kultury. Człowiek nie potrafi wytworzyć pajęczej sieci, a żadne inne stworzenie nie poleci w kosmos i czego ma to dowodzić?
Nie ma mutacji pozytywnej. Gdyby tak było to nasz gatunek by się ciągle rozwijał, a idioci by wyginęli. :) Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Człowiek urodził się na koniu, czy udało mu się okiełznać jego przodka?
Oj, mylisz się, że nie stworzyły kultury, bo to bardzo szerokie pojęcie. Każdy gatunek ma swój język, ma swoje określone zachowania, buduje schronienia w określony sposób, stada mają swoją hierarchię.
Edwarda Tylora z 1871roku: „kultura, czyli cywilizacja, jest to złożona całość, która obejmuje wiedzę, wierzenia, sztukę, moralność, prawa, obyczaje oraz inne zdolności i nawyki nabyte przez ludzi jako członków społeczeństwa.”
Ruth Benedict - „Kultura jest to złożona całość zawierająca nawyki nabyte przez człowieka jako członka społeczeństwa.”
Stefan Zygmunt Czarnowski (ur. 1 września 1879, zm. 29 grudnia 1937): „Kultura jest dobrem zbiorowym i zbiorowym dorobkiem, owocem twórczego i przetwórczego wysiłku niezliczonych pokoleń (…) Jest nią całokształt zobiektyzowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych rozszerzać się przestrzennie.”
https://cogitare08.wordpress.com/2008/03/18/kultura-ujecie-antropologiczne-cz2/
Idioci- jest pojęciem subiektywnym. :rolleyes:
Pomijając wiele błędów - nie chce mi się tłumaczyć po raz kolejny rzeczy których uczą na biologi w szkole średniej to zafascynowało mnie jedno:
Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Niech pomyślę... Żyjemy dłużej niż nasi przodkowie, jesteśmy zdrowsi, silniejsi, szybsi, więksi, nawet mamy lepszy wzrok (w porównaniu do ludzi pierwotnych, bo reszta odnosi się do ludzkości na przestrzeni kilku wieków) i jesteśmy inteligentniejsi. Jak mam rozumieć ciągłe pogarszanie się gatunku? Przecież coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła, to bardzo pozytywna zmiana!
Btw. skąd się bierze ta dziwna moda? W sensie, że jakiś chłopaczek siedzi sobie przed kompem i podważa dorobek największych mózgów świata? Tak, piję do ignorancji jaką jest nazywanie ewolucji hipotezą. W ogóle co żeś się uwziął na to brakujące ogniwo człowieka? A raczej wspólnego przodka ludzi i małp? Przecież to nie jest istotne w ewolucji. Ot jedno brakujące ogniwo łączące dwa gatunki - w kontekście świata to właściwie nic nie znaczy.
Bartolomeo
25-05-2016, 19:10
Przeczytalem dzisiaj że ePiSkopat wyszedł z projektem możliwości pisania matury z Religii. To jest według was w porządku w stosunku do ludzi którzy będą ją zdawać z normalnych , szkolnych przedmiotów? Ok, można wierzyć lub nie ale to przecież nie jest dziedzina nauki, nikt nie stwierdził ze Bóg nie istnieje ale tez nikt go nie widział. Jest chyba różnica pomiędzy wkukawniem prawd wiary a nauką np. mapy.
Shay Ruan
25-05-2016, 19:14
Ale dlaczego Cie to tak drażni xD? Jeśli nie chcesz to nie zdajesz i tyle xD Dla mnie chemia jest beznadziejna i do niczego mi w życiu niepotrzebna ale nie robię z tego powodu jakiegoś zamieszania xD Kto tam chce sobie religie zdawać ten niech zdaje. Pewnie się przyda osobom, które będą chciały do seminariów wstąpić czy coś.
.
Czekam na maturę z wuefu i lekcji wychowawczej! Ten sam poziom. Dosyć, że mieszają się w szkołę (nie ma nad nimi kontroli) to jeszcze wymogli maturę na rządzących. To jest Polska właśnie ;)
Bartolomeo
25-05-2016, 19:24
Wydaje mi sie to po prostu nie w porządku.Myślę że na maturze powinno wykazać sie rzetelną wiedzą a nie czymś co może być ale nie musi . Nauka o religiach i ich wpływ na świat jak najbardziej, ale religia jako doktryna już nie.
Wykazujesz się ignorancją, skoro nie wiesz że temat religii jest bardzo trudny. I potrzeba naprawdę ogromnej wiedzy, żeby móc wypowiadać się na niektóre zagadnienia. Nikt nie widział arkuszy, a pytania mogą być faktycznie trudne. Myślę że religia na maturze będzie czymś w rodzaju teologii. Ja nawet nie mam ochoty z wami dyskutować, nikt niczego nie narzuca a już się ciskacie że źle. Beka. :)
No właśnie! Czemu nie ma matury z socjalizmu? Albo z veganizmu?
Bartolomeo
25-05-2016, 19:41
Alez na nie twierdzę ze to nie jest trudne i zawiłe. Najstarsza księga starego testamentu pochodzi z ok XI w.p.n.e a ostateczna wersja powstala bodajże w I w .p.n.e. Tylko co z tego skoro nie jest to poparte naukowym warsztatem.Ja sie nie ciskam, zwyczajnie rozmawiam ;)
Shay Ruan
25-05-2016, 19:53
Ale ten przedmiot i tak bedzie się liczył tylko przy rekrutacji w placówkach kościelnych więc w czym widzicie problem i niesprawiedliwość? Nie zastąpi nagle powiedzmy historii na prawie (juz sam wymóg zdawania historii na tym kierunku jest śmieszny) czy biologii na medycynie xD
Nezahualcoyotl
25-05-2016, 19:56
Jaaasne. Znaleziono brakujące ogniwa przy innych gatunkach. Chodzi nam o człowieka, a nie o jakieś zwierze. Do tej pory nie ma tego głównego człona, na którym oparta jest ta hipoteza, więc to raczej słaba teoria. ;)
Wszak @Chochlik podał dwa linki w których zamieszczono i omówiono prawdopodobne brakujące ogniwa w naszej ewolucji mające jednocześnie cechy charakterystyczne dla współczesnego człowieka (a raczej jego bezpośredniego przodka) oraz człekopodobnych.To dobry argument w ugruntowaniu teorii ewolucji zważywszy iż nasz kod DNA przynajmniej w 70% jest zbieżny z kodem szympansa.Pozostałe 30% to jest właśnie być może efekt rozwoju który ostatecznie uczynił nas kim jesteśmy obecnie.
Kolejną kwestią którą już poruszono jest odnalezienie szczątków naszych przodków.Nawet zawężając obszar poszukiwań do Afryki będącej kolebką ludzkości wciąż operujemy na kontynecie który przez okres milonów lat (przynajmniej 2-3mln gdyż na tyle się datuje pozostałości naszych praszczurów) poddawany był nieustającym procesom geologicznym i klimatycznym które zmieniły jego postać do tej którą obecnie znamy.
Oprócz tego mówimy tutaj o grupie maksymalnie kilku(nastu) tysięcy osobników rozsianych po całym kontynencie (gdyż pierwsza emigracja rozpoczęła się znacznie pózniej) co jest przysłowiowym szukaniem igły nawet nie w stogu siana a raczej polu zboża.
Osobiście jednak nawet jako osoba wierząca (na swój sposób) bardziej się skłaniam ku teorii ewolucji aniżeli aktowi stworzenia człowieka opisanego w Biblii.
Jednak puszczając wolno wyobraznię nie widzę przeszkód żeby połączyć naukowe dociekania z starotestamentowym podaniem.Czym była owa glina z której powstał pierwszy człowiek oraz żebro Adama jak nie materiałem genetycznym z którego wytworzyła się istota na tyle świadoma aby odciąć się od świata zwierzęcego i zacząć go powoli dostosowywać do swoich potrzeb?Czy proces ten był wynikiem ingerencji Istoty Wyższej (kosmitów sobie darujmy).Czy też narastał i ewoluował samoistnie tego się chyba jednak nigdy nie dowiemy?
Czekam na maturę z wuefu
Uwierz mi (to żadna mentalna sztuczka) że naprawdę bym chciał aby tak się stało bo dzieciaki obrastają tłuszczem i się krzywią na potęgę że aż strach.
Za moich czasów na WF to się gnało przez całą szkołę i przebierało już podczas przerwy a teraz...zwolnienia,zwolnienia.Żenada.
Nie ma mutacji pozytywnej. Gdyby tak było to nasz gatunek by się ciągle rozwijał, a idioci by wyginęli. :) Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Przecież się rozwijamy bez przerwy.Co prawda już nie fizycznie a raczej umysłowo:
http://i67.tinypic.com/15zfghh.jpg
Inteligenta w jakim sensie? Szympansy potrafią używać narzędzi? Wydry podobnie - kamienia, już nie wspomnę o delfinach. Na NG pokazali nietypowe zachowanie rekinów (chyba żarłaczy białych) ,które zapędzały swoje ofiary na płycizny. I robiły to stadnie. A takie zachowanie można zaobserwować u delfinów.
Mój kot nie ruszy np.kiełbasy jeśli sam mam lepsze mięso na pieczywie ale jak będę się zajadał kiełbasą to i mój czworonóg też zje.Cwaniak z charakterem ;).
chochlik20
26-05-2016, 10:51
Śmieszy mnie i dziwi oceniania czyjeś wiedzy z przedmiotu opierającego się na wierze, bo czy można ją w ogóle zmierzyć? Szóstka sprawia, że ktoś jest lepszym katolikiem, a dwója, że gorszym?
Ale, ok. Jak ktoś chce to niech zdaje maturę z religii, choć dla mnie jest to abstrakcyjny pomysł.
Kandydat na teologię - http://www.rekrutacja.uksw.edu.pl/node/89
Jakby nie patrzeć to nauczanie religii powinno się już dawno zmienić, bo ja jakoś nie pamiętam, aby ktoś nauczał mnie o historii Kościoła czy wprowadzał choćby elementy filozofii.
Bardziej wydaje mi się, że matura z religii to urzeczywistnienie marzeń KrK w Polsce, a nie realny wymóg, aby kandydat dostał się na teologię.
Nezahualcoyotl
26-05-2016, 11:38
Jeśli religia zostanie objęta egzaminem maturalnym i będzie posiadać status przedmiotu dodatkowego a nie obowiązkowego nie widzę żadnych przeciwwskazań. Są osoby dla których ta dziedzina jest ważniejsza od praw dynamiki czy wiązań cząsteczkowych. Nie czyni to z nich ani nawiedzonych lub gorszych. Ich wolna wola oraz wybór i nie ma o co kruszyć kopi.
