Zobacz pełną wersję : Seriale
Nezahualcoyotl
15-06-2015, 18:13
GOT
Śmierć Johna żalosna aż sie prosi o porównanie do Idów Marcowych.
http://i60.tinypic.com/jz9ult.jpg
Stannis przynajmniej do końca pozostał "bad ass"
http://i59.tinypic.com/2qs839f.jpg
Sansa (mam nadzieję) że w końcu zrobiła coś pożytecznego i już jej nie zobaczymy.
http://i60.tinypic.com/30w5w5t.jpg
Szkoda niewinnej Myrcelli ale takie sa uroki bycia częścią rodziny królewskiej
http://i57.tinypic.com/2h326w9.jpg
Młoda Arya umie posługiwać się nożem a teraz jej przyjdzie nauczyć się chodzić o lasce.Można powiedzieć że weszła na wyższy poziom wtajemniczenia.
http://i58.tinypic.com/11ipw5k.jpg
Cersei wreszcie zcięła te długie kudły i wygląda tak jak w rzeczywistości(no może nie aż tak krótko) czyli o niebo lepiej.Z pewnością już planuje 100 tortur przeznaczonych dla fanatyków.
http://i57.tinypic.com/wk5zlk.jpg
A smocza mamuśka zabawi się z całą hordą jurnych jeżdżców do których zabrało ją jej skrzydlate dziecko
http://i60.tinypic.com/34dmv7l.jpg
GoT
Najgorszy głównie dlatego bo zamiast trzymać się książkowej fabuły, która jest ciekawa i logiczna, usilnie starają się mieszać jakieś swoje wizje, które zupełnie nie pasują do czegokolwiek.
GoT
ano ano ano, o tym mówię od początku. Są o wiele gorszymi scenarzystami i poprawiają to co jest logiczne, spójne i dużo ciekawsze. W zamian dostaliśmy dwa cliffhanger... do tego strasznie tandetne! Co to w ogóle było?! Sansa pewnie przeżyje bo trafią jak Altair na wóz z sianem :P Stannis również wątpię żeby zginął, po co by tak ucinali? Co nie zmienia faktu, że istotny wątek Winterfell zniszczyli po całości. No ale te cliffhangery na poziomie kiepskiego serialiku. Zamiast marnować kasę na efekty specjalnie (w sumie nie potrzebne, bo co im po pokazaniu ujęcia wielkiej jazdy i jeszcze większego cięcia?) powinni wydać ją na lepszych scenarzystów. Generalnie szału nie ma. Odcinek słaby i naprzemiennie wyciskacze łez i wzruszenia (połączenie Tyriona i Pająka... Czekałem jak walną w ślinę!) Także jest bardzo źle! Będę pewnie oglądać kolejny sezon, ale jak tak dalej będzie to nie wytrwam do końca.
Co do badassa Stannisa to sęk w tym, że on nigdy badassem nie był! Był chorobliwie sprawiedliwy. On nawet nie chciał tego tronu dla siebie. On chciał żeby wszystko było w zgodzie z zasadami. On chciał nawet córkę posadzić na tronie, co sam powiedział przed (udanym) atakiem na Boltonów. Także to cymbały-scenrzyści zrobili z niego głupka w ostatnich odcinkach. W sumie tak samo zrobili z wieloma postaciami.
Aha, na plus goła Cersei.
GoT:
Armia Boltonów przewidywalnie, jak scenarzyści mogą się pobawić w kopiuj-wklej to się nie ograniczają.
Fajnie że Stannis po części zapłacił za związek z "demonem/bogiem ognia". Choć w sumie to odwrócili się od niego najemnicy (ufundowani zresztą chyba przez Żelazny Bank który to wątek został raczej teraz dziwnie ucięty). Myślałem, że może zwykli wojskowi go opuszczą, tacy co szli za nim widząc w nim dobrego, sprawiedliwego itd. Więc w sumie to może jednak nie spalenie córki spowodowało stratę ludzi. Swoją drogą połowa armii zdezerterowała i zabrała konie... no ale skoro 20 ludzi może podpalić po cichu połowę obozu to widać ogólnie nikt tam niczego nie pilnował.
Wątek z Brienne... jeżeli to zapalenie świecy 5 sekund po "zejściu z posterunku" miało być śmieszne to się udało, bo ta sytuacja była komiczna, a nie tragiczna.
Sansa jednak skoczyła, co prawda nie z wieży, ale zawsze coś. No ale pewnie przeżyje, choć w sumie to podobny wątek skoku w książce ponoć skończył się śmiercią, więc może twórcy jednak postanowią spojrzeć na to logicznie. No i Theona chyba nic przy życiu nie trzyma, miał swój "powrót do siebie" więc może zginąć, zwłaszcza, że do Stannisa bądź siostry już chyba nie dołączy, no ale zobaczymy co twórcy planują na kolejny sezon.
Śmierć księżniczki przewidywalna, z tym całusem widocznie było coś nie tak, choć w większym stopniu to raczej kwestia tego, że to scenarzyści są przewidywalni, wiadomo było, że na spokojnie to się nie skończy. Swoją drogą skopali raczej postać tego władcy Dorne. W książce był mocno "uziemiony", ale umysł miał bardzo bystry. Planował rozsądną zdradę, a tu wysłał syna do "gniazda żmij" (jaka ironia). Niezbyt orientuję się kto tam kim jest, ale jeżeli to ten sam książę który postanowił wpaść do smoka na obiad to moim zdaniem głupio postanowili połączyć te wątki, choć koniec końców zginie pewnie jednak "głupio".
Naga Cersei, myślałem, że tego nie pokażą. W sensie, że jeżeli miałaby się pojawić nago to zrobiłaby to już w pierwszym odcinku pierwszego sezonu. Początkowo myślałem, że jej "ciało" gra dublerka, bo nie pokazywali go razem z odsłoniętą twarzą. No i chyba dobrze mi się wydawało: http://uproxx.com/tv/2015/06/lena-headey-body-double/.
Śmierć Snowa trochę biedna. Miałem za to wrażenie, że trochę aura się zmieniła wokół niego na chłodniejszą, może więc twórcy trzymali się książkowego "chłodu" w chwili śmierci.
Ogólnie odcinek według mnie nie najgorszy, przewidywalny i tyle. Śmierci mnie nie zaskoczyły i nie wydaje mi się, żeby było ich dużo.
Zakończyli podajże większość wątków podobnie jak Martin w ostatniej książce. Trochę śmieszne, że w polskiej wersji wciąż mówią o tym, że ten sezon był oparty podajże na "Uczta dla wron". W angielskiej chyba tego nie ma, no ale mówią też kto w Polsce wydaje ten tom, więc to pewnie kwestia reklamy i jakichś tam umów.
Ciekawe co w kolejnym sezonie. Chciałem napisać, że głupio, że nikt z Boltonnów nie szukał Stannisa, mimo iż ten nie opuścił nawet pola bitwy. Ale w sumie to nie widzieliśmy jak Ramsay wracał do zamku, no i ta ucięta scena ze Stannisem... Więc może jeszcze sprawa się wyjaśni w kolejnym sezonie i wrócimy na pobojowisko.
HellVard
16-06-2015, 20:23
GoT, drobny szczególik w porównaniu do powyższych spraw ;)
Czy ktoś wie w jakim celu twórcy serialu tak usilnie przeinaczają niemal wszystko, co jest w książkach? W papierowej wersji Jon wysyła Sama do Cytadeli by wyszkolił się na maestera, towarzyszy mu chory Aemon, no a grubasek strasznie się zapiera. W serialu znowu Aemon już nie żyje, Sam z entuzjazmem chce pędzić do Starego Miasta, a Jon marudzi że potrzebuje go na Murze :)
Presidente
16-06-2015, 20:29
GoT
Czy ktoś wie w jakim celu twórcy serialu tak usilnie przeinaczają niemal wszystko, co jest w książkach? W papierowej wersji Jon wysyła Sama do Cytadeli by wyszkolił się na maestera, towarzyszy mu chory Aemon, no a grubasek strasznie się zapiera. W serialu znowu Aemon już nie żyje, Sam z entuzjazmem chce pędzić do Starego Miasta, a Jon marudzi że potrzebuje go na Murze :)
Dla samego przeinaczania zapewne - bo przecież trzeba zmienić większość.;)
Got
pewnie leczą kompleksy! Na siłę chcą pokazać że mają władzę i jakiś tam Martin nie będzie im dyktować co mają robić :p
Nezahualcoyotl
16-06-2015, 20:43
GoT, drobny szczególik w porównaniu do powyższych spraw ;)
Czy ktoś wie w jakim celu twórcy serialu tak usilnie przeinaczają niemal wszystko, co jest w książkach? W papierowej wersji Jon wysyła Sama do Cytadeli by wyszkolił się na maestera, towarzyszy mu chory Aemon, no a grubasek strasznie się zapiera. W serialu znowu Aemon już nie żyje, Sam z entuzjazmem chce pędzić do Starego Miasta, a Jon marudzi że potrzebuje go na Murze :)
"The night is dark and full of terror".A raczej:"The script is shit and full of poor surprises."
Gajusz Mariusz
18-06-2015, 02:25
No i obejrzany zaległy 10 epizod
GoT
fantazja twórców pod względem liczebności wojsk Boltonów przekroczyła wszelkie miary
Nie tyle raziła ilość wojsk Boltonów (góra 2-3 tys.) tyle że wszystko konni... co mała ilość ludzi Stannisa. No cóż...
Śmierć Johna żalosna aż sie prosi o porównanie do Idów Marcowych.
Porównanie aż nazbyt czytelne bo i scena na bank inspirowana idami. Żałosna śmierć? Myślę że logiczna (w ramach serialu), złamał całą tradycję w imię przyszłości. Większość ludzi myśli odruchowo, tak jak ten chłopak - stracił rodziców i rodzinna krew przelana była dla niego ważniejsza. A bunt wśród wron to zdaje się już tradycja w serialu.
Młoda Arya umie posługiwać się nożem a teraz jej przyjdzie nauczyć się chodzić o lasce.Można powiedzieć że weszła na wyższy poziom wtajemniczenia
Mam złe przeczucia że ona wszystkich przeżyje, oprócz brata inwalidy...
Cersei wreszcie zcięła te długie kudły i wygląda tak jak w rzeczywistości(no może nie aż tak krótko) czyli o niebo lepiej.Z pewnością już planuje 100 tortur przeznaczonych dla fanatyków.
O niebo lepiej by wyglądała jak w rzeczywistości, czyli NIE JAKO BLONDYNA!!!!! Bo jako blondi to jest koszmarna.
http://cs621126.vk.me/v621126910/42d9/P1fORRx09do.jpg
A jak nie dokona Vendetty, (inaczej-jak spece od serialu tego nie zorganizują) to sam przestaję oglądać ! Sama scena marszu hańby. Mocna bo mamy świadomość ile to by kosztowało zwykłego człowieka, a ile kobietę która od dziecka miała władzę i pogardę dla plebsu. Wyprostowana dumnie głowa i na koniec załamanie. Ale z całkowitą świadomością że cel uświęca środki. Bezapelacyjnie najlepsza scena w odcinku! Może nawet w całym 5 sezonie.
A smocza mamuśka zabawi się z całą hordą jurnych jeżdżców do których zabrało ją jej skrzydlate dziecko
Lubi nomadów ;) Ta scena gdy krąży wokół niej kilku jeźdzców (za dużo westernów) ok, ale jak kilkuset-kilka tysięcy to był po prostu cyrk Buffalo Bill i indianie :rolleyes:
(połączenie Tyriona i Pająka... Czekałem jak walną w ślinę!)
Bardzo fajna scena, nic z gejowa tam nie widziałem. Raczej odnowienie współpracy z czasów gdy karzeł miał najwięcej do powiedzenia w stolicy. A tu im los daje miasto w swoje ręce...
Stannis. W całym serialu widac pewną ciągłość. Miłość do córki to ja zobaczyłem w odcinku... poprzedzającym odcinek ze spaleniem jej. A tak ciągle tylko podporządkowanie Melisandre. Do tego całkowite poparcie (mimo że widziała jak działa na męża) żony (spaliła z uśmiechem brata jak dobrze pamiętam...ale może się mylę) na działania jędzy. Spalenie własnej córki nawet w kulturach fantasy (mam nadzieję!) oznacza brak kontaktu między neuronami. Jak Volomir zauważył, jak nie widzę śmierci to wszystko możliwe. Chyba go jeszcze zobaczymy...
Śmierć Snowa kończąca sezon. Zazwyczaj mieliśmy tutaj jakiś mega obraz, tutaj mamy (jak chcą niektórzy) żałosny koniec bękarta. Ale mi nawet się podobała jako scena kończąca. Najsłabszy sezon, cichy koniec. Szkoda mi postaci bo najbardziej mu kibicowałem, ale już od dwóch sezonów oczekiwałem tego bo za dobrze mu szło. Może dlatego oglądam serial bez emocji. Gdyby Azja wbijał na pal młodego Nowowiejskiego tak samo bym wieszał psy na Hoffmanie, ale nie czytałem Martina więc oglądam na luzie. Póki co...
Bardzo fajna scena, nic z gejowa tam nie widziałem. Raczej odnowienie współpracy z czasów gdy karzeł miał najwięcej do powiedzenia w stolicy. A tu im los daje miasto w swoje ręce...
Nie chodziło mi o to że gejowskie. Chodziło mi o to, że scena przesłodzona, niepotrzebna i tandetna.
Gajusz Mariusz
18-06-2015, 09:51
GoT
Nie chodziło mi o to że gejowskie. Chodziło mi o to, że scena przesłodzona, niepotrzebna i tandetna.
A to sorki, Twój zwrot mnie zmylił ;) W całej scenie Tyrion tylko dwa razy spojrzał na Lorda Varysa, ciągle patrząc na miasto. Ja to tak nie odebrałem. Bardziej w tej scenie widziałem: dwóch silnych ludzi wyjeżdża w niebezpieczną podróż, a na miejscu pozostaje mi dziewczyna i nie wyglądający na mózgowca żołdak. Przy Varysie całkiem dobra pozycja wyjściowa :cool:.
GoT:
Lubi nomadów ;) Ta scena gdy krąży wokół niej kilku jeźdzców (za dużo westernów) ok, ale jak kilkuset-kilka tysięcy to był po prostu cyrk Buffalo Bill i indianie :rolleyes:
Mogli rozpoznać kim jest, zwłaszcza jeżeli widzieli lecącego smoka, a później ją. Oficjalnie to została ona chyba wodzem wszystkich Dothraków, więc w takim przypadku scena nie byłaby jakoś mocno przesadzona, zwyczajny popis przed znaną personą uzurpującą sobie/posiadającą prawo by nimi dowodzić. No ale w praktyce to pewnie po prostu kolejny pokaz opcji "kopiuj-wklej" w wykonaniu twórców.
Gajusz Mariusz
18-06-2015, 11:10
GoT
Mogli rozpoznać kim jest, zwłaszcza jeżeli widzieli lecącego smoka, a później ją. Oficjalnie to została ona chyba wodzem wszystkich Dothraków, więc w takim przypadku scena nie byłaby jakoś mocno przesadzona, zwyczajny popis przed znaną personą uzurpującą sobie/posiadającą prawo by nimi dowodzić. No ale w praktyce to pewnie po prostu kolejny pokaz opcji "kopiuj-wklej" w wykonaniu twórców.
Też tak myślę, kolor włosów rozróżnia ją wszędzie a szczególnie po tej stronie morza, z drugiej strony po śmierci męża wszyscy (no prawie) ją opuścili. No ale smoki (a na pewno wieści dotarły) zmieniają postać rzeczy :D W powieści jej wątek kończy się na ucieczce z miasta, czy coś dalej było?
GoT:
O ile dobrze pamiętam to kończy się tak jak w serialu. Mniej więcej oczywiście, w książce Dany natknęła się chyba na jeźdźców w "wysokiej trawie". Zresztą bitwa Stannisa też w książce była w jakimś gęstym lesie. Twórcy lecą pewnie po kosztach i wolą wszystko robić na "łysym" terenie.
Gajusz Mariusz
18-06-2015, 11:45
GoT
Zresztą bitwa Stannisa też w książce była w jakimś gęstym lesie. Twórcy lecą pewnie po kosztach i wolą wszystko robić na "łysym" terenie.
Z początku bitwy to wyglądało tak, że ludzie Stannisa nie mieli prawa dopaść lasu :D, choć później część pobojowiska była tam umiejscowiona. I jak się domyślam, wynik bitwy w powieści był dokładnie odwrotny? :lol2:
Nezahualcoyotl
18-06-2015, 16:16
Coś mniej ambitnego ale zarazem bardziej rozrywkowego.Nawet da się oglądać a Eomer dobrze sobie radzi w futurystycznym świecie(wszak to nie pierwsza tego typu jego rola):
FV2ojHR40TQ
I jeszcze jeden serial poruszajacy tematykę AI:
DQp3qJWDQg8
HellVard
19-06-2015, 09:27
GoT
GoT:
Mogli rozpoznać kim jest, zwłaszcza jeżeli widzieli lecącego smoka, a później ją. Oficjalnie to została ona chyba wodzem wszystkich Dothraków, więc w takim przypadku scena nie byłaby jakoś mocno przesadzona, zwyczajny popis przed znaną personą uzurpującą sobie/posiadającą prawo by nimi dowodzić. No ale w praktyce to pewnie po prostu kolejny pokaz opcji "kopiuj-wklej" w wykonaniu twórców.]
Nie została żadnym wodzem, po śmierci swojego męża każda khalessi jechała do Vaes Dothrak, gdzie zostawała jedną z Dosh Khaleen, czyli ichniej starszyzny, kilka z nich widzieliśmy w odcinku, w którym Dany jadła końskie serducho :) Dla dothrackich kobiet był to zapewne zaszczyt, ale dla pani Targaryen oznaczałoby to w praktyce dożywotnią niewolę i koniec marzeń o odzyskaniu tronu w Westeros.
Nezahualcoyotl
19-06-2015, 19:28
Czyż Ramsay nie jest najbardziej kulturalnym i ludzkim spośród wszystkich (pozostałych przy życiu) bohaterów GOT?
WEQnwF4yoWI
Gajusz Mariusz
20-06-2015, 23:10
http://41.media.tumblr.com/4218e5472fbbb79f1e6c08ef6ade7ebb/tumblr_nn4x5vVeiS1ty4rf6o2_500.jpg
Kit Harington od kiedy go kojarzę (czyli po pierwszym sezonie) zawsze ginie we filmach obejrzanych przeze mnie. Czy to w Pompejach, czy to w Siódmym synu. Ma zadatki na... Seana Beana? :cool:
Nezahualcoyotl
21-06-2015, 09:12
Obejrzyj Silent Hill 2 gdzie wspomniana para aktorów również występuje i nawet obydwaj...:P. "The limitless" będzie miec premierę dopiero we wrześniu ale pomimo że powstaje na podstawie filmu z 2011 zapowiada się interesująco:
QqMe6pwSfIE
Czy ktoś ogląda ten serial?Jak wrażenia?
4N_PrYpRCLU
Mniejsza o inne seriale! Dziś, a właściwie to jutro o 3, nowy sezon True Detective! Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Nezahualcoyotl
21-06-2015, 09:32
Dokładnie.To będzie (mam nadzieję) miła odmiana po beznadziejnym piątym sezonie GOT,rozczarowującym drugim sezonie "Penny Dreadful" i wielce obiecujących pierwszych "Wayward Pines" oraz "The whispers".
Gajusz Mariusz
21-06-2015, 10:01
Obejrzyj Silent Hill 2 gdzie wspomniana para aktorów również występuje i nawet obydwaj...:P. "The limitless" będzie miec premierę dopiero we wrześniu ale pomimo że powstaje na podstawie filmu z 2011 zapowiada się interesująco:
Nie, chyba nie skorzystam bo mimo że zazwyczaj jak już zacznę nie przerywam oglądania filmów to do chorych klimatów drugi raz nie wracam. The limitless to mega film, ale boję się przechodzenia z pomysłem na serial. Wiele dobrych pomysłów zostało tak rozmienione na odcinanie kuponów. Ale kto wie...
Nezahualcoyotl
23-06-2015, 18:03
O Boże pierwszy odcinek "True detective" to była męczarnia!Rozumiem że nie należy zbyt szybko odsłaniać treści serialu ale to wkręcanie widza to już przeszło nawet moją cierpliwość.Wszystko takieeeeee wolne,bez polotu i to uczucie że mamy do czynienia z trójką loserów których los połączył we wspólnej sprawie kryminalnej.Nie mówię że spodziewałem się fajerwerków ale wymagania po pierwszym sezonie postawiłem dość wysokie.Zobaczymy co tam pokażą w kolejnym epizodzie.
No i zakończyłem przygodę z "Almost human" i aż człowieka szlag trafia że nie ma kontynuacji bo niedość że serial przyjemny do oglądania z interesującymi bohaterami,specyficznym humorem i nawet niezłymi opowiastkami to główne wątki wciąż zostały nierozwiązane i pozostawiły mnie z uczuciem niedosytu.Fani naciskają producenta o wznowienie serii więc wypada trzymać kciuki.
NHTv6ilZIrs
O Boże pierwszy odcinek "True detective" to była męczarnia!Rozumiem że nie należy zbyt szybko odsłaniać treści serialu ale to wkręcanie widza to już przeszło nawet moją cierpliwość.Wszystko takieeeeee wolne,bez polotu i to uczucie że mamy do czynienia z trójką loserów których los połączył we wspólnej sprawie kryminalnej.Nie mówię że spodziewałem się fajerwerków ale wymagania po pierwszym sezonie postawiłem dość wysokie.Zobaczymy co tam pokażą w kolejnym epizodzie.
