Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : [PRZED PREMIERĄ] Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II



Strony : 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12

Dunkel
12-07-2012, 12:47
I przede wszystkim nastawiona była na grę jedną nacją :D

kuroi
12-07-2012, 14:26
Nie ma szans aby bez pomocy coś takiego zrobili.A widziałeś kiedyś wojnę domową między rzymski frakcjami?No ale n ie ma co nażekać ta gra ma kilka ładnych lat...
Wiem, że w R1 tak się nie działo i to też mam cały czas na myśli, by w R2 było inaczej.

Scooter
12-07-2012, 14:35
A ja mam nadzieję że w Rome2 wrócą do tego czego nie widzieliśmy od czasu kingdoms . Mam na myśli bitwy w kampanii gdzie armia stawała do walki wraz ze wszystkimi posiłkami. Od empire to co zrobili to masakra , max 20 unitów i dopiero jak dana jednostka ucieknie z pola walki jest zastąpiona nową.

nowy2142
12-07-2012, 15:12
A ja mam nadzieję że w Rome2 wrócą do tego czego nie widzieliśmy od czasu kingdoms . Mam na myśli bitwy w kampanii gdzie armia stawała do walki wraz ze wszystkimi posiłkami. Od empire to co zrobili to masakra , max 20 unitów i dopiero jak dana jednostka ucieknie z pola walki jest zastąpiona nową.
Ekhm. A w shogunie2 po którymś tam paczu (od fots?) masz możliwość "kontrolowania dużej armii" i jak posiłki oznaczają powyżej tych 20 jednostek to nic nie szkodzi. Karty się zmniejszają, a posiłki wbiegają. Max 40 kart po stronie.

McAbra
12-07-2012, 15:41
Rome powraca :D aż wrócę do tej serii niczym Odyseusz do Itaki :mrgreen: , szkoda że dopiero pod koniec przyszłego roku :(

To można w tym czasie zajrzeć na forum 1 części ;)

Scooter
12-07-2012, 17:23
Ekhm. A w shogunie2 po którymś tam paczu (od fots?) masz możliwość "kontrolowania dużej armii" i jak posiłki oznaczają powyżej tych 20 jednostek to nic nie szkodzi. Karty się zmniejszają, a posiłki wbiegają. Max 40 kart po stronie.
Już tak dawno nie grałem kampanii że teraz mnie zaskoczyłeś , a co jeśli masz 3 pełne armie i atakujesz 1 armie wroga?

Dagorad
12-07-2012, 18:11
Ja bym osobiście na narzędzia do modowania nie liczył. No bo w takim Medku II mamy dajmy na to moda który dodaje kilka frakcji, dużo historycznych jednostek itd. i załóżmy że twórcy wydaję nagle DLC dodające Aragonię. Kto to kupi? Najwyżej ci którzy w mody nie grają, ale jeżeli modowanie miałoby być jedną z głównych zalet gry to raczej większość by się nimi zainteresowała. No i sądzę że jest tak że ci co by mieli kupić DLC ściągają mody, kwestia zainteresowania grą i korzystania z internetu.

Co do siły Rzymu to w końcu z jakiegoś powodu hegemonię na kilka stuleci zdobyli, cud to nie był. No i może intrygi osłabią potęgę gracza, jego pole manewru.

Szkoda że nie rozwijają kwestii ludności, spowolniłoby to ekspansję i zmniejszyło zapewne zyski ze świeżo zdobytych, obcych kulturowo, terenów.

12-07-2012, 21:10
A ja mam nadzieję , że będzie w końcu możliwość podczas walk na pustyni używania kawalerii do stworzenia "zasłony dymnej, piaskowej" (cokolwiek ), która będzie służyła do zasłaniania piechoty lub innych jednostek :) Np. Aleksander w kilku bitwach takiego manewru użył.

Niesmiertelnik
12-07-2012, 21:30
Nie ma co się Panowie jarać "Mgłą Wojny" jak Chińczycy popsutymi bateryjkami.
Nic nie wiadomo i jeszcze przez kilka miechów nic nie będzie wiadomo. CA rzuci czasem jakiś ochłap, a wszyscy będą zachodzić w głowę i skakać po gałęziach nakręcając się jak stado wygłodniałych Rezusów.

Dla mnie jedna rzecz jest już jasna : Warscape = EPIC FAIL opakowany w DX 11 i graficzne fajerwerki, oraz CHGWCJ2,0
Jakby mieli sięgać głęboko, to by prędzej kupili lub stworzyli nowy silnik, tylko ich na to nie stać a i czasu nie mają tak naprawdę zbyt wiele.

Wracam za trzy miesiące i zobaczę ile to w wielkiej podniecie napisaliście stron postów i ile jeszcze było tych artykułów pisanych po zebraniu "Stardustu" z jakże opiniotwórczych for rosyjskich, mongolskich i chińskich :lol:

AVE ROMANOS

Aha - i pamiętajcie

QUI DESIDERAT PACEM PRAEPARET BELLUM,

więc szykujcie się już do wielkiej wojny z CA o swoje marzenia, byście w spokoju mogli pograć w dobrą grę, a czwarty patch (jak to zwykle) ukoi złość.

royal1410
13-07-2012, 06:52
Nie wiem , czy ktoś już o tym napisał. Z tego co czytałem o RTW2 to gra będzie miała fantastyczną grafikę, a przynajmniej twórcy rozbudzili wyobraznie. Jestem za . Dalej mam nadzieje, że oprócz tak istotnych animacji twarzy, pojawi się również możliwość buntów całych oddziałów kiedy my-wódz zrobi coś nie popularnego - w historii legiony pokazały , że wystarczy ciągłe niespełnianie obietnic przez wodza np. brak dodatkowych(obiecanych) nagród, czy brak zwolnienia po odsłużeniu 16 lat, aby się zbuntować. To samo tyczy się buntów najemników kartagińskich po pierwszej wojnie punickiej. Moim zdaniem można by było to fajnie przedstawić,tak : wódz -my, obiecuję kasę-z funduszy imperium, zwiększa się morale oddziałów , po upływie pół roku kiedy oddziały nie dostają kasy, morale spada, żołnierze nie chcą walczyć, uciekają z pola walki

Rostel123
13-07-2012, 06:59
To byłoby jak dla mnie złe rozwiązanie

---

Rome 2 Total War nie wyjdzie na konsole :ugeek:

No co ty nie powiesz Szerloku?

Nie pisz posta pod postem

voitek

seba225
14-07-2012, 17:53
Trudno żeby wyszedł. W konću to strategia.

Ostrzwtlumie
14-07-2012, 18:32
Trudno żeby wyszedł. W konću to strategia.
No co strategia może wyjść na konsole i może być dobra (patrz R.U.S.E.). Nie widzę problemu.....

voitek
14-07-2012, 18:34
Jak porównujesz RUSE do serii Total War, to nawet nie ma o czym gadać

Ostrzwtlumie
14-07-2012, 18:36
Wiesz miałem na myśli ogólnie strategie....(Ale co ja się znam)

LEGION
14-07-2012, 20:21
A ktoś może wie czy odwalą maniane i dadzą 3 rodziny plus senat? Bo to niewypał był straszny w jedynce.
A tak z innej beczki to jeśli wydadzą narzędzie dla modderów to dzisiaj bardziej nie mogę się doczekać co ekipa od EB pokaże na Rome II. To powinno być dopiero cudo, gdyż moim skromnym zdaniem EB było lepsze niż wszystkie gry CA jak do tej pory wydane :lol:

legoras
15-07-2012, 08:37
Ma być 1 frakcja (Rzym) + senat.

Riko
15-07-2012, 09:40
No ladnie, już się zaczyna :D
http://forums.totalwar.com/showthread.p ... -in-PC-mag (http://forums.totalwar.com/showthread.php/40542-Incorrect-weapons-in-PC-mag)
Edit: dołączam z magazynu ten obrazek, o który chodzi zapewne autorowi

voitek
15-07-2012, 10:20
Mam wrażenie, że ta seria ma zbyt wielu 'pieprzniętych' fanów

Dagorad
15-07-2012, 12:26
To chyba jednak nie o ten obrazek chodzi. O ile dobrze zrozumiałem to ta ahistoryczność wynika z tego że żołnierze mają limit broni i przez to nie mogą chwilę walczyć jakąś a zaraz wyciągnąć miecze. Jeżeli gość ma rację to dobrze że zauważył to na oficjalnym forum i powiedział o tym od razu, kiedy można to jeszcze zmienić a nie 2 dni przed premierą.

voitek
15-07-2012, 12:35
Nie ma racji, co już mu ludzie napisali, gość po prostu nie ogarnia

Riko
15-07-2012, 12:37
On mówi o uzbrojeniu, że jest niepoprawne, więc jest ok :)

Cymberkaj
17-07-2012, 12:30
Ja się zastanawiam, co właściwie oznacza to, iż będzie to "największa część"? W czym ta wielkość mapy będzie się objawiać? Twórcy mówili, że gra o wiele bardziej niż jedynka skupi się na Rzymie i intrygach politycznych. To by mogło oznaczać, że będzie o wiele większa skala niż w Rome 1. Czyli że przejście samego półwyspu apenińskiego zajęłoby więcej tur, niż w jedynce. Właśnie tego się boję: ja marzę, żeby tym razem pojawiły się wszystkie frakcje hellenistyczne, wszystkie państwa Diadochów. A już spełnieniem wszelkich marzeń byłaby dla mnie mapa sięgająca Indii, obejmująca 2 najbardziej przeze mnie upragnione frakcje: Greków Baktryjskich (mieszanka Hellenów i Indii...) i Hindusów. Zmieszczą się? :(

maxcezar5
17-07-2012, 13:03
jeśli bedzie wsparcie jako takie dla moderów to ekipa europa barbaroum zrobi te 2 frakcje na luzie

Dagorad
17-07-2012, 13:15
Jeżeli gra zaczynała by się wtedy kiedy Rome to wówczas jeszcze Baktrii niepodległej nie było, no ale mogłaby być satelitą.


Czyli że przejście samego półwyspu apenińskiego zajęłoby więcej tur, niż w jedynce.

Wątpię, sądzę że nawet może będzie zajmowało mniej.

Swoją drogą mogliby wprowadzić coś co sprawi że armie będą się mogły w miarę szybko poruszać po swoim terytorium, mogliby dać jakieś nadgraniczne forty które jeżeli byłyby dobrze utrzymywane spowalniałyby wroga.

Co do mapy to według mnie powinna sięgać rzeki Indus, i to ze względu na Hellenów a nie samych Rzymian. Gdyby ją powiększać dalej na wchód to już z myślą o Indusach a to już by raczej było przegięcie, choćby dlatego że twórcy pewnie nie ogarnęliby tylu nowych (względem jedynki) terenów i ucierpiałaby historyczność. Za to powiększenie mapy na północ wymagałoby porządnego odwzorowania specyfiki tych ziem, ewentualne podbicie ich przez jakąś cywilizację powinno być bardzo mozolne. Zresztą podbijanie Germanii też powinno być mozolne, jak już to powinno polegać na wyrywaniu małych skrawków ziemi.

Ronin
17-07-2012, 13:45
Zapowiada się ładnie ale ile tych zapowiedzi już przeżyliśmy jak pamiętamy wiele oby tylko nie przedobrzyli panowie a potem nie trzeba było ściągać gigantycznych patchów po miesiącach oczekiwania. A że robią Rzym to fajnie tyle tylko żeby nie zapomnieli o gospodarce i handlu bo że Bitwy będą Świetne to w zasadzie pewnik.

marko1805
17-07-2012, 14:08
Niestety, obawiam się, że skończy się jak zwykle na szumnych zapowiedziach i bajerach graficznych którymi uraczą nas twórcy.
Poprzeczka ustawiona przez moderów w Rome I została postawiona bardzo wysoko jeśli chodzi o moje oczekiwania względem następcy.
Podzielam jednak większość obaw Nieśmiertelnika co do następnej części, a informacje o nowym ( lepszym)AI myślę, że spokojnie można włożyć między bajki. Bardziej liczę na wsparcie dla moderów i mody w stylu EB, a na to trzeba będzie pewnie troszkę poczekać.

Alif
17-07-2012, 17:59
Czytając to co jest pisane i przedstawiane. Moje zdanie jest następujące "Mydlenie oczu graczom". Firma która na początku tworzyła dobre gry na swoje czasy zaczęła coraz bardziej ułatwiać graczom planowanie gry i walkę. Taka jest prawda. W Empire musiałem sobie pilnować by rozwijać te wioseczki przy mieście a w shogunie jedno klikniecie i koniec. To samo z dyplomacją, w Mediewalu musiałem latać dyplomatą wszędzie by zakończyć wojnę lub zawiązać sojusz, jednak w Empire to samo co w shogunie jedno klikniecie i koniec wojny, jedno klikniecie i rozpoczęcie sojuszu, kiedyś gracz musiał myśleć i pilnować sobie teraz wszystko ma na tacy. Jedynie co mi się spodobało to wojny morskie jak i drzewko rozwoju w shogunie które już się wcześniej pokazało w empire jednak nie było zadowalające. I długo nie grałem w shoguna gdyż nie doszedł mi do gustu z powodu ułatwienia gry.
Jeżeli chodzi o temat Rome II, to dobrze że kontynuują serię i rozbudowują tą grę na wyższy poziom jednak jest taki problem że tak naprawdę nie wiadomo co dadzą. Nie raz już mówili jaka to nie będzie gra w przykładzie np shoguna II, jednak tak naprawdę zepsuli grę. Jest napisane że ma być niby 50/60 frakcji jednak te frakcje mogą się być tak stworzone by były tylko takie które były powiązane jakoś z Rzymem lub stworzą każde państwo jakie istniało za czasów kiedy ma się rozpocząć kampania. Jednak ile tak naprawdę tych frakcji dowiem się z czasem i zobaczymy kim będziemy mogli zagrać a kto będzie tylko po to by z nim walczyć.
Jeżeli chodzi o odwzorowanie gry to mogliby się trochę postarać by żołnierze wyglądali tak jak za tamtych czasów i by nie było tak że Galowie będą wyglądać jak Brytowie czy też Macedonia z państwami Greckimi. Wiadomo każdy miał inny strój wygląd itd a nie jak np w Rome I większość wyglądała tak samo.
Czytając artykułu wyczytałem że mapa ma być większą i tereny Partii mają być całe a nawet ma być więcej terenów na wschód wysuniętych czyli możliwe że będzie bliżej Indii. Tylko by nie zrobili tego że będzie jeden wielki kawałek i to będzie prowincja na której będzie jedno miasto i będzie szło się do niego z 2 tury by go następnie zdobyć a po nim następne miasto dopiero gdzieś za odległość 5 tur.
Jeżeli chodzi o moje zdanie to dobrze że kontynuują serie z rozbudową tej nazwy gry tylko by jej nie zepsuli tak jak to zrobili z shogunem i proszę was ludzie nie czekajcie na tą grę jak na jakiś cud bo tak naprawdę gdy gra wyjdzie to dojdziecie do zdania że jest to jeden wielki szajs takie było moje zdanie z shogunem.

Cymberkaj
17-07-2012, 21:46
Być może, ale trzeba uwzględnić, że CA już podołało tego typu wyzwaniu po Rome. Rome 1 to była (i nadal jest) gra kultowa, która w momencie premiery nie miała sobie równych. A jednak twórcy dokonali rzeczy praktycznie niemożliwej: przebili kamień milowy, jakim był Rome, już w pierwszym następnym sequelu, jakim był Medieval 2. Rome Total War w momencie premiery był dla mnie przysłowiowym "skokiem rekina". Byłem pewny, że od tej pory seria podzieli los Heroes of Might and Magic. Czyli że "trójka najlepsza" (akurat Rome też jest trzeci) i już w żadne nowsze części nie gramy. A tu jakie zaskoczenie: uczynić Medka 2 grą jeszcze popularniejszą, niż rzymski kamień milowy... i to praktycznie bez żadnych większych rewolucji. Ot, po prostu Rome 1.5 w innych czasach. Ostrożna i przemyślana ewolucja. Twórcy doskonale wiedzieli, czego chcą gracze, więc wszystkie te elementy zachowali z bardzo ostrożnym, ale też nie byle jakim dodaniem pewnych nowości.

Dlaczego nie miałoby się to powtórzyć? The Creative Assembly wyciągnęło wnioski ze zbyt szybko wydanego Empire, a cały rok do premiery to kupa czasu. Pomysł, żeby legiony rzymskie zdobywały indywidualne cechy w zależności od dokonanych czynów, identycznie jak to było z członkami rodziny, jest wg mnie bardzo obiecujący. Pomyśl tylko, sprawa jest niesamowicie podobna do tej z Medievala 2. NIBY NIC NOWEGO (bo przecież identycznie jak z cechami generałów i ich świtą), ale jednak duża zmiana. Zmiana ostrożna i teoretycznie nic nie zmieniająca, a jednak zmiana. Zapowiada się więc (przynajmniej na razie) tak samo, jak z Medkiem 2: "klon" z bardzo ostrożnymi, a jednak istotnymi zmianami. Zmianami, które nie wywracają do góry nogami, ale po prostu dokładają nie łamiąc już istniejących, nieoficjalnych praw gry.

Wbrew temu, co napisałeś, nowe Total Wary wcale nie są złe. Ośmielę się stwierdzić, że sposób, w jaki to zrobiono w Shogunie 2 był po prosty genialny. Skumulowanie wszystkich budynków w tylko jednym mieście prowincji to już przeżytek. Zbyt duże zagęszczenie miast (Rome podstawka) równa się mniej bitew w polu, a więcej nudnych i mozolnych oblężeń. Z kolei małe zagęszczenie równa się "pustki" na mapie. Rozrzucenie budynków po całej prowincji to jedyne skuteczne wybrnięcie z tego błędnego koła. Zaraz, zaraz, przecież rozbicie prowincji, zapoczątkowane przez Empire równa się ułatwienie w zarządzaniu imperium! Nie trzeba już kalkulować, czy zbyt duża inwestycja w dane prowincje wywoła w przyszłości nie do powstrzymania przeludnienie i związany z nim chaos. Rozrzucenie budynków poza stolicę prowincji zlikwidowało problem "Pustka czy mozolne oblężenia?", ale kosztem dużego ułatwienia w zarządzaniu i zniknięciem potrzeby planowania rozbudowy z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem. A Shogun 2? Przewspaniały system naczyń połączonych (system żywności), niemalże dorównujący temu z Rome (system przeludnienia)-i to wszystko bez jednoczesnego porzucania kompromisu między pustką, a za licznymi oblężeniami.

I właśnie o to chodzi! Obie ery Total War mają jakieś zalety i wady. Zarówno era przedempire'owa, jak i nowoczesna (Empire+Napoleon). Shogun 2 w sposób dyskretny, a zarazem arcymistrzowski połączył zalety obu er w jeden, niemalże doskonały produkt. Nowy kamień milowy: pierwszy Total War, który w tak elastyczny sposób bierze to, co najlepsze zarówno ze starych, jak i nowych Total War. Shogun 2 to objawienie na miarę Rome. Teraz niech to będzie bardzo ostrożna ewolucja jak z Medievalem 2, a otrzymamy ideał.

Asuryan
17-07-2012, 21:53
Dla mnie akurat zarówno Napoleon, jak i Shogun 2 ma tylko jedną, ale za za to bardzo dużą wadę - małe pola bitew. W takim Empire czy Medku prawie zawsze udaje się mi dogonić większość spanikowanej piechoty konnicą i ją dobić - w Napoleonie i Szogunie bardzo rzadko...


Pomysł, żeby legiony rzymskie zdobywały indywidualne cechy w zależności od dokonanych czynów, identycznie jak to było z członkami rodziny, jest wg mnie bardzo obiecujący.
Szczerze wątpię w jego realizację. Prędzej będzie to przeniesienie systemu weteranów z multi Szoguna do singla... Tym bardziej że od drugiego Szoguna to gracz decyduje jaka cechę dać członkowi rodziny...

Ituriel32
17-07-2012, 22:48
Budynki na mapie, i małe nacje zamiast jednej nacji buntowników to właściwy kierunek w jakim poszła seria od Empire.
Choć sama gra nie przypadła mi do gustu (nie moja era), więc Napoleona nie kupiłem i nie grałem.

Szogun2 z swoją specjalizacją i przymusem pozostawienia części prowincji jako wsi, też uważam za dobry wybór.
Szybko się nim jednak znudziłem, głównie przez:
Podobieństwo armii w klanach, i moja nie znajomość realiów (co spowodowało że dla mnie wszystkie klany były jednakowe).
Jedno prowincjowe koczownicze nacyjki, które przenosiły się z jednej prowincji do drugiej. Jak sobie je przypomnę to zaczynam się trząść i zgrzytać zębami ze złości.

Mam duże nadzieje związane z Rome2, ale zdaje sobie sprawę że mogę się bardzo łatwo zawieść.
- Balans nacji: duże będą chyba tylko Kartagina, Egipt i Seleucydzi. Barbarzyńców i greków podzielą. Nacje z podstawki były raczej małe, dopiero rozrastały się z czasem.
- Przywiązanie nacji do ziem startowych ( na pierwszym miejscu obrona swojego domu, dopiero później podbój).
- Kompanie lokalne zamiast globalnych np. zajęcie Azji mniejszej Pontem zamiast całej mapy.
- Oddanie natury i specyfiki miast państw Grecji. Oni się nie wyżynali, nie niszczyli swoich miast. Głównie wymuszali daniny i posłuszeństwo.
Dlatego mieliśmy tak dużo tych państewek.

Niesmiertelnik
17-07-2012, 22:57
Być może, ale trzeba uwzględnić, że CA już podołało tego typu wyzwaniu po Rome. Rome 1 to była (i nadal jest) gra kultowa, która w momencie premiery nie miała sobie równych. A jednak twórcy dokonali rzeczy praktycznie niemożliwej: przebili kamień milowy, jakim był Rome, już w pierwszym następnym sequelu, jakim był Medieval 2. Rome Total War w momencie premiery był dla mnie przysłowiowym "skokiem rekina". Byłem pewny, że od tej pory seria podzieli los Heroes of Might and Magic. Czyli że "trójka najlepsza" (akurat Rome też jest trzeci) i już w żadne nowsze części nie gramy. A tu jakie zaskoczenie: uczynić Medka 2 grą jeszcze popularniejszą, niż rzymski kamień milowy... i to praktycznie bez żadnych większych rewolucji. Ot, po prostu Rome 1.5 w innych czasach. Ostrożna i przemyślana ewolucja. Twórcy doskonale wiedzieli, czego chcą gracze, więc wszystkie te elementy zachowali z bardzo ostrożnym, ale też nie byle jakim dodaniem pewnych nowości.

Dlaczego nie miałoby się to powtórzyć? The Creative Assembly wyciągnęło wnioski ze zbyt szybko wydanego Empire, a cały rok do premiery to kupa czasu. Pomysł, żeby legiony rzymskie zdobywały indywidualne cechy w zależności od dokonanych czynów, identycznie jak to było z członkami rodziny, jest wg mnie bardzo obiecujący. Pomyśl tylko, sprawa jest niesamowicie podobna do tej z Medievala 2. NIBY NIC NOWEGO (bo przecież identycznie jak z cechami generałów i ich świtą), ale jednak duża zmiana. Zmiana ostrożna i teoretycznie nic nie zmieniająca, a jednak zmiana. Zapowiada się więc (przynajmniej na razie) tak samo, jak z Medkiem 2: "klon" z bardzo ostrożnymi, a jednak istotnymi zmianami. Zmianami, które nie wywracają do góry nogami, ale po prostu dokładają nie łamiąc już istniejących, nieoficjalnych praw gry.

Wbrew temu, co napisałeś, nowe Total Wary wcale nie są złe. Ośmielę się stwierdzić, że sposób, w jaki to zrobiono w Shogunie 2 był po prosty genialny. Skumulowanie wszystkich budynków w tylko jednym mieście prowincji to już przeżytek. Zbyt duże zagęszczenie miast (Rome podstawka) równa się mniej bitew w polu, a więcej nudnych i mozolnych oblężeń. Z kolei małe zagęszczenie równa się "pustki" na mapie. Rozrzucenie budynków po całej prowincji to jedyne skuteczne wybrnięcie z tego błędnego koła. Zaraz, zaraz, przecież rozbicie prowincji, zapoczątkowane przez Empire równa się ułatwienie w zarządzaniu imperium! Nie trzeba już kalkulować, czy zbyt duża inwestycja w dane prowincje wywoła w przyszłości nie do powstrzymania przeludnienie i związany z nim chaos. Rozrzucenie budynków poza stolicę prowincji zlikwidowało problem "Pustka czy mozolne oblężenia?", ale kosztem dużego ułatwienia w zarządzaniu i zniknięciem potrzeby planowania rozbudowy z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem. A Shogun 2? Przewspaniały system naczyń połączonych (system żywności), niemalże dorównujący temu z Rome (system przeludnienia)-i to wszystko bez jednoczesnego porzucania kompromisu między pustką, a za licznymi oblężeniami.

I właśnie o to chodzi! Obie ery Total War mają jakieś zalety i wady. Zarówno era przedempire'owa, jak i nowoczesna (Empire+Napoleon). Shogun 2 w sposób dyskretny, a zarazem arcymistrzowski połączył zalety obu er w jeden, niemalże doskonały produkt. Nowy kamień milowy: pierwszy Total War, który w tak elastyczny sposób bierze to, co najlepsze zarówno ze starych, jak i nowych Total War. Shogun 2 to objawienie na miarę Rome. Teraz niech to będzie bardzo ostrożna ewolucja jak z Medievalem 2, a otrzymamy ideał.

Miałem się 3 miechy nie odzywać, ale po tym wiadrze cukru w wykonaniu Cymberkaja chce mi się wymiotować....
Medieval II nie był przemyślana ewolucją. Problemy z koncepcją balansowania jednostek ciągnęły się przez wszystkie patche, AI było głupie jak but, SEGA wyciągała już łapy po wszystko, dusząc małe i dopiero co przejęte studyjko. Engine gry był pełen problemów, choć ciągle jeszcze pracowali ludzie, którzy zadali sobie trud odwzorowania interfejsu z RTW. o ile dobrze pamiętam nad tym tworem siedziały Kangury, których pojmowanie średniowiecza było dalekie od ideału, a do tego nawrzucali hardkodowanych błędów, w tym jeden, który z dnia na dzień zabił Multiplayer (choć trzeba przyznać, że dwa lata grałem w Multi z zapałem w podstawkę i Królestwa oraz mody). Dużym plusem był tryb hot-seat - to jedyny przejaw ewolucjo-rewolucji (chyba sami się go zlękli, bo trzeba go było odblokowywać w plikach.
Jeżeli Cymberkaj porównujesz RTW1.5 z MTW2, to trudno merytorycznie porozmawiać.

The Creative Assembly wyciągnęło wnioski ze zbyt szybko wydanego Empire, a cały rok do premiery to kupa czasu.
Creative Assembly nie wyciągnęło nawet głowy z tyłka przez pierwsze sześć miesięcy, bo im na to SEGA nie pozwoliła. W eksplozji kryzysu na rynkach finansowych postanowili wydać betę i to nie do końca przetestowaną - bo im SEGA kazała i tyle. AI znów było debilne, Warscape obsmyczony na odwal się małymi hinduskimi rączkami programistów robił graczom niesamowite jaja, nastała era bluescreenów, rage na forach. Cud że po tym numerze seria przetrwała - chyba tylko dzięki masowemu dostępowi do internetu i popularyzacji rynku gier komputerowych jako taniej rozrywki na trudne czasy
STEAM - OMFG i WTF. Najgorsza decyzja, ale SEGA wanted more money .... tłumacząc to łatwością pobierania łatek i innymi bzdetami. Kto jeszcze pamięta, jak przez pierwsze tygodnie STEAM regularnie o 22:00 aktualizował europejskie serwery zrywając sesje gry multi ..........
Nie wyciągnęli wniosków również przy NTW, STW2 i jak widać SEGA zmusiła teraz studio do pracy NAD PIĄTĄ GRĄ NA TYM SAMYM, ZWALONYM SILNIKU WARSCAPE.
W świetle tego radość że mają 40% większy budżet na prace nad grą. która swoją objetością (gdyby miała byc dobrze zrobiona) powinna zjeść na przystawkę cztery poprzedzające tytuły, to jakiś żart. Mają TYLKO ROK i mało kasy, więc może znowu będą się ousourcingować w Malezji, Indonezji i innych informatycznych rajach.

Skumulowanie wszystkich budynków w tylko jednym mieście prowincji to już przeżytek.
Może w erze preindustrialnej, ale w czasach Rzymu wszystko poza rolnictwem i handlem koncentrowało się własnie w miastach i portach.

Shogun 2 w sposób dyskretny, a zarazem arcymistrzowski połączył zalety obu er w jeden, niemalże doskonały produkt. Nowy kamień milowy: pierwszy Total War, który w tak elastyczny sposób bierze to, co najlepsze zarówno ze starych, jak i nowych Total War. Shogun 2 to objawienie na miarę Rome. Teraz niech to będzie bardzo ostrożna ewolucja jak z Medievalem 2, a otrzymamy ideał.
LOL - czy CDP Ciebie opłaca za pisanie tych bzdur? Sory za ofensywny styl podsumowania, ale te brednie mnie załamały.

Dagorad
18-07-2012, 00:18
Jeżeli Cymberkaj porównujesz RTW1.5 z MTW2, to trudno merytorycznie porozmawiać.

A z czym miałby niby porównywać? Z CoD-em? Przegapiłeś fakt że postęp z zasady ocenia się porównując nowszy produkt z poprzednim?


Dużym plusem był tryb hot-seat - to jedyny przejaw ewolucjo-rewolucji (chyba sami się go zlękli, bo trzeba go było odblokowywać w plikach.

To już większą ewolucjo-rewolucją była różnorodność oddziałów.


STEAM - OMFG i WTF. Najgorsza decyzja, ale SEGA wanted more money .... tłumacząc to łatwością pobierania łatek i innymi bzdetami. Kto jeszcze pamięta, jak przez pierwsze tygodnie STEAM regularnie o 22:00 aktualizował europejskie serwery zrywając sesje gry multi ..........

"Najgorsza" decyzja jaką podjęli już niemal wszyscy... Sam za Steam nie przepadam ale bez przesady, to by nadeszło prędzej czy później. Dużo gorsze jak dla mnie są DLC niż steam.


chce mi się wymiotować....

Część osób tak ma widząc wszelkie "lol", "OMFG" czy "WTF"...


A tu jakie zaskoczenie: uczynić Medka 2 grą jeszcze popularniejszą, niż rzymski kamień milowy... i to praktycznie bez żadnych większych rewolucji. Ot, po prostu Rome 1.5 w innych czasach. Ostrożna i przemyślana ewolucja. Twórcy doskonale wiedzieli, czego chcą gracze, więc wszystkie te elementy zachowali z bardzo ostrożnym, ale też nie byle jakim dodaniem pewnych nowości.

Medek II nie był dla serii żadną ewolucją. Ta gra powstała na uboczu i z kolejnymi grami nie ma niemal nic wspólnego. Był to zapewne najzwyklejszy skok na kasę, "ci robią Empire a tamci niech kolejny raz sprzedadzą Rome". Ironicznie wielki projekt "Empire" okazał się być gorszy od klona który nadal żyje i ma się dobrze.

Empire okazało się być taką klapą że do tej pory jeszcze da się z jego silnika coś wyciągnąć (z silnika Rome więcej niż moderzy przy Medku II raczej nie wyciągniesz). Mimo iż wychodzi na nim już 4 gra. Gdyby Empire zostało porządnie zrobione od razu, mielibyśmy zapewne dodatek Napoleon, następnie jego klona, teraz czekalibyśmy na grę na nowym silniku zrobionym z myślą o erze w której gra będzie osadzona.

