Strona 240 z 330 PierwszyPierwszy ... 140190230238239240241242250290 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2 391 do 2 400 z 3294

Wątek: Filmy

  1. #2391
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 864
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 067
    Otrzymał 1 057 podziękowań w 710 postach
    Cytat Zamieszczone przez odi.profanum Zobacz posta
    W GoT tego fantasy jest tyle co kot naplakal. Poza Denerys, ktora lata z armia gosci z obcietymi siusiakami i ma smoki oraz watkiem Johna Snow nie ma tam praktycznie nic z fantasy jak to jest w tolkienie, wiec troche nie ten kaliber porownan, bo to jakby malucha z mercedesem porownywac.
    Po pierwsze jestem zbytnim ignorantem bym porównywał. Napisałem tylko ze obie ekranizacje mi się podobają, stopniowanie pozostawiam fachowcom umiejącym w minutę wymienić 70 typów elfów i 20 orków z różnych uniwersum. Co do fantasy, swego czasu na łamach tego tematu (albo sąsiedniego o serialach, nie pomnę...) miałem okazje przeczytania że The Vikings to serial.. fantasy bo mają jakieś tam fryzury. Nie chcę odkopywać tej dyskusji, chodzi mi tylko o to, że jak dla jednych fryzury spoza skandynawii we filmie o Normanach to fantasy, to dla mnie jakieś smoki ziejące ogniem, jakieś truposzki wstające bo nie spalone, biegające szkielety, panowanie umysłem nad zwierzętami (i Hodorem ), czarownice rodzące demony itd to fantasy. Ale na tyle zjadliwe że oglądam. Np. gdyby Jaime Lannister z Brienne z Tarthu w swojej wędrówce do swoich nie stracił ręki od miecza, nie ratował ją z łap niedźwiedzia itp, tylko wraz z każdym mijanym bajorem walczył z jakąś bestyjką rodem z Wiedźmina, to bym nie dopatrzył do napisów. Teraz jak można się domyśleć, Góra bedzie dopakowanym cyborgiem, oby nie świecącym w nocy jak marynarze boomerów Floty Północnej...

    Cytat Zamieszczone przez Aztec Zobacz posta
    Obejrzałem sobie jeszcze raz zwiastun i przyznam, że nie w filmie nie widziałem:
    To już wiesz czego się spodziewać w wersji reżyserskiej
    Cytat Zamieszczone przez Aztec Zobacz posta
    Ale mamy za to rozwleczoną do granic możliwości śmierć jednego z bohaterów
    Jest kilka scen śmierci bohaterów nawet w lepszych (kwestia gustu rzecz jasna) filmach przeciąganych w nieskończoność. Sorry, taki mamy klimat. Przykłady? Pierwsze z brzegu: Spartakus (serial) i Maximus.

    Cytat Zamieszczone przez Volomir Zobacz posta
    Od siebie dodam, że jeśli chodzi o fantasy to dziwię się jak smoki nie gadają Dla mnie smok w fantasy to ma być smok! Ma pluć ogniem, latać, żreć i gadać mądre rzeczy. Aczkolwiek bardzo lubię świat Gry o tron więc wybaczam zezwierzęcone smoki
    A dla mnie coś nie humanoidalne, szczególnie na czterech łapach, choćby żyło tysiące lat, to zwierzę i tyle! Oczywiście mówię tylko jako kompletny ignorant latających, gadających i ziejących ogniem smoków, skaczących ninja etc. Porządne fantasy zapewne bez tych smoków byłoby wybrakowane. To dla mnie oczywiste.

