Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dyskusja ogólna o Total War: Warhammer



Strony : 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11

Ituriel32
20-01-2016, 09:13
Dobrze zrozumiałeś, szczurków i leśnych nie będzie (o elfach nie było nawet słowa).
Przy czym Norska zapowiada się bardzo ciekawie, nie może zdobywać wrogich miast, a wrogowie jej miast.

Można handlować regionami.

Tereny ludzi imperium i bretoni są najbardziej uniwersalne dla wszystkich nacji. Góry nie dla ludzi, Nieumarli niewiadoma? Krasnoludy i Orkowie mają coś do siebie.

Arroyo
20-01-2016, 09:31
Na razie nie, dojdą w obu dodatkach.

Ituriel32
20-01-2016, 12:18
A i prawie zapomniałem Mannfred von Carstein na 99,95% Legendarnym Lordem Nieumarłych. I jest to w sumie jedna z nielicznych informacji na temat truposzy.

Widzę surowce, zielone listki najpewniej zborze na terenach ludzi, zaś metale (szare sztabki) w górach.
Ciekawe na ile regionów podzielą jedną prowincje, mam nadzieje że bliżej będzie temu do roma2 (2, 3 lub 4 legionowe) niż Attyli (wszystko po 3).

Arroyo
20-01-2016, 12:29
3-4 pewno. Jak widziałeś na zdjęciu Imperium - Reikland był na 4 miasta podzielony. Altdorf, Helmgart, Eilhart i Grunburg.
Co do Mannfreda - raczej na 100%. Pytanie, kto następny? Krell czy Kemmler. Przypominam, że reszta Wampirów z von Carsteinów i współpracujących z nimi nie żyje. Poza linią Nagasha i Nekrarchami, Lamiami i Abhorashem.

Ituriel32
20-01-2016, 13:26
Dla mnie to trochę problem z tym Mannfredem, bo uważam go za najbardziej nijakiego z von Carstein. Więc bardzo liczę że ten drugi (lub trzeci) LL mnie zainteresuje.

Arroyo
20-01-2016, 14:08
Dla mnie to trochę problem z tym Mannfredem, bo uważam go za najbardziej nijakiego z von Carstein. Więc bardzo liczę że ten drugi (lub trzeci) LL mnie zainteresuje.
Ja uważam Mannfreda za najlepszego wampira. Aczkolwiek liczę na Krella i Kemmlera, by też się pojawili.

Draken
20-01-2016, 14:10
Ciekawe jak rozwiążą problem z Nagashem, a raczej z tym, że nikt go do końca nie ubił.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Ituriel32
20-01-2016, 14:26
E tam zwykły mago-manipulator, gdzie mu tam do Vlada.

Draken
20-01-2016, 14:29
E tam zwykły mago-manipulator, gdzie mu tam do Vlada.
Który jakoś przetrwał kilka wizyt wkurzonych elfów i Imperium. A elfy chcą go zabić za morderstwo dziecka Króla Feniksa.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Arroyo
20-01-2016, 14:33
Zacznijmy od tego, że Mannfred jest właśnie niebo lepszy od Vlada pod pewnymi względami. Imperium nieraz dokopał (tutaj mam na myśli mordowanie ich wysłanników), rozwalił inwazję Kroma, a także Elfy i Krasnoludy pragną go zabić - jedni za śmierć córki Finubara, a drudzy za śmierć jednego z generałów.

Draken
20-01-2016, 14:35
Zacznijmy od tego, że Mannfred jest właśnie niebo lepszy od Vlada pod pewnymi względami. Imperium nieraz dokopał (tutaj mam na myśli mordowanie ich wysłanników), rozwalił inwazję Kroma, a także Elfy i Krasnoludy pragną go zabić - jedni za śmierć córki Finubara, a drudzy za śmierć jednego z generałów.
Ale z drugiej strony jakby elfy były wkurzone to wysyłają armię i w 5 minut Mannfreda nie ma. Raczej wątpię, żeby chciał się mierzyć z całą potęgą elfów. Które mają dość dużo doświadczenia w radzeniu sobie z magią i same mają potężny arsenał.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Ituriel32
20-01-2016, 14:37
Mnie to i tak nie przekona, ja po prostu takich nie lubię i z przyjemnością nabije go na kołek podczas gry Elfami, Imperium, Krasnoluda, w zasadzie to wszystkimi którymi będę mogł.

Arroyo
20-01-2016, 14:37
Doprecyzuję - nie ma świadków po tej zniszczonej armii - Elfy nie wiedzą, kto zabił im córkę - mogą o to śmiało Krasnoludy podejrzewać. Podobnie oni o śmierć jednego z ich generałów.

Arroyo
23-01-2016, 18:36
UWAGA! Jako, że 8 edycja (czyli ta, na podstawie której CA robi Total War: Warhammer) usuwa Burzę Chaosu, oświadczam, że możliwe w DLC będą: Kislev, Tilea, Bretonnia i Zwierzoludzie. W DLC do dodatków pewno Krasnoludy Chaosu (jedna książka z 8 edycji - Tamurkhan: Throne of Chaos dodaje z powrotem Krasnoludy Chaosu. Są jako Legion Azgortha czy jakoś tak), a także myślę, że Tomb Kings i może jako DLC (z fanowskich już) Estalia i Arabia.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 18:47
Dobrze zrozumiałeś, szczurków i leśnych nie będzie (o elfach nie było nawet słowa).
Przy czym Norska zapowiada się bardzo ciekawie, nie może zdobywać wrogich miast, a wrogowie jej miast.

Można handlować regionami.

Tereny ludzi imperium i bretoni są najbardziej uniwersalne dla wszystkich nacji. Góry nie dla ludzi, Nieumarli niewiadoma? Krasnoludy i Orkowie mają coś do siebie.
Dla mnie to jest śmieszne . Po co wprowadzać bezsensowne ograniczenia że 1 frakcja nie może podbić jakiś terenów bo nie? Zamiast wprowadzić sensowne ograniczenia że np. okupacja terenów mroźnych lub pustynnych będzie trudna i raczej nieopłacalna chyba że jest się frakcją żyjącą na tych terenach przez co jesteśmy odporni na negatywny wpływ danego regionu a każda rasa może podbić co jej się żywnie podoba i ponosić tego konsekwencje. Z każdym kolejnym totalwarem oprócz nowych fajnych rozwiązań wprowadzają coś co psuje grę choć by wielkie miasta na mapy kampanii w których w żaden sposób nie da się ominąć , nie da się nawet do nich podejść by wywabić kryjącą się w nim armie do walki w otwartym polu bez posiłków z miasta bo miasto zajmuje 3/4 regionu. Dali fajną opcje z łupieniem ziem przez które maszerujemy ale nie możemy tego w pełni wykorzystać bo miasto zagradza drogę do wszystkich regionów w głębi kraju. I teraz to samo, dodają ograniczenia które sprawią że gra będzie strasznie liniowa i po prostu nudna.

Arroyo
23-01-2016, 18:54
Dla mnie to jest śmieszne . Po co wprowadzać bezsensowne ograniczenia że 1 frakcja nie może podbić jakiś terenów bo nie? Zamiast wprowadzić sensowne ograniczenia że np. okupacja terenów mroźnych lub pustynnych będzie trudna i raczej nieopłacalna chyba że jest się frakcją żyjącą na tych terenach przez co jesteśmy odporni na negatywny wpływ danego regionu a każda rasa może podbić co jej się żywnie podoba i ponosić tego konsekwencje. Z każdym kolejnym totalwarem oprócz nowych fajnych rozwiązań wprowadzają coś co psuje grę choć by wielkie miasta na mapy kampanii w których w żaden sposób nie da się ominąć , nie da się nawet do nich podejść by wywabić kryjącą się w nim armie do walki w otwartym polu bez posiłków z miasta bo miasto zajmuje 3/4 regionu. Dali fajną opcje z łupieniem ziem przez które maszerujemy ale nie możemy tego w pełni wykorzystać bo miasto zagradza drogę do wszystkich regionów w głębi kraju. I teraz to samo, dodają ograniczenia które sprawią że gra będzie strasznie liniowa i po prostu nudna.
Po to, by było jak najbardziej zgodnie z lore. Tak powinno właśnie być. Call of Warhammer mimo, że był dobrym modem to cierpiał na to, że całkowicie niefluffowe było podbijanie osad Imperium przez Orki, co dla mnie w ogóle jest śmieszne. Zrozumcie, to jest Warhammer, rządzi się swoimi prawami i jeśli to ma być Total War to musi trzymać się zasad uniwersum. Ja od Warhammera właśnie oczekuję zgodności z lore i trybu multiplayer podobnego do Rome II - wybieranie pola bitwy na mapie.

Podam prosty przykład i zarazem tekst z GOL'a:

w Total War: Warhammer nie będzie się dało podbić dowolnego obszaru mapy, lecz ma to zależeć od kontrolowanej przez nas frakcji. Regiony i prowincje zostaną podzielone na dwie podstawowe kategorie: górskie twierdze (Holds), o które walczyć będą zielonoskórzy i krasnoludy, oraz osady ludzkie (Human Settlements), gdzie rozpanoszą się pozostałe rasy. Ponadto niegościnna Norsca ma należeć wyłącznie do plemion Norscan i nikt inny nie będzie mógł zajmować tamtejszych osad. Z kolei armie Chaosu w ogóle nie będą się osiedlać. Tego typu ramy są uzasadnione realiami Warhammera – wszakże podbijanie równin przez krasnoludy czy okupacja podziemnych twierdz przez ludzi byłyby nielogiczne z punktu widzenia uniwersum.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 19:03
To np w Rome 2 Kartagina nie może pokonać Rzymu a Baktria walczyć z Arwernami bo to jest niegodne z lore uniwersum jakim jest historia świata:rolleyes:
A np. Scytowie nie mogą podbić gór Armenii bo żyją na stepach i w górach by umarli :rolleyes:
Najśmieszniejsze jest to że ja nie przesadzam tylko tak wygląda logika tego dziwnego zabiegu twórców gry.

Arroyo
23-01-2016, 19:05
To np w Rome 2 Kartagina nie może pokonać Rzymu a Baktria walczyć z Arwernami bo to jest niegodne z lore uniwersum jakim jest historia świata:rolleyes:
A np. Scytowie nie mogą podbić gór Armenii bo żyją na stepach i w górach by umarli :rolleyes:
Najśmieszniejsze jest to że ja nie przesadzam tylko tak wygląda logika tego dziwnego zabiegu twórców gry.
Total War to sandbox, ale przy Warhammerze MUSZĄ z tego zrezygnować, by było zgodne z lore Warhammera. Nie ma innego wyjścia. Przykro mi. Finito. Co nie znaczy, że nie będziemy mogli zmienić losu gry, ale bez bicia sojuszników. Czyli np. będziemy mogli Orkami sprać i Krasnoludy i Ludzi i Marienburg i Bretonnię i Chaos itd. bądź Krasnoludami odzyskać należące od dawien dawna do nich fortece. Tu kryje się sandbox Warhammera. Także dziwne to nie jest, tylko wymuszone z racji tego, czym jest Warhammer, a raczej czym jest 8 edycja bitewniaka.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 19:12
To w takim razie w Rome też powinni zrezygnować z sanboxu by być zgodnym z lore uniwersum "historia świata" albo lepiej uniwersum "Ziemia" xD

Arroyo
23-01-2016, 19:16
To w takim razie w Rome też powinni zrezygnować z sanboxu by być zgodnym z lore uniwersum "historia świata" albo lepiej uniwersum "Ziemia" xD
Dalej nie rozumiesz? W uniwersum Warhammera nie ma wojen Krasnoludów z Imperium. Z tego powodu nie ma prawa być w tym lore możliwości walk Imperium z Dwarfami. W historycznych Total War można sobie pozwolić na pranie Kartaginą Rzymu itd. ale w Warhammerze NIE MA i NIE BĘDZIE takiej możliwości. To tak, jakbym w Warhammerze chciał sobie spalić całe Athel Loren grając Zwierzoludźmi. Nie jest to możliwe, bo za każdym razem Leśne Elfy nawalają z łuków po kilka salw, wybijając każdego nieproszonego gościa.
Innymi słowy wszystko zrobiono logicznie dla uniwersum Warhammer Fantasy, by wszystko było zgodnie z lore tego uniwersum. Jakby pozwolić Imperium bić Krasnoludy, to byłoby wtedy niedopuszczalne. Licencja Games Workshop zobowiązuje i nie pozwala na takie wybryki. Jeśli natomiast zrobiliby taką głupotę i dozwoliliby prać Krasnoludami Imperium to gratuluję, macie grę na poziomie Armybooków Fanowskich... Co nie znaczy, że Bretów nie można by było lać Krasnoludami. To już tak.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 19:28
W uniwersum "Ziemia" nie ma wojen Baktrów z Arwernami też powinni ich zabronić. Okupacja Palestyny przez Rzym jest niemożliwa bo żydzi bez przerwy podnoszą bunty przeciw Rzymianom. Tak samo w 2 wojennej strategii ZSRR nie może okupować 3 Rzeszy bo żyjący tam naziści nienawidzą bolszewików i będą z nimi walczyć. I broń boże pozwolić Niemcom wygrać wojnę bo to niezgodne z lore.
Dać każdej frakcji inną mechanike władania ziemiami lub tak jak chaos zrobić z niej łupiącą hordę ale nie zabraniać podboju 1 frakcji kilku prowincji bo nie! bo tak powiedziałem !

Arroyo
23-01-2016, 19:32
Dalej nie rozumiesz. Po co porównujesz naszą historię z historią Warhammera? O ile gry historyczne można uczynić sandboxem, to z racji tego, co GW zrobiło (pamiętajmy, że uniwersum Warhammera jest grubymi nićmi szyty i ma logiczne zakazy odnośnie frakcji) nie ma prawa dojść do wojny Imperium z Krasnoludami. Co innego z Bretonami. Dlaczego? Krasnoludy od 2500 lat mają sojusz ze sobą i to nierozerwalny. Dlatego gracz nie ma prawa zrywać tego sojuszu. Dodam więcej - Imperium może natomiast zaatakować Las Loren, co jak dodadzą Elfy, byłoby zgodne z lore. Tak samo jak atak na Moussillon. Tak samo Krasnoludy będą mogły bić się z Bretonnią. Co innego tryb multi, gdzie w bitwach multi moglibyśmy się nawalać kim chcemy.

Dlatego nadal nie rozumiem, jaki jest sens w porównywaniu uniwersum Warhammera z naszą historią, skoro naszą historię można zmienić, a historię Warhammera nie. Skoro tak GW ustaliło już dawien dawno - ok. 30-40 lat temu, to coś musi być na rzeczy.

Powtórzę jeszcze raz - nie warto porównywać Total War'a klasycznego z Total War: Warhammer, zwłaszcza z Warhammerem, bo to się ma tak jak piernik do wiatraka. Ale nie, bo gracze nieobeznani z lore myślą swoje, co jest tak samo oficjalne jak AB Estalii (fanowski).

Asuryan
23-01-2016, 19:36
Sojusz Imperium z krasnoludami jak najbardziej można będzie zerwać i sprać brodatych. Nie można będzie tylko zająć ludźmi ich twierdz, jedynie je zniszczyć. Uważam to za dobre rozwiązanie.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 19:38
Porównuje bo jedyną różnicą między tymi uniwersami są frakcje, rasy i fizyka(magia). A wprowadzanie debilnych ograniczeń "bo nie!" spłyca rozgrywkę. Gdyby działało to tak jak pisałem czyli negatywny wpływ klimatu, wzburzonej populacji danej prowincji które utrudniają rządy i sprawiają że okupacja jest nieopłacalna. I wtedy gracz musi pomyśleć czy nie lepiej jest podporządkować sobie tylko daną frakcje np. Norskę by stanowiła bufor przed inwazjami chaosu.

Arroyo
23-01-2016, 19:47
Porównuje bo jedyną różnicą między tymi uniwersami są frakcje, rasy i fizyka(magia). A wprowadzanie debilnych ograniczeń "bo nie!" spłyca rozgrywkę. Gdyby działało to tak jak pisałem czyli negatywny wpływ klimatu, wzburzonej populacji danej prowincji które utrudniają rządy i sprawiają że okupacja jest nieopłacalna. I wtedy gracz musi pomyśleć czy nie lepiej jest podporządkować sobie tylko daną frakcje np. Norskę by stanowiła bufor przed inwazjami chaosu.
Dobra. Uporządkujmy to sobie:
1. Imperium nie mogłoby zasiedlić fortec Krasnoludów, bo po pierwsze co mieliby tam robić? Nic tam dla nich ciekawego nie ma, skoro też mają broń inżynieryjną i magów. A po drugie nie są przyzwyczajeni do zamieszkiwania takich miejsc, w porównaniu do Krasnoludów, Nocnych Goblinów czy Skavenów.
2. Chaos nie miałby sensu zasiedlać osad, bo po pierwsze naturalną potęgą Chaosu jest skażenie/spaczenie jak największej ilości terytorium, dając podwaliny do swego niezamieszkanego przez jakiekolwiek inne rasy Królestwa Chaosu.
3. Krasnoludy nie miałyby też sensu podbijać osad ludzkich, bo Krasnoludy nie miałyby też co robić w ich miastach.
4. Co do Norski - ja bym to widział tak, że po prostu Chaos mógłby uczynić z nich swych sojuszników w wyniku zdobycia ostatniej z osad, ale co do podbijania przez Chaos - patrz punkt drugi.
5. Orkowie zasiedlają z Goblinami fortece Krasnoludów, bo są potem dla nich leżami kolejnych plemion. Natomiast podbój osad ludzkich nie wchodzi w grę z racji tego, jaki tryb życia prowadzą Zielonoskórzy. Grom Brzuch podczas swego ŁAAAA!!! podpalił Nuln, a nie go zdobył.
6. Wampiry wydają mi się natomiast dobrzy do zdobywania miast ludzkich i Krasnoludów - przykład? Lamie pod władzą Królowej Neferaty zajęły Srebrną Iglicę i uczyniły je swym leżem, bo są przystosowane do życia w cieniu - światło je zabija. Poza tym Wampiry (a przynajmniej większość z nich) pragnie uczynienia Królestwa Umarłych - zupełnie jak Nagash.
7. Norski natomiast nie podbijemy, bo nawet, jeśli byśmy wbili się tam to i tak po pierwsze ci barbarzyńcy mogliby przejść do działań partyzanckich i co? Nasze armie są w czarnej dziurze.
Te uniwersum ma swe naturalne prawa i zakazy. Dlatego też nie wolno podbijać osad Imperium przez Krasnoludy i w drugą stronę. Nie rozumiem więc, po co się takich oczywistych i z góry narzuconych przez uniwersum elementów czepiasz. Różnicą zasadniczą w tym uniwersum w odróżnieniu do naszej historii jest taki, że każda z ras ma swoje wady i zalety. Także to nie są wcale debilne ograniczenia, a zgodne z lore i rasami. Tu wcale nie chodzi o ład publiczny. Tu chodzi o zachowanie każdej z ras. Wampiry nie cierpią słońca i wręcz je rani, a nawet zabija te słabsze wampiry, dlatego mogą podbijać, co im się żywnie podoba.

Defungor
23-01-2016, 19:57
Dlatego nadal nie rozumiem, jaki jest sens w porównywaniu uniwersum Warhammera z naszą historią, skoro naszą historię można zmienić, a historię Warhammera nie. Skoro tak GW ustaliło już dawien dawno - ok. 30-40 lat temu, to coś musi być na rzeczy.

Dlaczego niby Warhammera nie można zmienić?? Przecież zmienimy go grając, będzie można wypowiedzieć wojnę krasnoludom będąc imperium i wicewersa, będzie można zawiązać sojusz Imperium-Chaos i pewnie jeszcze inne takie rozwiązania by się znalazły. Czyli jak widzisz ta gra już Ci się nie będzie podobać bo nie będzie zgodna z Lor, zresztą po twoich wypowiedziach wnioskuje że zamiast gry byś bardziej wolał symulacje w której tylko obserwujesz co się dzieje na mapie i w bitwach, to wtedy byś był szczęśliwy bo wszystko było by zgodne z uniwersum i nic by nie można było zmienić. To jest gra i gdy w nią gram to ja mam władzę by wszystko zmieniać, a każde narzucenie które mi tą władzę ogranicza uznaję za minus.

Arroyo
23-01-2016, 19:59
Dlaczego niby Warhammera nie można zmienić?? Przecież zmienimy go grając, będzie można wypowiedzieć wojnę krasnoludom będąc imperium i wicewersa, będzie można zawiązać sojusz Imperium-Chaos i pewnie jeszcze inne takie rozwiązania by się znalazły. Czyli jak widzisz ta gra już Ci się nie będzie podobać bo nie będzie zgodna z Lor, zresztą po twoich wypowiedziach wnioskuje że zamiast gry byś bardziej wolał symulacje w której tylko obserwujesz co się dzieje na mapie i w bitwach, to wtedy byś był szczęśliwy bo wszystko było by zgodne z uniwersum i nic by nie można było zmienić. To jest gra i gdy w nią gram to ja mam władzę by wszystko zmieniać, a każde narzucenie które mi tą władzę ogranicza uznaję za minus.
Czytałeś, co napisałem przed chwilą? Czy tylko wziąłeś fragmencik z mojego postu? Proponuję zerknąć wstecz do postu 1275, gdzie wszystko opisałem, skąd te narzucenia.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 19:59
Ok pisałem mechanika gry chaosem czy orkami wyklucza osiedlanie się w miastach itd. i to jest dobre. Ale skoro Imperium ma klasyczną mechanikę to dajmy możliwość wyboru okupować/splądrować/zwasalizować i dać graczowi ponieść konsekwencje tej decyzji a nie dawać bezsensowne ograniczenie "bo nie!". Co imperium ma zrobić z twierdzami krasnoludów hmm jeżeli są tam cenne surowce okupować i żyjące tam krasnoludy wydobywały by surowce dla ludzi. Jeżeli nie ma surowców lub ich wydobycie jest nieopłacalne (trudności logistyczne pod ziemią, ataki goblinów) zburzyć i zbudować klasyczną naziemną fortece do władania tymi ziemiami , lub gdy forteca krasnoludów ma fortyfikacje naziemne i tunele, zasypań tunele i wykorzystać tylko naziemne fortyfikacje.