Riko
18-07-2012, 00:47
Uważam, Nieśmiertelnik, że nie ma co tak hejtować gry zawczasu i atakować ludzi, którzy pokładają w niej trochę więcej wiary. Siedzę teraz nad Shogunem 2, bo jak Ty nie mogłem się przekonać do nowszych Totalnych Wojen i przyznam szczerze, że mnie bardzo wciągnął. A doświadczenie mam spore, bo swoją przygodę z TW zacząłem od dema Medievala,potem pełnej wersji itd. więc jestem praktycznie od początku istnienia serii i mam każdą część oprócz Empire. Na początku zagrałem w niego jedynie historyczne bitwy i już kląłem, że tak zwalić gry po prostu nie można było. Teraz przysiadłem ponownie, pewnie po kilku patchach :D i gra naprawdę mnie zainteresowała, podoba mi się rozwiązanie w kwestii dyplomacji, fakt lepiej by było latać dyplomatami po mapie, ale wątpie aby dyplomacja w taki sposób zeszła na drugi plan w Rome2. Silnik Warscape też nie jest zły bitwy naprawdę wyglądają ładnie i szczerze mówiąc jak odpaliłem potem Rome: Total War, to złapałem się za serce widząc prostotę walki, przecież nie będą ciągle robić gier na starych silnikach i na animacjach, od tego masz/macie starsze tytuły, do których są ciągle tworzone mody. I nie chodzi bynajmniej tu o grywalność, bo Rome, to moja ulubiona część i taka pozostanie.
Prawda jest taka, że za pieniędzmi idzie ewolucja, czytaj REWOLUCJA. ;) Chyba jesteśmy już starej daty, bo zauważyłem, że część osób już nie postrzega gier w świetle jakie widziała te sprzed kilku lat, a za to znów co ciekawe, młodsi hejtują te starsze i wolą te nowsze gry. Sega pewnie bardziej chce uderzać do młodszych graczy, gdzie pieniądz nie gra roli, historia niekiedy też i stara się zrobić z bitew widowisko. Nie ma co się martwić o serię, bo jeżeli zrobią wizualnie piękną grę, to uwierzcie, że odejdzie 10 graczy a przyjdzie na ich miejsce 100 nowych, dziś gracz różni się od starszego pokolenia. Wracając do Shoguna 2, to naprawdę dobra gra z nowymi rozwiązaniami.
A co do budynków poza miastem. Logiczne jest, że "wiejska infrastruktura" powinna być tam gdzie jej miejsce. Chyba pól uprawnych nie umieścisz w mieście. Gdzie tu realizm? Nie usprawiedliwiam twórców, ale poczekajmy. Myślę, że CA porażki ma za sobą, bo Napoleon jak i Shogun 2 to gry warte świeczki. W końcu trzeba zrozumieć, że jeżeli ktoś chce gry w stylu Rome czy Medieval 2 to może jedynie sobie pomarzyć, te czasy nie wrócą i może siąść przy starych tylko grach. Wierzę w Rome 2, mimo, że pewnie będzie potrzebować 20 patchy zanim zacznie śmigać tak porządnie, i tak grę kupię choćby dlatego aby zobaczyć wizualnie ładniejszą walkę i nowe rozwiązania. Szanuję jednak Nieśmiertelniku Twoje poglądy, chodzi mi tu raczej o wyznaczenie linii złej wizji gry, w końcu co możesz powiedzieć o grze, nie widząc jej na oczy?
Dla potwierdzenia swojej wizji świata podsyłam opinie z metacritics, nie jest ich dużo, ale widać po ocenach, że gra wcale źle się nie przyjęła.
http://www.metacritic.com/game/pc/total-war-shogun-2
Pozdrawiam. :)

Salvo
18-07-2012, 07:50
W końcu trzeba zrozumieć, że jeżeli ktoś chce gry w stylu Rome czy Medieval 2 to może jedynie sobie pomarzyć, te czasy nie wrócą i może siąść przy starych tylko grach.
Otóż to.
Dlatego ja liczę, że Rome2 zaskoczy nas nowymi opcjami i będzie również krokiem wprzód w stosunku do gier pomedievalowych :)

Tradycyjnie raczej przycylam się w tej dyskusji do frakcji krytycznej, tj. do Niesmiertelnika.
Swoją przygodę z TW na dzień dzisiejszy zakończyłem razem z E:TW (słusznie nazywanym Error TW), więc za dużo napisać nie mogę, ale do końca nie rozumiem szału nad tą grą. Np. AI wcale nie jest genialne (bitwy są szybsze i bardziej dynamiczne, niż w tych z muszkieterami/AI spamuje w kampanii armiami, mimo że ma jedną zapyziałą prowincję)...tyle wyczytałem u Vadera, a Jemu wierzę.
Mimo wszystko chyba sam sprawdzę, skoro ostatnio jest promocja :)

reedeye
18-07-2012, 10:46
Według mnie Empire niezasłużenie ma tak złą opinię. Fakt, że w momencie premiery gra była niedopracowana, ale teraz po wszystkich patchach i z jakimś dobrym modem, jest bardzo grywalna. A od czasów Empire, widać postęp w kolejnych grach CA. Nie mówię, że są idealne, ale na pewno nauczyli się na błędach i starają się wypuszczać gry coraz bardziej dopracowane. Dlatego właśnie z RomeII wiążę duże nadzieje;)

Hetman
18-07-2012, 12:42
Niesm widzę w formie, miał już nigdy nie wrócić do Total Warów bo rzucił się w nurt WoTa. WoT miał być super naprawdę wypasioną -( według Niesmiertelnika ) grą a jakoś ostatnio nie słychać bębnienia z zachwytu bo okazała się dla niego chu*** - hmm chyba już od roku nawet. Tak więc przychodzi tu pełen hejtu i nawet nie grając w alfe albo Bóg wie jak się wczesna wersja nazywa, wylewa informacji tonę o jej "gówniowatowośći". Nie ma to jak hejćić nawet nie widząc/testując szczegółów.

Najlepszą i tak ciekawostką o NIEŚMIERTELNIKU jest to, że po testach Napoleona prawie się spuścił voitkowi w PMce a po tym jak zakupił grę stwierdził, że jest do dupy - mamy tu takiego pseudo krytyka, może nawet :!: trola :!: .

Więc drogi Nieśmiertelniku jeśli gówno wiesz i gówno widziałeś, to nie dziel się z nami swoimi bezwartościowymi informacjami o grze, których de facto nie posiadasz.

Niesmiertelnik
18-07-2012, 13:52
Hetman - wchodzisz do dyskusji jak zwykle z wrodzonym wdziękiem :D .
To chyba najbardziej w Tobie "lubię" i najbardziej cieszy mnie to, że odpisując na Twoje zretardowane umysłowo posty muszę je czytać tylko przez chwilę i na nie odpowiedzieć, a Ty będziesz się zmagał z niedostatkami swojego umysłu do końca życia. :twisted:
Czy masz coś do zarzucenia tamtej ocenie NTW? Wydaje mi się, że była merytoryczna i pokazywała plusy i minusy tego, co mogłem na daną chwilę sprawdzić, ale w sumie ocenę pozostawiam innym.
Wszystkie PM-y, jakie popełniłem na tym forum mam, a ten który wysłałem Voitkowi wkleję.. Mogę to zrobić, bo to mój PM i taką mam intencję, żebyś sobie więcej mną gęby nie wycierał.


Wysłano: 01 lut 2010, 18:09
autor Niesmiertelnik
Sorka za milczenie, ale pomimo że wpadałem na chwilę to miałem zasrajewo na TW center i tu się nawet nie logowałem.
Tak, gra zapowiada się dobrze dla multi pod warunkiem, że będzie w czym wybierać, zarówno jeżeli chodzi o mapy, jak i o jednostki. Tego nie mogę stwierdzić mając betę, ale mogę stwierdzić że tak jak ich wcześniej zbluzgałem na forach międzynarodowych i pisałem że nie kupię dopóki nie sprawdzą inni, tak teraz zamówiłem na dzień premiery, po czym zrezygnowałem ponownie z podstawowej wersji i wziąłem Imperialną.

Na CCS już się Lusted odezwał. Te staty które będą zje.... (zmęczenie) pewnie poprawią, a reszta jest OK poza artem, z którym to chyba tylko moderzy są w stanie coś zrobić. No chyba że mnie CA zaskoczy ponownie i pogrzebie w hardkodzie.

Nic za to nie mam, poza tym że zagrałem, ale pracy mam z tym w ...j bo odpowiadam w kółko na setki pytań.
Amen. Kupuj w ciemno.
Do tego warto przeczytać tamtą recenzję, jak ktoś chce sobie wyrobić zdanie.

W mroczych czasach ErrorTW (piękna nazwa :D ) nadejście NTW było promykiem, bo ewidentnie gra była lepiej dopracowana i usuwała wiele błędów. 3v3 i 4v4 nie można było sprawdzić mając łącznie 4 klucze do bety które serwis otrzymał, a 1v1 i 2v2 chodziło dobrze.
Pierwszą grę na Multi zagrałem z Jackiem Lustedem z Creatice Assembly, zanim jeszcze nastąpiła premiera i było całkiem OK, chociaż po tej grze on miał swoje spostrzeżenia, natomiast ja swoje, które szły w zupełnie inną stronę. Pisałem voitkowi np o problemach z artylerią, a tymczasem Lusted uważał że zbyt łatwo traci HP i trzeba ją wzmocnić.
Pisałem Lustedowi o wielu sprawach, między innymi o nieśmiertelnych carriage, co zresztą potem było wykorzystywane jako exploit przez część Multiplayerowców.
Mam jeszcze do tej pory maile z informacjami i replayami z wersji devs, które wysłałem do Lusteda i dzięki którym programista AI pracował nad poprawkami do samej premiery, czego efektem była zmiana sygnalizowanych przeze mnie zachowań jednostek i patch w dniu odblokowania gry na STEAM.
Największe zgłoszone wtedy problemy to:
-armie sterowane przez AI były pierwotnie ślepe, nie widziały stojącej armii gracza, dopóki nie zaczynał strzelać lub się ruszać
-artyleria sterowana przez AI nie miała odpowiednio posortowanej kolejki celów
-kawaleria zawsze wykonywała jeden manewr oskrzydlający po brzegu mapy i szukała tylko artylerii
-jednostki AI łącznie z generałem wchodziły pod ogień własnej artylerii, a artyleria nie identyfikowała przeszkód terenowych np. odprzodkowując w głębokim leju i pracowicie strzelając przez całą bitwę w jego ściankę
-podczas oblężeń wszystkie jednostki AI chowały się po domkach i można je było artylerią niszczyć w bardzo nużącej, powtarzalnej i przewidywalnej bitwie
Po patchu w dniu premiery części tych zachowań już nie było, więc reagowali na informacje i mogę sobie spokojnie patrzeć teraz jak tu sobie hetmanisz w swoim stylu i się z tego tylko śmiać, bo co mogłem to zrobiłem, a wymiany korespondencji z Lustedem nie będę wklejał tylko dlatego że się tu do mnie dopieprzasz.
Z mapami było jak było, z 3v3 i 4v4 podobnie, kupiłem w ciemno Imperialną i nie żałowałem, choć pograłem tylko pięć miesięcy, bo okazało się że hardkodowanych błędów silnika gry nie są w stanie przewalczyć, a te plus STEAM denerwowały mnie zawsze najbardziej.
Tak, przestałem grać w NTW, bo silnik okazał się być zbyt mało zmieniony, a STEAM nadal zarzynał rozgrywkę. Patrzyłem później jak Lordz zmieniali co mogli i byłem z Desaix (który zrobił nota bene najwięcej) w stałym kontakcie, ale nawet oni nie dali rady usunąć największych problemów i chyba lepiej wspominam mod TROM na ETW niż NTW3.
Mało tego. Pograłem w demo Shoguna i nie mam go do tej pory, choć za 39,90 kupię go w końcu, bo syn lubi te klimaty.
Teraz nie hejtuję, tylko przestrzegam przed nadmiernym optymizmem, bo gra jest znów na Warscape, a oni mają do zrobienia potężną pracę w rok.


Niesm widzę w formie, miał już nigdy nie wrócić do Total Warów bo rzucił się w nurt WoTa. WoT miał być super naprawdę wypasioną -( według Niesmiertelnika ) grą a jakoś ostatnio nie słychać bębnienia z zachwytu bo okazała się dla niego chu*** - hmm chyba już od roku nawet.
RTW2 to tytuł przyciągający uwagę. Dlatego jestem, a dla powodów cytowanych powyżej już narzekam (marząc by się moje słowa w gówno obróciły), bo widzę co będzie po raz piąty przy użyciu Warscape i nie potrzeba mi grania w prealfę (zresztą nikt z nas nie będzie w nią grał, w prebetę również). Jestem i będę w kontrze do onanistów, którzy pieją z zachwytu, bo powalił ich wschód słońca nad wiśnią, gdy ich jednostki samurajów pracowicie wspinały się po linach.

Nie wiem po co Hetman wpinasz w to WoT, w który gram sobie nadal w miłym gronie po wyrzuceniu z forum i klanu stada nolifów, którym gigantomania zrobiła ze łba siekę.
Ot po prostu nie robię doktoratu z czterech przycisków i myszki, ale jak to z maniakami TW - tu bardzo chętnie, bo gry TW mają swoją głębię i jest co rozkminiać.


Więc drogi Nieśmiertelniku jeśli gówno wiesz i gówno widziałeś, to nie dziel się z nami swoimi bezwartościowymi informacjami o grze, których de facto nie posiadasz.
Nie rozśmieszaj mnie swoją żałosną napinką, bo piszesz jak dziecko neo, a jeżeli już piszesz "nami" to przynajmniej dodaj Mną, moim ego i voitkiem, albo jakoś inaczej doprecyzuj, bo jestem spokojny, że jest tu jeszcze na forum trochę ludzi, którzy chcą czytać to co mam do powiedzenia i po przeczytaniu wcześniejszych recenzji nie mieli pretensji o to co im przekazałem zanim gra się pojawiła. Pewnie z moją wczesną krytyką nie jestem w nurcie działalności serwisu, który chce mieć jak najwięcej wejść i chce budzić zainteresowanie, ale tematy które popełniałem wcześniej były raczej poczytne.......
Słowo gówno, nawet powtórzone, nie doda wartości Twoim przemyśleniom :lol:


Zważ na gwarę. Zalecam ci najpierw zainteresować się stanem własnego umysłu, bo już od dłuższego czasu daje we znaki.

Dostajesz ostrzeżenie
voitek

nowy2142
18-07-2012, 14:18
http://i3.kym-cdn.com/photos/images/original/000/330/832/9c6.gif

Nawet się zaśmiałem, ale nie wklejaj już tego typu rzeczy w tym wątku

voitek

Hetman
18-07-2012, 14:19
Bo moje zretardziałe posty chociaż nie odnoszą się do czegoś co nie widziałem na oczy i nie testowałem, zresztą nie mam zamiaru robić ścian tekstu ciągle o tym samym. Ty za to dostając do testów Napoleona stałeś się niewiadomo czym. Spec od silników graficznych, rozwiązań AI itd., że ho ho. To ja grając w Bete WoTa przez rok powinienem być prezydentem Białorusi ba! Nawet Carem!. Weź sobie chłopcze na luz lub na wstrzymanie dziadek, bo nawet trailery nie wyszły by ocenić w 1% grę a ty już tu walisz ściany tekstu o miernocie kolejnej odsłony. Czekaj na to co będzie można namacalnie sprawdzić - nie wiem czy pamiętasz takie coś jak DEMO. Wtedy posty takie jak twoje będą miały sens, ale teraz wybacz nie masz na czym opierać swoich wniosków.


nie mieli pretensji o to co im przekazałem zanim gra się pojawiła

To najciekawsze, czyli teraz robisz to samo tylko w tym problem, że nie jesteś testerem a już spisujesz Rome II do działu "Kaszanka Zone" w CDa. Prorok :?:


Słowo gówno, nawet powtórzone, nie doda wartości Twoim przemyśleniom

Dla tak głupich hejterskich tekstów jakimi szprycujesz tu ludzi, zachowam górnolotne słowa dla siebie. W końcu kiedy spryska się perfumami gówno to i tak będzie śmierdzieć, więc po co mam się wysilać, gdyż kwiatkami nie pachną twe wypowiedzi.

Koniec. Ostrzeżenie

voitek

Cymberkaj
18-07-2012, 14:19
Rany, nawet nie podejrzewałem, że mój post w zaledwie niecałą dobę wywoła taką burzę. Nieśmiertelniku, łapiesz za słowa. Medieval to JAKBY Rome 1.5. Kto tu mówił o porównywaniu do tamtego patcha? A że ewolucja? Chyba nie doczytałeś z całego kontekstu, że mowa o DROBNEJ ewolucji. I Sega mi nie płaci. Po prostu jestem optymistą, który zdaje sobie sprawę, jak teraz zdzierają kasę przez Steam, ale nie zamierza tylko dlatego od tak bezapelacyjnie popadać w czarną rozpacz. A tak się składa, że w końcu zrezygnowali z tych tandetnych wyciskaczy kasy "do pobrania", wydając "Zmierzch samurajów", pierwszy od "Medieval 2 Królestwa" prawdziwy, pudełkowy dodatek. W dodatku samodzielny. I co? I sukces. To daje promyk nadziei na przynajmniej częściowe zminimalizowanie zdzierstwa Steam.

voitek
18-07-2012, 14:22
Koniec dyskusji. Każda następna osoba, która będzie kontynuować tę kłótnię dostanie ostrzeżenie. Jeśli tak bardzo chcecie sobie w ten sposób podyskutować, róbcie to na PW

Riko
18-07-2012, 14:26
Wydaje mi się, że kłócić się można, ale jak to ma jakiś poziom. :) W końcu to forum, a więc i wymiana poglądów. Jedynie uważam, że takie sprawy jakie niektóre poruszacie, powinniście sobie na PW wyjaśniać.

Niesmiertelnik
18-07-2012, 14:44
Uważam, Nieśmiertelnik, że nie ma co tak hejtować gry zawczasu i atakować ludzi, którzy pokładają w niej trochę więcej wiary.

Riko. Zgadzam się z tym co napisałeś w 100%, ale mam wrażenie, że jednak deko się nie rozumiemy, a wynika to zapewne z faktu, że różnie w TW graliśmy i dla mnie informacja o wykorzystaniu Warscape jest dużym zawodem.

95% graczy TW to singleplayerowcy. Oni są zachwyceni grą - i słusznie, bo każda nowa odsłona, gdy już działała po czwartym patchu, dawała im nowe smaczki i pozwalała budować swoje imperium w sposób niedostępny w żadnym innym tytule, ba - niedościgły. Ja też tak to widzę gdy patrzę na SM (Single Mode, a ja wolę jednak rozwijać to jakoSado Maso). Dla nich bitwy z komputerem są często trudne, wymagające, epickie. Dlaczego? Bo nigdy nie dotknęli trybu Multi.
No i zbliżamy się do sedna.
Jestem graczem multiplayerowym, tym z mniejszości. Singleplayerowcem byłem do RTW, ale po zainstalowaniu sobie netu zobaczyłem co znaczy żywy przeciwnik, myślący tak jak ja, lub lepiej niż ja, reagujący perfekcyjnie na moje ruchy jednostek, oszalałem na punkcie tego trybu gry i od tej pory nie mogłem już grać w Kampanie, w których poziom AI jest tak żałosny, że należałoby rozgrywać bitwę tylko w trybie AUTO, a tam czają się inne "cuda".
Gracz singlowy ma wybór i ta gra może dać mu dużo radości.
Ja nie mam wyboru. Wchodzę na STEAM, szukam przeciwnika i zżymam się później na różne kwasy odbierające przyjemność z gry, a winnym jest Warscape i STEAM właśnie.

Nie oznacza to, że nie jestem w stanie merytorycznie opisać wrażeń z Kampanii. Po prostu wiem tylko, że nie będę w nią grał, dopóki nie zostaną zaimplementowane rozwiązania dające możliwość gry w Kampanię Multi jak w CIV5.
Na taką rewolucję właśnie czekam i nie jest dla mnie problemem rozwój gier komputerowych, w które gram od ZX Spectrum. Problemem jest dla mnie niechlujność programistów, którzy potrafią pozbawić grę podstawowych funkcjonalności (np interfejs), które już w poprzednim tytule były, a później nie potrafią tego poprawić/naprawić.


Hetman - ta gra jest na tym samym silniku co ETW/NTW/STW2 x 2. Mówi Ci to coś?

Na kolejne posty Hetmana nie mam zamiaru więcej odpisywać, bo często wymiana poglądów z tym Jegomościem rodziła wcześniej niepotrzebne flejmy.
O problemach dotyczących gry rozmawiałem z CA i miałem feedback, choć może się to wydać dziwne, że gość z Polski miał z nimi kontakt i nawet z nim dyskutowali, a Hetman mógł co najwyżej z Panem z warzywniaka pogadać i to go widocznie frustruje.

====


mógł co najwyżej z Panem z warzywniaka pogadać i to go widocznie frustruje

Serio, mam już dość twojego pseudo kulturalnego tonu i możesz sobie darować takie idiotyczne teksty.
voitek

Ostrzwtlumie
18-07-2012, 15:10
Nie no Nieśmiertelnik bardzo ciekawa historia .... ale ma tyle wspólnego z tematem że hohoho. Nie mogłeś na PW napisać? I przegryzki zostawić dla siebie?
A co do tematu liczę że coś ruszą pod względem optymalizacji bo z nią jest cienko :[

BlackHawk15
18-07-2012, 15:12
Może jednak dyskutujmy o RTW II a nie o innych TW.

voitek
18-07-2012, 15:14
Nie no Nieśmiertelnik bardzo ciekawa historia .... ale ma tyle wspólnego z tematem że hohoho. Nie mogłeś na PW napisać? I przegryzki zostawić dla siebie?
A co do tematu liczę że coś ruszą pod względem optymalizacji bo z nią jest cienko :[

Shogun 2 jest jedną z najlepiej zoptymalizowanych gier w jakie grałem. Co ciekawe w DX11 wygląda lepiej i chodzi dużo szybciej niż w DX9.

Ostrzwtlumie
18-07-2012, 15:33
Nie no Nieśmiertelnik bardzo ciekawa historia .... ale ma tyle wspólnego z tematem że hohoho. Nie mogłeś na PW napisać? I przegryzki zostawić dla siebie?
A co do tematu liczę że coś ruszą pod względem optymalizacji bo z nią jest cienko :[

Shogun 2 jest jedną z najlepiej zoptymalizowanych gier w jakie grałem. Co ciekawe w DX11 wygląda lepiej i chodzi dużo szybciej niż w DX9.

Sorry ale po tym co czytałem nowsze TW mają niekiedy takie problemy że można tygodniami kombinować :P
Sam mam problem z Napoleon ( a demo Shoguna ściągałem i to samo było ).

voitek
18-07-2012, 15:34
To nie wiem. U mnie wszystko lata rewelacyjnie

Ostrzwtlumie
18-07-2012, 15:38
Pecha mam jak zwykle :P

Niesmiertelnik
18-07-2012, 15:50
Nie no Nieśmiertelnik bardzo ciekawa historia .... ale ma tyle wspólnego z tematem że hohoho. Nie mogłeś na PW napisać? I przegryzki zostawić dla siebie?
A co do tematu liczę że coś ruszą pod względem optymalizacji bo z nią jest cienko :[

Warscape ma tu dużo wspólnego z tematem, a reszta to odpowiedź na wapory - zapiekłe zresztą jak widać i sprzed lat.

Witia
18-07-2012, 17:17
Medieval II nie był przemyślana ewolucją. Problemy z koncepcją balansowania jednostek ciągnęły się przez wszystkie patche, AI było głupie jak but, SEGA wyciągała już łapy po wszystko, dusząc małe i dopiero co przejęte studyjko.
Nies, ale Ty cały czas piszesz o odczuciach tak subiektywnych, jak zapach własnego potu po całym dniu orania w polu.

Dla mnie np. Medieval II był grą dobrą. Co prawda wolałem grać z jakimiś modami typu Darth Mode niż w podstawkę, ale gra ogólnie miała klimat, który rekompensował wszelkie problemy.
Z kolei kiedy dawno temu grałem w Romka w kampanie, to wolałem grać w podstawkę, bo wszelkie mody i patche po prostu obrzydzały mi grę. Raz zainstalowałem sobie Europe Barbarrorum, przez kilka godzin byłem mocno zachwycony różnorodnością jednostek, ale po kolejnych kilku godzinach odinstalowałem grę, bo po prostu, według mnie, nie miała 'tego czegoś'.
Czy to oznacza że jestem idiotą? Nie wiem, wydaje mi się że nie. Różni ludzie zwracają uwagę na różne rzeczy. Nie jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić, że jakaś część była 'do dupy', a inna 'rewelacyjna'. To jest tylko twoje zdanie.

Natomiast co do trybu multi, to uważam że nieco przesadzasz. Miałem kontakt ze Steamem, głównie przez Shoguna, i choć nie jest to platforma idealna, to jednak ostatecznie przestałem na nią zwracać uwagę, bo suma sumarum liczyła się gra. Jeżeli da się wejść i pograć to znaczy że jest ok.
Weź też pod uwagę, że gra jako całość to produkt rynkowy. Twórcy muszą brać pod uwagę wiele najróżniejszych czynników. Jak wyobrażasz sobie dzisiaj poważną grę multi bez platformy pokroju Steam? To jest pewna standaryzacja, nawet jeżeli wpływa negatywnie na aspekty grywalności.

Miarą dobrej gry jest ilość sprzedanych egzemplarzy i poziom zadowolenia graczy. Ogólnie. Wiadome jest, że nigdy nie utrafi się w gusta wszystkich.

voitek
18-07-2012, 17:26
Witia trafił w samo sedno

Hetman
18-07-2012, 17:52
Na kolejne posty Hetmana nie mam zamiaru więcej odpisywać, bo często wymiana poglądów z tym Jegomościem rodziła wcześniej niepotrzebne flejmy.
O problemach dotyczących gry rozmawiałem z CA i miałem feedback, choć może się to wydać dziwne, że gość z Polski miał z nimi kontakt i nawet z nim dyskutowali, a Hetman mógł co najwyżej z Panem z warzywniaka pogadać i to go widocznie frustruje.

Więc ty miałeś feedback a CA nie, a nie ma być wręcz odwrotnie :?: To ty wydajesz grę chyba, dlaczego nic nie zmienisz :?: Dlaczego nie zmieniłeś "crapu" skoro Ciebie znaną wielką szychę totalwara słuchali :?: . Poza tym wolę miłą rozmowę z ładną sprzedawczynią niż namiętne rozmowy ze spoconym programistą CA. Wiesz Niesm nie będę z Tobą już się kłócił, bo ranga "testera" Napoleona przerosła Ciebie i traktujesz innych jak niedorozwiniętych pod względem znajomości gry (psychicznie sobie nie poradziłeś). Ja wolę zostać konsumentem i grać sobie dla przyjemności a nie po to by na lewo i prawo siać hejt, nawet jeśli gra jeszcze nie wyszła, lepiej być zwykłym fanem serii niż "hardcorowym psychicznie zawziętym hejterem".

chudolf
18-07-2012, 18:06
Też się zgadzam z Witią. Ja w sumie zawsze jak znajdę się w posiadanie jakiejkolwiek gry to od razu szukam jakiegoś realizm moda, bo wiem, że z reguły fani uzupełnią czy też przerobią podstawki tak aby grało się przyjemniej. Ostatnio jednak te wszystkie true historical 100 % mody psują mi zabawę.
Dajmy na to taki Roma Surrectum II (którego uważam za bliskiemu ideałowi) na RTW w pierwszym momencie urzekł mnie świetnymi jednostkami, lecz później zaczęło mnie wkurzać w nim, że jest cholernie zawiły w pewnych aspektach gry. Autorzy moda próbowali zaimplementować dodatkowe warianty budowania poprzez budynek który by je odblokowywał, przez co strasznie mieszają i robi się bardzo nieczytelnie. Ja rozumiem, że chcą oddać jak najwierniej symulację ekonomiczno-gospodarczą państwa, ale silnika gry się nie da przeskoczyć i zamiast dawać mi przyjemność gry- zniechęcają mnie. Oczywiście nie wspomnę także o spamie AI armii.

Gdy patrze na pierwsze screeny nadchodzącej kontynuacji RTW stwierdzam, że wystarczą mi w miarę te odwzorowane jednostki (widać, że podjęli inicjatywę i należą się słowa uznania i tak), nie potrzebuję super zarządzania państwem bo seria Total War to przede wszystkim bitwy.

Ituriel32
18-07-2012, 19:03
Gdy patrze na pierwsze screeny nadchodzącej kontynuacji RTW stwierdzam, że wystarczą mi w miarę te odwzorowane jednostki (widać, że podjęli inicjatywę i należą się słowa uznania i tak), nie potrzebuję super zarządzania państwem bo seria Total War to przede wszystkim bitwy.
No nie wiem, nie wiem.
Ja więcej czasu spędzałem na mapie strategicznej, a bitwy tylko kluczowe ręcznie rozgrywałem.

Niesmiertelnik
18-07-2012, 22:12
Panowie. Bądźcie jacy jesteście.... to urzekające. Nie rezerwuję sobie prawa do bycia nieomylnym, a mój gust nie jest i nie będzie wyznacznikiem dla mas - na szczęście dla CA ... i w sumie dla mas.
Ciebie Hetman karmić nie będę, choć z przyjemnością patrzę jak się pogrążasz w tej swojej zapiekłości wymyślając coraz większe bzdury.

A swoją drogą - ile byście żółci nie wylali to wiecie jak jest, a ja jestem prostym użytkownikiem tego forum i mogę mieć opinię jaka prezentuję. Myślę, że w każdych warunkach mogę ją logicznie obronić, jakiekolwiek rzeczy byście na mnie nie pisali, więc z radością będę ze swoich praw korzystał.


EDIT:

W sumie nie chcę, pozostawiać Witii bez odpowiedzi.



Medieval II nie był przemyślana ewolucją. Problemy z koncepcją balansowania jednostek ciągnęły się przez wszystkie patche, AI było głupie jak but, SEGA wyciągała już łapy po wszystko, dusząc małe i dopiero co przejęte studyjko.
Nies, ale Ty cały czas piszesz o odczuciach tak subiektywnych, jak zapach własnego potu po całym dniu orania w polu.

Witia, ale Tycały czas stosujesz tą sama metodę, czyli wyciągasz sobie z pełnej wypowiedzi to co Ci pasuje, a potem budujesz na tym swoją teorie urozmaicając ją wstawkami o pocie i orce. W sumie tak, jestes dobry w szyderze i zauważyłem to w wielu topicach, ale mnie to nie poraża ....


