Zobacz pełną wersję : Marsz niepodległości
Co do tych ,,męszczyzn" mogę powiedzieć tlyko jedno Mission trolling - completed. Chodziło o zwrócenie na siebie uwagi w związku z tym że niewielu ich było. Jak widać się udało. :mrgreen:
wciąż więcej kobiet niż u homogenicznych narodowców nawet rodzice z dziećmi byli no i gdzie jest tak szeroko opisywana przez prawicowe media kopulacja na ulicy i inne dantejskie, sodomiczne sceny, które miałyby uzasadnić zakaz parad jako promocja dewiacji?! :< rozczarowanko...
To jest ciekawe spostrzeżenie z tymi rodzinami i dziewczynami na paradach lewicowych i de facto samczymi paradami narodowców i pokrewnych...
Co do tych ,,męszczyzn" mogę powiedzieć tlyko jedno Mission trolling - completed. Chodziło o zwrócenie na siebie uwagi w związku z tym że niewielu ich było. Jak widać się udało
Naprawdę daj sobie spokój... żałosne. Wątpię żeby tak było jak piszesz, a jak tak było to koleś, który za to odpowiada jest żałosnym idiotą.
Ogólnie w ostatnich postach anarchia vs narodowcy 1:0 :mrgreen: :lol:
Nie wiem kto to wymyślił ale jestem tego na 98% pewny ;) Nie oceniam tylko że tak powiem ,,mówię jak jest" :mrgreen:
Co do tych ,,męszczyzn" mogę powiedzieć tlyko jedno Mission trolling - completed. Chodziło o zwrócenie na siebie uwagi w związku z tym że niewielu ich było. Jak widać się udało. :mrgreen:
Daruj sobie, serio. Narodowcy są zdolni do takiego poszanowania języka ojczystego. To, że ktoś Ci sprzedał bajeczkę, że to było zamierzone bo ośmieszyli się przed ludźmi to o niczym nie świadczy. Tylko powiedz jaki byłby cel takiego zamierzonego błędu? Bo wszyscy wiemy, że nie był zamierzony + ładna wtopa z zakazem pedałowania i chceniem "męszczyzn". Czyżby narodowcy byli takimi małymi kokietkami które potrzebują zwracać na siebie uwagę i tyle? Trochę płytkie jak na takie "patriotyczne" hasła jakie głoszą :mrgreen:
A no i czemu jesteś pewny na 98%? Jak to wyliczyłeś? Czemu nie 99%, albo 97%? A może jesteś pewny na dokładnie 98,7868%? Chętnie zobaczę Twoje równianie matematyczne. Może to pomoże zrozumieć Twój tok rozumowania :mrgreen:
A no i czemu jesteś pewny na 98%?
Ty ale ja tak samo często piszę... to jest sytuacja gdy trochę brakuję to tej prawie całkowitej pewności, czyli 99% :P
100% to całkowita pewność:P Dla mnie takie pisanie procencików to bezsens ;)
prawie całkowitej pewności, czyli 99%
....
odi.profanum
17-06-2013, 13:31
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... T3vNGRt4AU (https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=lT3vNGRt4AU)
Nezahualcoyotl
18-06-2013, 19:03
Synowie Albionu na wesolo
[youtube:1pvjyrq1]http://www.youtube.com/watch?v=kjuNuqIev8M[/youtube:1pvjyrq1]
Wiem ze to jest offtop ale porcja humoru warta jest nagiecia Regulaminu ;)
Nie jestem za mocny z angielskiego, ale jeszcze filmy amerykańskie jako tako kumam... natomiast tego bełkotu po za pojedynczymi słowami ni w ząb, moja zona urodzona w USA ma podobnie :P
Gada totalne bzdury, ale wymowę da się zrozumieć. Szkoci gorzej bełkoczą.
Nezahualcoyotl
18-06-2013, 19:53
Szkoci to pol biedy w porownaniu z mieszkancami Liverpool lub Newcastle ze o Manchester juz nie wspomne.Zas co do bohatera filmiku to rzeczywiscie gada trzy po trzy ale za to jak gada :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
chochlik20
20-06-2013, 08:07
Ostatnio mieliśmy prawdziwych patriotów, czas na "prawdziwych Polaków" ;)
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-p ... n=WykopHN# (http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prawdziwi-polacy-pojechali-do-syrii-uczestniczyli-w-przesluc,nId,984193?utm_source=wykop&utm_medium=feed&utm_campaign=WykopHN#)
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... LokWrocTxt (http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14149856,Antyterrorysci_na_wykladzie_prof_ _Baumana_we_Wroclawiu.html#LokWrocTxt)
z wczorajszego wykładu prof. Baumana.
Brawo kibuce i wszechpolaki! Do***aliście werbalnie 90-letniemu dziadkowi-postmoderniście, taki krok wymagał wiele odwagi! SŁAWA WIELKIEJ POLSCE po takiej akcji komuna już się nie podniesie.
[spoiler:1ivku28g]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/19913_439854256112751_148540934_n.png[/spoiler:1ivku28g]
Dutkiewicz musi być pewnie dumny z tego komu wybudował stadion i w jaki zespół miasto pompuje publiczną kasę.
Po wyprowadzeniu większość z narodowców się rozpierzchła. Jak przyznała później policja, 11 z nich zostało przewiezionych do komisariatu. Wśród spisywanych w policyjnych radiowozie znaleźli się m.in. Gaszyński (szef NOP) i herszt wrocławskich kiboli Roman Zieliński, autor książki "Jak pokochałem Adolfa Hitlera".
aha to wszyscy kibice Śląska to kibole, a co a tym idzie faszyści czy naziole... no to tak na to patrząc to wszyscy wyznawcy Mahometa to terroryści. Witaj Glaca w domu, komuś zarzucasz wrzucanie wszystkich muzułmanów do jednego wora a sam robisz to z kibicami jakiegoś zespołu, brawo!
ps. tak od siebie dodam, że kibice St. Pauli to komuniści-anarchiści, a jeszcze AEK, Livorno, OM etc. etc. etc., pełno tego też w Europie, ale Ci "kibole" pewnie są już dla Ciebie "cacy" tak?
Glaca wspominałem już jakim strasznym hipokrytą jesteś? :roll:
I bycie komuchem nie ulega przedawnieniu, Jaruzelski również jest po 90 a jak dla mnie mógłby siedzieć w więzieniu. Nie można zapominać komuchom ich czynów ,,bo są już starzy" ;)
I nie rozumiem nakręcania tej spiarali nienawiści! To do niczego nie prowadzi! Glaco, czemu wrzucasz tych biednych kibiców do jednego worka? Przecież nie wszyscy są tacy!
odi.profanum
23-06-2013, 14:21
http://niezalezna.pl/42615-komunistyczn ... unizacyjna (http://niezalezna.pl/42615-komunistyczne-symbole-znikna-z-polskich-miast-senat-za-ustawa-dekomunizacyjna) musisz się glaca zacząć pilnować. propagowanie komunizmu może przestać być bezkarne. :D
http://niezalezna.pl/42615-komunistyczne-symbole-znikna-z-polskich-miast-senat-za-ustawa-dekomunizacyjna musisz się glaca zacząć pilnować. propagowanie komunizmu może przestać być bezkarne. :D
Ciekawe czy przy okazji politycy ponownie popisaliby się idiotyzmem. Usuwanie wszystkich placów czerwonych, dróg czerwonych, czerwonego kapturka itd. Np. w Toruniu kiedyś były jakieś starania żeby usunąć podajże Aptekę Radziecką i zmienić nazwę Czerwonej Drogi.
Mam nadzieję, że nie dotyczy to np. knajp, bo jest kilka fajnych utrzymanych w PRL-owskim klimacie. ;)
Dragonit
23-06-2013, 18:28
Glaca kolejny raz się skompromitował. Jak to jest, że w wolnej Polsce ten śmieć przeprowadza wykłady i broni go telewizja i lemingi? Przecież ten protest to jest nic, nie żałowałbym go nawet, jakby napluli mu w mordę. Może i nie był to szczyt finezji, ale jakiekolwiek przeciwstawianie się salonowi zawsze na plus. W ogóle ktoś świetnie podsumował, że obecnie słowo faszyzm używa się jak pałki. Współczuje prezydenta, ten dutkiewicz to niezły pajac.
odi.profanum
23-06-2013, 18:29
PRL to państwo realnego socjalizmu przecież ;) Pośćiągają pewnie parę pomników, zmienią kilka nazw ulic, mostów i na tym się skończy. Cieszy, że się zaczyna postrzegać komunizm w tej samej płaszczyźnie co nazizm.
PaskudnyPludrak
24-06-2013, 02:52
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14149856,Antyterrorysci_na_wykladzie_prof_ _Baumana_we_Wroclawiu.html#LokWrocTxt
z wczorajszego wykładu prof. Baumana.
Brawo kibuce i wszechpolaki! Do***aliście werbalnie 90-letniemu dziadkowi-postmoderniście, taki krok wymagał wiele odwagi! SŁAWA WIELKIEJ POLSCE po takiej akcji komuna już się nie podniesie.
[spoiler:r673cv9i]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/19913_439854256112751_148540934_n.png[/spoiler:r673cv9i]
Dutkiewicz musi być pewnie dumny z tego komu wybudował stadion i w jaki zespół miasto pompuje publiczną kasę.
Po wyprowadzeniu większość z narodowców się rozpierzchła. Jak przyznała później policja, 11 z nich zostało przewiezionych do komisariatu. Wśród spisywanych w policyjnych radiowozie znaleźli się m.in. Gaszyński (szef NOP) i herszt wrocławskich kiboli Roman Zieliński, autor książki "Jak pokochałem Adolfa Hitlera".
Może wreszcie przyjadą do Krakowa, walczyć z "Żydami" :?: ich kolegom z Wisły coś kiepsko idzie zwalczanie 'żydostwa' http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/9 ... ,id,t.html (http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/919476,krakow-zmarl-mezczyzna-ktoremu-odcieto-reke-na-os-polana-zywiecka-zdjecia,id,t.html) http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/9 ... ,id,t.html (http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/920574,zabity-maczetami-na-ul-zywieckiej-nikt-nie-rozumie-dlaczego-zginal-23latek-zdjecia,id,t.html) tak kończy NOP w KRK
rzecież ten protest to jest nic, nie żałowałbym go nawet, jakby napluli mu w mordę. Może i nie był to szczyt finezji, ale jakiekolwiek przeciwstawianie się salonowi zawsze na plus.
na pewno po tej akcji salon się nie pozbiera ;)
poza tym narodowców i Baumana pod względem ideologii więcej łączy niż np. krytyka kapitalizmu i ''zgniłego Zachodu'' ;)
a tak komentuje na fb prezes NOPu Gmurczyk (poza tym fajnie, że nikogo ze zwolenników rozliczania za zdarzenia mające miejsce pół wieku temu 88-letniego profesora nie kuje w oczka to, że dowodzi nimi autor hagiografii hitleryzmu na zmianę z autorem takich mądrości):
Każdy naród ma w swojej historii rzeczy, których się wstydzi. Taką zadrą na naszym honorze jest nie rozwiązanie kwestii żydowskiej w odpowiednim czasie. Za ten grzech miliony naszych rodaków zapłaciło zyciem i zdrowiem w latach 1939-1941 - na ziemiach okupowanych przez Sowietów, i później, w latach okupacji Polski przez reżim komunistyczny. Cześć i chwała tym, którzy instynktownie lub proroczo starali się w miarę swych sił zniwelować zbrodnię zaniechania.
Prawda jest taka, że ludziom pokroju Baumana należałoby w majestacie prawa, przestrzelić potylicę. Kto służył w formacjach mordujących Polaków nie zasługuje na żadną łaskę. Zaś dla sługusów typu Dutkiewicza kodeks karny winien przewidywac karę podwójną: napierw przestrzelenie kolan, a po miesiącu przymusowej medytacji, obwieszenie na latarni.
Póki co nie my stanowimy prawa, więc nasz udział w dyskursie publicznym musi być jasny i czytelny: Wyp...dalać z naszego kraju!
wcale więc nie chodzi o antysemityzm i faszyzm też nie istnieje xd
chochlik20
24-06-2013, 06:55
Glaca kolejny raz się skompromitował. Jak to jest, że w wolnej Polsce ten śmieć przeprowadza wykłady i broni go telewizja i lemingi?
Właśnie dla tego, że mamy wolną Polskę, i każdy ma prawo przeprowadzić wykład, bez względu na swoją przeszłość.
Przecież ten protest to jest nic, nie żałowałbym go nawet, jakby napluli mu w mordę. Może i nie był to szczyt finezji, ale jakiekolwiek przeciwstawianie się salonowi zawsze na plus.
Nie ma co, szczytem odwagi w dzisiejszym społeczeństwie jest napluć staruszkowi w twarz, nazwać go komuchem a potem spokojnie odejść. Jestem ciekawy czy Ci "patrioci" zrobili by to samo wobec kogoś kto wyglądałby jak Pudzian.
Według Ciebie taki protest to nic, według innych to dużo. Bo pokazuje tylko bezkarność jaka wytworzyła się w naszym narodzie, bo to już nie pierwszy taki przypadek, gdy czyjś wykład jest zakłócany. Gdyby to samo zrobić na wykładzie jakieś grupy prawicowej, słuchacze zamiast siedzieć by spokojnie wyciągnęliby narzędzia do zbierania grzybów - maczety, kastety. Nie ma to jak szerzenie demokracji pod płaszczykiem walki z 90-letnim komunistą.
W ogóle ktoś świetnie podsumował, że obecnie słowo faszyzm używa się jak pałki. Współczuje prezydenta, ten dutkiewicz to niezły pajac.
I wcale się nie dziwię, że to słowo jest tak często słyszane, Hitler bowiem nim przeprosił się ze Stalinem mocno gromił komunistów, a po tym jak rozpoczęli ze sobą wojenkę miał duże pole do popisu. Przez całe życie Hitler ostrzegał przez komunizmem, ale gdyby nie on w ogóle Stalin nie wkroczyłby do Europy zapewne.
odi.profanum
24-06-2013, 14:57
Prawda jest taka, że ludziom pokroju Baumana należałoby w majestacie prawa, przestrzelić potylicę. Kto służył w formacjach mordujących Polaków nie zasługuje na żadną łaskę. Zaś dla sługusów typu Dutkiewicza kodeks karny winien przewidywac karę podwójną: napierw przestrzelenie kolan, a po miesiącu przymusowej medytacji, obwieszenie na latarni.
Póki co nie my stanowimy prawa, więc nasz udział w dyskursie publicznym musi być jasny i czytelny: Wyp...dalać z naszego kraju!
Props za te słowa.
Właśnie dla tego, że mamy wolną Polskę, i każdy ma prawo przeprowadzić wykład, bez względu na swoją przeszłość.
Ciekawe jakby w Niemczech na uczelnię publiczną przyszedł prowadzić wykładać były nazista czy wzbudziłoby to niesmak? Byłego komucha można traktować jak nazistę = persone non grata, czas by salon to zaakceptował, że czasy stawiania brudasów za wzory minęły. Z resztą nienawiść do komuchów przybiera na sile odkąd społeczeństwo zaczęło się emancypować z wszędobylskiego sznytu narzuconego przez polityczną porpawność i wdawać w dyskurs polityczno - historyczny. Nawet kanał Kolonki pokazuje, że ludzie mają dość tendencyjności przekazu. Co do samego zachowania to w sumie nie pochwalam ale jeszcze gorsze jest udzielanie głosu byłemu komuchowi. Ci ludzie powinni się wstydzić tego, z czym się utożsamiali. Taki wyskok można traktować jako obyczajowy pręgierz dla piewców zbrodniczych systemów.
chochlik20
24-06-2013, 16:08
Właśnie dla tego, że mamy wolną Polskę, i każdy ma prawo przeprowadzić wykład, bez względu na swoją przeszłość.
Ciekawe jakby w Niemczech na uczelnię publiczną przyszedł prowadzić wykładać były nazista czy wzbudziłoby to niesmak? Byłego komucha można traktować jak nazistę = persone non grata, czas by salon to zaakceptował, że czasy stawiania brudasów za wzory minęły. Z resztą nienawiść do komuchów przybiera na sile odkąd społeczeństwo zaczęło się emancypować z wszędobylskiego sznytu narzuconego przez polityczną porpawność i wdawać w dyskurs polityczno - historyczny. Nawet kanał Kolonki pokazuje, że ludzie mają dość tendencyjności przekazu. Co do samego zachowania to w sumie nie pochwalam ale jeszcze gorsze jest udzielanie głosu byłemu komuchowi. Ci ludzie powinni się wstydzić tego, z czym się utożsamiali. Taki wyskok można traktować jako obyczajowy pręgierz dla piewców zbrodniczych systemów.
Czy to wina człowieka, że urodził się w takich czasach a nie innych, czy to wina, że urodził się w kraju rządzonym przez taki system a nie inny :?:
Według Ciebie każdy kto służył w Wermachcie jest nazistą?
Według mnie każdy ma prawo przemawiać jeśli nie łamie prawa - jeśli były nazista/komunista propaguje swoją ideologię, która jest prawnie zabroniona w danym kraju wówczas należy taką osobę ukarać.
Powiedz mi gdzie widzisz w Polsce komunistów? Garstka oszołomów, która nadal wierzy, że ideologia Marksa i Engelsa mogła sprowadzić by raj na ziemi? Jeśli nasi narodowcy chcą tak bardzo tępić komunizm to czemu nie wyjadą do Chin, Wenezueli, Białorusi czy choćby Kuby lub innego kraju, gdzie elita rządzi się takimi prawami?
A z czym się utożsamiają narodowcy lub grupy im pokrewne jak nie z brutalną siłą? Nie powiesz, mi że wymachiwanie pięściami, okrzyki padające z ich ust są przejawem tolerancji? Czy choćby kolega pokazujący ile mu wchodzi jedną ręką a drugą ile mu brakuje... Czemu nie zrobią tego wobec takiej samej grupy ludzi o odmiennych poglądach, równie napakowanych testosteronem jak oni? Boją się czy co?
Ideologia Hitlera pomimo iż korzenie miała w poglądach lewicowych głosiła śmierć komunistom, homoseksualistom, każdemu kto nie mieścił się w ciasnych ramach wytyczonych przez ich małe móżdżki. Jak dla mnie takie organizacje nacjonalistyczne niczym się nie różnią od Hitlera i im podobnych.
Dragonit
24-06-2013, 17:41
Właśnie dla tego, że mamy wolną Polskę, i każdy ma prawo przeprowadzić wykład, bez względu na swoją przeszłość.
No tak, co kogo obchodzi jego przeszłość :D na pewno o taką wolność walczyliśmy, zresztą Odi odpowiedział dość obszernie.
Nie ma co, szczytem odwagi w dzisiejszym społeczeństwie jest napluć staruszkowi w twarz, nazwać go komuchem a potem spokojnie odejść. Jestem ciekawy czy Ci "patrioci" zrobili by to samo wobec kogoś kto wyglądałby jak Pudzian.
Według Ciebie taki protest to nic, według innych to dużo. Bo pokazuje tylko bezkarność jaka wytworzyła się w naszym narodzie, bo to już nie pierwszy taki przypadek, gdy czyjś wykład jest zakłócany. Gdyby to samo zrobić na wykładzie jakieś grupy prawicowej, słuchacze zamiast siedzieć by spokojnie wyciągnęliby narzędzia do zbierania grzybów - maczety, kastety. Nie ma to jak szerzenie demokracji pod płaszczykiem walki z 90-letnim komunistą.
Typowe odwracanie kota ogonem, aż nie wiem, co odpisać. Ale tak, jakby wyglądał jak Pudzian, to raczej nie przestraszyli by się ;)
Właśnie, bezkarność dla komunistów, doprawdy odrażająca. Kompletne absurdy piszesz, serio wierzysz, że wyciągnęli by maczety i kastety? :( Pomijając to, że zakłócanie wykładów w drugą stronę (że tak to ujmę) przecież już miało miejsce, było klepanie po plecach, w końcu walka z faszyzmem :D Jakie znowu szerzenie demokracji, nie mnóż bytów ponad potrzeby.
I wcale się nie dziwię, że to słowo jest tak często słyszane, Hitler bowiem nim przeprosił się ze Stalinem mocno gromił komunistów, a po tym jak rozpoczęli ze sobą wojenkę miał duże pole do popisu. Przez całe życie Hitler ostrzegał przez komunizmem, ale gdyby nie on w ogóle Stalin nie wkroczyłby do Europy zapewne.
Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Faszystą dzisiaj są następujące osoby:
-patrioci
-kibice
-ludzie nie popierający związków partnerskich
-ludzie nie popierający multiculti
I wielu innych, w zasadzie każdy, kto nie popiera ślepo całej tej oświeconej, tolerancyjnej polityki i sprzeciwia panoszeniu się komuchom. Oczywiście nie ma co liczyć na sensowną argumentację, co najwyżej na to, że S(zcz)uka każe komuś zamknąć faszystowską mordę, a Lis poklepie ją po plecach ;)
Czy to wina człowieka, że urodził się w takich czasach a nie innych, czy to wina, że urodził się w kraju rządzonym przez taki system a nie inny :?:
Według Ciebie każdy kto służył w Wermachcie jest nazistą?
Według mnie każdy ma prawo przemawiać jeśli nie łamie prawa - jeśli były nazista/komunista propaguje swoją ideologię, która jest prawnie zabroniona w danym kraju wówczas należy taką osobę ukarać.
Powiedz mi gdzie widzisz w Polsce komunistów? Garstka oszołomów, która nadal wierzy, że ideologia Marksa i Engelsa mogła sprowadzić by raj na ziemi? Jeśli nasi narodowcy chcą tak bardzo tępić komunizm to czemu nie wyjadą do Chin, Wenezueli, Białorusi czy choćby Kuby lub innego kraju, gdzie elita rządzi się takimi prawami?
A z czym się utożsamiają narodowcy lub grupy im pokrewne jak nie z brutalną siłą? Nie powiesz, mi że wymachiwanie pięściami, okrzyki padające z ich ust są przejawem tolerancji? Czy choćby kolega pokazujący ile mu wchodzi jedną ręką a drugą ile mu brakuje... Czemu nie zrobią tego wobec takiej samej grupy ludzi o odmiennych poglądach, równie napakowanych testosteronem jak oni? Boją się czy co?
Ideologia Hitlera pomimo iż korzenie miała w poglądach lewicowych głosiła śmierć komunistom, homoseksualistom, każdemu kto nie mieścił się w ciasnych ramach wytyczonych przez ich małe móżdżki. Jak dla mnie takie organizacje nacjonalistyczne niczym się nie różnią od Hitlera i im podobnych.
Zaraz, jak niektórzy, przytoczysz przykład byłego papieża :D Co ma do rzeczy to, gdzie się urodził, przecież miliony jakoś nie musiały, a on akurat musiał być w NKWD, porównał również walkę komunistycznych władz z podziemiem w powojennej Polsce z walką z terroryzmem prowadzoną współcześnie, nigdy nie okazał skruchy. Ogólnie polecam przeczytać choćby to http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof ... ska-holota (http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof-legutko-jesli-lewactwo-wyzywa-prelegentow-na-uniwersytecie-to-jest-to-sluszny-protest-a-jesli-kibice-krzycza-precz-z-komuna-to-jest-to-faszystowska-holota)
Garstka? Umoczonych jest mnóstwo osób, do tego dodaj masę socjalistów i pożytecznych idiotów spod znaku tolerancji, naprawdę jest z czym walczyć. Argument o wyjechaniu do Chin :D Przecież nie mówię, że są tolerancyjni, przede wszystkim NOP to też socjaliści i ich nie popieram, choć propsuje to, co zrobili na wykładzie. Sam stosujesz argument o sile, ale czemu twierdzisz, że by tego nie zrobili? Może nie ma okazji? I czy to jest najważniejsze, czy spuścili, czy dostali by wpierd... od grupki o przeciwnych poglądach?
No, no, czas przytoczyć słynne prawo :) Hitler przecież miał bardzo zbliżone idee, i to jego śmierć komunistom to beka. Co do organizacji nacjonalistycznych, Nop, jak już mówiłem, to socjaliści, ale np. Ruch Narodowy to trochę co innego, nadal panuje tam pewien burdel, ale wszystko zdaje się iść w dobrą stronę. Z tym, że ci nopu nie mają zbrodniczej przeszłości i są, można powiedzieć, patriotami, czego o Baumanie nie można powiedzieć.
odi.profanum
24-06-2013, 18:04
chochlik20 nie wiesz o czym piszesz.
Bauman to była typowy komunistyczny aktywista [spoiler:gsf6go0m]( ja ich określam mianem ******, podobną profesję wykonywali )[/spoiler:gsf6go0m], który nie dość, że robiło paskudne rzeczy, to jeszcze czerpał z tego korzyści majątkowe. Wiadomo, żę system totalitarny determinuje w pewnym stopniu zachowanie człowieka; ale bez przesady. Ma się świadomość własnych czynów i w pewnym sensie odróżnia się dobro od zła.Rosenbergowi w Norymberdze nie pomogły tłumaczenia, że miał misję i że walczył z aktywistami Żydowskimi.
a on akurat musiał być w NKWD, porównał również walkę komunistycznych władz z podziemiem w powojennej Polsce z walką z terroryzmem prowadzoną współcześnie, nigdy nie okazał skruchy. Ogólnie polecam przeczytać choćby to Pewnie go siłą wcielono 8-)
Nie przeklinać motyla noga, co z tego że w spojlerze? - K A M 2150
Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Faszystą dzisiaj są następujące osoby:
-patrioci
-kibice
-ludzie nie popierający związków partnerskich
-ludzie nie popierający multiculti
a ludzie, piszący peany ku czci Adolfa jak szef wrocławskich kibiców? a ludzie maszerujący z symbolami nsdap? a ci mażący swasty (czyli wg. białostockiego prokuratora ''azjatycki symbol szczęścia xd )? a ci nawołujący w internecie do mordowania ''zdrajców białej rasy''? :( wielu pominąłeś...
poza tym lista tych, którzy są nazywani lewakami i komuchami, a wcale nimi nie są byłaby dłuższa i tak samo śmieszna.
Bauman to były komuch, ale tak samo byłym komuchem z PZPR jest Wolniewicz czy występujący na kongresie Ruchu Narodowego Poręba, ale tu chyba chodzi o klucz pochodzenia- ci dwaj to zajadli antysemici, a Bauman to żydokomunista jak napisał Winnicki. Tak samo komuchem dla prawicy jest Michnik, który nigdy nie był w partii i od 20 lat w wyborczej lansuje wolny rynek. Pochodzenie ma jednak jakie ma i ono decyduje najwidoczniej kto jest komuchem, a kto nie. I proszę mi nie wyskakiwać z Wildsztajnem, bo nawet on ma na tyle rozumu, że na MN się nie pojawi i do RN odnosi się z niechęcią.
i znowu też kierujemy się logiką- kto przeciwko NOP ten po stronie NKWD. Czy trzeba wybierać między dżumą a cholerą?
odi.profanum
25-06-2013, 10:16
Daj linki.
odi.profanum
25-06-2013, 12:40
a ludzie, piszący peany ku czci Adolfa jak szef wrocławskich kibiców? a ludzie maszerujący z symbolami nsdap? a ci mażący swasty (czyli wg. białostockiego prokuratora ''azjatycki symbol szczęścia xd )? a ci nawołujący w internecie do mordowania ''zdrajców białej rasy''?
Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości kim jest pan Bauman:
http://www.prawy.pl/z-kraju/3359-kim-je ... i-dokument (http://www.prawy.pl/z-kraju/3359-kim-jest-zygmunt-bauman-oto-tajny-ubecki-dokument)
To jest powód dla którego go nie żałuję ;)
Odi:
google: ''Jak pokochałem Adolfa Hitlera'' autorstwa pana Zielińskiego, szefa wrocławskich kibiców, organizatora walki z komunistą Baumanem. Dostępna nawet w ich sklepiku internetowym :)
[spoiler:3imwp906]http://www.google.pl/url?sa=i&source=images&cd=&docid=VswD8BEEswD2OM&tbnid=4cIL9ljJUUnitM:&ved=0CAUQjBwwAA&url=http%3A%2F%2Fredir.atmcdn.pl%2Fscale%2Fo2%2Ftv n%2Fweb-content%2Fm%2Fp2%2Fi%2F76cf99d3614e23eabab16fb27e9 44bf9%2F4789116e-b25f-11e2-887e-0025b511229e.jpg%3Ftype%3D1%26quality%3D95%26srcmo de%3D4%26srcx%3D0%2F1%26srcy%3D0%2F1%26srcw%3D1024 %26srch%3D768%26dstw%3D1024%26dsth%3D768&ei=GoXJUZuVB6324QTGy4DwBg&psig=AFQjCNHQCo5QMXjLVzYUyDG6VA7s-SuEAQ&ust=1372247706162556[/spoiler:3imwp906]
1 maja i narodowcy maszerujący pod flagami strasseryzmu, radykalnego skrzydła nsdap. I nikomu to nie przeszkadza :lol: chociaż jeśli sądy przestaną ich ścigać za swasty uznając je za azjatycki symbol szczęścia, to może wrócą do tradycji flag combat 18, blood & honour i nieodżałowanej swastyki. Wtedy mielibyśmy jasną sytuację zamiast tej przebieranki w patriotyzm.
co jeszcze byś chciał?
cytaty szefa nopu dotyczące akcji już były przeze mnie podawane i je propsowałeś ;)
i jakkolwiek wypominanie Baumanowi przeszłości to dobry pomysł, to nopowcy to ostatnia grupa, która zasługuje na uznanie. Zwykli bandyci, którzy gdyby mogli to wprowadziliby swoje chore poglądy w życie, a tak napadają albo idących na punkowy koncert, albo 90 letników dziadów.
chochlik20
25-06-2013, 14:55
Właśnie dla tego, że mamy wolną Polskę, i każdy ma prawo przeprowadzić wykład, bez względu na swoją przeszłość.
No tak, co kogo obchodzi jego przeszłość :D na pewno o taką wolność walczyliśmy, zresztą Odi odpowiedział dość obszernie.
Nie my walczyliśmy jak już co tylko nasi dziadowie.
Nie ma co, szczytem odwagi w dzisiejszym społeczeństwie jest napluć staruszkowi w twarz, nazwać go komuchem a potem spokojnie odejść. Jestem ciekawy czy Ci "patrioci" zrobili by to samo wobec kogoś kto wyglądałby jak Pudzian.
Według Ciebie taki protest to nic, według innych to dużo. Bo pokazuje tylko bezkarność jaka wytworzyła się w naszym narodzie, bo to już nie pierwszy taki przypadek, gdy czyjś wykład jest zakłócany. Gdyby to samo zrobić na wykładzie jakieś grupy prawicowej, słuchacze zamiast siedzieć by spokojnie wyciągnęliby narzędzia do zbierania grzybów - maczety, kastety. Nie ma to jak szerzenie demokracji pod płaszczykiem walki z 90-letnim komunistą.
Typowe odwracanie kota ogonem, aż nie wiem, co odpisać. Ale tak, jakby wyglądał jak Pudzian, to raczej nie przestraszyli by się ;)
Właśnie, bezkarność dla komunistów, doprawdy odrażająca. Kompletne absurdy piszesz, serio wierzysz, że wyciągnęli by maczety i kastety? :( Pomijając to, że zakłócanie wykładów w drugą stronę (że tak to ujmę) przecież już miało miejsce, było klepanie po plecach, w końcu walka z faszyzmem :D Jakie znowu szerzenie demokracji, nie mnóż bytów ponad potrzeby.
Proszę Cię jakie odwracanie kota ogonem, dla Ciebie bo widzę narastający problem szukam winnych tam gdzie potrzeba?
Jakoś nie słyszałem aby jakaś grupa o poglądach lewicowych wdarła się na wykład, który odbywa się na uczelni a następnie go zakłóciła. Zaraz napiszesz mi, że były takie przypadki, ale ja jestem taki niedowiarek i poproszę dowody.
A czego chcą organizacje nacjonalistyczne jak nie szerzenie swojej demokracji? Widzianej swoimi oczami.
I wcale się nie dziwię, że to słowo jest tak często słyszane, Hitler bowiem nim przeprosił się ze Stalinem mocno gromił komunistów, a po tym jak rozpoczęli ze sobą wojenkę miał duże pole do popisu. Przez całe życie Hitler ostrzegał przez komunizmem, ale gdyby nie on w ogóle Stalin nie wkroczyłby do Europy zapewne.
Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Faszystą dzisiaj są następujące osoby:
-patrioci
-kibice
-ludzie nie popierający związków partnerskich
-ludzie nie popierający multiculti
Dla mnie faszystą jest osoba, która pragnie ograniczenia wolności zarówno osobistej, religijnej czy kulturowej, że o innych rzeczach nie wspomnę.
Dla mnie patriotą będzie osoba, która z własnej nie przymuszonej woli, złoży choćby kwiaty pod pomnikiem, a nie tylko raz do roku bo jest święto państwowe i wypada, i jeszcze zrobi tak by wszyscy widzieli do jakiej partii lub organizacji należy. Kibic może być patriotą, ale nie patriotą - chuliganem, który głosząc określone hasła idzie na miasto poszaleć z maczetą lub kijem. Można nie popierać związków, można nie popierać multikultury i przy tym ograniczać komuś praw jakie nabył rodząc się.
I wielu innych, w zasadzie każdy, kto nie popiera ślepo całej tej oświeconej, tolerancyjnej polityki i sprzeciwia panoszeniu się komuchom. Oczywiście nie ma co liczyć na sensowną argumentację, co najwyżej na to, że S(zcz)uka każe komuś zamknąć faszystowską mordę, a Lis poklepie ją po plecach ;)
Jakich komuchów :?: jedynych komuchów jakich dostrzegam w Polsce to ulgi pozostawione wielu zawodom - rodziny kierowców autobusów w W-wie miały darmowy przejazd, rodziny kolejarzy praktycznie jeździły za darmo podczas gdy zwykły obywatel wydawał na pociąg kupę kasy.
Dla was każdy kto popiera PO, ma odmienne poglądy niż wy jest zaraz lewakiem = komunistą, lemingiem, czy huk Cię wie kim. Myślenie w Polsce stereotypami popłaca, bo w grupie jest siła.
Czy to wina człowieka, że urodził się w takich czasach a nie innych, czy to wina, że urodził się w kraju rządzonym przez taki system a nie inny :?:
Według Ciebie każdy kto służył w Wermachcie jest nazistą?
Według mnie każdy ma prawo przemawiać jeśli nie łamie prawa - jeśli były nazista/komunista propaguje swoją ideologię, która jest prawnie zabroniona w danym kraju wówczas należy taką osobę ukarać.
Powiedz mi gdzie widzisz w Polsce komunistów? Garstka oszołomów, która nadal wierzy, że ideologia Marksa i Engelsa mogła sprowadzić by raj na ziemi? Jeśli nasi narodowcy chcą tak bardzo tępić komunizm to czemu nie wyjadą do Chin, Wenezueli, Białorusi czy choćby Kuby lub innego kraju, gdzie elita rządzi się takimi prawami?
A z czym się utożsamiają narodowcy lub grupy im pokrewne jak nie z brutalną siłą? Nie powiesz, mi że wymachiwanie pięściami, okrzyki padające z ich ust są przejawem tolerancji? Czy choćby kolega pokazujący ile mu wchodzi jedną ręką a drugą ile mu brakuje... Czemu nie zrobią tego wobec takiej samej grupy ludzi o odmiennych poglądach, równie napakowanych testosteronem jak oni? Boją się czy co?
Ideologia Hitlera pomimo iż korzenie miała w poglądach lewicowych głosiła śmierć komunistom, homoseksualistom, każdemu kto nie mieścił się w ciasnych ramach wytyczonych przez ich małe móżdżki. Jak dla mnie takie organizacje nacjonalistyczne niczym się nie różnią od Hitlera i im podobnych.
Zaraz, jak niektórzy, przytoczysz przykład byłego papieża :D Co ma do rzeczy to, gdzie się urodził, przecież miliony jakoś nie musiały, a on akurat musiał być w NKWD, porównał również walkę komunistycznych władz z podziemiem w powojennej Polsce z walką z terroryzmem prowadzoną współcześnie, nigdy nie okazał skruchy. Ogólnie polecam przeczytać choćby to http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof ... ska-holota (http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof-legutko-jesli-lewactwo-wyzywa-prelegentow-na-uniwersytecie-to-jest-to-sluszny-protest-a-jesli-kibice-krzycza-precz-z-komuna-to-jest-to-faszystowska-holota)
Bardziej osobistego artykułu dawno nie czytałem :D
Dziadek ma 90-lat i chcesz go ciągle osądzać? Już trochę po fakcie, bo i tak stoi nad trumną :D a co do terroryzmu - Polacy uważają, że Bandera był mordercą, faszystą podczas gdy dla Ukraińców to symbol walki o niepodległość. Punkt widzenia zależy od siedzenia...
Garstka? Umoczonych jest mnóstwo osób, do tego dodaj masę socjalistów i pożytecznych idiotów spod znaku tolerancji, naprawdę jest z czym walczyć. Argument o wyjechaniu do Chin :D Przecież nie mówię, że są tolerancyjni, przede wszystkim NOP to też socjaliści i ich nie popieram, choć propsuje to, co zrobili na wykładzie. Sam stosujesz argument o sile, ale czemu twierdzisz, że by tego nie zrobili? Może nie ma okazji? I czy to jest najważniejsze, czy spuścili, czy dostali by wpierd... od grupki o przeciwnych poglądach?
No, no, czas przytoczyć słynne prawo :) Hitler przecież miał bardzo zbliżone idee, i to jego śmierć komunistom to beka. Co do organizacji nacjonalistycznych, Nop, jak już mówiłem, to socjaliści, ale np. Ruch Narodowy to trochę co innego, nadal panuje tam pewien burdel, ale wszystko zdaje się iść w dobrą stronę. Z tym, że ci nopu nie mają zbrodniczej przeszłości i są, można powiedzieć, patriotami, czego o Baumanie nie można powiedzieć.
Kurde, skoro jestem tolerancyjny to jestem lewakiem? Wrzucie wszystkich, którzy wam nie pasują do jednego worka, zaszyjcie, wrzucie do rzeki ja proponuję skoro obecny model społeczeństwa wam nie odpowiada.
Kurde 18-latek, który należy do NOP-u ma mieć zbrodniczą przeszłość :D zamordował pewnie kilka much :D :D :D
Jaki RN? :D reprezentuje on interesy całego narodu czy tylko garstki?
Patriota w dzisiejszych czasach to osoba nietolerancyjna, walcząca z komuną - fajny obraz Polaka - patrioty kreujesz nie ma co.
chochlik20 nie wiesz o czym piszesz.
Bauman to była typowy komunistyczny aktywista [spoiler:1tbvqico]( ja ich określam mianem ******, podobną profesję wykonywali )[/spoiler:1tbvqico], który nie dość, że robiło paskudne rzeczy, to jeszcze czerpał z tego korzyści majątkowe. Wiadomo, żę system totalitarny determinuje w pewnym stopniu zachowanie człowieka; ale bez przesady.[/quote]
Wiem o czym piszę.
Każdy kto posiada choć trochę władzy czerpie z niej korzyści - posiadając młodsze rodzeństwo jako starszy i silniejszy masz prawo mówić mu co ma robić, nie jest to czerpanie korzyści? Nie ważne czy korzyści są w złocie, dolarach, zrobionych rzeczach bo i tak to są to korzyści dla osoby mającą władzę.
W dzisiejszej Polsce rozpoczęło się wielkie polowanie na czarownice(komunistów), każdego kogo poglądy nie mieszczą się w sztywnej ramie poglądów pewnej grupy od razu dostaje gwiazdkę. Jakby chociaż raz, któryś z Was zamiast siedzieć przed internetem czytając artykuły, zastanowił się poważnie nad tym co pisze zapewne nie było tej całej dyskusji. Bo nie należy tylko czytać, ale także myśleć a nie iść za resztą.
Ouroboros
26-06-2013, 12:58
Brawo kibuce i wszechpolaki! Do***aliście werbalnie 90-letniemu dziadkowi-postmoderniście, taki krok wymagał wiele odwagi! SŁAWA WIELKIEJ POLSCE po takiej akcji komuna już się nie podniesie.
