Zobacz pełną wersję : Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Strony :
1
2
3
4
5
[
6]
7
8
9
odi.profanum
17-01-2015, 23:15
Problem w tym, że przyroda nie lubi pustki. Religia jest nosicielem kultury, czy chcecie tego czy nie. Wraz z odwrotem chrześcijaństwa z Europy jego miejsce zaczął zajmować Islam wraz z islamistami, ich prawami i obyczajami. Są religie mniej lub bardziej agresywne, są takie, które mogą sobie funkcjonować obok innych kultur, ale żadna z nich nie jest islam.
Henryk5pio
17-01-2015, 23:27
Problem w tym, że przyroda nie lubi pustki. Religia jest nosicielem kultury, czy chcecie tego czy nie. Wraz z odwrotem chrześcijaństwa z Europy jego miejsce zaczął zajmować Islam wraz z islamistami, ich prawami i obyczajami. Są religie mniej lub bardziej agresywne, są takie, które mogą sobie funkcjonować obok innych kultur, ale żadna z nich nie jest islam.
Dokładnie, skoro Europa się laicyzowała, to teoretycznie powinno być coraz więcej tylko i wyłącznie ateistów, a jest trochę inaczej. Po za tym spójrzmy prawdzie w oczy - czy znamy z historii jakąkolwiek kulturę, która rozwinęła się bez religii?
Tak- ZSRR.
Problemem jest jak już wielu wspominało odejście od starych wartości.Islam trwał w prawie niezmiennej formie, a my jako Europa?
Henryk5pio
17-01-2015, 23:33
Tak- ZSRR.
ZSRR to był efekt rewolucji, natomiast to, czy Rosja, na gruzach której zaistniało ZSRR, mogłaby powstać bez Prawosławia w ogóle powstać jest kwestią dyskusyjną...
A tak po za tym we Francji... http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17272185,Francja__Sad_utrzymal_zakaz_poli cji_ws__antyislamskiego.html#BoxNewsImg
I to są potomkowie wiarusów spod Austerlitz! Jeśli lud chce w ten sposób wyrazić swe zdanie na temat obecnej sytuacji w kraju to rząd powinien na pierwszym miejscu stawiać na zdanie narodu francuskiego, a tak chroni tych dopieszczanych przywilejami prowokatorami.
Henryk5pio
18-01-2015, 00:28
A tam, francuziki już podczas II WŚ pokazali jacy są dzielni, ale wystarczy popatrzeć jak jest w Szwecji, podobnie źle, zresztą już kiedyś o tym tu pisałem... Lew Północy, Karol XII, Gustaw Waza oraz Engelbrekt Engelbrektson przewracają się w grobach... Niestety ale "elity" krajów Europy Zachodniej, oraz spora część ich społeczeństw z powodu tych 70 lat pokoju stała się rozlała i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić, no chyba, że ludzie dojdą do głosu, a nie skretyniali politycy, którzy myślą nie dalej niż 4/5 lat do przodu - bo wybory, bo tamto i robią wszystko aby uspokajać/usypiać ludzi...
Dokładnie, skoro Europa się laicyzowała, to teoretycznie powinno być coraz więcej tylko i wyłącznie ateistów, a jest trochę inaczej. Po za tym spójrzmy prawdzie w oczy - czy znamy z historii jakąkolwiek kulturę, która rozwinęła się bez religii?
Piszecie takie bzdury, że aż mnie brzuch boli... ze śmiechu! Chyba nie macie pojęcia co się dzieje w Europie. To nie jest zajmowanie pozycji "bo przyroda nie lubi pustki". Religia nie jest potrzebna przyrodzie, czy tego chcecie czy nie. Z tego co wiem, to Islam rozprzestrzenia się przez imigrantów, trafiających na dobry grunt socjału. Ci zaś nie chcą się integrować, zamiast tego tworzą swoje getta, gdzie zakładają liczne rodziny itd. Co ma do tego laicyzacja? Skoro przeciwstawia się jej masy niezintegrowanych, zacofanych i fanatycznych wyznawców. Jakoś nie widzę tego, że masy ateistów przechodzą na islam. Owszem, jakieś przypadki się zdarzają, tylko co z tego? Zdarzają się także przypadki zoofilii, czy więc możemy mówić o masach zoofilii w społeczeństwie? Jest wręcz odwrotnie, odpływy ludzi wierzących, a przypływy ateistów, dzięki Bogu!
Cóż, świat byłby lepszy, gdyby nie było religii w ogóle, w sensie żeby w przeszłości jedna małpa nie powiedziała drugiej że musi oddawać cześć jej wyimaginowanej istocie - bo ani człowiek, ani przyroda jej nie potrzebuje. No ale cóż, w obecnej sytuacji powinno być tak, że religia we własnej chatce, a jak niestety jest, chyba każdy widzi.
ZSRR nie będę komentować, temat wałkowany od dawna, w wielu tematach i jak zwykle spłycony i mylnie użyty.
Henryk5pio
18-01-2015, 00:41
Religia nie jest potrzebna przyrodzie, czy tego chcecie czy nie. tr
Ludzkość naszej planecie też nie jest do niczego potrzebna, a istniejemy...
A co do laicyzacji, gdyby w Europie nadal żyło dużo Chrześcijan, którzy bardzo poważnie traktowali swoją wiarę, to na pewno daliby odpór tym, którzy nie poważają ich wiary... Osobiście nie miałbym nic przeciwko jakiejś krucjacie czy czymś w tym stylu, ale te czasy już minęły...
odi.profanum
18-01-2015, 01:31
To bardzo proste Volomir. Kiedyś, gdy było dużo katoli we Francji, nikt nie bawił się w inżynierię społeczną i nie wsadzał całkowicie obcego elementu sobie na głowę, bo i po co? W konserwatywnym społeczeństwie nikt na takie głupie pomysły nie wpadał. Ludzie się ruchali, był przyrost naturalny, rósł kapitał i handel, ludzie się bogacili - posłuchu nabierały hasła lewicowe; o wyzysku i dobrobycie - atrakcyjne, bo kto by chciał całe życie harować? Lepiej harować ale mieć emeryturę, zapewnioną przez fundusz, ubezpieczenie itd. Z czasem taka Francja i życie w niej było tak fajne, że ludzie sobie pracowali, długo żyli, zaczęli robic mniej dzieci, które to już nie były im potrzebne do utrzymywania ich na starość. Życie stało się wygodne, bezpieczne. No i zaczęło z czasem brakować rąk do śmieciowej roboty oraz malał wskaźnik urodzeń, zatem wymyślono sobie sprowadzanie islamistów z 3ciego świata i byłych kolonii. I tak sprowadzano, sprowadzano, w międzyczasie w Europie była piękna nagonka na Kościół i postępowała promowana przez liberalne media laicyzacja. Islamiści robili dzieci, robia je dalej, - ot typowa biała francuska rodzinka 2+1, islamiści 2+8. Jak myślisz, z czym się to wiąże, taki przyrost obcej kultury ( bo islam to nie tylko religia ale i prawo, system społeczny, obyczaje) na przestrzeni kilkudziesięciu lat i czym się skończy? Laicyzacja, ma to do tego, ze na takie coś pozwala: bo wszak jest taka doktryna laicyzacji? Nie wtrącać się w sprawy religii. Problem w tym, że mamy 3 strony - jedna niemiłosiernie kopana prze idiotów, reprezentowana przez katoli, druga w osobie tych "liberalnych", trzecią, którą ci sami liberalni idioci propsują i bezmyślnie sprowadzają sobie na łeb nie widząc w tym jawnego zagrożenia. Przecież znane są przykłady miast czy miasteczek, gdzie muslimy dostały sie do rady miasta, zdobyły większość i zaczęły zamordyzm. Ten proces będzie tylko postępował
Cóż, świat byłby lepszy, gdyby nie było religii w ogóle, w sensie żeby w przeszłości jedna małpa nie powiedziała drugiej że musi oddawać cześć jej wyimaginowanej istocie - bo ani człowiek, ani przyroda jej nie potrzebuje. No ale cóż, w obecnej sytuacji powinno być tak, że religia we własnej chatce, a jak niestety jest, chyba każdy widzi. Akurat znamy przykłady z historii, które całkowicie temu przeczą, ale spoko. 2 wielkie ateistyczne państwa, które wymordowały najwięcej ludzi w historii to całkiem niezły materiał badawczy.
ZSRR nie będę komentować, temat wałkowany od dawna, w wielu tematach i jak zwykle spłycony i mylnie użyty. Jak zwykle. Ważne, że sranie na katoli jest zawsze spoko, nie ważne w jakim kontekście.
Słowa... upominam słownie. Pampa
Henryk5pio
18-01-2015, 01:53
@up
Podpisuję się pod tym obydwoma rękoma.
Ateistyczny Związek Radziecki wymordował kilkadziesiąt milionów ludzi, w tym od 3,2-6/7 mln w wyniku Wielkiego Głodu na Ukranie - polecam film "The Soviet Story" autorstwa Edvinsa Snore, a pozostałe reżimy komunistyczne prawdopodobnie drugie tyle... Między innymi Chińska Republika Ludowa, Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, czy też Czerwoni Khmerzy w Kambodży - dziwny trafem zawsze w tych krajach mordowali Ci ateistyczni i tak bardzo pragnący równości etc. komuniści.
Trzecia Rzesza nie była wprawdzie oficjalnie ateistyczna, a w propagandzie mieszała wątki protestanckie, katolickie etc. Jednocześnie wiadomo, że naziści interesowali się też okultyzmem, więc z nich tacy Chrześcijanie byli jak ze mnie chińczyk...
Po za tym zauważmy co działo się we Francji w dobie Rewolucji, najpierw zmuszano księży do składania przysięg na przestrzeganie obowiązujących aktualnie praw we Francji, a potem szybko doszło do mordów wrześniowych, niszczeniu kościołów, przedmiotów kultu oraz zamienianiu części z nich na Świątynie Rozumu, gdzie występowały m.in. półnagie kobiety. Że o wprowadzeniu później kultu Istoty Najwyższej nie wspomnę - co pięknie obrazuje jak szybko z ateizmu Rewolucyjna Francja przeszła do bałwochwalstwa.
Co dziwnym trafem potwierdza moje słowa, że jednak ludzkość generalnie potrzebuje w "coś" wierzyć... :rolleyes:
odi.profanum
18-01-2015, 08:46
Co do 3 Rzeszy, to znane są poglądy Hitlera, głoszące, że idealna religią dla jego państwa byłby właśnie islam. W wielu miejscach naziści mają wiele wspólnego: fanatyzm, kult wodza oraz to, że odpowiednio argumentując są w stanie usprawiedliwić sobie wszystko, nie istnieje coś takiego jak moralność.
Ludzkość może nie potrzebuje wiary, bo to tylko pusta nazwa, a jak wiadomo ile ludzi, tyle różnych zdań. Ludzie jednak generalnie tak i to na wszystkich kontynentach, nie ważne jak są zaawansowani technologicznie. Często religie w swoich dogmatach odnoszą się do wartości uniwersalnych i ponadczasowych: pojęć dobra i zła, ludzkiego sumienia, postępowania, relacji z drugim człowiekiem, moralizatorstwa i dawania przykładu dobrego i godnego życia i w zasadzie najbardziej uniwersalny dogmat ze wszystkich, łączący cała ludzkość - śmierć i co z bytem ludzkim już "po". Religie często odwołują się do filozofii, będąc czasem hamulcem moralnym pomiędzy skromnością a hedonistycznym ujęciem rzeczywistości Dopóki będą istnieć ludzie te tematy będą wciąż aktualne, co za tym idzie, religie będą wciąż aktualne, może nawet bardziej niż kiedyś... W kontakcie z tak wieloma bodźcami, pokusami człowiekowi jest potrzebny przewodnik, moralność i rachunek sumienia.
chochlik20
18-01-2015, 10:46
A co do laicyzacji, gdyby w Europie nadal żyło dużo Chrześcijan, którzy bardzo poważnie traktowali swoją wiarę, to na pewno daliby odpór tym, którzy nie poważają ich wiary... Osobiście nie miałbym nic przeciwko jakiejś krucjacie czy czymś w tym stylu, ale te czasy już minęły...
Właśnie przez to, że katolicy - nie chrześcijanie, bo dla mnie są to dwa różne pojęcia - traktowali poważnie swoją wiarę mieliśmy prześladowania religijne a nawet wojny. A Ty chcesz dążyć do tego samego? To samo robią w tym momencie fundamentaliści islamscy, którzy poważnie traktują swoja wiarę a zwłaszcza te cytaty z Koranu, które im odpowiadają, a Ty chcesz aby katolicy robili to samo.
To bardzo proste Volomir. Kiedyś, gdy było dużo katoli we Francji, nikt nie bawił się w inżynierię społeczną i nie wsadzał całkowicie obcego elementu sobie na głowę, bo i po co? W konserwatywnym społeczeństwie nikt na takie głupie pomysły nie wpadał.
Może dla tego nie wpadł, że w tamtych czasach Francja miała kolonię, a jej obywatele byli traktowani jako druga kategoria?
Ludzie się ruchali, był przyrost naturalny, rósł kapitał i handel, ludzie się bogacili - posłuchu nabierały hasła lewicowe; o wyzysku i dobrobycie - atrakcyjne, bo kto by chciał całe życie harować? Lepiej harować ale mieć emeryturę, zapewnioną przez fundusz, ubezpieczenie itd. Z czasem taka Francja i życie w niej było tak fajne, że ludzie sobie pracowali, długo żyli, zaczęli robic mniej dzieci, które to już nie były im potrzebne do utrzymywania ich na starość. Życie stało się wygodne, bezpieczne. No i zaczęło z czasem brakować rąk do śmieciowej roboty oraz malał wskaźnik urodzeń, zatem wymyślono sobie sprowadzanie islamistów z 3ciego świata i byłych kolonii.
Oczywiście nie uwzględniłeś faktu, że zmienił się sposób postrzegania kobiety i jej roli w społeczeństwie? Kiedyś kobieta miała ładnie wyglądać, zajmować się domem poprzez służbę lub sama oraz rodzić i wychowywać dzieci. Praca? Chyba tylko najbiedniejsze pracowały, reszta miała siedzieć w domach. A teraz? Kobieta nie chce już być tylko maszynką do produkcji kolejnych dzieci, chce się kształcić, pracować w zawodach uważanych, ze są tylko dla mężczyzn. Odeszliśmy od kanonu wielodzietnej rodziny ciągle promowanej przez KK. Kobieta w islamie robi to samo co kobieta kiedyś - siedzi w domu, rodzi dzieci, zajmuje się gospodarstwem. W niewielu państwach muzułmańskich kobiety mają szansa osiągnąć coś więcej.
I tak sprowadzano, sprowadzano, w międzyczasie w Europie była piękna nagonka na Kościół i postępowała promowana przez liberalne media laicyzacja. Islamiści robili dzieci, robia je dalej, - ot typowa biała francuska rodzinka 2+1, islamiści 2+8. Jak myślisz, z czym się to wiąże, taki przyrost obcej kultury ( bo islam to nie tylko religia ale i prawo, system społeczny, obyczaje) na przestrzeni kilkudziesięciu lat i czym się skończy? Laicyzacja, ma to do tego, ze na takie coś pozwala: bo wszak jest taka doktryna laicyzacji? Nie wtrącać się w sprawy religii.
Ateiści jak zwykle są wini. Przełóżmy doktryny kościelne do życia społecznego, tak samo jak mamy w państwach muzułmańskich a wówczas koniec z liberalizmem, niech żyje konserwatyzm.
Akurat znamy przykłady z historii, które całkowicie temu przeczą, ale spoko. 2 wielkie ateistyczne państwa, które wymordowały najwięcej ludzi w historii to całkiem niezły materiał badawczy.
Ludzie z tamtych państw mordowali ponieważ byli ateistami a nie dla tego, że panowała tam taka a nie inna doktryna polityczna? Czy to znaczy, że jeżeli jestem ateistą to jestem już potencjalnym mordercą?
odi.profanum
18-01-2015, 10:58
Właśnie przez to, że katolicy - nie chrześcijanie, bo dla mnie są to dwa różne pojęcia - traktowali poważnie swoją wiarę mieliśmy prześladowania religijne a nawet wojny. A Ty chcesz dążyć do tego samego?O czym Ty mówisz?
chochlik20
18-01-2015, 11:09
O czym Ty mówisz?
O tym o czym napisałem. Bo jak rozumiem rzeczy, które wymieniłem miały całkowicie inne podłoże.
Ludzkość naszej planecie też nie jest do niczego potrzebna, a istniejemy...
Zgadzam się i co w związku z tym?
A co do laicyzacji, gdyby w Europie nadal żyło dużo Chrześcijan, którzy bardzo poważnie traktowali swoją wiarę, to na pewno daliby odpór tym, którzy nie poważają ich wiary... Osobiście nie miałbym nic przeciwko jakiejś krucjacie czy czymś w tym stylu, ale te czasy już minęły...
Geniusz! Czyli zamieniamy "niebezpieczną" sytuację na wojnę totalną XD
Akurat znamy przykłady z historii, które całkowicie temu przeczą, ale spoko. 2 wielkie ateistyczne państwa, które wymordowały najwięcej ludzi w historii to całkiem niezły materiał badawczy.
Fascynujące, szkoda tylko że błędne. Już o tym pisałem, pisał Baal, pisali inni przy różnych tematach, ale widzę że kto nie chce nie zrozumie.
Jak zwykle. Ważne, że sranie na katoli jest zawsze spoko, nie ważne w jakim kontekście.
Gdzie masz to sranie na katoli? Bo chrześcijaństwo nie jest lekiem na całe zło?
Ateistyczny Związek Radziecki
XD widzę, że rozumienie historii leży i kwiczy
Co dziwnym trafem potwierdza moje słowa, że jednak ludzkość generalnie potrzebuje w "coś" wierzyć... :rolleyes:
Generalnie twoje slowa nic nie potwierdzaja, ale spoko, trzeba ufać w to co się pisze.
Ludzkość może nie potrzebuje wiary, bo to tylko pusta nazwa, a jak wiadomo ile ludzi, tyle różnych zdań. Ludzie jednak generalnie tak i to na wszystkich kontynentach, nie ważne jak są zaawansowani technologicznie. Często religie w swoich dogmatach odnoszą się do wartości uniwersalnych i ponadczasowych: pojęć dobra i zła, ludzkiego sumienia, postępowania, relacji z drugim człowiekiem, moralizatorstwa i dawania przykładu dobrego i godnego życia i w zasadzie najbardziej uniwersalny dogmat ze wszystkich, łączący cała ludzkość - śmierć i co z bytem ludzkim już "po". Religie często odwołują się do filozofii, będąc czasem hamulcem moralnym pomiędzy skromnością a hedonistycznym ujęciem rzeczywistości Dopóki będą istnieć ludzie te tematy będą wciąż aktualne, co za tym idzie, religie będą wciąż aktualne, może nawet bardziej niż kiedyś... W kontakcie z tak wieloma bodźcami, pokusami człowiekowi jest potrzebny przewodnik, moralność i rachunek sumienia.
Jak sam piszesz są to wartości uniwersalne, przekazywane i nie potrzebują do tego religii. Ludzie, którzy myślą nie potrzebują takich przewodników.
Jeszcze co do komunizmu. Jeśli ktoś uważa, że komunizm jest "głosem" ateizmu to czym prędzej powinien zacząć uczyć się historii, albo iść do lekarza. Ateizm był elementem tych systemów, bo system nie lubi konkurencji więc łatwiej było zlikwidować im religię, zamiast tworzyć nową. Właściwie to stworzyli nową religię, a był nią właśnie komunizm. Tak w skrócie. Ateizm zaś to pogląd że bogów nie ma, tyle i aż tyle. Nie można wrzucać ateistów do jednego worka i mowic: oni postępują tak i tak, a są tacy i tacy. Ateiści nie mają swoje zbioru praw według których postępują, albo powinni postępować. Mogą być dobrzy, mogą być źli, mogą zabijać i być pacyfistami itd. Ale widząc wasze wpisy czuję że to i tak nie ma sensu, skoro do tej pory nie dało to efektu.
Henryk5pio
18-01-2015, 11:58
@Volomir Nie udawaj, że nie rozumiesz o co Mi chodzi... Gdyby chrześcijanie poważniej traktowali swoją wiarę i byliby odważniejsi w jej bronieniu, to nie byłoby żadnej wojny totalnej, gdyż muzułmańska ludność napływowa, albo nie pchałaby się w takiej liczbie do Europy z obawy, że byliby źle traktowani, albo bałaby się podnosić tak wysoko głowy... Nikt nie pisał o Wojnie Totalnej i nietolerancji po za Tobą.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że religie w krajach komunistycznych nie mają czego szukać / robić.
A po za tym to jednak jest temat w Agorze, gdzie (chyba teoretycznie) powinna panować w miarę luźna atmosfera i dyskusja, a ja odnoszę wrażenie, że zaraz będą postulaty pt. pokaż źródła etc.
Islam jest dla wszystkich niewiernych zagrożeniem, czy nam się to podoba czy nie, a ta laicyzująca się Europa nie ma jaj, aby dać mu odpór - co dziwne miała jaja w czasach krucjat, rekonkwisty i wojny 30-letniej - naprawdę kojarzy wam się to tylko z nietolerancją, fanatyzmem i prześladowaniami? Czyli mamy dać się muzułmanom prowadzić jak barany na rzeź? Bo niestety jak widać ta laicyzacja usuwając religię z miejsc publicznych, nie dała nic w zamian i teraz są z tego same kłopoty.
W agorze nie ma luźnych tematów. Jest tylko pot, definicje, statystyki i wyśmiewanie się. Ewentualny ostracyzm w późniejszym czasie też się zdarza (patrz Zakapior).
Henryk5pio
18-01-2015, 12:10
W agorze nie ma luźnych tematów. Jest tylko pot, definicje, statystyki i wyśmiewanie się. Ewentualny ostracyzm w późniejszym czasie też się zdarza (patrz Zakapior).
Czyli jak rozumiem - to lokalna odmiana gimnazjalnej loży szyderców... Dziękuję za uświadomienie.
Nie, po prostu tu nie ma miejsca dla ludzi słabych psychicznie i awanturników, bo takich bardzo szybko można ukrócić. ;)
Henryk5pio
18-01-2015, 12:14
Nie chcę nawet się domyślać, co oznacza zwrot:
bo takich bardzo szybko można ukrócić. ;).
Ok, ale z mojej strony, koniec off topu.
Właśnie, wracajcie do tematu. Pampa
@Volomir Nie udawaj, że nie rozumiesz o co Mi chodzi... Gdyby chrześcijanie poważniej traktowali swoją wiarę i byliby odważniejsi w jej bronieniu, to nie byłoby żadnej wojny totalnej, gdyż muzułmańska ludność napływowa, albo nie pchałaby się w takiej liczbie do Europy z obawy, że byliby źle traktowani, albo bałaby się podnosić tak wysoko głowy... Nikt nie pisał o Wojnie Totalnej i nietolerancji po za Tobą.
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Mówiłeś o krucjatach, mówisz o poważnym traktowaniu swoich zasad, a co za tym idzie brakiem możliwości pojawienia się Islamu przez złe traktowanie. Tak na prawdę to zamieniasz Islam na Chrześcijaństwo. Zmieniasz tylko nazwę. Dla mnie taka sytuacja nie różniłaby sie od tego co jest teraz. Kolejna sprawa, każdy mówi że Islam jest na takim poziomie jak Chrześcijaństwo w średniowieczu, czyli zacofane, agresywne, ekspansywne, nie tolerujące inności itd. A Ty teraz tęsknisz za tymi czasami... No wybacz, ale strzelasz sobie w stopę.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że religie w krajach komunistycznych nie mają czego szukać / robić.
No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były.
A po za tym to jednak jest temat w Agorze, gdzie (chyba teoretycznie) powinna panować w miarę luźna atmosfera i dyskusja, a ja odnoszę wrażenie, że zaraz będą postulaty pt. pokaż źródła etc.
No wręcz przeciwnie! To jest Agora, tu są najpoważniejsze dyskusje. Luźną atmosferę masz w tawernie. Tutaj albo przychodzisz z argumentami albo wychodzisz.
Islam jest dla wszystkich niewiernych zagrożeniem, czy nam się to podoba czy nie, a ta laicyzująca się Europa nie ma jaj, aby dać mu odpór - co dziwne miała jaja w czasach krucjat, rekonkwisty i wojny 30-letniej - naprawdę kojarzy wam się to tylko z nietolerancją, fanatyzmem i prześladowaniami? Czyli mamy dać się muzułmanom prowadzić jak barany na rzeź? Bo niestety jak widać ta laicyzacja usuwając religię z miejsc publicznych, nie dała nic w zamian i teraz są z tego same kłopoty.
Zgadzam się że Islam jest zagrożeniem dla każdego z nas. Tylko problemem jest to, że sami wpuścili diabła i teraz tego diabła jest za dużo bo się namnaża. Pustka po religii nie ma tu najmniejszego znaczenia, bo tak na prawdę tej pustki nigdy nie było. Skoro to wina ateistów, to czemu Czechy, jako najbardziej ateistyczny kraj, nie mają problemu z muzułmanami? podpowiem, bo socjał. To rządzący, polityczna poprawność i ludzie dali sobie wejść na głowę. Ich ateizm nie ma nic do rzeczy - on oznacza tylko, że taki ateista nie chodzi co niedzielę do kościoła.
Ewentualny ostracyzm w późniejszym czasie też się zdarza (patrz Zakapior).
No właśnie, a co się z nim stało?
Dostał bana na amen, już nie wróci chyba że pod inną postacią. Pampa
odi.profanum
18-01-2015, 12:24
Oczywiście nie uwzględniłeś faktu, że zmienił się sposób postrzegania kobiety i jej roli w społeczeństwie? Kiedyś kobieta miała ładnie wyglądać, zajmować się domem poprzez służbę lub sama oraz rodzić i wychowywać dzieci. Praca? Chyba tylko najbiedniejsze pracowały, reszta miała siedzieć w domach. A teraz? Kobieta nie chce już być tylko maszynką do produkcji kolejnych dzieci, chce się kształcić, pracować w zawodach uważanych, ze są tylko dla mężczyzn. Odeszliśmy od kanonu wielodzietnej rodziny ciągle promowanej przez KK. Kobieta w islamie robi to samo co kobieta kiedyś - siedzi w domu, rodzi dzieci, zajmuje się gospodarstwem. W niewielu państwach muzułmańskich kobiety mają szansa osiągnąć coś więcej. Jak zwykle generalizujesz i przypisujesz kobietom wspólne cele. Kompletna bzdura. Ja lubię kobiety i obracać się w ich towarzystwie i mogę jedno powiedzieć - nie dla każdej robienie kariery jest priorytetem, bo bardzo wiele znam takich, które po szkole średniej się od razu zaręczyły i oddały rodzinie - z własnej, nieprzymuszonej woli, bo tak chciały.Wiesz dlaczego? Po kobiety w swoich decyzjach bardzo często kierują się emocjami zamiast logiczną kalkulacją Są i takie, które stawiają na karierę i rozwój i jest to normalne. Tak było i kiedyś i teraz, różnica jest taka, że kiedyś to było nieco bardziej utrudnione. W islamie kobiety są podludźmi, niegodnymi by stawać na równi z facetami. U katoli kobieta jest towarzyszką życia dla faceta. W Europie nigdy tak nie było. Z resztą często w obrębie swoich koleżanek poruszam ten temat i je pytam: czy chciałabyś, dostać pracę za fajne cycki i dupę, czy za faktyczną wartość jaką sobą prezentujesz jako pracownik. Wbrew pozorom bardzo dużo kobiet jest przeciwko parytetom i tego typu zboczeniom, które z kobiet robią retardów gorszej jakości. Laski jak chcą, starają się to w różnych dziedzinach dorównują albo nawet przewyższają facetów.
Ateiści jak zwykle są wini. Przełóżmy doktryny kościelne do życia społecznego, tak samo jak mamy w państwach muzułmańskich a wówczas koniec z liberalizmem, niech żyje konserwatyzm. Np? Polecam przeczytać encyklikę laborem exercens - co tam papież ciekawego pisał o pracy ludzkiej, jaki ma wpływ na człowieka, społeczeństwo itd.
Ludzie z tamtych państw mordowali ponieważ byli ateistami a nie dla tego, że panowała tam taka a nie inna doktryna polityczna? Wiesz czym jest doktryna polityczna? Mniej więcej uporządkowany, wynikający z danej ideologii zbiór poglądów na życie danego społeczeństwa. W tym także na sprawy wiary. A z wiarą walczono. Volomir napisał, że bez religii byłoby pięknie na świecie, no to mu odpowiedziałem, że już próbowana się pozbyć sumienia - nie pykło.
Czy to znaczy, że jeżeli jestem ateistą to jestem już potencjalnym mordercą? :confused: Jak mam to skomentować? Wiesz, ze katolicy zakładają, że każdy człowiek jest wolnym, zindywidualizowanym bytem, który sam o swoich czynach stanowi, bowiem ma wolną i nieprzymuszoną wolę a także duszę. Poza tym wnioskowanie jest idiotyczne.
XD widzę, że rozumienie historii leży i kwiczy A jaka była doktryna partii i wodza?
Jak sam piszesz są to wartości uniwersalne, przekazywane i nie potrzebują do tego religii. Ludzie, którzy myślą nie potrzebują takich przewodników. Nie Ty o tym decydujesz. Zasadniczo paradoks polega na tym, że ludzie, którzy myślą właśnie jak najwiecej takich rzeczy studiują i zgłębiają. Człowiek, który się nie rozwija, nie poszerza własnej wiedzy jest po prostu głupi.
Jeszcze co do komunizmu. Jeśli ktoś uważa, że komunizm jest "głosem" ateizmu to czym prędzej powinien zacząć uczyć się historii, albo iść do lekarza. Ateizm był elementem tych systemów, bo system nie lubi konkurencji więc łatwiej było zlikwidować im religię, zamiast tworzyć nową. Właściwie to stworzyli nową religię, a był nią właśnie komunizm. Tak w skrócie. Ateizm zaś to pogląd że bogów nie ma, tyle i aż tyle. Nie można wrzucać ateistów do jednego worka i mowic: oni postępują tak i tak, a są tacy i tacy. Ateiści nie mają swoje zbioru praw według których postępują, albo powinni postępować. Mogą być dobrzy, mogą być źli, mogą zabijać i być pacyfistami itd. Ale widząc wasze wpisy czuję że to i tak nie ma sensu, skoro do tej pory nie dało to efektu.Niestety chłopaki macie ten problem, że nigdy w historii nie zanotowano państwa, czy nawet społeczności, w której nie byłoby wierzeń, zwyczajów, religii itd. Natomiast zanotowano państwa jak Związek Radziecki, w których to władza usilnie z takimi próbowała walczyć, w doktrynie wpisując sobie ateizm.
Więc ateiści to zasadniczo mały % ludzi w obrębie danej społeczności, który nigdy nie był w stanie niczego ciekawego wytworzyć jeśli chodzi o wspólną kulturę czy zbiór praw, zwyczajów, a działał na zasadzie negacji porządku już istniejącego jeśli chodzi o kwestie wiary. Różnica jest taka, że chrześcijaństwo taki sceptycyzm jest w stanie zaakceptować - wolna wola człowieka, a muslimy będą was napier**** kamieniami. Więc wybór wydaje się być prosty.
Zgadzam się że Islam jest zagrożeniem dla każdego z nas. Tylko problemem jest to, że sami wpuścili diabła i teraz tego diabła jest za dużo bo się namnaża. Pustka po religii nie ma tu najmniejszego znaczenia, bo tak na prawdę tej pustki nigdy nie było. Skoro to wina ateistów, to czemu Czechy, jako najbardziej ateistyczny kraj, nie mają problemu z muzułmanami? podpowiem, bo socjał. To rządzący, polityczna poprawność i ludzie dali sobie wejść na głowę. Ich ateizm nie ma nic do rzeczy - on oznacza tylko, że taki ateista nie chodzi co niedzielę do kościoła. Ale my rozmawiamy o problemie już istniejącym. To słabość kościoła skutkuje tym, że islam - wraz z imigrantami trafia na podatny grunt. Sieję się nie tylko wśród imigrantów ale co raz częściej wśród niezdecydowanych.
No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były. Były. Problem był nieco inny - kościół w tym okresie stał się głównym wrogiem komuchów. Z resztą rola kościoła w utrzymywaniu tożsamości narodowej w PL zawsze była ogromna. Wobec powyższego stał się głównym przedmiotem ataków, księży korumpowano, straszono, bito, indoktrynowano, by rozsadzić tą konserwatywną fasadę.
Np? Polecam przeczytać encyklikę laborem exercens - co tam papież ciekawego pisał o pracy ludzkiej, jaki ma wpływ na człowieka, społeczeństwo itd.
Zobacz jakie walki mamy z tabletką "po". A co z inną antykoncepcją? Chrześcijaństwo już dominowało i mieliśmy w sumie to co teraz z Islamem.
Volomir napisał, że bez religii byłoby pięknie na świecie, no to mu odpowiedziałem, że już próbowana się pozbyć sumienia - nie pykło.
Jeśli ktoś potrzebuje religii żeby mieć sumienie to jest złą osobą. Sumienie to sumienie, religia to religia.
Nie Ty o tym decydujesz. Zasadniczo paradoks polega na tym, że ludzie, którzy myślą właśnie jak najwiecej takich rzeczy studiują i zgłębiają. Człowiek, który się nie rozwija, nie poszerza własnej wiedzy jest po prostu głupi.
Po pierwsze, gdzie masz tutaj paradoks?
Po drugie no tak jest, tylko jaki ma to związek z religią?
Po trzecie ty również nie możesz decydować o tym czego ludzie potrzebują ;)
Niestety chłopaki macie ten problem, że nigdy w historii nie zanotowano państwa, czy nawet społeczności, w której nie byłoby wierzeń, zwyczajów, religii itd. Natomiast zanotowano państwa jak Związek Radziecki, w których to władza usilnie z takimi próbowała walczyć, w doktrynie wpisując sobie ateizm.
Na szczęście mieliśmy już kraje rządzone przez religie i wiemy jak to wyglądało. Poza tym pisałem i tłumaczyłem co jest z tym ateizmem w doktrynach.
Więc ateiści to zasadniczo mały % ludzi w obrębie danej społeczności, który nigdy nie był w stanie niczego ciekawego wytworzyć jeśli chodzi o wspólną kulturę czy zbiór praw, zwyczajów, a działał na zasadzie negacji porządku już istniejącego jeśli chodzi o kwestie wiary.
Hmm może dlatego, że ateizm to jedynie pogląd na istnienie bóstw? Kulturę tworzą ludzie.
Ale my rozmawiamy o problemie już istniejącym. To słabość kościoła skutkuje tym, że islam - wraz z imigrantami trafia na podatny grunt. Sieję się nie tylko wśród imigrantów ale co raz częściej wśród niezdecydowanych.
Nie jest tak jak piszesz. To nie jest tak, że jakby kościół był silny to ci ludzie byliby chrześcijanami a nie muzułmanami. Oni się nie chcą integrować, to jest problem.
odi.profanum
18-01-2015, 13:11
A co z inną antykoncepcją? Chrześcijaństwo już dominowało i mieliśmy w sumie to co teraz z Islamem.Nigdy nie mieliśmy tego co z Islalem. Chrześcijaństwo walczyło z niewiernymi w miejscach wcześniej przez nich zagarniętych. Muslimów rdzennie nigdy nie było we Francji, ostatni ich wyskok skończył się pod Poiters i odpowiednio został przyjęty. Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.
Jeśli ktoś potrzebuje religii żeby mieć sumienie to jest złą osobą. Sumienie to sumienie, religia to religia. Jabłko to jabłko, skórka z jabłka to skórka z jabłka. Problem w tym, że skórka z jabłka jest przynależnością trwale związaną z jabłkiem, której się raczej nie oddziela, bowiem nie będzie tak samo smakować i szybko gnije. U katolików te rzeczy są ściśle powiązane. Nie można być dobrym katolikiem i nie miec sumienia - jest się po prostu kłamcą.
Po pierwsze, gdzie masz tutaj paradoks?
Po drugie no tak jest, tylko jaki ma to związek z religią?
Po trzecie ty również nie możesz decydować o tym czego ludzie potrzebują ;) Paradoks polega na tym, iż powideziałeś, że człowiek myslący ma z góry wpojony określony zestaw poglądów, niezależnie od religii. Nie jest tak, o czym się sam przekonałem, bo ja np miałem kompletny regres wiary i też mi była do niczego niepotrzebna, ale z czasem jak sie zacząłem interesować różnymi rzeczami, zadawać sobie pytania i szukać odpowiedzi, to stwierdziłem, że w chrześcijaństwie na znajduję odpowiedź. Taki to paradoks, że w rzeczach, które negowałem sam znalazłem wskazówki.
Taki ma związek jak wyżej.
Ja nie decyduję, po prostu stwierdzam, że ludziom wiara jest i była potrzebna. Mniej lub bardziej.
Na szczęście mieliśmy już kraje rządzone przez religie i wiemy jak to wyglądało. Poza tym pisałem i tłumaczyłem co jest z tym ateizmem w doktrynach. Poza Państwem Papieskim to ja niewiele takich stricte znam w Europie, które były "rządzone przez religie". Natomiast dla Anglii Henryka VII skończyło się to całkiem nieźle, bo Anglia stała się w krótkim czasie największym imperium w historii :D
Hmm może dlatego, że ateizm to jedynie pogląd na istnienie bóstw? Kulturę tworzą ludzie.Czyli rzucanie gównem w katoli nie powinno mieć miejsca, skoro się z religią nie utożsamiacie. Z Waszego punktu widzenia powinno być pożądane wspieranie takiej religii ( bo religie były, są i będą ), która będzie jak najmniej inwazyjna wobec Was.
Nie jest tak jak piszesz. To nie jest tak, że jakby kościół był silny to ci ludzie byliby chrześcijanami a nie muzułmanami. Oni się nie chcą integrować, to jest problem Jakby kościół był silny to by nigdy takie rzeczy nie miały miejsca... A jakby muslimy zaczęły za bardzo dymić, to by się ich wywlokło z mieszkań, troszkę pomordowało dla przykładu, a reszcie by przeszła ochota do robienia kalifatu w centrum europejskich miast. Ciśnienie by uszło, a tak to europejczycy podkulają ogon i się chowają jak pizd**** a ci robią co chcą.
Nigdy nie mieliśmy tego co z Islalem. Chrześcijaństwo walczyło z niewiernymi w miejscach wcześniej przez nich zagarniętych. Muslimów rdzennie nigdy nie było we Francji, ostatni ich wyskok skończył się pod Poiters i odpowiednio został przyjęty. Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.
Oj było, było, inwizycje, krucjaty, tłamszenie nauki itd. Nie chodzi o jakieś przekrzykiwanie "bo krucjaty tyle ofiar, przeproście!!!!!111oneoneone". Jak jakaś religia zaczyna dominować, to zaczyna pchać się na wszystkie aspekty życia - jak Islam. Owszem, czaję że teraz chrześcijaństwo jest lepsze. Nadal trzymam się mojego stwierdzenia. Islam to rak, chrześcijaństwo to grypa, więc wolę to drugie jeśli już mam wybierać. Aczkolwiek wolałbym być zdrowy;)
Jabłko to jabłko, skórka z jabłka to skórka z jabłka. U katolików te rzeczy są ściśle powiązane. Nie można być dobrym katolikiem i nie miec sumienia - jest się po prostu kłamcą.
No i zgoda! Tylko to nadal nie znaczy, że religia zastępuje moralność czy sumienie.
Paradoks polega na tym, iż powideziałeś, że człowiek myslący ma z góry wpojony określony zestaw poglądów, niezależnie od religii. Nie jest tak, o czym się sam przekonałem, bo ja np miałem kompletny regres wiary i też mi była do niczego niepotrzebna, ale z czasem jak sie zacząłem interesować róznymi rzeczami, zadawać sobie pytania i szukać odpowiedzi, to stwierdziłem, że w chrześcijaństwie na wiele z nich znajduję odpowiedź. Taki to paradoks, że w rzeczach, które negowałem sam znalazłem podpowiedzi. Taki ma związek jak wyżej. Ja nie decyduję, po prostu stwierdzam, że ludziom wiara jest i była potrzebna. Mniej lub bardziej.
