Zobacz pełną wersję : Pytania początkujących graczy
Strony :
1
2
3
4
5
[
6]
7
8
( ͡º ͜ʖ ͡º)
31-10-2014, 16:24
@UP
Może agent musi być rozstawiony, a jeżeli już jest to spróbuj go "odrozstawić" i w nastepnej turze rozstawić jeszcze raz.
Jednak jest ok, po prostu źle porównywałem prowincję, a cechy agenta były w "wydarzeniach" w pasku ładu....
Swoją drogą "zakuty łeb" super cecha... co z tego, że i 3 autorytetu jak dygnitarz ma + 10 ładu i uspokoi każdą prowincje, szczególnie, że mój ma dodatkowo + 6 do ładu z innych rzeczy (jeden szkopół, że 13 z tego jest tylko przy edykcie igrzyskowym) :P
Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post na tym forum^^
I od razu przychodzę z problemem hah. Jakiś czas temu kolega namówił mnie na kupno Total War Rome 2 Emperor Edition. Jako że nigdy nie grałem w żadną grę z tej serii to trochę się meczę co i jak :P
Proszę o pomoc w wyborze armii, chciałbym zagrać armią defensywną. (Falanga to jest to xD), ale jest ich sporo-Macedonia, Ateny, Sparta itd. Niby wydaje się że armia Spartańska jest mocna, a tu czytałem że nie tak do końca :/ myślałem też o Epirze, ale jak pisałem nie znam się zbytnio.
Co polecacie? :)
Pozdrawiam!
Ituriel32
06-11-2014, 10:57
@) Co można Ci napisać. W zasadzie wszystkie Polis (państewka greckie) i Diadochowie (spadkobiercy Aleksandra). A w szczególności Monarchia Seleucydów która jest najbardziej uniwersalną i silną nacją. Drugą byłby Rzym z bardzo silną piechotą uzbrojona w miecze, natomiast falangitów i hoplitów werbowałbyś w koszarach wojsk pomocniczych na podbitych terenach. Odradzam barbarzyńców gdyż w większości przypadków albo nimi atakujesz albo giniesz. Poczytaj sobie tematy jak grać nacji które cię interesują, i kiedy wybierzesz to zadaj tam pytanie.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z tymi falangitami to chyba faktycznie się pomyliłem, ale wydaje mi się że jakichś miałem.:confused:
W poradniku wszystko jest rozłożone na części pierwsze, także jeżeli to Twój początek przygody to znajdziesz tam mnóstwo pomocnych informacji. http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?9360-Poradnik-do-Rome-2
Jeśli chodzi o łatwość startu Hellenami to według mnie najprościej jest Egiptem, Macedonią i Syrakuzami, ewentualnie Atenami.
Ituriel, Rzym nie ma dostępu do falangitów, z greckiej piechoty tylko hoplitów mogą rekrutować.
Patrzałem na kampanii Epir, ale na sam początek tak średnio bo od razu wojna z Atenami, Spartą itp. a sam niewiele mam :D w sumie to zacząłbym podbijać Sparte, ale pykam sobie Macedonią^^ Jeszcze zobaczę tych Seleucydów i Syrakuzów. Poradnik czytałem dlatego chciałem coś z państw hellenistycznych :)
Na otwarte tereny bardziej się opłaca brać włóczników niż pikinierów?
Epir jest jednym z trudniejszych państw, więc nie polecałbym na początek. Musisz dużo kombinować, żeby unikać wojen. Poza Atenami i Spartą jest spora szansa, że zostaniesz zaatakowany dodatkowo przez Rzymian i Ilirów.
Seleucydzi są dość prości, jeśli dobrze radzisz sobie z dyplomacją, zwłaszcza na początku gry.
Tych i tych. Falanga w środku, a włócznie bronią skrzydeł.
Oki, dziękuje wszystkim za pomoc. Wieczorkiem będę miał czas to sobie jeszcze pykne i ogarnę :)
Będzie Veni, vidi, vici w Selucydzkim wydaniu! heh
Wiecie może, czy najemnik frakcyjny jest dostępny wszędzie, czy też ma jakieś ograniczenia regionalne?
@Barsa
Tak mi się przypomniało, że szukałeś kiedyś kogoś trudnego do kampanii. Próbowałeś Getami? Nie dość, że ich armia na początku jest chyba najsłabsza, bo nie ma kim wklepać dmg (a tu słonie nie ratują:D), to jeszcze są biedni i niezbyt lubiani.
Najemnicy frakcyjni są zależni od regionów, tak samo jak inni.
Saruman555
06-11-2014, 14:59
Nie zawsze,np. Egipcjanami mogłem wszędzie najmować swoją frakcyjną jednostkę(podstawową piechotę).
Oczywiście tylko w swoich prowincjach.
( ͡º ͜ʖ ͡º)
06-11-2014, 15:09
Najemnicy frakcyjni są wszędzie ci sami.
Wiecie może, czy najemnik frakcyjny jest dostępny wszędzie, czy też ma jakieś ograniczenia regionalne?
@Barsa
Tak mi się przypomniało, że szukałeś kiedyś kogoś trudnego do kampanii. Próbowałeś Getami? Nie dość, że ich armia na początku jest chyba najsłabsza, bo nie ma kim wklepać dmg (a tu słonie nie ratują:D), to jeszcze są biedni i niezbyt lubiani.
Coraz mocniej myślę o barbaroum, bo gram znów Egiptem i jest przyjemnie, ale rozjeżdżam wszystko po kolei jak leci i mimo, że co jakiś czas pojawia się nowy problem (typu armia Armenii wjeżdża w plecy) to słonie i rydwany zaradzają temu (robię taki myk, że tworze przy zagrożonym mieście ze 3 armie genków, 2 w słoniach, jeden w rydwanie, coś tam podnajmę najemników i AI może mi naskoczyć, chyba, że miałby 2 armie po 20 unitów).
Getowie mówisz, a spróbuje może w następnym tyg. Choć jakoś nie mam przekonania do barbarzyńców, nie lubię po prostu grać bitwy na "hurra", a raczej przytrzymać czymś w środku bez większych strat i objeżdżać po skrzydłach lub czasem przez środek wjechać słoniem.
Getami trochę ciężko na hurra lecieć z bitwą. Z piechoty mają praktycznie tylko włócznie i strzelców, więc raczej trzeba defensywnie grać. Falxmeni, po patchu 15, nie robią nic. Jazda, w tym konne łuki, daje radę.
Luknąłem sobie na te nacje bałkańskie, pod względem bonusów to Getowie nie mają źle, a nawet chyba najlepiej (bonus do obrony i do ładu), na starcie jakby nie było tej umowy z tym państwem z miastem w początkowej prowincji to też byłoby całkiem ok (już patrzyłem, że w 2 turze można śmiało podbić). Nie gorzej mają Odyrysi czy Tylis? Ci drudzy mają dużą lipę z ładem z bonusów (co prawda ja gram "na bunty", ale wolałbym bez, lecz z takim minusem do ładu to straszna ślamazarność) i od razu sporą lipę na początku w swojej pierwszej osadzie z ładem, no i trochę ciężej w zdobyczach, bo w około Grecy oprócz Tracji,a ujarzmianie prowincji z inną kultura w ich przypadku nie będzie takie proste... roster mają chyba wszyscy podobny (choć widzę, że Tylis ma więcej mieczy ale grosze łuki i chyba jazdę.. Odyrysi chyba mają najgorszy roster, sporo sierpów)?
Nie zauważyłem, że Tylis to tak naprawdę Celtowie i dlatego taka lipa z ładem na początku (plus jeszcze ten "bonus"), no ale to jeszcze gorzej dla ładu itd.
Odrysowie, przed nerfem trackiej piechoty byli mocni. W połączeniu z peltastami masakrowali hellenów, teraz nie wiem jak sobie radzą. Tylis ma celtyckie jednostki, więc mają czym się bić. U Getów największym problemem jest słaba armia, a to miasto z którym mamy układ podbiłem w drugiej turze poświęcając trochę reputacji:D. Poza tym zaraz jest wojna z nomadami, a nie mamy procarzy.
( ͡º ͜ʖ ͡º)
08-11-2014, 00:13
Co wy wszyscy chcecie od tych Getów? Moja ulubiona frakcja na multi a wy po niej tak jedziecie. Wystarczy poczekać 25 tur na szlachetnych szermierzy i już jest z górki, a w początkowych turach spam wojowników z włóczniami(jak na swoją cenę bardzo mocna defensywna jednostka) w połączeniu z jazdą powinien wystarczyć do odparcia ewentualnych ataków. Z nomadami bez problemu poradzą sobie konni łucznicy i konni włócznicy.
Też bardzo lubię Getów (zwłaszcza, jak mi się zdarzy na PvP pojawić to 3/4 gier gram nimi), ale start w kampanii mają ciężki. Mnie najbardziej boli brak jednostek ofensywnych na początku, zwłaszcza że Celtowie/Germanie mają miecze, a Grecy lepszych włóczników. Najemnicy niezbyt pomagają, bo drogo, ale jak już zdobędziemy szlachtę (pieszą i konną) to nie ma problemów. Poza tym za to, co patch 15 zrobił z falxmenami ktoś powinien z roboty polecieć.
Ituriel32
08-11-2014, 08:26
Są Getowie, więc jestem i ja. Chaak próbuje podstępnie przykuć uwagę "nowych" graczy do Tej Wspaniałej Nacji jaką są Getowie, i przeciągnąć ich na Naszą (Getów) stronę.
Co nie zmienia faktu że jest to nacja trudniejsza do ogarnięcia dla świeżych graczy, zwłaszcza w kampanii gdzie trzeba trochę poczekać na lepsze jednostki. A tymi z którymi zaczynamy trzeba się nauczyć grać. Trzeba zmienić przyzwyczajenia.
Na multi Getowie nie wyglądają źle, a im większe umiejętności ma gracz, tym więcej z nich wyciągnie.
Poza tym za to, co patch 15 zrobił z falxmenami ktoś powinien z roboty polecieć.
Tu się zgadzam całkowicie.
Racja, Getami gra się ciężko, ale w końcu na tym polega zabawa grania tą frakcją. Świetni szermierze + w miarę dobra jazda (patrząc na jej przedział cenowy).
Hannibal Barkas
10-11-2014, 18:31
Mam pytanie. Jako że słąby ze mnie wilk morski morskie starcia grałem auto. Lecz ostatnio rozegrałem ręcznie bitwę z abordażowałem 3 statki i po bitwie nie maiłem włączonych ich do floty. Dlaczego? Miałem wolne sloty na okręty.
Witam mam jedno pytanie. Po premierze gry total war rome 2 podobno były w niej błędy ze sztuczną inteligencją. Czy je już naprawili, gdyż zastanwiam się nad kupnem tej gry.
Gajusz Mariusz
10-11-2014, 18:58
Też to dla mnie niezrozumiałe. Po bitwach morskich w ETW, NTW i SH2TW tutaj cofnęli się twórcy w logice.:D Szczególnie, że akurat przejmowanie zdobytych przez abordaż w tej epoce to norma. Jest to dla mnie jedna z tych rzeczy które są oczywiste do poprawy w patchu... Ale jak do tej pory gracze nie gnietli o poprawę (zapewne też większość gra na automacie, a szkoda...) to już na to nie liczę. :(
Hannibal Barkas
10-11-2014, 19:02
Jest w ogóle nadzieja że to poprawią?
Gajusz Mariusz
10-11-2014, 19:07
Nadzieja umiera ostatnia. Jak nie poprawią do wydania Attyli to koniec kropka. Wtedy rzucą się do poprawiania następnego dzieła :D.
@Totalkz (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?9903-Totalkz) Zależy czego oczekujesz. Jest lepiej, ale szału nie ma. BTW zły dział i po co od razu nowy temat. Przenoszę.
Hannibal Barkas
10-11-2014, 19:15
Wysłałem do nich maila z prośbą, może zwróci ich uwagę na problem.
Aż dziw bierze z powodu braku takiej opcji(może trudnością jest to że np. abordażuję okręt z galijskimi wojownikami,to takich powinienem dostać po włączeniu okrętu do swojej floty?)może jest tylko głęboko zagrzebana jako wyłączony element kodu :(
Choć oficjalnie wsparcia w postaci patch;y dla Rome 2 nie zaprzestali
Gajusz Mariusz
10-11-2014, 19:19
Jeszcze nie, kolejny DLC w drodze. Ale po lutym (dobrze pamiętam?) będzie Attyla na tapecie.
Hannibal Barkas
10-11-2014, 19:22
chyba konkretna data premiery podana nie jest.....
jakie DLC? Powinni się raczej tym problemem zająć. To poważna skaza na wizerunku gry.
Bo to typowe CA jedną rzecz poprawią(auto-transport jednostek, szturmy z morza) to drugą spieprzą albo zapomną :(
__________________________________________________ _______________
Może trzeba na oficjalnym forum napisać temat to dostrzegą problem?
http://forums.totalwar.com/forumdisplay.php/134-Total-War-ROME-II?
Gajusz Mariusz
10-11-2014, 19:23
jakie DLC?
Luknij temat "Dyskusje ogólne".
