Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Filmy



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 [14]

Eutyches
24-10-2023, 17:50
Dla sympatyków Zapomnianych Krain, gier takich jak Icewind Dale, Baldur Gate, czy Neverwinter Nights, film "obowiązkowy". Aktorzy czuli chemię tego świata i nie są to jacyś anonimowi reprezentanci swojego zawodu. Podsumowując: wbrew temu, co napisałem - nie trzeba znać lore, by się dobrze bawić :P

https://youtu.be/t0Ihb7PaJ8U
edit:
Po raz kolejny, film moim zdaniem mocno niedoceniony, niestety aktualizujący się i przemyca w tej swojej formie Tarzana ciekawe spostrzeżenia, choćby napomknienie, czyimi rękoma Indian północnoamerykańskich usmani wyżynali po wojnie secesyjnej? Czy teraz by tak zrobili? Film z 2016 roku.

https://youtu.be/BthWg9r3ghA

Gajusz Mariusz
03-11-2023, 18:33
D&D jest na liście do obejrzenia. A póki co odhaczone:

The guest. Thriller, akcja, lecz z powodu sporej ilości czarnego humoru - sznyt komediowy. To jest ten przypadek, gdy nie mamy wiele oczekiwań, a dostajemy dobry, kinowy seans. Polecam, choć starość.

https://www.youtube.com/watch?v=y0E2Qh6wLS4

The empty man. Niezły początek, dobry pomysł na fabułę, fajny klimat i muzyka, pozytywnie (Pacyfik) kojarzący się aktor grający głównego bohatera. Niestety, koniec rozczarował.

https://www.youtube.com/watch?v=tk6u9X1bW30

See how they run. Rockwell i komedia kryminalna. To musiał być strzał w dziesiątkę. Rozczarowany jakoś specjalnie nie jestem, jednak czegoś brakło by to była dycha. Niemniej, polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=xNmGf-kOQSc

Asuryan
07-11-2023, 22:09
Następny tytuł wart uwagi, tym razem na HBO - Egzorcysta Papieża.

Eutyches
10-11-2023, 18:34
Następny tytuł wart uwagi, tym razem na HBO - Egzorcysta Papieża.
Jakiś czas temu obejrzałem, szkoda zmarnowanego potencjału, bo kiedyś czytałem wspomnienia tego egzorcysty.

Gajusz Mariusz
10-11-2023, 20:07
Ostatnio obejrzane na ścianie:

Appendage. Sam już nie pamiętam, czego oczekiwałem :P. Kicz z jakim wykonano tytułowego potworka skłania mnie do oceny, że to miała być komedia o zabarwieniu dreszczowca. Filmweb niby to potwierdza, lecz wyszła tragedia (nie, nie grecka).

https://www.youtube.com/watch?v=_OZWAFXHgog&t=1s

Guardians of the Galaxy vol 3. To tylko Marvel, jednak gdy porównuję swój odbiór wcześniej obejrzanej Kwantomani i tych Strażników, to dwa różne światy. Mimo kolejnej odsłony, bohaterowie ciągle mnie bawią, ich wspólne relacje ciągną fabułę a nieodzowne efekty specjalne nie są treścią dla samej siebie. Takie 6/10.

https://www.youtube.com/watch?v=a1EakPMuwyk


Następny tytuł wart uwagi, tym razem na HBO - Egzorcysta Papieża.

Jakiś czas temu obejrzałem, szkoda zmarnowanego potencjału, bo kiedyś czytałem wspomnienia tego egzorcysty.

Owszem, powielający kalki tego typu filmów o egzorcystach, lecz ze względu na Crowe (chyba najlepsza rola od lat) i ledwie 1,5h może być. Od zawsze wolałem atmosferę dreszczu od wiadra krwi (czyli stawiam na coś w stylu Obecności, z serialu Piła nie obejrzałem ani jednego odcinka). Królowa męczy mnie o Zakonnicę 2, lecz pamięć o pierwszej odsłonie ciągle trzyma mnie przed tym seansem.

https://www.youtube.com/watch?v=N9T3V7VN4ro

Gajusz Mariusz
21-12-2023, 21:00
Bullet train. Lekkie kino ze sznytem gangsterki ala Guy Ritchie. Różne opinie słyszałem, lecz ja się dobrze bawiłem.

https://www.youtube.com/watch?v=SKCEiW2DxD8

The courier. Stare dobre kino szpiegowskie w którym dobrego agenta nie poznaje się po tym ilu wrogów wyśle ad acta. Kolejne dwie godziny znakomicie spędzone.

https://www.youtube.com/watch?v=kRwiwhbDtSw

Troll. Bajka z Norwegii o starym, biednym wielkoludzie. Na jego tle ludzie to same tumany. Taka Godzilla dla Skandynawów choć nawiązanie do sag i legend zawsze lubię jako punkt startu. Jako ciekawostka - w tle mignie przez chwilę znana z krajowego podwórka koreańska armatohaubica K9 (i rzecz jasna F-35. Chyba tamtejszy MON miał udział w produkcji i chciał się pochwalić nowymi zakupami).

https://www.youtube.com/watch?v=Zpexi69Trr0

Gajusz Mariusz
30-12-2023, 08:32
Dron. Nie ukrywam, że po film sięgnąłem ze względu na Seana Beana :D. I właściwie dla niego ten film obejrzałem do końca bo fabuła była mizerna (dużo lepszy z tego segmentu był Good kill z Ethanem Hawke). To co trzymało mnie do końca było pytanie - czy i jak zginie Bean :devil:. Nie, nie powiem, może obejrzeliście (sami wiecie) lub zamierzacie obejrzeć, więc nie psuję zabawy.

https://www.youtube.com/watch?v=qy7drJR3r-k

Luther: Zmrok. Mimo niskich notowań film raczej mnie nie rozczarował (choć casting polegający na wybraniu aktora mającego grać psychola którego w tłumie od razu by się podejrzewało za sam wyraz twarzy to jak powszechne wybieranie zakazanych mordek w roli agentów KGB) . A ponieważ nie oglądałem serialu (dużo wyższe oceny) więc chyba kolejny dołączył do mojej listy życzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=It7XGT5GRjM&t=12s

Demeter: Przebudzenie zła. Kolejny nisko notowany film który mimo wszystko znalazł się na mojej ścianie. Zgadzam się z utyskiwaniem, choć trudno mi było jakoś przeżywać mocno opowieść jak nasz krwiopijca znany był z tego że dotarł do punktu docelowego. Więc odliczanie ofiar nie miało żadnej dramaturgii prócz końcowego pytania - czy żywa noga wyjdzie z jatki na pokładzie. Koniec końców raczej na zegarek nie spoglądałem, choć do filmu już nie wrócę.

https://www.youtube.com/watch?v=ZwuJvXEOS1o

Eutyches
02-01-2024, 11:38
Luther: Zmrok[/I]. Mimo niskich notowań film raczej mnie nie rozczarował (choć casting polegający na wybraniu aktora mającego grać psychola którego w tłumie od razu by się podejrzewało za sam wyraz twarzy to jak powszechne wybieranie zakazanych mordek w roli agentów KGB) . A ponieważ nie oglądałem serialu (dużo wyższe oceny) więc chyba kolejny dołączył do mojej listy życzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=It7XGT5GRjM&t=12s


Serial jak najbardziej godny polecenia, mimo że w latach nieźle rozciągnięty. Jak dla mnie, to serial jednego aktora, nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli. Zresztą ten aktor ma jeszcze inny bardzo znany serial w swoim CV ;)
************************
Trzej muszkieterowie: D’Artagnan
Polecam ten film, czekam na kontynuację, tradycyjnie w Polsce, to w Polsce XD
Takie ekranizacje to rozumiem, i to w czasach woke i wszelkich poprawności i co ciekawe podoba się widzom ;)

https://youtu.be/KqCiVRbwMvQ

odi.profanum
04-01-2024, 23:04
przewinąłem, Eva Green plus brak czarnych jako główne postaci w filmie kostiumowym o epoce, gdzie czarni to byli na plantacjach.
Może obejrzę.