Arroyo
23-01-2016, 20:05
Ale powiedz Ty mi, gdzie tu napisałem, że to ograniczenie "bo nie!" - nic takiego nie napisałem. Wszystko Ci ładnie wyjaśniłem, jak to się ma do lore. Tak już jest i nic z tym nie zrobimy. Osiedlanie się przez ludzi w fortecach Krasnoludów jest bez sensu, bo jak zauważyłeś powyżej - nie są przyzwyczajeni do mieszkania w takich ciemnych miejscach. To tak, jakby dać gościa z Imperium, dać mu mieszkać w zamku Drakenhof, w którym teraz szaleje von Carstein. Wszędzie widzi zagrożenie i prędzej zwieje stamtąd, lub spróbuje zwiać, niźli będzie się tam osiedlać. Tak samo jest z fortecami Krasnoludów.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 20:12
Ale powiedz Ty mi, gdzie tu napisałem, że to ograniczenie "bo nie!" - nic takiego nie napisałem. Wszystko Ci ładnie wyjaśniłem, jak to się ma do lore. Tak już jest i nic z tym nie zrobimy. Osiedlanie się przez ludzi w fortecach Krasnoludów jest bez sensu, bo jak zauważyłeś powyżej - nie są przyzwyczajeni do mieszkania w takich ciemnych miejscach. To tak, jakby dać gościa z Imperium, dać mu mieszkać w zamku Drakenhof, w którym teraz szaleje von Carstein. Wszędzie widzi zagrożenie i prędzej zwieje stamtąd, lub spróbuje zwiać, niźli będzie się tam osiedlać. Tak samo jest z fortecami Krasnoludów.
Jeżeli chodzi o mechanikę tego ograniczenia jest ono z góry narzucone bo tak wymyślili twórcy czyli "bo nie!"
Według twojej logiki powinno się w Rome 2 zabronić podbicia Rzymu przez Kartaginę bo to nie zgodne z lore. Napisałem co mogli by robić ludzie w krasnoludzkich twierdzach a jeżeli mieli by mieć problemy z mieszkaniem tam to , powtarzam poraz któryś powinni dostać minus do porządku publicznego dochodów z prowincji itd. a nie wprowadzać ograniczenie że nie możesz bo nie! bo lore Rzymem nie podbijesz Germanii bo nie ,Kartaginą nie wygrasz wojny punickiej bo nie ,a tylko spróbuj armią Sparty wylądować w Brytanii to gra ci się sama usunie xD

Sara Temer
23-01-2016, 20:16
Powtarzam, skoro ta gra ma być bardziej "Warhammerem" niż "Total Warem" to powinni zrezygnować z "Total War" w nazwie ;)

Przypomnę jeszcze, że od Shoguna nawet zmienili sposób nazewnictwa części, by właśnie to "Total War" było ważniejsze od tego jak dana część się nazywa :P (chociaż ja dalej nazywam części po staremu, ot, sentyment :F )

Arroyo
23-01-2016, 20:17
Ale czemu cały czas łączysz Warhammera z naszą historią? To nijak się ma. To nie jest, że nie może, bo nie, tylko dlatego, że po prostu nie są przystosowani do takiego życia. Tak samo jak Krasnoludy z fortecami poza górami - jak oni to rozbudują? Łatwo to powiedzieć, gdy sami członkowie tej rasy wymierają prawie tak samo jak Elfy.

Mi osobiście to nie przeszkadza, ale jeśli Wam się to nie podoba, to równie co możecie pokusić się o grę w moda na podstawie fanowskiej makulatury, gdzie bzdur i idiotyzmów jest od groma mimo, że twórcy się starali.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 20:29
Ludzie są ewolucyjnie przystosowani do życia na sawannie a jednak osiedlili się w Tybecie na Islandii nawet na księżyc polecieli. Bo powtarzam poraz setny te "uniwersa" różnią się tylko rasami i fizyką(magia) i tu i tu działa to samo logiczne myślenie i nieprowadzanie rozwiązań nie bo nie zgodne z lore, ma taki sam sens jak nie bo nie zgodne z historią. Czemu krasnoludy nie mogą żyć na równinach na widok słońca umrą ? Tak samo jak człowiek przystosował się do życia na pustyniach, bagnach, w górach , tundrach itd. tak samo krasnoludy mogą zasiedlać równiny a zniechęcać do tego gracza mają minusy do dochodów itd które sprawią że takie rozwiązanie będzie bez sensu. Ale przecież lepiej spłycić gre nie dać graczowi wybory bo nie! bo niezgodne z lore. Mamy Rome total war to Rzym musi wygrać bo historycznie

Arroyo
23-01-2016, 20:32
To co w takim razie? Wampiry mogłyby żyć sobie bez strachu o śmierć na słońcu? Bez jaj... ograniczenia są takie i nic z tym nie zrobisz. Jak się to akurat nie podoba to równie co możecie kupić Medieval 2 + Kingdoms i moda Call of Warhammer pobrać - od razu macie swój raj, tylko podejść dyplomatą i co turę zrywać traktaty i podbijać osady swych sojuszników. Brawo - kolejny wpis do Księgi Uraz gotowy. Jeszcze jeden taki wpis i się Księga porwie na kawałki ;D

W Warhammerze też takie Krasnoludy nie muszą wygrać - mogą ich Orkowie, Wampiry lub Chaos zniszczyć. Argument Twój obalony. Tak samo Chaos nie musi wygrać (tu zgodnie z lore Warda - choć typa nie cierpię) - może w trakcie podróży zostać rozbity przez zdyscyplinowane siły Imperatora lub armii Krasnoludów.

Asuryan
23-01-2016, 20:42
Ale skoro Imperium ma klasyczną mechanikę to dajmy możliwość wyboru okupować/splądrować/zwasalizować i dać graczowi ponieść konsekwencje tej decyzji a nie dawać bezsensowne ograniczenie "bo nie!". Co imperium ma zrobić z twierdzami krasnoludów hmm jeżeli są tam cenne surowce okupować i żyjące tam krasnoludy wydobywały by surowce dla ludzi.
Zwasalizować krasnoludy z tego uniwersum, uczynić z nich niewolników ludzi? Nie realne. Przecież wtedy wszystkie zgoliły by włosy, przefarbowały na pomarańczowo i rzuciły bić okupanta. Splądrować jak i zburzyć będzie można. Co do wydobywania surowców, przejmowania fortyfikacji - ciągła partyzantka z ukrytych podziemnych przejść by to uniemożliwiła.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 20:43
Wampiry ok ale krasnoludy ? Napisz mi co nie pozwala im żyć na równinach ?
Asuryan to tak jak by powiedzieć że ciągła partyzantka uniemożliwiła Niemcom okupacje prawie całej Europy przez 5 lat :rolleyes:
A jeżeli uniwersum zakłada że wszystkie krasnoludy rzucą się na przeciwnika i będą walczyć do ostatniej kropli krwi to po pierwsze krasnoludy nie przegrały by żadnej bitwy (nieskończone morale) chyba że przez wyrżnięcie wszystkich krasnoludów, po drugie takie uniwersum jest naiwne i głupie "wszystkie krasnoludy będą walczyć do ostatniego nie złamią się bo to dumny lud oni nie mają instynktu samozachowawczego nie czują strachu i są bezgranicznie wierni nie ma w śród nich złoczyńców którzy by się poddali zdradzili nie ma takich co by się złamali to maszyny do zabijania które tylko chcą mordować wrogów"

Arroyo
23-01-2016, 20:45
Wampiry ok ale krasnoludy ? Napisz mi co nie pozwala im żyć na równinach ?
Proste - nie znają się na rolnictwie i z tego powodu mogą szybko powymierać z głodu. Tym bardziej, że żywność sprowadzać musieliby z gór, a jak wiemy wtedy wojska Imperium mogłyby po prostu napaść na konwoje, zdobyć je, a wtedy puff, armie Krasnoludów na równinach giną z głodu. Poza tym bogactwa naturalne ludzi są dla nich nieatrakcyjne. Coś jeszcze? Tak samo w drugą stronę - Asuryan podał powód, czemu Imperium nie może podporządkować sobie Krasnoludów.

Asuryan
23-01-2016, 20:48
To znaczy z żarciem by sobie jeszcze jakoś poradziły, tylko że koszty jego sprowadzania były by większe niż zyski z okupowanych ziem. A przede wszystkim po prostu ziemie bez naturalnych bogactw typu złoto, srebro, kamienie szlachetne, są dla krasnoludów zupełnie nie atrakcyjne.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 20:51
To znaczy z żarciem by sobie jeszcze jakoś poradziły, tylko że koszty jego sprowadzania były by większe niż zyski z okupowanych ziem. A przede wszystkim po prostu ziemie bez naturalnych bogactw typu złoto, srebro, kamienie szlachetne, są dla krasnoludów zupełnie nie atrakcyjne.
No i o to mi chodzi wprowadzić to do mechaniki gry krasnoludami a nie dawać zakaz że nie bo nie ! Ile razy mam powtarzać ?!

sadam86
23-01-2016, 20:53
Tylko się nie pozabijajcie bo nie uświadczycie premiery i nie sprawdzicie jak to w grze wyjdzie ;D

Arroyo
23-01-2016, 20:54
No i o to mi chodzi wprowadzić to do mechaniki gry krasnoludami a nie dawać zakaz że nie bo nie ! Ile razy mam powtarzać ?!
Cały czas o tym mówiłem, Warhammer jest grubymi nićmi szyty. Dlatego masz te ograniczenia, które są logiczne. Dlatego uważam, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma jakiegokolwiek sensu ;)

Asuryan
23-01-2016, 20:56
No i o to mi chodzi wprowadzić to do mechaniki gry krasnoludami a nie dawać zakaz że nie bo nie ! Ile razy mam powtarzać ?!
No ale to jest zawarte w tym zakazie właśnie. Po co mają zajmować coś, co nie stanowi dla nich żadnej wartości? Ile razy mam to powtarzać?! :mrgreen:

Arroyo
23-01-2016, 20:58
Ok, kończmy tę dyskusję - sprawa rozwiązana, bo jak zbliżymy się o krok do tego, czego nikt nie chce, to banhammer sadam na nas zrzuci.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 21:09
A po to że dla takiego imperium mogło by być opłacalne zdobycie Norski np. jako bufora przed inwazją chaosu. Tylko że taki manewr wiązał by się z wysokimi kosztami. Więc może lepiej podporządkować sobie Norskę? Hmmm...Tylko wtedy ryzykujemy ze wypowie nam posłuszeństwo w momencie inwazji chaosu. I to jest logiczne Arroyo a nie wprowadzanie ograniczenia z kosmosu "bo nie!" Do Tesli też mówili że przejście na prąd zmienny jest nieopłacalne, to nie ma sensu, po co ;). Więc pozwólmy każdej rasie osiadłej podbijać plądrować co chce (chyba że jest koczownikami jak orkowie czy chaosem) i wprowadźmy ujemny współczynnik do żywności dla krasnoludów, do morale, dochodów szybkości poruszania się dla wszystkich oprócz Norski na mroźnej pólnocy itd. Wtedy będzie logicznie, ciekawie, różnorodnie i zgodnie z lore

Arroyo
23-01-2016, 21:11
Wszystko fajnie, ale Imperium z Norską od dawna się nie lubią - co chwila ich łupią. To tak jak z Haradem w LotR - Gondor ich nienawidzi od dawna. Do Krasnoludów i Imperium nie wracajmy - bo już wszystko wyjaśnione, logicznie i zgodnie z lore - nie ma powodu się więc przyczepiać o ograniczenia podbojów.

Defungor
23-01-2016, 21:16
Czytałeś, co napisałem przed chwilą? Czy tylko wziąłeś fragmencik z mojego postu? Proponuję zerknąć wstecz do postu 1275, gdzie wszystko opisałem, skąd te narzucenia.

Jak pisałem mojego posta to jeszcze twój nie był u mnie pokazany, także dopiero po napisaniu pokazał mi się ten twój post. Niemniej uważam że to Total War a nie Warhammer gra pierwsze skrzypce według mnie w serii i nie powinni zbytnio zmieniać serie ze względu na jeden tytuł.

Arroyo
23-01-2016, 21:17
Jak pisałem mojego posta to jeszcze twój nie był u mnie pokazany, także dopiero po napisaniu pokazał mi się ten twój post. Niemniej uważam że to Total War a nie Warhammer gra pierwsze skrzypce według mnie w serii i nie powinni zbytnio zmieniać serie ze względu na jeden tytuł.
Przeczytaj teraz ostatnie wpisy. Wszystko wytłumaczone jest, czemu właśnie powinno być wszystko zgodnie z lore Warhammera, a nie w założeniach Total Warów.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 21:34
Wszystko fajnie, ale Imperium z Norską od dawna się nie lubią - co chwila ich łupią. To tak jak z Haradem w LotR - Gondor ich nienawidzi od dawna. Do Krasnoludów i Imperium nie wracajmy - bo już wszystko wyjaśnione, logicznie i zgodnie z lore - nie ma powodu się więc przyczepiać o ograniczenia podbojów.
W sensie o co ci tu chodzi bo nie wiem... Skoro się nie lubią to nie mogą się podbijać? Nie załamuj mnie. I nie wiem czemu sobie wmawiasz że ograniczenie "nie bo nie" jest bardziej sensowne niż logiczne ujęcie tego w mechanice gry poprzez minusy do dochodu, rolnictwa itd. Przecież właśnie z tych powodów w tym uniwersum krasnoludy nie walczą z imperium ci z tymi a tamci nie osiedlają się tu. Bo to jest nieopłacalne, nie dlatego że nie bo nie bo tak sobie powiedzieliśmy tylko dla tego ze to się nie opłaca z jakiś tam powodów. Wprowadzić te powody do gry i wtedy gracz sam zdecyduje czy mu to się opłaca czy nie co pokazałem na przykładzie norski (bufor) czy krasnoludów (surowce i obstawienie górskich przełęczy) że mimo kosztów, minusów do tego i tamtego może to się jednak opłacić. I nie odpisuj że gdyby to się opłacało to by to zrobili w tym uniwersum bla bla bla... Tylko że w Warhamerze nigdy nie było sytuacji że np. Imperium było zjednoczone pod berłem jednego władcy, żadnych lordów ,wasali wszystko podporządkowane silnej władzy centralnej wszystko na zachód od krasnoludów podbite , mieszkańcy tych ziem zadowoleni z dobrych rządów cesarza, żyją w dostatku i imperialny skarbiec pęka w szwach ale mimo to żądni władzy i krasnoludzkich surowców podbijamy ich twierdze i obsadzamy by mimo ogromnych kosztów móc odpierać tam orków. Owszem mogliśmy pozostać w sojuszu i tylko wspierać krasnoludy naszą potężną armią ale jesteśmy despotami dążącymi do władzy nad światem i chcemy podbić lub gdy okaże się to nieopłacalne zwasalizować krasnoludy. My tworzymy historie mi rządzimy i mamy mieć wolność wyboru a mechanika gry ma sprawić że coś będzie nieopłacalne bo tak jest zbudowane uniwersum.

Arroyo
23-01-2016, 21:47
Wait wait, chodzi mi o to też, że warunki życia dla mieszkańców "południa" - jak to mówią mieszkańcy Pustkowi Chaosu i Norski - w Norsce są niemożliwe do przeżycia. Temperatura tam jest jak na Grenlandii czy na mroźnej północy, a lawiny są co chwila. Ogromna ilość wilków, żądnych boju barbarzyńców, kultystów itp., wybrzeża Norski są praktycznie niemożliwe do wylądowania (a przynajmniej północ i zachód), pełno w wodach okalających z tamtych stron potworów morskich, a sama Norska to i tak w większości tereny górskie i trudno jest tam się południowcom dostać. Ba, droga przez Krainę Trolli do Norski też groźna jest - pełno trolli i innych stworów też może się odbić na siłach Imperium. To wszystko kumuluje się w całość - południowcy nie mają szans na przeżycie w tym rejonie. Co innego Norsmeni, Krasnoludy z Norski czy ludy północy i Chaosu.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 21:52
Ok ale to nie powoduje że to jest niemożliwe tylko bardzo trudne. Lasy Germanii też były gęste brak dróg wszędzie pełno barbarzyńców a jednak Rzymianie próbowali ją podbić i przez jakiś czas okupowali germanie aż po Łabe. Wycofali się bo uznali to za nieopłacalne (rozmowa o tym czy to błąd itd. to temat rzeka do działu historycznego forum ;)) i tak samo powinno to działać w Warhamerze a nie "nie bo nie!" bo to niezgodne z lore i niemożliwe. Jest możliwe tylko bardzo trudne i dopiero graczowi to się uda, lub też nie.

Arroyo
23-01-2016, 21:55
Masz rację, ale jakby nie patrzeć mimo tego, że góry w Norsce są bogate w wiele surowców, to jednak z tego powodu, że jest to też blisko Pustkowi Chaosu, a tak jeszcze oddziałuje moc Chaosu to nie ma szans, by Imperium się chciało tam zapuścić.

Draken
23-01-2016, 22:03
Stop! Przestańcie o tym pisać. Od dwóch stron jest jeden temat odmieniany na wszelkie sposoby. Gra jest na podstawie lore Warhammer Fantasy Battle I na podstawie licencji właściciela tej gry tj Games Workshop. Tak trudno to zrozumieć? Gra będzie zrobiona tak jak GW każe.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 22:11
Ale każe niezgodnie z waszym świętym lore bo nigdzie nie jest napisane że podój danego regionu jest niemożliwy tylko ze względu na panujące tam warunki, dobre stosunki dyplomatyczne itd. jest mało prawdopodobne, bardzo trudne ale nie niemożliwe. I zgodne z lore było by wprowadzenie tych warunków do mechaniki gry, a zamiast tego mamy bezsensowny od górny zakaz podboju pewnych prowincji który spłyca rozgrywkę sprawia że jest liniowa.

Arroyo
23-01-2016, 22:15
A znasz lore Warhammera i zasady, jakie obowiązują w nim? Proste pytanie.

A co do liniowości - bzdura. Proste przykłady:
Imperium może uderzać na: Bretonnię, Wampiry, Księstwa Graniczne, Norskę.
Wampiry na: Bretonnię, Kislev, Imperium, Chaos, Orków, Księstwa Graniczne, Krasnoludy, Tileę, Estalię etc.
Krasnoludy na Zielonoskórych, Wampiry, Chaos, może Księstwa Graniczne, Bretonnię.
Chaos na wszystkich, byleby palić i mordować.
Orkowie tak samo poza Krasnoludami - ich mogą zasiedlać. Możesz iść na wschód, północ, zachód (na Tileę, Estalię/Bretonnię), ewentualnie Górami Krańca Świata iść na północ do Kislevu.
Także możliwości masz sporo i gwarantuję, że nie będziesz się nudzić.

Naprawdę nie rozumiecie, że Total War tutaj to tylko system i mechanika gry? Całość to Warhammer z krwi i kości na silniku i podstawach Total War. Ma być jak CA i GW to ustanowiło i żadne veta ich nie przekonają.

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 22:26
Ale nie mogą ich podbić więc imperium od pewnego momentu będzie ciągle w defensywie. Nie znam ale ty je tu bez przerwy wymieniasz i jak na razie moje argumenty trzymają się kupy. Zamiast odgórnego zakazu powinny być wprowadzone zgodne z lore warunki w danych prowincjach które powodowały by czy coś jest łatwe do wykonania czy niemal niewykonalne i gracz decyduje co chce zrobić(i może się sparzyć)
Draken bądź wyrozumiały. Spotkało się dwóch studentów w czasie sesji i siedzą na forum zamiast się uczyć :D

Arroyo
23-01-2016, 22:30
To w takim razie walnijmy wszystko tak, by można było mieć całą mapę tylko pokrytą czerwienią (Karl Franz) lub spaloną (Archaon/Kholek/Sigvald). Brawo - Księga Uraz się porwała z rozpaczy.

Podsumowując. Zostaję przy tym, co CA i GW ustaliło. Jak to wyjdzie? Przekonamy się o tym 28 kwietnia.

Draken
23-01-2016, 22:33
Możecie o czymś innym pisać? Zaraz banhammer spadnie komuś na głowę i się skończy zabawa.
Wracając do normalnych tematów.
Większym problemem będzie takie zbalansowanie rosterów, żeby był jakiś balans. W figurkowym balansują punkty i formacje. Tutaj nie ma zbyt wielu opcji poza kosztami, albo daniem formacji.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 22:35
Ostatni komentarz do tej księgi uraz.... Rzym podbity przez Kartaginę w 212 r.p.n.e .... Ab Urbe Condita Liwiusza podarta wrzucona w truchło legionisty i spalona bo nigdy nie powstała :D

Arroyo
23-01-2016, 22:37
Dobra, rozbawiłeś mnie tu ;D Ale fakt. Skończmy już dyskutować o okupacji regionów. Ja zostaję przy swoim stanowisku. Czekamy na premierę i na Wampiry.

Draken
23-01-2016, 22:38
Napiszę to tak, żeby każdy zrozumiał.
Ta gra jest na licencji od GW. Jak GW sobie życzy takiego rozwiązania to tak będzie. Inaczej nie będzie. Oni są właścicielami licencji i SEGA tańczy tak jak oni zagrają.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Seba Fallus III Wielki
23-01-2016, 22:49
Ale to nie znaczy że to jest dobrze. Nie jestem głupi wiem że nie mamy wpływu na tworzenie gry tylko dyskutujemy o tym czy dane rozwiązanie nam się podoba.

Asuryan
24-01-2016, 01:39
Ale nie mogą ich podbić więc imperium od pewnego momentu będzie ciągle w defensywie.
Nie, nie będzie. Imperium będzie mogło zaatakować krasnoludy i je zniszczyć (zamiast zajmować ich regiony walnąć tam "atomówkę"), tak samo jak zielonoskórych w górach.

Rozumiemy (ja i Arroyo) czemu takie rozwiązanie w grze się Ci nie podoba i nie ma sensu tego dłużej wałkować, ale Ty także postaraj się zrozumieć nas, czemu jesteśmy z niego zadowoleni. Swoją drogą o gustach nie ma sensu dyskutować, bo ani my nie zmienimy Twego zdania, ani Ty naszego.