Witam mam jedno pytanie. Po premierze gry total war rome 2 podobno były w niej błędy ze sztuczną inteligencją. Czy je już naprawili, gdyż zastanwiam się nad kupnem tej gry.
AI jest słabe, ale gra na pewno jest grywalna. Poza tym jest tu grupa graczy multi, która Ci wykaże wyższość rozrywki z żywym przeciwnikiem. Ja osobiście polecam, spora paleta grywalnych nacji z różnych kultur, poza tym są mody!
Hannibal Barkas
10-11-2014, 20:54
Widać na innych forach brak również zadowolenia z tej funkcji
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?591343-Ships-can-o-longer-be-captured
pewnie CA wytłumaczy się tym że galijska bierema szturmowa wyglądała by śmiesznie, i to jest racja, ale niektóre statki niektóre nacje powinny przejmować.
Spoonman
11-11-2014, 13:56
A ja mam pytanie dotyczące poziomu trudności. Przy zaczynaniu nowej kampanii wybieram bardzo trudny, a kiedy już podczas gry włączę ustawienia rozgrywki, to zawsze jest tam ustawione na normalnym. O co tu chodzi?
Przy zaczynaniu nowej kampanii ustawiasz jej trudność - a w jej trakcie tylko trudność samych bitew.
Witam mam mianowicie problem Rome II Bardzo mi zamula na ust.niskich co robić z tym ? dziękuje z góry za odp
Gajusz Mariusz
17-11-2014, 14:26
Zainwestować w sprzęt. Innego wyjścia nie widzę.
Puma, specyfikacja komputera itp. Nikt tu nie jest wróżką.
Można spróbować zaktualizować sterowniki (a patrząc po niektórych osobach to czasami trzeba zasugerować ich wgranie ;)), ograniczyć ilość procesów w tle. Czasami pomaga pomajstrowanie przy antywirze, który zaczyna skanować wszystko co przechodzi przez procesor, dodatkowo go obciążając. Zmiana sprzętu to dla mnie ostateczność.
Czy istnieje możliwość handlowania frakcją która wcale nie ma w prowincji stolicy portu??
Saruman555
24-11-2014, 11:41
Oczywiście,tylko że musisz mieć wtedy połączenie lądowe między twoją i ich(innych frakcji) stolicą,albo oni i ty muszą mieć porty,które są połączone drogą lądową ze swoimi stolicami.
Zakładam że pytasz o Spartę oni niestety są tak umiejscowieni że są zmuszeni do podboju Aten,w celach uzyskania dostępu do możliwości handlowania.
Gajusz Mariusz
24-11-2014, 13:41
Oczywiście,tylko że musisz mieć wtedy połączenie lądowe między twoją i ich(innych frakcji) stolicą,albo oni i ty muszą mieć porty,które są połączone drogą lądową ze swoimi stolicami.
Zakładam że pytasz o Spartę oni niestety są tak umiejscowieni że są zmuszeni do podboju Aten,w celach uzyskania dostępu do możliwości handlowania.
A że te są podporządkowane na starcie Macedonii, już wiesz gdzie masz się najpierw koncentrować na pierwsze tury (po podbiciu Epiru, tego wszyscy atakują:D).
Taki mały spoiler - Ateny często wypowiadają posłuszeństwo Macedonii - więc można je zdobyć nie walcząc z ich pierwotnym suzerenem, a wręcz mu pomagając :mrgreen:
Gajusz Mariusz
28-11-2014, 09:43
Wcielę się w początkującego ;), ktoś wie czy poziom spadku niezadowolenia w związku z obecnością plądrującej wrogiej armii/floty zależy od jej siły? Nie chodzi mi o różnicę 1-3 jednostek, tylko np 5-cio jednostkowa a pełna 20-o jednostkowa. Dzięki z góry.
z tego co wiem to niezależnie od wielkości jest te -20
Potwierdzam.
PS. Nie ma tego w poradniku? ;)
Gajusz Mariusz
28-11-2014, 11:38
Samick, jest ,ale przy tych wszystkich statach, liczbach, procentach w R2 pomyślałem że podany tam przykład dotyczy np tylko buntu, a nie armii z zewnątrz. Ok, nie było pytania.
O dziwo nie spotkałem się z tym pytaniem tutaj, dlaczego w Rome2 nie można "handlować" regionami???
Nie można bo twórcy nie zaimplementowali takiej opcji w grze. W Atilli też nie będzie takiej opcji z tego co mi wiadomo, a szkoda bo czasem się przydawała.
Tak swoją drogą zapytam czy każdemu tak długo instaluje i ściąga patche do Roma- np. hotfix 25 mb a 20-30 minut to przynajmniej zajmuje.
Nie można bo twórcy nie zaimplementowali takiej opcji w grze.
Maślane masło
Szukam odpowiedzi dlaczego, jakiś powód. Ciekawość mnie ciśnie :/
Ituriel32
01-12-2014, 14:13
@Up)
Bo nie chciało im się pisać i uczyć SI korzystania z tego. A po co dokładać sobie więcej pracy, kiedy tak jak teraz też jest dobrze. Dyplomacja jest na najwyższym poziomie w serii według mnie. Choć tej opcji trochę mi brakuje.
( ͡º ͜ʖ ͡º)
01-12-2014, 14:53
Dyplomacja jest na najwyższym poziomie w serii
W poprzednich częściach dyplomacja była tragiczna a w niektórych praktycznie nie istniała, więc to że w Romku jest odrobinę lepiej to żaden sukces. Brakuje wielu podstawowych opcji, tj. chociażby wymienianie się regionami. Według mnie w Atylli powinni dopracować dyplomacje i dodać brakujące w niej elementy, a zamiast tego dodają jakieś skomplikowane ficzery które pewnie będą nafaszerowane bugami i nie do ogarnięcia przez AI którego też pewnie za bardzo nie poprawią. Z tego co w ostatnim Rally Poincie widziałem to w dyplomacji pojawi się tylko opcja małżeństwa, chociaż do premiery jeszcze trochę czasu więc pozostaje mieć nadzieje, że jeszcze coś zmienią.
Gajusz Mariusz
01-12-2014, 15:46
Mnie też tego brakuje. Gdy sojusznik, który został pokonany na własnej ziemi błąka się, wtedy (szczególnie brakuje tego mi przy Rzymie) moglibyśmy mu zaproponować przejęcie/kupienie itd danego regionu. I pisaliśmy już tu o tym (albo w dyskusjach ogólnych).
Tak jak wybobrak powiedział. Dyplomacja w Rome jest przeciętna, ale na tle poprzeników to i tak błyszczy. Grając w stare Total Wary wiedziałem, że w końcu z każdym sąsiadem będe toczył wojnę, nawet mimo dbania o sojusze to i tak zdrady były nieuknione, przez co w późniejszych fazach gry olewałem ją kompletnie.
Fajnie jakby wzięli przykład z serii Europa Universalis. Dyplomacja w EU IV to najmocniejszy punkt tej gry i jest dopracowany genialnie. Wiadomo, że w grach turowych jakimi są Total Wary nie możnaby zastosować tych samych rozwiązań, ale takie smaczki jak np. ustawianie rywali, przejmowanie tronów poprzez małżeństwa, casus belli świetnie by się przyjęły w Attyli.
Ah, rozmarzyłem się :(
Veritimus
05-12-2014, 17:47
Może to banalne pytanie, ale nigdy nie grałem multi kampanii, a chciałbym wiedzieć, czy posiadanie przez obu graczy tej samej wersji modu nie przeszkadza w rozgrywce. Przykładowo, czy można we dwóch grać kampanię na modzie DeI?
Ituriel32
05-12-2014, 18:02
Raczej musicie mieć tą samą wersje bo nie zaczniecie.
Veritimus
05-12-2014, 18:20
Że ta sama wersja gry to oczywiste, chodziło mi tylko o to, czy można grać multi kampanię na modzie, czy konieczna jest vanilla.
Zazwyczaj opracowuje kilka podstawowych technologii(dwie-cztery) po czym idę prosto w technologię do opracowywania innych technologii(biblioteki, gaje druidów itp). W każdej stolicy stawiam budynek do tego. Czy według was dobrze robię?
W kulturze greckiej już sama stolica prowincji daje bonusiki do nauki.
Tylko to są premię w wysokości 10-15%. Stawianie w każdej w pełni zmodernizowanej biblioteki daję poważny bonus donauki.
Jeśli jednocześnie robisz prowincje pod dochody z kultury to ma to całkiem spory sens.
Właśnie nie, taki plan że w każdym mieście stawiam bibliotekę/gaj druidów aby osiągnąć przewagę nad przeciwnikami.
Jestem zwolennikiem optymalizacji zysków, ład budujesz na amfiteatrach czy walkach gladiatorów itd. Na wyższych poziomach trzeba jednak dbać o przyzwoite dochody. ;)
Szczerze? Na nic Ci ta przewaga, ponieważ w technologiach wojskowych wystarczą średniej klasy jednostki, by spokojnie skończyć grę. Potem przerzucasz się na cywilne i je sobie spokojnie badasz, a i bez nich sobie poradzisz.
Jak przywrócić tradycję nowo powstałego Legionu? Bo nigdzie nie mogę znaleźć żadnej opcji przywróć ani nic :/ Jakieś warunki musze spełnić żeby móc przywrócić tradycje jakiegoś już nie istniejąćego legionu?
adriankowaty
08-12-2014, 19:23
Otwierasz okno rekrutacji, klikasz przywróć tradycje i wybierasz interesujące cię armie.
Ktoś kiedyś (tak, wiem jak to brzmi) pisał, że przywrócona armia nie będzie miała tego samego poziomu co przed zniszczenie, czyli obniża się ilość posiadanego przez nią doświadczenia.
Czy tylko dla mnie skorpiony są bezużyteczne? Zwłaszcza że zazwyczaj następują PO balistach;;
Gajusz Mariusz
10-12-2014, 17:22
Nie tylko ;)
Nie tylko dla Ciebie:D. Ogólnie to wszystkie machiny, poza podstawowymi balistami, są wyjątkowo nieopłacalne i zazwyczaj bezużyteczne.
To po cholerę one występują, z tego co pamiętam to i w rome1 onagiery i skorpiony były bezużyteczne.
Czy ja wiem? W Rome 1 onagery robiły różnicę, zwłaszcza przy oblężeniach albo przy polowaniu na rydwany/słonie/jazdę/generała wroga.
Jestem właśnie w fazie testów onagierów. Mam wrażenie że jednak balisty lepiej się sprawdzają niż te machiny.
Ogólnie to wszystkie machiny, poza podstawowymi balistami, są wyjątkowo nieopłacalne i zazwyczaj bezużyteczne.
Wielkie balisty dają radę. Brak mobilności nadrabiają większym zasięgiem i ilością amunicji.
Gajusz Mariusz
10-12-2014, 18:09
Ja rekrutuję na armię/legion 2 balisty zwykłe i dalej ta technologia nie jest rozwijana. Dla mnie wystarczy. Jak już nie mam co innego wynajdować, popycham temat ale nie rekrutuję.
Nie zgodzę się co do stwierdzenia, że skorpiony są bezużyteczne. Po patchu 15, kiedy zmalała prędkość zabijania to właśnie skorpiony pozwalają wielu cywilizowanym frakcjom na szybkie zabijanie ciężkiej jazdy/słoników/rydwanów. Są śmiesznio tanie lecz muszą strzelać do odpowiednio dużo wartych celów, a wtedy bardzo szybko się spłacają. Zawsze też można próbować tak ustawić kompa by móc strzelać w miarę bezpiecznie do starcia konnicy i szybciej wygrywać. To samo tyczy się Polybolosów.
Pozdrawiam
Gajusz Mariusz
10-12-2014, 18:56
Powiem za siebie. Nie uważam je za bezużyteczne, tak jak wszystkie inne machiny na wyższych progach rozwoju. Po prostu już ich nie potrzebuję! :cool:
( ͡º ͜ʖ ͡º)
10-12-2014, 19:03
Wielkie balisty dają radę. Brak mobilności nadrabiają większym zasięgiem i ilością amunicji.
Wystarczy, że przeciwnik pójdzie na około, zaatakuje z boku lub po prostu stanie sobie poza zasięgiem balist i stają się one bezużyteczne. Poza tym są mniej celne od zwykłych balist.
AI? Zapomnij. A piszę pod kątem singla, multi mało mnie interesuje.
Asuryan, z wielkimi balistami jest ten problem, że zanim będę miał odpowiednią technologię i budynek, to kampania dawno mi się skończy. Jest dużo więcej lepszych gałęzi rozwoju, więc rekrutacja tej jednostki jest zwykle skrajnie nieopłacalna.
Jestem właśnie w fazie testów onagierów. Mam wrażenie że jednak balisty lepiej się sprawdzają niż te machiny.