Wespazjan
30-05-2016, 18:35
Jak faktycznie sprawa się przedstawia? Jeżeli uczeń będzie chciał zdawać np. maturę z Islamu, Buddyzmu, Hinduizmu, Judaizmu lub innych chrześcijańskich odłamów religii lub sekt? Będzie wolno? Czy tylko z jedynej prawomyślnej religii katolickiej?
Jedynej - głównej. Nie ma sensu wprowadzać jakiejś niszy, nie bądźmy śmieszni. Gdybyśmy mieli w Polsce powiedzmy chociaż 20% prawosławnych to by można było się nad tym zastanawiać, a tak dyskusja nie ma sensu.
Co w takim razie z uczniami uczęszczającymi na naukę religii innego wyznania? Mają zdawać maturę z przedmiotu którego się nie uczyli?
Eeee... ale czy Ty widzisz o czym my rozmawiamy? Religia nie będzie obowiązkowa, więc o co chodzi? Bo się pogubiłem? A odpowiedź na pytanie czy inne małe wyznania będą mogły swoją religię zdawać odpowidziałem już na górze. Ale jeszcze raz - nie. Z czysto logistycznego punktu widzenia, są to za małe grupki. Nawet protestantów na Śląsku(a wiem o nich sporo, bo mam kilku przyjaciół protestantów różnych obrządków) nie jest tak wielu, żeby był sens.
Ale obstawiam że jest to pytanie tylko po to żeby znaleźć dziurę w całym, i stwierdzić że albo wszyscy albo nikt. Dam sobie uciąć rękę.
Jeszcze tego brakowało żeby była obowiązkową :D Sens jest, choćby taki by nie doprowadzić tym do pozwów o dyskryminację ze względu na wiarę. Faktycznie nie mam nic przeciwko religii katolickiej jako dodatkowego przedmiotu maturalnego, ale tylko wtedy jeśli da się równocześnie chętnym możliwość wybrania na takowy przedmiot innej religii/etyki. Nie widzę najmniejszego powodu by faworyzować katolików względem innego wyznania, czy też jego braku.
chochlik20
31-05-2016, 07:51
A mnie intryguje jedna rzecz związana z nią, bo:
- wymiar godzin, jak i zatrudnienie nauczyciela zależy od biskupa
- program nauczania zatwierdza Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski
- za nauczanie płaci państwo, które ma minimalny wpływ na ten przedmiot
- program nauczania z 2010r. jako, że nie znalazłem późniejszych - http://www.katecheza.episkopat.pl/index.php/menu/nauczanie-religii-w-szkole/dokumenty-koscielne/32-podstawa-programowa-2010
Komu de facto będzie podlegać matura z religii? Kurii czy ministerstwu? Bo jeżeli temu pierwszemu to czemu państwo miałoby za nią płacić jeżeli ma minimalny wpływ na nauczanie religii w szkołach? Ale, z racji tego, że ma być to przedmiot maturalny powinien ministerstwu...
@Asuryan - najważniejszym pytaniem jest czy inne wyznania zgłoszą takowe zapotrzebowanie na maturę ze swojej religii. Mamy ileś tam wyznań - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bcio%C5%82y_i_inne_zwi%C4%85zki_wyznaniowe_ w_Polsce i każde z nich zacznie się domagać (bo powinno w takiej sytuacji) matury to wówczas ministerstwo stanie przed dużym wyzwaniem. Faworyzujemy, jak do tej pory jedno wyznanie czy też równoważymy to?
A odpowiedź na pytanie czy inne małe wyznania będą mogły swoją religię zdawać odpowidziałem już na górze. Ale jeszcze raz - nie. Z czysto logistycznego punktu widzenia, są to za małe grupki. Nawet protestantów na Śląsku(a wiem o nich sporo, bo mam kilku przyjaciół protestantów różnych obrządków) nie jest tak wielu, żeby był sens.
Ale obstawiam że jest to pytanie tylko po to żeby znaleźć dziurę w całym, i stwierdzić że albo wszyscy albo nikt. Dam sobie uciąć rękę.
Z punktu widzenia prawa lekcje religii/etyki należy przeprowadzić jeżeli zgłosi się siedem lub więcej osób. Z punktu widzenia logiki przeprowadzanie lekcji dla siedmiu osób mija się z celem, bo koszty są zbyt duże, a zyski marne.
Sorry, Pampo, ale tylko dla tego, że wyznaniowo katolicy w Polsce dominują nie oznacza, że mają prawo lekceważyć inne wyznania. Żyjemy jeszcze póki, co w państwie demokratycznym, a nie w państwie totalitarno - religijnym, więc każde wyznanie powinno mieć te same prawa, co KrK w Polsce.
Podobno jesteśmy krajem wolnowyznaniowym. Podobno. To co piszesz Pampa, jest totalnie nielogiczne. Co to ma znaczyć z głównej religii? Po najwięcej jest katolików? To jest logiczne? Nie, to dyskryminacja w czystej postaci. Sam egzamin z religii jako zestawu wierzeń jest nielogiczny. No ale zakładając, że KAŻDA religia miałaby swój egzamin to miałoby "minimalny" sens. Miałoby sens również, gdyby był to egzamin w stylu "historia religii" albo coś związanego z filozofią religii. Ale oczywiście tak nie będzie ;) Matura z religii to nie jest dobry krok ani dla seminariów duchownych, studiów teologicznych (bo czemu one mają być faworyzowane? Może lepiej skupić się na tym, żeby studia medyczne miały testy wejściowe? Albo lepsze podejście do matmy itd. problemów jest wiele ale wiadomo matura z religii najlepsza!) ani dla katolików. To nagroda dla biskupów - tylko i wyłącznie. Poza tym to znowu koszty opracowania materiału, za które zapłacą wszyscy, czy wierzą w Zeusa czy w Boga.
Bartolomeo
31-05-2016, 13:06
Religia nie jest dziedziną nauki , nie powinno jej być w placówce oświaty wcale. Wszelkie zakusy jakichkolwiek kościółów, sekt wędrownych wieszczy na indoktrynacje dzieci powinno być blokowane przez ŚWIECKIE władze. Niech skupiają wiernych w swoich świątyniach ale za swoje pieniądze.Za lożenie na Krk z budżetu państwa powinny być kary jak za defraudacje, to apropo nadchodzących dni młodzieży. Wczoraj jechałem trasą Rawicz - Kołobrzeg, zobaczyłem pod drodze olbrzymi posąg Jezusa , cos na wzór tego z Bravos.Tak się zastanawiam ile kosztowala ta budowla i ile dobrego można by zrobić z pomocą tej kasy. Dziś byłem w schronisku wziąć jakiegos psa na spacer, masa psów ktore mają w miskach rozbebłana kaszę.Miarą człowieczeństwa jest między innymi to jak trakujemy zwierząta ale w Polscke Katolickej sa grube tysiące zebys postawić pomnik dla wyimaginowego Jezusa którego istnienia nikt nie stwierdził ale nie ma na to żeby istoty nad którymi mamy władze jako rasa naczelnych żyły w godnych warunkach.Lepiej iść do budynku z ładną muzyką, kolorowymi oknami i dac pieniążki czarnemu czarnoksieznikowi.
Wczoraj jechałem trasą Rawicz - Kołobrzeg, zobaczyłem pod drodze olbrzymi posąg Jezusa , cos na wzór tego z Bravos.Tak się zastanawiam ile kosztowala ta budowla i ile dobrego można by zrobić z pomocą tej kasy...Miarą człowieczeństwa jest między innymi to jak trakujemy zwierząta
Monumentalne budowle poświęcone bogom, stawiało wiele cywilizacji na przestrzeni wieków. Niech i Polacy też dorzucą cegiełkę, do światowego dziedzictwa;)
Przypominam, że Hitler też lubił swoją Blondi... Ta miara nie jest więc uniwersalna:P
Nezahualcoyotl
31-05-2016, 18:16
Eeee... ale czy Ty widzisz o czym my rozmawiamy? Religia nie będzie obowiązkowa, więc o co chodzi? Bo się pogubiłem? A odpowiedź na pytanie czy inne małe wyznania będą mogły swoją religię zdawać odpowidziałem już na górze. Ale jeszcze raz - nie. Z czysto logistycznego punktu widzenia, są to za małe grupki. Nawet protestantów na Śląsku(a wiem o nich sporo, bo mam kilku przyjaciół protestantów różnych obrządków) nie jest tak wielu, żeby był sens.
Obowiązkowa lub nie ale jeśli ma być,jak przewiduje projekt,objęta egzaminem maturalnym nie powinno się to odbywać kosztem przedstawiceli innych wyznań.Po drugie skąd wiadomo jaki procent uczniów byłby gotów zdawać maturę z religii?Co jeśli na cały rocznik w jednej placówce oświatowej abiturientów znajdzie się np.3?Lecimy po kosztach ale robimy czy odpuszczamy i porzucamy ten pomysł naszych biskupów?
Za lożenie na Krk z budżetu państwa powinny być kary jak za defraudacje, to apropo nadchodzących dni młodzieży.
Państwo co najwyżej pokryje koszty użycia sił porządkowych,ratunkowych,komunikacji miejskiej,etc gdyż za resztę zapłacą sami zainteresowani tymi obchodami:
http://www.krakow2016.com/media/files/page_attachments/Finansowanie-SDM.pdf
Drugą kwestią jest utrzymywanie przez zarówno Kościół jak i państwo obiektów sakralnych będących jednocześnie zabytkami.
Dziś byłem w schronisku wziąć jakiegos psa na spacer, masa psów ktore mają w miskach rozbebłana kaszę.Miarą człowieczeństwa jest między innymi to jak trakujemy zwierząta ale w Polscke Katolickej sa grube tysiące zebys postawić pomnik dla wyimaginowego Jezusa którego istnienia nikt nie stwierdził ale nie ma na to żeby istoty nad którymi mamy władze jako rasa naczelnych żyły w godnych warunkach.Lepiej iść do budynku z ładną muzyką, kolorowymi oknami i dac pieniążki czarnemu czarnoksieznikowi.
Mamy je karmić polędwicą,szynką a może ośmiorniczkami?Dla każdego psa jednoosobowy kojec jak w reklamach telewizyjnych?Bez jaj schronisko istnieje tylko i wyłącznie dzięki temu że są idioci którzy nie dorośli do opieki nad zwierzętami które zazwyczaj są kupowane jako prezenty na różne okazje.Problem się pojawia kiedy "Pluszek" podrośnie i się zrobi "Puchu" a wówczas wiadomo samochód i kopa w biegu...
Zachipować psy i będzie spokój z bezpańskimi kundlami jak ludzie zaczną bulić z własnej kieszeni za swoje niedbalstwo i głupotę.
Jednak zgadzam się że istnieje wiele sposobów na marnotrawienie moich podatków.