Arroyo
24-01-2016, 01:46
Dokładnie, Asuryanie. Seba, widzisz, my tj. ja i Asuryan, widzimy sprawę z ograniczeniami podbojów jako zgodne z lore. Tobie się to może nie podobać, ale mi jako jednemu z zagorzałych fanów uniwersum Warhammer Fantasy bardzo się ten pomysł CA podoba. Może to zabrzmi dziwnie, ale jeszcze bardziej od tego ciekawi mnie, jak rozwiążą to w trybie multiplayer i czy dorówna Rome II. A przypominam, że od Rome II nareszcie dostaliśmy mapę z n ilością pól bitew, co było fajne - może w TW: Warhammer to będzie? :)

Ale cóż, jak poprzedni rozmówca wspomniał - proponuję zakończyć dyskusję na temat ograniczeń podbojów, gdyż żadna strona nie przekona drugiej do swoich racji, a i z czasem mogłoby dojść do kłótni, do której my nie chcemy doprowadzić, prawda? ;)

Seba Fallus III Wielki
24-01-2016, 12:15
Ale zobacz masz gdzieś w w lore zapisane w jakim kolwiek armybooku czy czy kolwiek że nie da się podbić Norski bo to niemozliwe, bo nie? Czy raczej jest to uwarunkowane klimatem, trudnym terenem, żyjącymi tam stworami , plemionami itd ? Więc wprowadzanie takiego ograniczenia jest niezgodne z lore powinno się w mechanice gry daną frakcją w tej danej prowincji odwzorować te warunki które uniemozliwiają lub utrudniają podbój itd. Tak samo argument z Krasnoludami. Teraz bardzo dobre stosunki dyplomatyczne wielo wiekowy sojusz itd. sprawiają że są sojusznikami. Ale nigdzie w lore nie jest powiedziane że to się zmieni to jest tylko sytuacja tu i teraz w przyszłości z powodu jakiś tam wydarzeń krasnoludy mogą znienawidzić imperium. Jest gdzieś napisane że tak nie może być bo nie? A porównuje historie Warhammera do historii świata bo to jest to samo podkreślam to samo tylko dzieje się w innym uniwersum innych warunkach. I mówienie że podbój ziem krasnoludów jest niewybaczalny to tak np. jak podbój Rzymu przez Pergamon w 180 r.p.n.e. przecież od lat byli sojusznikami nie możemy do tego dopuścić to niemożliwe. Z resztą argumentem o księdze uraz i sojuszu atakujesz własną "logike" bo wojne krasnoludom można wypowiedzieć nie można tylko ich podbić, bo bo nie!, a powinny być odwzorowane zgodnie z lore warunki panujące w twierdach i one by sprawiały że okupacja była by trudna.

Arroyo
24-01-2016, 12:22
To, dlaczego nie można podbić Norski, jest wszystko jasne opisane w Księdze Spaczenia do Warhammer Fantasy Roleplay. Jeśli tamte argumenty nie przekonują nikogo z Was to jest to po prostu Wasz problem ;) - zostaje więc wybór: Albo przystosowujecie się do takich ograniczeń, albo nie kupujecie tej gry, albo kupujecie Medieval II + Kingdoms i pobieracie Call of Warhammer ;) Co do Krasnoludów - ich miasta są pod ziemią. Dla zielonoskórych, Skavenów, Wampirów i Krasnoludów to nie jest problem. Ludzie natomiast sobie mogą nie poradzić i się pozabijają wewnątrz tych fortec. Poza tym zajęcie ich ziem wcale nie oznacza końca wojny. Krasnoludy, które przeżyją oblężenie, zwykle golą sobie głowę/brodę, tatuują się i stają się zabójcami, by zmyć hańbę. Tak jest to poukładane, taki jest Warhammer. Tego w Total War nie zmienisz tak czy siak.
Ja póki co kończę i proszę nie kontynuować dyskusji na ten temat.

Draken
24-01-2016, 12:22
Miasta krasnali są pod ziemią. Jest tam mokro, zimno i ciemno. Dla krasnali, goblinów czy Skavenów to nie jest problem, są przystosowani do takich warunków, ale ludzie niezbyt sobie poradzą.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Asuryan
24-01-2016, 13:47
Także proszę już o nie kontynuowanie tego wątku w dyskusji. Na razie proszę, później zacznę takie posty raportować by posypały się osty.

Memnon[pl]
24-01-2016, 14:36
A mnie martwi w dalszym ciagu AI na mapie oraz w bitwach oraz tragiczna szybkosc bitew.Po wielu pytaniach tak na twichu jak i na forum CA nie udzielilo zupelnie zadnej odp co do mechaniki gry ani w/w pytan.Czytajac opis kampani Ala mialem wrazenie ze pisze chyba o innej grze-Ai jest genialne,ma 300 tur za soba i ciagle z kims walczy.Chcialbym w to wierzyc jednak doswaidczenie w samoouwiebieniu przez CA pokazalo mi juz wielokrotnie iz nie nalezy wierzyc w ich komentarze.W Shogunie II AI na mapie radzilo sobie calkiem dobrze-desanty na slabo bronionych tylach,czeste bitwy w polu itp.Tymczasem pozniej wydali Rome II ktory to do patcha 15 na mapie byl tragiczny-teraz jest w miare ok.Nastepnie Attyla-nie liczac atomowek to AI na mapie w miare daje rady-gra nie jest nudna.Teraz mamy dodatek AoC- durne lenie i nieroby z CA znowu wracaja do tragicznie glupiego i beznadziejnego AI.O ile dodatek jest ok-to sama gra jest beznadziejnie nudna.AI na mapie radzi sobie gorzej niz 3 letnie dziecko z porazeniem mozgowym.Dania-ktora to miala siac spustoszenie na mapie-jest tak beznadziejenie bezczynna,ze rownie dobrze moglo by jej nie byc-i tak zadnej roznicy gdyz i tak nigdzie sie nie rusza w calej grze-jezeli tak samo bedzie wygladac rasa norsmenow w Warhammerze to bedzie tragizm.Ludzie chca widziec AI na mapie i nieoskryptowanych bitwach-a tymczsem CA pokazuje po raz ktorys z kolei te same bitwy.Znaczy to ze chyba gra jest jeszcze az tak niedorobiona ze wola nie narazac sie na fale krytyki-a do premiery zostalo juz tylko 3 miesiace...
Druga sprawa to mini bitwy-bo chyba nie mozna nazwac eipcka bitwa czegos co konczy sie w 3-4 minuty.Owszem bitwy pokazane trwaly te 15 minut -jednak same starcia byly tragicznie krotkie.Z 15 minutowej bitwy 85 % to ostrzal,ucieczka i czekanie na drugie uderzenie.Reszta to starcia ,ktore trwaly beznadziejnie krotko.Dla mnie porazka jest gdy 120 zabojcow pokonuje giganta w 10-12 sekund.Starcie dwuch oddzialow trwa czasami 8 sekund...Beznadzieja i kpina.Po co robic animacje-i tak nikt nie bedzie mail czasu popatrzec na bitwy skoro cala mini bitwa bedzie sie sporwadzac do szybszego kilkania niz w Battlefieldzie:F.Nie oczekuje godzinnych bitew jak w Medievalu-jednak takie 4 minutowe bitwy to tez przegecie.Bitwy to kwintesencja TW -a przy takim tempie to jedyne co zostanie to ogladanie bitew na powtorce(i to w zwolnionym tempie) zeby sie nacieszyc walkami.To tak jakbym przejechal sie Lamborgini-ale tylko na odcinku 100 metrow i na jednym biegu-czuc ogormny niedosyt.
Teraz po komentarzach od beta-testerow z CA znowu slychac jaka ta gra jest genialna itp-jezeli to ci sami testerzy, ktorzy testowali np.Rome II to szkoda slow.Przeciez o Rome II tez wypowiadali sie jakie jest genialna i ze maja problemy z AI poniewaz im dowalio kilka razy...a tymczasem Rome II w wersji 1.0 bylo najglupsza gra TW na mapie.Rome II bylo wielkim tytulem tak samo jak Warhamer jest wielkim tytulem i dlatego obawiam sie ze lenie z CA pojda na skroty i zrobia gre na odwal sie liczac tylko na znana marke.3 miesiace przed premiera gra powinna byc juz praktycznie skonczona-a jedyne co powinno robic to poprawki itp.Na pewno juz teraz pracuja nad dodatkiem-wiec tym bardziej to co widzimy teraz to nie jest Beta-tylko finalna wersja-a ta daje bardzo duzo do zyczenia.Niech dadza kilka kluczy do Warhamera na steamie ludziom ktorzy kochaja TW -ci napewno obiektywnie i bez samoouwielbienia powiedza CA co i gdzie trzeba poprawic-ale po co...szkoda czasu-lepiej wydac bete i znowu wydawac XXX patchy.
Na koniec chce tylko powiedziec ze nadzieja umiera ostatnia i naprawde mam nadzieje iz bardzo sie myle...chce sie mylic i nie miec racji:svir:

Arroyo
24-01-2016, 14:39
Nareszcie post, który nie jest związany z ograniczeniami ;) Memnon, wiesz... jeśli AI będzie słabe to zawsze zostaje wiara w multiplayer (jak zostanie wykonany jak w Rome II - tutaj ogromna mapa i wybór lokacji na pole bitwy), a wtedy mają moje pieniądze na podstawkę, dodatki i rasy z DLC.

Draken
24-01-2016, 14:41
Z AI mają ułatwione zadanie. Ilość możliwych kombinacji jest dużo, ale to dużo mniejsza niż w R2,a poza tym ma już pewne z góry narzucone limity.

Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka

Arroyo
24-01-2016, 14:43
Jak wspominałem, AI dla mnie nie jest ważne, skoro i tak będę na vh/legendarnym grać ;) Tym bardziej, że poprowadzę moje nieustraszone ŁAAAA!!! do boju.

Memnon[pl]
24-01-2016, 14:49
Masz racje Arryo-jednak ja czesto pracuje do 12 w nocy i grywam po nocach-ciezko wtedy znalezc kogos do grania w kampanie o tej godz;).A bardzo lubie kampanie i dlatego chcialbym miec dopracowane AI i bitwy.
W dodatku do Attylli (AoC) nawet na legendarnym gra jest beznadziejnie latwa i nudna-nie ma zadnego wyzwania.Jak okaze sie ze AI bedzie beznadziejnie glupie to zarwiesz noce do kamapni co-op ze mna?:D

Seba Fallus III Wielki
24-01-2016, 14:56
Ja mam pytanie czyli jak to będzie dokładnie działać, jak grając imperium wypowiem wojnę krasnoludom to będe mógł tylko splądrować ich ziemie? Czyli że nie będe mógł pokonać krasnoludów bo zawsze będą mieli swoje miasta, nie będe mógł zniszczyć ich państwa ?

Arroyo
24-01-2016, 14:57
Być może, ale to też zależy od mojego komputera, czy zdoła udźwignąć tę grę tak, jakbym chciał. Jeśli nie da rady, to musiałbyś z tym do września poczekać ;)
A co do Age of Charlemagne - to w sumie jeden z powodów, czemu nie kupiłem tego DLC ;D

Seba, jedna strona będzie mogła zniszczyć drugą i w drugą stronę, ale nie będzie mogła się osiedlać. Można powiedzieć, że byłbyś podrabiańcem Chaosu lub Orków xD

Seba Fallus III Wielki
24-01-2016, 15:03
Czyli po wojnie zostaną ziemie niczyje? W sensie puste bez miast ?

Arroyo
24-01-2016, 15:05
Dokładnie. Ja nie mam do tego zastrzeżeń, bo w Warhammer'a wg mnie nie opłaca się grać rasami dobra.

Asuryan
24-01-2016, 15:07
Memnon, Twoje obawy i ja podzielam, ale zaraz po premierze się okaże czy słusznie czy bezpodstawnie. Grę już zdążyłem sobie zakupić w przedsprzedaży w ramach prezentu imieninowo - gwiazdkowego :D

chochlik20
24-01-2016, 18:15
Dlatego nadal nie rozumiem, jaki jest sens w porównywaniu uniwersum Warhammera z naszą historią, skoro naszą historię można zmienić, a historię Warhammera nie. Skoro tak GW ustaliło już dawien dawno - ok. 30-40 lat temu, to coś musi być na rzeczy.

GW to, co ustaliło 30-40 lat temu teraz swobodnie zmienia. Wycinając rozwinięte wątki (jak choćby Burzę Chaosu), nacje itp rzeczy, więc nie można używać argumentu, że coś jest niezgodne z lore, bo ono się zmienia w zależności od widzimisie ekipy, które aktualnie tworzy świat. Więc, albo niech ekipa zrobi od początki historię i się jej trzyma, albo też da sobie spokój i przestanie robić zamieszanie swoimi destrukcjami.
Logiczne prawa i zakazy Warhammera możesz przełożyć na historię pisaną, grę RPG, ale nie przełożysz tego na strategie.


Przeczytaj teraz ostatnie wpisy. Wszystko wytłumaczone jest, czemu właśnie powinno być wszystko zgodnie z lore Warhammera, a nie w założeniach Total Warów.

Jeżeli gra ma być tylko zgodna z lore Młotka, niech zniknie z jej nazwy Total War, bo te dwie rzeczy się wykluczają. Nie powinni narzucać żadnych ograniczeń w zdobywaniu danych terenów - chociaż logicznie byłoby to utrudnione lub wręcz niemożliwe - ,ale powinni dać ujemne bonusy i kary, które sprawiałby, że ich utrzymanie i podporządkowanie byłoby bardzo trudne, a wręcz nieopłacalne. Jak miałem ochotę to w HoI 2 podbijałem tereny górskie dywizjami pancernymi i nic się nie działo. Dostawałem kary za brak warunków za ich użycie, a obrońcy bonus do obrony itd., ale nie istniały sztywne ograniczenia. Chciałem to mogłem Polską zawrzeć sojusz z Niemcami, Francją wyjść z sojuszu z Wlk. Brytania itd. Chyba na tym ma polegać gra strategiczna, że wybieramy, co jest w danym momencie najlepsze dla naszej frakcji. Albo dostajemy sztywne sojusze, albo też możemy je zrywać, ale ponowne ich zawarcie będzie praktycznie niemożliwe lub frakcje określone już na starcie jako dobre nie mogą zawrzeć sojuszu z frakcjami złymi.

Co, do licencji - to nikt z nas nie wie, co ona zawiera i jakie są jej klauzule. Równie dobrze, gra ma w 100% opierać się na tym, co stworzyło/stworzy jeszcze GW, albo też identyczne mają być frakcje, bohaterowie, jednostki, mapa za to historię piszemy sami jak chcemy. A, póki, co to robią oni niezły misz-masz, z którego może wyjść niezły, niejadalny klops. CA mogłoby się określić i ujawnić, na co pozwala licencja.

Asuryan
24-01-2016, 22:32
https://www.youtube.com/watch?v=88dFVhKJjLY
Ja już będę zadowolony jak dadzą jako grywalne wszystkie frakcje pokazane na tym filmie od 2:08 do 3:18... Oczywiście razem z DLC.

Arroyo
24-01-2016, 22:42
Ja również, Asuryanie. Dorzuciłbym do tego Kislev, ale tam to tylko 1 legendarny lord - pewno Katarina - Lodowa Królowa. I Tilea, gdy już te wszystkie rasy dadzą.

A co do filmiku - bardzo fajny, przede wszystkim ukazuje epickość tego uniwersum.

Ituriel32
25-01-2016, 08:44
Od shoguna CA robi to samo w bitwach, znaczy by były jak najszybsze, turbo jednostki (tak szybkiej piechoty to ja na oczy nie widziałem), błyskawiczne starcia jednostek i ich łamanie się, i dopiero po narzekaniach od klientów spowalnianie tego. Naprawdę mam nadzieje że tym razem zrobią na odwrót i starcia będą bardzo długie, niestety się nie zapowiada, oj nie.
Mam nadzieje że si poradzi sobie z różnorodnością jednostek i specyfiką nacji. Czytaj w bitwie krasnoludami będzie starać się okupować wzgórza i z nich prowadzić intensywny ostrzał (utrzymywać pozycję). Zielonymi natychmiastowy atak ze wszystkich stron wszystkimi oddziałami (ustawienie jak w zasadzce).

Jeśli chodzi o mapę kampanii to tu według mnie powinno być dużo lepiej, bo będzie mniej nacji, przez co będą mogli bardziej szczegółowo zaprogramować poczynania si, a nie tylko ogólnie jak w romku2. Choć na samą myśl o atomówkach, robi mi się nie dobrze (chyba najbardziej denerwujący mechanizm w Attyli).

Co zaś się tyczy zajmowania miast, to jakoś to przeżyje, choć wolałbym móc zająć wszystko. Przy czym mogło by być to nie opłacalne. A widziałbym to w ten sposób. Jak ludzie zdobędą miasto krasnoludów to mogą przekształcić je tylko w kolonie karną (nie rozwijają go jak normalnej osady) ten typ osady zjada dużo jedzenia (jeśli system żywności zostanie użyty w młotku) i koszta w złocie, ale pozwalałoby to na wydobycie jakiegoś surowca. W tym aspekcie przedkładam pierwiastek TW ponad zgodność z zasadami świata.

Co do zgodności z Lore to dla mnie powinno być to wyśrodkowane z grywalnością, realiami gry i tw. Przy czym wystarczy by ktoś w GW wpadł na pomysł odrodzonego sigmara który na czele wyprawy ludzi zamyka wrota chaosu i na północy będą mogli osiedlać się ludzie lub nowy imperator zaatakuje krasnoludy i zerwie park. Ja jestem zwolennikiem wolności, a TW zawsze mi pozwalały na dużo i nie lubię sytuacji gdy coś sobie umyśliłem a gra mi nie pozwala, bo nie.
Lore w Młotku jest zmienne (o czym wie chyba każdy kto śledzi) więc chęć pełnej zgodności z czymś co jest płynne nie ma sensu. Najgorszy
przykład tej zmienności to EoT, które wywołuje u mnie zgrzytanie zębów.

Asuryan
25-01-2016, 11:57
Zrezygnujcie w dyskusji z poruszania wątku o zajmowaniu całości/części terenów dla własnego dobra. To już nie prośba, a upomnienie (jeszcze bez punktów).

Arroyo
26-01-2016, 17:22
p4K8LwZnZQc
Kolejny Rally Point i już wiemy, że wydadzą filmik niedługo z katapultą Goblinów (w polskiej wersji charakterystyczna nazwa "Gleba - ŁAAA!!! - Gleba").

Memnon[pl]
26-01-2016, 18:21
Dokladnie nowy fim z nowej bitwy bedzie pod koniec lutego-w tym zobaczymy mase katapult i lucznikow.Zobaczymy co sie zmienilo od poprzednich wersji i jakich postepow dokonalo CA przez ostatnie kilka miesiecy.

chochlik20
26-01-2016, 18:34
Człowiek się prędzej śmierci doczeka niż ujawnią Sylvanie.

Sara Temer
26-01-2016, 18:55
Spokojnie Chochliku, najpóźniej zobaczysz ją 28 kwietnia :F

Arroyo
26-01-2016, 18:56
Człowiek się prędzej śmierci doczeka niż ujawnią Sylvanie.
Sprecyzowałbym. Człowiek prędzej się śmieci doczeka, niż frakcji śmierci :F

Ituriel32
26-01-2016, 19:19
Niby coś o orkach, ale zapowiedz kolejnej oskryptowanej bitwy historycznej jakoś mnie nie cieszy....
O truposzach znowu nic.
Napisałbym coś o dnie i tonie mułu, ale poco dostawać jakieś ostrzeżenia.

Asuryan
26-01-2016, 22:31
Decyzją większości z Załogi forum, zdejmuję zakaz poruszania wątku o zajmowaniu całości/części terenów.
Tylko proszę o merytoryczną dyskusję, a nie okopanie się na swych pozycjach i nie zwracania uwagi na kontrargumenty.
Oraz o nie sianie plotek typu "grając frakcją x nie będę mógł zaatakować frakcji y i jej pokonać", o czym w ogóle nie było żadnego znaku od CA.

Asuryan
27-01-2016, 03:26
Odświeżając ponownie otwarty (z pewnymi zastrzeżeniami) zamknięty wcześniej wątek dyskusji:
http://wiki.totalwar.com/images/thumb/6/61/RegionTypes2.jpg/700px-RegionTypes2.jpg
Kolor niebieski (góry i Złe Ziemie) mogą okupować tylko krasnoludy i zielonoskórzy.
Bez koloru reszta (poza Norsami i Wojownikami Chaosu).
Wojownicy Chaosu nie mogą okupować regionów, stanowią zawsze hordę.
Norsi mogą okupywać tylko regiony Norski (kolor szary)
Każda frakcja może splądrować (złupić)c lub spustoszyć (całkowicie zniszczyć) każdy teren.
Tyle wiemy od CA.
Nie wiadomo co z kolorem zielonym (pomiędzy Norską a górami). Być może to teren obozowisk Wojowników Chaosu, którego nikt nie będzie mógł okupować.

Może to i nieco sztuczne ograniczenie, ale w pełni oddające realia tegoż uniwersum. Lore, to nie tylko historia, ale także psychika poszczególnych ras. Twórcy starają się pójść na kompromis pomiędzy Total War (sand box, każdy może zaatakować każdego, złamać odwieczne sojusze czy z trudem zawrzeć nowy z odwiecznymi wrogami, np Imperium z Orkami) a Warhammer (daną rasą można zasiedlać tylko część prowincji). Na pełny sandbox nie pozwala im pewno licencja.
Co do argumentu "a w poprzednich total war mogłem zająć wszystkie prowincje, mimo że nie było to zgodne z historią" - w poprzednich grach z serii mogliśmy grac tylko ludźmi przeciwko innym ludzkim państwom, w tym będziemy mogli grać różnymi rasami.
Co do argumentu zamknięcia Bramy Chaosu - doprowadziło by to do zaniku magii. Naprawdę chcielibyście stracić możliwość rekrutacji sporej części jednostek, bohaterów i wierzchowców za możliwość osiedlenia się w Norsce? A może grać legendarnym lordem bez żadnej zdolności (w przypadku maga czy szamana)?

Arroyo
27-01-2016, 09:31
Mi się podoba takie rozwiązanie. Dodajmy, że zamknięcie Bramy Chaosu przyczyniłoby się też do upadku Wysokich Elfów czy Imperium - magowie obu ras są potężnymi jednostkami - np. Teclis od Wysokich Elfów, który posługuje się wyłącznie magią, gdy ją straci - nie ma szans przeżycia.
Choć zastanawia mnie, czemu Imperium nie mogłoby okupować ziem Orków - jest na to jakieś wyjaśnienie w lore? ;)

chochlik20
27-01-2016, 10:11
Co do braku Sylvanii - wymolestowali Orków, Krasnoludy tak, że obie rasy powinny złożyć doniesienie do prokuratury, Ludzi coś tam ruszyli, z Chaosu wiemy jednostki i bohaterów bez ich zdolności... teraz pokażą kolejną bitwę, która jak mam nadzieje będzie się prezentować o niebo lepiej i będzie dłuższa. Pokazali mapę kampanii, która zrobiła na mnie wrażenie, ale... nie pokazali jak będą się prezentować miasta na mapie bitewnej :confused: nie interesowałem się wszystkimi odsłonami TW, ale wydaje mi się, że przy innych pokazywali dużo więcej. Przepraszam! Z Sylvanii pokazali Lorda Wampirów na Smoku Zombii (po ang. brzmi lepiej) i tyle. :confused: i czekaj człowieku aż nadejdzie 28.IV (dobrze, że nie 1 ;) ) by dowiedzieć się czegoś więcej.

