Już widzę, Volomirze jak napinasz 160 funtowy łuk (bez urazy). Bo o takich tu mówię a nie o drobnych myśliwskich.


Najlepsze długie łuki walijskie miały właśnie taki naciąg. Oczywiście, że nie każdy z nich korzystał, ale pisałem, że mowa tu o elicie.