Gajusz Mariusz
05-01-2024, 10:32
Juliusz. Po scenarzystach wiadomo było, czego trzeba się spodziewać. Więc i więcej niż kilka scen zamiast śmierzyć wyglądało raczej żenująco. Chyba najciekawsze było to, że ze spamu śmiesznostek wraz z czasem robiło się coraz bardziej poważnie. Długość filmu (raptem 1,5h) wyszła celująco więc jak widzę samoograniczenie jest nieobce naszym twórcom. Film jako całość znakomicie nadał się na relaks po ciężkiej nocy sylwestrowej.

https://www.youtube.com/watch?v=VU3_Uhe6IWU

Barbie. O tym filmie już chyba wszystko powiedziano, nawet na naszym martwym forum. Pamiętając Barbieheimer trudno odnaleźć dwa tak różne obrazy które przyciągnęły w jednym czasie tak liczną widownię. Co by nie mówić o Oppenheimer, do niego wrócę zapewne nie jeden raz, do Barbie już nigdy bo już nie pamiętam (w końcu to już 4 dni od seansu!) po co miałbym to zrobić.

https://www.youtube.com/watch?v=znhX7Drty5E

Wieczór noworoczny kończyliśmy przy horrorze Oni kryją się w mroku. Całkiem spoko, klimat jaki lubię, jednak męczące, liczne retrospekcje i koniec końców to iż to był bardziej dramat rodzinny niż horror, o obrazie zapomnę do końca miesiąca.

https://www.youtube.com/watch?v=LQad46f_4Cw

Gajusz Mariusz
22-01-2024, 20:01
Susza. Znakomite kino z Ericiem Bana w roli głównej. Powoli odkrywamy dwie zagadki kryminalne, w tym jedną z przeszłości. Gorąco polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=r2HEINiY9i4

Myślałem, że to my mamy problem z kinematografią wojenną... W świetle dnia. Ponury obraz epizodu wojennego z okupacyjnej rzeczywistości gdzieś na tyłach frontu wschodniego w miejscu gdzie diabeł mówi dobranoc. Czytałem, że film nagradzany, jak i naturszczyk grający główną rolę. Wychodzi na to, że gdyby komukolwiek z nas kazano patrzeć tępo w jedną stronę, później w przeciwną i to nagrywać, zostalibyśmy nagrodzeni i jeszcze do tego zapłacono by nam. Film ciut przypominał mi swą surowością Obławę, choć na dobrą sprawę to inna liga. Tam są chociaż jakieś dialogi. Tutaj nasz bohater wypowiedział chyba 17, no może 19 słów na 1,5 h. Film dla naprawdę zdeterminowanych by obejrzeć dzieło Madziarów.

https://www.youtube.com/watch?v=ez2YObFvt8I

W potrzasku Belfast 71. Niezły obraz, jak ktoś lubi irlandzkie klimaty i jak ja pominął swego czasu ten film - jak najbardziej polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=kIYDNyEkJP4

Gajusz Mariusz
28-01-2024, 19:57
Dziś w konwencji strachy na Lachy :mrgreen:

Na ratunek duszy. Krótko - no raczej z tych słabszych w gatunku...

https://www.youtube.com/watch?v=PE4RbDimnME

Nope. Wielu zniechęcało, a że mam za sobą seans To my odkładałem obejrzenie z miesiąca na miesiąc. Lecz po obejrzeniu twierdzę, że niepotrzebnie. Miał być rozczarowujący, ale tylko końcówka jest taka. Ciut przydługi, gdyby skrócić o te 20-25 minut - ocena byłaby jeszcze lepsza. Takie 6/10

https://www.youtube.com/watch?v=tYUIXZm7N3w

Egzorcyzmy siostry Ann. Bedzie kopiuj - wklej: no raczej z tych słabszych w gatunku...

https://www.youtube.com/watch?v=R9T8GnIyF_c

Gajusz Mariusz
07-02-2024, 13:26
Na Bliskim Wschodzie nigdy nie jest zimno, lecz że aktualnie jest ponownie za gorąco, zagościły u mnie na ścianie tematyczne filmy:

Kandahar. Akcyjniak z Butlerem w roli głównej (Fimmel/Ragnar także przemknie tu i ówdzie). Na tle innych wyraźnie widać, że twórcom zależało ukazać przeciwników protagonisty nie tylko jako wzorcowych islamskich siepaczy, lecz także jako ludzi (o dziwo mających nawet swoje rodziny, pragnienia etc) do tego zróżnicowanie w realizacji swych celów (Islamabad jedno, Teheran drugie, o rozdrobnieniu wpływów wśród miejscowych w Afganie nie wspominając). Przykuwa uwagę mowa protagonisty przy ognisku o roli miejscowych tłumaczy. Ze swojej strony polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=HlRpxSg-YEM

Kolejny to powrót do twórczości Ritchiego - Covenant. Gyllenhaal w swoim żywiole, mignie kolejny z Wikingów - Bjørn Żelaznoboki. Lecz show kradnie... tłumacz Ahmed. Jeżeli w poprzednim filmie był starcem, tutaj mamy strongmena i maszynkę do zabijania w jednym, przez co przekaz, choć słuszny (napisy przed listą płac dobitnie to poświadczają) zostaje "lekko przedobrzony". Nawet Ojczyznosław (ten z Boysów. Tak, także pokaże się w końcówce) jest jedynie tłem. Znakomity soudtrack. Mimo że wolałbym żeby Guy wrócił do tego co najlepiej mu wychodziło - londyńskiego półświatka, ten film także polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=5uRehF3HPlM&t=5s

Na koniec nietypowo - dokument: Retrograde. Szybki upadek po wycofaniu się wojsk sojuszniczych widziany od środka. Po Wietnamie Płd. ponownie (na tym tle widzimy jak Ukraińcom wystarczy dać broń i amunicję by zatrzymać inwazję Moskali. Choć popłuczyny po republikanach z zimnej wojny chyba zrobią wszystko co możliwe, by i to się skończyło, ale to nie czas i miejsce na ten temat). We filmie mignie i polski operator sił specjalnych (może z GROM, ale niekoniecznie), chyba nawet widoczny w zwiastunie. Polecam, ale tylko mocno zainteresowanym tematyką. Inni się zanudzą.

https://www.youtube.com/watch?v=gaabPkONJ4Q

Gajusz Mariusz
11-02-2024, 19:44
Tym razem obrazy krajowej kinematografii:

Ukryta sieć. Pomysł całkiem całkiem, twardy temat, koniec nawet niezły, jednak grająca główną bohaterkę aktorka przez niemal cały film po prostu mnie irytowała. Ponoć na podstawie serii powieści, więc oczekiwany ciąg dalszy. Nie wiem czy się skuszę.

https://www.youtube.com/watch?v=E6MZynfGDYs

Masz ci los! Choć przez cały film potykamy się o stereotypy, ja się świetnie bawiłem. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=PfZmfwZNO9A

Solid Gold. No raczej czterech liter nie urwał, choć potencjał był. No i ciut za długi.

https://www.youtube.com/watch?v=W1C144uAgGs

Gajusz Mariusz
19-02-2024, 15:56
Misz masz:

Zabójca. Całkiem niezły, choć lekkie rozczarowanie było ze względu na nazwiska reżysera i aktora pierwszoplanowego. Mimo wszystko polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=Gg-ZO_uGdWo

Sisu. Mój Boże... Zwiastun zapowiadał absurdy, lecz tutaj te sobą poganiały nawzajem. Konwencja typu: dawno dawno temu na dalekiej północy Finlandii grupa nazistowskich zombiaków (mózgów nie odnotowałem) jest potraktowana polowaniem ze strony niezniszczalnego miejscowego zombie któremu sowieci wycięli rodzinę, dla którego powieszenie to tylko okazja by w końcu trochę się odespać. O skutkach upadku w C-47 czy sposobie zdobywania powietrza pod wodą z litości nie wspomnę. Kolejny raz zatęskniłem za jakimś znakomitym obrazem pogrobowców Mosfilmu :mrgreen:

https://www.youtube.com/watch?v=RS1ga_CxRMY

Hipnoza. Może Affleck to drewniany aktor, ale ciągle ma u mnie margines rozczarowania. Film w kilku aspektach przypominał Incepcję i zakochanych w tamtym obrazie zachęcam z powodu klimatu. Dla mnie obraz na jeden seans i do zapomnienia.

https://www.youtube.com/watch?v=cBNHVY85phM

Gajusz Mariusz
09-03-2024, 07:35
Moje pierwsze w dzisiejszym dniu wejście w temacie ponownie pod szyldem Strachy na Lachy :D

Egzorcysta Wyznawca. Typowy wręcz seryjniak z egzorcyzmem w tytule. Cienki jak zupka więzienna.