Balisty są lepsze z racji szybszego dostępu, lepszego zasięgu i lepszego wyboru amunicji. Onagery nadają się tylko przeciw budynkom, a balisty są dobre na wszystkie cele.
adriankowaty
10-12-2014, 23:57
Pozwolę się włączyć do dyskusji. Osobiście biorę właśnie onagery, z bardzo prostej przyczyny - skutecznie dokonują dekonstrukcji wrogich umocnień. Nigdy nie lubiłem drabin i wież, bo uważałem, że lepiej (bo szybciej) mi się walczy na ulicach, niż na murach. Generalnie, artyleria służy u mnie tylko do oblężeń, a na polu bitwy stawiam na falangitów i siłę ognia łuczników (z obecnych frakcji najbardziej mi pasuje Baktria, bo na DLC kapitału nie mam, są dla mnie takimi Seleukidami w wersji light). Gram na czystej vanilli, nie mam serca do modów, a (jak to mam w zwyczaju) stawiam na technologie, gospodarkę i osiągnięcie odpowiednich granic, dlatego nigdy nie gram dla celów gry, a dla własnych. Moje armie są mało mobilne, ale nastawione na oblężenia, a tam onagery są optimum. Do balist i innych broni ppac nie mam serca, wolę opierać swą armię na oddziałach szturmowych (wbrew pozorom, falangici są skuteczni w szturmach, ale należy im zapewnić wsparcie łuczników i pancernych mieczników i wypychać wroga ulica po ulicy), które szybko opanują kraj wroga, ja go przebuduję, poczekam kilkadziesiąt tur i kontynuuję ekspansję. Generalnie, onagery są skuteczne, jeśli ktoś traktuje piechotę (nawet falangę) jako szturmowców, pieszych łuczników jako coś w rodzaju piechoty bombardującej (zapewnij im osłonę w postaci piechoty i daj ogniste strzały, i leć po morale bez litości, posyłając piechotę do ataku, gdy łucznikom się skończy amunicja), jazdę trzymając jako oddziały parające się likwidacją wrogich strzelców i ew. artylerii.
Dlaczego uważam sprzęt oblężniczy za zbędny? Bo spowalniają armie. Nie jestem typem człeka, który uwielbia czekać aż przeciwnik raczy się zatrzymać i dać mi szansę rozbicia go (a wiemy jak AI lubi sobie ganiać). Szybkie przemieszczanie między prowincjami uważam za kluczowe w tej grze, gdzie jest limit armii, a wojna domowa puka do okien. ;)
Balisty też radzą sobie z umocnieniami, nawet lepiej niż dobrze. Poza tym trochę sprzętu trzeba mieć, właśnie żeby przyspieszyć podboje. Kilka wyłomów w murach i zniszczenie stanowisk strzelców znacznie ułatwia szturm na miasto, zwłaszcza frakcjom z falangą, jak wspomniał Adriankowaty. Niby można bawić się z drabinami, ale poniesiemy wtedy większe straty i trzeba będzie dłużej czekać na uzupełnienie jednostek.
W moim przypadku, podczas walk w polu balisty raczej sobie nie postrzelają, bo gram raczej ofensywnie, ale te 2-3 salwy polecą zazwyczaj.
Ituriel32
11-12-2014, 08:31
Balisty w co czwartej lub piątej armii. Ja też stawiam głównie na mobilność, tym bardziej że został zmniejszony zasięg ruchu.
Stawiam na balisty bo:
- Są łatwo dostępne.
- Dobrze spisują się w bitwach polowych, dzięki dużemu zasięgowi.
- W oblężeniach raz lepiej, a raz gorzej, ale tragedii nie ma.
Ja tam lubię atakować małe wioski (bez murów), gdzie wysyłam jazdę do środka na zwiady. A kiedy widzę już jednostki komputera, które biegną w zbitej masie przez ciasne uliczki by przegnać moje konie. Otwieram wtedy ogień.:devil: Co prawda zabija to tylko lekkie jednostki, głównie strzelców. Ciężka piechota wychodzi z tego w miarę nienaruszona, tylko rozbija zwarte formacje. Ale co sobie popatrzę to moje.
Skorpion nawet nieźle strzela do jazdy (szybko), raz dał mi trochę popalić. Ale wystarczyły 2-3 salwy z balisty i problemu już nie było. Tam gdzie jest balista to inne machiny nie mają już nic do powiedzenia. Gigantyczna stacjonarna balista ma większy zasięg, ale małą mobilną można spróbować uciec i oflankować. Raz się uda a raz nie. Nie sprawdzałem ale jak ustawi się armie na końcowej linii to chyba jesteśmy całkowicie poza zasięgiem tej stacjonarnej, czyli wygrana w kieszeni. Ale to tylko w bitwach polowych.
Chyba już tutaj to pisałem ale może coś się zmieniło. Jak zainstaluje mod na jakieś dodatkowe jednostki, to w połowie przypadków opisy jednostek nie są wyświetlane. Są tam puste pola. Wiecie to okienko gdzie są statystki jednostek i ich opis powyżej. Same jednostki działają ale bez ich opisu jest jakoś nie tak ;/
Grasz pewno na wersji polskojęzycznej, a mody przeważnie są angielskojęzyczne... to i nie dziwne że się gryzą.
adriankowaty
12-12-2014, 18:41
Dlaczego uważam sprzęt oblężniczy za zbędny? Bo spowalniają armie. Nie jestem typem człeka, który uwielbia czekać aż przeciwnik raczy się zatrzymać i dać mi szansę rozbicia go (a wiemy jak AI lubi sobie ganiać). Szybkie przemieszczanie między prowincjami uważam za kluczowe w tej grze, gdzie jest limit armii, a wojna domowa puka do okien. ;)
Od tego mam armie patrolowe (sama konnica, głównie lansjerzy), by goniły wroga. A raczej zapędzały go pod moje armie polowe i pozwalały mi go rozbić. Generalizując, zawsze staram się osiągnąć maksimum jednostek w armii, najlepiej uzbrojonych, jak tylko mogę. Na słonie i rydwany wystarczy mur falangitów, nie ma lepszej jednostki ppanc. W mojej armii polowej znajduje się 5 pułków falangi, 5 łuczników, po 3 konnicy - lansjerów, pieszych zbrojnych i 3 baterie onagerów.
Grasz pewno na wersji polskojęzycznej, a mody przeważnie są angielskojęzyczne... to i nie dziwne że się gryzą.
Właśnie zmieniłem wersję z polskiej na angielską i problem dalej jest.
http://anony.ws/i/2014/12/13/1.png
Jako że chyba edytowanie nie odświeża wątku więc można go pominąć. Dodałem powyżej obrazek prezentujący dokładnie o co mi chodzi. Poza tym po zmianie na wersję angielską rome2 wciąż był po polsku tylko że bez polskich liter itp.
A czy po zmianie języka sprawdzałeś spójność plików gry? Zwykle się to robi przy zmianie wersji językowych.
Nie pomyślałem o tym, spróbuje.
Znowu igram z prawem ale co poradzić. Ogólnie to nie pomogło, ale potem sobie przypomniałem że mam spolszczenie do Radiousa ;d który wszystko fatalnie spolszczał. Opisy są, nazwy są ale po angielsku cała gra to nie wiem czy jest to tego warte.
Którą frakcją Waszym zdaniem gra się najtrudniej?(wykluczam Nomadów). Dodam że mam wszystkie dlc frakcyjne oprócz black sea colonies.
Gajusz Mariusz
15-12-2014, 22:07
Kwestia wprawy, jedni mówią że Icenami lub Swebami, inni powiedzą że to totalna bzdura.
Z tych, co grałem do najtrudniejszych dąłbym Getów. W początkowych etapach gry mają słabe wojsko i są biedni, jednak później (po "wynalezieniu" szlachty) idzie z górki. Kartagina też ma ciężką sytuację (zwłaszcza Barkidzi), bo mają bardzo rozproszone tereny od początku gry i ciężko jest utrzymać kilka frontów. Niełatwo mogą mieć też Trakowie i Epir przez ostatnie wzmocnienia Macedonii i Sparty w kampanii.
Gajusz Mariusz
16-12-2014, 00:12
Nie grałem jak dotąd nacjami z północy, a z tych co grałem faktycznie Barkidami było bardzo ciężko zacząć. Spam wrogich agentów i wypowiadanie wojny przez wszystkich których spotkasz (bez mała). Teraz podobno jest trochę lepiej.
Kartaginą już grałem, i owszem w początkowej fazie nie było łatwo ale z czasem udało się opanować sytuację. W takim razi wybiorę pewnie Getów z racji faktu że właśnie jestem po dwóch kampaniach Hellenistycznymi państwami i przydałby mi się powiew świeżości a za razem wyzwanie :).
Pytanie, bo nie zakupiłem jeszcze Rome 2 ale mam zamiar niedługo zakupić . Jaką frakcją na początku polecilibyście zagrać? Polecacie zakupić zestaw wszystkich DLC? Emperor Edition? System dyplomacji, walki lub jakikolwiek inny zmienił się od Shoguna 2/Medievala 2/ etc? No i takie porady jakbyście mogli zarzucić dla początkującego gracza ogólnie w serii TW. Thanx
adriankowaty
16-12-2014, 16:40
1. Empire Edition to vanilia po ostatnim patch'u. Co do DLC - zależy, jak lubisz grać. Ja DLC nie kupuję.
2. Co do zmian, to pewno rzuci się w oczy podział na prowincje, korupcja, wojna domowa i system wewn. frakcji. Do tego wracają budynki technologiczne, a większość budynków (szczególnie szare, czyli przemysłowe) generuje niezadowolenie i zużywa żywność. Polecam poradnik Samick'a, on ci wszystko objaśni.
Gajusz Mariusz
16-12-2014, 17:16
Mouver-przestudiuj forumowy poradnik. Jest czytelnie zrobiony więc szybko odnajdziesz większość odpowiedzi.
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?9360-Poradnik-do-Rome-2
Saruman555
16-12-2014, 17:22
Jaką frakcją na początku polecilibyście zagrać?
Oczywiście zależy kogo najbardziej lubisz.Na pierwszą kampanie polecam Rzym ,albo jakieś państwo hellenistyczne(Egipt jest chyba po za Rzymem najłatwiejszy).
Barbarzyńcy są trochę trudniejsi z powodu niższych dochodów na początku.
Polecacie zakupić zestaw wszystkich DLC?
Oczywiście,wszystkich z frakcjami.2 z jednostkami zwłaszcza ,,Bestie wojny" można sobie spokojnie odpuścić.
Jeśli masz zamiar kupować DLC to polecam poczekać do wyprzedaży Steama,za tydzień na Boże Narodzenie powinna być.Wyjdzie wtedy tobie co najmniej o połowę taniej.
Na pierwszą kampanię polecam Pont - gra się bardzo przyjemnie i w bardzo ciekawym miejscu.
AnotherWorld1207
21-12-2014, 21:32
Witam. Mam pytanie - czy możliwa jest zmiana poziomu wyzwania kampanii w trakcie jej trwania . Zacząłem grę na trudnym , ale po zdobyciu wszystkich miast w 2ch prowincjach gra stała sie zbyt prosta. Znalazłem opcję w Menu gry -> Ustawienia gry -> Poziom wyzwania i tam można ustawić od łatwego do b.trudnego , to chyba trudność bitew , a nie trudność kampanii ? Nie chcę żeby jakieś fikcyjnie silne robocopy mi ganiały po planszy :P Z góry dzięki.
Poziom trudności kampanii można wybrać tylko na początku, później nie ma już możliwości zmiany. Poziom wyzwania z opcji odnosi się tylko do bitew.
AnotherWorld1207
21-12-2014, 21:41
Wielkie dzieki za szybką odpowiedź. Trochę lipa :/ Na jakim poziomie grasz zawsze ? Są jakieś mody na "mądrzejsze" AI :P ? Gram na czystym Divide et Imperia + Better Graphic Mod.
Veritimus
21-12-2014, 22:11
Jeśli Rome II to Twoja pierwsza gra z serii Total War, to polecam "normalny", ale skoro mówisz, że na poziomie "trudnym" idzie Ci zbyt łatwo, to zacznij sobie kampanię na "bardzo trudnym", tyle że powinieneś wziąć pod uwagę, iż nie każdą frakcją gra się tak samo łatwo/trudno na danym poziomie rozgrywki oraz, że to, iż pierwsze prowincje zdobyłeś łatwo, nie oznacza, że następne również Ci przyjdą bez trudu. :)
AnotherWorld1207
21-12-2014, 22:28
Jeśli Rome II to Twoja pierwsza gra z serii Total War, to polecam "normalny", ale skoro mówisz, że na poziomie "trudnym" idzie Ci zbyt łatwo, to zacznij sobie kampanię na "bardzo trudnym", tyle że powinieneś wziąć pod uwagę, iż nie każdą frakcją gra się tak samo łatwo/trudno na danym poziomie rozgrywki oraz, że to, iż pierwsze prowincje zdobyłeś łatwo, nie oznacza, że następne również Ci przyjdą bez trudu. :)
To nie jest mój pierwszy Total War. Grałem kiedyś w Empire TW i w Napoleon TW, jeżeli idzie o bez-prochowe wersje to moja pierwsza gra z serii :P Grałem Macedonią na razie tylko na trudnym/trudnym i po zdobyciu całych Bałkanów odnoszę wrażenie , że dalsza gra jest bezsensu. Teraz spróbuje Egipt na VH/H.