Wczoraj jechałem trasą Rawicz - Kołobrzeg, zobaczyłem pod drodze olbrzymi posąg Jezusa , cos na wzór tego z Bravos.Tak się zastanawiam ile kosztowala ta budowla i ile dobrego można by zrobić z pomocą tej kasy.
Jakieś 6mln złotych zebranych przez wiernych,Polonię amerykańską oraz przedsiębiorców.Zatem wiele krzyku o nic skoro to nie z naszych poborów.
chochlik20
01-06-2016, 08:47
Państwo co najwyżej pokryje koszty użycia sił porządkowych,ratunkowych,komunikacji miejskiej,etc gdyż za resztę zapłacą sami zainteresowani tymi obchodami:
http://www.krakow2016.com/media/files/page_attachments/Finansowanie-SDM.pdf
Drugą kwestią jest utrzymywanie przez zarówno Kościół jak i państwo obiektów sakralnych będących jednocześnie zabytkami.
Tylko, że te pierwsze koszty szacowane są na nie bagatela 180mln zł. Najpierw w budżecie na ten cel było przeznaczone 100mln, później posłowie z komisji administracji i spraw wewnętrznych postanowili dołożyć kolejne 80mln zł.
Według tej strony - http://pl.blastingnews.com/ekonomia/2016/01/budzet-2016-180-mln-na-katolickie-swiatowe-dni-mlodziezy-w-krakowie-00722255.html - koszty szczytu NATO w Wawie zamykają się w granicach 19mln zł.
Pani premier, gdy dotarł do niej miażdżący raport Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zwaliła winę na poprzednią ekipę i stwierdziła, że KrK jest organizatorem tych dni...
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/raport-o-przygotowaniach-do-swiatowych-dni-mlodziezy,632704.html
http://www.rp.pl/Swiatowe-Dni-Mlodziezy/160409738-Szydlo-o-raporcie-ws-SDM-Nalezy-wyciagac-wnioski-i-poprawiac-bezpieczenstwo.html
Więc, jeżeli dojdzie niefortunnie do jakiegoś nieszczęścia wina spadnie na kogo?
Jest jeszcze kwestia okazuje się darmowych przejazdów dla pielgrzymów i pytanie kto za to zapłaci...
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3936685,kto-zaplaci-za-darmowe-przejazdy-podczas-swiatowych-dni-mlodziezy-2016,2,id,t,nk.html
http://epoznan.pl/news-news-65118-Bezplatne_pociagi_na_Swiatowe_Dni_Mlodziezy_z_Pozn ania_pielgrzymi_pojada_8_&
Przyjdzie nam poczekać na koniec tej imprezy, aby poznać jej koszta. Zarówno te materialne, jak i duchowe, bo jakaś dziwna cisza panuje i nikt nie ostrzega przed sektami, które zacierają zapewne ręce, bo zbliża się dla nich czas żniw.
A, co do zabytków i obiektów sakralnych to nie wszystkie nimi są.
Skoro finansowana przez 5 czy 6 lat (liczę od 2016 roku) Świątynia Opatrzności Bożej i budowane przy niej muzeum, nagle otrzymała współwłaściciela - ministerstwo kultury - http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ministerstwo-kultury-zostalo-wspolgospodarzem-muzeum-w-Swiatyni-Opatrznosci-Bozej,wid,18319734,wiadomosc.html to i z tamtymi budynkami można postąpić podobnie.
Nezahualcoyotl
01-06-2016, 09:45
@Chochlik20 nie przyrównywaj kosztów imprezy kilkudziesięciu polityków z personelem każdy do spodziewanych dwóch milionów pielgrzymów bo to całkowicie błędna droga.
A mnie nadal śmieszy, że ktoś wciąż uważa ,że lekcje religii to dobry pomysł. Jedyne czego się uczą to stosunek kościoła na kontrowersyjne tematy: jak się zgadzasz - SZÓSTECZKA BĘDĄ Z CIEBIE LUDZIE KOCHANIE, ale jak polemizujesz i starasz się wdać w dyskusję - SZATAN SZATAN. Tak było i z tego co słyszę od uczniów chodzących na religię tak jest. Mam tylko nadzieje że tak dalej nie będzie. Oczywiście, warto poznać o co w ogóle w tym Chrześcijaństwie chodzi, poznać znaczenie, symbolikę, historię, bo to w końcu nasz kręg kulturowy ( a nie jakieś szariaty czy buddy), ale w obecnej chwili wygląd tych lekcji jest niedopuszczalny.
Zamykam do czyszczenia. Coś obstawiam że polecą głowy. :)
Otwieram ponownie.
Wonsz odpowiem na Twój post - jest to po rpostu tragedia, dziwne bo jakoś nigdy się nie spotkałem z czymś takim. Ani nikt z moich znajomych. Obstawiam że jest to tak mocno podkoloryzowane że można by odstawić Picasso.
chochlik20
03-06-2016, 13:00
@Chochlik20 nie przyrównywaj kosztów imprezy kilkudziesięciu polityków z personelem każdy do spodziewanych dwóch milionów pielgrzymów bo to całkowicie błędna droga.
Ci politycy też potrzebują jednak ochrony i w tym przypadku wiadomo przynajmniej kto jest organizatorem i kto poniesie ewentualne koszty.
W przesłanym do mediów komunikacie organizatorzy próbują odpowiedzieć na pytanie, jaki jest koszt całego przedsięwzięcia. Najpierw jednak zaznaczają, że wyliczenia te opierają się na doświadczeniach ŚDM 2011 w Madrycie. Tam koszt wyniósł ok. 50 mln euro. Na pytanie ile kosztować będzie to organizacja tego wydarzenia w Krakowie odpowiedzieć się jednak nie udaje. - Generalnie koszt organizacji ŚDM 2016 będzie zależeć od liczby uczestników.
Organizatorzy dodają, że gminy "nie powinny szukać pretekstu do zwiększania budżetu gminnego pod pozorem wydatków na ŚDM, jeżeli wydatki te i tak są zaplanowane". W komunikacie czytamy również, że jeśli miasto chce się dobrze zaprezentować, to powinno zabiegać o środki finansowe na pokrycie zwiększonych wydatków. - Nie jest to jednak obszar finansowy, który powinien obciążać w jakimkolwiek stopniu Kościół Katolicki w Polsce. Nie można także wystawiać Kościołowi "rachunku społecznego" i obciążać go publicznie za spowodowanie wydarzeniem religijnym nadmiernych wydatków budżetowych – podkreślają organizatorzy. W swoim komunikacie komitet zwraca też uwagę na zyski dla miasta związane z wydarzeniem. - Przy założeniu, że do Krakowa i jego okolic przybędzie 1,5 mln osób, wówczas spodziewane zyski branży turystycznej sięgać mogą ok. 370 mln euro. Nie będą to zyski Kościoła Katolickiego, gdyż działalność kultu publicznego nie jest działalnością gospodarczą, ale miasta Kraków oraz osób obsługujących licznych uczestników tego wydarzenia, czyli całej rzeszy przedsiębiorców lokalnych płacących podatki na terenie gminy miejskiej Kraków – podkreślają organizatorzy, dodając, że dzięki wydarzeniu miasto zyska również promocję. Ta, zdaniem organizatorów, ma zapewnić "popyt na usługi turystyczne przez kolejne lata".</a>
http://www.tvn24.pl/krakow,50/kosciol-informuje-kto-sfinansuje-sdm,580269.html</a> - wrzesień 2015 rok - to pokazuje tylko, że KrK woli przerzucić odpowiedzialność finansową na państwo i Kraków.
Po wcześniejszych ŚDM pozostały tylko długi... i nie spodziewam się, aby Kuria wzięła przykład z tej z Brazylii:
Jak donosi największy brazylijski dziennik "Folha de S. Paulo", aby zaspokoić wierzycieli kuria w Rio sprzedała już za 46 mln reali (61,5 mln zł) Dom Biednych im. Matki Bożej z Copacabana, w którym wcześniej mieścił się prowadzony przez franciszkanów szpital św. Franciszka, a obecnie szpital Quinta D’Or. Bp Paulo Cezar Costa, przewodniczący komitetu organizacyjnego ŚDM w Rio 2013, przyznaje, że aby pokryć resztę długów planuje się dalszą sprzedaż części majątku brazylijskiego Kościoła.
Organizacja wszystkich poprzednich światowych spotkań młodych również wiązała się z wielomilionowymi stratami finansowymi. Po spotkaniu w Paryżu w 1997 r. pozostało 25 mln dolarów długu, zaś impreza w Toronto w 2002 r. przyniosła 30 mln dolarów zadłużenia.
http://www.pch24.pl/gigantyczne-dlugi-po-swiatowych-dniach-mlodziezy-w-rio,17300,i.html
W Rio Kuria zaciągnęła dług, aby zorganizować ŚDM, który pomógł spłacić Watykan - http://www.fronda.pl/a/papiez-splaca-dlugi-swiatowych-dni-mlodziezy,33320.html
Znając podejście naszego rządu to ewentualna spłata długu spadnie na barki podatników, chociaż ciągle powtarzana jest stara śpiewka, jaka to zła sytuacja jest w Polsce po 8 latach poprzedniego rządu. Aż dziw, że w ciągu kilku miesięcy tak się polepszyło :rolleyes:
Wonsz odpowiem na Twój post - jest to po rpostu tragedia, dziwne bo jakoś nigdy się nie spotkałem z czymś takim. Ani nikt z moich znajomych. Obstawiam że jest to tak mocno podkoloryzowane że można by odstawić Picasso.
Wystarczyło trochę poszukać w necie:
- http://matkazonaiklopoty.mamadu.pl/117021,straszenie-bogiem-szatan-i-egzorcyzmy-czyli-o-czym-dzieci-ucza-sie-na-lekcjach-religii
- z mojego miasta - http://www.echodnia.eu/radomskie/wiadomosci/radom/a/katechetka-z-radomia-o-aborcji-na-lekcji-religii-dla-kilkuletnich-dzieci-rodzice-oburzeni,9845848/
- http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/442060,halloween-to-swieto-szatana-katechetka-na-religii-w-szkole.html
- http://szkola.wp.pl/kat,108798,title,Egzorcyzmy-w-gimnazjum,wid,15452794,wiadomosc.html?ticaid=1171f e
- http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/ksiadz-straszyl-uczennice-szatanem-dostaly-histerii/b21rq
- http://www.tvn24.pl/poznan,43/mroczna-sceneria-i-okultyzm-w-hello-kitty-szkola-rezygnuje-z-kontrowersyjnego-zakazu,354669.html
- http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ksiadz-pokazal-uczniom-na-lekcji-film-z-egzekucji,528895.html
- http://dolnoslaskie.naszemiasto.pl/artykul/szkola-straszy-uczniow-szatanem-i-beatlesami,1772722,art,t,id,tm.html
- http://salata-slowna.blogspot.com/2016/04/105-waszehistorie-z-lekcji-religii.html
- http://polska.newsweek.pl/religia-w-szkolach-dzieci-religia-edukacja-kosciol-katolicki-newsweek-pl,artykuly,279038,1.html
To, że nie spotkałeś się Ty, ani Twoi znajomi nie świadczy o tym, że takie rzeczy nie mają miejsca.