https://www.youtube.com/watch?v=KrW-wVTGpFY

Zakonnica II. Mając dobrze w pamięci słaby odbiór części I film trochę poczekał. Lepszy niż jedynka, lecz to z tych produkcji o których zapomina się w kilka godzin po seansie.

https://www.youtube.com/watch?v=U79EpiswfHU

Delirium. Zimny klimat islandzkiego horroru (choć jak tytuł sugeruje, być może tylko dramatu społecznego :)) uczynił ten seans niespodziewanie najlepszym z całej trójki. Film specyficzny, trudno z czystym sumieniem polecić, lecz jak ktoś lubi kino spoza szyldu Hollywood to może zaryzykować.

https://www.youtube.com/watch?v=RXtu2RiBywI

Gajusz Mariusz
10-03-2024, 13:51
Niespodziewani goście przeszkodzili mym planom, więc z jednodniowym opóźnieniem o kolejnych seansach w domowym kinie:

Elvis. Nie jestem tak mocno związany z twórczością artysty jak chociażby moja mama, lecz o królu rock and rolla chyba każdy słyszał, nawet urodzeni po millenium. Film dobrze odebrany, choć ciut przydługi (dla niektórych zapewne zbyt krótki :cool:). Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=OrLQJf-5b90

Zapomniana bitwa. Nie liczyłem na jakieś wielkie kino batalistyczne, nie mówiąc już o jakimś porządnym ujęciu zdobycia Walcheren. Jednak to co zobaczyłem to jakiś dramat. Mimo że okupacja Holandii zupełnie nie przypominała tego co się działo nad Wisłą, już zachowanie ludności cywilnej na wieść że setki km od nich WH i SS dostają bęcki na kontynencie to jakaś koncepcja II reżysera. Ukazanie desantu z 16 września wzorem typowo kinowego przedstawienia zespołu flot (burta w burtę, tutaj niemal skrzydło w skrzydło Halifaxy holujące Horsy, C-47. Gdy zaczął się ostrzał flaku nie wiedzieć czemu dołączają do tej formacji zwanej rojem przemykające pomiędzy nimi... spitfire'y). W Horsie z naszymi bohaterami prócz pilotów to ledwie trzech żołnierzy. Pewnie kucharzy, bo ich irracjonalne zachowanie na lądzie (przemieszczanie się w biały dzień po zalanych folderach, balanga bez wystawienia warty) pozbycie się przy pierwszej okazji (właściwie bez powodu) bluzy para i ochocze włączenie się do walki w mundurze jednego z pułków Kanadyjczyków dowodzi że taki zupełny brak esprit de corps wśród piechoty spadochronowej mógł dotyczyć chyba tylko kucharzy. Niemcy przy ujęciu członka ruchu oporu nawet nie przeszukują pobieżnie mieszkania czy Holender na froncie wschodnim w mundurze, rzecz jasna, WH. Jest tych irytujących scen co nie miara. Jak widać, nie polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=cptH03vdPSI

Historia zemsty. Filmy sprzed kilku lat z naszym Mikołajem to prawdziwa loteria. Tym razem obraz należący do tych lepszych. Mimo że bohater praktycznie nie ukrywa się przed przełożonymi ze swoim postanowieniem osobistego karania przestępców (ci oczywiście nawet się tego nie domyślają) seans niespodziewanie bardzo udany. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=0CzuM0OkwQs

Gajusz Mariusz
13-03-2024, 19:53
Dziś filmy spod znaku retro (przynajmniej dla wielu ;))

Elitarni. Głośny swego czasu brazylijski obraz. Sporo o nim słyszałem, ale jakoś nie złożyło się go obejrzeć. Po nadrobieniu zaległości, oceniam, że szkoda że tak późno. Polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=xmtiX-wvqjs

Poszedłem za ciosem i padło na kontynuację, a więc Elitarni - ostatnie starcie. Trzyma klimat, lecz już nie tak dobra.

https://www.youtube.com/watch?v=qOIvMnaMMro

Kongresmen a więc ponownie Mikołaj w domowym kinie. Film zupełnie bez akcji, chwilami wręcz nuży. Jednak coś w sobie ma no i całkiem celnie obnaża mechanizmy polityki. Tak więc przypadkowo ponownie całkiem niezły obraz z lat kiedy Cage chwytał się produkcji raczej bez czytania scenariuszy.

https://www.youtube.com/watch?v=YpSwd8JniLQ

Gajusz Mariusz
28-03-2024, 22:58
Orzeł. Ostatni patrol. Mimo tematyki jakoś nie spieszyłem się z seansem. Gdzieś słyszałem (lub czytałem) jak to twórcy bardzo starali się. Niestety, gdy zobaczyłem Eryka Sopoćko jako uczestnika ostatniego patrolu Orła, załamałem się. Od pierwszych minut atakują nas obrazy, jakbyśmy podglądali załogę przez jakieś szybki, do tego głos zniekształcony (za pierwszym razem przestraszyłem się, że mi tv siada). Nie wiem czy to koncepcja drugiego reżysera, czy pierwszego. Zostawiam to. Oczywiście od razu daje się odczuć nawiązywanie do Das Boot (szczególnie walka załogi by podnieść się z dna) Czy udane? No niestety nie. Nieznany przebieg feralnego patrolu dał licentia poetica twórcom. Dzięki temu mamy walkę z niemieckimi patrolowcami. I tutaj strzał w stopę. Załoga zdecydowana zginąć w walce niż udusić się pod wodą - więc nikt nawet nie myśli obsadzić zdwojonego boforsa by mieć choć cień szansy? Lepiej strzelać z mauserów (obok levisa) i... zdecydować się iść na powrót w zanurzenie. To po co wcześniejsza decyzja? Ze względu na bliski mi, poruszony temat, miejsce całościowej oceny pozostawiam puste.

https://www.youtube.com/watch?v=cTqyL-yRY6E

Czas krwawego księżyca. A więc maraton ze Scorsese i (niespodzianka ;)) z de Niro i Di Caprio. Historia o tyle mnie zaciekawiła, że nie miałem pojęcia o bogactwie Osagów. Reżyser dał czas aktorom pokazania kunsztu gry aktorskiej, lecz o te 45 minut seans po prostu za długi. Finał zupełnie nietrafiony, równie dobrze mogły lecieć fotografie bohaterów z podpisami ich życiorysów po ukazanych wydarzeniach. Historię kupuję, lecz film dla kanapowych twardzieli.

https://www.youtube.com/watch?v=EFfPURg7CrQ

Bez litości 3. Ostatni rozdział. Stare dobre kino sensacyjne. Brak logiki w kilku scenach nadrabiamy sentymentem do pierwszej odsłony. I coś mi się wydaje, że nie ostatni rozdział...

https://www.youtube.com/watch?v=whAwHWQ2CaI

Gajusz Mariusz
29-03-2024, 18:50
No to tym razem z cyklu: Strachy na Lachy

Podziemia strachu. Straszak jakich wiele. Tym co się wyróżnia to całkiem udane zakończenie.

https://www.youtube.com/watch?v=5VTJ685Rrf0

Gra w opętanie. Właściwie można napisać podobnie, lecz tym razem zakończenie... disneyowskie. :D

https://www.youtube.com/watch?v=8cfr5KznMwM

Pajęczyna. A więc Ojczyznosław (i Lizzy Caplan) w horrorze. W połowie dramat psychologiczny, w połowie horror klasy B. Całość ze znanymi kliszami, a jednak wciągnęło mnie.

https://www.youtube.com/watch?v=dVy2W7vYlz8

Eutyches
31-03-2024, 08:31
Polecam. Film na czasie. Jako (były) admin różnych rzeczy w necie jestem za kontynuacją takich tematycznie filmów.
Powinno się kilka minut z niego puszczać do bólu ludziom, by uniknąć sytuacji tych, co tracą przez naiwność oszczędności całego życia.
W oprawie akcyjniaka z aktorem, co nie musi korzystać z kaskaderów przy odgrywaniu scen walki. Plus, to że to niezły aktor.
Film mimo akcji tzw. recenzentów i różnej maści portali (przypadek? nie sądzę) , co opluwali produkcję jest naprawdę niezłym filmem.
Podkreślę, że to film akcji, a nie snuj rodem z Zanussiego, czy Nolana^^ ....
Oczywiście to moje zdanie.