Ituriel32
21-12-2014, 23:07
Akurat Egipt jest bardzo łatwy do granie. :P
Gajusz Mariusz
21-12-2014, 23:49
Zagraj Barkidami. Nie wiem jak teraz, ale to było wyzwanie swego czasu.
Veritimus
22-12-2014, 00:15
To nie jest mój pierwszy Total War. Grałem kiedyś w Empire TW i w Napoleon TW, jeżeli idzie o bez-prochowe wersje to moja pierwsza gra z serii :P Grałem Macedonią na razie tylko na trudnym/trudnym i po zdobyciu całych Bałkanów odnoszę wrażenie , że dalsza gra jest bezsensu. Teraz spróbuje Egipt na VH/H.
Tylko weź pod uwagę, że gra to nie tylko podbijanie terenów. Powiem Ci, że właśnie pierwsze prowincje jest stosunkowo łatwo zdobyć, problem pojawia się, gdy trzeba zadbać o ład publiczny we wszystkich prowincjach, żywność, fundusze na armię mogącą chronić rozrastające się imperium, wojny pomiędzy sojusznikami, najazdy na niestrzeżone granice, itd. Potem dochodzi jeszcze wojna domowa, jeśli nie zadbasz o politykę wewnętrzną. Wszystko przed Tobą. :)
Partią możesz spróbować, dość wymagająca rozgrywka. Szarpnąłem się nią na legendarnym, ale po jakichś 30-40 turach przepadłem z kretesem. Teraz z kumplem gram multi kampanię na vh właśnie Partią, ale we dwóch to zawsze inaczej.
AnotherWorld1207
22-12-2014, 01:54
Właśnie zapomniałem dodać że zainstalowałem submoda do DeI , który modyfikuje znacząco wojny domowe i dużo ciężej o ich wybuch :P - te randomowe wojny domowe to jakaś parodia w 1 sek. senat mobilizuje armię większą niż cała , którą dysponuje państwo - jakaś fikcja i jeszcze nie idzie wiele zrobić , aby jej uniknąć przy ogromnym imperium :D Szkoda że nie da rady zagrać kampanii na legendarnym z normalnym poziomem w bitwie - to by było idealne , już z trudnym trybem w walce czuje obrzydzenie do takiego sztucznego nadrabiania ułomności AI - 2 takie same jednostki , ale twoje przegrywają z kretesem z tymi po stronie komputera 100 na 100 walk, bonusy w kampanii jakoś mogę przełknąć jako rekompensatę ułomności sztucznej "inteligencji", no nic. Dzisiaj ide spać, jutro zacznę Egiptem na VH/N, żeby mieć łatwiejszy start :D
Ituriel32
22-12-2014, 07:26
Od wyjścia EE nie wybuchła mi żadna wojna domowa. Bez problemu można utrzymać poparcie na w okolicach 50%. Ja nawet nie patrzę gdzie jakiego generała mianuje, jedyny wyjątek to 2-3 armie startowe ze zmienioną nazwą dla klimatu. Raz na 10 tur zerkam jak tam się układa i czy komuś ambicja nie wzrosła ponad 3. Jeśli mój ród ma mniejsze poparcie to rozdaje awanse, a jak opozycja to nie robię nic, komp zaraz i tak sam użyje np. szantażu by podnieść swoje szanse.
Jeśli grasz na modach to nie ma sensu pytać się o podstawkę, za dużo zmian. Inna sprawa to posiadane DLC które też zmieniają obraz gry.
Martinus123
22-12-2014, 11:05
Potwierdzam, jak dla mnie wojny domowe nie są żadnym problem jak nie chcesz nie będziesz ich miał, od wyjścia EE jest to dość przejrzyście zorganizowane.
Właśnie zakończyłem kampanię Rzymem na VH, przez całą grę nie miałem ani jednej wojny domowej, ba nie miałem nawet minimalnego ryzyka jej wybuchu.
Przez większość rozgrywki miałem optymalny poziom poparcia w senacie czyli od 40 do 45% (duże bonusy ale zerowe ryzyko wybuchu wojny, to pojawia się przy poparci powyżej 48% w przypadku republiki), przez resztę tur wynosiło niewiele mniej niż 40%.
Dodam jeszcze, że na poparcie wpływałem jedynie rotując generałów (generał walcząc i zdobywając kolejne poziomy szybciej zdobywa gravitas, z kolei jeśli przebywa jako polityk w stolicy w większym stopniu przedkłada swój gravitas na zyskiwanie poparcia dla swojej frakcji), plus używając awansów, choć to ma zauważalny wpływ jedynie w pierwszej części gry.
Przez całą grę żadnego generała nie zabiłem, nie rozwiodłem itp.
WSAD wciąż się blokuje w wersji EE? Nie usunęli tego buga? Mam problem z kamerą, nie mogę używać WSADu. Jakieś helpy? Google jakoś nie pomaga.
AnotherWorld1207
22-12-2014, 17:50
Przeinstaluj grę, jak zainstalowałeś ją nominalnie w wersji EE. Ja zainstalowałem już po aktualizacji do EE i WSAD się nie zacina.
Jak najlepiej uprawiać piractwo? Bo nie wiem, licznik dochodów zmienia się co przepłynę na spornym morzu ;/
AnotherWorld1207
23-12-2014, 19:44
Gra może ktoś na dodatku DeI ? Dlaczego nie ma nigdzie dostępnych katapult ?
DeI jest modem, nie dodatkiem. Najszybciej dowiesz się tego pytając twórców owego moda.
Panowie prośba o radę.
Mam możliwość zakupu w dobrej cenie Emperor edition.
Jak oceniacie grę po ostatnim patchu 16.1?
Nie jestem jakimś weteranem tej gry. Do tej pory powstrzymywały mnie przed zakupem spora ilość raczej negatywnych komentarzy oraz brak czasu.
Jak jest właściwie z tą grywalnością? Czy jest Waszym zdaniem dużo frajdy z tej gry czy też w dalszym ciągu jest ma ona spore braki? Czy może lepiej poczekać do czasu wydania Attila?
Będę wdzięczny za pomoc.
Zależy co masz na myśli pisząc "dobra cena" ;). Jeśli 25zł, jak było na muve, to bierz.
Moim subiektywnym zdaniem - skoro wytrzymałeś do teraz nie grając w romka, to wytrzymasz do premiery Attila. Z obecnych informacji wynika, że gra ma zawierać większość elementów gry, których brakuje teraz w emperor edition (choćby drzewko familii).
Ponoć podstawka Rome 2 jest już fajnie zoptymalizowana praktycznie pod każdym względem, choć ja gram wyłącznie na modach więc piszę tylko to, co wyczytałem u innych.
Info na podstawie 338 godzin mojej dotychczasowej gry.
Ituriel32
30-12-2014, 21:58
W samą podstawkę Roma gra się już bardzo dobrze, większość denerwujących elementów już jest poprawiona, wzrosła ilość nacji dzięki flc, do tego jest jeszcze kampania Impertora Augusta która jeszcze nie do końca działa.
Poczekaj spokojnie do premiery Attyli, bo różnie może z nim być, lub dodadzą coś fajnego przy okazji do Roma.
Witam, mam pytanie odnośnie budowania i funkcji tzw. "poligonu" w Rzymie.
Mianowicie początkowo zignorowałem zbudowanie tej budowli, zadowalając się samym bonusem dawanym przez technologię, zresztą dotychczasowe kampanie wojenne szły niemal bezproblemowo. teraz jednak około 220 roku p.n.e podzas walk w Iberii jak i na wybrzeżu Adriatyckim natykać się na barbarzyńskie jednostki podniesione do "I poziomu", co wygląda trochę jak w starym Romie, gdzie wyszkolona jednostek miała miniaturową brązową/srebrną tarczę bądź miecz.
Tu pojawia się pytanie:
1. Czy rozwinięty poligon do którejś z opcji II/III poziomu umożliwia podszkolenie legionistów do tego poziomu analogicznego z przeciwnikiem czy też odpowiada za to jakaś budowla "warsztatowa".
2. Jeśli już mam konstrukcję odpowiednią do podszkolenia to czy ów bonus zdobywa się wraz z rekrutacją jednostki czy też można potem podszkolić legionistów zrekrutowanych np. na terenie Italii za pomocą budynku stojącego np. w innym regionie działań.
3. Na obecnym etapie kampanii nie mogę zbudować poligonu na terenie Italii pomimo tego że posiadam tam budynek koszar manipułu. To jest błąd czy też taka budowla może powstać tylko w tym samym mieście w którym powstały koszary.
Z góry dziękuję.
Ituriel32
30-12-2014, 22:09
Musisz mieć złoża żelaza aby ulepszać tarcze lub miecz. Najbliższe jest chyba w Recji. Później możesz tam (czyli w tamtej prowincji) przeszkalać wojska.
Gajusz Mariusz
31-12-2014, 00:55
Panowie prośba o radę.
Mam możliwość zakupu w dobrej cenie Emperor edition.
Jak oceniacie grę po ostatnim patchu 16.1?
Nie jestem jakimś weteranem tej gry. Do tej pory powstrzymywały mnie przed zakupem spora ilość raczej negatywnych komentarzy oraz brak czasu.
Jak jest właściwie z tą grywalnością? Czy jest Waszym zdaniem dużo frajdy z tej gry czy też w dalszym ciągu jest ma ona spore braki? Czy może lepiej poczekać do czasu wydania Attila?
Będę wdzięczny za pomoc.
Tyle opinii ilu graczy. Ja bym osobiście polecił. Świetnie się bawię po pracy. A Attyla kto wie czy będzie grywalna po premierze? Romek "grywalnym" jest, jeżeli dobrze rozumiem to wyrażenie. :cool:
Jak dla mnie to teraz już można spokojnie kupować Romka. Z Atyllą bym się wstrzymał bo każde nowe dziecko CA cierpi przez jakiś czas na chorobę popromienną...
Ja osobiście polecam, ale nie grajcie na polskiej wersji, tyle tu kwiatków jak np. 'Kimmeryjska szlachta konna', która jest piechotą :P
I peltaści z pikami. ;)
Wiem że możesz mi nie uwierzyć ale zmienili nazwę dla tej jednostki.
Teraz są to doborowi procarze...co przecież idealnie oddaje ich charakterystykę....
Sprawdzę, bo chociaż nie mam podstawowe by nie wierzyć to nie dopuszczę by ominęło mnie tyle śmiechu. :)
Nurtuje mnie pewna kwestia, zaraz po premierze kupiłem grę-półprodukt, potem byłem raczony kolejnymi patchami (w sumie jest ich 16!). Wiele razy się irytowałem i grę porzucałem nawet na całe miesiące... Teraz wreszcie Rome II, wydaje się, wygląda tak jak miał wyglądać od początku...po dłuższej przerwie steam wyprodukował mi Emperor Edition, wersję 2.2.
I tu moje pytanie, czy istnieje teraz polskie, pudełkowe wydanie gry, które zawierałoby wszystkie patche? Czy Emperor Edition wyszedł w Polsce w pudełku i ma wszystkie patche? Czym w zasadzie jest Emperor Edition, czy to Rome II po 16 patchach czy też Rome II + Imperator Augustus + patche? Imperator Augustus to tylko bezpłatny dodatek, tak?
Dlaczego o to pytam... Nie chcę popełnić znów błędu i kupić beta-wersji Atylli po premierze. Grę na pewno kupię...ale po roku, z wszystkimi łatkami, sratkami (przepraszam za wyrażenie) itp.
PS. w Rome II jeszcze się nie nagrałem, jak pisałem kolejne patche tylko mnie zniechęcały i ponad rok czekałem na coś co można by nazwać produktem finalnym. Teraz chcę się w końcu w tę grę zagłębić...
I tu moje pytanie, czy istnieje teraz polskie, pudełkowe wydanie gry, które zawierałoby wszystkie patche? Czy Emperor Edition wyszedł w Polsce w pudełku i ma wszystkie patche?
Ma większość patchy, nie wszystkie, reszta się dociągnie via steam.
czy też Rome II + Imperator Augustus + patche? Imperator Augustus to tylko bezpłatny dodatek, tak?
Tak.
Henryk5pio
13-01-2015, 11:13
Mam pytanie, czy drzewka umiejętności, które posiadają czempion, szpieg i dygnitarz z poprzedniej encyklopedii są nadal aktualne? Bo w obecnej nie jest to już pokazywane w formie co z czego, ale pojedynczo, przez co nie bardzo wiem co brać, aby np. lepiej truć wojska przeciwnika etc.
Do trucia musisz rozwijać przebiegłość. Na trzecim albo czwartym poziomie będziesz miał perk dedykowany zatruwaniu wojska.
Henryk5pio
13-01-2015, 13:45
@Samick Ok, dziękuję za informację :)
AnotherWorld1207
13-01-2015, 17:12
Witam co to jest "zabójcza broń" znajdująca sie w karcie statystyk jednostki pomiędzy "obrażenia od broni" a "pancerzem" ? Hoplici mają sztuk 2 - wiele to daje ?
Henryk5pio
13-01-2015, 19:03
Wie ktoś w jakim budynku się rekrutuje Kohortę Evocatii? Bo w Encyklopedii Total War brak tej informacji...