Otwieram ponownie.
Wonsz odpowiem na Twój post - jest to po rpostu tragedia, dziwne bo jakoś nigdy się nie spotkałem z czymś takim. Ani nikt z moich znajomych. Obstawiam że jest to tak mocno podkoloryzowane że można by odstawić Picasso.
Nie przesadzaj, wiele osób ma takie doświadczenia. Nawet ja miałem coś takiego ;) O gimbazie i podstawówce to nie mówię bo tam to wszystkie lekcje były "luźne" :P W liceum zaś miałem zajęcia z księdzem. Każdy kto nie mówił tego co ksiądz chciał usłyszeć był zły, be i satanista. I takie doświadczenia miała chyba każda klasa w liceum. Na 5 nauczycieli religii (2 katechetki i 3 księży) tylko jedna katechetka nie była nawiedzona. Gimbaza to samo, podstawówka to samo. Dziwię się jak slyszę, że ktoś miał normalne albo spoko lekcje religii.
Nezahualcoyotl
03-06-2016, 17:14
Ci politycy też potrzebują jednak ochrony i w tym przypadku wiadomo przynajmniej kto jest organizatorem i kto poniesie ewentualne koszty.
Wszak to oczywiste że ochrona,żarcie,nocleg,transport,etc są wliczone w takie imprezy a dla mnie jedynie chodzi o skalę porównawczą której użyłeś.Natomiast co do rachunków to za szczyt NATO zapłacą podatnicy a za ŚDM Kościół i podatnicy.
http://www.tvn24.pl/krakow,50/kosciol-informuje-kto-sfinansuje-sdm,580269.html</a> - wrzesień 2015 rok - to pokazuje tylko, że KrK woli przerzucić odpowiedzialność finansową na państwo i Kraków.
Po wcześniejszych ŚDM pozostały tylko długi... i nie spodziewam się, aby Kuria wzięła przykład z tej z Brazylii:
W Hiszpanii lokalne władze zarobiły z trzykrotną przebitką.Wszystko się rozchodzi o zdolności menadżerskie i organizacyjne władz kościelnych oraz państwowych.
http://www.pch24.pl/gigantyczne-dlugi-po-swiatowych-dniach-mlodziezy-w-rio,17300,i.html
W Rio Kuria zaciągnęła dług, aby zorganizować ŚDM, który pomógł spłacić Watykan - http://www.fronda.pl/a/papiez-splaca-dlugi-swiatowych-dni-mlodziezy,33320.html
Ciekawa metoda na odzyskanie obiektów zabytkowych będących w posiadaniu Kościoła.
Znając podejście naszego rządu to ewentualna spłata długu spadnie na barki podatników, chociaż ciągle powtarzana jest stara śpiewka, jaka to zła sytuacja jest w Polsce po 8 latach poprzedniego rządu. Aż dziw, że w ciągu kilku miesięcy tak się polepszyło :rolleyes:
Po pierwsze jeszcze nie wiadomo czy impreza zakończy się finansową klapą czy też organizatorzy wyjdą na plus a po drugie i tak spłacamy (wciąż rosnący) dług publiczny przez 365 dni w roku.Zatem kilka milonów dodatkowo i tak nie robi zbyt wielkiej różnicy(sarkazm).Zaś po trzecie powiedz szczerze czy odczuwasz po własnej kieszeni że coś spłacasz na rzecz państwa i nie mam tutaj na myśli podatków?
Jednak i tak uważam że Kościół w naszym kraju jest na tyle majętny iż może spokojnie sam pokryć wszelkie koszty związane ze zbliżającymi się ŚDM.
Nie przesadzaj, wiele osób ma takie doświadczenia. Nawet ja miałem coś takiego ;) O gimbazie i podstawówce to nie mówię bo tam to wszystkie lekcje były "luźne" :P W liceum zaś miałem zajęcia z księdzem. Każdy kto nie mówił tego co ksiądz chciał usłyszeć był zły, be i satanista. I takie doświadczenia miała chyba każda klasa w liceum. Na 5 nauczycieli religii (2 katechetki i 3 księży) tylko jedna katechetka nie była nawiedzona. Gimbaza to samo, podstawówka to samo. Dziwię się jak slyszę, że ktoś miał normalne albo spoko lekcje religii.
Szczenięce lata kiedy wiecznie denerwowałem księdza niewygodnymi pytaniami typu:"Czy rodzina Noego zaludniając Ziemię po potopie nie dopuściła się kazirodztwa?" lub "Czy ludzie zyjący przed Chrystusem są w piekle skoro nie zostali ochrzszczeni?" itp.Jednak zawsze się czepiał moich metalowych koszulek i "piór" :twisted: ale na pudle kilka kawałków Metallica potrafił zarzębolić aż miło.
Reasumując to był nawet spoko koleś.
chochlik20
03-06-2016, 18:07
Wszak to oczywiste że ochrona,żarcie,nocleg,transport,etc są wliczone w takie imprezy a dla mnie jedynie chodzi o skalę porównawczą której użyłeś.Natomiast co do rachunków to za szczyt NATO zapłacą podatnicy a za ŚDM Kościół i podatnicy.
Nie miałem tu bardziej na myśli skali porównawczej opartej o finansach. Chciałem w ten sposób nawiązać do czegoś innego.
W Hiszpanii lokalne władze zarobiły z trzykrotną przebitką.Wszystko się rozchodzi o zdolności menadżerskie i organizacyjne władz kościelnych oraz państwowych.
Po pierwsze jeszcze nie wiadomo czy impreza zakończy się finansową klapą czy też organizatorzy wyjdą na plus a po drugie i tak spłacamy (wciąż rosnący) dług publiczny przez 365 dni w roku.Zatem kilka milonów dodatkowo i tak nie robi zbyt wielkiej różnicy(sarkazm).Zaś po trzecie powiedz szczerze czy odczuwasz po własnej kieszeni że coś spłacasz na rzecz państwa i nie mam tutaj na myśli podatków?
Jednak i tak uważam że Kościół w naszym kraju jest na tyle majętny iż może spokojnie sam pokryć wszelkie koszty związane ze zbliżającymi się ŚDM.
Zgodzę się, że wszystko zależy od zdolności menadżerskich i organizacyjnych, ale jak pokazały inne tego typu wydarzenia pozostawały długi. Znając polskie podejście do religii będzie to wydarzenie typu "zastaw się, a postaw się"... Organizatorzy szacują koszty na 50mln euro czyli tyle ile w Madrycie i mają je pokryć składki wiernych i darowizny. Ile już szacunkowo zostało zebrane tego już nie podali tłumacząc się mętnie, że pieniądze ciągle wpływają. Mają już połowę, jedną trzecią kwoty?
W tym dokumencie - http://www.kdm.org.pl/download/pliki/6.pdf jest pewna kwestia:
Przy założeniu, że do Krakowa i jego okolic przybędzie 1,5 mlnosób, wówczas spodziewane zyski branży turystycznej sięgać mogą ok. 370 mln EUR. Nie będą tozyski Kościoła Katolickiego, gdyż działalność kultu publicznego nie jest działalnością gospodarczą,ale Miasta Kraków oraz osób obsługujących licznych uczestników tego wydarzenia, czyli całej rzeszyprzedsiębiorców lokalnych płacących podatki na terenie Gminy Miejskiej Kraków.
Skoro kult publiczny nie jest działalnością gospodarczą, jak się ma do tego? - http://www.shopkrakow2016.com/
Nie odczuję tego po kieszeni, ale skoro rząd już daje to powinien być współorganizatorem tej imprezy, a nie odcinać się od tego jak zrobiła to pani premier.
Masz rację, że KrK jest na tyle bogaty, że mógłby spokojnie sfinansować to wydarzenie lub choćby opłacić wszystko wolontariuszom i osobom biedniejszym, które chcą tam być. A tymczasem Ci ostatni otrzymają zniżkę - 10% ,ale tylko wtedy, gdy będzie w makro-grupie - punt 7.
Ty Pampa to chyba jesteś kompletnie oderwany od rzeczywistości. Tacy fanatycy to naprawdę sporo ludzi, biorąc pod uwagę, że na 15 księży i katachetek tylko jeden był normalny (btw. nawet nie jest księżem, tylko ojcem i mężem). Ale nazywaj sobie to Picassem. Tak można zawsze. Ludzie, których spotykam z różnych stron Polski twierdzą tak samo, ale przez te idiotyczne wypowiedzi "lewaków", to bardzo często aż wstyd coś mówić przeciw kościołowi bo zaraz jest się z tymi ludźmi.
Bartolomeo
03-06-2016, 22:34
Pampa, napisałem do admina apropo twoich ostrzeżeń.Jeśli obraża Cię to że nazywam księdza katolickiego czarnoksiężnikiem to przepraszam ale nie powinieneś moderować w tym temacie.Widać wirus religii zainfekował twój umysł zbyt silnie byś mógł wyrażać się obiektywnie w tej materii.Podchodzisz do tematu bardzo emocjonalnie , a ja jako Ateista mam prawo nazywać księdza choćby i szamanem bo nie wiedzę żadnej różnicy między nimi.
Ale z drugiej strony Bartolomeo, ciebie nawet jako ateistę obowiązuje pewna doza szacunku i poszanowania zdania i opinii drugiego człowieka.jako ateista mogę nie zgadzać się z doktryną i istnieniem wiary, ale przecież nie będę z racji mych przekonań szkalował katolika czy protestanta.
Bartolomeo
03-06-2016, 22:42
Ale o jakim szkalowaniu mówimy ? Szaman ,kapłan, czarownik to wyrazy określające tą sama profesję.
Miałem na myśli ten tekst z infekcją.
chochlik20
04-06-2016, 09:35
@Bartolomoe - zbastuj trochę, że się tak kolokwialnie wypowiem. Jak chcesz wyrażać swoją opinię na czyjś temat lub jakiś temat to staraj się to robić nie w sposób obraźliwy. Piner ma rację i radzę Ci, aby się zastosował do jego zaleceń. Jeżeli nadal będziesz się tak zachowywać to nie masz, co liczyć, że znajdą się osoby przychylne w stosunku do Ciebie. Weź sobie do serca uwagę, którą skierowałeś do Pampy, bo robisz dokładnie to samo. Nie zapominaj, że wystawiasz laurkę nie tylko sobie, ale reszcie ateistów, bo ktoś zbyt gorliwy i bardzo nieprzychylnie nastawiony do tych ludzi może stworzyć z Ciebie sztandarową postać złego, wojującego ateisty, którą będzie machał przy każdej dyskusji. Możesz nie lubić KrK, sam też jestem negatywnie ustosunkowany do tej instytucji, ale nie oznacza, że masz się zachowywać, jak niektórzy jej przedstawiciele.