:eek::eek::eek:
Co Ty piszesz?! Odcinek był bardzo dobry! Może nie taka petarda jak inauguracja pierwszego sezonu ale na prawdę dał radę! Przedstawiono bohaterów, zawiązano akcję, dano sporo symboliki. Rozumiem, że zmienił się klimat, że poprzedni sezon wywindował poprzeczkę bardzo wysoko ale i tak jest lepiej niż się spodziewałem! Bo wolne? A sezon 1 był szybki? Przecież tam większość czasu nic się nie działo ;) I to było właśnie sedno tego serialu. Tutaj jest to potrzymane. Mamy 3 kontrowersyjnych bohaterów - czy loserów? Nie, raczej zgodnie z hasłem z pierwszego sezonu: "The world needs bad men. We keep the other bad men from the door". I tak każdy z nich jest pokręcony i zły na swój sposób. Co do aktorów to Colin robi miazgę ;) Oczywiście nie taką jak Rust, ale jest na prawdę bardzo, bardzo dobry! Babka ostatecznie taka średnia - w sumie z tymi aktorkami w serialach to zawsze jest problem. Albo grają kiepsko albo grają irytująco. Ten trzeci policjant to drewno, fakt, jedna mina cały odcinek. No ale znowu na plus Vincent! Zawsze się dziwiłem, że on jest aktorem komediowym. Ma taką twarz, niby do nikogo nie podobny, niby nie jest przystojny ale ma coś takiego, że dla mnie zawsze pasował do roli jakiś gangsterów. I tutaj sprawdza sie bardzo dobrze. Do tego mamy industrialne widoki na fabryki, zakłady i autostrady - tak odmiana po bagnach. No i ta muzyka! Aha, dwie sceny: rozmowa z dzieciakiem i rozmowa w barze to mistrzostwo.
Także dla mnie 8/10 i czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki.
Nezahualcoyotl
23-06-2015, 18:47
Wolny w znaczeniu fabuły i strasznie mętnych dialogów.Ciągnęło się to jak dla mnie aż za długo.Nie mam nic do seriali lub filmów których osią są rozmowy poszczególnych bohaterów a nawet wręcz przeciwnie ale tutaj miałem wrażenie powstania scenariusza "na siłę".Wywody Rusta z pierwszego sezonu są nie do prześcignięcia i nawet nie liczę że twórcy drugiej serii będą chcieli się do nich zbliżyć ale póki co jedyną dobra gadkę miał ojciec policjantki w bezpośredniej z nią rozmowie.Farrell motywujący a póżniej dołujący własnego(?) dzieciaka może być.Natomiast Taylor Kitsch powinien nie opuszczać tego Battleship ewentualnie Marsa gdyż normalne role to za wysokie progi dla niego.
Wolny w znaczeniu fabuły i strasznie mętnych dialogów.
Wiesz, lubiłem teorie i wywody Rusta, ale to w pierwszym sezonie dialogi były mętne;) No bo ja nie mogłem wyobrazić sobie w realnym życiu, że koleś w odpowiedzi na normalne pytanie będzie ględzić o tym, że jesteśmy błędem ewolucji :P Tutaj dialogi były jak najbardziej spoko, i wielu fanów pierwszego sezonu uważa je za lepsze, bardziej logiczne. Jak pisałem, mi ta "papka" z pierwszego sezonu bardzo odpowiadała ale raczej nie powiedziałbym że były mniej mętne niż te z drugiego.
ale póki co jedyną dobra gadkę miał ojciec policjantki w bezpośredniej z nią rozmowie.
Heh, mnie właśnie ten dialog zniesmaczył :p Taki typowy guru sekty, w typowej rozmowie z córką, w typowym serialu sensacyjnym. W ogóle cały wątek w tej sekcie to dla mnie pospolitość do bólu. Czekam, aż ktoś w serialu/filmie przedstawi guru sekty w jakiś inny sposób, bo to widziałem już tysiąc razy;)
Farrell motywujący a póżniej dołujący własnego(?) dzieciaka może być.
Cóż, pijak ze skomplikowaną sytuacją, dobry był z tym dzieciakiem :P
Natomiast Taylor Kitsch powinien nie opuszczać tego Battleship ewentualnie Marsa gdyż normalne role to za wysokie progi dla niego.
Nooo, ktoś napisał że musi mieć niezłe plecy bo drewno straszliwie, a nadal biorą go do filmów.
Także szanuję Twoją opinie, ale się z nią nie zgadzam :p
Nezahualcoyotl
23-06-2015, 19:15
Moja skromna osoba również w pełni respektuje Twoje uwagi o pilotażowym odcinku drugiej serii "True detective".Nasze oceny są rozbieżne ale to dopiero początek serialu i nie wiemy jak się potoczą losy bohaterów a tym samym jakim przeobrażeniom ulegnie fabuła i ostatecznie nasze osobiste oceny omawianego zagadnienia.Zatem nie osądzajmy jeszcze ciasta po samym jego aromacie ;).
P.S.Wywody Rusta przypadły mi do gustu gdyż były jakże zbieżne z teoriami wygłaszanymi przez płk.Kurtza z "Czasu Apokalipsy".
A ja za chwilę będę oglądał kolejny odcinek Ice Road Truckers . Może to trochę nietypowa pozycja bo z pogranicza dokumentu i reality show, a nie jakaś SF czy inna "beletrystyka ekranowa" ale polecam.
Jazda tirem to spore wyzwanie, jazda autem po śniegowej drodze (bez piasku i soli) to prawdziwy sprawdzian dla kierowcy, ale tirem po śniegu i tych górach ... !!!:eek: :F:clap:o.O
Totalny szok i podziw! Naprawdę ostre emocje.:ok::clap:
Tak jak w poprzedniej serii trzymam kciuki za Lisę.
Nezahualcoyotl
23-06-2015, 19:58
Fakt zwłaszcza kiedy śmigają po zamrożonym jeziorze.Natomiast dla maniaków mechaniki samochodowej polecam to co kiedyś się oglądało na satelicie.Gdzieś są odcinki z katapultami,rydwanami a nawet mechanicznymi ogierami i pojedynkami na kopie.Przednia rozrywka:
"Scrapheap challenge"
huf3-gkkgZw
https://www.youtube.com/watch?v=kNt9fiRUFgo&list=PLIEbITAtGBeZ4R130jC98fpIenmXvRvqW
Orientuje się ktoś gdzie można obejrzeć z polskimi napisami serial Parks and Recreation?
https://www.youtube.com/watch?v=NQ9qjcmNSkY
Czekamy! :)
Gajusz Mariusz
13-07-2015, 16:14
https://pmcdeadline2.files.wordpress.com/2015/07/vikings.jpg?w=970
CZEKAMY! :P
t-JIf5RtOrY
Nezahualcoyotl
21-07-2015, 20:29
W pażdzierniku zapowiada się ostra rozwałka w "The Walking Dead".Będziemy mieć walkę o przywództwo,oblężenie oazy przed truposzami,rozłam w grupie i na dodatek żywych fanatyków polujących na wszystko co nie umarłe.
cgX1geb4FlA
Coś równie jak powyżej nieskomplikowanego i z mnóstwem wybuchów oraz strzelaniny.Ponadto możemy zobaczyć Thorina Dębową Tarczę w normalnym rozmiarze,Ricka z w/w serialu oraz blondyneczkę z "Ostatniego Mohikanina":
BQeKFXIwRfk
Póki co czas nadrobić zaległości z "True detective","Penny dreadful" oraz "Wayward Pines".
*********************************************
Edit:arrow: "True detecive" po ślamazarnym pierwszym odcinku kolejne trzy to już był rollercoster.Podoba mi się rosnące wobec siebie zaufanie pary głównych detektywów co wpływa na jakość serialu oraz postęp w śledztwie.Vincent zaczyna łapać wiatr w żagle i nawet zaczyna sobie robić sparingi z tłustą żelazną szczęką,burmistrz chyba do końcowego odcinka się kompletnie rozpije ale póki co najlepszy jest Collin jako tatusiowy dostawca "trawy" (aż się popłakałem ze śmiechu z tym motywem).No i ta akcja próby zatrzymania podejrzanego w czwartym epizodzie wręcz wzorcowo zrąbana najbardziej jak tylko to było możliwe :wall:.
Reasumując serial mnie już wciągnął i do dzisiejszego wieczora zatem.
*********************************************
Edit:arrow: Ostatni szósty epizod "True detective" to mistrzostwo w wykonaniu Colina!Bez żadnych wątpliwości 10/10 a scena z widzenia w więzieniu po prostu epicka.
EKX9-DfjNsE&index=61&list=PLgWfOPQ66rM_RSgHTPAlN7AdwjUhOBpmw
**********************************************
"Penny dreadful" Krótko i lakonicznie można powiedzieć że ekipa całkowicie rozbita.Jeden płynie do Afryki,drugi do Ameryki,doktor zamienił laboratorium na ćpunowską melinę i jedyny ratunek dla niego to zniewieściały starszy pan oraz panna Ives.Chyba się domyślamy kto może być złym charakterem w trzecim sezonie.
"Wayward Pines" Całkowicie niespodziewane zakończenie dzięki któremu już wyglądam następnego sezonu.Serial ma potencjał i jeśli twórcy czegoś nie spaprają może być tylko lepiej oraz intrygująco.
"The whispers" Po dobrym i obiecującym początku poziom nieco się obniżył jednak nie na tyle żeby przestać śledzić losy głównych bohaterów.No przynajmniej w tym sezonie...
*****************************************
Edit:arrow: Szykuje się kolejny serial z zombiakami.Widocznie twórcy "The walking dead" stracili inwencję i postanowili nas uraczyć zupełnie nowym serialem osadzonym w LA ale poświęconym tej samej tematyce.
njz9Iriot6M
Gajusz Mariusz
08-08-2015, 08:53
3 noce zarwane i pierwszy sezon Detektywa obejrzany. :) Chyba w temacie nie było złych ocen bo... ich być nie mogło! ;) Postać Harta grana przez Harrelsona niewiele różniła się od standardowych ról tegoż aktora, co nie znaczy że cokolwiek jej brakowało! Ale Rust McConaugheya to mistrzostwo świata! Jeżeli jest tu ktoś kto nie oglądał, a lubi oglądać całe sezony w całości - gorąco polecam! Jutro kończy się 2-gi sezon. Już wiem co będę oglądał w najbliższej przyszłości. :cool:
http://thisisinfamous.com/wp-content/uploads/2014/02/true-detective-poster-16x9-1.jpg
Niestety... drugi sezon słabiutki. Wszystkie elementy gorsze, a co najgorsze, bez iskry. Ot zwykły serial o policjantach. I znakomity Farrell i Vincent nie ratują sytuacji.
Nezahualcoyotl
08-08-2015, 16:26
Czy drugi sezon jest gorszy?Może jest inny gdyż intryga wokół której toczy się akcja jest całkowicie odmienna.Tam mieliśmy psychola a tutaj powszechną korupcję i wciąż nie wiemy kto za tym wszystkim stoi co tylko potęguje moją niecierpliwość do finałowego odcinka.
Tylko sama fabuła nie była tak ważna w pierwszym sezonie ;) Ważniejsze było to co zbudowano na niej i wokół niej. Mi jakoś ciężko się wciągnąć. Duży udział ma w tym fatalna babka i gej policjant :P
Nezahualcoyotl
15-08-2015, 10:03
Niestety szósty odcinek drugiej serii "True detective" był szczytowy na serialowej paraboli bo póżniej aż do kiepskiego i przewidywalnego finału już tylko ostre pikowanie w dół.Wracam do "The Borgias" oraz do "Humans".
cVcXa7I6_OQ
HU4mwlTUXnc
Gajusz Mariusz
09-10-2015, 22:49
Po obejrzeniu 1 sezonu Detektywa trochę się bałem że poprzeczka trochę za wysoko postawiona. Ale jak bez uprzedzeń podejdzie się do drugiego, wcale nie jest źle. Zupełnie inna intryga, oczywiście gliniarze z problemami i przeszłością (myślę że trochę ich jak i ich problemów ciut za dużo...) i świetna rola Vince'a Vaughna. Chyba po zakończeniu pierwszego sezonu zakończenie drugiego musiało być takie a nie inne. Według zasady, co za dużo (szczęścia) to nie zdrowo.
4OfU7CGY5DQ (https://www.youtube.com/watch?v=4OfU7CGY5DQ)
Zakończył się też serial Kontra (Strike Back) na 5 sezonie. Wraz z kolejnymi sezonami z realnością w tym serialu było coraz gorzej, ale jakoś człowiek przyzwyczaił się do gęb sierżantów Stonebridge'a i Scotta. Zmniejszanie się siły zespołu wraz z kolejnymi odcinkami 5 sezonu od razu wyjaśniało sytuację końca projektu. Ale lepiej wiedzieć kiedy kończyć, więc dobrze się stało.
5UsWZFPn_OE (https://www.youtube.com/watch?v=5UsWZFPn_OE)
Nezahualcoyotl
12-10-2015, 18:24
Tydzień temu skończył się pierwszy sezon "Fear the walking dead" a jednocześnie zaczął się nam kolejny sezon "The walking dead" i to od wysokiego "C".Niechaj tylko tak pozostanie do końca :evil:.Ciekawie by wyglądało połączenie obydwu historii w jedną gdyż kilkuletnia różnica wydarzeń pomiędzy nimi to żaden problem.
EVTz6CVw11A
Za wieczorem czas powrócić do "The leftovers" aby się znów dowiedzieć że niczego się nie dowiemy...i oto chodzi bo serial ma potencjał:
GEeO11H9fmU
Ktoś ogląda oprócz mnie dwie nowości w świecie seriali?
http://www.filmweb.pl/serial/The+Last+Kingdom-2015-742260
https://www.youtube.com/watch?v=l6j5bDoga9Y
http://www.filmweb.pl/serial/The+Bastard+Executioner-2015-738226
https://www.youtube.com/watch?v=pCUoDZI9CpY
Nezahualcoyotl
19-10-2015, 19:46
Kolejny w dokładnie piąty sezon "American horror story:Hotel" po dwóch odcinkach wgniata w fotel.Jak na razie nawet godnie trzyma poziom i jak tak dalej sprawy się potoczą może zdetronizować pierwszy sezon z pozycji lidera.Sex,violence,blood i ten klimat którego właśnie brakowało w sezonach 3 i 4 mogą zadowolić każdego maniak klimatów z dreszczykiem:
JUYa9aymBO0
P.S.Ta Lady Gaga pomimo że brzydka to jednak aktorsko nawet daje sobie radę.
Coś dla odprężenia i relaksu to polecam mini-serial "New worlds".Miłośnicy XVIIw. Anglii oraz Ameryki Północnej nie będą mieć pretensji do spędzonych blisko 4 godzin na ucieczkę w dworskie intrygi i mroczne lasy pełne "czerwonoskórych":
v8i3PoMXGUc
Gajusz Mariusz
31-10-2015, 10:35
Ktoś ogląda oprócz mnie dwie nowości w świecie seriali?
http://www.filmweb.pl/serial/The+Last+Kingdom-2015-742260
https://www.youtube.com/watch?v=l6j5bDoga9Y
http://www.filmweb.pl/serial/The+Bastard+Executioner-2015-738226
https://www.youtube.com/watch?v=pCUoDZI9CpY
Jak widać chyba nie. Możesz coś napisać o obu? Warto zacząć szukać?
Ja zacząłem oglądać The Last Kingdom, klimat serialu jest bardzo przyjemny, jeśli ktoś lubi serial "Wikingowie" ten również przypadnie mu do gusty. Zmienią się jednak strony, gdyż to Sasi są teraz "głównymi" bohaterami. Uważam jednak, że bohater wokół którego toczy się akcja jest totalnym debilem :)
Uważam jednak, że bohater wokół którego toczy się akcja jest totalnym debilem :)
To widzę że serial ma bardzo wiele wspólnego z Wikingami ;)
Ragnur jest debilem? Czemu?
Bo tak się zachowuje? Już nie chce mi sie przeszukiwać wszystkich sytuacji, wiele podawałem w tym temacie. Tak na szybko: swiatły Ragnar strzela do posła od jakiegoś Jarla, przeboje z babami i wiele innych które szczęśliwie wyparłem ;)
Nezahualcoyotl
02-11-2015, 21:05
W ramach odskoczni od seriali w których pełno jest zombiaków,ludzi pozostałych po zagubionych oraz hotelowych gościach z zaświatów że o pewnej renesansowej włoskiej rodzinie już nie wspomnę zagłębiłem się w pierwszy sezon "Hand of God" i nie żałuję:
iLuKzH-igLo
Jeśli macie jeszcze jakieś seriale, podobne do Wikingów czy ostatnio wspomnianego The Last Kingdom, możecie podrzucić link w temacie. Oczywiście seriale nie tylko z tego okresu, każda epoka jest dla mnie równie interesująca. Z tych już przeze mnie obejrzanych, Rzym, Szogun, Napoleon, Spartakus, Pacyfik, Kompania Braci. Tyle potrafię sobie przypomnieć.
Nezahualcoyotl
06-11-2015, 16:17
Polecam "The Borgias"
ItLou92CsEM
"The Tudors"
qTiL8pgNqhs
"The pillars of the Earth"
pU3bUJroGNg
Gajusz Mariusz
08-11-2015, 14:47
No fani Black Sails, nadchodzi 3 sezon... :champagne:
N6P1cQMdFXA
Nezahualcoyotl
10-11-2015, 17:16
Odstawiłem w kąt seriale gdyż "Narcos" to jest numer jeden wszystkich seriali:
U7elNhHwgBU
Czy ktoś zna seriale podobne do black mirror?
Nezahualcoyotl
04-12-2015, 17:08
Here we go again:
IxI8aPISq8I
A póki co to jestem po kilku epizodach "The blacklist".Nie jest to zły serial jednak już teraz postać wszechwiedzącego przestępcy prowadzącego za rączkę agentów federalnych zaczyna się robić dość nużąca.Mimo wszystko jest akcja i czasem też trzyma w napięciu dzięki ciekawemu scenariuszowi.
JGBIimq1I3A
Gajusz Mariusz
11-12-2015, 20:16
Ja zacząłem oglądać The Last Kingdom, klimat serialu jest bardzo przyjemny, jeśli ktoś lubi serial "Wikingowie" ten również przypadnie mu do gusty. Zmienią się jednak strony, gdyż to Sasi są teraz "głównymi" bohaterami. Uważam jednak, że bohater wokół którego toczy się akcja jest totalnym debilem :)
Też zacząłem oglądać w ramach przygotowania pod zakup nowego DLC do Attili. ;) Potwierdzam powyższe słowa. Też coś mi nie pasuje w głównym bohaterze. Ale jak Volo potrafi się zmusić do oglądania Vikingów ;D , to ja tym bardziej dam radę obejrzeć tych raptem 8 odcinków. :cool:
V47zcPKbrOY
I jak wrażenia po finale?
Serial bardzo ładnie się rozkręcał, a finał powiedzmy spełnił moje oczekiwania. Szkoda, że już koniec wielkiej polityki, teraz najprawdopodobniej będziemy świadkami zemsty na swym wuju.
Nezahualcoyotl
29-12-2015, 11:18
Jestem po obejrzeniu dwóch sezonów "The blacklist" i z pewnością zacznę trzeci gdyż historia z każdym kolejnym odcinkiem wciąga oraz zaskakuje w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Raymond wciąż bawi się federalnymi agentami a przy okazji z widzami którzy ciągle nie wiedzą jakie są jego prawdziwe relacje z Elizabeth.Tom to już chodząca enigma przez co powoli staje się najbardziej intrygującą postacią serialu obok ponętnej agentki Mosadu.Wewnętrzne gierki poszczególnych agencji szpiegowskich skierowane przeciwko sobie oraz wspólnym wrogom a także ogólnoświatowa intryga wobec której nikt nie jest bezpieczny okraszone ujawnianiem kolejnych przestępców(agentów?) tylko potęgują poczucie niecierpliwości i chęć zapoznania się z treścią kolejnego epizodu.
Nawet "Narcos" odstawiłem na bok przez ten serial!
http://www.filmweb.pl/serial/Czarna+lista-2013-683563
Wszystkim fanom serialu Marco Polo przypominam, że całkiem niedawno premierę miał odcinek wprowadzający do drugiego sezonu poświęcony ślepemu mnichowi Sto Oczu
Gajusz Mariusz
30-12-2015, 21:02
I jak wrażenia po finale?
Serial bardzo ładnie się rozkręcał, a finał powiedzmy spełnił moje oczekiwania. Szkoda, że już koniec wielkiej polityki, teraz najprawdopodobniej będziemy świadkami zemsty na swym wuju.
Serial nierówny. Uhtred faktycznie w połowie scen irytował. Ostatni odcinek najlepszy choć szkoda Leofrica. Myślę że nie będzie tak źle, przecież Alfred będzie prowadził ofensywę na wschód, więc zapewne co drugi odcinek nasz bohater będzie to przy królu, to na swych włościach. Tak jak w sezonie pierwszym ;) .
Nezahualcoyotl
07-01-2016, 17:51
Park rozrywki utrzymany w klimatach Dzikiego Zachodu jako materiał na serial?Pożyjemy to zobaczymy co z tego będzie:
OM8HNuRLIBI
Dla wyrobienia sobie opini lub zaspokojenia ciekawości można obejrzeć film:
pmbYjVy9Xcg
KLAssurbanipal
08-01-2016, 00:08
Oglądał ktoś już? Ponoć super odc. specjalny:
Informacja dla fanów serialu Sherlock. Kilka dni temu premierę miał samodzielny film Sherlock: The Abominable Bride z bohatermi serialu, jednak akcja dzieje się w XIX wieku.
93cQxkkBUfw
V8LWfc29J_E
Nezahualcoyotl
08-01-2016, 05:57
A tymczasem nadpływają drakkary z kolejnymi odcinkami "Vikings"...I znów braciszkowie się wezmą za łby :rolleyes:
awhQVB7SB2o
Sara Temer
08-01-2016, 11:39
Oglądał ktoś już? Ponoć super odc. specjalny:
:( Dopiero teraz się dowiedziałem o tym... Wczoraj było w kinie... Idę smutać... Podzielę się wrażeniami jak uda mi się obejrzeć... Jeśli jakiś spoiler do mnie dotrze to potoczą się głowy...
Oho, 18 lutego rozpoczyna się niecny, 4 sezon Wikingów, byde oglądał!