To jeszcze dla pewności dokańczając pytanie z wątku 137 o poligon. Mianowicie na starcie są dwa punkty rekrutacynjne - ten od razu rozwijany w Italii na koszary legionowe i ten "zapasowy" pod Brundisium. Jak wiadomo po osiągnięciu technologii poligon rozwija się do dawania bonusów typu +5 do walki lub obrony w zwarciu. I tu pojawia się pytanie czy ten jeden bonus po zbudowaniu otrzymuje tylko jednostka zrekrutowana już po rozbudowie poligonu, czy też można tam wrócić innymi oddziałami tak by je odpowiednio podszkolić do osiągnięcia owego standardu. No i czy też po wybudowaniu analogicznej struktury w brundisum jednostka z Italii można otrzymać tam drugi bonus szkoleniowy by dziłałał razem z tym uzyskanym w italii?
Z góry dzięki za ewentualną pomoc, mógłbym sam się skapnąć ale szkoda marnować wielu tur i czasu by okazało się po fakcie że nie da się osiągać tej podwójnej korzyści i zamiast tego w Brundisum bardziej opłaciła by się jakakolwiek inna budowla publiczna bądź handlowa :).
Ituriel32
14-01-2015, 07:43
Tylko dla nowych jednostek. Stare można tylko dozbroić w prowincji z żelazem.
Witam, mam pytanie odnośnie wskaźnika rozwoju. Gram Rzymem, mam już ok 100 regionów, ale na pewnym etapie zauważyłem, że dla każdej prowincji wskaźnik rozwoju wynosi 0%. To jest normalne i wynika np. z osiągnięcia określonego poziomu imperium czy to jakiś bug ?
Ituriel32
17-01-2015, 07:20
Po prostu rozwinąłeś się na maksa, czyli powstały wszystkie parcele. Dla miasta bez murów to 3+1 i dla stolic prowincji czyli tych z murami to 5+1 (to jeden to port).
Ok już kumam. Port wyjaśnia sprawę :)
Generał12
24-01-2015, 10:46
Od kilku tygodni jestem posiadaczem Edycji Cesarskiej: Czy jest jakaś możliwość kontroli protektoratu, bo podbiłem Isumbrów, zabrałem im Genuę dla siebie, resztę zostawiłem jako protektorat, sam Mediolan. Toczę obecnie wojnę z Kartaginą i przydałby się jakieś posiłki, utrzymują całą pełną armię, która stoi bezczynnie. Wypowiedzieli wojnę Massali, ale ograniczyli się do wysłania czempiona. Gram na VH.
Ituriel32
24-01-2015, 11:07
Bezpośrednio nie ma. Można tylko wyznaczyć 1 cel na mapie dyplomatycznej. Trzeba tylko pamiętać o prawach przemarszu i relacjach.
O protektoratach lepiej myśleć jak o tarczy, zasłaniającej/blokującej przeciwnika.
Henryk5pio
24-01-2015, 20:01
Mam pytanie, czy (i jeśli tak, to jak) da się połączyć kilka przetrzebionych jednostek w jedną? Żeby zamiast czekania na odrodzenie się oddziałów, mieć ich mniej, ale o pełny stanie?
adriankowaty
24-01-2015, 20:18
Nie da się.
Henryk5pio
25-01-2015, 01:13
Dzięki Arroyo, wiedziałem, że jakiś skrót do tego jest, ale nie mogłem nigdzie go znaleźć :D A tak btw, właśnie odkryłem, dziwiąc się czemu w moim kraju nagle tak mało żarcia jest, skoro rozwijam jak na Seleucydów przystało w każdej wiosce chociaż jedną rzecz z jedzeniem, że mój Egipt był zwolniony z podatków... Gdy włączyłem podatki kasa skoczyła +1336, a żarcie +51
Normalnie S Z O K :D :D :D :D :D :D
Gajusz Mariusz
25-01-2015, 02:18
Mam ten sam kłopot ze swoją pamięcią.;D Po zdobyciu regionu/prowincji zwalniam ją z podatku by szybciej odbudować poparcie. Po tych kilku turach (dziennie nie dam rady więcej jak 2-3 tury gdy kampania jest już zaawansowana) zapominam o nałożeniu ich z powrotem i skutek jest taki, że co jakiś czas robię przegląd prowincji tylko pod kątem sprawdzenia poparcia i podatków... ;)
A ja mam pytanie związane ze steam. Za bardzo się nie orientuje jak to działa ale chyba są tam różnego rodzaju odznaczenia do odblokowania itp. Czy grając bez podłączenia do neta jakiś czas i po tym okresie się zaloguje to steam przyzna mi jakiś odznaczenia (jeżeli normalnie bym je odblokował) czy to działa tylko przy aktywnym podłączeniu do internetów?
adriankowaty
25-01-2015, 10:59
Tylko online.
Hmmm... to dziwne bo grając kiedyś przez ok 3 tygodnie offline (okropność:yyk:) udało mi się odblokować kilka osiągnięć np. te za bitwy historyczne i kilka powiedziałbym randomowych np. szpieg na 10 lvl. Więc wydaje mi się, że można niektóre odblokować offline:)
Ja głównie gram offline i osiągnięcia się odblokowują, czy to w Rome 2 czy Skyrim, rzecz jasna tych za multi offline nie zyskasz.
Henryk5pio
25-01-2015, 20:49
Witam, mam "drobny problem" z polityką wewnętrzną. Jako, że moje imperium Seleukidów ma już 14 prowincji (z czego dwie w połowie moje, a dwie inne, moje i moich satrapii), odkryłem, że jak podbiję jakąkolwiek inną wioskę, to wkroczę w VI poziom Imperium, więc jest już realna groźba wojny domowej - a przyznaję, że bardzo się tego obawiam. Obecnie mam 52% wpływu (155/300 dworzan), ale wojna z Armenią armiami opozycji sprawiła, że spadłem z 62% na 38 i musiałem rozdać swoim trochę awansów...
Tak czy siak, za 10 tur na 100% muszę podbić Cydamus w Phazani z rąk Garamantów, aby mapa mego Imperium fajnie wyglądała, a potem odbić resztę Nabatei (mam Jerozolimę i Petrę). Najbliżej mi do zwycięstwa kulturowego, muszę tylko podbić Hercynię (do której na razie nie mam jak dojść), zbudować Raj Dafne i opatentować jeszcze 4 technologie.
Natomiast najbardziej kusi Mnie zdobycie zwycięstwa militarnego, ale jednocześnie zająć wszystkie prowincje na wschód od Mezopotamii aż do wymaganej Baktrii, lecz wtedy na bank będę za duży. Bardzo proszę o porady jak łatwo i przyjemnie manewrować w polityce wewnętrznej? No, chyba, że da się jakoś inaczej uniknąć wojny domowej...
FireFighter
25-01-2015, 21:48
Jak to wgl jest? Grając takim Rzymem muszę starać się aby poparcie było jak najbardziej równe? A np takimi Selucydami żeby mieć jak największe? :)
Nie, w obydwu przypadkach dobrze jest by było w miarę równe. Poza republikami (Rzymem i Kartaginą) masz po prostu większy margines... ale tylko jedno stronnictwo mogące obniżać popularność Twojego. W republikach aż 3.
Gajusz Mariusz
25-01-2015, 22:44
Przy jednym stronnictwie opozycyjnym chyba 69 jest bezpieczne. Ale miewałem i 80 bez żadnego śladu w słupku zagrożenia wojną domową.
Ja polecam forumowy poradnik. Wszystko jest, trzeba tylko poczytać. ;)
FireFighter
25-01-2015, 23:51
Dzięki, to dziwnie, ja gram teraz Selucydami mam 52% poparcia i wysokie ryzyko wojny domowej;)
Gajusz Mariusz
25-01-2015, 23:52
Luknij ambicje własnych wodzów.
oranjes2
26-01-2015, 00:23
Witam . Jestem nowy i nie ogarniam jeszcze forum . Mam Rome 2 emparor edition i szukam moda na odblokowanie frakcji szczególnie chodzi mi o Spartę ... Nie chce za to płacić jak na stemie proponują ... Proszę bardzo o jakaś pomoc ... Z góry przepraszam za pytanie które było zapewne wiele razy ale szukałem i nic nie mogę znaleść .... Pomocy !
FireFighter
26-01-2015, 00:31
Żaden mod nie odblokuje Ci Sparty. Po prostu musisz kupić DLC Państw Greckich jeśli chcesz pograć Spartą.
oranjes2
26-01-2015, 00:39
To dlaczego w necie są filmiki które odblokowywuja wszystkie frakcje ?
Proszę przejrzeć tutejszy dział modów i nie tracić czasu na jałowe dyskusje. ;)
Z tego co się orientuję to mod odblokowuje tylko te frakcje których jeszcze nie ma w DLC. Także Spartą nie zagrasz =jak nie kupisz.
Henryk5pio
26-01-2015, 13:05
Czekajcie, czekajcie, momecik, czyli co, jak nie będę rozwijał ambicji u generałów, to zagrożenie wojną domową drastycznie maleje, tak??????:)
Gajusz Mariusz
26-01-2015, 14:11
Ja nie mam wodzów z ambicją pow. 3 i sobie to chwalę.
Może nie jestem początkującym graczem (mam 1000h nabite w Rome II), ale mam jedno pytanko co do Barbarzyńców, jaki budynek pozwala na rekrutację więcej niż trzech jednostek na turę? Gram Galacją.
Rozwinięcie na czwarty poziom siedziby wojowników daje dwa miejsca na rekrutację (wcześniejsze jedno), więc można spróbować stawiać te budynki, chociaż nie jestem na 100% pewien czy ten bonus się kumuluje.
tuff_gru
27-01-2015, 10:39
Checker out, nie wiem czy aktualne, ale chyba to akurat w paczach się nie zmienialo...
http://www.honga.net/totalwar/rome2/building.php?l=en&v=rome2&f=rom_galatia&chain=barb_military_buff
Checker? Chyba check it out... Jak już piszesz w obcym języku to poprawnie. Pampa
oranjes2
28-01-2015, 19:21
WItam...mam jeszcze jedno pytanie...dotyczące buntów...kiedy moge sie ich spodziewać i czy jest mozliwe, ze armia ktora bede posiadal np 20 odziałow z generałem zbuntuje mi sie i bede musiał z nią walczyc? czy taki scenariusz jest mozliwy? gdzie moge kontrolować moja sytuacje co do buntów i jak najlepiej im zapobiegać?
Odsyłam do poradnika, odnośnik w moim podpisie. Dalej się odnajdziesz. ;)
Trochę niezrozumiałe jest dla mnie działanie mapy przeglądu strategicznego. Dlaczego na maksymalnym zoomie znikają wszystkie armie, surowce, armie itd? Można temu jakoś zaradzić?
oranjes2
11-02-2015, 11:48
Witam... mam pytanko :) prosze o odpowiedz :) Pytanie dotyczy formacji "specjalnych" gram Rzymem mam obecnie fajna armie złozoną z Legionistów Weteranow, Legionostow i pierwszej Kohorty i chwale sobie tą armie....dodatko wspierana jest 3 rzymskimi balistami aby troche przegonic wroga...ogladajac graczy w necie nauwazylem, ze dla formacji rzymskich robią fajne inne formacje...ktorych nie ma w opcji w czasie walki...np kohorta z tarczami przy ziemi robiaca mur tarcz...wyglada to super i napewno jest pomocne w walce... jak przyjrzalem sie jest normlanie opcja do sformowania takiego szyku w walce...ktos mi moze podpowiedziec co zrobic aby miec takie dodatkowe ustawienie ?
adriankowaty
11-02-2015, 11:49
Mody.
oranjes2
11-02-2015, 15:50
wiesz....domyslam sie ze mody bo gdyby to bylo dostepne to bym juz to odnalazl...chodzi o to, zeby ktos mi podpowiedzial gdzie moge to znalesc..
Czekajcie, czekajcie, momecik, czyli co, jak nie będę rozwijał ambicji u generałów, to zagrożenie wojną domową drastycznie maleje, tak??????:)
Opierając się na moich doświadczeniach. Zagrożenie wojną domową znacznie maleje jeżeli utrzymujesz dobry balans pomiędzy wpływami Twojej frakcji i frakcji przeciwnej w Senacie/radzie/starszyźnie itp.
Mam takie dość nietypowe pytanie. Z ciekawości obejrzałem kilka filmików z gry innych osób i zauważyłem, że nie doskwiera im tak mocno brak funduszy,jak w moich kampaniach. Gram na podstawce i rozpoczynając grę frakcją kontrolującą jeden region ledwie stać mnie na zrekrutowanie maksymalnej ilości oddziałów dla jednego generała, tymczasem ludzie z jednej wiochy dają radę wystawić dwóch generałów. Jak to możliwe?
Kwestia jakości oddziałów, i drogi jaką się wybrało w rozbudowie danej prowincji. Zajrzyj do poradnika tam jest o finansach. :)
Poradnik w moim podpisie.
Gajusz Mariusz
12-02-2015, 15:23
@Elnanter-jak ma taki region ze stolicą port a gracz smykałkę do dyplomacji to z samego międzynarodowego handlu ma niezłą kasę.