https://youtu.be/8Knwnl1jlwk

Gajusz Mariusz
09-04-2024, 19:34
Dziś misz-masz

Narwik. Już (chyba) w pierwszej scenie widzimy w tle Norge i Eidsvold. Myślę - dobra nasza! Marynistycznie może być nieźle. Niestety, co prawda jest później kilka migawek na walczące z daleka niszczyciele ale budżetu brakło na coś więcej. Główna oś fabuły to małżonkowie i ich losy kwiecień-maj 1940. Z aliantów widzimy żołnierzy 13. półbrygady Legii Cudzoziemskiej lecz o Polakach tylko słyszymy (plus flaga na samochodzie burmistrza gdy (na chwilkę) wyzwolono miasto). Film na koniec stawia pytanie czy dla życia dziecka można było pójść na współpracę z okupantem? Nie żałuję, lecz film szybko się zapomina.

https://www.youtube.com/watch?v=-PcaPUSl9Xo

Teściowie. Nieźle się ubawiłem, więc polecam. A ja chyba niebawem sięgnę po część nr 2 (choć ponoć dużo gorsza).

https://www.youtube.com/watch?v=AbPAhp1nyQQ

Śmierć na Nilu. Jak dla mnie gorszy remake od Morderstwo w Orient Expressie. Ale i tak całkiem całkiem. Czy tylko mi Emma Mackey (Jacqueline) przypominała Margot Robbie? :D

https://www.youtube.com/watch?v=XuqV0Kp2Mxo

Gajusz Mariusz
14-04-2024, 12:14
Z teki: bajki, baśnie i inne podania ludowe.

Marvels. Zgodnie z oczekiwaniem po ostatnim Antmenie i pobocznych serialach, uniwersum twardo obrało kurs na telenowelę.

https://www.youtube.com/watch?v=mABQoc4HxKs

Dama. Z Eleven jeszcze żadna gadzina nie wygrała, więc wszystko zgodnie z planem. W porównaniu z poprzednim seansem tutaj chociaż miałem dobrą zabawę.

https://www.youtube.com/watch?v=Jp9BRastQSM

Legenda o Kołowracie. Czyli rosyjska odpowiedź na 300, tutaj w postaci 30. Co prawda nie było słoni wielkości elefantów, lecz były niedźwiedzie wielkości triceratopsów. Niemniej także dobrze się bawiłem. Końcówka wielce wymowna: może Azja nas bije, lecz Europie się nie damy.

https://www.youtube.com/watch?v=iAjWa-_emiM

Gajusz Mariusz
21-04-2024, 08:52
Road House. Czy to z sentymentu do tytułu, czy dla Gyllenhaala (jeszcze inni - McGregora), było zdecydowanie warto. Koniec puszczający oko dla fanów - jak zarobimy, kręcimy część 2. Ja jestem za. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=2C6G8IpIn-s

Przygotowując się do nowej wersji Shoguna by wejść w klimat katan, sięgnąłem po klasykę - Po deszczu. Trochę zaskakujący obraz, z humorem (nawet taki europejski ignorant jak ja to łapałem), może zbyt idylliczny. Jednak jak najbardziej warto było dla mistrza (nie zdążył nakręcić, choć scenariusz to Kurosawa). Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=hnh7l1pngU8

Cienie pod powiekami. Przyznam się, że film wystartował w kinie domowym ze względu na ukazany w zwiastunie nalot grupy Mosquito. A po seansie okazało się, że wciągnęły mnie równie mocno perypetie siostry Teresy i dzieciaków ze szkoły granych przez... kapitalne dzieciaki. No i pojawia się z tym swoim szaleństwem w oczach nasz stary znajomy - Ivar bez Kości xD. Tak więc i ten obraz gorąco polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=h4jVysnRisI

Eutyches
21-04-2024, 15:57
Road House. Czy to z sentymentu do tytułu, czy dla Gyllenhaala (jeszcze inni - McGregora), było zdecydowanie warto. Koniec puszczający oko dla fanów - jak zarobimy, kręcimy część 2. Ja jestem za. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=2C6G8IpIn-s


Jako fan Patricka Swayze obejrzałem i mam inną opinię, że lepiej filmów tzw. kultowych współcześnie nie reanimować. Ten dziwny skurczo-uśmiech Gyllenhaala i przerysowany, wręcz komiczny jak i jego kariera Mc Gregory dopełniają resztę. Odradzam, lepiej obejrzeć sobie kolejną adaptację Trzech muszkieterów w jednej z ról Eva Green; bez czarnoskórych muszkieterów, lgbtq i innych dziwactw, aż człowiek zastanawia się, jak to Francuzom uszło na sucho. Nie mówiąc o tym, że to od czasów adaptacji z udziałem Michaela Yorka (1973) najlepsza wg mnie ekranizacja.
Pierwsza część

https://youtu.be/a8F9viMC-H8
Druga Część.

https://youtu.be/EgJLS98022g

odi.profanum
23-04-2024, 07:48
https://youtu.be/L7oyfpKHvls?feature=shared
Albo GLINIARZA SAMURAJA. Fantastyczny zły film i potraktować w kategoriach beki i komedii. Bawiłem się bardzo dobrze na cyklu "najlepsze z najgorszych". Lewica uśmierciła komedię, więc trzeba szukać alternatyw.

Gajusz Mariusz
27-04-2024, 20:57
Nie mówiąc o tym, że to od czasów adaptacji z udziałem Michaela Yorka (1973) najlepsza wg mnie ekranizacja.

Raczysz waść żartować. Po https://www.filmweb.pl/serial/D%27Artagnan+i+trzej+muszkieterowie-1981-143735 to już tylko popłuczyny w temacie, choć jak widzę wciąż próbują i próbują :devil:.

Dziś ponownie strachy na Lachy:

Out of darkness. Punkt wyjścia niezły, później coraz gorzej. Rozwiązanie z jednej strony rozczarowuje, z drugiej daje do myślenia. Dla odważnych.

https://www.youtube.com/watch?v=sU_SQo1wbos

W poszukiwaniu czegoś egzotycznego sięgnęliśmy do kina argentyńskiego - Gdy rodzi się zło. Myślałem - jakaś odskocznia od tego spamu egzorcyzmów, niech będzie. Niestety, tak chorych klimatów dawno nie oglądałem. Tylko dla tematycznych smakoszy.

https://www.youtube.com/watch?v=Uz8kmGCwEuc

Uśmiechnij się. I tutaj egzorcyzmów brak, lecz już od dawna coś z podpisem "horror" tak mocno mnie nie znudziło. Mameja grająca protagonistkę (w Mare z Esttown grała narkomankę) którą nie trzeba było właściwie charakteryzować była gwoździem do żywszego odbioru. Omijać szerokim łukiem.

https://www.youtube.com/watch?v=HLOxC4fatjo

Eutyches
28-04-2024, 06:38
Raczysz waść żartować. Po https://www.filmweb.pl/serial/D%27Artagnan+i+trzej+muszkieterowie-1981-143735 to już tylko popłuczyny w temacie, choć jak widzę wciąż próbują i próbują :devil:.
Nie rozumiem. Ten link do czego ma służyć? Do tej animacji? Czego miałbym żartować, że na tyle różnych wersji, ta z lat siedemdziesiątych, dopiero teraz dostała godnego następcę?

Gajusz Mariusz
28-04-2024, 09:06
Liczyłem, że wybrana emotka odpowiednio naświetla sens wypowiedzi.

Nie chcąc spamować postów, kolejny jest edycją. Tym razem misz-masz:

Zupa nic. Nie aspirująca do klasyki filmowej, lecz rodzinna komedia obyczajowa która "daje radę", szczególnie wśród tych którzy świadomie pamiętają słusznie minione czasy PRL-u. Wiele zjawisk, zdarzeń które pamięta się ze swego życia (niekoniecznie Węgry, a Czechosłowacja itd). Do tego celująco wybrana ścieżka dźwiękowa. Polecam (dla 45+ obowiązkowo ;)).

https://www.youtube.com/watch?v=8SPYj-Ykszc

Black 47. Dezerter z armii wraca do rodzinnego gospodarstwa. Niestety, miejscowy bogacz przy pomocy stróżów prawa wykorzystując biedę, prawo i siłę doprowadził do śmierci matkę protagonisty, a na jego oczach doprowadza do śmierci bratowej i siostrzenicy. Dalej to kino zemsty a ta ma dosięgnąć wszystkich, od bezpośrednich wykonawców, tych którzy na tym zyskali, po sędziego a kończąc na bogaczu. Scenariusz na western? I owszem, lecz w klimacie głodującej Irlandii, bo zabór niejedną ma twarz. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=2pSGZt-mhSY