Gajusz Mariusz
18-01-2016, 16:19
Ktoś ogląda oprócz mnie dwie nowości w świecie seriali?
http://www.filmweb.pl/serial/The+Last+Kingdom-2015-742260
https://www.youtube.com/watch?v=l6j5bDoga9Y
http://www.filmweb.pl/serial/The+Bastard+Executioner-2015-738226
https://www.youtube.com/watch?v=pCUoDZI9CpY
Po The Last Kingdom obejrzałem i The Bastard Executioner. Powiem tak, z każdym odcinkiem wciągał mnie coraz bardziej. Główny bohater nie denerwuje jak Uhtred z TLK. Lecz gwiazdą dla mnie jest postać Milusa Corbeta. Jego intrygi w skali hrabstwa - jestem pełen podziwu. ;)
sMYmVvyGDF4
Start 3 sezonu Black Sails już na ostatniej prostej :ok:
NSe024ZOAT4
Niestety serial został przerwany z powodu małej oglądalności :(
Chyba nie Bastard Executioner? Niezwykle mi się serial jak na razie podoba :\
Nezahualcoyotl
29-01-2016, 18:17
Rollo utracił pióra i teraz wyglada jak rasowe francuskie paniątko:
eLBJIx_4ua0
A niech Cię diabli Gajusz i te Twoje Black Sails... Sesja idzie a mnie serial wciągnął niesamowicie. Nawet nie chce zaglądać do The Bastard Executione, bo czuję ,że kolejna noc zamiast na nauce, upłynie mi na oglądaniu :D
Polecam Fargo :) Taki detektyw z mniej kompetentną policją.
Ja zaś polecam Banshee. Jakoś na dniach 4 sezon:
https://www.youtube.com/watch?v=yPZ9FpyN_9s
EDIT:
Jednak nie na dniach, a dopiero w kwietniu.
Nezahualcoyotl
07-02-2016, 12:51
Zacząłem oglądać pierwszy sezon "The man in the High Castle" ukazujący losy amerykańskiego społeczeństwa pod rządami III Rzeszy i Cesarstwa Japonii na podstawie powieści Phillip K. Dicka.Po czterech epizodach mogę powiedzieć że ukazany świat jest brutalny i mroczny a rzeczywistość żyjących w nim ludzi wręcz beznadziejna.Jednak jest coś co może to wszystko odrwrócić i wokół tego zaczyna się toczyć główna intryga.Wciągający scenariusz,dobre aktorstwo i znośna scenografia (o którą było tyle szumu):
zzayf9GpXCI
A niech Cię diabli Gajusz i te Twoje Black Sails... Sesja idzie a mnie serial wciągnął niesamowicie. Nawet nie chce zaglądać do The Bastard Executione, bo czuję ,że kolejna noc zamiast na nauce, upłynie mi na oglądaniu :D
myślę że w przypadku The Bastard Executione zarwanie nocki ci nie grozi i spasujesz po jednym odcinku serial jest fatalny zresztą dostał już cancela w jak lubisz średniowieczne klimaty to warto sprawdzić choćby brytyjski The Last Kingdom
https://www.youtube.com/watch?v=cKitLlBgE0k
http://www.filmweb.pl/serial/Wersal.+Prawo+krwi-2015-724861#
Ktoś ogląda?
Jestem po 3 odcinkach i muszę przyznać, że dałem się wciągnąć
Nezahualcoyotl
27-02-2016, 18:14
Jak Wasze wrażenia po dwóch odcinkach "Wikingów"?
Żeby rozbić obóz w środku lasu i jeszcze w wąwozie trzeba mieć dobrze zryte w czerepie (epizod 1).Zaś ta królowa która sobie sprawnie poradziła z dwoma,no może dokładniej z jedną,wojowniczkami to również było niezłe przegięcie (epizod 2).
Biedny Floki którego los jest zależny od przyjazni a zarazem respektowaniem prawa przez Ragnara
Co do Vikingów
szału na razie ni ma :P rozumiem, że zazwyczaj pierwsze odcinki sezonu są takie se, ale w drugim nadal nic się nie dzieje ;) O te wspomniane absurdy. Obozowisko w pierwszym odcinku... Kunszt myśli taktycznej vikingów. Nie dziwię się, że Rollo ich zaciukał. Po co komu takie siły "specjalne" - if you know what i mean. W drugim odcinku ta babka z wieży. Biedna prawie zaciukała dwie strażniczy krzesłem! Co ja mówię! Taboretem! Ale na szczęście na posterunku jest dzielny książę, który zmachał się walczą z facetem uzbrojonym w klucz XD A to to mamy Flokiego, który uciekł i go złapali - nie mam pojęcia po co ten wątek. Byorn idzie dzicz - w sumie też nie wiem po co. Na plus na pewno Ragnar - zmęczony i schorowany, bez tych swoich drewnianych uśmieszków jest nawet znośny. Do tego spoliczkował księżniczkę - to też na plus. Może ktoś wreszcie zetrze z niej ten okropny, żaby uśmiech. BTW... czy wam się też wydaje że ona ma na brodzie pośladki? Do tego król z Anglii - wiadomo rządzi. No i Rollo też na plus. W sumie ta dwójka król i Rollo to najjaśniejsze punkty tego programu. Czego oczekuje po tym sezonie? Śmierci Flokiego - najbardziej irytującej i drewnaniej postaci. Śmierci księżniczki Ośluzg - nic nie robi, tylko zrzędzi i bruździ. Nadal mi smutno po usunięciu najfajniejszej babki przez nią w poprzednim sezonie. Lagherte i jej wątek mam trochę w pompie. W sumie nie wiem dlaczego.
Mnie się nowe odcinki podobają, aczkolwiek akcja z odbijaniem wieży była przesadzona.
Ja jeszcze żadnego odcinka Wikingów nie widziałem. Jeszcze trochę poczekam bo i tak w sumie mnie jakoś mocno nie jarają.
Pytanie zaś mam takie: Ktoś oglądał taki serial?
http://www.filmweb.pl/serial/Wersal.+Prawo+krwi-2015-724861
Niby na filmwebie ma w miarę wysoką ocenę i nawt w 75% jest w moim guście :P
Moja mama to oglądała i się strasznie wciągnęła :D
Ja oglądałem Wersal
Początkowo bardzo sceptycznie podszedłem do tego serialu. Z odcinka na odcinek coraz bardziej mi się podobało.
Warto dać mu szansę i samemu wyrobić sobie opinię
Nezahualcoyotl
09-03-2016, 16:42
No i się znów zaczyna.Przyznam się że zwiastun wygląda nawet,nawet zachęcająco:
CuH3tJPiP-U
KLAssurbanipal
10-03-2016, 03:00
Zastanawiam się nad Wersalem lub Black Sails. Co w Waszej opinii jest lepsze? Chyba oba seriale mają po tyle samo sezonów na razie.
Nie wiem czy słyszeliście o alternatywie do Wikingów - The Last Kingdom. Dawno w tym temacie pisałem, więc nie wiem czy ktoś ten tytuł przywoływał. Ponoć lepiej zrealizowany wizualnie i historycznie. Przejrzałem kilka kadrów i są nawet hełmy w stylu Vendel co pod względem wyglądu wojowników miażdży The Vikings.
Co do Wikingów...
Dodam do Was trzy grosze...
Z zabiciem wojowników Rollo to niezłe przegięcie. Teraz jest nieprzydatny dla Franków. Nie ma własnej armii, więc można go zgładzić. Nie zna języka, co najważniejsze jest za niego wydana córka cesarska. Kto by oddał córkę dla kogoś kto poza swoją nieokiełznaną postacią nie ma nic do zaoferowania. Jego umiejętności nie są na tyle przydatne, aby wydawać córkę cesarską. Gra nie warta świeczki. Twórcy chyba chcieli pokazać, że Rollo jest genialnym strategiem stąd absurdalna scena, gdzie Rollo pokazuje Odonowi jak pokonać wikingów - podnieść łańcuch na murze i zatrzymać ich drakkary. Dziwne to skąd posiadałby taką oblężniczą wiedzę? Widać, że Frankowie na to nie wpadli i są wręcz zachwyceni, a jak wiemy Odon był mistrzem strategii. Rollo to nie Ragnar. Mury zobaczył dopiero przy podboju i lepiej wiedziałby jakich machin zastosować niż ludzie tam wychowani i wykształceni pod względem militarnym? Ta scena jest głupkowata. To naciągane, bo twórcy musieli jakoś uzasadnić dlaczego on jako jednostka jest im potrzebny.
Zacząłem oglądać 3 odc. i nie wierzę w co wiedzę.... Helga trzyma miskę Flokiemu nad głową, żeby nie kapała mu woda i tym samym ulżyć w torturze. Nie może po prostu tej miski odwrócić i nałożyć na głowę? Ma odpowiednie wymiary. Brak logiki w tej scenie jest porażający...
Co do Wikingów, nie podejrzewałem Cię KLA o taki wrodzony sadyzm:
Odwróconą miską nałożoną na głowę dopiero by tą torturę spotęgowała. Jednostajne bębnienie kropli wody o odwróconą miskę....
Nie wiem czy słyszeliście o alternatywie do Wikingów - The Last Kingdom. Dawno w tym temacie pisałem, więc nie wiem czy ktoś ten tytuł przywoływał. Ponoć lepiej zrealizowany wizualnie i historycznie. Przejrzałem kilka kadrów i są nawet hełmy w stylu Vendel co pod względem wyglądu wojowników miażdży The Vikings.
Słyszałem i nawet obejrzałem cały pierwszy i jedyny jak dotąd sezon ;). Czy lepiej zrealizowany i bardziej historyczny? Nie przesadzał bym z tymi stwierdzeniami,ale akcja całkiem przyjemna i warto obejrzeć żeby samemu sobie wyrobić opinię :)
KLAssurbanipal
10-03-2016, 12:47
Co do Wikingów, nie podejrzewałem Cię KLA o taki wrodzony sadyzm:
Odwróconą miską nałożoną na głowę dopiero by tą torturę spotęgowała. Jednostajne bębnienie kropli wody o odwróconą miskę....
Wystarczy włożyć tam szmatkę, skórzaną czapkę itp. Nie trudno o to we wiosce? ;) Wtedy uderzenia wody byłby wręcz nieodczuwalne.
Słyszałem i nawet obejrzałem cały pierwszy i jedyny jak dotąd sezon ;). Czy lepiej zrealizowany i bardziej historyczny? Nie przesadzał bym z tymi stwierdzeniami,ale akcja całkiem przyjemna i warto obejrzeć żeby samemu sobie wyrobić opinię :)
Będę oglądał na przemian z Wikingami. Tyle tych seriali i ciężko obejrzeć wszystkie... eh... Życia nie starczy na obejrzenie seriali powstałych w ostatnich latach, a ciągle robią nowe.
Nezahualcoyotl
10-03-2016, 16:42
Wystarczy włożyć tam szmatkę, skórzaną czapkę itp. Nie trudno o to we wiosce? ;) Wtedy uderzenia wody byłby wręcz nieodczuwalne.
KLA nie zapominaj że to jest tortura i nie ma że boli.Ragnar i tak robił wszystko co tylko mógł żeby swojego najlepszego szkutnika nie położyć pod topór.Myślę że gdyby nie nazbyt gorliwy syn sprawa morderstwa pozostałaby pomiędzy Jarlem a Flokim a tak trzeba było go pociągnąć do odpowiedzialności karnej.Po za tym Helga trzymająca miskę nad głową skazańca bardziej oddaje tragizm sytuacji aniżeli szmata na głowie.
Natomiast co do Rollo to należy pamiętać że jest cenny dla Franków z jednego powodu.Otóż wie jak walczyć ze swoimi pobratymcami.Zaś po drugie nie patrzmy na bohaterów serialu przez pryzmat historyczności(Odon w serialu jest już podstarzałym facetem a rzeczywisty żył niespełna 40 lat a władcą został z dekadę wcześniej).
Twórcy serialu prostacko użyli mitu Lokiego, a wy w tej fantasy telenoweli sensu szukacie. :P
Last Kingdom też słabe, w sumie to z nadzieją tylko na wschód patrzę:
https://www.youtube.com/watch?v=5FWtcorm7hA
KLAssurbanipal
10-03-2016, 19:12
KLA nie zapominaj że to jest tortura i nie ma że boli.Ragnar i tak robił wszystko co tylko mógł żeby swojego najlepszego szkutnika nie położyć pod topór.Myślę że gdyby nie nazbyt gorliwy syn sprawa morderstwa pozostałaby pomiędzy Jarlem a Flokim a tak trzeba było go pociągnąć do odpowiedzialności karnej.Po za tym Helga trzymająca miskę nad głową skazańca bardziej oddaje tragizm sytuacji aniżeli szmata na głowie.
Natomiast co do Rollo to należy pamiętać że jest cenny dla Franków z jednego powodu.Otóż wie jak walczyć ze swoimi pobratymcami.Zaś po drugie nie patrzmy na bohaterów serialu przez pryzmat historyczności(Odon w serialu jest już podstarzałym facetem a rzeczywisty żył niespełna 40 lat a władcą został z dekadę wcześniej).
Tragizm tragizmem, ale niech to robią jakoś logicznie. Równie dobrze można nakręcić film jak maratończyk biegnie zygzakiem zamiast prosto i jest bardziej zmęczony na mecie, co podkreśla dramatyzm sceny. Jeśli to była tortura to Helga nie powinna mu ułatwiać trzymając mu miskę. To nie było zgodne z prawem. Jeśli chciała mu pomóc to równie dobrze mogła mu położyć na głowie miskę z wyściółką, to nie musiałby się męczyć, bo później w czasie jej odpoczynku i tak mu na głowę kapało.
Jeśli już chciała mu pomóc to mogła to zrobić z głową, albo jak piszesz - skoro tortura to wcale nie pomagać. ;)
Nie lubię jak twórcy filmów/seriali robią coś "pod górę", bez logiki tylko po to, żeby podkreślić dramatyzm. Jeśli chcą dramatyzmu to niech pomyślą jak lepiej scenę napisać, a nie iść na łatwiznę.
Nie mówię pod względem historii, broń Boże. Mówię pod względem logiki. Historycznie Ragnar, Odon i Rollo żyli w różnych czasach, o ile nie wszyscy są potwierdzeni. Nie czepiam się szczegółów jak wiek Odona, Egberta itp. To kwestia twórców. Razi mnie brak logiki. Dla mnie wydawanie Rolla za księżniczkę jest bezsensowne. To za duże poświęcenie. Równie dobrze można było zabić Rolla, a wziąć żywcem wikingów. Któryś na pewno by zdradził i został konsultantem od "sposobu ich walki" bez poświęcania córki.
Nezahualcoyotl
25-03-2016, 16:06
Wikingowie
No ileż można czekać?
http://i67.tinypic.com/ne6ply.jpg
Forty wzniesione,Ragnar wiecznie naćpany a Rollo zdesperowany jak nigdy przedtem.Może się w końcu coś zacznie dziać...
Shay Ruan
25-03-2016, 16:12
Ja ze swojej strony polecam Black Sails. Pierwszy sezon jest trochę słabszy ale później się wszystko mega rozkręca. No może prócz cycków, bo tych im dalej tym jest mniej:mrgreen:.
Nezahualcoyotl
25-03-2016, 17:26
Natomiast moja skromna osoba poleca jako odskocznię od wszelkich telewizyjnych rąbanek,strzelanek i spisków stare poczciwe Sex,drugs and Rock'n'roll
Aivbkc24Hq4
Shay Ruan
25-03-2016, 20:27
Za to moja osoba poleci ta ta ta ta tadaaaam Daredevil sezon drugi.
Sezon ten może wydawać się trochę gorszy od poprzedniego głównie poprzez brak tak wyrazistego głównego złego jakim był Fisk w sezonie pierwszym. Serial nadrabia to genialnym wątkiem Punishera, który co tu dużo mówić jest największym wygranym tego sezonu. Nic więc dziwnego, że dużo się mówi o własnym serialu jaki dostanie ten bohater.
m5_A0Wx0jU4
2Cn3DVV0LHY
IMC7H23-sMs
Wątek Elektry też ładnie się rozwija :mrgreen:
Natomiast moja skromna osoba poleca jako odskocznię od wszelkich telewizyjnych rąbanek,strzelanek i spisków stare poczciwe Sex,drugs and Rock'n'roll
Aivbkc24Hq4
Kurde, zacząłem oglądać tego Vinyla. Świetny serial ale mam wrażenie, że im dalej tym bardziej twórcy się gubią. Może to moje oczekiwania są błędne, ale liczyłem na lepsze ukazanie czasów. Po pierwszych odcinkach widziałem fajną wizję czasów 70/80 lat, taką fajną przekrojówkę. A później? Na pierwszy plan wysuwa sie bezsensowny wątek rodzinny, jak w hollywódzkiej produkcji. Zespół z synem Jaggera... Fajny wątek - ale jako wątek, a nie głowni bohatertowie! Do tego liczyłem na jakieś muzyczne odkrycia. A tu bida. Ani starych, mało znanych perełek, ani nowych, młodych zespołów wykonujacych stare numery w nowych aranżacjach. Na plus za to na pewno glpwny bohater! Świetnie zagrany!
PS: Daredeavila widziałem, pierwszy odcinek, pierwszego sezonu. W ogóle mnie nie zainteresował. Niby każdy się spuszcza że taki inny, że lepszy. Może kiedyś się przekonam. ;)
Ktoś wie czyja to była głowa w Wikingach? :P Floki?
Nezahualcoyotl
02-04-2016, 11:04
Ktoś wie czyja to była głowa w Wikingach? :P Floki?
Podobna do Flokiego chociaż nieudekorowana charakterystycznym dla niego makijażem.Oczywiście to tylko kolejna narkotyczna halucynacja Ragnara i lepiej żeby pozbył się skośnookiej dilerki bo już zaczyna mu nie dość że padać na umysł to dodatkowo na ciało (krwawienie z ust).Daleko jemu do tego samego wojownika z pierwszej serii bo teraz jest jego cieniem.
Sami Wikingowie dali się podejść niczym dzieci.Nie mam tutaj na mysli łańcucha ale samą koncepcję przepłynięcia obok fortów bez ich zniszczenia a jedynie zaabsorwowania uwagi załogi pozorowanym atakiem od strony lądu.Pozostawienie obozowiska bez żadnej ochrony to już kolejny przykład głupoty zwłaszcza jeśli się wspomni że wcześniej mniejszymi siłami penetrując angielskie wybrzeże zawsze zabezpieczali się ostrokołem.
Plus jedynie dla Rollo,Bjorna i Eckharta chociaż ten trzeci zaczyna zbyt mocno obrastać w pychę.
Moim zdanie Rollo rośnie na najlepsza postać w tym sezonie. Ogólnie też podoba mi się że Frankowie jako dużo bardziej zaaawansowani leją wikingów techniką. Bo jeżeli chodzi o Brytanię to była po prostu żenua. ;D Teraz fajnie się ogląda te zmagania. Co do Chinki to faktyczne mnie denerwuje, ale w sumie wątek ze zdradziecką żoną Ragnara też nie jest najlepszy. :P
VIKINGS
U mnie odcinek trwa około 30 minut, wątki z królową i tym dupczywłóczęgą oglądam na podwójnej, a bywa, że i na potrójnej szybkości, do fabuły nic nie wnosi, za to zajmuje czas. Co do postaci, prawda Rollo bardzo na plus, rośnie konkurencja dla Jeffreya z "Gry o tron", gdyż denerwuje mnie równie mocno. Teraz wiem jak wiele łączy CA i serial Vikingowie, ubogie AI :D zajac już wypisał wszystkie "smaczki" związane z bitwą, więc nie będę się powtarzał, bo zgadzam się zupełnie. Dodam tylko, że te "forty", a raczej strażnice na prawdę imponujące :rolleyes::rolleyes:
Nezahualcoyotl
03-04-2016, 11:02
Ktoś wcześniej rekomendował serial "Marco Polo" i przyłączam się do tego głosu gdyż pomimo że obejrzałem zaledwie połowę pierwszego sezonu to jestem pozytywnie zaskoczony światem,charakterami,wydarzeniami oraz fabułą ukazanymi w tym serialu:
KWtv5Ht4YZE
Ktoś wcześniej rekomendował serial "Marco Polo" i przyłączam się do tego głosu gdyż pomimo że obejrzałem zaledwie połowę pierwszego sezonu to jestem pozytywnie zaskoczony światem,charakterami,wydarzeniami oraz fabułą ukazanymi w tym serialu:
KWtv5Ht4YZE
To pewnie byłem ja ;)
Rzeczywiście jest to świetny i wciągający serial
Jakoś chyba w czerwcu będziemy mieli premierę 2 sezonu
Tymczasem ruszył ostatni sezon Banshee. Zapowiada się bardzo ciekawie.
Nezahualcoyotl
10-04-2016, 18:31
Vikings
Twórcy serialu chyba oglądali turecki film o zdobyciu Konstantynopola "Faith" skoro zdobyli się na taki motyw inżynieryjny z łodziami wikińskim jakim pożłużyli się Turcy.
KLAssurbanipal
13-04-2016, 19:48
Vikings
Przesadzili z tym transportem. Śmiesznie to wyglądało, ponieważ podczas poprzedniej i obecnej wyprawy większość czasu widzieliśmy płaskie wybrzeża. Teraz przez moment pokazali klif i akurat tam Ragnar wybrał sobie dosłownie i ironicznie "pod górę" zamiast przepłynąć nieco dalej i mieć płaski teren. Trochę to ignorancja, bo każdy kto był chociaż raz w okolicach Paryża wie, jest tam teren raczej płaski. No mniejsza z tym, chcieli jakis spektakularny wizualnie zapychacz w postaci podnoszenia drakkarów na dźwigach.
Podobało mi się kilka zgonów - Odon, ale najlepsze to dwie irytujące kobiety - Chinka i ta angielska królowa. Chyba twórcy czytali narzekania zirytowanych fanów. ;)
Jednak obawiam się, że Chinka może jeszcze wrócić. Okaże się jeszcze, że to była halucynacja Ragnara lub znając chińskie tajniki wstrzymała oddech udajac martwą. Tu wszystko jest w sumie możliwe.