Panowie obaj gramy Getami. Ustawiam wszystko tak samo, ponoć obydwaj gramy na podstawce i ja w pierwszej turze osiągam dochód ponad 1000, a "znajomy" ponad 2000. Coś jest nie tak? Korzystając z okazji chciałbym podpytać czy istnieje mod, który wykluczałby rekrutowanie przez AI jednostek, na które faktycznie go nie stać? W sensie skrypt, który faktycznie weryfikowałby jego dochody i uniemożliwiał wykorzystywanie kasy, której faktycznie nie posiada.
Gajusz Mariusz
15-02-2015, 15:35
Panowie obaj gramy Getami. Ustawiam wszystko tak samo, ponoć obydwaj gramy na podstawce i ja w pierwszej turze osiągam dochód ponad 1000, a "znajomy" ponad 2000. Coś jest nie tak?
Może gracie na różnych poziomach trudności. :hmm:A może jakiś mod odpowiada za różnicę w obserwowanej kampanii.
Edit-nie doczytałem, obaj macie podstawkę... Ustawienia też... Dziwne. Sam sprawdzę Getów. Jaki poziom trudności?
Edit a więc tak, na podstawce wyjściowa sytuacja bez żadnego ruchu jest taka:
Poziom łatwy: 5000 w skarbcu i 1054 przychodu
Normalny odpowiednio: 4000 i 895
Trudny i b. trudny: 3000 i 893
Legenda to 3000 i... 904 :D
Różne składy armii początkowej?
Dodatkowo:
- może zawarte umowy handlowe zmieniają ten wynik?
Zaś na bank różne cechy startowe generałów, polityków i agentów.
mattcent
16-02-2015, 15:59
Może mi ktoś powiedzieć co mam zrobić aby moje prowincje się rozwijały? Wiem, że trzeba stawiać jakies budynki (stawiam ogrom budynków typu fontanny, albo tzw. kloaki :)) ale nic nie działa - cały czas jak wchodzę to tempo rozwoju to 0% :(
Co mam robić? Może popełniam jakiś błąd? Nie stawiam jakiegoś konkretnego budynku? Podatki mam na średnim poziomie - obniżałem je na najniższe ale to nic nie dało :)
Bardzo proszę o odp.
Musisz mieć żywność na plus.
mattcent
16-02-2015, 16:06
żywność utrzymuje się ok. 80 na plusie wiec to nie to :(
Zrób zrzut ekranu z rozwiniętą listą rozwoju prowincji i zamieść na forum. Poniekąd powinno to także Tobie odpowiedzieć, dlaczego jest 0.
adriankowaty
16-02-2015, 16:13
Pewno nie rozbudowałeś miasta. Rozwój się generuje do poziomu, który pozwala dokupić najdroższą możliwą parcelę w mieście lub wsi. Np. jeśli parcela w mieście (prawie zawsze ta akurat jest najdroższa) koszt. 7 punktów rozwoju, to twoja prowincja będzie generować rozwój do pułapu 7pkt. Później pozostaje ci tylko wykupić parcelę i czekać na kolejne punkty rozwoju prowincji.
Pancerniak
16-02-2015, 16:33
Witam, dzięki "hojnej" ofercie Steamu miałem okazję pograć sobie w Rome 2 przez ostatni weekend i w związku z tym chciałbym zapytać, kiedy będzie miała miejsce reforma Gajusza Mariusza?
adriankowaty
16-02-2015, 16:38
To jest technologia do zbadania, nie event...
Henryk5pio
18-02-2015, 12:04
Proponuję sprawdzić, czy ostatni patch nie wprowadził zmian na modłę Attyli w zużyciu jednostek - już tłumaczę o co mi idzie. Wczoraj w nocy grając Seleucydami w Phazanii rekrutowałem rydwany, którymi chciałem najechać Thapsus Kartaginy. Podczas marszu, moja armia przeszła przez teren, nad którym po najechaniu kursorem wyświetla się czaszka. Jakież było moje zdziwienie, gdy po dotarciu do celu, liczebność rydwanów spadła z 9 w oddziale do 1. Powtarzałem to kilka razy, za akżdym razem efekt był podobny. Indyjskie słonie opancerzone padały mniej, a najmniej (prawie w ogóle) zginęło procarzy i włóczników ze wschodu.
Proszę o sprawdzenie przez innych graczy, czy to na pewno występuje, czy też miałem jakiegoś buga w grze... Bo wcześniej z tego co pamiętam, armia w terenie ginęła dopiero wtedy, gdy stałą w terenie z czaszką podczas przeładowania kolejnej tury...
Mi od zawsze żołnierze na trudnym terenie (pustynia, śnieg itp.) umierają w momencie wejścia na niego. O ile dobrze pamiętam to straty zwiększają się także z kolejnymi turami.
FireFighter
18-02-2015, 12:28
U mnie też od kiedy pamiętam samo przejście przez taki teren powodowało straty.. :)
U mnie na materiałach na kanale też przechodzenie przez trudny teren powodowało większe straty. Nie jest to więc żadna nowość z Attylli.
Pozdrawiam
tuff_gru
18-02-2015, 15:48
Trzeba chodzic drogami, co jest totalnym kretynstwem w Romie 2, poniewaz pathfinding nie dziala za dobrze i bardzo czesto armia skraca sobie droge na zakretach przechodzac przez ociupinke terenu z czaszka i juz mamy straty w calej armii (straty zaleza od odleglosci jaka armia przejdzie w terenie z czaszka).
Jedne rozwiazanie to chodzenie po maylym kawaleczku po drogach i prostymi odcinkami.
Pomaga przytrzymanie klawisza mysz dluzej wtedy pokazuje sie sciezka jaka wyznaczyl komputer i mozna przyjrzec sie gdzie armia zejdzie z drogi.
Jest to jedna z najbardziej wkurzajacych mnie reczy w R2. Druga to przemieszczanie armii, ktora ma isc przez morze.
Henryk5pio
18-02-2015, 16:47
Wiem tuff_gru, że to zabawne, ale dopiero dzisiaj odkryłem, że ścinanie terenu z czaszką wybija armię, wcześniej mi to umykało, ale w przypadku rydwanów nie mogło umknąć ;) Natomiast numer z armiami stacjonującymi w mieście z portem znam, najlepszy przykład to Kartagina. Jak damy armii w stojącej w mieście szybki marsz i Lilybaeum jest w zasięgu (że możemy wejsć do maista), to lepiej najpierw kliknąć na morze blisko Kartaginy, bo wydanie rozkazu wejścia do Lilybaemu kończy się tym, że armia gna ladem hen na zachód do najbliższego miejsca, gdzie może się zwodować, zamiast skorzystać z portu... :D
Ituriel32
18-02-2015, 23:18
Ja pamiętam jak chyba selkami wycofywałem się z okolic Jerozolimy po ciężkiej bitwie i zahaczyłem o czachę, i pożegnałem się z balistami. Bluzgałem do monitora parę minut.
Jak to jest z doświadczeniem jednostek? Konkretnie, czy jeśli jakiś oddział zdobędzie dziewiątą rangę (3 złote beleczki) to po poniesieniu bardzo dużych strat w bitwie i zabiciu małej ilości przeciwników może stracić część doświadczenia podczas uzupełnień i spaść na niższe poziomy?? Normalnie to przy tych wyższych rangach szczególnie piechota po bitwie, w której zabije powiedzmy 50 przeciwników, a straci np. 3/4 stanu liczebnego, to w trakcie doszkalania mocno traci doświadczenie i często schodzi na niższe stopnie. Ale ostatnio zauważyłem, że jednostki z maksymalnym poziomem doświadczenia, nawet jeśli nie spisały się w bitwie, a do tego zostały okrutnie poturbowane, mimo wszystko zachowały trzy złote beleczki... wiec jak to w końcu działa?? Maksymalna ranga jest niezbywalna??
Mitkhail
24-02-2015, 12:59
Witam. Mam takie pytanie. Gram Icenami, nie wiem czemu ale nigdy jeszcze nie grałem rzymem w przeciwieństwie do RTW I. Jednostki barbarzyńskie przed przystąpienie do szarży rzacuają włóczniami w przeciwnika i mają pasek "użytych" włóczni, tak jak łucznicy czy harcownicy. Pytanie brzmi czy tymi włóczniami da się strzelać jak w RTW I? Wiem że w RTW I wystarczylo przytrzymac lewy alt... i wtedy jednostki strzelały włoczniami, tak przynajmniej mieli rzymianie, w dwójeczce już ten alt nie działa :)
Większość takich jednostek strzela automatycznie i nie mamy możliwości "odpalenia" oszczepów samodzielnie, można tylko wyłączyć im swobodny ostrzał. Jednak jest kilka wyjątków (np. iberyjscy szermierze, królewscy peltaści), którzy mogą strzelać jak zwykli oszczepnicy.
Nie tylko przed przystąpieniem do szarży. Zostawione same, przy włączonym "fire at will" rzucają nimi same dopóki nie skończy się im amunicja lub jakiś inny odział ich wręcz nie zaatakuje.
tomcio.123
25-02-2015, 10:54
Siema zacząłem grać ponownie w TWRome2, nie pamiętam co zrobić żeby wrogie wojska szybko nie uciekały z pola walki, kiedyś miałem dodatek "Radious Battle Mod" i "Radious AL Mod" i nie pamiętam który wprowadzał zmianę, że wojska uciekały dopiero wtedy gdy zostawało kilku ludzi. Dostałem wersje gry "Emperor Edition" i tutaj te 2 dodatki nie działają. Wiem, że za pomocą programu Pack File Manager można edytować to wszystko, ale nie wiem jaki edytować plik i jaką rzecz, ktoś pomoże.
Gajusz Mariusz
25-02-2015, 10:57
Mam tylko podstawkę i już tak szybko nie dają tyłów...:D A są sytuacje jak walka na murach czy jednostki doborowe że do jednego człowieka walczą w miejscu.
Bardzo możliwe, że oba mody są już nieaktualne, bo CA sama z siebie wydłużyła czas starć.
Przepraszam, znalazłby się jakiś dobrodziej, który mógłby mi wyjaśnić kwestię poruszoną w moim poście na poprzedniej stronie? Z góry dzięki:)
Gajusz Mariusz
26-02-2015, 00:24
Żebyś nie pomyślał, że Cię forumowicze olewają, to Ci odpisuję, choć mogę się mylić. Po wprowadzeniu odtwarzania jednostek na własnym lub sojuszniczym terenie (czyli od ETW), mimo że jest możliwość łączenia jednostek, nie opłaca się tego robić. Może mi coś umknęło, ale nigdy nie zauważyłem by jednostki traciły coś z doświadczenia przy odtwarzaniu. Natomiast przy łączeniu (do M2TW ale pewnie i w najnowszych totalach), w zależności od liczby tych z wyższym lub niższym doświadczeniem, często spadało doświadczenie jednostek. Mam nadzieję że się nie mylę, gdyż piszę jak ja to widzę. Brak we mnie maniactwa i skrupulatnego odnotowywania czy ten szewron w konkretnej jednostce już był w poprzedniej turze, czy nie. :cool:
Przynajmniej od Rome 2 chyba jednak doświadczenie podczas zwykłego uzupełniania tracą. Nie odpowiem na to pytanie tylko dlatego, że maksymalnie doświadczony miałem oddział z 2 złotymi belkami. Do trzeciej belki nie zdążyłem dojść przed ukończeniem kampanii.
Dzięki za odpowiedzi:) Jeśli chodzi o M2TW to wydaje mi się, że tam właśnie nie spadało... ale dawno nie grałem. W Rome 2 na pewno jednostki tracą doświadczenie. Sam też specjalnie nie gonię za belkami, ale grając Rzymem nie mogłem się oprzeć pokusie ZŁOTEGO LEGIONU:D. Ostatnio wróciłem do tej kampanii i dopychałem do najlepszych legionów weteranów, którzy przez całe życie męczą teraz tych biednych legionistów i robią z nich super żołnierzy. Wkurza mnie to, że na tych wyższych rangach, jednostkom ponoszącym duże straty jest bardzo ciężko utrzymać poziom doświadczenia. W najlepszym legionie już mam prawie 3/4 oddziałów z trzema złotymi belkami:D. Puszczę go na jakąś bitwę i zrobię test odnośnie niezbywalnej dziewiątej rangi;)
Chciałem się upewnić w temacie przyspieszania odkrywania nowych technologii. Czy procent z wybudowanych budynków, które przyspieszają ten proces sumuje się ze wszystkich budynków (również takich samych, tyle że wybudowanych w różnych osadach)? Zastanawiam się czy jest sens stawiać ten sam budynek w różnych prowincjach jeżeli zadziała tylko raz, w sensie liczy się rodzaj budynku, a nie ich ilość.
Bonus ze wszystkich budynków się sumuje. Ostatnio w kampanii miałem po jednym przyspieszającym badania w znacznej większości prowincji i wyciągnąłem trochę ponad 300% prędkości ich opracowywania:D.