Nie tylko oni, Polacy pochodzenia żydowskieg również mu werbalnie przy okazji ..., choćby opierając się na tym hehe: https://www.facebook.com/pages/Eli-Barb ... 4065948373 (https://www.facebook.com/pages/Eli-Barbur/408014065948373)
chochlik20
26-06-2013, 21:57
http://fakty.interia.pl/polska/news-kie ... nId,987597 (http://fakty.interia.pl/polska/news-kielce-grupa-kilkudziesieciu-osob-zaklocila-konferencje-pali,nId,987597)
Jestem ciekawy czy chociaż do hymnu stanęli jak należy...
Edit.........
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14175489,W_koszulce_ze_swastyka_chodzil_p o_miescie__Sad__To.html?lokale=lublin#BoxWiadTxt) :shock: :shock:
odi.profanum
27-06-2013, 12:27
http://www.rp.pl/artykul/628874,1023809 ... umana.html (http://www.rp.pl/artykul/628874,1023809-Cieslik--Faszysci-na-wykladzie-profesora-Baumana.html)
pod spodem bardzo trafny komentarz:
Zwykle jak sie pisze jakis artykul, to robi sie najpierw tzw. research. Zdaje sie, ze< autor (Cieslik) tego zupelnie nie zrobil. Otoz oskarza on "spora grupe poolitykow, naukowcow i dziennikarzy" o to , iz nazywaja kiboli rozbijajacych wyklad Baumana "faszystami". Problem jednak w tym, ze oni sami nazywaja siebie faszystami. Wystarczy poczytac wywiady z chocby Romanem Zielinskim, ich przywodca i znanym kibolem. Mowi on o sobie, ze jest "milosnikiem" dyktatury, nawiedzonym antysemita, rasista z doswiadczenia". To on tez napisal ksiazke pt "Jak pokochalem Adolfa Hitlera". Trudno o bardziej dokladna autoprezentacje swoich pogladow. Czegoz wiecej Cieslik chce? Jesli ktos mysli jak faszysta, zachowuje sie jak faszysta,wyglada jak faszysta i sam przedstawia sie jako faszysta to mamy wszelkie powody, aby nazywac go faszysta. Przypominam, ze chodzi tu o najbardziej "intelektualnego" sposrod nich, w koncu autor ksiazek. Sprawa z mniej wyrobionymi "narodowco-kibolami" przedstawia sie duzo gorzej czy wrecz katastrofalnie.
Bauman to kanalia i szkoda, że nie skazano go w roku 1990. Podobnie Kazimierza Witaszewskiego, Teodora Kufla, Edwarda Poradki, Stanisława Zarako-Zarakowskiego, Wacława Krzyżanowskiego, Faustyna Grzybowskiego, Stanisława Szota, Stefana Antosiewicza, Jana Ptasińskiego, Jana Wołkowa, Władysława Pożogi, Łukasza Kuźmicza, Marii Gurowskiej, Benjamina Wajsblecha, Eugeniusza Chimczaka (tego co prawda skazano, ale nie wsadzono za kratki "z powodu złego stanu zdrowia"), Włodzimierza Sawczuka, Juliusza (Dawida) Hibnera, Jana Freya-Bieleckiego, Antoniego Bielawskiego i masy innych, którzy w latach 40. i 50. ścigali i mordowali polskich bohaterów, głosili kłamstwo katyńskie i doczekali III RP.
A jeśli już z jakichś powodów nie można było ich skazać, to dlaczego nie odebrano im odznaczeń - gros wymienionych i innych zbrodniarzy dostało Ordery Odrodzenia Polski, nie wspominając o Virtuti Militari, Krzyżach Grunwaldu, Krzyżach Zasługi, Medalach Zasłużonym na Polu Chwały i Medalach Za zasługi dla obronności kraju. Tylko Wincentemu Romanowskiemu odebrano ordery - pozostałe kanalie nadal mogą obwieszać nimi mundury i ściany pokoi.
90-letniego Iwana Demianiuka wwieziono do sali sądowej na wózku inwalidzkim, a 84-letniego Hosniego Mubaraka na łóżku szpitalnym. I innych 80- i 90-letnich nazistów też usiłowano ukarać do samego końca. W przypadku tych zbrodniarzy jakoś nikt nie podnosił krzyku oburzenia, że męczą starych ludzi - tylko odnośnie komunistów są takie protesty.
Tak gwoli ścisłości: Bauman ma 87 lat, a Jaruzelski 89, więc nie jest "po dziewięćdziesiątce".
Po dziewięćdziesiątce są natomiast żyjący jeszcze przedwojenni komuniści: Artur Starewicz, Walenty Titkow i wspomniany Teodor Kufel. Działacze KZMP z lat 30. Redaktorzy naczelni "Trybuny Ludu" z 1956 i szef WSW z lat 1964-1979.
Prawda jest taka, że ludziom pokroju Baumana należałoby w majestacie prawa, przestrzelić potylicę. Kto służył w formacjach mordujących Polaków nie zasługuje na żadną łaskę.
Zgadzam się. I tak samo z tymi, których wymieniłem na początku.
Glaca, a czemu odwracasz kota ogonem? Mówimy to o panu profesorze komuchu czy odbijamy piłeczkę na ,,faszystów" ? :roll: Może to nie było legalne, ale im nic innego się nie należy od kuli w tył głowy tak jak jego koledzy to robili w NKWD :) wybielanie i bronienie komuchów którzy mordowali naszych dziadków jest tak samo obrzydliwe jak mówienie że to akowcy mordowali żydów.
obie strony są siebie warte i zasługują na to samo. Robienie patriotów z faszystów to najgorsze co robią narodowcy i prawica. aby dokuczyc wyborczej tolerują w swoich szeregach ludzi, którzy gdyby mogli zaprowadziliby jeszcze większy zamordyzm niż mamy obecnie.
chochlik20
27-06-2013, 17:02
Czasami wydaje mi się, że w pewnym sensie Polska wraca do czasów średniowiecza i ulubionej jego rozrywki czyli polowania na czarownice. Z jednej strony polujemy na faszystów, z drugiej strony na komunistów. Najlepszym rozwiązaniem dla obu stron byłby wehikuł czasu by każdy mógł mieć własnego faszystę/komunistę.
Jeżeli mamy już kogoś obwiniać o brak w Polsce dekomunizacji to Wałęsę oraz ekipę wtedy rządzącą, a potem już kolejne partie polityczne. Utworzono IPN, które tak naprawdę nie odtajniło praktycznie żadnych akt, doprowadziło tylko do tego, że choćby najmniejsze wspomnienie, że ktoś był agentem zaraz rozpoczynał się proces. Żadna partia polityczna nie odebrała przywilejów, olbrzymich rent, nie ukarał katów komuny, a teraz praktycznie 20 lat po tamtych wydarzeniach nagle obudziła się w narodzie dziejowa sprawiedliwość by walczyć z komunistami. Chcecie zastrzelić 87-letniego dziadka :?: W jego wieku już dawno trzeba się liczyć ze śmiercią, więc wyświadczycie mu tak naprawdę przysługę. Panowie już po ptokach jak to się mówi. Chcecie zrobić to co trzeba było zrobić już dawno, gdy pamięć w narodzie była jeszcze żywa. W obecnych czasach przysłowiowego Kowalskiego bardziej obchodzi czy ma pracę a nie walką z weteranami dawnego systemu.
Czasami wydaje mi się, że w pewnym sensie Polska wraca do czasów średniowiecza i ulubionej jego rozrywki czyli polowania na czarownice.
:?: :?: :?: Coś na poparcie tych słów? Chodzi mi o polowanie na czarownice jako ulubioną rozrywkę w średniowieczu.
Jeżeli mamy już kogoś obwiniać o brak w Polsce dekomunizacji to Wałęsę oraz ekipę wtedy rządzącą, a potem już kolejne partie polityczne.
Przecież komunistów nie obwinia się o brak dekomunizacji tylko o to "po której stronie barykady stali".
Chcecie zastrzelić 87-letniego dziadka :?: W jego wieku już dawno trzeba się liczyć ze śmiercią, więc wyświadczycie mu tak naprawdę przysługę. Panowie już po ptokach jak to się mówi. Chcecie zrobić to co trzeba było zrobić już dawno, gdy pamięć w narodzie była jeszcze żywa.
Z tą "przysługą" to może cię zdziwię ale nie każdy stary człowiek za takową uważa śmierć, zwłaszcza pewnie nie ci którzy mają coś na sumieniu. Oczywiście że na ukaranie pewnych osób jest już za późno, część już dawno nie żyje a w przypadku innych będzie to przypominało karanie nieboszczyka. Jednak należy to zrobić.
Nietrudno jednak zauważyć iż "państwom" łatwiej rozliczać się z przeszłości po pewnym czasie. Sprawa dotyka mniejszej ilości osób, jest mniej kontrowersyjna, łatwiej o umiarkowanie itd. W końcu można co jakiś czas usłyszeć o tym że państwo wypłaca odszkodowania dla jakiejś garstki osób które "dożyły", z tego co "na szybko" pamiętam to ostatnio jakimś kobietom w Irlandii obiecano odszkodowania mimo iż sprawa jest już stara, a także Niemcy zwiększyli odszkodowania związane ze zbrodniami III Rzeszy.
Rozliczać po odpowiednio długim czasie w przypadku Polski jest też łatwiej ze względów ustrojowych. III RP jest kontynuatorką PRL, nie było rewolucji i towarzyszących jej zawsze stosów. Zmiany dokonały się na drodze układów, rozmów itd. Nic chyba dziwnego że "postępowa" i "ta dobra" strona na następny dzień po zwycięstwie nie rozpoczęła czystek.
Choć to skrajny przykład to z tego co słyszałem to gdyby solidnie ukarać winnych zbrodni III Rzeszy to w RFN nie miałby kto obsługiwać "machiny państwowej" (w tym chyba szczególnie wojska).
W obecnych czasach przysłowiowego Kowalskiego bardziej obchodzi czy ma pracę a nie walką z weteranami dawnego systemu.
A kto mówi żeby włączyć w pewne procesy Kowalskiego? Państwo nie wymaga 100% zainteresowania społecznego aby jakiś temat poruszyć.
odi.profanum
27-06-2013, 21:47
Zbrodnie przeciwko ludzkości nie mają przedawnienia. A za takie trzeba uznawać działania NKVD na terenie Polski w czasach stalinowskich.
chochlik20
28-06-2013, 09:24
Czasami wydaje mi się, że w pewnym sensie Polska wraca do czasów średniowiecza i ulubionej jego rozrywki czyli polowania na czarownice.
:?: :?: :?: Coś na poparcie tych słów? Chodzi mi o polowanie na czarownice jako ulubioną rozrywkę w średniowieczu.
Taka przenośnia :)
Jeżeli mamy już kogoś obwiniać o brak w Polsce dekomunizacji to Wałęsę oraz ekipę wtedy rządzącą, a potem już kolejne partie polityczne.
Przecież komunistów nie obwinia się o brak dekomunizacji tylko o to "po której stronie barykady stali".
To oczywiste, tyle, że trzeba było to zrobić już dawno temu.
Chcecie zastrzelić 87-letniego dziadka :?: W jego wieku już dawno trzeba się liczyć ze śmiercią, więc wyświadczycie mu tak naprawdę przysługę. Panowie już po ptokach jak to się mówi. Chcecie zrobić to co trzeba było zrobić już dawno, gdy pamięć w narodzie była jeszcze żywa.
Z tą "przysługą" to może cię zdziwię ale nie każdy stary człowiek za takową uważa śmierć, zwłaszcza pewnie nie ci którzy mają coś na sumieniu. Oczywiście że na ukaranie pewnych osób jest już za późno, część już dawno nie żyje a w przypadku innych będzie to przypominało karanie nieboszczyka. Jednak należy to zrobić.
Wiele osób w starszym wieku choruje na różnego rodzaju choroby, więc można uznać w pewnym stopniu, że taka szybka śmierć to dla niego wybawienie.
Najpierw niech on dożyje do ewentualnego procesu...
Nietrudno jednak zauważyć iż "państwom" łatwiej rozliczać się z przeszłości po pewnym czasie. Sprawa dotyka mniejszej ilości osób, jest mniej kontrowersyjna, łatwiej o umiarkowanie itd. W końcu można co jakiś czas usłyszeć o tym że państwo wypłaca odszkodowania dla jakiejś garstki osób które "dożyły", z tego co "na szybko" pamiętam to ostatnio jakimś kobietom w Irlandii obiecano odszkodowania mimo iż sprawa jest już stara, a także Niemcy zwiększyli odszkodowania związane ze zbrodniami III Rzeszy.
Oczywiście tu się zgodzę, że po pewnym czasie łatwiej będzie o trzeźwe głowy, pytanko jak długo mamy czekać?
Rozliczać po odpowiednio długim czasie w przypadku Polski jest też łatwiej ze względów ustrojowych. III RP jest kontynuatorką PRL, nie było rewolucji i towarzyszących jej zawsze stosów. Zmiany dokonały się na drodze układów, rozmów itd. Nic chyba dziwnego że "postępowa" i "ta dobra" strona na następny dzień po zwycięstwie nie rozpoczęła czystek.
Aż zadziwiająco, że po tylu strajkach, ofiarach wśród cywili nie "zapłonęły stosy" nad dawną władzą.
Choć to skrajny przykład to z tego co słyszałem to gdyby solidnie ukarać winnych zbrodni III Rzeszy to w RFN nie miałby kto obsługiwać "machiny państwowej" (w tym chyba szczególnie wojska).
Dodajmy do tego kochanych aliantów i ZSRR, którzy to szczodrze korzystali z niemieckich pomocników.
W obecnych czasach przysłowiowego Kowalskiego bardziej obchodzi czy ma pracę a nie walką z weteranami dawnego systemu.
A kto mówi żeby włączyć w pewne procesy Kowalskiego? Państwo nie wymaga 100% zainteresowania społecznego aby jakiś temat poruszyć.
Jak nie? Wszystkie partie robią swoje pod wyborców, a bezrobotnego nie obchodzi Jaruzelski tylko praca. Jeśli coś nie sprzeda się dobrze medialnie to po co ruszać, skoro są bardziej ciekawe tematy.
Zbrodnie przeciwko ludzkości nie mają przedawnienia. A za takie trzeba uznawać działania NKVD na terenie Polski w czasach stalinowskich.
Nikt nie uznał i zapewne nie uzna NKWD jako formacji zbrodniczej, a tyn samym jej działania przeciwko ludzkości. Zresztą Większość odpowiedzialnych za to już dawno się rozłożyło.
odi.profanum
28-06-2013, 09:42
Mam nadzieję, że się to zmieni.
chochlik20
28-06-2013, 20:54
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14189636,Gwizdy_i_krzyki_pod_Poznanskimi_ Krzyzami.html#BoxWiadTxt)
To też można usprawiedliwić :?:
odi.profanum
29-06-2013, 18:47
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 7qtdnQ0VPQ (https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=c7qtdnQ0VPQ) nawet spoko powiedział
chochlik20
29-06-2013, 19:48
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=c7qtdnQ0VPQ nawet spoko powiedział
Proszę Cię - nowoczesny faszyzm polega nie na tym, że ktoś będzie miał na koszulce swastykę, tylko na określeniu przez państwo dopuszczalnych poglądów :?: Czyli według tego pana mogę głosić wyższość rasy białej, chodzić ze swastyką ,kochać Adolfa i nie będę faszystą, ale gdy państwo zabroni głoszenie określonych poglądów wówczas mamy :?: Według pana Michalkiewicza, faszyzm mamy wtedy kiedy państwo uważa, że mu wszystko wolno, a przejawiać się to ma przez pewnego rodzaju cenzurę w wypowiedziach. Chyba muszą być jakieś normy etyczne i prawne, nawet w państwie demokratycznym, których należy się trzymać w wystąpieniach publicznych.
Sowją drogą faszyści nie używali swastyki tylko naziści. A jest diametralna różnica pomiędzy tymi poglądami :)
chochlik20
29-06-2013, 22:05
Sowją drogą faszyści nie używali swastyki tylko naziści. A jest diametralna różnica pomiędzy tymi poglądami :)
Ale niemiecki nazizm, wyrósł na wzorze włoskiego faszyzmu. Adolf brał przykład z Beniego, urozmaicając jego założenia. W obecnych czasach, zatarła się różnica praktycznie pomiędzy nazizmem a faszymem.
odi.profanum
29-06-2013, 22:24
Czyli według tego pana mogę głosić wyższość rasy białej, chodzić ze swastyką ,kochać Adolfa Nie, to jest bodajże art 13 konstytucji, przeczytaj go sobie.
Według pana Michalkiewicza, faszyzm mamy wtedy kiedy państwo uważa, że mu wszystko wolno, a przejawiać się to ma przez pewnego rodzaju cenzurę w wypowiedziach. Chyba muszą być jakieś normy etyczne i prawne, nawet w państwie demokratycznym, których należy się trzymać w wystąpieniach publicznych
Według tego pana faszyzm jest wtedy, kiedy państwo zamyka usta obywatelom - co cechuje ustroje totalitarne. Bez wolności słowa obywatel traci możliwość oporu, a państwo uzyskuje rolę absolutu, który podporządkowuje sobie obywateli posługując się przymusem.
Ale niemiecki nazizm, wyrósł na wzorze włoskiego faszyzmu. Adolf brał przykład z Beniego, urozmaicając jego założenia. W obecnych czasach, zatarła się różnica praktycznie pomiędzy nazizmem a faszymem. Nie. Po prostu ludzie nie rozumieją niektórych pojęc, a mimo to się nimi posługują.
chochlik20
29-06-2013, 22:43
Czyli według tego pana mogę głosić wyższość rasy białej, chodzić ze swastyką ,kochać Adolfa Nie, to jest bodajże art 13 konstytucji, przeczytaj go sobie.
Po ostatnich wydarzeniach, wydaje mi się, że ten artykuł stracił moc prawną - swastyka przecież to symbol szczęścia, a nie znak wykorzystywany przez nazistów...
Według pana Michalkiewicza, faszyzm mamy wtedy kiedy państwo uważa, że mu wszystko wolno, a przejawiać się to ma przez pewnego rodzaju cenzurę w wypowiedziach. Chyba muszą być jakieś normy etyczne i prawne, nawet w państwie demokratycznym, których należy się trzymać w wystąpieniach publicznych
Według tego pana faszyzm jest wtedy, kiedy państwo zamyka usta obywatelom - co cechuje ustroje totalitarne. Bez wolności słowa obywatel traci możliwość oporu, a państwo uzyskuje rolę absolutu, który podporządkowuje sobie obywateli posługując się przymusem.
Nie czepiałbym się wypowiedzi gdyby nie jego pierwsza część.
Ale niemiecki nazizm, wyrósł na wzorze włoskiego faszyzmu. Adolf brał przykład z Beniego, urozmaicając jego założenia. W obecnych czasach, zatarła się różnica praktycznie pomiędzy nazizmem a faszymem. Nie. Po prostu ludzie nie rozumieją niektórych pojęc, a mimo to się nimi posługują.
Faszyzm z nazizmem ma dużo wspólnego, a jak dodamy do tego posługiwanie się określoną symboliką to mamy nazizm.
odi.profanum
30-06-2013, 00:20
Po ostatnich wydarzeniach, wydaje mi się, że ten artykuł stracił moc prawną - swastyka przecież to symbol szczęścia, a nie znak wykorzystywany przez nazistów. I jedno i drugie. Swastyka była znana 2000 lat przed Hitlerem.
Nie czepiałbym się wypowiedzi gdyby nie jego pierwsza część. A co jej dolega?
Faszyzm z nazizmem ma dużo wspólnego, a jak dodamy do tego posługiwanie się określoną symboliką to mamy nazizm. A jak dodamy wolny rynek to już będzie zupełnie coś fajnego. Faszyzm to faszyzm, nazizm to nazizm.
chochlik20
30-06-2013, 08:39
Po ostatnich wydarzeniach, wydaje mi się, że ten artykuł stracił moc prawną - swastyka przecież to symbol szczęścia, a nie znak wykorzystywany przez nazistów. I jedno i drugie. Swastyka była znana 2000 lat przed Hitlerem.
Podobnie jak sierp i młot - zwykłe narzędzia a kojarzą się jednoznacznie.
Nie czepiałbym się wypowiedzi gdyby nie jego pierwsza część. A co jej dolega?[/quote]
Pan prawnik zaprzecza, że swastyka nie łączy się z nazizmem, i jej noszenie to nie jego propagacja.
Faszyzm z nazizmem ma dużo wspólnego, a jak dodamy do tego posługiwanie się określoną symboliką to mamy nazizm. A jak dodamy wolny rynek to już będzie zupełnie coś fajnego. Faszyzm to faszyzm, nazizm to nazizm.[/quote]
Proszę Cię - według Cię nazizm z faszyzmem nie mają nic wspólnego :?:
odi.profanum
30-06-2013, 09:35
Podobnie jak sierp i młot - zwykłe narzędzia a kojarzą się jednoznacznie. Sierp i młot ma jedno znaczenie. Nie wydaję mi się, by gdzueś był używany poza komunistami.
Swastyka to symbol szczęścia i np w Indiach czy Japonii jest powszechnie znana - i tam nie wiąże się tylko i wyłącznie z Hitlerem. Chyba, że naziści przypłynęli podstępnie ubootami, wysadzili swoich nazistowskich agitatorów i Indie obecnie to ukryta opcja nazistowska. :)
Oczywiście w Polsce i Europie wymowa jej jest zdecydowanie inna ale o pierwotnym znaczeniu nie można zapominać.
Pan prawnik zaprzecza, że swastyka nie łączy się z nazizmem, i jej noszenie to nie jego propagacja. Nigdzie tego nie powiedział.
Proszę Cię - według Cię nazizm z faszyzmem nie mają nic wspólnego Coś tam ma. Faszyzm wbrew pozorom był bardzo popularny w Europie w 20toleciu ( nawet jeśli nie nazywał się faszyzm ); Włochy, Hiszpania, Portugalia, Polska Rumunia, Niemcy do 33r. Nazizm jest karykaturą jakiegokolwiek ustroju podobnie jak komunizm i nie może być innych zestawień jak między tymi dwoma.
chochlik20
30-06-2013, 10:17
Podobnie jak sierp i młot - zwykłe narzędzia a kojarzą się jednoznacznie. Sierp i młot ma jedno znaczenie. Nie wydaję mi się, by gdzueś był używany poza komunistami.
Swastyka to symbol szczęścia i np w Indiach czy Japonii jest powszechnie znana - i tam nie wiąże się tylko i wyłącznie z Hitlerem. Chyba, że naziści przypłynęli podstępnie ubootami, wysadzili swoich nazistowskich agitatorów i Indie obecnie to ukryta opcja nazistowska. :)
Oczywiście w Polsce i Europie wymowa jej jest zdecydowanie inna ale o pierwotnym znaczeniu nie można zapominać.
Czyli nie można zabronić w naszym kraju swastyki, ponieważ jej znaczenie pierwotne jest inne?
Pan prawnik zaprzecza, że swastyka nie łączy się z nazizmem, i jej noszenie to nie jego propagacja. Nigdzie tego nie powiedział.
Początek wypowiedzi.
Proszę Cię - według Cię nazizm z faszyzmem nie mają nic wspólnego Coś tam ma. Faszyzm wbrew pozorom był bardzo popularny w Europie w 20toleciu ( nawet jeśli nie nazywał się faszyzm ); Włochy, Hiszpania, Portugalia, Polska Rumunia, Niemcy do 33r. Nazizm jest karykaturą jakiegokolwiek ustroju podobnie jak komunizm i nie może być innych zestawień jak między tymi dwoma.
Nie zmienia to korzeni nazizmu.
odi.profanum
30-06-2013, 11:36
Czyli nie można zabronić w naszym kraju swastyki, ponieważ jej znaczenie pierwotne jest inne? Nie rozumiesz. Swastyka jest zabroniona w takim sensie, że karany jest ten, kto nawołuje do ustrojów totalitarnych - zabronionych przez obecny k.k czyli jest tu element sprawstwa, bowiem przez swoje umyslne i zawinione działanie szerzy ideologię prawem zakazaną w stopniu większym niż znikomy. Nie ma nic o karaniu za poglądy. Przecież policja nie łapie gości z koszulką z sierpem i młotem na klacie ;) Szkoda w sumie. Za sierpa i Che Guevarę powinien być pręgierz i chłosta 8-)
Początek wypowiedzi. Dobrze mówi.
Nie zmienia to korzeni nazizmu. Komunizm też wyrósł z socjalizmu i ruchu robotniczo-chłopskiego, co z tego? Znaczy to, że wszystkie partie socjalistyczne są zbrodnicze?
Baal-Melkart
30-06-2013, 11:51
Przecież policja nie łapie gości z koszulką z sierpem i młotem na klacie Szkoda w sumie. Za sierpa i Che Guevarę powinien być pręgierz i chłosta
Ale przecież według Michałkiewicza, z którym nota bene się zgadzasz, to byłby faszyzm ;)
odi.profanum
30-06-2013, 12:05
Ale przecież według Michałkiewicza, z którym nota bene się zgadzasz, to byłby faszyzm Toż to kary mutylacyjne, których główną funkcją byłaby f. wychowawcza a dopiero później represyjna. Nie ma litości dla wrogów wolności :) ;)
chochlik20
01-07-2013, 08:29
Czyli nie można zabronić w naszym kraju swastyki, ponieważ jej znaczenie pierwotne jest inne? Nie rozumiesz. Swastyka jest zabroniona w takim sensie, że karany jest ten, kto nawołuje do ustrojów totalitarnych - zabronionych przez obecny k.k czyli jest tu element sprawstwa, bowiem przez swoje umyslne i zawinione działanie szerzy ideologię prawem zakazaną w stopniu większym niż znikomy. Nie ma nic o karaniu za poglądy. Przecież policja nie łapie gości z koszulką z sierpem i młotem na klacie ;) Szkoda w sumie. Za sierpa i Che Guevarę powinien być pręgierz i chłosta 8-)
Jakoś ostatnio prokuratura nie dopatrzyła się niczego złego w chodzeniu w koszulce ze swastyką, czy malowania jej na murach. Więc nie wymagajmy od policji nie wiadomo czego, skoro góra daję ciała.
Samo w sobie malowanie swastyki czy noszenie koszulki ze swastyką nie powinno być karalne - karalne powinno być tylko malowanie haseł rasistowskich, nazistowskich i podobnych, wszystko jedno czy są one obok swastyki, czy obok gwiazdy Dawida - bo często hasła antyżydowskie są malowane razem z gwiazdami Dawida. A jednak gwiazdy Dawida chyba nikt nie chce zabraniać, w przeciwieństwie do swastyki.
Co do koszulek ze swastyką, to jeśli te swastyki są czarne na białym tle - a więc nazistowskie - czy wręcz są to koszulki z flagą III Rzeszy (czarno-biało-czerwoną), to wtedy owszem, można uznać ich nosicieli za neonazistów, psycholi czy prowokatorów. Ale jeśli na tych koszulkach są swastyki niebieskie, czerwone lub zielone, a więc ewidentnie indyjskie, to nie można uznać ich nosicieli za sympatyków nazizmu.
W ogóle to symbolem faszyzmu jest fasces.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ae.svg.png (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/74/Fasces_lictoriae.svg/100px-Fasces_lictoriae.svg.png)
Wiązka rózg i topór.
Pięcioramienna gwiazda jest starożytnym i uniwersalnym symbolem szczęścia, i jako taka nie jest uznawana za symbol komunistyczny. Ale czerwona gwiazda już jest. Kolor ma duże znaczenie. W przypadku swastyki również.
Tak samo sierp jest po prostu narzędziem rolniczym i raczej nikt nie uważa Gościnnego i Uderzo za komunistów, bo ich druid Panoramiks ścinał jemiołę złotym sierpem - ale już sierp skrzyżowany z młotem i to na czerwonym tle już są ewidentnie symbolami komunistycznymi. Wszystko zależy od kontekstu.
Tak, nazizm i faszyzm się różnią, ale obie te ideologie są zbrodnicze i totalitarne. Już Mussolini mówił: "Nic poza państwem, nic bez państwa, nic przeciw państwu!". Gloryfikował aparat państwowy jako instytucję. Tak samo robili naziści i komuniści (poza anarchokomunistami i - po części - trockistami). Obie ideologie są antywolnościowe. Likwidują wolność słowa, prawo do krytykowania władzy, prawo do działania poza machiną państwową i prawo do oddolnej inicjatywy, działania bez impulsu ze strony władzy - innymi słowy, likwidują społeczeństwo obywatelskie.
Co prawda, włoscy faszyści nie budowali obozów zagłady jak naziści ani generalnie biorąc nie byli rasistami, ale podczas II WŚ budowali obozy koncentracyjne, m.in. w Chorwacji i Słowenii, poza tym w 1936 zaatakowali Abisynię, a w 1939 Albanię, zaś w 1940 Grecję. A w Etiopii zrzucali iperyt na cywilów.
Za to Oswald Mosley, guru brytyjskich faszystów, już rasistą i anty-Żydem był (nie nazwę go antysemitą, bo nie wiem, czy Arabów też nienawidził).
odi.profanum
06-07-2013, 13:28
Jaruzel kończy 90 lat na dniach
[youtube:37fbbbgk]http://www.youtube.com/watch?v=P5MUXHPn7PY[/youtube:37fbbbgk]
http://wpolityce.pl/artykuly/57386-mich ... o-patrioty (http://wpolityce.pl/artykuly/57386-michnik-na-90-urodziny-jaruzelskiego-wbrew-kalumniom-glupich-i-podlych-pismakow-powiadam-jasno-to-jest-biografia-polskiego-patrioty)
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... estes.html (http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14239534,Pobity_przez_poglady__Krzyczeli__ mow__ze_nie_jestes.html)
walka z lewactwem trwa :)
chochlik20
08-07-2013, 10:04
Ja pogratuluję tylko przyjaciół pobitemu - krzyczeli z daleka, że jestem chory...
Nezahualcoyotl
08-07-2013, 10:21
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14239534,Pobity_przez_poglady__Krzyczeli__ mow__ze_nie_jestes.htm :D l
walka z lewactwem trwa :)
Trzech na dwoch...waleczni sa lewicowi bojowkarze. I te wyssane z palca gadanie o Slasku Wroclaw :D
chochlik20
08-07-2013, 10:24
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14239534,Pobity_przez_poglady__Krzyczeli__ mow__ze_nie_jestes.htm :D l
walka z lewactwem trwa :)
Trzech na dwoch...waleczi sa lewicowi bojowkarze.
Dwóch na trzech jakby co już. Pisząc trzech na dwóch sugerujesz, że trzech ludzi rzuciło się na dwóch.
I te wyssane z palca gadanie o Slasku Wroclaw :D
Musiałeś byś albo świadkiem zdarzenia, albo uczestnikiem skoro wiesz, że to kłamstwo.
Nezahualcoyotl
08-07-2013, 10:31
Gadanie poszkodowanego jakoby bijacy mowili "Slask Wroclaw" jest dla mnie tylko gadaniem.Rownie dobrze mogli mowic tysiac innych hasel nawet w wymarlych jezykach
chochlik20
08-07-2013, 10:37
Gadanie poszkodowanego jakoby bijacy mowili "Slask Wroclaw" jest dla mnie tylko gadaniem.Rownie dobrze mogli mowic tysiac innych hasel nawet w wymarlych jezykach
Co nie znaczy, że kłamał, mógł zinterpretować jakieś słowa opacznie. Jednakże opierając się na fakcie, że ostatnio polscy kibole stali się żarliwymi niszczycielami "komunistów" ,mógł usłyszeć dobrze. Być może po jakimś czasie policja złapie sprawców pobicia i wtedy się okaże kim są.
Wiem, że bronisz polskich kibiców, nie zapominaj jednak, że wszędzie znajdziesz zgniłe jabłka.
odi.profanum
08-07-2013, 10:38
Dwóch na trzech jakby co już. Pisząc trzech na dwóch sugerujesz, że trzech ludzi rzuciło się na dwóch :)
Gadanie poszkodowanego jakoby bijacy mowili "Slask Wroclaw" jest dla mnie tylko gadaniem.Rownie dobrze mogli mowic tysiac innych hasel nawet w wymarlych jezykach
Musiałeś byś albo świadkiem zdarzenia, albo uczestnikiem skoro wiesz, że to kłamstwo.
Najlepsze jest to, że nie pamięta praktycznie nic poza "Sląsk Wrocław''.
Skandowali coś, usłyszałem tylko "Śląsk Wrocław". Gość leżący parę metrów od 'skandujących', ( czyli w domyśle głośno śpiewających ) jak się wyraził, oddalających się kiboli słyszy tylko to? :D na pustej ( nie wspominał o świadkach ) ulicy. To coś ze słuchem ma też nie tak. Nie wiem czy ktoś kiedyś słyszał skandowanie ale słychać je nie z 5 m ale z dużo większej odległości i to całkiem wyraźnie.
Koleś wciska bzdury i tyle.
Co nie znaczy, że kłamał, mógł zinterpretować jakieś słowa opacznie. No własnie nie. On nic nie pamięta, poza tym, że ci kolesie byli ze Śląska Wrocław.
Nezahualcoyotl
08-07-2013, 10:43
Rownie dobrze mogli to byc nawet sami anarchisci lub(wstaw kogokolwiek) odpilcowani na kiboli.Opcji jest mnostwo i szkoda miejsca na dyskutowanie o offtopowych prowokacjach @glacy
chochlik20
08-07-2013, 10:50
Pobicie jakby nie patrzeć to traumatyczne przeżycie podobnie jak gwałt czy kradzież. Nie każesz chyba ofierze podać dokładnego rysopisu sprawcy natychmiast po zajściu. Oczywiście poda jakieś konkrety, ale tylko takie, które od razu utkwiły ofierze w pamięci - może być to jakaś charakterystyczną rzecz, ubiór, część ciała - złamany nos. Dla niego charakterystyczne mogło być skandowanie.
Po drugie Odi.profanum pytasz się o świadków zdarzenia zapominając, że było pomiędzy 3 a 4 nad ranem gdzie wówczas większość ludzi śpi, a nie wałęsa się po mieście.
Rownie dobrze mogli to byc nawet sami anarchisci lub(wstaw kogokolwiek) odpilcowani na kiboli.Opcji jest mnostwo i szkoda miejsca na dyskutowanie o offtopowych prowokacjach @glacy
Oczywiście opcji może być mnóstwo, dlatego też nie zakładam od razu, że to byli kibice tego klubu. Nie twierdzę też, że pobity kłamie lub mówi prawdę. Nie byłem świadikem zdarzenia, a wnioski opieram na tekście gazety.
odi.profanum
08-07-2013, 11:09
Po drugie Odi.profanum pytasz się o świadków zdarzenia zapominając, że było pomiędzy 3 a 4 nad ranem gdzie wówczas większość ludzi śpi, a nie wałęsa się po mieście. Co mnie to obchodzi. Tym lepiej mógł wszystko usłyszeć.
Pobicie jakby nie patrzeć to traumatyczne przeżycie podobnie jak gwałt czy kradzież. Nie każesz chyba ofierze podać dokładnego rysopisu sprawcy natychmiast po zajściu. Oczywiście poda jakieś konkrety, ale tylko takie, które od razu utkwiły ofierze w pamięci - może być to jakaś charakterystyczną rzecz, ubiór, część ciała - złamany nos. Dla niego charakterystyczne mogło być skandowanie. Dla niego nie było charakterystyczne skandowanie. On po prostu stwierdził, że słyszał Śląsk Wrocław, bezspornie. Co do innych faktów wiedzy nie ma ale z całą pewnością to był Śląsk.
Bzdura i szkoda czasu na prowokacje glacy.
chochlik20
08-07-2013, 11:17
Po drugie Odi.profanum pytasz się o świadków zdarzenia zapominając, że było pomiędzy 3 a 4 nad ranem gdzie wówczas większość ludzi śpi, a nie wałęsa się po mieście. Co mnie to obchodzi. Tym lepiej mógł wszystko usłyszeć.
I usłyszał dobrze w jego mniemaniu.
Pobicie jakby nie patrzeć to traumatyczne przeżycie podobnie jak gwałt czy kradzież. Nie każesz chyba ofierze podać dokładnego rysopisu sprawcy natychmiast po zajściu. Oczywiście poda jakieś konkrety, ale tylko takie, które od razu utkwiły ofierze w pamięci - może być to jakaś charakterystyczną rzecz, ubiór, część ciała - złamany nos. Dla niego charakterystyczne mogło być skandowanie. Dla niego nie było charakterystyczne skandowanie. On po prostu stwierdził, że słyszał Śląsk Wrocław, bezspornie. Co do innych faktów wiedzy nie ma ale z całą pewnością to był Śląsk.
Nie on stwierdził, tylko dziennikarz autor tego artykuły jakby co już.
Skoro znajdował się we Wrocławiu ciężko było żeby usłyszał np. Arka Gdynia czy Radomiak Radom. Usłyszał to co usłyszał, ani Ty ani ja ni byliśmy tam, więc nie wiemy co się zdarzyło. Temat można uznać za zamknięty.
odi.profanum
08-07-2013, 11:27
I usłyszał dobrze w jego mniemaniu. Więc właśnie. Dlaczego tylko 2 słowa, skoro cały czas powinien dobrze słyszeć? Pomijam moment pobicia z wiadomych powodów.
Nie on stwierdził, tylko dziennikarz autor tego artykuły jakby co już. A dziennikarz gówna skąd to mógł wiedzieć skoro dysponował wiedza jaką my mamy? Świadkiem zdarzenia nie był
Rownie dobrze mogli to byc nawet sami anarchisci lub(wstaw kogokolwiek) odpilcowani na kiboli.Opcji jest mnostwo i szkoda miejsca na dyskutowanie o offtopowych prowokacjach @glacy
lepiej: to mogli też być policyjni prowokatorzy albo nawet dziennikarze wyborczej :lol:
przecież kibole nigdy nikogo by nie pobili! jakby wybuchła wojna to oni pierwsi broniliby ojczyzny xd
Glaca, znowu hipokryzją od ciebie bije na kilometr. Na serio, zastanów się nad tym co piszesz wcześniej a tym co teraz. Owszem to mogli być prowokatorzy, udowodnij mi że nie byli. Nie da się, tak samo jak z kibolami. Byłeś? Widziałeś? Nie. To nie oceniaj.
Coraz bardziej mnie bawi to jak bronisz np. muzułmanów przed jakimkolwiek atakiem na nich, nawet jak się ich złapie za rękę. A teraz jesteś w stanie bez mrugnięcia okiem skazać kibola, narodowca czy jakiegokolwiek człowieka z odeminnymi poglądami. Wiesz jak to się nazywa? Hmmm... jakby to powiedzieli od ,,tęczy" Faszysta?
Coraz bardziej mnie bawi to jak bronisz np. muzułmanów przed jakimkolwiek atakiem na nich, nawet jak się ich złapie za rękę.
kolejny osobnik, który niby dyskutuje ze mną, a tak naprawdę z własną projekcją ''muslimskiego lewaka''.
gdzie ja bronię muzułmanów złapanych za rękę?!
to jest taka sama obrona jaką i wy prezentujecie względem narodowców.
Rownie dobrze mogli to byc nawet sami anarchisci lub(wstaw kogokolwiek) odpilcowani na kiboli.Opcji jest mnostwo i szkoda miejsca na dyskutowanie o offtopowych prowokacjach @glacy
Anarchistom to chyba włosów by było szkoda na takie odpicowywanie się. ;) Zresztą - seriously? Czy kiedykolwiek słyszeliście o pobiciu przypadkowych ludzi przez prowokatorów przebranych za kiboli? Bo ja nie, a o pobicia przypadkowych osób przez fanów konkretnych klubów zdarzają się nagminnie. Zresztą wystarczy przecież przejechać się tramwajem w Krakowie po meczu Wisły/Cracovii/Hutnika/ i usiąść w nieodpowiednim miejscu. Jeszcze w dodatku jak są derby, to ludzie się nawet boją wieczorem na miasto wyjść. Jakoś inne grupy społeczne w Polsce takich cyrków nie odstawiają i z maczetami nie biegają...
Ja słyszałem o odważnych bojówkarzach antify co pobili 2 narodowców w pociągu ;) Jak znajdę link to podrzucę.
odi.profanum
08-07-2013, 17:26
Bardzo to wszystko urocze ale dalej nie rozumiem, czemu próbujecie dalej bronić domniemania winy kibolów za wszechobecne zło?
odi.profanum
08-07-2013, 23:24
http://narodowcy.net/po-chce-zakazac-uz ... 013/07/08/ (http://narodowcy.net/po-chce-zakazac-uzywania-znaku-polski-walczacej/2013/07/08/)
http://narodowcy.net/po-chce-zakazac-uzywania-znaku-polski-walczacej/2013/07/08/
Jakiś komentarz do tego? Chodziło ci o to że tekst jest czystą manipulacją z oczywistymi sprzecznościami?