Zajmowanie terenów - jak rozumiem Sylvania należy do reszty? Co jest trochę dziwne moim zdaniem, bo truposze powinny podlegać innym zasadom. Skoro zostało wyjaśnione czym jest "lore" nasuwa mi się pewna kwestia. Czy ograniczenie w podporządkowaniu sobie prowincji nie wpłynie zbyt mocno na ruchy komputera i jego decyzje w sprawie ewentualnych uderzeń?

Zamknięcie Bramy Chaosu nie sądzę, aby spowodowało upadek jakieś rasy, bo żadna nie jest w 100% od niej uzależniona. Dokonałby się zmiany, pewnie duże, ale plusów i argumentów by starać się ją zamknąć jest dużo więcej niż minusów. W innym świecie fantasy (FR) jego autorzy uśmiercili dwukrotnie bóstwo odpowiedzialne na Splot, które dostarczało surowej magii potrzebnej dla władających nią osób. Za każdym razem Mystra się odradzała w tej czy innej postaci, a magia nie znikła. Pewnie tu też twórcy wymyślą coś podobnego, bo nie możliwe byłoby, aby wyeliminować Chaos i jego wpływy, które są jedynym i największym zagrożeniem, które objawia się pod wieloma postaciami.

Arroyo
27-01-2016, 11:20
Zamknięcie Bramy Chaosu nie sądzę, aby spowodowało upadek jakieś rasy, bo żadna nie jest w 100% od niej uzależniona. Dokonałby się zmiany, pewnie duże, ale plusów i argumentów by starać się ją zamknąć jest dużo więcej niż minusów. W innym świecie fantasy (FR) jego autorzy uśmiercili dwukrotnie bóstwo odpowiedzialne na Splot, które dostarczało surowej magii potrzebnej dla władających nią osób. Za każdym razem Mystra się odradzała w tej czy innej postaci, a magia nie znikła. Pewnie tu też twórcy wymyślą coś podobnego, bo nie możliwe byłoby, aby wyeliminować Chaos i jego wpływy, które są jedynym i największym zagrożeniem, które objawia się pod wieloma postaciami.
Jak masz na myśli GW to nie wymyślą nic nowego, bo już przeszli do Age of Sigmar.

Ituriel32
27-01-2016, 11:35
Tak jak patrzę to gra imperium będzie przypominać grę cesarstwem zachodnio rzymskim w Attyli. Czyli staramy się wytrzymać jak najdłużej i uszczknąć sobie coś z ziem truposzy, księstw granicznych i bretonni.
Truposze też nie mogą zajmować twierdz w górach czy orkowych na złej ziemi?

Przy tym rozwiązaniu powstają nienaturalne ściany dla nacji, które kierują ich rozwojem.

Coraz bardziej się boje że mapa po 20/50 turach będzie przypominała gruzowisko, skoro dla części nacji dostępne będą tylko opcje splądruj, zwasalizuj lub zniszcz.

Też jestem ciekaw czemu ziemię zielonoskórych nie dla ludzi?

Arroyo
27-01-2016, 11:52
Tak jak patrzę to gra imperium będzie przypominać grę cesarstwem zachodnio rzymskim w Attyli. Czyli staramy się wytrzymać jak najdłużej i uszczknąć sobie coś z ziem truposzy, księstw granicznych i bretonni.
Truposze też nie mogą zajmować twierdz w górach czy orkowych na złej ziemi?

Przy tym rozwiązaniu powstają nienaturalne ściany dla nacji, które kierują ich rozwojem.

Coraz bardziej się boje że mapa po 20/50 turach będzie przypominała gruzowisko, skoro dla części nacji dostępne będą tylko opcje splądruj, zwasalizuj lub zniszcz.

Też jestem ciekaw czemu ziemię zielonoskórych nie dla ludzi?
Tilea, Estalia i Kislev też do ugryzienia.
Tak swoją drogą wierzę, że Tilea i Estalia będą zgodnie z lore podzielone na kilka miast-państw, walczących ze sobą.

Seba Fallus III Wielki
27-01-2016, 20:42
Odświeżając ponownie otwarty (z pewnymi zastrzeżeniami) zamknięty wcześniej wątek dyskusji:
http://wiki.totalwar.com/images/thumb/6/61/RegionTypes2.jpg/700px-RegionTypes2.jpg
Kolor niebieski (góry i Złe Ziemie) mogą okupować tylko krasnoludy i zielonoskórzy.
Bez koloru reszta (poza Norsami i Wojownikami Chaosu).
Wojownicy Chaosu nie mogą okupować regionów, stanowią zawsze hordę.
Norsi mogą okupywać tylko regiony Norski (kolor szary)
Każda frakcja może splądrować (złupić)c lub spustoszyć (całkowicie zniszczyć) każdy teren.
Tyle wiemy od CA.
Nie wiadomo co z kolorem zielonym (pomiędzy Norską a górami). Być może to teren obozowisk Wojowników Chaosu, którego nikt nie będzie mógł okupować.

Może to i nieco sztuczne ograniczenie, ale w pełni oddające realia tegoż uniwersum. Lore, to nie tylko historia, ale także psychika poszczególnych ras. Twórcy starają się pójść na kompromis pomiędzy Total War (sand box, każdy może zaatakować każdego, złamać odwieczne sojusze czy z trudem zawrzeć nowy z odwiecznymi wrogami, np Imperium z Orkami) a Warhammer (daną rasą można zasiedlać tylko część prowincji). Na pełny sandbox nie pozwala im pewno licencja.
Co do argumentu "a w poprzednich total war mogłem zająć wszystkie prowincje, mimo że nie było to zgodne z historią" - w poprzednich grach z serii mogliśmy grac tylko ludźmi przeciwko innym ludzkim państwom, w tym będziemy mogli grać różnymi rasami.
Co do argumentu zamknięcia Bramy Chaosu - doprowadziło by to do zaniku magii. Naprawdę chcielibyście stracić możliwość rekrutacji sporej części jednostek, bohaterów i wierzchowców za możliwość osiedlenia się w Norsce? A może grać legendarnym lordem bez żadnej zdolności (w przypadku maga czy szamana)?
Widzę tutaj odniesienia do mnie więc odpowiem. Skoro podali informacje że Imperium mogę tylko splądrować zburzyć (czy jak to tam nazywają) a nie mogę ją podbić to działa to jak plądrowanie w Rome 2 czyli zdobywam miasto, pale a ono pozostaje przeciwnika. Więc nie mogę zniszczyć frakcji wroga. To dziękuję za taką grę że mam przeciwnika którego nie da się pokonać ;) Co do mapy. Robią te ten sam błąd co w Rome2 czyli "ładnie" wyglądające miasta na pół regionu. O tym już pisałem że to rozwiązanie psuje kilka innych fajnych rozwiązań jakie wprowadzili (forsowny marsz i łupienie) do tego jest krokiem wstecz w stosunku do Rome i Medival2 gdzie mogłem ominąć miasto z silnym garnizonem i wejsc w głąb wrogiego państwa co teraz jest niemożliwe nawet na równinach Medii i Partii :rolleyes:

Ituriel32
27-01-2016, 21:09
UP) Najbardziej podstawowe opcje to splądruj i zniszcz. Więc będzie można zniszczyć przeciwnika, poza hordami.

Seba Fallus III Wielki
27-01-2016, 21:41
A na czym polega opcja zniszcz ? Eksterminacji wrogiej populacji? :D Może zadaje banalne pytania ale ja się zatrzymałem na Rome 2

Arroyo
27-01-2016, 21:47
Zniszczenie osady do gołej ziemi. Zasiedlić ją ponownie można za sporą sumkę pieniędzy i 1/2 każdego oddziału.

Seba Fallus III Wielki
27-01-2016, 21:53
To ciekawe rozwiązanie które jak na realia Attyli jest przesadzone ale Warhamera ... do orków pasuje :P oczywiście patrząc w taki stereotypowy ogólny sposób jak ja

Arroyo
27-01-2016, 21:56
Dość specyficzny pomysł, ale masz rację. Jednakże jestem niemal pewien, że przy Chaosie będzie działać to tak, że zniszczymy osadę, przeklniemy krainę mocą Chaosu i będziemy mogli stamtąd więcej wojsk rekrutować, bądź zwykłe mięso armatnie. I nie będą mogły je żadne siły odbudować (w sensie te miasto).

Ituriel32
27-01-2016, 22:47
Ja tam się boję że po 50 lub 100 turach nie będzie połowy miast na mapie, zwłaszcza na północy gdzie Chaos (horda) i Norska będą miały tylko opcje zniszcz i splądruj.

Arroyo
27-01-2016, 22:51
Chyba, że dojdzie opcja spaczenia - przekląć osadę jak 200 lat przed akcją gry zrobiono z Praag.

Asuryan
27-01-2016, 23:18
Mi się podoba takie rozwiązanie. Dodajmy, że zamknięcie Bramy Chaosu przyczyniłoby się też do upadku Wysokich Elfów czy Imperium - magowie obu ras są potężnymi jednostkami - np. Teclis od Wysokich Elfów, który posługuje się wyłącznie magią, gdy ją straci - nie ma szans przeżycia.
To raz, a dwa Ulthuan po wyssaniu magi przez system menhirów, po prostu by zatonął. Tylko magia w nich zawarta i pochłaniająca część mocy z Bramy Chaosu utrzymuje go nad falami. Co zresztą podczas inwazji Groma Brzucha, mało nie skończyło się katastrofą, gdy zielonoskórzy zaczęli te menhiry niszczyć.


Choć zastanawia mnie, czemu Imperium nie mogłoby okupować ziem Orków - jest na to jakieś wyjaśnienie w lore? ;)
Twierdze orków przypominają nieco kopce termitów i spora ich część to podziemne tunele. Niby można by je było zburzyć i wybudować w pobliżu jakąś warowną osadę, czy zamek - tylko że na to nie pozwala mechanika całej serii Total War. W takiej Attyli także nie mogliśmy zburzyć dla przykładu Tuesis czy Eildon w Kaledonii i wybudować sobie w tych regionach innych miast nad morzem. W Rome 2 tak samo w Sparcie wybudować portu.


Zajmowanie terenów - jak rozumiem Sylvania należy do reszty? Co jest trochę dziwne moim zdaniem, bo truposze powinny podlegać innym zasadom.
Tak, co jasno wynika z reszty tego artykułu, do którego dał linka Sadam. I moim zdaniem jest to nieco dziwne - bo Lahmie osiedliły się w byłej krasnoludzkiej twierdzy. Co prawda nie gramy Lahmiami, a von Carsteinami. Z drugiej strony jednak ma to swoją logikę - wampiry do egzystencji potrzebują dostępu do świeżej krwi, a do rozwoju (dalszej ekspansji) dostepu do trupów - z nekropolii, cmentarzysk czy pół bitewnych. Podejrzewam że Skaveni będą dorzuceni do krasnoludów i zielonskórych, co też jest trochę dziwne. Według mnie wraz z wampirami powinni móc okupowac wszystkie ziemie (poza Norską i Pustkowiem Chaosu).


Zamknięcie Bramy Chaosu nie sądzę, aby spowodowało upadek jakieś rasy, bo żadna nie jest w 100% od niej uzależniona.
Ależ jak najbardziej są - Wojownicy Chaosu, Wysokie Elfy, Skaveni, Wampirzy Hrabiowie. Zamknięcie ostatniej Bramy Chaosu przy wciąż działającym zaklęciu utrzymującym Ulthuan nad powierzchnią morza, spowoduje zanik całej magii, a gdy jej braknie - zatopienie wyspy. Co więcej, taka próba z góry skazana by była na niepowodzenie, armia prędzej by zmutowała niż dotarła by w pobliże samej Bramy, przynajmniej armia ludzka - i zasiliła szeregi Chaosu.


Skoro podali informacje że Imperium mogę tylko splądrować zburzyć (czy jak to tam nazywają) a nie mogę ją podbić to działa to jak plądrowanie w Rome 2 czyli zdobywam miasto, pale a ono pozostaje przeciwnika. Więc nie mogę zniszczyć frakcji wroga. To dziękuję za taką grę że mam przeciwnika którego nie da się pokonać ;)
Już Ci inni odpowiedzieli. Splądrowanie - to inaczej złupienie bogactw osady. Choć samo łupienie może tez odbywać się poza nią (wtedy czerpiemy zyski z okolicy, a nie z samego miasta/twierdzy). Spustoszenie zaś, bo to najbardziej odpowiednie słowo - to całkowite zniszczenie regionu, jak w Attyli. Rasa, która może go okupować, za sporą cenę może je zasiedlić, ale koszta są naprawdę ogromne - wymienił je już Arroyo.


Co do mapy. Robią te ten sam błąd co w Rome2 czyli "ładnie" wyglądające miasta na pół regionu. O tym już pisałem że to rozwiązanie psuje kilka innych fajnych rozwiązań jakie wprowadzili (forsowny marsz i łupienie) do tego jest krokiem wstecz w stosunku do Rome i Medival2 gdzie mogłem ominąć miasto z silnym garnizonem i wejsc w głąb wrogiego państwa co teraz jest niemożliwe nawet na równinach Medii i Partii :rolleyes:
Takimi krasnoludami czy zielonoskórymi jak najbardziej będziesz mógł to zrobić - pod ziemią. W ten sposób nawet będziesz mógł się przedostać na druga stronę łańcucha górskiego, nie korzystając z żadnej przełęczy. Pewno to samo będzie można zrobić Skavenami.

Arroyo
27-01-2016, 23:27
Wampirzy Hrabiowie jak najbardziej są uzależnieni od magii w 100%. Dlaczego? Bo to dzięki niej mogą tworzyć armie nieumarłych - bez niej są niczym więcej jak pojedynczym zagrożeniem.
Wysokie Elfy również, o czym Asuryan wspomniał. Upadek Bramy Chaosu zatopiłby Ulthuan.
Co do Lahmii, nie skreślajmy ich od razu. Być może będą osobną grupką Wampirów, a może i w DLC ktoś je dorzuci. Szkoda by było Tronu Sabatu i Neferaty tracić na rzecz samych Carsteinów ;)
Gdy jednak patrzę tak dalej na tę mapę to dalej nie rozumiem, czym jest ten zielony kolor. Czyżby chodziło o to, że Chaos tam będzie mocno oddziaływać i gdy jakakolwiek armia tam dojdzie to spadnie jej pasek posłuszeństwa wobec naszego królestwa i staną się siłami Mrocznych Bogów?

Asuryan
27-01-2016, 23:31
Co do zielonego koloru możemy tylko sobie gdybać. Może być tak jak piszesz... a może miejsce gdzie demony nie podlegają niestabilności, którego nikt nie może okupować.

Arroyo
27-01-2016, 23:39
Dodam więcej - cała magia pochodzi z Chaosu. Zniszczenie Bram Chaosu pozbawi życia i nie-życia takie rasy: Chaos, Wysokie Elfy, Królów Grobowców, Wampiry. A odetnie od zaklęć choćby Skavenów.

Asuryan
27-01-2016, 23:43
No wampiry to by się w ładny proszek zamieniły. Przecież cały rytuał krwi stracił by swoją moc :mrgreen:
Leśne elfy też by nie miały wesoło, gdyby ściany ich domostw stworzonych z drzew za pomocą magii, nagle się rozplotły :D
Mroczne by straciły Morathi i Malekitha.

Ituriel32
28-01-2016, 07:31
Ja w sumie liczę na to że tereny wampirów dostępne dla każdej rasy, a truposze będą mogły zająć wszystko po za samą północą. Ich specjalną mechaniką bo mają jakąś mieć i ja bym chciał by działała jak religia w dodatku do roma1. Zasiedlić będą mogli od razu, ale lepsze budynki dopiero po przystosowaniu jej do potrzeb truposzy (znaczy ciemności i stada nietoperzy).

Asuryan
28-01-2016, 11:38
Nie licz na to. W artykule jest opis kawałka kampanii wampirami. Po zniszczeniu Imperium (spełnieniu celu małego zwycięstwa), gracz wybrał plądrowanie ziem krasnoludzkich zamiast ich zniszczenia (o osiedleniu się tam nie było nawet mowy). Bardzo możliwe że korupcja nekromancją będzie działać tak jak opisujesz... bądź obniżać cenę jednostek.

Ituriel32
28-01-2016, 12:41
Bardzo możliwe że osiedlanie się na terenach zielonych i brodaczy nie będzie możliwe bo twórcy nie przewidzieli modeli jednostek zombi ork, zombi krasnal.
A tak po prawdzie to nudno będzie jeśli zimie na południo będą nie do zasiedlenia. Bo poza wyprawami karnymi lub łupieżczymi to nie będzie po co tam iść.

chochlik20
28-01-2016, 16:57
Tak, co jasno wynika z reszty tego artykułu, do którego dał linka Sadam. I moim zdaniem jest to nieco dziwne - bo Lahmie osiedliły się w byłej krasnoludzkiej twierdzy. Co prawda nie gramy Lahmiami, a von Carsteinami. Z drugiej strony jednak ma to swoją logikę - wampiry do egzystencji potrzebują dostępu do świeżej krwi, a do rozwoju (dalszej ekspansji) dostepu do trupów - z nekropolii, cmentarzysk czy pół bitewnych. Podejrzewam że Skaveni będą dorzuceni do krasnoludów i zielonskórych, co też jest trochę dziwne. Według mnie wraz z wampirami powinni móc okupowac wszystkie ziemie (poza Norską i Pustkowiem Chaosu).
Trupów w tym świecie to akurat nie brakuje ;) ,a żeby zdobyć świeżą krew zawsze korzystać z usług ludzkich niewolników.


Ależ jak najbardziej są - Wojownicy Chaosu, Wysokie Elfy, Skaveni, Wampirzy Hrabiowie. Zamknięcie ostatniej Bramy Chaosu przy wciąż działającym zaklęciu utrzymującym Ulthuan nad powierzchnią morza, spowoduje zanik całej magii, a gdy jej braknie - zatopienie wyspy. Co więcej, taka próba z góry skazana by była na niepowodzenie, armia prędzej by zmutowała niż dotarła by w pobliże samej Bramy, przynajmniej armia ludzka - i zasiliła szeregi Chaosu.
Nawet przy takim uzależnieniu od magii nie sądzę by ona znikła wraz ze zniszczeniem/zamknięciem Bramy. Zapewne i tak istniałaby szczeliny w rzeczywistości, którą Chaos, a wraz z nim magia przedostawałaby się do planu materialnego. Katastrof nie można by uniknąć, być może zatonąłby Ulthuan, część istot, które opierają się na magii zginęłaby itd. ,ale podpierając się innym światem fantasy (FR) śmierć bogini magii, próba zniszczenia czy też zachwianie Splotu przez Shar nie odebrało magii Torilowi.

Ja mam nadzieje, że nekromancja będzie umożliwiała rekrutację podstawowych jednostek bez kosztów do armii oraz uzupełnienie oddziałów do pełnych stanów po bitwie bez względu na teren.
A, co do plądrowania - to granie Orkami czy Chaosem będzie w sumie dość łatwe. Zburz wszystkie budynki w mieście/zamku X, by mieć kasę, a jak wróg podciągnie zbyt duże siły wystarczy będzie się wycofać i oddać mu prowincję. Niech komputer mozolnie wszystko odbudowuje, po czym okaże się, że nie ma on wystarczającej ilości kasy ponieważ zainwestował każdą sztukę złota w powiększanie wojska.
Granie Imperium czy też Krasnoludami będzie się bardziej sprowadzało do rozpaczliwej obrony wybranych prowincji granicznych, by wróg nie dostał się głębiej. Głębiej położone prowincje będą stanowić zaplecze, przy czym będziemy się zastanawiać czy inwestować w budynki dające kasę czy też te wojskowe. A, jeżeli wróg je zajmie, splądruje go gołej ziemi to mamy przekichane.
Przy spamie spustoszenie gra wydaje się być, albo bardzo łatwa, albo też piekielnie trudna i wkurzająca.

Arroyo
28-01-2016, 18:43
Ja mam nadzieje, że nekromancja będzie umożliwiała rekrutację podstawowych jednostek bez kosztów do armii oraz uzupełnienie oddziałów do pełnych stanów po bitwie bez względu na teren.
A, co do plądrowania - to granie Orkami czy Chaosem będzie w sumie dość łatwe. Zburz wszystkie budynki w mieście/zamku X, by mieć kasę, a jak wróg podciągnie zbyt duże siły wystarczy będzie się wycofać i oddać mu prowincję. Niech komputer mozolnie wszystko odbudowuje, po czym okaże się, że nie ma on wystarczającej ilości kasy ponieważ zainwestował każdą sztukę złota w powiększanie wojska.
Granie Imperium czy też Krasnoludami będzie się bardziej sprowadzało do rozpaczliwej obrony wybranych prowincji granicznych, by wróg nie dostał się głębiej. Głębiej położone prowincje będą stanowić zaplecze, przy czym będziemy się zastanawiać czy inwestować w budynki dające kasę czy też te wojskowe. A, jeżeli wróg je zajmie, splądruje go gołej ziemi to mamy przekichane.
Przy spamie spustoszenie gra wydaje się być, albo bardzo łatwa, albo też piekielnie trudna i wkurzająca.
Dwie sprawy:
1.Zwróć uwagę, że to nie Forgotten Realms, tylko Warhammer Fantasy - 2 inne uniwersa, 2 całkowicie inne zależności. W Forgotten Realms masz rację, tak by było, ale w Warhammerze nie - tutaj brak magii = śmierć wielu ras/osłabienie ras i danie Orkom na rozgromienie Krasnoludów i Imperium w trymiga.
2. "Zburz wszystkie budynki w mieście/zamku" - chyba nie ta gra. Daleko w tyle jesteś, jak chodzi o Total War'y ;)

Asuryan
28-01-2016, 22:30
Nawet przy takim uzależnieniu od magii nie sądzę by ona znikła wraz ze zniszczeniem/zamknięciem Bramy. Zapewne i tak istniałaby szczeliny w rzeczywistości, którą Chaos, a wraz z nim magia przedostawałaby się do planu materialnego.
Wir Caledora, który działa na terenie Ulthanu, co opisywał Arroyo ( post nr 92, (http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?12066-Warhammer-opis-%C5%9Bwiata-grafiki-zdj%C4%99cia-figurek-filmiki/page5)) przy zamknięciu ostatniej Bramy Chaosu równie dobrze mógłby ściągnąć Morrsleiba z orbity. I Skaveni nie musieli by budować ogromnego działa, by go strącić i doprowadzić tym przez End of Times do Age of Sigmar :mrgreen:

Na podsumowanie dyskusji:

https://www.youtube.com/watch?v=qqXYqRsg25g
Praktycznie te same argumenty które tutaj padały z obydwu stron.
I ja podzielam obawy Chochlika o spam spustoszenia, zresztą widać to na mapie kampanii wampirami (posiadane regiony to żółte ikonki miast) w 300 turze. Wszystko na północy w ruinie (białe ikonki ruin miast), aż do Norski i przedsionka Chaosu. Co prawda wampiry mogą ponownie zasiedlić te regiony, choć to bardzo kosztowny proces. Spustoszenie w górach na południu od zajmowanego terenu, to już chyba dzieło gracza.
http://wiki.totalwar.com/images/thumb/e/ed/VCCampaign.jpg/700px-VCCampaign.jpg

chochlik20
29-01-2016, 09:37
Przez ten Age of Sigmar i przerzucenie fabuły teraz Młotek zaczyna przypominać FR :P ,a wracając do meritum to ponowne zasiedlenie spustoszonego regionu dla Wampirów powinno być dość tanie, bo liczba trupów pewnie przewyższa w takiej prowincji liczbę żywych. Więc surowca byłoby aż zanadto.
Po tej mapie widać, gdzie toczyły się najcięższe walki, twierdze krasnoludzkie na wschodzie też spustoszone.