Dla mnie np. Medieval II był grą dobrą. Co prawda wolałem grać z jakimiś modami typu Darth Mode niż w podstawkę, ale gra ogólnie miała klimat, który rekompensował wszelkie problemy.
Z kolei kiedy dawno temu grałem w Romka w kampanie, to wolałem grać w podstawkę, bo wszelkie mody i patche po prostu obrzydzały mi grę. Raz zainstalowałem sobie Europe Barbarrorum, przez kilka godzin byłem mocno zachwycony różnorodnością jednostek, ale po kolejnych kilku godzinach odinstalowałem grę, bo po prostu, według mnie, nie miała 'tego czegoś'.
Czy to oznacza że jestem idiotą? Nie wiem, wydaje mi się że nie. Różni ludzie zwracają uwagę na różne rzeczy. Nie jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić, że jakaś część była 'do dupy', a inna 'rewelacyjna'. To jest tylko twoje zdanie.
Tak, MTW2 był dobrą grę. Grałem w to z zapałem przez 2 lata. 1.0 było super, 1.1 takie tam, bo z ciężkiej jazdy zrobili wydmuszkę, 1.2 było fajnie grywalne, 1.3 niekoniecznie, ale dawało radę, a mody na 1.3 były najlepszymi grami. Też mi się wydaje, że nie jesteś idiotą. Piszesz logicznie i składnie i starasz się nie zapiekać w bólu.
Jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, że jakaś część jest OK a inna do dupy, ale tylko wtedy, gdy prezentuję neutralny punkt widzenia , czyli np piszę recenzje o grze odrzucając moje uprzedzenia. Czy tak można? No chyba można, tylko trzeba się postarać.


Natomiast co do trybu multi, to uważam że nieco przesadzasz. Miałem kontakt ze Steamem, głównie przez Shoguna, i choć nie jest to platforma idealna, to jednak ostatecznie przestałem na nią zwracać uwagę, bo suma sumarum liczyła się gra. Jeżeli da się wejść i pograć to znaczy że jest ok.
To Twoje subiektywne odczucie, bo piszesz że poznałeś STEAM i Shoguna na STEAM. Myślę, że mógłbyś napisać nieco więcej, gdybyś jeszcze poznał grając przez kilka lat intensywnie na GS i mógł porównać jedno z drugim.....
Jeżeli da się wejść i pograć, to to oznacza tylko tyle że da się wejść i pograć. Nigdy nie oznacza to OK, bo można mieć różne odczucia z wchodzenia i jeszcze inne z grania.

Weź też pod uwagę, że gra jako całość to produkt rynkowy. Twórcy muszą brać pod uwagę wiele najróżniejszych czynników. Jak wyobrażasz sobie dzisiaj poważną grę multi bez platformy pokroju Steam? To jest pewna standaryzacja, nawet jeżeli wpływa negatywnie na aspekty grywalności.
Pewnie że muszą jak ich nie stać na coś lepszego. Jest mnóstwo gier posiadających własne serwery i STEAM nie jest jedynym lekiem na tryb Multi. STEAM jest lekiem na zarabianie kasy, lub na jej oszczędzanie (taki outsourcing), a graczowi tłumaczy się to w taki sposób w jaki Ty to właśnie zrobiłeś. Valve się cieszy, studio się cieszy ..... a gracz niekoniecznie, ale zdążyli już go do tego przyzwyczaić, więc macha ręka i gra.


Miarą dobrej gry jest ilość sprzedanych egzemplarzy i poziom zadowolenia graczy. Ogólnie. Wiadome jest, że nigdy nie utrafi się w gusta wszystkich.
Tak, mierząc w ten sposób dojdziemy do wniosku że Saper jest grą wszechczasów. Fora TW pękają od pretensji, ale zgodnie z tym co pisał Marek Aureliusz w temacie AI STW2 - studio może to mieć spokojnie tamże...

[TIN]_Cichy
19-07-2012, 07:50
Od takich ludzi jak voitek, Hetman, czy Witia ta gra idzie mocno w dół. Nieważne co im podrzucą, zawsze będą zadowoleni. W końcu multi jest od tego, by sobie pograć, jak działa to znaczy że jest ok... Pozakładamy tematy jeszcze: "co po Rome 2?", pełna podjarka, dzieci się bawią, CA zbiera należyty haracz, kolejny produkt na zwalonym silniku trafi na półkę.
Nies, kiedyś próbowałeś przedstawić im na oficjalnym forum jak mocno skopali silnik. Były jakieś efekty?

voitek
19-07-2012, 08:31
No tak, bardzo seria idzie w dół. Szczególnie przez nas. Jeszcze trochę i w ogóle nikt nie będzie w to grał :roll:

Kolejny spec od silników. Skąd w ogóle ostatnio wzięło się to, że każdy gracz stał się ekspertem od silników gier? Tak samo jak w Polsce mamy 38 milionów ekspertów lotnictwa, piłki nożnej i gazu łupkowego.

Uwielbiam takich ludzi.

Co poszło w dół? Czekam na twoją odpowiedź, nikt nie ma cię wyręczać

Dagorad
19-07-2012, 08:52
W końcu multi jest od tego, by sobie pograć, jak działa to znaczy że jest ok...

A jak nie działa to jakiś 1% graczy ma pecha, co później wyładowują na forum nie zważając na to że większość osób ma gdzieś czy im multi dobrze działa czy też nie.

Riko
19-07-2012, 08:56
Według mnie nie ma co walczyć ze sobą, tylko pogodzić się z prawdą. Nie od dziś wiadomo, że prawie każdy wielki koncern robi grę dla zysku, ale jeżeli nie grę to wypuszczą kilka dodatków ukrócających nam kampanię. Tę praktykę stosuję już prawie każdy, wiem to, bo prowadzę ArkhamInfo, a więc centrum o grze Arkham City, gdzie gra wybitna, ale przez pieniądze jakie chce WB, gra nabrała charakteru finansowego, patrz ostatni dodatek do tej gry Harley Quinn's Revenge. To samo jest z nowymi częściami Assasin Creeda i z każdą inną grą. Dziś wszystko jest nastawione na zysk, bo nikt nie będzie inwestował w grę, która ma zadowolić garstkę weteranów Total War. To już nie te czasy, pora spojrzeć na świat inaczej. A osoby, które z góry skazują grę na porażkę powinny według mnie z daleka omijać ten dział, bo jaki jest sens marnować swój cenny czas aby napisać kilka słów źle o niej. Skoro nikt z Was nie będzie jej chciał kupić, to nie musi wchodzić tutaj i obrażać innych użytkowników, tolerancja poglądów musi być. [TIN]_Cichy, skoro to przez takich ludzi, to równie dobrze można powiedzieć, że przez takich ludzi jak Ty, ta gra traci sens i urok. Po prostu więcej szacunku,bo jak ktoś chce produkt taki jak Rome to niech nie wychodzi do gier spoza MTW2, bo po co psuć sobie nerwy, albo niech zamknie się z pegazusem w domu. Najbardziej bawi mnie to, że jak sięgnę pamięcią, to po premierze pierwszej części Rome: Total War był na początku również hejtowany, a dziś uznaje się go za cud nad cudy. :)

[TIN]_Cichy
19-07-2012, 09:32
Co poszło w dół? Czekam na twoją odpowiedź, nikt nie ma cię wyręczać
pisałem już w tym temacie, nie chce mi się tego powtarzać, tylko dlatego że zachowujesz ignorancje i czytasz wybiórczo.


A jak nie działa to jakiś 1% graczy ma pecha, co później wyładowują na forum nie zważając na to że większość osób ma gdzieś czy im multi dobrze działa czy też nie.może nie wypowiadaj się za większość, skoro sam jesteś tym 1%, ok?
Multi zawsze było ważnym elementem tej serii. Na romku ludzie grają do dziś, medek jest już mało popularny, ale zawsze chętnie tam wracam. Nie muszę bawić się w steamowe avatary, rankingi, skopane lobby itd.


Najbardziej bawi mnie to, że jak sięgnę pamięcią, to po premierze pierwszej części Rome: Total War był na początku również hejtowany, a dziś uznaje się go za cud nad cudy.Różnica polega na tym, że w Romka ludzie zaczęli grać i wszystko było w porządku, a w Shoguna, czy Napoleona można grać i grać i dalej się czlowiek męczy tym enginem.

voitek
19-07-2012, 09:39
_Cichy]gry od ETW wzwyż miały skopane silniki bitewne, pełno bugów z artylerią

To jest twoje multum wymienionych przez ciebie argumentów w tym temacie. Zemdlałem z wrażenia' :roll: Ale to przecież ja jestem ignorantem. oczywiście w poprzednich odsłonach było tyyyyyleee artylerii. Miało co pójść w dół


Multi nigdy nie było ważnym elementem tej serii. Dopiero od Shoguna 2 zaczęli eksperymentować.
Kocham to, że wszyscy psioczyli na gówniany Gamespy przy poprzednich odsłonach :lol:


Różnica polega na tym, że w Romka ludzie zaczęli grać i wszystko było w porządku, a w Shoguna, czy Napoleona można grać i grać i dalej się czlowiek męczy tym enginem.

Kto się męczy? Ty i twoich dwóch kolegów? Przestań w końcu swoje przemyślenia przypisywać innym ludziom.

marko1805
19-07-2012, 09:43
Najbardziej bawi mnie to, że jak sięgnę pamięcią, to po premierze pierwszej części Rome: Total War był na początku również hejtowany, a dziś uznaje się go za cud nad cudy.
No tak, ale to raczej dzięki modom i pracy moderów, a nie dzięki podstawce ludzie grają do dziś w Rome.

[TIN]_Cichy
19-07-2012, 10:06
_Cichy]gry od ETW wzwyż miały skopane silniki bitewne, pełno bugów z artylerią

To jest twoje multum wymienionych przez ciebie argumentów w tym temacie. Zemdlałem z wrażenia' :roll: Ale to przecież ja jestem ignorantem. oczywiście w poprzednich odsłonach było tyyyyyleee artylerii. Miało co pójść w dółZrobić taki cyrk z artylerią w grze, w którym armaty miały kluczowe znaczenie, to jak strzelić sobie w stopę. Artyleria ci nie wystarcza? a co powiesz na system zmęczenia w piechocie, czy ich szybkość?



Multi nigdy nie było ważnym elementem tej serii.
i jak tu rozmawiać z takimi dziećmi ?



Różnica polega na tym, że w Romka ludzie zaczęli grać i wszystko było w porządku, a w Shoguna, czy Napoleona można grać i grać i dalej się czlowiek męczy tym enginem.

Kto się męczy? Ty i twoich dwóch kolegów? Przestań w końcu swoje przemyślenia przypisywać innym ludziom.cała rzesza ludzi z dawnego multi.

voitek
19-07-2012, 10:17
_Cichy]Zrobić taki cyrk z artylerią w grze, w którym armaty miały kluczowe znaczenie, to jak strzelić sobie w stopę. Artyleria ci nie wystarcza? a co powiesz na system zmęczenia w piechocie, czy ich szybkość?
A co było nie tak z szybkością? To, że była w końcu realna? Jazda nie zasuwała z prędkością światła jak w Romku? Bitwy miały być bardziej dynamiczne i takie były. Ile razy mam pisać, żeby nie odnosić się do Empire, tylko do Napoleona?

Dalej nie wymieniłeś co poszło W DÓŁ, a nie po prostu zostało zmienione na takie, które się po prostu tobie nie podoba



i jak tu rozmawiać z takimi dziećmi ?

Aha. W multi zawsze grał ułamek społeczności TW. I właśnie od Shoguna 2 próbują to zmienić. To, że było ważne dla ciebie i może kilkuset innych osób na całym świecie nie ma najmniejszego znaczenia.

Widzę, że Niesmiertelnik jest twoim guru. Dostaniesz osta w prezencie. Dobrze, że ty jesteś taki doświadczony i wiekowy, tylko brać przykład. Niesmiertelnik już nie raz się popisywał swoją wybitną kulturą na tym forum, na razie jest w porządku. Widzę, że ty bardzo chcesz przejąć pałeczkę


cała rzesza ludzi z dawnego multi.

Rzesza? Ilu was jest?

Już pisałem, że problem jest właśnie tylko z takimi "starcami" jak ty. Nie umiecie się przestawić.

Herod
19-07-2012, 10:53
Przeżywacie tą grę, jakby faktycznie wasze ochy i achy i wycie na forum obchodziły CA. :lol:
Na próżno tylko marnujecie nerwy, narażacie swój organizm na niepotrzebny stres. Więcej dystansu.

Ps. A mi Sh 2 (demo) chodził jak krew z nosa i już dawno nie widziałem równie nieudanej optymalizacji (a lepszych widziałem wiele, z Risenem na czele).

[TIN]_Cichy
19-07-2012, 11:01
co wojtuś, nie pasuje coś, to próbuje się odgryźć poprzez wlepianie ostrzeżeń? bo nazwałem ciebie dzieckiem? tak, jesteś dla mnie dzieckiem, ze względu na ten sposób pojmowania rzeczy. Chcesz to wlepiaj bana, śmiało. Taka cenna rada : uważaj tylko na przyszłość, kiedy ktoś w realnym świecie jeszcze gorzej cię nazwie, lub potraktuje, tam nie będziesz mógł mu wymierzyć kary w wirtualnym świecie.


Dalej nie wymieniłeś co poszło W DÓŁ, a nie po prostu zostało zmienione na takie, które się po prostu tobie nie podoba
(...)
Już pisałem, że problem jest właśnie tylko z takimi "starcami" jak ty. Nie umiecie się przestawić.żądasz ode mnie argumentów, samemu obierając wygodną pozycję w dyskusji - to co mówię, jest "subiektywne", co ty mówisz jest "oczywiste". Seria nie idzie w dół, w/w błędy to moje "odczucia". Ty jesteś "postępowy", reszta nie umie się przestawić, woli nie grać w zabugowane gry (vide mistrzostwa polski w S2:TW, pamiętasz ten cyrk?), ty umiesz i jesteś najlepszy.

Nie chce mi się dyskutować, przerzucać się w piaskownicy z skończyłem parenaście lat temu na podwórku.

Ezechiel
19-07-2012, 11:04
Ja również uważam że tylko dzięki modom, lepiej lub gorzej wykonanym... ale jednak to dzięki nim stary romek nie odszedł do lamusa.

Co do Rome II to jestem nadzieji, że nie skupią się głównie na Frakcji Rzymskiej, szkoda by było... ktoś napisał wcześniej że Starożytność to mnóstwo szczegółów i ma rację... Co bym chętnie widział?

- oryginalne nazwy jednostek w nawiasach (takiiii smaaaczek... :P ) po łacinie lub, grece...obojętne
- jednostki regionalne jako najemnicy przykładowo Rzymianie stacjonują W Bretanii i do walki z jakimś plemieniem wynajmują trochę najemników ( oczywiście tych najmników spora ilość a nie jak w podstawce piechota włóczników, lekka jazda i nie pamietam czy coś wiecej było dla Galii i Bretanii)
- większa mapa sporo regionów i miast jak np w Modzie Roma Surrectum II. (myślę że system podobny jak w Empiere, Napoleonie schrzaniłby grę... jeśli chodzi o regiony chcę widzieć dużą ilość miast, osad, misteczek na mapie i sobie je powoli podbijać.
- jakaś cwana dyplomacja na przykład wypowiadamy wojnę Arwernom i inne galijskie plemiona tworzą koalicje przeciwko Rzymowi...i jest problem ale przecież można by ich przekupić na swoją korzyść...co dałoby by więcej strategii, w strategii:D
Załóżmy szykujemy się na tych nieszczęsnych Arwernów...(wcześniej tworząc armię ale także...zbierając pieniążki na przekupstwa, a więc 5 lat dobrego handlu by uzbierać cos do skrzynki:P)
- jednostki chyba zrobione jak w Medievalu II . Co mam na myśli? ...sterując Berserkerami (jeśli nimi się da sterować :twisted: ) zauważamy 5 modeli... jeden w skórze wilka, drugi niedźwiedzia, inne topory, gigantyczne miecze, drzewce, inny kolor włosów, i ich długość malowidła na ciele... tak z 5 modeli. A nie wszyscy w odziale tacy sami...
- Chętnie bym zobaczył, jakąś frakcję Hinduską.
- Każdy region posiada jakieś ciekawe surowce, specjalności po zdobyciu 70% regionów o tej samej specjalności jakis bonus ! :) Na przykład zdobywamy sporo miast które są bogate w złoto...i posiadamy monopol na ten surowiec.
- Podpisywanie nie tylko między krajami umów handlowych ale ...między miastami... Na przykład zależnie od rozwoju miasta możemy podpisać 2, 5, 8, 12 umów handlowych miedzy wybranymi miastami...oczywiście też strategia bo trzeba podpisywać umowy handlowe na to co nam jest najbardziej potrzebne.... to tyle później cos dopiszę

voitek
19-07-2012, 11:18
_Cichy]co wojtuś, nie pasuje coś, to próbuje się odgryźć poprzez wlepianie ostrzeżeń? bo nazwałem ciebie dzieckiem? tak, jesteś dla mnie dzieckiem, ze względu na ten sposób pojmowania rzeczy. Chcesz to wlepiaj bana, śmiało. Fajna moderacja forum.
Cały czas zachowujesz się po chamsku i jeszcze masz jakieś pretensje.



żądasz ode mnie argumentów, samemu obierając wygodną pozycję w dyskusji - to co mówię, jest "subiektywne", co ty mówisz jest "oczywiste". Seria nie idzie w dół, w/w błędy to moje "odczucia". Ty jesteś "postępowy", reszta nie umie się przestawić, woli nie grać w zabugowane gry (vide mistrzostwa polski w S2:TW, pamiętasz ten cyrk?), ty umiesz i jesteś najlepszy.
Oczywiście, że to co piszesz jest totalnie subiektywne, bo nie ma żadnego poparcia w ocenie gry przez większość graczy.
Ja nigdzie nie wychwalam Shoguna ani Napoleona pod niebiosa, ale przynajmniej nie piszę wyimaginowanych bzdur nie potrafiąc ich niczym poprzeć i tylko psując nowym graczom odbiór gier. Ci nowi gracze są zachwyceni nowymi odsłonami Total Wara, ale pewnie ich uznajesz za upośledzonych umysłowo, bo tylko twoja generacja graczy była wspaniała i wybitna.
Oczywiście przez cały czas nie byłeś w stanie napisać co zostało względem serii pogorszone, co tylko świadczy o twoich teoriach


Nie chce mi się dyskutować, przerzucać się w piaskownicy z skończyłem parenaście lat temu na podwórku.

I bardzo dobrze, nie mam ochoty czytać więcej twoich wypocin.

Nie mam zamiaru więcej ci odpisywać

K A M 2150
19-07-2012, 11:20
Ps. A mi Sh 2 (demo) chodził jak krew z nosa i już dawno nie widziałem równie nieudanej optymalizacji (a lepszych widziałem wiele, z Risenem na czele).


To akurat tylko i wyłącznie wina dema, które faktycznie miało skopaną optymalizację i mogłem grać najwyżej na średnich detalach z nie najwyższą rozdzielczością. Pełna wersja śmigała już na najwyższych i to bardzo płynnie, u mnie o niebo lepiej od Napka działa.

[TIN]_Cichy
19-07-2012, 11:48
_Cichy]co wojtuś, nie pasuje coś, to próbuje się odgryźć poprzez wlepianie ostrzeżeń? bo nazwałem ciebie dzieckiem? tak, jesteś dla mnie dzieckiem, ze względu na ten sposób pojmowania rzeczy. Chcesz to wlepiaj bana, śmiało. Fajna moderacja forum.
Cały czas zachowujesz się po chamsku i jeszcze masz jakieś pretensje.
gdzie byłem chamski ? :shock: może po prostu wykorzystujesz swoją rangę, żeby wciskać innym warny, jeśli poczujeś jakiś lekki buthurt?

Oczywiście przez cały czas nie byłeś w stanie napisać co zostało względem serii pogorszone, co tylko świadczy o twoich teoriachcały czas piszę, na co ty odpowiadasz: "to nie bug, to twoje subiektywne odczucia". pogrążasz się...

jak mało ci argumentów, to wytłumacz mi - jak to jest, że Napoleonic TW stworzony na silniku archaicznego Rome'a jest niesamowicie grywalny w porównaniu do Empire, czy Napoleona ? może po prostu wszyscy mają te same "subiektywne odczucia" ?

piterus
19-07-2012, 13:18
Voitek opanuj się troszkę, starasz się odpowiadać na wszystkie posty i niepotrzebnie się spinasz ;). Każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, póki nikt nikogo nie wyzywa to niech dyskusja się toczy -w końcu coś zaczyna się dziać na forum, przypominają mi się stare świetne czasy.
No właśnie apropos starych czasów, to jestem tak jak to nazwałeś tym starcem, który nie potrafi się przestawić...
Prawda jest taka, że każdy z Was po części ma tu trochę racji. Nie ma odsłony TW, w której nie byłoby jakiś błędów i to nie ważne na jakim silniku byłaby zrobiona - dla przykładu:
Rome - nienaturalna prędkość jednostek, rozjeżdżanie falangi przez ciężką cav
Medek - push bug, nienaturalna prędkość cav w stosunku do piechoty po zmęczeniu, zwiększony zasięg kusz, łuków po "złapaniu" zasięgu wrogiej jednostki.
To tylko niektóre przykłady, a jest ich zdecydowanie więcej, nie chcę w ten sposób bronić nowego silnika, który tak naprawdę ma chyba jeszcze więcej błędów i bugów.
Mnie osobiście bardziej martwią inne rzeczy niż silnik gry tak jak np. kłopoty z czatem, serwerami, dołączaniem do gry, czy lagowaniem. Wszystko to potrafi skutecznie odstraszyć takich starych wapniaków jak ja :D , którzy wbijali chętnie na Gamespy, dyskutowali na ogólnym czacie, umawiali się na bitwy itd. Społeczność TW integrowała się, klany rosły jak grzyby po deszczu. Jeżeli jeszcze do tego dołożymy system avatara, pogoń za gwiazdkami, jednostkami, zdolnościami, jednostki DLC itd. to nie ma się co dziwić, że wielu dawnych graczy, którzy zasmakowali innej gry nie mogą się przestawić...Tutaj zapewne może ktoś odpisać, że GS również nie było platformą idealną -oczywiście zgadzam się, był czas że przez 2 miesiące pewne osoby nie mogły wbić :). To tylko pokazuje, że nie ma platformy idealnej.
Nie mam zamiaru, żeby było jasne negować systemu avatara -zapewne dla wielu graczy jest to wspaniała zabawa i nie wyobrażają sobie pewnie teraz gry bez tego systemu, wcale się nie dziwie, bo czasem też potrafiło mnie to wciągnąć ale nie na długo.
Podzielam wiele obaw Nieśmiertelnika ale również chcę napisać, że w shoguna naprawdę da się grać. Jedynie co mnie drażni, to mała różnorodność jednostek w tej grze, no ale to wojna domowa przecież.
Może Nies masz w głowie jeszcze dawne obawy o których pamiętam napisałeś, że np. nie ma fire friendly -jak najbardziej jest, że łuki strzelają w wymierzone miejsce a nie jednostkę - moim zdaniem realniej jest teraz, że jednostki nie utrzymują idealnego szyku podczas biegu -sam nie wiem co lepsze widok idealnego prostokącika czy rozproszona jednostka jak teraz.

Myślę, że nie ma co na siłę doszukiwać się błędów za wszelką cenę, trzeba po prostu bawić się tymi grami ale niestety niektórzy z nas często zapominają, że to tylko gra i nigdy realną bitwą nie będzie...

Ja mam tylko nadzieję, że tacy gracze min. jak Nieśmiertelnik, Witia czy wielu starych wyjadaczy wrócą do gry na nową odsłonę i zrobi się naprawdę niezwykle ciekawie nie tylko na forum dyskusyjnym ;)

Pozdrawiam.

Scooter
19-07-2012, 13:45
O boże Piter , walnąłeś elaborat jak kolega z RONu kto to przeczyta :D

Ostrzwtlumie
19-07-2012, 14:16
Voitek opanuj się troszkę, starasz się odpowiadać na wszystkie posty i niepotrzebnie się spinasz ;). Każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, póki nikt nikogo nie wyzywa to niech dyskusja się toczy -w końcu coś zaczyna się dziać na forum, przypominają mi się stare świetne czasy.


Aha czyli za starych czasów mówienie komuś ,że jest dzieckiem, nie było obrażaniem :lol: Pogrom....

Dagorad
19-07-2012, 15:52
gdzie byłem chamski ? :shock: może po prostu wykorzystujesz swoją rangę, żeby wciskać innym warny, jeśli poczujeś jakiś lekki buthurt?

:lol: Może trochę godności? Bawisz się w wycieczki osobiste a później udajesz że nie byłeś chamski? Swoją drogą to żałosne jest oskarżanie o wykorzystywanie rangi w celu nie dostania warna.


Każdy ma swoje zdanie i trzeba to uszanować, póki nikt nikogo nie wyzywa to niech dyskusja się toczy -w końcu coś zaczyna się dziać na forum, przypominają mi się stare świetne czasy.

Jakie zdanie że gra będzie kiepska bo tak? I jaka dyskusja skoro po pierwszej odpowiedzi zabrakło argumentów przez co zaczęło się wyzywać od dzieci i prowokować? Jest też udawania że prędzej się coś sensownego napisało.


może nie wypowiadaj się za większość, skoro sam jesteś tym 1%, ok?

:lol: Sądzisz że jeżeli będziesz w kółko gadał że w multi gra istotna część graczy stanie się to prawdą? Swoją drogą to ja jestem około 1/7 000 000 000 ty za to piszesz jakbyś reprezentował jakąś połowę graczy serii. Tylko że inni tego nie kupią zacznij więc lepiej udowadniać że masz rację co do tego ilu graczy co uważa albo sobie daruj.


moim zdaniem realniej jest teraz, że jednostki nie utrzymują idealnego szyku podczas biegu -sam nie wiem co lepsze widok idealnego prostokącika czy rozproszona jednostka jak teraz.

Za to teraz choćby rzymscy legioniści będą mogli się wyróżnić tym że poruszają się w idealnym szyku, chyba że twórcy tego nie uwzględnią.

Podobnie sprawa ma się z "chłopskimi" jednostkami. Jednak pod tym względem twórcy wolą odbiegnąć od realizmu czyli różnokolorowej zbieraniny na rzecz wygody.

Jak ostatnio zagrałem sobie w Rome zauważyłem, przypomniałem sobie coś co bardzo mi się spodobało. Doświadczenie jednostek daje naprawdę dużo, mam nadzieję że w tej odsłonie też tak będzie.

W ogóle chciałbym żeby te bardziej doświadczone jednostki mogły przechodzić do innych oddziałów, fajnie też by było gdyby była jakaś pula żołnierzy i np. rozwiązując jednostkę zwyczajnej piechoty weteranów z niej moglibyśmy skierować do "lepszej" jednostki.

Witia
19-07-2012, 16:24
Nies



Witia, ale Tycały czas stosujesz tą sama metodę, czyli wyciągasz sobie z pełnej wypowiedzi to co Ci pasuje, a potem budujesz na tym swoją teorie urozmaicając ją wstawkami o pocie i orce. W sumie tak, jestes dobry w szyderze i zauważyłem to w wielu topicach, ale mnie to nie poraża ....

:) Dzięki, staram się jak mogę.


Tak, MTW2 był dobrą grę. Grałem w to z zapałem przez 2 lata. 1.0 było super, 1.1 takie tam, bo z ciężkiej jazdy zrobili wydmuszkę, 1.2 było fajnie grywalne, 1.3 niekoniecznie, ale dawało radę, a mody na 1.3 były najlepszymi grami. Też mi się wydaje, że nie jesteś idiotą. Piszesz logicznie i składnie i starasz się nie zapiekać w bólu.
Jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, że jakaś część jest OK a inna do dupy, ale tylko wtedy, gdy prezentuję neutralny punkt widzenia , czyli np piszę recenzje o grze odrzucając moje uprzedzenia. Czy tak można? No chyba można, tylko trzeba się postarać.
Nie chcę wplatać filozofii na każdym kroku, ale nie ma czegoś takiego jak obiektywny punkt widzenia. Oceniają grę, czy tego chcesz czy nie, oceniasz ją przez pryzmat swoich poglądów, odczuć, doświadczeń. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja gry. Zawsze będziesz odnosił się do pewnych ram i standardów, które TWOIM zdaniem, są normą bądź nie.



To Twoje subiektywne odczucie, bo piszesz że poznałeś STEAM i Shoguna na STEAM. Myślę, że mógłbyś napisać nieco więcej, gdybyś jeszcze poznał grając przez kilka lat intensywnie na GS i mógł porównać jedno z drugim.....
Jeżeli da się wejść i pograć, to to oznacza tylko tyle że da się wejść i pograć. Nigdy nie oznacza to OK, bo można mieć różne odczucia z wchodzenia i jeszcze inne z grania.
Hmm... GS, gs... coś mi to mówi. Aaaa... czekaj, Game Spy? Chyba znam. Nie pamiętam tylko skąd... ;)

Porównuję jedno z drugim i szczerze mówiąc nie mam zdania w tej kwestii. W GS-ie czasem disconectowało, Steam czasem wywalał wszystko w cholerę, ale generalnie znaczna większość rozpoczętych gier nie była przerwana złą pracą platformy.



Pewnie że muszą jak ich nie stać na coś lepszego. Jest mnóstwo gier posiadających własne serwery i STEAM nie jest jedynym lekiem na tryb Multi. STEAM jest lekiem na zarabianie kasy, lub na jej oszczędzanie (taki outsourcing), a graczowi tłumaczy się to w taki sposób w jaki Ty to właśnie zrobiłeś. Valve się cieszy, studio się cieszy ..... a gracz niekoniecznie, ale zdążyli już go do tego przyzwyczaić, więc macha ręka i gra.
Ale z jakiej racji stwierdzasz, że gracz się nie cieszy? Bądźmy precyzyjni - Ty się nie cieszysz. Dla mnie, przykładowo, Steam jest pewnym standardem nowoczesnych gier multi. Ta platforma jest intuicyjna dla każdej firmy, która chce zrobić grę nieodseparowaną od reszty świata.



Tak, mierząc w ten sposób dojdziemy do wniosku że Saper jest grą wszechczasów. Fora TW pękają od pretensji, ale zgodnie z tym co pisał Marek Aureliusz w temacie AI STW2 - studio może to mieć spokojnie tamże...
Saper jest jedną z gier wszech czasów, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Gra jest prosta, kompatybilna, rozwija myślenie, wciąga.

Co do drugiej części, powiedz mi Nies, ile osób, w kontekście sprzedanych egzemplarzy gier serii Total War, pisze na internetowych forach tematycznych i udziela się na nich w sposób aktywny? Wydaje mi się, acz zakładam że czasem mogę się mylić, że to promil.
Zrozum chłopie, że ci 'rzucający się', to w większości zagorzali pasjonaci, wręcz freeq-i, zarówno TW, jak i spraw związanych z historią. Jest oczywiste, że oni będą się rzucać o każdą pierdołę, która nie odpowiada ich prywatnym wymaganiom. Popatrz na KLA, dla tego człowieka brak paska do gaci jest 'tragedią', 'gafą', 'nieporozumieniem'. Gdyby twórcy mieli się sugerować takimi pierdołami, to nigdy nie widziałbyś na oczy ani jednej części tej zacnej serii. Jak ja słyszę takie teksty, to śmieje się w monitor, a wiesz dlaczego? Dlatego, że ostatecznie, biorąc pod uwagę każdy aspekt, gra komputerowa ma być przede wszystkim grywalna. Ma przyciągać jak najwięcej klientów, a nie tych najbardziej wybrednych. Firma stawiająca w produkcji na mniejszość kosztem większości upadłaby po miesiącu. Czy to jest takie trudne do zrozumienia?


Cichy

Od takich ludzi jak voitek, Hetman, czy Witia ta gra idzie mocno w dół
Cała przyjemność po mojej stronie.
Ja zajmuje się ( no dobra, zajmowałem się ) graniem, a nie bezcelowym pitoleniem, że wszystko jest złe, do dupy, CA to banda kretynów, żydzi podbiją świat, a we wszystkim palce maczał sam Tusk.



Tyle z mojej strony. Jeżeli chcecie mnie przekonywać, że 'można coś było zrobić lepiej', to sobie darujcie, bo to wnioski tak błyskotliwe intelektualnie, jak tekst słynnego przeboju 'wszystko się może zdarzyć'. Wiadomo, do cholery, że 'można było zrobić lepiej'. Chodzi o zrozumienie, ile dane ulepszenie wymaga sił i środków, jakie to środki, czy ich zużycie będzie opłacalne, czy nie spowoduje to upadku założeń strategicznych wedle których produkt jest rozwijany. Wy sobie na te pytania nie odpowiadacie, bo jesteście konsumentem. Was interesuje to, żeby gra spełniła wasze oczekiwania. Nie macie pojęcia, jak to wygląda od strony produkcyjnej, nawet jeżeli Niesowi się wydaje, że jak testował grę to ma wiedzę wykraczającą poza ramy samej biblii. Producent ma niestety troszeczkę inne spojrzenie na sytuację, bo dysponuje większą wiedzą w temacie. Dla niego podstawą działalności jest sprzedanie maksymalnej ilości egzemplarzy, a nie zadowolenie kilkuset gości na krzyż. Skoro postępują w taki a nie inny sposób, to najwyraźniej stwierdzili, że zadowolenie tego nielicznego promila może pociągnąć utratę większej ilości 'niedzielnych graczy'. Wniosek i bilans jest oczywisty. Wy jedynie nie potraficie się z nim pogodzić.

Pozdro.

Asuryan
19-07-2012, 16:31
Tak, MTW2 był dobrą grę. Grałem w to z zapałem przez 2 lata. 1.0 było super, 1.1 takie tam, bo z ciężkiej jazdy zrobili wydmuszkę, 1.2 było fajnie grywalne, 1.3 niekoniecznie, ale dawało radę, a mody na 1.3 były najlepszymi grami.
1.0 z piechotą stojącą w miejscu i dającą się wystrzelać jak kaczki? Od 1.0 po 1.3 z brakiem oleju w bramach, który był w RTW, a do MTW 2 wrócił dopiero w patchu 1.5 (czyli tylko w regionalnych kampaniach i modach)?



Następne odsłony total war też ciężko nazwać dobrymi. ETW bez możliwości decydowania co zrobić z podbita prowincją, ETW i NTW z miastami które wyglądały gorzej od miast w MTW i RTW, szczególnie po otoczeniu ich murami, brak przemów generalskich, filmików z akcji agentów (za wyjątkiem dżentelmenów). W Shogunie 2 widok "miast" tez nie zachwyca. Oczywiście oceniam teraz kolejne tytuły serii z punktu widzenia gracza uwielbiającego tryb single. Multi mogłoby dla mnie w ogóle nie istnieć, gram w nie tylko po to by odblokować sobie osiągnięcia na steam, choć kusi mnie kampania w owym trybie (z rozgrywanymi ręcznie wszelkim bitwami).

Pozostaje mieć tylko nadzieje, że nowy Rome nie będzie miał wad poprzedników i stanie się najlepszą grą serii. Choć dużej nadziei sobie nie robię - każda poprzednia gra serii była na takową zapowiadana...

maxcezar5
19-07-2012, 16:56
Rome toal war był dobrym produkten(jak na 2004 rok) ale trochę za bardzo przystosowanym do gry rodami rzymskimi.
Medievla II zawierał błedy metodyczne(niehistoryczność),kingdoms wiele poprawiało,choć ja niewim do dziś po co wprowadzono jenostke/agenta kupca?
Empire było świetne z złożenia.Tylko trochę SEGA zbyt mocno cisneła i wyszło to co wyszło.Był też ewolucyjny(bitwy morskie)
Napoleon wszystkie błedy empirera poprawiał.Był b.dobrym produktem bardzo zgodnym historycznie( no może w 99% bo grenadierzy byli gołowąsami)
Shogun był dobry-wróciły przemówienia przed bitwą.Trochę nie podobało mi się zarządzanie prowincjami.
FOTS był ewolucyjny, ponieważ łączył bitwy morskie z lądowymi(po części)

Po wszystkich pozostałych wydaniach Total Wara uważam iż Rome 2 powinien być dobry, ponieważ:
-zaczynają jakby "nową ere"jak w przypadku Rome (bitwy w 3d)
-oczekiwania są duże po rewelacyjnym Rome1,
-wiedzą iż gra którą wydadzą teraz będzie "jechała" na opinii rome 1,
-Jeśli coś spsują to nie zarobią, a kaska się przyda(liczę iż po Rome 2 wyskoczą z czymś nowym, dopiero potem sequel)

piterus
19-07-2012, 20:49
Aha czyli za starych czasów mówienie komuś ,że jest dzieckiem, nie było obrażaniem

Nie wymyślaj teorii bardzo Cię proszę, faktycznie nie popieram nazywanie kogoś dzieciakiem i również nie podoba mi się to, musiał mi gdzieś umknąć ten post z wyzwiskiem w trakcie pisania mojego -sry.
Z drugiej strony ktoś równie dobrze mógł poczuć się urażony od nazwania starcem nieprawdaż?

Ostrzwtlumie
19-07-2012, 21:26
Tak to zabrzmiało :D

Niesmiertelnik
19-07-2012, 22:10
Nie chcę wplatać filozofii na każdym kroku, ale nie ma czegoś takiego jak obiektywny punkt widzenia. Oceniają grę, czy tego chcesz czy nie, oceniasz ją przez pryzmat swoich poglądów, odczuć, doświadczeń. Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja gry. Zawsze będziesz odnosił się do pewnych ram i standardów, które TWOIM zdaniem, są normą bądź nie.

Za PWN

obiektywizm
1. «przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów»
Trzymam się tej zasady, gdy piszę o niedoskonałościach gry. Nigdy nie napisałem - nie grajcie w to bo mi się nie podoba to i to, bądź nie grajcie w to, bo jest tak, czy tak, a według mnie powinno być inaczej.
Pisałem obiektywnie o tym co zobaczyłem, zarówno gdy coś było poprawione jak i popsute i jakoś nie pamiętam, żeby cokolwiek było kwestionowane
Przykład
Atryleria staje w dołku i strzela w ściankę.
Piszę o błędzie gry i opisuję na czym polega.
Obiektywnie? Tak.

Forum jest od wyrażania opinii i tak długo może spełniać tą funkcję, jak długo przestrzega się praw użytkowników i nie forsuje się jednej i jedynie słusznej opinii którą sie potem amplifikuje w stadnym pokrzykiwaniu zgodnych w wierze onanistów


Porównuję jedno z drugim i szczerze mówiąc nie mam zdania w tej kwestii. W GS-ie czasem disconectowało, Steam czasem wywalał wszystko w cholerę, ale generalnie znaczna większość rozpoczętych gier nie była przerwana złą pracą platformy.
GS mimo swoich niedoskonałości miał dla graczy wartość integracyjną. Łatwiej było wydalić z plemienia anonimowych teraz droperów i inne przejawy chamstwa i chorej ambicji niszczącej sportsmanship.




Pewnie że muszą jak ich nie stać na coś lepszego. Jest mnóstwo gier posiadających własne serwery i STEAM nie jest jedynym lekiem na tryb Multi. STEAM jest lekiem na zarabianie kasy, lub na jej oszczędzanie (taki outsourcing), a graczowi tłumaczy się to w taki sposób w jaki Ty to właśnie zrobiłeś. Valve się cieszy, studio się cieszy ..... a gracz niekoniecznie, ale zdążyli już go do tego przyzwyczaić, więc macha ręka i gra.
Ale z jakiej racji stwierdzasz, że gracz się nie cieszy? Bądźmy precyzyjni - Ty się nie cieszysz. Dla mnie, przykładowo, Steam jest pewnym standardem nowoczesnych gier multi. Ta platforma jest intuicyjna dla każdej firmy, która chce zrobić grę nieodseparowaną od reszty świata. [/quote:1aqf535p]
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Valve się cieszy, studio się cieszy ..... a gracz niekoniecznie,
Gdzie jest podstawa do Twojej odpowiedzi...... Ja i mój mentor od Logiki jej nie dostrzegamy ;)
Bądźmy precyzyjni - formatujesz moje słowa tak jak je ugnieciesz, ale one brzmią inaczej.
Dla Ciebie STEAM jest standardem, a dla wielu przekleństwem, a różnica między nami jest tak, że ja nie nadaję pejoratywnego wydźwięku w polemice akceptując z założenia, że STEAM może się Tobie podobać.
Ogólnie zakładam, że w TW STEAM może się podobać zdecydowanej większości Singleplayerowców.
Ja nie dyskutuję z tym, że platforma ta jest intuicyjna dla każdej firmy, tylko inaczej postrzegam powody. W mojej ocenie nie ma to nic wspólnego z integracją z resztą świata (zresztą co to za pojęcie "integracja z resztą świata"), bo każda gra jest produktem odseparowanym i nic jej nie łączy z innymi produktami po zastosowaniu STEAM. Powodami tymi jest łatwość z jaką VALVE osiągnęła status "Money Collect Point". Utrzymywanie własnego serwera jest zapewne bardziej kosztowne, więc po co się męczyć. STEAM jest standardem usług poprawiających rentowność producentów gier - tego się będę trzymał, do czasu gdy nie zobaczę poprawnie hulających bitew 4v4 w TW, i braku disconnectów.


Co do drugiej części, powiedz mi Nies, ile osób, w kontekście sprzedanych egzemplarzy gier serii Total War, pisze na internetowych forach tematycznych i udziela się na nich w sposób aktywny? Wydaje mi się, acz zakładam że czasem mogę się mylić, że to promil.
Zrozum chłopie, że ci 'rzucający się', to w większości zagorzali pasjonaci, wręcz freeq-i, zarówno TW, jak i spraw związanych z historią. Jest oczywiste, że oni będą się rzucać o każdą pierdołę, która nie odpowiada ich prywatnym wymaganiom. Popatrz na KLA, dla tego człowieka brak paska do gaci jest 'tragedią', 'gafą', 'nieporozumieniem'. Gdyby twórcy mieli się sugerować takimi pierdołami, to nigdy nie widziałbyś na oczy ani jednej części tej zacnej serii. Jak ja słyszę takie teksty, to śmieje się w monitor, a wiesz dlaczego? Dlatego, że ostatecznie, biorąc pod uwagę każdy aspekt, gra komputerowa ma być przede wszystkim grywalna. Ma przyciągać jak najwięcej klientów, a nie tych najbardziej wybrednych. Firma stawiająca w produkcji na mniejszość kosztem większości upadłaby po miesiącu. Czy to jest takie trudne do zrozumienia?

A czy masz jakiś problem ze zrozumieniem, że w żadnym miejscu którejkolwiek wypowiedzi nie podważałem tego co tu napisałeś? Tak, to wszystko prawda. Po co zatem złotousta sentencja

Czy to jest takie trudne do zrozumienia?
Gra ma być grywalna - banał
Ma przyciągać jak najwięcej klientów - Eureka
Prywatne wymagania - nadużycie i brak szacunku dla innych, lub przynajmniej dla ich opinii.
Ja tam nigdy nie śmieję się w monitor jak czytam takie wypowiedzi, bo wiesz co.... pasjonaci dostarczają devsom wiele materiałow do przemyśleń w fazie tworzenia gry lub patchy, a koncepcja gry jest po to, żeby z nich skorzystać, lub je odrzucić, bo się nie mieszczą..... Problem polega na tym, że devsi się później nie przyznają, bo wyszłoby że są noballsami
Poza tym, gdy mleko w Multiplayerze w ETW się rozlało, to CA przyszło do kogo po radę?? Do freeqów. CCS zarejestrowało całą tą historię. Wtedy okazało się, że warto było pokrzyczeć - chociaż raz.


Cichy
[quote:1aqf535p]Od takich ludzi jak voitek, Hetman, czy Witia ta gra idzie mocno w dół
Cała przyjemność po mojej stronie.
Ja zajmuje się ( no dobra, zajmowałem się ) graniem, a nie bezcelowym pitoleniem, że wszystko jest złe, do dupy, CA to banda kretynów, żydzi podbiją świat, a we wszystkim palce maczał sam Tusk. [/quote:1aqf535p]
A to za co? Po co tu choćby wspomnienie nieudaczników z którejkolwiek frakcji? Wyhaftować Ci moherek? 8-)


Tyle z mojej strony. Jeżeli chcecie mnie przekonywać, że 'można coś było zrobić lepiej', to sobie darujcie, bo to wnioski tak błyskotliwe intelektualnie, jak tekst słynnego przeboju 'wszystko się może zdarzyć'. Wiadomo, do cholery, że 'można było zrobić lepiej'. Chodzi o zrozumienie, ile dane ulepszenie wymaga sił i środków, jakie to środki, czy ich zużycie będzie opłacalne, czy nie spowoduje to upadku założeń strategicznych wedle których produkt jest rozwijany. Wy sobie na te pytania nie odpowiadacie, bo jesteście konsumentem. Was interesuje to, żeby gra spełniła wasze oczekiwania. Nie macie pojęcia, jak to wygląda od strony produkcyjnej, nawet jeżeli Niesowi się wydaje, że jak testował grę to ma wiedzę wykraczającą poza ramy samej biblii. Producent ma niestety troszeczkę inne spojrzenie na sytuację, bo dysponuje większą wiedzą w temacie. Dla niego podstawą działalności jest sprzedanie maksymalnej ilości egzemplarzy, a nie zadowolenie kilkuset gości na krzyż. Skoro postępują w taki a nie inny sposób, to najwyraźniej stwierdzili, że zadowolenie tego nielicznego promila może pociągnąć utratę większej ilości 'niedzielnych graczy'. Wniosek i bilans jest oczywisty. Wy jedynie nie potraficie się z nim pogodzić.
Pozdro.
Niepotrzebnie ze mnie szydzisz, bo mi się nic nie wydaje. Długo się udzielałem po to, żeby się ziściło coś, co teoretycznie i praktycznie nie miało prawa się ziścić (tak na to patrzę z punktu widzenie freeq-a, którym byłem, gdy zachłysnąłem się możliwościami TW jakie dawał internet i tryb Multiplayer), a teraz mam z tego satysfakcję, której nikt mi nie odbierze.
Reszta Twojej wypowiedzi to znowu - wyświechtane frazesy, które są wszystkim znane. Tak. They work for profit, a ja jako konsument nie muszę mieć pojęcia na temat złożoności procesu tworzenia gry i to że go nie mam nie odbiera mi prawa do pisania swoich opinii.
Gdybyś miał rację w swojej wizji, to wszyscy jeździliby nadal Fiatami 126p, bo przekładając na słownik graczy - Był grywalny? No byyył :D . No to kiego wała się konsument wściekał i kupił sobie Mercedesa?


[quote=Niesmiertelnik]Tak, MTW2 był dobrą grę. Grałem w to z zapałem przez 2 lata. 1.0 było super, 1.1 takie tam, bo z ciężkiej jazdy zrobili wydmuszkę, 1.2 było fajnie grywalne, 1.3 niekoniecznie, ale dawało radę, a mody na 1.3 były najlepszymi grami.
1.0 z piechotą stojącą w miejscu i dającą się wystrzelać jak kaczki? Od 1.0 po 1.3 z brakiem oleju w bramach, który był w RTW, a do MTW 2 wrócił dopiero w patchu 1.5 (czyli tylko w regionalnych kampaniach i modach)?
Następne odsłony total war też ciężko nazwać dobrymi. ETW bez możliwości decydowania co zrobić z podbita prowincją, ETW i NTW z miastami które wyglądały gorzej od miast w MTW i RTW, szczególnie po otoczeniu ich murami, brak przemów generalskich, filmików z akcji agentów (za wyjątkiem dżentelmenów). W Shogunie 2 widok "miast" tez nie zachwyca. Oczywiście oceniam teraz kolejne tytuły serii z punktu widzenia gracza uwielbiającego tryb single. Multi mogłoby dla mnie w ogóle nie istnieć, gram w nie tylko po to by odblokować sobie osiągnięcia na steam, choć kusi mnie kampania w owym trybie (z rozgrywanymi ręcznie wszelkim bitwami).
Pozostaje mieć tylko nadzieje, że nowy Rome nie będzie miał wad poprzedników i stanie się najlepszą grą serii. Choć dużej nadziei sobie nie robię - każda poprzednia gra serii była na takową zapowiadana...

No właśnie, a dla mnie SINGLE mogłoby nie być, więc pisanie o tym, że skopali jak zwykle AI w MTW2 1.0 ma sens dla Ciebie, a dla mnie jarająca w MTW2 1.0 była masa uderzeniowa ciężkiej konnicy, przełamującej w szarży trzy rzędy jednostek piechoty, co zniszczyli w 1.1 i częściowo tylko przywrócili w 1.2


A osoby, które z góry skazują grę na porażkę powinny według mnie z daleka omijać ten dział, bo jaki jest sens marnować swój cenny czas aby napisać kilka słów źle o niej. Skoro nikt z Was nie będzie jej chciał kupić, to nie musi wchodzić tutaj i obrażać innych użytkowników, tolerancja poglądów musi być. [TIN]_Cichy, skoro to przez takich ludzi, to równie dobrze można powiedzieć, że przez takich ludzi jak Ty, ta gra traci sens i urok. Po prostu więcej szacunku,bo jak ktoś chce produkt taki jak Rome to niech nie wychodzi do gier spoza MTW2, bo po co psuć sobie nerwy, albo niech zamknie się z pegazusem w domu. Najbardziej bawi mnie to, że jak sięgnę pamięcią, to po premierze pierwszej części Rome: Total War był na początku również hejtowany, a dziś uznaje się go za cud nad cudy. :)

Kolejna osoba nadinterpretująca to co się wydarzyło na kilku ostatnich stronach dyskusji.
Piszę o tym, że ten sam silnik ma wszelkie szanse na przeniesienie ciężkich błędów z poprzednich odsłon i nauczony doświadczeniem wyrażam opinię że będzie lipa bo mało czasu i Warscape. Ludzie którzy graja i im te błędy nie przeszkadzają oleją p oprostu moje zdanie. Inni, których te błędy wkurzały od zawsze mają lekki alert - uwaga, może być lipa. No i co dalej?
Jaki jest powód dla którego piszesz, że ktoś nie kupi ,bla bla.... niech nie wchodzi.... bla bla..., z pegasusem niech się zamknie .. no po co.... a potem takie bolesne wyznanie że z powodu kilku postów gra traci urok. Riko. Więcej wiary w ludzi i spokoju wewnętrznego.
Ja myślę, że więcej będzie wiadomo najwcześniej za pół roku - tak na święta coś popuszczą. Trailery z pola walki pokażą co usunęli, co zostało, a beta i demo wyjaśnia wszystko. I wtedy będzie czas na w pełni uzasadnione peany lub krytykę, a na razie po prostu kilka osób miało tego pecha, że okazały swoją alergie na innych i większość tej dyskusji - fajnej skąd skądinąd bo dość dynamicznej i agresywnej - była zdecydowanie niemerytoryczna.

Riko
19-07-2012, 22:32
Jaki jest powód dla którego piszesz, że ktoś nie kupi ,bla bla.... niech nie wchodzi.... bla bla..., z pegasusem niech się zamknie .. no po co.... a potem takie bolesne wyznanie że z powodu kilku postów gra traci urok. Riko. Więcej wiary w ludzi i spokoju wewnętrznego.
Ja myślę, że więcej będzie wiadomo najwcześniej za pół roku - tak na święta coś popuszczą. Trailery z pola walki pokażą co usunęli, co zostało, a beta i demo wyjaśnia wszystko. I wtedy będzie czas na w pełni uzasadnione peany lub krytykę, a na razie po prostu kilka osób miało tego pecha, że okazały swoją alergie na innych i większość tej dyskusji - fajnej skąd skądinąd bo dość dynamicznej i agresywnej - była zdecydowanie niemerytoryczna.
Swojego zdania nie zmienię, dalej uważam, że osoby, które z góry skazują grę nie widząc jej na oczy, nie powinny się wypowiadać aż tak negatywnie, ale każde zdanie szanuje. Stąd moje zdanie napisałem twierdząco. Gra nawet w wersji demo może różnić się od pełnej wersji, patrz Shogun 2. Należy zrozumieć, że czasy RTW nie wrócą, a jeżeli ktoś się z tym pogodzić nie może traci według mnie jedynie czas i nerwy zaglądając do tego działu.
Ja grę i tak kupię, chcę zobaczyć bitwę w ładniejszym świetle, jak będzie zależeć mi na grywalności to dalej będę grał w Rome: Total War i tak do znudzenia. A tytułu jestem bardzo ciekawy, bo sporo rozwiązań mi się w Shogunie 2 podobało i to bardzo. Do teraz nawet obok Romka uruchamiam go i gram godzinami. Najbardziej chce zobaczyć te zachowania żołnierzy podczas bitwy i piękne starożytne miasta, które z chęcią spłoną pod moim sztandarem. :twisted:
Co do spokoju wewnętrznego, ja zawsze jestem spokojny, mnie ciężko wyprowadzić z równowagi, lata na macie i obite nie raz ryło robią swoje i pozwalają wyczyścić ducha z agresji. ;) Propaguje tutaj każdy element sportu :D

Rafi
19-07-2012, 22:36
STEAM jest standardem usług poprawiających rentowność producentów gier - tego się będę trzymał, do czasu gdy nie zobaczę poprawnie hulających bitew 4v4 w TW, i braku disconnectów.
Bitwy 4vs4 na Shogunie hulają bez najmniejszych problemów, nie ma już disconnectów spowodowanych przez wadliwe działanie Steama. Oczywiście niektórzy gracze znają jakieś niecne sposoby na scrashowanie gry i czasami się to zdarza, ale i tak jest dużo lepiej niż np. w MTW II, gdzie wystarczyło nacisnąc ESC, "Wyjdź z bitwy" i gra kończyła się dla wszystkich.

Scooter
20-07-2012, 10:24
Bitwy 4vs4 na Shogunie hulają bez najmniejszych problemów, nie ma już disconnectów .
No chyba że grał z nami Zib na swoim kaszalocie :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Asuryan
20-07-2012, 11:43
Ja grę i tak kupię, chcę zobaczyć bitwę w ładniejszym świetle, jak będzie zależeć mi na grywalności to dalej będę grał w Rome: Total War i tak do znudzenia. A tytułu jestem bardzo ciekawy, bo sporo rozwiązań mi się w Shogunie 2 podobało i to bardzo.
Też kupię wraz ze wszystkimi dodatkami, mimo że każdą kolejną grą z serii jestem w mniejszym lub większym stopniu zawiedziony. Może zawiedziony to zbyt mocne słowo, ale każdemu tytułowi serii od RTW do wymarzonego przeze mnie ideału było zawsze mniej lub bardziej daleko. Mi akurat zależy na grywalności na którą składa się wiele elementów - porządne AI (zarówno na mapie bitewnej jak i na mapie kampanii), działająca dyplomacja, klimatyczność (historyczny wygląd jednostek, przeróżne filmiki, odpowiednia muzyka), duża możliwość wyboru (nacji, zarządzania, rekrutacji jednostek, etc, etc), i ładna grafika.


Najbardziej chce zobaczyć te zachowania żołnierzy podczas bitwy i piękne starożytne miasta, które z chęcią spłoną pod moim sztandarem. :twisted:
Oblężenie Kartaginy będzie najprawdopodobniej mocno oskryptowaną bitwą historyczną. Żeby te miasta wyglądały w kampanii tak jak na tym krótkim demku, to by było wspaniale. Śmiem twierdzić że zbyt wspaniale, by było prawdziwe, ale może w końcu choć raz mnie twórcy przyjemnie zaskoczą.

Ronin
20-07-2012, 14:54
Widzę że odrodził się Nieśmiertelnik :) To dobrze bo forum odradza się choć przez kłótnie ale to też metoda. Asuryan co do meritum to masz rację każda następna gra od czasów Miedka II wydaje się gorsza. Wynika to z faktu postępującej głupoty nowego pokolenia która zamiast rozgrywki chce pograć w strategiczny arcade i to widać już było od czasów Empire a z każdą następną serią było tylko gorzej. Teraz kiedy wydawało się że może wreszcie coś drgnie i chłopcy z CA pójdą po rozum do głowy okazuje się nagle że nic z tego. W wywiadzie na temat Rome2 z tego co wyczytałem wynika że gra będzie główny aspekt kłaść na rozgrywkę militarna więc miłośnicy zrównoważonej rozgrywki militarno-ekonomicznej znowu mogą się pocałować w żyć.
No ale Total War dorównuje do inteligencji swoich graczy więc nie mamy co liczyć na grę wszechstronną i miodną trzeba mości panowie trzepać kasę w sprzęcior żeby w ogóle można było odpalić tego Roma2 bo będziemy mieli do czynienia z Grafiką z kosmosu na kosmiczne karty a porządna strategia przestała być trendy więc miodność Miedka II już nie mówię na modach jeszcze długo będzie numerem 1 i Cukierkowe Shoguny ani Epickie Romy na Radeony 7000 i wyżej tego nie zmienią. Bo gdzieś tu zatracił się zdrowy rozsądek pomiędzy wyglądem gry a grą bazującą tylko i wyłącznie na swoim wyglądzie.

maxcezar5
20-07-2012, 16:17
Epickie Romy na Radeony 7000 i wyżej tego nie zmienią.
Ale ładnie zrymowałeś :D

Ale każdy wie na co się decyduje tu gospodarka i polityka nie ma aż takiego znaczenia.W total warach liczy się tylko i wyłącznie wojsko i shogun to pokazał(bardzo nie podoba mi się budownie budynków w shogunie 2)

Ronin
20-07-2012, 18:32
Epickie Romy na Radeony 7000 i wyżej tego nie zmienią.
Ale ładnie zrymowałeś :D

Ale każdy wie na co się decyduje tu gospodarka i polityka nie ma aż takiego znaczenia.W total warach liczy się tylko i wyłącznie wojsko i shogun to pokazał(bardzo nie podoba mi się budowanie budynków w shogunie 2)

Nie do końca się zgodzę zobacz jak fajnie grało się w Miedka I i w dwójkę też tam było to wyważone a nawet w jedynce była opcja gry dominacja ekonomiczna czy coś w tym stylu w każdym razie grało się tak aby zbudować najbardziej rozwinięty kraj technologicznie ekonomicznie i militarnie. Więc można to połączyć bez szkody dla tytułowej totalnej wojny.

Niestety ale faktycznie obecnie jak widzę ten model rozgrywki całkowicie się zatracił a zapowiedzi twórców Rome2 świadczą o tym że raczej te czasy już minęły a szkoda. Ile można siepać chciałoby się czasami zabawić w dominację ekonomiczną i przejmowanie prowincji przeciwnika bez rozlewu krwi. :)

maxcezar5
20-07-2012, 18:53
nie grałem w medka 1,a z medka 2 najbardziej cenie kingdoms i mody.
Szkoda , że z a postępem na placu boju nie idzie postęp gospodarczy?Ppolityczny/dyplopmatyczny.Mnie osobiście bardzo podobało się łażenie dyplomatą po mapie


Ile można siepać chciałoby się czasami zabawić w dominację ekonomiczną i przejmowanie prowincji przeciwnika bez rozlewu krwi.
Czyżby grało się w Europa Uniwersalis?

Witia
21-07-2012, 12:40
Nies

Za PWN

obiektywizm
1. «przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów»


Trzymam się tej zasady, gdy piszę o niedoskonałościach gry. Nigdy nie napisałem - nie grajcie w to bo mi się nie podoba to i to, bądź nie grajcie w to, bo jest tak, czy tak, a według mnie powinno być inaczej.
Pisałem obiektywnie o tym co zobaczyłem, zarówno gdy coś było poprawione jak i popsute i jakoś nie pamiętam, żeby cokolwiek było kwestionowane
Przykład
Atryleria staje w dołku i strzela w ściankę.
Piszę o błędzie gry i opisuję na czym polega.
Obiektywnie? Tak.
To co napisałeś wyżej - owszem, ale to nie recenzja tylko dwa zdania. Podam Ci przykład Twojej własnej recenzji.
http://totalwar.org.pl/?p=7596
Czy uważasz, że to jest obiektywny opis? Odpowiem za Ciebie - nie, nie jest.

Nie musisz mi podawać takich definicji, bo one nic nowego do mojej wiedzy nie wniosą. Staram Ci się wytłumaczyć w prosty sposób, że w praktyce nie istnieje pojęcie obiektywizmu. Jeżeli chciałbyś zrobić recenzję obiektywną, musiałbyś się skupić na opisie samych faktów, bez jakiejkolwiek wstawki z zakresu własnej opinii, porównania, przedstawienia poglądu, itd.
To w praktyce jest nierealne, a przynajmniej bezcelowe, bo przeanalizować fakty umie każdy.



Forum jest od wyrażania opinii i tak długo może spełniać tą funkcję, jak długo przestrzega się praw użytkowników i nie forsuje się jednej i jedynie słusznej opinii którą sie potem amplifikuje w stadnym pokrzykiwaniu zgodnych w wierze onanistów
Truizm.



GS mimo swoich niedoskonałości miał dla graczy wartość integracyjną. Łatwiej było wydalić z plemienia anonimowych teraz droperów i inne przejawy chamstwa i chorej ambicji niszczącej sportsmanship.
To jest przykład 'własnego zdania'. Ty uważasz, A, inni mogą uważać B. Też truizm, ale jak widać nie pojmujesz do końca problemu.


Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Valve się cieszy, studio się cieszy ..... a gracz niekoniecznie,


Gdzie jest podstawa do Twojej odpowiedzi...... Ja i mój mentor od Logiki jej nie dostrzegamy ;)
Bądźmy precyzyjni - formatujesz moje słowa tak jak je ugnieciesz, ale one brzmią inaczej.
To najwyraźniej masz kiepskiego mentora. Słowa podlegają interpretacji, często nie takiej jak życzyłby sobie autor. Ja odebrałem zwrot 'gracz niekoniecznie', jako stwierdzenie, że gracze nie są zadowoleni z danej usługi.
Nie próbuj nawet argumentować tak jak zrobiłeś to na końcu powyższego cytaty, bo to mija się z celem. One brzmią inaczej dla Ciebie, inaczej dla mnie. Ale mniejsza o to, sprawę wyjaśniliśmy.



Dla Ciebie STEAM jest standardem, a dla wielu przekleństwem, a różnica między nami jest tak, że ja nie nadaję pejoratywnego wydźwięku w polemice akceptując z założenia, że STEAM może się Tobie podobać.

Yhym, a chwilę później:


Ogólnie zakładam, że w TW STEAM może się podobać zdecydowanej większości Singleplayerowców.
A na podstawie czego zakładasz, że może się podobać zdecydowanej większości Singleplayerowców? W zasadzie w domyśle zapewne chciałeś stwierdzić, że większości Multiplayerowców już się nie podoba, czyż nie?


Ja nie dyskutuję z tym, że platforma ta jest intuicyjna dla każdej firmy, tylko inaczej postrzegam powody. W mojej ocenie nie ma to nic wspólnego z integracją z resztą świata (zresztą co to za pojęcie "integracja z resztą świata"), bo każda gra jest produktem odseparowanym i nic jej nie łączy z innymi produktami po zastosowaniu STEAM. Powodami tymi jest łatwość z jaką VALVE osiągnęła status "Money Collect Point". Utrzymywanie własnego serwera jest zapewne bardziej kosztowne, więc po co się męczyć. STEAM jest standardem usług poprawiających rentowność producentów gier - tego się będę trzymał, do czasu gdy nie zobaczę poprawnie hulających bitew 4v4 w TW, i braku disconnectów.
Oczywiście, że ma, i to nie jest kwestia poglądów. Steam umożliwia prostą i pewną komunikację z wszystkimi osobami posiadającymi to oprogramowanie, zapewnia dostęp do szeregu informacji o najróżniejszych produktach, progresie w ich rozwoju, patchach, aktualizacjach, zarówno gier które użytkownik posiada, jak również tych, o których jeszcze nie wie. Pozwala na tworzenie społeczności, integrację grup, profili, itd. Trudno wymienić wszystkie jej opcje.
Generalnie Steam to rodzaj platformy, która z punktu widzenia gracza ma ułatwić dostęp do informacji i możliwość sprawnego poruszania się po środowisku, a z punktu widzenia producenta zwiększać rentowność i szanse na jeszcze lepszą promocję produktu.

Nie widzę w którym miejscu Steam nie ma wartości integracyjnej, o której wspominasz przy GS-ie.


Niepotrzebnie ze mnie szydzisz, bo mi się nic nie wydaje. Długo się udzielałem po to, żeby się ziściło coś, co teoretycznie i praktycznie nie miało prawa się ziścić (tak na to patrzę z punktu widzenie freeq-a, którym byłem, gdy zachłysnąłem się możliwościami TW jakie dawał internet i tryb Multiplayer), a teraz mam z tego satysfakcję, której nikt mi nie odbierze.
Reszta Twojej wypowiedzi to znowu - wyświechtane frazesy, które są wszystkim znane. Tak. They work for profit, a ja jako konsument nie muszę mieć pojęcia na temat złożoności procesu tworzenia gry i to że go nie mam nie odbiera mi prawa do pisania swoich opinii.
Gdybyś miał rację w swojej wizji, to wszyscy jeździliby nadal Fiatami 126p, bo przekładając na słownik graczy - Był grywalny? No byyył :D . No to kiego wała się konsument wściekał i kupił sobie Mercedesa?
Po pierwsze, nie wiem czy są znane wszystkim, ale dziękuje że uważasz mnie za osobę o takiej popularności.

Po drugie, analogia z końca wypowiedzi jest totalnie bezsensowna. Konsument kupił Mercedesa dlatego, że oferował inny zakres funkcji i jakość jazdy w porównaniu do Fiata. Gdzie widzisz tutaj jakieś powiązanie z naszą rozmową? Merol i Fiat to dwa różne produkty, z różnej półki. Jedno nie jest wersją rozwojową drugiego. W ogóle, trudno to komentować. Może wyjaśnij dokładniej co chcesz powiedzieć, to będę mógł lepiej i precyzyjniej wytknąć Ci błędy w rozumowaniu.


A to za co? Po co tu choćby wspomnienie nieudaczników z którejkolwiek frakcji? Wyhaftować Ci moherek? 8-)
To się nazywa 'styl wypowiedzi'. Każdy ma swój. Nie wymagam od Ciebie, abyś pasjonował się moim, stąd wszelkie komentarze takie jak powyższy wprowadzają jedynie element zażenowania.

PS. Wstawka z moherem... no cóż. Uznam to za specyficzne poczucie humoru.

darius_d
21-07-2012, 13:09
Odnośnie spodziewanych niedociągnięć, lub jakichś braków, błędów itp. - to proponuję wszystkim, by śmiało nastawili się, że takowe będą, bo to wynika już z samego rozmachu gry. Przy takim ogromie pracy jaka jest do wykonania, przy tylu rzeczach, które trzeba będzie uwzględnić i sprawdzić, zawsze znajdzie się jakiś błąd albo powód do narzekania. Tak gwoli wyjaśnienia i naprostowania oczekiwań.

Ja, tak jak wielu innych czekam z wytęsknieniem na ten tytuł i biorąc pod uwagę w jakim kierunku jest projektowana sama gra, zgodnie z tym co deklarowało CA, oraz biorąc pod uwagę jak w CA zmieniło się podejście do projektowania ostatnich tytułów, spodziewam się powrotu do świetnej, grywalnej, autentycznie zrobionej gry, która wyznaczy nowe standardy, jak to było z Rome I, a ewentualne niedociągnięcia okażą się koniec końców drugorzędne.

Za to niektórzy zapominają, że to tylko gra, w której wiele rzeczy jest i pozostanie umownych, więc ewentualne błędy i tak za wiele nie zmieniają, ale już teraz mieszają ją z błotem. Takim osobom radziłbym trochę wyluzować i nie spamować tego wątku w kółko powtarzanymi swoimi opiniami i epitetami, które niewiele mają wspólnego z uargumentowaną debatą. Bo przykro mi, ale jeszcze zbyt mało wiadomo o grze, by mieć jakikolwiek argument do tego by już dziś z góry ją przekreślać.

Riko
22-07-2012, 22:15
Nie wiem czy było, ale według magazynu: PC PowerPlay kampania sięgać ma aż od Szkocji po Batrie(dzisiejszy Iran)
http://gamingbolt.com/total-war-rome-2- ... t-and-more (http://gamingbolt.com/total-war-rome-2-info-blowout-bigger-map-and-unit-roster-massive-fleet-and-more)

Poliorketes
22-07-2012, 22:33
I bardzo dobrze, że ma być większa mapa. Mam tylko nadzieje, że będzie dużo prowincji, a nie tak jak w Empire, gdzie na Półwyspie Iberyjskim dali raptem trzy miasta :? .

polakma
23-07-2012, 08:29
8-) A jeśli już mowa o Rome total War to ja byłbym szczęśliwy gdyby było w nim.

Możliwość gry Senatem od samego poczatku lub po ukończeniu kampani. Zlecanie misji innym rodom o ile owe się znajda i jeśli będzie Senat oczywiście.

W bitwach czytałem że każda twarz ma być inna to może dobry pomysł i jeszcze te miny, wyrazy twarzy może nie będzie głupie ale w czasie bitwy raczej żadko bym się patrzył.

Dowodzenie całymi legionami też może być dla tych którzy lubia dziesiatkiysięcy żołnierzy. Ja osobiście wole małe oddziały po 100-150 ludzi.

Generałowie to podobałby mi się system możliwość grania kobietami nie oczywiście żeby były urzędniczkami lyb zarzadczyniami miast ale naprzykład kapłankami w światyni. Nie wiem jeszcze może Lady Miasta wpływało by to na reputacje. System bliźniaków bardzo by mi sie podobał no bo kto nie lubi mieć dużo braci i sióstr a jeszcze w Rzymie bardzo lubiano mieć dużo dzieci bo to zapewniało trwałośc rodu. Generał zamiast prowadzić tylko i wyłacznie konnice mógłby by zejść z konia i stanać na czele legionu jako Centurion z gladiusem i pawężem. Podobało by mi sie jeszcze gdyby np. Zabójcy mogli np. podszywać się pod wysłanników czy no nie ważne tych co przekazywali wiadomości. Pod służacych i wielu innych co mieli dostęp do pałacu, willi.

Kapitanowie no cóż bez tarczy by nie żył przy pierwszym starciu. Więc kapitanowie Gladius, Pawęż i może jeszcze ze dwa pilum. I jeszcze co możliwośc awansu kapitanów np. do centuriona lub propozycja do dołanczenia do elitarnego oddziału, jednostki np. kohorta weteranów.

Miasta np. Stolica musi mieć większe wpływy zamiast np. wysyłania dyplomatów na najdalsze zakatki świata móc w stolicy lub w największych miastach w danym regionie bo teraz przecież jedna prowincja odpowiada może nawet 5 miast. Organizować spotkania dyplomatycze z możliwościami dobrymi rozmowa oferty warunki pokoju poddanie sie danej nacji handel i naprzykład na rzecz pokoju wydanie za maż córki albo negatywne zabicie danego generała dyplomate badz wysłannika na zastępstwo danegj osoby jako wypowiedzenie wojny.

Miasta gubernatorzy czyli członkowie rodziny tylko i wyłacznie. To też powinno ulec zmianie bo przecież jest wiele innych możliwości np. wyboru poprzez opinie ludu. Czyli lud decyduje sami wybieraja i normalnie jego zdjęcie atuty wiek tylko że nie jest członkiem rodziny nie adoptujemy go. On sobie poprostu jest i sobie rzadzi, żyje.


Miasta bardzo podobał mi się system zaraz kataklizmów i innych pierdół do było fajne i bardzo pomocne w wybijaniu ludności. Bardzo podobało by mi się np. Światynie sa SA! sa i Bogowie boscy wiec na znak ich uwielbienia cos co nie upiekni mape tylko mape bitwy miasta w podgladzie jak sobie ludziki laza tylko mape strategiczna. np. posagi czczoncyh przez nas bogów były by umiejscowione np. klifie kolo miasta. I na znak uwielbienia bogowie mogli by nas obdarzyc skarbami cudami cudami moze troche przesadzilem ale nie np. wskrzeszeniem dobra passa danego czlonka rodziny. Chociaż wskrzeszeniem to by juz pod fantasty podchodzi ale cuda skarby passa moze byc Boskie znaki. Dajace odwage żołnierzom przed bitwa.


System awansu juz troche napisałem wiec system awansu bez zadnych leweli expa tylko awans wsrod społeczeństwa. od zera bo bochatera wiec jest sobie taki. Kapitan walczy dla nas walczy walczy i w koncu wojna sie skonczyla czas wrocic do domu. Kapitan mógłby naprzykład napisać wiadomośc ze dosc juz walki chce wrocic do ojczystego miasta i zgadzamy sie czy nie? Mógłby się np. zbuntować że nie pozwalamy mu wrócić. Obdarzyć go wysoka ranga wsrod armi. Adopcja hm... no może byc ale nie raczej nie. Złoto dla rodziny wszystko co by podnioslo lojalnosc.

Senat to już inna bajka w koncu kto w senacie nie mial wplywow jesli juz otrzymujemy tego Edyla czy Kwestora. To przeciez ktorys z nich ma dostep do skarbca wiec cos moze sobie zakosic. A im wyszsza ranga tym badziej nasze dziecko bedzie chytre i chciwe na sertencje czy denary ro jedno i tosamo wiec jak juz osiagnie najwyższy szczebel może się wyrzec przeszłości rodziny nas samych czy liderów frakcji. Przeciez on teraz jest bogiem.

Zamachy stanów też by były na porzadku dziennym. Handel to raczej zero zmian.

Teraz elitarne oddziały wiec Praetorian Cohort Urban tez nie było chopami tylko już mieli swoje wysłużone lata w legionach w słabszej randze prawda?

Trochę taktyki wieć plemiona galisjkie germańskie bez zwartych szyków bojowych tylko głupia szarza naprzyklad snopy siana podpalane i zrzucane z wysoka na formacje Rzymskie przez galów jak w filmie centurion. Napady na karawany z naszymi towarami badz córkami.

Wyczytałem że Jak padnie legionista to jego kolega go podniesie nawet szlachetne ale gdzie go zaniesie wycofa sie to go wezma za dezertera dla mnie troche to głupie. A
Albo wymaga dopracowania?

Wojny też wymagaja udoskonalenia np. wosjko musi jesc wiec dostawy jedzenia ale nie ze zbieramy jedzenie tylko robi sie automatycznie i my tylko kazemy gdzie wyslac albo rozbic oboz fort i uzupelnic zapasy.

I to by dla mnie było na tyle może jeszcze coś napisze. 8-)




Widzę, że masz problemy z czytaniem. Dopiero się zarejestrowałeś i zdążyłeś zarobić słowne ostrzeżenie za poprzedni wpis i tematy. Naucz się pisać w odpowiednich działach i tematach

Przeniosłem do dobrego tematu

voitek

PS. Lepiej czytaj wiadomości prywatne

A do jakiego można wiedzieć? I nie nie mam dyskusja to dyskusja o wszystkim nie ma żadnch uwag co do pisania w dyskusji zero opini hm...?

Posta napisałeś w temacie o screenach, a ja go tutaj przeniosłem

voitek

Niesmiertelnik
23-07-2012, 20:11
Witia. Ja tak na szybko- z wakacji i z mobila. Nie ma jak z Tobą dyskutować, kiedy Ty nawet nie rozumiesz co sie do Ciebie pisze. A co do linka to co tam niby jest niezgonie

Asuryan
23-07-2012, 22:27
Nie wiem czy było, ale według magazynu: PC PowerPlay kampania sięgać ma aż od Szkocji po Batrie(dzisiejszy Iran)
Czyli powinna być i Baktria i Piktowie, a może nawet i Scoti (Irowie w Szkocji). Żeby tylko były grywalne... w ogóle najlepiej by większość lub nawet wszystkie występujące nacje (poza ewentualnymi emergency) były grywalnymi, a nie tylko 10-20%. Coraz bardziej się napalam na tą grę, bo pomimo wielu różnych mniejszych i większych wad poprzedniczek, każda (może poza Medievalem I) poprzedniczka była swego rodzaju przełomem. I to zarówno Shogun (pierwsza gra z epickimi bitwami), RTW (mapa plastyczna kampanii, przemowy generałów), MTW II (różnorodność żołnierzy w ramach jednego oddziału, duża ilość grywalnych nacji), ETW (bitwy morskie, trzy kontynenty, rewolucje i kontrrewolucje, budynki poza stolicą prowincji, wynalazki, wydanie gry na platformę Steam wraz z osiągnięciami do odblokowania), NTW (historyczność, bardziej realistyczne bitwy morskie i lądowe, wpływ ciężkich warunków klimatycznych na oddziały, kampania multi), TW: S2 (kampania multi co-op, tryb awatara, wsparcie artyleryjskie floty podczas bitew lądowych na wybrzeżu). Oczywiście oceniam teraz przełomowość tych gier wraz ze wszystkimi dodatkami (poza pierwszym Shogunem i Medievalem, bo grałem tylko w podstawki). Najmniej podobały się mi dwie pierwsze gry z serii, ale to ze względu na mapę i żetony symbolizujące wojska. Z drugiej strony, gdybym gdzieś je kiedyś zobaczył w wersji angielskojęzycznej z dodatkami, to pewno dałbym im jeszcze jedną szansę jako już wyrobiony fan serii (to jedyne gry z serii w które grałem w wersji polskojęzycznej). Najbardziej zaś Medieval II i Empire, dopiero po nich Rome, Shogun II i na końcu Napoleon. Oby Rome II okazał się godny pierwszego miejsca, czego i sobie i wam życzę :D

Riko
23-07-2012, 22:55
Jako, że zbieram punkty informacyjne odnośnie gry do działu "O grze" Rome 2, to mogą one Was zainteresować. Są tłumaczone z tej niemieckiej strony o Rome 2, ktora ujawnila zdjecie z Gamestara, magazynu PC POWERPLAY itd.
Tłumaczenie Witkosa, ale wrzucam za niego:

-Twórcy wielokrotnie nagradzanej serii Total War chcą ustanowić nowy standard dla gier strategicznych, z uwzględnieniem połączenia rozgrywki turowej z rozgrywką w czasie rzeczywistym.
-Ogromny tryb kampanii w rozgrywce turowej pozwoli nam na zaplanowanie podboju znanego nam świata – w sposób jaki tylko będziemy chcieli.
-Odczuj ogromne zderzenie się rzymskiej machiny wojennej z wrogimi oddziałami na polu bitwy w czasie rzeczywistym. Setki tysięcy żołnierzy zmierzą się ze sobą, a ty będziesz mógł ich bezpośrednio kontrolować.
-Całkowicie nowy silnik graficzny: odkryj starożytne miasta oraz kolosalne armie w niesamowitej szczegółowości w trakcie, gdy dochodzi do zażartej bitwy. Nowa kamera jednostki pozwoli ci na obejrzenie bitwy z dowolnej perpektywy.
-Kompletnie skalowalne doświadczenie, zoptymalizowane dokładnie pod twój komputer albo laptop. Doświadcz niesamowitą skalę Total War: Rome 2 niezależnie od tego jaki masz sprzęt.
Kolejne:
-Miasto na zdjęciu przedstawiające lądowanie na plaży, to prawdopodobnie Kartagina.
-Ogromna flota. Niektóre łodzie będą kierować się na plaże, kiedy inne będą odpływać. Ich zadaniem będzie zaatakowanie portu, kiedy ściany zostaną naruszone i dostarczenie wsparcia na odległość.
- Kamera zatrzymuje się przy łodzi przedstawiając żołnierzy wyskakujących z niej i dostających pociskiem z balisty. Scena niczym z Szeregowca Rayana, według autora.
-Następnie żołnierze biegną w stronę wież oblężniczych (które najwyraźniej pozostały po poprzednich atakach).
-Kamera przenosi się do Scipio Aemilianusa (człowiek, który wytępił społeczność Kartaginy i całkowicie usunął ją z kart historii), który znajduje się na wieży oblężniczej. Krzyczy w stronę żołnierzy zachęcając ich do walki. “Walczymy za Rzym!”.
-Główny projektant James Russel chce, aby walka wyglądała bardziej brutalnie i realistycznie (będzie można zauważyć wnętrzności). ( A więc stąd zapowiedzi PEGI 18, ciekawe czy się spełnią)
-Nowy silnik: całkowicie zaimplementowana animacja twarzy, lepsze oświetlenie, nowe shadery, ulepszone cząstki i nowa technologia związana z ubiorem i skórą. Creative Assembly posiada największy pakiet mo-cap tego typu w Europie.
-Skupianie się na jednostkach i całym polu bitwy jednocześnie. Kiedy zbliżymy kamerę, będziemy mogli obejrzeć walkę między pojedynczymi żołnierzami. Podczas oddalenia zobaczymy wielkie miasta oraz walkę na lądzie jak i na morzu.
-CA stara się stworzyć walkę na rzece np. takie jak nad Dunajem czy Renem.
-Kartagina jest tak szczegółowa jak żadne inne miasto w serii Total War. Realistyczna sieć ulic, statuy, można zauważyć skutki pogodowe i bitewne. Chce się to zobaczyć na żywo.
-Miasta będą posiadać wiele punktów do zdobycia, tak więc zdobycie miasta nie będzie takie łatwe.
-Będziesz mógł ukryć jednostki w mieście, użyć zasadzek w stylu „kawaleria nadbiegająca z bocznej alejki”. Dachy będą mogły zostać użyte jako platformy obronne.
-Ogromna skala mapy kampanii – od Szkocji po Batrię (Iran).
-Mapa kampanii oraz lista jednostek jest o wiele większa niż ta w oryginalnej grze Rome.
-Budżet jest większy w porównaniu do Shogun 2. Szacuję się, że o 40% większy.
-Mówiąc o regionach i prowincjach – „chcemy, aby gracz mógł zdobywać różne obszary, ale niekoniecznie musiał tymi obszarami zarządzać”.
-Flota wojenna będzie mogła bombardować miasta, mury miast, zabijać żołnierzy znajdujących się na lądzie i zdobywać porty.
-Skorzystano z technologii organicznie rosnących miast z Fall of the Samurai i ulepszono ją, tworząc bardziej dynamiczną.
I kolejne:
Okres czasowy od 242 roku p.n.e. do 50 (lub do 117 – czas kiedy Rzym zajmował największy obszar w historii)
-Artykuł stawia pytanie, w jaki sposób tury zostaną zaimplementowane wraz z porami roku – kiedy FOTS miało 24 tury w roku, mówi się, że w Rome 2 nie będzie to możliwe, ponieważ okres czasowy to ok. 300 – 400 lat i będzie zawierać 7200 tur, co nie jest realistyczne.
-Znaczenie regionów wzrosło, tak więc walka o nie jest opłacalna – surowce i możliwości rekrutacyjne są rozproszone między regionami.
-Sieć dróg pomiędzy prowincjami są głównymi traktami, natomiast pomiędzy regionami - pobocznymi.
-Statki będą mogły „strategicznie interweniować” (cokolwiek to znaczy), i oczywiście okupować nadbrzeżne miasta. Nie będziesz musiał przewozić żołnierzy, aby to zrobili.
James Russell wspominał również, że zespół eksperymentuje nad żeglownymi rzekami (i to jest dosyć ciekawe – ważne jeśli chodzi o przewóz surowców czy żołnierzy).
-Każda siła zbrojna musi mieć swojego oficera, albo będziesz miał do dyspozycji określoną liczbę wojsk.
-Przez lata każdy legion będzie posiadał swoje własne specyficzne cechy/umiejętności.
-Gracz będzie miał możliwość ułożenia swojego własnego składu armii.
-Do dyspozycji będzie kilka postaw dzięki którym będziesz mógł poruszać swoimi wojskami – ‘zmuszony marsz’, ‘zasadzka’, ’obrona’.
-Niektóre historyczne postacie niekoniecznie wystąpią jako militarni liderzy, ale mogą wystąpić jako ‘postacie’ w łańcuchu zdarzeń, w którym to będziesz musiał podjąć decyzję.
-Zdarzenia nie pojawią się w danym roku, ale kiedy wystąpią odpowiednie warunki.
-System polityczny będzie oddzielną warstwą w mapie kampanii. Rzymski senat będzie znajdował się na tej warstwie oraz dodatkowo typowe wątki związane ze starożytnym Rzymem, takie jak niewolnictwo, „chleba i igrzysk” i oczywiście – rodzinne intrygi Rzymian.
-Tym razem nie będzie podziału Rzymu na trzy frakcje – „rywalizacja będzie miała miejsce w całej grupie”
-Niektórzy generałowie będą chcieli zostać władcami Rzymu. Jeśli się zbuntują nie zostaną w zbuntowanej prowincji, ale wyruszą na podbój Rzymu.

To tyle. Jakby ktoś się zastanawiał skąd pochodzą te rewelacje to materiały zbierane były z twcenter.net
Podrzucam też ciekawe podsumowanie, które zapewne też i do nas trafi:
http://forums.totalwar.org/vb/content.p ... es-of-TWR2 (http://forums.totalwar.org/vb/content.php?422-Announced-Features-of-TWR2)

Poliorketes
23-07-2012, 23:30
[quote="Riko"]

Okres czasowy od 242 roku p.n.e. do 50 (lub do 117 – czas kiedy Rzym zajmował największy obszar w historii)

Trochę dziwna data startowa. 242 p.n.e to końcówka pierwszej wojny punickiej, początek ni z gruszki ni z pietruszki. Jak dla mnie sensowniejsza byłaby jakaś data rozpoczęcia którejś wielkiej wojny, np.: 264 p.n.e - pierwsza wojna punicka, albo 218 p.n.e - druga wojna punicka na zachodzie, a na wschodzie wojna pomiędzy Egiptem a Syrią.
Przedłużenie trwania gry do roku 50 albo 117 naszej ery uważam za dobry pomysł. Grając Rzymem będzie można przekształcić republikę w Imperium i bronic granic cesarstwa przed Germanami i Dakami :twisted: . Choć z drugiej strony do roku 50 pewnie będzie już pozamiatane na mapie kampanii i nie będzie zbytnio przed kim bronić granic.

polakma
23-07-2012, 23:58
To ja się tak wysiliłem a tu zero odpisu no nic nie liczłem na nic innego :)

Asuryan
24-07-2012, 00:33
Riko, wygląda to coraz ciekawiej, a do premiery jeszcze daleko. Oby tylko pozostałe miasta były równie dobrze odwzorowane jak Kartagina. Niepokoi trochę skupianie się twórców na Rzymie, oby nie zaniedbali (potraktowali po macoszemu) innych frakcji. Cieszy Rzym jako jedna frakcja. Pewno bunty generalskie będą czymś na kształt rewolucji w ETW/NTW. Okres czasowy faktycznie nieco dziwny - szczególnie data startowa, no ale znając ją pewno będzie można już na poważnie zastanawiać się nad listą frakcji. Na razie wiadomo, że każde państwo-miasto hellenistyczne będzie osobną frakcją (a więc osobno Sparta, Ateny, Korynt, Epir, Syrakuzy). Co do ilości tur - oby dali przynajmniej te 300-400 (jedną turę na rok z ewentualną zmianą pory roku co turę, czyli 242 p.n.e. wiosna, 241 p.n.e lato, 240 p.n.e jesień, 239 p.n.e. zima i 238 p.n.e znów wiosna).

BTW, podziękuj Witkosowi za kawał dobrej roboty.


To ja się tak wysiliłem a tu zero odpisu no nic nie liczłem na nic innego :)
Ciężko odpisać na tak chaotyczny post, ale spróbuję:


Generałowie to podobałby mi się system możliwość grania kobietami nie oczywiście żeby były urzędniczkami lyb zarzadczyniami miast ale naprzykład kapłankami w światyni.
U takich Brytów mogły by być nawet dowódcami armii - patrz plemię Icenów i królowa Boudika.


Generał zamiast prowadzić tylko i wyłacznie konnice mógłby by zejść z konia i stanać na czele legionu jako Centurion z gladiusem i pawężem.
A to już zależy od frakcji - generałowie Sparty mają walczyć pieszo w falandze.


Miasta gubernatorzy czyli członkowie rodziny tylko i wyłacznie. To też powinno ulec zmianie bo przecież jest wiele innych możliwości np. wyboru poprzez opinie ludu. Czyli lud decyduje sami wybieraja i normalnie jego zdjęcie atuty wiek tylko że nie jest członkiem rodziny nie adoptujemy go.
To też powinno zależeć od frakcji i aktualnego jej ustroju. W rzymskiej republice powinien wyznaczać Senat, ale w królestwie to już tylko rodzina i lojalni generałowie.


Trochę taktyki wieć plemiona galisjkie germańskie bez zwartych szyków bojowych tylko głupia szarza naprzyklad snopy siana podpalane i zrzucane z wysoka na formacje Rzymskie przez galów jak w filmie centurion.
Gdzie ty widziałeś Galów w tym filmie?!

polakma
24-07-2012, 01:24
Wiedziałem.

legoras
24-07-2012, 08:28
Jeżeli rzeczywiście tak długa ma być kampania to jest jeden problem :)
Pewnie jeden rok = 12 tur, a po 100 latach już jest !! 1200 tur!! A kampania mogła by nawet trwać 300 lat = 3600 tur... a pewnie po 500 prawie cała mapa była by podbita przez kompa który się wybił za młodu..
Więc pozostaje jedna opcja - różne daty startowe kampanii jak z M1, chyba że będzie 1 rok = 4 tury, a to takie troche cofanie się w tył. Chyba że są masochiści grający +1000 tur :mrgreen:

kuroi
24-07-2012, 08:30
A da się cofać do przodu? :roll:
Moim zdaniem jedna tura = pora roku to optimum. W Medku była jedna tura na dwa lata i nikt nie miał problemu.

legoras
24-07-2012, 08:33
Wtedy nikt nie miał problemu, ale zauważ że gra ewoluuje , i coraz bardziej wydłuża się ilość tur w roku, i jest to coraz to lepsze niz było. Więc jeżeli teraz by ustawiono 1 rok = 4 tury, było by to cofnięcie się względem takiego FOTS'a w którym system "12" był świetny (w szczególności zima przez 4 tury, gdzie trzeba było planować atak aby nie wpaść na zime)

kuroi
24-07-2012, 08:37
Lepsze? Nie, zdecydowanie nie. Nie możesz stwierdzić obiektywnie, że im więcej tur na rok tym lepiej.
Pamiętaj, że trzeba też dostosować ruch oddziałów do długości tur. Ile w ciągu miesiąca jest wstanie przejść kilkudziesięciotysięczna armia? teraz nie będziemy mieli samej Japonii do podbicia, ale całą Europę, północną Afrykę oraz Azję aż po Indus. Za duża liczba tur, a przez to wolniejsze poruszanie się jednostek może być frustrujące.
Trzeba znaleźć balans pomiędzy ilością tur, a odległością, którą armia może pokonać w ciągu jednej takie tury.

Hades
24-07-2012, 09:09
Mnie tam w medku trochę irytowało, że przejście krótkiego odcinka zajmowało 2 lata. Na pewno nie będzie to jak w FOTSie, bo dłuższy okres oferuje Rome II. Też myślę, że jedna tura = pora roku to optimum.

maxcezar5
24-07-2012, 09:33
Lub 1 tura 2 miesiące

24-07-2012, 10:42
Przeczytałem trochę tego tematu i widzę że zdania są podzielone, ja pamiętam swego czasu dysputy na starym forum o Empire Bug Total War, gdzie miały być nowe rozwiązania, silnik itd...Zapowiedzi co niektóre były dziwnie podobne, a co wyszło? Ja jedynie mam nadzieję że wyjdzie wcześnie mod EB 2 pod Medka 2, co pozwoli może sympatykom tego okresu wpłynąć na wyrób CA, i może w końcu dadzą legalne narzędzia dla moderów i wtedy można by mówić o plusach gry...Nie oszukujmy się- Rome i Medek 2 jest systematycznie kupowany często dla modyfikacji, a nie samej gry, piszę to z doświadczenia ludzi z którymi się stykam, więc może być to opinia mało miarodajna...
---
Co do ostatnich wyrobów CA patrząc w kontekście Szoguna 2, produkcja idzie jak dla mnie w kierunku Simsów i Europy Universalis, z jakim sentymentem wspominam dwa pierwsze sztandarowe tytuły Total War :) Jak to napisała jedna z osób w tym temacie, cokolwiek jest napisane to i tak wszystko jest kwestią gustu, i przy tym pozostanę :)
pozdrawiam

maxcezar5
24-07-2012, 10:55
Eutyches trzeba wierzyć w w CA.A Europa Barbaroum pod medka 2 i tak będzie lepsza(pod względem zgodności historycznych )od Rome 2, jednak oczekuje iż wniesie on coś nowego dla serii i iż w końcu moderzy dostaną "pomoc" w robieniu modów.

adriankowaty
24-07-2012, 11:12
Ciekawe... jak zrobią sequel poczciwego Rome'a porządnie, to się skuszę na zakup. Oby tylko nie kosztował ponad stówę, jak Shogun 2 obecnie.

Asuryan
24-07-2012, 11:28
W Medku była jedna tura na dwa lata i nikt nie miał problemu.
Nie miał problemu, bo łatwo było to zmienić w pliku - pierwsze co zrobiłem, to przestawiłem ją na pół roku :mrgreen:

polakma
24-07-2012, 13:16
Tak czytam wasze wypowiedzi no bo po części macie racje, jakby w kampani 1rok-12 tur /// 1tura-1miesiąc tak by to wyglądało a kto by siedział nad tą kampanią tyle czasu? Może u zapaleńców trwało by to miesiąc może półtora ale u mnie kurde z rok. No jakbyśmy już zajeli trochę świata lub nawet tych kilka przy mądrym graniu już mieli byśmy kupe kasy co ture, wypasioną armie, i w końcu by się znudziło to pewne i byśmy powiedzieli pier.... nie gram. mniej-więcej 3500k tur przy zmianach w plikach mi by to zajęło.

LEGION
24-07-2012, 16:40
Zastanawiam się jak rozwiążą sprawę utrzymania porządku w podbitej prowincji. Tak, żeby nie trzeba było utrzymywać w każdym podbitym mieście dużego garnizonu uszczuplającego armię polową. Mogliby zrobić tak, że armia będąca w jednej prowincji wpływa dodatnio także na porządek w prowincjach sąsiednich a im dalej tym wpływ mniejszy. Sam nie lubię rekrutować wielu zbędnych jednostek milicji, a w pierwszym Rome było to normą jeśli chciało się mieć spokojne miasto, lub trzeba było ściągać armię z frontu i pacyfikować co jakiś czas zbuntowane miasto.

Dagorad
24-07-2012, 16:53
Zastanawiam się jak rozwiążą sprawę utrzymania porządku w podbitej prowincji. Tak, żeby nie trzeba było utrzymywać w każdym podbitym mieście dużego garnizonu uszczuplającego armię polową. Mogliby zrobić tak, że armia będąca w jednej prowincji wpływa dodatnio także na porządek w prowincjach sąsiednich a im dalej tym wpływ mniejszy. Sam nie lubię rekrutować wielu zbędnych jednostek milicji, a w pierwszym Rome było to normą jeśli chciało się mieć spokojne miasto, lub trzeba było ściągać armię z frontu i pacyfikować co jakiś czas zbuntowane miasto.

Właśnie wręcz przeciwnie. Żeby utrzymać słabo rozwiniętą Germańską prowincję w dodatku pozbawioną porządnych naturalnych granic powinniśmy trzymać tam sporą armię i to tak długo aż się nie rozwinie. Co do pacyfikowania to jeżeli ktoś stworzy sobie już Imperium Rzymskie w jego historycznych granicach to powinien poczuć że włada ogromnym terytorium, które łatwo utrzymać nie jest. Inaczej będzie można jedną armią podbić całą mapę.

Riko
24-07-2012, 17:16
Właśnie wręcz przeciwnie. Żeby utrzymać słabo rozwiniętą Germańską prowincję w dodatku pozbawioną porządnych naturalnych granic powinniśmy trzymać tam sporą armię i to tak długo aż się nie rozwinie. Co do pacyfikowania to jeżeli ktoś stworzy sobie już Imperium Rzymskie w jego historycznych granicach to powinien poczuć że włada ogromnym terytorium, które łatwo utrzymać nie jest. Inaczej będzie można jedną armią podbić całą mapę.
Wystarczy więc jak zrobią to jak w Shogunie 2, gdzie niezadowolenie wioski rosnące bez wojska, które trzymało porządek skutkowało problemami wioski.

Asuryan
24-07-2012, 21:03
Wiedziałem.
Masochista? :mrgreen: No to jedziemy z resztą Twojego postu, skoro tak bardzo domagałeś się dyskusji:

Dowodzenie całymi legionami też może być dla tych którzy lubia dziesiatkiysięcy żołnierzy. Ja osobiście wole małe oddziały po 100-150 ludzi.
Bez generała pewno tyloma będziesz mógł dowodzić. Bo wtedy ma być ograniczona ilość żołnierzy/oddziałów w armii.


Generałowie to podobałby mi się system możliwość grania kobietami nie oczywiście żeby były urzędniczkami lyb zarzadczyniami miast ale naprzykład kapłankami w światyni.
Na to już wcześniej częściowo odpisałem, choć oprócz Boudiki patrz jeszcze Kleopatra w Egipcie. Skupię się teraz raczej na drugiej części tego zdania. Kobiety powinny móc być skrytobójczyniami (co doskonale pokazuje trailer), szpiegami oraz kapłankami takiej świątyni, która rzeczywiście miała kapłanki. Czyli np Westy u Rzymian, czy Hery u Greków.


Generał zamiast prowadzić tylko i wyłacznie konnice mógłby by zejść z konia i stanać na czele legionu jako Centurion z gladiusem i pawężem.
Pewno konną jednostkę generała będzie można spieszyć w bitwie, tak jak w Szogunie II.


Podobało by mi sie jeszcze gdyby np. Zabójcy mogli np. podszywać się pod wysłanników czy no nie ważne tych co przekazywali wiadomości. Pod służacych i wielu innych co mieli dostęp do pałacu, willi.
I jak by to miało wyglądać w samej grze? Jako traity (umiejętności) agenta jest to możliwe, inaczej jakoś tego nie widzę.


Miasta np. Stolica musi mieć większe wpływy zamiast np. wysyłania dyplomatów na najdalsze zakatki świata móc w stolicy lub w największych miastach w danym regionie bo teraz przecież jedna prowincja odpowiada może nawet 5 miast.
Tutaj zupełnie nie wiem o co Ci chodzi...


Organizować spotkania dyplomatycze z możliwościami dobrymi rozmowa oferty warunki pokoju poddanie sie danej nacji handel i naprzykład na rzecz pokoju wydanie za maż córki albo negatywne zabicie danego generała dyplomate badz wysłannika na zastępstwo danegj osoby jako wypowiedzenie wojny.
To by było niezłe gdyby w dyplomacji oprócz wszelkich możliwości z poprzednich tytułów można było zaproponować jeszcze zabójstwo kogoś z rodu innej frakcji.


Miasta bardzo podobał mi się system zaraz kataklizmów i innych pierdół do było fajne i bardzo pomocne w wybijaniu ludności.
To też mi się podobało i faktycznie mogło by pozostać.


Bardzo podobało by mi się np. Światynie sa SA! sa i Bogowie boscy wiec na znak ich uwielbienia cos co nie upiekni mape tylko mape bitwy miasta w podgladzie jak sobie ludziki laza tylko mape strategiczna. np. posagi czczoncyh przez nas bogów były by umiejscowione np. klifie kolo miasta. I na znak uwielbienia bogowie mogli by nas obdarzyc skarbami cudami cudami moze troche przesadzilem ale nie np. wskrzeszeniem dobra passa danego czlonka rodziny. Chociaż wskrzeszeniem to by juz pod fantasty podchodzi ale cuda skarby passa moze byc Boskie znaki. Dajace odwage żołnierzom przed bitwa.
Świątynie faktycznie powinny być na mapie bitewnej miasta, tak samo jak cudy świata. Aczkolwiek pomysł ingerencji bogów uważam za absurdalny. Fajne by było natomiast gdyby kapłan (jako agent) dołączony do armii podnosił jej morale - bo to kapłani i kapłanki przeprowadzali wróżby by odczytać wolę bogów. Nawet mogło by być to losowe - wróżba mogła przecież okazać się niepomyślną i obniżyć morale armii, czy wręcz doprowadzić do jej buntu...


System awansu juz troche napisałem wiec system awansu bez zadnych leweli expa tylko awans wsrod społeczeństwa. od zera bo bochatera wiec jest sobie taki. Kapitan walczy dla nas walczy walczy i w koncu wojna sie skonczyla czas wrocic do domu. Kapitan mógłby naprzykład napisać wiadomośc ze dosc juz walki chce wrocic do ojczystego miasta i zgadzamy sie czy nie? Mógłby się np. zbuntować że nie pozwalamy mu wrócić. Obdarzyć go wysoka ranga wsrod armi. Adopcja hm... no może byc ale nie raczej nie. Złoto dla rodziny wszystko co by podnioslo lojalnosc.
A potem taki kapitan spotykał kapitana drugiego oddziału i po pijaku wygadał się ile zarabiał... i zaraz trzeba by było podnieść żołd drugiemu kapitanowi by się nie zbuntował ;) Nie żartuj, to raczej nie jest do wykonania w grze. Co innego rozwiązanie danego oddziału nie pilnowanego przez generała, albo jego bunt. System awansu fajnie jakby był z trybu awatara w Szoguna II. Czyli większy żołd za oddział weteranów (im bardziej doświadczony tym większy), umiejętność do wybrania, możliwość nazwania po swojemu danego oddziału.


Senat to już inna bajka w koncu kto w senacie nie mial wplywow jesli juz otrzymujemy tego Edyla czy Kwestora. To przeciez ktorys z nich ma dostep do skarbca wiec cos moze sobie zakosic. A im wyszsza ranga tym badziej nasze dziecko bedzie chytre i chciwe na sertencje czy denary ro jedno i tosamo wiec jak juz osiagnie najwyższy szczebel może się wyrzec przeszłości rodziny nas samych czy liderów frakcji. Przeciez on teraz jest bogiem.
Bogiem, który musi układać się z innymi bogami by przegłosować interesującą go sprawę...


Teraz elitarne oddziały wiec Praetorian Cohort Urban tez nie było chopami tylko już mieli swoje wysłużone lata w legionach w słabszej randze prawda?
Ale by to odwzorować, to oprócz systemu weteranów musiałby być jeszcze wprowadzony system przemiany jednostek w jej lepszą (elitarną) wersję. Nie liczyłbym na to na Twoim miejscu, choć pomysł zły nie jest.


Trochę taktyki wieć plemiona galisjkie germańskie bez zwartych szyków bojowych tylko głupia szarza naprzyklad snopy siana podpalane i zrzucane z wysoka na formacje Rzymskie przez galów jak w filmie centurion.
W tym filmie Rzymianie walczyli (a raczej zostali wciągnięci w zasadzkę i wyrznięci) z Piktami, którzy powinni być najbardziej prymitywną nacją w grze jeśli zostaną uwzględnieni jako frakcja, a nie z Galami. Galowie już raczej taką falangę powinni posiadać - "O wojnie galijskiej" Gajusz Juliusz Cezar. (http://fremitus.magma-net.pl/teksty/Cezar%20i%20Corpus%20Caesarianum/Cezar,%20O%20wojnie%20galijskiej.pdf)


Wojny też wymagaja udoskonalenia np. wosjko musi jesc wiec dostawy jedzenia ale nie ze zbieramy jedzenie tylko robi sie automatycznie i my tylko kazemy gdzie wyslac albo rozbic oboz fort i uzupelnic zapasy.
Wojownicy jedzenia, a wierzchowce paszy - aczkolwiek nie wiem czy to uwzględnią w samej grze.



Swoją drogą czytałem o możliwości np wyposażenia rzymskiej jazdy w spathę (miecz germański) przed tym, niż był on faktycznie na wyposażeniu Rzymian. Mam tylko nadzieję że będzie to możliwe dopiero po zawarciu traktu handlowego z Germanami lub po pierwszej wygranej z nimi bitwie... No i oby nie było hord psów, czy płonących świń, Egiptu faraonów, etc...

Reznow45
24-07-2012, 21:28
Egiptu faraonów, etc...
Witam! Wg mnie dobrze by było gdyby w 2 części Egipt był krajem Ptolemeuszy (a więc z wpływami kultury greckiej, nie sticte egipskiej) niż państwem Faraonów. Moim zdaniem był to jeden z kilku błędów historycznych (i tak świetnej :D ) 'jedynki'.

Asuryan
24-07-2012, 21:34
Witam! Wg mnie dobrze by było gdyby w 2 części Egipt był krajem Ptolemeuszy (a więc z wpływami kultury greckiej, nie sticte egipskiej) niż państwem Faraonów. Moim zdaniem był to jeden z kilku błędów historycznych (i tak świetnej :D ) 'jedynki'.
Witaj. Nie tylko wg Ciebie, ale wg większości graczy, mnie także :D

WielkodusznyBezduszny
24-07-2012, 23:02
Heh, mnie najbardziej martwią DLC, skoro już od Sioguna 2 już nie tylko jednostki dają, ale nawet frakcje, pomijając fakt, że i tak większość różni się kolorystyką i bonusami, to co dadzą w Rome 2? Frakcje Rzymskie, jakieś plemię Galów i Ateny? I tydzień po premierze ( o ile najpierw będą woleli łatać błędy..) wyjdzie pierwsze DLC z resztą frakcji hellenistycznych, oczywiście każda frakcja oddzielnie za ok. 20zł aka Siogun 2 FOTS. Niby lepiej, bo już się większość powinna różnić w tym przypadku, lecz z takimi Celtami to co najwyżej będą kolorki niebieskie na klate dla naszego sima, znaczy się awatara ;)

Asuryan
24-07-2012, 23:26
Mnie akurat DLC nie martwią w ogóle. Jeśli gra okaże się wspaniała, to i tak je wszystkie kupię. Z dotychczasowych DLC jedyne czego nie kupiłem, to blood pack do Samuraja 2 do gier które w końcu idealnymi nie były... Fakt faktem, że zamiast wydać na grę około 200 zł, to przez DLC wydam ich pewno z jakieś 300, jak nie więcej. Ale jeśliby ta gra okazała się jakimś cudem idealną, to gotów jestem na nią wydać całościowo nawet i 500 zł (w ratach), pod warunkiem że będę mógł grać każdą z tych 50 czy 60 nacji i każda z nich będzie szczegółowo dopracowaną...

polakma
25-07-2012, 00:38
No tak. Ja wyraziłem opinię i widzę że w 50% przeszła więc mogę być z siebie dumny. A ci zabójcy podszywajacy się pod służbe to działało by to w ten sposób że. Podszył by się pod posłańca aby np. zinflirtować teren przed zamachem. To by było nawet realistyczne bo tak o by sobie nie wszedł i nie zabił i potem by sobie normalnie wyszedł. Tak samo szpiedzy też by nie wiedział wszystkiego po 1 wejściu, musiałby trochę pobyć w mieście aby dobre drogi wyczaić poznać kogoś wpływowego który za parę sertencji by dał pomoc.

Masz rację to byli piktowie sory mój bład.

Ci urzędnicy wybierani przez ludność masz rację raczej przez Senat. Skrótobójczynie bardzo mi się podobaja. Wysylasz taka z zadaniem zdobadz serce i zabij w łożu hm... bardzo użyteczne.

Kaplanki też mi się podoba i jeszcze upiększenie mapy tymi posagami. Te cuda to też złe sa lepiej pasowały by wyrocznie z wizjami.

A co myślisz o tym awansie kapitana jako centurion a w końcu złużba w elitarnej jednostce albo w świcie generała?


O spotkania tak wspólny zamach dla wspólnego "Większego dobra" A ten corki to co myślisz?


A ten bóg to że, ma wysoka range w senacie i już nie potrzebuje rodziny bo on jest tak zwanym "Bogiem"

I większe zastosowanie kobiet w rodzinie niż tylko ródz dzieci i wydamy cię za maż.

Asuryan
25-07-2012, 01:56
No tak. Ja wyraziłem opinię i widzę że w 50% przeszła więc mogę być z siebie dumny. A ci zabójcy podszywajacy się pod służbe to działało by to w ten sposób że. Podszył by się pod posłańca aby np. zinflirtować teren przed zamachem. To by było nawet realistyczne bo tak o by sobie nie wszedł i nie zabił i potem by sobie normalnie wyszedł. Tak samo szpiedzy też by nie wiedział wszystkiego po 1 wejściu, musiałby trochę pobyć w mieście aby dobre drogi wyczaić poznać kogoś wpływowego który za parę sertencji by dał pomoc.
Ok, ale raczej jako rodzaje filmików z działań agentów by to można zrobić, choć pomysł ze stopniową infiltracją nie jest zły (np w pierwszej turze tylko rodzaje wojsk, w drugiej ich liczebność... oczywiście z możliwością wykrycia i egzekucji szpiega w trakcie jego działalności).


A co myślisz o tym awansie kapitana jako centurion a w końcu złużba w elitarnej jednostce albo w świcie generała?
Raczej tylko promocja do rangi generała (nie od razu adopcja do rodu), a z biegiem czasu możliwość jego adopcji.


O spotkania tak wspólny zamach dla wspólnego "Większego dobra" A ten corki to co myślisz?
Mariaże polityczne były już w Medievalu II, fajnie jakby były też w Rome II, tak samo jak wzięcie zakładników z rodu z Szoguna II. Rzymianie często brali dzieci wodzów danych plemion jako zakładników gwarantujących pokój.


A ten bóg to że, ma wysoka range w senacie i już nie potrzebuje rodziny bo on jest tak zwanym "Bogiem"
Być może coś takiego będzie, skoro ma być możliwość buntu generałów u Rzymian, to równie dobrze może być ewentualność nieposłuszeństwa senatora i możliwość jego przekupstwa by pozostał lojalny (albo skrytobójstwa gdyby okazał się zbytnio oporny na brzęczące argumenty)... choć zbytnio bym na to jednak nie liczył.


I większe zastosowanie kobiet w rodzinie niż tylko ródz dzieci i wydamy cię za maż.
Nie tylko w rodzinie. Jak dotąd agenci w serii nie byli z danego rodu i wątpię by to się zmieniło.

Co do stolic - według mnie powinny mieć specjalne budynki (Rzym Koloseum, Ateny Akropol, etc), które wpływały by na całą nację. Jeśli zaś dane budynki/cuda były by poza stolicą naszego państwa (w podbitej prowincji), to powinny mieć wpływ tylko na tą daną prowincję. Oczywiście stolicę gracz powinien móc przenieść (choć powinno się to wiązać z niepokojami, lub nawet buntem w byłej stolicy).

Na razie to mamy bardzo mało informacji o Rome II (choć powoli dochodzi ich coraz więcej, niestety bardzo powoli, ale jeszcze daleko do daty wydania) i możemy tylko sobie czegoś życzyć i gdybać czy nasze życzenia się spełnią :mrgreen:

polakma
25-07-2012, 04:10
Zapowiada się fajnie. Tylko jeśli tak każda nacja bedzie dopracowana to ze 4 tera zajmie:(

chudolf
25-07-2012, 08:16
Ciekawe czy żołnierze będą się zasłaniać tarczami przed gradem strzał i ew. celebrować udany unik znanym chyba wszystkim motywem z Braveheart :D

Siwer
25-07-2012, 09:41
Mnie osobiście ciekawi i martwi sprawa prowincji które będą obejmowały mniejsze regiony. Biorąc pod uwagę ogrom mapy która ujrzy światło dzienne w nowym rome, sądzę, że stanie się to kosztem ilości miast i tym samym regionów... Jestem w sumie za jesli chodzi o ułatwienie kontroli nad naszym imperium ustalając odpowiednie parametry w danej prowincji które będą miały wpływ na zawarte regiony. Jednak myślę że tych regionów będzie za mało by oddać istnienie ważnych miast i koloni w starożytności.
Pamiętacie sycylię w rome ? Było tam zaledwie 3 miasta/regiony. W żaden sposób nie byliśmy w stanie odtworzyć zaciętości walk o tą strategiczną wyspę. A w starożytności znajdowało się tam kilka ważnych miast i mniejszych koloni o które walczyli: kartagina, syrakuzy, rzym a nawet epir. Dlatego aby wczuć się w dawne realia konieczne jest podzielenie świata gry na wiele małych regionów które z kolei wchodzą w skład prowincji (prowincje mogą być dość duże, to już nie stanowi problemu, gdyż czas by ją opanować byłby długi dzieki wielu regionom).

Łatwo jest przewidzieć jakie miasto zostanie zaatakowane jeśli mamy w danym rejonie mapy jedno czy dwa miasta, a już inną sprawą jest jesli znajdują sie tam trzy lub więcej miast. Jak wszyscy przyznają jest to znacznie ciekawsze i zarazem trudniejsze, a tym samym sprawia wrażenie oddanego realizmu dawnych zmagań.

Wracając do sycyli to uważam że absolutnym minimum powinno być odtworzenie nastepujących miast: Lilybaeum, Panormos, Enna, Akragas, Messina, Syrakuzy. Czyli sześć miast zamiast trzech znajdujących się w podstawowym rome. Powoduje to iż sycylia byłaby ładnie podzielona i dość trudna do całkowitego opanowania.

K A M 2150
25-07-2012, 10:15
Dla mnie na Sycylii właśnie powinny być tylko 3 miasta. Inaczej będzie jak w Rome I, oblężenie, oblężenie, oblężenie, bitwa, oblężenie, oblężenie itd...

Rostel123
25-07-2012, 10:17
Więcej niż 3 prowincje na Sycylii to już będzie przesada :]

seba225
25-07-2012, 10:21
Sycylia niejest ogromną wyspą i chyba nie ma jak na niej posadzić 6 dużych miast.

Rostel123
25-07-2012, 10:24
Nawet by się nie znalazło 6 dużych miast

Siwer
25-07-2012, 11:19
Dla mnie na Sycylii właśnie powinny być tylko 3 miasta. Inaczej będzie jak w Rome I, oblężenie, oblężenie, oblężenie, bitwa, oblężenie, oblężenie itd...

Hmm.. a czego ty oczekujesz w czasie wojny jak nie bitew i oblężeń??? Gdy przejmiesz kontrolę nad całą sycylią lub zawrzesz pokój to żadnych oblężeń czy bitew już nie będzie...


Więcej niż 3 prowincje na Sycylii to już będzie przesada :]

Przesada bo ? Bo przesada? A dlaczego ty mówisz o trzech prowincjach, myślę że chodzi ci o trzy regiony? Sycylia powinna być jedną prowincją w której skład wchodzi co najmniej sześć regionów/miast/koloni.


Sycylia niejest ogromną wyspą i chyba nie ma jak na niej posadzić 6 dużych miast.

Kwestia skali mapy. Dajmy na to w modzie RSII było na sycyli 4 regiony, w modzie RTR VII sycylia posiadala 11 regionów. Da się ?

Poliorketes
25-07-2012, 11:32
Syrakuzy, Panormus ( Palermo ) które było stolicą kartagińskiej prowincji, Messana, Akragas, Lilybaeum - niezdobyta twierdza. Już jest 5 miast na Sycylii. Ja lubiłem oblężenia w Rome 1, więc gdyby dopracowali je w nowej odsłonie to mógłby być jeden z mocniejszych punktów gry. Moim zdaniem nim więcej miast tym lepiej, większa liczba prowincji powoduje, że trudniej zniszczyć daną frakcję, przez co rozgrywka jest bardziej zacięta. A że dużo oblężeń ? Przecież nie wszystkie bitwy trzeba rozgrywać ręcznie, jeśli jest mały garnizon to spokojnie można rozegrać starcie z automatu.

Hades
25-07-2012, 13:15
Więcej miast ? Dla mnie byłby to świetny pomysł, pod warunkiem, że oblężenia będą dopracowane, a nie dostaniemy tylko oblężenie Kartaginy, a reszta będzie "na odwal się".

kuroi
25-07-2012, 15:03
Opcja zdobywania prowincji za pomocą bitew w polu też byłaby mile widziana. W końcu nie tylko oblężenia decydowały od podbojach, nieprawdaż? Aleksander podbił całą Persję, a oblegał tylko kilka twierdz.

Siwer
25-07-2012, 15:19
To prawda. Jedna z informacji od CA mówiła że będzie można zdobyć/opanować region bez oblężenia miasta. Jest to dobre rozwiązanie i daje kolejną możliwość pozyskania regionu obok oblężenia, przekupienia miasta oraz podobno przejęcia politycznego.

Asuryan
25-07-2012, 19:44
Racja, tym bardziej że takie coś już było w ETW, lub NTW (nie jestem na 100% pewny w którym). Po dotarciu armią do miasta oprócz standardowej opcji ataku i oblężenia było jeszcze żądanie jego poddania.

Salvo
25-07-2012, 19:48
E:TW.
Tylko żeby częściej się zgadzali ;)
http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=15&t=1843


Przesada bo ? Bo przesada? A dlaczego ty mówisz o trzech prowincjach, myślę że chodzi ci o trzy regiony? Sycylia powinna być jedną prowincją w której skład wchodzi co najmniej sześć regionów/miast/koloni.
Dla mnie im więcej prowincji tym lepiej!
Ale racja. Mogliby zrobić sześć podprowincji, które można albo zdobywać osobno, albo zdobyć za jednym zamachem zdobywając stolicę regionu (straasznie silną).

[TIN]_Cichy
26-07-2012, 02:26
Opcja zdobywania prowincji za pomocą bitew w polu też byłaby mile widziana. W końcu nie tylko oblężenia decydowały od podbojach, nieprawdaż? Aleksander podbił całą Persję, a oblegał tylko kilka twierdz.
kolejna obietnica-pułapka. Fajnie brzmi, ale mogą to skopać. Nie wiem, na jakiej zasadzie to zorganizują (pokonać najsilniejszą armię wroga na danym terenie? a co w przypadku gdy nie ma jej na danej prowincji, tylko siedzą ludzie w garnizonie?).


kiedy zdejmiecie mi to ostrzeżenie?

BlackWood
26-07-2012, 12:11
Ja tak z innej beczki trochę, mnie przeraża jak większość użytkowników chce w nowym RTW scen batalistycznych rodem z filmów Hollywood(nawet tych o średniowieczu :lol: ) :o , a zarazem historycznej dokładności :o Panowie i panie(jesli takie są) albo jedno, albo drugie.
Starajcie się poszerzyć swoją skromną wiedzę na temat starożytnych starć, które to nie miały nic wspólnego z komercyjnymi bzdurami kreowanymi w filmach ;).
Ja wiem że fajnie to wszystko w kinie wygląda,akcja, ten zgiełk, głowny bohater np.Centurion wbiegający w tłum wrogów i chaos walki każdego z każdym. Jak na ustawce podrzędnego klubu kibica. W każdej armii musiał być porządek, utrzymanie formacji, komunikacja(od tego też zależało życie wielu ludzi), bez tego o wygranej bitwie nie mogło być mowy. Domyślam się że dla większości z was może być to nudne , ale jak chcemy faktów historycznych, to je wprowadzajmy. Własnie by edukować, by zadać kłam tej amerykańskiej papce filmowej pod colę i popcorn.

kuroi
26-07-2012, 12:32
No pewnie, żołnierze stali w formacjach równych co do centymetra, stali wyprostowani jak struna, tarcza w tarcze armia klonów, a podczas walki tylko smyrali się końcówkami mieczy, by czasem nie wyjść z szeregu a formacja się nie załamała... A to wszystko dzięki temu, że dowódcy wysyłali sobie informacje SMSem...

Reznow45
26-07-2012, 13:30
_Cichy]
Opcja zdobywania prowincji za pomocą bitew w polu też byłaby mile widziana. W końcu nie tylko oblężenia decydowały od podbojach, nieprawdaż? Aleksander podbił całą Persję, a oblegał tylko kilka twierdz.
kolejna obietnica-pułapka. Fajnie brzmi, ale mogą to skopać. Nie wiem, na jakiej zasadzie to zorganizują (pokonać najsilniejszą armię wroga na danym terenie? a co w przypadku gdy nie ma jej na danej prowincji, tylko siedzą ludzie w garnizonie?).


kiedy zdejmiecie mi to ostrzeżenie?
No to chyba wtedy tradycyjne oblężenie, nie?

Herod
26-07-2012, 13:40
kiedy zdejmiecie mi to ostrzeżenie?

Powinno samo zniknąć w odpowiednim momencie. Teraz wszystko zautomatyzowane... kiedyś był by to miesiąc czekania.

[TIN]_Cichy
26-07-2012, 14:00
_Cichy]
Opcja zdobywania prowincji za pomocą bitew w polu też byłaby mile widziana. W końcu nie tylko oblężenia decydowały od podbojach, nieprawdaż? Aleksander podbił całą Persję, a oblegał tylko kilka twierdz.
kolejna obietnica-pułapka. Fajnie brzmi, ale mogą to skopać. Nie wiem, na jakiej zasadzie to zorganizują (pokonać najsilniejszą armię wroga na danym terenie? a co w przypadku gdy nie ma jej na danej prowincji, tylko siedzą ludzie w garnizonie?).
No to chyba wtedy tradycyjne oblężenie, nie?
ja to widzę tak:
jeśli w polu jest zaciężna armia, a w miescie milicja (darmowe utrzymanie), powinna decydować walka w polu
jeśli w miescie jest regularne wojsko - oblezenie

BlackWood
26-07-2012, 14:20
No pewnie, żołnierze stali w formacjach równych co do centymetra, stali wyprostowani jak struna, tarcza w tarcze armia klonów, a podczas walki tylko smyrali się końcówkami mieczy, by czasem nie wyjść z szeregu a formacja się nie załamała... A to wszystko dzięki temu, że dowódcy wysyłali sobie informacje SMSem...

Może i nie równych,może i nie smsy, ale poczytaj sobie o znaczeniu "chorągwi", piór przy hełmach poszczególnych oficerów(np. grecy, nie wiem czy wiesz, ale obrót charakterystycznie głową z takim pióropuszem, przez dowodzącego, oznaczał zmianę szeregu walczących) czy wagi łącznika(często pieszego) między dowódcami. Ogarnąć te kilka tysięcy wojska bez wprawnej koordynacji nie należała do łatwych, a gdy sie te formacje załamywały hmm mam ci podać przykłady? czy jednak sam w końcu zaglądniesz do jakiś źródeł??

I żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał nie chcę super realizmu, ale pewnych nowinek które to wprowadziłyby małą rewolucje pola bitwy i utrudniły graczom zabawę. Ale wielu chyba najwidoczniej woli siłę umysłu i telepatię, którą do tej pory stosuje się w grach TW.Stary system był fajny w MTW I, RTW ,MTWII , jednak przy obecnej technice komputerowej należało by coś zmienić, gdy ponoć seria się rozwija :roll:

Niestety kuroi komizm twojej wypowiedzi zachodzi lekko o żenadę odnośnie mojej wypowiedzi. Więc nie mamy o czym chyba rozmawiać z prostego powodu...Nie ma wspólnych zainteresowań w tym temacie, ja wolę dobre europejskie danie ty najwidoczniej kolejny raz hamburgera i frytki ;)
Ps.Nie obraź się ale obecnie masz strasznie zniewieściały avatar :) Pozdrawiam

Edit: Dlaczego CA chcąc wprowadzać duże bitwy, nie pomyśli choć trochę nad logistycznym odwzorowaniem jej warunków? A woli hollywoodzkie fajerwerki? Odp. prosta, pewnie wychodzi z założenia, że to będzie ogrom pracy (w końcu ponoć nowe RTW ma być skokiem w przyszłość serii), a i tak przecież w większości kupią grę smarki szukający scen z filmów, pseudo-historyczno-przygodowych :D

kuroi
26-07-2012, 15:52
Pierwsze primo, wątpię, by w ogniu bitwy żołnierze byli wstanie utrzymać równą formację. Nie licząc najbardziej zdyscyplinowanych oddziałów, oczywiście.
W trakcie walki formacje powinny ulegać częściowemu "przemieszaniu" (oczywiście nie takiemu, by połowa oddziału nagle znalazła się nie wiadomo skąd na tyłach wroga), w tym ferworze i trudzie zachowania głowy na karku ciężko jest się rozglądać za własną chorągwią.

Odnośnie tego co mówisz, to można by to w prosty sposób odwzorować poprzez opóźnienie wykonania rozkazów przez oddziały mocno oddalone od dowódcy armii. Z jednej strony realizm, z drugiej, potencjalnie trochę irytujące.

Dajmy na to, że nie mam pojęcia czym charakteryzują się sceny bitew ala Hollywood, ani jak wyglądały naprawdę. jak scharakteryzowałbyś oba zagadnienia i je porównał?
Jakie są między nimi konkretne różnice?


Nie wiem dlaczego uważasz mój avek za zniewieściały.

BlackWood
26-07-2012, 17:07
Pierwsze primo, wątpię, by w ogniu bitwy żołnierze byli wstanie utrzymać równą formację. Nie licząc najbardziej zdyscyplinowanych oddziałów, oczywiście.
W trakcie walki formacje powinny ulegać częściowemu "przemieszaniu" (oczywiście nie takiemu, by połowa oddziału nagle znalazła się nie wiadomo skąd na tyłach wroga), w tym ferworze i trudzie zachowania głowy na karku ciężko jest się rozglądać za własną chorągwią.

Odnośnie tego co mówisz, to można by to w prosty sposób odwzorować poprzez opóźnienie wykonania rozkazów przez oddziały mocno oddalone od dowódcy armii. Z jednej strony realizm, z drugiej, potencjalnie trochę irytujące.

Dajmy na to, że nie mam pojęcia czym charakteryzują się sceny bitew ala Hollywood, ani jak wyglądały naprawdę. jak scharakteryzowałbyś oba zagadnienia i je porównał?
Jakie są między nimi konkretne różnice?


Nie wiem dlaczego uważasz mój avek za zniewieściały.

W wirze walki, formacje ulegają przemieszaniu, czy przemieszczeniu ale nie oznacza to że w starożytności tak jak średniowieczu dochodziło do tzw.solowych pojedynków ;) na miarę kina akcji. Na pierwszy rzut oka walka na białą broń, może się kojarzyć z typowym chaosem, gdzie nikt nad nikim nie panuje,jak to ma miejsce w filmach. Ale to jest bzdura, gdyż utrata kontroli na wojskiem to z góry nieuchronna katastrofa, są sztandarowi są centurioni,łącznicy nie dla dekoracji.Kiedyś też jakoś sobie radzono z wydawaniem odp. komend,nie mając takiej technologii, jak sam wspomniałeś sms czy darmowe minuty ;) wtedy liczył się dobry wzrok, słuch i siła mięśni.

Sama szermierka lub jak wolicie zadawanie ciosów, to nie tylko kłucie, ale sparowanie często do siódmych potów,przepychanie sie z przeciwnikiem, szukanie słabych punktów.Nie jak to ma miejsce w filmach gdzie walczy sie miecz o miecz,czesto wymachując tarczą bezużytecznie odsłaniając sie na śmiertelne ciosy. Życie ma się jedno i każdy chce je zachować,dla tego tak ważna jest dyscyplina i utrzymanie pozycji, zawiedziesz, zginiesz i jeszcze twój kolega.

Większość starć była na wymęczenie i osłabienie przeciwnika,zmuszenie go do ucieczki, przełamania szyków, do rozproszenia ogółem.Tak toczono bitwy, owszem były krwawe w końcu używano białej broni, jednak z chaosem z filmów nie miały nic wspólnego. Bardzo bym chciał, choćby w 20 % w grze ;) tego odwzorowania.Żeby jednostki nie reagowały po sekundzie, aby podnosiły się i opadały "sztandary", by zmęczeni wojownicy, starali się zmienić pozycję, a na ich miejsce przeciskali się bardziej wypoczęci druhowie, aby to pole bitwy tętniło tą różnorodnością, nie tylko mimiką postaci i jej strachem na twarzy.

Jeszcze wspomnę o formacjach falangi, one musiały być wręcz rygorystycznie utrzymywane, z racji tego że po rozproszeniu były bezużyteczne(owszem żołnierze posiadali miecze do obrony i znali szermierkę, jednak nie to było ich główną siłą). Kiedy poszczególne rzędy się męczyły, dowódcy dawali sygnały tym z tyłu o zmianie towarzyszy.
Jedyny film jaki mniej więcej to pokazuje to Rzym(choć ma pewne niuanse do których by sie niejeden historyk przyczepił), gdzie mamy to jako tako zobrazowane w postaci rzymskich formacji.

Ciekawostka:
A wiecie dlaczego w pierwszych liniach, stawiano tych najmłodszych?? Ktoś napisze, ano by nabrali doświadczenia!Zapewne też, jednak w starożytności też wykorzystywano tzw. psychologię pola bitwy, wiedziano że młodsi będą chcieli się bardziej pokazać tym starszym "wiarusom", w naszym języku "popisać", którzy zazwyczaj cierpliwie czekali na tyłach i obserwowali . Może i młodzież doświadczenia posiadała mniej, ale młodość to witalność, chęć zaistnienia(co widać też po niektórych na forum :D ). Wiedzieli że starzy patrzą a oni gorsi być nie mogą a po bitwie od takiego weterana przyjąć gratulacje, lub dostać podarek za ducha walki bezcenne!Proste logiczne i skuteczne, prawda ;)

kuroi tego komentarza odnośnie avatara nie bierz tak do siebie, po prostu dziwnie mam skojarzenia z takimi zdjęciami, tudzież typem stylu danego modela :) , może dziwaczeje :? Pozdrawiam

kuroi
26-07-2012, 18:40
Nie jestem na bieżąco z kinem, ale w Romku jakoś nie widziałem zbyt wielu pojedynków 1 na 1(Nie liczący sytuacji, gdy jakimś cudem para żołnierzy oderwała się od swoich oddziałów na dobre paręnaście metrów) i zgaduję, że twórcy będą się tego trzymać.
Nie powiem z doświadczenia, ale domyślam się, że walczący żołnierz musiał dostawać komendę dźwiękowo, bo przecież nie mieli czasu, by oglądać się za sztandarem, a w hałasie głosu raczej nie było słychać. mylę się?

W bitwie wszystkie chwyty dozwolone, nieprawdaż? Każdy o tym chyba wie. ;)

Krótko mówiąc, nie chodziło o to, żeby wyciąć wroga w pień, tylko go "złamać" tak? To też nie jest raczej nic nowego, w Total Warach na ogół w walce wręcz rzadko się zdarza, by większość ludzi w oddziale zginęła, zanim uciekną, (Nie licząc oddziałów o najwyższym morale) więc w nowym Romku raczej nie popełnią takiego błędu.

Co do falangi to chyba każdy o tym wie, że rozbicie falangi oznaczało jej zagładę.

Jeśli chodzi o ciekawostkę. O ile ten tok myślenia ma sens, to z drugiej strony młodzi i niedoświadczeni wojowie mogli po prostu się wystraszyć wroga, nieprawdaż? Chociaż.. To nadal jest dobry układ bo wtedy weterani z tyłu zatrzymają dezercyjne zapędy młodzieniaszków.

Modela? To jest wokalista... Adam Gontier. "Zniewieściały" to pewnie ostatnie słowo, którym bym go określił. :P

BlackWood
26-07-2012, 19:11
Jesli chodzi o młodych wojowników to fakt, mam takiego kolegę zapaleńca, rekonstruktora, historyka militariów, i wiele ciekawych rzecz się od niego dowiedziałem.Koleś ma farta, wyjeżdża często zaa granicę w celach naukowo-badawczych.Wiec chyba wie o czym mówi ;)

Odnośnie mojej wcześniejszej wypowiedzi, była spowodowana tym, że dużo ludzi mieszało troche epoki ze sobą. Zamiast podawać jakieś historyczne odniesienia do gry, podawała sceny z filmów, które umówmy się oprócz może i fajnej fabuły, wiele historyczności nie wnoszą.Wiec pisanie o falandze i innych niuansach, wydawało się koniecznością.

Tak profilaktycznie bym powiedział, gdyż ci co temat znają, nowości nie wyczytali,ale umówmy się, sa też tacy, dla których rzymianie z III w p.n.e biegali w zbrojach jak rycerze, a grecy to tylko Spartanie z 300 ;). Gdzie średniowiecze i starożytność w ich oczach jest bez różnicy bo i tu i tam "walczom" na miecze ) Pozdrawiam

Asuryan
26-07-2012, 21:30
Żeby jednostki nie reagowały po sekundzie, aby podnosiły się i opadały "sztandary"
Znaczy znaki legionowe u Rzymian? Po których zdobyciu legion albo idzie w rozsypkę, albo walczy do śmierci próbując je odzyskać? Co do porozumiewania się w czasie bitwy jako ciekawostkę można podać, że już za czasów monarchii rzymskiej były aż dwie centurie trębaczy (tyle samo co rzemieślników) na 170 centurii żołnierzy.

Pampa
27-07-2012, 20:52
Ciekaw jestem ile będzie ten Rome kosztować, ale pewnie w okolicach 130-150 zł. Co nie zmienia faktu że kupuję w ciemno :mrgreen:

Asuryan
27-07-2012, 21:33
Na początku to raczej około 200 zł i wzwyż...

Pampa
27-07-2012, 21:51
Nie no z tego co pamiętam to seria nie przekraczała progu 150, oby to się nie zmieniło.

chudolf
27-07-2012, 22:56
Wydaje się, że ta część będzie przełomowa na miarę pierwszej, więc warta każdej złotówki.

Asuryan
28-07-2012, 00:06
E:TW.
Tylko żeby częściej się zgadzali ;)

W NTW też to występuje, tylko że bardziej przejrzyście - po prostu ta opcja nie podświetla się podczas ataku na miasto, gdy mamy za małe siły w stosunku do broniących się.

Rostel123
28-07-2012, 07:39
Ja myśle max 160zl więcej nie dadzą

kuroi
28-07-2012, 07:40
Opcję poddania się można by rozbudować o warunki kapitulacji. Można by wtedy zagrozić (Albo się poddacie, albo zrównany wasze miasto z ziemią) lub obiecać (poddajcie się, a nic wam się nie stanie).
W sytuacji, gdy nie dotrzymamy obietnicy zdobywca miasta powinien dostać cechę typu "okrutnik" powodującą minus do zadowolenia ludności zdobytego miasta.
Swoją drogą, mam nadzieję, że cechy typu zarządzanie, wiara(kultura), postrach czy rycerskość(uczciwość) powrócą. Bardzo uprzyjemniłoby to zarządzanie państwem, bo w S2 było to bardzo proste, podstawowe i w zasadzie nie dające żadnej przyjemności.

Asuryan
28-07-2012, 11:02
Opcję poddania się można by rozbudować o warunki kapitulacji. Można by wtedy zagrozić (Albo się poddacie, albo zrównany wasze miasto z ziemią) lub obiecać (poddajcie się, a nic wam się nie stanie).
W sytuacji, gdy nie dotrzymamy obietnicy zdobywca miasta powinien dostać cechę typu "okrutnik" powodującą minus do zadowolenia ludności zdobytego miasta.
Przede wszystkim typu "niesłowny", która dodatkowo powinna obniżać szansę na kapitulację następnego miasta.


Swoją drogą, mam nadzieję, że cechy typu zarządzanie, wiara(kultura), postrach czy rycerskość(uczciwość) powrócą. Bardzo uprzyjemniłoby to zarządzanie państwem, bo w S2 było to bardzo proste, podstawowe i w zasadzie nie dające żadnej przyjemności.
Było by świetnie, ale skoro zarządzanie chcą jeszcze bardziej ułatwić (w domyśle uprościć), to nie liczyłbym zbytnio na to.

chudolf
28-07-2012, 11:30
Ja chciałbym aby cała ogólnie gra była mniej arcade`owa. Chodzi mi o to, żebyśmy byli zmuszeniu do dbania o swoją armię( cięższa rekrutacja dobrych jednostek) i mądrzej nią dysponowali, żeby się bardziej opłacało wycofać (oddając chociażby bardzo dobre tereny) i zebrać większą ilość ludzi bo strata weteranów powoduje przegrywanie wojny. Doświadczeni żołnierze są cenni. Nie lubię takiego podejścia: nie udałą się bitwa? To nic, werbujemy najprostszych spearmenów z 4 punktów rekrutacyjnych x2 i już mamy 800 woja do zajęcia wioski.
I jeszcze jedna rzecz: mianowicie, żeby nie było czegoś takiego, że wypowiedzenie wojny jakiemuś państwu równa się jego zagłada. Zdobywamy 3 ważne regiony i podpisujemy pokój, ustalamy jego warunki [np. kontrybucja] i komputer idzie na to i żeby nam się to opłacało, a nie, że ktoś nam przeszkadza to go podbijamy w 5 tur.

voitek
28-07-2012, 11:51
chudolf

Przecież to wszystko jest już w Shogun 2 i w Zmierzchu Samurajów.
Mam wrażenie, że niektórzy zatrzymali się przy Medku 2 i w ogóle nie mają pojęcia co pojawiło się w nowych częściach.

To samo Asuryan

To co opisujesz już jest!

chudolf
28-07-2012, 11:58
chudolf
Przecież to wszystko jest już w Shogun 2 i w Zmierzchu Samurajów.
Mam wrażenie, że niektórzy zatrzymali się przy Medku 2 i w ogóle nie mają pojęcia co pojawiło się w nowych częściach.

Fakt, nie grałem w S2 ze względu, że mnie nie interesują te ramy czasowe,więc możliwe że wprowadzono już takie rozwiązania do gameplayu.
Wybaczcie

Asuryan
28-07-2012, 13:38
U mnie to bardziej przejaw obawy czy dane rozwiązania zostaną użyte w nowym produkcie. Nie bezpodstawna - w Medievalu zapomniano o wrzącym oleju w bramach (wrócił dopiero w dodatku), w Empire o decyzji co zrobić ze zdobytą prowincją, w Empire, Napoleonie i Zmierzchu Samurajów o przemówieniach generałów...

kuroi
28-07-2012, 14:12
chudolf

Przecież to wszystko jest już w Shogun 2 i w Zmierzchu Samurajów.
Mam wrażenie, że niektórzy zatrzymali się przy Medku 2 i w ogóle nie mają pojęcia co pojawiło się w nowych częściach.

To samo Asuryan

To co opisujesz już jest!
Nie zgodzę się.
W Shogunie 2 rekrutacja jest stosunkowo banalna, z resztą tak samo cała kampania.
Może to dlatego, że grałem na trudności "normal" ale już pierwsza kampania była sukcesem. Grałem klanem na zachodniej wyspie (Nie pamiętam nazwy, Ci zieloni znani z dobrych mieczników) i 90% bitew miało miano "heroicznych" a przegrane bitwy mogłem policzyć na palcach pomimo, że miałem już za sobą zdobytą połowę Japonii.
Spam samurajów z katanami wspartych odrobiną łuczników to w zasadzie było wszystko, czego potrzebowałem.

Nawet nie musiałem martwić się o dyplomację (dlatego przeszedłem na chrześcijaństwo i handlowałem z zachodem), bo jak jakiś klan wypowiedział mi wojnę, to po krótkim czasie znikał z kart historii. Owszem, oferowali pokój, ale po prostu nie miałem powodu, by go przyjmować.
Nie czułem żadnego zagrożenia ze strony sąsiadów, którzy pomimo nienawiści, którą do mnie żywili (inna religia + niedotrzymywanie traktatów = relacje -100) nie byli zbyt skorzy do ataków.

Dla mnie S2 nie był w żadnym miejscu przełomowy czy wybitny. Był stosunkowo mylący, prostoliniowy i wręcz ogłupiający.
Mam nadzieję, że przy tworzeniu Rome2 twórcy będą bardziej wzorować się na wcześniejszych tworach, gdzie drogą do zwycięstwa było połączenie różnych typów jednostek a zarządzanie krajem i finansowanie armii wymagało zastanowienia.

voitek
28-07-2012, 14:19
Może to dlatego, że grałem na trudności "normal" ale już pierwsza kampania była sukcesem.

:roll:

kuroi
28-07-2012, 14:20
Może to dlatego, że grałem na trudności "normal" ale już pierwsza kampania była sukcesem.

:roll:
Nie sądzisz, że normal powinien być poziomem normalnym, a nie super easy?
Edit: Poza tym, cóż zmienia większa trudność? +X do ataku i obrony jednostek? + Xk hajsu dla wszystkich frakcji AI?

voitek
28-07-2012, 14:22
Normal jest po to by grać bez żadnych problemów.
Skoro masz dostępne wyższe poziomy trudności to jaki sens ma psioczenie na jej stopień trudności grając na poziomie "Normal"? Serio, nie bardzo to rozumiem. To jak wpisanie kodu na nieskończoną ilość złotych monet i twierdzenie, że wszystko jest zbyt tanie

kuroi
28-07-2012, 14:26
Normal jest po to by grać bez żadnych problemów.
Skoro masz dostępne wyższe poziomy trudności to jaki sens ma psioczenie na jej stopień trudności grając na poziomie "Normal"? Serio, nie bardzo to rozumiem. To jak wpisanie kodu na nieskończoną ilość złotych monet i twierdzenie, że wszystko jest zbyt tanie
Normal powinien być na tyle trudny, by ktoś grający w grę pierwszy raz miał problem. A tu? Wszystko podane jak na złotej tacy.
No i powracam do pytania, co zmienia poziom trudności? Śmiem wątpić, by miał wpływ na poziom AI.

voitek
28-07-2012, 14:28
Daj mi przykład 5 tak rozbudowanych gier gdzie poziom trudności wpływa na AI.
Czego ty oczekujesz po programie komputerowym? Co niby komp robi nie tak?

Lepiej graj na Very High zamiast prowadzić teoretyczne rozważania.

Ronin
28-07-2012, 15:07
Normal jest po to by grać bez żadnych problemów.
Skoro masz dostępne wyższe poziomy trudności to jaki sens ma psioczenie na jej stopień trudności grając na poziomie "Normal"? Serio, nie bardzo to rozumiem. To jak wpisanie kodu na nieskończoną ilość złotych monet i twierdzenie, że wszystko jest zbyt tanie
Normal powinien być na tyle trudny, by ktoś grający w grę pierwszy raz miał problem. A tu? Wszystko podane jak na złotej tacy.
No i powracam do pytania, co zmienia poziom trudności? Śmiem wątpić, by miał wpływ na poziom AI.

Kuroi Normal to poziom średni i taki powinien być. Gra z założenia powinna na tym poziomie być najbardziej zbalansowaną. A jak jest za łatwo to wtedy bierzesz opcję Hard albo VHard lub wczytujesz moda modyfikującego AI i po kłopocie. Ja nie narzekam gram sobie przeważnie na poziomie normal a jak mi jest za łatwo to wtedy dopiero coś kombinuje albo wybieram słabszą frakcję. Wszelkie skrajności są w moim odczuciu pewnym odstępstwem od z góry ustalonego optymalnego wzorca jaki założyli sobie programiści. Porównaj sobie poziom Normal w Miedku 2 a w Shogunie 2 niby to samo a nie do końca. ;)

Dagorad
28-07-2012, 15:13
Taa graj na Very High i baw się w dziesiątki bitew które nic nie zmieniają... tego się właśnie oczekuje od strategii :roll: .

kuroi
28-07-2012, 16:13
Dobra, pograłem teraz trochę w S2 na VH. Nadal nie widzę większych problemów. Przeciwnicy nadal używają ashigaru no yari i samurajowie z katanami nadal wchodzą w przeciwnika jak gorący nóż w masło. Póki co jedynie zniszczyłem jeden sąsiedni klan, ale szału nie ma. Chociaż odnoszę wrażenie, że teraz inne frakcje są bardziej skore do wojny. jeden z klanów wydał mi wojnę zaraz po tym, jak osiągnąłem z nim granice.
W każdym razie, nadal nie nazwałbym tego poziomem "bardzo trudnym". (mam przejść na legendarny, by w końcu zmusić się do myślenia nad tą grą?)

I takiego czegoś chciałbym uniknąć w Rome2.

Rafi
28-07-2012, 20:28
Na chwile obena na wyzszych poziomach trudnosci komputer dostaje bonusowa kase, jego jednostki maja lepsze statsy i morale, oraz co ture pogarszja Ci sie konsekwentnie relacje ze wszystkimi klanami na mapie, co wlasnie prowadzi do wojny czy ogolnej nienawisci innych klanow do Ciebie. No i oczywiście komputer dostaje znikąd mase jednostek, szczegolnie to widac na Legendarnym na STW, gdzie nie nadąza sie za rozwalaniem armii przeciwnika i co chwile przychodza nastepne.
Dlatego jak chce sie realistycznej rozgrywki to brac średni poziom kampanii i symulowac wszystkie bitwy zeby dac AI jakies szanse

kuroi
28-07-2012, 22:03
Doskonale opisałeś system, którego trzeba się pozbyć, bo jest zwyczajnie poroniony. Jeśli przeniosą coś takiego do Rome2, to będę naprawdę zawiedziony.

Niesmiertelnik
28-07-2012, 23:35
Daj mi przykład 5 tak rozbudowanych gier gdzie poziom trudności wpływa na AI.
Czego ty oczekujesz po programie komputerowym? Co niby komp robi nie tak?

Lepiej graj na Very High zamiast prowadzić teoretyczne rozważania.

Normal jest po to by grać bez żadnych problemów.
Skoro masz dostępne wyższe poziomy trudności to jaki sens ma psioczenie na jej stopień trudności grając na poziomie "Normal"? Serio, nie bardzo to rozumiem. To jak wpisanie kodu na nieskończoną ilość złotych monet i twierdzenie, że wszystko jest zbyt tanie

Popraw mnie voitek, jeżeli się mylę, ale normal jest po to, żeby gracz mógł zmierzyć się na poziomie gry w którym komputer nie otrzymuje żadnych bonusów.

Odpowiadając na Twoje pytanie - nie ma chyba gry, w której następuje stopniowanie AI w zależności od poziomu trudności, ale jest taka seria jak TW, która nie jest w stanie zapewnić AI wykonującego racjonalne działania, a jedyna bramka, jaką sobie zostawili programiści to floodowanie gracza na wyższych poziomach.

Hetman
29-07-2012, 02:25
Odpowiadając na Twoje pytanie - nie ma chyba gry, w której następuje stopniowanie AI w zależności od poziomu trudności, ale jest taka seria jak TW, która nie jest w stanie zapewnić AI wykonującego racjonalne działania, a jedyna bramka, jaką sobie zostawili programiści to floodowanie gracza na wyższych poziomach.

Czego się więcej spodziewać po AI. Nie tylko panowie z CA stawiają na zalewanie jednostkami, wszyscy to robią w różnych gatunkach. W każdej grze strategicznej to jest, więc nie wiem czemu atakujemy tylko TWS2. Nie powstanie nigdy komercyjne AI w takich produkcjach jak TW, które myśli jak człowiek, ponieważ wtedy sens straci każda gra - Garri Kasparow wie o co chodzi, choć w innej grze grał z rozbudowaną AI.

Trzeba się cieszyć co się ma lub stawiać na kampanię online - żeby zrobili na 3/4 osoby w Rome II to było by bosko.

darius_d
29-07-2012, 10:55
Czy ktoś kto grał w Szoguna 2 i Fots mógłby potwierdzić czy oblegane miasta mogą wystosować propozycję poddania się na jakichś warunkach? Ostatnią grę jaką kupiłem to były Kingdoms dla M2TW. Głupio byłoby gdyby w Rome 2 każdą bitwę trzeba było walczyć do końca i wycinać załogi miast.

voitek
29-07-2012, 11:05
Może nie tyle oblegane miasta, co frakcja, która wyraźnie przegrywa wojnę.
Gram właśnie w Zmierzch Samurajów i gdy zdobyłem przewagę na morzu niszcząc wszystkie floty przeciwnika chciał od razu podpisać traktat pokojowy pomimo tego, że miał dużo więcej prowincji ode mnie.

Po podbiciu miasta i jednoczesny zniszczeniu frakcji możesz je przyłączyć do państwa, splądrować albo utworzyć wasala

Dagorad
29-07-2012, 13:00
Czego się więcej spodziewać po AI. Nie tylko panowie z CA stawiają na zalewanie jednostkami, wszyscy to robią w różnych gatunkach. W każdej grze strategicznej to jest, więc nie wiem czemu atakujemy tylko TWS2. Nie powstanie nigdy komercyjne AI w takich produkcjach jak TW, które myśli jak człowiek, ponieważ wtedy sens straci każda gra - Garri Kasparow wie o co chodzi, choć w innej grze grał z rozbudowaną AI.

Atakujemy TSW2 bo to forum o tej serii. Ja nie czaję czemu ciągle jest schemat: wyższy poziom trudności - bonusy dla kompa, niech będą ujemne modyfkiatory dla gracza, niech np. będzie miał dwukrotnie dłuższy czas oczekiwania na możliwą ponowną rekrutację jednostek, większy koszt jednostek, droższe utrzymanie, dłuższe niepokoje społeczne w nowo podbitych osadach. Z kolei jedyny ujemny modyfikator jaki jest czyli kara do relacji z innymi "psuje" dyplomację. Choć to kiepski przykład tak jest w strzelankach, wyższe poziomy sprawiają że masz mniej życia a nie wróg więcej, tam sprawdza się to świetnie tu oczywiście by już tak idealnie nie było.

PS. Nie jestem pewien ale chyba w Supreme Commander wyższy poziom trudności oznacza lepsze AI.

Owczarz
29-07-2012, 15:21
Najstarszy TW w jaki grałem to M2, następne częsci to Napoloeon i S2. Z niepokojem zauważam, że pojawia się pewien regres. Poprawiana zostaje przede wszystkim grafika, ale mam wrażenie, że każda kolejna część jest mniej rozbudowana. Przykładowo S2 wydał mi się "pusty", chodzi o to, że bitwy były tam łatwe, a sfera rozbudowy kraju strasznie płytka i prosta. Budujemy jeden budynek, samuraje z katanami i po sprawie. Oby w Rome 2 postawili przede wszystkim na rozbudowanie, czy nawet skomplikowanie rozgrywki. Szata graficzna niech sobie grzecznie powoli ewouluje, ale rozbudowa stanie się trudniejsza i ciekawsza...

Rzyminin
29-07-2012, 20:12
Najstarszy TW w jaki grałem to M2, następne częsci to Napoloeon i S2. Z niepokojem zauważam, że pojawia się pewien regres. Poprawiana zostaje przede wszystkim grafika, ale mam wrażenie, że każda kolejna część jest mniej rozbudowana. Przykładowo S2 wydał mi się "pusty", chodzi o to, że bitwy były tam łatwe, a sfera rozbudowy kraju strasznie płytka i prosta. Budujemy jeden budynek, samuraje z katanami i po sprawie. Oby w Rome 2 postawili przede wszystkim na rozbudowanie, czy nawet skomplikowanie rozgrywki. Szata graficzna niech sobie grzecznie powoli ewouluje, ale rozbudowa stanie się trudniejsza i ciekawsza...
Niech rozbudowa będzie na takim poziomie, jak w pierwszym Rome tam było to fajne.
Bitwy w pierwszym Rome też były fajne mogli by dodać jakieś ciekawe bajery przy oblężeniach itp.

Rostel123
01-08-2012, 06:30
A dokładnie jakie bajery ??

Rzyminin
06-08-2012, 20:07
Na przykład niech miasto ma więcej punktów do przejęcia, a nie jedna flaga, przy Galijskich wioskach to strawię, ale przy Rzymie to było dziwne, niczym się nie wyróżniał pod względem przejęcia od innych:(
Następny bajer- można zająć wojskami Port - zrobienie desantu , atak na plażę .

nazgool
06-08-2012, 20:10
Czytałeś w ogóle zapowiedzi i przetłumaczone artykuły na głównej ?

Niesmiertelnik
06-08-2012, 21:00
Czego się więcej spodziewać po AI. Nie tylko panowie z CA stawiają na zalewanie jednostkami, wszyscy to robią w różnych gatunkach. W każdej grze strategicznej to jest, więc nie wiem czemu atakujemy tylko TWS2.

Hm, czy możliwe jest, że robimy to bo jesteśmy od kilku lat obecni na forum o grach z serii TW? 8-)

radwanski
06-08-2012, 21:38
Na przykład niech miasto ma więcej punktów do przejęcia, a nie jedna flaga, przy Galijskich wioskach to strawię, ale przy Rzymie to było dziwne, niczym się nie wyróżniał pod względem przejęcia od innych:(
Następny bajer- można zająć wojskami Port - zrobienie desantu , atak na plażę .
Z tego co czytałem to
1. bedzie więcej puntów do zdobycia plus dodatkowe bajery typu utrzymaj główną bramę aby odciać wroga od posiłków itp
2, możliwy będzie desant na plaże a póżniej bedzie można tymi wojskami oblegać miasto wraz z pomocą floty

07-08-2012, 12:49
Na przykład niech miasto ma więcej punktów do przejęcia, a nie jedna flaga, przy Galijskich wioskach to strawię, ale przy Rzymie to było dziwne, niczym się nie wyróżniał pod względem przejęcia od innych:(
Następny bajer- można zająć wojskami Port - zrobienie desantu , atak na plażę .
Z tego co czytałem to
1. bedzie więcej puntów do zdobycia plus dodatkowe bajery typu utrzymaj główną bramę aby odciać wroga od posiłków itp
2, możliwy będzie desant na plaże a póżniej bedzie można tymi wojskami oblegać miasto wraz z pomocą floty
Hmmm...wybacz, i to są te bajery? Już myślałem ze doczytałeś o jakimś nowym AI, odwzorowaniu rozwoju armii rzymskiej i innych nacji ;) Ja wszystko co było do tej pory było poczytałem, co mogłem znaleźć na temat najnowszej odsłony... i nic do ciebie nie mam, ale mam nieprzeparte wrażenie, ze ludzie udzielający się w tym temacie, nie znają całej serii gier, nie grali w gry, nie mówiąc o modyfikacjach, co nie oznacza ze to im zabrania mieć swoje zdanie na temat Rome 2, ale nie zapominajmy że jest to seria gier pod sztandarowym tytułem Total War :D Nie Cywilizacja, nie Simsy, nie Europa Universalis, nie Baldur's Gate, a Total War ;) Dla mnie od Empire następuje zmiana sztafażu, plus nie ma co ukrywać niezła grafika, arkadowa fizyka gry i w wersji singiel jest to gra bardzo spokojna ;)
-
Przy tej odsłonie może dojść do sytuacji jak z inną bardzo znana serią gier, że starzy gracze w niemałej zresztą ilości nie kupią jej, a nowi zaczną w nią grać i dokona się chcąca, czy niechcąca zmiana pokoleniowa graczy, na ile celowa przez twórców gier, to nie wiem, ale jest to moje takie subiektywne zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać
pozdrawiam

radwanski
07-08-2012, 14:56
Szczerze mówiąc jeszcze nic osobiście nie szukałem w tym temacie.To jest tylko to co gdzieś mi się rzuciło w oczy że mają być duże zmiany podczas oblężeń i z tym powiązany losowy generator dodatkowych zadań. No i oczywiście lepsza grafika, większa skala bitew które mają być jeszcze bardziej efektowne i dynamiczniejsze.
A przy okazji dobrze znam całą serię Total War plus modyfikacje( oczywiście niektóre, nie wszystkie)
Nie grałem tylko w co aż wstyd się przyznać w Empire i Napoleona.
Pozdrawiam

Rzyminin
07-08-2012, 18:27
Na przykład niech miasto ma więcej punktów do przejęcia, a nie jedna flaga, przy Galijskich wioskach to strawię, ale przy Rzymie to było dziwne, niczym się nie wyróżniał pod względem przejęcia od innych:(
Następny bajer- można zająć wojskami Port - zrobienie desantu , atak na plażę .
Z tego co czytałem to
1. bedzie więcej puntów do zdobycia plus dodatkowe bajery typu utrzymaj główną bramę aby odciać wroga od posiłków itp
2, możliwy będzie desant na plaże a póżniej bedzie można tymi wojskami oblegać miasto wraz z pomocą floty
Hmmm...wybacz, i to są te bajery? Już myślałem ze doczytałeś o jakimś nowym AI, odwzorowaniu rozwoju armii rzymskiej i innych nacji ;) Ja wszystko co było do tej pory było poczytałem, co mogłem znaleźć na temat najnowszej odsłony... i nic do ciebie nie mam, ale mam nieprzeparte wrażenie, ze ludzie udzielający się w tym temacie, nie znają całej serii gier, nie grali w gry, nie mówiąc o modyfikacjach, co nie oznacza ze to im zabrania mieć swoje zdanie na temat Rome 2, ale nie zapominajmy że jest to seria gier pod sztandarowym tytułem Total War :D Nie Cywilizacja, nie Simsy, nie Europa Universalis, nie Baldur's Gate, a Total War ;) Dla mnie od Empire następuje zmiana sztafażu, plus nie ma co ukrywać niezła grafika, arkadowa fizyka gry i w wersji singiel jest to gra bardzo spokojna ;)
-
Przy tej odsłonie może dojść do sytuacji jak z inną bardzo znana serią gier, że starzy gracze w niemałej zresztą ilości nie kupią jej, a nowi zaczną w nią grać i dokona się chcąca, czy niechcąca zmiana pokoleniowa graczy, na ile celowa przez twórców gier, to nie wiem, ale jest to moje takie subiektywne zdanie i nie trzeba się z nim zgadzać
pozdrawiam

W Empire nie grałem, a więc nie wiem, jak te bitwy tam wyglądały. Co do AI to powinni je dopracować, bo to co było w 1 Rome to banda debili vs twoja armia, więc jestem za poprawą AI.
Co do fizyki to powinna być w miarę realistyczna, nie chcę w tej grze odrzutowych oszczepów i nierealistycznie rozpadających się murów, niech mury rozwalają się hmmm... realistycznie :mrgreen:
Co do spokojności rozgrywki to mamy tu STAROŻYTNOŚĆ! Ta gra nie może być spokojna ani na singlu, ani na multi, nie wyobrażam sobie spokojnej kampanii Rzymian przeciwko barbarzyńcom.
Co do usprawnień, które chciałbym zobaczyć to bardzo przydało by się zwiększenie ilości armii, którą może posiadać generał. Pierwszej części to wybaczam, bo powstała dawno, a wtedy na starcia dziesięciotysięcznych armii sprzęt nie pozwalał :( Teraz pozwala, więc oczekuję tego od gry.
Pozdrawiam.

polakma
13-08-2012, 22:43
Fajnie by było jakby kapitan miał tą złotą zbrojkę.

voitek
15-08-2012, 21:51
http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=8440

Ronin
16-08-2012, 09:47
Fajnie by było jakby kapitan miał tą złotą zbrojkę.

Mnie martwi ta data premiery trochę późno. Dopiero koniec 2013 roku :cry:

Il Duce
16-08-2012, 13:24
Jak dla mnie to może wyjść nawet na początku 2014 byleby była dopracowana a nie zrobiona na szybko jak Empire.

Memnon[pl]
16-08-2012, 16:16
Jak dla mnie to może wyjść nawet na początku 2014 byleby była dopracowana a nie zrobiona na szybko jak Empire.
Popieram w 100% :!: :!: :!: :!:

LEGION
16-08-2012, 20:37
Oby tylko nie zrobili tak, jak z Shogunami, że jak nie kupie w przedsprzedaży to później dostane tylko edycje z Partami, Numidami i Brytami, jako dostępnymi frakcjami. :lol:

radwanski
18-08-2012, 19:55
OBY a jak bedzie to zobaczymy

Szczypior
19-08-2012, 07:37
OBY a jak bedzie to zobaczymy

wiele wnoszący do tematu post

Pampa
19-08-2012, 09:35
Można to podpiąć pod ten pkt

1) nie wnoszące nic do dyskusji (typu: „jak fajnie!”, „lol!”, „ja też noszę skórzaną bieliznę” <----- niepotrzebne skreślić);

A żeby nie było totalnego offtopa, bardzo intrygują mnie te elementy RPG w rozgrywce...ciekawe jak to będzie rozwiązane i czy tego nie skopią

{{B-S}}SpartaN
19-08-2012, 11:08
Witajcie po mojej długiej przerwie,

Chciałbym się dowiedzieć od was, ponieważ niestety teraz zbytnio czasu nie mam, żeby doszukiwać się informacji na temat Rome 2, czy gra będzie na silniku takim jak Shogun czy Napoleon oraz czy zostaje podtrzymana współpraca z steam? Czy raczej spodziewany jest powrót do korzeni lub jakieś inne rozwiązanie?

Amrod
19-08-2012, 18:05
Ma to być ulepszony silnik/nowy (bo dla niektórych twórców ulepszony to nowy). Shogun 2 jest całkiem niezły w odwzorowaniu walki wręcz, większość błędów już wyeliminowali, ale pojawiają się zgrzyty. Steam wymagany.

{{B-S}}SpartaN
19-08-2012, 19:51
Eh, właśnie głównie to o steam mi się rozchodzi, sprzęt na Shoguna i poprzednie części miałem odpowiedni, łącze internetowe również pomimo to na multi nieźle się przycinało. Zresztą moi kompani mieli to samo, aż szkoda było nerwów, czy później wyeliminowano te przycinki kuluarów i inne niedogodności? Pododawali jakieś nowe jednostki? :) Głupio byłoby jakby w Rome 2 była mała paleta jednostek do wyboru, po kopiowana w różnych nacjach.

Amrod
19-08-2012, 21:36
Dołożyli z 10 jednostek plus drugie tyle niepotrzebnych bohaterów. Rome 2 ma być bardziej różnorodne. Niby Empire, Napoleon i Shogun 2 uzasadniał małe zróżnicowanie. No, ale wiemy jak to z obietnicami CA bywa. Shogun 2 na dodatku FOTS odnośnie strzelania powiela wszystkie problemy Napoleona.

zbyszko z bogdańca
20-08-2012, 06:55
Fajnie gdyby zrobili dowodzenie z pierwszej osoby.

nowy2142
20-08-2012, 09:44
@up
Fajnie byłoby gdybyś się już więcej nie wypowiadał.
M&B się mu zachciało :|

VirQuiIrrumatOmnes
20-08-2012, 18:12
Ciekawie byłoby jakby CA zrobiła to samo co twórcy EB - że każda frakcja "mówi" we własnym języku, dla mnie niezwykle klimatyczne w Eb było to, że Rzymianie mówili po łacinie, Grecy w koine, a barbarzyńcy wydawali odgłosy jak "dzikie zwierzęta"

voitek
20-08-2012, 18:28
I znowu piszecie o rzeczach, które już są. Żyjecie w jaskiniach?

LEGION
20-08-2012, 20:30
Nie, już w szałasach.
A jest jakiś mod, który zmienia języki w Rome każdej nacji na ich "narodowy", że tak zapytam?

polakma
21-08-2012, 16:17
Tak myślałem i dla prawdziwych strategów mogli by wprowadzic ze np. 30 jednostek to legion i jest jako jedna armia do tego idze podzial na kohorty i na centurie + jeszcze każda centuria ma przecież centuriona i centurion jako osobna postać to już tego by mój móżdzek nie poją. 30 centurionów APOKALIPSA

Niesmiertelnik
21-08-2012, 18:46
Jak dla mnie to może wyjść nawet na początku 2014 byleby była dopracowana a nie zrobiona na szybko jak Empire.

Jeżeli tylko nie nadejdzie druga fala kryzysu na rynkach finansowych, to jest taka szansa że nie wpadną w popłoch jak przy ErrorTW i na pólkach zobaczymy golda, a nie betę.

Asuryan
21-08-2012, 19:00
Nie, już w szałasach.
A jest jakiś mod, który zmienia języki w Rome każdej nacji na ich "narodowy", że tak zapytam?
Nie. Ale w takim ETW czy NTW grywalne nacje już przemawiają we własnym języku.

LEGION
21-08-2012, 20:41
To wiem, ale na razie niestety sprzęt odmawia mi posłuszeństwa przy części bliższej niż Rome :)

Herod
22-08-2012, 15:14
Ktoś może wie kim będzie kompozytor muzyki do Rome II? Mistrz van Dyck czy też kolejni partacze odpowiedzialni za szajs z Empire, Napoleona i Shoguna?

voitek
22-08-2012, 15:21
A co ty niby masz do muzyki z tych gier?
Warstwa audio stoi akurat na bardzo wysokim poziomie. I do Shoguna 2 muzykę robił van Dyck, więc nie ośmieszaj się

Kot
22-08-2012, 15:42
W shogunie 2 muzyka za spokojna była jak dla mnie,w Mediavalu 2 to było coś ^^

voitek
22-08-2012, 15:50
Do trailera Rome 2 również muzykę robił van Dyck, nie wiem jak z samą grą.

Muzyka w Shogunie za spokojna? Była idealna, podobnie w Napoleonie, w pełni oddawała klimat miejsca i czasu. Japońskie motywy mogą nie przypaść każdemu do gustu, ale jak można nazwać to partactwem?


[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=RNjyRrKzyd8[/youtube:3u35s1e6]
[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=JJ2VisWsItc[/youtube:3u35s1e6]
[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=lm881caBFW4[/youtube:3u35s1e6]
[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=3h0heT3sVas[/youtube:3u35s1e6]


Jak można powiedzieć, że to jest partactwo?

[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=dPl1fBQOjU4[/youtube:3u35s1e6]
[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=21XF1Q00ytQ[/youtube:3u35s1e6]
[youtube:3u35s1e6]http://www.youtube.com/watch?v=5xWs8VQpkhM[/youtube:3u35s1e6]

Herod
22-08-2012, 17:05
ale jak można nazwać to partactwem?

Zwyczajnie?

Mogę powiedzieć jedno - soundtracki z Medievala I, Medievala II tudzież Rome słucham do dziś. Sporo czasu minęło jak ostatnio grałem w te gry (czyste), ale muzyka gra. Natomiast Empire, Napoleon (może w Shoguna muzykę za mało się wsłuchałem)... muzyka powinna budować klimat, pompować adrenalinę, tworzyć nastrój... a to co mi podano wyłączyłem po któreś tam godzinie (raz monotonne, dwa nudne). Może dlatego iż słyszałem lepsze kawałki w starszych, czasami gorszych tytułach o wojnach napoleońskich (Imperial Glory, Kozacy II)?

Dla tej muzyki kupiłem Imperial Glory

[youtube:1wolesc5]http://www.youtube.com/watch?v=LE3q6MhIRDo[/youtube:1wolesc5]

Jest mnóstwo lepszych utworów, mających nawet kilkaset lat. O ile same theme z menu Napoleona słuchałem nawet z przyjemnością, to reszta pasowała niczym Pudzian to ratlerka, nie zawierała nawet cząstki epickości i agresji, epoki.
Tak, można to nazwać partactwem.

Zresztą dla porównania.

[youtube:1wolesc5]http://www.youtube.com/watch?v=CgnVEU2ZzTI[/youtube:1wolesc5]

Kot
22-08-2012, 17:27
Do trailera Rome 2 również muzykę robił van Dyck, nie wiem jak z samą grą.

Muzyka w Shogunie za spokojna? Była idealna, podobnie w Napoleonie, w pełni oddawała klimat miejsca i czasu. Japońskie motywy mogą nie przypaść każdemu do gustu, ale jak można nazwać to partactwem?


[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=RNjyRrKzyd8[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=JJ2VisWsItc[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=lm881caBFW4[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=3h0heT3sVas[/youtube:3gxn0ged]


Jak można powiedzieć, że to jest partactwo?

[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=dPl1fBQOjU4[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=21XF1Q00ytQ[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=5xWs8VQpkhM[/youtube:3gxn0ged]

Pierwsze dwa z Shoguna niezbyt,Fot the Daimyo średnie,Ona Hei dobre.Czegoś typu Ona Hei mi brakowało w Shogunie.Co do Napleta to tylko te soundtracki z mapy politycznej mi sie podobały.A co do tej z Teutonica to też niezbyt taka mi sie podobała^^
Idealna w Shogunie raczej nie jest,tylko z mapy politycznej tak,w bitwie to może max 3-4 dobre były,reszta za łagodna,nie pasowała do bitew:(
Mam nadzieje że w Rome 2 takie podobne soundtracki będą:
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=UY81yYFzgiU[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=o34VmX7N2VU[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=pvpmZZCpQ9M&feature=related[/youtube:3gxn0ged]
[youtube:3gxn0ged]http://www.youtube.com/watch?v=1a0n75E4zxk&feature=related[/youtube:3gxn0ged]
Pare takich dałem,to nie wszystkie te najlepsze,za dużo wklejania by było ^^

Salvo
24-08-2012, 14:04
Chyba nie było jeszcze, nowy "trailer o twarzach":

http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=558405

Rzyminin
25-08-2012, 10:26
Co do soundtracków to najlepsze były w rome, nadawało to klimatu. Te w medku 2 też były baaardzo dobre, ale ja wolę klimaty antyczne, niż średniowiecze, więc wybieram rome ( choć medieval też jest świetny).
Myślę, że gdyby nie wspaniała muzyka to Rome bardzo straciłby i nie był y tą samą grą, nie było by to już to samo.
Niech w Rome 2 muzykla stoi na takim samym poziomie, jak w 1 rome to będzie gitara. Nie obraziłbym się, gdyby była taka sama :D

Mefisto7
25-08-2012, 11:17
Muzyka z Empire i Napoleona - wysoki poziom? :| Ledwie po jednym, wciąż powtarzającym się utworze bitewnym, zmieniającym się ewentualnie od kontynentu... Do tego nudnym i nieklimatycznym. Gdzie kategorie muzyki: "stanie", "poruszanie się", "walka"? To była jedna, wielka lipa. Kto twierdzi inaczej - raczej nie przykłada do tego elementu w ogóle uwagi.

Nie spodziewam się, żeby coś poprawili w tym względzie w Rome 2.

Rzyminin
25-08-2012, 12:34
Muzyka z Empire i Napoleona - wysoki poziom? :| Ledwie po jednym, wciąż powtarzającym się utworze bitewnym, zmieniającym się ewentualnie od kontynentu... Do tego nudnym i nieklimatycznym. Gdzie kategorie muzyki: "stanie", "poruszanie się", "walka"? To była jedna, wielka lipa. Kto twierdzi inaczej - raczej nie przykłada do tego elementu w ogóle uwagi.


Nie spodziewam się, żeby coś poprawili w tym względzie w Rome 2.

Jak spaprają Rome 2 w kwestii muzycznej to mnie wnerwią!
To właśnie rome najlepiej wspominam pod względem muzycznym.

Kot
26-08-2012, 12:18
A ja najgorzej wspominam(nie grałem w dodatki)
Strasznie jest ona monotonna i jak dla mnie nie klimatyczna,cholernie z jakimś starociem mi się kojarzy.Już jak dla mnie bardziej klimatyczna była muzyka w Medievalu 1.Cóż,mody na muzyczke jakieś zawsze zostaną jak spaprają soundtracki:P

polakma
26-08-2012, 12:21
Cóż to zależy kto co lubi...

Lwie Serce
26-08-2012, 12:37
A ja najgorzej wspominam(nie grałem w dodatki)
Strasznie jest ona monotonna i jak dla mnie nie klimatyczna,cholernie z jakimś starociem mi się kojarzy.Już jak dla mnie bardziej klimatyczna była muzyka w Medievalu 1.Cóż,mody na muzyczke jakieś zawsze zostaną jak spaprają soundtracki:P
Masz całkowitą rację, w Medievalu był prawdziwie średniowieczny mroczny klimat. W M2 już tego nie ma, jedynie w Teutonic jest dobrze.
A co do Rome to też dobra ale widzę że Tobie się podobają bardziej średniowieczne klimaty tak jak i mi zresztą.

Herod
27-08-2012, 19:04
A ja najgorzej wspominam(nie grałem w dodatki)
Strasznie jest ona monotonna i jak dla mnie nie klimatyczna,cholernie z jakimś starociem mi się kojarzy.Już jak dla mnie bardziej klimatyczna była muzyka w Medievalu 1.Cóż,mody na muzyczke jakieś zawsze zostaną jak spaprają soundtracki:P

[youtube:3usywu81]http://www.youtube.com/watch?v=z3YfImd2qZs[/youtube:3usywu81]

Za muzykę do Rome Wacek Muzykant zgarnął nagrodę. ;) Elementy techno, odgłosów walki, klasycznej orkiestry, trąb, bębnów i chóru - żeńskiego, męskiego, mieszanego. Niczym ze starych, dobrych filmów jak "Spartakus" czy "Ben Hur".

Rzyminin
28-08-2012, 08:24
A ja najgorzej wspominam(nie grałem w dodatki)
Strasznie jest ona monotonna i jak dla mnie nie klimatyczna,cholernie z jakimś starociem mi się kojarzy.Już jak dla mnie bardziej klimatyczna była muzyka w Medievalu 1.Cóż,mody na muzyczke jakieś zawsze zostaną jak spaprają soundtracki:P

[youtube:2ew5gebc]http://www.youtube.com/watch?v=z3YfImd2qZs[/youtube:2ew5gebc]

Za muzykę do Rome Wacek Muzykant zgarnął nagrodę. ;) Elementy techno, odgłosów walki, klasycznej orkiestry, trąb, bębnów i chóru - żeńskiego, męskiego, mieszanego. Niczym ze starych, dobrych filmów jak "Spartakus" czy "Ben Hur".
Popieram!!
Też, gdy słuchałem muzyki w Romku to mi się stare, dobre filmy przypomniały, oby w Rome 2 nie olali tej kwestii.

Pampa
28-08-2012, 10:05
Taaak filmik z początku BI i jego muzyka miażdży po prostu~!

Rzyminin
28-08-2012, 15:50
Ten filmik to majstersztyk!!
Muzyka tak samo!!

VirQuiIrrumatOmnes
28-08-2012, 20:59
w sumie to w Rome 2 twórcy mogliby się w większym stopniu zainspirować muzyką starożytną. Zachowały się zapisy nutowe utworów starożytnych więc nie byłoby z tym mega problemu, nawet są grupy, które zajmują się rekonstrukcją, nie mówię że w tle mają lecieć hymny homeryckie, ale byłoby fajnie jakby mapę kampanii urozmaicił dźwięk aulosu czy kitary

Kot
28-08-2012, 22:20
BLEEE!
Żadnych starożytnych gniotów;d przecież tego słuchać sie nie da

BlackWood
29-08-2012, 09:29
BLEEE!
Żadnych starożytnych gniotów;d przecież tego słuchać sie nie da

Twoja prowokacja jest komiczna, a twój gust muzyczny tudzież słuch najwidoczniej kształtowała doda ;)

Lwie Serce
29-08-2012, 10:03
Dajcie spokój panowie! O gustach się nie dyskutuje ;) Jeden woli średniowieczną muzykę a drugi starożytną i tyle :)
A tak w ogóle to muzyka z Roma jest bardzo klimatyczna. Czuć tą starożytność, tych Greków i ich Helladę ;) Mam nadzieję że w Rome 2 też będę miał takie odczucia.

BlackWood
29-08-2012, 10:18
Właśnie o to chodzi, że w żadnej z tych gier nie ma muzyki z tego okresu,wiec proszę was, już się nie pogrążajcie i zacznijcie odwiedzać muzea, nie tylko oglądając miecze i zbroje ale również instrumenty z tamtego okresu :)

Gdyż zapewniam że rdzennych dzieł muzycznych, większość z was by nie zrozumiała. W seriach TW , zawsze muzyka ma ten sam charakter. Czyli przeplatane motywy symfoniczne, chóralne wywołujące u laików wrażenie, że mają do czynienia z daną epoką historyczną,a wszystko to łączy się w dobrze wyposażonym studiu. Czyli normalna w świecie elektronika(która jak na muzykę do gier, stoi na wysokim poziomie).

Założeniem soundtracku do Roma miały być stare filmy. Którymi jak byłem pacholęciem strasznie się jarałem. Nie oryginalnych, opartych na instrumentach greckich czy celtyckich aranżacjach(coś co mniej więcej przedstawiono w EB, modyfikacji na realizm historyczny pod RTW) ;)

Przykładem chociażby takowej muzyki średniowiecznej z wykorzystaniem starych instrumentów może być to: (i tak już tekst jest dosyć zrozumiały dla współczesnego polaka)
[youtube:2mxutf5u]http://www.youtube.com/watch?v=GvjxynAtTcQ&feature=relmfu[/youtube:2mxutf5u]
[youtube:2mxutf5u]http://www.youtube.com/watch?v=dZWM6PNVvqo[/youtube:2mxutf5u]

Ale niestety takiej muzyki nigdy nie skomponują, gdyż gra ma mieć oblicze czysto komercyjne i nie kojarzyć się etnicznie czy kulturowo na 100% z danym krajem, gdyż wymagałoby to ogromnej pracy(a wiem jak CA dba o historyczny aspekt).
To co serwują twórcy jest po prostu kalką muzyki filmowej, zazwyczaj inspirowanej Hollywoodem ;)

Wyjątkiem zawsze są modyfikacje, gdzie pomysły autorów często idą w tą dobrą stronę.

Ps. "Znafcy" muzyki ;) z Totalwar.org.pl Pozdrawiam

Publiusz Korneliusz
29-08-2012, 13:31
Jeśli chodzi o muzykę to poszedłbym bardziej w tym kierunku ;] Miałem gdzieś od profesora taką true muzykę z czasów antycznej grecji jak mi się uda znaleźć to zaprezentuję
[youtube:32nzpu8q]http://www.youtube.com/watch?v=p8yWpQfN-V8[/youtube:32nzpu8q]

Herod
29-08-2012, 23:28
Dziękujemy Panu "znawcy"za wyczerpującą wypowiedź. ;)


Właśnie o to chodzi, że w żadnej z tych gier nie ma muzyki z tego okresu,wiec proszę was, już się nie pogrążajcie i zacznijcie odwiedzać muzea, nie tylko oglądając miecze i zbroje ale również instrumenty z tamtego okresu

Ja nic nie napisałem iż "jest to muzyka z okresu". Co najwyżej "budująca klimat epoki etc". Więc? ;)


Założeniem soundtracku do Roma miały być stare filmy. Którymi jak byłem pacholęciem strasznie się jarałem. Nie oryginalnych, opartych na instrumentach greckich czy celtyckich aranżacjach(coś co mniej więcej przedstawiono w EB, modyfikacji na realizm historyczny pod RTW)

I daj Bóg, aby nadal zachowali ten "komercyjny kurs", wzorowany na HW. Muzyka jest bardzo ważna ponieważ otwiera drzwi do serc i dusz słuchaczy. Cenię sobie muzykę z epoki, w porównaniu do 3/4 populacji - potencjalnych kandydatów na miłośników epoki. Którzy na początku swej drogi naturalnie nie zrozumieją utworów antyku (dzieli wszak człowieka nam współczesnego od tego z epoki przynajmniej 1500 lat), wykonanych na instrumentach z tamtych czasów, według wskazówek. Jak nie zrozumieją - nie spodoba się im, odstąpią i po zabawie. Osobiście więc wolę, aby to była muzyka HW, "pseudoantyczna", ale... ale po prostu dobra, klimatyczna, przewiercająca słuchacza na wskroś. W stylu "Gladiatora", "Aleksandra", "300", "Agory". Chętnie i takiej posłucham, a jak będę chciał "czegoś więcej"... podmiana muzyki na taką (http://www.youtube.com/watch?v=qbm0vH0nyXU) w każdym TW to pikuś.

voitek
30-08-2012, 02:17
Herod, opanuj się może trochę. Blackwood przedstawia swoją opinię, a ty wyskakujesz z tekstem o pasku i pogardliwym tonem co tobie raczej nie przystoi.
Uspokoić mi się tutaj.

Ps. Swoją drogą, Blackwood, nie musiałeś dodawać 'znafcy' do swojego postu

Pampa
30-08-2012, 07:24
Wow, znowu coś się dzieje na forum! :mrgreen:

A teraz do tematu. Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, osobiście uważam że muzyka będzie dobra ponieważ mają większe pole do popisu niż we wspomnianym już N:TW czy też E:TW .

polakma
30-08-2012, 08:15
Muza to Muza.

Dunkel
30-08-2012, 13:26
Alez dyskusja o muzyce! :D
Wtrącę swoje trzy grosze:
the best of the best to M1 TW. Muzyka stamtąd sprawiała, że naprawdę nie miało się ochoty wyłączyć gry, chociaż już sił do grania brakowało. :lol:
Następnie mi się podobała muzyka do M2 TW, następnie, jeśli miałbym klasyfikować to Rome TW, Empire mi się nie podoba także w kwestii muzycznej, Shogun 2 TW to dla mnie osobliwy temat muzyczny, jest ok, a Napoleon też nie jest zły - odzwierciedla epokę w ujęciu współczesnym.

Wymienionemu wyżej Jarowi najbliżej do pierwszej części MTW, gdzie mniej nawalania w struny a choćby powiew wiatru był, pamiętacie? Dla mnie to też tworzyło klimat - po jakiejś muzyce była "cisza", tzn. ten szum wiatru. W M2TW już tego nie było, ani potem.
Jak dla mnie ciężko uderzyć w Romku w takie nuty, choć może od strony barbarzyńskiej czemu nie, aczkolwiek spodziewam się "klasyki" - fanfar i patetycznej muzy, która jeśli będzie dobrze wchodziła w ucho i nie męczyła po godzinie gry to będzie świetnie.

Herod
30-08-2012, 14:00
Zatem:
Ostrzeżeni słowne dla Blackwooda za umyślny off-top. Dodatkowo warn normalny za obrazę użytkownika jakiej dokonałeś przed chwilą.

Salvo
01-09-2012, 09:01
http://www.eurogamer.net/articles/2012-08-31-the-creative-assembly-to-show-rome-2-publicly-for-the-first-time-at-eurogamer-expo


Those of you who came along to Rezzed this July were privileged to check out a small glimpse of Rome 2, The Creative Assembly's newest instalment in the all-conquering conquer-'em-up Total War series. If you're coming to the Eurogamer Expo, however, you'll witness the first public demonstration of playable code in an exclusive Creative Assembly developer session.
Total War series lead designer James Russell will be on stage at 3pm on Thursday 27th September to walk you through some of the highlights of Rome 2: Total War, adding to a developer session schedule that already includes Frank O'Connor showing Halo 4, Peter Molyneux, Hideo Kojima, Lorne Lanning and more. Check out the Eurogamer Expo developer sessions schedule to see what else we've announced.

Rzyminin
03-09-2012, 15:18
Jeśli chodzi o muzykę to poszedłbym bardziej w tym kierunku ;] Miałem gdzieś od profesora taką true muzykę z czasów antycznej grecji jak mi się uda znaleźć to zaprezentuję
[youtube:39ao645i]http://www.youtube.com/watch?v=p8yWpQfN-V8[/youtube:39ao645i]
To by było za spokojne do total wara !!!!!
Przy epickich bitwach wolę słuchać innej muzyki, bardziej odpowiadającej do sytuacji.

Batmacik
03-09-2012, 21:59
Moim zdaniem muzyka w grze była do tej pory dobrze wybierana, niemniej chciałoby się posłuchać czegoś klimatycznego.
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że AI w miastach będzie dosyć realistyczne, i obrońcy będą uciekać z jednego punktu kontrolnego, do drugiego, położonego głębiej w mieście głębiej w mieście. W Medievalu2 na przykład często głupio było, że jednostki na własnym rynku miały nieskończoność morale, ale innej możliwości wtedy nie było. :|

Lwie Serce
04-09-2012, 15:47
A tak w ogóle, to mam nadzieję, że AI w miastach będzie dosyć realistyczne, i obrońcy będą uciekać z jednego punktu kontrolnego, do drugiego, położonego głębiej w mieście głębiej w mieście.
No to raczej niemożliwe, AI musiałoby być doskonałe, a doskonałe AI w Total War? :lol:


W Medievalu2 na przykład często głupio było, że jednostki na własnym rynku miały nieskończoność morale, ale innej możliwości wtedy nie było. :|
Musiały mieć bo nie miały gdzie uciec, chyba że do lasu ;)

Bronti
05-09-2012, 20:40
Wymienionemu wyżej Jarowi najbliżej do pierwszej części MTW, gdzie mniej nawalania w struny a choćby powiew wiatru był, pamiętacie? Dla mnie to też tworzyło klimat - po jakiejś muzyce była "cisza", tzn. ten szum wiatru

Jak moglibyśmy zapomnieć! :) Powiew wiatru najbardziej kojarzy mi się z - http://www.youtube.com/watch?v=jaKFC4Pq ... ure=relmfu (http://www.youtube.com/watch?v=jaKFC4PqiUs&feature=relmfu)

Na słuchawkach można wyłapać niesamowite fragmenty w utworach zwłaszcza w tych na mapie strategicznej.



A ten kawałek z Viking Invasion - http://www.youtube.com/watch?v=4xWsrkNQ ... ure=relmfu (http://www.youtube.com/watch?v=4xWsrkNQCrg&feature=relmfu) no poezja dla uszu... :)


Żaden Total War do tej pory nie miał takiej muzyki, która przyczyniła się bardzo do stworzenia klimatu jaki miał i ma nadal pierwszy Medieval, którego nie uświadczyłem w żadnej innej części :)

Dunkel
06-09-2012, 01:01
Ja przegrałem mnóstwo czasu Polską - stąd dla mnie łezkę w oku wywołuje to:
http://www.youtube.com/watch?v=mxTIV1fW ... ure=relmfu (http://www.youtube.com/watch?v=mxTIV1fWjD8&feature=relmfu)
Żadna inna gra, w którą grałem nie miała lepszej muzyki niż MTW...
Ech, muszę wrócić do TW i pograć sobie, w sumie nieważne w którą część, ale muzykę podmieniam z MTW :D

Batmacik
06-09-2012, 03:36
Musiały mieć bo nie miały gdzie uciec, chyba że do lasu ;)
Właśnie o tym mówiłem

innej możliwości wtedy nie było :)
Ja wytrwałym Total Warowcem nie jestem, bo gram tylko w Medka II z Kingdoms i Third Age. Pykałem też swego czasu w Empire u wujka na kompie. Rome II mam w planach do kupienia, chyba u mnie pójdzie (mam kompa niezbyt dobrego dual core 3,01 GHz # GB RAM i kartę graficzną NVidia GTX 540 (modernizowane rok temu pod Skyrima), więc zastanawiam się, czy np. grając Kartaginą będę mógł odkryć legiony i je produkować, albo Brytanią walczyć słoniami. Skoro jednak każda frakcja ma mieć własne drzewko rozwoju... :?: Sam nie wiem, co o tym myśleć. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie frakcje (A nie tylko Rzym, o którego są obawy,że będzie faworyzowany.) będą miały różnorodne jednostki, od ciężkich hoplitów po chłopów z procami :D

Jackob
06-09-2012, 12:10
Ja przegrałem mnóstwo czasu Polską - stąd dla mnie łezkę w oku wywołuje to:
http://www.youtube.com/watch?v=mxTIV1fW ... ure=relmfu
Ten kawałek przenosi do lat dzieciństwa i totalnego szaleństwa na punkcie MTW.

U mnie to wywołuje ciarki na plecach:
http://www.youtube.com/watch?v=JMatzXYokak
pamiętam jak pierwszy raz w wersji demo walczyłem pod Jaffą ;) i nikt mi nie powie, że Medieval II jest bardziej klimatyczny od pierwszej części :D

A propos muzyki w Rome II, antyczne kawałki by się nie sprzedały - tu jest potrzebny patos, najlepiej jak u Zimmera ;) z subtelnymi wstawkami dodającymi tylko kolorytu epoki antycznej i poszczególnych frakcji. Mam nadzieję, że nie skopią muzyki tak jak w Empire, bo to oznaczałoby kompletny brak klimatu i powolne dogorywanie serii (tfu tfu trzy razy za lewe ramię i odpukać w niemalowane :D )

Pozdrawiam :)

Dunkel
06-09-2012, 13:23
Ech, tak, wywołuje ciarki...
nie ma bata, muszę jakoś podmienić w najbliższym czasie muzykę z MTW pod Bellum Crucis...
i wrócić do tw :D

Riko
09-09-2012, 21:52
Grywalna wersja będzie zademonstrowana podczas targów Eurogamer, koniec z oskryptowanymi pokazami :)
http://totalwar.org.pl/?p=13503

polakma
15-09-2012, 19:38
Coś widze że smutnawo na tym forum więc hm... Jeśli dobrze pamiętam to 1 legion miał podział na 2 kochorty a 2 kochorty na 4 centurie? Tak nie będę pisał w ciemno więc zobaczę czy mam rację czekam na potwierdzienie. :?:

Herod
16-09-2012, 08:03
1 legion miał podział na 2 kochorty a 2 kochorty na 4 centurie

Jeżeli mówimy o historii:
1 Rzymski Legion z I N.E
Dzieli się na 10 kohort. Każda kohorta dzieli się na
6 centurii. Wyjątkiem jest I kohorta dzierżąca orła, ta jest podwójna.