To godła i flagi Polski nie można używać na meczach? Bzdurny tekst. ;)
odi.profanum
09-07-2013, 00:24
No niby można ale widać nie każdy - kibolstwo nie może np ;)
Chyba nie załapałeś. Przecież kibolstwo może i używa zarówno flagi, jak i godła podczas meczów. W tym tekście, który zalinkowałeś jest napisane, że „Polska Walcząca będzie objęta ochroną podobnie jak godło i flaga Polski.". Czyli niby co się ma zmienić? Nawet narodowcy w komentarzach zauważyli, że "artykuł" jest totalnie z czapy.
Baal-Melkart
09-07-2013, 20:27
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14239534,Pobity_przez_poglady__Krzyczeli__ mow__ze_nie_jestes.html
walka z lewactwem trwa :)
Dopadli jakiegoś chudego intelektualistę ze stwardnieniem rozsianym? Toż to największy sukces od czasów wymierzenia kopa w plecy uciekającej operatorki TVN'u w Bydgoszczy :lol:
PaskudnyPludrak
09-07-2013, 21:47
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14239534,Pobity_przez_poglady__Krzyczeli__ mow__ze_nie_jestes.html
walka z lewactwem trwa :)
Dopadli jakiegoś chudego intelektualistę ze stwardnieniem rozsianym? Toż to największy sukces od czasów wymierzenia kopa w plecy uciekającej operatorki TVN'u w Bydgoszczy :lol:
A w Krakowie jak w Krakowie, też nie lada wyczyn dumnych kibiców Wisły !!!
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... eciom.html (http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,14246586,Na_ulicy_grozili_maczeta_przechod zacym_dzieciom.html)
Kibice Wisły na wakacjach, oczywiście bez tekstu o 'j... żydów siekierami" się nie obyło
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-s ... nId,993173 (http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-straty-na-drodze-do-morskiego-oka-wycenione-wandale-uslysza-,nId,993173)
@Grogomir, ci co nie mieszkają w Krakowie nie zrozumieją specyfiki tego miasta i tzw "Świętej wojny" ,wszędzie w PL są ustawki itp "stukanie się pisorkami" w Krakowie niestety jest to prawdziwa wojna przy okazji której giną niewinni ludzie( było już sporo takich przypadków, wystarczy być na niewłaściwym osiedlu w niewłaściwym czasie) a te największe karki giną pod ostrzami chuderlaków :roll:
odi.profanum
10-07-2013, 06:06
Nie czaje takich zachowań jak w.w :roll:
Chyba nie załapałeś. Przecież kibolstwo może i używa zarówno flagi, jak i godła podczas meczów. W tym tekście, który zalinkowałeś jest napisane, że „Polska Walcząca będzie objęta ochroną podobnie jak godło i flaga Polski.". Czyli niby co się ma zmienić? Nawet narodowcy w komentarzach zauważyli, że "artykuł" jest totalnie z czapy. To się okaże jak przejdzie ta ustawa ( oby nie ). Wcale bym się nie zdziwił, jakby oprawy robione przy wykorzystaniu PW nie miałyby wstępu na stadion ;)
ale podziękuj Odi lewackiemu i antypolskiemu Związkowi Kombatantów za wniosek o taką ustawę :lol:
odi.profanum
12-07-2013, 14:13
[youtube:1gtjhcpb]http://www.youtube.com/watch?v=QvmRtKp_gEM[/youtube:1gtjhcpb] :lol: :lol: Bosak jak Neo z Matrixa ( jak to Mariusz powiedział ) czyli obiektywne, polskie dziennikarstwo :lol:
Presidente
12-07-2013, 14:50
Powiedzcie mi jak to jest, że od bardzo dawna różni debile malują czy to swastyki, czy to sierp i młot na ścianach a dopiero teraz jest o to taki ogromny raban ;)
odi.profanum
12-07-2013, 15:30
Bo w Polsce faszyzm 'podnosi łeb' 8-) A tak na serio to nie chodzi o nic innego jak o politykę. Po prostu post komunistyczna klika zaczęła dostrzegać zagrożenie w zorganizowanym ruchu narodowców, więc zaczęto ich wpychać między faszystów i nazioli.
Ja bym powiedział że chodzi im nawet nie o politykę ale o zagrożenie korytka.
czyli narodowcy też chcą się dopchać? ;)
odi.profanum
12-07-2013, 21:01
Tego nie wiadomo. Na razie jest to tylko ruch o całkiem sporym poparciu społecznym.
bez przesady z tym poparciem. Jest to raczej procent zbliżony do wielbicieli Korwina Krula ~5% optymistycznie (w tym osoby poniżej 18 lat, bo takich antykomunistów jest najwięcej ;) )
Narodowcy to ten ruch wśród których można znaleźć wielbicieli Hitlera? Takie "coś" w realiach dzisiejszych czasów nie stanowi siły będącej w stanie zagrozić większym partiom. Każdy z dostępem do internetu byłby w stanie znaleźć rzeczy które skompromitowałyby tego ruchu szefów. To samo dotyczy Korwina, on już tyle się w życiu "nagadał" że gdyby jakieś poważne media chciałyby go skompromitować to trudnego zadania by nie miały.
w tym osoby poniżej 18 lat, bo takich antykomunistów jest najwięcej ;)
Każdy kto potrafi normalnie myśleć jest antykomunistą. Przecież komunizm jest tak chory że nawet wśród najbardziej krwawych rewolucjonistów nie przeszedł i jak już to wprowadzali oni jego łagodniejsze wersje/odmiany.
odi.profanum
12-07-2013, 23:01
Narodowcy to ten ruch wśród których można znaleźć wielbicieli Hitlera? Takie "coś" w realiach dzisiejszych czasów nie stanowi siły będącej w stanie zagrozić większym partiom. Każdy z dostępem do internetu byłby w stanie znaleźć rzeczy które skompromitowałyby tego ruchu szefów.
To jest obosieczna broń. Max spoko powiedział:
http://youtu.be/c0jIdgyTACI?t=14m49s
Ludzie oglądają tych kolesi w telewizji, mogą ich łatwo wygooglować, posłuchać na yt i zweryfikować swoje osądy. W sumie Bosak i Winnicki sobie dobrze radzą ( chociaż Winnicki ostatnio trochę przegiął, gdy w niewybredny sposób cisnął Jaruzela. Tzn mówił dobrze, tylko słów nie takich jak trzeba używał ).
Właśnie w tych debatach publicznych wspomniani dwaj kolesie jeżdżą po tych dziennikarzynach bez litości, nie mówiąc już o jakiś dzbanach z SLD. Przychodzą oczytani, ogarnięci, wiedzą co mają mówić i nie boją się spornych tematów. Zapotrzebowanie na tego typu politykę i polityków - w ogóle przekaz jasny, treściwy i rzeczowy jest ogromne. Ruch narodowy ma szansę rosnąć w siłę, gdyż jest alternatywą dla całego bloku partii lewicowych. Oczywiście rola kierownictwa ruchu jest znamienna, bowiem od nich zależy przede wszystkim, w którą stronę to wszystko pójdzie. Cała prawa strona jest praktycznie niezagospodarowana, poza jakimiś wysepkami pokroju Korwinowców ;)
Każdy kto potrafi normalnie myśleć jest antykomunistą.
a napisz to samo o antyfaszyźmie ;)
szczególnie jak się czyta takie wypowiedzi:
Ruch narodowy ma szansę rosnąć w siłę, gdyż jest alternatywą dla całego bloku partii lewicowych. Oczywiście rola kierownictwa ruchu jest znamienna, bowiem od nich zależy przede wszystkim, w którą stronę to wszystko pójdzie. Cała prawa strona jest praktycznie niezagospodarowana, poza jakimiś wysepkami pokroju Korwinowców
bo przecież PO, PiS, SP, PSL to partie lewicowe xddd
i wcale RN nie walczy o tych samych wyborców co tamci xd jeszcze dodać Wiplera i Gowina, to już mamy niezły tłok po prawej stronie.
Przychodzą oczytani, ogarnięci, wiedzą co mają mówić i nie boją się spornych tematów. Zapotrzebowanie na tego typu politykę i polityków - w ogóle przekaz jasny, treściwy i rzeczowy jest ogromne.
przychodzą na wykłady i spotkania z politykami ''komunistycznymi'' typu Palikot czy Tusk i rzeczywiście widać jacy są ogarnięci w darciu ryja :)
jest zapotrzebowanie na radykałów i jasny przekaz oparty na konflikcie my-oni. Dlatego nie ma ani słowa o gospodarce i innych ważnych kwestiach.
odi.profanum
13-07-2013, 11:45
bo przecież PO, PiS, SP, PSL to partie lewicowe xddd A nie?
a napisz to samo o antyfaszyźmie ;) Problem w tym, że teraz nie wiadomo za bardzo kto jest faszystą.
'Słowo "faszyzm" – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak "faszyzmem" nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze.' Orwell. ;)
przychodzą na wykłady i spotkania z politykami ''komunistycznymi'' typu Palikot czy Tusk i rzeczywiście widać jacy są ogarnięci w darciu ryja :) Z tej strony tez są znani. Z tym, że to nie zmienia faktu, że na szczycie drabinki stoją na serio łebscy goście.
jest zapotrzebowanie na radykałów i jasny przekaz oparty na konflikcie my-oni. Dlatego nie ma ani słowa o gospodarce i innych ważnych kwestiach. To zależy dla kogo co jest ważne.
Problem w tym, że teraz nie wiadomo za bardzo kto jest faszystą.
a kto obecnie jest komunistą? Tusk? Palikot? bo raczej nie są nimi idole prawicy tacy jak Poręba, Wolniewicz czy Wolski (wszyscy członkowie PZPR)
i miło, że cytujesz socjalistę Orwella :) szkoda, że mniej znane są fragmenty jego książek jak opisywał debilizm nacjonalizmu.
''Przez „nacjonalizm” po pierwsze mam na myśli zwyczajowe założenie, że ludzi można klasyfikować jak owady, i że całe miliony czy dziesiątki milionów ludzi można śmiało oznakować jako „dobrych” lub „złych”. Ale po drugie – i to jest o wiele ważniejsze – mam na myśli nawyk utożsamiania się z jednym narodem lub inną jednostką, umieszczając go poza dobrem i złem, i nie uznając żadnych innych obowiązków niż dbanie o własne interesy.''
To zależy dla kogo co jest ważne.
jeżeli jest coś ważniejsze od bytu i godnego życia to nie wiem co to jest.
czytam sobie dla beki wywiady z tymi ''łebskimi'' z RN i póki co moją ulubioną myślą jest ta, że praca za głodową stawkę jest wyrazem patriotyzmu. Bo pracodawca jako Polak powinien zatrudniać Polaków i powinno mu się to opłacać. Nie może zatrudniać tańszych imigrantów. I dlatego każdy kto wyjeżdża z kraju aby godnie zarabiać ten jest zdrajcą Polski :) tak twierdzi Holocher i szef białostockiej MW :)
a więc może niech lepiej nie poruszają tematów gospodarczych, bo nie daj Boże jakiś ich sympatyk się obudzi i zobaczy jakie idee popiera :D
z drugiej strony widać, że jest to lustrzane odbicie ruchu palikota- obyczajowo są tak samo zgodni, ale jeśli chodzi o gospodarkę to nie da się pogodzić ordoliberalizmu Bosaka, konserwatywnego liberalizmu UPR z narodowym socjalizmem, strasseryzmem i Trzecią Drogą MW i ONR-u. Nawet jak wejdą do sejmu to może nawet jako koalicjanci PiS-u i być może konserwatywnego skrzydła PO xD powtórzy się to samo co mieliśmy z LPR i Samoobroną...
Nezahualcoyotl
14-07-2013, 10:12
Jak widac lewicowcy tez potrafia kasac
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724, ... haku_.html (http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,13500703,Antifa_bila_po_marszu_ONR__Mieli_ noz__palki_i_nunchaku_.html)
"Każdy kto potrafi normalnie myśleć jest antykomunistą."
"a napisz to samo o antyfaszyźmie ;)"
To przecież oczywiste, że każdy kto potrafi normalnie myśleć jest antyfaszystą, narodowcy też byli antyfaszystami spryciarzu. Tyle, że II wś i faszyzm skończyły się dość dawno temu.
komunizm podobnie dawno się skończył ;)
odi.profanum
14-07-2013, 13:43
Tzn kiedy? Po tym jak w magiczny sposób komuniści stali się socjaldemokratami po okrągłym stole ? Pstryk i już :lol:
dlatego śmieję się z tego, że w taki sam magiczny sposób zniknął faszyzm.
dlatego śmieję się z tego, że w taki sam magiczny sposób zniknął faszyzm.
Sugerujesz, że Gebels po wojnie dostał intratne miejsce w byłej państwowej polskiej firmie?
odi.profanum
14-07-2013, 18:10
dlatego śmieję się z tego, że w taki sam magiczny sposób zniknął faszyzm. Naziole i faszyści swoją Norymbergę mieli czego o komuchach nie można powiedzieć. Nie na darmo we wszystkich wystąpieniach publicznych narodowców przewija się hasło 'Norymberga dla komuny'. Więc faszyzm o jakim piszesz jest jak najbardziej wyimaginowany, zaś komunizm to realny smród ciągnący się za III RP.
smród to się ciągnie za narodowcami, którzy świetnie się mieli za komuny. Google: Pax, Grunwald, Piasecki ;)
narodowcy, którzy za komuny wożeni byli przez milicję sukami aby rozbijać maniferstacje robotnicze i studenckie teraz robią za antykomunistów... ehh 8-)
smród to się ciągnie za narodowcami, którzy świetnie się mieli za komuny. Google: Pax, Grunwald, Piasecki ;)
narodowcy, którzy za komuny wożeni byli przez milicję sukami aby rozbijać maniferstacje robotnicze i studenckie teraz robią za antykomunistów... ehh 8-)
A kto to Pax, Grunwald, Piasecki? Bo nie czytam wyborczych itd... od zawsze.
nie znasz historii ruchu narodowego? ;) hehe
takie tam archiwalne: http://vimeo.com/25929287
Nezahualcoyotl
16-07-2013, 15:57
Trzeba przyznac ze @glaca sprytnie skierowal Marsz Niepodleglosci na osobista krucjate przeciwko ruchom narodowym.Szkoda tylko ze w jego mniemaniu patriota to automatycznie narodowiec ;) :lol:
chochlik20
16-07-2013, 18:07
Bardziej to narodowcy wykreślili obraz polskiego patrioty, więc nie ma co się dziwić Glacy.
Nezahualcoyotl
16-07-2013, 18:59
Bardziej to narodowcy wykreślili obraz polskiego patrioty,
Bardziej to zasluga prorzadowej tuby ktora,jak widac,dobrze wywiazuje sie ze swojego zadania ;)
chochlik20
17-07-2013, 08:51
Bardziej to narodowcy wykreślili obraz polskiego patrioty,
Bardziej to zasluga prorzadowej tuby ktora,jak widac,dobrze wywiazuje sie ze swojego zadania ;)
Nie zgodzę się - hasła jakimi operują narodowcy na swoich wiecach czy marszach jednoznacznie określają ich jako jedynych patriotów, którym tak naprawdę zależy na dobru kraju.
Prorządowe media czy publicyści nie zmieniają przecież haseł jakie głoszą.
Bardziej to narodowcy wykreślili obraz polskiego patrioty,
Bardziej to zasluga prorzadowej tuby ktora,jak widac,dobrze wywiazuje sie ze swojego zadania ;)
Nie zgodzę się - hasła jakimi operują narodowcy na swoich wiecach czy marszach jednoznacznie określają ich jako jedynych patriotów, którym tak naprawdę zależy na dobru kraju.
Prorządowe media czy publicyści nie zmieniają przecież haseł jakie głoszą.
Nie zgodzę się. Moim zdaniem hasła, które Ty głosisz jednoznacznie oznaczają, że się mylisz. ;)
chochlik20
18-07-2013, 08:57
Bardziej to narodowcy wykreślili obraz polskiego patrioty,
Bardziej to zasluga prorzadowej tuby ktora,jak widac,dobrze wywiazuje sie ze swojego zadania ;)
Nie zgodzę się - hasła jakimi operują narodowcy na swoich wiecach czy marszach jednoznacznie określają ich jako jedynych patriotów, którym tak naprawdę zależy na dobru kraju.
Prorządowe media czy publicyści nie zmieniają przecież haseł jakie głoszą.
Nie zgodzę się. Moim zdaniem hasła, które Ty głosisz jednoznacznie oznaczają, że się mylisz. ;)
Mylić się jest rzeczą ludzką :)
a jaka tuba sprawiła, że patriotyzm został zagarnięty przez prawicową stronę polityczną? że to pojęcie zamiast łączyć dzieli?
odi.profanum
18-07-2013, 18:17
że to pojęcie zamiast łączyć dzieli? Chyba tylko Ciebie.
nie. Polaryzuje się społeczeństwo na wrogie sobie obozy- komunistów, lewaków, lemingów, pedałów, socjalistów vs. ''patrioci'', faszyści, korwiniści, kibole.
to jest chore, że pojęcia patriotyzmu używa się obecnie jako pałki na wrogów politycznych. Tak jakby tylko prawa strona miała legitymację prawdziwych patriotów, Polaków, a reszta to zdrajcy. Pisze się historię na nowo pod obecną scenę polityczną. To się kiedyś na nas zemści, bo Polacy zawsze byli kłótliwym narodem, a teraz znaleźli idealnych wrogów pośród siebie- lewaków i faszystów.
Gdy w II RP socjaliści i endecy zaczęli się za bardzo żreć, przyszedł Piłsudski, pozamykał ich w Berezie Kartuskiej i był spokój ;) Czy inaczej się nie da z Polakami?
Gdy w II RP socjaliści i endecy zaczęli się za bardzo żreć, przyszedł Piłsudski, pozamykał ich w Berezie Kartuskiej i był spokój
Ja bym chciał takiego drugiego "Piłsudskiego", który za program miałby "bić ***** i złodziei", czyli jakiś 90% albo i więcej naszej sceny politycznej.... no tylko, żeby odbyło się to bezkrwawo. Natomiast Bereza móglłaby być... Tusku, Pawlak, Kaczor, Ziober i Miler w jednej "klatce" :P
Nie przeklinać mi tu! :D - K A M 2150
odi.profanum
18-07-2013, 21:49
Bzdury.
Nikt pedalstwu, lewactwu itd nie bronił w marszu brać udziału. Nikgo to nie obchodziło. Tylko pedały sobie wymyśliły, że nie o marsz chodzi, tylko o to, żeby akcentować, że pedałami są.
Najbardziej dzielą cali lewicowcy, bo marsz narodowy nie robi nic innego jak wytyka wady i zboczenia tej całej kliki.
Gdy w II RP socjaliści i endecy zaczęli się za bardzo żreć, przyszedł Piłsudski, pozamykał ich w Berezie Kartuskiej i był spokój ;) Czy inaczej się nie da z Polakami? A tak plujesz na faszyzm. Przecież rząd Piłsudskiego to tylko skok przez płotek do Włoch Mussoliniego :)
chochlik20
19-07-2013, 08:30
Bzdury.
Nikt pedalstwu, lewactwu itd nie bronił w marszu brać udziału. Nikgo to nie obchodziło. Tylko pedały sobie wymyśliły, że nie o marsz chodzi, tylko o to, żeby akcentować, że pedałami są.
Najbardziej dzielą cali lewicowcy, bo marsz narodowy nie robi nic innego jak wytyka wady i zboczenia tej całej kliki.
Drzazgę w czyimś oku dostrzegą, belki we własnym nie widzą...
No ale faktem jest, że to narodowcy zawłaszczyli sobie pojęcie patriotyzmu, taki monopol. Nie twierdzę, że tylko prawa strona to patrioci, ale taka jest ich retoryka. Co więcej, to oni właśnie cały czas próbują dzielić Polaków zamiast spajać. Bo to chyba patriotyzm, poczucie bycia dumnym Polakiem powinno łączyć ludzi? Ja jako patriota nie pójdę ramię w ramie z narodowcami, to by była dla mnie obraza :mrgreen:
Nikt pedalstwu, lewactwu itd nie bronił w marszu brać udziału.
błagam cię...
skoro w marszu nie mogą brać udziału ekipy kibiców np. Polonii, to akurat widzę jakby wpuszczono lewicowców...
to jest właśnie rozumienie pojęcia patriotyzmu obecnie: my vs. oni. Nawet jesli nic nas nie różni, to i tak jesteśmy wrogami.
odi.profanum
19-07-2013, 18:49
skoro w marszu nie mogą brać udziału ekipy kibiców np. Polonii, to akurat widzę jakby wpuszczono lewicowców Nic o tym nie słyszałem.
Natomiast mordeczki z Lecha widziałem i to nie jedną a kosę z Legią mają. Więc wtf?
to jest właśnie rozumienie pojęcia patriotyzmu obecnie: my vs. oni. Nawet jesli nic nas nie różni, to i tak jesteśmy wrogami. To są właśnie bzdury. Przejdź się w marszu może najpierw. Widziałem rodziny z dziećmi a metro obok kibolstwo legii ( gości od których o 23 na dworcu mógłbyś lajtowo w pysk dostać ) i nikt się do nikogo nie spinał. W tych kwestiach uczestniczy marszu o dziwo byli spokojni ;)
Bo to chyba patriotyzm, poczucie bycia dumnym Polakiem Dumnym z czego? Najpierw sobie parę rzeczy trzeba z komunistami wyjaśnić ;)
chochlik20
21-07-2013, 08:45
Bo to chyba patriotyzm, poczucie bycia dumnym Polakiem Dumnym z czego? Najpierw sobie parę rzeczy trzeba z komunistami wyjaśnić ;)
Chyba widać uważałeś tylko na jednej lekcji historii - tej o komunizmie :D
No jak nigdy ostatnio zgadzam się z Chochlikiem, co ma komunizm do bycia dumnym Polakiem... i odi nie pisz głupot, tak samo narodowiec nie pójdzie z antifą, tak lewak z onr i podobnymi, i nie chodzi bynajmniej o jego chęć lub niechęć do tego. Bądźmy poważni...
odi.profanum
21-07-2013, 10:51
No ale to nie narodwcy wymyślili sobie blokadę legalnego marszu jako walkę z faszyzmem. Przecież takie działanie to jak najbardziej jest faszyzm.
co ma komunizm do bycia dumnym Polakiem. Mniej więcej tyle co nazizm do bycia Niemcem. Pisałem już milion razy o tym, że bez rzetelnego osądzenia przeszłości nie można budować czegoś takiego jak patriotyzm, który siłą rzeczy odnosi się do pojęcia narodu jak nośnika kulturalnego kodu danej społeczności. Patriotyzm musi z czegoś wynikać, inaczej jest pustym hasełkiem. Niestety lewicowcy robią wszystko, by nawiązywanie i kontentowanie historii Polski torpedować skrajnym nacjonalizmem.
tak samo narodowiec nie pójdzie z antifą Skoro antifa zajmuje się blokowaniem marszu, więc trudno o taką współpracę.
tak lewak z onr i podobnymi Nikt takich rzeczy nie sprawdza. Wiadomo, że jakby ktoś z postępowców wbił między ziomeczków z legii w różowej koszulce z namalowanym penisem i kolorową flagą lgbt to mógłby o własnych siłach stamtąd nie wyjść. No ale takie działanie ma już charakter jawnie prowokacyjny i wcale nie chodzi w nim o uczestnictwo w marszu.
Chyba widać uważałeś tylko na jednej lekcji historii - tej o komunizmie :D Nie chce się wplątywać w dyskusję, już mi wystarczy gadka na islamie i tłumaczenie Ci po 5x tego samego.
No ale faktem jest, że to narodowcy zawłaszczyli sobie pojęcie patriotyzmu, taki monopol.
a jaka tuba sprawiła, że patriotyzm został zagarnięty przez prawicową stronę polityczną? że to pojęcie zamiast łączyć dzieli?
Raczej strona "postępowa" tą kwestię zupełnie olała, a życie nie znosi próżni ;) Dopiero jak tubylczy naród pokazał, że jednak to jest ważne, to się teraz męczy Bula, żeby w połaził po mieście ;)
Nie twierdzę, że tylko prawa strona to patrioci, ale taka jest ich retoryka. Co więcej, to oni właśnie cały czas próbują dzielić Polaków zamiast spajać. Bo to chyba patriotyzm, poczucie bycia dumnym Polakiem powinno łączyć ludzi? Ja jako patriota nie pójdę ramię w ramie z narodowcami, to by była dla mnie obraza :mrgreen:
Wywołujesz w tym momencie "demony polskiego patriotyzmu" :lol: Przecież dla każdego nowoczesnego kundla, tfu, "Europejczyka" takie coś jak "patriotyzm" to obrzydlistwo, a już duma narodowa to niemalże schorzenie psychiczne, niestety jeszcze nie leczone przymusowo(ale jak wraz z postępem walka klasowa się zaostrzy, to zobaczymy), nawet dzieci się tresuje teraz "do Unii chce". Jak więc coś, co dla jednych jest powodem do dumy, a dla drugich powodem do pogardy ma łączyć :roll: :?: Do tego jest potrzebny wspólny punkt widzenia, a tego nie ma.
http://www.youtube.com/watch?v=7OzxQwWgd8U
http://www.youtube.com/watch?v=l4ZQLUdgna8
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... -polskosci (http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/543231,Palikot-Polacy-musza-wyrzec-sie-polskosci)
Jakbyś to chciał połączyć :D :?:
chochlik20
21-07-2013, 16:07
co ma komunizm do bycia dumnym Polakiem. Mniej więcej tyle co nazizm do bycia Niemcem. Pisałem już milion razy o tym, że bez rzetelnego osądzenia przeszłości nie można budować czegoś takiego jak patriotyzm, który siłą rzeczy odnosi się do pojęcia narodu jak nośnika kulturalnego kodu danej społeczności. Patriotyzm musi z czegoś wynikać, inaczej jest pustym hasełkiem. Niestety lewicowcy robią wszystko, by nawiązywanie i kontentowanie historii Polski torpedować skrajnym nacjonalizmem.
Bez rzetelnego osądzenia historii... jakbym słyszał prezesa PiS pragnącego stworzyć wystawy muzealne dotyczące 2wś tak aby pokazywały nasz punkt widzenia tego konfliktu... Zostawmy w spokoju tą przeszłość, bo zaczniemy nagle wyliczać ile to dzieci polskich Niemcy przywiązali do maszyn oblężniczych podczas oblężenia Głogowa... Przeszłość nie jest od tego by się z niej rozliczać tylko po aby czerpać z niej wiedzę, doświadczenia, uczyć się na błędach. Za każdym razem jak dostawaliśmy w tyłem byliśmy podzieleni, a teraz jest tak samo.
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów. One tylko mogą dawać nam siłę byśmy sprostali w obliczu zagrożenia, aby nasi przodkowie byli nas dumni.
Ale jak widzę póki nie powiesimy Jaruzelskiego, Kiszczaka, każdego którego poglądy nie są prawicowe tak długo patriotyzm w pewnych kręgach będzie tylko ładnym hasełkiem...
Chyba widać uważałeś tylko na jednej lekcji historii - tej o komunizmie :D Nie chce się wplątywać w dyskusję, już mi wystarczy gadka na islamie i tłumaczenie Ci po 5x tego samego.
Ja też wiele rzeczy, muszę tłumaczyć nawet i po 10x i jakoś się nie wymiguję od dyskusji.
Nezahualcoyotl
21-07-2013, 16:34
Ale jak widzę póki nie powiesimy Jaruzelskiego, Kiszczaka, każdego którego poglądy nie są prawicowe
Jaruzelskiego oraz Kiszczaka nie ciaga sie po sadach za ich poglady ;)
wystawy muzealne dotyczące 2wś tak aby pokazywały nasz punkt widzenia tego konfliktu...
A co w tym zlego?
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów. One tylko mogą dawać nam siłę byśmy sprostali w obliczu zagrożenia, aby nasi przodkowie byli nas dumni.
Jestem dumny bardziej z zamierzchlych czasow anizeli z obecnych.Przeszlosc naszego kraju,w moim przekonaniu,daje mi wieksza sile oraz dume od terazniejszosci serwowanej przez politykow oraz massmedia ;)
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów.
Jak chcesz budowac patriotyzm nie bazujac na wlasnej historii :shock: ?
Przeszłość nie jest od tego by się z niej rozliczać
Dziwne ze to my ciagle sie musimy z niej rozliczac przed pejsami ;)
Zostawmy w spokoju tą przeszłość, bo zaczniemy nagle wyliczać ile to dzieci polskich Niemcy przywiązali do maszyn oblężniczych podczas oblężenia Głogowa...
Masz racje niech inne kraje pisza nasza historie a my tylko to zaakceptujmy ;)
chochlik20
21-07-2013, 16:46
Ale jak widzę póki nie powiesimy Jaruzelskiego, Kiszczaka, każdego którego poglądy nie są prawicowe
Jaruzelskiego oraz Kiszczaka nie ciaga sie po sadach za ich poglady ;)
A napisałem o ich poglądach?
wystawy muzealne dotyczące 2wś tak aby pokazywały nasz punkt widzenia tego konfliktu...
A co w tym zlego?
Wiemy kto zaczął, wiemy czemu, wiemy co było dalej itd. Jak mamy pokazać według Ciebie 2wś z punktu widzenia Polski?
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów. One tylko mogą dawać nam siłę byśmy sprostali w obliczu zagrożenia, aby nasi przodkowie byli nas dumni.
Jestem dumny bardziej z zamierzchlych czasow anizeli z obecnych.Przeszlosc naszego kraju,w moim przekonaniu,daje mi wieksza sile oraz dume od terazniejszosci serwowanej przez politykow oraz massmedia ;)
Jeżeli mamy budować silną Polskę musimy zakończyć z wyciąganiem przeszłości jak narzędzia do walki politycznej a skupić się na teraźniejszości. Nie możemy wiecznie żyć chwałą Kościuszki, Piłsudskiego, Sikorskiego czy Chrobrego.
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów.
Jak chcesz budowac patriotyzm nie bazujac na wlasnej historii :shock: ?
Patriotyzm należy budować współcześnie od podstaw, pokazać, że nie ma nas czy was, że wszyscy jesteśmy Polakami. Co nam po historii skoro jest szargana i brukana politycznie, a nawet nie potrafimy wyciągnąć z niej wniosków?
Przeszłość nie jest od tego by się z niej rozliczać
Dziwne ze to my ciagle sie musimy z niej rozliczac przed pejsami ;)
Kto musi ten musi.
Zostawmy w spokoju tą przeszłość, bo zaczniemy nagle wyliczać ile to dzieci polskich Niemcy przywiązali do maszyn oblężniczych podczas oblężenia Głogowa...
Masz racje niech inne kraje pisza nasza historie a my tylko to zaakceptujmy ;)
Historii nie zmienisz, polskie dzieci uczą się w polskich szkołach, gdzie uczą się historii naszego kraju. A to ,że niektóre kraje próbują wybielić swoją przeszłość to ich sprawa. Ważne jest abyśmy my wiedzieli jak było naprawdę. Historii nie piszą przegrani tylko Ci co zwyciężają.
Nezahualcoyotl
21-07-2013, 17:27
Jak mamy pokazać według Ciebie 2wś z punktu widzenia Polski?
Na pewno nie z punktu widzenia poprawnosci historycznej widzianej przez Bruksele ;)
Nie możemy wiecznie żyć chwałą Kościuszki, Piłsudskiego, Sikorskiego czy Chrobrego.
Na chwile obecna wiecej wzorow do nasladowania znajdziesz w naszej przeszlosci anizeli w terazniejszosci
Jeżeli mamy budować silną Polskę musimy zakończyć z wyciąganiem przeszłości jak narzędzia do walki politycznej
Czy chcesz tego czy nie ale historia zawsze byla,jest i bedzie narzedziem walki politycznej.Polityka oczerniania Polakow przez rzad niemiecki trwajaca od kilku lat,ustawa wolynska z tego roku,mord w Jedwabnym,polskie obozy zaglady sa podporzadkowane konkretnym celom ;)
Kto musi ten musi.
Teraz obstajesz jednak za rozliczaniem sie?Zdecyduj sie ;)
Patriotyzm należy budować współcześnie od podstaw
Po 1945 juz przerabialismy wspolczesny patriotyzm.
Co nam po historii skoro jest szargana i brukana politycznie
To tylko swiadczy o poziomie patriotyzmu pewnych kol politycznych ;)
Historii nie zmienisz
Historii nie piszą przegrani tylko Ci co zwyciężają.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
chochlik20
21-07-2013, 18:09
Jak mamy pokazać według Ciebie 2wś z punktu widzenia Polski?
Na pewno nie z punktu widzenia poprawnosci historycznej widzianej przez Bruksele ;)
Możesz wytłumaczyć?
Nie możemy wiecznie żyć chwałą Kościuszki, Piłsudskiego, Sikorskiego czy Chrobrego.
Na chwile obecna wiecej wzorow do nasladowania znajdziesz w naszej przeszlosci anizeli w terazniejszosci
Warto jednak czerpać z tych nielicznych, bo oni pokazują nam jacy mamy być obecnie. O Kościuszce czy Piłsudski znamy tylko lakoniczne fakty z historii, podczas gdy z współczesnych wzorców możemy czerpać znacznie więcej ponieważ żyją w naszych czasach, widzimy, ich słyszymy.
Jeżeli mamy budować silną Polskę musimy zakończyć z wyciąganiem przeszłości jak narzędzia do walki politycznej
Czy chcesz tego czy nie ale historia zawsze byla,jest i bedzie narzedziem walki politycznej.Polityka oczerniania Polakow przez rzad niemiecki trwajaca od kilku lat,ustawa wolynska z tego roku,mord w Jedwabnym,polskie obozy zaglady sa podporzadkowane konkretnym celom ;)
Dlatego należy skończyć z tym, histori więcej dzieli niż łączy. Interpretowanie historii zostawmy historykom a nie domorosłym politykom, którzy tylko przysparzają nam wstydu.
Kto musi ten musi.
Teraz obstajesz jednak za rozliczaniem sie?Zdecyduj sie ;)
Nie obstaję za rozliczeniem. Rozliczają się tylko winni, nie widzę powodu dla którego jesteśmy winni coś Żydom czy Niemcom.
Patriotyzm należy budować współcześnie od podstaw
Po 1945 juz przerabialismy wspolczesny patriotyzm.
Wtedy mieliśmy od górnie narzucone myślenie, które jednak jak pokazała historia nie sprawdziło się.
Co nam po historii skoro jest szargana i brukana politycznie
To tylko swiadczy o poziomie patriotyzmu pewnych kol politycznych ;)
Raczej o ich braku.
Nezahualcoyotl
21-07-2013, 18:42
Możesz wytłumaczyć?
Jest jakze popularne i wygodne politycznie,z punktu widzenia Brukseli, obarczanie wina tajemniczej nacji nazistow za wywolalanie 2WS i wszystkiego co z tego faktu wyniknelo ;)
Wtedy mieliśmy od górnie narzucone myślenie, które jednak jak pokazała historia nie sprawdziło się.
Spustoszenie uczynione przez panowanie prosowieckich komunistow skutecznie wypaczylo polski patriotyzm.Wydarzenia ktore wowczas byly przemilczane jako niewygodne dla "wladzy ludowej" oraz "bratniej przyjazni miedzy narodami" nawet dzis sa spychane na margines a nawet oczerniane i wypaczane.
odi.profanum
21-07-2013, 19:57
. jakbym słyszał prezesa PiS pragnącego stworzyć wystawy muzealne dotyczące 2wś tak aby pokazywały nasz punkt widzenia tego konfliktu No muzeum powstania warszawskiego powstało z inicjatywy pisowców, podobnie czas honoru, pisowcy przywrócili pamięć samemu powstaniu, bowiem przed urzędowaniem Lecha nie było w zasadzie obchodzone jako święto, więc trochę masz racji.
I jest to potrzebne, bo zdziwiłbyś się ale na zachodzie powstanie warszawskie np jest kojarzone z powstaniem w gettcie albo nie kojarzone jest w ogóle lub zalediwe nikły procent wie o co chodzi. Albo słynne polskie obozy koncentracyjne albo ten ostatni gniot niemieckiej telewizji, albo sprawa z engimą, z Chopinem, z Curie i z X spraw, w których przypominanie jest niezbędne.
Zostawmy w spokoju tą przeszłość, bo zaczniemy nagle wyliczać ile to dzieci polskich Niemcy przywiązali do maszyn oblężniczych podczas oblężenia Głogowa Nie, przeszłość o której mówią narodowcy jest ciągle żywa. Ostatnio część tej przeszłości świętowała 90 urodziny.
Przeszłość nie jest od tego by się z niej rozliczać tylko po aby czerpać z niej wiedzę, doświadczenia, uczyć się na błędach. Złota myśl. Czyli doświadczenia okrągłego stołu są takie, że dekomunizacja powinna być zrobiona a błędy można jeszcze naprawić.
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów. :lol: Czyli taki patriotyzm dla patriotyzmu. Ot wywiesze se flage na 11, pooglądam parady i jestem patriotą z serca?
Ale jak widzę póki nie powiesimy Jaruzelskiego, Kiszczaka, każdego którego poglądy nie są prawicowe tak długo patriotyzm w pewnych kręgach będzie tylko ładnym hasełkiem.. Poczytaj o jednym i drugim miast piać pierdoły.
Kto musi ten musi. No my musimy
Ja też wiele rzeczy, muszę tłumaczyć nawet i po 10x i jakoś się nie wymiguję od dyskusji. Bo piszesz nieczytelnie i niespójnie. W jednym poście piszesz, że popierasz X a później, że jednak nie X, tylko Y i od początku tak mówiłeś.
Patriotyzm należy budować współcześnie od podstaw, pokazać, że nie ma nas czy was, że wszyscy jesteśmy Polakami. Co nam po historii skoro jest szargana i brukana politycznie, a nawet nie potrafimy wyciągnąć z niej wniosków? No właśnie wyciągają - narodowcy. Że trzeba pozbyć się PZPRowskich szkodników i przywrócić RP na właściwy tor.
Nie możemy wiecznie żyć chwałą Kościuszki, Piłsudskiego, Sikorskiego czy Chrobrego. Amerykanom to nie przeszkadza. Oni ciągle żyją swoją historią, co widać chociażby w ich kinematografii. X filmów o 2wś, x o wojnie secesyjnej, x westernów, x o gangsterach. Właśnie takie podejście pozwala konsolidować naród, wzbudza poczucie dumy.
Wiemy kto zaczął, wiemy czemu, wiemy co było dalej itd. Jak mamy pokazać według Ciebie 2wś z punktu widzenia Polski? Prawdę, że Polska była ofiarą Niemców, że Polaków Niemcy mordowali nie mniej niż Żydów, Rosjan i Romów, że trafiliśmy po wojnie pod buta kolejnego zaborcy. Tych spraw są setki.
Swego czasu w Do Rzeczy był fajny wywiad z prof. Jasiewiczem, który stał się naczelnym antysemitą RP, po kilku słowach prawdy, min został wyrzucony z PAN, zaś wywiad dla Focusa wyszedł w formie okrojonej, przez co niekompletnej o całkowicie innym wydźwięku. Polecam odszukać wywiad dla 'Do Rzeczy'
Elrond- ale wiesz, że sympatycy Palikota i sympatycy NSZ to marny procent społeczeństwa? Co z resztą? Czy można być tylko ''postępowcem'' czyli zdrajcą albo ''faszystą'' czyli Polakiem? Nie ma odcieni szarości?