    Osobiście jak obejrzę/przeczytam o jakiejś batalii historycznej zawsze sam siebie stawiam w roli decydentów jednej i drugiej strony. Co zawalili od siebie, co nie było w ich zasięgu, czy mogli podjąć inną decyzję mając taką a nie inną świadomość sytuacyjną (nie znając fakty obiektywne niedostępne im w czasie podejmowania decyzji!) etc. Z całym tym fantasy zawsze mam problem, żeby nie drążyć tego w ten sposób. Np ta laska Gandalfa. Raz nią świeci, raz nie. Od czego to zależało? Mam kałasza, to go używam (mając amunicję) w każdym stosownym momencie. Koniec kropka. Te orły. Pojawiają się i w Hobbicie i WP. I to w momentach na "last minute". Pytanie które by sprowadziłoby WP do powieści o objętości 25 stron: Nie trzeba było nimi przerzucić Frodo do tej góry przeznaczenia, czy jakoś tak? Tak groźne (ponoć!) Nazgule na ich jaszczurach zostały rozgonione przez nie jak dzieci z piaskownicy (dokładnie jak Aragorn pochodnią, tu ryłem ze śmiechu...). I zawsze można się natknąć na postać ze szklaną kulą, która coś tam powie, albo nie... coś tam pokaże, albo nie...

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  2. #2392
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    Dziwnie jak porównujesz batalie historyczne z filmami fantasy. Przecież równie dobrze mógłbyś porównać jakiś film akcji z bataliami historycznymi i napisać to samo, też bohaterowie są ratowani w ostatniej chwili, też często wydaje się że mogli coś zrobić lepiej itd.

    Pytanie które by sprowadziłoby WP do powieści o objętości 25 stron: Nie trzeba było nimi przerzucić Frodo do tej góry przeznaczenia, czy jakoś tak? Tak groźne (ponoć!) Nazgule na ich jaszczurach zostały rozgonione przez nie jak dzieci z piaskownicy (dokładnie jak Aragorn pochodnią, tu ryłem ze śmiechu...).
    Pytanie które sprowadziłoby II wojnę śwaitową do 2 lat: Nie trzeba było Ruskim zaatakować w 1940? Orły nie zostały użyte bo to nie zabawki, to jedne z najpotężniejszych itd. istot, a nie zwierzęta transportowe. Opowieść to opowieść i ma swoje prawa, a to że orły są w stanie pokonać latające jaszczurki nie było oczywiste. W Hobbicie z kolei jako baśni motyw ratunku w ostatniej chwili to schemat, Gandalf co chwilę opuszcza drużynę żeby czekać w krzakach na pójście im z odsieczą (w filmie w te chwile wetknięto zawartość z podajże dodatków do Władcy Pierścieni).

    I zawsze można się natknąć na postać ze szklaną kulą, która coś tam powie, albo nie... coś tam pokaże, albo nie...
    Przecież w filmie było pokazane kto po części "kontroluje" te kule więc i nic dziwnego że czasami coś pokazuje, a czasami nie. Sauron za ich pomocą może manipulować, indoktrynować itd., z drugiej strony są bardziej i mniej podatne stworzenia więc jedni coś tam zobaczą, a inni nie.

  3. #2393
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    Cytat Zamieszczone przez Dagorad Zobacz posta
    Co do gadających smoków to one nie są w tym uniwersum jakąś tam jaszczurką. Są podajże jednymi z najsilniejszych dzieł Morgotha, oczywiście poniekąd bo Tolkien zaznaczył że sam z siebie to on nie potrafił tworzyć, a jedynie wypaczać. W każdym razie to że gadają jest czymś prawidłowym.
    Generalnie rzecz biorąc, o ile dobrze kojarzę, to już w średniowiecznych podaniach i sagach smoki czasem lubiły sobie pogadać (nawet Fafnir uciął sobie chyba pogawędkę z Zygfrydem), a ze Tolkien czerpał garściami z europejskiej mitologii, to nie dziwota, że i u niego są czymś znacznie więcej niż wielkimi gadami. Zresztą i w niejednym filmie się takiego znajdzie, że wspomnę choćby Ostatniego smoka, który mówił głosem samego Bonda. Jamesa Bonda