Jakąkolwiek dalszą dyskusję na temat zachowania proponuję tu zakończyć, a zainteresowanym radzę kontaktować się przez priva, bo kolejne posty mogą zostać uznane za offtop.
Bartolomeo
04-06-2016, 10:03
Przyznaje racje ,ciśnienie podnioslo mi sie jak zobaczyłem kolejnego osta z którym kompletnie sie nie zgadzam. Nie wypowiadam sie juz w tym temacie.
@ Pampa , daj znac jak chcesz mnie zbanowac to sam sie wypisze .Pozdrawiam. Miłego dnia
Się robi coraz nudniej, a jednocześnie... coraz śmieszniej. Po prostu agora :lol2::lol2::lol2:
Ciśnienie znów otwarte całodobowo!
Nezahualcoyotl
06-06-2016, 20:55
Żeś wywalił całą pikanterię dodającą smaku tej teologiczno-instytucyjnej zupie w której się nawzajem pichcimy od tylu już lat...:rolleyes:
chochlik20
07-06-2016, 15:23
Ostatnio namiętnie pochłaniam Kapuścińskiego i w trakcie aktualnej lektury natrafiłem na o to taki cytat:
Z okazji dyskusji na konstytucją Unii Europejskiej ktoś na Zachodzie dziwi się, że lewicowy rząd polski z takim uporem walczy o zapisanie w niej zdania o korzeniach chrześcijańskich kontynentu, podczas gdy wiele rządów chadeckich jest na tę sprawę obojętnych.
Rzecz jednak w tym, że rząd polski nie jest w gruncie rzeczy ani lewicowy, ani prawicowy, tylko hipokrytycznie oportunistyczny, tak naprawdę gotów walczyć tylko o jedno - o utrzymanie się u władzy, a ponieważ w tym dążeniu liczy na wsparcie Kościoła, więc podnosi wagę korzeni chrześcijańskich. Gdyby zamiast Kościoła popierał go diabeł, rząd walczyłby o wpisanie stwierdzenia, że całą Europa jest z piekła rodem!
"Lapidaria IV-VI
Obserwacja pochodzi z czerwca 2003 roku i w ciągu 13 lat nie straciła na aktualności. Czy w naszym kraju można od siebie oddzielić te dwie instytucję czy też stworzyły one nierozerwalny symbiont nie pomny na zmiany zachodzące na świecie?
Czy w naszym kraju można od siebie oddzielić te dwie instytucję czy też stworzyły one nierozerwalny symbiont nie pomny na zmiany zachodzące na świecie?
To kwestia tradycji. Od Mieszka I Kościół jest związany z Tronem (władzą...):P
chochlik20
08-06-2016, 16:24
W każdym państwie europejskim tak było :P chyba tylko u nas nastąpił zastój w kwestii stosunków władza - KrK.
Nezahualcoyotl
12-06-2016, 20:51
Daleko nam do modelu francuskiego ale również nie jesteśmy zbyt blisko opcji greckiej:
https://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x33670/panstwo-kosciol-w-europie/
chochlik20
13-06-2016, 08:22
Daleko nam do modelu francuskiego ale również nie jesteśmy zbyt blisko opcji greckiej:
https://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x33670/panstwo-kosciol-w-europie/
Ja bym powiedział, że ocieramy się o opcję grecko - saudyjską. Jedna główna religia, reszta zepchnięta daleko na bok, podporządkowanie się jej albo ostracyzm społeczny, telewizja emitująca jedynie filmy, które nie obrażają uczuć religijnych (zwolnienia w TVP-N "antykatolickie filmy"), głosu kleru w sprawach społecznych jest ważniejszy od głosu społeczeństwa, zagrożenie wolności artystycznej, gdzie się tylko da i można wprowadza się obecnie "chrześcijańskie zasady".
Artykuł wspomina o porozumieniu konkordatowym ze Stolicą Apostolską, ale nie mówi, że z żadną inną religią podobne nie zostało zawarte. Jak to się ma do równości religijnej w naszym kraju? http://www.kulturaswiecka.pl/node/58 Zresztą kto ma większą władzę w Polsce? KrK czy też wybrani demokratycznie posłowie, którzy zabiegając o głosy wyborców kierują się w kierunku kościołów?
Nezahualcoyotl
13-06-2016, 18:03
Ja bym powiedział, że ocieramy się o opcję grecko - saudyjską.
A co już w polskich urzędach zamiast biurek poustawiano konfesjonały a w sklepach nie ma alkoholu oraz fajek?Kościół ingeruje w sposób ubierania się zwłaszcza obywatelek?Prześladuje innowierców i zastapił Kodeks Cywilny Biblią?Ja bym powiedział że fantazjujesz.
Jedna główna religia, reszta zepchnięta daleko na bok
Co nie jest przejawem nietolerancji Kościoła lecz tylko i wyłącznie demografii polskiego społeczeństwa.Czy grekokatolicy,protestanci,judaiści,Kare Hryszna a nawet wyznawcy Potwora Spagetti oskarżają przedstawicieli dominującej religii o bycie prześladowanymi?
podporządkowanie się jej albo ostracyzm społeczny
Od kiedy w Polsce stosuje się przymus religijny a sprzeciw wobec niego wiąże się wykluczeniem ze społeczeństwa?
telewizja emitująca jedynie filmy, które nie obrażają uczuć religijnych (zwolnienia w TVP-N "antykatolickie filmy")
Czego konsekwencją będzie spadek oglądalności TVP (chociaż tam i tak nie ma niczego interesującego).Na szczęście możesz zmienić stację telewizyjną jednak nie unikniesz przez to uiszczenia opłaty abonamentowej.
głosu kleru w sprawach społecznych jest ważniejszy od głosu społeczeństwa
W jakich sprawach konkretnie?
zagrożenie wolności artystycznej, gdzie się tylko da i można wprowadza się obecnie "chrześcijańskie zasady".
Czyzby wprowadzono religijną cenzurę lub jakiś organ zatwierdzający prace polskich artystów oraz narzucający im "chrześcijańskie zasady" tworzenia sztuki?
Artykuł wspomina o porozumieniu konkordatowym ze Stolicą Apostolską, ale nie mówi, że z żadną inną religią podobne nie zostało zawarte. Jak to się ma do równości religijnej w naszym kraju? http://www.kulturaswiecka.pl/node/58
A gdzie należy się skierować żeby podobną umowę zawrzeć pomiędzy państwem polskim a protestantami,buddystami,etc?Mniejszy problem przedstawia się z prawosławiem.To żaden brak równości religijnej tylko problem natury...formalnej.
Zresztą kto ma większą władzę w Polsce? KrK czy też wybrani demokratycznie posłowie, którzy zabiegając o głosy wyborców kierują się w kierunku kościołów?
Zatem to tylko świadczy o jakości naszych polityków którzy dla własnych osobistych korzyści pucują się do instytucji kościelnych zamiast do wyborców.Winny jest także Kościół iż na to przyzwala i sam chętnie bawi się w politykę.
Lwie Serce
13-06-2016, 20:19
Jedna główna religia, reszta zepchnięta daleko na bok, podporządkowanie się jej albo ostracyzm społeczny
Z tym ostracyzmem to naprawdę dowaliłeś... Znam wielu ateistów i żaden się nie czuje odtrącony od społeczeństwa, nielubiany itp. ze względu na swoją "wiarę".
Zresztą piszesz, że inne religie zepchnięte daleko na bok. A i owszem, skoro zdecydowana większość wyznaje katolicyzm, to czemu inne wyznania o marginalnej liczbie wyznawców, mają mieć szczególne przywileje? Mogą bez przeszkód odprawiać swoje nabożeństwa, nikt im nie broni. Ba, nawet łazić po domach i propagować swoją wiarę. Parę bluzgów poleci zazwyczaj fakt, ale prawnie się nie zabrania takich prób nawracania, nawet jeśli te są namolne.
Ostracyzm społeczny? Chyba robi się na odwrót raczej - to wierzący zaczynają być dyskryminowani przez ateistów, w tym przypadku wierzący to chrześcijanie. Resztę wniosków i argumentów to nie wiem skąd ty wziąłeś... Chyba z kosmosu, albo sprzed 500 lat wstecz.
Zresztą piszesz, że inne religie zepchnięte daleko na bok. A i owszem, skoro zdecydowana większość wyznaje katolicyzm, to czemu inne wyznania o marginalnej liczbie wyznawców, mają mieć szczególne przywileje?
Jeeeny, od czytania takich głupot mnie głowa boli... Owszem jestem ateistą, owszem nie czuję się dyskryminowany z tego powodu a wszelki ostracyzm mogę przyrównać do irytacji w urzędach, marketach itd. Ale jak czytam, że inni chcą przywileje to mi się nóż w kieszeni otwiera. Kościół w Polsce jest UPRZYWILEJOWANY i to żadna tajemnica a fakt! Żyjemy w kraju demokratycznym, zapewniającym wolność wyznania, gdzie wszystkie religie powinny być równie. No ale nie są. Jedna jest UPRZYWILEJOWANA! Także obrońcy religii zrozumcie że jest różnica miedzy przywilejami a równością. Bycie religią dominującą powinno nie mieć żadnego znaczenia w normalnym kraju. Ale ma u nas.
Ale zapomniałem, że Polska to nie jest normalny kraj.
Może i powinny, ale nie o to chodzi w religii... Chodzi właśnie o te panowanie, dominację i szerzenie danej prawdy, nieprawdy etc. Więc bycie samo w sobie ma już znaczenie, niezależnie od czyiś fantazji, ideologii i pomysłów. To chyba jedynym wyjściem byłoby temperowanie religii do granic możliwości, skoro miałaby być wszechobecna równość.
No i poza tym dominująca religia na pewno te swoje atuty wykorzysta i nie pozwoli się strącić ze stołka... :P
Lwie Serce
13-06-2016, 21:31
Brak tej całkowitej równości to efekt tysiącletniej tradycji i wpływów, jakie KK zdobył w tym czasie. Teraz nie odejdziesz od tego na hura, potrzeba czasu. I tak pozostałe wyznania mają swoje miejsca do odprawiania nabożeństw i możliwość wyznawania swojej wiary bez żadnych przeszkód, to jest najważniejsze.
Artykuł wspomina o porozumieniu konkordatowym ze Stolicą Apostolską, ale nie mówi, że z żadną inną religią podobne nie zostało zawarte.