Oczywiście, że nachalny patriotyzm to dla rozsądnego człowieka hipokryzja i polityczny marketing, ale trzeba też pamiętać o lewicowych patriotach typu Okrzeja, Bomba czy Pużak. Można być socjalistą i Polakiem. A obecny model patriotyzmu zakłamuje historię. Nagle okazuje się, że jedyne podziemie tworzyło NSZ, nie mówi się o tym, że olewali rozkazy AK, nie wspomina się o narodowcach kolaborujących najpierw z Gestapo, a później z NKWD, zbrodniarzy w rodzaju Ognia, Burego czy Łupaszki nazywa się żołnierzami wyklętymi. Ani słowa o Grunwaldzie, PAX. I to zakłamanie, grybymi nićmi szyta propaganda wywołuje u lewicowców nienawiść do ''patriotyzmu'' skoro opiera się on na kłamstwie i dąży do wymiernych korzyści politycznych, wejścia na salony (dla takiego Bosaka to powrót ;) )
Dlatego nie dziwię się, że RN zyskuje na popularności skoro poziom wykształcenia młodych ludzi i ich znajomość historii są na niskim poziomie. Ich liderzy też nie są tytanami intelektu. Taki patriotyzm na miarę dzisiejszych czasów i ludzi...
odi.profanum
22-07-2013, 18:10
Nagle okazuje się, że jedyne podziemie tworzyło NSZ, nie mówi się o tym, że olewali rozkazy AK, nie wspomina się o narodowcach kolaborujących najpierw z Gestapo, a później z NKWD, zbrodniarzy w rodzaju Ognia, Burego czy Łupaszki nazywa się żołnierzami wyklętymi. Ani słowa o Grunwaldzie, PAX. I to zakłamanie, grybymi nićmi szyta propaganda wywołuje u lewicowców nienawiść do ''patriotyzmu'' skoro opiera się on na kłamstwie i dąży do wymiernych korzyści politycznych, wejścia na salony (dla takiego Bosaka to powrót ;) ) Tak glaca, bajaj dalej. Ciekawe co masz do powiedzenia o takim np Edelmanie ;)
Nagle okazuje się, że jedyne podziemie tworzyło NSZ, nie mówi się o tym, że olewali rozkazy AK, nie wspomina się o narodowcach kolaborujących najpierw z Gestapo, a później z NKWD, zbrodniarzy w rodzaju Ognia, Burego czy Łupaszki nazywa się żołnierzami wyklętymi. Ani słowa o Grunwaldzie, PAX. I to zakłamanie, grybymi nićmi szyta propaganda wywołuje u lewicowców nienawiść do ''patriotyzmu'' skoro opiera się on na kłamstwie i dąży do wymiernych korzyści politycznych, wejścia na salony (dla takiego Bosaka to powrót ;) ) Tak glaca, bajaj dalej. Ciekawe co masz do powiedzenia o takim np Edelmanie ;)
Odbijamy pałeczkę tak... no może najpierw napisz o ogniu i burym, celowo z małej litery. Bez sensu takie "odbijanki", bo obu stronach były szuje i mendy.
odi.profanum
22-07-2013, 20:25
[youtube:2ji23vcz]http://www.youtube.com/watch?v=BTlaHaNl-Hc&feature=player_embedded[/youtube:2ji23vcz]
. no może najpierw napisz o ogniu i burym Nie wiem, nie interesuję się tematem, inf znam tylko pobieżnie.
bo obu stronach były szuje i mendy. No dla glacy tak nie jest. Szuje są tylko wśród narodowców a jak przychodzi taki nkvdowski śmieć jak Bauman to źli są ci, co mu wytykają przeszłość.
chochlik20
23-07-2013, 14:24
Możesz wytłumaczyć?
Jest jakze popularne i wygodne politycznie,z punktu widzenia Brukseli, obarczanie wina tajemniczej nacji nazistow za wywolalanie 2WS i wszystkiego co z tego faktu wyniknelo ;)
Bo wygranych nikt nie ocenia, bo wówczas trzeba było się spytać co robi zdjęcię von Brauna, który wykorzystywał osoby z obozów koncentracyjnych na ścianie siedziby NASA w USA...
Wtedy mieliśmy od górnie narzucone myślenie, które jednak jak pokazała historia nie sprawdziło się.
Spustoszenie uczynione przez panowanie prosowieckich komunistow skutecznie wypaczylo polski patriotyzm.Wydarzenia ktore wowczas byly przemilczane jako niewygodne dla "wladzy ludowej" oraz "bratniej przyjazni miedzy narodami" nawet dzis sa spychane na margines a nawet oczerniane i wypaczane.
Dlatego lepiej niektóre rzeczy zostawić, zmarłych i tak to już nie przywróci do życia. Według Ciebie powinniśmy stworzyć politykę zagraniczną opartą na historii jak to stwierdził pewien prezes? Wówczas musielibyśmy zerwać stosunki z każdym naszym sąsiadem.
. jakbym słyszał prezesa PiS pragnącego stworzyć wystawy muzealne dotyczące 2wś tak aby pokazywały nasz punkt widzenia tego konfliktu No muzeum powstania warszawskiego powstało z inicjatywy pisowców, podobnie czas honoru, pisowcy przywrócili pamięć samemu powstaniu, bowiem przed urzędowaniem Lecha nie było w zasadzie obchodzone jako święto, więc trochę masz racji.
I jest to potrzebne, bo zdziwiłbyś się ale na zachodzie powstanie warszawskie np jest kojarzone z powstaniem w gettcie albo nie kojarzone jest w ogóle lub zalediwe nikły procent wie o co chodzi. Albo słynne polskie obozy koncentracyjne albo ten ostatni gniot niemieckiej telewizji, albo sprawa z engimą, z Chopinem, z Curie i z X spraw, w których przypominanie jest niezbędne.
Uważasz, że nasz głos coś zmieni? Polska dla świata jest wypierdkiem z którym nie trzeba się liczyć bo wystarczą mu tylko ochłapy. Gdybyśmy byli państwem mocnym choćby gospodarczo wówczas nikt nie śmiałby napisać w gazecie "polskie obozy śmierci" - bo wywołałby to skandal. A tak dzięki naszym politykom staliśmy się zredukowani do nic nie liczącego się kraju w Europie środkowej.
Zostawmy w spokoju tą przeszłość, bo zaczniemy nagle wyliczać ile to dzieci polskich Niemcy przywiązali do maszyn oblężniczych podczas oblężenia Głogowa Nie, przeszłość o której mówią narodowcy jest ciągle żywa. Ostatnio część tej przeszłości świętowała 90 urodziny.
Narodowcy świętują tylko to co im się podoba, haniebne sprawy naszego kraju lepiej przemilczeć.
Przeszłość nie jest od tego by się z niej rozliczać tylko po aby czerpać z niej wiedzę, doświadczenia, uczyć się na błędach. Złota myśl. Czyli doświadczenia okrągłego stołu są takie, że dekomunizacja powinna być zrobiona a błędy można jeszcze naprawić.
Czy Ty tylko widzisz wszędzie samych komuchów? Gdyby w Polsce doszło do prawdziwego obalenie komunizmu a nie zmiany ustroju to mielibyśmy prawdziwą dekomunizację.
Patriotyzm ma wynikać z dumy, ma płynąć z serca a nie zamierzchłych czasów. :lol: Czyli taki patriotyzm dla patriotyzmu. Ot wywiesze se flage na 11, pooglądam parady i jestem patriotą z serca?
Nie, dumę dla przodków powinieneś nosić zawsze w sercu a nie wtedy gdy Ci się to podoba. Nie chodzi mi o wywieszanie flag, czy paradę, ale lepsze to już nic manifestacja własnych poglądów podczas świąt, czy przyjście przedstawicieli jakiegoś posła by złożyli kwiaty bo sam poseł jest zalany w trupa.
Ale jak widzę póki nie powiesimy Jaruzelskiego, Kiszczaka, każdego którego poglądy nie są prawicowe tak długo patriotyzm w pewnych kręgach będzie tylko ładnym hasełkiem.. Poczytaj o jednym i drugim miast piać pierdoły.
A Ty otwórz oczy, bo wszędzie dostrzegasz sierp i młot. Każdy kto choć trochę ma poglądy liberalne to zaraz dla Ciebie jest lewakiem bądź komunistą.
Kto musi ten musi. No my musimy
Ciekawe gdzie?
Ja też wiele rzeczy, muszę tłumaczyć nawet i po 10x i jakoś się nie wymiguję od dyskusji. Bo piszesz nieczytelnie i niespójnie. W jednym poście piszesz, że popierasz X a później, że jednak nie X, tylko Y i od początku tak mówiłeś.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem.
Patriotyzm należy budować współcześnie od podstaw, pokazać, że nie ma nas czy was, że wszyscy jesteśmy Polakami. Co nam po historii skoro jest szargana i brukana politycznie, a nawet nie potrafimy wyciągnąć z niej wniosków? No właśnie wyciągają - narodowcy. Że trzeba pozbyć się PZPRowskich szkodników i przywrócić RP na właściwy tor.
To hasełko będzie nawet za 100 lat równie dobre i chwytne jak teraz :D
Nie możemy wiecznie żyć chwałą Kościuszki, Piłsudskiego, Sikorskiego czy Chrobrego. Amerykanom to nie przeszkadza. Oni ciągle żyją swoją historią, co widać chociażby w ich kinematografii. X filmów o 2wś, x o wojnie secesyjnej, x westernów, x o gangsterach. Właśnie takie podejście pozwala konsolidować naród, wzbudza poczucie dumy.
Bo Amerykanie to zlepek narodów, masa imigrantów z rożnych kultur i kontynentów - w żadnym kraju na świecie nie powstała chyba taka masa superbohaterów jak w USA. Jak mają zlepiać to masę rożnych ludzi jak nie budowanie pustego patriotyzmu opartego na kosmitach niszczących USA.
Wiemy kto zaczął, wiemy czemu, wiemy co było dalej itd. Jak mamy pokazać według Ciebie 2wś z punktu widzenia Polski? Prawdę, że Polska była ofiarą Niemców, że Polaków Niemcy mordowali nie mniej niż Żydów, Rosjan i Romów, że trafiliśmy po wojnie pod buta kolejnego zaborcy. Tych spraw są setki.
Swego czasu w Do Rzeczy był fajny wywiad z prof. Jasiewiczem, który stał się naczelnym antysemitą RP, po kilku słowach prawdy, min został wyrzucony z PAN, zaś wywiad dla Focusa wyszedł w formie okrojonej, przez co niekompletnej o całkowicie innym wydźwięku. Polecam odszukać wywiad dla 'Do Rzeczy'
Kurde, kto choć trochę zna się na historii to wie. Wina leży po stronie MEN-u ,który rekomenduje podręczniki w których starożytną Grecję rozbiera się na kawałki a historię Polski leci się pobieżnie po łepkach.
Elrond- ale wiesz, że sympatycy Palikota i sympatycy NSZ to marny procent społeczeństwa? Co z resztą? Czy można być tylko ''postępowcem'' czyli zdrajcą albo ''faszystą'' czyli Polakiem? Nie ma odcieni szarości?
By istniała szarość musi istnieć czerń i biel. Akurat w III RP dyskurs publiczny "elyt" jest taki jaki jest. Palikot jedynie nie stosuje "mądrości etapu", tylko ten dyskurs oddaje szczerze, w całej okazałości. A mieć ciastka i zjeść ciastka się nie da - albo ktoś jest patriotą, albo homo europensis ;)
Oczywiście, że nachalny patriotyzm to dla rozsądnego człowieka hipokryzja i polityczny marketing, ale trzeba też pamiętać o lewicowych patriotach typu Okrzeja, Bomba czy Pużak. Można być socjalistą i Polakiem.
Polska lewica od II WŚ to się jednoznacznie kojarzy ze stalinizmem, UB, Bierutem, potem kolejnymi pokoleniami Szmaciaków, aż do dzisiejszych "oldschoolowych" post-komuchów i "nowoczesnej" Palikociarni i środowisk "Krytyki Politycznej". Na tym tle chcesz wyciągać jakichś przedpotopowych PPS-owców ;) :?:
A obecny model patriotyzmu zakłamuje historię. Nagle okazuje się, że jedyne podziemie tworzyło NSZ, nie mówi się o tym, że olewali rozkazy AK, nie wspomina się o narodowcach kolaborujących najpierw z Gestapo, a później z NKWD, zbrodniarzy w rodzaju Ognia, Burego czy Łupaszki nazywa się żołnierzami wyklętymi. Ani słowa o Grunwaldzie, PAX. I to zakłamanie, grybymi nićmi szyta propaganda wywołuje u lewicowców nienawiść do ''patriotyzmu'' skoro opiera się on na kłamstwie i dąży do wymiernych korzyści politycznych, wejścia na salony (dla takiego Bosaka to powrót ;) )
Znaj proporcje, mocium Panie ;) Z czym się kojarzy nasza lewica pisałem. Nasi bojownicy o "sprawiedliwość społeczną" wymordowali albo zgnoili po II WŚ to, co z najlepsze z naszego narodu zostało po tej rzezi. I ludzie w stylu Pileckiego, Fieldorfa czy tysiące wymordowanych AK-owców przez dekady byli "bandytami", potem za III RP przez długi czas byli skazani na zapomnienie. Teraz wahadło może się wykręca w drugą stronę i historia sobie o nich przypomina, to i przy bohaterach kilku zbójów się "załapie". Naszych lewicowców nie tyle boli to, że ktoś robi bohatera z zbója, ile to, że ktoś temat "żołnierzy wyklętych" podejmuje i znów "jątrzy", "rozgrzebuje rany", "patrzy w przeszłość a nie w przyszłość", nurza się w tej strasznej polskiej martyrologii, ogólnie zmienia kontekst historyczny, ustalony przez lewicę. Jak ktoś jest takim lewicowym patriotą, jak są tacy, to powinien to rozumieć i się nie oburzać. A jak oburzają się hipokryci i świętoszki - who cares ;) :?:
Dlatego nie dziwię się, że RN zyskuje na popularności skoro poziom wykształcenia młodych ludzi i ich znajomość historii są na niskim poziomie. Ich liderzy też nie są tytanami intelektu. Taki patriotyzm na miarę dzisiejszych czasów i ludzi...
Ja też się nie dziwię. Dzisiejsze elyty III RP mają młodym ludziom w dużej części do zaproponowania co najwyżej zmywak na Wyspach ;) Stąd się ludzie zaczynają budzić, że z tą "zieloną wyspą" i "historycznym sukcesem" coś nie gra.
Dlatego lepiej niektóre rzeczy zostawić, zmarłych i tak to już nie przywróci do życia. Według Ciebie powinniśmy stworzyć politykę zagraniczną opartą na historii jak to stwierdził pewien prezes? Wówczas musielibyśmy zerwać stosunki z każdym naszym sąsiadem.
Obie rzeczy były, są i będą ze sobą związane, pora się z tym faktem pogodzić.
Uważasz, że nasz głos coś zmieni? Polska dla świata jest wypierdkiem z którym nie trzeba się liczyć bo wystarczą mu tylko ochłapy. Gdybyśmy byli państwem mocnym choćby gospodarczo wówczas nikt nie śmiałby napisać w gazecie "polskie obozy śmierci" - bo wywołałby to skandal. A tak dzięki naszym politykom staliśmy się zredukowani do nic nie liczącego się kraju w Europie środkowej.
Jak "niektóre rzeczy zostawimy" innym, to inni się nimi chętnie zajmą. A wtedy się przekonasz, że historia potrafi mieć całkiem realny wpływ na teraźniejszość.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem.
Starczy być spójnym i konsekwentnym w swoich wypowiedziach i poglądach.
Bo Amerykanie to zlepek narodów, masa imigrantów z rożnych kultur i kontynentów - w żadnym kraju na świecie nie powstała chyba taka masa superbohaterów jak w USA. Jak mają zlepiać to masę rożnych ludzi jak nie budowanie pustego patriotyzmu opartego na kosmitach niszczących USA.
Właśnie ze względu na powyższe patriotyzm w SZA to niemalże religia państwowa ;)
chochlik20
24-07-2013, 11:14
Dlatego lepiej niektóre rzeczy zostawić, zmarłych i tak to już nie przywróci do życia. Według Ciebie powinniśmy stworzyć politykę zagraniczną opartą na historii jak to stwierdził pewien prezes? Wówczas musielibyśmy zerwać stosunki z każdym naszym sąsiadem.
Obie rzeczy były, są i będą ze sobą związane, pora się z tym faktem pogodzić.
To nie znaczy, że w naszej polityce zagranicznej mamy non-stop zapatrywać się na wydarzenia z przeszłości. Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Uważasz, że nasz głos coś zmieni? Polska dla świata jest wypierdkiem z którym nie trzeba się liczyć bo wystarczą mu tylko ochłapy. Gdybyśmy byli państwem mocnym choćby gospodarczo wówczas nikt nie śmiałby napisać w gazecie "polskie obozy śmierci" - bo wywołałby to skandal. A tak dzięki naszym politykom staliśmy się zredukowani do nic nie liczącego się kraju w Europie środkowej.
Jak "niektóre rzeczy zostawimy" innym, to inni się nimi chętnie zajmą. A wtedy się przekonasz, że historia potrafi mieć całkiem realny wpływ na teraźniejszość.
Tyle, że nawet jeśli nakłaniamy gazety to sprostowania, to i tak jest to iście pyrrusowe zwycięstwo, bo i tak jakaś gazeta przekręci coś na nasz temat. Nie jesteśmy krajem z którym trzeba się liczyć i zapewne nigdy nie będziemy.
Wystarczy czytać ze zrozumieniem.
Starczy być spójnym i konsekwentnym w swoich wypowiedziach i poglądach.
Jestem stały w swoich poglądach, nie moja winna, że niektórzy odbierają moje posty inaczej niż bym sobie tego życzył, pomimo nieustannych tłumaczeń, że patrzę na sprawę inaczej niż inni.
Bo Amerykanie to zlepek narodów, masa imigrantów z rożnych kultur i kontynentów - w żadnym kraju na świecie nie powstała chyba taka masa superbohaterów jak w USA. Jak mają zlepiać to masę rożnych ludzi jak nie budowanie pustego patriotyzmu opartego na kosmitach niszczących USA.
Właśnie ze względu na powyższe patriotyzm w SZA to niemalże religia państwowa ;)
Ale jak dla mnie jest to sztuczny patriotyzm wykreowany na bazie filmów czy komiksów.
Nezahualcoyotl
24-07-2013, 19:50
Ale jak dla mnie jest to sztuczny patriotyzm wykreowany na bazie filmów czy komiksów.
No fakt Wojna Niepodleglosciowa przeciwko Imperium Brytyjskiemu czy tez Wojna Secesyjna sa dobitnym tego przykladami ;)
Nie jesteśmy krajem z którym trzeba się liczyć i zapewne nigdy nie będziemy.
Na szczescie sa ludzie inaczej myslacy ktorzy indywidualnie dbaja o dobre imie tego kraju zastepujac polityczna poprawnosc naszych politrukow.
Tyle, że nawet jeśli nakłaniamy gazety to sprostowania, to i tak jest to iście pyrrusowe zwycięstwo,
Kiedy nie ma wsparcia kol politycznych takich bitew bedzie mnostwo ale lepsze to od bezczynnosci ktora oznacza akceptacje serwowanych klamstw
Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Juz w 1939 zostalismy podarowani Stalinowi ;)
No fakt Wojna Niepodleglosciowa przeciwko Imperium Brytyjskiemu czy tez Wojna Secesyjna sa dobitnym tego przykladami ;)
Znaczy co? Mam wziąć karabin i palnąć Ci w czoło, bo nie rozumiem?
Na szczescie sa ludzie inaczej myslacy ktorzy indywidualnie dbaja o dobre imie tego kraju zastepujac polityczna poprawnosc naszych politrukow.
Zastępują fantazjowaniem i napinaniem zwiotczałych mięśni. Też mi szczęście...
To nie znaczy, że w naszej polityce zagranicznej mamy non-stop zapatrywać się na wydarzenia z przeszłości. Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Nie zaprzeczyłeś sobie sam w tym momencie?
Jak "niektóre rzeczy zostawimy" innym, to inni się nimi chętnie zajmą. A wtedy się przekonasz, że historia potrafi mieć całkiem realny wpływ na teraźniejszość.
Całkiem realny wpływ na rzeczywistość międzynarodową to ma siła. Kiedy interesy tego wymagają, bardzo szybko można zapomnieć o historii, wzajemnych krzywdach, antypatiach, przyjaźni.
Właśnie ze względu na powyższe patriotyzm w SZA to niemalże religia państwowa ;)
Z owej religii wynika ślepa wiara w amerykańskie państwo jako nośnik wartości wolności i demokracji. Taka nadęta bufonada. Machanie gwiaździstym sztandarem w wykonaniu patriotów kiedy aparat państwowy kontroluje, szpieguje, okłamuje i generalnie dyma swoich obywateli na wszystkie możliwe strony.
Nezahualcoyotl
25-07-2013, 04:45
Z owej religii wynika ślepa wiara w amerykańskie państwo jako nośnik wartości wolności i demokracji. Taka nadęta bufonada. Machanie gwiaździstym sztandarem w wykonaniu patriotów kiedy aparat państwowy kontroluje, szpieguje, okłamuje i generalnie dyma swoich obywateli na wszystkie możliwe strony.
Skoro masz obiekcje do tego typu patriotyzmu mozesz wybrac model polnocnokoreanski ;)
Kiedy interesy tego wymagają, bardzo szybko można zapomnieć o historii, wzajemnych krzywdach, antypatiach, przyjaźni.
Czego ustawa o wolynskim ludobojstwie jest najlepszym przykladem
Zastępują fantazjowaniem i napinaniem zwiotczałych mięśni. Też mi szczęście...
Ty widzisz puste slogany powtarzane przez narodowcow zas ja mialem na mysli ludzi pozywajacych gazety znieslawiajace dobre imie tego kraju."Polska od morza do morza" i tym podobne rowniez mnie bawia
Znaczy co? Mam wziąć karabin i palnąć Ci w czoło, bo nie rozumiem?
Znaczy sie zajrzyj z powrotem do ksiazek a nie komiksow oraz filmow nim cos palniesz :lol:
chochlik20
25-07-2013, 11:55
Nie jesteśmy krajem z którym trzeba się liczyć i zapewne nigdy nie będziemy.
Na szczescie sa ludzie inaczej myslacy ktorzy indywidualnie dbaja o dobre imie tego kraju zastepujac polityczna poprawnosc naszych politrukow.
Jak rozumiem masz na myśli narodowców i ich hasełka?
Tyle, że nawet jeśli nakłaniamy gazety to sprostowania, to i tak jest to iście pyrrusowe zwycięstwo,
Kiedy nie ma wsparcia kol politycznych takich bitew bedzie mnostwo ale lepsze to od bezczynnosci ktora oznacza akceptacje serwowanych klamstw
A kiedy zobaczysz, że Twoja starania idą na marne, to jak długo będziesz chciał to robić? Bez wsparcia tak naprawdę elit w tamtych krajach nic nie zdziałamy, a nasz głos będzie nic nie wart.
Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Juz w 1939 zostalismy podarowani Stalinowi ;)
A potem dzięki Roosveltowi, których "zakochał się " w dobrym wujku Joe jak nazywali za oceanem Stalina, zostaliśmy podani drugi raz na tacy.
To nie znaczy, że w naszej polityce zagranicznej mamy non-stop zapatrywać się na wydarzenia z przeszłości. Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Nie zaprzeczyłeś sobie sam w tym momencie?
Aj, masz racje, a wszystko przez to ,że skróciłem swój tok myślenia. Chciałem pokazać, że pan prezes tak bardzo pragnie sojuszu z USA zapominając, że olali nasz kraj podczas 2wś, a pragnie wypominać naszym sąsiadom wszystkie krzywdy jakich doznaliśmy z ich strony. Według mnie zamiast budować jeszcze lepsze stosunki z USA powinniśmy skupić się bardziej na najbliższych sąsiadach, by utrzymać z nimi jak najlepsze stosunki polityczne.
odi.profanum
25-07-2013, 13:55
a pragnie wypominać naszym sąsiadom wszystkie krzywdy jakich doznaliśmy z ich strony. Według mnie zamiast budować jeszcze lepsze stosunki z USA powinniśmy skupić się bardziej na najbliższych sąsiadach, by utrzymać z nimi jak najlepsze stosunki polityczne.Jakbyś faktycznie coś o Kaczyńskim i jego polityce wiedział, to byś nieprawdy nie pisał ( po raz kolejny sic!), bo raz, że właśnie politykę w oparciu o sąsiadów prowadził PiS (Węgry, Państwa Bałtyckie, Ukraina czy Czesi, Słowacy, czyli całkiem rozsądnie. No i na równych prawach z Niemcami; że gdy Niemcy chcą reparacji za wypędzonych, to my możemy chcieć za zniszczenia Warszawy. Chyba im się zapomniało kto tą wojnę zaczął.
Po drugie:
A potem dzięki Roosveltowi, których "zakochał się " w dobrym wujku Joe jak nazywali za oceanem Stalina, zostaliśmy podani drugi raz na tacy. Z drugiej strony gdyby nie Wilson i rola USA przy traktacie wersalskim w ogóle by Polski nie było. Więc nie zawsze to USA złe było. Z resztą po raz drugi w 'pomogli nam' za Regana, gdzie głównie dzięki ostrej polityce wobec ZSRR, ten się rozleciał i kwiatki pokroju Bolka mogły się pojawić.
Nezahualcoyotl
25-07-2013, 16:54
Jak rozumiem masz na myśli narodowców i ich hasełka?
Zle rozumiesz co jest konsekwencja nieudolnego czytania ;)
Bez wsparcia tak naprawdę elit w tamtych krajach nic nie zdziałamy, a nasz głos będzie nic nie wart.
Po pierwsze przeczytaj dany txt nascie razy nim cos odpiszesz.Po drugie po jaka cholere nam wsparcie zagranicznych elit skoro nasze,podana przeze mnie kwestie,olewaja :?:
A kiedy zobaczysz, że Twoja starania idą na marne, to jak długo będziesz chciał to robić?
Do konca swiata i o jeden dzien dluzej ;)
Według mnie zamiast budować jeszcze lepsze stosunki z USA powinniśmy skupić się bardziej na najbliższych sąsiadach, by utrzymać z nimi jak najlepsze stosunki polityczne.
Przeciez juz lepszych stosunkow z Merkel chyba byc nie moze :lol: Pomijam fakt ze "Trojkat Wyszechradzki" praktycznie nie istnieje podobnie jak polityka wobec krajow nadbaltyckich(Litwa,Lotwa,Estonia).Rosja dobitnie pokazala co on nas sadzi tak jak Ukraina do ktorej sie lasimy diabli wiedza po co.Wszystko to jest poklosie ryzych rzadow.Wiec na chwile obecna juz miec lepiej dobre relacje z Wujkiem Samem anizeli beznadziejne z sasiadami ;)
A potem dzięki Roosveltowi, których "zakochał się " w dobrym wujku Joe jak nazywali za oceanem Stalina, zostaliśmy podani drugi raz na tacy.
Proponujesz zatem zerwac stosunki z tymi "zdrajacami" bo juz raz nas sprzedali?Litosci... :?
a pragnie wypominać naszym sąsiadom wszystkie krzywdy jakich doznaliśmy z ich strony. .
Co w tym zlego?
Co do wspomnianego powstania warszawskiego 1944, to akurat to jest słaby wzór dla polskiego patriotyzmu, bo to powstanie przegrało. Natomiast dobrym wzorem jest powstanie wielkopolskie 1918-1919 - bo ono wygrało. Jeśli opierać patriotyzm na historii, to lepiej na sukcesach niż porażkach. I nawet będąc patriotą, trzeba znać wady narodowe swoich rodaków i pamiętać o błędach z przeszłości, żeby ich nie powtórzyć.
Niech Polacy udowodnią, że obecnie są warci niepodległości, a nie że jacyś dawno martwi Polacy byli coś warci.
Ale co do historii, to trzeba m.in. pamiętać, że w przeciwieństwie do niektórych istniejących na świecie państw, Polska nie jest bezpośrednim spadkobiercą żadnej ze starożytnych cywilizacji. Polacy to stosunkowo młody naród, który wytworzył dość mało oryginalnych rzeczy, za to bardzo wiele kopiował od bardziej kreatywnych sąsiadów. Lokacje miast i prawa miejskie w Polsce nie istniały, dopóki nie sprowadzono Niemców. W budownictwie Polacy też byli zacofani, dopóki cudzoziemcy nie nauczyli ich lepiej budować. I, przed sprowadzeniem Niemców i Żydów, w praktyce nie istniał w Polsce handel, a w każdym razie handel na dużą skalę. Nawet samo słowo "handel" jest zapożyczone i nie ma rodzimego odpowiednika, oprócz podwójnego kupno-sprzedaż. Dopiero po przybyciu cudzoziemców zaczęła się rozwijać polska gospodarka. I ani w średniowieczu, ani w czasach nowożytnych, wśród Polaków nie było sławnych malarzy ani rzeźbiarzy. Polskie malarstwo zaczyna się na dobrą sprawę w XIX wieku. Polacy to raczej naród naśladowców i kopistów, a nie pionierów. W drugiej połowie XIX wieku i w pierwszej połowie XX wieku znalazło się kilku wybitnych Polaków-pionierów, ale i tak niewielu. I, w przeciwieństwie do np. Greków, Rzymian, Arabów, Gruzinów, Ormian, Tybetańczyków, Hindusów, Chińczyków i Japończyków, Polacy nie stworzyli własnego alfabetu.
No i (jeśli się nie mylę), o ile Szekspir jest przerabiany w szkołach na całym świecie (tak samo Sofokles), o tyle Przecław Słota, Rej i Kochanowski są znani praktycznie tylko w Polsce. Nie wiem, jak z pozostałymi polskimi literatami sprzed XIX wieku.
Ktoś tu napisał, że narodowiec nie pójdzie na antifę - cóż, zależy jaki narodowiec. KelThuz lub Adam Czeczetkowicz może by poszli. :) Poza tym, istnieją lewicowi nacjonaliści.
Polska lewica od II WŚ to się jednoznacznie kojarzy ze stalinizmem, UB, Bierutem, potem kolejnymi pokoleniami Szmaciaków
A czy wolnomularzy uznajesz za prawicę czy lewicę? Bo w PRL działalność lóż wolnomularskich była zakazana, a Jan Józef Lipski (PPS-owiec i mason) był działaczem opozycyjnym. Klemens Szaniawski i Antoni Słonimski też.
Ludwik Hass był lewakiem, ale nie stalinowcem ani reżimowcem.
Ryszard Bugaj to zdecydowany lewicowiec, ale w PRL był opozycjonistą.
To nie znaczy, że w naszej polityce zagranicznej mamy non-stop zapatrywać się na wydarzenia z przeszłości.
A kto napisał i gdzie, że mamy się zapatrywać "non-stop" :?:
Dla pana prezesa najlepszym sojusznikiem dla Polski mają być USA - zapominając, że to ich prezydent podarował nasz kraj na tacy Stalinowi...
Ok już poplułeś na prezesa i pokazałeś jaki z Ciebie "młody wykształcony". Teraz mi tylko wyjaśnij, co ma prezes wspólnego z tematem ;) :?: Czy to jakaś mania prześladowcza :?:
Ale jak dla mnie jest to sztuczny patriotyzm wykreowany na bazie filmów czy komiksów.
Bynajmniej.
Całkiem realny wpływ na rzeczywistość międzynarodową to ma siła. Kiedy interesy tego wymagają, bardzo szybko można zapomnieć o historii, wzajemnych krzywdach, antypatiach, przyjaźni.
Chcesz sobie tym zdaniem jak chochlik wykreować sobie też własną kukiełkę, z którą będziesz potem mężnie walczyć ;) :?: To co piszesz jest oczywiste, co nie zmienia faktu, że historia po pierwsze obiektywnie istniała, po drugie jej obraz(mniej lub bardziej prawdziwy) jest jednym z elementów kształtowania świadomości narodów czy polityki państw. I zabawne jest, jak ktoś łyka bajki obłudników, z których płynie wniosek że nie mamy prawa do tego, do czego mają prawa państwa poważne.
Z owej religii wynika ślepa wiara w amerykańskie państwo jako nośnik wartości wolności i demokracji. Taka nadęta bufonada. Machanie gwiaździstym sztandarem w wykonaniu patriotów kiedy aparat państwowy kontroluje, szpieguje, okłamuje i generalnie dyma swoich obywateli na wszystkie możliwe strony.
Jak zwykle szczytna idea wykorzystana w niecnym celu ;)
A czy wolnomularzy uznajesz za prawicę czy lewicę? Bo w PRL działalność lóż wolnomularskich była zakazana, a Jan Józef Lipski (PPS-owiec i mason) był działaczem opozycyjnym. Klemens Szaniawski i Antoni Słonimski też.
Mało mnie wolnomularze interesują, z tego co wiem to masonerie(najprościej mówiąc) tolerują w swoim gronie jednych i drugich.
Ludwik Hass był lewakiem, ale nie stalinowcem ani reżimowcem.
Ryszard Bugaj to zdecydowany lewicowiec, ale w PRL był opozycjonistą.
Wymień ich jeszcze z setkę. A potem obok postaw setki tysięcy Szmaciaków i powiedz kto dla polskiej lewicy jest osobnikiem bardziej statystycznie reprezentatywnym :D Upraszczając: "gęba" polskiego lewicowca jest jaka jest. I jak mi ktoś wyskakuje z "lewicą patriotyczną" to mnie ogarnia śmiech, bo chyba chce szukać wśród narodowych socjalistów ;)
Niech Polacy udowodnią, że obecnie są warci niepodległości, a nie że jacyś dawno martwi Polacy byli coś warci.
Wedle naszych elit politycznych i opiniotwórczych - nie jesteśmy warci ;) A pod takim światłym kierownictwem może być trudno coś "udowadniać" ;)
chochlik20
26-07-2013, 09:11
Jak rozumiem masz na myśli narodowców i ich hasełka?
Zle rozumiesz co jest konsekwencja nieudolnego czytania ;)
Albo też braku konkretnego podania przez Ciebie o kogo chodzi :) jasnowidzem nie jestem :)
Bez wsparcia tak naprawdę elit w tamtych krajach nic nie zdziałamy, a nasz głos będzie nic nie wart.
Po pierwsze przeczytaj dany txt nascie razy nim cos odpiszesz.Po drugie po jaka cholere nam wsparcie zagranicznych elit skoro nasze,podana przeze mnie kwestie,olewaja :?:
Nie skonkretyzowałeś o kogo Ci chodzi - elity polityczne - to szerokie pojęcie.
A kiedy zobaczysz, że Twoja starania idą na marne, to jak długo będziesz chciał to robić?
Do konca swiata i o jeden dzien dluzej ;)
Chciałbym to zobaczyć.
Według mnie zamiast budować jeszcze lepsze stosunki z USA powinniśmy skupić się bardziej na najbliższych sąsiadach, by utrzymać z nimi jak najlepsze stosunki polityczne.
Przeciez juz lepszych stosunkow z Merkel chyba byc nie moze :lol: Pomijam fakt ze "Trojkat Wyszechradzki" praktycznie nie istnieje podobnie jak polityka wobec krajow nadbaltyckich(Litwa,Lotwa,Estonia).Rosja dobitnie pokazala co on nas sadzi tak jak Ukraina do ktorej sie lasimy diabli wiedza po co.Wszystko to jest poklosie ryzych rzadow.Wiec na chwile obecna juz miec lepiej dobre relacje z Wujkiem Samem anizeli beznadziejne z sasiadami ;)
Czy ja mówię o Niemcach - Czechy, Słowacja, Litwa itd. Przecież nie będziesz się łasił do sąsiada, który mieszka blok dalej, a który potrzebuję Cię tylko wtedy gdy masz problem, lepszym rozwiązaniem są najbliżsi sąsiedzi.
A potem dzięki Roosveltowi, których "zakochał się " w dobrym wujku Joe jak nazywali za oceanem Stalina, zostaliśmy podani drugi raz na tacy.
Proponujesz zatem zerwac stosunki z tymi "zdrajacami" bo juz raz nas sprzedali?Litosci... :?
Nie, proponuję aby Polska stała się równorzędnym partnerem dla USA, a nie psem którego się woła jak jest potrzeba.
a pragnie wypominać naszym sąsiadom wszystkie krzywdy jakich doznaliśmy z ich strony. .
Co w tym zlego?
A Ty wypominasz krzywdy doznane sprzed X lat?
a pragnie wypominać naszym sąsiadom wszystkie krzywdy jakich doznaliśmy z ich strony. Według mnie zamiast budować jeszcze lepsze stosunki z USA powinniśmy skupić się bardziej na najbliższych sąsiadach, by utrzymać z nimi jak najlepsze stosunki polityczne.Jakbyś faktycznie coś o Kaczyńskim i jego polityce wiedział, to byś nieprawdy nie pisał ( po raz kolejny sic!), bo raz, że właśnie politykę w oparciu o sąsiadów prowadził PiS (Węgry, Państwa Bałtyckie, Ukraina czy Czesi, Słowacy, czyli całkiem rozsądnie. No i na równych prawach z Niemcami; że gdy Niemcy chcą reparacji za wypędzonych, to my możemy chcieć za zniszczenia Warszawy. Chyba im się zapomniało kto tą wojnę zaczął.
To nie ja pragnę budować stosunki polityczne w oparciu o historię tylko ukochany przez Ciebie pan prezes. Wrzuciłem o tym linka w temacie a propo PiS ale wyniku debaty o krzyżu zniknął on.
A potem dzięki Roosveltowi, których "zakochał się " w dobrym wujku Joe jak nazywali za oceanem Stalina, zostaliśmy podani drugi raz na tacy. Z drugiej strony gdyby nie Wilson i rola USA przy traktacie wersalskim w ogóle by Polski nie było. Więc nie zawsze to USA złe było. Z resztą po raz drugi w 'pomogli nam' za Regana, gdzie głównie dzięki ostrej polityce wobec ZSRR, ten się rozleciał i kwiatki pokroju Bolka mogły się pojawić.
Jak mieli interes to pomogli, proste.
To nie znaczy, że w naszej polityce zagranicznej mamy non-stop zapatrywać się na wydarzenia z przeszłości.
A kto napisał i gdzie, że mamy się zapatrywać "non-stop" :?:
Nie napisał ale tak wynikało z jego słów. A cóż ja poradzę, że dla pewnych kół politycznych w Polsce jest ten ,który jest katolikiem, ma poglądy prawicowe i nie chowa uraz do kieszeni, tylko trzyma je na tacy?
W Polsce mamy kryzys a zamiast partie polityczne wykreować jakich wspólny pomysł jak temu zaradzić, wolą się kłócić a jakieś bzdury. Nie dość, że polska scena polityczna skutecznie podzieliła już Polaków, to jeszcze dochodzi do tego KK w naszym kraju, który dokłada skutecznie cegiełkę do muru nas dzielącego. Skoro w tak trudnych czasach każdy zaopatruję się kto ma jakie poglądy, kto co wyznaje, to boję się myśleć co będzie gdyby wybuchła kolejna wojna...
Proponujesz zatem zerwac stosunki z tymi "zdrajacami" bo juz raz nas sprzedali?Litosci...
Po co zrywać stosunki - wystarczy na nich nie polegać i samemu budować potęgę.
setki tysięcy Szmaciaków
Tylko czy ci wszyscy "Szmaciakowie" to byli lewicowcy? Bolesław Piasecki, Ryszard Reiff i inni PAX-owcy, ks. Kazimierz Lagosz i inni "księża patrioci", później Rada Konsultacyjna przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL, Zjednoczenie Patriotyczne "Grunwald" to głównie katolicy o nacjonalistycznym skrzywieniu. Władze PRL próbowały przyciągać do siebie ludzi o różnych poglądach, nie tylko lewicowych. Takie tradycje jak bitwa pod Cedynią, Bolesław Chrobry, Bolesław Krzywousty, bitwa pod Grunwaldem, nie miały nic wspólnego z lewicą, a jednak w okresie PRL-u były mocno eksponowane. Choć w polskiej tradycji to lewica była proniemiecka i antyrosyjska, a prawica antyniemiecka i prorosyjska.
Poza tym, mnóstwo PZPR-owców w 1980/1981 wstąpiło do "Solidarności". Poparcie tzw. "Szmaciaków" dla władz nie było bezwarunkowe, a nie wszyscy zwolennicy systemu PRL-owskiego byli bezkrytyczni. Bezkrytycznych było chyba nawet mniej.
chce szukać wśród narodowych socjalistów
http://njnowak.blogspot.com/ - Natalia Julia Nowak - narodowa socjaldemokratka. :)
Wedle naszych elit politycznych i opiniotwórczych - nie jesteśmy warci
Tu akurat te elity polityczne i opiniotwórcze mają rację, choć niekoniecznie z takich powodów, z jakich im się wydaje. Faktem jest, że Polacy często nienawidzą się wzajemnie, kłócą się i nie potrafią współpracować, a za granicą to już w ogóle Polak Polakowi lupus est. Polscy złodzieje samochodów i w ogóle złodzieje też nie robią Polakom dobrego PR-u za granicą. No i w Polsce ilość żuli i meneli spod budki z piwem jest raczej zbliżona do tej w krajach za wschodnią granicą, a nie za zachodnią. I bynajmniej nie są to "menele zwane Tytanami". ;)
Jak dla mnie, Polacy powinni więcej uczyć się od innych narodów - od Czechów, Francuzów, Włochów, Brytyjczyków i Holendrów.
odi.profanum
26-07-2013, 11:16
http://wyszlo.com/kto-jest-naprawde-fajny/
Nezahualcoyotl
26-07-2013, 15:41
Polacy to raczej naród naśladowców i kopistów, a nie pionierów.