    Że skoro bitwa nie została dokładnie opisana przez Tolkiena (o ile dobrze pamiętam) to może zostanie raczej zrobiona na wzór Władcy Pierścienia i że ogólnie ta ostatnia część zostanie bardziej zrobiona jak poprzednia trylogia.
    Wbrew opiniom, które często krążą po necie, Bitwa Pięciu Armii została opisana w "Hobbicie", i to dość dokładnie. To, że Bilbo zarobił kamieniem w dynię i jej nie pamiętał nie ma tu nic do rzeczy - są opisane poszczególne fazy, plan działania sprzymierzonych armii itd. To, że zajmuje bodaj jedną stronę książki, też niczemu tu nie przeszkadza; generalnie zawsze drażnił mnie argument krytyków, którzy twierdzą, że "Hobbit" to jedna krótka książka i powinien zająć jeden tylko film. To prawda, że objętością nie może się równać z "Władcą", ale też prezentuje zupełnie inny styl, akcja toczy się znacznie szybciej, dużo mniej miejsca Tolkien poświęcił na opisy etc. Zgadzam się z twierdzeniem, że trylogia to trochę za dużo, ale nikt mi nie wmówi, że jeden film by wystarczył - dwa to moim zdaniem optimum.

    Cytat Zamieszczone przez Gajusz Mariusz Zobacz posta
    Osobiście jak obejrzę/przeczytam o jakiejś batalii historycznej zawsze sam siebie stawiam w roli decydentów jednej i drugiej strony. Co zawalili od siebie, co nie było w ich zasięgu, czy mogli podjąć inną decyzję mając taką a nie inną świadomość sytuacyjną (nie znając fakty obiektywne niedostępne im w czasie podejmowania decyzji!) etc.(...) Tak groźne (ponoć!) Nazgule na ich jaszczurach zostały rozgonione przez nie jak dzieci z piaskownicy (dokładnie jak Aragorn pochodnią, tu ryłem ze śmiechu...). I zawsze można się natknąć na postać ze szklaną kulą, która coś tam powie, albo nie... coś tam pokaże, albo nie...
    Gajuszu, teraz jesteś niesprawiedliwy. Te dwa przykłady o Nazgulach są akurat zupełnie nieadekwatne, bo to filmowa wersja, zaś w książkach trochę inaczej to wyglądało - równie dobrze moglibyśmy dywagować, jak wielkie zwycięstwo odniósłby Wallace pod Falkirk, gdyby go nie zdradzono, bo przecież tak było w filmie... (muszę w tym miejscu przyznać, że sam nie jestem wielkim fanem fantasy i poza Tolkienem w zasadzie nie tknąłem tego gatunku. Niestety, wiele hollywoodzkich filmów historycznych zbliża się dzisiaj bardziej do fantasy właśnie, bo choć nie ma w nich smoków i innych czarów - marów, to guzik mają wspólnego z historią, którą niby opowiadają).

  4. #2394
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 864
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 067
    Otrzymał 1 057 podziękowań w 710 postach
    Cytat Zamieszczone przez Dagorad Zobacz posta
    Dziwnie jak porównujesz batalie historyczne z filmami fantasy. Przecież równie dobrze mógłbyś porównać jakiś film akcji z bataliami historycznymi i napisać to samo, też bohaterowie są ratowani w ostatniej chwili, też często wydaje się że mogli coś zrobić lepiej itd.
    Dokładnie, ale tu dyskutujemy o fantasy. Możemy o filmach sensacyjnych gdzie magazynek 30-nabojowy nie jesteśmy w stanie opróżnić przez połowę filmu. Przynajmniej główny bohater. Mam podobny problem przy takim filmie.

    Cytat Zamieszczone przez Dagorad Zobacz posta
    Pytanie które sprowadziłoby II wojnę śwaitową do 2 lat: Nie trzeba było Ruskim zaatakować w 1940? Orły nie zostały użyte bo to nie zabawki, to jedne z najpotężniejszych itd. istot, a nie zwierzęta transportowe. Opowieść to opowieść i ma swoje prawa, a to że orły są w stanie pokonać latające jaszczurki nie było oczywiste. W Hobbicie z kolei jako baśni motyw ratunku w ostatniej chwili to schemat, Gandalf co chwilę opuszcza drużynę żeby czekać w krzakach na pójście im z odsieczą (w filmie w te chwile wetknięto zawartość z podajże dodatków do Władcy Pierścieni).
    Czytając Suworowa i Bieszanowa wychodzi że po szoku z Finlandii, nie. Co do orłów. Mylę się myśląc że misja Frodo była najważniejsza dla cywilizacji śródziemia? Więc i Orły łaski by nie robiły. I tak latały jak widzę nad Mordorem i tak...