Bonus ze wszystkich budynków się sumuje. Ostatnio w kampanii miałem po jednym przyspieszającym badania w znacznej większości prowincji i wyciągnąłem trochę ponad 300% prędkości ich opracowywania:D.
Jak grałem w rome2 jakiś czas temu to miałem na tym punkcie bzika. W każdej prowincji miałem bibliotekę a pierwsze technologie były nakierowane na jej ulepszenie. Mój rekord to chyba około 400% :D
Challenge accepted.
http://cloud-4.steamusercontent.com/ugc/31860461184936914/AE13BD1911CB8B1B34E53C6E1F9066171B24E65C/
Ok, jakiś konkurent godny się znajdzie :D
Jest jeszcze jedno wyzwanie, kto będzie miał więcej gravitas generałem/mężem stanu w podstawowej kampanii.
marcin0218
27-03-2015, 13:53
Ja bym chciał zapytać czy długo trwa teraz przeliczanie ruchu komputerów po kliknieciu na zakończeniu tury. Oczywiscie zapewne nie siedzicie ze stoperami więc może tak w porównaniu np z Empire Total War? Z tego co wiem to gra już została odpowiednio załatana i przymierzam się do jej zakupu. Moj sprzęt to amd fx-8320 @ 4.2 ghz, 8 gb ram, gtx 970.
Wszystko chodzi bardzo dobrze, leci szybko więc herbaty zrobić nie zdążysz;)
marcin0218
28-03-2015, 07:52
Wiem juz kupilem i rzeczywiscie śmiga tak dobrze że sie tego bie spodziewalem :)
Irek_z_Kowal
06-04-2015, 18:09
Witam
Zacząłem się bawić w prolog (bo jestem prawie zupełnie zielony) i mam problem z Salernum, wygrywam bitwę ale mimo tego nie zdobywam miasta, dzień świstaka, znowu staję przed tym samym zadaniem zdobycia Salernum, mój wódz jest żywy jak by kto pytał. O co może chodzić?
marcin0218
06-04-2015, 18:10
A po bitwie masz do wyboru: okupacja zniszczenie i grabiez?
Irek_z_Kowal
06-04-2015, 18:25
Nie nie mam żadnego wyboru, to jest prolog.
marcin0218
06-04-2015, 18:26
Aaaa. To nie wiem. Ja gram glowna kampanie
Gajusz Mariusz
06-04-2015, 18:44
Pamiętam, że niekiedy jest lekkie opóźnienie ze strony gry z odblokowaniem czegoś tam. Podobnie jest w prologu Attyli.
Mam 2 dylematy poczatkujacego ;)
Jeden to kwestia walki. Jednostki maja wspolczynniki ataku i obrony w zwarciu. Czy, jak chociażby w serii Europa Universalis, uzywaja w walce każdej obu naprzemiennie czy tez tylko jednej w zaleznosci od komendy. Czy zostawiając jednostke bez polecen i czekając na atak używam tylko obrony?
Kwestia w sumie istotna bo nawet taka startowa hastati, jednostka w teorii ofensywna, ma więcej obrony niż ataku. A jeszcze jak na nia uderza włócznicy ze swoim marnym atakiem to można niezle zyskac tylko się broniąc, jeśli sytuacja na to pozwoli.
No i jeśli obaj przeciwnicy wzajemnie atakują to każdy używa tylko ataku/obrony czy tez wtedy obu wspolczynnikow?
No i sprawa ewentualnej wojny domowej, bardzo odlegla przyszlosc ale mogę się przygotować ;), i zmiany na monarchie. Nie wiem gdzie dokładnie, częściowo na pewno w tutejszym poradniku, wyczytałem o bonusie 25% do korupcji w monarchii. Jednoczesnie sa tutaj osoby które po wojnie zostają przy republice jak i takie które w ogole nie dopuszczają do niej, tez oczywiście grając Rzymem jaka republika do końca.
Czy warto w takim razie isc na ta domowa wojenke? Niezbyt mi się uśmiecha testowanie tego samemu by po długiej walce stwierdzić, ze nie ma sensu konczyc z republika.
Ituriel32
29-05-2015, 07:08
1. Jednostki korzystają ze wszystkich parametrów w tym samym czasie i komputer sobie wylicza. Ważne jest to w którą stronę jest obrócony oddział, największą obronę ma z przodu a najmniejszą z tyłu. Do tego ważne jest by walczyć w właściwych kombinacjach, ogólnie wygląda to tak. Miecze biją włóczników, włócznicy biją jazdę, jazda bije mieczników. Falangici w formacji od czoła biją wszystko. Rydwany koszą słabsze piesze jednostki (miecze i strzelcy). Topory biją jednostki opancerzone. Słonie w teorii w wszystko. Strzelcy uzupełniają resztę.
Należy pamiętać że dobrze ustawiona jednostka może się boleśnie odgryźć pomimo naturalnej przewagi np. atakując z szarżą słabiutkimi włócznikami na plecy twoich walczących Hastatów zadamy im duże straty.
2. Ja tam wolę unikać wojny domowej. Za duży bajzel się robi.
Zaleznosci jednostek znalem i staram się do nich stosować ustawiając jednostki. Kusilo mnie wykorzystanie tanich rorarii ale w takim razie 50% drożsi hastati sa jednak lepszym wyborem. Dzieki za rozjaśnienie sprawy.
A co do wojny domowej to tez mi się nie uśmiecha "rozwalka" na całym obszarze państwa. Jednak te 25% redukcji korupcji kusi. Sa jakies inne bonusy/kary które czynia zmiane na monarchie mało oplacalna?
No i tak w ogole to jak tworzyć Imperium Romanum republika? ;)
Aczkolwiek jeśli dobrze się orientuje to kampania się konczy w czasie gdy jeszcze Rzym był republika i dopiero się zaczynal zmieniac w cesarstwo. Przy tym ja gram na 4TPY modzie wiec, jak bym nie chciał grac "spokojnie" to z czasem zaczne zapewne samoistnie "szalec" bardziej z podbojami, raczej nie doczekam daty historycznej upadku republiki. Poza tym chyba 90 regionow pokrywa się jeszcze z podbojami republiki/poczatku cesarstwa.
Wiec konkludując trzymać się daleko od wojny domowej w kwestiach praktycznych i "historycznej" rozgrywki ;)
marcin0218
29-05-2015, 11:57
A ja mam pytanie. Mam armie ktora stacjonuje w Rzymie. I chcialbym ja podzielic na pol. Czy do tego potrzeba werbowac nowego generala. Bo łacznie mam 3 armie a 4 generala nie moge zwerbowac bo mam za maly wsp imperium. Czy moze ci co maja juz 3 belki tez moga byc traktowani jako dowodcy? Ro moja pierwsza rozgrywka w rome 2 i mam nie maly problem. Jak tylko jakas armia wyrusze z miasta by podbic inne to z kilku stron podplywa komputer i zajmuje mi miasta :/ potrzebuje tej 4 armi by wybic jego
Na drugim poziomie, a taki masz na pewno, możesz mieć 4 armie. A jeśli jesteś zaledwie na tym poziomie to nie wiem cos ty narobil, ze masz tylu przeciwnikow ;).
Etruskowie nie maja armii i podbijam ich w 3 tury. Pozniej Syrakuzy i wciąż nie majac zadnej wojny i wrogow wskakuje na poziom 3, 6 armii.
Generalow, a raczej politykow w Rzymie w jakich się zmienia, mozec mieć tylu na ile finanse pozwola. Wiec pewnie o armie pytales.
Podzielic armii nie możesz, jednostki tez nia nie mogą dowodzić jak w innych TW, potrzebujesz wodza. No ale limit jest na armie nie generalow jak pisałem wiec to nie problem.
marcin0218
29-05-2015, 17:07
To chyba musze zaczac od poczatku :)
Tak swoja droga to jaki rod wybrales? Tak "na papierze" to swietnie wygladaja Junii ale z tego co tutaj na forum wyczytałem to ich "umiarkowana" kara do dyplomacji się wlasnie przeradza w wojny. Gdyby nie to to byliby z pewnoscia swietnym wyborem, a tak nie radze ;)
Korneliusze to nedza z tym minusem do ladu a Juliusze wygladaja bardzo neutralnie ale ten ich bonus do kultury calkiem niezle wygląda w podbijanych prowincjach. Tworzy tez swietna synergie z bonusem żon +5 do ladu za kulture. Wiec sa jedynym tak naprawdę wyborem.
marcin0218
30-05-2015, 07:36
Nie wiem co narobilem bo to pierwsza rozgrywka :) obecnie mam wojne z kartagina liga etruska massalią. Mam 186 rok przed nasza era.
Cuda panie, cuda niesłychane narobiles ;)
Jakim sposobem na tym etapie rozgrywki wciąż toczysz boje z Etruskami nie pomne ;)
Wiec tak od poczatkujacego dla poczatkujacego zrobie maly "poradnik", może kiedyś tez ktoś inny wertując ten watek zdola na niego trafic, jak zacząć gre. Oczywiście Rzym bo jak zaczynać gre w Rome czym innym? :)
Wybor rodu to "oczywiście" Julii. Najbardziej "neutralni", bez minusow wlasciwie i z przydatnym bonusem do kultury.
Rozwijanie początkowych regionow to znow oczywistość. Rolnictwo,zarcia do rozwoju potrzeba plus bonusy z Wezuwiusza i później Etny i zboza z Syrakuz, no i handel w licznych portach z bonusami z wina i oliwek.
Co do wojskowych budowli to na początek zostawiam w Brundisium, by wzmocnić później wojsko przed atakiem na Syrakuzy, a w Rome od razu likwiduje. Docelowo centrum rekrutacji robie na Korsyce gdzie nie da się i tak nic innego budowac z marnego 1 regionu.
Swiatynie to nie jestem zdecydowany, jak kto lubi. Ja w Neapolu likwiduje a stawiam w Rzymie Jowisza. Przyda się ten bonus do ladu a i zysk zwiększy, niestety kultura z niej się marnuje. Ewentualnie później Neptuna dokładam do niej chociaż "tylko" 2 porty tutaj sa a ona wzmacnia tylko handel morski. Magna Graecia to samo, Neptune przydatniejszy tutaj bo az 3 porty, i przydaje się bardziej kultura.
No i to co tygryski lubia najbardziej, walka ;)
Dostajemy 1 duza amie na polnocy i mniejsza na południu. Etruskow trzeba bic od razu bo nie maja wojska na początku. Jeśli damy im czas to się rozwiną i będą problemy.
Duza armia od razu idzie na polnoc i po rozbiciu oddzialu Etruskow od razu zajmuje pobliska osade. Oddzial można na automacie rozbic ale osade lepiej zajac walcząc samemu ponieważ gra ma skopany system strat jednostek. Za każdym razem obrywają najbardziej jednostki po lewej stronie listy wiec z czasem po prawej masz pelne oddzialy nie potrzebujące regeneracji a po lewej poszatkowane które nie zdarza uzupelnic strat przed nastepna walka. I wlasnie w tym wypadku 1-2 jednostki nie zdarza się uzupelnic przed nastepna bitwa.
Również w tej turze w Rome już tworze kolejna armie. W drugiej turze ta armia, tylko dowodca bez wojsk, przenosi się nad granice Etruskow, glowna dalej regeneruje w osadzie przy okazji podnosząc lad. Tura 3 glowna przenosi się w rejon kontroli Etruskow jako wsparcie a ta nowa wykonuje atak szkoląc nowego generala przy okazji.
Warto swoja droga wlasnie wykorzystywać do każdej bitwy po 2 oddzielne armie, przynajmniej jeśli jest to możliwe. Armia wspierajaca dostaje, tak jak i jej dowodca, polowe, czyli 5, punktów doświadczenia. Maksymalnie można uzyc 3 armii wspierających. Z buntownikami trzecia, i pewnie czwarta, dostaje po 2 punkty. Z wojskami frakcji kazda wspierajaca po 5 punktów expa. Atak od morza daje 12 punktów i po 5 wsparciu.
W pierwszej turze dodatkowo, po podbiciu osady bo wcześniej się nie da, zawieramy układ handlowy z Massalia pobierając za niego dodatkowo 340 kasy od nich.
Teraz kwestia floty i armii z południa. Flote w pierwszej turze ustawiam gdzies na srodku akwenu na plądrowanie, zawsze jakas kasa wpadnie, a armia na forsownym marszu udaje się w kierunku Neapolu. Druga tura armia kontunuuje marsz na Korsyke a flota zakłada blokadę na porcie Alalia. W turze AI blokujaca flota zostaje zaatakowana przez garnizon morsku i armie, dowodca bez wojsk. Na ladzie ta armia, ciezka piechota, by nam sprawila duże problemy ale na morzu to jest miesko dla naszych taranów ;p. Aczkolwiek własne rozegranie bitwy, bez strat, skutkuje całkowitym jej zniszczeniem i Etruskowie raczej na pewno powolaja kolejna. Automat da straty ale niedobitki uciekną, szansa w następnej turze na latwa walke i exp, oraz AI nie powola nowej.
No i ostatnia tura tutaj. Armia dalej na forsownym dociąga w rejon kontroli, przynajmniej miasta a jak się da to i niedobitków na morzu, a flota rozbija najpierw ewentualnych niedobitków a później uderza na miasto.