Ustawa z dnia 4 lipca 1991 o stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Ustawa z 13 maja 1994 o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Ustawa z 30 czerwca 1995 r. o stosunku Państwa do Kościoła Chrześcijan Baptystów w Rzeczypospolitej Polskiej.
EDIT:
Lwie, nie tylko. Mogą również nauczać swojej religii w szkołach państwowych, jeśli będzie takie zapotrzebowanie, prowadzić hospicja, etc.
Nezahualcoyotl
13-06-2016, 22:40
Kościół w Polsce jest UPRZYWILEJOWANY i to żadna tajemnica a fakt! Żyjemy w kraju demokratycznym, zapewniającym wolność wyznania, gdzie wszystkie religie powinny być równie. No ale nie są. Jedna jest UPRZYWILEJOWANA! Także obrońcy religii zrozumcie że jest różnica miedzy przywilejami a równością. Bycie religią dominującą powinno nie mieć żadnego znaczenia w normalnym kraju. Ale ma u nas.
Kościół jest jakby nie patrzeć związany z naszym państwem praktycznie od samego jego powstania zatem się nie dziw że w okresie ponad dziesięciu wieków zdobył taką a nie inną pozycję pomiędzy Bałtykiem a Tatrami.Z pewnością ma korzystniejszą sytuację prawną aniżeli pozostałe wyznania jednak nie mam pojęcia o jakim uprzywilejowaniu mówisz i szczerze się zapoznam z tymi argumentami przemawiającymi za jego faworyzowaniem względem pozostałych religii w Polsce.
chochlik20
14-06-2016, 09:09
A co już w polskich urzędach zamiast biurek poustawiano konfesjonały a w sklepach nie ma alkoholu oraz fajek?Kościół ingeruje w sposób ubierania się zwłaszcza obywatelek?Prześladuje innowierców i zastapił Kodeks Cywilny Biblią?Ja bym powiedział że fantazjujesz.
A, ja bym rzekł, że podałeś najbardziej jaskrawe przykłady, po które nie miałem zamiaru sięgać. Zresztą napisałem, że "ocieramy się", a nie, że jesteśmy tą opcją.
Co nie jest przejawem nietolerancji Kościoła lecz tylko i wyłącznie demografii polskiego społeczeństwa.Czy grekokatolicy,protestanci,judaiści,Kare Hryszna a nawet wyznawcy Potwora Spagetti oskarżają przedstawicieli dominującej religii o bycie prześladowanymi?
A, czy ja napisałem o jakiś prześladowaniach i nietolerancji?
Od kiedy w Polsce stosuje się przymus religijny a sprzeciw wobec niego wiąże się wykluczeniem ze społeczeństwa?
A napisałem o czymś takim?
Słownik PWN o ostracyzmie:
1. «wykluczenie z towarzystwa lub środowiska osoby, która mu się naraziła; też: atmosfera niechęci lub wrogości otaczająca taką osobę»
2. «w starożytnej Grecji: głosowanie za pomocą glinianych skorupek z wypisanym nazwiskiem obywatela, którego należało wydalić z kraju»
Czego konsekwencją będzie spadek oglądalności TVP (chociaż tam i tak nie ma niczego interesującego).Na szczęście możesz zmienić stację telewizyjną jednak nie unikniesz przez to uiszczenia opłaty abonamentowej.
Decyduję pilotem, co oglądam, ale telewizja publiczna nie powinna dokonywać takich rzeczy ponieważ godzi to w uczucia jednostek, którym najwidoczniej zaciął się pilot.
W jakich sprawach konkretnie?
In vitro choćby, już nie mówiąc o ustawie zakazującej aborcji, która, co jakiś czas wraca na tapetę. Politycy bardziej gotowi są wsłuchać się w głos polskiego kleru niż polskiego społeczeństwa.
Czyzby wprowadzono religijną cenzurę lub jakiś organ zatwierdzający prace polskich artystów oraz narzucający im "chrześcijańskie zasady" tworzenia sztuki?
Czyż ze strony ministra kultury nie nastąpiła próba cenzury, kiedy to nakazał wstrzymać spektaklu "Śmierć i dziewczyna" - http://wpolityce.pl/kultura/272712-przeczytaj-caly-list-ministerstwa-kultury-w-sprawie-skandalicznego-spektaklu-we-wroclawskim-teatrze ponieważ protestował przeciwko niemu jakiś promil społeczeństwa? Można też rozgrzebać sprawę kabaretów ukaranych za obrazę uczuć religijnych (paragraf mówiący o tym jest według mnie śmieszny), ale po, co do tego wracać.
4. Media narodowe będą „respektować chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki”;
http://dziennikarzerp.org.pl/poleca-wszyscy-a-media-maja-respektowac-chrzescijanskie-wartosci/ - można to uznać za swoistego rodzaju cenzurę, która to nakazuje podporządkować się prawom religijnym. Nie jest to łamanie wolności artystycznej?
Zatem to tylko świadczy o jakości naszych polityków którzy dla własnych osobistych korzyści pucują się do instytucji kościelnych zamiast do wyborców.Winny jest także Kościół iż na to przyzwala i sam chętnie bawi się w politykę.
Świadczy to także o samym społeczeństwie, które daje się prowadzić po sznurku w myśleniu zamiast samemu szukać odpowiedzi.
Z tym ostracyzmem to naprawdę dowaliłeś... Znam wielu ateistów i żaden się nie czuje odtrącony od społeczeństwa, nielubiany itp. ze względu na swoją "wiarę".
Zresztą piszesz, że inne religie zepchnięte daleko na bok. A i owszem, skoro zdecydowana większość wyznaje katolicyzm, to czemu inne wyznania o marginalnej liczbie wyznawców, mają mieć szczególne przywileje? Mogą bez przeszkód odprawiać swoje nabożeństwa, nikt im nie broni. Ba, nawet łazić po domach i propagować swoją wiarę. Parę bluzgów poleci zazwyczaj fakt, ale prawnie się nie zabrania takich prób nawracania, nawet jeśli te są namolne.
Twoi znajomi zapewne nie dokonują publicznie potępienia KrK, a jak już to robią to zapewne w gronie swoich znajomych. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje, jak osoba publiczna dokonuje uzasadnionej krytyki jakiegoś kapłana lub też zdarzenia, które miało miejsce. Polska prawica dostaje przysłowiowej piany na ustach w obronie instytucji. Nie dokonuje tego argumentując w sposób racjonalny, ale emocjonalny pisząc o "ataku na wiarę, na Boga" itd. W Polsce najwidoczniej wiara nie równa się Bóg, ale = kapłan, KrK, które pretendują do roli boga w społeczeństwie.
Podam pewien przykład ze swojego życia, jak jeszcze chodziłem do kościoła. Nowy proboszcz postanowił wybudować nowy kościół, a jego budowę mieli sfinansować parafianie. Ponieważ najwidoczniej brakowało środków lub też były one wykorzystane w niewłaściwy sposób zaczął on wydzierać się z ambony, że parafianie dają mu za mało pieniędzy na tacę oraz, że nie przychodzą pomagać w budowie. Doszło nawet do tego, że wymienia osoby, które przychodziły lub też dawały większą sumę. Suma sumarum nowy kościół powstał, stary przebudował na dom parafialny (też ze środków parafian), dług został spłacony (też wymawiał, że rośnie, a parafianie nie dają), a od mamy wiem, że ludzie rzucają teraz częściej banknoty na tacę niż monety. I takie coś jest formą ostracyzmu społecznego.
A fakt, że większość wyznaje nie oznacza tego, że każdy w równym stopniu wyznaje zasady lub też działa z wolą KrK, aby ten ośmielał się narzucać przez "swoich" polityków rozwiązania określonych kwestii.
Ostracyzm społeczny? Chyba robi się na odwrót raczej - to wierzący zaczynają być dyskryminowani przez ateistów, w tym przypadku wierzący to chrześcijanie. Resztę wniosków i argumentów to nie wiem skąd ty wziąłeś... Chyba z kosmosu, albo sprzed 500 lat wstecz.
Mam nadzieje, że nie rzucasz słów na wiatr i potrafisz udowodnić tak śmiałą tezę, że około 8% społeczeństwa dyskryminuje wierzących.
Z równością religii i tak jest dużo lepiej niż np. za II RP. Miałem długo dziewczynę protestantkę i mi opowiedziała trochę o tym co się działo na śląsku wtedy (jako że ja jestem pierwszym pokoleniem które na Śląsk wyruszyło z mojej rodziny, to nie miałem długo pojęcia że protestanci w ogóle istnieją.). Otóż był np protestancki kościół w centrum miasta - Ustroń, pewnie ktoś kojarzy. W latach 20 został zabrany przez państwo i oddany pod zwierzchnictwo KrK. Protestanci musieli sobie zbudodwać pareset metrów dalej swój własny. Ale to jeszcze nic, mięli zakaz posiadania wieżyczki z krzyżem, oraz ogólnie nie mógł być eksponowany. Myślę że sytuacja miała się podobnie w innych częściach kraju. Także teraz jest naprawdę dobrze.
Nezahualcoyotl
14-06-2016, 19:19
A, ja bym rzekł, że podałeś najbardziej jaskrawe przykłady, po które nie miałem zamiaru sięgać. Zresztą napisałem, że "ocieramy się", a nie, że jesteśmy tą opcją.
Zatem na czym polega owe "ocieranie się" o model grecko-saudyjski?
A, czy ja napisałem o jakiś prześladowaniach i nietolerancji?
Jeżeli coś jest "zepchnięte daleko na bok" jest to wynikiem zastosowania formy nacisku a to już się kwalifikuje pod kategorię nietolerancji.Ewentualnie użyj bardziej sprecyzowanego słownictwa (mniejszość religijna stanowiąca margines wyznaniowy lub tło w porównaniu z katolikami) ale wówczas wydzwięk wypowiedzi będzie zupełnie odmienny.
A napisałem o czymś takim?
Podporządkowanie się komuś lub jakieś instytucji jest wynikiem uznania żądań i warunków strony ich narzucającej.
Decyduję pilotem, co oglądam, ale telewizja publiczna nie powinna dokonywać takich rzeczy ponieważ godzi to w uczucia jednostek, którym najwidoczniej zaciął się pilot.
Przestań z powtarzaniem tej mantry: "uczucia jednostek".Przeglądając aktualny program TVP do weekendu chyba każdy może się poczuć urażony poziomem i różnorodnością zaprezentowanych programów.
In vitro choćby, już nie mówiąc o ustawie zakazującej aborcji, która, co jakiś czas wraca na tapetę. Politycy bardziej gotowi są wsłuchać się w głos polskiego kleru niż polskiego społeczeństwa.
Niestety ale podałeś przykłady które w oczywisty sposób kłócą się z naukami Kościoła i jego sprzeciw w tej kwestii jest całkowicie zrozumiały a że są politycy którzy starają się na tym zbić swój kapitał to już inna kwestia o której się wypowiedziałem wcześniej.