    Cytat Zamieszczone przez Dagorad Zobacz posta
    Przecież w filmie było pokazane kto po części "kontroluje" te kule więc i nic dziwnego że czasami coś pokazuje, a czasami nie. Sauron za ich pomocą może manipulować, indoktrynować itd., z drugiej strony są bardziej i mniej podatne stworzenia więc jedni coś tam zobaczą, a inni nie.
    Mój błąd. Nie uszczegółowiłem że chodzi mi bardziej o motyw "szklanej kuli", przewidywania przyszłości etc. w baśniach i fantasy.

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Gajuszu, teraz jesteś niesprawiedliwy. Te dwa przykłady o Nazgulach są akurat zupełnie nieadekwatne, bo to filmowa wersja, zaś w książkach trochę inaczej to wyglądało - równie dobrze moglibyśmy dywagować, jak wielkie zwycięstwo odniósłby Wallace pod Falkirk, gdyby go nie zdradzono, bo przecież tak było w filmie... (muszę w tym miejscu przyznać, że sam nie jestem wielkim fanem fantasy i poza Tolkienem w zasadzie nie tknąłem tego gatunku. Niestety, wiele hollywoodzkich filmów historycznych zbliża się dzisiaj bardziej do fantasy właśnie, bo choć nie ma w nich smoków i innych czarów - marów, to guzik mają wspólnego z historią, którą niby opowiadają).
    Jestem niesprawiedliwy, bo jestem ignorantem. Opieram się w swoich sądach na fragmentach filmów, nie książek. Utyskiwania po obejrzeniu 3 części Hobbita rozumiem że też mają podłoże ekranizacją, nie fabułą Tolkiena? A piszą to osoby zdaje się bardziej związane z gatunkiem. Ale zgodzę się. Te dwa przykłady nie są adekwatne na tyle, że oglądając trylogię WP po raz pierwszy siedziałem mocno wbity w fotel (tego już niestety nie doświadczyłem oglądając dwie pierwsze części Hobbita ). Po prostu dziwne dla mnie jest że Nazgule tak słabo są prezentowani. Nie wiem jak w książce jest to prezentowane, ale jeden Aragorn z pochodnią przeciw (siedmiu?) Nazgulom? I co? Żaden z nich nie wrócił walczyć, bo mu się pelerynka zajęła ogniem? Putin dopilnował aby w najnowszej superprodukcji (Stalingrad) palący się czerwonoarmiści jak gdyby nigdy nic szturmowali (oczywiście z sukcesem!) Niemiaszków. O! I to jest dobre, radziec.. wróć! rosyjskie fantasy! Zając zapewne oglądał z wypiekami na twarzy.

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  5. #2395
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    Dokładnie, ale tu dyskutujemy o fantasy. Możemy o filmach sensacyjnych gdzie magazynek 30-nabojowy nie jesteśmy w stanie opróżnić przez połowę filmu. Przynajmniej główny bohater. Mam podobny problem przy takim filmie.
    Możemy też o każdym innym filmie który nie jest oparty na faktach. Fikcja rządzi się swoimi prawami, raz jest mniej realna raz bardziej. Wbrew temu co mogłoby się wydawać fantastyka nieraz jest bardziej konsekwentna niż filmy z superbohaterami, sensacyjne itd. Zresztą o rzeczywistości też możemy dyskutować. Możemy się czepiać jak szlachta mogła być tak durna żeby oddać RON zaborcom, jak Mussolini mógł nie zająć Malty i Egiptu na początku wojny, jak Bizantyjczycy mogli godzić się na używanie Turków jako najemników i nadawanie im ziem itd. W rzeczywistości działy się rzeczy które gdyby były fikcją zostałyby nazwane nierealnymi, a nieraz i kiczowatymi. Nikt się jednak nie przyczepi bo to się zdarzyło. Nieraz nawet najmądrzejsi popełniali błędy przy których to całe czepianie się orłów to co najwyżej drobne przeoczenie.