Nie to powiedziałem. Owszem, jest niezależny od religii, ale nie mówię że jest z góry wpojony. Poza tym religia "tylko" niesie uniwersalne zasady moralności, a nie jest ich źródłem.
Poza Państwem Papieskim to ja niewiele takich stricte znam w Europie, które były "rządzone przez religie". Natomiast dla Anglii Henryka VII skończyło się to całkiem nieźle, bo Anglia stała się w krótkim czasie największym imperium w historii :D
Może niedokładnie się wyraziłem, ale przez stulecia to religia jednak rządziła i nadawała masę ograniczeń i rozwoju.
Czyli rzucanie gównem w katoli nie powinno mieć miejsca, skoro się z religią nie utożsamiacie. Z Waszego punktu widzenia powinno być pożądane wspieranie takiej religii ( bo religie były, są i będą ), która będzie jak najmniej inwazyjna wobec Was.
To my stajemy w gardle;) A serio to ja ani nie widzę nagonki na katoli, ani nie widzę nagonki na ateistów. Poza tym jak mówiłem, nie ma ogólnych zasad postępowania dla ateistów. Każdy jest kowalem swojego losu i postępuje tak jak chce. Brak wiary w bóstwa nie ma tu nic do rzeczy - no może coś tam ma ale bez przesady.
Jakby kościół był silny to by nigdy takie rzeczy nie miały miejsca...
Krucjaty!
odi.profanum
18-01-2015, 13:51
Akurat krucjaty były spoko pomysłem na rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych, dawały rycerstwu zajęcie. To, ze lali się z muzułmanami, którzy 2 stulecia wcześniej sami się pchali do Europy, dodatkowo zajęli Bizancjum to była najmniejsza szkoda. W Europie były zawsze wojny, a tak to chociaż rycerstwo robiło coś pożytecznego i tłukło tych pasożytów :) zamiast mordować się miedzy sobą. Wiadomo, że zachowywali się jak barbarzyńcy i mordercy, ale jak nie tam to w Europie by robili to samo...
tłamszenie nauki itd. Nie chodzi o jakieś przekrzykiwanie "bo krucjaty tyle ofiar, przeproście!!!!!111oneoneone". Jak jakaś religia zaczyna dominować, to zaczyna pchać się na wszystkie aspekty życia - jak Islam. Owszem, czaję że teraz chrześcijaństwo jest lepsze. Nadal trzymam się mojego stwierdzenia. Islam to rak, chrześcijaństwo to grypa, więc wolę to drugie jeśli już mam wybierać. Aczkolwiek wolałbym być zdrowy;) Ciekawe, ja myślałem, że Kościół był swoistym mecenasem sztuki, a tu takie rewelacje. Swoją drogą można przyznać, że średniowiecze było zdominowane przez kulturę i sztukę podporządkowaną Bogu. Natomiast mówienie, że Kościół tłamsił naukę czy sztukę jest przesadą. Po prostu skupiał ją na istotnych dla siebie rzeczach. Przecież bardzo wiele rzeczy, które uratowały się z antyku, dzieła Platona, Arystotelesa to też zasługa Kościoła, który je przygarnął ;)
Inkwizycje są mocno przerysowaną instytucją i niczym w porównaniu z morderstwami jakie popełniają muzuły na katolikach obecnie. Jeśli chodzi o inkwizycje, to był to specjalny proces i zaledwie nikły procent kończył się spaleniem. Poza tym prawo koscielne było bardzo dobre, bo było to recypowane rzymskie prawo, ze stosownymi zmianami ;)
No i zgoda! Tylko to nadal nie znaczy, że religia zastępuje moralność czy sumienieNigdzie tak nie powiedziałem, zaznaczam, zę dla nas to część składowa.
Nie to powiedziałem. Owszem, jest niezależny od religii, ale nie mówię że jest z góry wpojony. Poza tym religia "tylko" niesie uniwersalne zasady moralności, a nie jest ich źródłem. Oczywiście, że tak. Tylko, że tutaj zahaczamy o proces socjalizacji i wychowania w określonej kulturze - może ktoś nigdy nie słyszeć o Bogu a być wychowywanym na porządnego człowieka przez swoich rodziców. Ja religie bym nazwał swoistym pakietem wartości, które się człowiekowi zaszczepia.
Może niedokładnie się wyraziłem, ale przez stulecia to religia jednak rządziła i nadawała masę ograniczeń i rozwoju. Już powiedziałem, że tak do końca nie było. Po prostu w średniowieczu kultura skupiała się na Bogu i głównym jej nośnikiem i mecenasem był właśnie kościół. Renesans to przecież zwrócenie uwagi na człowieka ;)
To my stajemy w gardle;) A serio to ja ani nie widzę nagonki na katoli, ani nie widzę nagonki na ateistów. Poza tym jak mówiłem, nie ma ogólnych zasad postępowania dla ateistów. Każdy jest kowalem swojego losu i postępuje tak jak chce. Brak wiary w bóstwa nie ma tu nic do rzeczy - no może coś tam ma ale bez przesady. Ja niestety widzę.
Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.
http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20141225222206/fan-fiction-library/images/9/90/Wat_png_by_katysz_by_katysz-d6j542d.png
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0e/Christianity_percent_population_in_each_nation_Wor ld_Map_Christian_data_by_Pew_Research.svg/863px-Christianity_percent_population_in_each_nation_Wor ld_Map_Christian_data_by_Pew_Research.svg.png Chcesz powiedzieć że to wszystko to "rozpowszechnianie na zasadzie misyjnej"? Czyli USA zamieszkują nawróceni w sposób misyjny tubylcy? A nie emigracja zarobkowa plus zesłańcy? Prusy też pewnie uległy misyjnej mocy, a nie zostały podbite przez rycerzy z "krzyżami na płaszczach"?
Akurat krucjaty były spoko pomysłem na rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych, dawały rycerstwu zajęcie. To, ze lali się z muzułmanami, którzy 2 stulecia wcześniej sami się pchali do Europy, dodatkowo zajęli Bizancjum to była najmniejsza szkoda. W Europie były zawsze wojny, a tak to chociaż rycerstwo robiło coś pożytecznego i tłukło tych pasożytów http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_smile.gif zamiast mordować się miedzy sobą. Wiadomo, że zachowywali się jak barbarzyńcy i mordercy, ale jak nie tam to w Europie by robili to samo...
Serio? Tłukło tych pasożytów? Rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych? Dawało zajęcie? Zajęli Bizancjum? Jak nie tam to w Europie robiliby to samo? To wszystko można napisać w drugą stronę w stosunku do dzisiejszych czasów tylko zamiast Europy dać np. Algerię, a zamiast Bizancjum Kordobę. Więcej zmian nie potrzeba. Przestań bać się ateistów, a zacznij siebie bo Tobie nawet wiara w Boga i chrześcijański kodeks moralny nie pomaga.
adriankowaty
18-01-2015, 14:02
Dopisz do tego kraje latynoskie - owoc wielu lat "misyjnej" działalności konkwistadorów i kolonistów Hiszpanii i Portugalii.
odi.profanum
18-01-2015, 14:09
Nigdzie nie napisałem, że to był jedyny sposób eskalacji wiary. Natomiast w początkowym okresie chrześcijaństwa działalność misyjna miała kluczowe znaczenie. Poza tym rozmawialiśmy o Europie, więc nie wyrywaj zdań z kontekstu. Apropo Prus, to owszem, notowano tam misje chrześcijańskie jak ta Wojciecha, któremu nawracani Prusacy odcięli głowę. Wobec powyższego, Kościół musiał nieco zmienić metody wykładni Pisma Świętego :P
Kraje latynowskie były przedmiotem rabunkowej polityki Hiszpanii i Portugalii, które te kraje zajęły i z nich ssały wszelkie dobro.
adriankowaty
18-01-2015, 14:15
Odi, miej litość.:rolleyes: Od czasu, gdy Chrystianizm stał się religią oficjalną Rzymu, dominuje polityka militarystyczna, z rzadka (w dobie kryzysów) uzupełniana działalnością kaznodziejską (patrz Krzyżacy, krucjaty w kierunku Lewantu, wojna 30-letnia, kolonizacja Ameryk, Rekonkwista Iberii tudzież losy Serbów Łużyckich czy Wieletów). Naprawdę, tania propaganda w stylu "chrystianizm rozwijał się dzięki misjonarzom" brzmi co najwyżej śmiesznie...
odi.profanum
18-01-2015, 14:23
Napisałem "w początkowym okresie". Myślisz, że w jaki sposób stał się religią oficjalną Rzymu? Cesarz usłyszał o Jezusie i stwierdził "hmm, spoko koleś, weźmiemy go na głowę kościoła". Czy stało się to poprzez kilkaset lat działalności misyjnej?
Cieszę się, ze taka polityka dominowała w tamtym okresie, dzięki czemu kultura europejska podbiła cały świat, stworzyła największe i najbogatsze mocarstwo na świecie jak USA. Dzięki osiągnięciom technologicznym tego właśnie państwa sobie możemy pisać poniższe posty. Kto wie, czy gdyby nie Kolumb to ile dłużej zeszłoby na osiągnięcie tego, co mamy. A tak dzięki potencjałowi USA, bazie surowcowej, technologicznej przyspieszyliśmy nasz rozwój o kilkaset lat. Ta militarystyczna polityka ochroniła nas od islamskich dzikusów. Mam nadzieję, że te piękne czasy znowu wrócą, i ciapaci zaczną czuć respekt przed krzyżem i tą cywilizacją, gdy tu przyjeżdżają.
Nigdzie nie napisałem, że to był jedyny sposób eskalacji wiary. Natomiast w początkowym okresie chrześcijaństwa działalność misyjna miała kluczowe znaczenie.
Tak jak wszędzie. Mahomet też najpierw nauczał, sam jeden wszystkich po mordach nie lał żeby ich nawrócić.
Poza tym rozmawialiśmy o Europie, więc nie wyrywaj zdań z kontekstu. Apropo Prus, to owszem, notowano tam misje chrześcijańskie jak ta Wojciecha, któremu nawracani Prusacy odcięli głowę. Wobec powyższego, Kościół musiał nieco zmienić metody wykładni Pisma Świętego :P
Pewnie, zaraz może ograniczmy się od razu do Paryża, bo czemu by nie. No ale jeżeli mowa o Europie to słyszałeś o czymś takim jak rekonkwista? Muzułmanie na Sycylii? Już nie mówiąc o europejskiej części Rosji. No ale zaraz można znaleźć wytłumaczenia. Tam muzułmanie napluli komuś do ogródka więc ich wypędzono z Hiszpanii (odwiecznie chrześcijańskiej ziemi jak mniemam), tam ludy nadwołżańskie i kaukaskie miały pecha graniczyć z Rosją, a Sycylia to w ogóle tak blisko Rzymu że nie ma nawet o czym pisać. W końcu w przypadku Prus starcza pogłoska o obcięciu głowy jakiemuś narwanemu misjonarzowi 300 lat prędzej, z takim podejściem to można usprawiedliwić wszystko. Zwłaszcza jeżeli Kościół "musi" nawracać, nie może w końcu uznać że ktoś nawrócenia i zmiany jego świata i nowych podatków oraz zobowiązań nie chce. Może islamscy fanatycy też tak myślą? Może pamiętając o Prusach powinniśmy być wdzięczni że nam też dają możliwość przyjęcia ich misjonarzy? Później żeby nie być hipokrytą nie ma w końcu raczej co być na nich złym że nas mordują.
Napisałem "w początkowym okresie". Myślisz, że w jaki sposób stał się religią oficjalną Rzymu? Cesarz usłyszał o Jezusie i stwierził "hmm, spoko koleś, weźmiemy go na głowę kościoła". Czy stało się to poprzez kilkaset lat działalności misyjnej?
Islam też jest "w początkowym okresie"? Czy też piszesz o tym tak sobie?
@Volomir Nie udawaj, że nie rozumiesz o co Mi chodzi... Gdyby chrześcijanie poważniej traktowali swoją wiarę i byliby odważniejsi w jej bronieniu, to nie byłoby żadnej wojny totalnej...
Albo byłaby zupełnie z kimś innym.
No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były.
W Polsce był socjalizm, a nie komunizm. To, wbrew pozorom, spora różnica.
odi.profanum
18-01-2015, 14:52
Przecież rekonkwista była jak najbardziej ekonomicznie uzasadniona, dodatkowo miała na celu unifikacje tych ziem - niegdyś przez długi okres przynależnych do Cesarstwa. Wojną religijną też była ale to głównie dlatego, by zyskać poparcie papieża i rycerstwa zachodniego w celu likwidacji cały czas zagrożenia ze strony Almohadów dla europejskich krajów. Było to na rękę wszystkim, bo za islamistami nikt by się nie wstawił a chętnych do ich bicia po upadku krucjat dalekowschodnich było aż za wielu Dlatego nie ma co mieszać jakoś specjalnie kościoła do tego - wojna jak wojna. Przecież dobrze wiesz, ze krucjaty nic nie miały wspólnego z religią a jedynie chodziło - jak w każdej wojnie o kasę, łupy, ziemię i sławę. Ludzie zawsze byli tacy sami; w wyższych celach maskowali te same, przyziemne potrzeby... Myślisz, że jak krzyżowcy palili Jerozolimę to myśleli o Bogu? Raczej nie :DRepublika Rzymska np bardzo ładnie chroniła obywateli Rzymu i swoje interesy, aż w końcu tą ochroną objęła cały świat. Wojny zawsze ładnie usprawiedliwiano. Niemcy przecież chcieli tylko korytarza transgranicznego, Amerykanie w Wietnamu weszli bronić Wietnamu Południowego zaś 1 szy rozbiór ze strony Austrii był argumentowany przynależnością w jakimś okresie części ziem do Węgier (o ile dobrze pamiętam ), Napoleon do Rosji wszedł, bo Aleksander łamał postanowienia blokady kontynentalnej. W ogóle Amerykanie są mistrzami argumentacji wojen. Rosjanom trochę gorzej idzie, bo np musieli robić podpuchę jak z Finami, zaś do Polski wkroczyli chronić uciskanych robotników i chłopów, teraz się wstawili za Rosjanami na Krymie, i tak dalej, i tak dalej.
Islam też jest "w początkowym okresie"? Czy też piszesz o tym tak sobie? Islam się zatrzymał w miejscu. Więc jest w tym samym okresie, co wtedy, gdy zdobywał Konstantynopol
Obecność muzułmanów w Europie też jest jak najbardziej ekonomicznie uzasadniona. Nawet lepiej niż rekonkwista bo przynajmniej Europa sama zaprosiła muzułmanów.
Przecież dobrze wiesz, ze krucjaty nic nie miały wspólnego z religią a jedynie chodziło - jak w każdej wojnie o kasę, łupy, ziemię i sławę.
Z tym nic to bez przesady.
Ludzie zawsze byli tacy sami; w wyższych celach maskowali te same, przyziemne potrzeby... Myślisz, że jak krzyżowcy palili Jerozolimę to myśleli o Bogu? Raczej nie http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif
Krzyżacy tworząc swe państwo odwoływali się do mściwego Boga ze starego Testamentu, mówili o byciu potomkami narodu żydowskiego itd. Wśród palących Jerozolimę byli pewnie też i tacy co myśleli o Bogu.
Islam się zatrzymał w miejscu. Więc jest w tym samym okresie, co wtedy, gdy zdobywał Konstantynopol
Zdobywali Konstantynopol Turcy czy też raczej Osmanowie. Z pewnością przy jego zdobyciu można wypisać więcej powodów niereligijnych niż przy zdobywaniu Jerozolimy, Antiochii itd.
odi.profanum
18-01-2015, 15:09
Jakie jest ekonomiczne uzasadnienie w takim wypadku? Przejadają socjal nie przez nich wypracowany, płodzą się i to tyle ich wkładu w rozwój cywilizacji...
Zaprosiła to i może wyprosić. A rekonkwista była najzwyklejszą wojną o wpływy na półwyspie, której muzułmanie nie mogli wygrać.
Zdobywali Konstantynopol Turcy czy też raczej Osmanowie. Z pewnością przy jego zdobyciu można wypisać więcej powodów niereligijnych niż przy zdobywaniu Jerozolimy, Antiochii itd
No więc słucham. Po co się pchali za Bosfor? Nie mogli sobie siedzieć na Kaukazie, dymać do woli kozy? Czego w Europie szukali jak nie kasy, pieniędzy, rozszerzania wpływów i kontroli nad żeglugą pomiędzy cieśninami?
Henryk5pio
18-01-2015, 15:12
Islam, wręcz zalicza regres, w końcu w Imperium Osmańskim istniała tolerancja - jak już wcześniej tu o tym pisaliśmy :) Więc w porównaniu do Imperium Ottomanów obecny Islam zalicza regres... No, można też uznać, że kto stoi w miejscu to się cofa, czyli na jedno wychodzi.
Po za tym Pampa kazał nam wracać do tematu, a gadamy tu o kościele katolickim i chrześcijaństwie ogólnie, chociaż był to tylko jeden przykład do porównania. Ale zgoda, były krucjaty, wojny religijne u nas, nawracanie siłą - prawda, to wszystko było, ale trzeba przyznać, że "wyrośliśmy" z tego, a muzułmanie nadal nie. I to jest podstawowa różnica - po za tym, pamiętam jak czytałem (chyba w książce Henry'ego Kamena "Imperium Hiszpańskie. Dzieje rozkwitu i upadku"), że taka Hiszpańska Inkwizycja w późniejszym okresie ograniczała się już tylko do uniewinniania wszystkich bluźnierców, sugerując im choroby psychiczne i zamykając sprawy... Więc nie róbmy z Katolicyzmu i pozostałych wyznań Chrześcijańskich takiego diabła, złego i w ogóle... Wracajmy o tematu :)
Myślałem że chodziło Ci o to że w przypadku rekonkwisty uzasadnione ekonomicznie było to że chrześcijanie z północy chcieli zdobyć tereny na południu. Jeżeli nie to o co właściwie? Chyba mi nie powiesz że dla muzułmanów przybycie stojących na niższym poziomie cywilizacyjnym ludzi z północy było uzasadnione ekonomicznie i że to przesądzało sprawę na korzyść "słuszności" rekonkwisty?
Co do socjalu to mogę prosić o jakieś dane? Nie żebym w ta wątpił ale w kółko się o tym słyszy, ale jakoś danych brak. W przypadku Polaków na Wyspach też się mówi o przejadaniu socjalu, a koniec końców okazuje się że bilans wychodzi na plus.
No więc słucham. Po co się pchali za Bosfor? Nie mogli sobie siedzieć na Kaukazie, dymać do woli kozy? Czego w Europie szukali jak nie kasy, pieniędzy, rozszerzania wpływów i kontroli nad żeglugą pomiędzy cieśninami?
Islam się zatrzymał w miejscu. Więc jest w tym samym okresie, co wtedy, gdy zdobywał Konstantynopol
O co Ci chodzi? Kompletnie nie rozumiem tego w jakim kierunku zmierzasz. Ty piszesz o zdobywaniu przez Islam, ja że powodów było więcej, a Ty w odpowiedzi w sposób roszczeniowy i z pretensjami wymieniasz te powody...
odi.profanum
18-01-2015, 15:26
Oczywiście, że ziemia, dostęp do portów na zachodnim wybrzeżu i domknięcie Europy, na znaczeniu miały też szlaki morskie wzdłuż wybrzeża Afryki. Poza tym północna i środkowa część półwyspu jest mocno górzysta i pagórkowata, zaś południowa to głównie równiny idealnie nadające się pod rolnictwo. Kasa, ziemia, wpływy - czyli to co zawsze, na którym miejscu był Bóg?, bo ja tu nigdzie Go nie widzę. Islam zalicza regres, bo lekiem na całe zło zwykle są pieniądze. Islamiści w Egipcie do niedawna też byli przychylni dla turystów a teraz nawet tam jest niebezpiecznie jechać. Kiedyś balsamem na tarcia religijne był bardzo rozwinięty handel wschodu z zachodem, który obydwu stronom przynosił korzyści. A teraz Europa czym ma handlować z takimi kolesiami z Syrii albo Albanii bądź też innej biedy? Tam gdzie są robione pieniadze tam jeszcze się nie dostanie maczetą w plecy za to, że jest się chrześcijaninem. W pozostałych biednych krajach, już tak różowo nie jest.
http://www.hotmoney.pl/nabiezaco/Tu-najbardziej-oplaca-sie-rodzic-dzieci-Bajeczny-socjal-s31514 wystarczy trochę pogooglować.
Ok, kończę bo agora za dużo zżera czasu :rolleyes:
No więc słucham. Po co się pchali za Bosfor? Nie mogli sobie siedzieć na Kaukazie, dymać do woli kozy? Czego w Europie szukali jak nie kasy, pieniędzy, rozszerzania wpływów i kontroli nad żeglugą pomiędzy cieśninami?
A po co chrześcijanie się pchali za ten nieszczęsny Bosfor? Nie mogli sobie siedzieć w Judei i Azji Mniejszej? Czego w Europie szukali jak nie kasy, pieniędzy i rozszerzania wpływów? No chyba, że moralność Kalego to wszystko usprawiedliwia - jak robili to nasi, to wszystko w porządku - ale jak obcy, to wrzask i rwanie włosów z głowy :P
Absolutnie za Tobą nie nadążam. Z mojego punktu widzenia powtórzyłeś ponownie ten sam schemat. Ty piszesz o korzyściach ekonomicznych, ja uznaję że chodziło Ci o nich dla "zdobywców", Ty piszesz następnie w pośredni sposób że chodziło Ci o "tubylców", ja się pytam więc co z nimi (tubylcami) w przypadku rekonkwisty, a Ty piszesz o korzyściach dla "zdobywców"...
Z tym googlowaniem to nie widzę w tym danych o przejadaniu socjalu, a jedynie to że coś takiego jak socjal istnieje. Niedowidzę czy też problem w czym innym?
odi.profanum
18-01-2015, 15:40
Dokładnie tak. Przecież o to mi chodzi i o tym mówię. Cele są zawsze szczytne a w gruncie rzeczy zawsze chodzi o to samo. W Europie trzeba jeszcze dodać, że było lekkie przeludnienie, więc jak trochę ludzi zginęło, to tylko na + wyszło. Więc jakoś katolików w tym okresie bym szczególnie surowo nie osądzał, tak samo jak muzułmanów. Problem w tym, że minęło 600 lat i trochę się zmieniło :D
Nawet dość sporo się zmieniło, niestety islam (przynajmniej w większości, bo nadużyciem było by twierdzenie iż cały) jest od tego wyjątkiem. A o powrocie do czasów krucjat nie ma co marzyć, bo równie dobrze w odpowiedzi mogą wrócić czasy Jakobinów.
chochlik20
18-01-2015, 16:12
Jak zwykle generalizujesz i przypisujesz kobietom wspólne cele. Kompletna bzdura. Ja lubię kobiety i obracać się w ich towarzystwie i mogę jedno powiedzieć - nie dla każdej robienie kariery jest priorytetem, bo bardzo wiele znam takich, które po szkole średniej się od razu zaręczyły i oddały rodzinie - z własnej, nieprzymuszonej woli, bo tak chciały.Wiesz dlaczego? Po kobiety w swoich decyzjach bardzo często kierują się emocjami zamiast logiczną kalkulacją Są i takie, które stawiają na karierę i rozwój i jest to normalne. Tak było i kiedyś i teraz, różnica jest taka, że kiedyś to było nieco bardziej utrudnione. W islamie kobiety są podludźmi, niegodnymi by stawać na równi z facetami. U katoli kobieta jest towarzyszką życia dla faceta. W Europie nigdy tak nie było. Z resztą często w obrębie swoich koleżanek poruszam ten temat i je pytam: czy chciałabyś, dostać pracę za fajne cycki i dupę, czy za faktyczną wartość jaką sobą prezentujesz jako pracownik. Wbrew pozorom bardzo dużo kobiet jest przeciwko parytetom i tego typu zboczeniom, które z kobiet robią retardów gorszej jakości. Laski jak chcą, starają się to w różnych dziedzinach dorównują albo nawet przewyższają facetów.
A niektóre z własnej nieprzymuszonej woli nie chcą mieć dzieci, chcą zarabiać, zdobywać wykształcenie, nie chcą być przykute do domu, garów i dziecka. Tylko, że kobiety musiały walczyć, że uznawano ich za pełnoprawnych obywateli społecznych. Gdy ktoś stawia reprezentowane przez Zachód społeczeństwo kontra społeczeństwo muzułmańskie i następnie wysuwa wniosek, że jesteśmy wielce oświeconym społeczeństwem, lepszym od tamtego to mam ochotę się śmiać. Prawdą jest, że stosunek do kobiet uległ poprawie, ale kobiety musiały sobie to sobie wywalczyć. Bo, gdybyśmy byli lepsi od muzułmanów, to kobiety nie musiałby walczyć o swoje prawa - o dostęp do wyższych uczelni, o możliwość głosowania (mają go zaledwie od 100 lat) dostały je bez wahania, bez protestów. Uważasz, że czemu powstały parytety? Bo polityka uważana była za domenę mężczyzn i ciężko było się do tego świata wcisnąć kobiecie. Proszę bardzo znieśmy parytety i wówczas zauważmy jak zmienia się listy wyborcze. Ile będzie kobiet, ilu będzie mężczyzn. Sorry, ale nam jeszcze daleko jest do zrównoważenia roli kobiety do roli mężczyzny w społeczeństwie.
KK dopiero od przeszło 50 lat zweryfikował role kobiet w społeczeństwie - http://aequalitas.ka.edu.pl/2012_v1/A_2012_vol_1_23_Pekala.pdf
Np? Polecam przeczytać encyklikę laborem exercens - co tam papież ciekawego pisał o pracy ludzkiej, jaki ma wpływ na człowieka, społeczeństwo itd.
Jeżeli mam traktować poważnie wiarę, to oznacza, że nie może być od niej żadnych odstępstw i żadna encyklika nie ma tu nic do rzeczy. Żaden papież nie jest wieczny, papieże przychodzą i odchodzą i kolejny wcale nie musi kontynuować polityki swojego poprzednika.
Wiesz czym jest doktryna polityczna? Mniej więcej uporządkowany, wynikający z danej ideologii zbiór poglądów na życie danego społeczeństwa. W tym także na sprawy wiary. A z wiarą walczono. Volomir napisał, że bez religii byłoby pięknie na świecie, no to mu odpowiedziałem, że już próbowana się pozbyć sumienia - nie pykło.
Czy ateizm jest współwinny temu co się stało?
Presidente
18-01-2015, 16:14
Sorry, ale nam jeszcze daleko jest do zrównoważenia roli kobiety do roli mężczyzny w społeczeństwie.
Tylko dlaczego kobiety nie chcą tego zrównoważenia na przykład w kopalniach?
chochlik20
18-01-2015, 16:21
Tylko dlaczego kobiety nie chcą tego zrównoważenia na przykład w kopalniach?
Pracują kobiety w kopalniach, tyle, że na powierzchni. Zresztą ja np. nie wiem, czy jakaś nie próbowała dostać pracy na dole.
odi.profanum
18-01-2015, 16:31
Ja też ich nigdy tam nie widziałem, by pikietowały pod jakąś kopalnią ;)
Uważasz, że czemu powstały parytety? Bo polityka uważana była za domenę mężczyzn i ciężko było się do tego świata wcisnąć kobiecie. Proszę bardzo znieśmy parytety i wówczas zauważmy jak zmienia się listy wyborcze. Ile będzie kobiet, ilu będzie mężczyzn. Bo polityka to domena mężczyzn. Jest twarda, bezwzględna i nie bierze się tam jeńców. Kobiety z natury są łagodne i nie chcą nikomu robić krzywdy, więc nie bardzo sie polityką interesują. Ja dosłownie na palcach jednej ręki jestem w stanie policzy laski, które się tym interesują a nie studiuję na polibudzie. Te, które już to lubią robią to nie gorzej niz faceci. Wniosek? Kobiety nie są upośledzone, nie trzeba je wpychać tam, gdzie nie chcą, bo jak chcą, to radzą sobie równie dobrze co faceci. Czasem są nawet lepsze, bo lepiej znają się na emocjach i są bardziej intuincyjne.
Sorry, ale nam jeszcze daleko jest do zrównoważenia roli kobiety do roli mężczyzny w społeczeństwie. Mam nadzieję, że to się nigdy nie stanie. I tak jest za dużo płaczących cip*** z siusiakiem między nogami. Facet powinien być przywódcą, osobą najważniejszą i najsilniejszą psychicznie, która osłania słabszą kobietę i toruje drogę. Sorry ale to faceci wymyślili koło, przepłynęli Atlantyk, pierwsi polecieli w kosmos. Laski takich gości tak na serio chcą - pewnych siebie, zdecydowanych i dominujących facetów, z pasją, przy których mogą być bezpieczne a nie cip** które sobie nie radzą z życiem i są dla niej balastem zamiast wsparciem. Niestety facetów się wychowuje na takie łajzy, kobiety im wmawiają takie głupoty a potem płaczą w poduszkę jak to ich dziewczyna rzuciła. Rola kobiet w społeczeństwie jest bycie towarzyszką mężczyzny w jego wędrówce przez życie. Kobiety z natury są mniej zdecydowane, mają wahania nastroju, dlatego szukają przeciwieństwa. Więc takiego gościa bedą chciały i szukały, a lamus będzie tylko kolegą i popychadłem. W ogóle nie uważam za potrzebna słuchanie czego chcą kobiety, bo one bardzo często same nie wiedzą czego chcą. Najważniejsze jest to, co chce facet i jak po kilku perturbacjach w końcu to zrozumiałem i teraz się bardzo dobrze z dziewczynami dogaduję :D
chochlik20
18-01-2015, 16:45
Bo polityka to domena mężczyzn. Jest twarda, bezwzględna i nie bierze się tam jeńców. Kobiety z natury są łagodne i nie chcą nikomu robić krzywdy, więc nie bardzo sie polityką interesują. Ja dosłownie na palcach jednej ręki jestem w stanie policzy laski, które się tym interesują a nie studiuję na polibudzie. Te, które już to lubią robią to nie gorzej niz faceci. Wniosek? Kobiety nie są upośledzone, nie trzeba je wpychać tam, gdzie nie chcą, bo jak chcą, to radzą sobie równie dobrze co faceci. Czasem są nawet lepsze, bo lepiej znają się na emocjach i są bardziej intuincyjne.
Wojsko, policja to też domena mężczyzn, krew, pot, ból, czasem śmierć i jakoś kobiet tam nie brakuje. Wprost przeciwnie coraz więcej tam chce się dostać.
Mam nadzieję, że to się nigdy nie stanie. I tak jest za dużo płaczących cip*** z siusiakiem między nogami. Facet powinien być przywódcą, osobą najważniejszą i najsilniejszą psychicznie, która osłania słabszą kobietę i toruje drogę. Sorry ale to faceci wymyślili koło, przepłynęli Atlantyk, pierwsi polecieli w kosmos. Laski takich gości tak na serio chcą - pewnych siebie, zdecydowanych i dominujących facetów, z pasją, przy których mogą być bezpieczne a nie cip** które sobie nie radzą z życiem i są dla niej balastem zamiast wsparciem. Niestety facetów się wychowuje na takie łajzy, kobiety im wmawiają takie głupoty a potem płaczą w poduszkę jak to ich dziewczyna rzuciła. Rola kobiet w społeczeństwie jest bycie towarzyszką mężczyzny w jego wędrówce przez życie. Kobiety z natury są mniej zdecydowane, mają wahania nastroju, dlatego szukają przeciwieństwa. Więc takiego gościa bedą chciały i szukały, a lamus będzie tylko kolegą i popychadłem. W ogóle nie uważam za potrzebna słuchanie czego chcą kobiety, bo one bardzo często same nie wiedzą czego chcą. Najważniejsze jest to, co chce facet i jak po kilku perturbacjach w końcu to zrozumiałem i teraz się bardzo dobrze z dziewczynami dogaduję :D
Właśnie pokazałeś rolę kobiet w społeczeństwie muzułmańskim... :ok:
odi.profanum
18-01-2015, 16:53
Nie ;) Pokazałem rolę kobiet z perspektywy faceta. Wszystko to, co napisałem nie zwalnia z bycia dżentelmenem, z rozśmieszania i zabawiania kobiety, kreatywności w spędzaniu z nią czasu, a także szacunku.
Apropo kobiet w armii, to polecam ogarnąć ich los jako jeńców - wielokrotne gwałty czy znęcanie się nad nimi. Na necie krąży filmik, jak podczas biegu jedna dostała okresu ;). Ja dostrzegam różnice między facetem a kobietą i nie próbuję zakłamywać rzeczywistości. Kobieta i mężczyzna nie są tacy sami.
Co za bzdury...
Facet powinien być przywódcą, osobą najważniejszą i najsilniejszą psychicznie, która osłania słabszą kobietę i toruje drogę.
Rola kobiet w społeczeństwie jest bycie towarzyszką mężczyzny w jego wędrówce przez życie.
Tak ma być, bo Ty tak uważasz? Kim jesteś, żeby wyznaczać każdemu, kim ma być?
A o tym, czego chcą kobiety, to może jednak zapytać je same, a nie mówić za nie, bo "znam parę kobiet".
Chociaż czekaj, nie... w końcu nie ważne czego chcą. :rolleyes:
Co do religii, to była ona zawsze tylko INSTRUMENTEM w rękach władzy i instytucji, które wykorzystywały ją jako pretekst do swoich działań. Zarówno w ZSRR dobrze grał instrument ateizmu, jak i władcy chrześcijańscy rządzili "w imieniu Boga". Tak samo jest z przeróżnymi ideami (chociażby wolności, równości). Bezcelowe jest przerzucanie się kto ile osób zabił, bo tak naprawdę zabijali ludzie, a nie religia. To tak jakby mówić, że przez równość zabito ileś tam osób.
Kwestią zasadniczą jest w tym wypadku wychowanie ludzi. Dla mnie logiczne jest, że wychowując ich zgodnie z uniwersalnymi zasadami dobra i zła, nie potrzeba do tego religii. Owszem- źródłem moralności może być religia, ale nie musi. Dlatego nie powinno traktować się katolicyzmu jako ostoi Europy, tylko ostoją Europy jest budowa odpowiedniego, oświeconego prawa i dobre wychowywanie dzieci.
I właśnie to, że w dzisiejszych czasach mamy oświeceniowy dorobek, równouprawnienie płci, tolerancję, to zasługa rozumu, a nie wiary i to właśnie rozum nie powinien pozwolić nam cofnąć się do średniowiecznego zacofania. Po prostu powinniśmy rozsądnie "zagospodarować" muzułmanami, żeby nie weszli nam na głowę- głównie dzięki zmianom prawa oraz jak wspomniałem wychowywaniu rozsądnych obywateli.
A co do krucjat- może zdecydujcie się w końcu czy byłyby dziś dobrym wyjściem czy nie? Bo raz mówicie, że jesteśmy lepsi od muzułmanów, bo z nich wyrośliśmy, a innym razem, że tęsknicie za tymi czasami. To się totalnie nie klei.
Nie ;) Pokazałem rolę kobiet z perspektywy faceta.
Nie. Pokazałeś rolę kobiet wyłącznie z własnej perspektywy. Innych facetów w to nie mieszaj.
chochlik20
18-01-2015, 16:59
Nie ;) Pokazałem rolę kobiet z perspektywy faceta. Wszystko to, co napisałem nie zwalnia z bycia dżentelmenem, z rozśmieszania i zabawiania kobiety, kreatywności w spędzaniu z nią czasu, a także szacunku.
Nie pokazałeś rolę kobiet w islamie. Bo dokładnie to ma robić kobieta, co wskazałeś. Ma być towarzyszką i nie ma prawa przewyższać faceta lub mu dorównać. Zresztą Koran też mówi o szacunku wobec kobiet.
Apropo kobiet w armii, to polecam ogarnąć ich los jako jeńców - wielokrotne gwałty czy znęcanie się nad nimi. Na necie krąży filmik, jak podczas biegu jedna dostała okresu ;). Ja dostrzegam różnice między facetem a kobietą i nie próbuję zakłamywać rzeczywistości. Kobieta i mężczyzna nie są tacy sami.
A nad mężczyznami to się nie znęcają? Zresztą tylko skończone bydlaki są zdolne zgwałcić kobietę.
Śmieszy Cię, że dostała okresu? Ciekawe jak Ty byś się czuł, jakby coś z Ciebie wyciekało. Zapytaj się koleżanek czy tak miło jest mieć okres.
Są różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną i co związku z tym? Kobieta nie może wykonywać męskiego zawodu?
Odi.Profanum : Skąd wiesz że to facet wymyślił koło? Znasz godność wynalazcy?;)
A na poważnie model kobiety i kwestia jej praw,obowiązków itp. na przestrzeni dziejów była niezmienna. Owszem nie miały łatwo i nie zazdroszczę im tego, ale przez te wieki większość akceptowała taki stan rzeczy i żyła swoim życiem.Po za tym to było zależne od kultury, w niektórych społeczeństwach kobiety cieszyły się dużymi prawami (Scytowie,Słowianie,Skandynawowie.). Dlatego kiedy jakaś feministka wykrzykuje że np. Joanna D'Arc była jedną z pierwszych bojowniczek o prawa kobiet to chce mi się śmiać.W Islamie kobiety nie mają łatwo ale przez całe trwanie kultury muzułmańskiej jakoś żyły i radziły sobie. Nie jestem przeciwny kobietom i nic im nie zakazuję ale często kwestia ich praw pojawia się na siłę.
adriankowaty
18-01-2015, 17:12
Odi - z punktu widzenia genetyki to mężczyźni są modyfikacją kobiet, a nie odwrotnie (jak twierdzi Biblia). Jesteśmy im równi jak i vice versa.
chochlik20
18-01-2015, 17:15
Co do kultury islamu, to należy dodać, że mężczyzna, gdy rozwodził się z kobietą to musi zabezpieczyć ją finansowo i mieszkaniowo. A gdy jej mąż umrze lub zginie, to rodzina męża ma zapewnić kobiecie byt.Nie wiem, jeszcze, gdzie spotkamy się z czymś podobnym. Zresztą już dawno podkreślałem, że islam to religia pełna sprzeczności. Z jednej strony dbanie o kobietę z drugiej strony narzucanie jej praw.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobieta_w_islamie
http://www.almaszrik.uni.lodz.pl/STATUSKOBIETYWISLAMIE.pdf
odi.profanum
18-01-2015, 17:15
Nie pokazałem rolę kobiet w islamie. Bo dokładnie to ma robić kobieta, co pokazałeś. Ma być towarzyszką i nie ma prawa przewyższać faceta lub mu dorównać. Zresztą Koran też mówi o szacunku wobec kobiet. Oczywiście, że ma prawo się realizować, ma wolną wolę w końcu i bardzo dobrze.
Pytajcie o zdanie kobiety: powiedzą, ze chcą miłego, ciepłego, troskliwego, faceta, który będzie je traktował jak księżniczkę. Szkoda tylko, że tak nie jest i te ich gadki to jest zwykłe mydlenie oczu. Nie ma znaczenia co kobieta mówi tylko co robi :D Też się spotkałem z tekstami "ale jesteś głupi" apropo moich żartów, czy jak się zachowuję, tylko co z tego skoro potem zaraz było, czy gdzieś razem pójdziemy, robienie mi herbatki i śmianie się z każdego mojego żartu i gapienie na mnie. Kobieta są emocjonalne i emocje na nie działają najbardziej. Im więcej pozytywnych, tym lepiej. Nie sucha logika: przecież każdy zna te piękne romantyczne komedie, gdzie laska ma do wyboru bogatego biznesmena z dobrej rodziny a wybiera jakiegoś śmierdzącego śmiecia, który jeszcze jest sparaliżowany, albo lepiej - dresa:D. Ciekawe dlaczego, nie? Tak to już jest z nimi. Mówią jedno, robią drugie a jeszcze trzecie myślą. Przecież nie mówię, by traktować je jak rzecz, oczywiście, że nie. Po prostu dobrze się w ich towarzystie czuć, ale przede wszystkim czuć się dobrze samemu ze sobą, mieć swoje pasje i cele. Do takiego życia kobieta sama będzie chciała wejść i towarzyszyć, by potem mówić koleżankom "mój chłopak to, mój chłopak tamto" ;).