Ituriel32
29-01-2016, 09:54
Mnie ta mapa napawa przerażaniem. Wielkie nic na środku mapy, w centralnej części gdzie powinny się toczyć najbardziej intensywne starcia.
Co prawda mało widać południowych terenów (orki), ale mapa pokazuje tylko kilka zrujnowanych twierdz/miast (te z listkami). Co pokazuje małą aktywność nacji w tamtym terenie (orki i krasnale), podobnie Bretonia okupuje tylko swój półwysep?.

Część może być spowodowana poczynaniami gracza, który miał w celach (małe zwycięstwo) zniszczenie imperium, i pewnie tempił trochę krasnale, ale to nie tłumaczy czemu ma tak mało regionów...

Arroyo
29-01-2016, 09:56
Mnie ta mapa napawa przerażaniem. Wielkie nic na środku mapy, w centralnej części gdzie powinny się toczyć najbardziej intensywne starcia.
Co prawda mało widać południowych terenów (orki), ale mapa pokazuje tylko kilka zrujnowanych twierdz/miast (te z listkami). Co pokazuje małą aktywność nacji w tamtym terenie (orki i krasnale), podobnie Bretonia okupuje tylko swój półwysep?.
No nie wiem, równie co to mogą być Wampiry (jako nacja gracza) i Przeklęta Baronia Moussillon jako jego sojusznik. To wyjaśniałoby sojusz między oboma frakcjami ;) A te nacje z "listkami" to prawdopodobnie pozostałości po spalonych przez ŁAAAA Księstwach Granicznych.

Ituriel32
29-01-2016, 09:59
Listki to surowiec na pewno. Co przeraża mnie jeszcze bardziej, bo region z surowcem jest wyżej w priorytetach (posiadania lub zniszczenia).

Arroyo
29-01-2016, 10:01
To prawda, choć myślałem o regionach na południu z listkami ;)

Ituriel32
29-01-2016, 10:21
Ta mapa pokazuje gdzie znajdują się lordowie nacji? 3 śmieszne znaczki żółte w prowincji Avrsla... + na nad obszarem żółtym (prawa strona mapy).
Armie to zwykłe chorągiewki ?

Arroyo
29-01-2016, 10:40
Tak, flagi to armie. Ciekawi mnie raczej, czym są te takie korony/symbole - jeden z nich nad hordami Chaosu w przełęczy w Górach Krańca Świata ;)

Ituriel32
29-01-2016, 10:44
A teraz to zwątpiłem... Bo miasta i armia pod truposzami mają niebieski kolor, taki sam jak Bretonia. Tylko czy to nie były miasta krasnoludów i czy to nie są góry?

Arroyo
29-01-2016, 10:46
Były, może drugi gracz gra Azhagiem, a jak wiemy - jego korona czarnoksięstwa (pierwotnie należąca do Nagasha) daje + do stosunków z frakcjami nieumarłych. Prawdopodobnie Bretonnia została zajęta przez Przeklętą Baronię Moussillon. Swoją drogą jest to trochę dziwne, bo jakim cudem takie małe terytorium, jak Moussillon, rozwaliło całą Bretonnię, pozbawiając ją żywota? Rozumiem, że znowu AI będzie takie, że małe państewka będą mogły podporządkowywać sobie ogromne państwa (tutaj odwołanie do Lugiów w Rome II)?

Asuryan
29-01-2016, 11:13
Na wschód od Sylvanii są całe twierdze krasnoludzkie (ikonki miast, a nie ruin o kolorze białym -neutralnym). Kolor żółty to my. Podejrzewam że niebieski sojusznicy lub wasal, czerwony to wróg (w tym przypadku zarówno Chaos jak i Norsi). Miast mało, ale może gracz chciał mieć Mannfredem smoka i magiczne artefakty? A to wymaga zbierania sił na questy.

Arroyo
29-01-2016, 11:14
Dokładnie, a przypominam, że Wampiry niektóre smoki biorą z Równiny Kości na wschód od Gór Krańca Świata.

Ituriel32
29-01-2016, 11:19
O tym nie pomyślałem, że mapa pokazuje też sojusze i wojny.
Ale to nasuwa pytanie czyje są te niebieskie miasta pod trupami?

Asuryan
29-01-2016, 11:20
Tu, by zdobyć lepszego wierzchowca lub artefakt, to musisz stoczyć i wygrać odpowiednią bitwę questową.
Leżą w górach, więc pewno jakiegoś plemienia orków.

Arroyo
29-01-2016, 17:02
Hmm... tak swoją drogą nie zastanawiało was to, jakie zadanie będą mieli:
Wurrzag, Azhag, Ungrim i Balthazar? Bo questy główne od Grimgora, Karla i Thorgrima znamy.

Asuryan
30-01-2016, 00:06
Ungrim na boski topór i smoczą zbroję.
Azhag chyba na koronę czarnoksięstwa, a na pewno na wyverna.

Zadania to bitwy z przypisanymi doń siłami.

Arroyo
02-02-2016, 17:23
http://wiki.totalwar.com/w/Developing_Technology_Blog#Vampire_Counts Technologie. Dalej nic o Wampirach...

Ituriel32
03-02-2016, 07:14
Ten brak informacji o wampirach coraz bardziej mnie drażni i niepokoi.
Tak się zapytam która nacja jest w dlc? A o której wiemy prawie nic?

Arroyo
03-02-2016, 07:19
W DLC Wojownicy Chaosu, a o Wampirach nadal nic ;)

Ituriel32
03-02-2016, 07:43
O wojownikach Chaosu wiemy więcej choć są w dlc niż wampirach którzy są w podstawce...
Jak dla mnie nacje miały miały wyglądać tak: Imperium, Zieloni, Krasnoludy i chaos a w dlc trupy (czyli tak bardziej poprawnie na Lore) ale ktoś tam w firmie postanowił zamienić. Przez to tamte podstawowe rasy były gotowe, a wampiry na szybko teraz składają.

Choć tak po prawdzie to wydaje mi się że nacje są i były już dawno gotowe, ale z wampirami mają jakieś problemy techniczne (może ta unikalna mechanika nie działa tak jak powinna lub jest kalką spaczenia chaosu?). Bo doświadczenie uczy że jak mają coś gotowego to się chwalą (choć nie zawsze) i popadają w samozachwyt.

chochlik20
03-02-2016, 09:37
Chaos jest bardziej rozpoznawalną nacją w Młotku niż Sylvania, więc to on powinien znaleźć się w pierwszej czwórce. Dodanie go w DLC było nastawione na chwyt marketingowy, który miał zachęcić graczy do kupna pre-.
Problemy techniczne, problemami, ale mogli by chociaż pokazać arty i koncepty jak wyobrażają sobie jednostki czy budynki tej nacji. Nawet nie wiadomo jak wygląda ich roster :/ . Zresztą mapką z kampanii, którą jakiś czas temu wklejał Asuryan pokazuje właśnie jak wygląda świat po ukończonej kampanii Sylvanią. Więc coś jest nie tak.

Aryann
03-02-2016, 15:19
Od początku mówiłem, że tak będzie. Mówię: nie jestem wielkim znawcą Warhammera, ale jak dotąd we wszystkich grach z którymi miałem styczność w tym uniwersum zawsze to Chaos był jedną z "domyślnych" ras. Imperium i Chaos to trzon. Potem Krasnoludy i Orkowie. Potem cała reszta dopiero i Wampiry nie byłyby specjalnie wysoko. Gdzieś za Elfami i Skavenami.

Arroyo
03-02-2016, 16:25
Tak odnośnie trupów - informacje o nich pojawiać się zaczną przed Idami Marcowymi. Dowód:
http://i.imgur.com/5fi68B7.png
Nazwisko usera zamazane specjalnie.

Ituriel32
06-02-2016, 11:29
https://twitter.com/totalwar/status/695615508390027264
Króciutki filmik 15 sekund gdzie pokazane jest przewijanie tury. Widzimy sporo nacji, zwłaszcza ludzi i Krasnoludów (Arroyo mówi że Norska jest podzielona na kilka plemion.

Filmik poprawił trochę mój humor. Ponieważ więcej nacji zwiększa szanse na ciekawe kampanie (inne nacje mogą dojść do władzy i potęgi).
I Wzrosła też moja nadzieja na to że może część lordów będzie zaczynać na innej ziemi. Co bardzo poprawiłoby, grę tą samą rasą jeszcze raz. Bo myśl że grając Zielonymi których bardzo lubię, bedę zaczynać w tym samym miejscu (te same armie i miasta) podczas gry Azhag Rzeźnik, Wurrzag czy Grimgor Żelazoskóry, to nawet mi by się nie chciało.

Arroyo
06-02-2016, 11:56
Owszem, mamy z Norski między innymi Skaelingów. Mamy też Orków, Bretonnię podzielone - Zielonych na plemiona, a Bretonnię na diukostwa.

Ituriel32
06-02-2016, 12:01
To dobrze, bo raz że wzrośnie znaczenie dyplomacji, a dwa to to że będę mógł walczyć ork vs ork, a oni tłukli się ze sobą prawie cały czas, wyjątki to wtedy gdy szli tłuc inne rasy.

Arroyo
06-02-2016, 12:05
Dokładnie - wszystko to daje +, bo to zgodne z lore. Nim Orki zrobią ŁAAAA!!! na ziemie ludzi i Krasnoludów muszą zgładzić hersztów innych plemion. Dodaje to klimatu grze.

Ituriel32
06-02-2016, 12:09
Teraz pytanie czy będzie to trwałe? Czy po nie udanym ŁAAA, plemiona uzyskają niezależność?

sadam86
06-02-2016, 12:30
ŁAAAA ma być jakimś "współczynnikiem" i nawet jak je ogłosisz, a nie będziesz miał postępów to zacznie spadać i nawet w trakcie ŁAAAA mogą się zacząć lać między sobą z "nudy";D

Ituriel32
06-02-2016, 12:32
Ale to jest takie jakby wyniszczenie, spada poniżej pewnej wartości i zaczynają się ubytki w stanie liczebnym (tak to zrozumiałem). A mi chodzi o odrodzenie się innych plemion.

Arroyo
06-02-2016, 12:32
ŁAAAA ma być jakimś "współczynnikiem" i nawet jak je ogłosisz, a nie będziesz miał postępów to zacznie spadać i nawet w trakcie ŁAAAA mogą się zacząć lać między sobą z "nudy";D
Dokładnie, samo ŁAAA!!! jest niczym, jeśli nie ma wrogów do bitki. Ogólnie Orki są specyficzne - leją się między sobą o władzę i z racji ich zachowania - nie mogą żyć bez ciągłej bitki.

Sara Temer
06-02-2016, 12:47
Z tego co zrozumiałem to całe ŁAAA!!! jest po prostu zmodyfikowanym "poczuciem wspólnoty" z Attili i jest osobne dla każdej armii. Zmiana polega na tym, że jak jest na wysokim poziomie to dostajesz sterowaną przez komputer armię do pomocy, zaś jak na niskim, to orkowie w armii zaczynają bić się ze sobą z nudów i ma się wyniszczenie. Zabawne jest to, że można na środku pustyni kazać orkom budować zamki z piasku i oni już nie chcą się zabijać nawzajem :P

Ituriel32
06-02-2016, 13:32
Bo to jest jak przerzucanie piasku z kupki na kupkę. Z tym że w wersji Orczej jest to bardziej krwawe i wyczerpujące.

Arroyo
10-02-2016, 16:24
https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t31.0-8/q81/s2048x2048/12710786_993644720710728_2234359970927365022_o.jpg
Zerknijcie na nacje Bretonnii ;)

Asuryan
10-02-2016, 23:16
Najbardziej mnie wkurza, że rozdrobnili Imperium i Bretonnię nie robiąc tego samego z nacjami, które powinny być rozdrobnione, a nie jednorodne, według lore. Estalia to nie jest jedno państwo, tak samo Tilea czy Graniczne Księstwa...

Memnon[pl]
10-02-2016, 23:54
Mozesz naprowadzic takiego laika jak ja Arroyo o co chodzi z ta Bretonia na mapie?

Asuryan
11-02-2016, 00:19
Mogę to zrobić zamiast Arroyo. Bretonnia jest podzielona na diukostwa, podobnie jak Imperium na hrabstwa, krasnoludy na twierdze, czy zielonoskórzy na plemiona. Daje to podstawy do tego by sądzić, że zrobią z Bretonni DLC lub nawet FLC.

Wiktor Witkacz
11-02-2016, 03:55
Asuryan, Bretonia ma przecież osobnego army booka od Imperium a Kislev o ile mi wiadomo nie ma go w ogóle w ostatnich odsłonach.

Arroyo
11-02-2016, 05:16
Bzdura - w 6 edycji Bretonnia miała oficjalny AB, podobnie jak Kislev.

Wiktor Witkacz
11-02-2016, 11:15
Jeśli tak to przepraszam, że wprowadziłem w błąd.
Pozdrawiam

Chodzi o to, ze na oficjalnej stronie Games Workshop Bretonia widnieje jako oddzielna armia do kolekcjonowania. Kislevu tam nie znajdziemy.

Nie pisz jednego postu pod drugim w krótkich odstępach czasu. Zamiast tego używaj opcji "Edytuj post". Na razie tylko Upomnienie.
Asuryan.

Asuryan
11-02-2016, 11:21
Kislev to jednoedycyjny epizod, tak jak Krasnoludy Chaosu - ne ma co go porównywać z Bretonnią, która miała osobny AB od 5 edycji bitewniaka. Jak jest w 8 edycji, nie wiem, z bitewniakiem skończyłem swoją przygodę na 5 edycji. Chodzi mi o to, że Bretonnię na mapie rozdrobnili tak jak inne grywalne nacje - jest więc cień szansy, że będzie kiedyś grywalna.

Arroyo
11-02-2016, 16:08
M3Uf53_Y6nk&feature=youtu.be
Gameplay Imperium. Czy mi się wydaje, czy nie będzie wyboru legendarnego lorda, skoro i tak obu dostaniemy do danej kampanii?
Asuryan - Kislev istnieje wg 8 edycji i przygotowuje się do wojny. A Krasnoludy Chaosu wróciły jako Legion Azgortha czy jakoś tak - księga "Tamurkhan: Throne of Chaos".

royal1410
11-02-2016, 18:55
Wiem, że wszyscy-na forum; żyjemy Warhammerem, ale czy już nikt nie gra w Kampanie, NTW?

Ituriel32
11-02-2016, 19:06
Słabo to wygląda z tymi legendarnymi lordami, jeśli mamy mieć obu (wszystkich) podczas gry.

Ja gram tylko w Roma2, Empire i Młota jak wyjdzie, nie lubię NTW (nie moje klimaty i za mało nacji).

KLAssurbanipal
11-02-2016, 22:37
Słabo to wygląda z tymi legendarnymi lordami, jeśli mamy mieć obu (wszystkich) podczas gry.

Ja gram tylko w Roma2, Empire i Młota jak wyjdzie, nie lubię NTW (nie moje klimaty i za mało nacji).

Ale zdecydowanie bardziej zróznicowane frakcje. ;) W ETW frakcje to klony, różnica się jedynie jednostkami z 3 DLC plus frakcje wschodnie. W NTW zdecydowanie większość frakcji ma całkowicie unikatowe rostery.

Arroyo
11-02-2016, 22:41
Nie tyle "bardziej zróżnicowane", co całkowicie różne są w Warhu - każda nacja ma inne jednostki.

KLAssurbanipal
11-02-2016, 23:14
Wg mnei nie ma co porównywać gry fantasy, gdzie mamy nie tylko ludzi, a całą masę stworów z historycznymi TW, gdzie jednostki to ludzie, ludzie na koniach (czasem słoniach i wielbłądach) oraz ludzie obsługujący machiny/statki. :D

Asuryan
11-02-2016, 23:26
To nie jest miejsce do dyskusji o ETW, NTW, czy innych historycznych TW.

Ituriel32
11-02-2016, 23:35
Tu chodzi o ponowne granie tą samą nacją. Jeśli w każdej grze będziemy zaczynać z wszystkimi LL to będzie nuda. Bo jedyną różnicą będą misje fabularne...
Czyli bardzo słabo według mnie.

Asuryan
11-02-2016, 23:36
Misje fabularne i bonus startowy. Ale faktycznie, to raczej niewiele.

KLAssurbanipal
11-02-2016, 23:50
To nie jest miejsce do dyskusji o ETW, NTW, czy innych historycznych TW.

Przecież to że gra jest fantasy a nie historyczna nie oznacza, że nie można jej porównać do innych TW. To ta sama seria, mechanika. Nawet engine ten sam. ;)

Arroyo
11-02-2016, 23:54
Co nie oznacza, że winniśmy tu pisać o ETW, NTW itd.- to zupełnie inne gry, mają swoje tematy do dyskusji. Poza tym to, że jest to ten sam silnik, mechanika i seria nie znaczy, że macie tu pisać o historycznych TW ;)
Dlatego nalegam, by nie dyskutować tu o ETW, NTW, czy innych historycznych TW. Głównie do royal1410 skierowana jest ta prośba.


Sprecyzuję trochę - porównywanie gier? Ok, byle by nie był to spam. Proszę też o to, by nie pisać ogólnie o innych grach cyklu, gdy nie porównujemy ich pod względem mechaniki, grywalności etc.

Memnon[pl]
12-02-2016, 00:00
Czy tylko mnie nie podobal sie nowy film geniuszy z CA?Wielki pokaz o niczym jak dla mnie.Drzewko juz bylo pokazywane,mapa rowniez-dalej nie pokazali jak spisuje sie AI na mapie,jak dziala dyplomacja i jak z szybkoscia bitew.Jak dla mnie malo ciekawe.

Arroyo
12-02-2016, 00:03
Wg mnie dyplomacja w Warhammerze jest jak pokój w państwach arabskich u nas - nie istnieje. A co do szybkości bitew - przypadkiem nie była pokazana w filmie bitwy Krasnoludów z Orkami?

Memnon[pl]
12-02-2016, 00:46
Szybkosc bitew byla pokazana-byla to bitwa w stylu fast click i ostrzal:mrgreen:.Mam nadzieje ze jeszcze cos sie zmieni w tej kwesti bo takiej postaci to bardzo malo eksyctujace patrzec jak oddzialy bija sie ze soba max 12 sekund.
A co do dyplomacji to Alan tez mowil ze bedzie ona istniala-tylko nikt jeszcze nie pokazal na jakiej zasadzie.

royal1410
12-02-2016, 08:20
Ok, tylko, że gdy pisze w temacie NTW w kategorii poświęconej NTW nikt mi nie odpowiada. Na priva też mi nie odpowiadacie, dlatego wiedząc, że tu jest "ruch", tutaj sygnalizuję problem. Czy w końcu ktoś mi odpowie na moje posty, chociaż na te wysłane na priva?

Co nie oznacza, że masz tu pisać o Napoleon Total War. To nie jest temat odnośnie dyskusji o NTW. Upomnienie słowne.
Arr.

Jan z Czarnolasu
12-02-2016, 08:38
Lepiej, aby wszyscy legendarni lordowie byli obecni na samym początku i aby można było wykonywać misje obu.

Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której miałbym czas, aby przejść kampanię w Warha tyle razy, aby wybierać dwa razy tą samą nację.

Arroyo
12-02-2016, 08:54
Janie, z tym, że wtedy ta gra będzie nudna. Ja uważam, że lepiej byłoby, gdyby można było wybrać legendarnego lorda to raz. A dwa, by tylko ten wybrany lord miał questy, a nie obaj.

royal1410
12-02-2016, 08:56
A ja uważam, że byłoby dobrze, gdyby nie ignorowano postów użytkowników.

Ituriel32
12-02-2016, 09:18
Jak pisałem słabo to wygląda z tymi LL, jak ich zapowiadali to jakoś bardziej się cieszyłem, a tu zonk. Zmarnowany potencjał (choć z tym trzeba poczekać do premiery).
Minimalnie różne bonusy i ciąg paru zadań fabularnych to mało, by zachęcić do ponownej gry ta samą rasą, tym bardziej że będziemy mieć wszystkich LL w swojej kampanii (tak wydaje się na podstawie filmika).
Gdyby chociaż lordowie zaczynali na innych ziemiach (tych bardziej pasujących dla nich). To można by się jeszcze pobawić, a tak.

Trochę nie wiem jak to napisać, po prostu LL miało być tym wypasionym bajerem który miał powodować opad szczeki, wychodzi na to że będzie to tylko osobny model postaci i wierzchowców (praca dla grafików) z kilkoma umiejętnościami dodatkowymi. A ja spodziewałem się? Miałem nadzieje na to że LL bardzo wpłynie i podyktuje sposób rozgrywki, podkreślam że to dopiero po premierze wyjdzie w praniu, ale na papierze wypada to blado.

Na razie wygląda to tak że każdą nacją będziemy mieć 2-3 wypasionych generałów (przygotowanych wcześniej) i to na nich ma się skupić całość rozgrywki. Może to i dobrze ale dla mnie zabija element losowy który bardzo lubię w TW.

chochlik20
12-02-2016, 19:18
Jak pisałem słabo to wygląda z tymi LL, jak ich zapowiadali to jakoś bardziej się cieszyłem, a tu zonk. Zmarnowany potencjał (choć z tym trzeba poczekać do premiery).
Minimalnie różne bonusy i ciąg paru zadań fabularnych to mało, by zachęcić do ponownej gry ta samą rasą, tym bardziej że będziemy mieć wszystkich LL w swojej kampanii (tak wydaje się na podstawie filmika).
Gdyby chociaż lordowie zaczynali na innych ziemiach (tych bardziej pasujących dla nich). To można by się jeszcze pobawić, a tak.