    Mylę się myśląc że misja Frodo była najważniejsza dla cywilizacji śródziemia? Więc i Orły łaski by nie robiły. I tak latały jak widzę nad Mordorem i tak...
    Nad Mordorem pojawiły się raz. Misja Frodo była najważniejsza ale ma też swój specyficzny charakter (w dodatku orły pewnie o niej nie wiedziały), niziołki ratujące świat, Gandalf stawiający na niemożliwe itd. Jednak póki się nie rozdzielili misja Frodo nie była tak tragiczna, miał silną drużynę i jednego z najmądrzejszych ludzi w Śródziemiu. Nie mogli przecież wiedzieć że pójdzie tak źle, Gandalf raczej nie przewidywał że przyjdzie mu walczyć z Balrogiem. Po tym jak Gandalf zniknął nie miał kto poprosić orłów o pomoc, a proszenie ich żeby zjawiły się już w Rivendell byłoby przegięciem. No i powtarzam że nie było wiadome że tak łatwo przyjdzie orłom wygrać. Postawienie na transport powietrzny przez krainę przebiegłego wroga mającego różne zabawki, w tym te latające jaszczurki w domyśle równie silne jak orły byłoby bardzo ryzykowne. No i orły robiłyby łaskę bo to nie są jakieś ptaki wyhodowane przez Gandalfa, nie były one sprzymierzone z ludźmi ani nic im winne.

  6. #2396
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    Cytat Zamieszczone przez Gajusz Mariusz Zobacz posta
    Jestem niesprawiedliwy, bo jestem ignorantem. Opieram się w swoich sądach na fragmentach filmów, nie książek. Utyskiwania po obejrzeniu 3 części Hobbita rozumiem że też mają podłoże ekranizacją, nie fabułą Tolkiena?
    A, to w takim razie odpowiedź dotyczące tychże Nazguli jest dużo prostsza: nie wiem I wątpię, by wiedział ktokolwiek poza Jacksonem, czemu akurat tak to sobie umyślił. Może dlatego, że jego bohaterowie zawsze muszą być przepakowani? Może dlatego, że nie potrafi pokazać tego w bardziej subtelny sposób? Może dlatego, że tak wyglądało lepiej? A może dlatego, że niezależnie od takich scen publika i tak to łyknie i film się sprzeda? Kto wie...

    oglądając trylogię WP po raz pierwszy siedziałem mocno wbity w fotel (tego już niestety nie doświadczyłem oglądając dwie pierwsze części Hobbita ).
    To już jest nas dwóch

    Putin dopilnował aby w najnowszej superprodukcji (Stalingrad) palący się czerwonoarmiści jak gdyby nigdy nic szturmowali (oczywiście z sukcesem!) Niemiaszków. O! I to jest dobre, radziec.. wróć! rosyjskie fantasy! Zając zapewne oglądał z wypiekami na twarzy.
    A bo Nazgule to cioty w porównaniu z prawdziwymi gierojami sowieckiego sojuza, toć oni to by całe Śródziemie na jedno "...uuuuurrrraaaaaa" wzięli

    Cytat Zamieszczone przez Dagorad Zobacz posta
    Pytanie które sprowadziłoby II wojnę śwaitową do 2 lat: Nie trzeba było Ruskim zaatakować w 1940?
    Pytanie, które sprowadziłoby II wojnę światową do 2 tygodni: Nie trzeba było Francuzom zaatakować w 1939?