Vikings
Jak ta Chinka wróci to się pochlastam, nie mogę już na nią patrzeć. A ta królowa Mercji bardzo dobrze że zginęła, miała jąkąś taką niepokojącą twarz. :P Aktualnie najbardziej podoba mi się wątek Rollo i ogólnie dworu frankijskiego, bo reszta jest jakaś taka mdła...
KLAssurbanipal
18-04-2016, 14:31
Vikings
Ostatni odcinek był zapychaczem. Do bólu przewidywalny - śmierć syna Horika. W dodatku król frankijski okazuje się gejem. Litości... Zwróciliście uwagę na legionistów rzymskich z I-II n.e. w pałacu papieskim? Mamy dosłownie 1600 lat historii w jednym serialu. Obok renesansowej kawalerii Egberta z XVI wieku dostaliśmy legionistów/pretorian. Serial obejmuje starożytność, średniowiecze i renesans... ;) Nie wiem na co stać jeszcze twórców.
Vikings
cóż... na razie dotrwałem do pierwszego odcinka z próbą ataku na Paryż. Tam było tyle absurdów, że nawet moja mroczniejsza połówka chciała wyłączyć w połowie odcinka ;)
Nezahualcoyotl
20-04-2016, 18:20
Vikings
Szczerze to mi już wisi kto przeżyje a jedyne czego oczekuję po jutrzejszym odcinku to naparzanki jak za pierwszych sezonów!No i zobaczymy do czego służą te platformy pchane przez trzy drakkary każda.
jIU-LXYfsWY
KLAssurbanipal
21-04-2016, 00:32
Vikings
O wreszcie ktoś dał hełmy. Szkoda tylko że skórzane. hahah :D
Ja poczekam do wtorku, bo jutro wyjeżdżam, ale jakoś nie będę tęsknił za serialem po tym co się działo w poprzednim odcinku, który był wręcz odpychający jak dla mnie
Nezahualcoyotl
22-04-2016, 17:03
Vikings
W dwóch słowach:old school odcinek.Była urodziwa sieczka,triumfalny wjazd a przede wszystkim zapowiedz nowych wątków:klecha z Mercji oraz Bjorn z jego chęcią wypłynięcia na M.Śródziemne.Nie mam nic przeciwko żeby twórcy serialu rozdzielili tatusia od syna i uraczyli nas dwoma wyprawami ;).
I pytanie która scena była lepsza?
6jQ4LrbY0BE
T4oluLrYczo
Fatalny ten odcinek... chyba najsłabszy z tego średniego sezonu. Pomijam masę już absurdów pojawiających się przez te próby ataku na Paryż, ale totalnie nic nie wnoszący odcinek. Bitwa nuda, laury i rozstania - nuda. Jestem zdegustowany tym brakiem pomysłów na Ragnara. Mogliby pokomplikować sytuacje zabijając kogoś z głównych bohaterów. A tak mamy w sumie nic ;)
Nezahualcoyotl
25-04-2016, 21:40
5 Maja wracamy do Birmingham i klimatów lat 20tych:
tTQhw37GTs8
A jak po powrocie GoT?
W sumie nie spodziewałem się wiele. Ot mamy przypomnienie wszystkich wątków. Poza końcówką żadnych godnych zapamiętania (albo zapomnienia XD) scen. Nie żebym krytykował, bo w sumie w takiej sytuacji trudno oczekiwać mocnego rozwinięcia wątków.
A tak z ciekawostek: Sansa z "Leap of Faith" i nadal nie wiem jak przezyła XD troche słabo panowie scenarzyści.
no i zauważyłem, że chudziutka Dany dowaliła bicka :P
Vikings
Kurcze, ten ostatni odcinek faktycznie jakiś taki mdły. Sama bitwa na morzu średnio mi się podobała, jak widziałem że Frankowie padają po prostu jak muchy. Chyba sam wątek Rollo i ogólnie dworu frankijskiego jest lepszy niż cała reszta, przynajmniej aktualnie. Oczywiście chciano dodać dramaturgię poprzez rany czołowych postaci... ale nikt nie ginie, co jest dziwne. Może nastepny będzie lepszy. :)
Vikings
Cóż....W końcu podgoniłem i obejrzałem wszystkie dotychczasowe odcinki....Jedno słowo ciśnie się na usta - rozczarowanie. Mnóstwo niepotrzebnych wątków - jak ktoś wcześniej zauważył "dupczywłóczęga",chinka(wtf?!);mnóstwo niezliczonych wręcz absurdów i to co chyba najbardziej denerwuje - chaotyczna narracja. No poważnie,nie mam zielonego pojęcia ile lat mają teraz bohaterowie i kiedy konkretnie działa się akcja poszczególnych scen....Z ostatniego odcinka można wywnioskować że przeskoczyliśmy o dobre kilka lat,rozumiem że w celu dodania do serialu synów Ragnara,no wszystko fajnie ale tak trudno było dodać napis na dole ekranu "x lat później"? I to się zdarzało nagminnie podczas tego sezonu,myślę że sami scenarzyści nie wiedzą co się właściwie teraz dzieje....Chaos,chaos i jeszcze raz chaos z domieszką absurdu i kontrowersji robionych na siłę....
PS: Ktoś wiele ile ma być ostatecznie odcinków w tym sezonie?Byłem pewien że dziesięć jak w dwóch poprzednich sezonach a tu widzę że kolejny nadchodzi....
Też myślałem że to finał sezonu... chyba dlatego moje oczekiwania były duże;) Odcinków będzie 10 ale z tego co zrozumiałem, teraz będzie jakaś przerwa.
Czyli będziemy mieli dwa sezony w jednym skoro kolejne 10 ma być :P,dziwne zagranie....Choć po tym co widziałem w pierwszych 10 z pewnością nie będę czekał z niecierpliwością....
KLAssurbanipal
28-04-2016, 02:15
Vikings - promo do 2. połowy 4 sezonu:
Dziwne to jednym słowem. Rollo odziany w skórę walczy obok Bjorna. Pokonał ich, obronił Paryż i nagle się pogodzili i po wyglądzie Rollo można sądzić że jest pionkiem. Kto zrezygnowałby z jego pozycji, żeby wrócić do dawnego życia? Słychać coś w stylu "I am a viking". Ivar w rydwanie w tych czasach i na dodatek bez woźnicy? wtf? Co za absurd.
kYpEjNCs304
KLA tam nie słychać Im a viking, tylko chyba Part of my soul is still viking. Ale nie jestem pewien, mam zrąbane słuchawki. xD BTW jeżeli Rollo wróci do wikingów to chyba przestanę oglądać, bo sytuacja która zmienia się jak w kalejdoskopie mi nie odpowiada. Obstawiam że to co idą z Bjornem jest gdzieś w Italii, w końcu chciał na morze śródziemne płynąć. Ogólnie chaos, chaos i jeszcze raz chaos.
KLAssurbanipal
28-04-2016, 08:54
Vikings
Dlatego napisałem coś w stylu. ;) Tak czy siak mówi coś o byciu wikingiem po czym widzimy go odzianego w skórę niczym jakiś berserker obok Bjorna. To brak logiki. Ragnar, Bjorn i reszta wręcz go znienawidzili. Po takim czymś nie jest łatwo wrócić jakby nigdy nic w szeregi. Sam Rollo był bardzo zadowolony z sytuacji - miał za żonę księżniczkę, był szanowany i poważany, jedną z ważniejszych osób w państwie. Po takiej zmianie niemozliwe, żeby zrzucił czyste ubrania i ubrał się w łachy. Każdy, nawet wikingowie dążyli do bogactwa, lepszego ubioru itp. Noszenie takiej skóry jak Rollo w trailerze nie było oznaką przynależności do wikingów tak jak dziś do ajkiejś subkultury np. gangu motocyklowego, lecz o zamożności. Jedyne możliwe połączenie sił w takiej sytuacji to tylko czysto praktyczny sojusz np. Rollo walczy po stronie Ragnara przeciwko Egbertowi jak równy z równym jedynie dla osiągniecia wspólnych celów a nadal się nienawidzą. Nie kupię tego, że Rollo czuje się źle w swojej roli i przechodzi stopniową przemianę aż spotyka się z wikingami, pięknie się godzą, on ubiera łachy i przy boku Bjorna rabuje. Absurd.
Viking
Ja obstawiam coś w stylu, że Rollo "nie zdradził" a chciał tylko pokazać, że jest na równi z Ragnarem. Oczywiście to też jest absurdalne i nielogiczne, ale patrząc przez pryzmat tego co pokazano w tym sezonie juz nic mnie nie zdziwi;) No i nadal liczę na śmierć jednego z 3 irytujących elementów: Bjorn, Ośluzg, Floki. Btw. odnośnie chaosu narracyjnego. Co się stało z tą laską Bjorna z poprzednich sezonów? Ona odeszła i tyle? No i przez poprzednie sezony pokazywali nam przemianę Ragnara, nawrócenie na chrześcijaństwo... i nic. Ani jednej wzmianki, Athlestan taki wazny był a teraz nic. Rollo wygląda na lepszego chrześcijanina ;)
Vikings
Pampa ma rację,Rollo mówi "Part of my soul is still viking" ;). Co do tego co widziałem w zwiastunie to chyba moja przygoda z tym serialem się skończy :P. Z naprawdę fajnej produkcji poszli w tą samą stronę co GOT po czwartym sezonie,czyli - absurdu,chaosu i kontrowersji robionych na siłę by przyciągnąć uwagę widza....Jedyna różnica to że w przypadku GOT czwarty sezon wciąż był dobry i trzymał poziom poprzednich natomiast w Vikings był równią pochyłą....
Nezahualcoyotl
28-04-2016, 21:45
Vikings
Szybka analiza trailera:
0:07 Ivar dowiaduje się o śmierci Ragnara (w dalszej części zwiastuna już go nie ma)
0:10 Bjorn vs syn Ragnara i królowej Kwenthrith?
0:11 Rollo ze swoją małżonką (oczywiście tutaj możemy zgadywać co go podkusiło do opuszczenia Paryża i skoczenia w skórzany kubraczek)
0:19 synowie Ragnara + brat Haralda Finehaira
0:21 zadyma na wyspach brytyjskich a raczej w Essex lub Mercji
A tak zostawiając samych sobie tych Wikingów to na ekrany powraca "Penny dreadful"
gCFABhWtqVc
vikings
nie wiem skąd wziąłeś śmierć Ragnara ;) Scenarzyści nie potrafią uśmiercić ŻADNEJ pierwszoplanowej postaci, a mieliby skasować centralną postać? I czym wypełnią lukę? Bezpłciowym Bjornem? Spychanym na bok Flokim? Może irytującą Ośluzg? Zostaje Rollo, który jest najciekawszy, ale bez Ragnara, a raczej porównania do niego, nie istnieje.
Nezahualcoyotl
29-04-2016, 08:15
vikings
nie wiem skąd wziąłeś śmierć Ragnara ;) Scenarzyści nie potrafią uśmiercić ŻADNEJ pierwszoplanowej postaci, a mieliby skasować centralną postać? I czym wypełnią lukę? Bezpłciowym Bjornem? Spychanym na bok Flokim? Może irytującą Ośluzg? Zostaje Rollo, który jest najciekawszy, ale bez Ragnara, a raczej porównania do niego, nie istnieje.
Jakoś mam takie skojarzenia z pierwszym trailerem w którym ukazane były węże przy osobie Ragnara a teraz możemy sie spodziewać jego powrotu do Anglii gdzie faktycznie dokonał żywota. Co prawda ten serial jest luźno powiązany z faktycznymi wydarzeniami ale osobiście nie widzę już pomysłów dla trzymania tej postaci przy życiu.
Shay Ruan
07-05-2016, 20:28
Obecnie oglądam Grimma, Gre o Tron, Muszkieterów, Banshee oraz Narcos. Wszystkie fajne choć Grimm mi się już trochę nudzi i musze sobie przerwę od niego zrobić. Czekam za to na kilka innych serial, które zapowiadają się całkiem całkiem.
Outcast
Yjdlj5wo4VM
Preacher
UNgI2sRzr8I
Nezahualcoyotl
08-05-2016, 00:31
No cóż ja utknąłem na razie gdzieś w drugim sezonie "The Borgias" a tutaj już kontynuacja "Wayward Pines" na horyzoncie:
npiFnmradE4
Wiadomo kiedy będzie kontynuacja wikingów?
Według zwiastuna sezon 4B powróci na ekrany jesienią 2016 roku. Dokładna data premiery nowych odcinków serialu Wikingowie (http://naekranie.pl/seriale/vikings) nie jest znana.
Nezahualcoyotl
15-05-2016, 18:29
Może letnia przerwa wpłynie na jakość kolejnych odcinków "Wikingów"?Póki co są "Peaky Blinders","Penny Dreadful" a od lipca wraca "Marco Polo".
Penny Dreadful warto obejrzeć ?, krótką charakterystykę poproszę jak można. :cool:
Dużo seriali oglądam, w tym sporo wymienionych tutaj ale mam nieco przesyt.
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 16:50
Penny Dreadful warto obejrzeć ?, krótką charakterystykę poproszę jak można. :cool:
Jeżeli odpowiadają Tobie klimaty Londynu przełomu wieków XIX-XXw. z jego wiktoriańskimi klimatami pełnych mroku dokraszonego okultyzmem z domieszką bohaterów pierwszych powieści grozy (Frankenstein,wampiry,czarownice,demony) to z pewnością się nie będziesz nudził.Jednak jeśli oczekujesz rąbanek w stylu Blade to się zawiedziesz.
Dzięki, to w takim razie powinno mi się spodobać.
Jak lubisz gotyckie widoczki to spoko, ale jeśli oczekujesz jakiejś głębi to rozczarujesz się bo dostaniesz wydmuszkę i serialikową akcję ;) Ale ja oceniam po jednym sezonie, reszty nie oglądałem, bo serial mnie nie urzekł. Za dużo wszystkiego - wolałbym jakąś misterną intrygę i powolne wprowadzanie postaci z literatury grozy, a nie nawałnice bohaterów jak w nowych X-menach czy Avengersach;) W sumie to trochę się czułem jak na seansie z superbohaterami.
No ale Eva zjawiskowa;) Może nie tak jak w SinCity czy 300 ale jednak ;)
Nezahualcoyotl
16-05-2016, 18:59
W drugim sezonie twórcy zbyt przesadzili z ceremoniałem przez co niektóre odcinki ciągnęły się niczym flaki z olejem.Na szczęście obecna trzecia seria,jak na razie,podąża w dobrym kierunku chyba dzięki pojawieniu się takich postaci jak sam Dracula i Dr.Jekyll oraz rozwątkowaniu historii na części osadzone w Londynie i w Ameryce.
Gra o tron
Nie ma co komentować ostatniego odcinka niewiele się działo, aż do sceny z Hodorem. Cholera, dawno nie wzruszyłem się oglądając serial, a tu proszę. Warto może wspomnieć o wątku Sansy i Littlefingera, domyślam się, że nie skorzysta Ona z pomocy swego adoratora, lecz ten przybędzie i tak by wesprzeć ją w bitwie z Boltonami. Hold the door ;(
Gra o tron
Czemu nuda? Jak dla mnie ten sezon jest świetny! Ciągle coś się dzieje, dosłownie w każdym odcinku mamy jakąś petardę. Owszem, parę spraw jest irytujących - Sansa (ale wydaje mi się, że u Martina to będzie lepiej przedstawione, bo to co ona robi jest wyjątkowo chaotyczne i wydaje mi się, że to wymysł scenarzystów serialu). Bardziej jarał mnie rozbudowany wątek z innymi niż sprawa Hodora. W sumie to może wyjdę na drania, ale jakoś mnie to nie poruszyło. Poruszyło mnie czerwone wesele, poruszyły mnie zabójstwa Tyriona, nawet gwałt na Sansie. Ale Hodor? Miła postać, "skrzywdzona" przez Brana ale jakoś mnie to nie poruszyło. Na pewno nie tak mocno jak internety ;) Bardziej ubodła mnie bezsensowna śmierć tej dzikiej z poprzedniego odcinka... Może dlatego, że ma taką "dziwną" urodę :P
Penny Dreadful oglądam jestem po 8 odcinku sezonu I-go. Ogólnie dobry, ale odcinki nierówne.
GoT obecny 6 sezon wg mnie ok, trzyma w napięciu. Wątek powstania Innych i udziału w tym Pierwszych Ludzi ciekawie pokazany.
Nezahualcoyotl
25-05-2016, 20:30
Czekam już na jakąś porządną sieczkę gdyż owszem serial jak na razie mnie nie zawodzi ale jestem lekko przemęczony tymi podchodami rodowo-politycznymi.Czas popuścić komuś krwi :devil:.
Bartolomeo
25-05-2016, 20:39
W końcu ruszyli wątek Khalesi, juz sie balem ze rozmyje sie z braku pomysłów. Wątek Jona Snowa tez fajny, a na początku najbardziej mnie nudził. Krasnal jakiś nie formie, ostatnio , szkoda szkoda bo to świetna postać. Ale zważywszy na to ze nie maja gotowej książki i sami musza wymyślać to jest i tak bardzo dobrze.
Trochę ponarzekam na ostatni odcinek GoT ;) do tej pory bylo bardzo dobrze ale ten odcinek zdecydowanie był słaby... Nuuuuda ale od początku!
1. Wątek Aryi... był moim ulubionym w książce i serialu. Już nim nie jest. Podejrzewam, że Martin zrobi to inaczej, ale to co się stało nie ma dla mnie sensu. Arya nagle przypominała sobie nie wiadomo co i co niby zrobi? Pójdzie zabijać ludzi z listy? Jak, skoro nic się nie nauczyła. Ta akcja sprawiła, że wątek zabójców byl kolejnym wątkiem bezsensu i nic nie wnoszącym do fabuły. Chyba ze jakos do nich wróci, w co wątpię.
2. Królewska przystań. Cóż, wróble mnie irytują, liczyłem na jakiś mały pogrom i nawet wspierałem Cersei! Takie rozczarowanie :< Chociaż Margery okazała się dobrą manipulatorką ;) za to mamoła Tomen irytujący.
3. Bran... Sinoręki rozczarowujący. Pomijam fakt, że dawno powinien się pojawić, to wyjątkowo rozczarowuje. Zamiast epickiego ponuraska na łosiu dostalimy wychłodzonego wujka na koniu. Widać cały budżet pożarły smoki.
4. Dany... Mój borze zielone! Jaka ona jest nudna! Jaka infantylna! Jaka pozbawiona charyzmy. Serio, ktoś powinien jej w końcu zapakować bełt w brzuch. Niestety zdjaę sobie sprawę, ze ta głupiutka dziewcyznka popłynie do Westero i będzie jedną z głównych postaci :< szkoda!
5. Wątek Blackfisha i tego chłystka od wesela... Meh, pewnie wprowadzą ich na 3 odcinki i znowu utną/zakończą.
6. Wątek Sama. Co to w ogóle było? Po co to było? Pojechali tylko po to zeby uciec... Zmarnowany czas. Nie byłoby tego wątku to nic byśmy nie stracili.
Także same rozczarowania i totalna nuda :P
Fakt mam podobne zdanie co do ostatniego odcinka GoT.
Za to Penny Dreadful oglądnąłem wszystko i to szybko. Spodobał mi się. Czekam na kolejny odcinek III sezonu. :cool:
Shay Ruan
31-05-2016, 15:29
No ja właśnie oglądam 2 sezon Penny dreadful i jest mega. Niezbyt często się spotyka seriale, w których nie ma żadnego tabu - wątek z niemowlakiem :cool:
Jeśli chodzi o Gre o Tron to mnie totalnie znudziła. Wątek Deneris to największa padaka tego sezonu. Laska ciągle chodzi i powtarza wszystkim jak mantre tą swoją tytulaturę - niespalona taka i owaka.
http://i.imgur.com/4qiS7P0.jpg
Nie wiem jakim cudem nikt jej nie zabił. Serial jest strasznie nielogiczny.
Nezahualcoyotl
31-05-2016, 18:32
Kolejny odcinek i żadnej naparzanki!Tyle armii idzie ku sobie i jakoś dolezć do siebie nie mogą.Zrobią znów bitwę na 30sec. i koniec sezonu...:devil:.A blondyna już chyba niejako z przyzwyczajenia w każdej serii ględzi o wolności,równości i marzy jej się rewolucja francuska pod smoczymi skrzydłami.Niechaj zatonie w drodze do stolicy bo to wyjdzie na zdrowie wszystkim dookoła z widzami włącznie.
Bartolomeo
01-06-2016, 17:15
Znacie serial Gomorra ? O ile film nie byl porywający to serial jak dla mnie jest całkiem spoko.Niedawno rozpoczęli emisję drugiego sezonu. Mi się podoba tez dlatego bo spędziłem w Neapolu około roku i czuję klimat tego serialu.
Nezahualcoyotl
01-06-2016, 18:34
Penny Dreadful:
No po jaką cholerę oni zdemaskowali Draculę już w drugim odcinku?Wszystko do tego momentu było niemalże idealne w tym sezonie :wall::twisted:
Seba Fallus III Wielki
08-06-2016, 20:07
Też zauważyliście że w nowych sezonach Gry o Tron poziom wszelkich walk spadł do poziomu ... brakuje mi tu słowa,po prostu totalne dno. Albo tańczą jak baletnice albo machają bronią jak cepem. Albo idą w stronę holywodzkiej przesady i robią piruety ,salta i bóg wie co jeszcze albo robią walki beznadziejnie gdzie zamiast kaskaderów występuje jakieś totalne drewno. Jak porównuję walki z pierwszych sezonów i te z ostatnich to widzę straszny regres. Też to zauważyliście ?
Nie ;) Jak dla mnie walki w GoT na przestrzeni wszystkich sezonów prezentują ten sam poziom. Czyli do realizmu im daleko ale na tle innych produkcji wyglądają bardzo dobrze.