Gra fortuny. Oczywiście nasz znajomy Ritchie ze swoją wersją Bonda. Niestety film ciut przegadany. I choć ciągle dobrze ogląda mi się Stathama to rodzi się pytanie - czy Jasona stać na zagranie choć trochę inną postać? Odpowiedź wydaje się niestety pewna, lecz kto wie? Polecam, mimo że Ritchie wyraźnie łapie zadyszkę, no i dopadło mnie znużenie jednowymiarowym Stathamem.

https://www.youtube.com/watch?v=CuW4wXg3JDM

Gajusz Mariusz
03-05-2024, 08:30
Nie samym grillem człowiek świętuje. Ku mojemu zdziwieniu Diunę 2 mogliśmy obejrzeć jeszcze w kinie. Widowisko przednie bo nazwisko reżysera zobowiązuje, 2:45 a nie patrzysz na zegarek, lecz kwestia fabularna to przeciętniak. Minusem ekranizacji jest zawsze skrót, wiec w książkach jest to zapewne lepiej opisane. Czy wiadomo jak zatrzymywano te czerwia, by pakować na nie iluś tam ludzi i rozbijać namioty? Postać grana przez Butlera. Pewnie to w książce zabijaka, we filmie ma jedną (1) walkę nie na niby (a i to z wycieńczonym starszym oficerem, oczywiście tchórz nawet zbroi nie zdjął) przed pojedynkiem z naszym protagonistą. Zarzynanie stojących obok niewolników czy tam służących może pokazywać patologię bohatera, ale na pewno nie jakość wojownika jako takiego. Krótkie sceny walk na pustyni to jakaś parodia taktyki, a gremialne wchodzenie Freemanów na pokłady statków kosmicznych by stoczyć bój na orbicie to jakiś absurd. Co oni chcieli tam zrobić? Abordaż czy co? Obecność Florence Pugh na liście płac to tylko kolejna mała, subiektywna cegiełka na minus.

https://www.youtube.com/watch?v=ouSfZnsGIUQ

Gorąca linia z Gibsonem. Ledwie średniak, gdyby nie podwójny twist (ten drugi bardzo mi się podobał) na koniec, o filmie zapomniałbym na drugi dzień.

https://www.youtube.com/watch?v=u-6idzmbZs0

Najlepszy obraz z całej trójki - Richard Jewell spod ręki Eastwooda. Starsi pamiętają ten zamach, lecz o losie ochroniarza już zapomniałem więc odświeżyłem sobie pamięć.

https://www.youtube.com/watch?v=44IIOIi40yI

Eutyches
03-05-2024, 11:10
Nie samym grillem człowiek świętuje. Ku mojemu zdziwieniu Diunę 2 mogliśmy obejrzeć jeszcze w kinie. Widowisko przednie bo nazwisko reżysera zobowiązuje, 2:45 a nie patrzysz na zegarek, lecz kwestia fabularna to przeciętniak. Minusem ekranizacji jest zawsze skrót, wiec w książkach jest to zapewne lepiej opisane. Czy wiadomo jak zatrzymywano te czerwia, by pakować na nie iluś tam ludzi i rozbijać namioty? Postać grana przez Butlera. Pewnie to w książce zabijaka, we filmie ma jedną (1) walkę nie na niby (a i to z wycieńczonym starszym oficerem, oczywiście tchórz nawet zbroi nie zdjął) przed pojedynkiem z naszym protagonistą. Zarzynanie stojących obok niewolników czy tam służących może pokazywać patologię bohatera, ale na pewno nie jakość wojownika jako takiego. Krótkie sceny walk na pustyni to jakaś parodia taktyki, a gremialne wchodzenie Freemanów na pokłady statków kosmicznych by stoczyć bój na orbicie to jakiś absurd. Co oni chcieli tam zrobić? Abordaż czy co? Obecność Florence Pugh na liście płac to tylko kolejna mała, subiektywna cegiełka na minus.

https://www.youtube.com/watch?v=ouSfZnsGIUQ


Ja Diunę ocenę rozbiłem sobie jako film sf i adaptacjo/ekranizację i nie wiem, czy wersje filmowe, telewizyjne nie są lepszymi, mimo braków w budżecie.
Jednak żal, że tak Diunę potraktowano w czasach, gdzie można już obrazować praktycznie wszystko.
Trochę dziwne, że nie próbuje się przenieść tego w świat animacji, ostatnio oglądam takie (dzięki L4 XD, że wg mnie spokojnie wciągają nosem produkcje aktorskie, ale to temat seriali^^)
Jakoś nigdy nie przekonywało mnie w jaki sposób robi filmy Denis Villeneuve. Na przykład uważam, że kontynuację Blade Runnera, mógł sobie darować i za te pieniądze, co poszły na marketing filmu, płace dla aktorów i budżet na film przeznaczyć na coś innego
Takim, co mi zapadł w pamięci i uważam, że mu wyszedł, jest ten. Do dziś pamiętam jego treść, gdzieś został w pamięci. Labiryt z 2013 roku.

https://youtu.be/vix2edV7LiM

No i ten

Najlepszy obraz z całej trójki - Richard Jewell spod ręki Eastwooda. Starsi pamiętają ten zamach, lecz o losie ochroniarza już zapomniałem więc odświeżyłem sobie pamięć.
Absolutnie się zgadzam, pokazuje niszczącą moc mediów, która dla tzw. "klikbajtów" zniszczy człowieka. Inne czasy, ale zasada działania bez zmian.

Polecam ten, o handlu żywym towarem - jeśli wcześniej tego nie zrobiłem. Mimo, że media opiniotwórcze pojechały po filmie, ale ludzie go oglądali i wcale mnie nie dziwi, że nie podobał im się, bo fabuła filmu nawiązuje do prawdziwych sytuacji i organizacji.

https://youtu.be/bDTrpoFZ8TI

Gajusz Mariusz
03-05-2024, 22:00
Jakoś nigdy nie przekonywało mnie w jaki sposób robi filmy Denis Villeneuve. Na przykład uważam, że kontynuację Blade Runnera, mógł sobie darować i za te pieniądze, co poszły na marketing filmu, płace dla aktorów i budżet na film przeznaczyć na coś innego
Takim, co mi zapadł w pamięci i uważam, że mu wyszedł, jest ten. Do dziś pamiętam jego treść, gdzieś został w pamięci. Labiryt z 2013 roku.

https://youtu.be/vix2edV7LiM


Labirynt? Zajefajny! Odszukałem mój wpis sprzed lat -> 02-02-2014, 18:19

Mogę ze spokojnym sumieniem zaproponować do obejrzenia thriller Prisoners (czyli setny film w Polsce pod tytułem Labirynt...). Fajne postacie o przeciwnych podejściach w chwili próby (Hugh Jackman i Terrence Howard), podejrzany (Paul Dano) i REWELACYJNY Jake Gyllenhaal (pamietny z Jarhead i ze świetnego "Bogowie ulicy") w roli policjanta. Jeden, jedyny minus: o 15 min za długi... Polecam!

[youtube:3mdr3wpi]http://www.youtube.com/watch?v=sCpl-I5qxpU[/youtube:3mdr3wpi]





Polecam ten, o handlu żywym towarem - jeśli wcześniej tego nie zrobiłem. Mimo, że media opiniotwórcze pojechały po filmie, ale ludzie go oglądali i wcale mnie nie dziwi, że nie podobał im się, bo fabuła filmu nawiązuje do prawdziwych sytuacji i organizacji.

https://youtu.be/bDTrpoFZ8TI

Szukam od jakiegoś czasu, jesteś kolejnym gościem który mi to poleca:ok:.

odi.profanum
07-05-2024, 07:13
Bo Denis Villeneuve opowiada historię bardziej dźwiękiem i obrazem niż dialogami.
Reżyser "Diuny" chciałby nakręcić film pozbawiony dialogów | Polska Agencja Prasowa SA (pap.pl) (https://www.pap.pl/aktualnosci/potega-kina-sa-obrazy-i-dzwiek-rezyser-diuny-chcialby-nakrecic-film-pozbawiony-dialogow)

Wy tego nie rozumiecie, TO SZTUKA.
Jak chcecie gadania to jest Tarantino albo Guy Ritchie. A ten wielki artysta jakim jest Denis nie ucieka się do tak pretensjonalnych środków jak dialogi. Dialogi są dla słabych.


A Labirynt pamiętam, że mi się podobał ale nie pamiętam już za co. Oglądałem jak wyszedł czyli 10 lat temu.

Gajusz Mariusz
17-05-2024, 21:23
Kolejny raz zatęskniłem za jakimś znakomitym obrazem pogrobowców Mosfilmu :mrgreen:


No i znalazłem! :D

Pilot. Znakomity as legendarnego Iła-2 (nie wiedzieć czemu zimą 1941 latał już w wersji ze strzelcem), tak samo łatwo niszczy kolumny pancerne wroga jak zestrzeliwuje Messery 109 (za pomocą kobry podczas której iliuszyn nie zmienia geometrii swych skrzydeł :lol2:). Cud, miód, malina. No ale i jemu los pokrzyżował plany osobistego zatrzymania Guderiana przed Moskwą. Zestrzelenie rozpoczyna rozdział, nazwijmy go - The Revenant 2.0. Nie wiem, czy bardziej zajadle gonił go szwabski oficer żandarmerii, czy rodzime wilki (niestety, zajawka z Kołowrata że ruskie niedźwiedzie nie tykały rosyjskich wojów tutaj w stosunku do wilków nie ma przełożenia). Koniec przewidywalny bo dotyczy sokoła Stalina. Mimo to jako całość nawet nawet. O dziwo ukazano różne postawy rosyjskich sołdatów, którzy po rozbiciu swych oddziałów chowali się po wsiach na tyłach wroga. Polecam szczególnie fanom gry Ił-2 Sturmovik.

https://www.youtube.com/watch?v=hfS7Q0YxvjE

Staroć, jednak obejrzana z zainteresowaniem. Baader - Meinhof a więc o lewackim terroryźmie w zachodnich Niemczech. Już pierwsza scena zaskakuje. Było nie było, film powstał już w XXI wieku, lecz otwierająca scena z nagimi córkami Urlike Meinhof aktualnie byłaby (i słusznie) nie do przyjęcia. Zostawiając to na boku film wciągnął mnie bez reszty. Polecam szczególnie sceny z nieporozumieniami kulturowymi pomiędzy bohaterami a Palestyńczykami podczas szkolenia w obozie w Jordanii :mrgreen:.

https://www.youtube.com/watch?v=p7rGhXrAnAc

No i powrót do bohaterskiego kina CCCP 2.0. Pisałem, że szukam produkcji pogrobowców Mosfilmu, a tu nic bardziej mylnego. W czołówce jest zajawka tej znanej wytwórni filmowej, a więc cały czas ona istnieje! No więc w końcu obejrzałem Białego tygrysa (wiem, na TV 4 jest chyba co kwartał, ale tak jakoś...). No tak, trochę fantasy tutaj jest (tym razem celowego, nie typowego w sensie zabili go i uciekł) ale nie było tak źle. W nowych produkcjach o wojnie ojczyźnianej kręconych pod Moskwą jednego odmówić nie można - starania o wstawienie jak najwięcej sprzętu, choćby replik. Mamy tutaj Matildy II, BT-7, T-34 jak i T-34-85. ISU-152, krótkolufowe PzKpfw III, M3 (tutaj najsłabsza replika, obok długolufowych PzKpfw IV). Tytułowy Tygrys, przez to, że powstał na bazie T-34-85 (być może na IS-2) miał wieżę zamiast na środku kadłuba, przesunięta mocno do przodu. Czym przypominał Tygrysa... Ferdinanda Porsche :). Co ciekawe - oba omawiane dziś filmy o sowieckich gierojach mają jedną scenę wspólną - pięknie wylatujące wieże trafionych PzKpfw IV. Oczywiście w żadnym wypadku nie przydarza się to sowieckim tankom, co to to nie. Nawet seryjnie trafianym przez tytułowy czołg-zjawę (choć po prawdzie, wrak T-34 w którym odnaleziono naszego spalonego bohatera wieżę także stracił). Jak widać Rosjanom śnią się po nocach latające wieże. Moskwiczanie mieli okazję ostatnio oglądać M1 i LeO 2. I choć tureckim Leopardom w Syrii przydarzało się tracić wieże, to wszystkie znane mi filmiki z trafieniami Abramsów i Leopardów na Ukrainie ciągle takich scen nie dostarczyły (w odróżnieniu od kilkudziesięciu - czy aby tylko? - filmików gdzie bohaterem była wieża T-72/80/90) A co żałować Moskalom. Niech obejrzą czołgi które nie tworzono by ginęły wraz z załogami bo na tyłach mnogo kolejnych. Nawet te ich cudowne dziecko T-14 już nie pojawia się na paradach.... Coś czuję w kościach, że doczekamy się filmu Mosfilmu o pojedynkach ww. czołgów i to wieże wrażych M1 i LeO 2 będą latały, a rodzimym tankom, rzecz jasna, nie. Wracając do Białego tygrysa. Koniec końców nasz bohater-czołgista który gadał z czołgami nie dopadł czołgu-zjawy. Z końcowych dialogów wynika, że pojawi się w przyszłych wojnach. Trzeba przyznać twórcom, że znali przyszłość! Patrząc na to co działo się cyklicznie pod Wuhledarem, tam nie Ukraińcy, a "inni szatani byli tam czynni" jak powiedział klasyk znad Wisły. Po prostu tam musiał pojawić się biały tygrys, nie idzie inaczej wyjaśnić tej rzezi rosyjskiego zmechu. No i jak nie polecić tego filmu! :faraon:

https://www.youtube.com/watch?v=c2LI5epVVXU

Gajusz Mariusz
23-05-2024, 17:55
Dziś misz-masz:

Szukając rodzinnej komedii padło na Rodzinna zamiana ciał. Niby pomysł ograny i z początku film ze względu na ilość członków rodziny porażonej życzeniem tatusia wydawał się cokolwiek zagmatwanym. jednak później nabrał tempa, a najmłodsza latorośl skradła show całej ekipie aktorskiej. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=cSaEe6VvTKw

Milczący las. Tym razem przeciwnie, temat jak najbardziej poważny. Niezły klimatycznie, główna bohaterka wpadająca w oko (choć Niemka :P). Takie niemieckie Pokłosie. Dla zainteresowanych.

https://www.youtube.com/watch?v=DcTN2D9qUWI

Czeska superprodukcja o Janie Žižka. Wojna królów. No cóż, sprowadzenie kilku znanych nazwisk nie wystarczyło by to skrzyżowanie Robin Hooda z Janosikiem (większość filmu to ganianie się po górskich lasach i walki kilkunastu na kilkunastu) miało w jakikolwiek sposób usprawiedliwić tytuł (oryginał to właśnie Jan Žižka) i odhaczenie filmu o takiej postaci historycznej. Jedyna większa walka to kilkudziesięciu rycerzy i piechurów na... jeden, znany chyba wszystkim, obsadzony taborowy wóz bojowy. Zajawkę ze zwiastunu jakoweś bitwy traktujcie jak przedstawienie Chocimia w ekranizacji Pana Wołodyjowskiego. Może wymagam zbyt wiele, lecz liczyłem coś na kształt netflixowego Króla wyjętego spod prawa. Niestety, ten film nawet nie próbował by go porównywano. Poza tym po prostu nudny. Bodaj jedyny plus to casting na Katherine, kuzynkę króla Francji. Aktorka ma coś w urodzie z niewiast ukazanych na XV wiecznych obrazach.

https://www.youtube.com/watch?v=ngRo3XdLyso

Eutyches
30-05-2024, 09:40
Cudze chwalicie, swego nie znacie. Pozytywny przykład Netflixa i produkcji na podstawie powieści kryminalnej polskiej autorki. Do tego wschodząca gwiazda, nie boję się tego napisać - polskiej kinematografii - Zofia Jastrzębska - od razu uprzedzam dziwne teksty) - rodowita Polka, okraszona^^ aktorami znanymi jak dla mnie, ale brak pewnych aktorów i aktorek, jak zawsze bezcenny ;) . Film, czy treść powieści nawiązuje do pewnych sytuacji, o ile ktoś uważnie śledzi takie sprawy.
Odważna pisarka, muszę jej to przyznać, powieści na bazie której film uczyniono. Chciałoby się kolejne.

https://youtu.be/ZDrN-w8yFps
btw.
Powodowany ciekawością sięgnę do cyklu powieściowego :)
*************
Tradycyjnie nie obędzie się bez moich Koreańczyków.
Kolejny raz biorą od Japończyków temat anime i po swojemu, bardzo zgrabnie fabularnie i aktorsko pokazują w koreańskich realiach.
Powiem tylko, że akcja dzieje się, wokół próby zjednoczenia Korei po wyprowadzeniu z nich obcych wpływów, wiadomo jakich.
Wersję japońską, oczywiście polecam, bo może zabrzmi to złośliwie, ale z dorobku tego narodu, to chyba najlepiej im wychodzi, a mają przeogromny wpływ na rozwój kultury masowej^^...

https://youtu.be/7rR2yuCjxRs
Ile, powstało hitów filmowych - bazujących na twórczości mieszkańców kraju Kwitnącej Wiśni?. :)
Mnóstwo, zresztą USA i inni "inspirują się" od innych kinematografii azjatyckich, ale taki mamy świat.