A nad mężczyznami to się nie znęcają? Zresztą tylko skończone bydlaki są zdolne zgwałcić kobietę. Oj, jakiś ty rycerski. Szkoda tylko, że dla takiego frontowego żołnierza siedzącego w okopie pół roku to jest nieliczna okazja by sobie podymać, do tego nic nie wartego wroga. A jaka frajda dla plutonu, który będzie tak ją dymał dymał a potem zawiesi na drzewie? A może się jeszcze trochę zabawia nad ledwie żywą? Utną pierś albo inne wynalazki. Np co tacy islamiści by robili ?Człowiek jest kreatywny w zadawaniu bólu. Teraz kumasz, że kobiety na wojnie, a zwłaszcza takie, które wpadną w niewole są narażone na jeszcze większe niebezpieczeństwa od faceta i generalnie gorzej takie warunki bytowania znoszą?
Śmieszy Cię, że dostała okresu? Ciekawe jak Ty byś się czuł, jakby coś z Ciebie wyciekało. Nie. Tylko facetowi nie cieknie, jest mniej czuły na ból, a jedynie co mu może pocieknać to jak dostanie w bebechy.
chochlik20
18-01-2015, 17:23
Oczywiście, że ma prawo się realizować, ma wolną rolę w końcu.
Pytajcie o zdanie kobiety: powiedzą, ze chcą miłego, ciepłego, troskliwego, faceta, który będzie je traktował jak księżniczkę. Szkoda tylko, że tak nie jest i te ich gadki to jest zwykłe mydlenie oczu. Nie ma znaczenia co kobieta mówi tylko co robi :D Też się spotkałem z tekstami "ale jesteś głupi" apropo moich żartów, czy jak się zachowuję, tylko co z tego skoro potem zaraz było, czy gdzieś razem pójdziemy, robienie mi herbatki i śmianie się z każdego mojego żartu i gapienie na mnie. Tak to już jest z nimi. Mówią jedno, robią drugie a jeszcze trzecie myślą. Przecież nie mówię, by traktować je jak rzecz, oczywiście, że nie. Po prostu dobrze się w ich towarzystie czuć, ale przede wszystkim czuć się dobrze samemu ze sobą.
Kobieta pragnie przede wszystkim stabilizacji, i tyle. A to wszystko co piszesz spokojnie pod to podpada.
Co z tego, że mówią jedno a robią drugie?
Oj, jakiś ty rycerski. Szkoda tylko, że dla takiego frontowego żołnierza siedzącego w okopie pół roku to jest nieliczna okazja by sobie podymać, do tego nic nie wartego wroga. A jaka frajda dla plutonu, który będzie tak ją dymał dymał a potem zawiesi na drzewie. Teraz kumasz, że kobiety na wojnie. takie które wpadną w niewole są narażone na jeszcze większe niebezpieczeństwa.
I widzisz, ten sam tekst, trochę pozmieniany może się odnieść do zakrywania twarzy przez kobiety w islamie, oraz do faktu że muszą towarzysz im mężczyźni z rodziny. Bo wychodzi na to, że mózg pokazanego przez Ciebie mężczyzny znajduję się miedzy nogami.
Ja proponuję w takim razie urządzać wojny tam, gdzie nie ma kobiet. Bo kobieta nie musi mieć munduru by zostać zgwałcona. Cywilki też podpadają pod ten czyn.
Nie. Tylko facetowi nie cieknie, jest mniej czuły na ból, a jedynie co mu może pocieknać to jak dostanie w bebechy.
Jeżeli raz w miesiącu tam dostajesz i masz tak przez kilka dni, to ok. Nie czepiam się.
Śmieszy Cię, że dostała okresu? Ciekawe jak Ty byś się czuł, jakby coś z Ciebie wyciekało. Zapytaj się koleżanek czy tak miło jest mieć okres.
Są różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną i co związku z tym? Kobieta nie może wykonywać męskiego zawodu?
Dobra, dobra, Odi strzelił sobie samobója tymi tekstami o kobietach (w sumie jakby urodził się w Islamskim kraju to byłby całkiem dobrym muzułmaninem :v ) i tym ślepym bronieniem ciemniej historii Chrześcijaństwa, ale to co piszesz to straszna bzdura. Gdy chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa to wolę żeby np: kraju broniły osoby najlepiej do tego przygotowane. Bo co taka kobieta, dostanie okresu na polu walki i co? Domyślam się, że miesiączka jest nieprzyjemna, ale na litość boską to jest wojsko! To nie piaskownica! To samo tyczy się np. policji. Spoko, niech kobiety mają dostęp do takich zawodów, pod warunkiem że dostosują się do poziomu silniejszych fizycznie - a w tym przypadku będą to mężczyźni. Taka jest natura. Tak więc dziecinne tłumaczenie: "ale wiesz jak to boli" nie ma tu większego sensu.
I zanim ktoś mi zarzuci, że sprowadzam kobietę do roli kochanki albo kucharki to jasno piszę, że tak nie jest. Po prostu niech każdy robi to co robi najlepiej, bez względu na płeć. Niech wymagania będą równe dla każdego a nie śmiesznie obniżane parytetami. W ogóle parytet to absurd. 50/50, a może tak powinny zacząć się liczyć kompetencje?
Taki offtop, ale użyłem słowa "islam"
Mniej czuły na ból? Jak któraś dokona włamu na klejnoty królewskie to leży i kwiczy.
Takie Kurdyjki walczą z PI w tym momencie kiedy my piszemy na tym forum. I myślę że one akurat są i będą odporne na ból od nas wszystkich razem wziętych. Nikt nam nie zabija rodziny , nie zagraża naszym dzieciom, nie toczymy walki na ulicach o każdą sekundę życia i godności. Dlatego pisanie kobiety do woja niet, jest niewskazane.
chochlik20
18-01-2015, 17:31
Dobra, dobra, Odi strzelił sobie samobója tymi tekstami o kobietach (w sumie jakby urodził się w Islamskim kraju to byłby całkiem dobrym muzułmaninem :v ) i tym ślepym bronieniem ciemniej historii Chrześcijaństwa, ale to co piszesz to straszna bzdura. Gdy chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa to wolę żeby np: kraju broniły osoby najlepiej do tego przygotowane. Bo co taka kobieta, dostanie okresu na polu walki i co? Domyślam się, że miesiączka jest nieprzyjemna, ale na litość boską to jest wojsko! To nie piaskownica! To samo tyczy się np. policji. Spoko, niech kobiety mają dostęp do takich zawodów, pod warunkiem że dostosują się do poziomu silniejszych fizycznie - a w tym przypadku będą to mężczyźni. Taka jest natura. Tak więc dziecinne tłumaczenie: "ale wiesz jak to boli" nie ma tu większego sensu.
I jakoś musi sobie z tym poradzić. Ja nie twierdzę, że kobietom mamy dawać ulgi, bo to jest śmieszne. Skoro chce wykonywać męski zawód to musi się dostosować i tyle, zwłaszcza pod względem tężyzny fizycznej. Nie ma siły nieść plecaka z wyposażeniem. Jej problem, nie żołnierza obok. Ale, fakt, że kobieta dostaje raz w miesiącu okresu nie może jej wykluczać z tego powodu. Jeżeli znajdzie sposób jak sobie z tym radzić, to ok. Ja nie będę w to wnikał. To jej problem, nie mój.
Jak widać są sposoby -http://www.libramed.pl/wpg/numeryarchiwalne/20/11.html
odi.profanum
18-01-2015, 17:41
Wiesz, z kobietą nigdy nie będzie stabilizacji, bo nie są do takowej przystosowane. Zawsze się musi coś dziać :P
Niestety, nie czytacie ze zrozumieniem i zrobiliście ze mnie islamistę - trudno, nie będę się tłumaczył z rzeczy wyimaginowanych. Po prostu mnie już przestało obchodzić w takich relacjach co myśli kobieta a skupiam się na tym co ja chcę i jak ja się bawię. Emocje są zaraźliwe i jak ja się bawię dobrze to i moje koleżanki też. A jak nie to cześć i idę do domu :P
To masz jakiś pomysł chochlik? Może jak kobiety będą walczyły w armiach to wprowadzić zawieszenie broni na kilka dni w celu uporania się z okresem ?:) Wtedy do siebie nie strzelamy np.
Mniej czuły na ból? Jak któraś dokona włamu na klejnoty królewskie to leży i kwiczy.
Takie Kurdyjki walczą z PI w tym momencie kiedy my piszemy na tym forum. I myślę że one akurat są i będą odporne na ból od nas wszystkich razem wziętych. Nikt nam nie zabija rodziny , nie zagraża naszym dzieciom, nie toczymy walki na ulicach o każdą sekundę życia i godności. Dlatego pisanie kobiety do woja niet, jest niewskazane.
Ja po prostu traktuję je jako istoty delikatniejsze, którym trzeba zapewniać ochronę i je wspierać.
Wiesz, jest wiele miejsc w które można dostać i będzie bolało. Jak wejdziesz na minę i Ci urwie nogę to też moze byc to bolesne. Wojna to nie zabawa w piaskownicy. Są miejsca, gdzie kobiety mogą się lepiej przydać niz na 1szej linii - sanitariuszki, łączniczki, kucharki itd. Poza tym w armiach świata kobieta wśród chmary napalonych facetów bedzie zawsze wykorzystywana - np zjawisko żołnierskich żon.
chochlik20
18-01-2015, 17:45
To masz jakiś pomysł chochlik? Może jak kobiety będą walczyły w armiach to wprowadzić zawieszenie broni na kilka dni w celu uporania się z okresem ?:)
Ale, okres to góra, której nie da się obejść? Nie ma wkładek higienicznych? Jak zwykły żołnierz dostanie sraczki, to też mamy ogłosić zawieszenie broni?
odi.profanum
18-01-2015, 17:51
Guy Sajer zesrał się w gacie jak miał czerwonkę i potem taki osrany stanął na zbiórkę batalionu :D Można? Można.
chochlik20
18-01-2015, 17:53
To kobieta też może walczyć. Zakończmy już ten temat, bo odbiegamy od pierwotnego.
odi.profanum
18-01-2015, 17:56
No nie wiem. Nie chodzi tylko o dysposycję fizyczną ale o zmiany w psychice - kobiety są wtedy dużo bardziej rozdrażnione i mogą niewłaściewie oceniać sytuację. :D
Proszę bardzo znieśmy parytety i wówczas zauważmy jak zmienia się listy wyborcze. Ile będzie kobiet, ilu będzie mężczyzn. Sorry, ale nam jeszcze daleko jest do zrównoważenia roli kobiety do roli mężczyzny w społeczeństwie.
Znieśmy, albo przynajmniej zmieńmy. Z zapisu 50% dla kobiet na zapis po 50% dla kobiet i 50% dla mężczyzn. Bo jakoś dziwnie w parytetach zawsze są zapisane tylko prawa jednej strony :P
odi.profanum
18-01-2015, 18:01
Albo 50 % dla kobiet i 25 % dla mężczyzn i po 5% dla odpowiednio: niewidomych, mainkutów, inwalidów, dzieci do 14 r życia i karłów. Skoro nie decydują kwalifikacje, więc zasadne jest każde inne kryterium. Przecież to jest absurd i cofanie sie do czasów, gdy decyzje podejmowały kasty społeczne - w tym wypadku decyduje zawartość rozporka... I czego to dowodzi? Że nie liczy się posiadana wiedzy, tylko to czy ktoś ma siusiaka albo i nie. Bo powiedzmy jeśli już wchodzi 50% facetów i np 51% jest profesor dr habilitowany, to nie wejdzie, bo jego miejsce zajmuje kobieta... bo jest kobietą, mimo, że np kwalifikacje ma gorsze.
Nie pomyliły się wam tematy?
odi.profanum
18-01-2015, 18:18
Możesz to zinterpretować tak, ze dyskutujemy o sytuacji kobiet w różnych systemach prawnych i ja gram rolę niedobrego islamisty. Wszystko się wtedy będzie zgadzało :D
adriankowaty
18-01-2015, 21:09
Proponuję rozdzielić temat i założyć nowy w stylu "państwo a religia".
Wracając do meritum:
http://www.defence24.pl/news_irak-otrzyma-mysliwce-mirage-2000
Nezahualcoyotl
27-01-2015, 19:16
Polsce islam nie grozny:
https://www.youtube.com/watch?v=XAt350gvZQs
Nie jestem bezkrytycznych do osób homoseksualnych ale tego im nie życzę:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Panstwo-Islamskie-zrzucilo-geja-z-7-pietra-Przezyl-ale-dobili-go-kamieniami,wid,17230682,wiadomosc.html
Nie ma w języku ludzi przekleństw na potępienie tych wszystkich zbrodni IS
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Bojownicy-z-IS-opublikowali-nagranie-egzekucji-jordanskiego-pilota,wid,17231697,wiadomosc.html
Słuszna utylizacja odpadów
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Jordania-wkrotce-egzekucja-irackiej-dzihadystki,wid,17231941,wiadomosc.html
Gajusz Mariusz
04-02-2015, 06:56
Tak trzeba działać!
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/jordania-egzekucja-irackiej-dzihadystki-to-reakcja-na-smierc-pilota/l5397h
adriankowaty
04-02-2015, 07:12
Fanatyzm nie wytępimy kulami. Uznają nas za zagrożenie i jeszcze bardziej znienawidzą.
Bomba atomowa powinna wystarczyć. :)
adriankowaty
04-02-2015, 07:45
Ta, a potem kto usunie odpady radioaktywne, Pampalinex? Kiepski żart.
Gajusz Mariusz
04-02-2015, 07:53
No a ja za to rozwiązałbym "problem Guantanamo" od ręki. Codzienny podgląd al-jazeery i na moich standardach rodem z Hammurabiego szybko bym opróżnił obóz... .
O mój Boże nie bierz wszystkiego na poważnie. Chociaż taka groźba bomby na Mekkę mogłaby ostudzić zapały. :)
adriankowaty
04-02-2015, 08:01
To i tak nonsens. Jakikolwiek sposób nacisku na muzłumanów przyniesie odwrotny skutek. Zwłaszcza siłowy. Naprawdę sądzicie, że śląc im kule zyskamy ich przychylność? Lepiej spróbować integrować społeczność muzłumańską z nami (przykład Niemiec), a dzięki temu poprawiać relacje na linii Islam-Europa.
Gajusz Mariusz
04-02-2015, 08:07
Nie Adriankowaty. Trochę to dziwne, ale PI właściwie robi wszystko by zjednoczyć innych Arabów do ich zniszczenia. Jordania, Saudowie, ZEA, Kuwejt a nawet już Iran walczą z nimi.
adriankowaty
04-02-2015, 08:17
Nie wszystkich, rekruta im brakuje. Mi przypomina to sytuację z czasów 30-latki, kiedy fanatycy katoliccy rzucili się przeciw protestantom. I tam, i tu kończy się to interwencją innych państw, tylko taka różnica, że poza słuchaczami Al-Jazziry nie mają islamiści żadnego sojusznika...
Zresztą mówiłem o naszych muzłumanach, nie swołoczy z ISIS.
Mnie cieszy perspektywa że o jednego szkodnika mniej, i wcale nie utożsamiam tych śmieci z całym ogółem wyznawców Islamu. Zresztą część środowisk islamskich potępiła działania IS( możliwe że bali się fali prześladowań i nie bez racji sami też potrafili zajść za skórę.)
chochlik20
04-02-2015, 09:20
Nie tyle boją się prześladować ile faktu, że gdyby ISIS wygrało jakimś cudem to sami staliby się ich ofiarami. Zaraz znalazłby się powód by w oczach fanatyka uchodzić za zdrajcę i odstępce.
adriankowaty
08-02-2015, 19:09
http://www.defence24.pl/analiza_panstwo-islamskie-ciagle-w-defensywie-nie-bedzie-rozejmu-z-kurdami
Jedna z lepszych wiadomości tego dnia (zwłaszcza porównując sytuację z kryzysem ukraińskim) ;)
EDIT (10 II)
http://www.defence24.pl/news_niemiecka-bron-przeciwpancerna-dla-irackich-kurdow
Niemcy to rozsądny naród!:D
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/02/imigranci-gwalca-kobiete-dziennikarze-prawde/
Kuriozum....
Henryk5pio
13-02-2015, 22:44
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/02/imigranci-gwalca-kobiete-dziennikarze-prawde/
Kuriozum....
Raczej wstyd i hańba dla Szwecji...
Co pewien czas dochodzą jakieś informacje, że w Szwecji zaczynają widzieć problem... No cóż, chyba jest inaczej. Polityczna poprawność nas zabije albo już zabiła.
PS:henryk5pio (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?8673-henryk5pio) ale masz pięknego avatara! Sam miałem taką figurkę lego.
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/02/imigranci-gwalca-kobiete-dziennikarze-prawde/
Kuriozum....
Sprawcy nie są Szwedami, są muzułmanami, ale nie należy utożsamiać ich ze wszystkimi muzułmanami i z islamem. Nie zapominajmy, że sprawcy są Somalijczykami. A Somalia to jedna wielka dzicz. Kilka lat temu w mediach było głośno o piratach z Somalii, którzy atakowali europejskie statki i nawet Rosja interweniowała. W Somalii nie ma cywilizacji. Rządzą jacyś rebelianci, piraci i inni bandyci. Robią tam co chcą. Jeśli ktoś wychowywał się w Somalii to może nie wiedzieć, że gwałt jest zły, więc takie zachowanie Somalijczyków - choć bardzo złe - nie dziwi mnie. Ale jedna Somalia to nie cały islam.
Jakbyś poczytał więcej niż nagłówek to przeczytałbyś też pewnie, że jakoś dziwnie istnieje korelacja między imigracja muzułmanów, nie tylko z Somalii, a liczbą gwałtów w Szwecji.... ale i pewnie na to znajdziesz wyjaśnienie.
PaskudnyPludrak
15-02-2015, 01:38
A Somalia to jedna wielka dzicz. Kilka lat temu w mediach było głośno o piratach z Somalii, którzy atakowali europejskie statki i nawet Rosja interweniowała. W Somalii nie ma cywilizacji. Rządzą jacyś rebelianci, piraci i inni bandyci. Robią tam co chcą. Jeśli ktoś wychowywał się w Somalii to może nie wiedzieć, że gwałt jest zły, więc takie zachowanie Somalijczyków - choć bardzo złe - nie dziwi mnie. Ale jedna Somalia to nie cały islam.
Somalia to istny raj dla Korwinistów-nikt nie płaci podatków,pełna wolność,wolny rynek,każdy robi co chce,państwo się w nic nie wtrąca,niczego nie nakazuje,zakazuje.....no i przede wszystkim powszechny dostęp do broni, co jest największym marzeniem Korwinistów.Zatem Korwiniści, Somalia czeka, tam twórzcie swój raj na ziemi, fundamenty już macie !!!! Zresztą waszemu wodzowi Korwinowi imponują wszelakiej maści Islamiści, wszak rozmnażają się jak króliki, i nie dają sobie w kaszę dmuchać jak ta europejska/lewacka/bolszewicka zgnilizna !!!
chochlik20
15-02-2015, 10:02
Jakbyś poczytał więcej niż nagłówek to przeczytałbyś też pewnie, że jakoś dziwnie istnieje korelacja między imigracja muzułmanów, nie tylko z Somalii, a liczbą gwałtów w Szwecji.... ale i pewnie na to znajdziesz wyjaśnienie.
Zgodzę się z Barsą - 77% procent gwałtów dokonali imigranci wyznający Islam.
Presidente
15-02-2015, 12:50
Somalia to istny raj dla Korwinistów-nikt nie płaci podatków,pełna wolność,wolny rynek,każdy robi co chce,państwo się w nic nie wtrąca,niczego nie nakazuje,zakazuje.....no i przede wszystkim powszechny dostęp do broni, co jest największym marzeniem Korwinistów.Zatem Korwiniści, Somalia czeka, tam twórzcie swój raj na ziemi, fundamenty już macie !!!! Zresztą waszemu wodzowi Korwinowi imponują wszelakiej maści Islamiści, wszak rozmnażają się jak króliki, i nie dają sobie w kaszę dmuchać jak ta europejska/lewacka/bolszewicka zgnilizna !!!
To teraz przedstaw nam sytuację jaka panowała w Somalii jak był rząd.;)
Henryk5pio
15-02-2015, 13:17
@El Presidente W Somalii to w ogóle mieli wesoło, a to zamach stanu, a to współpraca z ZSRR i socjalizm, a to wojna domowa, u nich stan jak obecnie to normalka ;)
Coś mi zapachniało Urbanem II:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Watykan-o-pogrozkach-ze-strony-Panstwa-Islamskiego,wid,17268431,wiadomosc.html
Henryk5pio
18-02-2015, 11:49
@up Piner, nie przesadzajmy, nikt nie mówi o odbijaniu Jerozolimy z rąk Izraela :D A to, że z Watykanu wyszedł głos, mówiący, że ewentualna interwencja powinna być pod egidą ONZ, to moim zdaniem tylko i wyłącznie przedstawianie własnej opinii, a nie wzywanie do krucjaty ;)
Tak btw, wolałbym jednak, aby tam nie wysyłać błękitnych hełmów, wiadomo jak marnie spisywały się na Bałkanach, czy też w Rwandzie... Poza tym kiedyś czytałem, że ludność w Afryce wielokrotnie najbardziej uciekała przed "błękitnymi", ciekawe dlaczego ;)
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/02/rotherham-miasto-gwaltu-i-strachu/
Asymilują się...
No ale to na pewno wina społeczeństwa, rządu i zachodniej kultury :P Byłem kilka tygodni temu w Anglii. Ciekawa sytuacja, wszędzie mieszkania drogie, ale nie w Leeds na przykład. Dlaczego? Bo mamy masy muzułmanów, a co za tym idzie bardzo wysoką przestępczość. Także jak kiedyś uznam, że w Polsce mi nie pójdzie to zawsze mogę jechać do Anglii, kupić mieszkanie/dom prawie w polskiej cenie. Co tam, że wieczorem nie wyjdę z domu :v
Nezahualcoyotl
21-02-2015, 12:50
Leeds to jeszcze zadna tragedia.West Middlands to dopiero jest ekspansja islamu.Birmingham,Coventry to juz muzulmanskie miasta.W miare jeszcze Nottingham sie wzglednie broni przed kozia nawalnica.Zas co do cen mieszkan to jest pewna zaleznosc wedlug ktorej ich ceny spadaja w danej dzielnicy wraz ze wzrostem ludnosci muzulmanskiej co pociaga za soba jednoczesnie podwyzke polis ubezpieczeniowych w tejze dzielnicy.Dlatego tez biala ludnosc emigruje z miast na prowincje.Te dodatkowe 30-60 minut jazdy warte jest spokoju w domu ;).
Tak, o tym ubezpieczeniu też słyszałem. Znajomi przeprowadzili się dosłownie o dwie ulice dalej i już im skoczyło ubezpieczenie za samochód i to dość znacznie. A o Leeds wspominam, bo akurat w tamtych rejonach byłem ;)
A to ciekawe....
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Niemieckie-media-Panstwo-Islamskie-handluje-zwlokami-zabitych-Kurdow,wid,17279424,wiadomosc.html
Tylko komu sprzedają? Ich rodzinom? Jeżeli tak to którą kurdyjską rodzinę stać na to żeby zapłacić "od 10 do 20 tys. dolarów za sztukę"? Może po prostu kiedyś na "prośbę" zwrotu zwłok ktoś z ISIS rzucił specjalnie wysoką liczbą i niemieckie media akurat to podchwyciły.
IS wykazuje dużą pomysłowość w zdobywaniu nowych źródeł finansowych. Urzędnicy iraccy i syryjscy pracujący na terenach opanowanych przez dżihadystów muszą przekazywać islamistom od 10 do 15 proc. swoich poborów.
To też wydaje się być dziwne, 10-15% to nie jest raczej dużo. W ogóle nie jestem pewien o jaki pobór chodzi? Ich pensje czy jakieś podatki jakie zbierają?
Polski serwis cytuje niemiecki serwis który cytuje irackiego ambasadora w podważanej kwestii handlu organami, ale z drugiej strony źródłem innych informacji się nie chwalą. Mało wiarygodnie to wszystko.
Ponury Joe
24-02-2015, 21:18
Jakiś czas temu zamieściłem ten post na pewnym forum, gdzie znajdował się podobny temat. Niestety, niedługo potem dział polityczny uległ kasacji. Szkoda byłoby, aby mój trud się "zmarnował", więc zamieszczę go tutaj. Może kogoś pobudzi do refleksji.;)
Oto kilka moich luźnych przemyśleń krążących bliżej lub dalej zagadnienia islamu.
Źródłem problemu z imigrantami nie jest wyznanie czy miejsce urodzenia, lecz przynależność kulturowa. Populacja ludzka jest podzielona na kultury, a te w sposób naturalny różnią się miedzy sobą. Tak samo różnią się ludzie, którzy w tych kulturach zostali ukształtowani. Te różnice dotyczą zarówno spraw drobnych (np. osoba mlaskająca za stołem w kulturze Zachodniej jest uważana za prostaka, gdy tymczasem w dawnej kulturze Indii osoba, która nie mlaska podczas jedzenia, daje sygnał, że nie smakuje jej posiłek, a więc w jakiś sposób wyraża swoją niewdzięczność wobec gospodarza; lub to, na czym "przejechał" się prezydent Putin niedawno, w Europie użyczenie swego okrycia dla kobiety, której jest zimno, uchodzi za postawę dżentelmeńską, w kulturze dalekowschodniej jest to uznawane za niestosowne), jak i zasadniczych postaw jednostek względem świata. Nie da się za pomocą odgórnych rozporządzeń zmienić osobowości ukształtowanej w obcej kulturze. Owszem, można spowodować pewne zmiany, ale zawsze pozostaje pewien rdzeń zachowań, przekonań czy postaw wyniesionych z rodzimej kultury, które nie podlegają dyskusji. Na tym polega tożsamość człowieka. Tożsamości w obrębach różnych kultur są różne i nie zawsze dają się pogodzić. Co więcej, na zasadzie dziedziczenia odrębność kulturowa jest przekazywana z pokolenia na pokolenie dopóty, dopóki jednostka nie zatraci swego dziedzictwa pod wpływem obowiązujących wartości w nowym miejscu zamieszkiwania. Dlatego proces unifikacji kulturowej wcale nie musi być kwestią pokolenia lub dwóch. Silna tożsamość kulturowa, silne przekonanie o słuszności własnych poglądów i postaw może powodować, że jakakolwiek adaptacja kulturowa może okazać się niemożliwa. Paradoksalnie, może powstać poczucie własnej wyższości wobec kultury, która danego osobnika przyjęła. Z czego to wynika? Najczęściej z sytuacji ekonomicznej, ale też właśnie z pewnego "szoku cywilizacyjnego", gdy wartości uznawane przez jednostkę za nienaruszalne w nowym środowisku albo nie obowiązują, albo wręcz są nagminnie łamane. A to może prowadzić do frustracji i nienawiści względem nowego otoczenia, które odbierane jest jako próba zamachu na własną tożsamość. Może zatem dojść do niezrozumiałej dla obu stron sytuacji, gdzie osoba przyjmowana przez daną społeczność okazuje jej niechęć. I obie strony będą utrzymywać, że to ta druga strona ponosi za to odpowiedzialność. I przy uwzględnieniu tych wszystkich czynników, o których wyżej wspomniałem, obie strony mogą mieć rację. Zarówno przedstawiciel kultury napływowej, który zwabiony jakąś nieokreśloną wizją poprawy swego losu (najczęściej niezdolny do refleksji, że nie ma raju na ziemi i wszędzie są mniejsze lub większe problemy) napotyka na uwarunkowania całkowicie sobie obce, z którymi nie potrafi sobie poradzić, lub które uznaje za zagrożenie dla własnego "ja", jak i społeczność przyjmująca emigranta, który nie dość, że nie potrafi, lub nie chce się dostosować i docenić całości warunków, które otrzymuje w nowym miejscu pobytu, to jeszcze dodatkowo jest do tego miejsca wrogo nastawiony i uważa się za ofiarę. A więc o postawach wrogich wobec danego porządku obowiązującego w danej kulturze wcale nie decyduje religia, miejsce urodzenia (a już tym bardziej kolor skóry), ale właśnie stopień ukształtowania tożsamości jednostki, zasób poglądów i postaw życiowych wyniesionych z najbliższego otoczenia oraz poziom sprzeczności między wartościami właściwymi dla tejże tożsamości, a normami i zasadami obszaru kulturowego, w których przyjdzie tej jednostce żyć.
A zatem zawsze i wszędzie wzajemne przenikanie się kultur będzie rodziło napięcia i niepokoje. Jest to nieuniknione, tak samo jak nieunikniona jest sama konieczność owego przenikania. Cały problem świata współczesnego polega na tym, że w toku historii dokonywał się ciągły proces unifikacji rozmaitych kultur (niezależnie czy odbywało się to w sposób pokojowy, pod przymusem czy też w wyniku unicestwiania kultur, np. kultury Ameryki prekolumbijskiej) i obecnie jesteśmy świadkami końcowego (czy aby na pewno?) jego etapu, w którym świat podzielił się na duże kręgi kulturowe, obejmujące rozmaite części świata (przynależność i liczba owych kręgów jest oczywiście sprawą dyskusyjną), które siłą rzeczy muszą oddziaływać na siebie, poprzez stykanie się poszczególnych obszarów ze sobą. Oczywiście nie należy traktować tego wywodu w kategoriach ustanowienia pewnych zwartych bloków o jednakowych wzorach kulturowych. Takie pojmowanie sprawy jest oczywiście błędne. Należałoby raczej istnienie owych kręgów oddać poprzez plamy kolorów o różnych odcieniach, ale o tej samej barwie. Nachodzenie się owych rożnych odcieni również może wywoływać napięcia czy problemy, ale są to problemy natury czysto ekonomicznej czy politycznej (np. zagadnienie migracji ludności wewnątrz UE, stosunek krajów północy Europy do południa, Starej Unii w stosunku do nowych członków), ale nie stwarza głębszych problemów natury światopoglądowej. Natomiast nachodzenie się "barw", a więc kręgów kulturowych, musi powodować wystąpienie znaczących tarć natury światopoglądowej. Na obecnym etapie nie posiadamy skutecznych narzędzi pozwalających w sposób świadomy oddziaływać na owo przenikanie się. Nie mamy też zbytnio możliwości przeciwdziałaniu temu zjawisku. Postęp w dziedzinie transportu czy komunikacji powoduje, że wartości danej kultury mogą się przenosić w sposób niekontrolowany w ramach danego kręgu kulturowego. Wolność słowa, która jest fundamentem nowoczesnej Europy i w ogóle kultury Zachodu, jest dodatkowym czynnikiem, który ułatwia owo przenikanie się kultur. Nie oznacza to oczywiście, że inne kręgi kulturowe potrafią przeciwdziałać owemu procesowi. Spójrzmy na takie Chiny i ich problemy z Ujgurami (problem z ludnością islamską) czy ostatnie protesty w Hongkongu (gdzie wciąż żywe są wpływy Zachodu).
Jeśli więc mówimy o krajach islamskich, to koniecznie trzeba powiedzieć, że islam stał się niejako wspólnym spoiwem dla całkowicie różnych pod względem narodowościowym obszarów. Pokrótce trzeba tutaj zasygnalizować, że islam, jako religia, jest syntezą poglądów i doktryn religijnych Bliskiego Wschodu, gdzie przenikały się w ciągu wieków rozmaite wierzenia (religie ludów pasterskich, zaratusztrianizm, monoteizm żydowski, politeizm babiloński i grecki, hinduizm, buddyzm, wczesne chrześcijaństwo, manicheizm, wreszcie sam islam, od samego początku przecież rozbity na dwa nurty i niezliczoną liczbę sekt). Bliski Wschód jest zatem ciągłą syntezą, a zwycięstwo islamu jest wynikiem procesu adaptacji poszczególnych wierzeń i zwalczania doktryn przeciwnych. Pod tym względem islam jest owocem kultury śródziemnomorskiej, która zawsze dążyła do ustalenia jednej, jedynej prawdy. Tym różnimy się od ludzi Dalekiego Wschodu (Indie, Chiny), gdzie przez długi okres czasu mogły występować obok siebie najróżniejsze "prawdy", nieraz jawnie ze sobą sprzeczne. Gdy dla chrześcijan kwestia natury Chrystusa była wystarczającą do rozbijania sobie głów, na Dalekim Wschodzie zostałaby pewnie rozwiązana w prosty sposób - postawiono by jeden ołtarzyk dla Chrystusa-człowieka, a obok niego drugi, dla Chrystusa-boga. Islam zawarł w sobie wyłączność, albowiem tylko to gwarantowało złączenie pod swymi rozkazami ludów o przeróżnym pochodzeniu i wierzeniach. Ale równocześnie islam był początkowo religią tolerancyjną dla innych wielkich religii (tzw. religii księgi). Radykalizacja islamu nastąpiła w wyniku kolejnych wydarzeń historycznych (omawiania ich byłby tutaj rzeczą zbyt czasochłonną i zbędną z punktu widzenia tematu, ale wspomnę tylko o wyprawach krzyżowych i straszliwym najeździe mongolskim, który starł z powierzchni ziemi wspaniałe miasta, gdzie kwitła przecież wysoka kultura i nauka). Najważniejszym ich efektem było zastąpienie elit politycznych szeregu islamskich państw przez neofitów nadciągających z Środkowej Azji. Okrzepły i bogaty islam został zniszczony przez najazdy, a następnie podtrzymany przez napływających koczowników tureckich, na których kult wojowników walczących w imię Allaha wywierał równie wielkie wrażenia, jak na Beduinach arabskich u zarania tejże religii. Wyłączywszy Portę i Państwo Wielkich Mogołów, które przez jakiś jeszcze czas odgrywały pewną rolę historyczną, świat islamu zaczął wyraźnie odstawać od Zachodu. Kończąc ten przydługawy wykład historyczny pragnę też zwrócić uwagę, że państwa, gdzie religią dominującą jest islam stosunkowo niedawno uzyskały niezależność państwową po latach zależności od europejskich mocarstw, które skutecznie ograniczały wszelkie próby samorządności. To też jest bardzo ważny czynnik, który wpływa na sytuację całego świata islamskiego.
Warto też zadać pytanie, czy szeroko pojęty Zachód przypadkiem nie ma klapek na oczach, gdy próbuje na siłę doprowadzić do zaszczepienia demokracji na tych terenach? Jest to przecież narzucanie pewnych obcych standardów społecznościom, które dopiero budują własne poczucie niezależności. Czy tzw. Arabska wiosna nie została błędnie odczytana przez polityków Zachodnich? Czy zwykłych protestów o podłożu ekonomiczno-socjalnym przeciwko skostniałym reżimom, których korzenie sięgają połowy ubiegłego wieku, nie potraktowano błędnie jako oznak gotowości do przyjęcia zasad demokratycznych? Obawiam się, że tak właśnie się stało. Protesty, które bardziej pragnęły zmiany ekipy, ale nie systemu, zostały odebrane jako drugi rok 89. Tymczasem bazą dla demokracji w państwach arabskich jest głównie młodzież z dużych miast, natomiast cała prowincja i rzesze starszych ludzi wcale nie pragnie demokracji, która kojarzy im się z Zachodem, który tyle lat ich uciskał i eksploatował. Jeśli i w tych grupach rodził się opór przeciwko dyktaturze, to był on moim zdaniem podyktowany przez właściwe dla dyktatury procesy kurczenia się beneficjentów reżimu. Każde ustanowienie dyktatury powoduje równoczesne powstanie pewnego zaplecza dla dyktatora, im to zaplecze silniejsze i większe, tym dyktatura trwalsza. Ślepe trwanie dyktatury zawsze jednak powoduje, że baza ta z wolna zaczyna się kurczyć (na skutek walk i intryg dworskich, jak i naturalnych procesów odchodzenia "starej gwardii" na tamten świat). Bardzo trudno natomiast jest poszerzyć tę bazę, gdyż przeciwdziałają temu kilki starych pomagierów dyktatora, zazdrosne o wpływy i bogactwa. To prowadzi do skostnienia systemu i istnienia coraz większej liczby ludności, która nie czerpie żadnych zysków z dyktatury, ale zmuszona jest łożyć na jej utrzymanie. Ponieważ dekolonizacja obyła się właściwie w latach 60 i 70, to i reżimy w krajach bliskowschodnich powstały w tym samym mniej więcej czasie, a więc i ów "cudowny" zbieg wydarzeń da się łatwo wytłumaczyć.
Proszę też zauważyć, że struktura społeczna krajów islamskich nie jest właściwą bazą dla demokracji. Plemię, ród, wielka rodzina nadal na tych terenach odgrywa rolę dominującą. Dyktatura ma tu podatny grunt, gdyż nie operujemy jak w demokracji na jednostkach, ale na rodach. Jeśli najpotężniejsze plemiona, rody czy rodziny mają swoich przedstawicieli w strukturach władzy, to mamy kupione ich poparcie do czasu, aż dany przedstawiciel z tych struktur nie wypadnie. Mechanizm działania jest tutaj prosty, jeśli członek rodu X jest beneficjentem systemu, to i członkowie jego rodziny mogą liczyć na stanowiska czy przywileje w ramach systemu (łańcuszek powiązań odchodzi od głównego ogniwa w dół, kupując poparcie dla ustroju). A więc lojalność wobec państwa jest tutaj pojmowana przez pryzmat rodowej korzyści. Tymczasem w demokracji między obywatelem i państwem nie ma owej dodatkowej drabiny, nie ma rodowej korzyści, jako wyznacznika lojalności wobec ustroju. System rodowy, honor rodu - to są pojęcia, które Europa zostawiła za sobą w toku XVIII i XIX stulecia. Zmyła je z siebie krwią rewolucji społecznych i związanych z nimi wojen. Świat bliskowschodni nie jest gotowy w chwili obecnej do przyjęcia demokracji w wydaniu Zachodu. Demokracja ta siłą rzeczy musi prowadzić do korupcji i rozkwitania łańcuszków powiązań korupcyjnych. Konserwatyzm rodowy zmusza tych, którym udało się zająć jakąś pozycję w państwie do zapewnienia profitów swym ziomkom. Inaczej zostałby pohańbiony w oczach całej społeczności. Taka demokracja prowadzi do chaosu, albowiem nie ma jednoznacznego źródła władzy, którym był dyktator. Są liczne kliki rodowe, które walczą o wpływy, demontując działanie państwa i robiąc miejsce różnej maści rewolucjonistom, którzy wykorzystują moment do podjęcia walki przeciwko nadużyciom. I oni zyskują poparcie tych, którzy gubią się w złożoności wielu ośrodków wpływów. O ile dawniej sytuacja była jasna, dyktator dzierżył pełnię władzy. Takie a takie rody mają wpływy. Ale kto teraz ma większe wpływy? Komu zaufać? Do kogo przystać, jeśli w następnych wyborach mogą oni przegrać? Jeśli przegrają, to i mój ród utraci dotychczasową pozycję, a to będzie ujma na honorze dla tych, którzy temu rodowi przewodzą.