  7. #2397
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach
    Nad Mordorem pojawiły się raz. Misja Frodo była najważniejsza ale ma też swój specyficzny charakter (w dodatku orły pewnie o niej nie wiedziały), niziołki ratujące świat, Gandalf stawiający na niemożliwe itd. Jednak póki się nie rozdzielili misja Frodo nie była tak tragiczna, miał silną drużynę i jednego z najmądrzejszych ludzi w Śródziemiu. Nie mogli przecież wiedzieć że pójdzie tak źle, Gandalf raczej nie przewidywał że przyjdzie mu walczyć z Balrogiem. Po tym jak Gandalf zniknął nie miał kto poprosić orłów o pomoc, a proszenie ich żeby zjawiły się już w Rivendell byłoby przegięciem. No i powtarzam że nie było wiadome że tak łatwo przyjdzie orłom wygrać. Postawienie na transport powietrzny przez krainę przebiegłego wroga mającego różne zabawki, w tym te latające jaszczurki w domyśle równie silne jak orły byłoby bardzo ryzykowne. No i orły robiłyby łaskę bo to nie są jakieś ptaki wyhodowane przez Gandalfa, nie były one sprzymierzone z ludźmi ani nic im winne.
    O przepraszam, można lubić Tolkiena (jak Wy), można nie lubić (jak ja) ale trzeba jasno stwierdzić, że Orły to strzał w stopę. Cała ta misja powierzenia losów świata w rękach hobbitów to bajeczka dla dzieci. Sorry ale nie! Mamy Gandalfa, który walczy z Balrogiem, robi czary mary i inne cuda itd. No i mamy orły które dawno mogły to załatwić bez jakiegoś wielkiego wysiłku, ale nie! Lepiej wysłać hobbitów z przysłowiowej "pupy" bo tak będzie lepiej. Czaje, że to fantasy, ale panowie, litości

  8. Następujących 2 użytkowników podziękowało Volomir za ten post:


  9. #2398
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    No litości ale ile razy można powtarzać to samo? Ludzie uczepili się tych orłów i przestali z tego powodu rozumieć tekst pisany czy jak? Tolkiena można krytykować za wiele rzeczy, a ludzie czepiają się akurat tego że Gandalf nie latał prosić Orłów o to żeby te były łaskawe wyruszyć na prawdopodobnie samobójczą misję z cennym pakunkiem w chwili gdy jeszcze mogli spokojnie iść na piechotę. Serio to nie Murica, a Orły to nie B-52. Więc Orły to nie jest strzał w stopę. Nie rozumiecie ich natury i myślicie że to jakieś ptaki hodowane przez Gandalfa w klatkach, to da się zrozumieć. Ale jak możecie być tak odporni na słowo pisane? Czytając o Wojnie na Pacyfiku nie jesteście w stanie uwierzyć że Amerykanie nie wynaleźli i zrzucili bomb atomowych wcześniej? Przecież to takie proste, wynaleźć, zapakować, zrzucić, przyjąć kapitulację. No a oni tego nie zrobili, czemu ? A może Wy widzieliście jakiś inny film? Możliwe że ja miałem kontakt z wybrakowanymi wersjami filmu i książki. Czy w waszych wersjach na spotkaniach w Rivendell obok Legolasa siedział wielki orzeł, popijał moczajto i powiedział do Gandalfa "Siwy, my to załatwiły, lecę na panienki do Haradu to mogę rzucić pakuneczek do góreczki, luzik?".

  10. Następujących 2 użytkowników podziękowało Dagorad za ten post:


  11. #2399
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    Dagorad, nie unoś się tak z zapałem godnym lepszej sprawy, w końcu rozmawiamy tylko o flimach (teraz to w sumie bardziej o książkach, no ale...). Choć ja też bym z tymi orłami tak nie tragizował, ludzie zrobili sobie z nich pewien symbol zdecydowanie na wyrost, czy we "Władcy" to naprawdę aż tak rzuca się w oczy? Już chyba bardziej w "Hobbicie", ale tu jest usprawiedliwienie, bo to w istocie, jak słusznie zauważył Volomir, bajeczka dla dzieci Sam znalazłbym bardziej irytujące fragmenty, ale z drugiej strony rozumiem, że proza Tolkiena nie każdemu musi przypaść do gustu. A w razie czego zawsze można przytoczyć kontrargument - Gandalf przecież także wpadł na ten pomysł i jak najbardziej chciał orły wykorzystać; to nie jego wina, że Aragorn & Co. nie zrozumieli należycie słów "Fly, you fools"
    Ostatnio edytowane przez MicCal ; 29-12-2014 o 13:50

  12. #2400
    Łowczy Awatar Saruman555
    Dołączył
    Aug 2014
    Postów
    178
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    19
    Otrzymał 12 podziękowań w 12 postach
    No i mamy orły które dawno mogły to załatwić bez jakiegoś wielkiego wysiłku, ale nie!
    Napisze objaśnienie dotyczące kwestii orłów(w sumie się przyda).