Jak dla mnie, Polacy powinni więcej uczyć się od innych narodów - od Czechów, Francuzów, Włochów, Brytyjczyków i Holendrów.
Ot i masz babo placek :lol:
Ale co do historii, to trzeba m.in. pamiętać, że w przeciwieństwie do niektórych istniejących na świecie państw, Polska nie jest bezpośrednim spadkobiercą żadnej ze starożytnych cywilizacji. Polacy to stosunkowo młody naród, który wytworzył dość mało oryginalnych rzeczy, za to bardzo wiele kopiował od bardziej kreatywnych sąsiadów. Lokacje miast i prawa miejskie w Polsce nie istniały, dopóki nie sprowadzono Niemców. W budownictwie Polacy też byli zacofani, dopóki cudzoziemcy nie nauczyli ich lepiej budować. I, przed sprowadzeniem Niemców i Żydów, w praktyce nie istniał w Polsce handel, a w każdym razie handel na dużą skalę. Nawet samo słowo "handel" jest zapożyczone i nie ma rodzimego odpowiednika, oprócz podwójnego kupno-sprzedaż. Dopiero po przybyciu cudzoziemców zaczęła się rozwijać polska gospodarka. I ani w średniowieczu, ani w czasach nowożytnych, wśród Polaków nie było sławnych malarzy ani rzeźbiarzy. Polskie malarstwo zaczyna się na dobrą sprawę w XIX wieku. Polacy to raczej naród naśladowców i kopistów, a nie pionierów. W drugiej połowie XIX wieku i w pierwszej połowie XX wieku znalazło się kilku wybitnych Polaków-pionierów, ale i tak niewielu. I, w przeciwieństwie do np. Greków, Rzymian, Arabów, Gruzinów, Ormian, Tybetańczyków, Hindusów, Chińczyków i Japończyków, Polacy nie stworzyli własnego alfabetu.
No i (jeśli się nie mylę), o ile Szekspir jest przerabiany w szkołach na całym świecie (tak samo Sofokles), o tyle Przecław Słota, Rej i Kochanowski są znani praktycznie tylko w Polsce. Nie wiem, jak z pozostałymi polskimi literatami sprzed XIX wieku.
Masz z tego powodu jakies kompleksy :?:
Albo też braku konkretnego podania przez Ciebie o kogo chodzi :) jasnowidzem nie jestem :)
Wymienilem wyraznie o kogo mi chodzi o jasno to jest napisane na poprzedniej stronie zas samego siebie cytowac nie bede ;)
Nie skonkretyzowałeś o kogo Ci chodzi - elity polityczne - to szerokie pojęcie.
Ponawiam prosbe o czytanie ze zrozumieniem :!:
Czy ja mówię o Niemcach - Czechy, Słowacja, Litwa itd. Przecież nie będziesz się łasił do sąsiada, który mieszka blok dalej, a który potrzebuję Cię tylko wtedy gdy masz problem, lepszym rozwiązaniem są najbliżsi sąsiedzi.
Nie wiedzialem ze Niemcy sa dalej od Polski anizeli Czechy, Słowacja, Litwa itd.Z pewnoscia istotnym czynnikiem w tej kwestii jest miejsce twojego zamieszkania do konkretnej granicy(granic) ;)
Jak mieli interes to pomogli, proste.
A coz to byl za interes :?:
A Ty wypominasz krzywdy doznane sprzed X lat?
Wypominac nie wypominam zas pamietac to pamietam-to raz.Mieszasz pojecia oraz skale doznanych krzywd i wyniklych z tego konsekwencji to dwa ;)
Po co zrywać stosunki - wystarczy na nich nie polegać i samemu budować potęgę.
Jak chcesz budowac swoje mrzonki o potedze skoro najwazniejszy sektor jakim jest sektor bankowy nie jest w polskich rekach :shock: :?:
Ot i masz babo placek
Nie mieszaj czasów piastowskich z obecnymi ani organizacji z postawami i wzorcami.
Wiesz, że pierwsze cztery wieki istnienia państwa polskiego (X-XIV wiek) to okres tworzenia i organizowania życia miejskiego, struktur administracyjnych i krystalizowania się prawa lokacyjnego, cywilnego i innych praw. I na tamtym etapie Polska nie umiała sama wytworzyć własnych praw miejskich ani sama zbudować miast (potrzeba było do tego sprowadzić cudzoziemców) - i to była słabość Polaków. Że byliśmy mało kreatywni.
Ale teraz, kiedy już to, co było do wymyślenia w kwestii organizacji i praw, zostało wprowadzone i wymyślone, i kiedy rzeźba i malarstwo czasy swojej świetności mają za sobą, większe znaczenie mają wzorce kulturowe - np. Francuzi i Włosi piją statystycznie najmniej etanolu w Europie, Czesi, Francuzi i Holendrzy mają sceptyczny stosunek do religii, Brytyjczycy są chłodni i zdystansowani. I szkoda, że Polacy nie mają cech w/w narodów. W porównaniu do Francuzów i Włochów, Polacy chleją. W porównaniu do Czechów, Francuzów i Holendrów, Polacy to bezrozumni, ślepi dewoci. W porównaniu do Brytyjczyków (oraz Szwedów i Norwegów) Polacy są za bardzo emocjonalni.
Masz z tego powodu jakies kompleksy :?:
Nie mam. Skąd taki pomysł?
Ja jedynie stwierdzam, że Polacy nie są najlepszym, najwspanialszym ani najstarszym narodem o największych osiągnięciach na świecie.
skoro najwazniejszy sektor jakim jest sektor bankowy nie jest w polskich rekach
Polacy powinni zakładać własne banki i utrzymywać je w swoich rękach. A banków będących w rękach państwa, władze nie powinny oddawać w obce ręce.
Znaczy sie zajrzyj z powrotem do ksiazek a nie komiksow oraz filmow nim cos palniesz :lol:
Jak ostatnio zaglądałem, to stało jak byk, że wojna secesyjna była wojną domową, czyli w gruncie rzeczy walką bratobójcza. Wg. Ciebie ta wojna miała budować amerykański patriotyzm, dlatego spytałem się, czy jak strzelę Tobie kulkę to przyczynie się do wzmocnienia polskiego patriotyzmu.
Skoro masz obiekcje do tego typu patriotyzmu mozesz wybrac model polnocnokoreanski ;) [/quote
Czy nie mam możliwości wyboru żadnej innej opcji?
Chcesz sobie tym zdaniem jak chochlik wykreować sobie też własną kukiełkę, z którą będziesz potem mężnie walczyć ;) :?:
Skąd taka sugestia, bo nie było to moją intencją?
To co piszesz jest oczywiste, co nie zmienia faktu, że historia po pierwsze obiektywnie istniała, po drugie jej obraz(mniej lub bardziej prawdziwy) jest jednym z elementów kształtowania świadomości narodów czy polityki państw. I zabawne jest, jak ktoś łyka bajki obłudników, z których płynie wniosek że nie mamy prawa do tego, do czego mają prawa państwa poważne.
Zgoda z zastrzeżeniem, że nie istnieje jedna obiektywna wersja historii. Historia jako czynnik w kreowaniu polityki zagranicznej państwa ma małe znaczenie, bowiem kluczowe są zawsze interesy bieżące jak i przyszłe. Przykładów jest mnóstwo, np. entente cordiale podpisane 6 lat po kryzysie, który mało co nie doprowadził do wojny o terytoria kolonialne między WB i Francą. Przy tej okazji przypomina mi się znane powiedzenie: Wielka Brytania nie ma wiecznych przyjaciół i wrogów, ma tylko wieczne interesy.
Polityka zagraniczna jako historyczna ciągłość to błąd, bo niekoniecznie prowadzi do realizacji interesów zgodnych z aktualną sytuacją, co może prowadzić do wyznaczania nieadekwatnych celów i środków ich realizacji. Konstruowanie strategii okresowych jak i realpolitik odbywa się na podstawie analizy aktualnej sytuacji i prognozy przyszłości. Czynniki historyczne mogą dawać pewne wskazówki, ale nigdy nie będą stanowiły kluczowego elementu, ponieważ nie dają wystarczającego poglądu na przyszłe wydarzenia. Z historii nie wynikają żadne stałe prawa i reguły relacji międzynarodowych, więc nie stanowią mocnej podstawy do prognozowania przyszłości.
Nie napisał ale tak wynikało z jego słów.
Z pewnością potrafisz zacytować. Czy tak Ci powiedziano w TVN ;) :?:
A cóż ja poradzę, że dla pewnych kół politycznych w Polsce jest ten ,który jest katolikiem, ma poglądy prawicowe i nie chowa uraz do kieszeni, tylko trzyma je na tacy?
Coś chyba zgubiłeś w zdaniu, ale btw. jak Kaczyński to prawicowiec to ;)
Tylko czy ci wszyscy "Szmaciakowie" to byli lewicowcy? Bolesław Piasecki, Ryszard Reiff i inni PAX-owcy, ks. Kazimierz Lagosz i inni "księża patrioci", później Rada Konsultacyjna przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL, Zjednoczenie Patriotyczne "Grunwald" to głównie katolicy o nacjonalistycznym skrzywieniu. Władze PRL próbowały przyciągać do siebie ludzi o różnych poglądach, nie tylko lewicowych. Takie tradycje jak bitwa pod Cedynią, Bolesław Chrobry, Bolesław Krzywousty, bitwa pod Grunwaldem, nie miały nic wspólnego z lewicą, a jednak w okresie PRL-u były mocno eksponowane. Choć w polskiej tradycji to lewica była proniemiecka i antyrosyjska, a prawica antyniemiecka i prorosyjska.
Poza tym, mnóstwo PZPR-owców w 1980/1981 wstąpiło do "Solidarności". Poparcie tzw. "Szmaciaków" dla władz nie było bezwarunkowe, a nie wszyscy zwolennicy systemu PRL-owskiego byli bezkrytyczni. Bezkrytycznych było chyba nawet mniej.
Czy to w jakikolwiek sposób zmienia "gębę" tzw. polskiej lewicy, o której pisałem :roll: :?:
http://njnowak.blogspot.com/ - Natalia Julia Nowak - narodowa socjaldemokratka. :)
No i masz narodową socjalistkę :D
Tu akurat te elity polityczne i opiniotwórcze mają rację, choć niekoniecznie z takich powodów, z jakich im się wydaje.
Skoro podzielasz ich zdanie, to dlaczego piszesz "niech Polacy udowodnią" :?:
Faktem jest, że Polacy często nienawidzą się wzajemnie, kłócą się i nie potrafią współpracować, a za granicą to już w ogóle Polak Polakowi lupus est. Polscy złodzieje samochodów i w ogóle złodzieje też nie robią Polakom dobrego PR-u za granicą. No i w Polsce ilość żuli i meneli spod budki z piwem jest raczej zbliżona do tej w krajach za wschodnią granicą, a nie za zachodnią. I bynajmniej nie są to "menele zwane Tytanami". ;)
No i :?:
Zgoda z zastrzeżeniem, że nie istnieje jedna obiektywna wersja historii. Historia jako czynnik w kreowaniu polityki zagranicznej państwa ma małe znaczenie, bowiem kluczowe są zawsze interesy bieżące jak i przyszłe. Przykładów jest mnóstwo, np. entente cordiale podpisane 6 lat po kryzysie, który mało co nie doprowadził do wojny o terytoria kolonialne między WB i Francą. Przy tej okazji przypomina mi się znane powiedzenie: Wielka Brytania nie ma wiecznych przyjaciół i wrogów, ma tylko wieczne interesy.
Państwa poważne prowadzą swoją tzw. "politykę historyczną" i wykorzystują historię do swoich politycznych celów. A w wariancie minimum dbają, by nikt takowej nie używał przeciwko nim. Wciskanie tubylczym Irokezom, by "wybierali przyszłość", to nic innego, jak doprowadzanie ich do stanu bezbronności, by się stali maksymalnie podatni na tą broń. Lemingi to łykają.
Polityka zagraniczna jako historyczna ciągłość to błąd, bo niekoniecznie prowadzi do realizacji interesów zgodnych z aktualną sytuacją, co może prowadzić do wyznaczania nieadekwatnych celów i środków ich realizacji. Konstruowanie strategii okresowych jak i realpolitik odbywa się na podstawie analizy aktualnej sytuacji i prognozy przyszłości. Czynniki historyczne mogą dawać pewne wskazówki, ale nigdy nie będą stanowiły kluczowego elementu, ponieważ nie dają wystarczającego poglądu na przyszłe wydarzenia. Z historii nie wynikają żadne stałe prawa i reguły relacji międzynarodowych, więc nie stanowią mocnej podstawy do prognozowania przyszłości.
Jest takie powiedzenie, że kto nie wyciąga z historii wniosków, ten jest skazany na jej powtarzanie. Co nie stoi na przeszkodzie, by np. robić teraz ineresy z dawnymi wrogami ;)
Coś chyba zgubiłeś w zdaniu, ale btw. jak Kaczyński to prawicowiec to
Naprawdę na tym forum jest ciekawe podejście do podobnych spraw... patrzenie na podział prawica/lewica tylko przez pryzmat gospodarki, bo kwestie światopoglądowe to bez znaczenia są.
odi.profanum
26-07-2013, 22:25
patrzenie na podział prawica/lewica tylko przez pryzmat gospodarki, Gdyby tak faktycznie było, to nie panowałoby tutaj żadne rozróżnienie, wszystkie partie obecnie mają programy lewicowe w sferze gospodarczej. Rozróżnienie panuje w kwestii światopoglądowej i o tym właściwie traktuje ten wątek.
Odnośnie postów fenr1r i chochlika:
Ciekawy wywiad z Grzegorzem Swobodą http://www.csaregiment.pl/pl/artykuly/l ... wobod.html (http://www.csaregiment.pl/pl/artykuly/ludzie/97-wywiad-z-panem-grzegorzem-swobod.html)
Amerykanie znani są z tego, że z nabożną czcią podchodzą do swojej historii. I są bardzo wyczuleni na jej punkcie.
Pomniki przeszłości w Ameryce zachowuje się z pietyzmem. Nawet w małych miejscowościach istnieją muzea poświęcone historii, a przed budynkami publicznymi pomniki upamiętniają dawne wojny. Nie słyszałem nigdy, aby ktoś w Ameryce mówił, że pamiątek przeszłości, pomników i temu podobnych jest za wiele. Ogromną popularnością cieszy się malarstwo historyczne. Mówię o takich artystach, jak Mort Kunstler i Don Troiani. W amerykańskich wnętrzach ciągle spotyka się obrazy Charlesa Russella i rzeźby Fredericka Remingtona. W USA, które uchodzą za kraj i społeczeństwo zwrócone w przyszłość, wizyta w muzeum historycznym jest obowiązkiem dla uczniów wszystkich szkół. Przede wszystkim jednak nikt z zewnątrz nie motywuje tysięcy ludzi, którzy poświęcają swój czas (ile on jest wart, wiedzą Amerykanie), ubierają się w historyczne mundury i odtwarzają wydarzenia przeszłości. Oni najdobitniej wyrażają swój stosunek do przeszłości, która jest „dziś, tylko cokolwiek dalej”
Czyli trochę inaczej niż u nas. W Polsce chyba nie ma czegoś takiego, jak „malarstwo patriotyczne”, tak bardzo popularne w Stanach. Mimo wszystko, Amerykanie nie traktują na równi tych, którzy walczyli w wojnie secesyjnej. Widać to gołym okiem, choćby w Gettysburgu. Historia tak, ale poprawna politycznie i zgodna z obowiązującymi normami: Rebelia była zła, a Unia walczyła o wolność niewolników.
Oczywiście, istnieje również „polityka historyczna”. Zwłaszcza w ostatnim dziesięcioleciu można dostrzec przesunięcie akcentów w stronę ideologii. Niegdyś renomowane czasopisma historyczne poświęcone wojnie secesyjnej albo przyjmują twarde stanowisko, coraz więcej miejsca poświęcając abolicjonizmowi, a konfederackich generałów bez ogródek nazywając zdrajcami, albo zamieniają się w kolorowe pisma dla hobbystów. Mówi się o „rekonstrukcji” Muzeum Konfederacji w Richmondzie. Nawet Przeminęło z wiatrem doczekało się pryncypialnej krytyki. Niedokończone wojny mogą się ciągnąć bardzo długo.
i drugi fragment
Czyli „odtwórca historyczny”?
Wiem, że nie lubi Pan słowa „rekonstrukcja”. Dlaczego? Czy naprawdę aż tak źle się Panu kojarzy?
„Rekonstrukcja” przyjęła się w języku polskim, chociaż w języku angielskim znaczy zarówno „przebudowa”, co jest zgodne z charakterem tych wydarzeń, jak „odbudowa” (Unii). Po polsku jest to tylko „odbudowa”. Południe zaś nie zostało odbudowane, lecz „przebudowane”. Jest to podobna kwestia, jak nazwa samej wojny. „Wojna domowa” jest określeniem o tyle niewłaściwym, że w klasycznej wojnie domowej (w Rosji, Hiszpanii) wojujące strony walczą ze sobą o władzę w państwie. Południe zaś oddzieliło się od Północy i chciało być zostawione w spokoju. Właściwszą jest zatem nazwa „wojna między stanami”. Puryści zaś używają nazwy „wojna obronna Południa przed agresją Północy”.
Nazw określających wojnę secesyjną (swoją drogą całkiem dobra nazwa) jest wiele. Ale co do jednego nie ma wątpliwości, zgodnie z definicją, wojną domową na pewno nie była.
A jak obecnie w Stanach Zjednoczonych postrzegana jest Konfederacja? Chodzą słuchy o dyskryminowaniu tych, którzy gloryfikują ideologię i historyczne prawa Konfederacji do samostanowienia.
Niedokończona wojna domowa w Ameryce trwa. Można zbywać lekceważeniem głosy wzywające do nowej secesji, które ciągle podnoszą się w wielu stanach. Są one jednak przejawem rozczarowania i głębokiej frustracji, a tego już nie powinno się lekceważyć. Zresztą są i głosy, aby tych, którzy są za secesją, pozbawić obywatelstwa USA. Nie poprawiają tej sytuacji takie zachowania, jak wyrzucanie ludzi ze studiów za naklejkę z flagą Południa na zderzaku samochodu albo zakrycie ogromnym płotem z desek domu, na którym jego właścicielka wywiesiła tę flagę. Takie incydenty nie czynią idei Unii bardziej popularną. W jedności może być siła, ale siłą nie tworzy się jedności.
Polityka zagraniczna jako historyczna ciągłość to błąd, bo niekoniecznie prowadzi do realizacji interesów zgodnych z aktualną sytuacją, co może prowadzić do wyznaczania nieadekwatnych celów i środków ich realizacji. Konstruowanie strategii okresowych jak i realpolitik odbywa się na podstawie analizy aktualnej sytuacji i prognozy przyszłości. Czynniki historyczne mogą dawać pewne wskazówki, ale nigdy nie będą stanowiły kluczowego elementu, ponieważ nie dają wystarczającego poglądu na przyszłe wydarzenia. Z historii nie wynikają żadne stałe prawa i reguły relacji międzynarodowych, więc nie stanowią mocnej podstawy do prognozowania przyszłości.
Gdzieś sobie czytałem wyliczenie bodajże Golo Manna odnośnie sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej , w zasadzie to była analiza osi konfliktów Państwa Polskiego na przestrzeni 300 lat. Zawsze było coś takiego: Rosja + Niemcy vs Polska, Rosja + Polska vs Niemcy, Niemcy + Polska vs Rosja. Nie licząc wojen napoleońskich, które nieco wyłamują się z tego schematu.
Trudno się nie zgodzić, osią rozgraniczenia interesów - co by nie patrzeć 2 mocarstw zwykle były ziemie Polskie. Mądrość płynąca z historii w tym przypadku jest dla nas aż nadto widoczna ;)
Wiesz, że pierwsze cztery wieki istnienia państwa polskiego (X-XIV wiek) to okres tworzenia i organizowania życia miejskiego, struktur administracyjnych i krystalizowania się prawa lokacyjnego, cywilnego i innych praw. I na tamtym etapie Polska nie umiała sama wytworzyć własnych praw miejskich ani sama zbudować miast (potrzeba było do tego sprowadzić cudzoziemców) - i to była słabość Polaków. Że byliśmy mało kreatywni.
Ale praktyka prawa magdeburskiego byłą dość powszechna w lokacji miast na owy czas, nie tylko Polacy z tego korzystali, więc dlaczego by to miałoby być dla nas uwłaczające?
Ale teraz, kiedy już to, co było do wymyślenia w kwestii organizacji i praw, zostało wprowadzone i wymyślone, i kiedy rzeźba i malarstwo czasy swojej świetności mają za sobą, większe znaczenie mają wzorce kulturowe - np. Francuzi i Włosi piją statystycznie najmniej etanolu w Europie, Czesi, Francuzi i Holendrzy mają sceptyczny stosunek do religii, Brytyjczycy są chłodni i zdystansowani. I szkoda, że Polacy nie mają cech w/w narodów. W porównaniu do Francuzów i Włochów, Polacy chleją. W porównaniu do Czechów, Francuzów i Holendrów, Polacy to bezrozumni, ślepi dewoci. W porównaniu do Brytyjczyków (oraz Szwedów i Norwegów) Polacy są za bardzo emocjonalni.
Dziwię się, że olałeś kwestię prawa, bo akurat Polska poszła odmienną ścieżką niż chociażby Niemcy, którzy recypowali sobie prawo rzymskie, czy Francja. Faktycznie rozwój prawa nastąpił w XVIII a przede wszystkim w XIX, zwłaszcza w tym drugim okresie wielkich kodyfikacji - z przyczyn oczywistych Polska brać udziału nie mogła, więc bazowała w dużej mierze już na utworzonych kodeksach - jak chociażby ten Napoleona dla KW ( co nie oznacza, że nie było polskich projektów w tym zakresie a i w wiekach minionych nie brakowało ciekawych projektów polskiej myśli prawniczej jak chociażby prawo hipoteczne z XVIw, prace Groickiego nad unifikacją prawa w Koronie i sporo by się tego znalazło jakby poszukać, niemniej nie czas i nie miejsce na tą dyskusję ).
Co do kultury: no nie wiem, jeśli chodzi o muzykę, literaturę to wcale nie ma się czego wstydzić, nie wiem jak jest z rzeźbą i malarstwem, gdyż się na tym zwyczajnie nie znam
Ja jedynie stwierdzam, że Polacy nie są najlepszym, najwspanialszym ani najstarszym narodem o największych osiągnięciach na świecie. A ktokolwiek w tym temacie tak napisał? Przecież to oczywiste. Jak ja pisałem, że szczególnie szanuję wkład narodu niemieckiego, brytoli za udział w osiągnięciach cywilizacji ( które bezspornie są większe niż innych ) to mnie zakrzyczeli, żem naziol :) Niemniej Polska ma się czym chwalić.
Dobra panie trolik:
To nie ja pragnę budować stosunki polityczne w oparciu o historię tylko ukochany przez Ciebie pan prezes. .
1. Wskaż przeze mnie napisane choć jedno zdanie, w którym stwierdzam, że kocham Prezesa. Twoje imaginacje i 'wynikania' mnie nie interesują. Jeśli tego nie zrobisz, będę do Ciebie pisał zamiast chochlik to kłamca. Nie mam zamiaru po raz setny się tłumaczyć ze słów, których nie użyłem pisząc tekst i to zwłaszcza, że zarzuty pochodzą z Twojej strony. Nie wiem, masz jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Napisz, może wtedy gawiedź będzie bardziej wyrozumiała na swobodną jazdę Twej osoby po dyskusji, zupełnie odbiegającą nierzadko od nurtu głównego. Daleki jestem od wycieczek osobistych ale bez jaj, ile można o to samo prosić?
Jak mieli interes to pomogli, proste. Ale interesy Ameryki nie zmieniają się w Europie praktycznie odkąd wyszła ze swojego grandziołka tj utrzymanie statusu quo w Europie, względnej równowagi. Na znaczeniu Polska w tym regionie nabrała jeśli patrząc z perspektywy potencjalnej wojny z głównym przeciwnikiem Stanów - Rosją.
Nie napisał ale tak wynikało z jego słów. Podpinam pod mój tekst 2 posty wyżej.
Ale interesy Ameryki nie zmieniają się w Europie praktycznie odkąd wyszła ze swojego grandziołka tj utrzymanie statusu quo w Europie, względnej równowagi. Na znaczeniu Polska w tym regionie nabrała jeśli patrząc z perspektywy potencjalnej wojny z głównym przeciwnikiem Stanów - Rosją.
Tyle że głównym wrogiem Stanów są Chiny. Rosja to potencjalny sojusznik USA jako że im Chiny zagrażają jeszcze bardziej, no ale Rosja to Rosja więc zamiast stworzyć z nimi wspólny front trzeba uważać aby nie wywołali wojny o jakąś piędź ziemi. USA w chwili obecnej siłą rzeczy musi zależeć aby w Europie zaczęło dziać się lepiej, żeby wróciły lata kiedy Zachodnia Europa miała jeszcze dodatni przyrost naturalny a perspektywa muzułmanów prześladujących europejczyków w ich krajach była niedorzecznością.
Gdzieś sobie czytałem wyliczenie bodajże Golo Manna odnośnie sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej , w zasadzie to była analiza osi konfliktów Państwa Polskiego na przestrzeni 300 lat. Zawsze było coś takiego: Rosja + Niemcy vs Polska, Rosja + Polska vs Niemcy, Niemcy + Polska vs Rosja. Nie licząc wojen napoleońskich, które nieco wyłamują się z tego schematu.
Trudno się nie zgodzić, osią rozgraniczenia interesów - co by nie patrzeć 2 mocarstw zwykle były ziemie Polskie. Mądrość płynąca z historii w tym przypadku jest dla nas aż nadto widoczna ;)
Niezbyt prawdziwe te wyliczenia. W czasie kiedy Polski nie było Rosji nie zależało na tym aby zdobywać kolejne ziemie na zachodzie tylko na Bałkanach. W czasie II wś. też nie poszło o ziemie Polski. Całe to gadanie o tym że Polska zawsze miała pecha bo była otoczona przez Niemcy i Rosję jest naciągane. Do czasu rozbiorów taki sojusz nie istniał. Przed rozbiorami to Rosja o wszystkim decydowała i nie potrzebowała Prus aby robić z Rzeczpospolitą co jej się podobało. W trakcie II wś. Polska nie miała szans ani z III Rzeszą ani z ZSRR. Problem graniczenia z Niemcami i ZSRR istniał jedynie po objęciu władzy przez Hitlera kiedy to Polska mogła jeszcze III Rzeszę pokonać. W sumie więc to całe gadanie o tym że Polska wiecznie była otoczona przez Rosję i Niemcy i z tego powodu miała źle dotyczy tylko dwudziestolecia międzywojennego.
W chwili obecnej Niemcy nam militarnie czy politycznie nie zagrażają więc i nie ma co wyciągać jakichś mądrości z tego że graniczymy i z nimi i z Rosją równocześnie. Niemcy mają duży problem z ujemnym przyrostem naturalnym i imigrantami. Właściwie od czasu połączenia z NRD wschód się wyludnia mimo iż wpakowano w niego mnóstwo forsy, jaki więc sens miałoby podbijanie ziem jeszcze biedniejszych jeszcze bardziej na wschód? Bundeswehra miałaby zrobić rajd po niemieckich fabrykach na Śląsku i Pomorzu?
chochlik20
28-07-2013, 08:55
Albo też braku konkretnego podania przez Ciebie o kogo chodzi :) jasnowidzem nie jestem :)
Wymienilem wyraznie o kogo mi chodzi o jasno to jest napisane na poprzedniej stronie zas samego siebie cytowac nie bede ;)
A szkoda :)
Nie skonkretyzowałeś o kogo Ci chodzi - elity polityczne - to szerokie pojęcie.
Ponawiam prosbe o czytanie ze zrozumieniem :!:
Czytam - nigdzie nie sprecyzowałeś! chyba, że dla ciebie stwierdzenie "pewnych kół politycznych" jest tym sprecyzowaniem :D
Czy ja mówię o Niemcach - Czechy, Słowacja, Litwa itd. Przecież nie będziesz się łasił do sąsiada, który mieszka blok dalej, a który potrzebuję Cię tylko wtedy gdy masz problem, lepszym rozwiązaniem są najbliżsi sąsiedzi.
Nie wiedzialem ze Niemcy sa dalej od Polski anizeli Czechy, Słowacja, Litwa itd.Z pewnoscia istotnym czynnikiem w tej kwestii jest miejsce twojego zamieszkania do konkretnej granicy(granic) ;)
Prośba a propo czytania ze zrozumieniem tyczy się też Ciebie jak widzę.
Jak mieli interes to pomogli, proste.
A coz to byl za interes :?:
Zapytaj się Amerykanów proponuję.
A Ty wypominasz krzywdy doznane sprzed X lat?
Wypominac nie wypominam zas pamietac to pamietam-to raz.Mieszasz pojecia oraz skale doznanych krzywd i wyniklych z tego konsekwencji to dwa ;)
Aha, krzywda, krzywdzie nierówna jak mniemam. W temacie o islamie sam powiedziałeś, że nie patrzymy na to co było kiedyś tylko na to co dzieje się obecnie, więc jak to jest z Tobą? Ha?
A czy ja karzę Ci zapomnieć?
Nezahualcoyotl
28-07-2013, 08:56
Polacy powinni zakładać własne banki i utrzymywać je w swoich rękach.
A skad wezma na to kase?
A banków będących w rękach państwa, władze nie powinny oddawać w obce ręce.
Mleko sie juz rozlalo ;)
Francuzi i Włosi piją statystycznie najmniej etanolu w Europie,
Natomiast zra najwiecej zab i makaronu
Francuzi i Holendrzy mają sceptyczny stosunek do religii,
Chyba ta niemuzulmanska polowa ich spoleczenstw ;)
Brytyjczycy są chłodni i zdystansowani.
Nie ma takiej nacji jak Brytyjczycy ;)
I szkoda, że Polacy nie mają cech w/w narodów. W porównaniu do Francuzów i Włochów, Polacy chleją. W porównaniu do Czechów, Francuzów i Holendrów, Polacy to bezrozumni, ślepi dewoci. W porównaniu do Brytyjczyków (oraz Szwedów i Norwegów) Polacy są za bardzo emocjonalni.
Masz kompleksy i tyle
Nie mam. Skąd taki pomysł?
Jestes tak zapatrzony w polskie wady i zalety innych nacji ze to mozna tlumaczyc tylko w ten sposob jak kompleks bycia Polakiem ;)
Ja jedynie stwierdzam, że Polacy nie są najlepszym, najwspanialszym ani najstarszym narodem o największych osiągnięciach na świecie.
Rozumiem ze Francuzi,Wlosi,Czesi,Holendrzy,Szwedzi,Norwegowie oraz "Brytyjczycy" naleza do grupy najlepszych,najstarszych z najwiekszymi osiagnieciami narodow na swiecie
Jak ostatnio zaglądałem, to stało jak byk, że wojna secesyjna była wojną domową, czyli w gruncie rzeczy walką bratobójcza. Wg. Ciebie ta wojna miała budować amerykański patriotyzm, dlatego spytałem się, czy jak strzelę Tobie kulkę to przyczynie się do wzmocnienia polskiego patriotyzmu.
Jedna wojna i dwa rodzaje patriotyzmu widziane inaczej przez Unie oraz Konfederacje ;)
chochlik20
28-07-2013, 09:01
Nie napisał ale tak wynikało z jego słów.
Z pewnością potrafisz zacytować. Czy tak Ci powiedziano w TVN ;) :?:
Pisałem już, że wrzuciłem do tego link na pogadance o PiS-ie ale wyniku zejścia na temat krzyża został on usunięty.
Państwa poważne prowadzą swoją tzw. "politykę historyczną" i wykorzystują historię do swoich politycznych celów. A w wariancie minimum dbają, by nikt takowej nie używał przeciwko nim. Wciskanie tubylczym Irokezom, by "wybierali przyszłość", to nic innego, jak doprowadzanie ich do stanu bezbronności, by się stali maksymalnie podatni na tą broń. Lemingi to łykają.
Zaraz może się dowiem, że amerykańska obecność na bliskim wschodzie wynika z pobudek historycznych...
Tak sobie myślę, które to poważne państwa prowadzą politykę historyczną i co konkretnego w stosunkach międzynarodowych ma z tego wynikać? Mnie zawsze wydawało się, że podstawą strategii i koncepcji w polityce międzynarodowej jest racja stanu (czy szerzej hierarchia interesu), a nie jakiś dziwny pomysł ciągłości historycznej.
Jest takie powiedzenie, że kto nie wyciąga z historii wniosków, ten jest skazany na jej powtarzanie. Co nie stoi na przeszkodzie, by np. robić teraz ineresy z dawnymi wrogami
Wnioski jak najbardziej należy wyciągać, tylko nie jest to wystarczające dla zrozumienia teraźniejszych realiów politycznych, ani tym bardziej prognozowania przyszłości.
Gdzieś sobie czytałem wyliczenie bodajże Golo Manna odnośnie sytuacji geopolitycznej w Europie Środkowej , w zasadzie to była analiza osi konfliktów Państwa Polskiego na przestrzeni 300 lat. Zawsze było coś takiego: Rosja + Niemcy vs Polska, Rosja + Polska vs Niemcy, Niemcy + Polska vs Rosja. Nie licząc wojen napoleońskich, które nieco wyłamują się z tego schematu.
Trudno się nie zgodzić, osią rozgraniczenia interesów - co by nie patrzeć 2 mocarstw zwykle były ziemie Polskie. Mądrość płynąca z historii w tym przypadku jest dla nas aż nadto widoczna
Niebywałe. Kto by pomyślał, że państwa graniczące mogą prowadzić między sobą wojnę?
Jedna wojna i dwa rodzaje patriotyzmu widziane inaczej przez Unie oraz Konfederacje ;)
Czyli już wiemy, że nie ma jednej koncepcji patriotyzmu. W takim razie dobrze będzie jeśli zastosuje przemoc wobec osób przeciwnych mojej wersji patriotyzmu? W jaki sposób określić, która koncepcja jest słuszna, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem?
A skad wezma na to kase?
Jakby państwo oddało prawowitym właścicielom majątki zrabowane przez komunę w pierwszym powojennym 10-leciu, to by mieli na to kasę. I tak właśnie państwo powinno zrobić.
Mleko sie juz rozlalo
Szkoda, że nie możemy się cofnąć do 1989 i zacząć od nowa.
Natomiast zra najwiecej zab i makaronu
To lepsze niż paskudny etanol.
Chyba ta niemuzulmanska polowa ich spoleczenstw
Za Holendrów, Francuzów i Czechów nie uznaję imigrantów tureckich, arabskich i innych ciapatych.
Nie ma takiej nacji jak Brytyjczycy
No to Anglicy i Szkoci normandzkiego pochodzenia. OK?
Masz kompleksy i tyle
W życiu. Po prostu nie lubię Polaków. ;) Choć trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie lubię Niemców, Cyganów, Rosjan, Ukraińców, Białorusinów i Turków.
Jestes tak zapatrzony w polskie wady i zalety innych nacji
Nie jestem zapatrzony. Po prostu w tym temacie jestem przekorny wobec polskiego nacjonalizmu. Wiem, że Polacy też mają swoje zalety, a inne narody mają swoje wady. Np. Białorusini są głupsi od Polaków, Turcy bardziej leniwi, Cyganie bardziej pasożytniczy itd. Tylko że to, że jest parę gorszych nacji (uogólniając, bo wyjątki zawsze się znajdą), nie czyni Polaków najlepszymi.
Często wkurza mnie nachalność naszych rodaków w próbach upojenia mnie etanolem.
Rozumiem ze Francuzi,Wlosi,Czesi,Holendrzy,Szwedzi,Norwegowie oraz "Brytyjczycy" naleza do grupy najlepszych,najstarszych z najwiekszymi osiagnieciami narodow na swiecie
Na pewno więcej niż Polacy osiągnęli i wymyślili Włosi, Anglicy, Szkoci, Holendrzy i Francuzi.
A najstarsze narody to oczywiście Hindusi, Persowie, Chińczycy, Koreańczycy, Egipcjanie, Grecy, Ormianie i Gruzini. Co nie oznacza, że najlepsze. Niejeden starożytny lud dał się prześcignąć młodszemu - tylko że akurat nie Polakom.
Co osiągnęli Szkoci albo Holendrzy (poza wielkim bogactwem z handlu murzynami tych drugich). Myślę, że jesteś głupszy od wielu Białorusinów i tyle w temacie określania inteligencji człowieka po narodowości :)
WielkodusznyBezduszny
28-07-2013, 14:04
Cała nadzieja w tym, że Białorusini się spolonizują- wtedy automatycznie staną się mądrzejsi :lol:
Piter bardzo dobra odp dla Celta... ja bym jeszcze dodał, że jest leniwszy od Turka i bardziej pasożytniczy od Cygana...
Nie jestem zapatrzony. Po prostu w tym temacie jestem przekorny wobec polskiego nacjonalizmu. Wiem, że Polacy też mają swoje zalety, a inne narody mają swoje wady. Np. Białorusini są głupsi od Polaków, Turcy bardziej leniwi, Cyganie bardziej pasożytniczy itd. Tylko że to, że jest parę gorszych nacji (uogólniając, bo wyjątki zawsze się znajdą), nie czyni Polaków najlepszymi.
Boże co za dyrdymały... ja zacząłeś dyskusję w tym temacie, to pomyślałem sobie "ot nawet mądrze prawi, utrze nosa narodowcom itp.", a potem pojechałeś.... Głupie uogólnienia, wkładanie narodów do "koszyków" i chyba kompleksy.
Polacy nie mają czego się wstydzić na tle innych narodów Europy czy świata, teraz czy w przeszłości... oczywiście nie jesteśmy też "mesjaszami" Europy ale też na pewno nie na końcu szeregu. Zresztą jakiego szeregu, każda nacja ma swoje wady i zalety, i rzadko która wybija się ponad średni poziom czy jest dużo ponad poziomem....szczególnie przy tej globalizacji i eurokomunizmowi co mamy teraz.
Przecież nie określam inteligencji człowieka po narodowości. Piszę o średniej. Wiem, że istnieją Ukraińcy inteligentniejsi od Niemców, że niektórzy Cyganie mają wyższe wykształcenie, że istnieją Arabowie-ateiści, pracowici Turcy itd. Ale pisałem o ogólnych tendencjach. A są one m.in. takie, że na Białorusi skala poparcia dla Łukaszenki jest o wiele większa niż w Polsce, Niemczech czy Holandii. A w Somalii, Bangladeszu i Arabii Saudyjskiej fanatyzm religijny jest bardziej rozpowszechniony niż w Holandii. Chyba nie twierdzisz, że niewierzących Holendrów jest tyle samo co niewierzących Saudyjczyków.
Weźcie np. odsetek osób wykształconych wśród Żydów i odsetek osób wykształconych wśród Cyganów. Raczej nie jest to tyle samo.
Albo odsetek fanatyków religijnych wśród Holendrów i odsetek fanatyków religijnych wśród Saudyjczyków. Czy ludzi głęboko wierzących w jednym i drugim kraju.
Albo odsetek osób religijnych w Polsce i Czechach - też raczej nie jest to taki sam odsetek.
I o to właśnie mi chodziło.
Dalej się pogrążasz.... inteligencja = wykształcenie według Ciebie?? Ciekawy jestem też tej "sredniej"... pewnie latałeś po całym globie i mierzyłeś IQ chociaż co 10 albo i co chociaż 100 osobnikowi...
Dalej religia i "etanol"... co to ma do "lepszości narodu", już z pracowitością bym przyznał rację, że coś tam ma, ale tutaj to akurat ja o Polakach złego słowa powiedzieć nie mogę, ale widzę, że stereotypy wciąż żywe i to u nas, w PL...
Eee ja wysiadam, nie ma sensu.
odi.profanum
28-07-2013, 16:39
I o to właśnie mi chodziło. Teraz to bez kitu już każdy kuma :lol: . Podałeś bardzo solidne podstawy, nie ma co :lol:
inteligencja = wykształcenie według Ciebie??
Nie, ale chyba nie twierdzisz, że np. w II RP odsetek Żydów z wyższym wykształceniem był wśród Żydów w ogóle taki sam, jak odsetek Cyganów z wyższym wykształceniem wśród Cyganów w ogóle.
Ciekawy jestem też tej "sredniej"... pewnie latałeś po całym globie i mierzyłeś IQ chociaż co 10 albo i co chociaż 100 osobnikowi...
Nie - ktoś to zrobił za mnie i umieścił m.in. na wiki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Natio ... uality.png (http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:National_IQ_Lynn_Vanhanen_2006_IQ_and_Global_ Inequality.png)
Dalej religia i "etanol"... co to ma do "lepszości narodu"
Poziom religijności bardzo często przekłada się na podejście do życia i do bardzo wielu zagadnień. No chyba że twierdzisz, że poparcie dla małżeństw homoseksualnych jest takie samo w Hiszpanii i w Arabii Saudyjskiej. A poparcie dla karania śmiercią kontaktów homoseksualnych jest takie samo w Niemczech, jak w Afganistanie. Albo że kremacja zwłok jest tak samo rozpowszechniona w Japonii, jak w Jemenie.
Co do alkoholizmu, to jest to patologia społeczna.
Nie, ale chyba nie twierdzisz, że np. w II RP odsetek Żydów z wyższym wykształceniem był wśród Żydów w ogóle taki sam, jak odsetek Cyganów z wyższym wykształceniem wśród Cyganów w ogóle.
No i?
Nie - ktoś to zrobił za mnie i umieścił m.in. na wiki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Natio ... uality.png
Aha, jak ja kocham takie na pewno "mondre" badania...
Poziom religijności bardzo często przekłada się na podejście do życia i do bardzo wielu zagadnień. No chyba że twierdzisz, że poparcie dla małżeństw homoseksualnych jest takie samo w Hiszpanii i w Arabii Saudyjskiej. A poparcie dla karania śmiercią kontaktów homoseksualnych jest takie samo w Niemczech, jak w Afganistanie. Albo że kremacja zwłok jest tak samo rozpowszechniona w Japonii, jak w Jemenie.
Dla mnie każda skrajność jest zła... ja stawiam znak równości między propagowaniem homoseksualizmu a zabijaniem przez orientacje, może obie rzeczy nie są tak samo złe etycznie, ale obie są tak samo szkodliwe . No ale dalej nie rozumiem jak to się ma do "lepszości" narodu jednego na drugim...
Co do alkoholizmu, to jest to patologia społeczna.
Alkoholizm a nie etanol... pić, jak i pisać o homo, kościele, aborcji itd. trzeba z głową a nie popadać w skrajności.
Polacy mają dość bogatą przeszłość kulturalną, społeczną itd.(przez komunę i wcześniejsze dość "nieszczęśliwe" położenie geopolityczne mamy w plecy ale to nie rzutuję na całą historię), teraz jesteśmy pewnie bardziej pracowici od "południowców", a i od Francuzów czy Anglików też nie odstajemy. Do Japończyków nigdy nie doszlusujemy, ale czy ktoś to kiedyś zrobi... Naprawdę nie widzę żadnego sensu w tym żebym czuł się gorszy lub ogólnie Polacy od Anglika, Hiszpana, Belga czy Szweda... tak samo nie widzę sensu w czuciu się kimś lepszym od Białorusina czy Mołdawianina.
Nezahualcoyotl
28-07-2013, 20:07
W temacie o islamie sam powiedziałeś, że nie patrzymy na to co było kiedyś tylko na to co dzieje się obecnie, więc jak to jest z Tobą? Ha?
Jezeli stawiasz znak rownosci pomiedzy porownywaniem zachowan obecnych i dawnych muzulmanow a wypaczaniem historii rzutujacym na obecne stosunki miedzynarodowe i wewnetrzne to masz problem z logicznym mysleniem ;)
Przecież nie określam inteligencji człowieka po narodowości. Piszę o średniej. Wiem, że istnieją Ukraińcy inteligentniejsi od Niemców, że niektórzy Cyganie mają wyższe wykształcenie, że istnieją Arabowie-ateiści, pracowici Turcy itd. Ale pisałem o ogólnych tendencjach. A są one m.in. takie, że na Białorusi skala poparcia dla Łukaszenki jest o wiele większa niż w Polsce, Niemczech czy Holandii. A w Somalii, Bangladeszu i Arabii Saudyjskiej fanatyzm religijny jest bardziej rozpowszechniony niż w Holandii. Chyba nie twierdzisz, że niewierzących Holendrów jest tyle samo co niewierzących Saudyjczyków.
Weźcie np. odsetek osób wykształconych wśród Żydów i odsetek osób wykształconych wśród Cyganów. Raczej nie jest to tyle samo.
Albo odsetek fanatyków religijnych wśród Holendrów i odsetek fanatyków religijnych wśród Saudyjczyków. Czy ludzi głęboko wierzących w jednym i drugim kraju.
Albo odsetek osób religijnych w Polsce i Czechach - też raczej nie jest to taki sam odsetek.
Kenijczycy sa elita w biegach dlugodystansowych,Rosjanie sa potega w siatkowce,Polacy w zuzlu,Hiszpanie w pilce noznej,etc...Tym podobnych wyliczanek niczego nie wnoszacych sensownego do dyskusji jest nieskonczonosc :?
Cała nadzieja w tym, że Białorusini się spolonizują- wtedy automatycznie staną się mądrzejsi :lol:
Trzymaja z daleka od siebie zachodnie koncerny oraz banki co juz jest dowodem na ich inteligencje ;)
Jakby państwo oddało prawowitym właścicielom majątki zrabowane przez komunę w pierwszym powojennym 10-leciu, to by mieli na to kasę. I tak właśnie państwo powinno zrobić.
Polskie panstwo po upadku komuny oddawalo majatki ich wlascicielom.Z oporami ale to czynilo.Sek w tym ze indywidualna wartosc kazdego majatku byla niewystarczajaca dla otworzenia dzialalnosci bankowej-to raz.Pokaz mi kogos kto odzyskawszy swoja wielopokoleniowa wlasnosc chcialby ja od razu spieniezyc-to dwa ;)
Po trzecie w 1989 mielismy w swoich rekach zarowno sektor bankowy oraz przemysl.Pozniej weszla w zycie planowa gospodarka rabunkowa pieknie nazwana prywatyzacja.
Szkoda, że nie możemy się cofnąć do 1989 i zacząć od nowa.
Alez mozemy.Gospodarczo obecnie lezymy prawie jak po 1945 roku no moze 1955 ;)
Np. Białorusini są głupsi od Polaków, Turcy bardziej leniwi, Cyganie bardziej pasożytniczy itd. Tylko że to, że jest parę gorszych nacji (
Mowisz jak rasowy i ogolony polski narodowiec :lol:
Przecież nie określam inteligencji człowieka po narodowości. Piszę o średniej. Wiem, że istnieją Ukraińcy inteligentniejsi od Niemców, że niektórzy Cyganie mają wyższe wykształcenie, że istnieją Arabowie-ateiści, pracowici Turcy itd. Ale pisałem o ogólnych tendencjach. A są one m.in. takie, że na Białorusi skala poparcia dla Łukaszenki jest o wiele większa niż w Polsce, Niemczech czy Holandii. A w Somalii, Bangladeszu i Arabii Saudyjskiej fanatyzm religijny jest bardziej rozpowszechniony niż w Holandii. Chyba nie twierdzisz, że niewierzących Holendrów jest tyle samo co niewierzących Saudyjczyków.
Weźcie np. odsetek osób wykształconych wśród Żydów i odsetek osób wykształconych wśród Cyganów. Raczej nie jest to tyle samo.
Albo odsetek fanatyków religijnych wśród Holendrów i odsetek fanatyków religijnych wśród Saudyjczyków. Czy ludzi głęboko wierzących w jednym i drugim kraju.
Albo odsetek osób religijnych w Polsce i Czechach - też raczej nie jest to taki sam odsetek.
I o to właśnie mi chodziło.
Nie rozumiem co miałaby "narodowa inteligencja" do odporności społeczeństwa na 20 letnią propagandę swojego dyktatora gdyby taki był, skoro Niemcom wystarczyło parę lat propagandy Hitlera żeby ten miał 80% poparcia, a które zaczęło znikać... nie, zaczęło jedynie spadać gdy na Niemcy spadła totalna katastrofa z winy jego rządów, a to ponoć najinteligentniejszy naród. To o czym piszesz to często uwarunkowanie kulturowe przez pryzmat których ciężko ocenić średnią inteligencję narodu. W dodatku nie udowodniono, żeby między narodami istniały tak poważne różnice genetyczne aby jedne były w jakiś znaczący sposób inteligentniejsze od drugich.
I to że ktoś się z tobą nie zgadza, nie znaczy, że Cię nie rozumie :*
Po trzecie w 1989 mielismy w swoich rekach zarowno sektor bankowy oraz przemysl.Pozniej weszla w zycie planowa gospodarka rabunkowa pieknie nazwana prywatyzacja
Ty to na serio?? Ja nie mówię, że prywatyzacja była dobrze przeprowadzona ale mimo wszystko i tak jest lepiej niż miałoby to być państwowe.... tak masz na Białorusi.
Nie rozumiem co miałaby "narodowa inteligencja" do odporności społeczeństwa na 20 letnią propagandę swojego dyktatora gdyby taki był, skoro Niemcom wystarczyło parę lat propagandy Hitlera żeby ten miał 80% poparcia, a które zaczęło znikać... nie, zaczęło jedynie spadać gdy na Niemcy spadła totalna katastrofa z winy jego rządów, a to ponoć najinteligentniejszy naród. To o czym piszesz to często uwarunkowanie kulturowe przez pryzmat których ciężko ocenić średnią inteligencję narodu. W dodatku nie udowodniono, żeby między narodami istniały tak poważne różnice genetyczne aby jedne były w jakiś znaczący sposób inteligentniejsze od drugich.
1. "hitler" to grubsza sprawa niż "kilka lat"...
2. wedle mapki i badań zapodanych przez kolegę Celta to najmądrzejsi są mieszkańcy Azji Wschodniej :twisted: ;)
1. "hitler" to grubsza sprawa niż "kilka lat"...
Nie był dyktatorem nawet 10 lat, a że podwaliny pod jego koncepcje powstały już pod koniec XIX wieku to inna sprawa, bo nie dawały mu jakoś poparcia przez kilkanaście lat republiki waimarksiej.
Nezahualcoyotl
28-07-2013, 20:54
Ty to na serio?? Ja nie mówię, że prywatyzacja była dobrze przeprowadzona ale mimo wszystko i tak jest lepiej niż miałoby to być państwowe.... tak masz na Białorusi.
Nie mowie ze bylo lepiej przed lub po prywatyzacji.Zwyczajnie przytaczam fakt ze w latach 90tych mielismy strategiczne sektory w naszych rekach w przeciwienstwie do obecnych lat ;)
Nie był dyktatorem nawet 10 lat, a że podwaliny pod jego koncepcje powstały już pod koniec XIX wieku to inna sprawa, bo nie dawały mu jakoś poparcia przez kilkanaście lat republiki waimarksiej.
Mi raczej chodziło o to "dlaczego Hitler mógł zaistnieć"... Pisanie o kilku latach to zbytnie uogólnienie.
Nie mowie ze bylo lepiej przed lub po prywatyzacji.Zwyczajnie przytaczam fakt ze w latach 90tych mielismy strategiczne sektory w naszych rekach w przeciwienstwie do obecnych lat
No i co z tego... dla mnie mało ważne czy przedsiębiorstwem zarządza Niemiec czy Polak, jeden i drugi może zrobić dużo dobrego i złego... ale będzie na pewno lepszy niż państwo.
Jakie to te strategiczne sektory?? Bo dla mnie bankowy na pewno takim nie jest i sztuczne regulacje nie zapobiegły by "rozpanoszeniu" się banków zagranicznych w PL, nawet jakby musieli budować markę od nowa na naszym rynku...
Nezahualcoyotl
28-07-2013, 21:44
No i co z tego... dla mnie mało ważne czy przedsiębiorstwem zarządza Niemiec czy Polak, jeden i drugi może zrobić dużo dobrego i złego...
Masz racje w kwestii zarzadzania.Problem pojawia sie kiedy zagraniczne firmy zarabiajac w Polsce krocie go...o oddaja do skarbowki:
http://www.wprost.pl/ar/169227/Wielkie- ... ie-Polski/ (http://www.wprost.pl/ar/169227/Wielkie-wysysanie-Polski/)
http://lideksynubeka.salon24.pl/509277, ... i-handlowe (http://lideksynubeka.salon24.pl/509277,tylko-biedronka-placi-w-polsce-podatki-a-inne-sieci-handlowe)
odi.profanum
28-07-2013, 21:57
http://narodowcy.net/europa-i-swiat/392 ... ic-grecjaa (http://narodowcy.net/europa-i-swiat/392-zloty-swit-bedzie-rzadzic-grecjaa) "FASZYZM PODNOSI ŁEB" Badum, tss
No i co z tego... dla mnie mało ważne czy przedsiębiorstwem zarządza Niemiec czy Polak, jeden i drugi może zrobić dużo dobrego i złego...
Masz racje w kwestii zarzadzania.Problem pojawia sie kiedy zagraniczne firmy zarabiajac w Polsce krocie go...o oddaja do skarbowki:
http://www.wprost.pl/ar/169227/Wielkie- ... ie-Polski/ (http://www.wprost.pl/ar/169227/Wielkie-wysysanie-Polski/)
http://lideksynubeka.salon24.pl/509277, ... i-handlowe (http://lideksynubeka.salon24.pl/509277,tylko-biedronka-placi-w-polsce-podatki-a-inne-sieci-handlowe)
Tutaj to Ty masz rację... tylko to jest wina naszych polityków, od 89r.
http://narodowcy.net/europa-i-swiat/392-zloty-swit-bedzie-rzadzic-grecjaa "FASZYZM PODNOSI ŁEB" Badum, tss
20% znaczy że są liderem sondaży? To nieźle podzieloną muszą mieć tą ich scenę polityczną. Chyba że liczono tych którzy mówili że nie pójdą głosować.
Do swoich postulatów organizacja zalicza: rozliczenie ówcześnie panujących elit odpowiedzialnych za aktualny stan państwa, wysiedlenie wszystkich Żydów i Arabów, a także zmianę polityki względem Stanów Zjednoczonych, Izraela oraz Unii Europejskiej.
Tylko o co chodzi z tą zmianą polityki względem Izraela? Bo jak mniemam względem UE znaczy że kulturalnie zrobią wypad i oddadzą pieniądze. Ale Izrael? Już mogę pojąć USA bo pod tym pojęciem może się kryć zmiana polityki względem firm amerykańskich i chęć zainteresowania Rosji i Chin swoim położeniem. No ale jaką politykę może mieć Izrael i Grecja aby ją zmieniać?
Tak czy siak Grecki faszyzm zbyt groźny dla reszty świata to raczej być nie może. Gdyby zaczęli fikać militarnie to Turcja by ich w mgnieniu oka postawiła do pionu. Za to UE mogłaby zostać zmuszona do przerwania więzów z Grecją.
[quote:2gboj6vp]
Masz racje w kwestii zarzadzania.Problem pojawia sie kiedy zagraniczne firmy zarabiajac w Polsce krocie go...o oddaja do skarbowki:
http://www.wprost.pl/ar/169227/Wielkie- ... ie-Polski/
http://lideksynubeka.salon24.pl/509277, ... i-handlowe
Tutaj to Ty masz rację... tylko to jest wina naszych polityków, od 89r.
[/quote:2gboj6vp]
Nie bądźcie naiwni, w ten sposób przeprowadza się wewnętrzne transfery na całym świecie.
chochlik20
29-07-2013, 09:15
W temacie o islamie sam powiedziałeś, że nie patrzymy na to co było kiedyś tylko na to co dzieje się obecnie, więc jak to jest z Tobą? Ha?
Jezeli stawiasz znak rownosci pomiedzy porownywaniem zachowan obecnych i dawnych muzulmanow a wypaczaniem historii rzutujacym na obecne stosunki miedzynarodowe i wewnetrzne to masz problem z logicznym mysleniem ;)
Chcąc wypaczyć historię musiałbyś zmienić program jej nauczania, zmienić teksty w książkach, zmienić wiedzę w głowach historyków itd. W gazetach publicystycznych nie masz historyków tylko dziennikarzy, którzy jak widać nie znają się na historii, a jeśli ludzie wolą się uczyć historii z jakiś brukowców to ich sprawa, głupoty nie uleczysz.
Nie mam problemu z logicznym myśleniem, zastanawiam się tylko jak patrzysz na niektóre sprawy.
Nezahualcoyotl
02-08-2013, 18:35
Jezeli ten pomysl wypali to bedzie mozna uznac lewakow za...bojowki ekipy rzadzacej :lol:
http://niezalezna.pl/44389-kaczynski-za ... dac-karnie (http://niezalezna.pl/44389-kaczynski-za-awanture-11-listopada-premier-moze-odpowiadac-karnie)
a neofaszystów z Węgier, Rosji i Serbii za kogo? ;)
tak czy inaczej- w tym roku zadyma może przebić wszystkie poprzednie. Fajnie, że narodowcy odegrają rolę pożytecznych idiotów i pozwolą rządowi na ''uratowanie Polski przed chaosem'' :)
Nezahualcoyotl
03-08-2013, 10:36
Fajnie, że narodowcy odegrają rolę pożytecznych idiotów i pozwolą rządowi na ''uratowanie Polski przed chaosem'' :)
Zebys sie nie zdziwil tak samo jak ten rzad w zeszlym roku w lutym pod Narodowym :lol: ;)
Nezahualcoyotl
03-08-2013, 11:47
a co wtedy było?
Tak gleboko siedzisz w srodowiskach narodowo-kibicowskich ze az wstyd ze sie przyznajesz do swojej niewiedzy.Nic dziwnego bo ta akcja obeszla sie bez echa w mediach...ku rozczarowaniu psiarni i ryzego ;)
http://ekstraklasa.wp.pl/kat,77156,titl ... aid=1110f4 (http://ekstraklasa.wp.pl/kat,77156,title,Zakpili-z-kibicow-Ci-nie-zostali-dluzni,wid,14245828,wiadomosc.html?ticaid=1110f4)
wyciekły rozmowy szefa onru, organizatora marszu niepodległości :)
http://wlstorage.net/file/fb_onr/
może do niektórych dotrze komu robią dobrze :)
kilka smakowitych cytatów:
Przemyslaw Holocher30 października 2012 o 00:01 UTC+01
wybacz ale negowanie klękania przed królem jako pomazańcem bożym, kronowanego przez głowe kościoła to liberalizm
Jerzy Wasiukiewicz14 września 2011 o 09:25 UTC+02
W tę sobotę zbiera się Rada Główna Kolibra. W moim odczuciu warto by zaprosić ich na Marsz już teraz. A może wciągnąć nawet jakoś w pomoc przy organizacji Marszu (np. w organizacji wyjazdów do Warszawy). Jak sądzisz?
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:26 UTC+02
koliber?
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:26 UTC+02
mam mieszane uczucia
Jerzy Wasiukiewicz14 września 2011 o 09:26 UTC+02
jakiś konkret?
Jerzy Wasiukiewicz14 września 2011 o 09:28 UTC+02
w czym tkwi wg Ciebie problem?
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:29 UTC+02
wiesz co, nie znam "góry" Kolibra, rozmawiałem z szeregowymi członkami
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:29 UTC+02
i bardzo dziwne opinie i poglądy tam krążyly
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:32 UTC+02
libertariańskie
Przemyslaw Holocher14 września 2011 o 09:32 UTC+02
w sferze obyczajowej
Jerzy Wasiukiewicz14 września 2011 o 09:37 UTC+02
tak. To jest problem całego ruchu kolib.
[...]
Jerzy Wasiukiewicz16 września 2011 o 09:44 UTC+02
Właśnie odbyłem korespondencje poprzez Facebooka z człowiekiem z Kolibra z Białegostoku, który organizuje ten zjazd Rady Kolibra. Załamka. Miałeś rację co do tych obyczajowych liberałów... Ale w ogóle caly ruch kolib (i KNP, UPR i Koliber) ma dokładnie ten sam problem, że ściągają tam właśnie ludzie, którzy nie są konserwatystami i potem nadają ton i rozbijają organizacje de facto
Andrzej Kmicic26 maja 2013 o 14:08 UTC+02
wejście UPR do RN może odstraszyć socjalną część narodowców, a widzisz, że niezaleznie od tego co bysmy chcieli , ich jest b. duża część
Andrzej Kmicic26 maja 2013 o 14:08 UTC+02
zauważ, że nowy zarząd MW obfituje nawet w osoby po poglądach narodowo-bolszewickich
Przemyslaw Holocher26 maja 2013 o 14:01 UTC+02
trzeba za wszelka cene ograniczyc wplywy korwina na mlodych
Andrzej Kmicic26 maja 2013 o 14:02 UTC+02
masz racjÄ, ale zauwaĹź, Ĺźe kurwin miki ma wpĹyw prawie wyĹÄcznie na oderwanych od prawdziwego Ĺźycia maĹolatĂłw w rodzaju Grzebyty czy jemu podobnych
Przemyslaw Holocher4 listopada 2012 o 18:27 UTC+01
mowilem ze kolibry to libertarianie
Przemyslaw Holocher4 listopada 2012 o 18:27 UTC+01
i zjebusy
wyszło, że taki wielki arcypolak nie umie pisać po polsku, a jego ulubioną potrawą jest kebab. Podatki i składki płaci zaś w brytyjskim ZUSie :)
W kontekście pojawiających się co jakiś czas materiałów prasowych (w GPC, na niezalezna.pl itp.) dotyczących możliwości starć z lewakami z Europy w trakcie Marszu Niepodległości - jest to farmazon mający na celu wyłącznie wystraszenie ludzi.
Środowiska lewicowe przyjeżdżają co prawda "zdobyć ulice Warszawy", ale 16 listopada.
http://drogalegionisty.wordpress.com/2013/10/10/11-10-13-za-miesiac-i-5-dni-lewacy-z-calej-europy-moga-zjechac-do-warszawy/
najlepsze źródło o lewactwie: faszystowskie blogi :D
Nezahualcoyotl
12-10-2013, 15:28
najlepsze źródło o lewactwie: faszystowskie blogi :D
Rzekl lewacki bloger rozpracowujacy prawicowa siatke powiazan z lokalnymi elitami politycznymi :mrgreen:
http://cia.media.pl/komentarz_do_bialostockiej_sytuacji
jedynie komencikujący ;)
cóż... jednego z tych ''patriotów'' co wpadł do knajpy i ciął nożem przypadkowych ludzi w imię walki z lewactwem dzisiaj zatrzymała policja. Po półtorej roku okazało się, że ukrywał się w domu ;] ehehe
że narodowcy trzymają z policją to nawet Zawisza ostatnio przyznał ;) w końcu państwo policyjne to ich wspólne marzenie.
Wy tam na lewicy zdecydujcie się w końcu czy jesteśmy faszystami, czy też nazistami. W końcu jesteście ekspertami od szukania tej brunatnej fali.
A co do państwa policyjnego, cóż, to u lewicy powodują wzwód wypowiedzi premiera o wpływaniu na prokuraturę i sądy (żeby tylko tych "faszystów" dopaść) czy wezwania "niezależnego" szefa prokuratury Seremeta na dywanik do ministra Sienkiewicza.
adriankowaty
12-10-2013, 21:03
Eh nasi narodowi socjaliści - faszyzm to nie nazizm :lol: (sic!), co z tego, że oba były oparte na poczuciu krzywdy nacji je wyznających, co z tego, że oba popierały robotników i do nich kierowały swe podłe szowinistyczne hasła, co z tego, że obydwa głosiły militaryzm i państwo totalne, nie różniły się niczym od siebie, ha! Zaraz pojawią się teorie, jakoby faszyzm/nazizm były lewackie! Ha! Hitler i Mussolini stali się prekursorami pewnej metody, którą w Polsce wprowadza w życie nasz szanowny PiS: opierajmy swoje poparcie na robotnikach i osobach starszych, budujmy im szowinistystyczny raj! Ha! Ciekawe, lewacy uznają komunizm za swoje złe oblicze, a jakoś nasi papiści nie przyjmują do wiadomości orientacji politycznej NDSAP...
Zakapior-san
12-10-2013, 21:24
Zaraz pojawią się teorie, jakoby faszyzm/nazizm były lewackie!
A niby jakie były jeśli nie lewackie?
Nazizm był za daleko posuniętym interwencjonizmem państwowym, mającym na celu zwalczenie wysokiego bezrobocia i hiperinflacji, które dominowały w Niemczech przed dojściem NSDAP do władzy, jednak w przeciwieństwie do komunizmu zamiast powszechnej nacjonalizacji środków produkcji wprowadził centralną kontrolę państwa nad przedsiębiorstwami, które formalnie pozostały prywatne choć ich właściciele zostali sprowadzeni do roli kierowników (Betriebsfuehrer). W praktyce dochodziło do licznych naruszeń prawa własności, jeśli chodzi o ludność. Rekwirowano mienie żydowskie i kościelne. Szeroko rozbudowano system pomocy socjalnej (Winterhilfe), taniego masowego wypoczynku (Kraft durch Freude) itp. Ubocznym skutkiem polityki społeczno-gospodarczej NSDAP była także aktywizacja zawodowa kobiet i ich aktywny udział w działaniach wobec podbitych narodów
Same nazwy wiele mówią:
Nazwa partii nazistowskiej: NSDAP- Niemiecka Narodowo-Socjalistyczna Partia Robotników
Nazwa niemieckiego ustroju za Hitlera: Narodowy Socjalizm
Tak że się nie popisałeś...
co z tego, że oba były oparte na poczuciu krzywdy nacji je wyznających, co z tego, że oba popierały robotników i do nich kierowały swe podłe szowinistyczne hasła, co z tego, że obydwa głosiły militaryzm i państwo totalne, nie różniły się niczym od siebie, ha!
Szczerze mówiąc to jak ulał mi to pasuje też do komunizmu w wydaniu radzieckim. Podobnie ******* system jak nazizm czy faszyzm.
Hitler i Mussolini stali się prekursorami pewnej metody, którą w Polsce wprowadza w życie nasz szanowny PiS
Tego typu stwierdzenia trudno nawet skomentować. Ale fakt - tego typu porównaniami szafuje choćby Michnik. Ale w sumie czego można się spodziewać po człowieku, który zalicza, po kolei, pakę za komuny, Magdalenkę, słynne "odpieprz się od generała, dobrze?", na "wielkim chrześcijańskim sercu" Jaruzela kończąc w tym roku. :lol:
Ciekawe, lewacy uznają komunizm za swoje złe oblicze
Naprawdę? Nie wiem o jakiej dokładnie lewicy mówisz, ale w europejskich środowiskach skrajnej lewicy takie wzory postępowania komunistycznego jak choćby Che są bardzo popularne. A nasza "polityczna" lewica (SLD) nie ma żadnego problemu z okresem komunizmu w Polsce.
Naprawdę? Nie wiem o jakiej dokładnie lewicy mówisz, ale w europejskich środowiskach skrajnej lewicy takie wzory postępowania komunistycznego jak choćby Che są bardzo popularne. A nasza "polityczna" lewica (SLD) nie ma żadnego problemu z okresem komunizmu w Polsce.
Europejskie środowiska "skrajnej lewicy" to przecież właśnie komuniści a nie socjaliści. A "okres komunizmu" w Polsce ciężko nazwać tak naprawdę komunistycznym, w swych podstawach i założeniach komunizm zakłada dużo gorsze rzeczy niż to co się działo w PRL-u. Więc sympatię kogokolwiek do PRL-u nie nazywałbym od razu sympatią do skrajnej lewicy/komunizmu.
ehehe
że narodowcy trzymają z policją to nawet Zawisza ostatnio przyznał ;) w końcu państwo policyjne to ich wspólne marzenie
:roll: A marzeniem strażaków jest podpalić cały świat.
Lewacy to sobie chodzą na łatwiznę. Wszystko przypisują prawicy nawet jeżeli to coś ma "socjalnistyczna" w nazwie. Choć oczywiście narodowcy nie lepsi bo w końcu oni za to ostatnio się skapnęli że liberalizm nijak z nimi nie współgra. No ale w końcu sporej części narodowców nigdy nie chodziło o kwestie gospodarcze, lewaków zresztą też. Dlatego też trwa wojenka oderwana od gospodarki a skupiająca się na kwestiach społecznych i narodowościowych przy okazji której obie strony rzucają hasłami prawica, lewica, Staliniści, Hitlerowcy itd. mimo iż chodzi im tylko o konkretny fragment idei związanych z tymi pojęciami.
Zaraz pojawią się teorie, jakoby faszyzm/nazizm były lewackie!
To jest kwestią nomenklatury. Natomiast kolektywizacja w postaci podporządkowania jednostki wobec zbiorowości jakim jest naród bliższa jest kulturom ludów Azji niż europejczykom.
A "okres komunizmu" w Polsce ciężko nazwać tak naprawdę komunistycznym, w swych podstawach i założeniach komunizm zakłada dużo gorsze rzeczy niż to co się działo w PRL-u. Więc sympatię kogokolwiek do PRL-u nie nazywałbym od razu sympatią do skrajnej lewicy/komunizmu.
PRL to był komunizm w praktyce. Czyli nie wiadomo co - jak wszędzie - czy to w ZSRR, czy to na Kubie, czy to w Chinach. Bo... w praktyce ten system jest nie do wprowadzenia. I dzięki Bogu. Zresztą podobnie się ma sprawa z faszyzmem.
Zresztą to w sumie "zabawne", że Polscy komuniści, którzy co rusz rzucali hasła międzynarodówki, byli dużo bardziej nacjonalistyczni, ksenofobiczni i przede wszystkim antysemiccy (od pewnego momentu) niż jacykolwiek wcześniejsi i i późniejsi "władcy Polski".
Ale nie... zaraz... muszę się mylić... przecież właśnie współczesna lewica w Polsce (często spadkobiercy PRL) rzucają na lewo i prawo antysemitami i ksenofobami w kierunku prawicy.. :roll:
Faszyzm od nazizmu różni się zasadniczo(powiedzmy że faszyzm jest umiarkowany, a nazizm to tacy fanatycy). Początkowo nawet nie był antysemicki, i dopiero po naciskach wujka Hitlera zaczęło się dziać co się działo ;) Nawet stosunek Duce do wojny był negatywny, przynajmniej on zachował się, nie wiem czy tak można by to nazwać, fair ;) To samo Węgrzy którzy odmówili udziału w walkach z Polakami ;)
,,Zresztą to w sumie "zabawne", że Polscy komuniści, którzy co rusz rzucali hasła międzynarodówki, byli dużo bardziej nacjonalistyczni, ksenofobiczni i przede wszystkim antysemiccy (od pewnego momentu) niż jacykolwiek wcześniejsi i i późniejsi "władcy Polski"." A spowodowane to było poparciem USA dla Izraela, który walczył z Arabami których popierało ZSRR :)
Umbrecht
13-10-2013, 13:30
Dopóki obie strony przestrzegają prawa niechaj demonstrują swe poglądy.
Niepodległość Polski jest dobrem każdego Polaka, dla mnie osobiście jest to bardzo ważny i uroczysty dzień .
Dwóch praprapradziadków (nie jestem dobry z tych nazw :) )z rodziny po stronie mojej matki, zginęło w okresie powstania styczniowego podczas powrotu z Krymu do Polski, w domu rodziców do dzisiaj stoi zakonserwowany kufer (objedzony przez drewnojady :), który targali ze sobą a w domu mej prababci na strychu kiedy moja mama była kilkuletnim brzdącem wisiały resztki przestrzelonego przez Rosjan płaszcza.
W okresie późniejszym część rodziny także poczuła podmuch historii.
Wiele osób ma podobne story w swoich rodzinach.
Jednego jestem pewien z Polski nigdy nie wyjadę choćbym miał umrzeć tutaj z głodu a wszyscy powinniśmy starać się pracować na to aby prawnuczki naszych dzieci żyły w Polsce jeszcze lepszej i piękniejszej niż obecnie.
W końcu jesteście ekspertami od szukania tej brunatnej fali.
e tam, ekspertem wcale być nie trzeba. wystarczy popatrzeć na zaproszonych na 11.11 gości m.in.
Brytyjska Partia Narodowa - tak, ta sama co twierdzi, że polskie małpy zabierają prawdziwym Brytyjczykom pracę.
Nationaldemokraterna - ugrupowanie założone m.in. przez nazistowskich uciekinierów, których przygarnęła Szwecja.
Bruno Gollnisch - znany rewizjonista holocaustu.
glaca, nie odpowiedziałeś na pytanie - naziści czy faszyści?
Co do tych wymienionych gości, to żaden ze mnie nacjonalista, ale z tego co się orientuję, to a. o tej BPN powiedziałbym kilka innych ciekawych rzeczy, ale w sam raz nie to, że postulują ochronę własnego rynku pracy, bo nie są w tym jedyni i widzą co się dzieje w ich kraju w związku z napływem "taniej siły roboczej" (przede wszystkim z Afryki i Azji, Polacy to raczej z ich perspektywy pikuś); b. zbrodniarze komunistyczni w takich krajach jak choćby Polska nigdzie uciekać nie musieli żeby robić cokolwiek (np. założyć własna partię), ba dostają jeszcze sowite emerytury, a jakoś nikt ich z tego nie rozlicza, no może poza "faszystami"; c. co to jest "rewizjonizm holocaustu"? znowu jakieś słowa=klucze.
A z innej beczki - abstrahując od tego, że na pewno nie po drodze mi z lewicą, to w sam raz staram się śledzić tzw. niezależną sieć (stąd choćby ten "faszystowski" link) i jestem pod wrażeniem działalności takich stron jak choćby "Twoja" cia. Jest kupa akcji obrony lokatorów, pracowników itp. Coś czego zdecydowanie brakuje nacjonalistom, czyli działanie u podstaw zamiast wielkich tyrad i słów.
nie odpowiedziałeś na pytanie - naziści czy faszyści?
w dzisiejszych, postnowoczesnych czasach domagasz się jasnych definicji? W tym kraju panuje taki bałagan ideologiczny, że używanie nazw konkretnych doktryn nie ma sensu.
nie, nie dam rady odpowiedzieć na te pytanie.
Polacy to raczej z ich perspektywy pikuś
nacja, która ma największy przyrost naturalny w UK i która przyzwyczajona jest pracować za głodowe stawki to nie żaden pikuś ;)
b. zbrodniarze komunistyczni w takich krajach jak choćby Polska nigdzie uciekać nie musieli żeby robić cokolwiek (np. założyć własna partię), ba dostają jeszcze sowite emerytury, a jakoś nikt ich z tego nie rozlicza, no może poza "faszystami"
więc zapraszanie członków ruchu będącego przytuliskiem dla byłych zbrodniarzy nazistowskich to tylko przykład na hipokryzję nacjonalistów. Jedni zbrodniarze źli, drudzy dobrzy. A tak się lansuje tezę, że naziści niemieccy to byli lewacy xD
c. co to jest "rewizjonizm holocaustu"? znowu jakieś słowa=klucze.
nie słyszałeś o Irvingu? rewizjonim holocaustu to pogląd głoszący, że holocaustu najzwyczajniej nie było lub liczba jego ofiar była znikoma. W końcu II wojnę wywołali żydzi z nkwd...
w dzisiejszych, postnowoczesnych czasach domagasz się jasnych definicji? W tym kraju panuje taki bałagan ideologiczny, że używanie nazw konkretnych doktryn nie ma sensu.
nie, nie dam rady odpowiedzieć na te pytanie.
Widzisz, nawet w odpowiedzi używasz jakichś niezrozumiałych sformułowań typu "postnowoczesnych". Co to znaczy? Że nowoczesność jest już za nami? To gdzie stawiasz cezurę czasową. "Czepiam się" nie przypadkowo, bo to jest właśnie cała strategia lewicy w rzucaniu na lewo i prawo szeregiem haseł typu "antysemita", "ksenofob", "homofob", "rasista", "nazista", "faszysta", "kibol" w miarę zapotrzebowania, w kierunku każdego kto myśli inaczej. Wychodząc z założenia, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie stanie się prawdą. I masz rację - jest bałagan ideologiczny, ale lewicowe media i autorytety znacznie przykładają do niego rękę.
nacja, która ma największy przyrost naturalny w UK i która przyzwyczajona jest pracować za głodowe stawki to nie żaden pikuś ;)
Ponownie tylko główkuję, ale wydaje mi się, że w momencie, w którym jakiś murzyn zarżnął na ich ulicach brytyjskiego żołnierza, a wcześniej dzięki imigrantom zapłonęły jak choinki ulice brytyjskie, polska imigracja przestała być tak palącym problemem.
Co do "hipokryzji nacjonalistów" i Irvinga (już kojarzę - niezły tępak) - zgoda.
Nezahualcoyotl
14-10-2013, 19:26
nacja, która ma największy przyrost naturalny w UK i która przyzwyczajona jest pracować za głodowe stawki to nie żaden pikuś ;)
Dalej poglebiaj swoja "wiedze" za posrednictwem onetu :mrgreen:
Dalej poglebiaj swoja "wiedze" za posrednictwem onetu :mrgreen:
W sam raz glaca, pewnie intuicyjnie, trochę racji ma. Jesteśmy na 2 miejscu. ;)
Największy przyrost naturalny wśród obcokrajowców na Wyspach odnotowano wśród mieszkańców Indii, Polaków oraz Pakistańczyków. Wynika z tego, że ponad 13% osób żyjących na terenie Wielkiej Brytanii pochodzi z zagranicy. Londyn stał się miastem, w którym rodowici Brytyjczycy stanowią mniejszość, 45%.
Co swoją drogą jest kolejnym dowodem na to, że cała obecna klasa polityczna jest do wymiany. Od zaraz. Jak Polacy wyjeżdżali, tak nadal wyjeżdżają (ba, nawet ostatnio przyśpieszyli w pakowaniu manatek) i jeszcze za granicą dopiero mają warunki do zakładania rodziny. Ale oczywiście w tym kraju najważniejsze problemy, to Jarek ("kolejny Hitler"), faszyści, kibole i ustawa śmieciowa. Ręce opadają.
I dlatego właśnie glaca wybiorę się na Marsz Niepodległości. Bo Ruch Narodowy, z wszystkimi jego mankamentami, ma prostą linie w kwestii dla mnie najważniejszej - wymiany "elit" politycznych. I docieramy już do takiego etapu, gdzie czas spojrzeć sobie prost w oczy i stwierdzić, że żaden PiS i żadne PO tego kraju nie zmienią. I będziemy dalej nurkowali coraz głębiej w szambie.
I dlatego właśnie glaca wybiorę się na Marsz Niepodległości. Bo Ruch Narodowy, z wszystkimi jego mankamentami, ma prostą linie w kwestii dla mnie najważniejszej - wymiany "elit" politycznych. I docieramy już do takiego etapu, gdzie czas spojrzeć sobie prost w oczy i stwierdzić, że żaden PiS i żadne PO tego kraju nie zmienią. I będziemy dalej nurkowali coraz głębiej w szambie.
I wymieni je na co? Co jest w stanie zaproponować Ruch Narodowy, oprócz zastąpienia obecnych elit swoimi ludźmi?
I wymieni je na co? Co jest w stanie zaproponować Ruch Narodowy, oprócz zastąpienia obecnych elit swoimi ludźmi?
Nie mam bladego pojęcia, ale coraz szybciej zbliżam się do punktu krytycznego, kiedy będzie mi wszystko jedno jak będzie miała wyglądać zmian, grunt żeby ta zmiana była. Wiem, brzmi prostacko, cóż jestem produktem obecnego systemu politycznego. Swoją drogą wiem też, że to są zupełne gdybania, ale a nuż ktoś z obecnej "elity" czując oddech na karku zacznie wreszcie działać, a przestanie gadać trzy po trzy to samo od lat. Tak było z HGW w Warszawie, raptem inwestycje przyspieszyły, pojawiło się kilka ciekawych inicjatyw ze strony ratusza. Wystarczyło realne ryzyko utraty władzy.