I jeszcze jeden element, który pozwoli nam zrozumieć genezę państwa islamskiego. Fanatyzm religijny zawsze rodzi się z biedy i braku wykształcenia. Jeśli ktoś nie ma nic, lekko będzie cenił życie. W czasie czerwonego terroru w Kambodży o życiu mówiło się tak: "Stracić ciebie to żadna strata. Zachowanie ciebie niczemu nie służy". Dodajmy do tego wpływ religii i obietnice lepszego życia po śmierci, szczególnie dla tych, którzy walczą z niewiernymi w imię Allacha, a otrzymamy prosty przepis na fanatyzm islamski w wydaniu Państwa Islamskiego. Bo państwo to nie opiera się na rekrutach z Europy. Ta garstka znudzonych/nieszczęśliwych/zindoktrynowanych mężczyzn nie byłaby w stanie osiągnąć tego, co udało się islamistom stworzyć w Iraku. Bazą dla fanatyków zawsze i wszędzie są biedni i niewykształceni mieszkańcy wsi i upadłych miast. Największych i najgorliwszych fanatyków rodzi pogarda dla życia - zarówno własnego, jak i cudzego. Im większa destabilizacja w państwach regionu, im większa ingerencja obcych sił w wewnętrzne sprawy danego kraju, tym silniejsze poczucie krzywdy w ludziach, którzy zawsze dokonują prostych wyborów. Prosty, niewykształcony człowiek łączy fakty z sposób 0-1. Ktoś musi być winny temu, że jemu jest źle. Kto jest winny? To albo sam sobie wykombinuje albo ktoś mu podpowie. A tacy ludzie zawsze są pożywką dla pewnego typu jednostek, które potrafią odpowiednio nakierować ich gniew. Do tego nawet nie potrzeba religii, ale religia zawsze wzmacnia nienawiść. Nieracjonalność uczucia religijnego jest powodem, dla którego ludzie są gotowi na wszystko. Religia buduje bowiem najwyższe bariery między ludźmi prawdziwie wierzącymi. Owo pragnienie posiadania tylko jednej prawdy wyklucza możliwość, że Twój Bóg jest prawdziwszy od mojego. A skoro islam rodził się jako pokłosie wielkiego podboju dokonanego przez Arabów, to i w samym jego łonie z łatwością można wskazać elementy podsycające fanatyzm. Oczywiście można też znaleźć tezy przeciwne, jak w każdej religii uniwersalnej (na tym polega ich uniwersalność). Wszytko zależy od tego, kto i w jakim celu sięga do motywacji religijnej.
Kończąc już ten przydługi wykład chciałbym zwrócić uwagę na złożoność problemu. To nie jest taki, że wyznawcy islamu w Europie są źródłem i przyczyną problemu. Taka diagnoza pachnie populizmem, ale prawdopodobnie zyska najszerszy krąg odbiorców. Ludzie bowiem zawsze chcą prostych odpowiedzi i prostych rozwiązań. Ja starałem się spojrzeć na ten problem z nieco szerszej perspektywy, uwzględniając wiele czynników, które kształtują taki, a nie inny obraz świata islamu, który coraz mocniej jest, i będzie, obecny u naszych granic. Co do pewnych tez możecie mieć pewnie jakieś zastrzeżenia, inne warto by jeszcze rozwinąć, a i parę rzeczy mógłbym tutaj dodać, ale długość tego posta i tak odstręczy wielu od czytania, więc urwę swoje rozważania w tym momencie.
adriankowaty
26-02-2015, 14:53
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1610561,1,austria-europeizuje-islam.read
O Austriakach i ich metodach rozwiązania problemów z islamem...
W tym temacie też obowiązuje zasada ,,nie dla samych linków". Upominam. Pampa
"W 2004 r. zamordowano Theo van Gogha, reżysera filmu „Poddanie”, który został uznany za „obrazoburcę islamu”. Zamachowiec zadając ofierze liczne ciosy nożem krzyczał: „ Jesteś islamofobem! Jesteś islamofobem!”.
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/03/cicha-islamofobia-muzulmanow/
Biedni muzułmanie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Wlochy-na-celowniku-terrorystow-wojna-psychologiczna-czy-realne-zagrozenie,wid,17326421,wiadomosc.html
Oni aż się proszą o krucjaty:D. A jak będą atakować Maltę to mam nadzieję że zahaczą o świętego Elma Ale ciekawe jest ich szybka organizacja w Jemenie i Libii.Jak sądzicie Włochy są zagrożone jakimś zorganizowanym atakiem?
Henryk5pio
14-03-2015, 13:22
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,17565535,Bliski_Wschod__Tak__legalne_niew olnictwo_istnieje_.html#MT
Wydaje mi się, że to dobry temat dla tego linku. Idzie mi nie o mundial, lecz traktowanie obcokrajowców przez Arabów, którzy są w tych krajach tylko i wyłącznie Muzułmanami. Ciekawie obrazuje to ich stosunek do innych nacji, aż się prosi o komentarz typu: U siebie innych wykorzystują, a w Europie krzyczą, że chcę mieć prawa i im się coś należy. Co o tym sądzicie? Bo ja nie mam złudzeń, że w Katarze mundial się odbędzie, śwait będzie się bawił, a "niewolnicy" będą harować na chwałę FIFA i Emirów oraz innych bogaczy. De facto oglądając ten mundial - a zapewne go będzie oglądała większość mężczyzn w Polsce (;)) - sami niejako przyłożymy się do ich nieszczęścia.
PS
@Piner, oni to się proszą o -jakkolwiek by to nie brzmiało - rozwiązanie kwestii Islamskiej w Europie...
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Azjatyckie-gwalty-zamiatane-pod-dywan-w-Wielkiej-Brytanii,wid,17487604,wiadomosc.html?ticaid=114c53
ah Ci "Azjaci"....
Niestety kolejna zła wiadomość:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Krajobraz-po-Ramadi-Kleska-Bagdadu-duzy-sukces-Panstwa-Islamskiego,wid,17549695,wiadomosc.html
Kolejny dowód że bez pomocy w ludziach i ciężkim sprzęcie nie można ich zlikwidować. Choć milicja robi co może jest sama zbyt słaba aby osiągnąć większe sukcesy,o armii syryjskiej i resztkach irackiej nie wspominając. Same naloty koalicji co prawda pomagają ale same w sobie nie rozwiążą problemu ( chyba ze bombardowano by ich tłuszczem wieprzowym).
Sam Fisher
03-07-2015, 00:03
Zamiast głowić się nad tym czy islam jest religią pokoju czy wojny lepiej zadać sobie pytanie: czy europejskie władze są głupie i dlaczego tak?
http://ndie.pl/rodzina-z-szesciorgiem-dziecmi-musi-opuscic-mieszkanie-socjalne-aby-zwolnic-miejsce-imigrantom/
Tolerancja tolerancją. Nikomu źle nie życzę, ale to co się wyprawia obecnie...Brak słów. Europa sama sobie zgotowała ten los i to jest najgorsze
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/v/t1.0-9/11659237_865204886893368_6811138934156190187_n.jpg ?oh=4e458e83a094047845a2b5cd1069370f&oe=56115B5F
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10984248_1018621094857404_5110761301020563734_n.jp g?oh=f993dce582114e5ff5dfbb0a08c17f6f&oe=561549CA
Oczywiście Kaddafi nie był aniołem. Swoje na sumieniu miał. Tylko z tego wszystkiego więcej minusów niż plusów.
Co do Kaddafiego to się nie zgodzę sam jest winny wybuchu wojny domowej.Po za tym takie wstawki z Libią demokratyczną to chwyt propagandowy godny Korwina.Wielu łyka że Kaddafi to dobry polityk ze to, tamto ale tak mówią tylko ci którzy siedzą sobie wygodnie po za tym krajem i wolą komentować bo nasłuchali się głupich plotek, czy tym podobnych bzdur.Dlaczego kiedy jakiś naród zrzuca z siebie dyktatora to ten naród wychodzi na złego?
Co do pierwszego zdania to trochę mi to pachnie nacjonalizmem i nawoływaniem do nienawiści religijnej i rasowej. Owszem często teraz wyznawcy islamu przeginają pałę ale nie stanowią całości.
Ponury Joe
03-07-2015, 19:03
Cały problem nie polega tutaj na "tęsknieniu" za kimkolwiek. Obecny stan państw takich jak Syria, Irak czy Libia wcale nie wynika z tego, że obalony został dyktator X czy Y. Gdyby szeroko rozumiany Zachód chciał ustanowić nowych dyktatorów, to by to zrobił. Nawet wbrew obowiązującej poprawności politycznej. Nie, problemem jest tutaj struktura tych państw. To są państwa postkolonialne, których granice były ustalone w wyniku autorytarnych decyzji mocarstw, a nie w oparciu o faktyczne poczucie przynależności państwowej tamtejszych społeczeństw. A to oznacza, że w strukturze tych państw drzemią czynniki destrukcyjne, które będą powodowały cykliczne nawroty walk i wzajemnych waśni. Dyktatorzy są tylko wynikiem tych wewnętrznych walk, gdy jedna grupa zyskuje przewagę nad resztą i tym samym zaczyna ustanawiać własne porządki. Obalenie dyktatora powoduje nowe otwarcie w walce wewnętrznej, w którą dodatkowo mieszają się czynniki zewnętrzne. Dopóki jedna ze stron nie uzyska na tyle dużej przewagi nad oponentami, dopóty będziemy mieli do czynienia z permanentnym kryzysem władzy na tych obszarach. Ale żeby takową przewagę uzyskać, to konieczne jest siłowe zwalczanie przeciwników. A to wyklucza z góry możliwość adaptacji ustroju demokratycznego. To właśnie ustrój demokratyczny był jednym z czynników, które doprowadziły do upadku Iraku. Po prostu nikt nie był w stanie zapanować nad sporami na tle narodowościowym i religijnym, które nie respektowały "demokratycznych reguł gry". Demokracja oprze się autorytaryzmowi tylko wtedy, gdy w jej obronie wystąpią sami obywatele. Bez tego zostanie ona najpierw sparaliżowana, a potem stopniowo zniesiona przez coraz silniejsze tendencje autorytarne.
Oczywiście nie można generalizować i należy zawsze patrzeć na sytuację z punktu widzenia konkretnego państwa, bo sytuacja w takiej Tunezji jest zupełnie inna niż np. w Syrii czy Libii. Ale generalnie można zaryzykować stwierdzenie, że państwa postkolonialne muszą przejść przez fazę autorytaryzmu, który jest nieodłącznym etapem budowania poczucia wspólnoty narodowej. Niestety, pociąga to za sobą ofiary i rozlew krwi. Dokładnie taki sam proces miał miejsce w państwach europejskich w dobie XIX i XX wieku, kiedy zaczęły powstawać nowoczesne państwa narodowe. W efekcie tych wewnętrznych i zewnętrznych tarć powstały państwa o spójnej strukturze ideologicznej, która daje niezbędne podstawy do budowania ustroju demokratycznego. Wydaje mi się, że w dłuższym okresie czasu istnieją dwa wyjścia - albo część państwa postkolonialnych po prostu rozpadnie się na mniejsze, ale bardziej zwarte etnicznie i kulturowo organizmy państwowe, albo dojdzie do procesu przymusowej unifikacji, która pociągnie za sobą kolejne konflikty i walki wewnętrzne. Pewnych prawidłowości rozwoju społeczności ludzkich nie da się po prostu przeskoczyć. Aby powstał prawdziwy naród polityczny, musi dojść do procesów unifikacji w celu wytworzenia mitu założycielskiego. Gdy ten mit zostaje założony i wokół niego ludzie zaczynają się jednoczyć, wtedy dopiero może (ale nie musi) nastąpić polityczna "odwilż".
Sam Fisher
03-07-2015, 19:27
Dlaczego kiedy jakiś naród zrzuca z siebie dyktatora to ten naród wychodzi na złego?
Chyba nie do końca zrozumiałeś moje przesłanie. Jeśli chcą się bić to niech się biją. Problem w tym, że niektóre europejskie kraje uczestniczyły w tym procederze. Północna Afryka w ogniu. Ludzie uciekają do Europy. UE nakazuje podział uchodźców. To problem, który Europa sama sobie stworzyła. Powstają zgrzyty na linii Polska, Węgry, Słowacja - UE. Następstwa tych wydarzeń w Afryce dotykają nas. Kosztem państw, które nie uczestniczyły w tym konflikcie. Czemu mamy płacić za krew na rękach USA i Francji?
W podanym linku przeczytasz o tym jak władze traktują swoich obywateli. Tak jak mówiłem - nie życzę źle uchodźcom, ale to co się robi kosztem swoich własnych obywateli jest nie do zaakceptowania. Dlatego pytam - czy europejskie władze są głupie i dlaczego tak?
http://ndie.pl/doniosl-na-nielegalnych-imigrantow-zaplaci-gigantyczna-kare/
https://www.youtube.com/watch?t=206&v=-amDKfV5Hdw
Mam jeszcze coś dodawać?
prezes Goldman Sachs i specjalny przedstawiciel ONZ ds migracji Peter Sutherland powiedział, że Wielka Brytania powinna przyjąć jeszcze więcej migrantów w celu uniknięcia tworzenia środowiska „ksenofobii i rasizmu”.
Czeczeni w polskim ośrodku dla uchodźców: Tu jest Państwo Islamskie (http://ndie.pl/czeczeni-w-polskim-osrodku-dla-uchodzcow-tu-jest-panstwo-islamskie/)
http://www.liveleak.com/view?i=dd8_1433886268
PS czekam aż ktoś mnie nazwie ksenofobem za mówienie prawdy
Mam nadzieję, że UE w końcu zdechnie.
Przepraszam ze to powiem ale nie jesteś ksenofobem tylko głupcem jeśli uważasz ze istnieją prawdy absolutne, a prawda nigdy nie jest czarna/biała. Na obecna sytuacje ma wpływ wiele czynników.Myślisz że dlaczego wydarzenia 2011 roku nazwano Arabską Wiosną?Owszem obecnie jest dużo różnych reakcji czy wyskoków a to imigrantów a to państw Unii ( która wcale nie jest wielkim złem,tylko popełnia błędy jak każdy rząd czy organizacja polityczno-gospodarcza).
Sam Fisher
04-07-2015, 14:10
Nie czuję się urażony słowami kogoś kto zwyczajnie buja w obłokach.
prawda nigdy nie jest czarna/biała
Masz rację. Walka z dyktaturą. Demokracja i tęcze na niebie. Chyba nie było żadnej wojny na świecie, o której by chodzilo o ideały. Zawsze kryją się za tym interesy. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę lub kobiety (lub żydów jakby tego było mało).
UE popełnia błędy? To i owszem. Ale te błędy nazywają polityką imigracyjną xdddd . Nie mamy absolutnie żadnego interesu w Libii, a mimo to UE udało się nastawić przeciwko sobie jeszcze bardziej niektóre kraje. Najpierw dogadano się, że przyjmowanie imigrantów będzie dobrowolne, a trzy tygodnie później obowiązkowe. Dodatkowo daje się Polsce do zrozumienia, że zwiększenie bezpieczeństwa przez NATO może odbyć się kosztem akceptacji tejże nieodpowiedzialnej polityki imigracyjnej. Płacimy za cudze błędy. To jest jedna sfera nieodpowiedzialności tej polityki. Drugą sferą nieodpowiedzialności tej polityki jest osiągnięcie skutku odwrotnego do zamierzanego, a prowadzi prosto do zwiększenia poparcia partii narodowych. Przykłady? Przede wszystkim Australia (wiem, że to nie UE, ale Australię dotykają te same problemy. Tyle, że Australia sama stanowi o sobie i radzi sobie z problemem). Ostatnio pani Marine le Pen wzywa do zamykania meczetów salafickich. W Danii już rządzi koalicja prawicowa, która będzie chciała zaostrzyć prawo azylowe, odebrać zasiłki itd. Nie mówią nie asymilacji, ale całą resztę czeka deportacja. Węgry i Anglia chcą budować płot na granicach.
Gdyby mi zależało na tej polityce to bym pukał się w czoło, ale póki co nakładam okulary, biorę popcorn i patrzę jak Europa strzela sobie samobója. Europa jest gotowa przyjąć imigrantów. Imigranci nie są gotowi przyjąć Europy.
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10985170_912107728866004_5068566289535597214_n.jpg ?oh=33be02e3f2e518f288679c38660014ac&oe=562A4060
Strasznie generalizujesz.Owszem RADYKALNE odłamy islamu są prawdziwym zagrożeniem jednakże nie każdy wyznawca Allacha jest IS-em.Masz mnie za tępego proeuropejskiego pachołka któremu można wlepić jeden punkt widzenia ale się mylisz.Wychwalasz prawicę jako jedyna słuszna stronę i twierdzisz że często jest ofiarą ataków i nagonek ale prawda jest taka ze sobie na to miano zapracowała.Dlaczego RN nie reagował na grupy ogolonych dryblasów skandujących śmierć komukolwiek bo nie jest białym Polakiem?Tak takie rzeczy były na wiecach,bo mam znajomego byłego sympatyka RN.Albo groźby w internecie pod adresem ISIS ze jeśli zaatakują Polskę to pierwsze ucierpią budki z kebabami?Atakować niewinnych sprzedawców bo są tego ,,samego'' wyznania lub pochodzenia?I nie mów że nie masz tego na myśli bo inaczej nie pisałbyś tych litanii.A ten obrazek?Serio?Tak wygląda Europa?Chyba tylko w chorych wyobrażeniach prawicowców.Zresztą tak krytykujesz imigrantów i politykę wobec nich a oni przechodzą piekło jakiego ty ani ja nie możemy pojąć.Zabija im się rodziny,przyjaciół,wysiedla i torturuje w imię obłąkańczej idei wielkiej religii.Maja zdychać na oczach świata jak Żydzi podczas II wojny?Dlaczego? w czym jest wina udręczonej ludności cywilnej żyjącej w strachu czy dożyją jutra?Unia siedliskiem zła? Unia jest tylko ludzką organizacja która jednak wiele dobrego również robi a imigranci to dziedzictwo Europy XIX wieku tak chwalonego przez tego durnia Korwina i mu podobnych.Zastanów się czy jesteś patriotą, czy uniesionym internetowym zapałem nienawiści i poczucia wyższości ignorantem.
Sam Fisher
04-07-2015, 21:40
Buahahaha!! :D
Oczywiscie, że nie każdy wyznawca Allaha popiera Państwo Islamskie czy chce rozlewu chrześcijańskiej krwi. NIGDZIE tego nie napisałem, więc nie gadaj bzdur o mnie. Polscy tatarzy walczyli po stronie Polaków wiele razy. Jedyne co tu prezentujesz to lemingowy obraz prawicy - tak bardzo zakłamany przez media.
Nie każdy narodowiec to faszysta tak jak i nie każdy muzułmanin to terrorysta. I TY ŚMIESZ MÓWIĆ, ŻE PRAWDA NIE JEST CZARNO BIAŁA?!?!?!?!?!?!
Wychwalasz prawicę jako jedyna słuszna stronę i twierdzisz że często jest ofiarą ataków i nagonek
Bo to prawda.
Nie tyle co wychwalam, a krytykuje obecny stan rzeczy.
prawda jest taka ze sobie na to miano zapracowała
Prawda jest taka, że fałszuje się obraz prawicy.
Dlaczego RN nie reagował na grupy ogolonych dryblasów skandujących śmierć komukolwiek bo nie jest białym Polakiem?
https://www.youtube.com/watch?v=2zfGP8O3K-Y
Nie było tu odniesienia do skandowania śmierci komukolwiek, ale była krytyka spalenia tęczy, który nazwał wybrykiem huligańskim, ale nie ma on związku z RN. Zdrowe myślenie włączone czego nie można powiedzieć o reszcie.
https://www.youtube.com/watch?v=PLYnWGTPCTg
nie mów że nie masz tego na myśli bo inaczej nie pisałbyś tych litanii
Można skręcić w prawo jeden raz lub dwa razy, a nawet trzy razy. Są radykałowie po prawej stronie jak i po lewej stronie. To co robisz to wsadzasz prawicę do jednego worka. Kto tu generalizuje? hahahah ! :D Gadasz tylko bzdury. Równie dobrze mógłbym wszystkich lewaków oskarżać o zapędy komunistyczne. Mądre to? Nie.
Zresztą tak krytykujesz imigrantów i politykę wobec nich a oni przechodzą piekło jakiego ty ani ja nie możemy pojąć.Zabija im się rodziny,przyjaciół,wysiedla i torturuje w imię obłąkańczej idei wielkiej religii.Maja zdychać na oczach świata jak Żydzi podczas II wojny?Dlaczego? w czym jest wina udręczonej ludności cywilnej żyjącej w strachu czy dożyją jutra?
I dlatego nazywam tę politykę nieodpowiedzialna. Chcielibyśmy pomagać, a Europa ma krew na rękach i Państwo Islamskie wygraża Europie. Nie krytykuje imigrantów (co najwyżej tych, którzy przybywają w celu siania destrukcji), a politykę imigracyjną. Wraz z napływem imigrantów, którzy chcą po prostu bezpieczeństwa przychodzą też i tacy, którzy nie będą szanowali twoich praw. Być może zdajesz sobie z tego sprawę, ale dla ciebie liczą się ci, którzy szukają tylko pomocy i schronienia. I szanuję to i też chciałbym żeby nikomu nie działa się krzywda. Tylko jak mówiłem - Europa sobie sama nawarzyła tego piwa, a teraz musi je wypić. Wszystko wskazuje, że skończy się to kacem jak tak dalej pójdzie.
poczucia wyższości ignorantem
Lemingoza lvl hard. Właśnie takie poglądy dzisiaj się forsuje. Zacznij myśleć inaczej to od razu wyzywają od faszystów.
Dostałem raka.
1),,Lemingowy'' to wasze ulubione słowo kiedy nie umiecie skonstruować odpowiedzi.Czemu się kojarzy RN z skinheadami i tym podobnymi?Bo ich przyciąga,i jakoś nie odtrąca.
2),,Bo to prawda'' śmiechu warte,naprawdę, tu jest pogrzeb prawaka level hard jak to się teraz mówi.
3)Prawicy się nie fałszuje,sama jest fałszem.W RN są ludzie z misją to wiem na pewno ale są niestety na drugim planie bo ważniejsze są populistyczne hasła czy akcje jak te palenie tęczy czy inne głupoty.
4)Filmik propagandowy + program z udziałem głównego mówcy populizmu, a który jakoś nie jest w stanie ogarnąć RN.Miałem nieszczęście tam być w zeszłym roku,i owszem były osoby spokojne,lecz ci zadymiarze jakimś cudem włączają się w pochód i robią reklamę.Chyba RN powinien współpracować z policją w tej kwestii prawda? A nie wypiąć się i ,,A bo oni się dołączyli, i ich nie zauważyliśmy.'' Pogratulować organizacji.
5)Dalej chwytaj za słówka, a na pewno nikt nie potraktuje twoich wywodów poważnie.Zresztą wiele razy było mówione że zasłużyła na opinie z uwagi miernych rezultatów zwalczania radykalizmu w swoim łonie.Jeśli tego nie zrozumiesz to nie mamy o czym gadać.
6)Tu jestem w stanie się z tobą zgodzić jeśli mówimy o bierności Europy tyle że problemem jest zwalczać ISIS które będzie stosować taktykę partyzancką,a czego dowodem była wojna w Iraku.To nie będzie blitzkrieg.A co do wyskoków kretynów z tłumu to za ich brak rozumu płaci tenże niewinny tłum.
7)Zacznij myśleć inaczej ale konstruktywnie a nie hejtuj razem z populistami obecnej rzeczywistości,i nie obiecuj złotych gór.Bo to jest problem mieć pomysł,ale wykonanie leży.
Sam Fisher
04-07-2015, 22:34
Czemu się kojarzy RN z skinheadami i tym podobnymi?Bo ich przyciąga,i jakoś nie odtrąca.
Bo taki wizerunek kreuje się w mediach. To jasne, że przyciąga. Komunistów też przyciąga lewica. Mądre to?
https://www.youtube.com/watch?v=jckkROnutlw
NIKT nie pokaże takich scen. NIKT tego nie doceni. Skinheadzi? Nie widzę ich tam. Jak chcesz wrzucać wszystkich do jednego worka to proszę bardzo, ale to właśnie ty fałszujesz obraz rzeczywistości.
,,Lemingowy'' to wasze ulubione słowo kiedy nie umiecie skonstruować odpowiedzi.
Hahaa! Nie ma odpowiedzi na załosne prowokacje i ubliżanie bez pokrycia w rzeczywistości.
2),,Bo to prawda'' śmiechu warte,naprawdę, tu jest pogrzeb prawaka level hard jak to się teraz mówi.
Już udowodniłem, że kłamie się na temat narodowców. Bujaj dalej w obłokach.
ważniejsze są populistyczne hasła czy akcje jak te palenie tęczy czy inne głupoty.
To media się skupiają na tym, bo to wygodne. Nie dość, że nie przedstawiają całej prawdy to jeszcze korzystają na prowokacjach państwa i mamy taki obraz a nie inny.
Tu jestem w stanie się z tobą zgodzić jeśli mówimy o bierności Europy tyle że problemem jest zwalczać ISIS które będzie stosować taktykę partyzancką,a czego dowodem była wojna w Iraku
Problemem jest to, że takich akcji jak we Francji będzie coraz więcej. Takich problemów jak ten :
https://www.youtube.com/watch?v=1y28zkxUtUs
https://www.youtube.com/watch?v=NRZiTreKcCk
...będzie coraz więcej. Żadne mydlenie oczu przez ciebie nie jest w stanie zakryć prawdy. Ja operuję w świecie faktów, przedstawiam wydarzenia i nie są one wymyślone przeze mnie.
Dalej chwytaj za słówka, a na pewno nikt nie potraktuje twoich wywodów poważnie
Pięknie, ale może najpierw zacznij traktować trochę poważniej rozmówcę, a nie oskarżasz go o poglądy, których nie wyznaje.
7)Zacznij myśleć inaczej ale konstruktywnie a nie hejtuj razem z populistami obecnej rzeczywistości,i nie obiecuj złotych gór.Bo to jest problem mieć pomysł,ale wykonanie leży.
Dajesz mi tyle powodów do radości.
"Problemem" ruchu narodowców w Polsce jest taki, że jeszcze nas problem imigrantów nie dotyka tak mocno jak Europę Zachodnią (plus Australia). Ludzie poczują większy problem to sami zwrócą się ku narodowcom, którzy chcą walczyć z tymi problemami. Naturalna reakcja przeciwko zagrożeniom.
http://ndie.pl/australia-zaostrzy-przepisy-dotyczace-obywatelstwa-co-z-europa/
Kończę z panem rozmowę. Widzę, że nie doczekam się tu ani argumentów ani obiektywizmu, a tylko powtarzanej mantry mainstreamu.
Co znowu uciekasz jak przed Volomirem?Przedstawiłeś mi patetyczne wizje narodowców i myślisz ze tak wygrałeś rozmowę?Jesteś nieszanowany w rozmowie?Ciężko szanować człowieka który z góry umie założyć że jego oponent to leming czy już mieć odpowiedzi na pytania.Cały czas mylisz patriotyzm z nacjonalizmem.Przedstawiłeś filmik z kombatantem,ok i co dalej? Dlaczego RN tego nie promuje?Media zawsze wezmą się za sensację to nagle one wszystkiemu winne?Kłamliwy jesteś ty jeśli nie dostrzegasz że polska prawica jest przez siebie samą planktonem politycznym?Ile zebrał głosów Kowalski?Ludzie nie zagłosują na partie która popierają agresywne subkultury,a partia nie umie sobie z tym poradzić.Oczekujesz obiektywizmu to sam też z niego skorzystaj bo jak na razie to robisz za obrażona primadonnę.
Sam Fisher
04-07-2015, 23:25
Jesteś niedoinformowany.
Dlaczego RN tego nie promuje?
http://i.imgur.com/IptFssb.jpg
To właśnie RN to promuje. Kolejna porażka z twojej strony i kłamstwo (lub zwyczajny brak wiedzy na temat RN).
Kłamliwy jesteś ty jeśli nie dostrzegasz że polska prawica jest przez siebie samą planktonem politycznym?
Prawica była wyniszczana przez dziesiątki lat począwszy od 1945 roku. Polacy byli okłamywani i chowano przed nimi historię tych, którzy walczyli dalej o Polskę. Podziękujmy PRL i ich dzisiejszym kontynuatorom za to.
Ile zebrał głosów Kowalski?Ludzie nie zagłosują na partie która popierają agresywne subkultury
Wcale nie popiera. Chyba nie wysłuchałeś wywiadu z Bosakiem.
planktonem politycznym
Przede wszystkim RN to RUCH SPOŁECZNY. Dopiero w grudniu 2014 roku założono partię. Jesteś strasznie niedoinformowany i brakuje ci rzeczowej argumentacji i przedstawiasz jedynie swoje niechęci.
Bądź niedoinformowany. Mów o obiektywizmie.
http://i2.pinger.pl/pgr377/2486cce00014686b5139ed0e/haha-haha-pl-ffffff-1.jpeg
Jesteś zaślepionym sympatykiem.przykre to ale nic tu nie poradzę.Prawica tak jak i inne ugrupowania niewygodne dla ZSRR były niszczone,co nie oznacza wyjątkowości tej jednej strony.Sądzisz że jestem niedoinformowany?Facebook rozumiem jest jedynym źródłem promowania RN?Ponieważ zrobił się offtop, powiem tylko tyle: Twoja święta prawica nie zrobiła nic aby wpłynąć na polskie społeczeństwo,więcej włączyła się w nurt populizmu,kłamstwa i fantazji.Nic mi w dyskusji nie udowodniłeś po za tym iż jesteś święcie przekonany o wspaniałości tego ruchu,oraz ze to wszyscy wokół są źli.Traktowanie mniejszości,religijnych,orientacji i narodowych,jako gorszych to jest wizytówka prawicy na która sama sobie zapracowała. To ty żyjesz w zakłamaniu przeświadczony o posiadaniu remedium na wszystkie problemy,oraz o tym ze jeśli ktoś się z tobą nie zgadza jest lemingiem,lub jeszcze gorzej.Zarzucasz mi brak obiektywizmu?To chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem moich postów.
Sam Fisher
05-07-2015, 00:52
To chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem moich postów.
Rzucasz ogólnikami, hasełkami ("włączyła się w nurt populizmu,kłamstwa i fantazji") i zero konkretów (nie odnosisz się do osiedlania imigrantów kosztem obywateli, nie odnosisz się do ruchów narodowych nawet w przeżartej przez tolerancję krajach zachodnich - Wielka Brytania, Dania, a także Australia i kraje Europy Środkowej). Dodatkowo kłamiesz świadomie lub nieświadomie (nie wiesz, że RN promuje to i to, wmawiasz, że RN popiera huligaństwo). Ja ci przedstawiam to co się dzieje na świecie. Wydarzenia, cytaty, filmy. Nie ma żadnego kontrargumentu z twojej strony (coż...z faktami się nie polemizuje). Mówisz, że nie ma prawdy biało czarnej, a mimo to nagle zaczynasz z niej korzystać w odniesieniu do prawicowców. Wciskasz mi słowa, których nie wypowiedziałem. Wciskasz mi w głowę myśli, których nie mam. Nie potrafisz prowadzić dyskusji.
oraz ze to wszyscy wokół są źli
Co napisałem o polskich tatarach? Co napisałem o imigrantach? Co napisałem o budowaniu relacji z sąsiadami? Co napisałem o Niemcach i moim pochodzeniu? Co napisałem o panu Biedroniu w temacie o homoseksualizmie? Ile jeszcze kłamstw z twojej strony padnie? Na pewno argumentów i faktów nie doczekam się.
Nawet bez podziałow, sympatii i antypatii nie możesz zaprzeczyć, że rosną nastroje antyimigracyjne. Jest to naturalna reakcja na poczucie zagrożenia kulturowego. Dziwisz się narodowcom?
https://www.youtube.com/watch?v=Z_1OKvQWjHE&bpctr=1436057442
Bardzo znamienne pierwsze 10 sekund nagrania. Znowu GW w natarciu.
Ponadto w drugiej części nagrania dokładnie to czego narodowcy chcą uniknąć:
https://www.youtube.com/watch?v=3GySFACpswI
"przemoc w miejscu pracy". pewnie, że nie morderstwo na tle religijnym. nie może być tak, że prawda jest biała lub czarna xd
https://www.youtube.com/watch?v=35ZBt9oILvw
Twoja święta prawica nie zrobiła nic aby wpłynąć na polskie społeczeństwo
Prawica jest spychana na margines, a mimo to osiągnęła sukces jako RUCH SPOŁECZNY. Coraz więcej młodych ludzi zaczyna mówić o tym jak jest naprawdę.
Facebook rozumiem jest jedynym źródłem promowania RN
Tak jak mówiłem- RN to przede wszystkim RUCH SPOŁECZNY. W Polsce odbywa się wiele spotkań, na których porusza się wiele tematów. Oczywiście nikt, poza Ruchem Narodowym, nie będzie o tym trąbił w mediach. Jeśli przyjrzałeś się sympatykom RN to na pewno dostrzeżesz, że są to głównie młodzi ludzie, którzy nie wychowali się w czasach PRL. Wychowali się w czasach internetu, gdzie każdy może konfrontować wiadomości. Nie są niewolnikami goebbelsów z telewizji. Facebook jest więc naturalnym sojusznikiem w dotarciu do sympatyków.
Traktowanie mniejszości,religijnych,orientacji i narodowych,jako gorszych to jest wizytówka prawicy
Wizytówką prawicy jest myślenie o narodowych interesach, a nie wypinanie dupy jak będzie tego chciała UE.
Podałem już FAKTY, w przeciwieństwie do ciebie. RN nie żyje w świecie fantazji. RN informuje o tym co się naprawdę dzieje na Zachodzie. Już od jakiegoś czasu zachodnie kraje Europy zaczęły reagować na współczesne zagrożenia. To nie jest wymysł. To fakt. A ty nie podajesz tu ŻADNYCH faktów tylko swoje uprzedzenia i umyślne lub nieumyślne kłamstwa. GG was fun
Czy wam się tematy nie pomyliły? Ostrzeżenie słowne.
Sam Fisher
05-07-2015, 09:13
No panie Pampalinex ja tutaj co rusz przedstawiam informacje związane bezpośrednio z problem islamu na świecie. Nie to co niektórzy :rolleyes: "problem" narodowców w różnych krajach świata jest także mocno związany z tematem, bo jego rosnące poparcie jest skutkiem nieodpowiedzialności USA i UE.
Z tego co widzę to wyklocacie się o prawicę. Pampa
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojskowosc?zobacz%2Fkolejna-egzekucja-panstwa-islamskiego#
Kolejna zbrodnia ISIS. Co ciekawe na zdjęciu wśród zabójców widać 13-14 latków. Czyżby islamiści w swej armii również wcielali dzieci?
Sam Fisher
05-07-2015, 09:23
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojskowosc?zobacz%2Fkolejna-egzekucja-panstwa-islamskiego#
Kolejna zbrodnia ISIS. Co ciekawe na zdjęciu wśród zabójców widać 13-14 latków. Czyżby islamiści w swej armii również wcielali dzieci?
A to nie jest nic nowego. Nie chcę zamieszczać tutaj bezpośrednio linków, gdzie zamieszcza się drastyczne treści, ale już widziałem jak takie kajtki ucinają łby. Jakby ktoś chciał linka do takiej strony to PW proszę.
Pewnie kończą im się ludzie,lub jest to element wychowania nowego islamistycznego człowieka,lub obie te kwestie.
Pewnie kończą im się ludzie,lub jest to element wychowania nowego islamistycznego człowieka,lub obie te kwestie.
W sumie może być prawdą to, co mówisz, ale skoro kończą im się ludzie, to trzeba by było jakoś wyjaśnić to:
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-panstwo-islamskie/newsy/news-islamisci-przejmuja-kaukaz-co-na-to-rosja,nId,1846045
Albo to kolejny chwyt rosyjskiej propagandy, próbującej wmówić, że islamiści są na Kaukazie, albo to jest jednak prawda i islamiści grasują w górach Kaukazu. A znając Rosjan, to może być w 99% propaganda.
To nie fair ja to chciałem zamieścić :D.Niekoniecznie to musi być propaganda,bo potwierdzono ,,hołd'' niektórych ugrupowań partyzanckich:http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/czeczeni-walcza-w-syrii-panstwo-islamskie-przyszlo-na-kaukaz,556875.html
Ogółem sytuacja robi się ciekawa jeśli nie groźna,choć zastanawia mnie czy powtórzyliby ten numer na Bałkanach?
Sam Fisher
05-07-2015, 09:57
Biorąc pod uwagę jak wysoki jest u nich wskaźnik urodzeń trudno mi uwierzyć w brak ludzi.
To może być możliwe, zważywszy na to, że Albania to niemal sami muzułmanie, częściowo Turcja jest też w Europie (tu Istambuł) - a jest też krajem muzułmańskim. Coś czuję, że niedługo w Europie będzie naprawdę gorąco... i to nie chodzi mi wcale o pogodę :mrgreen:
Raczej funkcyjni nie powinni dyskutować w Agorze. Pampa
To może być możliwe, zważywszy na to, że Albania to niemal sami muzułmanie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_w_Albanii Jak widać nie aż takie "niemal".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_w_Bo%C5%9Bni_i_Hercegowinie To państwo też często jest chyba błędnie oceniane pod względem dominacji muzułmanów, choć to oczywiście w sporej części kwestia wewnętrznych podziałów narodowych i administracyjnych.
W Kosowie chyba nie najlepiej się dzieje więc tam powstanie jakichś zalążków Państwa Islamskiego jest prawdopodobne.
Turcja leży może i po części w Europie, pod względem ludnościowym jest ich nawet na tym kontynencie całkiem sporo, jednak to peryferie. Równie wielkim zagrożeniem "muzułmańskim" dla Europy jak turecka jej część jest pewnie Afryka Północna.
Nie licząc części rosyjskiej w Europie "terroryści" mają raczej możliwości działania w Kosowie i może islamskiej części Macedonii skoro jest tam "gorąco". Regiony to raczej izolowane i nie należące do UE. W dodatku można mieć nadzieję, że Boszniacy, Pomacy czy nawet Albańczycy nie okażą się być podatni na propagandę ekstremistów, w końcu wrzucać do jednego worka z Czeczenami czy Arabami ich nie można. Sami Czeczeni i ludy kaukaskie, tak jak i inne islamskie mniejszości Rosji nawet jeżeli "zostaną terrorystami" to i tak nie rozszerzą raczej swej działalności poza samą Rosję, a nawet jeżeli to zrobią to nie będzie to zagrożenie się być może wielce różniło od tego płynącego z Azji czy Afryki. Choć z drugiej strony można by się wtedy poważnie obawiać o szczelność wschodniej granicy Polski, konflikt na Ukrainie sprawy by z pewnością nie ułatwiał.
Koniec końców więc to chyba muzułmanie z Europy Zachodniej stanowią większe potencjalne zagrożenie dla Europy niż jej islamskie regiony. W przypadku Albanii czy Bośni można by jakoś reagować, w przypadku mieszkańca Paryża raczej ciężko. Zwłaszcza że to ponoć nie emigranci stanowią największe zagrożenie, ale urodzeni w Europie potomkowie "starej emigracji".
Prawda tyle że mnie chodziło o ekstremistów na Bałkanach.Co prawda są nieliczni ale można byłoby ich zorganizować tworząc potajemne komórki,o ile już się to nie stało.Biorąc pod uwagę przerzut przez Turcję jest to możliwe.
Sam Fisher
05-07-2015, 21:25
Zwłaszcza że to ponoć nie emigranci stanowią największe zagrożenie, ale urodzeni w Europie potomkowie "starej emigracji".
No jeśli tak rzeczywiście jest to jeszcze gorzej świadczy o naiwności liberałów. Trudność z asymilacją młodych pokoleń urodzonych już w Europie i mamy oczekiwać asymilacji imigrantów?
Kiedyś podczas jednego z moich licznych wojaży do Niemiec zdarzyło mi się natknąć na wycieczkę młodych Turków (gwoli ścisłości - rodowici Turcy, którzy przyjechali do Niemiec na wycieczkę). Byli bardzo zażenowani po tym jak zobaczyli ich niemieckich krewniaków. Wstydzili się ich. Dość znamienne moim zdaniem.
Sam Fisher
06-07-2015, 18:05
Religia pokoju czy wojny? Zdania podzielone, ale na pewno jest religią problemów.
http://www.jihadwatch.org/2014/04/denmark-41-percent-of-all-somali-men-were-convicted-of-crimes-in-2012
According to Statistics Denmark, 41 percent of all Somali men aged 15-79 years were convicted of a crime in 2012….
A total of 34 percent of all men from Lebanon, or a total of 2021, were convicted of a crime in 2012….The same goes for 31 percent of all Moroccan men…27 percent of all men from former Yugoslavia, and 26 percent of Iraqi, Iranian and Afghan men.
http://www.jihadwatch.org/wp-content/uploads/2015/04/NannaSkovmand-300x174.jpg
On Christmas morning, Nanna Skovmand and her boyfriend were subjected to an unprovoked attack by Muslims who kicked and beat them with bottles and iron chains in the face. As has happened so often before, the sentence they have received is ridiculously short. The attackers are already out of prison as you read this – six months after their attack.
http://ekstrabladet.dk/112/nannas-voldsmaend-doemt-her-er-deres-straf/5618582
I to jest przykład na występowanie zadufanych w sobie dupków i dup w każdej kulturze.Sprawa jest stara,choć trzeba przyznać że nagłośniona przez ofiarę jest na pewno dobrym przykładem co się dzieje kiedy uszczelki tolerancji są za bardzo rozluźnione.
Sam Fisher
09-07-2015, 20:35
Do czego prowadzi poprawność polityczna? Ano do takich wypaczeń.
http://ndie.pl/pracownik-sklepu-pobity-przez-imigrantow-media-okrzyknely-personel-rasistami/
Dobra wiadomość dla miłośników multi - kulti. Zakładam, że im więcej przybędzie naszych drogich gości, tym bardziej środowiska lewicowe będą czuły się jak w raju:cool:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/uchodzcy-z-afryki-polska-w-ciagu-kilku-dni,146,0,1853586.html
Warszawa jest zresztą gotowa. Piękny meczet już jest...
http://wirtualnapolonia.com/2015/07/09/otwarcie-meczetu-w-warszawie-poczatkiem-fundamentalizmu-islamskiego/
Zastąpienie kościołów meczetami... W ostatecznym rozrachunku do tego doprowadzi lewicowa polityka. Czyżby lewacy byli kryptomuzułmanami?:devil:
No masz racje to może być problem. To trzeba inaczej rozwiązać a nie podrzucać sobie kukułki.Co do meczetu to nie mam szczerze do końca zdania.po prostu nie wiem co o tym myśleć.
Gaius Julius
10-07-2015, 17:18
No masz racje to może być problem. To trzeba inaczej rozwiązać a nie podrzucać sobie kukułki.Co do meczetu to nie mam szczerze do końca zdania.po prostu nie wiem co o tym myśleć.
Wystarczy, że nie będą budowali meczetów za nasze tylko za swoje a dwa, jako że jestem zwolennikiem demokracji i wolności to niech sobie żyją u nas, ale mają dostosować się do nas i naszych zasad albo wypad z kraju.
Sam Fisher
10-07-2015, 17:54
ale mają dostosować się do nas i naszych zasad albo wypad z kraju.
Si senior. Z tymże islam ideologicznie jest przeciwko współczesnym wartościom europejskim. Musieliby porzucić islam, a z tym będzie bardzo trudno.
Gaius Julius
10-07-2015, 18:06
Si senior. Z tymże islam ideologicznie jest przeciwko współczesnym wartościom europejskim. Musieliby porzucić islam, a z tym będzie bardzo trudno.
Jakoś Tunezyjczycy nie mają z tym problemu by żyć jak europejczycy, żyją w jednym z najbardziej liberalnych muzułmańskich krajów. Nie wiem jak z Saudyjczykami, ale też chyba podobnie. A Turcja?
Sam Fisher
10-07-2015, 19:26
A to już trzeba byłoby pogrzebać dokładniej po statystykach. Mogę na tę chwilę cofnąć się do poprzedniego posta.
According to Statistics Denmark, 41 percent of all Somali men aged 15-79 years were convicted of a crime in 2012….
A total of 34 percent of all men from Lebanon, or a total of 2021, were convicted of a crime in 2012….The same goes for 31 percent of all Moroccan men…27 percent of all men from former Yugoslavia, and 26 percent of Iraqi, Iranian and Afghan men.
Oczywiście to tylko przykład Danii. W innych krajach procent narodowości może się różnić. Turcy? Tutaj jest taka sprawa (przede wszystkim Niemcy), że większość młodych urodziła się już w Europie i z moich obserwacji w samych Niemczech, że tragedii nie ma. Mają co prawda swoje "getta" i osobiście w nocy bym się tam nie zapuścił. Za dnia wiele razy przechadzałem się przez ich dzielnicę. Samochody zawalaja drogę dla pieszych, wystawiają krzesła i stoły na tej samej drodze i robią sobie tam posiaduchy. No po prostu traktują już przestrzeń publiczną jak coś swojego. A któregos razu nawet strzykawka na ulicy leżała. Nie jest to tajemnicą dla tamtejszych, że wielu z nich handluje narkotykami. Ale generalnie miałem styczność z młodymi i świetnie się dogadują z niemiecką młodzieżą.
Miałem okazję rozmawiać z byłym funkcjonariuszem Kriminalpolizei (emerytura). Powiedział, że nawet już teraz po służbie dalej ze sobą nosi broń. Boi się tamtych dzielnic, boi się tych ludzi i powiedział, że wolalby pójść siedzieć niż być bezbronny.
Problem dzisiaj jest taki, że mamy ogromny napływ muzułmanów, którzy nie mieli większej styczności z Europą. Dużo uchodźców w małym czasie. Będą zgrzyty.
Dzisiejsi muzułmanie w Europie są różni. Jestem pewny, że część dzisiejszego napływu w miarę się zasymiluje, ale tylko głupiec będzie wierzył, że nie będzie problemów.
Coraz częściej następuje zjawisko "ucieczki białych". Biali uciekają z terenów lub dzielnic, które w wysokim stopniu nacechowały się zróżnicowaniem etnicznym. Może tak być, że dwie kultury będą żyły obok siebie nie asymilując się w pełnym stopniu.
http://speisa.com/modules/articles/index.php/item.1395/white-flight-in-sweden.html
Tak na marginesie to marzy mi się obraz dwóch religii obok siebie jaki został pokazany w filmie Kingdom of Heaven. Marzyć można...
Gajusz Mariusz
10-07-2015, 20:05
Powiedział, że nawet już teraz po służbie dalej ze sobą nosi broń. Boi się tamtych dzielnic, boi się tych ludzi i powiedział, że wolalby pójść siedzieć niż być bezbronny.
No to jako były funkcjonariusz byłby wtedy najbardziej bezbronnym wczasowiczem w całym kompleksie więzienia. A tych ludzi zapewne więcej by tam spotkał niż statystycznie na niemieckiej ulicy (mogę się mylić :hmm:) Zagranie vabank.
Sam Fisher
10-07-2015, 20:12
No to jako były funkcjonariusz byłby wtedy najbardziej bezbronnym wczasowiczem w całym kompleksie więzienia. A tych ludzi zapewne więcej by tam spotkał niż statystycznie na niemieckiej ulicy (mogę się mylić :hmm:) Zagranie vabank.
No sh** Sherlock :D Ale do tego czasu jest wolny choć musi się oglądać za plecy. Nie ma co się dziwić, w końcu to były kripowiec.
Jakoś Tunezyjczycy nie mają z tym problemu by żyć jak europejczycy, żyją w jednym z najbardziej liberalnych muzułmańskich krajów. Nie wiem jak z Saudyjczykami, ale też chyba podobnie. A Turcja?
Akurat tutaj jest taki problem, że jeśli mamy takie "wyjściowe" miasta to widzimy piękną tolerancję! Głównie pieniądza;) Im dalej w Turcję tym gorzej. Moi znajomi "lewacy" jeżdzą sobie po świecie samochodem (nysateam) i opowiadali jak spoko było w tych turystycznych miastach a jak kiepsko w tych mniej reprezentacyjnych .
Moje podejście jest takie. Czaję, że nie każdy jest zły, że ludzie nie rodzą się źli i nie każdy zabije niewiernego itd. Ale na razie w Islamie dominuje dosłowna interpretacja Koranu, co za tym idzie, większość stanowi zagrożenie. Pokazują to w sumie wszystkie kraje, gdzie pojawia się dużo muzułmanów. Szwecja, Dania, Francja, Anglia - ta ostatnia, miasta takie jak Leeds mają olbrzymią przestępczość (a tam właśnie znaczący procent stanowią muzułmanie), przez co mają dużo tańsze mieszkania bo nikt nie chce tam mieszkać. W muzułmańskie dzielnice Szwecji karetka nie wjedzie bez obstawy policji itd. Czyli, nie każdy zabija, ale w sumie nie każdy nazista zabił człowieka, jeśli wiecie o co mi chodzi. Tak długo jak dominuje nurt, że heretyk jest zły i powinniśmy wprowadzić prawo szariatu, tak długo ja będę negatywnie nastawiony do muzułmanów. Przykro mi, ale mając na uwadze dobro mojego dziecka, nie chcę ryzykować że jakiś omotany religią fanatyk będzie mu mówić co jest dobre a co złe.
Inna sprawa, że świat byłby lepszy bez religii ;) Z religii nigdy nic dobrego nie wynikło.
Z religii nigdy nic dobrego nie wynikło.
Sorry Volomir, ale gorszej bzdury dawno nie słyszałem.... nie zamierzam nawet argumentować, ani wchodzić z Tobą w dyskusje, bo mam nadzieje, że jak jeszcze raz przeczytasz swoje słowa to je odwołasz.
Ojej, ja po prostu jestem antyreligijny ;) Zdaje sobie sprawę, że nie zawsze to było jedynie nawracanie mieczem i ogniem, ale patrząc na to co się dzieje dzisiaj to mam powody nie lubić zorganizowanych religii. Ale wierzcie sobie w co chcecie.
PS: a Ciebie Barsa bardzo szanuje, za to że mądrze gadasz na tematy mniej lub bardziej związane z naukami kościoła.
HellVard
10-07-2015, 21:21
Sorry Volomir, ale gorszej bzdury dawno nie słyszałem.... nie zamierzam nawet argumentować, ani wchodzić z Tobą w dyskusje, bo mam nadzieje, że jak jeszcze raz przeczytasz swoje słowa to je odwołasz.
Że się tak wtrynię bez zaproszenia... Mówienie, że kompletnie nic dobrego z religii nie wynika jest faktycznie nadużyciem, ale ilość minusów jest wystarczająca, by zdecydowanie potępiać to zjawisko ;)
Sam Fisher
10-07-2015, 22:42
Co do głównej treści posta oczywiście masz dużo racji.
Inna sprawa, że świat byłby lepszy bez religii ;) Z religii nigdy nic dobrego nie wynikło.
Może lepiej poprzestać - bez religijnego fanatyzmu. Są też i dobrzy chrześcijanie i dobrzy muzułmanie.
Jakoś Tunezyjczycy nie mają z tym problemu by żyć jak europejczycy, żyją w jednym z najbardziej liberalnych muzułmańskich krajów.
http://gisplay.pl/gis/4993-kto-walczy-w-panstwie-islamskim.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Islamic_State_of_Iraq_and_the_Levant#Foreign_natio nals
Nie wydaje mi się żeby z państwa w którym ludzie żyją jak Europejczycy powinno być tylu bojowników. No i jeżeli tylu Tunezyjczyków wybiera się do ISIS to widać część jednak ten problem by żyć jak Europejczycy ma. Oczywiście spojrzenie na ilość bojowników z Francji sprawia, że tych Tunezyjczyków nie wydaje się być wcale specjalnie wielu. Ale kwestia Tunezji tak czy siak jest bardziej skomplikowana nawet jeżeli zapomnimy o tych "ochotnikach".
Nie wiem jak z Saudyjczykami, ale też chyba podobnie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Human_rights_in_Saudi_Arabia Może jak na standardy muzułmańskie można by ich nazwać liberalnym muzułmańskim krajem, nie znam "standardów" tego określenia, dla USA to pewnie ci "dobrzy i liberalni", ale do UE to nie ma raczej co tego porównywać.
Z Turcją też nie jest sprawa jednoznaczna. Choć to wszystko też kwestia tego jak na te państwa patrzy Zachód, po części to on im narzuca pewne łatki które później przenikają do świadomości ludzi (Zachodu). Tunezja ma być tym państwem w którym udała się Arabska Wiosna Ludów (co więcej ma ogólnie pokazać że te wystąpienia były czymś [choć trochę] dobrym itd.), Arabia Saudyjska takim dobrym państwem muzułmańskim z którym można handlować itd., Turcja świeckim państwem o większości muzułmańskiej które pokazuje że tak też się da itd. Zachodnie media i politycy mają chyba potrzebę generalizowania i tworzenia takiego a nie innego wizerunku niektórych państw, w końcu głupio pisać "nie wszyscy muzułmanie są źli, spójrzcie na Arabię Saudyjską w której robią co prawda to, to i tamto (złe rzeczy), ale nie robią tego i tamtego (inne złe rzeczy)". Zresztą nie raz chyba wytykano prezydentom USA ich hipokryzję kiedy to uśmiechają się do Saudów, a innych przywódców mają na cenzurowanym mimo iż patrząc obiektywnie są bardziej "liberalni" od Saudów. Zresztą wystarczy też spojrzeć choćby na szopkę w USA z (rzekomą) flagą Konfederacji, jak bardzo potrafią być "zjechani" jej obrońcy przez człowieka który robi dobre miny podając rękę Saudom.
Że się tak wtrynię bez zaproszenia... Mówienie, że kompletnie nic dobrego z religii nie wynika jest faktycznie nadużyciem, ale ilość minusów jest wystarczająca, by zdecydowanie potępiać to zjawisko ;)
Przypominam, że "to zjawisko" jest tak stare jak ludzkość i jest jej częścią:)
Mogę cię pocieszyć, że już parę razy zdecydowanie "to" potępiono. W Francji- czasie rewolucji francuskiej, W ZSRR, Korei Północnej, Kambodży - Pol Pota... Wszędzie tam, gdzie panowało instytucjonalne ludobójstwo...;)
Sam Fisher
19-07-2015, 16:38
http://telewizjarepublika.pl/belgijscy-policjanci-odmawiaj-udzialu-w-swiatecznej-paradzie-boja-sie-zamachow,21716.html
No nie wyrabiam już z tymi kretynami :D Powiedzieli nam, że będziemy tylko wlepiać mandaty! Fajnie będzie mówili :D Będziemy jedli pączki i czytać gazety od rana do wieczora :D
Jeszcze niech straż pożarna odmówi gaszenia pożarów. "bo się pali"
Czemu od razu kretynami? Idąc pracować jako policjanci nie pisali się raczej na terrorystyczne zagrożenia, wiadomo że są różne zdarzenia losowe, ale jeżeli się trąbi w kółko o terrorystach to sytuacja może być postrzegana właśnie trochę jak gaszenie pożarów. Czyli wiadomo, że jak zgromadzenie to i zagrożenie terrorystyczne. Porównując to do strażaków to trochę tak jakby wysłać któregoś do zakładów chemicznych mimo iż nie był szkolony do zagrożeń z nimi związanych. Jeszcze kwestia tych cięć finansowych, które dodatkowo mogą drażnić i tak zapewne nieprzygotowanych pod względem "sprzętu do walki z terrorystami" policjantów. Zagrożenie życia, perspektywa że jakby co to i tak się niewiele zrobi (więc i poczucie bezsilności) itd. W dodatku być może kwestie finansowe. Z tej krótkiej notatki wychodzi też, że są oni zorganizowani więc nie ryzykują ot tak stratą pracy. Każdy zawód ma pewien utarty wizerunek, idąc na policjanta na Zachodzie nie myślało się raczej o zagrożeniu terrorystycznym. Może Ty jesteś taki odważny, gotowy na wszystko itd., że byłbyś skłonny przez 10 lat jeździć do staruszek skarżących się na hałas po czym "walczyć" z terrorystami. Ja bym zapewne zaczął głośno mówić o jakimś dodatkowym wyszkoleniu, wyekwipowaniu, a może i podwyżce. Wzrasta ryzyko w pracy więc i powinny iść za tym profity, odpowiednie reagowanie w postaci szkoleń itd.
Gajusz Mariusz
20-07-2015, 09:08
Nie do końca, Dagoradzie. Terroryzm w krajach zachodnich był obecny nie od 2001r, wybuchały dyskoteki, zabijano sportowców na olimpiadach, a Dziewulski wprost opowiadał jak zabezpieczał odpoczynek w rządowych ośrodkach wypoczynkowych pewnych "śniadych jegomości" po głośnych wydarzeniach w krajach złego imperializmu. I pewnie tamto pokolenie policjantów uważało że jak był zamach średnio raz na dziesięciolecia w ich mieście to wypadkowa sytuacji nie pozwala im drzeć szaty i się ośmieszać publicznie. Pokolenie policjantów wychowanych na Vivie i CoD to jak widzimy zupełnie inna bajka.
Ale ja nie twierdzę że nie było zamachów. Tylko ciężko porównać to jak było kiedyś z tym jak jest teraz, zwłaszcza, że zdarzają się spokojniejsze okresy (nawet dla policjanta z 20 letnim stażem "Monachium" to raczej odległa sprawa) no i trzeba też patrzeć na sprawę indywidualnie. Dla nas Belgia może być jednym z państw na Zachodzie i z naszej perspektywy możemy mówić o tym, że na Zachodzie były zamachy w metrach, na olimpiadach itd. Dla Belgów jednak sprawa musi wyglądać inaczej, dla nich wydarzenia z Monachium czy Madrytu to też coś jednak odległego. No i to też kwestia ogólnego podejścia do zamachów. Po zamachu na karykaturzystów świat zachował się jakby zdarzyła się ogromna tragedia, coś bardzo wyjątkowego, istna próba ognia największego kalibru którą Zachód miał przejść solidarnie itd. Brzmieć to może śmiesznie, ale słyszałem wypowiedzi Francuza który po tych ostatnich działaniach terrorystów we Francji mówił coś w stylu "myślałem, że po "Je suis Charlie" takie wydarzenia już się nie będą zdarzać"... Kwestia takiego podejścia tych ludzi też jest ważna, jeden zamach mógł poruszyć Europę, więc wątpię żeby Ci policjanci ot tak mogli wymienić zamachy w Europie, dla nich każdy był pewnie czymś wyjątkowym, zwłaszcza jeżeli przy okazji wciskało im się bajki o "sile lajków", "walki miłością z nienawiścią" itd. Teraz przy każdym wydarzeniu mówi się o zamachach jako czymś całkiem realnym, obecność muzułmanów i ich działania (bądź działania propagandowe skierowane przeciw nim) też robią swoje. ISIS grozi wszystkiemu wokół, a media tym żyją, a więc też i ludzie. Teraz już nie ma zamachu raz na dziesięciolecie i pewnie mało kto tak do sprawy podchodzi. Bruksela zresztą to nie miasto w którym można by spojrzeć na statystyki i powiedzieć, że nie ma się czego bać. Ona jest w centrum uwagi, a fakt że "samotne wilki" potrafią zaatakować w miejscowościach o których świat nie słyszał też pewnie zwiększa presję.
Ja bym serio uważał z tym wyzywaniem od "kretynów" czy "pokolenia CoD-a", o całej sprawie wiemy mało (w dodatku artykuł z fragmentami "boją się zamachowców" zalatuje propagandą) i nie znamy tych ludzi. Niejeden z nich ma pewnie doświadczenie przy którym powiedzenie "pokolenie wychowane na CoD-zie" to spora zniewaga. Zresztą to właśnie doświadczenie może stać za tym "strachem", ludzie ci mogą być świadomi tego jak bardzo są nieprzygotowani na osłonę takich uroczystości przed zagrożeniem terrorystycznym. Gdyby chodziło o zwykły strach to bać się powinni wszyscy Belgowie, trochę ironicznie to pewnie właśnie policjanci są mniej narażeni na atak, w końcu często stoją z boku, nie można od tak się w nich wmieszać itd.
Gajusz Mariusz
20-07-2015, 10:08
No dobrze, to powiem tak: we filmie Jarhead pokazano jak pokolenie wychowane na MTV trafiło na pół roku (pół roku!) na środek pustyni na pograniczu Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu (wtedy właściwie Iraku;)) i co? I nic, po prostu tak było. Jedne pokolenie jest wychowane na czterech pancernych inne na czym innym, jak to kogoś uraża to tylko jego problem. Ale wracając do meritum. Najbardziej spanikowanymi policjantami w Europie powinni być nasi. Tak miękkiego celu jak Polska ciężko szukać. (Bo tak ideowego sojusznika wpatrzonego w USA w Europie ciężko szukać. Dodam-uczestniczącego czynnie w wojnach z szeroko rozumianym islamskim zagrożeniem) U nas nawet samobójców nie trzeba. Pozostawiony plecak, duża torba to co najwyżej zmieni właściciela, ale nie zwróci uwagi współpasażera na dworcu czy pociągu. O takim marszu niepodległości czy innych naprawdę masowych uroczystościach nie wspomnę. I co? I nic. Jak jakiś gość z ISIS stwierdził że teraz czas na Bałkany to znaczy że Policja w Bośni, Serbii czy Czarnogórze już będzie strajkować? Może tak, ale może nie. Gdyby powiedział to o Belgii to wtedy reakcja miejscowych Belgów-policjantów byłaby prosta do przewidzenia jeżeli takie szopki odwalają już teraz. Ile było zamachów w Belgii od 2001? Ilu zginęło policjantów w ich skutku? Oczywiście mam tylko wiedzę z artykułu zamieszczonego przez Sama. I do niego się odnoszę, jeżeli jest wyssany z palca to oczywiście wycofam swoją opinię.
PS: Jak nasi zastrajkują 15 sierpnia to zmodyfikuję mój pogląd na temat policji w Belgii.
Sam Fisher
20-07-2015, 13:24
Dagorad. Oczywiście policjanci są tylko ludźmi i nie bylibi ludźmi gdyby nie odczuwali strachu. Tylko jak wiadomo - problem zagrożenia "turrysteczngo" nie istnieje od dzisiaj. Mógłbym oczywiście okazać trochę współczucia, bo sprawa nie jest łatwa. Tylko ja już światopoglądowo jestem nastawiony na hejtowanie polityki imigracyjnej, polityki zagranicznej kilku bandyckich krajów, które są bezpośrednio odpowiedzialne za nasilenie konfliktów w Europie na tle etnicznym, religijnym itd. Będę wyśmiewał poprawność polityczną, będę wyśmiewał lewaków, którzy pakują wszystkich muzułmanów do jednego worka.
Ostatnio dość głośno na internetach było o tym obrazku:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtf1/v/t1.0-9/11745721_919573628119414_591227595593496790_n.jpg? oh=316efe88fce9d405f59001155f3aab7e&oe=5651069B
"Po pierwsze to nie Iran, ale angielska administracja, której polecenia wykonywała rządząca Iranem marionetka (chwilę wcześniej wstawiona za władcę obalonego w wyniku zbrojnej interwencji). Przyjęcie Polaków było decyzją angielską i zrealizowaną w oparciu o angielską logistykę (zapasy). Uchodźców jak najbardziej pytano o religię. Każdy wypełniał odnośną rubrykę w dokumentach. Anglicy też nie robili tego ze względów humanitarnych. Razem z cywilami przyjęli sześć polskich dywizji, bezcennych wobec ich sytuacji w Afryce Północnej.
Jeden z efektów Operacji Y.
Ile było zamachów w Belgii od 2001? Ilu zginęło policjantów w ich skutku? Oczywiście mam tylko wiedzę z artykułu zamieszczonego przez Sama. I do niego się odnoszę, jeżeli jest wyssany z palca to oczywiście wycofam swoją opinię.
Mapa zagrożenia terrorystycznego
http://niewygodne.info.pl/gify4/multi-kulti-efekt-mapa-466.jpg
http://www.independent.co.uk/news/world/the-map-showing-the-most-dangerous-tourist-destinations-in-europe-according-to-the-foreign-office-10357925.html
Officials had said there was an "imminent" threat from suspected jihadists to kill police officers.
http://www.bbc.com/news/world-europe-30848946
Łatwo jest nam mówić ze na zachodzie nie mają jaj itd.Te zamachy uderzają w zwykłych ludzi,nawet jeśli ktoś jest policjantem,to jest człowiekiem mającym dom rodzinę i może obawiać się utraty życia swojego i bliskich.Tak jak mówi Dagorad potrzebne jest szkolenie,które przygotuje siły prewencyjne do odpowiednich działań.Po za tym światowy terroryzm wszedł w nową fazę niemal otwartej wojny.
Sam Fisher
20-07-2015, 14:14
To, że nie mają jaj to jest tak naprawdę mało istotna sprawa. Bardziej niebezpieczne jest dla obywateli brak mózgu wśród politycznie poprawnych polityków. Dzisiaj mają zaczynać szkolenia jak od dawna było wiadomo do czego prowadzi taka polityka imigracyjna w świetle wojenek USA? Nieodpowiedzialna polityka zagraniczna i imigracyjna doprowadziły do takich sytuacji.
To jest w ogóle zastanawiające czemu niszczy się ludzi, którzy chcą walczyć o swój kraj i stawiają jego interesy na pierwszym miejscu? Swego czasu kandydat Republikanów, wolnościowiec, liberał gospodarczy - Ron Paul ubiegał się o prezydenturę. Jest on zwolennikiem wycofania wojsk USA z Afganistanu i innych baz wojskowych na świecie. Jak to się dzieje, że tacy ludzie są niszczeni, pomijani przez "niezależne" media? Jak się okazuje tacy ludzie są niszczeni nie tylko w Polsce.
https://www.youtube.com/watch?v=pF04cqn1bzo
Ale po co teraz zrzucać to na USA?Dzisiejszy problem ISIS jest efektem długofalowego procesu do którego USA również się dołożyło,ale nie rozpoczęło.Już prędzej patrzyłbym na epokę krucjat.jedno jest pewne-Europa nie jest przygotowana na taki rodzaj działań terrorystycznych,więc wypracowanie metod skutecznego przeciwdziałania, jest moim zdaniem sprawa palącą.
Gajusz Mariusz
20-07-2015, 23:36
Wszystko się zgadza, ci policjanci też mają rodziny itd. Tylko że będąc w pracy luknąłem na mapkę Sama i od razu jedno rzuciło mi się w oczy. (nie poruszę tu że takie mapki można robić według różnych danych a i tak terroryści nie uderzą tam gdzie się ich spodziewają, a przynajmniej ci najgroźniejsi). Do rzeczy: a więc tym samym kolorkiem (jak najbardziej słusznie biorąc pod uwagę problemy wewnętrzne z własnymi muzułmanami, ilość imigrantów próbujących dostać się przez Dover na wyspy, zaangażowanie w walki z islamistami w Afganie, Iraku/Syrii i w państwach sahelu.) zaznaczona jest Francja. Akurat mamy lipiec. Co było w Paryżu 14 lipca? To samo co rok temu, dwa itd
TVbkQQfikYs
Czy ktoś ma jakieś informacje o strajkujących policjantach w Paryżu? Aaaaa, pewnie nie są zaniepokojeni możliwymi aktami terroru...
Po to jest terror by zastraszyć i osiągnąć swoje cele. Gdyby tak wszędzie reagowano gdzie jest duże prawdopodobieństwo zamachu jak w Belgii to już możemy zacząć składać składki na osiedlowy meczet. Jak ktoś teraz zauważa że przeliczył się ze swoją odwagą to nie powinien teraz mylić służby z pracą.
Jeeeny... Rozumiem, że ma się rodzinę i dzieci. Każdy się może o nich martwić. Tylko że praca w policji nie polega na wręczaniu kwiatków. Nie wiem czego oczekiwali ci policjanci. Owszem, można starać się przeanalizować powody tego strajku, pewnie wyjdą braki w przygotowaniu czy wyposażeniu. To jednak nie jest powodem do strajku!
Albo inaczej, ten strajk powinien być skierowany do terrorystów, żeby działali mniej terrorystycznie :P
To jednak nie jest powodem do strajku!
To strajkowanie z powodu kasy jest lepsze? Bardziej czyste moralnie czy coś :P ? Na Zachodzie się raczej częściej strajkuje, inna mentalność itd., to nie ZSRR, nikt strażaków nie wyśle do Czarnobyla aby mogli sobie robić za bohaterów i nikt ich nie wyśle na Sybir za to, że nie chcą podjąć ryzyka.
Jedne pokolenie jest wychowane na czterech pancernych inne na czym innym, jak to kogoś uraża to tylko jego problem.
Problem w tym, że nie znasz tych ludzi. Strzelasz w ciemno jacy są. Znasz chociażby przekrój wiekowy brukselskich policjantów? Potrafisz powiedzieć ile procent z nich do którego pokolenia należy? W dodatku to jechanie po stereotypach tak bardzo w Polsce lubianych: "Amerykanie to kretyni", "Francuzi tchórze" itd., bardzo to "ciekawe" tylko później się okazuje, że jak spojrzeć w statystyki to "genialni" Polacy mają mniej osiągnięć, mniej patentów itd. Nawet jeżeli przeciętny człowiek na Zachodzie to tchórzliwy hipster to to i tak nic nie mówi. Do policji nie przyjmuje się na zasadzie "żeby był przeciętny". No i jeżeli kogoś uraża to, że ktoś mówi o tym jaki on jest nie mając o tym żadnego pojęcia to faktycznie ktoś ma problem, w Internecie nawet całkiem nieznośny z wiadomych powodów.
Ale wracając do meritum. Najbardziej spanikowanymi policjantami w Europie powinni być nasi.
To by dopiero była paranoja, ludzie z kraju leżącego gdzieś między Zachodem a Rosją bojący się terrorystów. Idąc typ tropem to bardziej powinni bać się chyba tylko Litwini i mieszkańcy Grenlandii.
Bo tak ideowego sojusznika wpatrzonego w USA w Europie ciężko szukać.
Może dla Polaków tak sprawa wygląda. USA każdego nazywa swoim sojusznikiem, "świat" jakby co wymieniłby jednak UK, Francję, Arabię Saudyjską itd., Polska otwierałaby może 3 dziesiątkę zatytułowaną "byli komuniści". Przy skrajnym nastawieniu można powiedzieć, że po co organizować zamachy w republice bananowej? Ktoś w USA się nimi przejmie?
Dodam-uczestniczącego czynnie w wojnach z szeroko rozumianym islamskim zagrożeniem
Ale nie w nalotach itd., co z tego, że walczyliśmy w Iraku bądź Afganistanie, że jest jakaś tam współpraca wywiadów? Liczy się to co jest teraz i jest widoczne medialnie.
Serio nie ma co porównywać Polski do stolicy (przynajmniej "ideologicznej") UE. Ile u nas było zamachów, a ile była na Zachodzie? Ile było gróźb tu i tu? Ile problemów z mniejszością muzułmańską i jak liczna ona jest? Gdyby w Polsce był zamach to Zachód by spojrzał na to pewnie podobnie jak teraz na Turcję, czyli obrzeża i tyle. Szok byłby duży dla Polaków, dla naszej gospodarki itd.
Jak jakiś gość z ISIS stwierdził że teraz czas na Bałkany to znaczy że Policja w Bośni, Serbii czy Czarnogórze już będzie strajkować?
Ktoś w ISIS odkrył, że jest coś takiego jak Bałkany, że są tam muzułmanie, że tereny te kiedyś były islamskie. Polski jeszcze nie odkryli ;), były jakieś tam groźby w przeszłości, są pewnie i teraz, ale ideologicznie to my dla nich jesteśmy tym czym dla reszty świata, czymś między UE a Rosją.
ISIS ma swoich wrogów i ich im nie brakuje. Ktoś miałby się fatygować do Warszawy, przejechać przez państwa dużo bardziej "atrakcyjne" żeby zrobić zamach? Może i nie byłoby najtrudniej, ale jednak swoje trzeba by zrobić. Trzeba by wyłożyć środki, stworzyć jakąś choćby szczątkową infrastrukturę, znaleźć odpowiednich ludzi. ISIS ma co robić, może kiedyś postanowią, że warto uderzyć i w Polskę, ale póki co są z pewnością ważniejsze cele. No i co istotne ostatnio mowa głównie o "samotnych wilkach", a ci nie biorą się znikąd. Na Polskę nie ma odpowiedniej nagonki i w porównaniu do Belgii, USA czy Francji pod względem "potencjału ludzkiego" na miejscu wyglądamy zapewne bardzo biednie. Całkiem możliwe, że nawet jakby ktoś się znalazł i postanowił działać według czyichś nakazów to wysłaliby go pewnie do Berlina bądź Kaliningradu.
Gdyby powiedział to o Belgii to wtedy reakcja miejscowych Belgów-policjantów byłaby prosta do przewidzenia jeżeli takie szopki odwalają już teraz.
"Gdyby"? Spróbuj zebrać wszystkie razy kiedy terroryści grozili UE, Zachodowi itd... za rok mógłbyś ją opublikować.
Ile było zamachów w Belgii od 2001? Ilu zginęło policjantów w ich skutku?
Serio myślisz, że tak to działa? W globalnej wiosce którą staje się Zachód? Przy tym całym trąbieniu o braku granic, napływie imigrantów, globalnym zagrożeniu i tym, że nikt nie może czuć się bezpiecznie? Równie dobrze można każdego policjanta osobiście spytać w ilu zamachach zginął i po tym stwierdzić, że nie ma powodów do obaw.
Gajusz Mariusz
21-07-2015, 02:38
To strajkowanie z powodu kasy jest lepsze? Bardziej czyste moralnie czy coś :P ? Na Zachodzie się raczej częściej strajkuje, inna mentalność itd., to nie ZSRR, nikt strażaków nie wyśle do Czarnobyla aby mogli sobie robić za bohaterów i nikt ich nie wyśle na Sybir za to, że nie chcą podjąć ryzyka.
Tak czy siak są na służbie by pilnować bezpieczeństwa obywateli. Jeżeli aktualna rzeczywistość ich przerasta czas na inną pracę. Nie wiem jak w Belgii z bezrobociem, ale pewnie długo wakatów nie będzie.
Problem w tym, że nie znasz tych ludzi. Strzelasz w ciemno jacy są. Znasz chociażby przekrój wiekowy brukselskich policjantów? Potrafisz powiedzieć ile procent z nich do którego pokolenia należy? W dodatku to jechanie po stereotypach tak bardzo w Polsce lubianych: "Amerykanie to kretyni", "Francuzi tchórze" itd., bardzo to "ciekawe" tylko później się okazuje, że jak spojrzeć w statystyki to "genialni" Polacy mają mniej osiągnięć, mniej patentów itd. Nawet jeżeli przeciętny człowiek na Zachodzie to tchórzliwy hipster to to i tak nic nie mówi. Do policji nie przyjmuje się na zasadzie "żeby był przeciętny". No i jeżeli kogoś uraża to, że ktoś mówi o tym jaki on jest nie mając o tym żadnego pojęcia to faktycznie ktoś ma problem, w Internecie nawet całkiem nieznośny z wiadomych powodów.
Nie interesuje mnie powód terrorysty, czy zabito mu brata, matkę czy wyhodowano na bojownika od kiedy wzięto go z ulicy jako bezdomnego chłopca ratując mu tym życie. Jest tylko celem. Policjant. Nie interesuje mnie czy się boi. Ogólnie tylko idiota się nie boi bo to znaczy że nie ma wyobraźni. Ktoś na służbie który składa świadomie, jako zawodowiec, nie poborowy w zastępczej służbie, przysięgę wie co robi. Jeżeli mimo to boi się wyjść na ulice pilnować porządku w dniu święta narodowego, cóż. To nie legia cudzoziemska, nie będą ścigać za wyjście przedterminowe.
To by dopiero była paranoja, ludzie z kraju leżącego gdzieś między Zachodem a Rosją bojący się terrorystów. Idąc typ tropem to bardziej powinni bać się chyba tylko Litwini i mieszkańcy Grenlandii.
Za krótki fragment wyciąłeś więc i wniosek błędny
Może dla Polaków tak sprawa wygląda. USA każdego nazywa swoim sojusznikiem, "świat" jakby co wymieniłby jednak UK, Francję, Arabię Saudyjską itd., Polska otwierałaby może 3 dziesiątkę zatytułowaną "byli komuniści". Przy skrajnym nastawieniu można powiedzieć, że po co organizować zamachy w republice bananowej? Ktoś w USA się nimi przejmie?
Dlatego tak napisałem. Większość sojuszników robi przy tym mniejsze czy większe interesy własnego kraju, my jesteśmy nimi dla słów i idei.
Ale nie w nalotach itd., co z tego, że walczyliśmy w Iraku bądź Afganistanie, że jest jakaś tam współpraca wywiadów? Liczy się to co jest teraz i jest widoczne medialnie.
Serio nie ma co porównywać Polski do stolicy (przynajmniej "ideologicznej") UE. Ile u nas było zamachów, a ile była na Zachodzie? Ile było gróźb tu i tu? Ile problemów z mniejszością muzułmańską i jak liczna ona jest? Gdyby w Polsce był zamach to Zachód by spojrzał na to pewnie podobnie jak teraz na Turcję, czyli obrzeża i tyle. Szok byłby duży dla Polaków, dla naszej gospodarki itd.
Hiszpania podobnie do nas się zaangażowała w Iraku (czyli bez lotnictwa). I co? I poszły pociągi. Oczywiście nie jesteśmy takim celem jak stolice Europy Zach., ale miękkim i najzupełniej winnym według ich schematu jak najbardziej. I przynajmniej zewnętrznie dużym państwem zaangażowanym. Mimo że w Afganie zostało nas niewielu. A Turcji na Twoim miejscu bym tak nie lekceważył. Zbyt poważny jest to członek NATO i w tak newralgicznym miejscu. Ale ok, każdy ma swój osąd.
Ktoś w ISIS odkrył, że jest coś takiego jak Bałkany, że są tam muzułmanie, że tereny te kiedyś były islamskie. Polski jeszcze nie odkryli ;), były jakieś tam groźby w przeszłości, są pewnie i teraz, ale ideologicznie to my dla nich jesteśmy tym czym dla reszty świata, czymś między UE a Rosją.
Więc wracając do mojego pytania: ci policjanci są inni od belgijskich? Już strajkują? Bo według Ciebie już powinni.
ISIS ma swoich wrogów i ich im nie brakuje. Ktoś miałby się fatygować do Warszawy, przejechać przez państwa dużo bardziej "atrakcyjne" żeby zrobić zamach? Może i nie byłoby najtrudniej, ale jednak swoje trzeba by zrobić. Trzeba by wyłożyć środki, stworzyć jakąś choćby szczątkową infrastrukturę, znaleźć odpowiednich ludzi. ISIS ma co robić, może kiedyś postanowią, że warto uderzyć i w Polskę, ale póki co są z pewnością ważniejsze cele. No i co istotne ostatnio mowa głównie o "samotnych wilkach", a ci nie biorą się znikąd. Na Polskę nie ma odpowiedniej nagonki i w porównaniu do Belgii, USA czy Francji pod względem "potencjału ludzkiego" na miejscu wyglądamy zapewne bardzo biednie. Całkiem możliwe, że nawet jakby ktoś się znalazł i postanowił działać według czyichś nakazów to wysłaliby go pewnie do Berlina bądź Kaliningradu.
Dobrze że przypomniałeś: Francuzi zestrachali się przed 14 lipca? A, pewnie nie mają takich powodów jak Belgowie.
"Gdyby"? Spróbuj zebrać wszystkie razy kiedy terroryści grozili UE, Zachodowi itd... za rok mógłbyś ją opublikować.
I? W Stanach nie organizuje się masówek? Tam są same bezrozumne robocopy w policji? Czy zagrożenia brak? Odwołuje się maratony? Ludzie przestali starać się o pracę w nowojorskiej straży pożarnej? Nie, bo ten kraj wyśmiewany przez wielu z różnych stron ma jedną cechę, trudno go zastraszyć. Jest zamach na biegaczy? Tym bardziej w następnym roku jest organizowany. Czy biegacze mogą czuć się zagrożeni? Czy policjanci mogą czuć się zagrożeni? Tak, tak. Ale strach zostawiamy w szafie, bierzemy strój biegacza, mundur i robimy swoje. To samo dotyczy Albionu i Francji. Terror zwycięża wtedy gdy zwycięża w głowie adresata.
Serio myślisz, że tak to działa? W globalnej wiosce którą staje się Zachód? Przy tym całym trąbieniu o braku granic, napływie imigrantów, globalnym zagrożeniu i tym, że nikt nie może czuć się bezpiecznie? Równie dobrze można każdego policjanta osobiście spytać w ilu zamachach zginął i po tym stwierdzić, że nie ma powodów do obaw.
U nas rocznie na drogach ginie mieścina. I co, bać się wyjechać samochodem? Nie jeździć bo taki owaki zjedzie na moją stronę a ja nie będę miał gdzie uciec? Oczywiście, myślimy o tym i patrzymy na zachowanie kierowców i robimy swoje. Jeżeli policjant nie wyjdzie na ulicę z takich powodów (statystyki terroru, liczba gróźb imamów, procent obywateli mniejszości muzułmańskiej) to z jakich powodów do niej wchodził? Chciał tylko mandaty rozdawać i dowcipkować z pannami nieciężkich obyczajów w trakcie patrolu? Widocznie czasy i zagrożenia w pewnym kraju niektórych przerosły, a ja przypomnę tym razem 2014
rGMcUaUkDmg
A zagrożenie nie mniejsze, zapewniam cię...
Tak czy siak są na służbie by pilnować bezpieczeństwa obywateli. Jeżeli aktualna rzeczywistość ich przerasta czas na inną pracę. Nie wiem jak w Belgii z bezrobociem, ale pewnie długo wakatów nie będzie.
Jest strajk (ponoć, próbowałem znaleźć o tym wiadomości na szybko to mi się nie udało), są związki zawodowe, w ostateczności ich zwolnią... i zostaną bez policjantów. Idealne rozwiązanie, co nie?
Ktoś na służbie który składa świadomie, jako zawodowiec, nie poborowy w zastępczej służbie, przysięgę wie co robi. Jeżeli mimo to boi się wyjść na ulice pilnować porządku w dniu święta narodowego, cóż. To nie legia cudzoziemska, nie będą ścigać za wyjście przedterminowe.
Po pierwsze daj mi dowód, że serio się boją. Nawet ten link od Sama nie mówi o strachu jaki Ty sugerujesz. Poza tym przecież pisałem, że chodzi właśnie pewnie o to, że sytuacja się zmieniła. Kiedy szli na policjantów to widać nie wiedzieli w co się pakują, a raczej jak będzie ich praca wyglądała za ileś tam lat. Nie ma w tym nic dziwnego, to normalne, że ludzie reagują kiedy zmieniają się ich warunki pracy, nawet w Polsce. Oczywiście można mieć nadzieję, że policjanci to będą tacy Supermani gotowi z gołą klatą chronić ludzi, jeżeli ktoś chciałby jednak na serio wpychać takie ideologiczne spojrzenie do takich zawodów to zostalibyśmy pewnie z garstką policjantów.
Za krótki fragment wyciąłeś więc i wniosek błędny
Więc napisz o co Ci chodziło.
Dlatego tak napisałem. Większość sojuszników robi przy tym mniejsze czy większe interesy własnego kraju, my jesteśmy nimi dla słów i idei.
Nie widzę w tym związku z tematem.
Hiszpania podobnie do nas się zaangażowała w Iraku (czyli bez lotnictwa). I co? I poszły pociągi. Oczywiście nie jesteśmy takim celem jak stolice Europy Zach., ale miękkim i najzupełniej winnym według ich schematu jak najbardziej. I przynajmniej zewnętrznie dużym państwem zaangażowanym. Mimo że w Afganie zostało nas niewielu. A Turcji na Twoim miejscu bym tak nie lekceważył. Zbyt poważny jest to członek NATO i w tak newralgicznym miejscu. Ale ok, każdy ma swój osąd.
Chodziło mi o aktualne naloty na ISIS, a nie jakieś stare w Iraku. Terroryści od dawna straszą, że będą atakowali tych którzy atakują nich lub to planują. A Turcji nie lekceważę, pisałem przecież o tym jak sprawę postrzegają ludzie na Zachodzie. Nie myślisz chyba, że mieszkaniec Brukseli patrzy na zamachy w Turcji z perspektywy interesów NATO? Dla niego to pewnie kolejny kraj na Bliskim Wschodzie.
Więc wracając do mojego pytania: ci policjanci są inni od belgijskich? Już strajkują? Bo według Ciebie już powinni.
Niby skąd wyciagnąłeś wniosek, że według mnie? Fakt, że nie wyzywam nie znanych mi ludzi na podstawie krótkiego artykułu zalatującego propagandą od tchórzy, kretynów i ludzi wychowanych na grach komputerowych znaczy, że jestem za strajkującymi policjantami?
Dobrze że przypomniałeś: Francuzi zestrachali się przed 14 lipca? A, pewnie nie mają takich powodów jak Belgowie.
Wyciągasz wnioski znikąd. Wiesz jakie jest wyposażenie belgijskich a jakie francuskich funkcjonariuszy? Jakie mają przepisy? Możliwość użycia broni? Czy serio nie strajkowali? Zresztą co chwilę się słyszy, że jacyś policjanci na Zachodzie boją się zapuszczać do jakichś dzielnic. Protestowanie to też nie jest nic nowego, nawet w Belgii: http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/395039,belgijska_policja_grozi_strajkiem_bo_jest_n iebezpiecznie.html . No ale w Polsce to jak mniemam policjanci są tak odważni, że nawet w Meksyku walczyli by z kartelami za pomocą pałek, tylko Belgowie tacy tchórzliwi itd.
I? W Stanach nie organizuje się masówek? Tam są same bezrozumne robocopy w policji? Czy zagrożenia brak? Odwołuje się maratony? Ludzie przestali starać się o pracę w nowojorskiej straży pożarnej? Nie, bo ten kraj wyśmiewany przez wielu z różnych stron ma jedną cechę, trudno go zastraszyć. Jest zamach na biegaczy? Tym bardziej w następnym roku jest organizowany. Czy biegacze mogą czuć się zagrożeni? Czy policjanci mogą czuć się zagrożeni? Tak, tak. Ale strach zostawiamy w szafie, bierzemy strój biegacza, mundur i robimy swoje. To samo dotyczy Albionu i Francji. Terror zwycięża wtedy gdy zwycięża w głowie adresata.
Poczytaj o policji w Stanach. Jak podnosili larum kiedy byli źle/nieodpowiednio wyposażeni, jak sytuacja się zmieniła niemal o 180 stopni tak, że teraz mówi się o tym, że mają za dużo broni. Jak zaczniesz czytać to z łatwością znajdziesz teksty policjantów którzy mówili, że się boją.
U nas rocznie na drogach ginie mieścina. I co, bać się wyjechać samochodem?
Jeżeli na drogach zaczną się pojawiać auta pułapki i samobójcy taranujący innych czołgami to raczej tak.
Jeżeli policjant nie wyjdzie na ulicę z takich powodów (statystyki terroru, liczba gróźb imamów, procent obywateli mniejszości muzułmańskiej) to z jakich powodów do niej wchodził?
http://lmgtfy.com/?q=czym+zajmuje+si%C4%99+policja# (http://lmgtfy.com/?q=czym+zajmuje+si%C4%99+policja#seen)
Bądźmy poważni. Wiemy o całej sprawie tyle co nic, wypadałoby się przyjrzeć bliżej sprawie przed tym jak zacznie się kogoś obrażać od kretynów, tchórzy, ludzi którzy złamali przysięgi itd. No ale to może taka Polska mentalność, żadnych praw tylko obowiązki, jak ktoś strajkuje to znaczy, że mu się nie chce robić. W artykule pisze, że policjanci się boją? Strach jak wiadomo ma tylko jedną definicję "robienie pod siebie z myślą o zagrożeniu własnego zdrowia", brak odpowiedniego wyszkolenia, procedur, broni itd. nie ma tu nic do rzeczy. W Belgii pewnie kilku policjantów poszło do szefa związku i wspólnie płacząc ogłosili, że oni się boją i nie będą wykonywali swoich obowiązków. Czy może było inaczej? Fakt, że artykuł daje mało informacji nie uprawnia do dopowiadania sobie reszty. Daję sobie głowę uciąć, że wśród tych policjantów których niektórzy tak ochoczo wyzywają od kretynów, tchórzy itd. są tacy przy których oszczercy grzecznie skuliliby się w kąt bojąc się im to powiedzieć w twarz. No i łatwo wyzywać innych od tchórzy siedząc sobie za komputerem w kraju w którym ostatni zamach o jakim słyszano to jakaś szopka z doktorem. Co innego wziąć na siebie obowiązek obrony tłumu w stolicy UE. Sprawa z pewnością jest wielowątkowa o czym zresztą już pisałem, niektórzy z tego co widzę uparli się jednak na jednostronne i ograniczone rozumienie słowa strach. Przed ruszeniem dalej z tematem wypadałoby dać jakiś dowód, że ta interpretacja jest słuszna.
To strajkowanie z powodu kasy jest lepsze? Bardziej czyste moralnie czy coś :P ?
No trochę chyba jest lepsze :p Chcą po prostu żyć normalnie/na poziomie, dostawać kasę adekwatną do pracy a nie strajkuję bo nie chce mi się robić. To jak lekarz mówiący że nie będzie robić bo musi się z chorymi zadawać. Idziesz do policji to spotykasz się z patolsami, zabezpieczasz przed atakami itd. Taka praca, a płaca wobec zmiennych warunków w kraju to inna sprawa.
Gajusz Mariusz
21-07-2015, 11:01
Jest strajk (ponoć, próbowałem znaleźć o tym wiadomości na szybko to mi się nie udało), są związki zawodowe, w ostateczności ich zwolnią... i zostaną bez policjantów. Idealne rozwiązanie, co nie?
Myślę że jak ludzie wyjdą świętować a policja nie (nie sądzę, ale kto wie) to będzie najlepszy ich pokaz w życiu.
Po pierwsze daj mi dowód, że serio się boją. Nawet ten link od Sama nie mówi o strachu jaki Ty sugerujesz. Poza tym przecież pisałem, że chodzi właśnie pewnie o to, że sytuacja się zmieniła. Kiedy szli na policjantów to widać nie wiedzieli w co się pakują, a raczej jak będzie ich praca wyglądała za ileś tam lat. Nie ma w tym nic dziwnego, to normalne, że ludzie reagują kiedy zmieniają się ich warunki pracy, nawet w Polsce. Oczywiście można mieć nadzieję, że policjanci to będą tacy Supermani gotowi z gołą klatą chronić ludzi, jeżeli ktoś chciałby jednak na serio wpychać takie ideologiczne spojrzenie do takich zawodów to zostalibyśmy pewnie z garstką policjantów.
Sytuacja się nie zmieniła, ataki terrorystów w Europie zach. wcale nie są liczniejsze od tych z lat 60-tych i 70-tych. Fragment o gołych klatach nie skomentuje bo po co...
Chodziło mi o aktualne naloty na ISIS, a nie jakieś stare w Iraku. Terroryści od dawna straszą, że będą atakowali tych którzy atakują nich lub to planują. A Turcji nie lekceważę, pisałem przecież o tym jak sprawę postrzegają ludzie na Zachodzie. Nie myślisz chyba, że mieszkaniec Brukseli patrzy na zamachy w Turcji z perspektywy interesów NATO? Dla niego to pewnie kolejny kraj na Bliskim Wschodzie.
Francuzi latają Miragami 2000 i Rafaleami aż miło i ? Anglikom wysadzono metro i autobusy i co? Nie organizują swych świąt?
Niby skąd wyciagnąłeś wniosek, że według mnie? Fakt, że nie wyzywam nie znanych mi ludzi na podstawie krótkiego artykułu zalatującego propagandą od tchórzy, kretynów i ludzi wychowanych na grach komputerowych znaczy, że jestem za strajkującymi policjantami?
Jeżeli nie bojaźń o swoją skórę była motorem działań tych policjantów to co? A reszta to jakieś Twoje kompleksy gier, bo ciągle nie rozumiem zarzutu. I znajdź mi tych kretynów w moim tekście.
Wyciągasz wnioski znikąd. Wiesz jakie jest wyposażenie belgijskich a jakie francuskich funkcjonariuszy? Jakie mają przepisy? Możliwość użycia broni? Czy serio nie strajkowali? Zresztą co chwilę się słyszy, że jacyś policjanci na Zachodzie boją się zapuszczać do jakichś dzielnic. Protestowanie to też nie jest nic nowego, nawet w Belgii: http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/395039,belgijska_policja_grozi_strajkiem_bo_jest_n iebezpiecznie.html . No ale w Polsce to jak mniemam policjanci są tak odważni, że nawet w Meksyku walczyli by z kartelami za pomocą pałek, tylko Belgowie tacy tchórzliwi itd.
Jak pisałem, bać się wszyscy boją, ale to znaczy że inni sygnalizują tak otwarcie swą niechęć do wykonywania obowiązków? Walka z terrorem to głównie wywiad, kontrwywiad i jednostki antyterrorystyczne. Policja jako rzesza ma pilnować porządku i zwracanie uwagi na coś niepokojącego. Nikt im nie karze jechać na środek pustyni w Syrii i walczyć na gołe klaty. Wystarczy że zrobią to co zawsze. Jak ich informacje przytłaczają to cóż, nie ten zawód do charakteru. I co tu porównywać służbę policjanta w Brukseli do policjanta z Meksyku walczącego z kartelami. No żeś świetny przykład walnął.
Poczytaj o policji w Stanach. Jak podnosili larum kiedy byli źle/nieodpowiednio wyposażeni, jak sytuacja się zmieniła niemal o 180 stopni tak, że teraz mówi się o tym, że mają za dużo broni. Jak zaczniesz czytać to z łatwością znajdziesz teksty policjantów którzy mówili, że się boją.
Każdy się boi. Ale spoko, dajmy policjantom z Brukseli kałasze z magazynów. Może poczują się silniejsi ale to w niczym im nie pomoże w zadaniach które od nich się oczekuje.
Jeżeli na drogach zaczną się pojawiać auta pułapki i samobójcy taranujący innych czołgami to raczej tak.
Nawet wtedy statystycznie częściej miniesz kierowcę na rauszu niż auto pułapkę i samobójców taranujących innych czołgami (skąd wziąłeś to ostatnie zagrożenie?:D) więc ciągle ten pierwszy czynnik będzie groźniejszy dla statystycznego kierowcy.
Bądźmy poważni. Wiemy o całej sprawie tyle co nic, wypadałoby się przyjrzeć bliżej sprawie przed tym jak zacznie się kogoś obrażać od kretynów, tchórzy, ludzi którzy złamali przysięgi itd. No ale to może taka Polska mentalność, żadnych praw tylko obowiązki, jak ktoś strajkuje to znaczy, że mu się nie chce robić. W artykule pisze, że policjanci się boją? Strach jak wiadomo ma tylko jedną definicję "robienie pod siebie z myślą o zagrożeniu własnego zdrowia", brak odpowiedniego wyszkolenia, procedur, broni itd. nie ma tu nic do rzeczy. W Belgii pewnie kilku policjantów poszło do szefa związku i wspólnie płacząc ogłosili, że oni się boją i nie będą wykonywali swoich obowiązków. Czy może było inaczej? Fakt, że artykuł daje mało informacji nie uprawnia do dopowiadania sobie reszty. Daję sobie głowę uciąć, że wśród tych policjantów których niektórzy tak ochoczo wyzywają od kretynów, tchórzy itd. są tacy przy których oszczercy grzecznie skuliliby się w kąt bojąc się im to powiedzieć w twarz. No i łatwo wyzywać innych od tchórzy siedząc sobie za komputerem w kraju w którym ostatni zamach o jakim słyszano to jakaś szopka z doktorem. Co innego wziąć na siebie obowiązek obrony tłumu w stolicy UE. Sprawa z pewnością jest wielowątkowa o czym zresztą już pisałem, niektórzy z tego co widzę uparli się jednak na jednostronne i ograniczone rozumienie słowa strach. Przed ruszeniem dalej z tematem wypadałoby dać jakiś dowód, że ta interpretacja jest słuszna.
Jeszcze raz przypomnij mi o kretynach w moim tekście. A co do siedzenia przed kompem. Ja jeździłem nieopancerzonym Honkerem po drogach należących w nocy do Serbów, zresztą przez innego sympatycznego kolegę z forum nazywanego najemnikiem etc. I wiem jak brzmi dźwięk naboju 7,62 wystrzelonego w moją stronę. Więc te teksty kieruj do kogoś bardziej odpowiedniego. Zresztą od zawsze widać w agorze że gdy brak argumentów zaczyna się atak personalny. :ok: A było już tak miło w agorze...
Sam Fisher
21-07-2015, 13:11
Co innego wziąć na siebie obowiązek obrony tłumu w stolicy UE. Sprawa z pewnością jest wielowątkowa o czym zresztą już pisałem, niektórzy z tego co widzę uparli się jednak na jednostronne i ograniczone rozumienie słowa strach. Przed ruszeniem dalej z tematem wypadałoby dać jakiś dowód, że ta interpretacja jest słuszna.
To jest ich psi obowiązek zabezpieczać masowe imprezy. Brakuje sprzętu? Wyszkolenia? Och, jaka nowina. Brak wyobraźni rządzących. Problem terroryzmu w Belgii istnieje - podalem bardziej konkretne informacje.
I tak, artykuł bardzo dokładnie sugerował strach przed zagrożeniem turrystycznym.
Fakt, że artykuł daje mało informacji nie uprawnia do dopowiadania sobie reszty.
A po chwili :
Daję sobie głowę uciąć, że wśród tych policjantów których niektórzy tak ochoczo wyzywają od kretynów, tchórzy itd. są tacy przy których oszczercy grzecznie skuliliby się w kąt bojąc się im to powiedzieć w twarz
Co za hipokryzja do kwadratu xd Ale zupełnie mnie to nie dziwi u niektórych. Oczywiście, że bym powiedział to w twarz. Jestem osobą szczerą i nazywam rzeczy po imieniu i nie obchodzi mnie czyjaś opinia o mnie. Konfrontuje się z problemami bezpośrednio i bez owijania w bawełnę. Tylko zanim im bym powiedział, że to ich psi obowiązek wykonywać polecenia służbowe to jeszcze wypadałoby wygarnąć ich rządowi naiwną wiarę w multikulti, a to nie wina policjantów, że to ONI będą ginąć jeśli dojdzie do jakiegoś zamachu. Tu należy im współczuć, że mają jeszcze większych debili w rządzie.
Jeszcze raz przypomnij mi o kretynach w moim tekście.
Przejrzyj ostatnie strony i zobacz kto pisał o kretynach, nie wszystkie posty w Agorze są kierowane tylko do Ciebie, przecież nawet używałem liczby mnogiej to pisząc.
Co do reszty Twojego postu to lanie wody i odwracanie kota ogonem. Prawda jest taka, że nie masz pojęcia o czym piszesz, przeczytałeś jakiś skrawek artykułu i wyciągnąłeś z tego nie wiadomo jakie wnioski obrażając na ich podstawie masę ludzi. Znajdź jakieś argumenty albo dowody, bo takie obrażanie przez Internet na nikim raczej wrażenia nie robi. A co do tego czym jeździłeś, to wierz mi, mało kogo to obchodzi, a na pewno nie mnie w kontekście tego tematu. Zresztą nie widzę powodu czemu miałoby to uprawniać Cię do jeżdżenia po innych i niemal wprost nazywania ich tchórzami. Możesz uważać się za chojraka który wyjechałby z takimi zarzutami jakie postawiłeś do każdego policjanta w Brukseli albo w ogóle wszystkich na raz, z mojej perspektywy obraziłeś ludzi nie wiedząc o nich nic i jeszcze to mi sugerujesz ataki personalne.
To jest ich psi obowiązek zabezpieczać masowe imprezy. Brakuje sprzętu? Wyszkolenia? Och, jaka nowina. Brak wyobraźni rządzących.
Więc lepiej nic nie mówić i "robić swoje", widać Belgowie mają inną mentalność niż Ty.
I tak, artykuł bardzo dokładnie sugerował strach przed zagrożeniem turrystycznym.
No i? Przecież nie pisałem o strachu ogólnie, tylko o tym, że nie wiadomo czym konkretnie jest spowodowany. A artykuł jest krótki, wygląda raczej na wzmiankę skopiowaną z innego portalu niż artykuł.
Co za hipokryzja do kwadratu xd Ale zupełnie mnie to nie dziwi u niektórych.
Hipokryzja bo zakładam, że nie wszyscy brukselscy policjanci to tchórze i kretyni?
Oczywiście, że bym powiedział to w twarz. Jestem osobą szczerą i nazywam rzeczy po imieniu i nie obchodzi mnie czyjaś opinia o mnie. Konfrontuje się z problemami bezpośrednio i bez owijania w bawełnę.
Oczywiście Ci wierzę, w końcu czemu nie. Czy ktoś w Internetach kiedyś kłamał na temat swojej odwagi? Ale tu nie o to chodzi, nie chciałem nikogo nazywać tchórzem więc nie musicie prężyć muskułów i słownie zarzekać się jacy to Wy odważni. Chodziło mi o rzucanie oszczerstw komuś wprost nie wiedząc niemal nic o jego sytuacji. Więc fajnie, że konfrontujesz się z problemami bezpośrednio i nazywasz rzeczy po imieniu, spróbuj może jeszcze przy tym spróbować prędzej uzyskać jakieś informacje czy mówisz sensownie.
Sam Fisher
21-07-2015, 15:13
Hipokryzja bo zakładam, że nie wszyscy brukselscy policjanci to tchórze i kretyni?
Fajnie, ale czy ktoś powiedział, że wszyscy tacy są? Przecież mowa w artykule była o bliżej nieokreślonej grupie policjantów ze związku zawodowego. I była mowa o odmowie ochrony konkretnego wydarzenia. Po co tak uogólniasz? Mój komentarz odnosił się do konkretnego wydarzenia a nie do belgijskiej policji jako całości.
Całe twoje dalsze wywody moralizatorskie nie mają sensu skoro tak uogólniasz problem.
No i? Przecież nie pisałem o strachu ogólnie, tylko o tym, że nie wiadomo czym konkretnie jest spowodowany. A artykuł jest krótki, wygląda raczej na wzmiankę skopiowaną z innego portalu niż artykuł.
Nie wiadomo czym konkretnie? WTF
Święto narodowe przypada we wtorek i właśnie wtedy ulicami Brukseli ma przejść tradycyjna parada wojskowa. Najpierw zaprotestował związek zawodowy policjantów, który argumentował, że udział w paradzie jest zbyt ryzykowny. W Belgii (http://www.dziennik.pl/tagi/belgia) obowiązuje wysoki poziom zagrożenia terrorystycznego, wprowadzony po styczniowych atakach w Paryżu. Służby specjalne miały także w przeszłości informacje (http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci) o przygotowywanych zamachach w Belgii, głównie na policjantów. Ich udział w paradzie - jak argumentuje związek zawodowy - sprawi, że będą oni łatwym celem terrorystów.
Rozwinięcie tego tematu o zagrożeniu zamachami na policjantów masz tutaj:
http://www.bbc.com/news/world-europe-30848946
Wystarczy czytać, to nie jest takie trudne jak mogłoby się wydawać. Nawet artykuł jest ze stycznia co się zgadza z podniesieniem poziomu zagrożenia terrorystycznego po atakach we Francji.
Szkoda nawet odpisywać...
Fajnie, ale czy ktoś powiedział, że wszyscy tacy są? Przecież mowa w artykule była o bliżej nieokreślonej grupie policjantów ze związku zawodowego. I była mowa o odmowie ochrony konkretnego wydarzenia. Po co tak uogólniasz? Mój komentarz odnosił się do konkretnego wydarzenia a nie do belgijskiej policji jako całości.
Oczywiście, że chodziło mi o tych policjantów których obrażałeś, tych "bliżej nieokreślonych" co mówi samo przez się ile o nich wiesz.
Całe twoje dalsze wywody moralizatorskie nie mają sensu skoro tak uogólniasz problem.
Jakie wywody moralizatorskie? Zwrócenie uwagi, że przed obrażaniem kogoś wypadałoby się przyjrzeć sprawie i sprawdzić czy jest powód aby to robić? To chyba kwestia podstawowej kultury osobistej, a nie żadne wywody moralizatorskie.
Co do uogólniania problemu to nie wiem niby w jaki sposób ja to robiłem. Przecież właśnie próbowałem przedstawić inne spojrzenie na sprawę, a nie wąskie rozumienie krótkiego artykułu. Zresztą kwestia obrażania wygląda tak samo niezależnie czy chodzi o setkę policjantów czy kilka tysięcy, więc mój post nie stracił sensu.
Nie wiadomo czym konkretnie? WTF
Nie wiem czego nie zrozumiałeś, kilka razy pisałem o możliwych powodach strachu. Jakby co możesz spróbować jeszcze raz przeczytać moje posty, bo nie widzę sensu się powtarzać.
Rozwinięcie tego tematu o zagrożeniu zamachami na policjantów masz tutaj:
http://www.bbc.com/news/world-europe-30848946
Wystarczy czytać, to nie jest takie trudne jak mogłoby się wydawać. Nawet artykuł jest ze stycznia co się zgadza z podniesieniem poziomu zagrożenia terrorystycznego po atakach we Francji.
Rozwinięcie aktualnego tematu w artykule ze stycznia? Poza tym widziałem bodajże ten artykuł kiedy próbowałem znaleźć jakieś informacje o tym "proteście" w związku z paradą. Świadczy o tym, że policjanci faktycznie mają powody do strachu o własne życie. Inne artykuły (dużo starsze): http://swiat.newsweek.pl/belgijska-policja-grozi-strajkiem,53011,1,1.html , http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/belgijscy-policjanci-boja-sie-kalasznikowow,124001.html , mówią też o strachu spowodowanym złym wyposażeniem... o czym pisałem od początku. Znajdź artykuł mówiący o powodach tego "aktualnego" protestu i wtedy mów "wystarczy czytać". Przeczytaj też jeszcze raz artykuł który wrzuciłeś: "Policjanci obawiają się, że w sytuacji podwyższonego zagrożenia atakami, parada wojskowa będzie idealnym celem dla zamachowców.". Czyli wychodzi, że to raczej parada ma być celem, a nie policjanci, w każdym razie nie widać żeby został położony nacisk na życie policjantów. Artykuł zamieszczony przez Ciebie tym bardziej wydaje mi się więc być wrzucony na siłę.
Wrzuciłeś nowy cytat, ale zapomniałeś o źródle: http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/495632,belgijscy-wojskowi-i-policjanci-nie-chca-brac-udzialu-w-paradzie.html . Serio jak masz jakieś artykuły to je dawaj od razu, a nie później wyjeżdżasz z "Wystarczy czytać".
Tak w zasadzie to Ty myślisz, że o co chodzi w tej sprawie? Że jakaś grupa policjantów poszła do związków wypłakać się, że się boją o własne życie i z tego powodu później wspólnie zaczęli protestować? To brzmi komicznie, wywialiby ich przecież pewnie gdyby w taki sposób odmawiali wykonywania obowiązków. Argumentacja musiała być szersza niż "najprostszy" strach o własne zdrowie. No ale jak widzę niektórzy nie dostrzegają komizmu takiego spojrzenia na sprawę bo wpasowuje się to do ich stereotypów o Zachodzie. Choć kto wie, różne dziwy się dzieją na świecie, chciałbym jednak ujrzeć jakiś dowód, że i tym razem sytuacja jest podobna.
Szkoda nawet odpisywać...
Jakby co się nie krępuj, nikt się raczej nie obrazi.
PS. Wrzuciłeś cytat z artykułu i nie zaznaczyłeś, że to coś nowego. W tym (http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/495632,belgijscy-wojskowi-i-policjanci-nie-chca-brac-udzialu-w-paradzie.html) artykule pisze też o tym, że żołnierze również nie chcą brać udziału w paradzie. Zdziwiło mnie, że to ominąłeś. Ale tak właściwie to teraz zastanawia mnie jedno:
I była mowa o odmowie ochrony konkretnego wydarzenia.
Czy tu serio chodzi o ochronę? A nie udział w paradzie jako jej część? Tak by wynikało z tego artykułu z którego cytat "cichaczem" wrzuciłeś. Więc jak to w sumie jest?
Sam Fisher
21-07-2015, 22:30
Wkradła się nieścisłość za co będę musiał przeprosić wszem i wobec. Udział policjantów miał być związany bezpośrednio z paradą, marszem. Mieli być częścią tej parady, a nie ochrony. Ich prostest nie został zaakceptowany mimo wszystko. Nie zmienia to jednak faktu, że policjanci są zobligowani do tych czynnosci, a mimo wszystko postawili się. Mają słuszność w swoich obawach, ale tym tropem można w ogóle całą paradę odwołać.
“It’s not for unions to decide whether the event will be held but for police management,” Jambon told the federal parliament
Oczywiście, że chodziło mi o tych policjantów których obrażałeś, tych "bliżej nieokreślonych" co mówi samo przez się ile o nich wiesz.
Wystarczy to co sami przekazali do wiadomości. Nic więcej.
Ciągle mówisz o tym, że nie wiadomo z czym związany jest ten strach. Ależ oczywiście, że wiadomo. Trzeba tylko pomyśleć.
Należy zauważyć na pierwszym miejscu, że to jest pierwszy taki przypadek, że nie chcą brać udziału w paradzie. Rok wcześniej nie było tego problemu. Co się zmieniło w tym czasie? Zamachy we Francji i wzrost zagrożenia terrorystycznego, które zdaniem belgijskich służb specjalnych mają być wymierzone w policjantów. Strach jak najbardziej uzasadniony i nie ma w tym nic złego. Tylko czego oni się spodziewali wchodząc do policji?
Znajdź artykuł mówiący o powodach tego "aktualnego" protestu i wtedy mów "wystarczy czytać"
xDDDD lol ^^
Służby specjalne miały także w przeszłości informacje (http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci) o przygotowywanych zamachach w Belgii, głównie na policjantów. Ich udział w paradzie - jak argumentuje związek zawodowy - sprawi, że będą oni łatwym celem terrorystów.
Police unions had called for their section of the parade to be cancelled, describing it as “an unnecessary risk”. The unions were referring to the ongoing terrorist threat, which has been specifically aimed at police officers. If they were not allowed to withdraw, unions warned, they would take action to disrupt the event.
Ich odmowa udziału jest bezpośrednio związana z zagrożeniem terrorystycznym wymierzonym w policjantów.
Generalnie skracając, ujednolicając.
-parada jest co roku
-policjanci biorą w tym udział od lat i jest to decyzja wyższych władz policji
-związek zawodowy przeciwstawił się tradycji w związku z zagrożeniem terrorystycznym, które miało być, zdaniem belgijskich służb, wymierzone w policjantów (ogólnie akcje mają być wymierzone w całym kraju)
Mają słuszność i współczuję im trochę, że są w takiej sytuacji. Mają prawo mówić o zwiększonym ryzyku. Tylko policja ma swoje obowiązki. Ich obowiązkiem jest uczestniczyć w tej paradzie. Nie krytykuje ich strachu, bo to normalne i byłoby to bezduszne. Krytykuję ich sprzeciw wobec ich obowiązków. Nie ja nałożyłem na nich te obowiązki. Gdybym mógł jedną rzecz zmienić za pstryknięciem palca to bym wywalił te całe multikulti. Mieliby swoją paradę i nikt by nie mówił o zagrożeniu.
Skoro chodzi o paradę to dla mnie sprawa jest w ogóle błaha, spośród rzeczy których wymagałbym od policjantów ładne prezentowanie się na paradach nie zajmuje czołowych pozycji. Zwłaszcza jeżeli są skłonni ochraniać paradę, mimo iż sami nie chcą w niej "uczestniczyć". Zresztą nie chodziło mi o samą "krytykę" o której teraz piszesz, a o swobodne rzucanie epitetami w ludzi których się nie zna, na podstawie wydarzeń o których wie się bardzo mało (choć trochę ostateczny wniosek jak mało mnie zaskoczył) itd.
xDDDD lol ^^
Mocno onetowski ton jak na kogoś kto pomylił udział w paradzie z jej ochroną... No i jak sam zauważyłeś wkradła Ci się "nieścisłość", kiedy mówiłem o dowodach sytuacja jaką przedstawiałeś wyglądała komicznie, więc i nie wierzyłem w Twoją jej interpretację.
Sam Fisher
22-07-2015, 07:20
No jeden z artykułów był trochę mylący jako, że była mowa o udziale w paradzie wojskowej. Nie zmienia to jednak ich godnej pożałowania postawy wobec obowiązków. I tak, sama sytuacja wygląda dość komicznie.Nie podoba ci sie, że nazywam ich kretynami? Jaka szkoda :cool:
Nie wierzyłeś w coś co było napisane jak byk w kilku wiadomościach. łał
http://www.flanderstoday.eu/current-affairs/police-unions-find-national-day-military-parade-risk
ładne prezentowanie się na paradach nie zajmuje czołowych pozycji
Oczywiście, że nie. Jednak fakt pozostaje faktem. Postawa wobec obowiązków.
O tym jak zwykli, normalni, żyjący w pokoju z innymi, muzułmanie zwracają się przeciwko swoim sąsiadom.
Let believers not take for friends and allies infidels rather than believers: and whoever does this shall have no relationship left with Allah—unless you but guard yourselves against them, taking precautions – Koran 3:28
http://www.raymondibrahim.com/islam/when-muslims-betray-non-muslim-friends-and-neighbors/
Kolejny dowód że sztuka jest heroldem wojny:http://facet.wp.pl/gid,17727744,img,17727768,kat,69514,galeriazdjecie .html
Jak oceniacie postawę artystki?Ja oceniłem ja pozytywnie gdyż:
1)Jej utwór ukazuje nam za jakie wartości walczą Kurdowie,oraz jakie to może mieć znaczenie dla świata.
2)Brałem pod uwagę chęć zarobku,jednak mało która piosenkarka lub piosenkarz zdecydował(ła) się na tworzenie swego dzieła blisko linii frontu( odwaga?głupota?-oceńcie sami).
3)Mimo pobudek jakie nią kierowały jej postawa świadczy o tym aby nie dać się zastraszyć ISIS.To dobre pozbawić ich jedynej broni-szerzenia strachu.
Sam Fisher
24-07-2015, 18:18
Może i zalatuje komercją, ale mimo wszystko kto jak kto, ale jak robi to Kurdyjka to czapki z głów. Najgorsze co może być to przechodzenie obok problemu. Ciekawe jak na to patrzą Turcy ^^
To jest dobre pytanie.Co prawda po zamachu Turcy wysłali myśliwce do walki z ISIS,lecz to jednorazowy pokaz,gdyż zamach padł na Kurdów(na terenie Wielkiej Porty). Zresztą wszyscy od dawna wiedzą jakie zaopatrywania polityki wewnętrznej jak i zewnętrznej ma Turcja.
http://www.euroislam.pl/index.php/2015/07/szwecja-pracownica-rzadu-popiera-panstwo-islamskie/
n/c
Sam Fisher
25-07-2015, 12:14
ESET NOD32 Antivirus wykrył muslimskiego trojana :D No takie są uroki demokracji. Każdy może dojść do władzy. Nie podpalajcie demokracji fashyści11
Nezahualcoyotl
26-07-2015, 17:04
2nGR3B7RaXU
"Ewa Kopacz chcesz murzyna to go sobie w domu trzymaj!":lol2:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/francja-21-latka-pobita-przez-grupe-nastolatek-powod-opalala-sie-w-stroju-kapielowym/ptx35n
I nawet nie chodzi mi to kto to zrobił (chociaż to dosyć oczywiste, że nie zrobili tego Amisze). Chodzi o tą polityczną poprawność... Nie ma ani słowa o tym, że to muzułmanie. Nie, to zupełnie przypadek że bikini sprowokowało grupę nastolatków.
Nezahualcoyotl
26-07-2015, 17:28
Spokojnie już niedługo takie newsy będą w serwisie informacyjnym poświęconym wiadomościom krajowym a nie tylko zagranicznym.Oczywiście jakby było zdarzenie z przemocą ale w druga stronę artykuł byłby bardziej szczegółowy informujący nawet o prawicowych poglądach napastników.Niedługo na plażę trzeba będzie się wybierać ze świńskim łbem dla własnego bezpieczeństwa :P.
Takie przypadki pokazują, że tego "zagrożenia" w miarę łatwo byłoby się pozbyć. Islamscy "ekstremiści" (jak na nasze standardy) widocznie nie potrafią żyć "normalnie" w Europie. Sami się wychylają i jak widać reagują agresją oraz łamaniem prawa. Mówiło się trochę o "pełzającym" zagrożeniu, o tym, że jest "spisek" podług którego muzułmanie mają się mnożyć i mnożyć po czym gdy będzie ich wystarczająco dużo pokazać swoje "mroczne" oblicze. Tymczasem oni się nie patyczkują, walą prosto z mostu co im się nie podoba, tyle że póki co nie są w stanie wiele zrobić. Prawa które uzyskują wynikają nie z ich siły, ale tych którzy ich "popierają". Wiadomo co będzie później, jeżeli mniejszość i to reprezentująca ją "słabsza" płeć atakuje już teraz, łamiąc prawa itd. Nie trzeba się jednak bawić w żadną konspirację, wystarczy wprost iść na konfrontację prawną. Przywrócić normalne "standardy wolnościowe" które Europejczycy wywalczyli sobie przez wieki, wówczas tacy "ekstremiści" albo wyjadą albo zrobią burdel teraz póki są za słabi aby "wygrać".
Niektórzy żyją złudzeniem, że Polski to nie dotyczy, że ochronią nas "odważni patrioci", ci sami których szczytem odwagi jest w kilku zastraszać czeczeńskie dzieci i kobiety. My też mamy jednak swoich "muzułmanów", co prawda w innej skali, ale u nas tą rolę mogą pełnić Ukraińcy. Nie chodzi mi tu jednak o samych ludzi, a to jak nasz rząd się do nich odnosi. Ukraińcy mogą sobie gloryfikować Banderę itd., a nasz rząd jest niechętny potępieniu gloryfikacji zbrodniarzy aby nie urazić "biednych" Ukraińców. Mimo iż to oni nas potrzebują, a nie my ich. To my dajemy i my idziemy na ustępstwa. Jeżeli jest tak w stosunku do Ukraińców, to jakby co będzie też pewnie w stosunku do muzułmanów.
Nezahualcoyotl
26-07-2015, 18:13
@Dagorad zapraszam do Białegostoku gdzie każdy mieszkaniec tego miasta z chęcią podzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi Czeczenów.Hotel robotniczy w którym mieszkali na koszt miasta kompletnie zdewastowali i oczywiście należało ich ulokować w zastępczych lokalach.Do pracy iść nie chcą ale do brudnej roboty garną się aż miło.Te podpalenia to efekt i może nietolerancji ale bardziej walki półświatków.
Muzułmanom wystarczy poucinać lub ograniczyć socjal na takich samych prawach jak reszcie obywateli a sami zaczną się pakować.Co do naszego gościnnego kraju wcale się nie zdziwię jak niedługo przyjmiemy kolejną partię uchodżców.Tym razem krewni i bliscy tych których już ulokujemy bo wszak rodziny nie powinny być rozdzielone.Dla nich znajdą się mieszkania oraz środki finansowe ale na samotne kobiety wychowywujące dzieci przed mężem alkoholikiem w jakichś podarowanych przez gminy norach kasy tradycyjnie nie ma.
Taki znak czasów że ten kraj bardziej dba o przybłędy aniżeli o własnych obywateli.
Mi nie chodziło o to jacy są Czeczeni, nic o tym nie napisałem. Po prostu są ludzie wierzący w bajki "u nas to jest tak, że jakby co kibole/"nacjonaliści" ich przegonią". Takie tworzenie bohaterów z ludzi którzy często atakują w grupach jedynie słabszych albo w ogóle tak jak napisałeś są przestępcami biorącymi udział w walce półświatków. Nie chodzi tu też o to, że nie znaleźliby się ludzie gotowi przegonić choćby muzułmanów, we Francji też pewnie tacy są. Wśród części społeczeństwa panuje chyba jednak opinia propagowana zresztą bodajże przez Korwina "że to ci co rozrabiają na stadionach będą nas bronić". Takie mylenie chuligańskiego trybu życia z wojskowym, że jak ci są skłonni bić się na stadionach i wyzywać mniejszości to jakby co okażą się patriotami gotowymi ginąć za ojczyznę... Jak na moje to raczej ślepy zaułek i wplatanie w ogóle tego wątku przez niektórych w zagadnienie problemu z mniejszościami jest głupie. Nie ma co patrzeć na kiboli jak na jakichś uśpionych bohaterów czekających żeby się ujawnić. To jacy z nich patrioci nie raz ujawnia się w taki sposób, że kiedy inni protestują oni przybywają na miejsce tylko po to aby robić zadymy i tym samym dyskredytować całą sprawę.
PaskudnyPludrak
27-07-2015, 17:17
Okazuję się, że pośród walczących z ISIS Kurdów, sporą liczbę bojowników stanowią członkowie kurdyjskiej antify(i anarchiści ochotnicy z całego świata), co na to prawacy ? nadal skupiają się na wojnie z Islamem w necie ? :devil:
http://propagandact.blogspot.com/2014/10/kurdistansyria-anarchists-join-struggle.html
http://libcom.org/news/anarchists-join-fight-against-isis-defend-kurdish-autonomous-areas-03102014
Nie, skoro walczą z nimi też "lewacy" to zaczęli nagle być przyjaciółmi islamu :rolleyes:. O co tak właściwie chodzi? "Lewacy" chcą sobie zagarnąć "miano" przeciwników islamu? Są jakieś statystyki ilu jest tych ochotników z Europy? Bo to, że wśród Kurdów są "lewacy" i anarchiści to nic nowego, przecież nawet ostatnio głośno o tym ze względu na działania Turcji.
PaskudnyPludrak
27-07-2015, 18:15
Nie, skoro walczą z nimi też "lewacy" to zaczęli nagle być przyjaciółmi islamu :rolleyes:. O co tak właściwie chodzi? "Lewacy" chcą sobie zagarnąć "miano" przeciwników islamu? Są jakieś statystyki ilu jest tych ochotników z Europy? Bo to, że wśród Kurdów są "lewacy" i anarchiści to nic nowego, przecież nawet ostatnio głośno o tym ze względu na działania Turcji.
Generalnie za opór Kurdów przeciw ISIS odpowiedzialna jest przede wszystkim "Partia pracujących Kurdystanu" a jest to partia lewicowa.
Są jakieś statystyki ilu jest tych ochotników z Europy?
Niestety nie mam pojęcia, ale ponoć najwięcej z Niemiec(pewnie tamtejsi Kurdowie).
Nezahualcoyotl
27-07-2015, 18:15
Okazuję się, że pośród walczących z ISIS Kurdów, sporą liczbę bojowników stanowią członkowie kurdyjskiej antify(i anarchiści ochotnicy z całego świata), co na to prawacy ? nadal skupiają się na wojnie z Islamem w necie ? :devil:
http://propagandact.blogspot.com/2014/10/kurdistansyria-anarchists-join-struggle.html
http://libcom.org/news/anarchists-join-fight-against-isis-defend-kurdish-autonomous-areas-03102014
Jeśli to są anarchiści z całego świata to zebrało się ich raptem wszystkich trzech
http://i59.tinypic.com/axinhh.jpg
A póżniej jest ich jeszcze więcej bo nawet ta sama trójka zaturbanionych w "arafatkach" w dwóch zamieszczonych linkach:
http://i61.tinypic.com/311ml46.jpg
http://i61.tinypic.com/2m4f5hl.jpg
Sorry więcej anarchistów to się kiedyś zbierało na Dzień Wagarowicza lub na 1 Maja;).
PaskudnyPludrak
27-07-2015, 18:20
Jeśli to są anarchiści z całego świata to zebrało się ich raptem wszystkich trzech
http://i59.tinypic.com/axinhh.jpg
A póżniej jest ich jeszcze więcej bo nawet ta sama trójka zaturbanionych w "arafatkach" w dwóch zamieszczonych linkach:
http://i61.tinypic.com/311ml46.jpg
http://i61.tinypic.com/2m4f5hl.jpg
Sorry więcej anarchistów to się kiedyś zbierało na Dzień Wagarowicza lub na 1 Maja;).
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/CIMcCTKWwAAa1aO_zpshgx8lazl.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/CIMcCTKWwAAa1aO_zpshgx8lazl.jpg.html)
Nezahualcoyotl
27-07-2015, 18:23
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/CIMcCTKWwAAa1aO_zpshgx8lazl.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/CIMcCTKWwAAa1aO_zpshgx8lazl.jpg.html)
Super to już mamy siedmiu wspaniałych.ISIS już pewnie robi pod siebie.Nijak to się jednak nie przekłada na liczbę oszołomów pragnących się przyłączyć do islamskich fundamentalistów.Szkoda tylko że to zdjęcie nie jest opatrzone jakimś artykułem bo diabli wiedza co tam na czarnej szmacie jest napisane tymi "robaczkami".
PaskudnyPludrak
27-07-2015, 18:25
Super to już mamy siedmiu wspaniałych.Szkoda tylko że to zdjęcie nie jest opatrzone jakimś artykułem bo diabli wiedza co tam na czarnej szmacie jest napisane tymi "robaczkami".
A niech będzie nawet siedmiu wspaniałych, chojraków z Pegidy(walczących z Islamem w necie) itp jakoś tam nie widać ;D zresztą powtarzam, za opór Kurdów przeciw ISIS odpowiedzialna jest "Partia pracujących Kurdystanu" partia lewicowa(nawet skrajnie) więc absolutnie nie dziwi, że ciągnie tam różnych wojujących lewaków(choć w większości są to pewnie lewicujący Kurdowie z diaspory).
Nezahualcoyotl
27-07-2015, 18:29
Lewaki wyżynające się z islamistami.Nic tylko wysyłać broń i...bojowników dla obydwu stron a będzie spokój w Europie ;).Nie zrozum mnie żle to dobrze że ktoś bierze za mordę tych świrów z ISIS ale te fotki to czysta propaganda.Zawsze się znajdą chętni i z lewej i z prawej strony gotowi dla swoich idei postrzelać do oponentów.
Po drugie to i tak nie ma znaczenia bo tylko działania regularnej armii są w stanie powstrzymać islamistów a nie grupki domorosłych Rambokids.
Szkoda tylko że to zdjęcie nie jest opatrzone jakimś artykułem bo diabli wiedza co tam na czarnej szmacie jest napisane tymi "robaczkami".
To chyba po prostu flaga ISIS: http://www.sbs.com.au/news/sites/sbs.com.au.news/files/styles/body_image/public/shahada-flag-meaning1.jpg?itok=agwbp-qN&mtime=1425446300 .
A niech będzie nawet siedmiu wspaniałych, chojraków z Pegidy(walczących z Islamem w necie) itp jakoś tam nie widać :mrgreen: zresztą powtarzam, za opór Kurdów przeciw ISIS odpowiedzialna jest "Partia pracujących Kurdystanu" partia lewicowe(nawet skrajnie)
Obstawiam, że te "chojraki" o których piszesz nie są przyjaciółmi Kurdów czy jakichkolwiek muzułmanów, więc ciężko się dziwić, że nie pojechali tam walczyć skoro z ich perspektywy na cały teren Bliskiego Wschodu powinno się pewnie zrzucić bomby atomowe czy zrobić coś w tym stylu. Tak czy siak 7 osób to raczej margines błędu a nie jakaś "godna" reprezentacja "międzynarodówki", nie wiadomo nawet czy to aby nie jedynie Kurdowie z Europy.
PaskudnyPludrak
27-07-2015, 18:44
Lewaki wyżynające się z islamistami.Nic tylko wysyłać broń i...bojowników dla obydwu stron a będzie spokój w Europie ;)
:lol2: To Ci się udało.
Nie zrozum mnie żle to dobrze że ktoś bierze za mordę tych świrów z ISIS ale te fotki to czysta propaganda.Zawsze się znajdą chętni i z lewej i z prawej strony gotowi dla swoich idei postrzelać do oponentów.
Chętnie jednak zobaczyłbym podobne fotki z drugiej strony (tzn prawej) ;)
nie wiadomo nawet czy to aby nie jedynie Kurdowie z Europy.
Pewnie tak właśnie jest, biorąc pod uwagę jak liczna jest diaspora kurdyjska w Europie i nie tylko, a np w Niemczech to m.in Kurdowie tworzyli tamtejszą Antife.Poza tym fakt, że na fotkach mamy 7 osób absolutnie nie świadczy, że nie ma ich tam więcej.
Kolejni kurdyjscy(i nie tylko) bojownicy nie kryjący swych lewicowych sympatii http://www.thelionsofrojava.com/
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/10300699_862341623853713_921848931891386375_n_zpsh xk8beqb.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/10300699_862341623853713_921848931891386375_n_zpsh xk8beqb.jpg.html)
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/10384519_1455876694728739_3602985388192514493_n_zp s2ats1v7k.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/10384519_1455876694728739_3602985388192514493_n_zp s2ats1v7k.jpg.html)
Presidente
27-07-2015, 19:03
To chyba po prostu flaga ISIS: http://www.sbs.com.au/news/sites/sbs...ime=1425446300 (http://www.sbs.com.au/news/sites/sbs.com.au.news/files/styles/body_image/public/shahada-flag-meaning1.jpg?itok=agwbp-qN&mtime=1425446300) .
Też gdzieśtam widziałem, że za tą flagą Antify jest flaga ISIS
Sam Fisher
27-07-2015, 22:48
Chętnie jednak zobaczyłbym podobne fotki z drugiej strony (tzn prawej) ;)
I się nie doczekasz. Dlaczego? Cieszę się, że zapytałeś. Te wojny nie są wojnami, o które warto wylewać swoją krew. To nie są wojny, które wywołali narodowcy/nacjonaliści/faszyści/#younameit. Prawak zapyta się najpierw dlaczego do tego w ogóle doszlo i jak temu zapobiec żeby nie było takich sytuacji jak we Francji. Jak lewaki chcą to niech umierają za wojenki USA.
Swoją drogą przypomniała mi się historia pewnej europejskiej aktywistki na rzecz tolerancji i "wogle". Została zgwałcona przez muzułmanów xd
http://www.euroislam.pl/index.php/2013/11/antyrasistka-ofiara-tych-ktorych-bronila/
http://wyborcza.pl/1,75477,18439860.html
Pięknie się zachód odpłaca Kurdom za główny ciężar walki jaki dźwigają w walce z ISIS.... :)
Nezahualcoyotl
29-07-2015, 21:06
(...)chojraków z Pegidy(walczących z Islamem w necie) itp jakoś tam nie widać ;D
Ależ jak prawicowcy mogą walczyć z muzułmanami przeciwko muzułmanom?Oni nie czynią podziałów takich jak anarchiści i dla nich każdy islamista to wróg i kropka.Nie muszą nawet ruszać się ze swoich krajów jeżeli chcą się naparzać z wyznawcami Koranu gdyż ulice miast w Europie zachodniej są pełne imigrantów z pod znaku półksiężyca.
Materiałów video ukazujących walkę pomiędzy nacjonalistami a muzułmanami jest pełno na YT od UK aż po Australię.
http://wyborcza.pl/1,75477,18439860.html
Pięknie się zachód odpłaca Kurdom za główny ciężar walki jaki dźwigają w walce z ISIS.... :)
"Murzyn zrobił swoje...".Jak dobrze pamiętam już ktoś im obiecywał własne państwo w zamian za pomoc w walce z Saddamem.
Ciekawe czy Ukraina też poszła pod młotek. Coś tam Rosjanie ostrzegali chyba, że "Turcy jak wkroczą do Syrii to nas tam spotkają". Materiał na "handel" Putin więc ma, Zachód zresztą jest już pewnie znużony Ukrainą.
Zachód odkrył nagle, że Kurdowie to nie są jednak bliskowschodnie gołąbki pokoju. Ciekawe czy Turcja aby "przypadkiem" mocniej nie uderzy w nich w Syrii i Iraku niż w ISIS. Ogólnie działania Turcji aż proszą się o teorie spiskowe. Zamach w Turcji na Kurdów blisko granicy z Syrią, szybka reakcja, obrywa się "przy okazji" Kurdom... No ale w sumie to Turcja nie musiała się bawić w żadne "spiski", wiadomo było, że prędzej czy później coś się wydarzy, w zasadzie wystarczyło więc czekać.
Pięknie się zachód odpłaca Kurdom za główny ciężar walki jaki dźwigają w walce z ISIS.... :)
Tak w zasadzie to są jakieś dane potwierdzające tą szczególną rolę Kurdów? Wiele się o tym mówi, ale w końcu inni też z ISIS walczą. Pytam bo podejrzewam, że to może być tylko takie medialne pokazywanie przyjaznych Kurdów których trzeba wspomóc i przy okazji bagatelizowanie roli Baszszara al-Asada.
Kurdowie przynajmniej podjęli walkę w przeciwieństwie do armii irackiej ( przynajmniej na początku),i zatrzymali ISIS pod Kobane.
Kurdowie tan naprawdę teraz trzymają sporo terenów na północy Syrii i Iraku i pomału z Irakiem zaczynają gonić ISIS, naloty koalicji głównie niszczą infrastrukturę ISIS i ich dowództwo. Co pomaga w walkach, ale nie jest kluczowe.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Interesująca rozmowa telefoniczna czyli "miłosierdzie według islamu"
https://www.youtube.com/watch?v=I6SX9H4luRY#t=163
Sam Fisher
13-09-2015, 22:45
szwejk nazi
(to był kiepski żart- żeby nie było).
http://telewizjarepublika.pl/imgcache/860x400/c/uploads/news/999_1.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=dEqbHnTx21U
Nezahualcoyotl
14-09-2015, 04:08
Za komuny była cenzura a teraz w demokracji panuje polityczna poprawność...
Za komuny była cenzura a teraz w demokracji panuje polityczna poprawność...
Poprawność polityczna nie jest taka zła. Jest po prostu zabawna. Po niewielkich modyfikacjach, jej ostrze uderza z całą mocą w...LEWICĘ;)
Nezahualcoyotl
16-09-2015, 17:41
Naziści,faszyści,narodowcy,rasiści,kibole,kseno foby i jednym słowy Ciemnogród czyli głosy zdecydowanej większości tego narodu w pigułce:
mbSHr87kjgM
A na Wiejskiej Ewcia Kłamczusia daje kwietny popis swoich zdolności aktorskich gardłując za imigrantami.Szkoda że Orban,który ostatnio wyrasta na lidera Europy Środkowej,nie może oglądać tego kabaretu.Chociaż Madziarzy mają teraz inne sprawy na głowie aniżeli bełkot polskiej premiery:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sejmowe-starcie-kopacz-i-kaczynskiego-pis-pokazalo-prawdziwa-twarz-antyeuropejska/jkej8s
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wegry-policja-uzyla-gazu-lzawiacego-na-granicy-z-serbia/tfe00h
Pamiętam jak pod koniec sierpnia Kopacz publicznie się chwaliła że wynegocjowała redukcję przyznanej nam liczby imigrantów (pomijam już kwestię owego przyznania) z ponad 4 tysięcy do nieco dwóch.Dwa tygodnie temu pojawiła się w mediach informacja że Polska może przyjąć nawet 6 tysięcy uciekinierów a pod koniec zeszłego już podawano 12 tysięcy.Coś czuję że Ewcia niczego nie wytargowała a tylko stopniowo nas przyzwyczaja do ostatecznej liczby imigrantów bo jak zauważyłem kumulacja idzie w parze z medialną propagandą.
Węgrzy,Czesi,Słowacy a nawet Bułgarzy niby pionki a dały w mordę i to skutecznie brukselskiej doktrynie politycznej.A nad Wisłą bez zmian...wazelina i lodobranie.
Niechaj na temat uciekinierów z Syrii wypowie się ktoś kto nim jest:
pHFnvFbThDE
Wespazjan
16-09-2015, 20:12
Jeśli chodzi o Kurdów to zamieszkują tereny chyba 3 państw i chcą na nich utworzyć własne państwo, na co im nie pozwolą Turcy i Iran, bo Irak jest w rozsypce.
Wracając do głównego tematu to każda religia może stać się pokojową lub wojującą. Wszystko zależy od administracji, tj. kleru który daną religią zarządza.
Nezahualcoyotl
17-09-2015, 21:23
Obóz dla pielgrzymów niedaleko Mekki o pojemności 100 tysięcy ludzi stoi pusty gdyż zapełnia się jedynie na okres...pięciu dni w ciągu roku.Tak bracia muzułmanie pomagają swoim braciom w wierze że fala uciekinierów wciąż płynie do Europy zamieszkanej przez niewiernych a nie do swoich:
http://wirtualnapolonia.com/2015/09/11/obozy-dla-uchodzcow/#more-45641
Każdy pomaga uchodżcom jak może na przykład posyłając im "meble oraz gimnastyczne maty":
http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/greek-coastguards-seize-huge-shipment-of-arms-and-ammo-bound-for-libya-10488719.html
http://faustasblog.com/2015/09/the-mysterious-bolivian-ship-and-its-tons-of-weapons/
http://www.ibtimes.co.uk/greece-seized-tanker-haddad-1-concealed-5000-shotguns-libya-islamists-1518372
xn-UCR5p0y0
Każdy pomaga uchodżcom jak może na przykład posyłając im "meble oraz gimnastyczne maty":
http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/greek-coastguards-seize-huge-shipment-of-arms-and-ammo-bound-for-libya-10488719.html
http://www.ibtimes.co.uk/greece-seized-tanker-haddad-1-concealed-5000-shotguns-libya-islamists-1518372
A wystarczyłoby kliknąć w artykuł, żeby już nawet tam przeczytać że to nie pomoc dla uchodźców (jak sugeruje tytuł) tylko statek rzekomo płynący do Libii. A jak by się chciało jeszcze odrobinę więcej poszukać, to by się okazało, że Turcja twierdzi że to broń dla policji w Sudanie i że Grecy zatrzymali ją nielegalnie. Ale oczywiście można też napisać, że to kontenery z pomocą dla uchodźców - pewnie w Frankfurcie na rynku je miano rozpakować i rozdawać każdemu po karabinie.
Nezahualcoyotl
18-09-2015, 16:46
A wystarczyłoby kliknąć w artykuł, żeby już nawet tam przeczytać że to nie pomoc dla uchodźców (jak sugeruje tytuł) tylko statek rzekomo płynący do Libii. A jak by się chciało jeszcze odrobinę więcej poszukać, to by się okazało, że Turcja twierdzi że to broń dla policji w Sudanie i że Grecy zatrzymali ją nielegalnie. Ale oczywiście można też napisać, że to kontenery z pomocą dla uchodźców - pewnie w Frankfurcie na rynku je miano rozpakować i rozdawać każdemu po karabinie.
A wystarczyłoby dokładnie poczytać żeby wyczytać że:
A huge stash of weapons and ammunition has been found hidden aboard a cargo ship understood to be bound for Libya.Videos released by the Hellenic Coast Guard show officers uncovering the arms, which it said had no accompanying documents and were concealed by furniture and gym mats.
Skoro towar jest legalny po jaką cholerę go chować pod kartonami z meblami i matami oraz jakim cudem został wysłany w podróż bez dokumentacji?
The vessel's documentation indicated that it was supposed to travel on to Misrata and Tobruk in Libya, before travelling back to Beirut, Bilgic said.
It was not immediately clear who the cargo was being shipped to. The port of arrival, Misrata, is controlled by Libya Dawn, an Islamist umbrella group that took over the capital, Tripoli, last year, ousting the internationally recognised government and installing a rival administration.
Greek media however suggested the Islamic State (Isis) local offshoot, a rival of Libya Dawn, based in nearby Sirte (http://www.ibtimes.co.uk/isis-libya-who-hassan-al-karami-spiritual-leader-islamic-state-sirte-1517057) was to be the final recipient.
Port docelowy dokładnie nieustalony lecz bez względu dokąd zmierzał statek jego ładunek miał trafić w ręce jednej z dwóch grup zadymiarzy(Misrata-Libya Dawn,Sirte-ISIS).
Cisza władz Sudanu do którego (rzekomo) miał być dostarczony ładunek jest nadzwyczaj wymowna.
To zdecydowales sie juz czy w koncu do Libii (czy dla ISIS gdziestam indziej) czy jednak to byl kontener z pomoca dla uchodzcow?
Nezahualcoyotl
18-09-2015, 17:57
To zdecydowales sie juz czy w koncu do Libii (czy dla ISIS gdziestam indziej) czy jednak to byl kontener z pomoca dla uchodzcow?
Aż tak ciężko z geografią?
http://i60.tinypic.com/2mczh9u.jpg
Teraz sprawdż gdzie leżą wymienione porty docelowe oraz kto w nich sprawuje kontrolę.Zaś uchodżcy również tam się znajdują.Oni nie wyskakują na włoskie plaże prosto z morza...
Rozumiem że jakby ten statek dowiózł broń do Libii to uchodźcy by na te łupiniki którymi przepływają przez morze się ładowali uzbrojenie po zęby i na greckich wyspach desantowali niczym amerykanie w Normandii?
Czy może jednak Grecy po prostu najprawdopodobniej zatrzymali przemyt broni dla ISIS, który z uchodźcami niewiele ma wspólnego, ale zawsze można wrzucić, że to dla uchodźców brzmi odpowiedni dramatycznie a większość osób i tak czyta tylko nagłówki?
Nezahualcoyotl
09-10-2015, 19:33
Hmm...Ruskie w jeden tydzień zrobili swoimi nalotami więcej aniżeli NATO w przeciągu roku.Cóż pierwsi równają z ziemią islamistów a drudzy szpitale lub dostarczają zaopatrzenie dla ISIS.Teraz kiedy rozpoczęła się lądowa ofensywa tzw."reżimowych" wojsk zanosi się że Syrię ominie proces demokratyzacji o którym w samych superlatywach mogą się wypowiedzieć Irakijczycy,Libańczycy i znaczna większość ludności Bliskiego Wschodu.Jednak najlepsze się zacznie jeśli Moskwa przystanie na prośbę Bagdadu w zwalczaniu ekstremistów.Ciekawe jak zareaguje Waszyngton na możliwość utraty kontroli nad Irakiem?Czy uszanuje decyzję władz wolnego i niezawisłego kraju?Czy znów będzie szukać wyimaginowanej broni w celu ochrony swoich interesów?
marko1805
10-10-2015, 18:21
Cóż pierwsi równają z ziemią islamistów
Jeśli już równają to stanowiska opozycji al-Asada ,oraz Kurdów, państwu islamskiemu raczej krzywda się nie dzieje.
PaskudnyPludrak
10-10-2015, 21:01
Jeśli już równają to stanowiska opozycji al-Asada ,oraz Kurdów, państwu islamskiemu raczej krzywda się nie dzieje.
A mnie doszły jakieś słuchy, że Rosjanie przez przypadek posłali kilka rakiet w stronę Iranu, prawda to ?
Nezahualcoyotl
10-10-2015, 21:02
Jeśli już równają to stanowiska opozycji al-Asada ,oraz Kurdów, państwu islamskiemu raczej krzywda się nie dzieje.
W przypadku tzw."umiarkowanej opozycji" finansowanej i ćwiczonej przez Wujka Sama ruskie zwyczajnie uprzedzają wydarzenia i likwidują potencjalnego rekruta ISIS.Po co ma się powtarzać taka historia:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/syria-bojownicy-przeszkoleni-przez-us-army-dolaczyli-do-al-kaidy,580521.html
Co do Kurdów to Turcy wzięli ich sobie na widelec.Na północ Syrii rosyjskie lotnictwo się nie zapuszcza...
http://i62.tinypic.com/33mtxqr.jpg
...a co do samych islamistów to masz trochę newsów:
http://www.almasdarnews.com/article/isis-suffers-disastrous-defeat-in-deir-ezzor-over-150-terrorists-killed-in-24-hours/
http://www.almasdarnews.com/article/russian-air-force-takes-over-the-northern-hama-offensive-over-30-islamist-rebels-killed/
http://www.almasdarnews.com/article/russian-and-french-air-forces-cross-paths-in-al-raqqa-isis-devastated-by-the-bombings/
http://www.almasdarnews.com/article/russian-choppers-pulverize-the-islamist-rebels-in-northern-hama/
http://discoverthisworld.com/russian-in-syria-caused-most-powerful-blow/
Amerykanie pozazdrościli Rosjanom sukcesów i sami też postanowili coś zbombardować.Tym razem jednak nie szpital ale elektrownia w Aleppo stała się obiektem dzięki któremu postanowiono szerzyć demokrację.Brawo Jastrzęby:
https://en-maktoob.news.yahoo.com/us-led-airstrikes-destroy-power-stations-syria-report-163041473.html
To że tam nie ma ISIS to szczegół.
A mnie doszły jakieś słuchy, że Rosjanie przez przypadek posłali kilka rakiet w stronę Iranu, prawda to ?
Pentagon twierdził że spadły cztery rakiety,Moskwa (co zrozumiałe) zaprzecza a Teheran milczy.Skończyło się na słownych szrankach nawet nie popartych żadnymi zdjęciami ewentualnych miejsc detonacji.Reasumując bardziej się skupiono na tych widmach-nielotach aniżeli na rakietach które doleciały i walnęły w co miały walnąć.
marko1805
11-10-2015, 18:45
Patrząc na mapkę nalotów, potwierdzasz moje słowa , no może z wyjątkiem Kurdów. Tych bombami okładają Turcy.
Dla Rosjan wszyscy wrogowie al-Asada to islamiści, a ich głównym celem jest walka w pierwszej kolejności z opozycją prezydenta Syrii.
Tym posunięciem Rosja chce pokazać światu, iż nadal rozdaje karty w polityce światowej. Pozostaje jeszcze jeden aspekt praktyczny, żaden poligon nie zastąpi prawdziwej wojny. Tu spokojnie można przetestować nową broń, systemy, oraz taktykę. Na Ukrainie nie dało się tego przeprowadzić na szerszą skalę ze względu na reperkusje międzynarodowe, w Syrii tych reperkusji Putin przynajmniej na razie nie musi się obawiać.
Co do skuteczności nalotów, tu faktyczne efekty będzie można ocenić po kilku , kilkunastu tygodniach, zresztą psiocząc na Amerykanów( których nie bronię) myślicie ze podczaszych rosyjskich nalotów nie giną niewinni cywile? sa one tak dokładne i precyzyjne? ja w to nie wierzę.
Rosja w swych poczynaniach politycznych niewiele rożni się od Ameryki( tak znienawidzonej przez niektórych na tym forum) brak jej jednak środków i możliwości które posiadają ci drudzy, ale jak widać posiada nadal spore ambicje wielkomocarstwowe .
Tak na marginesie( pewnie nieco przesadzone) lotnictwo Hitlera, też szkoliło się podczas wojny domowej w.... Hiszpanii, a później to doświadczenie procentowało na frontach drugiej wojny światowej. Gdzieś czytałem że III wojna światowa rozpocznie się na bliskim wschodzie.....;)
Co do skuteczności nalotów, tu faktyczne efekty będzie można ocenić po kilku , kilkunastu tygodniach,
Samymi nalotami tej wojny wygrać się nie da. Jednak podejrzewam, że zwycięstwo nad ISIS zostanie przypisane w przyszłości Rosji. A dlaczego? Tutaj potrzebna jest ofensywa lądowa, która jest już prowadzona przez sojuszników Moskwy czyli Syrię, Iran i Irak.
A za moment pojawią się jeszcze Chiny.... :)
http://pl.blastingnews.com/swiat/2015/10/chinskie-wojska-i-marynarka-wojenna-z-lotniskowcem-na-czele-plyna-do-syrii-00591507.html
Nezahualcoyotl
11-10-2015, 20:02
A za moment pojawią się jeszcze Chiny.... :)
http://pl.blastingnews.com/swiat/2015/10/chinskie-wojska-i-marynarka-wojenna-z-lotniskowcem-na-czele-plyna-do-syrii-00591507.html
I tutaj jest pies pogrzebany.Prędkość reagowania przy jednoczesnej współpracy wojskowej na wydarzenia w Syrii przez Rosję,Chiny a także Iran.Zanosi się że znów zachodni planiści (eksperci) będą zaskoczeni kolejnymi ruchami Moskwy,Pekinu i Teheranu.NATO się szykuje jak sójka za morze i efekty widać gołym okiem.
Dla Rosjan wszyscy wrogowie al-Asada to islamiści, a ich głównym celem jest walka w pierwszej kolejności z opozycją prezydenta Syrii.
Szybciej się zlikwiduje tzw. opozycję to i szybciej się wezmą za ISIS nie mając nikogo za plecami (patrz mapka).Kim są ci opozycjoniści jak nie sługusami USA?Już w Iraku oraz Libii taka dolarowa opozycja się dorwała do władzy wiadomo z jakimi skutkami.Asad święty nie jest ale jest jedynym który może z powrotem trzymać wszystkich za mordę w granicach swojego państwa.
Tym posunięciem Rosja chce pokazać światu, iż nadal rozdaje karty w polityce światowej.
Raczej postawiła Waszyngton pod ścianą zmuszając go do wyboru:albo przeciw albo za ISIS.
Pozostaje jeszcze jeden aspekt praktyczny, żaden poligon nie zastąpi prawdziwej wojny. Tu spokojnie można przetestować nową broń, systemy, oraz taktykę. Na Ukrainie nie dało się tego przeprowadzić na szerszą skalę ze względu na reperkusje międzynarodowe, w Syrii tych reperkusji Putin przynajmniej na razie nie musi się obawiać.
Zapewne z tych samych powodów USA zaprowadza swoją demokrację gdzie się da.
Rosja w swych poczynaniach politycznych niewiele rożni się od Ameryki
Przecież Rosja wywiązuje się ze swoich zobowiązań jako sojusznik wobec Syrii która się zwróciła o militarną pomoc.Damaszek udzielił wszelkich zezwoleń na przebywanie w swojej przestrzeni powietrznej rosyjskim samolotom.Rosja paradoksalnie nie łamie prawa międzynarodowego w przeciwieństwie do USA latającego po syryjskim niebie wedle swojego "widzimisię" które tak protestują kiedy Rosjanie się zbliżają (nie przekraczają) do przestrzeni powietrznej państw NATO.
Gdzieś czytałem że III wojna światowa rozpocznie się na bliskim wschodzie.....;)
Nostradamus?
Co do skuteczności nalotów, tu faktyczne efekty będzie można ocenić po kilku , kilkunastu tygodniach, zresztą psiocząc na Amerykanów( których nie bronię) myślicie ze podczaszych rosyjskich nalotów nie giną niewinni cywile? sa one tak dokładne i precyzyjne? ja w to nie wierzę.
Cały Zachód a przynajmniej Pentagon się patrzy Rosji na ręce i gdyby były jakieś ofiary pośród cywilów maszynka medialna miałaby towar do mielenia na kilka ładnych dni.
HellVard
13-10-2015, 11:09
Dla Rosjan wszyscy wrogowie al-Asada to islamiści, a ich głównym celem jest walka w pierwszej kolejności z opozycją prezydenta Syrii.
Ależ to bardzo dobrze, że Rosja atakuje opozycję Asada, szkoda tylko, że tak późno. Państwo Islamskie powstało przez tą nieszczęsną Arabską Wiosnę i wojnę w Iraku, próżnię po obalonych dyktatorach zapełnili islamscy ekstremiści. Poprawni politycznie demokraci nie mogą lub nie chcą zrozumieć, że w tych państwach sprawdzają się wyłącznie rządy silnej ręki, że demokracja zwyczajnie tam nie działa i doprowadza do tragedii. Na szczęście przynajmniej w Egipcie wojskowi szybko zainterweniowali i powstrzymali rozwój tej zarazy u siebie. Nie tylko Rosja, ale USA i UE, całe ONZ powinno wspierać Asada, jeśli skończy on jak Kadafi, to Syria nie podniesie się przez dziesięciolecia.
Gajusz Mariusz
14-10-2015, 16:47
No to jak powiwatowaliśmy na rzecz sił zbrojnych FR to teraz trochę zejdźmy na ziemię.
Hmm...Ruskie w jeden tydzień zrobili swoimi nalotami więcej aniżeli NATO w przeciągu roku.Cóż pierwsi równają z ziemią islamistów a drudzy szpitale lub dostarczają zaopatrzenie dla ISIS.
Pierwsze zdanie miałoby sens gdyby siły NATO bombardowały siły opozycji. A tak to nijak się trzyma logiki. Co do równania z ziemią szpitali. Jak widzę już podałeś liczbę mnogą. Jak mówił klasyk propagandy: "najlepszym kłamstwem jest to które zawiera część prawdy".
Teraz kiedy rozpoczęła się lądowa ofensywa tzw."reżimowych" wojsk zanosi się że Syrię ominie proces demokratyzacji o którym w samych superlatywach mogą się wypowiedzieć Irakijczycy,Libańczycy i znaczna większość ludności Bliskiego Wschodu.
Chwilę później piszesz o potencjalnym sojuszniku Rosji pełen radości. Tu jeszcze Irak jest be. Po drugie: co masz na myśli pisząc o Libanie? Po trzecie znaczna większość Bliskiego Wschodu. No to wymieniaj. Z ciekawością poczytam.
Jednak najlepsze się zacznie jeśli Moskwa przystanie na prośbę Bagdadu w zwalczaniu ekstremistów.Ciekawe jak zareaguje Waszyngton na możliwość utraty kontroli nad Irakiem?Czy uszanuje decyzję władz wolnego i niezawisłego kraju?Czy znów będzie szukać wyimaginowanej broni w celu ochrony swoich interesów?
Też na to czekam, gdyż wtedy zaczną walczyć na poważnie z ISIS. Mogę Cię zapewnić, że jeżeli USA stracą kontrole nad Irakiem to tylko i wyłącznie na rzecz szyickiego Iranu, który już oficjalnie walczy rękoma "Strażników Rewolucji" w środkowym Iraku. Kilka dni temu nawet stracił tam ich generała...
W przypadku tzw."umiarkowanej opozycji" finansowanej i ćwiczonej przez Wujka Sama ruskie zwyczajnie uprzedzają wydarzenia i likwidują potencjalnego rekruta ISIS.Po co ma się powtarzać taka historia:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/syria-bojownicy-przeszkoleni-przez-us-army-dolaczyli-do-al-kaidy,580521.html (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/syria-bojownicy-przeszkoleni-przez-us-army-dolaczyli-do-al-kaidy,580521.html)
Tu następuje pewne nieporozumienie. Zaznaczę że ISIS nigdy nie był Al-kaidą i oprócz krótkich taktycznych sojuszy (jak u nas we władzach samorządowych są koalicje wprost egzotyczne) regularnie walczą ze sobą jak wszyscy w tym rejonie. Każdy z każdym. Polecam przyjrzeć się Jemenowi. Tam na całego Al-Kaida bierze się za łby z formacjami wskazującymi sie za część ISIS.
(http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/syria-bojownicy-przeszkoleni-przez-us-army-dolaczyli-do-al-kaidy,580521.html)
Pentagon twierdził że spadły cztery rakiety,Moskwa (co zrozumiałe) zaprzecza a Teheran milczy.Skończyło się na słownych szrankach nawet nie popartych żadnymi zdjęciami ewentualnych miejsc detonacji.Reasumując bardziej się skupiono na tych widmach-nielotach aniżeli na rakietach które doleciały i walnęły w co miały walnąć.
Tu się na chwilę zatrzymajmy. Jest to niewątpliwie największe zaskoczenie mediów i analityków. O wojskowych nie wspomnę bo nie wiem. Pewnymi informacjami się nie ma co chwalić do momentu bezpośredniej konfrontacji. A więc korwety nie tylko typu Gepard ale i Bujan-M mają na pokładzie systemy typu Kalibr-NK. Nie dość tego: ten system nie ma deklarowany do tej pory zasięg 300km, tylko co najmniej 1600km. Można powiedzieć że po cichu dochrapali się Rosjanie odpowiednika systemu Tomahawk. Co do tych upadków rakiet. Nie wypowiem się ostatecznie, bo faktycznie wszystkie strony mają coś do ugrania i raczej nie poznamy prawdy. Dlaczego? Tak jak zajec napisał: Rosjanie na bank się nie przyznają. Amerykanie z dużą dozą prawdopodobieństwa nie zdradzą swoich osobowych źródeł informacji by przekonać forumowiczów orga. A Iran? Po pierwsze musiał się porozumieć z Rosjanami co do ataku. Nie wierzę że Rosjanie zrobili to ryzykując starciem dyplomatycznym w takim momencie. Więc popiera wersję Rosjan. No a niby dlaczego? Bo gdyby z różnych powodów system naprowadzania zawiódł w którymś z nich (na 26 użytych świeżo wprowadzonych do produkcji rakiet to nawet więcej niż prawdopodobne), to Irańczycy mogą zdobyć za darmo technologię wprost nieocenioną dla ich prób zablokowania ewentualnego cieśnin Zatoki Perskiej. I się do tego nie przyznają. A czy Rosjanie by na to pozwolili? Przecież obserwowali cele i na bank będą wiedzieć ile nie doleciało? No właśnie w tym haczyk. Już od razu powiedzieli że wszystkie trafiły w cele! Po drugie zawsze mogą liczyć że na bezmiarze terytorium płn-zach Iranu mogą się dłuuuugie lata nie znaleźć. Tak więc w dobrze pojętym interesie Iranu i Rosji: nastąpi milczenie.
I tutaj jest pies pogrzebany.Prędkość reagowania przy jednoczesnej współpracy wojskowej na wydarzenia w Syrii przez Rosję,Chiny a także Iran.Zanosi się że znów zachodni planiści (eksperci) będą zaskoczeni kolejnymi ruchami Moskwy,Pekinu i Teheranu.NATO się szykuje jak sójka za morze i efekty widać gołym okiem.
Chwilunia. To Rosja się troche spóźnia z reakcją. To raz. Iran już od dawna walczy z ISIS. To dwa. Chiny to Chiny. Jak sądzisz że coś zrobią błyskawicznie to ok. Zawsze tak można sądzić. Oni liczą ruchy na kilka lat do przodu, a nie bo cos tam w mediach gadają. NATO faktem jest ze chimerycznie atakuje ISIS. Państwa NATO wysłały na misje po 4-8 samolotów wielozadaniowych. Już więcej zaangażowane w walkę są państwa królestw naftowych. Gdyby nie USA, Albion i Francja to zaangażowanie można byłoby nazwać nikłym. Trzeba także zauważyć ze po interwencji w Libii która dała takie efekty jak zajec prawidłowo zauważa, społeczeństwa zachodnie karmione medialnymi przekazami nie są zainteresowane usunięciem Asada siłą. Nie mówcie że nikt nie pamięta jak wymusili pozbycie sie przez niego broni chemicznej i biologicznej. I właściwie na tym się skończyły naciski. Przeciez gdyby zachód naprawdę chciał usunąć Asada ze stołka to by nie polował po pustyni na terenowe TOYOTY, tylko zaczął by to co lubi najbardziej i co mu wychodzi najskuteczniej. Zniszczyłby w miesiąc-dwa struktury militarne i publiczne. I po Asadzie zanim by się Putin zaczął zastanawiać co teraz. Nie dość tego. Nawet za bardzo nie przeszkadza mu w walce z tymi milicjami etc wojsk rebelianckich. Tam jest takie rozdrobnienie że co dzielnica w każdym miasteczku i mieście walczy i rządzi kto inny. Czy słyszał ktoś o zestrzelonym samolocie syryjskim przez NATO? Nie. Za to jeden z syryjskich Su-24 wleciał przez pomyłkę w przestrzeń Izraela i od razu zaliczył piasek pustyni.... Reasumując. Nikt na zachodzie nie zamierza uwikłać sie w wojnę lądową. A skuteczne szkolenie i dozbrajanie dotyczy właściwie tylko Kurdów, którzy mogliby jeszcze sporo nauczyć ta armię Iraku jak się walczy z ISIS. Niestety, jak wiemy (zając to wspominał) z kolei tych pod pretekstem walki z ISIS bombarduje zdrowo Turcja. Taki misz masz który moim zdaniem bedzie istniał dopóki wszyscy tam uczestniczący w konflikcie będą realizowac tylko i wyłącznie swoje interesy.
Szybciej się zlikwiduje tzw. opozycję to i szybciej się wezmą za ISIS nie mając nikogo za plecami (patrz mapka).Kim są ci opozycjoniści jak nie sługusami USA?Już w Iraku oraz Libii taka dolarowa opozycja się dorwała do władzy wiadomo z jakimi skutkami.Asad święty nie jest ale jest jedynym który może z powrotem trzymać wszystkich za mordę w granicach swojego państwa.
Zacznę od końca. Jak już zauważyłem nawet zachód od dawna wie, że bez Asada w takiej czy innej formie nic się nie osiągnie. Irak. I znowu ten Irak bee. Jak z Amerykanami: be. Jak z Putinem: hurra. Co do kierunku uderzenia. No cóż, widząc mapę posiadania przez wojska rządowe to najbardziej dostało po tyłku właśnie od ISIS. I się nie rusza w tym kierunku. Rosja zaś ładuje na całego lichutką, podzieloną jak mozaika opozycję na zach. kraju. Dlatego nie robią na mnie wrażenia te sukcesy Rosjan na tym kierunku.
Raczej postawiła Waszyngton pod ścianą zmuszając go do wyboru:albo przeciw albo za ISIS.
Zawsze sie dobrze bawiłem przy przemowach Ławrowa :D. Ten tekst znowu mi przywrócił dobry humor i bez niego.
Przecież Rosja wywiązuje się ze swoich zobowiązań jako sojusznik wobec Syrii która się zwróciła o militarną pomoc.Damaszek udzielił wszelkich zezwoleń na przebywanie w swojej przestrzeni powietrznej rosyjskim samolotom.Rosja paradoksalnie nie łamie prawa międzynarodowego w przeciwieństwie do USA latającego po syryjskim niebie wedle swojego "widzimisię" które tak protestują kiedy Rosjanie się zbliżają (nie przekraczają) do przestrzeni powietrznej państw NATO.
Jak już pisałem, troche późno. Gdyby ktokolwiek na zachodzie rzucił hasło: Asad następny to Putin mógłby tylko zamruczeć: za późno... A tak ma pole do popisu po upewnieniu się że nikt mu Asada nie atakuje. Zgoda co do legalności Rosjan nad Syrią. No to jako dobry sojusznik niech przegoni tych co to są tu nielegalnie! Do roboty! :cool:
Co do ostatniego zdania. Wspomogę się cytatem z lutego który umieściłem w sąsiednim temacie:
Co do naruszeń przestrzeni nad Bałtykiem:
Szwecja- 17 września (co za data! :cool:) dwa Su-24 operujące z Obwodu Kaliningradzkiego naruszyły przestrzeń powietrzną Królestwa Szwecji w rejonie wyspy Oland na Morzu Bałtyckim. Chociaż samoloty przebywały nad szwedzkim terytorium nie dłużej niż 30 sekund i nie dalej niż 1 km od jego granicy, to jednak Rząd i MSZ Szwecji określiło ten incydent jako najpoważniejszy od ośmiu lat.
Jeżeli chodzi o podsumowanie Baltic Air Policing nad Państwami Bałtyckimi za rok 2014. W rzeczywistości nie odnotowano naruszenia przestrzeni powietrznej Polski, Litwy czy Łotwy. Jednak w przypadku Estonii taka sytuacja miał miejsce kilkukrotnie, najczęściej w rejonie wysp Vaindloo, Osmussaare, Hiiumaa i Saaaremaa i trwała z reguły kilkadziesiąt sekund.
Jeżeli chodzi o szwedzki przypadek to mogę się zgodzić że to był błąd nawigacyjny, ale jak się świadomie leci prowokacyjnie wzdłuż przestrzeni mając na pokładzie systemy nawigacyjne często rodem z ZSRR to trzeba myśleć. No, albo świadomie wykonywuje rozkaz przełożonych... Nad Estonią trochę za często jak na przypadek...
Od tej pory każdy wpis na forum o nie wchodzeniu samolotów z czerwonymi gwiazdami (ciekawe czemu nie wrócono do kokard z WWI, no ponoć tak się odcinają od CCCP...) w przestrzeń powietrzną sąsiednich państw będę kwitował ze smutkiem i pobłażaniem.
I zdania nie zmieniłem. Nie dość na tym. Jak widzę wprowadzasz w błąd mimo rosyjskiego przyznania sie do winy!! Kilkukrotne wlecenie w przestrzen powietrzną Turcji 50 km na północ od swej bazy (latają bojowo w kierunku na południe z odchyłami na wschód) skomentowane z ubolewaniem przez Rosję jako: problemy z nawigacją za względu na... pogodę :lol2:. To ja się pytam: Rosjanie niby nawigują obserwując ląd? Może gwiazdy? To po co im GLONASS - odpowiednik GPS? Po co inne systemy starszej nawigacji? By być zależni od pogody? Litości. Świat militarny uśmiał się po tym tłumaczeniu. Ale tak czy siak, jak widze Turcja już nie jest członkiem NATO. Brawo! Tylko przypomnij od kiedy? Bo jakoś mi to umknęło...
Do obrazu jaki mamy w tym tyglu doszedł atak bombowy w Turcji. To przyglądanie się jak Kurdowie walczą na smierć i życie wzdłuż granicy przez Turcję. Te ataki na Kurdów w ramach "walki z ISIS" niczym Rosjanie (ci na rebeliantów) spotkało się z przewidywalnym epilogiem. To ISIS zorganizowało atak... No i tygielek rośnie. A teraz niech rosyjski Su-34 czy Su-24 wleci mając "kłopoty nawigacyjne ze względu na zła pogodę" w przestrzen Izraela... Żeby było weselej: rosyjskie samoloty do niedawna miały zamalowane gwiazdy... Takie "zielone samolociki". Zostaje pytanie: czemu? Przecież legalnie tam latają... To pytanie kogoś tu zainteresuje?
http://www.defence24.pl/uploads/images/44770d031e88f87e939a8de187841736.jpg
http://www.defence24.pl/media/cache/slide/uploads/images/0dd0d2f2c186e67ecbda8b71ce14cf83.jpeg
https://img.rt.com/files/2015.10/original/5618efddc46188e55f8b4574.jpg
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/45/Russian_military_aircraft_at_Latakia,_Syria_%2812% 29.jpg
https://img.rt.com/files/2015.10/original/5613f212c3618892408b45ee.jpg
Takie pytanie do weteranów tematu Ukraina i Unia: poznajecie stroje tych panów z pierwszego zdjęcia? To luknijcie fotki "białych konwojów"... :clap:
I na koniec coś o czym oczywiście znawcy i sympatycy rosyjskich działań nie wspomną gardłując jak to Asad i Rosja walczy z islamistami. Jaką organizację wspierał Iran a dobry gospodarz tatuś a teraz Asad gościł i wspierał całe dziesięciolecia? Później wpadnę i zobaczę. Kto pierwszy zgadnie ma lajka od Gajusza.
Swoją drogą, co się dzieje w tej Francji? Bo do tej pory słyszę tylko teksty pokroju "masakra przy Sekawanie" albo "3 wojna światowa". Wytłumaczy ktoś?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pewnym ludziom się nie przetłumaczy czym jest Islam, czym jest terroryzm i jakim zagrożeniem są uchodźcy... Już jakiś pan ekspert mówił w TV, że to wina tego, że trzecie pokolenie muzułmańskich imigrantów nie może się odnaleźć, że różnice kulturowe, że dyskryminacja, że nie ma pracy. Że trzeba znaleźć tym ludziom prace i miejsce w Europie to nie będzie problemu. Eee? No nie właśnie! Przecież ta metoda zupełnie nie działa! Daje się im palec, a odgryzają rękę. Oni nie chcą się integrować. Jeśli trzecie pokolenie nie może się odnaleźć to znaczy, że coś jest z nimi nie tak.
Albo gadanie, że oni dążą do tego żeby nas podzielić, żeby zastraszyć... A może po prostu chcą nas zabić? Zabić jak najwięcej?
KLAssurbanipal
14-11-2015, 16:45
Swoją drogą, co się dzieje w tej Francji? Bo do tej pory słyszę tylko teksty pokroju "masakra przy Sekawanie" albo "3 wojna światowa". Wytłumaczy ktoś?
Przecież wszędzie o tym mówią. ;) Wystarczy wejść na jakąkolwiek stronę informacyjną i tu u nas na forum też na bieżaco pisaliśmy. Ale OK, streszczę.
Wczoraj doszło do 7 zamachów w Paryżu w tym m.in. strzelaniny na ulicy, wybuchy obok stadionu w czasie meczu Francja-Niemcy i przede wszystkim na koncercie Eagles of Death metal, gdzie strzelali do kogo popadnie, a Policja weszła tam bez negocjacji wiedząc, że zakładnicy są zabijani i trzeba działać natychmiast. Ofiar jest ok. 140. Do tego 99 cięzkorannych i ok. 250 łącznie rannych. we Francji ogłoszono stan wyjątkowy.
KLAssurbanipal
14-11-2015, 20:19
UWAGA! Syryjski paszport znaleziony przy ciele zamachowca z Paryża, należał do imigranta, który do Europy przedostał się przez Grecję.
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/905145,podejrzani-o-zamachy-we-francji-grecja-migranci.html
Owszem. Zdziwi się Merkel, Tusk, Kopacz, postępowi dziennikarze... Najbardziej zaś zdziwią się te panie:
https://pbs.twimg.com/media/COmst1OWoAAbx3P.jpg
I tacy
http://bi.gazeta.pl/im/25/ee/11/z18801957Q,Wiec-solidarnosci-z-uchodzcami-na-Rynku-Glownym-w-.jpg (http://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&frm=1&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0CAcQjRxqFQoTCP-yi_7pkMkCFaODcgodly8MhQ&url=http%3A%2F%2Fkrakow.wyborcza.pl%2Fkrakow%2F1%2 C44425%2C18802067%2Cmanifestacje-w-krakowie-uchodzcy-mile-widziani-przeciw-polska.html&psig=AFQjCNENIL_Mgq2z6-iCaTsswH0RMC_ARw&ust=1447621895865289)
Nezahualcoyotl
14-11-2015, 22:39
Ostatnio rzad syryjski odbił miasto, które było zajęte głównie przez ISIS. Starają się przy pomocy Rosji dostać do swojej bazy lotniczej przez ISIS od paru miesięcy obleganej.
Ostatnio rzad syryjski odbił miasto, które było zajęte głównie przez ISIS. Starają się przy pomocy Rosji dostać do swojej bazy lotniczej przez ISIS od paru miesięcy obleganej.
Przecież baza lotnicza w Kuweires została odblokowana przez siły rządowe w czwartek po...dwu i półrocznym oblężeniu.Donieckie cyborgi mogą tym kadetom co najwyżej buty pastować.To że nasze wolne,obiektywne,niezależne i zawsze prawdomówne media o tym nie poinformowały to szczegół.
Podobnie jak o ponad 230 nalotach przeprowadzonych przez Saudyjczyków na siły jemeńskie które się tak wkurzyły że ponad dwa tygodnie temu zrównały z ziemią wojskowe lotnisko razem z 17 F-16,9 Apache i ponad 360 ludzmi z czego 300 powędrowało do lazaretu.Po tym wydarzeniu szejkowie wciąż liżą rany i jedyne na co ich było stać to zbombardowanie kolejnego szpitala.Jemeńczycy nie pozostali dłużni i posłali na dno kolejny (czwarty) okręt wojenny.
Interesująca jest ta koalicja antyterrorystyczna która na cel wzięła sobie wojska rządowe.Jednak najlepsze stało się w Iraku gdzie przydybano izraelskiego pułkownika w obozie szkoleniowym ISIS :clap:.
https://syrianfreepress.wordpress.com/2015/11/12/saa-greater-advances/
http://en.alalam.ir/news/1749740
http://www.almasdarnews.com/article/yemeni-army-committees-strike-fourth-saudi-warship-on-mocha-coast/
http://theinternationalreporter.org/2015/10/20/israeli-general-isis-captured/
http://en.alalam.ir/news/1757281
P.S.O tym że siły syryjskie są już na przedmieściach Palmyry też u nas nie mówią?Generalnie ISIS dostaje po tyłku aż miło patrzeć co spowodowało nawet wysłanie 50 elitarnych kałbojów z USA oficjalnie do szkolenia Kurdów (naiwniaczki może i to kupią).
Czy to kogoś dziwi? ;)
Mnie dziwi że miał paszport przy sobie nie jako imigrant (gdyż wielu z nich podróżuje bez dokumentów) ale że go zabrał na akcję.
No,no idzie nowe i nawet powiało optymizmem.Oby to się tylko nie skończyło na pustosłowiu i przybrało cielesną powłokę:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szymanski-przyjmiemy-uchodzcow-gdy-beda-gwarancje-bezpieczenstwa/hxrybm
PaskudnyPludrak
14-11-2015, 22:54
Interesująca jest ta koalicja antyterrorystyczna która na cel wzięła sobie wojska rządowe.Jednak najlepsze stało się w Iraku gdzie przydybano izraelskiego pułkownika w obozie szkoleniowym ISIS :clap:.
http://theinternationalreporter.org/2015/10/20/israeli-general-isis-captured/
Zającu, jak zwykle Twoje źródło informacji okazuję się jakąś dziwną stronką, która za całe zło świata obwinia Izrael,syjonistów i Żydów generalnie :rolleyes:, w tym za wczorajsze zamachy w Paryżu, wystarczy przejrzeć inne artykuły z tego linka np ten http://theinternationalreporter.org/2015/11/14/who-is-really-responsible-for-the-paris-massacre-isis-is-working-on-mossadcia-plan-to-create-greater-israel/
(http://theinternationalreporter.org/2015/11/14/who-is-really-responsible-for-the-paris-massacre-isis-is-working-on-mossadcia-plan-to-create-greater-israel/)
KLAssurbanipal
14-11-2015, 22:56
Nie, to było w zasadzie wiadome przed tym newsem. ;) Jednak chodzi o to, że w TV, Wyborczej, Onecie itp. tego nie powiedzą. Przed chwilą mówili, że jeden z zamachowców to Francuz od dziecka (wiadomo, jaki Francuz - po prostu Arab z francuskim obywatelstwem), ale o tym imigrancie cisza.
PaskudnyPludrak
14-11-2015, 23:03
Przed chwilą mówili, że jeden z zamachowców to Francuz od dziecka (wiadomo, jaki Francuz - po prostu Arab z francuskim obywatelstwem), ale o tym imigrancie cisza.
Hmm ja akurat przed chwilą słyszałem w TV, że był ten "Francuz" i ponoć nawet ustalili, że już dwóch było uchodźcami zarejestrowanymi w Grecji.
Nezahualcoyotl
14-11-2015, 23:18
Zającu, jak zwykle Twoje źródło informacji okazuję się jakąś dziwną stronką, która za całe zło świata obwinia Izrael,syjonistów i Żydów generalnie :rolleyes:, w tym za wczorajsze zamachy w Paryżu, wystarczy przejrzeć inne artykuły z tego linka np ten http://theinternationalreporter.org/2015/11/14/who-is-really-responsible-for-the-paris-massacre-isis-is-working-on-mossadcia-plan-to-create-greater-israel/
(http://theinternationalreporter.org/2015/11/14/who-is-really-responsible-for-the-paris-massacre-isis-is-working-on-mossadcia-plan-to-create-greater-israel/)
Co w niczym nie zmienia faktu że mieliśmy koszernego wojskowego w obozie islamskich ekstremistów a teraz w rękach irackich.Co im wyśpiewa to czas pokaże.
PaskudnyPludrak
14-11-2015, 23:19
Co w niczym nie zmienia faktu że mieliśmy koszernego wojskowego w obozie islamskich ekstremistów a teraz w rękach irackich.Co im wyśpiewa to czas pokaże.
Szczerze wątpię, żeby to był fakt.
Widać jakie admini tej stronki mają sympatię- ewidentnie propalestyńskie,proirańskie, gloryfikujące Asada..... a przede wszystkim antyizraelskie.
Natomiast fakt, że CIA i Mossad miały kiedyś jakieś kontakty z IS(co jest zupełnie naturalne w przypadku tak potężnych służb wywiadowczych, i bez wątpienie Rosjanie podobne kontakty mieli) nie jest równoznaczne z tym, że USA i Izrael kierują dziś IS, natomiast jestem w stanie zrozumieć, że to idealna pożywka dla miłośników teorii spiskowych.
Nezahualcoyotl
14-11-2015, 23:28
Ależ Pludraku nawet nie zamierzam Tobie narzucać czegokolwiek.Czasem najlepiej jest zwyczajnie się uzbroić w cierpliwość i obserwować bieg wydarzeń.Zważywszy na pochodzenie wojskowego i w jakich okolicznościach dostał się w ręce irackie (gdyż o niewoli raczej mowy być nie może) sprawa może być nawet medialnie "uśmiercona" i załatwiona poprzez tzw. nieoficjalne kanały.Jeśli to jest prawda to Bagdad może chcieć coś sobie ugrać za swoje milczenie a sam Izrael również raczej będzie się starał unikać rozgłosu.Mogło dojść do kontrolowanego lub nie wycieku i jak na razie cisza a przecież to już blisko miesiąc.
KLAssurbanipal
14-11-2015, 23:48
Fakt, wreszcie chyba przerwali jakąś zmowę milczenia i w TV oraz na różnych onetach piszą o uchodźcach. Nagła zmiana polityki mediów, dostali pozwolenie?
zajac, możesz mi wysłać zdjęcie, które masz w avie w większym rozmiarze?
Gajusz Mariusz
14-11-2015, 23:55
siły jemeńskie które się tak wkurzyły że ponad dwa tygodnie temu zrównały z ziemią wojskowe lotnisko razem z 17 F-16,9 Apache i ponad 360 ludzmi z czego 300 powędrowało do lazaretu..Jemeńczycy nie pozostali dłużni i posłali na dno kolejny (czwarty) okręt wojenny.
W wolnej chwili sprawdzę to info choć na pierwszy rzut oka wydaje mi się newsem typu putinowskiego "nas tam nie ma". Tak czy siak jak już jesteśmy przy sprzęcie tym razem trochę faktów: siły lotnicze FR w Syrii które na powrót namalowały czerwone gwiazdy na swoich maszynach składają się z:
- 4 wielozadaniowych Su-30SM
- 6 bombowców Su-34
- 12 bombowców Su-24M
- 12 uderzeniowych Su-25SM
- 15 śmigłowców: uderzeniowych Mi-24 i wielozadaniowych Mi-8
Siły lądowe które początkowo chroniły bazę Latakia to piechota morska i Specnaz oraz spadochroniarze. Dysponują oni czołgami podstawowymi T-90, artylerią i transporterami opancerzonymi BTR-80. Obronę powietrzną zapewniają samobieżne zestawy przeciwlotnicze Pancyr-S1. Zauważony jest stały wzrost systemów artyleryjskich.
Jak ktoś przegapił info o Mistralach to służę: a więc niesprzedawalny złom po uzgodnieniu z Rosją zasady rozwiązania umowy został na pniu sprzedany Egiptowi. Rosja postawiła warunek by Egipt kupił już produkowane specjalnie dla nich śmigłowce Ka-52. Co ciekawe, Arabia Saudyjska która się spóźniła z zakupem (miała chęc na jeden z nich) sfinansuje(!) Egiptowi jeden z nich z warunkiem by pływał po M. Czerwonym. Drugi według władz Egiptu ma być przewidziany na służbę wokół Płw Synaj. Ogólnie na przekór tym którzy przewidywali krach francuskiej zbrojeniówki Egipt na potęgę kupuje samoloty (Rafale) i fregaty (FREMM) z warunkiem natychmiastowego ich przekazywania! Wobec takiego zdecydowanego klienta Paryż zmuszony jest przekazywać tak okręty jak i samoloty przeznaczone dla sił zbrojnych Marianny przedtem pozbawiając je kluczowych systemów NATO. W zapisie umowy jest też klauzula o nie przekazywaniu okrętów stronie trzeciej (francuskie zabezpieczenie by nie trafiły za kilka lat w ręce Rosji). Ogólnie na marginesie muszę dodać że samoloty wielozadaniowe Rafale po latach zastoju łapią klientów eksportowych całkiem zgrabnie w ciągu ostatnich dwóch lat.
Sam konflikt w Jemenie obserwuję nie mniej ciekawie niż ten w Iraku/Syrii. Miejscowe sunnickie ISIS pierze się aż miło z szyickimi jednostkami rebelianckimi HUTI wskazującymi siebie jako powiązane z Alkaidą. Koalicja arabska słabo sobie radzi, lecz odnotowano całkiem udany debiut czołgów Leclerc w rękach czołgistów ZEA w walkach o bazę lotniczą Al-Adnan. Jeżeli chodzi o to co jest tam wojskiem rządowym a co nie od kilku lat jest łamigłówką (zależnie kto aktualnie trzyma w swym ręku Aden) Zdaje się teraz prezydentem jest Al-Hadi wspierany przez koalicję arabską...
Nie stawiaj znaku równości pomiędzy imigrantami zarobkowymi z Europy Środkowej a uciekinierami z Bliskiego Wschodu oraz Afryki.Ci pierwsi muszą na wszystko zapracować od chleba po opłaty włącznie podczas kiedy status uchodzcy daje prawo do pełnego wachlarza socjalnego,o którym możesz co najwyżej pomarzyć,z darmowym mieszkaniem włącznie.Po drugie nie słyszałem żeby "zarobkowi"Europejczycy demonstrowali na ulicach zachodnich miast szerząc hasła o treści nawołujące do nienawiści i nieposłuszeństwa wobec władz danego kraju.Wprost przeciwnie sami często stawali się obiektem agresji ze strony samych autochtonów oraz ich przedstawicieli w administracji państwowej.
Jednak co najważniejsze to fakt że Europejczycy z centralnej części naszego kontynentu mają wspólne wartości z Europejczykami z państw zamożniejszych które powstały dzięki wiekom przeplatanej historii,kultury antycznej a także religii chrześcijańskiej.Somalijczyk lub Pakistańczyk zawsze będą na starym kontynencie obcymi i to nie dzięki karnacji ale właśnie światopoglądowi.
Wystarczyło ośmiu ekstremistów i mniej aniżeli jedna godzina żeby wywrócić życie setek francuskich rodzin do góry nogami.
Może trochę zawile napisałem i wyszło niezrozumiale. Oczywiście nie równam obu zjawisk, tylko się dziwię, ze jedziemy do miejsc pracować, żyć niewyobrażalnie groźniejszych czasem z całymi rodzinami a boimy się kilku tysięcy ludzi w skali kraju, którzy z każdym tygodniem będą znikać jak śnieg w marcu. Chyba nie zaprzeczysz że raczej owych imigrantów w miastach zachodniej Europy maleć z dnia na dzień szansy nie ma. Oczywiście możesz kierować polityką emigracyjną Korony, ale przy wszystkich realiach w miastach na wyspach nie widzę exodusu rodaków po atakach na metro. Życie toczy się dalej, każdej ofiary żal, ale na tym polega duma narodu, który nie zmienia swej polityki zgodnie z oczekiwaniem organizatora zamachu.
Sam Fisher
15-11-2015, 00:06
Francuzi sami sobie winni i szczerze? Jak oni tak bardzo chcieli multi kulti to jakoś mi ich nie żal. Tak jak z corridą. Chcesz biegać z bykami po mieście? Droga wolna. Ale potem nie płacz, że cię byk potraktował rogiem.
Już rok temu pojawiały się artykuły prasowe - zamachowcy będą wśród uchodźców. Samo ISIS mówiło, że wyśle zamachowców wraz z uchodźcami. Można było zapobiec, zrobić coś więcej dla bezpieczeństwa? Można było. Nie ma absolutnie żadnego zaskoczenia, że stało jak się stało. To była tylko kwestia czasu.
PaskudnyPludrak
15-11-2015, 00:07
Ależ Pludraku nawet nie zamierzam Tobie narzucać czegokolwiek.Czasem najlepiej jest zwyczajnie się uzbroić w cierpliwość i obserwować bieg wydarzeń.Zważywszy na pochodzenie wojskowego i w jakich okolicznościach dostał się w ręce irackie (gdyż o niewoli raczej mowy być nie może) sprawa może być nawet medialnie "uśmiercona" i załatwiona poprzez tzw. nieoficjalne kanały.Jeśli to jest prawda to Bagdad może chcieć coś sobie ugrać za swoje milczenie a sam Izrael również raczej będzie się starał unikać rozgłosu.Mogło dojść do kontrolowanego lub nie wycieku i jak na razie cisza a przecież to już blisko miesiąc.
Zającu, te tzw "wycieki" o rzekomym kierownictwie Izraela nad IS pojawiają się już od dłuższego czasu, jednak z faktami nie mają one za wiele wspólnego, i dziwnym trafem zawsze wyciekają z różnych środowisk tzw antysyjonistycznych(to się tak ładnie nazywa)zarówno lewicowych i prawicowych, od Palestyńczyków, z Iranu, który wiadomo jak miłuję Izrael, idealnym pretekstem jest fakt, że IS ma kosę z Hamasem,Hezbollahem....... stanowisko IS wobec Izraela jest jasne-te ziemie mają być częścią kalifatu i tyle.
KLAssurbanipal
15-11-2015, 13:05
Abdul Aziz dał przyzwolenie mężczyznom wyznającym islam na zjedzenie żony w przypadku, gdy będzie im doskwierał dotkliwy głód. Według niego jest to dowód na „poświęcenie się kobiety i jej posłuszeństwo dla męża”.
http://www.polishexpress.co.uk/dajemy-ci-przyzwolenie-na-zjedzenie-swojej-zony-ale-tylko-wtedy-gdy-bedziesz-naprawde-glodny/
Gajusz Mariusz
16-11-2015, 00:01
To że nasze wolne,obiektywne,niezależne i zawsze prawdomówne media o tym nie poinformowały to szczegół.
Podobnie jak o ponad 230 nalotach przeprowadzonych przez Saudyjczyków na siły jemeńskie które się tak wkurzyły że ponad dwa tygodnie temu zrównały z ziemią wojskowe lotnisko razem z 17 F-16,9 Apache i ponad 360 ludzmi z czego 300 powędrowało do lazaretu.Po tym wydarzeniu szejkowie wciąż liżą rany i jedyne na co ich było stać to zbombardowanie kolejnego szpitala.Jemeńczycy nie pozostali dłużni i posłali na dno kolejny (czwarty) okręt wojenny.
Jak już zapewne wiadomo wszystkim jak ktoś wrzuca nazwy typu F-16 itp taki post prędzej czy później z uwagą przeczytam. Zdziwiłem się czytając tego newsa znając bardzo dobrze skład Królewskich Saudyjskich Sił Powietrznych. Ale! Ale w dobie rozchwiania się Bliskiego Wschodu postanowiłem sprawdzić czy czasem Saudowie nie kupili używanych F-16 (wtedy dostawy są o wiele szybsze niż kontrakt na wyprodukowanie nowych). Oczywiście szanse na to były w praktyce zerowe gdyż Saudowie kupują od lat sprzęt nowy, prosto z wytwórni często wyraźnie przepłacając (zresztą stać ich na to) a poza tym zakup co najmniej 17 takich maszyn (tyle ponoć zniszczono) i tak rozchodzi się w świecie branżowym lotem błyskawicy. No więc potwierdzam. Siły powietrzne Saudów nie miały i nie mają Lockheed Martin F-16 żadnej wersji....
Próbowałem nawet inaczej, googlowałem "17 F-16 destroyed" i poza tymi podanymi przez Ciebie linkami znalazłem potwierdzenie tylko na jakieś propagandówce irańskiej. Przypomnę że Arabia Saudyjska jest największym wrogiem Iranu pod względem gospodarczym i militarnym. Jedynie w aspekcie religijnym Izrael bije Saudów na głowę w oczach irańskich przywódców.
Ale mogę dalej poszukać. Czy możesz podać nazwy, albo chociaż klasę tych 4 okrętów zatopionych, bo ten fotomontaż sugeruje okręt co najmniej klasy korwety, a raczej nawet fregaty. Brak tej wielkości jednostki w porcie nie da się ukryć.
Na przyszłość: można narzekać na polskojęzyczne media, ale one do pięt nie dorastają propagandzie rosyjskiej która jak wiesz bardzo dobrze miesza swym sympatykom w głowie tak, ze nawet wzajemnie sprzeczne newsy nie wydają im się dziwne... Teraz jak widzę propagandówka irańska na topie. Jak się czyta newsa, według którego jakaś strona odnosi niewiarygodne sukcesy a druga potrafi tylko atakować cele w każdej kulturze przyjęte za nietykalne, to od razu powinna się zaświecić żarówka z napisem: coś tu śmierdzi.
Na koniec pozwolę sobie zacytować kolegę forumowicza, który co prawda napisał to w innym temacie, ale jak najbardziej pasuje do wieeeeelu dyskusji tu na forum:
Ludzie często uznają za prawdę to, co chcą by nią było. Po co sprawdzać wiarygodność informacji ;)
Amen.
Nezahualcoyotl
16-11-2015, 21:45
No więc potwierdzam. Siły powietrzne Saudów nie miały i nie mają Lockheed Martin F-16 żadnej wersji....
Tutaj się zgodzę że po części jest to wina mojego lenistwa.Niefrasobliwość jednego dziennikarza sprawiła dozbrojenie Wahabitów o F-16.Jednakże ponowne sprawdzenie daje nam rezultat w postaci F-15 których Saudyjczycy mają pod dostatkiem w zaatakowanej bazie włącznie:
https://syrianfreepress.wordpress.com/2015/10/18/yemen-weapons-israel/
http://english.farsnews.com/newstext.aspx?nn=13940724000334
http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce
Próbowałem nawet inaczej, googlowałem "17 F-16 destroyed" i poza tymi podanymi przez Ciebie linkami znalazłem potwierdzenie tylko na jakieś propagandówce irańskiej.
"Propagandówka"-słowo klucz które wszystko wyjaśnia i tłumaczy ;).
Czy możesz podać nazwy, albo chociaż klasę tych 4 okrętów zatopionych, bo ten fotomontaż sugeruje okręt co najmniej klasy korwety, a raczej nawet fregaty. Brak tej wielkości jednostki w porcie nie da się ukryć.
Niestety tutaj Tobie nie pomogę gdyż informacje są zdawkowe.Chociaż na saudyjskiej stronie pojawił się enigmatyczny przedruk ze strony irańskiej o kolejnym (piątym) zatopieniu:
http://www.saudiarabianews.net/index.php/sid/238596435
http://english.farsnews.com/newstext.aspx?nn=13940824001454
Na przyszłość: można narzekać na polskojęzyczne media, ale one do pięt nie dorastają propagandzie rosyjskiej która jak wiesz bardzo dobrze miesza swym sympatykom w głowie tak, ze nawet wzajemnie sprzeczne newsy nie wydają im się dziwne... Teraz jak widzę propagandówka irańska na topie.
Działania wojenne oprócz tych czysto militarnych toczą się również w mediach.Niejednokrotnie każdy z nas pada ofiarą tego konfliktu i tutaj nie ma mocnych żeby tego uniknąć.Co do propagandy to i tak nawet ruska z irańską się nie umywają do amerykańskiej która ponad dekadę temu prała mózgi przed inwazją na Irak:
http://www.publicintegrity.org/2008/01/23/5641/false-pretenses
Cóż takiego jest z tymi islamistami i USA że się pojawiają tam gdzie jest ropa (Irak,Syria,Libia,Nigeria)?Teraz przyszła pora na rozpierduchę w Kamerunie.Podoba mi się to hasło że Amerykanie pozostaną tak długo jak to będzie konieczne.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowa-prowincja-isis-w-afryce-zachodniej-armia-usa-wyslala-zolnierzy/7v1sxw
Ciekawe czy na wiadomość o bombie na pokładzie A321 (w razie potwierdzenia) Kreml zacznie faktycznie bombardować ISIS :hmm:(wśród pierwszych nagrań puszczanych na świat były tez te które już widziano wśród udostępnionych po... wojnie pięciodniowej w Gruzji w 2008r)
ISIS,Al-Kaida,radyklana opozycja,mniej radykalna opozycja,umiarkowana opozycja,ekstremalnie umiarkowana opozycja,etc...Z punktu widzenia Damaszku każdy "opozycjonista" który strzela do syryjskich żołnierzy broniących suwerenności oraz jedności własnego kraju jest jego wrogiem i kropka.Tutaj się nie ma co pieścić a skoro pewne państwa finansują lub dozbrajają te bandy to same sobie wystawiają świadectwo swojej polityki zagranicznej.
Jednak z chęcią poczytam o tych "gruzińskich podobieństwach".
Gajusz Mariusz
17-11-2015, 00:42
Tutaj się zgodzę że po części jest to wina mojego lenistwa.Niefrasobliwość jednego dziennikarza sprawiła dozbrojenie Wahabitów o F-16.Jednakże ponowne sprawdzenie daje nam rezultat w postaci F-15 których Saudyjczycy mają pod dostatkiem w zaatakowanej bazie włącznie:
"Propagandówka"-słowo klucz które wszystko wyjaśnia i tłumaczy ;).
(http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce)
Szukam tych 17-tu zniszczonych piętnastek i nigdzie nie znajduję, oprócz tych stronek z tą samą informacją okraszoną ile to w jakim dniu zginęło cywili z rąk Saudyjczyków. Właściwie od razu widać że to jeden tekst jednego człowieka powielony przez zaprzyjaźnione media (lub raczej powiązane finansowo) z Iranem. Jak się coś w branżówce znajdzie będę happy. (http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce)
Niestety tutaj Tobie nie pomogę gdyż informacje są zdawkowe.Chociaż na saudyjskiej stronie pojawił się enigmatyczny przedruk ze strony irańskiej o kolejnym (piątym) zatopieniu:
Zdawkowe.... przedruk ze strony irańskiej.... to chyba wyjaśnia sprawę? ;) (http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce)
Działania wojenne oprócz tych czysto militarnych toczą się również w mediach.Niejednokrotnie każdy z nas pada ofiarą tego konfliktu i tutaj nie ma mocnych żeby tego uniknąć.Co do propagandy to i tak nawet ruska z irańską się nie umywają do amerykańskiej która ponad dekadę temu prała mózgi przed inwazją na Irak:
http://www.publicintegrity.org/2008/01/23/5641/false-pretenses
Pamiętam jak broniłeś kolejnych wersji wprost się wykluczających bez łypnięcia okiem. Tak z ciekawości: co myślisz o tym gdy jeden z podejrzanych mówi o jednej wersji wydarzeń (jak na razie wspólną z wynikami śledztwa) a drugi włączając do walki wiarygodność rosyjskiego MON ośmiesza się w oczach całego świata? Tak na logikę? :) Komu na rękę zaciemnianie obrazu? ;) Co do przebicia: tysięcy żołnierzy do których nie chce się przyznać własny prezydent (ba! całe państwo) to było coś wyjątkowego. Tego nawet Adolf z Josephem nie wymyśliłby. :lol2: :clap: (http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce)
Cóż takiego jest z tymi islamistami i USA że się pojawiają tam gdzie jest ropa (Irak,Syria,Libia,Nigeria)?Teraz przyszła pora na rozpierduchę w Kamerunie.Podoba mi się to hasło że Amerykanie pozostaną tak długo jak to będzie konieczne.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowa-prowincja-isis-w-afryce-zachodniej-armia-usa-wyslala-zolnierzy/7v1sxw (http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowa-prowincja-isis-w-afryce-zachodniej-armia-usa-wyslala-zolnierzy/7v1sxw)
No i kto tutaj łonetuje :mrgreen: Problemy Nigerii i Kamerunu z Boko Haram jest starym tematem. Mimo że już dawno globalny zgasił światło w temacie gdzie wkładałem wieści z takich konfliktów to możesz luknąć jak dawali sobie radę, przypomnę:
(http://www.scramble.nl/orbats/saudi-arabia/airforce)http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15390&q=boko%20haram
Szybcy jankesi z tą pomocą, co? :rolleyes: Może po prostu nie chcą czekać na przykładzie Syrii jak wojsko rządowe podkuli ogon i odda 80% kraju tym koleżkom.
A co do przybycia z bezinteresowną pomocą. Rosja tyle dziesięcioleci była sojusznikiem Syrii. Czemu tyle zwlekała? Czyżby czekała aż Asad bedzie tak słaby że zaoferuje wszystko na tacy byle pomogli? Rosja maskując przerzut swych wojsk codziennie truła złotoustym rzecznikiem skompromitowanego rosyjskiego MON o wielesetmilionowymi dostawami sprzętu, gdy wszyscy normalni zadawali sobie pytanie patrząc na to co zostało Asadowi: z czego niby ma zapłacić? :cool: No teraz wiadomo:
http://energetyka.defence24.pl/269634,rosjanie-beda-wydobywac-rope-w-syrii
ISIS,Al-Kaida,radyklana opozycja,mniej radykalna opozycja,umiarkowana opozycja,ekstremalnie umiarkowana opozycja,etc...Z punktu widzenia Damaszku każdy "opozycjonista" który strzela do syryjskich żołnierzy broniących suwerenności oraz jedności własnego kraju jest jego wrogiem i kropka.Tutaj się nie ma co pieścić a skoro pewne państwa finansują lub dozbrajają te bandy to same sobie wystawiają świadectwo swojej polityki zagranicznej.
Jednak z chęcią poczytam o tych "gruzińskich podobieństwach".
Teheran i Damaszek przez dziesięciolecia finansował tą islamistyczną bandę którą znamy pod nazwą Hezbollach. A no tak, oni mają na celowniku głównie Izrael. To teraz się pomódl by Izrael w tamtym tyglu trwał i trwał. Czemu? To zostawiam inteligencji czytających.
Widzisz, mnie bardziej interesują ci, co nie uciekają przed ISIS jak żołnierze syryjscy i iraccy zostawiając im pełno sprzętu. Tym chociaż warto pomagać:
http://www.defence24.pl/272640,syryjskie-sily-demokratyczne-ofensywa-na-al-hawl-mozliwa-dzieki-amerykanskim-nalotom
Z punktu widzenia (Damaszku) każdy "opozycjonista" który strzela do (syryjskich) żołnierzy broniących suwerenności oraz jedności własnego kraju jest jego wrogiem i kropka.Tutaj się nie ma co pieścić a skoro pewne państwa finansują lub dozbrajają te bandy to same sobie wystawiają świadectwo swojej polityki zagranicznej.
:clap: Teraz wpisz w nawias słowa: Ukrainy i ukraińskich :lol2:
Co do wplecenia filmików z Gruzji z 2008. Jak sobie przypomnę w którym to było czasopiśmie (RAPORT-WTO, NOWA TECHNIKA WOJSKOWA, SKRZYDLATA POLSKA, LOTNICTWO albo w portalu DEFENCE24 lub ALTAIR to chętnie dam ci znać). Jak w portalu oczywiście podrzucę link, jak czasopismo - nr. Choć jak wiemy, mój stracony czas skwitujesz swoją starą śpiewką o wiarygodności. Tak jak rozpoznanie oznaczeń Kamazów w pierwszym dniu aneksji Krymu, pamiętasz? ;)
Proponuję trochę uspokoić emocje.
No to może dla uspokojenia... Prawda czasu i prawda ekranu. Ta politpoprawność zaczyna mi się podobać:D
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfl1/v/t1.0-9/12243125_1063179903716500_945036198265643788_n.jpg ?oh=267612ccb49bb6ebd71699fd9fb91f30&oe=56EF09BA&__gda__=1455272632_e7895d7801690751b2e9646a58dfd93 c
Chyba powinni bombardować Belgię, a nie Syrię ;)
HellVard
18-11-2015, 06:33
Czy wiadomo już coś o ewentualnej interwencji USA w Belgii? Trzeba coś zrobić z tym gniazdem terroryzmu :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©