I to tyle z Etruskami ;)
Teraz czas na przerzucenie wojska na południe i rozprawe z Syrakuzami. To państewko od pierwszej tury zaczyna wojne z Kartagina w której radzi sobie dobrze na poczatku i zajmuje Lilybaeum. I trzeba się pospieszyc by te ich dobre początku wykorzystać, zanim Kartagina przejdzie do kontruderzenia.
Jak najszybciej, od razu po zajeciu przez nich Lilybaeum, musimy uderzać na Syrakuzy. Można odczekać jedna ture ale wtedy wojsko Syrakuz może wrocic do swojego miasta i będziemy potrzebować dużych wzmocnien by je zdobyc, a czas nagli. Wiec uderzamy od razu, armia nie zdarzy dojść wiec jest wsparciem na forsownym a atak prowadzi nowa flota z Brindisium, która wcześniej już trzeba było zwerbować, plus wsparcie floty z Korsyki, a po zajeciu Syracusae tworzymy tam od razu armię albo i 2 i werbujemy im nowe odzialy w oczekiwaniu na kontratak lub sami uderzamy jeśli nie nastapi.
W ten sposób w krótkim czasie mamy 2 pelne prowincje i możemy osiasc na laurach w oczekiwaniu na to co się dalej wydarzy ;)
Pozniejszym kierunkiem ekspansji powinna być raczej polnoc gdzie sa male państewka bez sojuszy. Ewentualna wojna z Kartagina raczej nie powinna być naszym "pomysłem" bo zaangażujemy się w walke z całym silnym sojuszem.
Floty, przynajmniej 2 z samymi dowódcami a "startowa" zostawić sobie, warto wyslac na odkrywanie wybrzeży co da nam nowe kontakty handlowe i surowce.
Jest szansa, ze Libia zacznie nawet wojne z Kartagina. Z nia, i Nowa Kartagina, możemy latwo nawiazac kontakty handlowe i podnosić sobie relacje.
No i to jest ten początek. Mamy teraz calkiem solidne państwo, niezla potege regionalna, i możemy spokojnie planować co robic dalej.
Jeszcze kwestia dla maniakow takich jak ja ;) Bohaterowie maja przydzial losowych cech i umiejetnosci startowych które warto sobie dobrze dobrac. Już przy starcie kampanii warto wylosować by przynajmniej 2 nowych wodzow miało +2 do ladu lub +1 ład/rozwój. Tymi 4 startowymi jakos szczególnie nie ma się co przejmować bo wiele z nimi nie zrobimy. Cech im nie dodamy, możemy jedynie zony.
Przy rekrutacji generala warto wylosować mu ceche +4 ladu ewentualnie +2 lad i redukcja spadku niewolnikow lub +1/2 do rozwoju. Dla generala z naszego rodu trzeba od razu losować zone dla której najlepszym wyborem jest +5 ladu, synergia dla rodu Julii, lub +2/3 ladu ewentualnie +2 rozwoju.
Z ciekawszych opcji dla zony zostaje jeszcze ewentualnie +10% dochodow lub rozwój kultury, ale to tylko jak ktoś nie jest tak cierpliwy jak ja ;)
Przy losowaniu w turze AI nowych uzupelnien puli generalow tez warto sobie "zrobić" takich z umiejetnoscia +2 ladu lub +1 lad/rozwój by mieć dobrych do rekrutacji.
Zupelnie nieprzydatne, wręcz zajmujące niepotrzebnie slot, sa bonusy do gravitas. Nie chodzi w końcu o to by mieć ich jak najwięcej tylko by zachować rownowage. Zamiast pakowac to wszystkim, kosztem lepszych wyborow, lepiej nie dawac nikomu i regulować podnosząc doświadczenie i dając nowe umiejetnosci.
Dla tych startowych wodzow, czy ewentualnych podobnych im których sami zrekrutujemy, można jeszcze dodac zony z +5% do badan. Tak jak redukcja korupcji jest to frakcyjne i działa nawet jeśli bohater siedzi jako polityk w stolicy. Skoro i tak rzadko będą tak kiepscy dowódcy w prowincjach, będziemy mieć lepszych do tego, to można wykorzystać ich przynajmniej do badan.
Może kogos tez zainteresuje malutki mod 4TPY który zmienia przelicznik tur na 4 na rok ze zmianami por roku. "Czysta" wersja robi tylko to a rozwinieta, która sam wybrałem, dodatkowo daje mnożnik x4 do czasu badan i budowy spowalniając rozgrywke nieco. Ja go wzialem glownie dla jeszcze jednego aspektu, mianowicie bohaterowie starzeje się 4x wolniej w przeliczeniu na tury, latka im leca zgodnie z latami gry a nie turami. Wiec nieco więcej tur na ich rozwiniecie i przede wszystkim więcej tur z nimi spędzimy. W zwyklej predkosci rzadko którego da się dobrze rozwinąć a jeśli nawet tak to wiele zycia mu nie zostanie ;)
Tworca nazywa się Dresden i latwo go znaleźć na Steam.
Mam nadzieje, ze nic nie zapomniałem i komus się przyda mój czas spędzony na ciągłych startach od nowa by tym razem było lepiej ;)
marcin0218
30-05-2015, 11:05
Dzieki napewno skorzystam.
Ituriel32
17-06-2015, 06:38
Jakimi strzałami najszybciej pozbędę się wrogiego statku w bitwie wodno-lądowej?
Znaczy u oddziałów lądowych strzelających do wrogiego statku.
Podczas gry Scytami miałem bitwę o nadmorską osadę gdzie wrogi generał był na pływającej baliście i przy samym brzegu strzelał do moich ludzików. Ja wysłałem przeciw niemu 4 oddziały konnych łuczników.
marcin0218
17-06-2015, 06:49
No wlasnie jak skutecznie walczyc na morzu?
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
ituriel, to zależy. Jeśli chcesz pozbyć się wrogiej załogi i spanikować okręt wroga to używaj zwykłe strzały, jeśli chcesz zatopić okręt to płonące strzały, po kilku salwach powinien spłonąć i zatonąć;). Najlepiej to oczywiście mieć własną artylerię na brzegu.
marcin, o tym długo by pisać, a za chwilę mam egzamin z prawa Rzymskiego... generalnie, minimum 6 okrętów z balistami, reszta w zasadzie jak chcesz. W bitwie kluczowe jest zablokowanie swoimi okrętami wroga i nawalanie ile wlezie z artylerii okrętowej.
Ituriel32
17-06-2015, 11:02
Problem jest taki że płonącymi szło to dość marnie, po 4 salwach 4 oddziałów konnych łuczników płomienie sięgały 32%, obrażeń statku jeszcze nie liczyło. Przełączyłem na zwykłe i po 2 salwach zabili mniej więcej połowę załogi, trzecia prawie bez strat. Czyli też dość słabo. Bo się odsunęli znaczy odpłynęli...
hdshovcase
17-06-2015, 20:19
Coś zostało zmienione w bitwach morskich.Kiedyś skoncentrowany ostrzał powodował szybkie skoczenie obrażeń od ognia do 100% później zaczynały się naliczać obrażenia dochodziły do 100% i statek tonął.Tymczasem gdy teraz próbowałem obrażenia od ognia doszły do 89% i nic już się potem nie działo.Statek dalej walczył i nie tonął.
Brakuje mi gaszenie ognia z S2, gdzie można było okręt czasowo wyłączyć z walki by ugasił pożary i dopiero wrócił do walki. Z tego co pamiętam w E i N też to było.
Z moich doświadczeń wygląda to tak:
Statki z łucznikami:
- przeciwko statkom wojskowym - normalna amunicja.
Powód: Maja zwykle dużą wytrzymałość kadłuba więc palenie jest średnim pomysłem.
- przeciwko statkom transportowym z lekko opancerzonymi żołnierzami - normalna amunicja.
Powód: Co prawda kadłuby już nie tak wytrzymałe ale lepiej szybko zrejterować statek jeżeli żołnierze są podatni na ostrzał.
- przeciwko statkom transportowym z ciężej opancerzonymi żołnierzami - płonąca amunicja.
Powód: Pociski mało zrobią transportowanym więc jest większy sens próbowania spalenia.
Statki z oszczepnikami:
- biorąc pod uwagę małą ilość amunicji to można darować sobie wszelkie akcje piromańskie.
Generalnie gdyby przyjęli system z S2TW to byłoby znacznie lepiej jeżeli chodzi o palenie tych statków.
Gajusz Mariusz
17-06-2015, 23:33
Tak trochę poza temat: dla mnie strasznie brakuje możliwości zdobycia wrogich jednostek. Czemu od tego odeszli? Plus możliwość gaszenia jak zauważył Samick.
Może coś teraz faktycznie zmienili bo jak pamiętam to moje okręty, nawet te największe, stawały w płomieniach po kilku salwach i koniec, bul bul bul:(. W takim razie najlepiej wybić załogę;)
Z tego co pamiętam w E i N też to było.
Tylko w Napoleonie. Empire tego nie miało.
Gajusz Mariusz
18-06-2015, 01:17
Tylko w Napoleonie. Empire tego nie miało.
W Empire też było na 99%
Ostrowczanin
12-07-2015, 22:57
Witam planuje kupić Roma Total War Edycję cesarską i czy ta gra to osobna gra czy dodatek do wersji podstawowej?(nie mam pierwszej wersji tej gry i dlatego pytam)
Gajusz Mariusz
13-07-2015, 00:28
Jest to pełna gra. Niestety bez DLC. Otrzymasz podstawowy Romek II i wszystkie udostępnione do tej pory aktualizacje i usprawnienia z datą początku kampanii bodaj 272 r.p.n.e. oraz kampanię "Cesarz August" na dokładnie tak samo dużej mapie:
Nowa kampania Cesarz August udostępnia setki godzin gry na nowej mapie kampanii, odzwierciedlającej sytuację geopolityczną za czasów Drugiego Triumwiratu. Działania graczy zdeterminują wynik wojny domowej, podczas której Oktawian, Marek Antoniusz i Lepidus walczyli o pozycję pierwszego w historii cesarza Imperium Rzymskiego.
W tej drugiej kampanii masz do dyspozycji dużo mniej nacji w porównaniu z podstawową kampanią, ale i tu możesz grać nie tylko jednym ze skonfliktowanych ze sobą stronnictw Rzymu ale np Armenią lub ptolemejskim Egiptem.
Ostrowczanin
13-07-2015, 01:45
Dziękuje za opowiedz a są ateńczycy grywalną frakcją w tej grze?
Ituriel32
13-07-2015, 06:44
W podstawce mamy: Rzym, Kartaginę, Macedonię, Egipt, Partię, Swebów, Arwernów, Icenów.
Darmowe dodane w między czasie: Pont, Seleucydzi, Baktria, Armenia, Getowie, Massalia.
+ Kampania Imperatora Augusta z własnymi 10 nacji: z czego 4 razy Rzymianie, Egipt, Armenia, Icenowie, Marko... Getowie, Partia.
DLC Greckie: Ateny, Sparta, Epir.
Nomadzi: Scytowie, Masangeci, Roksolanie.
CiG: Bojowie, Galacja, Nerwiowie.
HatG: Syrakuzy, Luzytanie, Arawekowie.
Piraci: Ardiajowie, Królestwo Odrysów, Tylis.
Kolonie: Kimmeria (Krym), Kolchidia, Pergamon.
Ostrowczanin
13-07-2015, 17:15
Dziękuje za szczegółowe odpowiedzi :)
Witam, dopiero kupiłem swojego pierwszego totala (Rome 2). Początki mam trudne, ale ja nie o tym... Powiedzcie czy ład publiczny działa na całe państwo czy tylko na daną prowincję? Bo z tego co zauważyłem, nadmiar żywności rozdzielany jest na całe państwo.
Nezahualcoyotl
06-08-2015, 05:51
Ład publiczny jest różny dla każdej prowincji w zależności od kategorii danych budynków,obecności wojska na jej terytorium,osoby samego gubernatora i jego rządów,etc. co możesz odnotować po różnych wartościach zadowolenia w poszczególnych dzielnicach.Oczywiście im więcej spokoju w poszczególnych częściach Twojego państwa tym większe zadowolenie jego obywateli co się w tym przypadku przekłada na skalę ogólnokrajową.Natomiast jeśli rządzeni zaczną grymasić może to się zakończyć nawet buntem i jego rozprzestrzenieniem się na sąsiednie prowincje.
Ład publiczny jest różny dla każdej prowincji w zależności od kategorii danych budynków,obecności wojska na jej terytorium,osoby samego gubernatora i jego rządów,etc. co możesz odnotować po różnych wartościach zadowolenia w poszczególnych dzielnicach.Oczywiście im więcej spokoju w poszczególnych częściach Twojego państwa tym większe zadowolenie jego obywateli co się w tym przypadku przekłada na skalę ogólnokrajową.Natomiast jeśli rządzeni zaczną grymasić może to się zakończyć nawet buntem i jego rozprzestrzenieniem się na sąsiednie prowincje.
aha :) czyli będzie inaczej niż myślałem, trochę trudniej. Dzięki za odpowiedź ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©