Nie mam bladego pojęcia, ale coraz szybciej zbliżam się do punktu krytycznego, kiedy będzie mi wszystko jedno jak będzie miała wyglądać zmian, grunt żeby ta zmiana była. Wiem, brzmi prostacko, cóż jestem produktem obecnego systemu politycznego. Swoją drogą wiem też, że to są zupełne gdybania, ale a nuż ktoś z obecnej "elity" czując oddech na karku zacznie wreszcie działać, a przestanie gadać trzy po trzy to samo od lat. Tak było z HGW w Warszawie, raptem inwestycje przyspieszyły, pojawiło się kilka ciekawych inicjatyw ze strony ratusza. Wystarczyło realne ryzyko utraty władzy.
Kiedy czytam postulaty i deklaracje Ruchu Narodowego to ogrania mnie śmiech, a z drugiej strony przerażenie, bo Ci ludzie kompletnie nie nadają się do sprawowania władzy. Obawiam się, że wpakowalibyśmy się w jeszcze większe gówno niż jesteśmy.
Kiedy czytam postulaty i deklaracje Ruchu Narodowego to ogrania mnie śmiech, a z drugiej strony przerażenie, bo Ci ludzie kompletnie nie nadają się do sprawowania władzy. Obawiam się, że wpakowalibyśmy się w jeszcze większe gówno niż jesteśmy.
A które dokładnie postulaty i deklaracje RN Cię śmieszą i jednocześnie przerażają? I skąd przekonanie, że "Ci ludzie kompletnie nie nadają się do sprawowania władzy" jeżeli jeszcze w praktyce jej nie sprawowali (więc jak tu oceniać)?
Co do samych programów, to w sam raz program PO wygląda cudnie, a jest jak jest. Także to nie jest jakiś miarodajny argument.
Edit: i jeszcze jedna sprawa, dla mnie bardzo ważna - żadna partia polityczna w Polsce nie wystawia na "pierwszą linię frontu" młodych ludzi. Czy to PO, czy PiS, czy SLD - wszędzie rządzą mniej lub bardziej podeszli w wieku panowie żyjący w oderwaniu od problemów współczesnych młodych ludzi (bezrobocie, globalizm itp.). Tymczasem z RN w mediach udzielają się przede wszystkim Bosak i Winnicki, którzy w każdym wywiadzie ostro i bezkompromisowo oceniają otaczającą nas rzeczywistość. Są poza "standardami" obecnego dyskursu politycznego, którego chyba nie tylko ja szczerze mam dosyć. A jako że są młodzi, nie są "skażeni" komunizmem, który u jednych polityków wywołuje melancholię, u innych jakiś syndrom ofiary.
chochlik20
15-10-2013, 12:55
Edit: i jeszcze jedna sprawa, dla mnie bardzo ważna - żadna partia polityczna w Polsce nie wystawia na "pierwszą linię frontu" młodych ludzi. Czy to PO, czy PiS, czy SLD - wszędzie rządzą mniej lub bardziej podeszli w wieku panowie żyjący w oderwaniu od problemów współczesnych młodych ludzi (bezrobocie, globalizm itp.). Tymczasem z RN w mediach udzielają się przede wszystkim Bosak i Winnicki, którzy w każdym wywiadzie ostro i bezkompromisowo oceniają otaczającą nas rzeczywistość. Są poza "standardami" obecnego dyskursu politycznego, którego chyba nie tylko ja szczerze mam dosyć. A jako że są młodzi, nie są "skażeni" komunizmem, który u jednych polityków wywołuje melancholię, u innych jakiś syndrom ofiary.
A jaką masz pewność, że RN wystawi również młodych ludzi? Nawet jeśli to zrobi to ile tak naprawdę z nich będzie się znało na wielkiej politycy, bardzo łatwo jest krytykować otaczającą nas rzeczywistość - robimy to choćby na agorze w różnych tematach a ilu z nas nadawało by się by rządzić krajem i podejmować decyzję wiążące dla mln. obywateli?
Zgodzę się z Tobą, że obecni politycy oderwani są od rzeczywistości i problemów z nią związanych i bardziej skupiają się na sprawach mało istotnych, ale czy RN ma być lekarstwem na obecne zło. Według mnie, nie ponieważ nie jest to jak dla mnie alternatywa, zrzesza ona tak naprawdę ludzi o poglądach prawicowych, wykluczając całkowicie drugą stronę.
Panowie, pitolicie o elitach politycznych i wymianie pokoleniowej, o sentymentach do komunizmu a tu trzeba postawić problem szerzej. Polska jest kolonią zachodnich instytucji finansowych i mówią o tym coraz głośniej profesorowie ekonomii. I co z tego wynika, ano że to właśnie te elity których tak bronicie to wprowadzały do Polski. Michniki, Geremki, Tuski i Kaczory, to oni pozwolili aby w tym kraju było jak jest. Cała ten bajzel okrągłostołowy doprowadził do tego, że w tej chwili gówno mamy do powiedzenia w naszym kraju. Rządzą nami zagraniczne fundusze, banki i agencje ratingowe poprzez pogróżki związane z obniżaniem ratingów itp. Robią co chcą i mamy skakać jak nam zagrają. "Elyta" solidarnościowa razem z komuchami podzielili się władzą i sprowadzili "ekspertów" od wprowadzania kapitalizmu. przez te kilkadziesiąt lat doprowadzili ten kraj do ruiny. Kłamali nam w żywe oczy i kłamać będą dalej (jak choćby z OFE) bo od tego zalezą ich stołki i stołki ich dzieci i wnuków. Jak się popatrzy na te wszystkie powiązania kto jest czyim synem, wnukiem, córką to się włos na głowie jeży. Nic dziwnego, że im piana na pyski wychodzi jak myślą o prawicy czy jak tam nazywają o "faszystach", bo boją się, że będzie tu jak na Węgrzech. Że w końcu znajdzie się ktoś kto powie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu i Bankowi Światowemu żeby się bujali. Będą się trzymać pazurami i zębami za wszystko, żeby utrzymać się przy władzy. Podejrzewam, że w miarę zbliżania się wyborów wybuchnie parę skandali związanych z tzw. faszystami i pianę będą bić naczelni propagandziści obecnych władz w postaci red Lisa, Olejnik, Wielowiejskiej, Żakowskiego i innych zasłużonych dla sprawy. Jedynie całkowite odsuniecie ich od władzy doprowadzi do jakiejkolwiek zmiany . Dość psucia tego kraju w imię interesów małej grupki ludzi na "usługach" międzynarodowych instytucji finansowych. Liczę na to, że Ruch Narodowy w następnych wyborach będzie liczącą się na scenie opcją polityczną i wprowadzi nową jakość do debaty publicznej. jakość mówienia o sprawach ważnych z punktu widzenia naszej racji stanu, a nie pitolenia o głupotach w postaci równości, braterstwa i wolnej miłości do i dla wszystkich.
Też wiążę ogromne nadzieje z Ruchem Narodowym, jako członek ONR ;) Bo teraz potrzebne są zdecydowane kroki żeby poobalać właśnie wnuków ciotek braci ;) I zrewidować ryżego i paru innych z wydatków pieniędzy publicznych. Czy to się stanie? Oby.
To jeszcze tylko krótko ode mnie:
Według mnie, nie ponieważ nie jest to jak dla mnie alternatywa, zrzesza ona tak naprawdę ludzi o poglądach prawicowych, wykluczając całkowicie drugą stronę.
SLD zrzesza w swoich szeregach "tak naprawdę ludzi o poglądach lewicowych", a jakoś rządzili już Polską, ba, z ogromnym poparciem społecznym. To żaden argument.
Ale faktem jest że jak na moje oko RN nie ma na ten moment wystarczających zasobów kadrowych do rządzenia Polską. Ale z drugiej strony mają jeszcze czas na okrzepnięcie, bo w najbliższej kadencji sukcesem dla nich będzie wejście do parlamentu, na samodzielne rządzenie nie mają na chwilę obecną żadnych szans.
@nazgool
Można oczywiście podejść do sprawy jak Ty i uznać, że wszystko jest oczywiste i wszyscy powinni to rozumieć. Ale prawda jest taka, że dla większości społeczeństwa Twoja wizja sytuacji geopolitycznej Polski stanowi spiskową teorię dziejów. Chodzi raczej o to, żeby krok po kroku przekonywać Polaków do swoich racji, właśnie skupiając się na szczegółach. A nie od razu wrzucać ich na głęboką wodę. Bo to się zwyczajnie nie uda.
A które dokładnie postulaty i deklaracje RN Cię śmieszą i jednocześnie przerażają?
http://ruchnarodowy.org/deklaracja-ideowa
Pozwolę sobie wybrać kilka ciekawszych fragmentów, żeby zbytnio się nie rozpisywać.
To przed nami stoi wyzwanie kontynuacji – zbudowanej na fundamencie chrześcijaństwa – polskiej tożsamości, w całym jej historycznym i regionalnym bogactwie.
Opieranie się na schedzie semickiego kaznodziei sprzed 2 tys lat jest błędem. Historia ostatnich kilkuset lat jest dowodem, że właściwą metodą poznania jest racjonalizm światopoglądowy. Dobrobyt i skok cywilizacyjny jakiego doświadczyła w historii najnowszej Europa, a później również inne regiony świata, dokonał się dzięki myśli liberalnej.
Podejmiemy walkę z promocją kosmopolityzmu i płytko pojętej nowoczesności, by na powrót uczynić nasz naród dumną i silną wspólnotą.
Jeżeli ktoś nie czuję potrzeby bycia dumnym z przynależności do wspólnoty narodowej, a w dodatku jest świadom swojej własnej wartości, to automatycznie staje się wrogiem i należy się go pozbyć?
Ruch Narodowy będzie bronił rodziny pojmowanej jako małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz prawa do życia od momentu poczęcia.
W jednym zdaniu mamy upchnięty sprzeciw wobec związkom homoseksualnym, aborcji i eutanazji. Dwa ostatnie zupełnie pominę, bo nie ma powodu żeby w tym miejscu o tym dyskutować. Homoseksualizm też ma swój wątek w Agorze, ale obecnie z tego co się orientuję jest zamknięty. Zatem krótko: jakie zagrożenie dla społeczeństwa stanowi związek dwóch osób tej samej płci? Jakie ma to znaczenie dla indywidualnego dobrobytu każdego z osobna? To nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli dajmy na to Bosak i jemu podobni czują tak olbrzymi dyskomfort psychiczny, bo nieustannie myślą o tym jak jeden mężczyzną drugiemu wkłada swoje genitalia w odbyt, to naprawdę jest to tylko i wyłącznie ich problem, a nie podstawa do napiętnowania.
Ruch Narodowy nie zgadza się na poddawanie młodzieży kolejnym eksperymentom edukacyjnym, ani na płynącą z mediów i instytucji kultury falę liberalno-lewicowej propagandy.
Czyżby pod tym niezgrabnym zestawieniem słów stał sprzeciw wobec szacunku dla odmienności, czyli w gruncie rzeczy podstawą pluralistycznego i wolnego społeczeństwa?
Ruch Narodowy odzyska państwo z rąk realizujących obce interesy, skorumpowanych elit, finansowych oligarchów oraz pasożytujących na nim klik oportunistów i ignorantów.
Z tego bełkoty chyba wynika postulat nacjonalizacji gospodarki.
Ruch Narodowy będzie zmierzał do odbudowy polskiego potencjału obronnego, aby zapewnić naszemu krajowi bezpieczeństwo.
Będziemy mieli swój własny arsenał nuklearny wraz ze środkami przenoszenia, oraz system przeciwrakietowy? :D
Przywróci powagę i wielkość polskiej kulturze, tak, by ponownie stała się atrakcyjna dla innych narodów, także jako gwarant uniwersalnych wartości.
Dlaczego polska kultura miałaby być atrakcyjna dla innych narodów i dlaczego w związku z tym ma być uniwersalistyczna, skoro cały czas jest mowa o własnej tożsamości i walce z kosmopolityzmem?
Suwerenność ekonomiczna. Silne państwo samodzielnie kształtuje swoją politykę gospodarczą.
Nie ma takiego państwa na świecie. Na pewno nie będzie nim Polska.
Ruch Narodowy obroni polskiego złotego jako walutę narodową, ponieważ własny pieniądz jest jednym z filarów niepodległości.
Nie do końca. Własna waluta daje możliwość kształtowania polityki monetarnej państwa, do pewnego stopnia oczywiście i o ile jest to w ogóle pożądane.
To na tyle jeżeli chodzi o deklarację Ruchu Narodowego. W deklaracji MW z tego co wyczytałem jest mowa stworzeniu państwa religijnego w oparciu o Jedyną, Prawdziwą, Świętą Wiarę Katolicką. :lol:
Z deklaracji ONR wynika, że ja jako członek narodu polskiego (o ile ONR mnie za takiego uzna) mam się dobrowolnie zrzec wszelkich swobód obywatelskich na rzecz powołania jakiegoś organizmu autokratycznego, który w gruncie rzeczy ma na celu faszyzacje społeczeństwa. Można też przeczytać, że ONR nie jest w swoim charakterze partią polityczną bo nie posiada programu gospodarczego. :shock:
I skąd przekonanie, że "Ci ludzie kompletnie nie nadają się do sprawowania władzy" jeżeli jeszcze w praktyce jej nie sprawowali (więc jak tu oceniać)?
Jeżeli ktoś wypisuje takie bzdury to staje się jasne, że się nie nadaje. Wymienione ruchy zdają się nie posiadać odpowiedniego zaplecza intelektualnego, żeby w ogóle być w stanie zarządzać organizmem państwowym.
Co do samych programów, to w sam raz program PO wygląda cudnie, a jest jak jest. Także to nie jest jakiś miarodajny argument.
Program PO nie jest związany z przedmiotem dyskusji dlatego nie będzie tutaj argumentem wcale.
Edit: i jeszcze jedna sprawa, dla mnie bardzo ważna - żadna partia polityczna w Polsce nie wystawia na "pierwszą linię frontu" młodych ludzi.
Nie chodzi o to, żeby partia stawiała na jakąś grupę wiekową, tylko na ludzi kompetentnych. RN nie wykazują odpowiednich kompetencji.
Czy to PO, czy PiS, czy SLD - wszędzie rządzą mniej lub bardziej podeszli w wieku panowie żyjący w oderwaniu od problemów współczesnych młodych ludzi (bezrobocie, globalizm itp.).
W jakim sensie globalizm stanowi problem dla młodych ludzi?
Tymczasem z RN w mediach udzielają się przede wszystkim Bosak i Winnicki, którzy w każdym wywiadzie ostro i bezkompromisowo oceniają otaczającą nas rzeczywistość. Są poza "standardami" obecnego dyskursu politycznego, którego chyba nie tylko ja szczerze mam dosyć. A jako że są młodzi, nie są "skażeni" komunizmem, który u jednych polityków wywołuje melancholię, u innych jakiś syndrom ofiary.
Nawet jeśli, to nie jest to podstawą oddania im władzy.
Polska jest kolonią zachodnich instytucji finansowych i mówią o tym coraz głośniej profesorowie ekonomii.
Którzy? W ostatnich kilkudziesięciu (może nawet kilkuset) latach mamy do czynienia ze zjawiskiem konsolidacji kapitału w coraz mniejszej ilości instytucji finansowych i nic na to nie poradzisz, bo taka jest dynamika rynku. Można znacjonalizować banki i odciąć się od międzynarodowego systemu finansowego, tylko nie byłoby to zbyt rozsądne. ;)
Rządzą nami zagraniczne fundusze, banki i agencje ratingowe poprzez pogróżki związane z obniżaniem ratingów itp. Robią co chcą i mamy skakać jak nam zagrają.
Jakieś konkretne przykłady? Z tego co się orientuję Polska ma zupełnie niezły rating jak na swój stan finansowy. Co więcej, taki rating można sobie kupić.
Nic dziwnego, że im piana na pyski wychodzi jak myślą o prawicy czy jak tam nazywają o "faszystach", bo boją się, że będzie tu jak na Węgrzech. Że w końcu znajdzie się ktoś kto powie Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu i Bankowi Światowemu żeby się bujali.
Ciekaw jestem jak to się na Węgrzech skończy, bo z tego co ostatnio słyszałem spada tam mocno inflacja, co wskazywałoby na wzrost bezrobocia, który według doniesień jest hamowany przez wzrost zatrudnienia w sektorze publicznym. Czyli wcale tak dobrze nie jest.
Liczę na to, że Ruch Narodowy w następnych wyborach będzie liczącą się na scenie opcją polityczną i wprowadzi nową jakość do debaty publicznej. jakość mówienia o sprawach ważnych z punktu widzenia naszej racji stanu, a nie pitolenia o głupotach w postaci równości, braterstwa i wolnej miłości do i dla wszystkich.
Tak ważnych jak Duma Narodowa, dzięki której się najem i kupie sobie nowy telewizor. :)
Można oczywiście podejść do sprawy jak Ty i uznać, że wszystko jest oczywiste i wszyscy powinni to rozumieć. Ale prawda jest taka, że dla większości społeczeństwa Twoja wizja sytuacji geopolitycznej Polski stanowi spiskową teorię dziejów. Chodzi raczej o to, żeby krok po kroku przekonywać Polaków do swoich racji, właśnie skupiając się na szczegółach. A nie od razu wrzucać ich na głęboką wodę. Bo to się zwyczajnie nie uda.
To nie jest żadna wizja geopolityczna. :D
chochlik20
15-10-2013, 16:16
To jeszcze tylko krótko ode mnie:
Według mnie, nie ponieważ nie jest to jak dla mnie alternatywa, zrzesza ona tak naprawdę ludzi o poglądach prawicowych, wykluczając całkowicie drugą stronę.
SLD zrzesza w swoich szeregach "tak naprawdę ludzi o poglądach lewicowych", a jakoś rządzili już Polską, ba, z ogromnym poparciem społecznym. To żaden argument.
RN czyli Ruch Narodowy czyli jak nazwa sama wskazuje zrzesza naród, czyli wszystkich Polaków, a czy znajdziesz tam ludzi o innych poglądach niż prawicowe? Zresztą jak Fen1r raczył zauważyć ich deklaracja ideowa wyklucza jaki kol wiek dialog z określonymi grupami osób, które nie mieszczą się w ich ramach ideologicznych. Czemu więc takie stowarzyszenie ma się zwać narodowym skoro wyklucza po za nawias społeczeństwa - ateistów, homoseksualistów, osoby o poglądach lewicowych. Czy przyszłość naszego kraju nie powinna opierać się na dialogu pomiędzy warstwami o nie stwarzaniem kolejnego sztucznego podziału.
Też wiążę ogromne nadzieje z Ruchem Narodowym, jako członek ONR ;) Bo teraz potrzebne są zdecydowane kroki żeby poobalać właśnie wnuków ciotek braci ;) I zrewidować ryżego i paru innych z wydatków pieniędzy publicznych. Czy to się stanie? Oby.
A jaką mamy pewność, że RN nie posadzi na tych obalonych stołeczkach własnych wujków, ciotek, ludzi powiązanych np. ONR, Młodzieżą Wszechpolską :?: Uważasz, że jak dojdzie RN to człowiek dostanie pracę ponieważ posiada odpowiednie wykształcenie, kompetencje czy np. dlatego, że ktoś polecił go związany z partią?
Zakapior-san
15-10-2013, 16:20
http://ruchnarodowy.org/deklaracja-ideowa
Pozwolę sobie wybrać kilka ciekawszych fragmentów, żeby zbytnio się nie rozpisywać.
To przed nami stoi wyzwanie kontynuacji – zbudowanej na fundamencie chrześcijaństwa – polskiej tożsamości, w całym jej historycznym i regionalnym bogactwie.
Opieranie się na schedzie semickiego kaznodziei sprzed 2 tys lat jest błędem. Historia ostatnich kilkuset lat jest dowodem, że właściwą metodą poznania jest racjonalizm światopoglądowy. Dobrobyt i skok cywilizacyjny jakiego doświadczyła w historii najnowszej Europa, a później również inne regiony świata, dokonał się dzięki myśli liberalnej.
Podejmiemy walkę z promocją kosmopolityzmu i płytko pojętej nowoczesności, by na powrót uczynić nasz naród dumną i silną wspólnotą.
Jeżeli ktoś nie czuję potrzeby bycia dumnym z przynależności do wspólnoty narodowej, a w dodatku jest świadom swojej własnej wartości, to automatycznie staje się wrogiem i należy się go pozbyć?
Ruch Narodowy będzie bronił rodziny pojmowanej jako małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz prawa do życia od momentu poczęcia.
W jednym zdaniu mamy upchnięty sprzeciw wobec związkom homoseksualnym, aborcji i eutanazji. Dwa ostatnie zupełnie pominę, bo nie ma powodu żeby w tym miejscu o tym dyskutować. Homoseksualizm też ma swój wątek w Agorze, ale obecnie z tego co się orientuję jest zamknięty. Zatem krótko: jakie zagrożenie dla społeczeństwa stanowi związek dwóch osób tej samej płci? Jakie ma to znaczenie dla indywidualnego dobrobytu każdego z osobna? To nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli dajmy na to Bosak i jemu podobni czują tak olbrzymi dyskomfort psychiczny, bo nieustannie myślą o tym jak jeden mężczyzną drugiemu wkłada swoje genitalia w odbyt, to naprawdę jest to tylko i wyłącznie ich problem, a nie podstawa do napiętnowania.
Ruch Narodowy nie zgadza się na poddawanie młodzieży kolejnym eksperymentom edukacyjnym, ani na płynącą z mediów i instytucji kultury falę liberalno-lewicowej propagandy.
Czyżby pod tym niezgrabnym zestawieniem słów stał sprzeciw wobec szacunku dla odmienności, czyli w gruncie rzeczy podstawą pluralistycznego i wolnego społeczeństwa?
Ruch Narodowy odzyska państwo z rąk realizujących obce interesy, skorumpowanych elit, finansowych oligarchów oraz pasożytujących na nim klik oportunistów i ignorantów.
Z tego bełkoty chyba wynika postulat nacjonalizacji gospodarki.
Ruch Narodowy będzie zmierzał do odbudowy polskiego potencjału obronnego, aby zapewnić naszemu krajowi bezpieczeństwo.
Będziemy mieli swój własny arsenał nuklearny wraz ze środkami przenoszenia, oraz system przeciwrakietowy?
Przywróci powagę i wielkość polskiej kulturze, tak, by ponownie stała się atrakcyjna dla innych narodów, także jako gwarant uniwersalnych wartości.
Dlaczego polska kultura miałaby być atrakcyjna dla innych narodów i dlaczego w związku z tym ma być uniwersalistyczna, skoro cały czas jest mowa o własnej tożsamości i walce z kosmopolityzmem?
Suwerenność ekonomiczna. Silne państwo samodzielnie kształtuje swoją politykę gospodarczą.
Nie ma takiego państwa na świecie. Na pewno nie będzie nim Polska.
Ruch Narodowy obroni polskiego złotego jako walutę narodową, ponieważ własny pieniądz jest jednym z filarów niepodległości.
Nie do końca. Własna waluta daje możliwość kształtowania polityki monetarnej państwa, do pewnego stopnia oczywiście i o ile jest to w ogóle pożądane.
To na tyle jeżeli chodzi o deklarację Ruchu Narodowego. W deklaracji MW z tego co wyczytałem jest mowa stworzeniu państwa religijnego w oparciu o Jedyną, Prawdziwą, Świętą Wiarę Katolicką.
Z deklaracji ONR wynika, że ja jako członek narodu polskiego (o ile ONR mnie za takiego uzna) mam się dobrowolnie zrzec wszelkich swobód obywatelskich na rzecz powołania jakiegoś organizmu autokratycznego, który w gruncie rzeczy ma na celu faszyzacje społeczeństwa. Można też przeczytać, że ONR nie jest w swoim charakterze partią polityczną bo nie posiada programu gospodarczego.
Muszę przyznać, że zainteresowałeś mnie tym ruchem narodowym. Zapoznałem się z deklaracją ideową i podoba mi się z grubsza. Z tym, że nie żyję w tym kraju od dziś i ogólniki oraz propaganda mnie nie przekonują. Na chwilę obecną ich manifest znaczy tyle samo co manifest PO- nie wiadomo co zrobiliby gdyby zyskali władzę. Jeżeli za nimi staną merytoryczni wolnościowi ekonomiści a nie szpece od nacjonalizacji i przeganiania zachodnich koncernów to sam wstąpię w ich szeregi :mrgreen: Zawsze uważałem, że "nie ma prawdziwej wolności bez wolności ekonomicznej" więc patrzę na każdy ruch najpierw pod kątem podejścia do gospodarki. Paplaniną o honorze, ojczyźnie, Bogu, homosiach i aborcji nigdy nie zbudujemy państwa w którym będzie się dobrze żyło. EKONOMIA PRZEDE WSZYSTKIM :!:
A jaką mamy pewność, że RN nie posadzi na tych obalonych stołeczkach własnych wujków, ciotek, ludzi powiązanych np. ONR, Młodzieżą Wszechpolską Uważasz, że jak dojdzie RN to człowiek dostanie pracę ponieważ posiada odpowiednie wykształcenie, kompetencje czy np. dlatego, że ktoś polecił go związany z partią?
Dokładnie :!:
Też wiążę ogromne nadzieje z Ruchem Narodowym, jako członek ONR Bo teraz potrzebne są zdecydowane kroki żeby poobalać właśnie wnuków ciotek braci I zrewidować ryżego i paru innych z wydatków pieniędzy publicznych. Czy to się stanie? Oby.
Pislamiści też chcą ich zrewidować i pozamykać a następnie poustawiać swoich i robić to samo. Na razie nie widzę żeby RN dażył do czegoś innego :roll:
Przyłożyłeś się, wyszło długo ale chwilami ciekawie. Nie będę cytował, bo wyjdzie z tego książka, więc odniosę się w punktach:
a. posłużenie się sformułowaniem "semicki kaznodzieja" jest niejako znakiem czasów i właśnie przejawem tego "racjonalizmu światopoglądowego", o którym wspomniałeś jako najlepszym z możliwych sposobów myślenia. Czyli wyśmiewanie wiary powiedzmy kilku-kilkunastu milionów ludzi w Polsce. W tym kontekście nigdy mi po drodze nie będzie z takim myśleniem. Więc z "dwojga złego" wolę ten punkt programu RN.
b. kosmopolityzm jest obecnie promowany w wielu mediach w Polsce, a słowo "patriotyzm" jeszcze definiowane pogardliwie przez wielu przedstawicieli mediów i kultury. Dlatego osobiście nie mam problemu z walką z tym zjawiskiem. Wolę żyć w Polsce niż w jakimś nieokreślonym narodowo bycie prawnym. Bo w tym kierunku to moim zdaniem zmierza.
c. co do homoseksualistów, to nie wchodząc głębiej w temat, to nie RN zaczął całą kampanię pro-homoseksualną w Polsce, RN jedynie na nią reaguje. I osobiście nie chcę w Polsce sytuacji, w której pary homoseksualne będą mogły adoptować dzieci. Dlaczego? Bo nie zgadza się to z moim systemem moralności. Tylko i aż tyle. Poza tym z homoseksualizmem nie mam problemu, ale doświadczenie uczy, że wszędzie, gdzie pary homoseksualne mogą zalegalizować swoje związki, za chwilę mogą również adoptować dzieci. Parafrazujac: No passaran.
d. Ten punkt o "poddawaniu młodzieży kolejnym eksperymentom edukacyjnym" to dla mnie jakiś bełkot. Ale co do Twojego komentarza odnośnie "sprzeciwu wobec szacunku dla odmienności", to proponuję się zapoznać z nowym projektem SLD i Palikota przewidującym kary finansowe za jakiekolwiek teksty, po których osoba odmiennej orientacji może się poczuć urażona. O ile RN coś przebąkuje, to lewica obecnie chce zakładać kneble na usta niektórych obywateli.
e. Punkt o "odzyskaniu państwa" to również jakiś bełkot, ale przypomina mi tutaj raczej retorykę PiS odnośnie walki z układem, a nie nacjonalizację.
f. Punkt o "odbudowaniu polskiego potencjału obronnego" tak ironicznie przez Ciebie potraktowany - nie wiem, czy czasem zapoznajesz się z danymi o stanie naszej armii. Ja tak i wnioski są raczej smutne, a obecnie rząd ratuje budżet obcinając środki MON. Chociaż bardzo bym chciał optymistycznie patrzeć na świat jak Ty i oczekiwać raczej międzynarodówki, niż kolejnego konfliktu zbrojnego - to wychodzę z założenia, że silna armia jest bardzo istotnym elementem do zachowania przez Polskę niepodległości. UE można być wieczna (jakby niektórzy chcieli), ale wcale nie musi. I może się zrobić gorąco w naszym regionie.
g. Punkt o "przywróceniu powagi i wielkości polskiej kulturze" - bełkot.
h. Punkt o "Suwerenność ekonomiczna" - zgoda, że te sformułowanie jest bezsensowne.
i. co do "waluty" - zgadzam się z Twoim zdaniem. Co tylko wzmacnia mój pogląd za utrzymaniem złotówki (pomimo że płacę kredyt w Euro).
j. co do "kompetentnych ludzi" - dla Ciebie te postulaty są bzdurne, ale nie dla wszystkich. Ale już wcześniej napisałem, że również moim zdaniem RN nie ma obecnie zaplecza do rządzenia. Co nie znaczy że w miarę upływu lat takiego zaplecza nie zdobędzie. Na razie jest bardzo daleko od przejęcia władzy w Polsce.
k. co do młodych i globalizmu - młodzi ludzie są przy obecnym szaleńczym tempie zmian niezbędni do uzmysłowienia starym, że czasy się zmieniają i musi się zmienić podejście (ciężar działań itp.). A globalizacja wiąże się dla mnie z kosmopolityzmem, do którego uważam, że trzeba podchodzić z dużą ostrożnością.
l. co do "programu PO", ten argument jest jak najbardziej na miejscu, bo pokazuje ile program ma wspólnego z realnymi działaniami. Czyli niewiele.
Pirx:
ad a:
Przecież nikt nie musi wyznawać wiary w Niepokalane Poczęcie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, chodzenie po wodzie, rozmnożenie chleba i ryb, wskrzeszanie zmarłych przez Jezusa itd. Każdy, kto to wyznaje, może przestać. A że dla niektórych taka wiara jest absurdalna - cóż, mają prawo tak uważać, tak samo jak chrześcijanie i muzułmanie mają prawo uważać homoseksualizm za grzech.
A że Żydzi to lud semicki, jak Arabowie, to Jeszua vel Jesus vel Jezus był właśnie semickim kaznodzieją.
ad b:
Patriotyzm można różnie rozumieć. Jeśli pod tym pojęciem rozumie się machanie szabelką, świętowanie klęsk narodowych i przegranych powstań, kult martyrologii, to jestem jak najbardziej przeciwny tak rozumianemu patriotyzmowi. Wolę, by przypominano takich wielkich Polaków jak Jan Szczepanik, Kazimierz Prószyński czy Hipolit Cegielski niż różnych frajerów, którzy dali się zabić na daremno.
ad c:
Twój system moralności uznajesz za obowiązujący prawnie? A co sądzisz o możliwości wychowywania biologicznego dziecka jednego z partnerów z wcześniejszego związku heteroseksualnego? Bo często ma miejsce coś takiego, choć nie jest uwarunkowane prawnie.
I co sądzisz o adopcji dzieci przez samotne osoby homoseksualne? Bo przy weryfikacji kandydatów na opiekunów nie pyta się o orientację seksualną. Czasami dziecko trafia pod opiekę osoby samotnej, której orientacja seksualna jest niewiadoma. Czy chciałbyś, by przy tej weryfikacji pytano o orientację seksualną i by żyjący samotnie geje i lesbijki nie miały możliwości wychowywania dzieci?
Zakapior-san
15-10-2013, 18:49
Wolę, by przypominano takich wielkich Polaków jak Jan Szczepanik, Kazimierz Prószyński czy Hipolit Cegielski niż różnych frajerów, którzy dali się zabić na daremno.
Ty byś wiedział czy umierasz nadaremno czy z sensem? Nikt tego nie wie w swoim czasie rzeczywistym a już na pewno nie żołnierz na wojnie więc nie bełkotaj takich nonsensów.
A co sądzisz o możliwości wychowywania biologicznego dziecka jednego z partnerów z wcześniejszego związku heteroseksualnego? Bo często ma miejsce coś takiego, choć nie jest uwarunkowane prawnie.
Co to za nonsens? Że niby ktoś najpierw był hetero a po rozwodzie stał się homo i wychowuje dziecko z partnerem tej samej płci? To świadczyłoby tylko i wyłącznie o psychologicznym podłożu homoseksualizmu a nie genetycznym jak to twierdzą lobbyści LGBT. Zresztą pomińmy to (jest właściwy temat o homosiach).
I co sądzisz o adopcji dzieci przez samotne osoby homoseksualne? Bo przy weryfikacji kandydatów na opiekunów nie pyta się o orientację seksualną.
Z tego co wiem to samotnym osobom (tzw. niepełnym rodzinom) nie dają dzieci do adopcji więc odpuść sobie te dywagacje...
a. posłużenie się sformułowaniem "semicki kaznodzieja" jest niejako znakiem czasów i właśnie przejawem tego "racjonalizmu światopoglądowego", o którym wspomniałeś jako najlepszym z możliwych sposobów myślenia. Czyli wyśmiewanie wiary powiedzmy kilku-kilkunastu milionów ludzi w Polsce. W tym kontekście nigdy mi po drodze nie będzie z takim myśleniem. Więc z "dwojga złego" wolę ten punkt programu RN.
To nie jest wybór między jednym złem a drugim, tylko między religijnym zabobonem a zdrowym rozsądkiem. Jeżeli bardzo chcesz czerpać wiedzę o przyrodzie i człowieku poprzez religijny mistycyzm oraz analizując zapiski starożytnych mitów, no to cóż, masz do tego prawo. Tylko nie oczekuj, że będzie to traktowane poważnie. Tak się złożyło, że największy rozwój ludzkości przypada na okres odrzucenia mistycyzmu na rzecz racjonalizmu. Nic na to nie poradzę, że chrześcijańska mitologia wydaje się momentami śmieszna w świetle odkryć naukowych. ;)
b. kosmopolityzm jest obecnie promowany w wielu mediach w Polsce, a słowo "patriotyzm" jeszcze definiowane pogardliwie przez wielu przedstawicieli mediów i kultury. Dlatego osobiście nie mam problemu z walką z tym zjawiskiem. Wolę żyć w Polsce niż w jakimś nieokreślonym narodowo bycie prawnym. Bo w tym kierunku to moim zdaniem zmierza.
Raz, nie spotykam się zbyt często z pogardliwym stosunkiem do patriotyzmu w mediach, wręcz odwrotnie. Tzn. wiem, że napiętnuje się nacjonalistyczne oszołomstwo, ale to nie ma związku z patriotyzmem per se.
Dwa. Jeżeli czujesz silną potrzebę kultywowania lub promowania wartości patriotycznych i narodowych, to ja z tym nie mam problemu. Natomiast przymuszanie do tego innych tylko ze względu na własny komfort psychiczny wydaje się być co najmniej aroganckie.
c. co do homoseksualistów, to nie wchodząc głębiej w temat, to nie RN zaczął całą kampanię pro-homoseksualną w Polsce, RN jedynie na nią reaguje. I osobiście nie chcę w Polsce sytuacji, w której pary homoseksualne będą mogły adoptować dzieci. (...) Tylko i aż tyle. Poza tym z homoseksualizmem nie mam problemu, ale doświadczenie uczy, że wszędzie, gdzie pary homoseksualne mogą zalegalizować swoje związki, za chwilę mogą również adoptować dzieci. Parafrazujac: No passaran.
Dla jasności, ja za propagowaniem homoseksualizmu nie jestem, natomiast pewna świadomość w społeczeństwie na ten temat powinna istnieć, tak aby homoseksualiści byli traktowani z szacunkiem tak jak każdy inny. Nie widzę też problemu z legalizacją związków tego typu, ponieważ łączy się to jedynie z umożliwieniem pewnych czynności prawnych, przy czym nie jest to jednoznaczne z uzyskaniem prawa do adopcji.
Dlaczego? Bo nie zgadza się to z moim systemem moralności.
Uprzejmie donoszę, że to nie uzasadnia niczego. Nie jesteś wyrocznią, ani boskim nosicielem praw moralnych, dlatego Twoje indywidualne "widzimisię" ma marginalne znaczenia. No chyba, że jakaś spora grupa w przyszłości za takiego Ciebie uzna. Wtedy zwrócę honor. ;)
d. Ten punkt o "poddawaniu młodzieży kolejnym eksperymentom edukacyjnym" to dla mnie jakiś bełkot. Ale co do Twojego komentarza odnośnie "sprzeciwu wobec szacunku dla odmienności", to proponuję się zapoznać z nowym projektem SLD i Palikota przewidującym kary finansowe za jakiekolwiek teksty, po których osoba odmiennej orientacji może się poczuć urażona. O ile RN coś przebąkuje, to lewica obecnie chce zakładać kneble na usta niektórych obywateli.
Istotnie taki postulat jest głupi, lekko mówiąc. Już widzę tych "zawodowych" pedałów zarabiających na życie dzięki odszkodowaniom z pozwów sądowych. Nie pierwszy i może nawet nie najgłupszy pomysł w historii polskiego parlamentaryzmu. Nigdy nie zapomnę jak kiedyś pewna durna, nawiedzona baba chciała intronizować Chrystusa na króla Polski.
f. Punkt o "odbudowaniu polskiego potencjału obronnego" tak ironicznie przez Ciebie potraktowany - nie wiem, czy czasem zapoznajesz się z danymi o stanie naszej armii. Ja tak i wnioski są raczej smutne, a obecnie rząd ratuje budżet obcinając środki MON. Chociaż bardzo bym chciał optymistycznie patrzeć na świat jak Ty i oczekiwać raczej międzynarodówki, niż kolejnego konfliktu zbrojnego - to wychodzę z założenia, że silna armia jest bardzo istotnym elementem do zachowania przez Polskę niepodległości. UE można być wieczna (jakby niektórzy chcieli), ale wcale nie musi. I może się zrobić gorąco w naszym regionie.
Wręcz przeciwnie, na nasz potencjał obronny (nie tyle obecne środki) patrzę bardzo pesymistycznie. Polska już od bardzo dawna nie jest w stanie sama się obronić, stąd konieczność funkcjonowania w sojuszach polityczno-militarnych. Szerzej dyskutowaliśmy na ten temat w tym wątku: http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=26&t=4992
A globalizacja wiąże się dla mnie z kosmopolityzmem, do którego uważam, że trzeba podchodzić z dużą ostrożnością.
Nie wydaje mi się, że by kosmopolityzm sam w sobie niósł jakieś negatywne wartości. Globalizacja faktycznie sprzyja kosmopolityzmowi, ale zauważ, w równym stopniu korzysta na tym regionalizm, który dzięki nowoczesnym środkom komunikacji ma wielokrotnie większe szanse zaistnieć niż to było kiedyś.
Ty byś wiedział czy umierasz nadaremno czy z sensem? Nikt tego nie wie w swoim czasie rzeczywistym a już na pewno nie żołnierz na wojnie więc nie bełkotaj takich nonsensów.
Raczej nie umierają z sensem tacy ludzie jak Piotr Wysocki, Ludwik Nabielak i inni "belwederczycy", którzy w nieodpowiednich momentach, niesprzyjających sytuacjach międzynarodowych, wywołują bezsensowne powstania. No i chyba jeżeli już przypomina się walczących, to lepiej jest przypominać tych, którzy zwyciężyli i przeżyli, a nie tych, którzy zginęli i przegrali. Lepszymi przykładami do naśladowania są Stanisław Taczak, Józef Dowbor-Muśnicki, Alfons Zgrzebniok niż "wywoływacze" powstań listopadowego i styczniowego.
Z tego co wiem to samotnym osobom (tzw. niepełnym rodzinom) nie dają dzieci do adopcji
Nie wiem, czy dają, ale dość często zdarza się, że biseksualna kobieta po rozwodzie z mężem wychowuje swoje dziecko wspólnie z partnerką. Nie jest to adopcja, ale wychowywanie dziecka przez parę homoseksualną - jak najbardziej.
Zakapior-san
16-10-2013, 06:54
Raczej nie umierają z sensem tacy ludzie jak Piotr Wysocki, Ludwik Nabielak i inni "belwederczycy", którzy w nieodpowiednich momentach, niesprzyjających sytuacjach międzynarodowych, wywołują bezsensowne powstania.
To jest Twoja subiektywna opinia, według mnie błędna ale masz do niej prawo. Poza tym jeszcze raz powtórzę (choć pewnie nie ma do kogo)- łatwo oceniać postacie historyczne po upływie setek lat ale w ich rzeczywistości szanse na wygraną były i nikt nie chwytał za broń by polec w przegranej sprawie. Chwytali za broń by walczyć o zwycięstwo a nie o klęskę.
Nie wiem, czy dają, ale dość często zdarza się, że biseksualna kobieta po rozwodzie z mężem wychowuje swoje dziecko wspólnie z partnerką. Nie jest to adopcja, ale wychowywanie dziecka przez parę homoseksualną - jak najbardziej.
Podasz jakieś statystyki z wiarygodnego źródła? Bo na krzywy ryj pojęcie "dość często zdarza się" jest zbyt obszerne i wykorzystywane przez LGBT do nawijania takich głupot jak np. "miliony osób homoseksualnych w Polsce".
fenr1r
jedna, podstawowa sprawa - dyskutujemy w tym miejscu o subiektywnym postrzeganiu programu RN. Ja nie wypowiadam się w imieniu żadnej większej grupy, tylko w imieniu własnym. Podobnie jak Ty. Także daruj sobie proszę teksty w stylu: "Nie jesteś wyrocznią, ani boskim nosicielem praw moralnych, dlatego Twoje indywidualne "widzimisię" ma marginalne znaczenia. No chyba, że jakaś spora grupa w przyszłości za takiego Ciebie uzna". Bo są po prostu prostackie i nie licujące z poziomem merytorycznym reszty Twoich wypowiedzi. Zwracać honoru też mi nie musisz, bo jestem jego samodzielnym dysponentem.
a. co do aspektu religijnego w programie RN - te teksty "Tylko nie oczekuj, że będzie to traktowane poważnie", "To nie jest wybór między jednym złem a drugim, tylko między religijnym zabobonem a zdrowym rozsądkiem" pokazują tylko i wyłącznie tyle, że osoby wierzące w tym kraju powinny mieć swojego silnego reprezentanta. Bo przy lewicowym postrzeganiu rzeczywistości są .. hmm .. jak by to ująć po lewicowemu .. dyskryminowane. ;) Masz prawo oczywiście uważać wiarę w „boski pierwiastek sprawczy” za nonsens, ale nie powinno Cię to zwalniać z szacunku do ludzi wierzących. Bo w końcu to lewica co krok nas uczy, że należy się szacunek do odmienności, a wiara w tym kraju (w ramach przejmowania ślepo „standardów zachodnich”) staje się coraz bardziej „odmiennością”.
b. co do patriotyzmu - rzeczywiście można go definiować różnie. I o tą definicję właśnie toczy się zażarta walka. Ja zajmuję stanowisko mniej więcej po środku - należy pamiętać o ludziach, którzy walczyli o niepodległość tego kraju (także w ramach akcji skazanych na porażkę), ale trzeba też piętnować lekkomyślne decyzje przywódców decydujące o losie tysięcy Polaków. Żeby w przyszłości jakiś polityk / dowódca miał świadomość, że rzucając Polaków w wir walki bez większych szans powodzenia wcale może się nie zapisać na kartach historii jako bohater.
c. co do homoseksualizmu – zgoda co do „pewnej świadomości w społeczeństwie” i szacunku. Natomiast moim zdaniem obecnie tego „uświadamiania” jest zwyczajnie za dużo i raczej zniechęca mnie to do tego tematu, niż przyciąga. Co do związków partnerskich – chociaż rzeczywiście projekt zakłada jedynie sensowne uregulowanie prawne ich sytuacji, to, jak pisałem, patrząc na model zmian na Zachodzie – jest to pierwszy krok do prawa adopcji.
d. co do "sprzeciwu wobec szacunku do odmienności" i obronności kraju - pełna zgoda.
e. co do komsopolityzmu - zgadzam się, że może on nieść ze sobą także dobrze rzeczy, jak choćby poznanie zachowań odmiennych od naszych w analogicznych sytuacjach, porównania itp., które mogą prowadzić do innych, może lepszych, decyzji w przyszłości. Ale jak to w życiu bywa - każdy nowy środek lepiej stosować z ostrożnością, a nie od razu się nim faszerować (a mam wrażenie, że tak się właśnie dzieje w Polsce).
łatwo oceniać postacie historyczne po upływie setek lat ale w ich rzeczywistości szanse na wygraną były i nikt nie chwytał za broń by polec w przegranej sprawie. Chwytali za broń by walczyć o zwycięstwo a nie o klęskę.
Oczywiście. Tylko że dziś oceniamy nie tyle postacie, ile skutki ich działań, zwłaszcza gdy świętujemy jakieś rocznice. Skutki działań Piotra Wysockiego, Ludwika Nabielaka, Józefa Chłopickiego, Ludwika Mierosławskiego, a później Antoniego Chruściela "Montera" były skrajnie odmienne niż skutki działań Stanisława Taczaka, Józefa Dowbor-Muśnickiego i Alfonsa Zgrzebnioka. I moim zdaniem należy czcić zwycięzców i o nich najbardziej pamiętać. A nie o przegranych. Nie można budować sukcesów na kulcie tych, którzy przegrali.
Pieprzyć rocznice powstania warszawskiego, świętować rocznice powstania wielkopolskiego. I 27 grudnia zaczynać Teleexpress, Fakty i Wiadomości od transmisji z obchodów rocznicowych. Natomiast NIE zaczynać tak tych serwisów 1 sierpnia.
Podasz jakieś statystyki z wiarygodnego źródła?
Newsweek (numer 28 z 2012 roku, 9-15 lipca, artykuł Anny Szulc, s. 35-37) podaje, że statystyki są różne i mówią od 15 do 50 tysiącach par homo wychowujących w Polsce dzieci.
Newsweek, Ty tak na poważnie ?
Co do "Montera", to wiedz, że był przeciwko wybuchowi powstania, ale jako zawodowy żołnierz wykonywał wydane mu rozkazy.
jedna, podstawowa sprawa - dyskutujemy w tym miejscu o subiektywnym postrzeganiu programu RN. Ja nie wypowiadam się w imieniu żadnej większej grupy, tylko w imieniu własnym. Podobnie jak Ty. Także daruj sobie proszę teksty w stylu: "Nie jesteś wyrocznią, ani boskim nosicielem praw moralnych, dlatego Twoje indywidualne "widzimisię" ma marginalne znaczenia. No chyba, że jakaś spora grupa w przyszłości za takiego Ciebie uzna". Bo są po prostu prostackie i nie licujące z poziomem merytorycznym reszty Twoich wypowiedzi. Zwracać honoru też mi nie musisz, bo jestem jego samodzielnym dysponentem.
Spokojnie, rozmawiamy o sprawach dotyczących pewnej grupy osób, a nie Ciebie czy mnie z osobna, więc subiektywne podejście jeżeli chodzi o ten konkretny problem zdaje się być niewłaściwe. Czyjeś osobiste arbitralne przekonanie nie jest podstawą do zakazywania czegoś innym. To trochę jakby postulować ogólnokrajowy zakaz spożywania mięsa w piątek, bo wg czyjejś moralności akurat w ten dzień należy pościć. Subiektywne opinie i moralność nie stanowią źródła prawa.
a. co do aspektu religijnego w programie RN - te teksty "Tylko nie oczekuj, że będzie to traktowane poważnie", "To nie jest wybór między jednym złem a drugim, tylko między religijnym zabobonem a zdrowym rozsądkiem" pokazują tylko i wyłącznie tyle, że osoby wierzące w tym kraju powinny mieć swojego silnego reprezentanta.
Hierarchia kościelna z biskupami i papieżem na czele (przedstawicielem międzynarodowym) nie wystarczy? Chrześcijanie mają swoje media, sprzyjające partie polityczne, organizacje działające przy kościele i to jest jeszcze mało?
Bo przy lewicowym postrzeganiu rzeczywistości są .. hmm .. jak by to ująć po lewicowemu .. dyskryminowane. ;) Masz prawo oczywiście uważać wiarę w „boski pierwiastek sprawczy” za nonsens, ale nie powinno Cię to zwalniać z szacunku do ludzi wierzących. Bo w końcu to lewica co krok nas uczy, że należy się szacunek do odmienności, a wiara w tym kraju (w ramach przejmowania ślepo „standardów zachodnich”) staje się coraz bardziej „odmiennością”.
Nie do końca rozumiem dlaczego piszesz o lewicowym postrzeganiu. Racjonalizm nie jest przypisany na wyłączność do tej idei.
Mnie dziwi pewna rzecz. Dlaczego murzyn czuje się obrażony kiedy nazwie się go czarnym? Tak samo jak się powie do pedała per ty pedale (chodzi mi oczywiście o tych śmiesznych zniewieściałych mężczyzn, nie o homoseksualistach generalnie). Albo kiedy do fundamentalistycznego islamisty, że jego religia jest pojebana. Analogicznie u katolików pojawia się oburzenie, kiedy wytknie się im jako nonsens wiarę w stworzenie świata 5 tys. lat temu w 6 dni, a rodzaj ludzki pochodzi od dwóch osób. Niektóre biblijne mity są tak absurdalne, że aż śmieszne, jak ten o potopie. Ludzie bulwersują się kiedy wytyka im się oczywiste fakty.
Spokojnie, rozmawiamy o sprawach dotyczących pewnej grupy osób, a nie Ciebie czy mnie z osobna, więc subiektywne podejście jeżeli chodzi o ten konkretny problem zdaje się być niewłaściwe. Czyjeś osobiste arbitralne przekonanie nie jest podstawą do zakazywania czegoś innym. To trochę jakby postulować ogólnokrajowy zakaz spożywania mięsa w piątek, bo wg czyjejś moralności akurat w ten dzień należy pościć. Subiektywne opinie i moralność nie stanowią źródła prawa.
Rozmawiamy o elementach programu RN, które Ciebie "śmieszą i przerażają", a które niekoniecznie mogą być podobnie tak odbierane przez innych obywateli (czego najlepszym przykładem jest nasza dyskusja). Fakt, że jesteś przekonany o słuszności racjonalizmu nie znaczy, że inni podzielają Twoje przekonanie. Wiara w pewnym stopniu stoi w sprzeczności z racjonalnością (co mocno zresztą podkreślasz), a jednak jest grupa osób, która kieruje się przesłankami wiary. I ma prawo do swoich opinii i wizji świata tak samo jak racjonalista. Jak również do kształtowania rzeczywistości wokół nich, tak samo jak racjonalista. I ponownie - ja nie wypowiadam się tutaj w roli obrońcy programu RN (co chyba można zauważyć), a dokonuję jego subiektywnej oceny.
Hierarchia kościelna z biskupami i papieżem na czele (przedstawicielem międzynarodowym) nie wystarczy? Chrześcijanie mają swoje media, sprzyjające partie polityczne, organizacje działające przy kościele i to jest jeszcze mało?
W Europie Zachodniej jakoś to wszystko nie wystarczyło. U nas też nie wystarczy, jeżeli się "ucywilizujemy". Widząc mankamenty współczesnego Kościoła i zdając sobie sprawę z czarnych kart jego historii, mimo wszystko wolę Polskę "zbudowaną na fundamencie chrześcijaństwa" od Polski bez tego pierwiastka. Zostałem wychowany w wierze katolickiej, dobrze mi z tym, w tej samej wierze chcę wychować dzieciaki. W kraju, który odwołuje się do podobnych wartości.
Nie do końca rozumiem dlaczego piszesz o lewicowym postrzeganiu. Racjonalizm nie jest przypisany na wyłączność do tej idei.
Racjonalizm odrzuca wiarę w dogmaty religijne, i jak piszesz poniżej wytyka "oczywiste" nieścisłości w poszczególnych wiarach (czy to chrześcijaństwu, czy to islamie). Koniec końców praktycznym spełnieniem racjonalizmu byłby świat bez współczesnych religii (bo wszystkie one mogą być racjonalnie zakwestionowane). Z kolei lewica praktycznie w każdym wydaniu neguje albo pomniejsza rolę religii, stosując przy tym także retorykę racjonalizmu. Stąd powiązanie. Chociaż oczywiście mogę sobie wyobrazić racjonalistę centrowego. ;)
Mnie dziwi pewna rzecz. Dlaczego murzyn czuje się obrażony kiedy nazwie się go czarnym? Tak samo jak się powie do pedała per ty pedale (chodzi mi oczywiście o tych śmiesznych zniewieściałych mężczyzn, nie o homoseksualistach generalnie). Albo kiedy do fundamentalistycznego islamisty, że jego religia jest pojebana. Analogicznie u katolików pojawia się oburzenie, kiedy wytknie się im jako nonsens wiarę w stworzenie świata 5 tys. lat temu w 6 dni, a rodzaj ludzki pochodzi od dwóch osób. Niektóre biblijne mity są tak absurdalne, że aż śmieszne, jak ten o potopie. Ludzie bulwersują się kiedy wytyka im się oczywiste fakty.
Dlatego, że w temacie wiary to co jest dla Ciebie "oczywistym faktem" niekoniecznie jest tym samym dla innych. Ale naprawdę to nie chciałbym głębiej wchodzić w ten temat, bo to jest dyskusja do innego działu forum.
Baal-Melkart
16-10-2013, 18:03
Rozmawiamy o elementach programu RN, które Ciebie "śmieszą i przerażają", a które niekoniecznie mogą być podobnie tak odbierane przez innych obywateli (czego najlepszym przykładem jest nasza dyskusja). Fakt, że jesteś przekonany o słuszności racjonalizmu nie znaczy, że inni podzielają Twoje przekonanie. Wiara w pewnym stopniu stoi w sprzeczności z racjonalnością (co mocno zresztą podkreślasz), a jednak jest grupa osób, która kieruje się przesłankami wiary. I ma prawo do swoich opinii i wizji świata tak samo jak racjonalista. Jak również do kształtowania rzeczywistości wokół nich, tak samo jak racjonalista. I ponownie - ja nie wypowiadam się tutaj w roli obrońcy programu RN (co chyba można zauważyć), a dokonuję jego subiektywnej oceny.
Tzn. wyznawca kanibalizmu religijnego ma prawo kształtować rzeczywistość w kierunku realizacji swoich religijnych wizji?
W Europie Zachodniej jakoś to wszystko nie wystarczyło. U nas też nie wystarczy, jeżeli się "ucywilizujemy". Widząc mankamenty współczesnego Kościoła i zdając sobie sprawę z czarnych kart jego historii, mimo wszystko wolę Polskę "zbudowaną na fundamencie chrześcijaństwa" od Polski bez tego pierwiastka. Zostałem wychowany w wierze katolickiej, dobrze mi z tym, w tej samej wierze chcę wychować dzieciaki. W kraju, który odwołuje się do podobnych wartości.
To może umówmy się tak, że Ty będziesz wychowywał dzieci z uwzględnieniem wartości chrześcijańskich, ja będę się starał kłaść nacisk na racjonalizm a państwo pozostanie neutralne. Może tak być?
To może umówmy się tak, że Ty będziesz wychowywał dzieci z uwzględnieniem wartości chrześcijańskich, ja będę się starał kłaść nacisk na racjonalizm a państwo pozostanie neutralne. Może tak być?
Z przyjemnością bym się pod takim układem podpisał, gdyby nie był utopijny. Państwo nigdy nie pozostanie neutralne w takich kwestiach. Bo rządzą nim ludzie, co gorsza wykonujący zawód polityków. Albo inaczej - wskaż mi proszę państwo, które według Ciebie jest neutralne w kwestii relacji wiara-racjonalizm.
Co do "kanibalizmu religijnego" - poproszę o bardziej przyziemny przykład.
Fakt, że jesteś przekonany o słuszności racjonalizmu nie znaczy, że inni podzielają Twoje przekonanie.
Biada im. ;)
Wiara w pewnym stopniu stoi w sprzeczności z racjonalnością (co mocno zresztą podkreślasz), a jednak jest grupa osób, która kieruje się przesłankami wiary. I ma prawo do swoich opinii i wizji świata tak samo jak racjonalista. Jak również do kształtowania rzeczywistości wokół nich, tak samo jak racjonalista.
Oczywiści, że ma takie prawo, pytanie natomiast czy stanowisko ukształtowane na podstawie religijnego mistycyzmu jest dobre, słuszne i lepsze od racjonalnego poznania rzeczywistości? Na szczęście dla Europejczyków, fundamentem dla aspektów normatywnych wraz z podejściem pozytywistycznym, są osiągnięcia starożytnych Rzymian w dziedzinie prawodawstwa, a nie religijne księgi i ich interpretacja tak jak to jest w przypadku krajów islamskich.
Wiara w po nadnaturalne siły może doprowadzić do sytuacji w swoim charakterze absurdalnych lub niebezpiecznych, bo zupełnie sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem oraz tym co nam mówi o świecie nauka. Była taka historia o kolesiu, który rozmawiał z absolutem i ten mu rozkazał żeby złożyć mu w ofierze swojego syna jako dowód niezachwianej wiary. Koleś zabrał dzieciaka na górę i kiedy już wyciągał nóż, Bóg się wycofał z żądania. Niby nic się nie stało, ale dzieciak musiał mieć nieźle zrytą banie do końca życia. ;)
W Europie Zachodniej jakoś to wszystko nie wystarczyło.
Bo wiara chrześcijańska oferuje niewiele dla wyedukowanego człowieka cieszącego się stosunkowo wysokim poziomem życia, jednocześnie przy tym wymagając sporo poświęceń i wyrzeczeń. Na przykład jest obrazą Boga kiedy mężczyzna wylewa swoje nasienie na ziemię, zamiast zapładniać kobietę, więc nie można zakładać gumki. ;)
U nas też nie wystarczy, jeżeli się "ucywilizujemy". Widząc mankamenty współczesnego Kościoła i zdając sobie sprawę z czarnych kart jego historii, mimo wszystko wolę Polskę "zbudowaną na fundamencie chrześcijaństwa" od Polski bez tego pierwiastka.
Mogę zapytać dlaczego?
Racjonalizm odrzuca wiarę w dogmaty religijne, i jak piszesz poniżej wytyka "oczywiste" nieścisłości w poszczególnych wiarach (czy to chrześcijaństwu, czy to islamie). Koniec końców praktycznym spełnieniem racjonalizmu byłby świat bez współczesnych religii (bo wszystkie one mogą być racjonalnie zakwestionowane). Z kolei lewica praktycznie w każdym wydaniu neguje albo pomniejsza rolę religii, stosując przy tym także retorykę racjonalizmu. Stąd powiązanie. Chociaż oczywiście mogę sobie wyobrazić racjonalistę centrowego.
Ja w ogóle nie przypisywałbym postawy racjonalistycznej do jakiejkolwiek z ideologi politycznych. Racjonalizm jest związany z metodą poznawczą tzn. z dociekaniem rzeczywistości w sposób naukowy i jeżeli okazuje się, że jakiś dogmat religijny stoi w sprzeczności z nim, to źle dla dogmatu.
Dyskusja zeszła już wyłącznie na temat obecności religii w państwie. Czyli jeden punkt programu RN. Resztę z grubsza omówiliśmy. W pewnych kwestiach się zgadzamy, w pewnych nie. Jak to w życiu bywa. Także ten wątek bym zakończył, a jeżeli najdzie mnie ochota prowadzić spór "wiara a racjonalizm", to uderzę do tematu Kościół katolicki.
Także nie rozmywając już zupełnie wątku przewodniego, czyli Marszu Niepodległości - potwierdzenie informacji, że na 11 listopada na ten moment środowiska lewicowe nie organizują akcji blokujących Marsz (ani zaciągu międzynarodowego), przynajmniej oficjalnie:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7SPas1nmhxM
Plus sezon polowania na narodowców czas zacząć - materiał w GW "Byli żołnierze Legii Cudzoziemskiej szkolą narodowców przed Marszem Niepodległości" ;) ale na szczęście z artykułu wynika, że policja się takich "bojówek paramilitarnych" nie boi. W takim razie mogę w spokoju wypić moją poranną kawę.
Nezahualcoyotl
19-10-2013, 15:45
"Patriotyzm to nienormalnosc" jak kiedys mawial ryzy Pinokio
[youtube:6wzh27lr]http://www.youtube.com/watch?v=JjYKkx44CaI[/youtube:6wzh27lr]
Szczerze to ja trochę już tego nie rozumiem.... nawet jak to był najgorszy s****** w tamtych czasach, to teraz jest "dziadziusiem" którego prześladuje skrajna prawica... komu mają służyć te demonstracje?? Bo ja np. wiedziałem co robił kiedyś ten profesorek, a mimo wszystko nie widzę sensu w tych demonstracjach, a w "wiadomościach" zostanie to pokazane jako wyżywanie się na dziadku i pewnie większość oglądających nie wie w jakich służbach on był.
W ogóle to chyba od kilku lat mój światopogląd, chyba pod mocnym wpływem polskich środowisk skrajnie prawicowych ewoluuję w stronę liberalizmu... w dziedzinie gospodarki już od dawna jestem umiarkowanym liberałem, a teraz coraz bardziej mój "światopogląd społeczny" schodzi na liberalne tory... Lewica jest nadal beee, ale do tego dołączyła też prawica. Może to też przez to, że tak naprawdę w PL dla wielu prawica to Jarek K :lol: , zresztą ta "prawica" z 11.11 też nie lepsza...
Szczerze to ja trochę już tego nie rozumiem.... nawet jak to był najgorszy s****** w tamtych czasach, to teraz jest "dziadziusiem" którego prześladuje skrajna prawica... komu mają służyć te demonstracje?? Bo ja np. wiedziałem co robił kiedyś ten profesorek, a mimo wszystko nie widzę sensu w tych demonstracjach, a w "wiadomościach" zostanie to pokazane jako wyżywanie się na dziadku i pewnie większość oglądających nie wie w jakich służbach on był.
Odpowiem tylko na tę część wypowiedzi, bo co do części drugiej - masz prawo do własnych sądów i trudno z tym dyskutować.
Dlaczego Baumanowi trzeba wypominać jego przeszłość? Po kolei:
1. Ponieważ ten człowiek jest przez mainstreamowe media przedstawiany jako "autorytet" (byle kto nie łapie się choćby na czołówkę wyborczej). Jako ktoś, kto swoim intelektem i doświadczeniem może wskazywać społeczeństwu drogę, pomóc mu unikać błędnych decyzji. Stąd jego udział w wielu "debatach", ostatnio tej dotyczącej "Brunatnej Polski". Tymczasem człowiek ten uczestniczył w aparacie terroru w Polsce powojennej i co najważniejsze we wszelkich wywiadach twierdzi, że w tamtych czasach to była naturalna kolej rzeczy. W wywiadzie z Guardianem zwyczajnie stwierdza, że uczestniczył w aparacie, który miał za zadanie "suppressing terrorism inside the country - the equivalent of that fashionable phrase now, 'the war against terrorism'. This is public knowledge - everybody knew that. I never hid it." Potem: "The fact that I for three years cooperated with intelligence - well, that's the only thing I never said." What did that involve, exactly? "Well, it's counter-espionage. Every good citizen should participate in counter-espionage."
W skrócie - ten koleś nie czuje żadnej skruchy, ot robił to, co robiłby w tym wieku, w tamtych okolicznościach pewnie znowu. Naturalna kolej rzeczy. Można powiedzieć - szacun za szczerość. Tylko... czy ktoś taki naprawdę powinien być "autorytetem" w niepodległej Polsce?
2. Jeżeli chodzi o "dziadziusia", to raz na jakiś czas pojawia się temat postawienia zarzutów nazistowskim funkcjonariuszom, ostatnio jakiemuś 90-latkowi. Jakoś nikt nie reaguje rwąc włosy z głowy, że to już przecież stary człowiek. Nie - był nazistą, uczestniczył w aparacie terroru = powinien ponieść karę. Ale w efekcie pokręconej "etyki" mainstreamu w niepodległej Polsce podobne osoby z nadania czerwonego nie tylko nie powinny stawać przed sądami, ale ba w ogóle nie ponoszą winy za swoje działania. Bo "takie to były czasy".
Zatem Bauman jest symbolem tej walki pomiędzy mainstreamem a pewnie wąską grupą osób, które chcą wyciągania konsekwencji wobec ludzi, którzy kiedyś uczestniczyli w aparacie terroru. A że w wiadomościach zostanie to pokazane tak, a nie inaczej, cóż, w takim właśnie kraju i w takim łatwo sterowalnym społeczeństwie żyjemy.
a możesz napisać o choćby jednej potwierdzonej zbrodni Baumana? :) poza byciem Żydem :)
http://zolnierzeprzekleci.wordpress.com ... a-baumana/ (http://zolnierzeprzekleci.wordpress.com/sprawa-zygmunta-baumana/)
[spoiler:1mwyfr6p]Rok później Bauman wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego gdzie pełnił funkcję oficera polityczno-wychowawczego. W szeregach 4 Dywizji Piechoty uczestniczył w bitwie o Kołobrzeg i szturmie na Berlin. Wtedy też został agentem-informatorem Informacji Wojskowej. Część zachowanych raportów określa go jako wyszkolonego i cennego analityka, część jako bezwartościowe i niechętne do współpracy źródło informacji.
Kolejnym zarzutem wobec Baumana jest służba w KBW, które w narodowo-prawicowym dyskursie jest organizacją porównywaną do gestapo. Różnica jest tylko taka, iż KBW było organizacją wojskową do której wcielano żołnierzy mających walczyć z UPA, NSZ-NZW, organizacjami po-akowskimi i Werwolfem. O ile militarna organizacja ówczesnego reżimu ma na koncie wiele morderstw o tyle żołnierze tej samej formacji uratowali wiele ludzkich żyć przed sotniami ukraińskich nacjonalistów odpowiedzialnych wcześniej za rzeź wołyńską. W walkach UPA nie brały natomiast w ogóle oddziały czczonych wszechobecnie NSZ. Nie można więc oceniać żołnierzy KBW tak jednoznacznie jak członków formacji ochotniczych. Bauman został do KBW wcielony razem z całą 4 Dywizją Piechoty.
Co natomiast z zarzutem o mordowanie partyzantów podziemia? Jeden z meldunków dotyczy schwytania „wielkiej ilości bandytów”. Tak wygląda koronny „dowód” na zbrodniczą działalność Baumana. Żaden z Dzikich Lustratorów spod znaku Gontarczyka, Chodakiewicza i Żebrowskiego nie podaje jakimi to bohaterami i żołnierzami o niepodległość Polski mieli być tamci bandyci. Nie podaje się ani nazwisk ani wkładu w walkę z okupantem. Trudno dziś powiedzieć, czy obrona ludności cywilnej przed bandytyzmem uznają oni za „walkę z podziemiem niepodległościowym”, a każdego ówczesnego bandytę za wroga systemu i bohatera narodowego. Pewne jest tylko jedno. Wybielono prawdziwych morderców, którym postawiono kilka pomników, nadano kilka ulic i rond, a w oparciu o praktycznie żadne dowody obwiniono światowej sławy filozofa o zbrodnie.
Ci, którzy ponad wszelką wątpliwość uznali, że owi niezidentyfikowani bandyci byli polskimi patriotami zapomnieli o często powtarzanej frazie, iż działało wtedy wiele band rabunkowych podszywających się pod podziemie. Zapomnieli również, że jeden z partyzantów “Łupaszki” i “Burego” na łamach Naszego Dziennika opowiadał o tym jak “Bury” znajdując się na listach gończych dozbrajał posterunki MO i pomagał w walce z “bandytami”. W tym przypadku nie ma już wątpliwości o jakich “bandytów” chodzi.
Nie istnieje żaden dowód ani poszlaka na to, że schwytani przez Baumana bandyci zostali zamordowani. Całość tej ahistorycznej papki robiącej z Baumana zbrodniarza ma za zadanie przyćmić zarówno udział w walkach z Niemcami, którą wielu bohaterów prawicy pochwalić się nie może jak i dorobek naukowy lewicowego intelektualisty.[/spoiler:1mwyfr6p]
a możesz napisać o choćby jednej potwierdzonej zbrodni Baumana? :) poza byciem Żydem :)
Tak glaca, oczywiście, mam coś przeciwko Baumanowi, to znaczy że jestem antysemitą. Ot, taka to właśnie dyskusją z lewą stroną.
Trudno mi się ustosunkować do wizji KBW przedstawionej na stronie, określającej żołnierzy podziemia, którzy po '45 roku nie złożyli broni (i w efekcie nie trafili od razu do katowni komunistów, jak to się stało z wieloma AK-owcami ujawnionymi w ramach akcji "Wisła") jako "żołnierzy przeklętych".
To może fragment z pisma, które trudno posądzać o jakieś wielkie sympatie do narodowców - Newsweeka:
Nieprzeciętne zdolności Zygmunta Baumana zostały docenione po zakończeniu wojny. Bauman zostaje mianowany oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW). KBW to specjalna formacja wojskowa, podporządkowana ministrowi bezpieczeństwa publicznego, której celem była walka z polskim podziemiem niepodległościowym oraz zbrojnymi organizacjami ukraińskimi (UPA) i niemieckimi (Werwolf). W trakcie walk oddziały KBW zabiły w latach 1945-1947 ponad 1.500 osób oraz wzięły do niewoli 25 tysiąca. Zygmunt Bauman dowodził oddziałem bojowym w walkach z antykomunistyczną partyzantką jedynie przez 20 dni – prawdopodobnie w opinii przełożonych się do tego nie nadawał. Mimo to, za zasługi w walce z reakcją został odznaczony Krzyżem Walecznych.
W wywiadzie dla The Guardian w 2007 roku, Zygmunt Bauman wspomina, że uważał partyzantów „za terrorystów”, a walkę z nimi za obowiązek.
W KBW Zygmunt Bauman zdobywał kolejne stopnie, by w 1949 roku zostać Szefem Oddziału Propagandy i Agitacji Politycznej Zarządu Politycznego KBW. W dokumentach IPN przełożeni doceniają zdolność młodego oficera do samokrytyki, mimo mieszczańskiego pochodzenia. Dowodem jest deklaracja przekazania, wbrew woli ojca, swojej części rodzinnego spadku socjalistycznej oczyźnie. Okres ten Bauman wspomina jako „przesiadywanie w biurze i pisanie nudnych broszur”. Choć w 1952 roku Bauman pozytywnie przeszedł weryfikację i pozostał na kierowniczym stanowisku Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w 1953, 10 dni po śmierci Stalina został zwolniony ze służby.
Warto jeszcze dodać, że zaraz po wojnie w KBW większość oficerów to byli Rosjanie. Plus że w ostatnim wywiadzie dla wyborczej (o ile dobrze pamiętam) Bauman narzekał, że jego koledzy z KBW to z reguły byli niewykształceni, prości chłopi ze wsi.
Nie mam pojęcia czy kogokolwiek zamordował osobiście, czy złapał kogoś, kogo później zastrzelili w jakiejś piwnicy. Są w Polsce tacy ludzie, są też tacy, którzy "żołnierzy przeklętych" torturowali i skazywali na śmierć. I pobierają sowite emerytury.
Bauman siedział przez szereg lat w instytucji, której głównym celem było totalne wytępienie ostatnich otwartych przeciwników ustroju komunistycznego w Polsce, tj. systemu zbrodniczego, który w swoim ogólnoświatowym wymiarze pochłonął podobną ilość, jeżeli nie większą ofiar co nazizm. Co więcej Bauman był oficerem ideologicznym, miał tych wszystkich chłopów ze wsi zagrzewać do walki z wrogami nowego ustroju. I robił to z pełnym przekonaniem o swojej racji. I teraz nie ma z tym żadnego problemu, chociaż trudno twierdzić, że komunizm to było coś lepszego od nazizmu. A wyleciał z KBW po śmierci Stalina, czyli na początku upragnionej nawet przez partyjny beton w Polsce odwilży.
Jednym słowem - zastanów się kogo Ty bronisz?
Glaca racji nie masz... nawet jak nikogo własnoręcznie, lub z jego rozkazu nie zabito to powinien inaczej mówić o swojej służbie w tamtych czasach i w tamtych "szeregach". Powinien po prostu przeprosić...
Dla mnie tak szczerze to jest on szmatą, tak samo jak niektórzy byli AK-owcy po 1945. Naprawdę w przeciwieństwie do ekstremum z prawej i lewej strony nie mam żadnych ciągotek, żeby jedną stronę czy drugą za bardzo gloryfikować, bo obu stronach były szuje i mendy, czasem mordercy...
Wracając do "dziadziusia" to po prostu nie widzę sensu w takich "nagonkach", bo one za wiele nie zmienią. Trzeba jakoś edukować społeczeństwo, choćby właśnie na takich forach... "zadymy" itp. nic nie dadzą.
Dla mnie tak szczerze to jest on szmatą, tak samo jak niektórzy byli AK-owcy po 1945. Naprawdę w przeciwieństwie do ekstremum z prawej i lewej strony nie mam żadnych ciągotek, żeby jedną stronę czy drugą za bardzo gloryfikować, bo obu stronach były szuje i mendy, czasem mordercy...
Wracając do "dziadziusia" to po prostu nie widzę sensu w takich "nagonkach", bo one za wiele nie zmienią. Trzeba jakoś edukować społeczeństwo, choćby właśnie na takich forach... "zadymy" itp. nic nie dadzą.
Barsa, o ile nie będę ślepo twierdził, że wszyscy "żołnierze wyklęci" byli święci po wojnie (np. że chłopi zaopatrywali oddziały leśne zawsze po dobroci), o tyle stawiając po jednej stronie aparat „bezpieczeństwa” PRL (szczególnie w okresie do śmierci Stalina), a po drugiej żołnierzy ówczesnego podziemia antykomunistycznego, jako tak zwane ekstrema, moim zdaniem trochę za bardzo lecisz do przodu z tym "liberalnym światopoglądem".
Poza tym jakie "zadymy"? Trochę krzyku za pierwszym razem (nawet z ostrymi tekstami) i stanie w ciszy za drugim to "zadymy"? Bez przesady. I nie jest to żadna "nagonka", tylko stwierdzenie faktów, które tak się składa, że są niewygodne dla ludzi, którzy chcieliby wszystko relatywizować. I paradoksalnie takie protesty zmieniają wiele, bo przynajmniej ludzie o tym rozmawiają. Mogą się z tym zgadzać, lub nie, ale nie przechodzą obok tego obojętnie (no dobra, większość ma to w dupie, ale ta większość zawsze tak będzie miała).
chochlik20
21-10-2013, 17:18
Glaca racji nie masz... nawet jak nikogo własnoręcznie, lub z jego rozkazu nie zabito to powinien inaczej mówić o swojej służbie w tamtych czasach i w tamtych "szeregach". Powinien po prostu przeprosić...
Dla mnie tak szczerze to jest on szmatą, tak samo jak niektórzy byli AK-owcy po 1945. Naprawdę w przeciwieństwie do ekstremum z prawej i lewej strony nie mam żadnych ciągotek, żeby jedną stronę czy drugą za bardzo gloryfikować, bo obu stronach były szuje i mendy, czasem mordercy...
Wracając do "dziadziusia" to po prostu nie widzę sensu w takich "nagonkach", bo one za wiele nie zmienią. Trzeba jakoś edukować społeczeństwo, choćby właśnie na takich forach... "zadymy" itp. nic nie dadzą.
Masz racje, że "zadymy" nic nie dadzą, i że po każdej, że stron czy to prawej czy lewej znajdą się czarne owce. Piszesz o potrzebie edukacji społeczeństwa i tu się zgodzę z Tobą, trzeba mówić o wielu sprawach zarówno tych złych i tych dobrych.
Nie zgodzę się natomiast z faktem, że powinien przeprosić, bo równie dobrze możemy wymagać przeprosin od każdego kto służył w Ludowym Wojsku Polskim. Jeśli ma na sumieniu jakieś ofiary, to wówczas powinien albo zostać osądzonym lub też przeprosić rodziny poległych. Nikt z nas nie żył w tamtym czasach, nie wiemy tak naprawdę jaka była wówczas sytuacja - kto był zły a kto tak naprawdę tym dobrym. Książki, książkami - pisane są tylko przez ludzi, a ludzie są omylni. Póki więc nie znajdziemy dowód jego winy nie powinniśmy wieszać na nim psów.
Cała ta akcja prawicy tak naprawdę powoduje, że coraz więcej ludzi odwraca się od nich zniesmaczonych takim zachowaniem, bo z jednej strony starają się wyjść na wielkich patriotów z drugiej zaś na chuliganów, którzy potrafią się wedrzeć na aule uniwersytecką po to by pokrzyczeć.
Ja wobec prof. Baumana zachowam stosunek neutralny, i będzie tak długi aż nie udowodni mu się jego winy i zbrodni. Bo póki co akcje prawicowców czynią z niego jedynie ofiarę nie zaś kata jakby chcieli go przedstawić.
Poza tym jakie "zadymy"? Trochę krzyku za pierwszym razem (nawet z ostrymi tekstami) i stanie w ciszy za drugim to "zadymy"? Bez przesady. I nie jest to żadna "nagonka", tylko stwierdzenie faktów, które tak się składa, że są niewygodne dla ludzi, którzy chcieliby wszystko relatywizować. I paradoksalnie takie protesty zmieniają wiele, bo przynajmniej ludzie o tym rozmawiają. Mogą się z tym zgadzać, lub nie, ale nie przechodzą obok tego obojętnie (no dobra, większość ma to w dupie, ale ta większość zawsze tak będzie miała).
To jak mamy określić zachowanie tych ludzi? uniwersytet to nie szkolne boisko i jakieś zasady tam obowiązują.
Pokaż mi te fakty o których mówicie - był członkiem służby bezpieczeństwa - mało to osób było wtedy. Patrzenie na coś z perspektywy teraz zaciemnia tylko obraz sytuacji. Czy według Ciebie jak spotkam na ulicy weterana, który będzie miał przyczepiony order i rozpoznam w nim komunistyczny symbol - to według Ciebie mam krzyczeć na tą osobę? Bo faktem wówczas będzie, że służył w komunistycznym wojsku. Jeżeli mamy rozmawiać to rozmawiajmy ale czy prekursorem tej rozmowy ma być wdarcie się na czyjś wykład? Zachowujmy się jak cywilizowani ludzi, a nie jak małpy wypuszczone z klatek. Większość ludzi będzie miała to gdzieś to oczywiste, cześć to obejdzie choćby prawicowców, którzy stwierdzą - "aha, wpadli nasi na jego wydział to coś jest z nim nie tak". I Ci ludzie nie zatroszczą się by samemu zbadać kim on jest tylko od razu będzie dla nich tym złym. Tak chcesz by ludzie postrzegali drugą osobę tylko dla tego, że ktoś nazwał go "łajdakiem", "mordercą" czy kim tam jeszcze.
bo równie dobrze możemy wymagać przeprosin od każdego kto służył w Ludowym Wojsku Polskim
On nie służył tylko w LWP... gdyby tak było dla mnie nie byłoby żadnego tematu.
Barsa, o ile nie będę ślepo twierdził, że wszyscy "żołnierze wyklęci" byli święci po wojnie (np. że chłopi zaopatrywali oddziały leśne zawsze po dobroci), o tyle stawiając po jednej stronie aparat „bezpieczeństwa” PRL (szczególnie w okresie do śmierci Stalina), a po drugiej żołnierzy ówczesnego podziemia antykomunistycznego, jako tak zwane ekstrema, moim zdaniem trochę za bardzo lecisz do przodu z tym "liberalnym światopoglądem".
Nigdzie nie stawałem żadnego znaku równości... pisałem tylko, że po obu strojach byli łajdacy i teraz tak jak Baumanowi wali się peany, tak mitologizuję się tych z prawej strony, a niektórzy byli po prostu zbrodniarzami. Oczywiście z "lewej" strony było tego tatałajstwa więcej, ale czy to nie wychodzi tylko z liczb, to materiał na inna rozmowę.
Poza tym jakie "zadymy"? Trochę krzyku za pierwszym razem (nawet z ostrymi tekstami) i stanie w ciszy za drugim to "zadymy"? Bez przesady. I nie jest to żadna "nagonka", tylko stwierdzenie faktów, które tak się składa, że są niewygodne dla ludzi, którzy chcieliby wszystko relatywizować. I paradoksalnie takie protesty zmieniają wiele, bo przynajmniej ludzie o tym rozmawiają. Mogą się z tym zgadzać, lub nie, ale nie przechodzą obok tego obojętnie (no dobra, większość ma to w dupie, ale ta większość zawsze tak będzie miała).
Tak na Uniwerku takie akcje to są dla mnie zadymy... nie te miejsce. Dla mnie tyle zmieniają, że większość oglądających fakty, czy wiadomości ma coraz gorsze zdanie o brunatnych.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©