Trochę nie wiem jak to napisać, po prostu LL miało być tym wypasionym bajerem który miał powodować opad szczeki, wychodzi na to że będzie to tylko osobny model postaci i wierzchowców (praca dla grafików) z kilkoma umiejętnościami dodatkowymi. A ja spodziewałem się? Miałem nadzieje na to że LL bardzo wpłynie i podyktuje sposób rozgrywki, podkreślam że to dopiero po premierze wyjdzie w praniu, ale na papierze wypada to blado.

Na razie wygląda to tak że każdą nacją będziemy mieć 2-3 wypasionych generałów (przygotowanych wcześniej) i to na nich ma się skupić całość rozgrywki. Może to i dobrze ale dla mnie zabija element losowy który bardzo lubię w TW.
A, co Cię zachęcało do gry tą samą nacją w innych TW? Zgadzam się, że te bonusy i zadania fabularne to dosyć niewiele, ale w sumie zawsze coś. Pewnie nowe pojawią się w dodatkach, by urozmaicić grę.
Muszę przyznać, że nowa odsłona zarobiła u mnie mega plusa za ilość nacji, choć jak piszę Asur możemy niektóre nacje dostać dopiero w dodatkach, a szkoda :(

Tak jak przypuszczałem, że z nową grą pojawią się nowe AB i zostaną przywrócone nacje, szkoda tylko, że pod tak dziwaczną nazwą jak Legion Azgortha.

Arroyo
12-02-2016, 19:43
Właściwie odnośnie Legionu Azgorha (wiem, śmieszne źródło):
https://1d4chan.org/wiki/Warhammer/Tactics/8th_Edition/Legion_of_Azgorh#Why_Legion_of_Azgorh.3F

chochlik20
13-02-2016, 10:54
Właściwie odnośnie Legionu Azgorha (wiem, śmieszne źródło):
https://1d4chan.org/wiki/Warhammer/Tactics/8th_Edition/Legion_of_Azgorh#Why_Legion_of_Azgorh.3F
Lepsze takie niż żadne.
Tylko czemu zrezygnowali z dobrej nazwy - Krasnoludy Chaosu i dali je jako Legion Azgorha, co nasuwa na myśl, że są forpocztą jakieś większej armii, a nie nacją, która ma swoje ziemie. Ech, kto zrozumie GW :hmm:

A, propo nowych nacji, to jak będzie z nimi? Jeżeli będziemy grać Imperium pozycją startową będzie Reikland -ok, a w przypadku innych nacji? Wybiorę teoretycznie Zielonoskórych i, co? Będę miał do wyboru, któreś z plemion czy będę grał pod nazwą Greensken? Ikonki na mapie nazw frakcji są większe od innych.

https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t31.0-8/q81/s2048x2048/12710786_993644720710728_2234359970927365022_o.jpg

Jan z Czarnolasu
13-02-2016, 11:17
Janie, z tym, że wtedy ta gra będzie nudna. Ja uważam, że lepiej byłoby, gdyby można było wybrać legendarnego lorda to raz. A dwa, by tylko ten wybrany lord miał questy, a nie obaj.



Nie zgadzam się. W podstawce, dodatkach i DLC będzie do dyspozycji tyle różnych nacji, że na nudę nie będzie można narzekać.

Sam bym zagrał:
Imperium, Krasnoludami, Wampirami, Wojownikami Chaosu, Demonami Chaosu, Mrocznymi Elfami, Wysokimi Elfami, Leśnymi Elfami, Bretonią - 9 potencjalnych kampanii :) Właściwie w żadnym Total Waru moje spektrum zainteresowań nie było tak szerokie, a nacje tak zróżnicowane między sobą.

Jedna kampania w TW na legendarnym albo bardzo trudnym to mnóstwo czasu. Osobiście wolałbym przy rozgrywce wycisnąć z danej nacji wszystko co się da, po to aby po przerwie zabrać się za kolejną.

Arroyo
13-02-2016, 11:49
Nie zgadzam się. W podstawce, dodatkach i DLC będzie do dyspozycji tyle różnych nacji, że na nudę nie będzie można narzekać.

Sam bym zagrał:
Imperium, Krasnoludami, Wampirami, Wojownikami Chaosu, Demonami Chaosu, Mrocznymi Elfami, Wysokimi Elfami, Leśnymi Elfami, Bretonią - 9 potencjalnych kampanii :) Właściwie w żadnym Total Waru moje spektrum zainteresowań nie było tak szerokie, a nacje tak zróżnicowane między sobą.

Jedna kampania w TW na legendarnym albo bardzo trudnym to mnóstwo czasu. Osobiście wolałbym przy rozgrywce wycisnąć z danej nacji wszystko co się da, po to aby po przerwie zabrać się za kolejną.
A co z nacjami Jaszczuroludzi, Ogrami, Skavenami, Królami Grobowców i Krasnoludami Chaosu? Przypominam, że to też oficjalne nacje i nic tego nie zmieni. Co do legendarnych lordów - wg mnie bzdura, gdyż wg mnie to właśnie podział na wybór legendarnego lorda winno być, a nie że dostajemy wszystkich na tacy.

Chochliku, chodzi o to, że te nazwy "Imperium", "Zielonoskórzy", "Bretonnia", "Krasnoludy", "Wampirze Rody" odnoszą się do nacji grywalnych. Te poniżej są jedynie szczepami, które musimy zjednoczyć/zdobyć, by te nazwy nie były tylko umowne, a odzwierciedlały to, czym są w ogóle te nazwy - czyli na początek Imperium to sam Altdorf - nazwa "Imperium" jest tylko na papierze. Dopiero po zjednoczeniu wszystkich nacji poniżej Imperium faktycznie powstaje.
Ale jestem już w stanie powiedzieć, kim są póki co nasze nacje:
Imperium - Altdorf
Zielonoskórzy - Żelazoskórzy
Krasnoludy - Karaz-A-Karak
Bretonnia - L'Anguille & Couronne
Wampiry - von Carsteinowie z Drakenhofu.

chochlik20
13-02-2016, 17:14
U, lipka :( miałem nadzieje, że będą różne pozycje startowe :(

Szkoda, że we frakcji Wampirów nie ma tych z Twierdzy Krwi :( wiem, że została ona zdobyta itd., ale mimo to szkoda, że nie pojawią się zwampirzeni rycerze Zakonu Krwi Smoka :(

Jsatrzab
13-02-2016, 18:26
Z tego co mówią devsi to imperium nie do końca jest tylko na papierze. Imperium jako frakcja ma na start tylko Altdorf ale pozostałe "hrabstwa" imperium są jako wasale/sojusznicy. (Przynajmniej tak mi sie wydaje)
Frakcje typu Greenskins i Dwarfs to według mnie największy strzał w stopę, powinniśmy grać jako jeden z klanów/plemion i mieć odpowiednią nazwę, a po ewentualnym zjednoczeniu reszty nazwa mogłaby zmieniać się na Greenskin/Dwarfs.
Pozostałe rasy - elfy, szczury, jaszczurki i cała reszta pojawi się pewnie w kolejnych częściach. Bretonia na 99% będzie grywalna jako pierwszy Culture Pack

Co do dostępności wszystkich Legendary Lordsów w jednej kampanii, to oczywiście wolałbym aby każdy Legendary Lords był przywódcą osobnej frakcji. Zwiększyło by to ilość grywalnych frakcji dwukrotnie, praktycznie zerowym kosztem i dało możliwość gry Co-op z sensem (w tej chwili jedyny sensowny co-op to Krasnale i Imperium). Ale skoro postanowili pójść drogą Rzymu z Roma 2 a nie Rzymu z Roma 1, to możliwość odblokowania wszystkich LL w jednej kampani jest jedyną słuszną decyzją. Argument, że przez to będzie się "gorzej" grało jeszcze raz tą samą frakcją, to wg mnie argument z kosmosu, w poprzednich grach LL nie było a wcale nie przeszkadzało to w ponownym graniu tą samą frakcją.

Asuryan
13-02-2016, 18:40
W Rome 2 w Rzymie i Kartaginie mieliśmy do wyboru ród. Wybierając go, nadal mogliśmy werbować i sterować postaciami z innych rodów. Na tej samej zasadzie widać będą zrobieni Ci legendarni przywódcy w Młotku.

Arroyo
13-02-2016, 18:42
Z tego co mówią devsi to imperium nie do końca jest tylko na papierze. Imperium jako frakcja ma na start tylko Altdorf ale pozostałe "hrabstwa" imperium są jako wasale/sojusznicy. (Przynajmniej tak mi sie wydaje)
Frakcje typu Greenskins i Dwarfs to według mnie największy strzał w stopę, powinniśmy grać jako jeden z klanów/plemion i mieć odpowiednią nazwę, a po ewentualnym zjednoczeniu reszty nazwa mogłaby zmieniać się na Greenskin/Dwarfs.


Wasale/sojusznicy wcale nie usprawiedliwiają nazwy tej nacji, skoro i tak musimy "zjednoczyć" hrabstwa w imię Sigmara. Zielonoskórzy i Krasnoludy nie są strzałem w stopę. Strzałem w stopę jest to, że podczas gry takowym Ungrimem nie gramy jako Karak Hadrin, a jako Karaz-A-Karak, które formalnie należy do Thorgrima Strażnika Uraz.
Co do Legendarnych Lordów - wg mnie jest to głupota, że mamy wszystkich LL'ów bez względu na to, kogo wybierzemy. Liczyłem, że CA da nam wybór, że jak wybierzemy np. Balthazara, to Karla nie będziemy mieli. To byłoby ok, przede wszystkim dlatego, że nie chcę przechodzić każdą nacją gry na raz, a na parę razy, aż wszystkich LL'ów ogarnę i przejdę każdym z nich. Gra w taki sposób, że ma się wszystkich LL'ów od razu, mimo wyboru innego - wg mnie nie dość, że bzdura, to i głupota CA. Tym bardziej, że obiecywali, że będzie można wybrać sobie LL'a do gry. Zresztą wg mnie to Twoja opinia, bo ja całkowicie inne zdanie mam na to.

I dwie sprawy - nie żadne culture packi, a race packi. Po drugie natomiast - pierwszym DLC z rasą jest Chaos Warriors Race Pack, Bretonnia będzie na pewno druga w kolejności DLC. Trzecia... wydaje mi się, że Kislev/Tilea/Skaelingowie.

Sara Temer
13-02-2016, 19:43
Wasale/sojusznicy wcale nie usprawiedliwiają nazwy tej nacji, skoro i tak musimy "zjednoczyć" hrabstwa w imię Sigmara. Zielonoskórzy i Krasnoludy nie są strzałem w stopę. Strzałem w stopę jest to, że podczas gry takowym Ungrimem nie gramy jako Karak Hadrin, a jako Karaz-A-Karak, które formalnie należy do Thorgrima Strażnika Uraz.

Ale wiesz, że powiedzieliście mniej więcej to samo, ale innymi słowami? :F

Jsatrzab
13-02-2016, 19:44
Wasale/sojusznicy wcale nie usprawiedliwiają nazwy tej nacji, skoro i tak musimy "zjednoczyć" hrabstwa w imię Sigmara. Zielonoskórzy i Krasnoludy nie są strzałem w stopę. Strzałem w stopę jest to, że podczas gry takowym Ungrimem nie gramy jako Karak Hadrin, a jako Karaz-A-Karak, które formalnie należy do Thorgrima Strażnika Uraz.
Co do Legendarnych Lordów - wg mnie jest to głupota, że mamy wszystkich LL'ów bez względu na to, kogo wybierzemy. Liczyłem, że CA da nam wybór, że jak wybierzemy np. Balthazara, to Karla nie będziemy mieli. To byłoby ok, przede wszystkim dlatego, że nie chcę przechodzić każdą nacją gry na raz, a na parę razy, aż wszystkich LL'ów ogarnę i przejdę każdym z nich. Gra w taki sposób, że ma się wszystkich LL'ów od razu, mimo wyboru innego - wg mnie nie dość, że bzdura, to i głupota CA. Tym bardziej, że obiecywali, że będzie można wybrać sobie LL'a do gry. Zresztą wg mnie to Twoja opinia, bo ja całkowicie inne zdanie mam na to.

I dwie sprawy - nie żadne culture packi, a race packi. Po drugie natomiast - pierwszym DLC z rasą jest Chaos Warriors Race Pack, Bretonnia będzie na pewno druga w kolejności DLC. Trzecia... wydaje mi się, że Kislev/Tilea/Skaelingowie.

Komuś przydałby się spory zapas maści - Chaos Warriors to Race Pack - nowa rasa, Bretonia to Culture Pack - nie dodaje nowej rasy, a jedynie kolejną frakcje ludzi. (Zresztą zwał jak zwał) Chaos Warriors pominąłem specjalnie bo to Pre-Order bonus.

Przechodząc do meritum, z tego co pamiętam to CA obiecało że wybieramy sobie LL na start i wszystko na to wskazuje, że tak będzie (Podejrzewam, że na takiej zasadzie jak napisał Asuryan). Tak jak napisałem w poprzednim poście skoro CA postanowiło nie rozdzielać LL na osobne frakcje, to wg mnie jedynym rozsądnym i logicznym wyjściem jest udostępnienie wszystkich. Do tego jeśli zostanie to rozwiązane jak Rzym/Kartagina w Rome 2, to gdy wybierzesz na start Karla a w grze będziesz grał dużo Baltazarem to sam sobie będziesz szkodził bo będziesz pompował popularność opozycji. Poza tym, nikt Cię nie zmusza do grania dwoma LL (a przynajmniej tak mi się wydaję) bo wcale nie musisz drugiemu dawać armii/robić questów.

Odnośnie nazwy Imperium to oczywiście, że w tym przypadku jest w pełni uzasadniona, nie jestem specjalistą od Lore Warhammera ale z tego co kojarzę to Imperium = Święte Cesarstwo Rzymskie... czyli federacja hrabstw/księstw/stanów pod zwierzchnictwem cesarza. Każde inne rozwiązanie było by nielogiczne. Zaczynać z pełną władzą nad całym terytorium Imperium? To było by dopiero bez sensu. Zaczynać tylko z Altdorfem jako frakcja "Altdorf" bez żadnego zwierzchnictwa nad resztą? Kompletny nonsens.

Co do moich wątpliwości w nazwach Greenskins i Dwarfs, to tak jak by nazwać Empire - Humans. Pozostałe frakcje niezależne to także odpowiednio Krasnoludy i "Zielonoskórzy" więc taka ogólna nazwa dla jakiejkolwiek frakcji nie ma dla mnie większego sensu. Takie jest moje zdanie.

Arroyo
13-02-2016, 19:54
1. Wypraszam sobie takie uwagi

Komuś przydałby się spory zapas maści

2. Co do Krasnoludów i Zielonoskórych - wcale nie. Zacznijmy od tego, że Zielonoskórzy to dobra nazwa tym bardziej, że po zgładzeniu wszystkich innych wodzów Orków tworzymy potężne ŁAAA!!! pod wodzą jednego wodza, który dowodziłby całymi hordami Zielonoskórych właśnie w boju z innymi rasami. I tak jednak początkowo zaczynamy tzw. Żelazoskórymi - jednym z plemion Orków.
3. Nadal odnośnie LL mnie nie przekonałeś. Próbuj dalej ;)
4. Wojownicy Chaosu to też DLC, nawet jak nie kupisz Pre-Ordera, to i tak masz ich jako DLC.

Jsatrzab
13-02-2016, 20:33
1. Wypraszam sobie takie uwagi


2. Co do Krasnoludów i Zielonoskórych - wcale nie. Zacznijmy od tego, że Zielonoskórzy to dobra nazwa tym bardziej, że po zgładzeniu wszystkich innych wodzów Orków tworzymy potężne ŁAAA!!! pod wodzą jednego wodza, który dowodziłby całymi hordami Zielonoskórych właśnie w boju z innymi rasami. I tak jednak początkowo zaczynamy tzw. Żelazoskórymi - jednym z plemion Orków.
3. Nadal odnośnie LL mnie nie przekonałeś. Próbuj dalej ;)
4. Wojownicy Chaosu to też DLC, nawet jak nie kupisz Pre-Ordera, to i tak masz ich jako DLC.

Ad 2 Dlatego tak jak pisałem, zaczynać powinieneś jako konkretny klan a po połączeniu się z innymi plemionami(nawet niekoniecznie wszystkimi) dostać nową nazwę frakcji "Greenskins" tak jak konfederacje w Rome 2
Ad 4 Dalej nie liczę tego jako DLC

Arroyo
13-02-2016, 20:38
Ad 2 Dlatego tak jak pisałem, zaczynać powinieneś jako konkretny klan a po połączeniu się z innymi plemionami(nawet niekoniecznie wszystkimi) dostać nową nazwę frakcji "Greenskins" tak jak konfederacje w Rome 2
Ad 4 Dalej nie liczę tego jako DLC
2. CA już tak zrobiło i nic nie zmienimy. Podobnie jak sprawę z Chaosem w DLC, do której petycja o usunięcie tej nacji z DLC była wręcz śmieszna ;)
4. I tak jest Chaos Warriors jako DLC. Bo i tak go kupić będzie można bez zakupu pre-ordera.

Ituriel32
13-02-2016, 20:45
Mnie boli w sumie to że LL jest na złych ziemiach, że tereny startowe są właściwe tylko dla jednego lorda. I w sumie to że będą wszyscy podczas kampanii.

Arroyo
17-02-2016, 17:15
Ktoś ciekaw odnośnie dyplomacji stalowych pokurczów?
http://wiki.totalwar.com/w/Money_Management_Blog

Memnon[pl]
17-02-2016, 17:22
Ktoś ciekaw odnośnie dyplomacji stalowych pokurczów?
http://wiki.totalwar.com/w/Money_Management_Blog
Wybacz ze Cie poprawiam Arroyo-ale to nie jest o dypolomacji.Raczej to samouczek (chyba) dla ludzi ktorzy nie grali w TW.Mowa glownie o rozwoju i o zarzadzaniu finansami.
Jak to bywa-nie wazne co mowisz-byle tylko mowic duzo.Kolejny pomysl CA-duzo szumu o niczym.Chyba CA nie jest w pelni swiadoma kto chce kupic ich produkt.Dobry poradnik-TYLKo dla tych ktorzy nie maja o TW zadnego pojecia.

bebecho
18-02-2016, 08:38
Myślę, Memnon, że źle odczytujesz sygnały jakie wysyła CA. Ostatnie informacje, które dostajemy od CA do próba wyjaśnienia, że Warhammer będzie miał inny charakter niż pozostałe total wary. Bardziej kameralny, z silnie zarysowaną linią fabularną, nie nastawiony na szybki podbój, ale bardziej na przeżycie i wypełnienie misji z kampanii. Ogólnie będzie bardziej liniowy co może zniechęcić wielu do gry, także próbują to jakoś uzasadnić, że inaczej rozłożyć akcenty w kampanii. Nie wiem czy to im się uda ale to była by miła odskocznia od zwykłych gier z serii gdyby ładnie to pociągnęli. Obawiam się jednak, że nie wyjdzie to dobrze, lenistwo weźmie górę, widać to chociaż po zmarnowanym potencjale lordów.

chochlik20
18-02-2016, 15:14
Szybki podbój zależy od trudności kampanii i od samego gracza.
Liniowy charakter nowego TW mi na pewno nie przypadnie do gustu. Misje są fajnym urozmaiceniem, ale nie chcę by dyktowały mi jak mam grać w strategii turowej. Wypełnij tą misję, bo inaczej nie dostaniesz kolejnej... Rozumiem, że CA chce coś takiego zrobić by zachęcić ludzi, którzy znają ich wcześniejsze produkty, ale nie mają pojęcia o Młotku, ale prowadzenie liniowe kampanii stanie się nudne. W grach RPG odeszli od liniowego charakteru na rzecz eksploatacji świata, by przyciągnąć graczy, tu w strategii turowej wracają do tego. Wystarczyłoby, że wydaliby wraz z grą i dołączyliby do niej niewielka książeczkę opowiadającą pokrótce co i jak.

Arroyo
18-02-2016, 16:32
Ja się będę miło bawił i raczej nie znudzi mi się taka gra. Pozdrawiam :)

Ituriel32
18-02-2016, 18:08
Ja akurat przykładam dużą uwagę do nieliniowości.
Albo inaczej zaliczam się do grupy no-lifów, i ilość godzin jaką chciałbym poświęcić dla młotka jest co najmniej trzy cyfrowa. Ale jak kampanie będą przebiegać identycznie to taki wynik wydaje się nie możliwy, bo nie lubię grać w gry które mogę przewidzieć, znaczy nie potrafią mnie zaskoczyć.

Arroyo
18-02-2016, 18:53
No dobra, może trochę inaczej napiszę, bo Ituriel postanowił sobie ze mnie... śmieszkować ;D Chodzi mi o to, że nie każdy lubi nieliniowość i są tacy, co lubią grę liniową. Sam mimo wszystko nie zaliczam się do takich ludzi, aczkolwiek nie sądzę, żeby Warhammer był aż tak... liniowy. Wydaje mi się raczej, że CA spróbuje zrobić tak, by wcale nie było tak liniowo. Ograniczenia podbojów? Skądże znowu miałoby to uliniawiać grę? Nie bądźmy zbyt pesymistycznie do tego nastawieni. Znawcy lore Warhammera w ogóle by się nie obrazili na tym miejscu. Liniowość kampanii ze względu na questy? Jeszcze nie do końca wiemy, jak będzie to wyglądać - może się okazać, że wymyślą coś nowego jak chodzi o warunki zwycięstwa - może będą militarne zwycięstwa, ekonomiczne i kulturowe (a raczej "religijne" - jeśli weźmiemy pod uwagę wiarę każdej z nacji). Dlatego prosiłbym o to, by nie być tak sceptycznie nastawionym do tego, dopóki nie będzie premiery gry/recenzji, gdzie przedstawione byłoby, co i jak, gdyż poniekąd z góry skazujemy grę na porażkę, co niekiedy okazuje się być błędem z naszej strony. Pozdrawiam ;)

chochlik20
19-02-2016, 09:33
Liniowość kampanii ze względu na questy? Jeszcze nie do końca wiemy, jak będzie to wyglądać - może się okazać, że wymyślą coś nowego jak chodzi o warunki zwycięstwa - może będą militarne zwycięstwa, ekonomiczne i kulturowe (a raczej "religijne" - jeśli weźmiemy pod uwagę wiarę każdej z nacji). Dlatego prosiłbym o to, by nie być tak sceptycznie nastawionym do tego, dopóki nie będzie premiery gry/recenzji, gdzie przedstawione byłoby, co i jak, gdyż poniekąd z góry skazujemy grę na porażkę, co niekiedy okazuje się być błędem z naszej strony. Pozdrawiam ;)
Samo słowo liniowość już przeraża, bo brzmi to jak prowadzenie gracza po sznurku. Mam nadzieje, że nie powiążą tego z questami w ten sposób, że wypełnił zlecone zadanie dopiero wówczas odblokujesz dostęp do nowych jednostek lub też nowej części mapy. Masz racje, że należy się wstrzymać z ostateczną oceną, bo wiemy zbyt mało. Nie mówiąc o Wampirach w ogóle nie wiadomo jak będą wyglądać miasta/twierdze na mapie bitewnej. Czy będzie istniała możliwość używania czarów przez broniących lub atakujących?
Nie wiem czy dałoby radę wykorzystać wszystkie warunki zwycięstwa. Zwycięstwo kulturowe/religijne? W przypadku Imperium to by się sprawdziło, u Chaosu też, ale u Orków, Wampirów czy u Krasnoludów to nie sądzę. Ekonomia u niektórych mogłaby się sprowadzić chyba jedynie do spustoszenia ziem przeciwnika, co zaowocowałoby spemem takiego wyboru i armagedonem na mapie.