Czyż ze strony ministra kultury nie nastąpiła próba cenzury, kiedy to nakazał wstrzymać spektaklu "Śmierć i dziewczyna" - http://wpolityce.pl/kultura/272712-przeczytaj-caly-list-ministerstwa-kultury-w-sprawie-skandalicznego-spektaklu-we-wroclawskim-teatrze ponieważ protestował przeciwko niemu jakiś promil społeczeństwa?
Koopulację na żywo w teatrze definiujesz jako sztukę?
http://dziennikarzerp.org.pl/poleca-wszyscy-a-media-maja-respektowac-chrzescijanskie-wartosci/ - można to uznać za swoistego rodzaju cenzurę, która to nakazuje podporządkować się prawom religijnym. Nie jest to łamanie wolności artystycznej?
Prawa religijne?Zatem jednak Kodeks Cywilny zastapiła Biblia?
To żadna cenzura a jedynie wyznaczenie umownych granic których artysta nie może przekroczyć i uwierz mi że to żadna próba narzucenia stylów artystycznych lub ich kontrola a jedynie wyznaczenie podstawowych zasad etycznych które nie będą godzić w moralność odbiorców jednocześnie dając swobodę twórcom.
Świadczy to także o samym społeczeństwie, które daje się prowadzić po sznurku w myśleniu zamiast samemu szukać odpowiedzi.
Zatem dlaczego kierujesz pretensje pod adresem Kościoła skoro znalazłeś winnego?
chochlik20
15-06-2016, 07:48
Zatem na czym polega owe "ocieranie się" o model grecko-saudyjski?
Na cenzurze religijnej w TVP, na próbach cenzury dzieł artystycznych.
Jeżeli coś jest "zepchnięte daleko na bok" jest to wynikiem zastosowania formy nacisku a to już się kwalifikuje pod kategorię nietolerancji. Ewentualnie użyj bardziej sprecyzowanego słownictwa (mniejszość religijna stanowiąca margines wyznaniowy lub tło w porównaniu z katolikami) ale wówczas wydzwięk wypowiedzi będzie zupełnie odmienny.
Nie powiedziałbym, że wydźwięk będzie odmienny.
Podporządkowanie się komuś lub jakieś instytucji jest wynikiem uznania żądań i warunków strony ich narzucającej.
A, nie uleganie naciskom sprawia, że osoba zostaje ochrzczona mianem "wojującego ateisty".
Przestań z powtarzaniem tej mantry: "uczucia jednostek".Przeglądając aktualny program TVP do weekendu chyba każdy może się poczuć urażony poziomem i różnorodnością zaprezentowanych programów.
Powtarzać będę, bo te "uczucia jednostek" sprawiają, że reszta zmuszona jest się im podporządkować. Taka jest prawda, czy tego chcesz czy też nie. Mamy dyktat mniejszości nad większością.
Niestety ale podałeś przykłady które w oczywisty sposób kłócą się z naukami Kościoła i jego sprzeciw w tej kwestii jest całkowicie zrozumiały a że są politycy którzy starają się na tym zbić swój kapitał to już inna kwestia o której się wypowiedziałem wcześniej.
Naprotechnologia, która tak mocno popiera polski kler korzysta, aby móc zbadać nasienie zmuszona jest stosować prezerwatywy, które od zwykłych różnią się brakiem środka plemnikobójczego. Jak widać nawet takie zło, jak antykoncepcja może służyć dobru.
Koopulację na żywo w teatrze definiujesz jako sztukę?
Byłeś, oglądałeś czy też zaczerpnąłeś wiedzę z artykułów? Jeżeli tak to z jakich?
Bo ja nie widziałem i oceniać nie będę, ale bazując na tym artykule to nie było - http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/smierc-i-dziewczyna-czy-byl-seks-na-scenie-zdjecia,3578964,artgal,t,id,tm.html
Prawa religijne?Zatem jednak Kodeks Cywilny zastapiła Biblia?
To żadna cenzura a jedynie wyznaczenie umownych granic których artysta nie może przekroczyć i uwierz mi że to żadna próba narzucenia stylów artystycznych lub ich kontrola a jedynie wyznaczenie podstawowych zasad etycznych które nie będą godzić w moralność odbiorców jednocześnie dając swobodę twórcom.
Podałeś właśnie definicję cenzury Mój Drogi, bo swoboda artystyczna zostaje ograniczona do minimum i zależy od odczuć odbiorców.
Zatem dlaczego kierujesz pretensje pod adresem Kościoła skoro znalazłeś winnego?
Więc KrK wykorzystujący niewiedzę i uczucia religijne takich ludzi jest bez winy?
Chochliku:
Primo - nie myl swobody artystycznej i wolności słowa z anarchią.
Secundo - mnie jakoś nikt nie nazywa wojującym ateistą, choć naciskom kleru nie ulegam. Co prawda nie zauważam by próbował jakoś na mnie naciskać :mrgreen:
Tertio - na wykorzystywaniu ludzkiej wiary polega każda religia (a także na potrzebie poczucia wspólnoty, strachu przed śmiercią, etc). Nie wiem czemu pretensje o to masz akurat tylko do jednej z nich.
Mam nadzieje, że nie rzucasz słów na wiatr i potrafisz udowodnić tak śmiałą tezę, że około 8% społeczeństwa dyskryminuje wierzących.
Wyjdź na ulice, popytaj się ludzi, nie wiem rozejrzyj się po świecie/internetach? Masz mnóstwo opcji, a krytykujących ludzi wcale nie brakuje. Tym bardziej że sam przebywając w tej społeczności kościelnej, widzę również jacy ludzie teraz potrafią pojawiać się w samym kościele po chociażby nawet śluby czy chrzty. Byleby mieć papier, przeżyć msze i stać jak niemota nie wiedząc gdzie się podziać... albo może jeszcze okantujemy księdza i nie damy mu obiecanego datku? W przypadku większości księży z KrK apropo datku to może i im to nic nie zrobi, ale jak ktoś przyjdzie do kościoła, w którym nie ma mowy o dofinansowaniu przez państwo...? I żeby nie było, mówię już ogólnie, nie zahaczając o temat "rozboju" w kościele. :P
A apropo swobody artystycznej to jak Asur i zając mówi - umownie wyznaczane są jakieś granice i normy, których się nie przekracza, niezależnie od tego jaki mamy teraz czas i wiek... Bo jakieś to takie nie jest nowoczesne i przyszłościowe, aby "przestać się ograniczać jakimiś moralnymi bzdetami". I mimo wszystko nadal nie wiem gdzie tu jest cenzura? Artystycznie mimo wszystko każdy ma dalej wielkie pole do popisu.
chochlik20
15-06-2016, 15:14
Chochliku:
Primo - nie myl swobody artystycznej i wolności słowa z anarchią.
Secundo - mnie jakoś nikt nie nazywa wojującym ateistą, choć naciskom kleru nie ulegam. Co prawda nie zauważam by próbował jakoś na mnie naciskać :mrgreen:
Tertio - na wykorzystywaniu ludzkiej wiary polega każda religia (a także na potrzebie poczucia wspólnoty, strachu przed śmiercią, etc). Nie wiem czemu pretensje o to masz akurat tylko do jednej z nich.
Po primo - artysta z racji pełnionej przez siebie funkcji musi mieć możliwość i swobodę wyrażaniu treści przez różnego rodzaju środki artystyczne, jak choćby nagie ciało. A nikt nie zmusza nikogo, aby oglądał coś, co uważa za uwłaczająca, haniebne, albo nieetyczne.
Z racji tego, że doszło do powstania kultury masowej środki wyrazu stały się coraz bardziej wyraziste, aby przyciągnąć do siebie odbiorcę. Kultura wysoka chcą choć trochę dotrzeć do szerszego grona odbiorców zmuszona została zawrzeć elementy kultury niskiej.
Po secundo - takie określenie pada - http://www.katolik.pl/wojujacy-ateizm,23082,416,cz.html więc chociaż możesz nie utożsamiać się z tym określeniem to Twoja postawa przez określone grupy społeczne może być tak interpretowana.
Po tertio - ciężko, abym miał pretensje do buddyzmu skoro jest taki temat :rolleyes:
Wyjdź na ulice, popytaj się ludzi, nie wiem rozejrzyj się po świecie/internetach? Masz mnóstwo opcji, a krytykujących ludzi wcale nie brakuje. Tym bardziej że sam przebywając w tej społeczności kościelnej, widzę również jacy ludzie teraz potrafią pojawiać się w samym kościele po chociażby nawet śluby czy chrzty. Byleby mieć papier, przeżyć msze i stać jak niemota nie wiedząc gdzie się podziać... albo może jeszcze okantujemy księdza i nie damy mu obiecanego datku? W przypadku większości księży z KrK apropo datku to może i im to nic nie zrobi, ale jak ktoś przyjdzie do kościoła, w którym nie ma mowy o dofinansowaniu przez państwo...? I żeby nie było, mówię już ogólnie, nie zahaczając o temat "rozboju" w kościele. :P
A apropo swobody artystycznej to jak Asur i zając mówi - umownie wyznaczane są jakieś granice i normy, których się nie przekracza, niezależnie od tego jaki mamy teraz czas i wiek... Bo jakieś to takie nie jest nowoczesne i przyszłościowe, aby "przestać się ograniczać jakimiś moralnymi bzdetami". I mimo wszystko nadal nie wiem gdzie tu jest cenzura? Artystycznie mimo wszystko każdy ma dalej wielkie pole do popisu.
Krytykują często osoby wierzące, a sam fakt, że ktoś krytykuje KrK za swoje działania nie oznacza, że jest ateistą. A ciężko byłoby, aby ateista uczestniczyć w mszy św. lub jakiś innym obrządku skoro jest on ku czci istoty, w którą on nie wierzy.
A propo datków - to właśnie KrK jest krytykowany za opłaty jakie wnosi wierzący, aby ochrzcić dziecko, wziąć ślub czy zamówić mszę w intencji, a takie rzeczy powinny być za darmo.
Chciałem zauważyć, że te granice i normy to wyznaczają w obecnych czasach i tak odbiorcy, a nie twórcy. Ile dzieł sprzedało się dzięki nagości ciała, krwi, wulgaryzmom, ile ,,artystów" wypromowało się nie dzięki przekazywanym treściom, a swojemu stylowi. W XXI wieku to nie twórca narzuca styl, ale odbiorca. Stworzenie kultury masowej i zwiększenie środków przekazu sprawiło, że garstka osób, które kiedyś miała dostęp do kultury wyższej uległa rozszerzeniu na całe warstwy społeczne. To nie jest temat na dyskusję o wartościach w kulturze, ale jak ktoś chce niech poczyta o kulturze masowej i makdonaldyzacji kultury wówczas lepiej zrozumie czemu używane są takie, a nie inne środki artystyczne.
Nezahualcoyotl
15-06-2016, 17:34
Na cenzurze religijnej w TVP, na próbach cenzury dzieł artystycznych.
Cenzura religijna w TVP?Szczerze jestem wielce zaintrygowany i chciałbym uzyskać więcej informacji o tym zjawisku.Jakież to jeszcze dzieła artystyczne próbowano ocenzurować oprócz tego wrocławskiego spektaklu?
Nie powiedziałbym, że wydźwięk będzie odmienny.
Bycie mniejszością w wyniku wywierania presji przez większość to zupełnie co innego aniżeli przynależność do małej społeczności całkowicie akceptowalnej przez większość.
A, nie uleganie naciskom sprawia, że osoba zostaje ochrzczona mianem "wojującego ateisty".
I co masz to wytatuowane na czole?A może musisz stać w wydzielonych miejscach lub płacić z tego tytułu specjalny podatek?Ot jeszcze jedne przezwisko z którym nie wiążą się żadne konsekwencje.
Powtarzać będę, bo te "uczucia jednostek" sprawiają, że reszta zmuszona jest się im podporządkować. Taka jest prawda, czy tego chcesz czy też nie. Mamy dyktat mniejszości nad większością.
Jakaż to mniejszość narzuciła swoje prawa większości w naszym kraju?
Byłeś, oglądałeś czy też zaczerpnąłeś wiedzę z artykułów? Jeżeli tak to z jakich?
Bo ja nie widziałem i oceniać nie będę, ale bazując na tym artykule to nie było - http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/smierc-i-dziewczyna-czy-byl-seks-na-scenie-zdjecia,3578964,artgal,t,id,tm.html
Ciekawe dlaczego autor artykułu przemilczał występ dwóch czeskich gwiazd porno i w zasadzie w jakim celu wrocławski teatr je zaangażował?
Podałeś właśnie definicję cenzury Mój Drogi, bo swoboda artystyczna zostaje ograniczona do minimum i zależy od odczuć odbiorców.
Wyjaśnię niczym trzylatkowi:Mamy na Forum regulamin który każdy dobrowolnie akceptuje wiadomo z jakich powodów i nikt się nie żali że nie może np.bluzgać bo to ogranicza swobodę wypowiedzi.
Cenzura w naszym kraju była chociażby tuż po wojnie kiedy jedynym kierunkiem w sztuce (malarstwo,rzezba,liryka,etc) była gloryfikacja nowego ustroju.Z czasem jej kaganiec przestał uwierać i na płaszczyznie chociażby sztuki awangardowej polscy artyści mieli szerokie pole do popisu które się ma nijak do obecnej sytuacji.
Jak chcesz możemy zrobić eksperyment w którym przerobię Twojego avka na wersję pornograficzną a jeśli się zaczniesz burzyć zacytuję Twoje własne słowa o ograniczaniu swobody artystycznej,ok?
Więc KrK wykorzystujący niewiedzę i uczucia religijne takich ludzi jest bez winy?
Czyżby wierni Kościoła katolickiego byli niczym stado baranów i tylko Ty doznałeś oświecenia?
A nikt nie zmusza nikogo, aby oglądał coś, co uważa za uwłaczająca, haniebne, albo nieetyczne.
Zatem dlaczego się czepiasz jednego mema zrobionego przez MW?
Krytykują często osoby wierzące, a sam fakt, że ktoś krytykuje KrK za swoje działania nie oznacza, że jest ateistą. A ciężko byłoby, aby ateista uczestniczyć w mszy św. lub jakiś innym obrządku skoro jest on ku czci istoty, w którą on nie wierzy.
W normalnych warunkach no to rzeczywiście wątpliwe jest, by z własnej woli siedzieli w kościele na mszy świętej. Co innego, gdy przychodzi co do czego i trzeba ogarnąć chrzest czy pogrzeb, a no i przy tym wypadałoby być w kościele, żeby ksiądz krzywo się nie patrzył. Ja osobiście często takich ludzi widuję. :P
A mimo wszystko można to sobie odpuścić, nawet pogrzeb, bo jedyne co do niego jest chyba potrzebne to firma pogrzebowa. Ceremonie pogrzebową może i nawet aktor odprawić, oczywiście już wtedy się pomija opcje odprawiania tego w chrześcijański sposób.
A propo datków - to właśnie KrK jest krytykowany za opłaty jakie wnosi wierzący, aby ochrzcić dziecko, wziąć ślub czy zamówić mszę w intencji, a takie rzeczy powinny być za darmo.
Ano powinny, ale tak się ustawili, że nie są. Mimo wszystko można znaleźć nadal księży, którzy mogą to wszystko odprawić za darmo jak się poszuka.
chochlik20
15-06-2016, 18:10
Cenzura religijna w TVP?Szczerze jestem wielce zaintrygowany i chciałbym uzyskać więcej informacji o tym zjawisku.Jakież to jeszcze dzieła artystyczne próbowano ocenzurować oprócz tego wrocławskiego spektaklu?
http://pikio.pl/zwolenianie-w-tvp-za-emisje-filmow-krytycznych-wobec-chrzescijanstwa/ A, co do cenzury to póki, co oprócz wrocławskiego spektaklu jeszcze do innych nie doszło, ale PiS ma jeszcze przed sobą 3 lata rządów.
I co masz to wytatuowane na czole?A może musisz stać w wydzielonych miejscach lub płacić z tego tytułu specjalny podatek?Ot jeszcze jedne przezwisko z którym nie wiążą się żadne konsekwencje.
Ale świadczy to o kulturze wypowiedzi i o braku argumentów ze strony osób, które używają tego typu określeń. A konsekwencją społecznego przyzwolenia na tego typu określenia jest fakt, że nie ma debat publicznych o KrK, bo kończą się one rzucaniem różnych inwektyw często właśnie ze strony osób wierzących.
Jakaż to mniejszość narzuciła swoje prawa większości w naszym kraju?
Ultrakatolicka.
Ciekawe dlaczego autor artykułu przemilczał występ dwóch czeskich gwiazd porno i w zasadzie w jakim celu wrocławski teatr je zaangażował?
Nie wiem. Mam oceniać według Ciebie coś czego nie widziałem na podstawie tych danych? Bo wydaje mi się, że już dokonałeś oceny chociaż nie napisałeś czy go widziałeś.
Wyjaśnię niczym trzylatkowi:Mamy na Forum regulamin który każdy dobrowolnie akceptuje wiadomo z jakich powodów i nikt się nie żali że nie może np.bluzgać bo to ogranicza swobodę wypowiedzi.
Cenzura w naszym kraju była chociażby tuż po wojnie kiedy jedynym kierunkiem w sztuce (malarstwo,rzezba,liryka,etc) była gloryfikacja nowego ustroju.Z czasem jej kaganiec przestał uwierać i na płaszczyznie chociażby sztuki awangardowej polscy artyści mieli szerokie pole do popisu które się ma nijak do obecnej sytuacji.
Jak chcesz możemy zrobić eksperyment w którym przerobię Twojego avka na wersję pornograficzną a jeśli się zaczniesz burzyć zacytuję Twoje własne słowa o ograniczaniu swobody artystycznej,ok?
Jak Ci się uda to droga wolna. Chociaż nie wiem jak można przerobić Tytusa de Zoo ubranego w pasiaka :D w każdym razie pogratulowałbym Ci bogatej wyobraźni ;) więc dawaj śmiało!
Regulamin forum jest dla tego, że jest to forum ogólnodostępne i każdy może na niego wejść bez względu na wiek, więc min. pornografia została zakazana, ale choćby lekka erotyka np. już nie, bo jest ona tak powszechnie dostępna, że jest zbytnio nie zauważalna. Co do bluzgania - język polski jest na tyle piękny i bogaty, że nie trzeba używać takich "przecinków" wypowiedziach, a zwłaszcza w dyskusji. Co innego w dziełach pisarskich czy filmowych, które odnoszą się do świata realnego czy fikcyjnego i chcąc nadać obydwu realizm są one stosowane, inną kwestią jest ich ilość.
Czyżby wierni Kościoła katolickiego byli niczym stado baranów i tylko Ty doznałeś oświecenia?
Nie wiem, o tym nie mi jest rozstrzygać. A, czy doznałem oświecenia tylko dla tego, że stałem się ateistą? Nie powiedziałbym, wydaje mi się jedynie, że łatwiej jest mi dokonywać obserwacji stojąc z boku. Uważam jednak, że wykorzystywanie niewiedzy lub też posługiwanie się kłamstwem, aby wykorzystać "słabszych" jest naganne i to ze strony instytucji, która ma zapisane, że walczy ze złem. I należałoby zadać pytanie czy można używać narzędzi złego do walki z czymś, co uważane jest za zło?
Zatem dlaczego się czepiasz jednego mema zrobionego przez MW?
Ponieważ zachowali się nieodpowiednio w obliczu tragedii, a dodając do tego ich stosunek do takich osób przekaz był moim zdaniem jasny. Przeszkadzają Ci czeskie aktorki porno w teatrze, mem MW uważasz za nietakt i stwierdziłeś, że dokonałem złej interpretacji, ale sam nie pokusiłeś się o nią mimo mojej prośby.
W normalnych warunkach no to rzeczywiście wątpliwe jest, by z własnej woli siedzieli w kościele na mszy świętej. Co innego, gdy przychodzi co do czego i trzeba ogarnąć chrzest czy pogrzeb, a no i przy tym wypadałoby być w kościele, żeby ksiądz krzywo się nie patrzył. Ja osobiście często takich ludzi widuję. :P
A mimo wszystko można to sobie odpuścić, nawet pogrzeb, bo jedyne co do niego jest chyba potrzebne to firma pogrzebowa. Ceremonie pogrzebową może i nawet aktor odprawić, oczywiście już wtedy się pomija opcje odprawiania tego w chrześcijański sposób.
To już zależy od człowieka, a ja nie mogę wypowiadać się w imieniu każdego.
Ano powinny, ale tak się ustawili, że nie są. Mimo wszystko można znaleźć nadal księży, którzy mogą to wszystko odprawić za darmo jak się poszuka.
Jak to się mówi takich to ze świecą szukać.
Ostatnio nawet słyszałem, że teraz to biskupowi trzeba zapłacić, aby pojawił się na bierzmowaniu.
Dość kuriozalna sytuacja z tymi datkami moim zdaniem jest, bo z jednej strony kapłani gromią za niechodzenie do kościoła, za brak ślubów itd. z drugiej zaś strony trzeba płacić za obrzędy, które włączają do tego grona.
A, propo pieniędzy to znalazłem takie cudo - https://bezprawnik.pl/biskup-podatek-ekskomunika/
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©