Seba Fallus III Wielki
08-06-2016, 21:52
To na przykład porównaj sobie te walki https://www.youtube.com/watch?v=WRYM6B7CTs8 https://www.youtube.com/watch?v=a6DD_4prNWI z tymi https://www.youtube.com/watch?v=kG2o1GBZj1A https://www.youtube.com/watch?v=5aO_CsqfBAo
No też właśnie!
1) walka totalnie nierealistyczna i mało efektowna. Walczą jak muchy w smole, do tego te zamachy bronią. Słabooooo
2) Czego oczekujesz po walce z tak abstrakcyjnymi przeciwniczkami jak te 3? Oczywiście wygląda to dosyć smiesznie - jak same babki ale cóż innego molgi zrobić? Pomijając niewymyślanie tego wątku ;)
3) Ta walka wygląda wbrew pozorom dobrze! Jak ktoś walczył troche mieczem, albo dwoma, to wie, że tak to mogło wyglądać. Aktor, albo choreograf, znają się na rzeczy! Wiedzą jak powinien układać się nadgarstek do bloku i ataku. Wprawdzie jest to trochę podkolorowane - do tego dwa miecze, a ten pan walczył jednym w oryginale, ale pewnie chcieli tym podkreślić, że jest taki ah i oh.
Także zdeycydowanie 3 walka wygląda najefektowniej a przy tym najbardziej realistycznie.
Seba Fallus III Wielki
09-06-2016, 15:52
No też właśnie!
1) walka totalnie nierealistyczna i mało efektowna. Walczą jak muchy w smole, do tego te zamachy bronią. Słabooooo
2) Czego oczekujesz po walce z tak abstrakcyjnymi przeciwniczkami jak te 3? Oczywiście wygląda to dosyć smiesznie - jak same babki ale cóż innego molgi zrobić? Pomijając niewymyślanie tego wątku ;)
3) Ta walka wygląda wbrew pozorom dobrze! Jak ktoś walczył trochę mieczem, albo dwoma, to wie, że tak to mogło wyglądać. Aktor, albo choreograf, znają się na rzeczy! Wiedzą jak powinien układać się nadgarstek do bloku i ataku. Wprawdzie jest to trochę podkolorowane - do tego dwa miecze, a ten pan walczył jednym w oryginale, ale pewnie chcieli tym podkreślić, że jest taki ah i oh.
Także zdeycydowanie 3 walka wygląda najefektowniej a przy tym najbardziej realistycznie.
3)Tu niestety jestem kompletnie zielony i takich szczegółów tak samo jak 90% widzów nie zauważam bazuje na zdrowym rozsądku i naturalnym poczuciu logiki, ładu i składu w tym co się dzieje na ekranie. Dlatego takie surowe walki robią na mnie większe wrażenie niż tanieć na lodzie i czekanie aż przeciwnik wykona ten piruet fikołek czy szpagat mimo że można było go w tym czasie 3 razy zabić.
1) Tu wziął bym pod uwagę to że góra i ogar walczą dużymi dwuręcznymi mieczami.
A walki tych wojowniczek z Dorn... Przecież w pewnym momencie ta z włócznią wykonuję bardzo "efektowny" obrót w tak zawrotnym tempie że przeciwnik zdążył by ją posiekać na mielone. Dokładniej od około 42 s https://www.youtube.com/watch?v=kG2o1GBZj1A . Jamie dosłownie czeka w bezruchu aż ona się obróci ...
A walka z tym mistrzem 2 mieczy. Przeciwnicy zamiast zasłaniać się tarczą i z za niej atakować machają nią jak cepem bez powodu , bo w scenariuszu mają zginąć :mrgreen:
I oczywiście podchodzą pojedynczo lub po 2 jak w wejściu smoka no bo co ...no właśnie ,co scenarzyści mieli w głowie ... "Niech atakują go pojedynczo będzie... fajnie :rolleyes: "
Liczę na jakieś uwagi jeżeli masz doświadczenie w szermierce czy rekonstrukcji historycznej ;)
2) Z walk z Dornijczykami znacznie lepiej wypada walka Oberyna z Górą gdzie akrobację Oberyna byłe dynamiczne, płynne i pasowały do tego co się dzieje w walce
Nezahualcoyotl
09-06-2016, 18:48
Też zauważyliście że w nowych sezonach Gry o Tron poziom wszelkich walk spadł do poziomu ... brakuje mi tu słowa,po prostu totalne dno. Albo tańczą jak baletnice albo machają bronią jak cepem. Albo idą w stronę holywodzkiej przesady i robią piruety ,salta i bóg wie co jeszcze albo robią walki beznadziejnie gdzie zamiast kaskaderów występuje jakieś totalne drewno. Jak porównuję walki z pierwszych sezonów i te z ostatnich to widzę straszny regres. Też to zauważyliście ?
Tych walk w obecnym sezonie jest tyle że nawet nie wiem na której się konkretnie skupić zatem uważam iż jedynie martwi kiedy się tłuką robią to nadzwyczaj realistycznie,widowiskowo a przede wszystkim skutecznie:twisted:.
Czekam tylko kiedy nas uraczą kilkunastosekundową batalią stoczoną pomiędzy Boltonami i resztą bo wciąż mnie korci kogo to pieczono żywcem przed całą armią (co było pokazane w trailerze).
Nie zauważyłem tej walko Ogara z Górą :P tutaj mogłoby się pojawić więcej ciosów z traktatów bo walka dwuręcznym mieczem była "sztuką" wręcz ;) Można nim na prawdę wiele zdziałać, a tutaj mamy trochę za dużo walenia jak cepem.
Co do walki z tymi dwoma mieczami... wieeeesz, ja generalnie za czyms takim nie przepadam. Mimo wszystko trudniej się bronić, a że życie to nie gra, lepiej walczyć mając tarczę. No ale uznajmy, że pan był mistrzem miecza i takie coś mu odpowiadało, skoro i tak miał zginąć (bo czego oczekiwać po tak słabej straży ochronnej?). Nie mam mu za wiele do zarzucenia. Mieczem macha szybko, nie robi zbędnych machnięć i cięć. Niby mogliby przeciwnicy atakować lepiej, ale sam będąć w rekonstrukcji wiem jak czasem jest to trudne gdy mierzysz się z kimś o kilka klas lepszym od ciebie ;). A to byli zwykli siepacze. Generalnie pewnie że wolałbym całkowicie realistyczną walkę! Ale w tym momencie mają całkiem dobry stosunek realizmu do efektowności.
Seba Fallus III Wielki
09-06-2016, 19:38
Dużym plusem dla walki Joraha jest to że jest to jedna z niewielu scen z filmów/seriali gdzie pancerz chroni żołnierza a nie tylko ładnie wygląda :D
Gajusz Mariusz
12-06-2016, 21:55
Póki co smoki nie gadają, więcej nie oczekuje od fantasy. ;) A pisałem że Ogar nie zginał?! :champagne:
Póki co smoki nie gadają, więcej nie oczekuje od fantasy. ;) A pisałem że Ogar nie zginał?! :champagne:
https://www.youtube.com/watch?v=psS2IMFkxKo What is hype may never die!
Póki co smoki nie gadają, więcej nie oczekuje od fantasy. ;) A pisałem że Ogar nie zginał?! :champagne:
Dla każdego kto uważnie czytał książkę było to wiadome ;)
Trochę nudne te odcinki ostatnie. Początkowe z rozmachem, potem chyba nadeszło podliczenie budżetu no i finał. Szkoda tylko, że w sumie finał bardzo przewidywalny - jak na sezon nie oparty na książce.
Nezahualcoyotl
14-06-2016, 18:20
Game of thrones
Zapowiada się kolejna krwawa łażnia ale to dobrze bo ci Starkowie już nie wiem czy mnie bardziej przynudzają czy irytują swoją naiwnością:
eOzsR8Pk3TE
Gra o tron
Strasznie, ale to strasznie mnie irytuje to odwlekanie wątków i zapychanie czasu serialu na siłę wpychanymi scenami. Ale da się przeżyć, finał sezonu ma trwać 70 minut, co mnie niezmiernie cieszy, może parę wątków się rozwiąże, a po tytule, można wnioskować, że Inni w końcu uderzą.
Czeka Nas bitwa między Boltonami, a Starkami/Dzikimi, jestem ciekaw, ile rodów w końcu stanie do walki. Mormontowie wsparli Starków, Karstarkowie Boltonów, w sumie nie ma się co dziwić po ścięciu głowy rodu przez Roba, Gloverowie odmawiają wzięci udziału w wojnie. Co się natomiast tyczy Umberów, raczej w poprą sprawę Starków. To wydanie Rickona, i tej dzikiej jakoś mi nie pasowało.
Gra o Tron:
Dla każdego kto uważnie czytał książkę było to wiadome ;)
Jakie tam "uważnie", Martin musiałby chyba wielkimi literami napisać "patrzcie Ogar żyje" aby jaśniej o tym poinformować ;) .
Ogólnie sezon przewidywalny jakiś taki, niby nowe rzeczy ale bez większych zaskoczeń. Co najwyżej wyglądające na celowy zabieg twórców mający zmniejszyć ilość postaci w stylu zamordowanie starego Boltona. Wilkory to chyba w ogóle wprost są eliminowane bo twórcom szkoda na nich czasu i środków. Przynajmniej w Królewskiej Przystani nawrócenie króla była dla mnie pewną niespodzianką.
Co do Wilkorów to ciekawe czy ten Snowa przeżyje. W końcu to chyba taki symbol, że ktoś pozostał wierny "ideałom Północy itd." i dlatego Sansa straciła swojego tak szybko.
Niektóre wątki wyglądają teraz śmiesznie i biednie aż do bólu. Ten "wiec" Żelaznych ludzi choćby. Niemal więcej w tych scenach było statków niż ludzi... Ogólnie nie lubię tego motywu: "damy stereotypowych wikingów bo to takie fajne", ale to co zrobili z nim w serialu to w ogóle po prostu bieda. O Dorne nawet nie wspomnę...
Wątek Aryi też był sztampowy, teraz za to wydaje się być bezsensowny i głupi. Przynajmniej przestali zapychać czas ekranowy pokazywaniem w kółko tej samej sceny jak obrywa kijem po twarzy...
Twórcy ogólnie chyba coraz mniej przejmują się zachowaniem jakichś "realiów". W pierwszych sezonach jeszcze można było mówić o "wzorowaniu się na średniowieczu", ale teraz mam wrażenie że sobie to całkowicie odpuścili. Tak samo jak logikę w stylu "robisz coś głupiego to giniesz", no ale w sumie to odpuścił sobie też Martin (przynajmniej w stosunku do swoich "pupilków"). No i choć to akurat szczegół to wszyscy mają super piękne zamki. Ten Mormontów przypomniał mi od razu Rivendell, choć akurat on jakoś się jeszcze broni. Zamek ojca Sama i niedoszłej (chyba) żony Bronna (nie w tym sezonie) w ogóle zostały chyba zrobione na zasadzie "macie wolną rękę ale ma być pięknie, bajkowo i monstrualnie".
PS. Miałem ochotę się zaśmiać jak ten "mistrz" Aryi powiedział coś w stylu "teraz jesteś nikim". Nosz co to miało być? Przez tyle czasu budują mu wizerunek chłodnego i mądrego perfekcjonisty aby na koniec zrobić z niego totalnego idiotę. Jakim cudem on niby mógł tak źle ocenić postępowanie swojej byłej podwładnej? Ciężko mi w ogóle znaleźć jego tok rozumowania. Że niby jeżeli Arya zbuntowała się i zatłukła swoją nauczycielkę-niedojdę to teraz już może służyć temu ich "bogowi"? Przecież to nijak nie pasuje do tego wątku, twórcy chyba sami się w nim pogubili. Zresztą już sama postać tej dziewczyny która chciała zabić Aryę z powodów osobistych nie pasowała.
Dużo madrych rzeczy napisałeś;)
Niektóre wątki wyglądają teraz śmiesznie i biednie aż do bólu. Ten "wiec" Żelaznych ludzi choćby. Niemal więcej w tych scenach było statków niż ludzi... Ogólnie nie lubię tego motywu: "damy stereotypowych wikingów bo to takie fajne", ale to co zrobili z nim w serialu to w ogóle po prostu bieda. O Dorne nawet nie wspomnę...
No bieda trochę... ma wrażenie, że strasznie się wycyckali z kasy przy pierwszych odcinkach i teraz wszystko poza Królewską Przystanią wygląda bardzo słabo. Żelazni ludzi - garstka dziwaków w szmatach.
Wątek Aryi też był sztampowy, teraz za to wydaje się być bezsensowny i głupi. Przynajmniej przestali zapychać czas ekranowy pokazywaniem w kółko tej samej sceny jak obrywa kijem po twarzy...
PS. Miałem ochotę się zaśmiać jak ten "mistrz" Aryi powiedział coś w stylu "teraz jesteś nikim". Nosz co to miało być? Przez tyle czasu budują mu wizerunek chłodnego i mądrego perfekcjonisty aby na koniec zrobić z niego totalnego idiotę. Jakim cudem on niby mógł tak źle ocenić postępowanie swojej byłej podwładnej? Ciężko mi w ogóle znaleźć jego tok rozumowania. Że niby jeżeli Arya zbuntowała się i zatłukła swoją nauczycielkę-niedojdę to teraz już może służyć temu ich "bogowi"? Przecież to nijak nie pasuje do tego wątku, twórcy chyba sami się w nim pogubili. Zresztą już sama postać tej dziewczyny która chciała zabić Aryę z powodów osobistych nie pasowała.
Mój ulubiony wątek z książki został totalnie zniszczony. Mam wrażenie że u Martina tak to nie będzie wyglądać bo w tej chwili nie bardzo rozumiem co ma wnosić ta cała historia... Popłynęła się szkolić, w sumie nic się nie nauczyła (a powiedzmy sobie szczerze, ci zabójcy są potężni) i teraz stoi w tym samym miejscu w którym stała. Bezsens totalny.
Od siebie dodam jeszcze wątek Tyriona... te żarciki, namiętne spojrzenia z Varysem. Serio, scenarzyści powinni być wykopani na zbity pysk. Ani to nic nie wnosi, anie nie jest zabawne. Do tego Tyrion tak szybko przyjęty na dwór, miał być tym mądrym - i patrząc na poprzednie działania krasnala tak by było, pokazał że jest głupszy od najgłupszej postaci w GoT czyli Dany.
Mam wrażenie, że w tym sezonie scenarzysci odpłyneli od wizji Martina i to bardzo. Bo Martin nie robił aż tak wielu byków i nielogicznych rozwiązań co ostatni sezon. W sumie tylko Dany jest u niego "z pupy", bo powiedzmy sobie szczerze. Ktoś taki, nawet z silnymi przyjaciółmi, nie powinien długo pożyć w świecie Westeros;) No ale to wszystko daje nadzieję na to, że 'Wichry Zimy" będą inne niż serial, a na pewno lepsze.
GoT:
Popłynęła się szkolić, w sumie nic się nie nauczyła (a powiedzmy sobie szczerze, ci zabójcy są potężni) i teraz stoi w tym samym miejscu w którym stała. Bezsens totalny.
Mam wrażenie, że twórcy jednak dobitnie z tą "świeczką" pokazali, że Arya stała się mistrzynią walki "na ślepo" :P . Czyli według nich chyba jednak się czegoś nauczyła. Choć oczywiście ja tego "nie kupuję".
W sumie tylko Dany jest u niego "z pupy", bo powiedzmy sobie szczerze. Ktoś taki, nawet z silnymi przyjaciółmi, nie powinien długo pożyć w świecie Westeros
O Dany to nie ma nawet co pisać bo ciężko raczej znaleźć kogoś kto potrafiłby w ogóle ją "bronić" ;) . Osobiście myślę, że Tyrion chwilami też jednak osiąga jej poziom, kilka razy wybitnie się pchał pod topór. Martin zresztą sam powiedział ponoć że to jego ulubiona postać (czy coś w tym stylu).
No ale to wszystko daje nadzieję na to, że 'Wichry Zimy" będą inne niż serial, a na pewno lepsze.
Nadzieja umiera ostatnia. Martin też poziom zaniżał i to przed powstaniem serialu, a myślę że ten może jeszcze dodatkowo się odbić na książce negatywnie.
Got
Mam wrażenie, że twórcy jednak dobitnie z tą "świeczką" pokazali, że Arya stała się mistrzynią walki "na ślepo" :P . Czyli według nich chyba jednak się czegoś nauczyła. Choć oczywiście ja tego "nie kupuję".
No na pewno pomoże jej to w starciu z gigantami pokroju Ogara;) Mnie bardziej nie przekonuje fakt wyprucia jej flaków. Dostała ciosy sztyletem, który przy jej rozmiarach powinien przejść prawie na wylot. No ale cudotwórczyni chirurgii pozszywała ją tak, że ta za chwilę mogła skakać po całym mieście.
O Dany to nie ma nawet co pisać bo ciężko raczej znaleźć kogoś kto potrafiłby w ogóle ją "bronić" ;) . Osobiście myślę, że Tyrion chwilami też jednak osiąga jej poziom, kilka razy wybitnie się pchał pod topór. Martin zresztą sam powiedział ponoć że to jego ulubiona postać (czy coś w tym stylu).
Osiągnął w z serialu. Bo w książce? W książce jest spójny;) Ma swoje wzloty i upadki, ale generalnie to ten sam bystry Tyrion.
Nadzieja umiera ostatnia. Martin też poziom zaniżał i to przed powstaniem serialu, a myślę że ten może jeszcze dodatkowo się odbić na książce negatywnie.
No nie wiem;) Ja przeczytałem wszystkie tomu "z biegu" zaraz po sobie i przy każdej bawiłem się tak samo świetnie! Nie odczuwałem znużenia czy spadku formy Martina.
GoT:
Mnie bardziej nie przekonuje fakt wyprucia jej flaków. Dostała ciosy sztyletem, który przy jej rozmiarach powinien przejść prawie na wylot. No ale cudotwórczyni chirurgii pozszywała ją tak, że ta za chwilę mogła skakać po całym mieście.
W poprzedniej scenie pojawiła się jakaś dziewczyna ubrana tak samo jak ona w poprzednich odcinkach i myślałem przez chwilę, że to jakaś wskazówka, że to nie Arya oberwała. Ogólnie cała ta akcja wyglądała tak jakby za chwilę miało się okazać, że to jakiś wielki szwindel, a tu się okazało, że ona serio oberwała, przeżyła i skakała sobie po mieście...
Osiągnął w z serialu. Bo w książce? W książce jest spójny;) Ma swoje wzloty i upadki, ale generalnie to ten sam bystry Tyrion.
Który czasami po pijaku wkurza do granic możliwości swego potężnego ojca albo niezrównoważoną siostrę. No i przebył pół świata pakując się w różne kabały i przeżył. Trochę zbyt wiele razy otarł się o śmierć moim zdaniem żeby nie mówić, że ma od groma szczęścia.
No nie wiem;) Ja przeczytałem wszystkie tomu "z biegu" zaraz po sobie i przy każdej bawiłem się tak samo świetnie! Nie odczuwałem znużenia czy spadku formy Martina.
To zazdroszczę. Ja z tego co pamiętam życzyłem śmierci ślamazarnym Branowi i Brienne.
Seba Fallus III Wielki
20-06-2016, 12:12
Jestem ciekaw waszych opinii na temat bitwy bękartów. Ja lepiej nie będę się wypowiadał bo większej parodii dawno nie widziałem ...
Jest MASA rzeczy, do których idzie się przyczepić, ale ogólnie nie wyszło tak źle.
Seba Fallus III Wielki
20-06-2016, 17:07
Te stosy trupów i wspinający się po nich żołnierze, ci żołnierze z tarczami wyższymi od siebie którzy truchcikiem przebiegli koło wroga żeby go otoczyć... No i nikt nie zauważył 2 armii która przeszła przez całą północ...
Efekty specjalne słabe. No dużo lepsza ta bitwa mogła być, ale cóż jak tu już pisaliście, kasa na efekty poszła na smoki, albo budżet obcięli. Bezładna rąbanina w błocie.
Co prawda o żadnych strategiach nie było tam mowy. Ale taka "rąbanina" i brutalność według mojej opinii jest jak najbardziej na miejscu, w końcu walczyli tu dzicy i trochę bardziej zorganizowani Boltonowie. To starcie bardzo przypominało mi Bitwę pod Azincourt.
GoT:
Snow pokazał, że jednak jest tak samo głupi jak inni Starkowie. Śmieszne biorąc pod uwagę jak chwilę prędzej mówiono, że jest lepszy od Stannisa bądź Manca.
Bitwa nastawiona na efekty i żeby ładnie wyglądało. Chciałem się przyczepić do tego ile to na tej północy jest jeszcze wojska mimo tych wszystkich bitew, ale biorąc pod uwagę ilość wojsk z Doliny można założyć, że została zachowana jakaś tam proporcja.
No i nikt nie zauważył 2 armii która przeszła przez całą północ...
Oczywista głupota, zresztą w poprzednich odcinkach Jaimie wytykał Freyom (z których swoją drogą według mnie do przesady zrobili wprost jakieś "ludzkie śmieci") że ci nie wystawili straży po czym Brienne podeszła pod sam obóz zanim ją zgarnęli... Ale samo to pojawienie się wojsk z Doliny można by jakoś jeszcze uzasadnić. Opcja przejścia po cichu przez Fosę Cailin odpada. Za to może desant? Naciągane i nie tłumaczy skąd pojawili się nagle w samej bitwie, ale zakładając dodatkowo, że uzyskali pomoc Manderlych jakieś tam ręce i nogi ma.
Te stosy trupów i wspinający się po nich żołnierze
Ja do tej pory nie mam pewności co widziałem. Tam pośrodku pojawiły się te górki usypane z trupów? Przez chwilę pomyślałem, że może bitwa przeniosła się tam gdzie mieli być okopani Starkowie.
Z innych błędów rzuciło mi się to, że ten dziki bał się kawalerii. Po czym po tym jak się starły te obu stron Bolton zaczął obie masakrować... bez sensu jeżeli to on miał w tej kwestii dużą przewagę.
Bezładna rąbanina w błocie.
Akurat tego bym tej bitwie nie zarzucił. Raczej wręcz przeciwnie, wyglądała trochę jak odrysowana przy pomocy linijki z wojskiem ustawiającym się idealnie w półokrąg czy kawalerią ścierającą się perfekcyjnie tuż obok Snowa.
Nezahualcoyotl
20-06-2016, 19:11
GoT
Mi to bardziej przypominało karkołomne starania Ragnara i spółki o zdobycie Paryża ale jatka nawet znośna była i szkoda jeno że wielkoludowi jakiegoś pniaka w łapy nie dali żeby zwiększyć jego potencjał bojowy.Więcej wiatru robił aniżeli szkód w szeregach nieprzyjaciół.
Była zabawa z łukiem niczym w "Apocalypto",ostrzeliwanie swoich i wrogich żołnierzy jak w "Braveheart",okrążenie i powolna wybijanka kłębowiska ludzi niczym pod Kannami a na koniec dzwięk rogów Rohanu i nadciągająca odsiecz rycerstwa z Doliny.
Najzabawniejsza jednak była szarża hordy na kilku Synów Harpii :mrgreen:.
Ten chaos to miała być chyba taka "artystyczna" zagrywka, wiecie, Dżony nie wie co się dzieje etc.
Tak po prawdzie, to po tym co on odwalił na początku tej bitwy to ja zacząłem Boltonowi kibicować, jak taki idiota ma być wodzem dla jakichkolwiek oddziałów\armii\czegokolwiek? Patrząc po stratach, zanim przybyło Rycerstwo Dale, to mogli tę bitwę spokojnie wygrać gdyby nie ten ich sturkowy HONOR!11
got
Etam, co wy gadać! Bitwa świetna i jedynie to otoczenie wydawało mi się dziwne... chociaż powiedzmy sobie, że przy tej głupiej szarży Jona to nie było wcale takie trudne! Serio, jak się przełamie szyk to otoczenie przeciwnika to jest chwila, a tu mamy stłoczenie niezbyt dużej armii w jednym miejscu.
Ale cała reszta, czyli ujecie, ten brud, krew, błoto, scena jak Jon łapie powietrze w scisku. To jest mistrzostwo. I uważam, że tak powinny wyglądać bitwy w filmach.
Efekty specjalne słabe.
Ale jakie efekty? Bo poza olbrzymem to wszystko wyglądało pięknie brutalnie.
No dużo lepsza ta bitwa mogła być, ale cóż jak tu już pisaliście, kasa na efekty poszła na smoki, albo budżet obcięli.
No właśnie widać, bitwa lepsza niż w niejednym filmie XD
Bezładna rąbanina w błocie.
Przecież to tak miało wyglądać. Jeszcze mi napisz że niepotrzebnie taka krwawa;)
Snow pokazał, że jednak jest tak samo głupi jak inni Starkowie. Śmieszne biorąc pod uwagę jak chwilę prędzej mówiono, że jest lepszy od Stannisa bądź Manca.
A bo on jest psychologicznie zmiażdzony;) Co nie zmienia faktu, że trochę głupio wyszło.
Widzę że parę osób wolałoby żeby bitwa wyglądała jak w pierwszym sezonie ;) Oczywiście było przerysowanie, było Hollywodzko ale serio, bawiąc się w reko, które udaje bitwę, to jestem w 100% usatysfakcjonowany - że tak to miało wyglądać.
Akurat co do krwawości i brutalności starcia było wszystko ok. Przez efekty specjalne poza olbrzymem, rozumiem "podrasowane" komputerowo sceny wielu indywidualnych starć w bitwie. To bywało momentami sztuczne i przesadzone.
Seba Fallus III Wielki
21-06-2016, 09:17
Same efekty specjalne i ta brutalność są jak najbardziej na plus. Jak zawsze skopali brakiem mózgu reżysera/scenarzystów (sory inaczej nie da się tego nazwać) i mamy kwiatki w stylu kilkumetrowych stosów trupów po których żołnierze się wspinają :eek: what ?!
No i ci żołnierze Boltonów z tymi wielkimi tarczami jak to niby miało funkcjonować na polu bitwy ?
Nezahualcoyotl
21-06-2016, 09:43
Przecież tarcze których używali żołnierze Boltonów swoimi wymiarami niewiele się różniły od pawęży powszechnie stosowanych przez średniowieczną piechotę.
Pierwszy szereg jedynie trzymał tarcze a pozostałe atakowały włóczniami. Zatem miało to ręce i nogi.
https://m.youtube.com/watch?v=wFJ7Bctuh7M
Akurat co do krwawości i brutalności starcia było wszystko ok. Przez efekty specjalne poza olbrzymem, rozumiem "podrasowane" komputerowo sceny wielu indywidualnych starć w bitwie. To bywało momentami sztuczne i przesadzone.
Nie, nie było. Wyszło bardzo dobrze, bardzo prawdziwie, bez piruetów i udziwnień. Rąbanina taka jaka powinna być.
mamy kwiatki w stylu kilkumetrowych stosów trupów po których żołnierze się wspinają :eek: what ?!
Generalnie nie było to niemożliwe. Masa ludzi, lekkie wzniesienie i mogłoby to tak wyglądać. Owszem, trochę to za bardzo hollywódzkie, no ale to nie dokument tylko serial fanatasy i dostaliśmi świetną wypadkową realizmu i heroicznej, filmowej walki.
No i ci żołnierze Boltonów z tymi wielkimi tarczami jak to niby miało funkcjonować na polu bitwy ?
Tak jak funkcjonowało przez praktycznie całe średniowiecze. Od ogromnych okrągłych tarcz we wczesnym średniowieczu, przez migdały i ich wariacje, po pawęże i inne wielkie tarcze. Taka tarcza zapewniała lepszą przeżywalność - a że życie to RPG, ochrona była dużo bardziej ceniona niż atak.
Nezahualcoyotl
21-06-2016, 19:14
Coś się kończy a coś się zaczyna a raczej powraca:
OXfgvcJ5T8E
Seba Fallus III Wielki
22-06-2016, 18:57
Akurat średniowiecze to nie moja bajka ale już przecież falanga macedońska ulegała rozerwaniu na polu bitwy a co dopiero formacja gdzie żołnierz trzyma oburącz tarczę która zasłana cały widok? Wyobrażam to sobie przy oblężeniach jako osłona przed ostrzałem ale w bitwie? Przecież taki żołnierz jest bezbronny i co z tego że jest cały zasłonięty przeciwnik może spróbować go przewrócić lub po prostu dźgnąć mieczem/włócznią z góry nad tarczą. Do tego taka tarcza ogranicza mawerworość formacji praktycznie do zera a w chaosie bitewnym to już całkiem. No i 1 szereg pik to przecież żadna przeszkoda dla wroga w końcu 4-5 macedońskich sarris nie zawsze zatrzymywało wroga.
Poprawcie mnie bo średniowiecze to nie moja bajka wole antyk ;)
Nezahualcoyotl
22-06-2016, 19:09
Ależ tutaj nie chodzi o historyczność a jedynie skuteczność a ta aż do momentu pojawienia się sojuszniczej konnicy była zabójcza.Zresztą w "Troy" piechurzy Priama (z równie wielkimi tarczami) obrali podobną taktykę i szlachtowali Hellenów przy wsparciu swoich łuczników aż miło było patrzeć.
Jak można było zobaczyć w ostatnim odcinku GoT ta formacja była skuteczna na "armię" Snowa która była kompletnie bezbronna wobec muru tarcz zastosowanego nie w wirze walki lecz w pełni zaplanowanej akcji.Zaś chaos bitewny pojawił się ponownie w chwili uruchomienia boltonowskiej maszynki masowego rażenia.
Dokładnie! Miałeś armie dzikich, bez jakiegokolwiek zdyscyplinowania i pancerza. Przy ścisku taka ściana miała wywołać presję i wywołała ;) Zwróć uwagę, że nie użyto jej od razu tylko w konkretnym celu. Zresztą świetnie pokazano jak z drugiej strony ma olbrzymi minus - podatność na flankowanie. Kolejna sprawa jest taka, że mur tarcz stosowano skutecznie przez całe wczesne średniowiecze - a że 90% broni stanowiły drzewcówki, to wyobraź sobie jak to wyglądało;) Oczywiście to taka ciekawostka, bo w regularnej bitwie, gdy rzucono by od razu wszystkie siły, to tacy walczący nie mieliby możliwości na pokazanie pełni swoich zalet. Poza tym nie ogranicza to jakoś wybitnie manewrowności. Ot duża tarcza, do ktorej trzeba się przyzwyczaić. Wiadomo, to nie to samo co puklerz ale przy ochronie w formacji to świetna sprawa żeby pokonać dzikusów bez duży strat własnych.
Sposób użycia tej "ściany" wskazuje jednak na aż przesadzoną głupotę Snowa. No i trochę dziwne że akurat Dzicy tak ładnie stali kiedy wróg ich otaczał, oczekiwałbym raczej, że akurat oni będą mieli gdzieś utrzymanie "formacji".
Ogólnie już przed bitwą miałem wrażenie jakby Jon postępował na zasadzie "w scenariuszu jest że wygramy więc nie ma co się przejmować". Konsekwentnie prowadził ludzi na rzeź. Obawiam się że to jednak nie jest celowy zabieg twórców i w ich mniemaniu "wyszedł" na wielkiego dowódcę.
Zastanawia mnie czemu niby Bolton twierdził, że wróg nie ma sił aby ich oblegać. To miało podnieść dramatyczność tych scen z olbrzymem podczas których zniknęli ludzie z Doliny? Swoją drogą jeżeli to Littlefinger kazał swoim nie szturmować to trzeba mu przyznać, że trochę ryzykownie ale bardzo mądrze. Nie dość, że Snow i tak stracił większość ludzi to jeszcze pozwolił mu się dodatkowo wykrwawić. Teraz Petyr ma właściwie wolną rękę na Północy. Sam nie stracił prawie ludzi a Snow powinien mieć już jedynie garstkę (choć znając twórców nagle może się okazać że ma kilka tysięcy...), Dzicy w dodatku mogą mieć teraz wyjątkowo kiepskie morale po tym jak dwa razy pokazano im jacy są ciency.
Władza Baelisha nad ludźmi z Doliny jest raczej niepodważalna po tym jak pokazowo niemal skazał na śmierć tego jakiegoś dowódcę-szlachcica w poprzednich odcinkach. Teraz może posadzić Sansę na tronie i zmajstrować ślub. Jest przywykły do grania z drugiego planu więc może wydać za Sansę tego młodego władcę z Doliny. Jeżeli sam ma ochotę zrobić jej bachora to może mu się udać to i w takim wariancie. No i w takim przypadku jego potomkowie dziedziczyli by 3 królestwa, całkiem nieźle jak na trochę zakompleksionego gościa z Paluchów. No ale tak czy siak idą Inni i Daenerys według jakieś tam przepowiedni ma się z nimi zetrzeć chyba w Dorzeczu. Zresztą jak na moje już od pierwszego odcinka konsekwentnie Północ jest przygotowywana do całkowitej anihilacji i po tych wszystkich "eskapadach na Południe" i walkach wewnętrznych byłbym już chyba rozczarowany gdyby się jej nie doczekała. No i to w sumie całkiem fajne. Tu krzyczenie "Północ pamięta" itd. i to wszystko bez żadnego znaczenia bo Inni i tak wszystko zajmą.
Ogólnie już przed bitwą miałem wrażenie jakby Jon postępował na zasadzie "w scenariuszu jest że wygramy więc nie ma co się przejmować". Konsekwentnie prowadził ludzi na rzeź. Obawiam się że to jednak nie jest celowy zabieg twórców i w ich mniemaniu "wyszedł" na wielkiego dowódcę.
Nieeee, to raczej miało pokazać jaki Jon jest emocjonalny, dobry i jak bardzo kochał braci itd. Dał się ponieść emocjom, był inny niż Ramsey i parę innych bzdetów ;) Cała nadzieja Starków w tym, że Sansa pokaże jaja, a nie tylko honor i dobre serudszka przez które zginął już Ned, Kat, Rob, Rickon ;)
Zastanawia mnie czemu niby Bolton twierdził, że wróg nie ma sił aby ich oblegać. To miało podnieść dramatyczność tych scen z olbrzymem podczas których zniknęli ludzie z Doliny? Swoją drogą jeżeli to Littlefinger kazał swoim nie szturmować to trzeba mu przyznać, że trochę ryzykownie ale bardzo mądrze. Nie dość, że Snow i tak stracił większość ludzi to jeszcze pozwolił mu się dodatkowo wykrwawić. Teraz Petyr ma właściwie wolną rękę na Północy. Sam nie stracił prawie ludzi a Snow powinien mieć już jedynie garstkę (choć znając twórców nagle może się okazać że ma kilka tysięcy...), Dzicy w dodatku mogą mieć teraz wyjątkowo kiepskie morale po tym jak dwa razy pokazano im jacy są ciency.
Pewnie chodziło o dramatyzm.
Czemu niby Littlefinger nie kazał szturmować? Przecież on się dopiero pojawił z Sansą. Wejście jak wejście, ale ruda by mu nie pozwoliła czekać;) Nie wiem co partacze scenariuszowi chcą zrobić. Generalnie problemem jest Królewska przystań i Lannisterowie, więc myślę że Littlefinger będzie chciał umocnić swoją pozycję zamiast dominować północ.
No ale tak czy siak idą Inni i Daenerys według jakieś tam przepowiedni ma się z nimi zetrzeć chyba w Dorzeczu. Zresztą jak na moje już od pierwszego odcinka konsekwentnie Północ jest przygotowywana do całkowitej anihilacji i po tych wszystkich "eskapadach na Południe" i walkach wewnętrznych byłbym już chyba rozczarowany gdyby się jej nie doczekała. No i to w sumie całkiem fajne. Tu krzyczenie "Północ pamięta" itd. i to wszystko bez żadnego znaczenia bo Inni i tak wszystko zajmą.
tu również nie wiem czym nas chcą zaskoczyć :P pewnie się skończy tym, że według przepowiedni innych pokonają Jon i Dany. Ale by to było banalne ;)
A Jon i Dany spłodzą super-duper-hiper-ultra dziedzica dragonborna który bydzie rządził długo i szczęśliwie
Kazirodztwo w sumie jest nie tylko domeną Lannisterów :D
Ano zapomniałem o tej teorii xd
Co tu tak cicho ;)
GoT:
Niezły początek, szczególnie "w uszy" rzuciła mi się muzyka której jakoś ostatnio w ogóle w tym serialu nie zauważałem. Do tego taki trochę teatralny styl i wrażenie jakby ktoś grał w szachy i spokojnie przesuwał pionki. No i skok fajny...
A później, muszę szczerze wyznać, pomyślałem: "tak fajnie było i wciskają tego grubasa" ;) . Ta biblioteka oczywiście też musiała być przesadzona bo a jakże by inaczej. Ciekawe co też Sam tam tak odkrywczego znajdzie czego tysiące maestrów przed nim nie było w stanie. Nie zdziwię się jeżeli się okaże, że w drugiej książce jaką chwyci do rąk będzie opis jak wzmocnić mur czy coś w tym stylu.
Bliźniaki... co tu dużo mówić. Pomyślałem że ładna aktorka drugoplanowa i w sumie miło byłoby zobaczyć jakąś scenę "erotyczną". Wątek poszedł jednak w innym kierunku... i nie ma co tu chyba nawet komentować...
Wygląda na to, że tak jak się obawiałem okaże się że Północ nagle znowu ma od groma wojska. W końcu nie bez powodu przysięgę złożyli akurat ci którzy nie walczyli w bitwie bękartów...
Cersei podniosła koronę z błota. Jej władza powinna sięgać jednak jedynie na odległość rąk Gregora. W mieście zresztą już powinny być zamieszki po tym co zrobiła. Jednak nawet bez tego nie powinna móc utrzymać władzy. No ale boję się, że twórcy patrzą na sprawę inaczej i zrobią z niej realnego przeciwnika dla Daenerys...
Tymczasem matematyka jest prosta. Przetrzebione siły Lannisterów (i to zakładając ich lojalność) przeciwko najsilniejszym Tyrellom którzy mało walczyli, nietkniętym siłom Dorne, smokom, Nieskalanym i Dothrakom którzy to mieli sami kiedyś podbić zjednoczone Siedem Królestw. Dysproporcja jest kolosalna nawet zakładając że Cersei zbierze wszystkie możliwe siły i nie zostanie obalona minutę po objęciu rządów.
Mam wrażenie że wątek Dorne właśnie został ograniczony do roli kilku statków w ostatniej scenie i że raczej już niczym więcej jak sztandarami w tle nie będą. Ogólnie wygląda to trochę tak jakby wszystkie figury stały już na szachownicy. I w sumie wygląda na to że Inni powinni mieć problem. Cersei powinna łatwo zostać pokonana a Północ poddać się woli Daenerys, wówczas bronić muru mogłyby spore siły.
Tylko Littlefinger rokuje w kwestii jakichś gierek. W innych kwestiach wygląda na to że przyszła zima i skończyła się zabawa a zaczęła nawalanka. Swoją drogą Petyr mówiący że chce usiąść na Żelaznym Tronie... to było takie jakieś smutne. Mam nadzieję że twórcy użyli tylko skrótu myślowego albo jemu nie chciało się tłumaczyć, że planuje władać z cienia za pomocą swoich marionetek.
Ten cały wątek L+R=J, żałuję że wiem o co chodzi. Zastanawiam się jednak ilu jest jeszcze oglądających którzy serio widząc tą scenę w wieży zastanawiało się co też powiedziała ona bratu. Boję się, że pozostawienie wyjaśnienia tej "wielkiej tajemnicy" na kolejny sezon może świadczyć, że nie mają czym zaskakiwać. No ale ja tak czy siak przewiduję jakieś spore zamieszanie, całkiem zresztą chyba oczywiste, w stylu Pan Światła gorszy od samego Innego.
Dla mnie jeden z najlepszych odcinków, co prawda przewidywalny, ale nie mam na co narzekać. Wątek Ary'i, bardzo spłaszczony, pewnie książkowy będzie mocniej rozbudowany. Ciekaw jestem czy dopadnie też Jamiego i Cersei. Teraz będziemy mieli do czynienia z wielką mieszaniną, z jednej strony jak wspominał Dagorad drużyna Danny, z drugiej Lannisterowie, w sumie już osamotnieni, Frey'ów nie ma co liczyć, pokłócą się o władzę i wyrżną, ewentualnie zrobi to Jon. Jest jeszcze Euron Greyjoy, który wiedząc, że Danerys sprzymierzyła się z jego rodziną, zaoferuje swe uslugi Cersei? Mamy też drużynę Snowa... znaczy Targaryen'a, który jako, że zdobył władze na północy nie będzie mógł tak po prostu poprzeć Danny w jej walce o Żelazny Tron, przynajmniej tak wygląda ta sytuacja, z mojej perspektywy.
Spodziewam się teraz dwóch głównych frontów, Północ vs Inni, Danny vs Lannisterowie, po tym jak Danny wygra, pomaszeruje pewnie na północ by wesprzeć rodzinę. Pozostaje jeszcze kwestia tego jak się wszystko skończy, pamiętajmy, że to Martin. Nie zdziwiłbym się gdyby to Inni zwyciężyli w nadchodzącej wojnie.
Co tu tak cicho ;)
GoT:
Niezły początek, szczególnie "w uszy" rzuciła mi się muzyka której jakoś ostatnio w ogóle w tym serialu nie zauważałem. Do tego taki trochę teatralny styl i wrażenie jakby ktoś grał w szachy i spokojnie przesuwał pionki. No i skok fajny...
A później, muszę szczerze wyznać, pomyślałem: "tak fajnie było i wciskają tego grubasa" ;) . Ta biblioteka oczywiście też musiała być przesadzona bo a jakże by inaczej. Ciekawe co też Sam tam tak odkrywczego znajdzie czego tysiące maestrów przed nim nie było w stanie. Nie zdziwię się jeżeli się okaże, że w drugiej książce jaką chwyci do rąk będzie opis jak wzmocnić mur czy coś w tym stylu.
Bliźniaki... co tu dużo mówić. Pomyślałem że ładna aktorka drugoplanowa i w sumie miło byłoby zobaczyć jakąś scenę "erotyczną". Wątek poszedł jednak w innym kierunku... i nie ma co tu chyba nawet komentować...
Wygląda na to, że tak jak się obawiałem okaże się że Północ nagle znowu ma od groma wojska. W końcu nie bez powodu przysięgę złożyli akurat ci którzy nie walczyli w bitwie bękartów...
Cersei podniosła koronę z błota. Jej władza powinna sięgać jednak jedynie na odległość rąk Gregora. W mieście zresztą już powinny być zamieszki po tym co zrobiła. Jednak nawet bez tego nie powinna móc utrzymać władzy. No ale boję się, że twórcy patrzą na sprawę inaczej i zrobią z niej realnego przeciwnika dla Daenerys...
Tymczasem matematyka jest prosta. Przetrzebione siły Lannisterów (i to zakładając ich lojalność) przeciwko najsilniejszym Tyrellom którzy mało walczyli, nietkniętym siłom Dorne, smokom, Nieskalanym i Dothrakom którzy to mieli sami kiedyś podbić zjednoczone Siedem Królestw. Dysproporcja jest kolosalna nawet zakładając że Cersei zbierze wszystkie możliwe siły i nie zostanie obalona minutę po objęciu rządów.
Mam wrażenie że wątek Dorne właśnie został ograniczony do roli kilku statków w ostatniej scenie i że raczej już niczym więcej jak sztandarami w tle nie będą. Ogólnie wygląda to trochę tak jakby wszystkie figury stały już na szachownicy. I w sumie wygląda na to że Inni powinni mieć problem. Cersei powinna łatwo zostać pokonana a Północ poddać się woli Daenerys, wówczas bronić muru mogłyby spore siły.
Tylko Littlefinger rokuje w kwestii jakichś gierek. W innych kwestiach wygląda na to że przyszła zima i skończyła się zabawa a zaczęła nawalanka. Swoją drogą Petyr mówiący że chce usiąść na Żelaznym Tronie... to było takie jakieś smutne. Mam nadzieję że twórcy użyli tylko skrótu myślowego albo jemu nie chciało się tłumaczyć, że planuje władać z cienia za pomocą swoich marionetek.
Ten cały wątek L+R=J, żałuję że wiem o co chodzi. Zastanawiam się jednak ilu jest jeszcze oglądających którzy serio widząc tą scenę w wieży zastanawiało się co też powiedziała ona bratu. Boję się, że pozostawienie wyjaśnienia tej "wielkiej tajemnicy" na kolejny sezon może świadczyć, że nie mają czym zaskakiwać. No ale ja tak czy siak przewiduję jakieś spore zamieszanie, całkiem zresztą chyba oczywiste, w stylu Pan Światła gorszy od samego Innego.
Sam wróci na północ z recepturą na wytwarzanie obsydianu inaczej zwanego smoczym szkłem.
Tym sposobem każdy będzię mógł skutecznie walczyć z Innymi
Gajusz Mariusz
28-06-2016, 00:25
Jeszcze może być w s7e1 wielki sztorm... i układanka od nowa. Za dobrze to wyglądało w ostatnim ujęciu. W s1e10 Inni pod mur podchodzili. Też wyglądali jak siła nie do powstrzymania tuż tuż a mur na wyciągnięcie ręki. Przypominam że minęło 50 kolejnych odcinków... Scena obwołania królem północy Jona też jakoś była kalką obwołania brata. Muzyka w ostatnim odcinku? Najlepsza w całym serialu!
Wracając do bitwy. Oprócz zauważonych przez Was myków śmiać mi się chciało jak rycerze Doliny w komfortowych warunkach wkraczając do bitwy nie wysłali kilku pocztów by odciąć łeb decyzyjny armii Boltonów. W krzakach nie siedział, bynajmniej. Śmierć bękarta też taka jakaś prosta. Wpierw skórowanie a później dopiero na palik albo w ostateczności ogarom. Ehh, Luśni mi brak w serialu :( Numer z tarczami. Zabawnie to wyglądało jak otaczali ich nie w jakiejś odległości by potem przeć, lecz na wyciągnięcie ręki, a ci w ciężkim szoku stali jak wryci i...nic. A wracając do Daenerys. Zanim sobie wyszuka króla, wcześniej odnajdzie ją Yara Greyjoy :cool:
Bardzo mi się odcinek podobał!
Królewska Przystań: z jednej strony miałem satysfakcję, że wróbla rozerwało. Z drugiej szkoda mi Margery :< Zaczęła ładnie ogarniać grę o tron a tu takie coś. Tommen wiadomo - pipka ;) Cersei ładnie wszystko zniszczyła. Dzięki niej Lannisterowie maja tylko wrogów. Ona ma tylko Górę i tego hmm... maestra? W ogóle dziwna sprawa z nim. Jest bystry, potrzebował kogoś zdesperowanego ale jego "związek biznesowy" z Cersei jest dziwny. No ale zobaczymy co się wydarzy.
Dany to wiadomo, suchar.
Północ też norma.
Powrót Aryi bardzo udany i satysfakcjonujący.
Zdecydowanie jeden z najlepszych odcinków ever i zgadzam się z Dagoradem muzyka była po prostu piękna i niepokojąca. A Aerys powinien sprzątać po sobie zabawki. Starkowie mają Północ i tak powinno być :D. Dany płynie po swoje i jeszcze ta piękna scena ,,Shame'', a Littlefinger powinien mieć się na baczności,bo coś czuję przesadzi w pewnym momencie. Arya świetnie pracuje a Varys jest magikiem ( kto zauważył go w dwóch różnych miejscach?). A co do koronacji Cersei cóż jak ostatni Lannisterowie długo nie porządzi. Ale najlepszy moment to obranie nowego Króla Północy,skandowałem ile sił. Tu muszę nadmienić iż Lady Mormont wdała się w Lorda Dowódcę.
Gajusz Mariusz
28-06-2016, 09:55
Tak, też zauważyłem Varysa w dwóch następujących prawie po sobie scenach w dwóch różnych miejscach, ale może tak przyspieszyli tempo filmu? :cool: Dany, pozostawiając odtrąconego kochanka od razu wiadomo że właśnie zrobiła sobie przyszłego wroga. Po wysypaniu kasy na 9 odcinek zastanawiałem się co takiego wymyślili na kończący 6 sezon. Czytałem też o pewnych perturbacjach odnośnie skasowania pewnej sceny. No i... nie zawiodłem się, odcinek przedni. Cersei było od początku wiadome że coś wymyśli, ale wysadzenia świątyni nie przewidziałem ;) Ostatni jej syn - doskonale pokazali jak młodych ludzi nawiedzeni łatwo przerabiają. Tyle że i tak nie wierzę ze nie był pod większym wpływem matki. Tu akurat żaden nawiedzony by się nie przebił. Wątek Aryi od chwili pozostawienia Ogara kompletnie mnie nudzi, szczególnie mimika twarzy aktorki plus subiektywnie specyficzna uroda. Tak więc jako nie znający prozy uważam sezon za udany, ciągle się coś dzieje a smoki nie rozprawiają o swych zaletach bitewnych. Takie pytanko: była kilka razy mowa o tym że smoki w niewoli karleją. To dlatego bracia z jednego miotu są wyraźnie mniejsi? No nic, ja tam nie narzekam i nie popłakuję nad rozjazdami wobec prozy i cierpliwie zaczynam czekać od dziś na kolejny sezon.
GoT:
Varys jest magikiem ( kto zauważył go w dwóch różnych miejscach?)
Ludzie się uczepili w Internetach tego biednego Varysa. A przecież razem z Dany płynęła też flota Dorne i chyba Reach, nastąpił więc przeskok czasowy i skoro nowi sojusznicy zdążyli się zorganizować i zebrać to tym bardziej Varys wrócić.
Powrót Aryi bardzo udany i satysfakcjonujący.
A dla mnie wręcz przeciwnie. Ogólnie "szkoda" mi Waldera, myślę że akurat on mógł zginąć naturalnie, a tak to się bajkowo zrobiło i dobrzy zostali pomszczeni, źli zabici i takie tam nudy. Ewentualnie mogła go już zaszczuć i wykończyć wnerwiająca matka Aryi, może tak będzie w książkach. No ale sama Arya wyskoczyła jak z kapelusza i jak się okazało została mistrzynią w swoim fachu, a nie jak podejrzewałem jedynie mistrzynią w walce "na ślepo". Jak dla mnie tandeta nawet jeżeli w książce jak zapewne słusznie zauważył Aztec wątek ten będzie rozbudowany (zresztą chyba już w dotychczasowych książkach jest bardziej niż w serialu). No i Arya tak długo chciała tej zemsty że zgodnie z logiką z początku Sagi nie powinna jej dostać. Zresztą spójrzmy na to ogólnie: pokrzywdzona dziewczynka rusza na wschód uczyć się zabójczych technik walki po czym wraca i mści swoich bliskich... Dla mnie satysfakcjonujące by było gdyby zginęła wtedy na tym moście, nawet jeżeli wówczas ten wątek wydawałby się w sumie niepotrzebny, ale to może nawet byłoby dobre, takie "realne".
A dla mnie wręcz przeciwnie. Ogólnie "szkoda" mi Waldera, myślę że akurat on mógł zginąć naturalnie, a tak to się bajkowo zrobiło i dobrzy zostali pomszczeni, źli zabici i takie tam nudy. Ewentualnie mogła go już zaszczuć i wykończyć wnerwiająca matka Aryi, może tak będzie w książkach. No ale sama Arya wyskoczyła jak z kapelusza i jak się okazało została mistrzynią w swoim fachu, a nie jak podejrzewałem jedynie mistrzynią w walce "na ślepo". Jak dla mnie tandeta nawet jeżeli w książce jak zapewne słusznie zauważył Aztec wątek ten będzie rozbudowany (zresztą chyba już w dotychczasowych książkach jest bardziej niż w serialu). No i Arya tak długo chciała tej zemsty że zgodnie z logiką z początku Sagi nie powinna jej dostać. Zresztą spójrzmy na to ogólnie: pokrzywdzona dziewczynka rusza na wschód uczyć się zabójczych technik walki po czym wraca i mści swoich bliskich... Dla mnie satysfakcjonujące by było gdyby zginęła wtedy na tym moście, nawet jeżeli wówczas ten wątek wydawałby się w sumie niepotrzebny, ale to może nawet byłoby dobre, takie "realne".
Powiem tak, GoT jest już i tak nazbyt realna, jak na fantasy, więc jeden archetyp więcej w zalewie tych śmierci nie powinien wiele zmienić. Zgadzam sie, że jest to trochę spłycone, ale po 6 sezonach miło patrzeć, że Starkom coś się udaje. Ja mam z tego satysfakcję, taką czysto rozrywkową satysfakcję.
BTW mnie ciekawi inna sprawa, mam nadzieje, że będzie to dokładnie przedstawione w książce. Chodzi mi o wielkiego wróbla i jego motywacji. Jak na takiego bogobojnego to bardzo zależy mu na ukaraniu Cersei. Tak bardzo, że w swojej mądrości nie dotarła do niego myśl o pułapce. Tak bardzo, że wszedł w jakiś układ z Margery. Tak więc wcale nie był aż taki bogobojny.
Gajusz Mariusz
28-06-2016, 11:21
BTW mnie ciekawi inna sprawa, mam nadzieje, że będzie to dokładnie przedstawione w książce. Chodzi mi o wielkiego wróbla i jego motywacji. Jak na takiego bogobojnego to bardzo zależy mu na ukaraniu Cersei. Tak bardzo, że w swojej mądrości nie dotarła do niego myśl o pułapce. Tak bardzo, że wszedł w jakiś układ z Margery. Tak więc wcale nie był aż taki bogobojny.
A mnie nie dziwi. Po pierwsze raczej zamierzał wykorzystać a nie współpracować z Margery. Po drugie ludzie uniesieni wiarą wierzą że można przegiąć w dobrej sprawie, a szczególnie dla dobra kultu/wiary. Trochę pokuty z uśmiechem na ustach (myślę ze Wróbel nawet coś ciężkiego z chęcią by wymyślił) a bogowie by przyjęli z radością jego inicjatywę. Tak więc tu wszystko dla mnie ok.
A mnie nie dziwi. Po pierwsze raczej zamierzał wykorzystać a nie współpracować z Margery. Po drugie ludzie uniesieni wiarą wierzą że można przegiąć w dobrej sprawie, a szczególnie dla dobra kultu/wiary. Trochę pokuty z uśmiechem na ustach (myślę ze Wróbel nawet coś ciężkiego z chęcią by wymyślił) a bogowie by przyjęli z radością jego inicjatywę. Tak więc tu wszystko dla mnie ok.
Nie dziwi mnie to, że chciał ukarać Cersei. Chcę poznań jego motywacje, bo to co widzieliśmy nie ma wiele wspólnego z bogobojnością. Na hipokrytę jest (był) za bystry. Wiem, że chciał wykorzystać Margery - widać po tym jak nie dogadali się o Lorasa. Ale jednak poszedł na układ a przez cały czas widzieliśmy go jako niezłomną, nieprzekupną i pozbawioną skazy postać. Tam MUSI być coś wiecej ;)
No jak na moje to jego motywacje to religia i władza, a Cersei po prostu zagrażała mu na obu tych polach. No a to że nie spodziewał się pułapki według mnie jakoś dziwne nie jest, już bardziej powinien się obawiać Gregora bądź Jaimiego i frontalnego ataku. A wówczas mógłby się bronić w świątyni i liczyć na to że motłoch do niego dołączy.
Tak bardzo, że wszedł w jakiś układ z Margery. Tak więc wcale nie był aż taki bogobojny.
Ja tam zbytnio układu nie widzę. Raczej zależność pasterz-nawrócona owieczka która ma pretensje. Może coś źle pamiętam, ale wydaje mi się że Margaery nie mówiła "nie wywiązujesz się ze swojej części umowy" tylko coś w stylu "obiecałeś że będzie inaczej". Mi to wygląda więc raczej na to, że z perspektywy Wróbla ona się czepia o to że jej źle wytłumaczył jak "działa wiara" (mniej więcej oczywiście).
Ja tam zbytnio układu nie widzę. Raczej zależność pasterz-nawrócona owieczka która ma pretensje. Może coś źle pamiętam, ale wydaje mi się że Margaery nie mówiła "nie wywiązujesz się ze swojej części umowy" tylko coś w stylu "obiecałeś że będzie inaczej". Mi to wygląda więc raczej na to, że z perspektywy Wróbla ona się czepia o to że jej źle wytłumaczył jak "działa wiara".
Nie, tam było dokładnie powiedziane, że po przyznaniu się Lorasa miał byc puszczony wolno itd. To był układ, tak samo jak cała gra z Margery. Nie był zszokowany pretensjami Margery, ani nie tym, że uległa mu owieczka się buntuje. Widać, że to był układ, który zakończył się bombowo.
Nie John Snow lecz John Targaryan, ciekawa sprawa :)
No w sumie racja, Wielki Wróbel nie mógł jej niczego zagwarantować w zgodny z religią sposób skoro nie miał być sędzią jako jedyny. Choć osobiście pozostawiłbym tu jednak kilka procent szans na to że formalnie układu żadnego nie było tylko obie strony grały swoje role udając że nie wiedzą o prawdziwych intencjach drugiej.
Nie John Snow lecz John Targaryan, ciekawa sprawa http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_smile.gif
Tak czy siak bękart. Tylko nie pamiętam jak się nazywały te z ziem przyległych do Królewskiej Przystani (jest tam coś jakby 8 nieformalne królestwo).
No w sumie racja, Wielki Wróbel nie mógł jej niczego zagwarantować w zgodny z religią sposób skoro nie miał być sędzią jako jedyny. Choć osobiście pozostawiłbym tu jednak kilka procent szans na to że formalnie układu żadnego nie było tylko obie strony grały swoje role udając że nie wiedzą o prawdziwych intencjach drugiej.
Tak czy siak bękart. Tylko nie pamiętam jak się nazywały te z ziem przyległych do Królewskiej Przystani (jest tam coś jakby 8 nieformalne królestwo).
Nie pamiętam już z książki ale czy oni nie byli małżeństwem, jeśli tak to właśnie nie bękart.
Nie pamiętam już z książki ale czy oni nie byli małżeństwem, jeśli tak to właśnie nie bękart.
No jak mogli być małżeństwem skoro była obiecana Jeleniowi (się wpasował w rodowy herb Robert z tymi "rogami" :P ) i nawet w serialu kilka razy wspomnieli że ten drugi ją porwał i zgwałcił (rzekomo oczywiście).
Swoją drogą to bękarty z The Crownlands noszą przydomek Waters więc Jon Waters (a z pewnością nie "John").
W Królewskiej Przystani i okolicach przyjmowali oni nazwisko "Waters". Gendry nazywał się Waters.
No jak mogli być małżeństwem skoro była obiecana Jeleniowi (się wpasował w rodowy herb Robert z tymi "rogami" :P ) i nawet w serialu kilka razy wspomnieli że ten drugi ją porwał i zgwałcił (rzekomo oczywiście).
Swoją drogą to bękarty z The Crownlands noszą przydomek Waters więc Jon Waters (a z pewnością nie "John").
Ale to bękart z dwóch potężnych rodów, a nie z puszczenia się z byle dziwką, książkę czytałem z 5 lat temu, jak nie więcej więc pamiętam wszystko jak przez mgłę
1)Co do Wróbla to mając w pamięci te jego historyjkę to zastanawiam się czy Cersei nie była swego rodzaju dla niego ostateczną próbą jego sił tzn jeśli złamie ją to złamie każdego, coś w rodzaju nemezis, oczywiście władza i wpływy też tu wchodzą ( wchodziły) w grę. Po za tym podczas całego sądu zachowywał się już jak zwycięzca i zaciekawiło mnie czy naprawdę uwierzył iż pokonał Cersei Lannister i teraz ją osądzi? Czy zdał sobie w ostatnich chwilach sprawę z zagrożenia?
Wątek kiedy Arya staje się Asasynem jest super :D,ten drań Frey umiera i spoko, pytanie teraz kto przejmie Bliźniaki.
Ok z tym Varysem to racja z przeskokiem czasowym, po prostu jestem wyczulony na takie smaczki.
Ciekaw jestem co zrobi Ogar. Z jednej strony nie ma gdzie się podziać a goście mogą załatwić mu kurczaki :D.
A co do nowej władczyni to wydawało mi się jakby Królobójca nie był zadowolony z zaistniałej sytuacji, albo po prostu zaskoczony. Cersei musi uporządkować cały ten bałagan, a kiedy Danerys dopłynie do Westeros to nie będzie mogła liczyć na poddanych czy lordów.
Ale to bękart z dwóch potężnych rodów, a nie z puszczenia się z byle dziwką, książkę czytałem z 5 lat temu, jak nie więcej więc pamiętam wszystko jak przez mgłę
No cóż, bękart to bękart, tu nie chodzi o to z jakiego rodu byli rodzice tylko jakie łączyły ich więzi. Tak czy siak skoro został królem to chyba niejako automatycznie sam siebie "legitymizuje" jako "prawomocnego syna swego ojca". W końcu nie ma wyższej instancji do której mógłby się zwrócić tak jak Boltonowie. Więc ostatecznie chyba jednak, jak napisał już Piter, Targaryen. Tak czy siak przezwisk bękartów nie nadaje się raczej od miejsca urodzenia (w takim razie byłby Sand) ani od ojca (w takim razie bękarty Roberta miałyby takie same) więc Snow jako bękarcie imię chyba jest tak czy siak "słusznym".
Gajusz Mariusz
28-06-2016, 22:31
Nie dziwi mnie to, że chciał ukarać Cersei. Chcę poznań jego motywacje, bo to co widzieliśmy nie ma wiele wspólnego z bogobojnością. Na hipokrytę jest (był) za bystry. Wiem, że chciał wykorzystać Margery - widać po tym jak nie dogadali się o Lorasa. Ale jednak poszedł na układ a przez cały czas widzieliśmy go jako niezłomną, nieprzekupną i pozbawioną skazy postać. Tam MUSI być coś wiecej ;)
Ależ dobrze Cię zrozumiałem od razu! Tylko że idealistycznie na to patrzysz. Nie szukajmy daleko. Co mówił nam Jezus o przemocy, co mówili jego uczniowie i ich pierwsi następcy? Mijają lata, dziesiątki potem setki lat. Następują teologiczne wyjaśnienia co chciał nam przekazać i dochodzimy do palenia na stosie, wojen religijnych itp. I zapewniam Cię że większość z tych ludzi byli uniesieni wiarą i przekonani że czynią może troszeczkę inaczej niż stoi w Piśmie, ale na pewno dla dobra i w imię Chrystusa. To samo z Wróblem. Może to z boku wyglądać że ma a raczej miał :cool: inne motywacje niż ta jego religia, ale dla mnie tak właśnie pojmował jej krzewienie a nawet jak zdawał sobie sprawę ze nie do końca literalnie postępuje, to tylko dla dobra wiary.
Skok wiary pana Króla, nie mam pojęcia dlaczego wywołał u mnie po prostu dziki śmiech. Fiknął z tamtąd tak jakby to był chleb powszedni a nie próba samobójstwa.
"O tak sobie skocze hop siup!"
To było coś na zasadzie ,,Walę to,wychodzę stąd.'' ;)
Nezahualcoyotl
01-07-2016, 18:10
Tak w ramach relaksu od GoT:
AYEi5wkgpxM
Skok wiary pana Króla, nie mam pojęcia dlaczego wywołał u mnie po prostu dziki śmiech. Fiknął z tamtąd tak jakby to był chleb powszedni a nie próba samobójstwa.
"O tak sobie skocze hop siup!"
A co miał na facebooku o tym napisać, biorę udział w wydarzeniu dać? W pełni realistyczna scena i nie chleb powszedni tylko mam już dość, nie mam siły.
Nezahualcoyotl
01-07-2016, 18:17
A co miał na facebooku o tym napisać, biorę udział w wydarzeniu dać? W pełni realistyczna scena i nie chleb powszedni tylko mam już dość, nie mam siły.
No a gdyby tam na dole ktoś przechodził to by było jeszcze bardziej realistycznie :devil:.
Reasumując ostatni odcinek,który był naprawdę dobry i wciągający,to w przyszłym sezonie zapowiada się słodka sielanka po krótkiej aczkolwiek gwałtownej burzy.Północ ponownie zjednoczona,od wschodu nadciąga flota inwazyjna a wewnątrz samej stolicy także pełno wrogów krzywo spoglądających na parę blond kochanków którzy (tak się domyślam) zrobią prezent powitalny Pani Trzech Smoków i wysadzą się w powietrze razem z całym miastem.No a pózniej wiadomo bo nawet mozna zacytować Aragorna:"Odbudujmy świat w którym będziemy wspólnie żyć (coś w ten deseń).
Trochę mnie tylko intryguje jak się zachowają koczownicy po wojennej zadymie kiedy ochłoną i załapią że są na innym kontynencie gdzie nomadowie i ich styl życia nie istnieją?Gdzie ich osiedlić i czy to będzie możliwe?
Na północy chyba dojdzie do rodzinnej sprzeczki za namową Krótkopalczastego który wymienił ze swoją oblubienicą wymowne spojrzenie po konoracji bękarta.
No i te truposze znów łażą w tył i przód i dojść nie mogą do Czarnego Zamku.Tylko skoro sam Mur to nie tylko skały lecz przede wszystkim potężne zaklęcia go chroniące to po kiego diabła Inni tam się kierują?Nie prościej dla nich iść w przeciwnym kierunku?Domyslam się iż jest to świat kulisty chociaż nie wiem gdzie by się wówczas pojawili na południu globu.Niebieskoocy mają tą przewagę ze swoją armią że nie muszą się martwić o jej aprowizację a jej liczebność z każdym dniem by tylko wzrastała.
Jeszcze tylko króciutko o Cersei.Spodziewałem się że wcześniej czy pózniej wezmie odwet na tych fanatykach i liczyłem na krwawą jatkę z Górą w roli głównej ale green TNT było o wiele bardziej zaskakujące,spektakularne i jakże wyrachowane.Gdyż w jednej chwili pozbyła się wszystkich problemów religijno-państwowych lecz niestety zapomniała o swoim zabujanym oraz wrażliwym synu przez co teraz praktycznie nie ma niczego do stracenia oprócz własnego życia.
Zatem wyglądam nastepnego sezonu ale tylko dla zakręconej Brotherhood without banners.
Nadmienię że książki nie czytałem a swoje wywody opieram jeno na materiale telewizyjnym;).
GoT:
Takie pytanko: była kilka razy mowa o tym że smoki w niewoli karleją. To dlatego bracia z jednego miotu są wyraźnie mniejsi?
Głowy nie dam, ale akurat ten smok Dany na jakieś 99% w zasadzie od samego początku był tym największym z braci. Swoją drogą to chyba nie jest do końca pewne czy są z jednego miotu, choć pewnie sam Martin to potwierdził nazywając ich jakoś w wywiadach braćmi.
Trochę mnie tylko intryguje jak się zachowają koczownicy po wojennej zadymie kiedy ochłoną i załapią że są na innym kontynencie gdzie nomadowie i ich styl życia nie istnieją?Gdzie ich osiedlić i czy to będzie możliwe?
Dany jest głupia no ale chyba nie aż tak. Zrobią swoje i niech wracają do siebie. Ona nie ma co marzyć o tym aby ich osiedlić tylko aby nie zabrali jako łupy wszystkiego co jest coś warte. Zresztą marzy o podbiciu świata więc dopiero po tym mogłaby się zastanawiać jak ich okiełznać aby nie psuli jej "krainy wiecznej szczęśliwości".
Nie prościej dla nich iść w przeciwnym kierunku?Domyslam się iż jest to świat kulisty chociaż nie wiem gdzie by się wówczas pojawili na południu globu.Niebieskoocy mają tą przewagę ze swoją armią że nie muszą się martwić o jej aprowizację a jej liczebność z każdym dniem by tylko wzrastała.
To faktycznie chyba świat kulisty ale akurat nad tym nie ma co gdybać. To Martin go stworzył więc raczej nie zostawił takiej luki na północy. No a jeżeli nawet to faktycznie nie wiemy co jest na południu. W sumie to nie wiem jaka mapa jest kanoniczna, ale najbardziej na wschodzie i południu są chyba ziemie tego całego R'hllor więc może nie mogą na nie wejść. No ale prawdopodobnie po prostu te dwie siły są właśnie na dwóch skrajnych częściach globu w stosunku do siebie i na północy przejścia nie ma.
liczyłem na krwawą jatkę z Górą w roli głównej
Twórcy nawet mnie trochę pozytywnie zaskoczyli swoją powściągliwością. Góra wygląda na prawdziwego gwardzistę a nie maszynkę do zabijania która miałaby pokonać masę ludu własnoręcznie.
Swoją drogą rzeź w świątyni była pewnie podyktowana zbyt wielką ilością bohaterów, ale akurat w tym przypadku na szczęście całkiem nieźle wyszło. Tylko szkoda że Varys nie pokazał pazura a zamiast tego zasztyletowali tego starego maestra trochę chyba na zasadzie "szkoda aby ten pomysł Martina się zmarnował a oglądający raczej i tak nie wiedzą kim jest ten cały Kevan".
lecz niestety zapomniała o swoim zabujanym oraz wrażliwym synu przez co teraz praktycznie nie ma niczego do stracenia oprócz własnego życia.
Mi się wydaje że nie zapomniała. Jej reakcje świadczą raczej że sama trochę się poddała i postanowiła iść na całość licząc się z kosztami na które nigdy prędzej by się nie zdecydowała. Choć z drugiej strony może została właśnie Szaloną Królową, a w takim razie diabli wiedzą co tam ona sobie myśli ;) .
Got:
Świat wykreowany przez Martina ukazuje nam losy, królestw w tej części świata, nie możemy być pewni, czy gdzieś tam na północy po drugiej stronie globu nie trwa właśnie walka z innymi, którzy by przebić się przez mur zbierają jeszcze większą armię nieumarłych. Możemy jedyne gdybać.
Jeśli nawet przeszli by przez północ i ukazali się na południu znanego nam świata to pojawiają się oni obok Qarth, miasta czarnoksiężników, które leży dosyć niedaleko Valyrii, a jak wiemy Valyriańska stal źle im działa na cerę :D Nieciekawa perspektywa,
Nie pamiętam również, czy Martin wspomniał jaki był zasięg Długiej Zimy, po której wybudowano mur? Magia Białych wędrowców może być potężna, ale czy jest wystarczająca by zmienić pustynie Dorne w lód?
GoT:
Magia Białych wędrowców może być potężna, ale czy jest wystarczająca by zmienić pustynie Dorne w lód?
No i pozostaje odwieczne pytanie czy to zima przychodzi z Innymi czy Inni z zimą. Ja myślę, że i to i to więc może zwyczajnie nawet nie mogą zacząć od jakichś ciepłych krain i muszą wziąć rozpęd poprzez Północ.
Jeśli nawet przeszli by przez północ i ukazali się na południu znanego nam świata to pojawiają się oni obok Qarth, miasta czarnoksiężników, które leży dosyć niedaleko Valyrii, a jak wiemy Valyriańska stal źle im działa na cerę :D Nieciekawa perspektywa,
Ze znanego nam świata to wiemy chyba jednak, że gdzieś tam na wschodzie jest Asshai w którym wyznają licznie Pana Światła. Ciężko posiłkować się tu jednak jakimiś mapami, przynajmniej ja nie wiem które z tych z Internetów można traktować poważnie. No i tak w ogóle to jest jeszcze: http://graotron.wikia.com/wiki/Sothoryos "Zalążek" kolejnego kontynentu póki co istniejący jedynie jako kilka nazw i zdań co pewnie się nie zmieni. Biorąc pod uwagę jego specyfikę mógłby być kolejną "siłą" koło lodu i ognia.
Nie pamiętam również, czy Martin wspomniał jaki był zasięg Długiej Zimy, po której wybudowano mur?
Przynajmniej mi nic o takich danych nie wiadomo. Zresztą według mnie to trochę nielogiczne, że minęło tyle czasu i ludzie tak długo dbali o Mur. Znaczy no rozumiem, załóżmy nawet że około 90% populacji zostało zabite (co jest raczej wątpliwe biorąc pod uwagę że jakoś Inni zostali pokonani), ale to i tak szmat czasu w którym jedynym zagrożeniem utrzymującym Mur przy życiu byli dzicy. No ale to w sumie typowe dla wielu uniwersów fantasy, twórcy lubią wciskać pomiędzy jedno a drugie wydarzenie setki lat pomiędzy którymi nic się nie działo. Na tym tle wyróżnia się chyba zresztą Sapkowski u którego widać realny postęp i upływ czasu, przynajmniej od kiedy pojawili się ludzie.
Nezahualcoyotl
07-07-2016, 17:54
Bez dwóch zdań lecz drugi sezon "Marco Polo" jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego.Ciekawszy scenariusz,bardziej ukształtowane charaktery poszczególnych postaci,postępująca intryga,wciąż przepiekne kostiumy,zmniejszone do niezbędnego minimum walki rodem z chińskich klasyków i pomimo wszystko wciągająca historia dzięki której możemy temperować swoją niecierpliwość gdyż cały serial został wrzucony w całości (10 odcinków) na platformę telewizyjną.
6onwcVx8BDg
Trochę inaczej sytuacja się przedstawia z kontynuacją "Wayward Pines" gdzie po pierwszym sezonie widz ma świadomość o co chodzi w miasteczku.Teraz oglądamy walkę mieszkańców z otaczającym ich środowiskiem i twórcom serialu udało się pomimo wszystko nie wpaść w pułapkę "flaków z olejem" czego efektem jest dynamiczna akcja i zaskakiwanie oglądających z kazdym nowym odcinkiem:
npiFnmradE4
Zgadzam się Marco Polo sezon 2 trzyma poziom. Nie podoba mi się jedynie motyw jakoby Kajdu chciał przekazać władzę córce Gutrum. W realiach tamtych czasów to nie mogło mieć miejsca nawet gdyby nie miał syna Orusa, wtedy ew. władzę mógłby przejąć formalnie jego przyszły zięć nie zaś sama córka bezpośrednio. Kobiety odgrywały często dużą rolę przez wpływ na Chana i jego dwór. Jednakże żadna nie mogłaby być chanem. To raczej kolejny efekt aktualnej mody i wprowadzania wszędzie równouprawnienia, nawet w realiach historycznych gdzie nie miało miejsca.
Hej. Właśnie ostatnio zastanawiałem się nad Marco Polo? Ma jakieś denerwujące braki (jak budżetu przy Hell on Wheels), dobre kostiumy?
Nic nie jest doskonałe, ale Marco Polo to dobry serial, kostiumy i walki ok. Polecam.
Zgadzam się Marco Polo sezon 2 trzyma poziom. Nie podoba mi się jedynie motyw jakoby Kajdu chciał przekazać władzę córce Gutrum. W realiach tamtych czasów to nie mogło mieć miejsca nawet gdyby nie miał syna Orusa, wtedy ew. władzę mógłby przejąć formalnie jego przyszły zięć nie zaś sama córka bezpośrednio. Kobiety odgrywały często dużą rolę przez wpływ na Chana i jego dwór. Jednakże żadna nie mogłaby być chanem. To raczej kolejny efekt aktualnej mody i wprowadzania wszędzie równouprawnienia, nawet w realiach historycznych gdzie nie miało miejsca.
Dla mnie cała ta opowieść jest zupełnie nierealna ze względów historycznych więc jakoś mnie to nie rusza. Mongołowie są tu po prostu tak mało okrutni. Gdzie niewolnicy traktowani jak rzeczy, a tu Chan płaczący nad śmiercią dziecka. Pamiętam jak czytałem o tym jak brali w jasyr setki lat później w Rzeczpospolitej, dzieci przywiązywano do siodeł, a starców używano jako tarcz strzelniczych do nauki zabijania dla młodych. Całe to okrucieństwo jakie jest w serialu nie jest wcale jakieś wielkie.
Dzięki! :D
Dzięki za napisanie tu o Marco Polo. Skończyły mi się seriale do oglądania, a tutaj akurat, coś ciekawego i to w klimatach na jakie mam teraz największą ochotę :)
Nezahualcoyotl
24-07-2016, 19:29
Zapowiada się nawet intrygująco.Walki z Arabami oraz z Brytolami i (tak jak podejrzewałem wcześniej) pożegnamy Ragnara:
G3DwTh_aPKw
Jak dla mnie, to już bez różnicy, tak jak w 1 i 2 sezonie był naprawdę interesującą postacią tak teraz jest tylko ćpunem, zakochanym w Athelstanie z poważnymi usterkami psychicznymi.
Nezahualcoyotl
27-07-2016, 18:39
Najkrócej jak to jest tylko możliwe:wyborny scenariusz,perfekcyjna rezyseria,genialne aktorstwo a to wszystko daje notę 9.5/10.
tRnS8FkcXNk
A oglądał już ktoś "Stranger Things"? Nowy serial Netflixa? Bo słyszałem parę pochlebnych opinii.
Ostrzwtlumie
30-07-2016, 14:28
A oglądał już ktoś "Stranger Things"? Nowy serial Netflixa? Bo słyszałem parę pochlebnych opinii.W dwa wieczory zeszło, bardzo mnie zaskoczył ten serial. Każdy odcinek mnie mocno wciągnął, a po ostatnim odcinku czułem mały niedosyt ale ponoć już mają pomysły na następne sezony. Jak dla mnie klimat(lat 80 coś jak mix X-files i Miasteczka Twin Peaks) i muzyka na wielki plus.
Ps: Weee dwutysięczny post :D Nawet nie zauważyłem kiedy to zeszło.
Gajusz Mariusz
18-08-2016, 22:46
Znakomity serial, skrzyżowanie Z Archiwum X z... E.T. ale i dużo więcej nawiązań do klasyki gatunku. Muzyka może się wydawać wręcz archaiczna, ale to kolejne nawiązanie i puszczenie oka dla starszych kinomanów. Gorąco polecam! :cool:
XWxyRG_tckY
Ta muzyka, w całej swojej archaicznosci, jest i tak nowocześniejsza niż to co leci w radiu i tv. Dawno nie słyszałem takiego dobrego soundtracku w serialu! Zresztą cały serial to bomba!
A teraz oglądam taki mini-serial Black Mirror. I aż się dziwię, że nie widziałem tego, mimo że pierwszy sezon powstał w 2011 roku. Technicznie to 3 odcinki w pierwszym i 3 w drugim sezonie. Trzeci sezon ma być na jesień z 12 odcinkami XD. Tak czy inaczej to wizja przyszłości, niedalekiej albo trochę dalszej, ale nie na tyle żeby nie można było się z nią identyfikować. Każdy odcinek dotyczy jakiegoś innego problemu naszego świata, pokazuje je w krzywym zwierciadle - nasze Black Mirror. Powiem tak, nie wiedziałem o czym jest ten serial, slyszałem że szokujący i sci-fi. I z takim zamiarem trzeba to oglądać! Nie oglądać zapowiedzi, nie czytać o tym tylko obejrzeć! Pierwszy sezon to sztos 12/10. Pierwszy odcinek szokujący od początku do końca. Drugi smuci bo w takim keirunku idzie nasz świat... I trzeci, trzeci to mistrzostwo świata! Prosta historia, niezbyt nachalna przyszłość i... trzeba obejrzeć! Serio polecam, odcinek to tylko 45 minut, warto chociaż spróbować, a zapewniam że po pierwszym odcinku będziecie chcieli więcej.
Nezahualcoyotl
12-09-2016, 20:13
Już za kilka dni kolejna porcja opowieści z dreszczykiem:
r-XQASNvpGI
Nezahualcoyotl
15-09-2016, 04:09
Ragnar i reszta wikińskiej kompanii powróci pod koniec...listopada
Itfq7HyuhzA
Jestem świeżo po obejrzeniu pierwszego odcinka następnego sezonu Lucifer - czyli diabła na wakacjach w Los Angeles. Niestety tak się zakończył, że teraz z niecierpliwością oczekuję następnego odcinka :mrgreen:
Gajusz Mariusz
03-10-2016, 01:16
R0UYpfzBFR8
No, jeszcze trochę. :cool:
A czy oglądał ktoś nowy serial HBO? Westworld? O ile tematyka westernów mnie odrzuca, tak tutaj może się wiele dziać! W skrócie - korporacja stwarza coś na zasadzie bardziej realnego RPG/Larpa w klimacie Westernu. Mamy więc motyw ludzi korzystających z parku - tajemniczy facet w czerni. Mamy też "hosty" czyli sztuczne "cyborgi", które nie mogą skrzywdzić gości ( ;) ). Mamy stwórcę/programistę. Mamy pracowników korporacji. Mam też jakąś wielką zagadkę gdzieś w tle. Serial daje duuuużo możliwości i czekam z przyjemnością na kolejne odcinki.
Oglądam. Fabuła dość wolno się rozwija, ale zapowiada się całkiem ciekawie.
Z kronikarskiego obowiązku nadmienię, że jest nowy sezon Big Bang Theory i Arrow.
Miłośnikom Marvela śmiało mogę polecić Daredevil i Marvel's Luke Cage.
Nie wiem czy ktoś oglądał, ale mi bardzo spodobał się serial UnReal o show randkowym od kuchni. Z niecierpliwością czekam na 3 sezon.
KLAssurbanipal
22-10-2016, 20:49
Razem z Arrow emitują Flash, dzień wcześniej i seriale nieraz się łączą. Arrow nowy sezon nawet nieźle. Lepiej się zapowiada niż tragiczny 4. sezon. Z kolei Flash z tej samej stajni jest kiepski z nowym sezonem. Pierwszy był spoko, drugi obniżył loty, trzeci to póki co dziecinada.
Nezahualcoyotl
25-10-2016, 16:59
Ogólnie mówiąc da się to nawet oglądać. Epoka oraz scenariusz znośne ale aktorstwo trochę rujnuje ten serial:
l6j5bDoga9Y
Shay Ruan
25-10-2016, 19:19
Ja Arrowa nie moge przełknąć. Dwa pierwsze sezony bardzo dobre ale później dopuścili do głosu głupiutkie nastolatki i zrobili z tego serialu mode na sukces. Sezon 3 i 4 to istna żenada a 5 odpuściłem całkiem.
KLAssurbanipal
25-10-2016, 23:34
Nie tracisz. Obejrzałem 3 odc. nowego sezonu Arrow i jest jednak to samo co w 3 i 4. Zrobili mu olbrzymi team składający się w większości z nastolatków i nieudaczników którzy w jeden odcinek uczą się sztuk walki.
Co do TLK obejrzałem kilka odcinków i jakoś nie zachwyca im dalej. Co prawda jest nieco lepiej z wyglądam epoki niż w Vikings. Wikingowie w tym serialu mają nawet hełmy zgodne w miarę z epoką bo w Vikings wciąż biegają z gołymi głowami w bitwach, wojska Egberta noszą burgonety z XVI wieku, a wojska papieskie to legionisci rzymscy z I-II n.e..
To może ja się wypowiem co tam ostatnio oglądałem.
Stranger Things - tutaj mam opinie jak reszta ludzi. Serial zajebiaszczy, muzyka klimat. Faktycznie trochę się czułem jak w latach młodości gdy oglądało się Z Archiwum X.
Podobało mi się to, iż nie było aż tak dużo scen z potworami lub innymi rzeczami wymagającymi strasznych efektów specjalnych. Ogólnie polecam.
Narcos - serial o Pablu Escobarze. Kolumbia lata '80, handel kokainą na wielką skalę, intrygi narkobossów. 2 sezony pokazujące bardzo fajnie tę ciekawą historię. Lojalność, dylematy moralne, miłość do rodziny ponad wszystko. Całkiem miło spędzony czas.
Freaks and Geeks - Stary serial opowiadający historię rodzeństwa, w którym chłopak jest kujonem a dziewczyna próbuje być luzakiem. Różne perypetie szkolne. Jak na taki starszy serial to całkiem spoko się go oglądało.
Gajusz Mariusz
02-11-2016, 20:31
Właśnie rozpoczynam przygodę z Blindspot (23 odcinki w sezonie! :eek:) Jakieś opinie?
NpdErq1WI9o
Orientuje się ktoś może ile dokładnie odcinków ma mieć ten nowy sezon Vikings?
I po nim następny sezon będzie na wiosnę? Czy dopiero jesienią?
Nezahualcoyotl
14-11-2016, 12:00
Z informacji udostępnionych przez IMDb to w tym roku obejrzymy zaledwie pięć epizodów a kolejne dopiero w marcu 2017. Chociaż coś tam jest lekko namotane bo widzę że numeracja jest trochę pomieszana (epizod 5.1 ma premierę w listopadzie a epizod 5.6 w marcu).
Tylko 5? Meh, cienko trochę. Myślałem, ze bedzie z 8. Oby chociaż dobre te odcinki były...
Ogólnie serial Wikingowie traktuję średnio poważnie bo jest słaby (ale o tym już chyba pisałem). Jednak działam sobie w domu rzeczy do rekonstrukcji, słucham Wardruny i powiem Wam, że brakuje mi tych wikingów. Właśnie ze względu na to, iż te czasy odtwarzam.
Więc też jednak czekam z niecierpliwością na nowy sezon.
Ogólnie serial Wikingowie traktuję średnio poważnie bo jest słaby (ale o tym już chyba pisałem).
Słaby? Jak to? Od kiedy? Dlaczego?
Ja oglądałem praktycznie wszystkie seriale w takiego typu klimatach jakie są dostępne i porównując Vikings z innymi serialami to wypada całkiem dobrze.
Fakt zdarzają się czasem słabsze momenty, ale są też momenty i odcinki naprawdę świetne.
Bo to słaby serial ;) Pomijamy historyczność - bo to nie dokument, ale z drugiej strony zatrudnienie jakiegos konsultanta, niech by to był nawet zwykły historyk związany z reko, nie powinno kosztować dużo. No ale jak już ciąć koszty to na realizmie. A tak to mamy: banalną fabułę, głupoty scenariuszowe odnoszące się zarówno do fabuły jak i kreowania postaci, drewniane aktorstwo, masę niedoróbek itd. Pierwszy sezon to tragedia, ubogi serial. Potem trochę lepiej, ale jak dla mnie to taka druga liga seriali, która może sie podobać, ale nie ma startu do dopieszczonych seriali HBO czy Netflixa
Nezahualcoyotl
20-11-2016, 18:20
W ramach relaksu od seriali polecam kolejną odsłonę genialnego dokumentu "Planet Earth".Tradycyjnie uczta dla oczu:
c8aFcHFu8QM
Wartą uwagi jest także mini seria "Black mirror" w której ukazana jest wciąż rosnąca rola mediów i technologicznego uzależnienia ludzkiej jednostki:
jROLrhQkK78
Nie taka mini seria! pierwszy sezon 3 odcinki, drugi 3 odcinki, trzeci 6 odcinków już dostępnych na Netflixie bodajże. GENIALNY SERIAL! Bezsprzecznie moje top 10 i odcinek o "ziarnie" zjadł mi mózg.
Popieram!
Obejrzałem kilka odcinków i tak jak Volo mówi, odcinek o Ziarnie jest najlepszy. Serio polecam serial bo bardzo ryje beret
Polecam UnREAL - obydwa sezony. Ładnie ukazuje programy randkowe od kuchni, wszystko byle by tylko podnieść oglądalność :D
iLsX3a8cSL8
1aQj-1brpNQ
Ale słaby ten odcinek Vikingów :P Coś nie potrafią twórcy zrobić czegoś równo zrobić. Cały czas ziewałem
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©