Gajusz Mariusz
11-06-2024, 17:54
Duchy w Wenecji. No i zrobił się tryptyk Branagha z Poirot, w którego oczywiście się wciela. Tu i tam czytam, że najlepsza odsłona, dla mnie najsłabsza. Patrząc na wszystkie trzy - idzie liniowo w dół. Oczywiście, to dało się oglądać i wieczór nie był stracony, jednak film wybitnie na raz.

https://www.youtube.com/watch?v=wjI64Dw-mJM

Droga do Palomy. A więc zupełnie mi wcześniej nieznany jedyny film wyreżyserowany przez Jasona Momoę. I (niespodzianka) ten obsadził się w roli głównej. Była zbrodnia, jest i kara. A pomiędzy jeden wielki pean na temat wiatru we włosach podczas jazdy na motocyklu. O dziwo, film zaskoczył mnie pozytywnie, choć rodzące się pytania nie mają żadnej odpowiedzi, bo oglądający ma tylko i wyłącznie podziwiać wolność easy riderów. Tak na boku - dziwne, że już za nic więcej się nie wziął. Może za młodu napisał na kartce papieru szkic scenariusza na wagarach, przez lata dołączał szczegóły i dialogi no i nakręcił. Takie marzenie do spełnienia na raz? Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=xLcueCRRtjY

Wszystkie stare noże. Wolno toczące się kino szpiegowskie, znane twarze. Jedyna akcja to retrospekcje agentów-byłych kochanków którzy rozmawiają w restauracji o sprawie sprzed lat, a z nich wyłania się oczekiwany obraz (zgodny ze słowami pewnej piosenki znanego przed laty kabaretu): ja wiem że on wie, on wie że ja wiem, ja wiem że on wie że ja wiem. Dla zainteresowanych kinem szpiegowskim.

https://www.youtube.com/watch?v=6s7NziAetNs

Gajusz Mariusz
12-07-2024, 21:02
Jest taki film, dostało się czarnym za wybielanie, znaczy się idealizowanie czarnych, co handlowali swoimi. Ale jakaś próba była. I co ciekawe, czarnuchy protestowały^^...

https://natemat.pl/470540,the-woman-king-krolowa-wojownik-agojie-niewolnictwo


Post pod postem, by coś zakomunikować^^, film jako film daje radę, abstrahując od uwag pewnych, szkoda że jw, bo mogło być "prawdziwa Wakanda". Urlop robi swoje, jest czas :P

No i ME powoli odchodzą do historii, więc jest i powrót do życia filmowego. No i padło na wyżej wspomniany film. Obawiałem się czegoś gorszego, więc i dla mnie jako popołudniowa rozrywka daje radę. Nawet poszukałem info o tych amazonkach https://www.konflikty.pl/historia/1815-1918/amazonki-dahomej/

https://www.youtube.com/watch?v=rEGQIa8yk9A

Union of Salvation. O dekabrystach uczyliśmy się wszyscy w szkole, przy okazji życiorysu Mickiewicza. No i z czystym sumieniem mogę w końcu polecić rosyjski film. Opowiadający z mniejszą czy większą wagą do faktów (zostawiam to fachowcom), lecz wizualnie jest naprawdę dobrze.

https://www.youtube.com/watch?v=fN4jYFSy8dQ

Teściowie 2. Słyszałem, że słabszy niż pierwsza odsłona i trudno nie zgodzić się z tymi opiniami. Z kilkoma uwagami. Nie aż tak jak się obawiałem a nurkowanie mojej oceny to ostatnie 5 minut które zupełnie nie pasowało do pozostałej części filmu (koncepcja drugiego reżysera?). Kto ceni Woronowicza, pozycja obowiązkowa.

https://www.youtube.com/watch?v=2jnLwh95SAg

Gajusz Mariusz
29-07-2024, 19:13
Tym razem zaczniemy historycznie. Dość niskonakładowy (gros potyczek w skali gonitwy za Janosikiem) jednak warto dla tego skrawka historii: Wandea - zwycięstwo albo śmierć. Głównym bohaterem, a jednocześnie narratorem jest François de Charette więc obraz jednostronny, co nie znaczy że jakiś wysoce nieobiektywny. Koniec końców nie żałuję, choć szkoda, że nie znaleziono na projekt większych pieniążków.

https://www.youtube.com/watch?v=qxqc4-tPLtQ

Kino gansterskie z brodą - Litewski przekręt. Może to nie górna półka jak Przekręt, było warto choćby dla Vinnie Jonesa.

https://www.youtube.com/watch?v=XPuFE_s3ynU

No i własna kinematografia czyli Niebezpieczni dżentelmeni. Tu i tam były potknięcia ale generalnie dobrze się bawiłem. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=vr_jBNXvQVM

Gajusz Mariusz
18-08-2024, 17:41
Zaczniemy zestawem IIwś:

A tutaj najlepsze widowiska robi rzecz jasna Rosja. Niezniszczalny. Już tytuł nie pozostawia wątpliwości że będzie wyjątkowo. Ale najpierw... plusy! O dziwo, tym razem także wieże najlepszych na świecie tanków latają wysoko w powietrzu. To co doceniam to przyjrzenie się zapleczu technicznemu, które w jednostkach zmechanizowanych każdej armii jest tylko tłem bohaterów, lecz... niezbędnym tłem. Oczywiście jest "prawda ekranu" gdzie odzyskiwanie brakujących podzespołów silnika polega na odnalezieniu unieruchomionych pojazdów i po otwarciu płyty nadsilnikowej... wyjmowanie posegregowanych, lekkich przedmiotów jak z zamówionej skrzynki na eBayu. Sprzętowo jest średnio. Zazwyczaj w ostatnich dziełach Mosfilmu naprawdę jest go sporo, choćby w postaci udanych replik. Tutaj obok KW-1 i T-34 (także w wersji z 76 mm) mamy po stronie panzerwaffe tylko długolufowe "czwórki" oraz Pak 40. Film jest inspirowany wyczynem towarzysza Zinowieja Kołobanowa, lecz chyba ta bieda w różnorodności sprzętu spowodowała przesunięcia wydarzeń na rok 1942. Tak czy siak ogólnie jest znakomicie. Jedyna walka lotnicza kończy się szybkim zwycięstwem sokoła Stalina, PzKpfw IV są masowo rozstrzeliwane więc kolejne wybitne widowisko. To im (zmechowi) aktualnie chyba puszczają na dzień przed wysyłką na front. Dla zainteresowanych pozycja obowiązkowa.

https://www.youtube.com/watch?v=yoEIpLeLZLk

Przerzucamy się szybko na Daleki Wschód. Koreański obraz Hashima. Także inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. O dziwo, twórcy postanowili film urozmaicić wstawkami czysto komediowymi, stąd koniec końców dziwnie się oglądało, choć patosu dolewali wiadrami. Jak ktoś zna (i lubi) koreańskie kino wojenne, wie czego się spodziewać i powinien być zadowolony.

https://www.youtube.com/watch?v=U7VDYrWrgDw

Tym razem chiński film o surowej stylistyce: Miasto życia i śmierci. A że dotyczy Nankinu, gdzie określenie jatka to jakby nic nie powiedzieć, plus wybrany z premedytacją czarnobiały obraz kręcony chwilami w konwencji paradokumentu, wszystko razem mocno oddziaływuje na widza między oczy. Jeżeli chodzi o cięższy sprzęt, odnajdujemy czołgi Vickers 6-Ton i Type 95 Ha-Go oraz japoński samochód pancerny Type 2587. Zaskakująco sporo aktorów z wysp grało swoich rodaków w tym (trudno by było inaczej) dziele o jednostronnym przekazie. Dla chętnych.

https://www.youtube.com/watch?v=KGvrEIIQDj8

Gajusz Mariusz
18-08-2024, 18:06
Tym razem kino sci-fi:

Godzilla i Kong: Nowe imperium. Najkrócej opowiedzieć to: jak ktoś czekał na film o tych monstrach gdzie są ciągle, a nie tylko na sekundę, dwie i dopiero coś więcej w finale (i bez względu na wartość fabuły i dialogów) - oglądało mu się znakomicie. Zresztą mojej księżniczce także. Sam chciałem obejrzeć tą nową japońska ekranizację (większość znajomych chwaliło) oraz serial Monarch, lecz chyba mam już przesyt Godzillą na jakiś czas.

https://www.youtube.com/watch?v=g9cXTCdblYk

Twórca. I tutaj nie będę oryginalny. Fabuła siermiężna, lecz kapitalne obrazy plus aż nazbyt czytelne nawiązania do klasyków sprawiły że obraz jak dla mnie się obronił. Może nawet kiedyś wrócę do niego.

https://www.youtube.com/watch?v=Nu5qqJhMN68

No i piątkowy seans kinowy: Obcy: Romulus. Co by nie pisano i co bym nie myślał o poprzednich odsłonach z tego uniwersum - i tak na xenomorphy polecę do kina :D. I... nie było źle. Gdyby nie liczyć ostatniego kwadransa niby odgrzewanie kotleta, lecz kotleta z najlepszych dwóch części (pierwszych - przypadek?). Ok, może zbyt dużo było tych obrazów i cytatów żywcem stamtąd wyjętych, trochę głupotek (tak ważna stacja dla wiadomej firmy a nikt się nią nie interesował, scena we windzie), trochę na siłę tworzona nowa Ripley, lecz koniec końców jestem zadowolony. Polecam.

https://www.youtube.com/watch?v=wJXCBQvWg0E

Gajusz Mariusz
27-08-2024, 19:29
Tym razem zaczynamy od filmu który był mi polecany od lat, a ja jakoś go omijałem szukając czegoś lepszego. Dzikie łowy. No i jak już ileś tam razy doświadczyłem tego, film z jajem i niesamowita frajda z seansu po którym niewiele się spodziewałem. Nie wiem kto lepiej zagrał swoją rolę: stary wyga Sam Neil czy młokos, niejaki Julian Dennison. Natomiast pewne jest, że obie postacie były genialne. Jak ktoś ma także do nadrobienia - gorąco polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=cQMypNGbfio

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia. Kolejny film na który nie czekałem, nie oczekiwałem ale i tak obejrzałem z sentymentu. Pierwsza scena ciut przypomniała mi Irlandczyka z De Niro. Tamten w scenach "z młodości" przypominał mi woskową figurę z którejś tam wystaw figur znanych postaci. Tym razem twarz Jonesa wyglądała jak żywcem wyjęta z Call of Duty. Później cała fabuła była nieważna, liczyło się granie na sentymentach. Częściowo się udało choć mam kilka uwag. Nie wiem skąd te zachwyty nad postacią Heleny. Kompletnie obojętny mi bohater(ka). Pomysł z powrotem do przeszłości. Hmmmm. Niby nigdy za wiele filmów "w sandałach", ale przecież nie o to chodziło. No i neonaziści strzelający zupełnie bez sensu z pseudo He-111 (podwójne usterzenie pionowe, nie wiedzieć czemu). A bo to źli ludzie byli. A, ok.... Nie wiem czy film zarobił tyle by ktoś tam myślał o kontynuacji. (PS. Banderasa.... prawie nie poznałem)

https://www.youtube.com/watch?v=PjPW6DX_MaM

Civil War. Chyba nie tego się spodziewałem, lecz nie żałuję. Co prawda (powtórzę się) nie wiem nad czym ten zachwyt nad rolą tym razem Kirsten Dunst, bo za te pieniążki także bym chodził naburmuszony po planie filmowym przez cały okres zdjęciowy i nie gorzej rzucał zmęczonym spojrzeniem spod powiek. Kolejne spotkanie z Cailee Spaeny (po Obcym) zdecydowanie na korzyść seansu kinowego. Natomiast zupełnie niespodziewane spotkanie z Wagnerem Moura (jeżeli jest ktokolwiek kto śledzi temat ten wie, że całkiem niedawno w końcu obejrzałem obie części Elitarnych) sprawiło, że ciut żywiej śledziłem losy ekipy. Było trochę głupotek (m.in. zabieranie dziennikarzy do akcji w szturmowaniu budynków, szturm Białego Domu gdzie nagle powstaje przedziwna pustka dla "wejścia smoka", czyli naszej ekipy), trochę niezłych ujęć. Film daje do myślenia w dobie dzielenia narodów na pół i szturmowaniu parlamentów. Nie żałuję choć jak napisałem, raczej nie tego się spodziewałem.

https://www.youtube.com/watch?v=k5sxfXloCXI

Gajusz Mariusz
12-09-2024, 20:58
Twisters. A więc film na który nie czekałem, nie oczekiwałem, lecz namówiony z sentymentu obejrzałem. Jak widzę Glen Powell ma wzięcie w Hollywood, co akurat mi nie przeszkadzało, bo chyba najlepsza postać w obsadzie. Efekty niezłe, fabuła oczekiwana więc emocji nie było. Typowy film na raz.

https://www.youtube.com/watch?v=Xlz2OvtTuNI

Napoleon. Miałem lecieć do kina, lecz info o wersji reżyserskiej (i pierwsze recenzje) powstrzymały mnie wówczas. Dziś, gdy wiem że niepotrzebnie https://www.youtube.com/watch?v=QqL3_ILJS0E bo to nie sceny militarne a kolejne ujęcia z pożycia Bonaparte i Józefiny zostały nam darowane w końcu odrobiłem zaległość mimo jęku który zewsząd słyszałem. No i wszystko się sprawdziło. Ridley jak na wyspiarza przystało zrobił wszystko by z tej postaci zrobić karykaturę na którego srają moskiewskie gołębie. 2/3 filmu to relacje małżeńskie z tandetnymi scenami batalistycznymi w tle (chyba trzykrotnie Napoleon szarżował na koniu - Tulon, Borodino i Waterloo :rolleyes:, Austerlitz to oczywiście legenda którą młody Scott usłyszał na lekcji w podstawówce a bitwa pod piramidami to ostrzelanie... piramid. Miało być widowiskowo, a wyszło durnie). Uwielbiam Phoenixa, a Kirby jak to powiedział George Berger: z łóżka bym nie wyrzucił. Ale nawet sceny seksu musiały być komiczne. Nie dość że monotonnie jednostajne - kto widział ten wie o czym piszę - to jeszcze ultra purytańskie (a szkoda, bo jak pisałem Kirby jest piękną kobietą :P), co chyba nie do końca zgadzałoby się z epoką. No ale taka wizja staruszka Brytyjczyka, ok. Tak więc wszystkie śmiechy stąd i zewsząd uznaję za zasadne więc i trudno bym namówił kogokolwiek do seansu z czystym sumieniem. Mają jednak brytole kompleksy na punkcie Napoleona, bo faktycznie Ridleyowi Scottowi wyszła groteska.

https://www.youtube.com/watch?v=d9E8K405PRM

Na koniec Podżegacze. Sporo rozczarowań słyszałem. No fakt, film trochę stylizowany na kinie z najlepszych czasów Ritchiego, sporo dobrych aktorów, dużo humoru a jednak czegoś brakło. Niemniej to jedyny obraz z tej trójki do którego być może wrócę w przyszłości bo oglądało się co najmniej dobrze.

https://www.youtube.com/watch?v=UgjwTKIfPeQ

odi.profanum
16-09-2024, 10:57
Z tym Napoleonem wszyscy mówili, że śmierdzi kupą, cuchnęło wręcz. Stary dziad Ridley robi film o takiej postaci jak Napoleon w 2h, upycha całe jego życia, obsadza smętnego ciula Żakłina (kocham go jako depresyjnego, smutnego aktora ale do roli Napoleona to on pasował jak Scarlet Johansoon do roli zakonnicy) w roli wulkanu energii jakim był Napoleon. Co to mogło pójść nie tak? Ale miło, że obwąchałeś tę kupę. Ja cenię swój czas, chociaż podziwiam, że nie szkoda Ci swojego na marnowanie na takie miernoty.
Ja widziałem Sok z Żuka 2. O tyle ciekawe było to, że obejrzałem w łamerykańskim kinie :) rozkładane fotele jak łóżko, kola 2 l i pizza/burger/popcorn. Nowy wymiar oglądania filmów. Film przeciętny ale za to jak się fajnie go oglądało :) przy okazji 1 dziabnąłem. Moja jest wielką fanką Tima Burtona.