Arroyo
19-02-2016, 10:10
Nie wiem czy dałoby radę wykorzystać wszystkie warunki zwycięstwa. Zwycięstwo kulturowe/religijne? W przypadku Imperium to by się sprawdziło, u Chaosu też, ale u Orków, Wampirów czy u Krasnoludów to nie sądzę. Ekonomia u niektórych mogłaby się sprowadzić chyba jedynie do spustoszenia ziem przeciwnika, co zaowocowałoby spemem takiego wyboru i armagedonem na mapie.
O dziwo w Attyli, gdzie również były nacje-hordy też dało się osiągnąć warunki zwycięstwa kulturowego/religijnego. Chaos, Orkowie, Wampiry i Krasnoludy też mogłyby coś takiego mieć. Proponuję zagrać w Attylę i przekonać się na własne oczy, na czym polegają warunki zwycięstwa i ogólnie typy zwycięstw, wprowadzone od Rome II. Medieval II jak chodzi o jego zmiany już nie wróci i jednak z czasem będziemy musieli się przystosować do aktualnych zmian (mnie bolą niektóre z nich jednakże) - przynajmniej, dopóki na stanowiskach w CA są takie lenie jak Lusted czy partacze jak ten od AI. A co do liniowości - jakoś gry cRPG/RPG, które były liniowe, osiągnęły swój sukces i to spory. Czy to wyjdzie dobrze w tej strategii? Tego nie wiemy i radziłbym wstrzymać się z oceną do premiery gry i pogrania w tę grę ;) W końcu jest takie zdanie, którym się kieruję w swoim życiu "Nie oceniaj książki po okładce" ;)

chochlik20
19-02-2016, 10:59
Okładka mimo wszystko dużo mówi o książce ;) zwłaszcza jej tylna strona. Tutaj na razie nawet okładki dobrze nie mamy, ale bardziej puzzle, gdzie brakuje jeszcze wielu elementów, by konkretnie stwierdzić jaka będzie gra z czym z Tobą się zgadzam. Mimo wszystko pozwolę sobie zachować dozę sceptycyzmu i ciągle mieć mieszane uczucia, co do produktu finałowego.

Jan z Czarnolasu
20-02-2016, 03:29
Liniowość doskonale by zrobiła kampanii w Total War.

Wolałbym porządnie wykonaną liniową kampanię, w której otrzymywalibyśmy przemyślane zadania, warstwę fabularną, a wydarzenia "historyczne" byłyby z góry ustalone niż ową nieliniowość i możliwość kreowania własnej historii, która sprowadza się do nudnej kampanii, w której nic interesującego się nie dzieje.

Gdy gram w Rome II, Atillę czy Charlemange to tworzenie owej własnej historii jest nudne, bo komputer albo jest bierny (mój najlepszy typ - Duńczycy, którzy siedzą całą grę w Danii) albo jego działania są totalnie nieracjonalne. Na ogół nawet gdy początkowo kampania jest trudna, to potem siłą rzeczy stajemy na nogi i jest coraz łatwiej i coraz bardziej monotonnie. Wróg nie stanowi na ogół żadnego wyzwania. Owe tworzenie historii sprowadza się do wyboru, co podbić w pierwszej kolejności, a co zostawić na później.

Ostatni raz w singlu dobrze się bawiłem w Shogunie II oraz Zmierzchu Samurajów, a w kampanii multi w Napoleonie Total War.

Ktoś się odnosił do gier fabularnych, wskazując że dziś nie są liniowe. Nie do końca się zgadzam. Współczesne gry cechują się tym, ze oferują po prostu otwarty świat, ale wciąż istnieje główny wątek, a gra daje co najwyżej możliwość różnych zakończeń. Można zakończyć kampanię na kilka sposobów w zalezności od podejmowanych wyborów. No, ale to wciąż z góry ustalonego.

Chciałbym czegoś takiego w Warhammerze. Chciałbym, aby gra miała jakiś CEL FABULARNY polegający na zjednoczeniu Imperium (które polegałoby na czymś więcej niż zwyczajny konflikt zbrojny), chciałbym odeprzeć wielką oskryptowaną inwazję zielonoskórych, chciałbym zorganizować wielką odsiecz krasnoludzkiej twierdzy i wziąć udział w oskryptowanej bitwie sojuszniczych armii, chciałbym dorwać jakiegoś poteżnego wampira, którego trudno byłoby zabić, a który ciągle by uciekał i wskrzeszał kolejne armie, chciałbym odeprzeć wielką inwazję chaosu - i mieć takie poczucie spełnienia. Chcę zadań fabularnych, oskryptowanych bitew, oskryptowanych inwazji, fabularnej współpracy Imperium i Krasnoludów (np. sytuację, w której atakuje nas wielka horda Zielonoskórych, wróg ma przewagę, a w środku bitwy dociera na pole bitwy kontyngent krasnoludów, nad którym przejmujemy kontrolę - okazuje się, że sojusznicy przysłali pomoc), wydarzeń, które zmuszają do dokonywania ważnych wybów (np. posyłania wojsk do sojuszników).

Jakoś średnio mnie interesuje kampania polegająca na podbiciu 50 prowincji albo osiągnięciu określonego dochodu, zbudowaniu określonej ilości budynków i opracowaniu określonej ilości technologii. To nudne. Chciałbym jednej fajnej kampanii, w którą mógłbym zagrać raz, ale za to z wielką przyjemnością. I tak dla każdej nacji. A jakbym chciał więcej to bym sobie dokupił DLC z dodatkowymi kampaniami.

Prawda jest taka, ze formuła sandboxa oferowanego dotychczas przez serię Total War się wyczerpała i nie oferuje niczego ciekawego.

Ja bym szczerze mówiąc chętnie zagrał w kampanię, w której zamiast rozwijać całe państwo dysponujemy jedynie oddziałem najemników i jedną armią na mapie kampanii. Świat w okół żyje, a my sobie wędrujemy przez świat i wykonujemy zlecone przez np. Karla Franza i innych zleceniodawców ważne zadania, w nieliniowej kampanii fabularnej, która może potoczyć się w różny sposób. Takiego Dark Omena w otwartym świecie, w którym sami sterujemy armią na mapie świata. Zamiast rozbudowywać po raz sam nie wiem który (gram w serię od Shoguna) tartaki i pola uprawne, wolałbym jedynie kupować i uzupełniać oddziały, kupować im uzbrojenie, przydzielać magiczne przedmioty, wykupywać za expy dodatkowe zdolności, rozwijać cechy głównego bohatera i doskonalić jakąś jedną armię. To by była dopiero frajda i imersja w grze - wcielić się w jedną postać, konkretnego przywódcę i dowodzić tylko tą jedną armią. Gdyby jeszcze dali możliwość jeżdżenia po polu bitwy i samodzielnego sterowania i machania mieczem w czasie walki - tak jak dali możliwość samodzielnego strzelania z dział w Shogunie Zmierzchu Samurajów :)

W tą stronę powinna zmierzać ta seria. Seria powinna się rozwijać, a nie stać w miejscu.

Arroyo
20-02-2016, 10:12
Pomarzyć sobie możesz... prawda jest taka, że to GW i CA decydują, jak będzie Total War się rozwijać. My niestety jesteśmy nikim dla CA (a, sorry, jesteśmy zwykłymi "chłopcami" do wyzyskiwania - poprzez wydawanie niedopracowanych podstawek i mas DLC). Dlatego też CA robi tak Warhammera, jak robi. Wg mnie sandbox w Total War jest ważny, a ograniczenia w podboju w Warhammerze wcale mi tego nie usuwają, gdyż dalej mogę iść tu i ówdzie.
Attyla, Rome II i Charlemagne nie są złe - dla Ciebie są nudne, a dla mnie są bardzo fajne, więc nie wypowiadaj się w imieniu wszystkich, bo jest wielu ludzi, którzy nie podzielają Twojej opinii.

Prawda jest taka, ze formuła sandboxa oferowanego dotychczas przez serię Total War się wyczerpała i nie oferuje niczego ciekawego.
Nie zgadzam się i nie jest to prawda wg mnie.

W tą stronę powinna zmierzać ta seria. Seria powinna się rozwijać, a nie stać w miejscu.
CA ma zupełnie inne zdanie ;)

Jakoś średnio mnie interesuje kampania polegająca na podbiciu 50 prowincji albo osiągnięciu określonego dochodu, zbudowaniu określonej ilości budynków i opracowaniu określonej ilości technologii. To nudne. Chciałbym jednej fajnej kampanii, w którą mógłbym zagrać raz, ale za to z wielką przyjemnością. I tak dla każdej nacji. A jakbym chciał więcej to bym sobie dokupił DLC z dodatkowymi kampaniami.
Powtórzę jeszcze raz - nudne jest to dla Ciebie. Ja czy np. ituriel lubimy kampanię, którą można przejść na 3-4 razy, za każdym razem z innym zwycięstwem. To jest dobre, dlatego, że możemy się rozwinąć w jakąkolwiek stronę. Poza tym o ile wiem, to w R2, Attylę i DLC Age of Charlemagne lepiej grać na modach na AI (tutaj np. very agressive AI), bądź na legendarnym, niż na surowej podstawce.

Ituriel32
20-02-2016, 12:31
Janie mylisz chyba dwie płaszczyzny. Pierwszą jest sanboks czyli piaskownica natomiast drugim jest poczynanie SI. Otóż ja za najlepszą uważam tą z medka1, a zaś od czasu medka2 wcale tego si nie ulepszali za bardzo bo nie męczyć "niedzielnych graczy". I to przez to kampanie stają się nudne po okresie początkowym. Widać że Si sobie nie radzi i jest co najmniej głupie, ale to jest celowe działanie programistów.

Ja boje się że kampanie w młotku będą tylko na raz. Podczas którego zobaczysz wszystkie przygotowane przez twórców bajery. Jak to napisać? to tak jak w medku2 czekasz i przgotowójesz się na inwazje Mongołów.

Co nie zmienia faktu że formuła zajmij 50 regionów skończyła się już dawno temu. I to dlatego w romku2 mamy już 3 warunki zwycięstwa dla nacji i chociaż częściowo indywidualne.

Ja też chcę częściowe wprowadzenie fabularne w postaci zadań i wydarzeń, ale przy zachowaniu jak najwięcej z piaskownicy.

Arroyo
20-02-2016, 12:35
Ja boje się że kampanie w młotku będą tylko na raz. Podczas którego zobaczysz wszystkie przygotowane przez twórców bajery. Jak to napisać? to tak jak w medku2 czekasz i przgotowójesz się na inwazje Mongołów.
Wg mnie zależy to od tego, czego od gry wymagasz :) Ja osobiście martwię się odnośnie questów, czy będzie to jak w Rome II i w Attyli system rozdziałów (który bardzo mi do gustu przypadł), czy będzie jednak jakoś głupio to wykonane i bardzo... liniowo (tego wbrew pozorów nie chcę). Jak wielokrotnie wspominałem, ograniczenia w podbojach nie przeszkodzą mi w tym, by gra była sandboxem. Przeszkodzi mi natomiast uliniowienie gry, gdy trzeba będzie wykonać absolutnie wszystkie misje po kolei, by móc przejść do kolejnego rozdziału.

Dodam trochę więcej - odnośnie tych warunków zwycięstwa - ja bym się ucieszył, gdyby w Warhammerze znowu były 3-4 zwycięstwa możliwe: militarne, ekonomiczne, religijne, kulturowe. Ewentualnie jeszcze "Triumf bogów".

Asuryan
20-02-2016, 14:46
Questy to z góry narzucone dla danych legendarnych przywódców miejsca z góry ustaloną armią przeciwnika i nagrodą za ich pokonanie. To, w jakiej kolejności się je odwiedzi, to już tylko i wyłącznie wola gracza. Więc ani rozdziały jak w Rome 2 i Attyli, ani inna liniowość. Pełny sandbox.

chochlik20
20-02-2016, 16:54
Liniowość doskonale by zrobiła kampanii w Total War.

Wolałbym porządnie wykonaną liniową kampanię, w której otrzymywalibyśmy przemyślane zadania, warstwę fabularną, a wydarzenia "historyczne" byłyby z góry ustalone niż ową nieliniowość i możliwość kreowania własnej historii, która sprowadza się do nudnej kampanii, w której nic interesującego się nie dzieje.
Wystarczyłoby wprowadzić eventy tak naprawdę. W modach takie rzeczy się skutecznie sprawdzają.



Ktoś się odnosił do gier fabularnych, wskazując że dziś nie są liniowe. Nie do końca się zgadzam. Współczesne gry cechują się tym, ze oferują po prostu otwarty świat, ale wciąż istnieje główny wątek, a gra daje co najwyżej możliwość różnych zakończeń. Można zakończyć kampanię na kilka sposobów w zalezności od podejmowanych wyborów. No, ale to wciąż z góry ustalonego.
Tak, ale dają otwarty i bogaty świat, który nie prowadzi nas jak po sznureczku do kolejnej głównej misji.




Chciałbym czegoś takiego w Warhammerze. Chciałbym, aby gra miała jakiś CEL FABULARNY polegający na zjednoczeniu Imperium (które polegałoby na czymś więcej niż zwyczajny konflikt zbrojny), chciałbym odeprzeć wielką oskryptowaną inwazję zielonoskórych, chciałbym zorganizować wielką odsiecz krasnoludzkiej twierdzy i wziąć udział w oskryptowanej bitwie sojuszniczych armii, chciałbym dorwać jakiegoś poteżnego wampira, którego trudno byłoby zabić, a który ciągle by uciekał i wskrzeszał kolejne armie, chciałbym odeprzeć wielką inwazję chaosu - i mieć takie poczucie spełnienia. Chcę zadań fabularnych, oskryptowanych bitew, oskryptowanych inwazji, fabularnej współpracy Imperium i Krasnoludów (np. sytuację, w której atakuje nas wielka horda Zielonoskórych, wróg ma przewagę, a w środku bitwy dociera na pole bitwy kontyngent krasnoludów, nad którym przejmujemy kontrolę - okazuje się, że sojusznicy przysłali pomoc), wydarzeń, które zmuszają do dokonywania ważnych wybów (np. posyłania wojsk do sojuszników).
Zjednoczenie Imperium może być jednym z warunków zwycięstwa, oskryptowane inwazję świetnie się sprawdzały w modzie, bo podnosiły trudność i tu liczę, że pojawią się podobne, współpraca pomiędzy sojusznikami też byłaby mile widziana, ale pogoń za wampirem to już według mnie przesadza. Może się okazać, że moja frakcja jest zagrożona, a jak mam gonić przez pół mapy za jednym wrogim generałem posyłając za nim jedyną, w miarę pełną armię.


Jakoś średnio mnie interesuje kampania polegająca na podbiciu 50 prowincji albo osiągnięciu określonego dochodu, zbudowaniu określonej ilości budynków i opracowaniu określonej ilości technologii. To nudne. Chciałbym jednej fajnej kampanii, w którą mógłbym zagrać raz, ale za to z wielką przyjemnością. I tak dla każdej nacji. A jakbym chciał więcej to bym sobie dokupił DLC z dodatkowymi kampaniami.

Prawda jest taka, ze formuła sandboxa oferowanego dotychczas przez serię Total War się wyczerpała i nie oferuje niczego ciekawego.
Dlatego powinny zostać wprowadzona duża ilość eventów, oskrypotowane wrogie wrogie armię, możliwość, aby któraś z prowincji Imperium stała się nagle nam wroga, bo jej nowy władca stał się wyznawcą Chaosu.


Ja bym szczerze mówiąc chętnie zagrał w kampanię, w której zamiast rozwijać całe państwo dysponujemy jedynie oddziałem najemników i jedną armią na mapie kampanii. Świat w okół żyje, a my sobie wędrujemy przez świat i wykonujemy zlecone przez np. Karla Franza i innych zleceniodawców ważne zadania, w nieliniowej kampanii fabularnej, która może potoczyć się w różny sposób. Takiego Dark Omena w otwartym świecie, w którym sami sterujemy armią na mapie świata. Zamiast rozbudowywać po raz sam nie wiem który (gram w serię od Shoguna) tartaki i pola uprawne, wolałbym jedynie kupować i uzupełniać oddziały, kupować im uzbrojenie, przydzielać magiczne przedmioty, wykupywać za expy dodatkowe zdolności, rozwijać cechy głównego bohatera i doskonalić jakąś jedną armię. To by była dopiero frajda i imersja w grze - wcielić się w jedną postać, konkretnego przywódcę i dowodzić tylko tą jedną armią. Gdyby jeszcze dali możliwość jeżdżenia po polu bitwy i samodzielnego sterowania i machania mieczem w czasie walki - tak jak dali możliwość samodzielnego strzelania z dział w Shogunie Zmierzchu Samurajów :)

W tą stronę powinna zmierzać ta seria. Seria powinna się rozwijać, a nie stać w miejscu.
Ale, w tym momencie zmieniasz całkowicie koncepcję TW. Ze strategii turowej chcesz przejść do strategii czasu rzeczywistego.

Arroyo
20-02-2016, 16:57
Wystarczyłoby wprowadzić eventy tak naprawdę. W modach takie rzeczy się skutecznie sprawdzają.


Tak, ale dają otwarty i bogaty świat, który nie prowadzi nas jak po sznureczku do kolejnej głównej misji.



Zjednoczenie Imperium może być jednym z warunków zwycięstwa, oskryptowane inwazję świetnie się sprawdzały w modzie, bo podnosiły trudność i tu liczę, że pojawią się podobne, współpraca pomiędzy sojusznikami też byłaby mile widziana, ale pogoń za wampirem to już według mnie przesadza. Może się okazać, że moja frakcja jest zagrożona, a jak mam gonić przez pół mapy za jednym wrogim generałem posyłając za nim jedyną, w miarę pełną armię.


Dlatego powinny zostać wprowadzona duża ilość eventów, oskrypotowane wrogie wrogie armię, możliwość, aby któraś z prowincji Imperium stała się nagle nam wroga, bo jej nowy władca stał się wyznawcą Chaosu.


Ale, w tym momencie zmieniasz całkowicie koncepcję TW. Ze strategii turowej chcesz przejść do strategii czasu rzeczywistego.
O dziwo pierwszy raz się z Tobą w tym temacie zgadzam ;) Ciekawi mnie jednak, czy dodadzą podział na rozdziały i podrozdziały z Rome II i Attyli, które bardzo lubię.

chochlik20
20-02-2016, 17:15
O dziwo pierwszy raz się z Tobą w tym temacie zgadzam ;) Ciekawi mnie jednak, czy dodadzą podział na rozdziały i podrozdziały z Rome II i Attyli, które bardzo lubię.
Wydaje mi się, że są to najsensowniejsze pomysły, które urozmaicą rozgrywkę.

Arroyo
20-02-2016, 17:19
I jestem pewien, że wraz z bitwami questowymi (te pewno będą liniowe) dostaniemy te rozdziały, za które wykonywanie w R2 i w Attyli dostawaliśmy zastrzyk gotówki.

chochlik20
20-02-2016, 17:39
Jedno jest pewne - dużo musi się zmienić w nowych odsłonach. Trzeba odejść od starego systemu, gdzie wojny wynikają tylko z ataku, a nie z eventu. Jeżeli gra opiera się na historii dodać w grze najważniejsze wydarzenia, które mogą np. odwrócić rolę na mapie. Stary dobry system potrzebuje na pewno dużego upgredu jeżeli ma przyciągnąć nowych i zachęcić starych graczy do kupna tytułu. CA powinno zerknąć na mody i zobaczyć w jakie zmiany są w nich wprowadzane, co jest nowego, jak zmieniono stare rozwiązania.
Warhammer moim zdaniem jest drogowskazem pokazującym, w którym kierunku mogą zmierzać odsłony. Jeżeli nie pojawi się nic nowego, co można by przenieść do historycznego tytułu to będzie znaczyło, że idzie to wszystko w złą stronę.

Arroyo
20-02-2016, 17:44
Jedno jest pewne - dużo musi się zmienić w nowych odsłonach. Trzeba odejść od starego systemu, gdzie wojny wynikają tylko z ataku, a nie z eventu. Jeżeli gra opiera się na historii dodać w grze najważniejsze wydarzenia, które mogą np. odwrócić rolę na mapie. Stary dobry system potrzebuje na pewno dużego upgredu jeżeli ma przyciągnąć nowych i zachęcić starych graczy do kupna tytułu. CA powinno zerknąć na mody i zobaczyć w jakie zmiany są w nich wprowadzane, co jest nowego, jak zmieniono stare rozwiązania.
Warhammer moim zdaniem jest drogowskazem pokazującym, w którym kierunku mogą zmierzać odsłony. Jeżeli nie pojawi się nic nowego, co można by przenieść do historycznego tytułu to będzie znaczyło, że idzie to wszystko w złą stronę.
Niestety tutaj się mylisz - w takim Total War: Attila mamy przykładowo możliwość wypowiedzenia wojny Sasanidom albo normalnie, albo broniąc swego ludu przed Królem Królów (jako Lachmidzi). Poza tym mamy questy, a to było dużym plusem w tej grze. To jest sandbox, a nie coś, gdzie narzuca nam się wojnę, bo było tak historycznie.

Asuryan
20-02-2016, 18:10
I jestem pewien, że wraz z bitwami questowymi (te pewno będą liniowe)
Czemu niby mają być liniowe? To od gracza będzie zależeć czy szybciej będzie chciał mieć Szpon Śmierci cesarzem, czy Ghaal-Maraz - i od tego gdzie uda się Karlem Franzem w pierwszej kolejności.

Jan z Czarnolasu
20-02-2016, 23:23
Ale, w tym momencie zmieniasz całkowicie koncepcję TW. Ze strategii turowej chcesz przejść do strategii czasu rzeczywistego.

Nie no. Normalnie byłyby tury. Tylko zamiast państwa mielibyśmy armię i to armią byśmy zarządzali mianując dowódców, pozyskując rekrutów, kupując zdolności i oddziały czy też uzbrojenie itd. I chadzając sobie po otwartym świecie.

Zresztą bawi mnie trochę to, ze wiele osób na tym forum broni jakiejś utartej koncepcji, wskazując, ze jeśli coś się zmieni w Total Waru to to już nie będzie Total War. Równie dobrze można byłoby powiedzieć, ze jeśli zespół muzyczny nagra album utrzymany w innym stylu niż poprzedni to juz nie będzie tym zespołem muzycznym, tylko innym. Są zespoły, które grają w tym samym stylu od 20 czy 30 lat, ale chyba bardziej docenia się te, które ewoluują, zmieniają tematykę tekstów i styl muzyczny. Oferują coś nowego.

Bardzo bym chciał, aby taką drogą szedł Total War i oferował nowe rzeczy. Np. dobrą drogą w seriach historycznych byłoby odwzorowywanie konkretnych konfliktów - kampania ograniczona np. do wojny trzydziestoletniej albo do wojen Rzeczpospolitej ze Szwecją i innymi sąsiadami w okresie po wojnie trzydziestoletniej. Kampania ograniczona czasowo i miejscowo. Drugą rzeczą jaką bym zrobił w takiej sytuacji to odejście od bzdurnego budowania pól uprawnych, tartaków i koszar, bo władcy takimi rzeczami się po prostu nie zajmowali. Zamiast tego ograniczyłbym się do tego, co władca faktycznie mógł robić i robił. W Warhammerze jako grze fantasy jeszcze mogę pobudować jakiejś baraki albo pola uprawne, ale gdy mam to samo robić w takich grach jak NTW to mnie to śmieszy i irytuje - Stara Gwardia nie powstawała w ulepszonych barakach....

hdshovcase
21-02-2016, 00:04
Zresztą bawi mnie trochę to, ze wiele osób na tym forum broni jakiejś utartej koncepcji, wskazując, ze jeśli coś się zmieni w Total Waru to to już nie będzie Total War.

To już zależy od skali zmian. Jeżeli np. chcemy Total Wara pozbawić zarządzania państwem to faktycznie zmieniamy fundament na którym stoi seria.


Np. dobrą drogą w seriach historycznych byłoby odwzorowywanie konkretnych konfliktów - kampania ograniczona np. do wojny trzydziestoletniej albo do wojen Rzeczpospolitej ze Szwecją i innymi sąsiadami w okresie po wojnie trzydziestoletniej. Kampania ograniczona czasowo i miejscowo.

A czasem takimi kampaniami nie były np. Hannibal u bram i Cezar w Galii ?

Ituriel32
21-02-2016, 11:32
Chyba najlepszym przykładem ewolucji dlc jest ekspedycja rzymska w attyli.

Ituriel32
26-02-2016, 19:19
Nie podobał mi się najnowszy ralli point 31. Głupio to zabrzmi ale niech wróci rudy prowadzący. W zasadzie jedyny plus jaki widzę to zaznaczenie kolorami szans powodzenia danej akcji.

Raczej nie będę w pierwszej kolejności grać imperium, raczej zostawię sobie ich na sam koniec jak już zabawię się innymi rasami.


I znowu nic o trupach.

Arroyo
26-02-2016, 19:24
Osobiście mam nadzieję, że Wampiry niedługo się pojawią ;) Póki co mamy 4 nacje: Imperium, Orki, Krasnoludy i Chaos. Ciekawi mnie natomiast najbardziej Bretonnia.
Wracając do Wampirów - pamiętajcie. Strzeżcie się Idów Marcowych.

Memnon[pl]
29-02-2016, 15:38
Kilka moich spostrzezen po obejrzeniu bitwy Bretonia VS Orki.
Na minus---
Chlopaki z CA chyba pracuja ciezko nad optymalizacja-gorsza grafika jednostek koszetm lepszej wydajnosci?Standardowo glupie AI-samobujcza szarza kawaleri bez wsparcia reszty wojsk.Gubienie sie trebuszy/katapult w trakcie ruchu.Jednostki obijaja sie o siebie i maja problemy z ustawieniem do strzalu.Zbyt mocne czary.Zbyt szybkie tracenie morale wojsk.Zbyt arcadowa i szybka bitwa.
Na plus---
Wrocily przemowienia przed bitwa-niby detal a jednak podnosi troche klimat gry.Roznicy w uzbroeniu w jednym oddziale-chociaz doliczylem sie tylko 2 u orkow-to jednak sa(miecze i maczugi).Mozna wylaczyc brzydkie slady po lecacych strzalach.Teren bitwy wyglada dosyc ciekawie-zobaczymy jak bedzie sie to prezentowalo na reszcie mapy.Szarza kawaleri wyglada zdecydowanie lepiej niz poprzednio.

Arroyo
29-02-2016, 15:43
+Taki, że i tak najlepiej będzie grać na trybie kampanii multi Twarzą w Twarz (i to tym bardziej ta bitwa mnie w tym utwierdziła). Co do AI zgadzam się w całości z Memnonem - standard w grach CA. Jednakże grafika mi się podoba, daje mi to tym większą szansę na granie na aktualnym sprzęcie :) A co do przemówień - zawsze je mieliśmy (poza NTW i ETW), z tym, że w R2 i w Attyli inaczej to wyglądało - bez jakiejś specjalnej zabawy w kinomana.

Powtórzę na koniec moje motto - wolę mieć brzydką grafikę, ważne, by poszło w miarę ok na aktualnym sprzęcie :)

chochlik20
29-02-2016, 15:54
;391821']
Zbyt mocne czary.

Mam mieszane uczucia, co do czarów, bo wcześniej widać było, że nie powalają, teraz znów są lekką przesadą, bo mocno przesadziły o losie bitwy. Nie wiem czy da radę trafić optymalnie w ich siłę, lepiej by było, aby koszt rzucenia był wyższy oraz czas odświeżenia czaru był znaczenie dłuższy.
Ale AI to jeszcze gorsze niż widzę jak gram w Medka.

Il Duce
29-02-2016, 15:58
Tak fatalne AI to standard? Ja tam widzę znaczne pogorszenie ale dobra....Krótkie podsumowanie tego co niestety zobaczyłem :

Na plus :
+ powrót generalskich przemów w starym dobrym stylu
+ Bretonnia!

Na minus :
- totalnie beznadziejne AI,nie dość że samobójcze szarże i problemy z ustawieniem wojsk to jeszcze całkowite pozostawienie machin bez osłony przed wywerną, żadnej strategii,żadnej myśli,a do tego czarodziejka pchająca się do walki wręcz,tiaaaa
- nie zbalansowana magia
- morale a raczej ich brak
- to co już ktoś wcześniej zauważył,czyli jak na "questa" coś mało epicka ta bitwa,raczej wyglądało mi to na zwykłą potyczkę na mapie kampanii i to tą z kategorii tych mniejszych

PS: Przemowy w Rome 2 i Attyli były tak tragiczne i mało porywające że łatwo było ich nie zauważyć,do tego generał mówił cicho i nie było to w postaci wprowadzenia do bitwy

Ituriel32
29-02-2016, 16:27
Ale to jest bitwa zadaniowa? (znaczy oskryptowana i przygotowana z góry przez twórców) i chyba tylko w takich będą przygotowane wcześniej przemówienia?


Obejrzałem bitwę jeszcze raz i wydaje się jeszcze gorsza niż za pierwszym. Jak na bitwę przygotowaną wcześniej brak fajerwerków.

bebecho
29-02-2016, 17:31
Tak beznadziejne AI to standard? Ja tam widzę znaczne pogorszenie ale dobra....Krótkie podsumowanie tego co niestety zobaczyłem :

Na plus :
+ powrót generalskich przemów w starym dobrym stylu
+ Bretonnia!

Na minus :
- totalnie beznadziejne AI,nie dość że samobójcze szarże i problemy z ustawieniem wojsk to jeszcze całkowite pozostawienie machin bez osłony przed wywerną, żadnej strategii,żadnej myśli,a do tego czarodziejka pchająca się do walki wręcz,tiaaaa
- nie zbalansowana magia
- morale a raczej ich brak
- to co już ktoś wcześniej zauważył,czyli jak na "questa" coś mało epicka ta bitwa,raczej wyglądało mi to na zwykłą potyczkę na mapie kampanii i to tą z kategorii tych mniejszych

PS: Przemowy w Rome 2 i Attyli były tak beznadziejne i mało porywające że łatwo było ich nie zauważyć,do tego generał mówił cicho i nie było to w postaci wprowadzenia do bitwy

Morale jest tylko nazywa się Leadership
Co do magii to za mało wiemy, żeby ocenić czy jest op, możliwe, że ten Azhag jest specjalnie wykokszony na potrzeby bitwy.
Ai jest w bitwie oskryptowane, powinno się bronić, a atakuje, to jest dość słabe.
Mi osobiście najbardziej podobają się karty jednostek i czytelniejsze niż w Atylli statystki jednostek, górne opisy wydają się bardziej przydatne np. Orc Boar Boyz mają tarcze, obrażenia przebijające pancerz i bonus do walki z piechotą.

Ituriel32
29-02-2016, 17:40
Chyba najbardziej słabi mnie w tej standardowej bitwie 17 (16 + wódz) na 21 (9 kawalerii, 4 katapulty, 4 halabardy, 2 łuki, wódz i taka jakby lutnia najprawdopodobniej jakiś agent bo to pojedynczy konny tak jak ich wódz), to jak bezkarnie ork przeleciał nad wrogą armią w tą i z powrotem.

sadam86
29-02-2016, 17:45
Na Azaga na wywernie pewno trzeba mieć jakiegoś gryfa albo innego smoka, ale mniejsza o to. Załamała mnie trochę ta szarża bez wsparcia reszty armii, bretońska magiczka w ogóle się nie wykazała, a użycie katapult też porażka.
Choć karty jednostek ładne, a i info o jednostkach też czytelniejsze, zastanawiają mnie tylko te paski z liczbami w stylu 5000 i spadające do np. 4000 ciekawe za co odpowiadają ;D

chochlik20
29-02-2016, 17:51
Chyba najbardziej słabi mnie w tej standardowej bitwie 17 (16 + wódz) na 21 (9 kawalerii, 4 katapulty, 4 halabardy, 2 łuki, wódz i taka jakby lutnia), to jak bezkarnie ork przeleciał nad wrogą armią w tą i z powrotem.
To się nazywa desant z zaskoczenie, bo przeciwnik zwyczajnie spał :lol2:

Ituriel32
29-02-2016, 17:57
Serio mam mieszane uczucia, bo niby to ustawiona bitwa by pokazać fajność zielonoskórych. Ale z drugiej strony jak na skrypty to sztuczna inteligencja wypada wręcz tragicznie, jedyny plus jaki widzę to próbę okrążenia przeciwnika, ale czemu samą kawalerią...

Teraz pytanie jest takie czy podczas normalnych bitew będzie lepiej czy może jednak gorzej?


Swoją drogą by agent (bo ta magiczka jest agentem?) pokazał się z lepszej strony (2 czary, ale tylko jeden udany) niż generał...

sadam86
29-02-2016, 18:02
Pytanie na jakim poziomie jest ta magiczka i co ma rozwinięte, może wzięli pierwszą lepszą z brzegu i dlatego taki efekt, gracz pewnie lepiej ją w kampanii rozwinie, no właśnie ciekawe jak AI będzie magów rozwijać, czy na masowych rzeźników czy byle jak?

Il Duce
29-02-2016, 18:11
Morale jest tylko nazywa się Leadership


Tak,wiem,ale chodziło mi o to że jednostki szybko "pękają" i umierają,i walki trwają kilkanaście sekund ;)


Na Azaga na wywernie pewno trzeba mieć jakiegoś gryfa albo innego smoka, ale mniejsza o to. Załamała mnie trochę ta szarża bez wsparcia reszty armii, bretońska magiczka w ogóle się nie wykazała, a użycie katapult też porażka.
Choć karty jednostek ładne, a i info o jednostkach też czytelniejsze, zastanawiają mnie tylko te paski z liczbami w stylu 5000 i spadające do np. 4000 ciekawe za co odpowiadają ;D

Sadamie,może te punkty to ilość hp jednostki jako całości? Co do wywerny to jak dla mnie kilka oddziałów strzelców powinno dać sobie radę z powstrzymaniem takiego szaleńczego rajdu,przecież w innym wypadku każde starcie armii bez legendarnego bohatera kontrującego,zakończy się porażką :(

Asuryan
29-02-2016, 18:13
Sadamie, gracz jej w kampanii nie rozwinie, to bitwa questowa z siłami ściśle przypisanymi do miejsca, nie rozwijającymi się w miarę upływu czasu. A Azhag przykokszony, bo to była jego ostania bitwa questowa (na wyverna jest osobna).

Memnon[pl]
29-02-2016, 18:18
Zauwazylem kolejna mega beznadziejna ciekawostke.Mianowicie CA chyba probuje pobic rekord szybkosci bitew.Dokladnie w 6.50 min widac szarze Bretoni.Azhog zuca jakis magiczne cudo na nich-i kawaleria peka po dokladnie 5 sekundach bitwy z innymi jezdcami orkow.5 sekund walki:wall:?To juz jak dla mnie tragiczna przesada.12 sekund bylo pomylka-a tu widze ze CA stojac nad przepascia zrobilo olbrzymi krok na przodo.O

Lwie Serce
29-02-2016, 18:20
Jak dla mnie to po prostu jest żałosne i niegrywalne :) CA kolejny raz pokazuje, że nie potrafi nawet odpowiednich statystyk jednostkom zrobić.

sadam86
29-02-2016, 18:21
To chyba akurat przez ten czar, który drastycznie obniża morale wroga, więc nic dziwnego że zwiali

Il Duce
29-02-2016, 18:23
A ten czar nie był na obniżenie wytrzymałości?

Memnon[pl]
29-02-2016, 18:29
To chyba akurat przez ten czar, który drastycznie obniża morale wroga, więc nic dziwnego że zwiali
Owszem ze przez czar-ale 5 sekund to juz kpina z graczy TW-przynajmniej jak dla mnie.

Arroyo
29-02-2016, 18:38
Chyba jako jedyny postanowię bronić CA w tym wypadku - zwróćcie uwagę na to, że to czar, a biorąc pod uwagę to, że magowie w Warhammerze są silniejsi niż w Star Wars taki Yoda czy Sidious to jednak coś jest na rzeczy. Mnie osobiście mimo żałosnego AI (moim zdaniem lepiej by było, gdyby rozwalili z łuku/magią wrogiego maga/LL'a, niż bawić się w szarżę konną, przyblokowaną przez wrogie jednostki) bardzo się bitwa podobała.

Ituriel32
29-02-2016, 21:53
Ta fajna zręcznościówka. Przeciwnik używa czaru, a ty masz 5 sekund na reakcje by uratować najlepszy oddział. eh ten pojedynek nerwów.

chochlik20
01-03-2016, 09:46
Chyba jako jedyny postanowię bronić CA w tym wypadku - zwróćcie uwagę na to, że to czar, a biorąc pod uwagę to, że magowie w Warhammerze są silniejsi niż w Star Wars taki Yoda czy Sidious to jednak coś jest na rzeczy. Mnie osobiście mimo żałosnego AI (moim zdaniem lepiej by było, gdyby rozwalili z łuku/magią wrogiego maga/LL'a, niż bawić się w szarżę konną, przyblokowaną przez wrogie jednostki) bardzo się bitwa podobała.
Kapkę dziwne porównanie Yoda i czary :P. Nawet jeżeli miał on wymaksowane czary to szybkość z jaką je rzucał była oszałamiająca. Orki mogłyby mieć spokojnie mniejszą armię, bo dzięki czarowi na obniżenie morale wygrają z każdym. CA powinno jakoś lepiej zbalansować to mimo wszystko, bo wcześniej pokazane czary nie robiły takiego zamieszania.

Co jest jednak najśmieszniejsze to pokazali Bretonię, chociaż będzie nacją niegrywalną, a nie pokazali cały czas Sylvanii. W tym przypadku bitwa powinna być o wiele dłuższa :P

Arroyo
01-03-2016, 09:55
Powtórzę jeszcze raz - nie będzie nacją niegrywalną, gdyż dostaniemy ją albo w DLC, albo w FLC. Choć sądzę, że w FLC dostaniemy nacje tej samej rasy, co są już.

A co do Yody i Warhammera - chodziło mi o to, że w obu uniwersach mamy moc - w Warhammerze jest nazwane to magią, a w SW dobitnie mocą. Co do Orków - nie zgadzam się. Wg lore mają oni ogrom wojska i zawsze liczebnie przytłaczają inne rasy.

Il Duce
01-03-2016, 10:26
Chochlikowi chodziło o to że mogły by mieć mniejszą armię a i tak by wygrały z czym zresztą trudno się nie zgodzić....Nie chce się powtarzać o tym jak tragiczny jest filmik jaki nam zaserwowano dlatego zwrócę uwagę na inną dziwną rzecz - czemu Bretonnia nie miała nawet jednego oddziału rycerstwa a armią dowodziła służka pani jeziora?Skoro już tak trzymamy się "lore" to jest to całkowicie z nim nie zgodne....

Arroyo
01-03-2016, 10:29
Nie do końca - widziałeś na polu bitwy rycerza o imieniu Armand Tibault? Był tam w tej bitwie, ale go chyba ubito.

Il Duce
01-03-2016, 10:36
Nie zauważyłem żadnego rycerza,prowadzący też o nim nie wspominali,był bym wdzięczny za wskazanie momentu ;). Nawet jeśli on jest to jeden rycerz na całą armię Bretonni brzmi jak mało śmieszny żart,zwłaszcza że sam Azhag mówi "Let'z go an kill some knights",coś tych rycerzy nie widać :D

Arroyo
01-03-2016, 10:45
Mamy niby tych szlachciców w kolczugach itd. mamy jednak tego Arnauda Michauda - 11:30-33. Wróżka Pani Jeziora jest zaledwie Bohaterem, nie Lordem, ani Legendarnym Lordem.

mackoff
01-03-2016, 10:57
Mamy niby tych szlachciców w kolczugach itd. mamy jednak tego Arnauda Michauda - 11:30-33. Wróżka Pani Jeziora jest zaledwie Bohaterem, nie Lordem, ani Legendarnym Lordem.

Ale Yeomeni jako lekka jazda fajni :)

Arroyo
01-03-2016, 10:59
Ano, taka drobna jazda szlachetków. Aczkolwiek ich szarża mi się spodobała. Całkiem fajna wg mnie bitwa i raczej nie zmienię tego zdania - choć AI dziwnie się zachowywało :/

chochlik20
01-03-2016, 11:14
A co do Yody i Warhammera - chodziło mi o to, że w obu uniwersach mamy moc - w Warhammerze jest nazwane to magią, a w SW dobitnie mocą. Co do Orków - nie zgadzam się. Wg lore mają oni ogrom wojska i zawsze liczebnie przytłaczają inne rasy.
To już trzeba było porównać do innej gry fantasy jak choćby Warcfaft-a III czy do Heroes-ów.

Arroyo
01-03-2016, 11:16
Tyle, że Heroes'y skończyły się ogólnie jak chodzi o starą serię na dwójce i czwórka mi się spodobała. A Warcrafta nie lubię - ogólnie mam złe zdanie o Blizzardzie jak chodzi o uniwersum Warcrafta.

Il Duce
01-03-2016, 11:24
Mamy niby tych szlachciców w kolczugach itd. mamy jednak tego Arnauda Michauda - 11:30-33. Wróżka Pani Jeziora jest zaledwie Bohaterem, nie Lordem, ani Legendarnym Lordem.

Zwracam honor,był tak krótko że nawet nie zdążyłem zauważyć jego obecności :D,tak czy inaczej brak rycerzy to karygodny błąd a Yeomeni są CHŁOPAMI,nie szlachcicami.Bretonnia bez ciężkiej jazdy i rycerstwa to jak orkowe Waaagh! bez orków.

Arroyo
01-03-2016, 11:30
ŁAAAA!!! Skarsnika czy Groma jakoś nie zawsze Orków używało, a było ŁAAA!!! i niejednego swego wroga wybiła ;) Yeomeni są chłopami lub zwykłymi drobnymi szlachetkami ;)

Ituriel32
01-03-2016, 12:12
Mi ta szarża (Bretonii) się nie podobała, ten skok. I znowu stanęły mi przed oczami te demigryfy.

A rycerz czyli generał nie użył żadnej umiejętności specjalnej. Co po raz kolejny każe mi się zastanowić nad tym czy rozwijanie zwykłego generała będzie mieć jakikolwiek sens, przy potężnych LL.

Arroyo
01-03-2016, 12:24
Ależ będzie mieć - pewno jakieś bonusy do jednostek, rycerstwa (u Bretonnii) czy choćby do umiejek. U magów zapewne mocniejsze i lepsze zaklęcia.

Póki co u mnie jako znawcy lore gra wychodzi bardzo dobrze poza tym nędznym AI i tym, że twórcy tak, a nie inaczej pokazali herosów od Bretonnii.

chochlik20
01-03-2016, 12:27
Tyle, że Heroes'y skończyły się ogólnie jak chodzi o starą serię na dwójce i czwórka mi się spodobała. A Warcrafta nie lubię - ogólnie mam złe zdanie o Blizzardzie jak chodzi o uniwersum Warcrafta.
Chodzi mi o samo porównanie, bo SW nie można mówić o mocy jak o magii. Fakt, że Sithowie strzelają błyskawicami z palców nie oznacza, że są to dwie porównywalne rzeczy :P
Jak porównywać to do magii w innych grach strategicznych.

Dziwi mnie, że bitwa według komputera to było heroiczne zwycięstwo, bo orki raz miały większe siły + wymaksowany lord, dwa - orcze jednostki nie wycofywały się w popłochy (chyba żadna się nie złamała nawet), trzy - patrząc pod względem jakości oddziałów to przeważały orki.
Ciekawy jestem czy jak pokażą kolejna trzecią już bitwę (nie liczę tej Imperium kontra Orki) czy też będzie to pięciominutówka czy też naprawdę długie i ciekawe starcie, bo takie to chyba zapowiada się tylko w przypadku walki z nieumarłymi. Chyba, że szkielety będą bardzo szybko padać ;)