    1.Środki ,,przeciw-lotnicze" Mordoru:
    -Nazgule na latających bestiach ,plus zapasowe latające bestię.
    -Sauron: opierając się na wiedzy z książek mógł w razie orłów lecących nad swoim państwem:
    a.Wywołać burze(choć możliwe ,ze tylko w górskim obszarze.
    b.Osobiście się pofatygować-wiadomo ,że umiał przynajmniej w formie(powiedzmy podobnej do tej z Hobbita 2 latać).Chyba ,że przyjęcie cielesnej powłoki uniemożliwiło mu przynajmniej chwilowo porzucenie jej.
    c.Odział Orków sprowadzony pod Górę Przeznaczenia np. przez jednego z Nazguli.
    d.Przyjmując ,że każdy Majar/Valar miał władze(w różnym stopniu),można przyjąć wielkim prawdopodobieństwem ,że Sauron jako uczeń najpierw Valara kowalstwa a następnie Morgotha(stwórcy ognia),miał nad nim władze(teraz można się spierać w jakim stopniu).
    2.Kwestia wrzucenia Pierścienia do wulkanu o ,której zdaje się wszyscy zapominają.
    Jako ,że wulkan nie jest raczej 100% gładki istnieje możliwość ,że jeśli by go teoretycznie wrzucić z powietrza,Pierścień uratuje jakaś półka skalna.Dzięki temu Sauron miałby prawie gwarantowany jego zwrot.Wątpliwe ,żeby ekipa na orłach(o ile nie miały by lecieć same orły)zdołała go odzyskać zanim pościg by ich dogonił.Wobec czego osoba z Pierścieniem musiała by zejść z orłów przed wejściem.Następnie ostatnią przeszkodom byłaby niemożliwość wrzucenia Pierścienia do magmy przez osobę stojącą we wnętrzu wulkanu.Dlatego,że wpływ Pierścienia na osobę go niosącą był tym większy im bliżej było tego miejsca.Można to nazwać ostatnim zabezpieczeniem na wypadek takiej sytuacji.Skończyło by się to tym ,że pościg zdążyłby dotrzeć na miejsce i odebrac Pierścień osobie ,ktora w tym czasie w większości przypadków została by nim opętana(ten sam problem byłby jeśli by mimo wszystko próbować Pierścień wrzucać z powietrza.
    Sauron mimo ,że nie wierzył ,ze ktoś mógłby chcieć zniszczyć Pierścień,widząc orła lecącego wprost w kierunku wulkanu mimo ,że z niedowierzaniem musiałby przyjąć to do wiadomości( o ile orłowi udało by się tak daleko dolecieć).


    Już chyba bardziej w "Hobbicie",
    Z tym się akurat nie zgodzę.W Hobbicie orły wypełniały dług wdzięczności za wyleczenie ich króla przez Gandalfa.
    Ostatnio edytowane przez Saruman555 ; 31-12-2014 o 13:03

Strona 240 z 330 PierwszyPierwszy ... 140190230238239240241242250290 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Screeny i filmy.
    By in forum Eras Total Conquest
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 13-05-2022, 21:36
  2. Filmy z gry
    By Ensis in forum World of Tanks
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 13-11-2020, 07:07
  3. Screeny i filmy
    By Ensis in forum Ogniem i Mieczem II
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 01-05-2020, 09:32
  4. Screeny i filmy.
    By in forum Roma Surrectum 2.5
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 08-04-2013, 14:06
  5. Screeny i filmy.
    By in forum The Lord of the Rings: Total War
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 08-04-2013, 12:13

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •