PDA

Zobacz pełną wersję : Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej



Strony : 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26

Napoleon7
14-05-2010, 07:47
Baal-Melkart - Nie ma sprawy. Jestem neoliberałem (bo przecież już "na oko" widać, że od "klasycznego" nieco odstaję ;) ). Choć obawiam się, że zaraz parę osób podniesie rwetes że żaden ze mnie liberał tylko socjalista a może namwet jakiś lewak lub komunista? :D I znów pojawi się kwestia definiowania pojęć... ;)

Witia
14-05-2010, 09:54
Czytajac tutaj posty muszę stwierdzić, że wszyscy używają pojęcia "liberalizm" a obawiam się, że mają na myśli różne rzeczy. Dla jasności wolałbym, aby zwolennicy tzw. wolnego rynku określali swoje poglądy mianem neoliberalnych.


Przecież każdy może sobie otworzyć internet i poszukać co znaczy hasło liberalizm.

Ja np uważam się zarówno za liberała jak i neoliberała.

Furvus
14-05-2010, 13:28
A ten dalej swoje...
wybacz, ale polityka historyczna na ogół nie ma nic wspólnego z rzetelną historią. To przemilczenie jednych wydarzeń i nadmierne eksponowanie innych, przekręcanie faktów, naciągana ich interpretacja, odwoływanie się do mitów nie mających potwierdzenia, do emocji itd. Inaczej mówiąc czysta populistyczna propaganda odwołująca się do historii. Jest moim zdaniem ubliżającą dla Polaków tezą twierdzenie, że taka papka dopiero potrafiła obudzić patriotyzm, tudzież go rozpropagować. Bo to by oznaczało, że większość Polaków to imbecyle, którzy bez propagandy nie są w stanie czuć dumy z tego, że są Polakami. Co staje się faktem - bo "poziom patriotyzmu" w ostatnich latach rośnie i jest zauważalny (bez przesady, ale jest). Dziwnym zbiegiem okoliczności jednak fakt ten wiąże się z wejściem do UE, przyśpieszonym rozwojem, wzrostem zarobków itd. To wszystko to też fakty (zaprzeczysz?). Przeszliśmy względnie obronną ręką przez kryzys i nadal jesteśmy w nienajgorszej pozycji - fałsz? Jesteśmy ciekawym rynkiem dla reszty Europy - fałsz? To wszystko, czy się komuś podoba czy nie, dochodzi do świadomości ludzi, którzy zawsze byli świadomi tego, że jesteśmy od Zachodu "gorsi". Teraz zaczynamy się czuć pełnoprawnymi członkami tego "zachodu" - to musi budzić dumę i zadowolenie. To co piszę nie jest żadną "propagandą sukcesu III RP", bo wiele jest do zrobienia i wiele rzeczy do zmiany. Sukces jednak po prostu jest faktem. To raczej krytycy III RP uprawiają "czarną propagandę" na siłę nie chcąc dostrzec sukcesów. A z perspektywy 20 lat po prostu trudno ich nie dostrzec - ludzie to powoli dostrzegają. nic na to nie poradzę...
Zależy kto tę politykę historyczną prowadzi i czego ona dotyczy. Czy przypominanie o rzezi wołyńskiej przez ks. Isakowicza-Zalewskiego to od razu manipulacja i tworzenie mitów? Czy film "Katyń" Andrzeja Wajdy (który osobiście mi się nie podobał) to przekręcanie faktów i "odwoływanie się do mitów nie mających potwierdzenia"? Nie zaprzeczę, że nie podoba mi się np. polityka historyczna Związku Wypędzonych, tyle że ona często ma nieprawdziwe podstawy (np. sama Erika Steinbach zamieszkała z rodzicami na ziemiach polskich już w czasie wojny). Zgodzę się, że ten zauważalny wzrost patriotyzmu czy dumy narodowej wiąże się częściowo z poprawą poziomu życia. Jednak wg mnie jest on też skorelowany z większym naciskiem na historię i pamięć w życiu publicznym, jak choćby otwarcie słynnego Muzeum Powstania Warszawskiego, które stało już się swego rodzaju symbolem tych działań. Wracając do "sukcesu III RP", to jak już wskazali inni, sukces wielu poszczególnych ludzi, składający się na umiarkowany sukces całej gospodarki zdarzył się raczej wbrew państwu niż dzięki niemu. W końcu "zieloną wyspę w morzu czerwieni" tłumaczono często m.in. przystosowaniem polskich przedsiębiorców do trudnych i nieprzyjaznych warunków rozwijania przedsiębiorczości w Polsce (choć i to się powoli poprawia). Ludzie się bogacą, gdy się im po prostu nie przeszkadza, a wszelkie ingerowanie w gospodarkę, by "pomóc" jej się rozwijać zawsze kończy się porażką, co sam przyznałeś pisząc dalej:

W każdym razie w tym temacie PO prowadzi rozsądną politykę unikając "aktywnej polityki budżetowej" (czyli pompowania do gospodarki pożyczonych pieniędzy)
Jeszcze co do tego:

Największym problemem generującym zadłużenie państwa są wydatki związane z ubezpieczeniami. co ciekawe obliczono, że koszty są związane głównie z:
- KRUS
- emeryturami "mundurowymi"
- "starym portfelem"
Co do "starego portfela", to zgadzam się że problem w końcu sam się rozwiąże. W przypadku "mundurówek" to jedyne co można zrobić, to objąć innymi zasadami przychodzących do pracy w służbach (swoją drogą trudniej będzie ich przyciągnąć np. do policji, chyba że wzrosną w niej płace), bo chyba nie wyobrażasz sobie zmiany warunków dla obecnie pracujących w tej branży? W temacie KRUS-u zgadzam się z Waldemarem Pawlakiem ;)

Witia
14-05-2010, 13:30
W temacie KRUS-u zgadzam się z Waldemarem Pawlakiem ;)
Powiem Ci, że zdanie Pawlaka na temat Krusu i ubezpieczeń mnie zaskoczyło ;) Nie spodziewałem się tak liberalnie brzmiącej myśli po ludowcu.

Napoleon7
14-05-2010, 15:13
Czy przypominanie o rzezi wołyńskiej przez ks. Isakowicza-Zalewskiego to od razu manipulacja i tworzenie mitów?...
Przypominanie - nie. ale przypominanie w określonej sytuacji z pominięciem niewygodnych faktów - tak. Prawda bowiem jest taka, że konflikt z premedytacją wywołali Ukraińcy i z premedytacją uczynili go tak okrutnym. Prawdą też jednak jest, że broniąc się, Polacy też popełniali zbrodnie (i też z premedytacją w ramach rewanżu). Zginęło więcej Polaków, bo to Ukraińcy uderzyli pierwsi i mieli przewagę. Ale to też nie jest tak, że wszyscy Ukraińcy byli "źli" a my szlachetni. To bardzo skomplikowany temat, który należy zostawić historykom, a politycy powinni trzymać się od niego z daleka. Bo gdy oni zabierają się do nagłaśniania takich czy innych wydarzeń, to robią to w celach politycznych - a Ukraińcy są jednak naszymi sąsiadami. Powiem tak, gdy polityk zacznie publicznie grzmieć, że Ukraińcy popełniali zbrodnie - to czy chce czy nie (a najczęściej chce) będzie to czysta propaganda. Gdy napisze to spokojnie historyk i rzetelnie opracuje (z uwzględnieniem wszystkich aspektów), to będzie praca historyczna, która może wywołać spory, ale nie będzie "robieniem polityki".
Upraszczam, bo to skomplikowany temat i wiele zależy od różnego rodzaju niuansów.
Z innej beczki - weźmy wspomniane powstanie warszawskie. Należę do jego obrońców w tym sensie, że jego wybuch nie uważam za jakiś kardynalny błąd. Staram się bowiem wejść w skórę ówczesnego dowództwa, które według mnie stało pod ścianą i dobrych rozwiązań po prostu nie miało. Wybuch był w zasadzie nieunikniony i był swego rodzaju gestem rozpaczy, za którego wykonanie jednak dowództwo AK nie można było obwiniać. Ale jestem też przeciwny takiemu nagłaśnianiu powstania. Z prostej przyczyny - jak by nie patrzeć, to była klęska. Mamy niejako "we krwi" czczenie tragedii - a może byśmy tak zaczęli czcić sukcesy?! I te militarne i te niemilitarne? Bo czym się chwalić - mamy (choć niektóre wydarzenia co poniektórzy chcieliby przedstawiać jako klęski). Myślę, że to lepsze rozwiązanie - skoro już mówimy o polityce historycznej.
Jak widzicie Panowie/Panie, sam trochę tej atmosferze polityki historycznej ulegam ;)
Tym niemniej to co do tej pory robiono, to dla mnie ewidentna propaganda. Może nie w calości ale w znacznej części. i dlatego mi się nie podoba.


Zgodzę się, że ten zauważalny wzrost patriotyzmu czy dumy narodowej wiąże się częściowo z poprawą poziomu życia. Jednak wg mnie jest on też skorelowany z większym naciskiem na historię i pamięć w życiu publicznym...
Na pewno masz trochę racji. Tyle, że np. za czasów PRL pewne rzeczy/wydarzenia też były eksponowane. I "nie chwytało". A teraz tak. Myślę, że to iż polityka historyczna spotyka się z względnie dobrym przyjęciem, jest właśnie wynikiem wzrostu znaczenia naszego kraju w Europie, polepszenia warunków życia, tego, że staliśmy się "zachodem" (może jeszcze nie w pełni ale już prawie). To jest podatny grunt dla powstania dumy narodowej. To co się robi w ramach owej polityki historycznej to tylko nawóz dla jej wzrostu (proszę mnie źle nie zrozumieć!). Nawóz jest ważny, ale rodzi plony ziemia.


Wracając do "sukcesu III RP", to jak już wskazali inni, sukces wielu poszczególnych ludzi, składający się na umiarkowany sukces całej gospodarki zdarzył się raczej wbrew państwu niż dzięki niemu. W końcu "zieloną wyspę w morzu czerwieni" tłumaczono często m.in. przystosowaniem polskich przedsiębiorców do trudnych i nieprzyjaznych warunków rozwijania przedsiębiorczości w Polsce (choć i to się powoli poprawia).
Pisząc o sukcesie miałem na myśli ostatnie 20 lat jako całość a nie ostatnie lata. Jest niezaprzeczalnym faktem, że sukces odnieśli ludzie. Tyle, że nie można dzielić ludzi na "my" i "oni", bo wszyscy jesteśmy "my". Dlatego nie znoszę PiS, że on żeruje na tych podziałach i sztucznie je podkreśla (m.in. po to kreuje politykę historyczną). Władzę wybierają ludzie. Dobre decyzje władzy niejako są efektem wyboru owych "ludzi", którzy po prostu dobrze wybrali. Nawet jeżeli reformy Balcerowicza szybko wzbudziły niechęć (podsycany przez wielu polityków, którzy jednak z perspektywy lat przegrali - co oznacza, że wybory ludzi nie były znów takie złe), to jednak były efektem wcześniejszych wyborów "ludzi". W czasie ostatniego kryzysu PiS chciał zwiększać deficyt, PO była temu przeciwna. U władzy była PO - to też była decyzja ludzi (a z programów można było wywnioskować jak dana partia w takiej czy innej sytuacji się zachowa, choć pewnych rzeczy nie mówiono wprost). Tyle, że w tej sytuacji zła ocena polityków jest nieporozumieniem - nie można polityków oceniać w oderwaniu od ich wyborców! Bo oni reprezentują swoich wyborców i zachowują się tak, jak ci wyborcy oczekują (z grubsza).


W przypadku "mundurówek" to jedyne co można zrobić, to objąć innymi zasadami przychodzących do pracy w służbach (swoją drogą trudniej będzie ich przyciągnąć np. do policji, chyba że wzrosną w niej płace), bo chyba nie wyobrażasz sobie zmiany warunków dla obecnie pracujących w tej branży? W temacie KRUS-u zgadzam się z Waldemarem Pawlakiem
Czyli tak czy inaczej, przez najbliższe lata trzeba będzie do interesu dokładać. I nie jest to wina obecnej władzy tylko wcześniejszej. Dlatego denerwują mnie teoretycznie słuszne, ale w praktyce niewykonalne propozycje "ultraliberałów", które do rzeczywistości mają się jak pięść do nosa. Nie ma bowiem prostych i łatwych decyzji a wszystko ma swoją cenę.
Co do Pawlaka zaś - czy chodzi o jego pomysł z minimalną składką? Tyle, że jest on zbyt optymistyczny. I będzie skutkował za x-lat. A co do tej pory?

KWidziu
27-05-2010, 16:00
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... racji.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7942728,Chora_na_raka_zmuszona_przez_sad_d o_odbycia_operacji.html)

Trumfów postępu ciąg dalszy...

glaca
27-05-2010, 17:53
w Polsce w ogóle ktoś by pytał pacjenta o zdanie..?

jako że temat jest odpowiedni do takich rzeczy chyba:
http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... kseli.html (http://www.dziennik.pl/gospodarka/article616386/Polska_kompromitacja_w_Brukseli.html)
synek dzialacza psl, rekomendowany do ke przez samego waldiego :D tatusia ni ma, mentora ni ma, dupa blada.

Baal-Melkart
27-05-2010, 19:08
jako że temat jest odpowiedni do takich rzeczy chyba:
http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... kseli.html (http://www.dziennik.pl/gospodarka/article616386/Polska_kompromitacja_w_Brukseli.html)
synek dzialacza psl, rekomendowany do ke przez samego waldiego :D

Nie wierze, takie rzeczy w PSL-u!?!? :lol:

To się nazywa pomysłowość w rozwiązywaniu problemu: http://manager.money.pl/strategie/zarzadzanie/artykul/foxconn;ma;sposob;na;samobojstwa;pracownikow,242,0 ,625138.html

już nie długo pracownicy, będą podpisywać oświadczenia: "Nie będę chodził do toalety w godzinach pracy" :roll:

Adamsky
29-05-2010, 08:14
http://biznes.onet.pl/zarobili-miliony- ... news-detal (http://biznes.onet.pl/zarobili-miliony-i-znalezli-sie-w-raju,18490,3232584,1,news-detal)
Straszne. Tak przy okazji. To czemu się tego nie wykorzysta i nie przeprowadzi akcji pacyfikacyjnej w tych krajach w imię obrony demokracji, "wolnego" rynku i innych światłych oraz postępowych idei?

Fumanchu
29-05-2010, 09:07
Sama prawda ale ten artykuł jest przygnębiający,pokazujący że nie warto żyć uczciwie.Im dłużej żyję tym bardziej jest to wyraźne. Jak widzisz leżacego to go kopnij,sprawdź czy się nie rusza i poszukaj może ma drobne jeszcze.W zasadzie jako szarak mam tylko jedną możliwość ,jak dożyję emerytury ( born in the PRL ) przenieść się do miejsca cieplejszego na tej planecie na które będzie mnie stać.Jak WC. Na pewno nie do Monaco. Mój kochany kraj mnie dołuje,czas zmienić avka ,w ramach terapii nie oglądam w ogóle wiadomości na przykład,spadające samoloty ,powodzie srał pies.

Elrond
30-05-2010, 10:25
Straszne. Tak przy okazji. To czemu się tego nie wykorzysta i nie przeprowadzi akcji pacyfikacyjnej w tych krajach w imię obrony demokracji, "wolnego" rynku i innych światłych oraz postępowych idei?

Zgodnie z zasadą "śmierć frajerom" raje podatkowe będą dalej istnieć. Zawistnicy przegłosowali sobie d***kratycznie progresywne opodatkowanie dochodów, czym sami sobie zadali największy cios. Bogate elity płacą podatki w rajach podatkowych w pełni zgodnie z prawem, a i politycy muszą gdzieś nakradziony szmal ulokować ;) A podatki niech płacą biedni i klasa średnia :lol:


Sama prawda ale ten artykuł jest przygnębiający,pokazujący że nie warto żyć uczciwie.

Ochrona swojego majątku przed zbyt pazernym fiskusem jest jak najbardziej uczciwa i moralnie słuszna.

Fumanchu
30-05-2010, 17:06
Ochrona swojego majątku przed zbyt pazernym fiskusem jest jak najbardziej uczciwa i moralnie słuszna.

Czy Ty się rozliczasz z fiskusem już? Ja tak.I kiedyś zrobię taqk jak napisałem. Np na Krymie było nieźle i niedaleko też.A klimat całkiem fajny. A tak człek żyje z świadomością że pół zarobku mu zabierają .Ten dzień wolności podatkowej to jakoś przypada w drugiej połowie czerwca. Zresztą wczoraj to pisałem w smętnym humorze bo sąsiad mnie wiertarką już o 7 obudził.

szwejk
31-05-2010, 13:12
Podsumowanie "irackiej wyprawy po kontrakty"
Artykuł może trochę tendencyjny, ale jak się widzi te "zyski"....

http://www.pardon.pl/artykul/6230/o_jed ... my_fortune (http://www.pardon.pl/artykul/6230/o_jeden_miliard_za_daleko_w_iraku_przepuscilismy_f ortune)

Elrond
31-05-2010, 14:44
Czy Ty się rozliczasz z fiskusem już? Ja tak.

Niestety w tym roku musiałem po raz pierwszy, choć akurat tylko w celu zwrotu nadpłaty podatku ;) Obawiam się, że następne lata nie będą już tak piękne.


Ja tak.I kiedyś zrobię taqk jak napisałem. Np na Krymie było nieźle i niedaleko też.A klimat całkiem fajny.

To niestety musisz mi przypomnieć, bo chyba mi umknęło.


A tak człek żyje z świadomością że pół zarobku mu zabierają .Ten dzień wolności podatkowej to jakoś przypada w drugiej połowie czerwca.

Jeśli jedyne źródło dochodów to te z pracy na etacie, to trzeba się pogodzić z łupieniem przez państwo na wielką skalę(nawet ponad 50%, bo 40% całkowitego kosztu pracy to sam klin podatkowy, a później wydając też się wiele płaci). Ja tylko pisałem o samym dochodowym podatku progresywnym i tym, komu on w rzeczywistości służy. Bogaci mają opcję, by go omijać. Klasa średnia i biedni - nie. W efekcie, wbrew bajkom opowiadanym przez "dobrych wujów", efekt nie jest taki, jak zapowiadany.


Podsumowanie "irackiej wyprawy po kontrakty"
Artykuł może trochę tendencyjny, ale jak się widzi te "zyski"....

http://www.pardon.pl/artykul/6230/o_jed ... my_fortune

A czy z taką "klasą polityczną" można było osiągnąć cokolwiek więcej :?: Myślę, że to pytanie retoryczne. Choć doświadczenie wojska się przyda, jakby zaszła w przyszłości potrzeba użycia armii już na własnym terenie przeciwko tubylczemu narodowi ;)

http://wiadomosci.onet.pl/2178255,12,pr ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2178255,12,prezydent_niemiec_sklada_urzad,item.htm l) - żebyśmy my mieli takie standardy...

http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html (http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/jestem-pewien-ze-to-co-robie-robie-dobrze,1,3234387,aktualnosc.html) - niesmaczne...

http://biznes.onet.pl/cudowne-ozdrowien ... news-detal (http://biznes.onet.pl/cudowne-ozdrowienia,18570,3230794,1,news-detal) - no comment

http://biznes.onet.pl/globalnej-gospoda ... news-detal (http://biznes.onet.pl/globalnej-gospodarce-moze-grozic-podwojne-tapnieci,18493,3234344,1949451,9,1,news-detal) - faktycznie wszystkich długów krajów zachodnich Chińczycy wykupić nie dadzą rady ;)

http://wiadomosci.onet.pl/2178156,11,ta ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2178156,11,ta_przestepczosc_ma_ponad_200_lat_trady cji,item.html) - już myślałem, że to o socjalistach :lol:

Napoleon7
31-05-2010, 20:28
Taka drobna dygresja... Szwejk sugeruje, że w Iraku przepuściliśmy fortunę (z czym trudno się nie zgodzić) i nic z tego nie mamy - czyli, że skoro wysłaliśmy tam naszych żołnierzy to powinniśmy na tym zarobić, czyli chronić nasze interesy gospodarcze. Elrond z kolei biadoli, że nie mamy takich standardów jak w Niemczech, gdzie prezydent ustępuje ze stanowiska po stwierdzeniu, że niemieccy żołnierze pilnują w Iraku niemieckich interesów... I obaj panowie sprawiają wrażenie osób doskonale się zgadzających?!
To się chyba nazywa rozdwojenie jaźni? Mylę się?

Elrond
31-05-2010, 22:48
Taka drobna dygresja... Szwejk sugeruje, że w Iraku przepuściliśmy fortunę (z czym trudno się nie zgodzić) i nic z tego nie mamy - czyli, że skoro wysłaliśmy tam naszych żołnierzy to powinniśmy na tym zarobić, czyli chronić nasze interesy gospodarcze. Elrond z kolei biadoli, że nie mamy takich standardów jak w Niemczech, gdzie prezydent ustępuje ze stanowiska po stwierdzeniu, że niemieccy żołnierze pilnują w Iraku niemieckich interesów... I obaj panowie sprawiają wrażenie osób doskonale się zgadzających?!

1. Niemieccy żołnierze siedzą w Iraku :?: Pierwsze słyszę.
2. Kiedyś byłem bardziej naiwny i popierałem naszą obecność w Iraku i Afganistanie. Obecnie nie popieram. Ale jak już tam trafiliśmy, to politycy, którzy tam żołnierzy wysłali, powinni zadbać o konkretne korzyści w zamian za naszą obecność i najlepiej wziąć zapłatę z góry(oczywiście w sensie korzyści dla państwa, a nie siebie). Fajnie pomarzyć ;)
3. W zachodnich politykach lubię to, że się czasem potrafią zachować honorowo i podać do dymisji, choć akurat w przypadku Koehlera nie uważam, by mówienie ludowi prawdy w oczy było złe. Innymi słowy cieszy mnie, że wśród polityków, nawet tych demokratycznych, są politycy, którzy "są jak rzeka":

http://demotywatory.pl/1615643/Rzeka

szwejk
02-06-2010, 13:58
Znalazłem tekst, który lapidarnie oddaje naszą obecną rzeczywistość... Jak się o tym pomyśli w kontekście wyborów.....


Dziwny to kraj w którym profesora, teraz doktora nazywa się głupkiem, a ledwo magistra, piłkarzyka nazywa mężem stanu. Dziwny to kraj w którym prawie magister, kłamczuszek jest autorytetem a człowiek mówiący prawdę jest uważany za oszołoma.

Dziwny to kraj w którym "GW",TVN sieją nienawiść, a nazywa się je opiniotwórczymi. Dziwny to kraj w którym nawołującego do nienawiści dziadziusia, któremu nie udało się zrobić magistra, tytułuje się mianem profesor. Dziwny to kraj w którym premier staje przed zieloną wyspą, a dług publiczny rośnie do rozmiarów nieznanych, greckich? Dziwny to kraj w którym rząd nic nie robi, a wszyscy się cieszą jak jest fajnie.

Napoleon7
02-06-2010, 14:58
Dziwny to kraj w którym profesora, teraz doktora nazywa się głupkiem, a ledwo magistra, piłkarzyka nazywa mężem stanu. Dziwny to kraj w którym prawie magister...
Mój drogi, to wcale nie jest dziwny kraj tylko normalny. Znam ludzi z tytułami naukowymi, ba!, niektórzy z nich są nawet autentycznie dobrych w dziedzinach którymi się zajmują, ale poza tym to są idioci. Znam osoby po podstawówce, które wykazują nadzwyczajny rozsądek. Tytuły naukowe nie świadczą o człowieku (nawet nie uzurpują sobie do tego prawa!). Nie od tytułów naukowych zależy też, czy ktoś daje sobie radę w polityce czy nie i czy można go nazwać prawdziwym mężem stanu. Tu trzeba czegoś takiego jak charyzmy, twardości charakteru, itd. Przy czym nawet jeżeli ktoś jest już wybitnym mężem stanu to jeszcze pozostaje jego ocena - nikt przecież nie powiedział, że wybitny mąż stanu musi być dobrym człowiekiem lub być także dobrze oceniany z perspektywy czasu!

Reszta nie warta jest już komentarza.

Furvus
02-06-2010, 16:36
Zgodziłbym się tu z Napoleonem, po dodaniu, że zarówno ja, jak i pewnie duża część Polaków szybciej zaufa i wybierze profesora niż kogoś kto skończył tylko podstawówkę, ale to czysto hipotetyczna sytuacja, nawet Lepper skończył szkołę średnią, chociaż bez matury.

Witia
02-06-2010, 18:54
Zauważyłem, że niektórzy mają skłonność do cytowania apokaliptycznie i mrocznie brzmiących tekstów, które najczęściej są wymysłem jednego człowieka i nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości, ale główny cel - wstrząs estetyczny i poczucie grozy - spełnione.

Przecież słów o siejącym nienawiść TVN-ie nawet nie można komentować. Mnie już nudzi komentowanie wymysłów wyssanych z palca, nie opartych o nic poza sennymi wizjami.

Fumanchu
02-06-2010, 21:12
Przecież słów o siejącym nienawiść TVN-ie nawet nie można komentować. Mnie już nudzi komentowanie wymysłów wyssanych z palca, nie opartych o nic poza sennymi wizjami.

Programowo najlepsza ale w manipulacji.Stary artykuł.Nie ciulam.Edytowałem.

Telewizja TVN udaje, że nie wie skąd wzięła się decyzja Prawa i Sprawiedliwości o bojkocie. Dlatego zamieszczam garść takich manipulacji – to oczywiście tylko nieliczne przykłady fałszu w głównym wydaniu Faktów TVN o 19.00. Znacznie więcej jest ich w TVN 24. Proszę o przekazanie informacji osobom zainteresowanym losami naszego kraju.

Fakty TVN z 18 lipca 2008 w materiale dotyczącym ostrych sformułowań używanych przez polityków zacytowały wypowiedź Prezesa PiS o pośle Kutzu „Tacy ludzie powinni być eliminowani z życia publicznego”. Według TVN była to odpowiedź na słowa Kutza „Kaczyńscy to ostatnia runda polskiego nacjonalizmu”. Z materiału wynikało, że była to wzajemna krytyka polityków bez żadnej głębszej treści. Tymczasem pełna wypowiedź Kutza brzmi: „Kaczyńscy to ostatnia runda polskiego nacjonalizmu. Kiedy minie dziesięć lat i wreszcie zejdą ze sceny, Polska stanie się na Śląsku abstrakcją. Liczyć się będzie Heimat, matka, dom, kawałek ziemi, sąsiad”. Jak z tego widać Jarosław Kaczyński bronił integralności terytorialnej Polski, którą Kutz postawił pod znakiem zapytania.
"Tacy ludzie nie mogą brać udziału w życiu publicznym"


Demonstracja stoczniowców pod domem Tuska. Fakty TVN o 19.00 nie poinformowały w ogóle o niej!
Stoczniowcy przed domem premiera

Fakty TVN z 23 lipca w sposób daleko niepełny zrelacjonowały sprawę odebrania immunitetu ministrowi Ziobro. Nie podano informacji, że posłowie mają prawo zgłosić wniosek formalny na komisji, że dotąd rozpatrywano wnioski o odebranie immunitetu pod nieobecność określonego posła dopiero po 2 nieusprawiedliwionych nieobecnościach, że inni posłowie PiS byli na komisji ponieważ dowiedzieli się o posiedzeniu w Sejmie, a poseł Ziobro dowiedział się mając już zaplanowany dzień w Krakowie. Zamiast wyjaśnić widzom przyczyny konfliktu dziennikarze TVN skupili się na pokazaniu i krytyce jego skutków. Czy według TVN nie ma nieprawidłowości, wobec których uprawnioną, bo jedyną formą protestu jest głośne zwrócenie uwagi opinii publicznej?
Komisja popiera odebranie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze

Klasyka manipulacji Faktów TVN sprzed wyborów do Sejmu.
Manipulacja Faktów TVN. Bronię Premiera.

W Faktach TVN o 19.00 z 7.10.2008 temat usprawiedliwień posłów PiS poruszano aż 2 razy – na początku i na końcu serwisu. Nie poinformowano jednak którzy posłowie wpisali fałszywe wyjaśnienie, skupiono się na liderach PiS, którzy zgodnie z prawdą napisali „inne ważne przeszkody” – nawet Stefan Niesiołowski z PO przyznał, że to wyjaśnienie jest w porządku. Brak wyjaśnień również byłby krytykowany jako przejaw lekceważenia wyborców.
Usprawiedliwienia posłów PiS - kolejna pseudoafera

Na koniec o pomijaniu wielu tematów - to może wynikać oczywiście po prostu z braku wiedzy dziennikarzy. Ale nie da się wykluczyć, że to świadome działanie:
"O tym wszystkim można się było dowiedzieć z CNN, SKY News, BBC World, ARD, NTV, Al-Dżazira, itd. Ale nie z „Faktów” TVN – i zapewne nie z innych dzienników telewizyjnych polskich nadawców. „Fakty” poinformowały nas, że szczupłe kobiety o dużych biustach mają trudności w dobraniu biustonosza. Jedynym doniesieniem z zagranicy we wtorek była informacja o strzelaninie w szkole w Finlandii".
Świat z perspektywy biustonosza.

http://images41.fotosik.pl/296/e5c7a5e603875cc2m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5c7a5e603875cc2.html)

Furvus
03-06-2010, 09:27
Przecież słów o siejącym nienawiść TVN-ie nawet nie można komentować. Mnie już nudzi komentowanie wymysłów wyssanych z palca, nie opartych o nic poza sennymi wizjami.
Nie da się ukryć, że TVN jest nieco stronniczy, co niedawno potwierdził sam Andrzej Wajda, a że niektórzy ubierają to w takie przerysowane i "odrzucające" wiele postronnych osób słowa, to już ich problem ;)

Napoleon7
04-06-2010, 00:41
Nie da się ukryć, że TVN jest nieco stronniczy

Ludzie! O czym wy dyskutujecie?! TVN jest prywatną telewizją i może sobie mieć takie sympatie jakie chce. Byleby stosowała się do obowiązującego prawa. Problem polega na tym, że Telewizja publiczna jest nie mniej stronnicza. A pisząc "nie mniej" wyrażam się bardzo delikatnie, bo ostatnia TV1 zaczyna mi przypominać TV Trwam (telewizję prywatną, więc pal licho, niech sieje swoją propagandę, choć przecież prawo naruszała nieskończoną ilość razy!). I to jest skandal, bo ta telewizja działa za publiczne pieniądze! A jak PiS sobie chciał bojkotować TVN, to mógł. Co prawda to czysty idiotyzm, ale żyjemy w wolnym kraju... W końcu politycy PO albo SLD w TV Trwam też nie występują :lol:

Fumanchu
04-06-2010, 07:58
......للاسف الشدید الامازیغیین باعوا کل شیء لدیهم
للعرب !!! و للاسف الشدید الامازیغیین باعوا کل شیء لدیهم
للعرب و حتی ......للاسف الشدید

الامازیغیین باعوا کل شیء لدیهم
للعرب !!! و حتی

To tyle o tvn,tvn24 to obcy bełkot.

Furvus
04-06-2010, 09:12
Nie da się ukryć, że TVN jest nieco stronniczy

Ludzie! O czym wy dyskutujecie?! TVN jest prywatną telewizją i może sobie mieć takie sympatie jakie chce. Byleby stosowała się do obowiązującego prawa. Problem polega na tym, że Telewizja publiczna jest nie mniej stronnicza. A pisząc "nie mniej" wyrażam się bardzo delikatnie, bo ostatnia TV1 zaczyna mi przypominać TV Trwam (telewizję prywatną, więc pal licho, niech sieje swoją propagandę, choć przecież prawo naruszała nieskończoną ilość razy!). I to jest skandal, bo ta telewizja działa za publiczne pieniądze! A jak PiS sobie chciał bojkotować TVN, to mógł. Co prawda to czysty idiotyzm, ale żyjemy w wolnym kraju... W końcu politycy PO albo SLD w TV Trwam też nie występują :lol:
Jaka gwałtowna reakcja :lol: Czy ja gdzieś wartościowałem? Stwierdziłem tylko fakt i poparłem go opinią autorytetu. Jak dla mnie TVN może nawet wspierać Leppera, bo i tak go zwykle nie oglądam :)

PaskudnyPludrak
04-06-2010, 12:26
No to panowie chyba w ogóle tego TVN nie oglądacie i pan Wajda podobnie , ja czasem oglądam i zupełnie nie widzę żeby faworyzowano tam PO ,wręcz przeciwnie politycy PO w programach takiej Olejnik,Rymanowskiego,Teraz my itp są bardzo ostro atakowani , a ostatnimi czasy to się jeszcze nasiliło , podobnie w takim szkiełku kontaktowym prowadzący raczej nie są sympatykami rządu (przynajmniej tego nie pokazują) i równo jadą po wszystkich, a dzwoniący to w 80% PiS'owcy(którzy przecież TVN nie oglądają) to jak to jest ?
Natomiast taka TVP1 jak ktoś już słusznie zauważył zaczyna przypominać TV Trwam.

Elrond
04-06-2010, 12:58
Problem polega na tym, że Telewizja publiczna jest nie mniej stronnicza. A pisząc "nie mniej" wyrażam się bardzo delikatnie, bo ostatnia TV1 zaczyna mi przypominać TV Trwam (telewizję prywatną, więc pal licho, niech sieje swoją propagandę, choć przecież prawo naruszała nieskończoną ilość razy!). I to jest skandal, bo ta telewizja działa za publiczne pieniądze!

Jako teraz że nie oglądam, to trudno mi zabrać głos(choć pamiętam, że kiedyś jak patrzyłem więcej, to czasem paradoksalnie była bliższa mitycznemu "obiektywizmowi", niż jej prywatna konkurencja). Tylko mam jedno pytanie: czy TVP się KIEDYKOLWIEK choćby otarła o "obiektywizm" :lol: :?: To jest "telewizja publiczna", przy czym "publiczna" jest tak samo, jak "dom publiczny". Od zawsze była w łapkach polityków, którzy mieli dostęp do koryta, więc o czym tutaj rozmawiamy :?: Trzeba ją sprywatyzować, wtedy chociaż nikt nie powie "że kłamie za pieniądze podatnika" i nie będzie pretekstu dla zdzierania "abonamentu".
Chyba, że problemem TVP nie jest "brak obiektywizmu", tylko to, że nie wielbi Partii ;)

Furvus
04-06-2010, 16:06
Oglądam tylko Wiadomości TVP w internecie i oczywiście są przychylne PiS-owi, ale w taki dość nieudolny i przez to jawny, czasem wręcz zabawny sposób. Do tego przyzwyczaiłem się już do irytującego sposobu przekazywania wiadomości przez Piotra Kraśko. Lata temu byłem miłośnikiem Faktów TVN, ale potem sprowadzili tam Durczoka i skończyła się moja sympatia do tego programu. Nie wiem co teraz dzieje się w Szkle Kontaktowym, ale pamiętam że jeszcze dość długo po wyborach 2007 rządzący byli tematem tabu.

Adamsky
08-06-2010, 14:07
Z serii: co nowego, panie, w kraju socjalistycznym?
http://www.eioba.pl/a127096/napluc_ci_w_gebe_tatusiu

Elrond
08-06-2010, 15:35
Aż chce się zakrzyknąć "O Nowy Wspaniały Świecie" ;) Pamiętam nawet jak na tym forum broniono tej ustawy. Choć nawet za Stalina czy Hitlera nie było takiego prawa. Trzeba zapamiętać dobrze nazwiska posłów, którzy za tym bolszewizmem głosowali i urzędników, co to prawo stworzyli. Przy odrobinie szczęścia jeszcze będzie okazja, by ich za to pociągnąć do odpowiedzialności. Nie tylko zresztą za to...

voitek
09-06-2010, 02:10
Może wszyscy są zadowoleni z tego jak jest?

Nie, ludzie po prostu zaciskają zęby, ale nie mają odwagi.


Ot wspaniala Szwecja ze szczesliwymi obywatelami

Elrond
09-06-2010, 12:39
http://wiadomosci.onet.pl/1612223,2677,1,kioskart.html - czy to scenariusz książki R. Ludluma :?: Nie, to codzienność "praworządnej" III RP :lol:

"Tajemnicze zgony ważnych świadków mają w Polsce długą tradycję." - tak pluć na naszą "młodą demokrację" :lol: :?:

MateuszKL
10-06-2010, 13:41
http://pb.pl/2/a/2010/06/09/Barosso_Za_ ... _w_Europie (http://pb.pl/2/a/2010/06/09/Barosso_Za_wczesnie_na_gaz_lupkowy_w_Europie)

W erepublik też naszym byłym sojusznikom, Amerykanom, nie podobało się, że zdobędziemy region z dużą ilością żelaza, bo zepsujmy rynek. :D

Elrond
15-06-2010, 11:32
http://wiadomosci.onet.pl/2184661,16,ko ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2184661,16,koniec_marzen_usa_nie_wroca_juz_na_ksie zyc,item.html) - to że socjalizm spowalnia postęp naukowy i cywilizacyjny, cofając ludzkość w stronę "wieków ciemnych" to wiadomo nie od dzisiaj, ale tutaj mamy tego kolejny namacalny przykład. Czarny komuch doprowadza swój kraj do upadku. Oby nie zabronił prywatnym firmom, to niedługo one tam polecą :lol:

http://biznes.onet.pl/ue-chce-zakazac-n ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/ue-chce-zakazac-nam-handlu-w-niedziele,18572,3245281,1,prasa-detal) - Mumia okazała się tak "klerykalna" :lol: :?:

http://gielda.onet.pl/opcje-na-zloto,18 ... news-detal (http://gielda.onet.pl/opcje-na-zloto,18489,3245287,1,news-detal) - "Nie mogę zrozumieć ruchów cen złota – powiedział Ben Bernanke w zeszłym tygodniu w Waszyngtonie."; dziwne, czyżby nie dostrzegał podstawowych związków przyczynowo-skutkowych :?:

http://wiadomosci.onet.pl/2184557,12,pr ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2184557,12,przyjaciele_nie_moga_siegac_po_takie_me tody,item.html) - no to nasze władze mają zgryzotę - ukontentować Niemców czy Żydów :lol: :?:

http://wiadomosci.onet.pl/2184638,448,o ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2184638,448,ostre_starcie_staniszkis_z_palikotem_p ana_nie_ma,item.html) - kolejna babcia w akcji ;)

MateuszKL
23-06-2010, 21:47
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/150 ... mnice.read (http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1506838,1,pkw-ujawnila-wojskowa-tajemnice.read)

Tym sposobem nasi wrogowie otrzymali nie tylko informacje o ilości żołnierzy, ale na podstawie frekwencji wiedzą też ile procentowo przebywa na patrolach itp.

Ludzie, którzy ujawnili te statystyki, nie mają chyba mózgów. Wojsko też się nie popisało. A ten cytat na koniec "W czwartek rano, specjalnie w tej sprawie zbierze się PKW. To jej członkowie zdecydują, jak rozwiązać problem." sugeruje, że oni jeszcze tego nie usunęli?! Co za burdel!

szwejk
24-06-2010, 15:38
Tylko życie kreśli tak zabawne historie.... Tylko patrzeć jak w EUROPIE podniesie się wrzask, że ZNÓW Polacy wydają Żydów Niemcom 8-)

http://nczas.com/?height=768

Furvus
26-06-2010, 11:42
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,806 ... orusi.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8066792,Gazprom_dostal_w_Polsce_wieksze_u lgi_niz_na_Bialorusi.html)

KWidziu
28-06-2010, 07:54
http://www.rp.pl/artykul/2,500104_Wojsk ... iedzy.html (http://www.rp.pl/artykul/2,500104_Wojsko_bez_pieniedzy.html) - w normalnym kraju kilku ministrów, łącznie z premierem wylądowałoby przed Trybunałem Stanu...

Elrond
28-06-2010, 21:59
Nóż się otwiera w kieszeni, bo to jest jawna dywersja. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze przyjdzie taki czas, gdy będzie można wystawić towarzyszom z obecnego rządu rachunek. I nawet jak uciekną z kraju, to nigdzie nie będą mogli czuć się bezpiecznie...

KWidziu
28-06-2010, 22:35
To wyżej to w sumie nic nowego - informacje znane pasjonatom od miesięcy, ale to:


http://www.rp.pl/artykul/2,500582_Tusk_pisze_do_zolnierzy_i_policjantow_.ht ml

To już moi państwo... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Furvus
29-06-2010, 00:57
W zasadzie to ta agitacja jest bliska prawdzie - byłyby problemy ze zmianą zasad dla już pracujących, chociaż w parlamencie wszystko się przepchnie :mrgreen: ale w Trybunale Konstytucyjnym mogłoby już być trochę gorzej...

KWidziu
29-06-2010, 09:30
Panowie, kolejne tryumfy postępu:

http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... ztuki.html (http://www.dziennik.pl/gospodarka/article635881/Unia_zakaze_sprzedazy_jajek_na_sztuki.html)

Masz ten "wspólny" rynek Napoleonie. Ciekawe kiedy zaczną regulować częstotliwość obcinania paznokci... :lol: :lol: :lol: :lol:

Furvus
29-06-2010, 16:26
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... strad.html (http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/429734,prezes_firmy_strabag_podejrzany_o_lapowki_p rzy_budowie_autostrad.html) zawsze te ceny dróg wydawały mi się wygórowane ;)

Elrond
29-06-2010, 16:37
A podobne linki to "mumia zakaże słuchać głośnej muzyki", "mumia zakaże foliowych torebek", "mumia zakaże czajników elektrycznych", "mumia zakaże palenia", "mumia zakazuje stuwatowych żarówek", "mumia zakaże TIR-om wyprzedzania", "mumia ustali jakich telewizorów wolno nam używać". Dodać warto, że mumia takich przepisów wydaje tysiące rocznie. To jak tak ma wyglądać "integracja europejska", to przy tym "powrót do nacjonalizmów gospodarczych" wydaje się idyllą.
Ale oczywiście bez tych dziesiątek przepisów nie ma mowy o przetrwaniu strefy wolnego handlu i "wspólnego rynku". Naturalnie przy analizowaniu i ocenie organizacji, w której naturę wpisane jest zbiurokratyzowanie życia i chęć totalnej kontroli nad obywatelem, nie wypada dotykać tych aspektów. Bo to "bzdura". A dlaczego :?: A bo tak ;)


http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/a ... strad.html zawsze te ceny dróg wydawały mi się wygórowane ;)

"Żeby jechać, trzeba smarować" - to przy tzw. "partnerstwie publiczno-prywatnym" w III RP odwieczna prawda :lol:

Elrond
30-06-2010, 21:13
http://www.polityka.pl/rynek/ekonomia/1 ... m-nbp.read (http://www.polityka.pl/rynek/ekonomia/1506638,1,wywiad-z-markiem-belka-nowym-prezesem-nbp.read) - nie ma obaw, z takimi kadrami "lyberały" z PO zaprowadzą nas ku świetlanej przyszłości...

MaciekSoad
30-06-2010, 23:38
po obejrzeniu tego to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac bo to az sie w glowie nie miesci

http://www.youtube.com/watch?v=ljUj5pSGG_U
http://www.youtube.com/watch?v=wEJUNipn ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=wEJUNipnyxM&feature=related)
http://www.youtube.com/watch?v=NA86n_Lb ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=NA86n_LbJrY&feature=related)

to jest jakas bajka.. zgodnie z prawem okradac Polske i Polakow :shock:

Furvus
01-07-2010, 13:56
http://www.polityka.pl/rynek/ekonomia/1506638,1,wywiad-z-markiem-belka-nowym-prezesem-nbp.read - nie ma obaw, z takimi kadrami "lyberały" z PO zaprowadzą nas ku świetlanej przyszłości...
Dowiedziałem się z tego wywiadu że jest coś takiego jak antyetatystyczny liberalizm. To coś jak sprawiedliwa sprawiedliwość?

MateuszKL
01-07-2010, 14:05
Czekam na socjalny socjalizm. :lol:

KWidziu
08-07-2010, 10:15
http://www.dziennik.pl/gospodarka/artic ... dlugi.html (http://www.dziennik.pl/gospodarka/article641119/NBP_Polska_ma_gigantyczne_dlugi.html) :lol: :lol: :lol: :lol:

Zakapior-san
08-07-2010, 19:30
http://www.dziennik.pl/gospodarka/article641119/NBP_Polska_ma_gigantyczne_dlugi.html :lol: :lol: :lol: :lol:
Nihil novi. Oby tak dalej. Będzie druga Japonia :lol:

Furvus
09-07-2010, 14:34
Chyba druga Grecja ;) W zasadzie pogodę mamy już prawie jak w Grecji, więc jest coraz bliżej :D

Marek Aureliusz
14-07-2010, 16:21
Niektórym już naprawdę odbija
http://libertarianie.wordpress.com/2010 ... onanistow/ (http://libertarianie.wordpress.com/2010/07/10/marsz_wyzwolenia_onanistow/)


Za tydzień –17 lipca Stowarzyszenie Obrony Przed Onanofobią planuje demonstrację na ulicach Warszawy pod hasłem „Marsz Wyzwolenia Onanistów i Masturbantek”.


Zajmujący się organizacją Leszek powiedział: „Najczęściej klepię nita pod filmy z netu, czasem kupuję świerszczyki. Ale najlepiej mi idzie pod laski z Naszej Klasy. Przecież nikogo nie krzywdzę. Dlaczego więc jestem dyskryminowany?”

Anonimowa masturbantka, która ma zamiar wziąć udział w marszu powiedziała, że pierwszym krokiem będzie uzyskanie przyzwolenia społecznego do onanizowania się i zniesienie presji, a w drugim kroku postulowana będzie wolność masturbacji w miejscach publicznych. Moją fantazją zawsze było zrobić to w kolejce do kasy hipermarketu. Teraz nie mogę spełnić mojej fantazji – czuję się dyskryminowana. Trzeba to zmienić!

Chyba sobie, ... jaja robią, że się tak brzydko wyrażę. Wolność ma swoje granice. A oni chcą, żeby przypadkowi ludzie, dorośli i dzieci patrzyli na to jak oni sobie robią dobrze. To już nie jest wolność osobista. To jest Sodoma!

Nie jestem specjalnie wierzący, właściwie to nie byłem już kilka dobrych lat w kościele ale w tym momencie odechciewa się bycia ateistą tudzież agnostykiem. Dlaczego? Bo widzę, że większość ateistów nie staje się nimi dla wyzwolenia duchowego i intelektualnego (tak jak ja) ale po to, żeby po prostu mogli robić co się im żywnie podoba. To są właśnie ateiści pozerzy. Odchodzą od Kościoła nie po to, żeby się rozwijać ale po to, żeby porzucić wszelką moralność. Bo Boga nie ma, to wolno wszystko. Tu ujawnia się mentalność niewolnika, który bez swego pana głupieje. Wstyd! Tępaki nie zdają sobie sprawy, że szkodą innym ludziom.

A przecież można się denerwować i bez tego ;) - Witia

Baal-Melkart
14-07-2010, 16:28
A czy to nie jest przypadkiem prowokacja i próba ośmieszenia środowisk organizujących marsze równości czy "manify"?

Marek Aureliusz
14-07-2010, 16:32
A czy to nie jest przypadkiem prowokacja i próba ośmieszenia środowisk organizujących marsze równości czy "manify"?

Hmm... Mam taką nadzieję. Bo jeśli nie to kiepsko z tą naszą cywilizacją.

Baal-Melkart
14-07-2010, 16:42
Hmm... Mam taką nadzieję. Bo jeśli nie to kiepsko z tą naszą cywilizacją.

A ja jestem tego prawie pewien. A tak wogóle to skoro w Japoni mamy święto penisa to u nas może być manifa onanistów ;)

Furvus
14-07-2010, 22:47
Założę się, że to satyra na paradę EuroPride, która odbędzie się 17 lipca w Warszawie.

Elrond
14-07-2010, 23:02
Marku Aureliuszu więcej dystansu. To był dowcip(autor pisał w komentarzach). Niestety nie wejdzie w życie - parada onanistów obok parady homosiów to by było coś :D
Jednak efekt komiczny byłby nie do przecenienia, więc obawiam się, że onaniści jako grupa społeczna dyskryminowana by zgody na marsz, w odróżnieniu od homosiów, nie dostała :lol:

Marek Aureliusz
16-07-2010, 19:27
Macie rację. Dałem się nabrać. Ufff, to ten upał rzuca się na mózg.

Marek Aureliusz
24-07-2010, 01:54
http://interia360.pl/artykul/nowy-pomys ... lasy,36874 (http://interia360.pl/artykul/nowy-pomysl-men-uczen-z-jedynka-i-tak-przejdzie-do-nastepnej-klasy,36874)
Przeginają pałę! Strach się bać normalnie. Co wyrośnie z takich nie doedukowanych ludzi? Czy misją polskiego szkolnictwa od teraz będzie produkcja bezrobotnych?


Ministerstwo Edukacji Narodowej szykuje nam kolejną edukacyjną rewolucję. Resort chce jeszcze przed końcem wakacji do jednego z rozporządzeń dodać przepis, który pozwoli, by w szkołach ponadgimnazjalnych promowani byli uczniowie z oceną niedostateczną.

Obecnie z jedynką można być promowanym w szkołach podstawowych i gimnazjach. MEN chce, aby było to możliwe także w szkołach ponadpodstawowych. Resort tłumaczy, że wprowadza zmianę, "aby dać równe szanse uczniom wszystkich typów szkół". Szkoda, że takiej "szansy" nie mieli ci, którzy swoją edukację już zakończyli.

Psucie polskiej edukacji

W ostatnich latach obserwujemy dramatyczny spadek poziomu polskiej oświaty, a kolejne pomysły MEN tylko przyspieszają ten proces. Oto kilka z nich:

1. Łatwe egzaminy maturalne, które zdają praktycznie wszyscy;
2. Wprowadzenie gimnazjów, które okazały się totalnym nieporozumieniem;
3. Posyłanie 6-latków do szkół;
4. Amnestia maturalna;
5. Majstrowanie przy liście lektur;
6. I najnowszy pomysł MEN - uczniowie promowani do następnej klasy mimo oceny niedostatecznej.

Poprawa statystyk - bezcenna

Czemu ma służyć najnowszy pomysł MEN? Oczywiście nie żadnemu "wyrównywaniu szans", tylko poprawie pozycji polskiej edukacji w światowych rankingach. Im więcej uczniów ma wykształcenie średnie, tym więcej punktów dla polskich szkół, dzięki czemu Polska wypada lepiej w unijnych (i światowych) statystykach. Tylko co z tego?

Prywatyzacja szkolnictwa szansą na normalność

W obecnej sytuacji jedynym rozsądnym wyjściem wydaje się być prywatyzacja szkolnictwa wraz z jednoczesnym zniesieniem obowiązku szkolnego. Dzięki temu uczyć będą się tylko ci, którzy chcą, słabe szkoły upadną, a państwo za zaoszczędzone kilkanaście miliardów złotych będzie mogło np. obniżyć nam podatki. Niestety w najbliższym czasie jest to niemożliwe, bo państwo za wszelką cenę musi powstrzymać ludzi do 19 roku życia przed wejściem na rynek pracy oraz rozpowszechniać bzdurne socjalistyczne idee za pomocą publicznych szkół.

24-07-2010, 12:09
A ile tych jedynek będzie można mieć? :twisted:

Elrond
26-07-2010, 16:02
Przeginają pałę! Strach się bać normalnie. Co wyrośnie z takich niedoedukowanych ludzi?Czy misją polskiego szkolnictwa od teraz będzie produkcja bezrobotnych?

Przede wszystkim mają wychować kolejne rzesze posłusznych lemingów ;) I żeby się słupki w statystykach zgadzały, żebyśmy byli "przodującym krajem".
A edukacją to niech się uczniowie i ich rodzice martwią, chodzą do szkół prywatnych, na kursy, korepetycje - prawo Ziemkiewicza w III RP wiecznie żywe. Biedniejszym może przez to być trudniej, bo już ich obrabowano podatkami i z tego co zostało może nie starczyć na dobrą edukację, ale w końcu kto by się w naszym państwie "realizującym zasady sprawiedliwości społecznej" tym przejmował...

PaskudnyPludrak
26-07-2010, 16:22
Za tym wszystkim stoi Putin z Tuskiem i rząd Izraela :lol: :lol:

glaca
26-07-2010, 16:37
nie wiem w jaki sposób ten projekt ma zaszkodzic polskiej edukacji.
drugorocznośc to problem, którego rozwiązanie jest konieczne, a obecne rozwiązania nie są dobre- uczniowie zostający rok, dwa lata w tej samej klasie często nie konczą szkoły wcale. co gorsza powodują więcej szkód niż pożytku w szkole.
pozbycie się ich ze szkół ze swiadectwem? nienajlepsze wyjscie, ale przynajmniej 'jakieś'.

Aquila
26-07-2010, 16:40
No, ale dlaczego zostają ? w większości przypadków dlatego, że się nie chce uczyć i tyle. Uważam, ze gimnazja nie powinny byc obowiazkowe, bo po co trzymac takiego do 18 ? Dac go do roboty i niech sie utrzymuje.

glaca
26-07-2010, 16:43
gimnazjum nie kończy się w wieku 18 lat ;)
poza tym tekst ma wzbudzac sensacje- dajcie mi wiarygodny news o tym plz ;p

voitek
26-07-2010, 16:47
Niektorym sie zdarza

MateuszKL
26-07-2010, 17:18
gimnazjum nie kończy się w wieku 18 lat ;)
poza tym tekst ma wzbudzac sensacje- dajcie mi wiarygodny news o tym plz ;p

Już wujek do mnie dzwonił kilka miesięcy temu (jak się obnosiłem, że nie zdam :D ) mówiąc o tym - pisali w Angorze. Ale prawdziwie wiarygodnego źródła nadal nie ma. Z resztą nadal nie wiem o co chodzi. Mówią o promocji z jedną jedynką, rzekomo "jak w gimnazjum i sp", tylko że ja tam nic takiego nie miałem. Może to tylko jeden przedmiot więcej do możliwych na poprawkę?

Aquila
26-07-2010, 17:34
glaca, dokładnie - jak ktoś powtarza, to go muszą trzymać, bo nauka do 18 jest obowiazkiem, i potem utrzymuje takich idiotow :x

Elrond
26-07-2010, 23:31
nie wiem w jaki sposób ten projekt ma zaszkodzic polskiej edukacji.
drugorocznośc to problem, którego rozwiązanie jest konieczne, a obecne rozwiązania nie są dobre- uczniowie zostający rok, dwa lata w tej samej klasie często nie konczą szkoły wcale. co gorsza powodują więcej szkód niż pożytku w szkole.
pozbycie się ich ze szkół ze swiadectwem? nienajlepsze wyjscie, ale przynajmniej 'jakieś'.

Jeśli to świadectwo ma cokolwiek znaczyć, to powinno stawiać przed uczniem jakiekolwiek wymagania. W dzisiejszym systemie nawet skończony debil może zrobić nawet maturę, jeśli włoży w to choćby odrobinkę chęci. Jak ktoś jest aż takim idiotą albo leniem, że nie jest w stanie skończyć etapu edukacji przynajmniej na poziomie średnim(choćby miał z rok "pokiblować" po drodze), to nie ma najmniejszego sensu na siłę go przepychać.


drugorocznośc to problem, którego rozwiązanie jest konieczne,

Tzn. gdzie jest ten "problem" :?:


pozbycie się ich ze szkół ze swiadectwem? nienajlepsze wyjscie, ale przynajmniej 'jakieś'.

Nie prościej i taniej wywalić bez świadectwa :?: W ogóle po co jakakolwiek edukacja poza poziomem podstawowym miałaby być obowiązkowa :?:

Baal-Melkart
28-07-2010, 14:40
http://www.tvp.info/informacje/swiat/pentagon-nie-wie-gdzie-sa-pieniadze-dla-iraku/2236485
- :lol: tak się Irak odbudowuje za ich własne pieniądze. Było 8,7 mld dolarów, teraz nie wiadomo gdzie są. Świetny interes dla amerykańskich korporacji i przedsiębiorstw "zaangażowanych" w odbudowę Iraku.

Napoleon7
28-07-2010, 16:23
Co do problemu edukacji... Może kogoś tu zaskoczę, ale panią Hall uważam za chyba najgorszego ministra edukacji w historii III RP. Sam nie wiem co ona robi jeszcze na swym stanowisku (co ciekawe, moje zdanie podziela wiele osób z PO, także na wysokich stanowiskach). To jest swego rodzaju "fenomen", którego nie jestem w stanie zrozumieć...
Aby jeszcze bardziej niektórych zaskoczyć napiszę, że w wielu kwestiach podzielam zdanie Giertycha - i wiele jego decyzji uważam za sensowne (choć nie wszystkie! idiotyzmy też były jego dziełem!).
A skoro mówimy o decyzjach pani Hall - zdecydowanie negatywnie oceniłbym:
- jej reformę programową - spowoduje ona wzrost kosztów oświaty, konieczność zwolnienia ok. 7-8 % nauczycieli (to szacunek) i spadek poziomu nauczania z przedmiotów humanistycznych (co już ma miejsce ale będzie jeszcze gorzej),
- pomysł z posyłaniem 6-latków do szkoły - zawsze i wszędzie uważano, że przeciętne dziecko nadaje się do zorganizowanej edukacji od wieku 7 lat, znów nastąpi wzrost kosztów (z budżetu centralnego).
I jeszcze parę innych rzeczy.

Elrond
29-07-2010, 12:45
Jak miło się z Napoleonem zgodzić :D Choć akurat nie wiem czy jest "najgorszym ministrem edukacji w historii III RP", bo w tej konkurencji jest ostra rywalizacja ;)
Mnie się pani Hall kojarzy przede wszystkim z bardzo liberalną i przyjemną obietnicą przeprowadzenia kontroli na UJ po opublikowaniu pracy Zyzaka - wtedy aż zapachniało dawnymi czasami :lol:

Napoleon7
29-07-2010, 13:10
Mnie się pani Hall kojarzy przede wszystkim z bardzo liberalną i przyjemną obietnicą przeprowadzenia kontroli na UJ po opublikowaniu pracy Zyzaka
To akurat źle ci się kojarzy. Nie ten resort - uczelnie wyższe podlegają pod Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego któremu szefuje Kudrycka. I z nią ci się ta historia powinna kojarzyć ;)

Elrond
30-07-2010, 16:22
To akurat źle ci się kojarzy. Nie ten resort - uczelnie wyższe podlegają pod Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego któremu szefuje Kudrycka. I z nią ci się ta historia powinna kojarzyć ;)

Faktycznie przyznaję się do błędu - w naszym socjalistycznym kraju jest tyle ministerstw, że się można pogubić ;)

http://wiadomosci.onet.pl/2204526,11,do ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2204526,11,dowodca_grom-u_podal_sie_do_dymisji,item.html) - kolejny "sukces" władzuchny na tle zwiększania obronności kraju...

Marek Aureliusz
09-08-2010, 16:01
Słuchajcie! Słuchajcie! Jako wierny fan naszego forum, kierując się dobrem użytkowników śpieszę donieść co następuje:


Polska padła ofiarą gigantycznego oszustwa. Według oficjalnej statystyki oraz doniesień zachodnich ośrodków analitycznych dług publiczny Polski w 2009 roku wyniósł 684 365 mld złotych (wg Eurostatu). Dane te niewątpliwie pochodzą z polskich ośrodków statystycznych i nie różnią się znacznie od innych oszacowań publikowanych w Polsce. Tymczasem teraz pada kwota ponad 3 bilionów złotych, czyli blisko 4,5 razy większa! Co ona oznacza? Oznacza, że Polska zbankrutowała.

Kwotę ponad 3 bilionów długu Polski podał pracownik Narodowego Banku Polskiego (Janusz Jabłonowski), co zostało odnotowane zaledwie na kilku stronach internetowych. Nikt ich nie kwestionuje.

Nasze oszacowania niewiele odbiegają od obliczeń Janusza Jabłonowskiego, a więc także nie mamy powodów, aby w nie wątpić. Problem polega na tym, że nie chodzi o błąd oszacowania, gdyż ten może wahać się w skali najwyżej 2-3%. To ujawnienie statystycznego oszustwa. Na łamach EEM wielokrotnie sygnalizowaliśmy liczne nadużycia i manipulacje w oficjalnej statystyce rachunku narodowego. Ponieważ jednak tkwimy w systemie politycznym, w którym „oddolna krytyka” najwyżej może sprowokować represje, a nie korygowanie fałszywej polityki, to oczywiście nie spotkało się z żadnym odzewem czynników rządowych.

Oszustwa mają to do siebie, że rosną, aby wreszcie eksplodować skumulowanym fałszem. To się właśnie stało.

Społeczeństwo polskie, słabo wyedukowane pod względem społecznym i ekonomicznym, atomizowane oraz ogłupiane przez dziesiątki lat, może nie wiedzieć jakie jest znaczenie przedstawionej wyżej informacji. Jej znaczenie jest oczywiste: Polska nie będzie w stanie spłacić horrendalnych zobowiązań zewnętrznych i wewnętrznych.

A skąd się one wzięły? Na pewno nie przypadkiem i nie z inicjatywy tych lub innych „osobistości”. Aby tak zniszczyć czterdziestomilionowy (przed niszczeniem) kraj potrzeba było dobrze przygotowanej strategii, a także zmobilizowania do jej wykonania olbrzymich funduszy i ludzi. W tym ok. 30 tysięcy Polaków, którzy świadomie dopuścili się działania na szkodę Polski.

Ten wątek musi być wprowadzony do analizy historycznej, która zatrzymała się na wydarzeniach sprzed dwudziestu lat, a z czasem posłużyła do odwracania uwagi od teraźniejszości. To jest wątek rozliczeń za zniszczenie Polski, za wielkie oszustwo i uczestnictwo w nim wielu bezrozumnych lub zdemoralizowanych Polaków.

Teraz zastanawiamy czy informacja Jabłonowskiego jest podyktowana osobistym sprzeciwem wobec oszukańczych praktyk statystycznych, czy służy przejściu od pełzającej eksploracji zasobów Polski do ataku spekulacyjnego, który „wieńczy dzieło”. Jedno nie wyklucza drugiego, zaś nerwowość i obserwowany wzrost agresywności ze strony międzynarodowego kapitału finansowego oraz służących mu rządów silnie przemawia za ostatecznym atakiem. W Grecji to się udało, więc dlaczego ma się nie udać w Polsce, która wydaje się już ubezwłasnowolniona?

Ale czy na pewno może się to udać? Polacy mogą wreszcie przejrzeć na oczy.
ŹRÓDŁO: Europejski Monitor Ekonomiczny http://www.monitorekonomiczny.pl/s17/Ar ... olski.html (http://www.monitorekonomiczny.pl/s17/Artyku%C5%82y/a119/WA%C5%BBNE_Bankructwo_Polski.html)

Na usta ciśnie się pytanie: no i co teraz będzie? Dług publiczny to nie jest problem który można ot tak sobie przeczekać.

Przeniosłem tutaj. Nie potrzeba z okazji tej informacji tworzyć nowego tematu ;) świetnie pasuje w tym - Witia

Elrond
09-08-2010, 18:09
E tam, nie podano w tym niczego nowego o finansach "zielonej wyspy"(nic nowego dla zainteresowanych) ;) A jak mamy się licytować w czarnowidztwie, to NY Times przebija nawet takich "malkontentów", jak ja :lol:

http://www.nytimes.com/2010/03/12/busin ... .html?_r=4 (http://www.nytimes.com/2010/03/12/business/global/12pension.html?_r=4)

Marek Aureliusz
09-08-2010, 18:39
Elrond, czy możesz wkleić to info tutaj? Nie chce mi się tam rejestrować a bez logowania tego nie obejrze.

Ja ze swojej strony najbardziej obawiam się zamieszek, takich jak były, czy nawet są w Grecji. Chociaż z drugiej strony byłby to zdrowy objaw, pokazujący, że polskie społeczeństwo zachowało resztki rozsądki i potrafi się jeszcze od czasu do czasu porządnie w@#$%#ć. Ale może się również okazać, że jesteśmy bezmyślna masą bez mężów stanu, pogrążoną we śnie, żyjącą i "hodowaną" jako siła robocza dla potrzeb elit. Coś jakby świnie czy owce.

Elrond
09-08-2010, 23:28
Faktycznie przyklejony link nie działa(wymaga logowania), więc skopiuj tego(usuń spacje) i wklej bezpośrednio do przeglądarki, wtedy działa
http://www.nytimes.com/2010/03/12/business/global/ 12pension.html?_r=3

Elrond
10-08-2010, 21:35
http://wiadomosci.onet.pl/2208543,12,pr ... ,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2208543,12,protest_ambasady_rp_w_usa_nie_mozna_wyk orzystywac_dzieci,item.html) - Amerykańskie władze same robią, co mogą, by osiągnąć to, czego się nie udało komunistom przez pół wieku: zohydzić Polakom Amerykę najbardziej, jak to możliwe...

Iron_Marcin
11-08-2010, 07:59
http://wiadomosci.onet.pl/2208543,12,protest_ambasady_rp_w_usa_nie_mozna_wyk orzystywac_dzieci,item.html - Amerykańskie władze same robią, co mogą, by osiągnąć to, czego się nie udało komunistom przez pół wieku: zohydzić Polakom Amerykę najbardziej, jak to możliwe...
a to dobrze, czy źle? bo moim zdaniem bardzo dobrze... jednakże wielka szkoda tych rodzin i traumy, które doświadczyły.

KWidziu
11-08-2010, 08:05
a to dobrze, czy źle? bo moim zdaniem bardzo dobrze...

Moim zdaniem szantaż i wykorzystywanie dzieci to zwykły totalitaryzm.

Iron_Marcin
11-08-2010, 11:34
a to dobrze, czy źle? bo moim zdaniem bardzo dobrze...
Moim zdaniem szantaż i wykorzystywanie dzieci to zwykły totalitaryzm.
tzn. miałem na myśli

zohydzić Polakom Amerykę najbardziej, jak to możliwe...
bo moim zdaniem to bardzo dobrze, że chcą, żebyśmy ich przynajmniej nie kochali (miłością jednostronną).

szwejk
11-08-2010, 13:12
Temat trochę odgrzewany, ale jeżeli ktoś lubi teoryjki spiskowe to znalazłem ciekawy tekst, a swoją drogą mają ludzie wyobraźnię.....


Powtórka z historii
Być może, żeby zrozumieć co naprawdę mogło wydarzyć się 11 września trzeba cofnąć się w czasie i zobaczyć pewną analogię. Grudzień 1941 roku. Wojna między USA a Japonią jest tylko kwestią czasu. Prezydent Roosevelt nie chce jednak, aby to jego kraj był agresorem. Tymczasem dostaje informacje od wywiadu, że flota japońska forsuje Pacyfik. Nie podejmuje żadnych działań - czeka. Japończycy atakują Pearl Harbour, zatapiając 5 okrętów. Ginie 2400 Amerykanów. USA przystępują do wojny przy poparciu społeczeństwa.

Rok 2001. George Bush jest najbardziej sfrustrowanym prezydentem w historii Ameryki: jedynym, który wygrał, choć dostał mniej głosów i którego samochód podczas inauguracji obrzucono jajkami. Większość czasu spędza na swoim ranczo. Jego poparcie słabnie. Tymczasem agenci przynoszą wieści o tym, że dawny przyjaciel USA, a obecnie wróg nr 1 - Osama Bin Laden, chce dokonać na terenie Ameryki serii zamachów. Wyznaczono nawet datę - 11 września 2001. Bush i jego doradcy zbierają się na nadzwyczajnym posiedzeniu i długo zastanawiają się, co zrobić. W końcu zdają sobie sprawę, że "nowe Pearl Harbour" jest na wyciągnięcie ręki.

Mogło się nie udać

Amerykański wywiad pilnie śledzi terrorystów i zna ich każdy krok. Donosi, że ich plan jest słaby i ma szanse powodzenia tylko przy ogromnym szczęściu. Tymczasem rozwalenie dwóch wież Światowego Centrum Handlu nie jest takim złym pomysłem… Kiedy w latach 70. kończono je budować, nagle odkryto, że używany w budownictwie azbest ma właściwości rakotwórcze, więc zaczęto się go wszędzie pozbywać. Jednak ściągnięcie azbestu z wież WTC kosztowałoby miliard! Nikomu się to nie opłaca. Nadarzała się więc okazja, aby kłopotliwych budynków wreszcie się pozbyć. Szybka kalkulacja mówiła też, że na ich zawaleniu można jeszcze zarobić, zbierając kolejne miliardy od firm ubezpieczeniowych (ubezpieczono je 2 miesiące przed atakami). A co jak się nie zawalą? Na pewno się nie zawalą: w końcu były robione tak, by się nie zawalić. W tej sytuacji jedyne możliwe wyjście to… wysadzenie ich w powietrze. Zaminować je może całkiem nieduża ekipa, więc sprawę da się utrzymać w tajemnicy. Operacja taka wymaga sporej koordynacji i specjalnej bazy, a na taką świetnie się nadaje pobliski WTC7, gdzie na jednym z pięter mieści się biuro burmistrza Gulianiego. A co z pozostałymi samolotami? W Biały Dom szkoda uderzać. W Pentagon raczej też. W każdym razie terroryści tak akurat na pewno nie zrobią. Oba samoloty trzeba zatem po cichu zestrzelić. O jednym powie się, że pasażerowie sami obezwładnili porywaczy, a w remontowane skrzydło Pentagonu uderzy się czymś małym i zdalnie sterowanym.

Godzina W

11 września rano prezydent Bush jedzie czytać dzieciom bajki w jednej z amerykańskich szkół. To prawda znana z dawien dawna, że wódz najlepiej fotografuje się z dziećmi. W pewnym momencie do klasy wchodzi jeden z doradców i mówi mu na ucho, że terroryści uderzyli w obie wieże. Prezydent siedzi wśród dzieci jeszcze 7 minut. - A więc stało się - myśli sobie. - Za chwilę wyjdę stąd, będę przemawiał do narodu, a Ameryka będzie mnie słuchać. Zostanę prawdziwym wodzem. Dawni przeciwnicy już mi nie podskoczą. Powiem, że nie spoczniemy, póki nie schwytamy wrogów. Wreszcie załatwimy Husseina.

A Osamę zamknie się w jaskini, aż do pomyślnej realizacji wszystkich naszych planów.

Pięć "ale"

Najwięcej wątpliwości budzi 5 kwestii. (1) Dlaczego system obrony powietrznej NORAD, który zwykle przejmował podejrzane samoloty w ok. 7 minut nie zadziałał tego dnia w ciągu 2 godzin w przypadku aż czterech samolotów? (2) Jakim cudem Boeing 767 o rozpiętości skrzydeł 47 m mógł wbić się w Pentagon zostawiając 5-metrową (!) dziurę, nie wywołując ogromnego pożaru, a jednak spalając się tak, że nie zostały po nim żadne szczątki? (3) Jak czwarty samolot, który rozbił się w Pensylwanii, mógł dosłownie zapaść się pod ziemię bez śladu? (4) W jaki sposób dwa wieżowce, konstruowane specjalnie tak, by przetrwały uderzenia samolotów, zawaliły się i to w sposób możliwy jedynie przy kontrolowanych wyburzeniach? (5) Dlaczego w ten sam sposób zawalił się stojący w pewnej odległości, objęty jedynie średnimi pożarami, budynek WTC7?

No i parę ciekawych informacji :

* Już w lutym 2001 r., jak podaje korespondent UPI Richard Sale, Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) złamała szyfry al-Kaidy. Skoro ataki były przygotowywane z kilkuletnim wyprzedzeniem...
* W maju 2001 Sekretarz Stanu, Colin Powell przekazuje talibom pomoc w wysokości 43 milionów dolarów, rzekomo jako pomoc głodującej ludności.
* Na kilka miesięcy przed atakiem, europejskie służby specjalne, m.in. niemiecka BND, wielokrotnie ostrzegała CIA i rząd USA, że terroryści arabscy przy pomocy porwanych samolotów planują zaatakować obiekty w Stanach Zjednoczonych.
* W lipcu 2001 r. Osama ben Laden był leczony na nerki w amerykańskim szpitalu wojskowym (!), gdzie spotyka się z przedstawicielem CIA. W tym czasie jest już najbardzoiej poszukiwanym terrorystą, oskarżanym o zamachy na ambasady w Afryce i atak na statek USS Cole.
* 11 września 2001 r., między godziną 8.15 i 9.05 zarówno wojsko, jak i cywilne służby nadzoru lotów wiedziały, że 4 samoloty pasażerskie zostały jednocześnie (!) porwane i zeszły ze swego kursu. Dopiero o 9.30 poderwano do lotu samoloty przechwytujące. Dlaczego zwklekano 75 minut z akcją ratowniczą, mimo że obowiązują w takich przypadkach ścisłe procedury?
* W jaki sposób ocalały w ruinach WTC papierowe dokumenty, obciążające Osamę ben Ladena i jego organizację, skoro kompletnie zniszczone zostały obie czarne skrzynki Boeingów?
* Ekipom telewizyjnym przez wiele tygodni nie pozwalano kręcić miejsca katastrofy z pewnych kierunków - co ukrywano? Dlaczego nowojorska policja została odsunięta od śledztwa przez FBI?
* Jako pierwsza z wież WTC zawaliła się ta, która została uderzona jako druga i paliła się krócej.
* Wielu świadków przysięgało, że słyszało eksplozje w płonących budynkach. To potwierdzałoby teorię o zaplanowanym wyburzeniu obu wież przy pomocy podłozonych materiałów wybuchowych.
* W odniesieniu do 35 nazwisk istnieje rozbieżność między ogłoszonymi listami ofiar, a listą pasażerów samolotów.
* 5 z mężczyzn, uznanych za porywaczy, nie znajdowało się na pokładach samolotów i żyje nadal. Szósty przebywa w Tunezji.
* Dlaczego porywacze zostawili w samochodach na lotniskach tak oczywiste i obciążające ich dowody (Koran, plany ataku, zdjęcia Osamy ben Ladena)?

Barsa
14-08-2010, 09:17
http://www.tvn24.pl/-1,1669252,0,1,cnot ... omosc.html (http://www.tvn24.pl/-1,1669252,0,1,cnote-stracilismy--a-rubla-nie-zarobilismy,wiadomosc.html)

I dlatego ten obłudny typ tak mi działa na nerwy...bardziej niż inni.

Furvus
17-08-2010, 17:36
Wg mnie raczej sezon ogórkowy ;) Ale trzeba przyznać, że takie słowa mogły paść. Jak dla mnie byłyby tylko dowodem nieco cynicznego realizmu, cechującego niezłych polityków ;)

Idill`a (MZ)
17-08-2010, 17:50
Jak by tego nie powiedział to bym się bardziej zdziwił.. :lol:

Ciekawi mnie tylko jedno, kiedy jego elektorat powie wreszcie dosyć, dosyć robienia z nas idiotów.

18-08-2010, 22:47
Jak by tego nie powiedział to bym się bardziej zdziwił.. :lol:

Ciekawi mnie tylko jedno, kiedy jego elektorat powie wreszcie dosyć, dosyć robienia z nas idiotów.

Może wtedy, gdy zrobią to samo wyznawcy drugiej strony barykady.

szwejk
20-08-2010, 12:26
Może wtedy, gdy zrobią to samo wyznawcy drugiej strony barykady.

Bo smutny fakt jest taki, że mówiąc prawdę w demokracji daleko się nie zajdzie. Prawdę, nawet przykrą, cenią ludzie mądrzy, cała reszta woli słuchać i..... głosować na ładne kłamstwa. Zresztą część ludzi wie, że deklaracje wyborcze należy traktować " na odwrót " czyli jak np. mówią, że zmniejszą podatki to znaczy to tylko, że podwyżki już się szykują :lol: .....

Furvus
20-08-2010, 12:57
Poprzednia władza jak obiecała obniżyć podatki, to je obniżyła ;) zgodnie z tym co prezentowała przed wyborami. Oczywiście nie da się ukryć, że ogrom obietnic to tylko "czułe słówka" wypowiadane do wyborców, jednak przynajmniej część obietnic była po kilku ostatnich wyborach przed 2007 rokiem realizowana. Nie można całkowicie demonizować obietnic wyborczych, tylko dlatego że PO ich nie realizuje lub realizuje je na odwrót :D

Idill`a (MZ)
20-08-2010, 14:23
Może wtedy, gdy zrobią to samo wyznawcy drugiej strony barykady.

Mam płakać czy śmiać się, pytanie number one ile myślałeś nad tym postem?
Albo w sumie nie odpowiadaj juz wiem, nie myślałeś, od racjonalności do absurdu i obłędu jak widać droga jest bardzo bliska. Nie wciągaj mnie w swoje chore teorie, na podstawie, których określasz kto jest po jakiej stronie.

Edit: Nie ma, żadnej strony barykady, J. Kaczyński wraz z rydzykiem, tylko i wyłącznie dla własnych celów politycznych/finansowych tworzy fałszywe podziały, powtarzam 'NIE MA ŻADNEJ STRONY BARYKADY', trzeba się wreszcie otrząsnąć, polityka to świat kłamstw, półkłamstw, półprawd itp. itd. Mamy wiele przykładów z historii, gdzie właśnie takowe postacie jak J. K. czy rydzyk, powodowały po przez podziały gruntowne, np. wojny domowe.... Obecny podziały są tylko zalążkiem, dzieli nas krótka droga, do faktycznych i zasadniczych.
To absurd, że w świecie rozumu, dręczą nas przyziemne, stereotypowe problemy.

Jeżeli platforma spieprzy sprawę, tzn. nie rozpocznie procesu zmian w kraju, to powinna przegrać wybory , sprawa prosta, po cholerę za przeproszeniem te pseudo podziały....

20-08-2010, 14:50
Czy ja kogoś oceniłem? Może nawet sam jestem PeOwcem, skąd wiesz? A jeśli chodzi o Twoje pytanie, to nie, od razu jak zobaczyłem Twój kretyń...niemądry post to tak pomyślałem, więc napisałem. Jak to mawiają "uderz w stół, a nożyce się odezwą". :lol:

Hmm, co do tego robienia z wyborców idiotów, kto mówił, że po podwyżce VAT'u nie wzrośnie cena żywności?

Iron_Marcin
20-08-2010, 15:18
kto mówił, że po podwyżce VAT'u nie wzrośnie cena żywności?
nie chcę nic mówić, ale w przypadku podwyżki na żywność, przynajmniej w tym roku, vat to najmniejsze zmartwienie. powodzie, susze czy pożary i wstrzymanie eksportu zbóż w Rosji to są główne problemy, nad którymi, przynajmniej do następnej jesieni, trzeba będzie przeboleć.

aha, i stwierdzam już teraz, że jeżeli ktoś tu będzie biadolił, albo wstawiał linki do artykułów, że to głównie wina obecnej władzy, że żywność zdrożała, a w szczególności chleb, to niech najpierw mocno uderzy się w futrynę, a następnie przytrzaśnie drzwiami.

Furvus
20-08-2010, 16:49
Już byli tacy co twierdzili, że przez ówczesny pisowski rząd podrosły ceny jabłek. Teraz nie zdziwię się, jeśli ktoś obecnemu rządowi odpłaci pięknym za nadobne ;)

20-08-2010, 17:17
Ależ jak podwyżka VATu, która ma wejść za jakieś pół roku ma się odbić na cenach teraz? Wiem, że teraźniejsza podwyżka cen jest spowodowana katastrofami naturalnymi (że tak powiem).

Iron_Marcin
20-08-2010, 17:56
Ależ jak podwyżka VATu, która ma wejść za jakieś pół roku ma się odbić na cenach teraz? Wiem, że teraźniejsza podwyżka cen jest spowodowana katastrofami naturalnymi (że tak powiem).
niestety polska mentalność jest taka, że jeżeli skądś da się wycisnąć chociaż najdrobniejsze grosze, to to zostanie dokonane. zapewne już teraz może nie tyle producenci, co dystrybutorzy liczą sobie więcej kasy za żywność, tłumacząc się podwyżkami VAT, akcyzy, podatkiem ekologicznym i diabli jeszcze wiedzą czym jeszcze.

kto na tym traci? producenci i konsumenci. kto zyskuje? dystrybutor i państwo, które przecież swoje łapy kładzie na każdej transakcji

MateuszKL
24-08-2010, 15:56
coś pozytywnego (http://www.wykop.pl/link/444191/ikonowicz-zmasakrowny-przez-prezydenta-walczacego-z-nierobami/) ;)

Napoleon7
30-08-2010, 12:18
Taka drobna dygresja. Własnie przeczytałem (oczywiście w GW ;) ) informację, że według raportu Eurostatu (Taxation Trends in European Union 2010), przeciętny poziom podatków w UE wynosi 26,8 % licząc podatki "czyste" i 39,3 % doliczając koszty (w praktyce też podatki) ubezpieczenia społecznego. W Polsce zaś te dwie wartości wynoszą kolejno 23 % i 34,3 % - są więc wyraźnie niższe. Co ciekawe, najniższe podatki mieliśmy za Belki - 31,5 % (razem z ubezpieczeniami) przy średniej unijnej 38,9 %. Z krajów UE 19 ma "czyste" podatki wyżesz (najwyższe Dania - 47,2 %) a 7 niższe (najniższe Słowacja 17,2 %). W przypadku uwzględnienia ubezpoieczen wygląda to nieco inaczej - dalej najwięcej płaca Duńczycy (48,2 %) a najmniej Rumuni (28 %), przy czym w 18 krajach są wyższe niż u nas a w 8 niższe.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 14:28
WTF!? Patrzcie tu http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=1ad07 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polska-odciazy-inne-kraje----przyjmie-wiecej-imigrantow,wid,12626430,wiadomosc.html?ticaid=1ad0 7)


Polska chce pomóc najbardziej obleganym przez imigrantów krajom Unii Europejskiej i razem m.in. z Francją, Wielką Brytanią, Niemcami, Słowacją oraz Słowenią weźmie udział w unijnym programie relokacji imigrantów - informuje "Metro".

Dzięki naszemu nieudolnemu rządowi dziś uwierzyłem w NWO i III WŚ. Na odpowiednich stronach można znaleźć takie informacje, że III WŚ zacznie się od konfliktu pomiędzy Iranem a Izraelem. Celem wojny będzie zniszczenie starych religii, ukazanie ludziom do jakich zboczeń prowadzi totalny ateizm oraz objawienie im nowej religii oraz ustanowienie państwa światowego. Początkowo kontrolowany konflikt wymknie się spod kontroli. Na całym świecie ludzie będą musieli walczyć przeciwko mniejszościom narodowym. Niedawno się z tego śmiałem. No dobrze ale skąd w Polsce mogły by się wziąć mniejszości narodowe stanowiące poważne zagrożenie - myślałem. Teraz już wiem skąd - z unijnego planu.

glaca
02-09-2010, 15:15
hehe czyli co? Polacy wrócą do Polski?

jeżeli są to ludzie z krajów gdzie toczą się wojny to kim bylibyśmy odmawiając im miejsca do życia? w moim regionie jest bardzo wielu Czeczenów- ciężko pracują i dalecy są od agresji- częsciej to Polacy popisują się swoim buractwem i ksenofobią malując chamskie hasła na murach.

pewnie podobnie pisała prawica francuska gdy polscy emigranci po powstaniu listopadowym żyli w ich kraju i pobierali zasiłki, ''darmozjady z azji''

Marek Aureliusz
02-09-2010, 15:31
No właśnie nie. Na początek 6 imigrantów z Afryki.
Jedynych imigrantów jakich byłbym w stanie zaakceptować to byli by to obcy naukowcy, czy też stratedzy pragnący służyć Polsce albo też potomkowie ludzi którzy z różnych przyczyn opuszczali Polskę od czasów zaborów. Ogólnie rzecz biorąc powinny być to ludzie którzy chcieliby się zasymilować - stać się Polakami i uczciwie pracować.

EDIT: Tacy ludzie jak podałeś są również mile widziani. Ale imigrantów nie powinno się sprowadzać - to oni sami mają do nas przybywać. Po za tym jest wiele muzułmańskiej hołoty - nie mylić ze zwykłymi muzułmanami. Ostatnio na wykopie ktoś zamieścił info o Senegalczyku niemuzułmaninie, pobitym przez muzułmańskich imigrantów w Lyon za to, że nie przestrzegał Radamanu (islamski letni post). Chciałbyś mieć takich imigrantów w Polsce? http://www.wykop.pl/link/446897/jesli-j ... y-wszyscy/ (http://www.wykop.pl/link/446897/jesli-jest-ramadan-to-trzeba-go-respektowac-ale-czy-wszyscy/) To tak jakby ci się ktoś obcy wrył do domu i mówił co masz robić, jak myśleć i co jeść. Takich ludzi Polska nie potrzebuje.

glaca
02-09-2010, 15:39
a pozostali co?

śmieszy mnie takie dzielenie ludzi ze względu na coś, na co mieli zerowy wpływ czyli pochodzenie. mielismy szczęscie- nie zapracowalismy w zaden sposob aby byc obywatelami kraju gdzie nie ma akurat wojny i żyje sie dosc spokojnie. jak możemy teraz odmawiać komuś takiego samego prawa i nagle zacząc stawiać wymagania, których nie spełnia większość Polaków?

Marek Aureliusz
02-09-2010, 15:48
W czasie gdy Ty pisałeś tego posta ja edytowałem swojego, po to żeby nie floodować. Zobacz co tam napisałem.

Edit: Jeszcze jedno. Pamiętaj co się stało z Rzymem Zachodnim gdy zaczęli się w nim masowo osiedlać barbarzyńcy i gdy większość armii również stanowili oni.

glaca
02-09-2010, 16:00
Pamiętaj co się stało z Rzymem Zachodnim gdy zaczęli się w nim masowo osiedlać barbarzyńcy i gdy większość armii również stanowili oni.
tym bardziej wlasnie powinny cieszyć się konserwy:
upadło zdegenerowane imperium, chrześcijaństwo stało się potęgą, nastała nowożytność.
jakieś minusy?

hehe. czyli widzisz, że analogia jest żadna w takim porównaniu.

nietolerancja muslimów? myślę, że to samo spotkałoby każdego kto wszedłby nie na swoją 'dzielnię' i w jakiś sposób zwrócił uwagę tamtejszej patologicznej młodzieży polskiej ;] wiara jest dla takich debili tak samo małoważna, bo jakby byla to do przemocy by nie doszło. a tak to tylko szukają pretekstu zarówno oni do bicia jak i konserwy do zdyskredytowania muslimów.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 16:24
Oto minusy:
:arrow: Nastało średniowiecze - era ciemnoty, analfabetyzmu guseł i zabobonów i barbarzyństwa
:arrow: ludzkość przeżyła technologiczny regres - wszystkie wynalazki i literatura niezgodne z linią kościoła traktowane były jako herezja i karane śmiercią. Wyobraź sobie dzisiaj np twórców internetu, telefonów komórkowych czy też gier komputerowych spalonych na stosie.
:arrow: Upadek Rzymu pochłonął miliony istnień ludzkich
:arrow: Średniowieczne wojny o terytorium również pochłonęły miliony istnień
:arrow: Wojny Krzyżowe (Wojny Ideologiczne wywołane przez Kościół) - znowu giną miliony ludzi.
:arrow: Czarna Śmierć w Europie podczas gdy w Kalifacie nic takiego nie miało miejsca - wynik spadku higieny publicznej Europejczyków oraz zabobonów - już nie było Rzymian którzy budowali darmowe publiczne sauny oraz baseny ani nie było nikogo kto to potrafił. Tępiono koty, które uważano za sługi szatana a które były skutecznym narzędziem w walce ze szczurami roznoszącymi zarazę. Wtedy szczury mogły się mnożyć na potęgę a brudasy z obniżoną odpornością łatwo zarażały siebie i innych.

I jeszcze jedno Nowożytność nastała wtedy gdy ludzie powrócili do ideałów starożytności. Tak rozpoczęła się epoka Renesansu i odrodził się humanizm.

glaca
02-09-2010, 16:29
kilka z tych pktów wydaje mi się po prostu obiegowymi opiniami o tym okresie... jest na sali historyk..?

ale sam też zauważasz:

Czarna Śmierć w Europie podczas gdy w Kalifacie nic takiego nie miało miejsca
czego więc się boimy? ;]

Marek Aureliusz
02-09-2010, 16:42
Czarna Śmierć w Europie podczas gdy w Kalifacie nic takiego nie miało miejsca
czego więc się boimy? ;]
Ale teraz stoimy na mniej więcej równym poziomie.

A boimy się cywilizacyjnego regresu, przymusowej islamizacji i aktów barbarzyństwa.

glaca
02-09-2010, 16:44
i jako uzasadnienie i przykład podajesz wydarzenia sprzed 2 tysięcy lat? spooko :lol:

Napoleon7
02-09-2010, 16:59
a pozostali co?

śmieszy mnie takie dzielenie ludzi ze względu na coś, na co mieli zerowy wpływ czyli pochodzenie.

Poniekąd racja. Z jedną uwagą: istotna jest perspektywa asymilacji kulturowej. Inaczej mówiąc, nie jest ważne czy przyjedzie do nas Murzyn, Semita, Azjata czy Eskimos. Ważne jest to, czy ten ktoś będzie w stanie żyć wśród nas akceptując naszą kulturę i system wartości. może kultywować swoje tradycje, może wyznawać taką wiarę jaką chce (lub w nic nie wierzyć), byleby mógł zostać Polakiem.
(tu mi się przypomina dowcip rysunkowy Mleczki, gdy na stadionie stoi nasza reprezentacja piłki nożnej - na 11 zawodników 9 Czarnych - i wszyscy śpiewają "Jeszcze Polska nie zginęła..." :lol: - dobre!).
I tu widze jeden problem - Muzułmanów. Których kultura, jak to pokazuje przykład innych państw, jest "niedostosowywalna". To trochę tak jak z Cyganami (Romami, choć ostatnio przeczytałem, że nazwa Rom odnosi się tylko do części Cyganów - choć może coś źle zrozumiałem). Tworzą własne enklawy, nie mogą się dostosować do społeczeństwa w którym żyją, nie przyjmują jego wartości - po prostu "nie pasują". A to już jest poważny problem. Romowie już tu są (choć akurat w Polsce nie ma z nimi zbyt wielkiego problemu bo jest ich mało). Muzułmanie (nie ważne czy biali czy czarni) mogą dopiero przyjechać. Moim zdaniem - nie powinni. Przynajmniej w większej ilości.


Pamiętaj co się stało z Rzymem Zachodnim gdy zaczęli się w nim masowo osiedlać barbarzyńcy i gdy większość armii również stanowili oni.
Rzym zawsze był państwem wielonarodowościowym i tolerancyjnym. W tym przypadku problem polegał na tym, że barbarzyńcy osiedlali się całymi plemionami zachowując własne prawo, organizację i tożsamość. Co powodowało, że się nie romanizowali. Problem nie był w tym, że się osiedlali. Problem był w tym, JAK się osiedlali.

glaca
02-09-2010, 17:08
ale czemu mówimy o muzułmanach skoro wszelkie incydenty jakie wydarzają się we Francji są dzielem akurat młodzieży, która nie jest fanatycznie wpatrzona w Koran? to po prostu ludzie wysiedleni do wielkich blokowisk gdzie zostali zostawieni sami sobie. są o wiele bardziej podobni do naszej młodzieży niż do swoich rodziców, których to możemy nazwać muzułmanami. nie ich. to są po prostu ludzie pozbawieni tożsamości- religii i perspektyw do życia w kraju, który nie jest ich.
problemem nie jest ich pochodzenie- bieda i marginalizacja tak. rasizm białego spoleczenstwa, ktore zamyka przed nimi mozliwosc innej pracy niż fizyczna. dziwić się można frustracji?

myślę, że bardziej prawdopodobne są takie zamieszki w Polsce nawet bez udziału imigrantów... a czy wtedy będziemy mówili o katolickiej hołocie..? :lol:

Marek Aureliusz
02-09-2010, 17:18
A słyszałeś takie powiedzenie Glaca: Historia nauczycielką życia? albo Kto nie zna historii skazany jest na powtórne jej przeżycie?

Myślisz, że dlaczego władze PRLu wysiedliły mniejszość niemiecką z tzw ziem odzyskanych? Zapewne dlatego, że jeśli by tego nie zrobiły mielibyśmy taką sytuację jaka jest między Izraelem a Palestyną. Tak to jest jak dwa narody odmienne światopoglądowo zmuszone są zajmować to samo terytorium.

Państwa wielokulturowe się po prostu nie sprawdzają ze względu na konflikty światopoglądowe. I nie przemawia przeze mnie rasizm tylko pragmatyzm. Jeśli nie wierzysz to wybierz sobie jakieś MMO i załóż gildię multikulturową - zobaczysz jak ciężko będzie Ci czymś takim zarządzać. W końcu wyłoni się pewna grupa kulturowa mająca najwięcej członków i dokona zamachu stanu albo masowo odejdzie. Tak samo jest w rzeczywistości. Widać to choćby po USA. Dawne mniejszości stają się większościami. Stany stają się czarne. Był nawet o tym odcinek Southparku. Chyba najlepiej o tym świadczy fakt, że prezydent USA jest czarny.

I jeszcze raz - tu nie chodzi o rasizm. Tylko o to że w demokracji rządzi większość. A w kraju multikulturowym może to nie być takie fajne. Konflikty na tle kulturowym mogą doprowadzić do destabilizacji państwa i w konsekwencji do jego podziału na mniejsze części. Po prostu w naturze każdej organizacji leży jedność (nie mylić z jednomyślnością). Jeśli tej jedności nie ma dochodzi do rozpadu. Najlepszym przykładem jest tutaj najprostsza organizacja na świecie - rodzina. na skutek rozkładu rodziny dochodzi do rozwodu. Czyli do podział majątku jak i dzieci. Nieuniknione jest również cierpienie niewinnych - czyli dzieci w tym przypadku. Tak samo jest z firmami. Jest konflikt na górze - firma się dzieli. Cierpią niewinni - pracownicy. I tak samo jest w państwie - jest konflikt, państwo się dzieli, być może potem znowu się zjednoczy ale i tak cierpieć będą niewinni. Wszystkie te konflikty mają charakter światopoglądowy.

Edit:
@ Napoleon
Otóż to. Podpisuję się pod całym postem. To właśnie chciałem powiedzieć. Być może źle się po prostu wcześniej wyraziłem. Jak już wcześniej na forum wspominałem - nie każdy użytkownik forum jest mistrzem retoryki.

Iron_Marcin
02-09-2010, 17:39
Muzułmanie (nie ważne czy biali czy czarni) mogą dopiero przyjechać. Moim zdaniem - nie powinni. Przynajmniej w większej ilości.
czy my żyjemy w XII wieku, że znowu boimy się tatarów?

co do multikulti - takie USA czy Kanada składają się NIEMAL WYŁĄCZNIE z imigrantów. białych, czarnych, żółtych, muzułmanów, katolików, buddystów, irlandczyków, holendrów, francuzów, szkotów, anglików, polaków, niemców, holendrów, meksykanów, portorykańczyków, haitańczyków i bóg sam jeden raczy wiedzieć, kogo jeszcze. nie mają swojego dziedzictwa, nie mają wspólnej kultury... i co? wysłali człowieka na księżyc i mają tyle lotniskowców, że byliby w stanie wysadzić niejedno państwo europejskie, i to bez użycia bomby atomowej.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 17:42
Muzułmanie (nie ważne czy biali czy czarni) mogą dopiero przyjechać. Moim zdaniem - nie powinni. Przynajmniej w większej ilości.
czy my żyjemy w XII wieku, że znowu boimy się tatarów?

co do multikulti - takie USA czy Kanada składają się NIEMAL WYŁĄCZNIE z imigrantów. białych, czarnych, żółtych, muzułmanów, katolików, buddystów, irlandczyków, holendrów, francuzów, szkotów, anglików, polaków, niemców, holendrów, meksykanów, portorykańczyków, haitańczyków i bóg sam jeden raczy wiedzieć, kogo jeszcze. nie mają swojego dziedzictwa, nie mają wspólnej kultury... i co? wysłali człowieka na księżyc i mają tyle lotniskowców, że byliby w stanie wysadzić niejedno państwo europejskie, i to bez użycia bomby atomowej.
Z tym, że prawdziwi Amerykanie żyją tam w rezerwatach.

Witia
02-09-2010, 18:04
Z tym, że prawdziwi Amerykanie żyją tam w rezerwatach.
Zdefiniuj pojęcie 'prawdziwy Amerykanin', najlepiej wyjaśnij metodę za pomocą której jesteś w stanie selekcjonować Amerykanów na 'prawdziwych' i 'nieprawdziwych'.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 18:11
Za prawdziwych Amerykanów uważam rdzennych mieszkańców tego kontynentu, czyli tych których dzisiaj błędnie nazywa się Indianami.

tomsn
02-09-2010, 18:19
kilka z tych pktów wydaje mi się po prostu obiegowymi opiniami o tym okresie... jest na sali historyk..?

uff, zdążyłem... jestem, jestem... do rzeczy:


Nastało średniowiecze - era ciemnoty, analfabetyzmu guseł i zabobonów i barbarzyństwa

średniowiecze na pewno nie było erą ciemnoty: kultura a przede wszystkim jej dostępność się znacznie powiększyła! To dlatego chociażby kazania były stereotypowe i nastawione na przeciętnego słuchacza - dziś powiedzielibyśmy pop! Nie dlatego, że nauczyciele cofnęli się - oni po prostu zaczęli uczyć! W starożytności kultura była zbyt ograniczona...
przepraszam ale w czym tzw. zabobon średniowieczny jest gorszy i bardziej zacofany od zabobonu starożytnego? Pewnie w średniowieczu go udokumentowano, ale to dowodzi pierwszeństwa stopnia kulturalnego średniowiecza.


udzkość przeżyła technologiczny regres - wszystkie wynalazki i literatura niezgodne z linią kościoła traktowane były jako herezja i karane śmiercią. Wyobraź sobie dzisiaj np twórców internetu, telefonów komórkowych czy też gier komputerowych spalonych na stosie.

to mit - kościół w sredniowieczu był motorem postępu naukowego. Proszę, podaj, jeśli możesz uniwersytety, bądż inne miejsca postępu naukowymi, które nie są związane z ośrodkami kościelnymi.


Upadek Rzymu pochłonął miliony istnień ludzkich

ja bym powiedział tak: życie pochłania miliony istnień ludzkich. Zresztą wojny w starożytności i średniowieczu pochłaniały tych ofiar o wiele mniej niż współczesne konflikty zbrojne. Natomiast codzienne życie - relatywnie więcej (choroby, brak opieki medycznej, brak higieny, zła dieta, głód etc)


Średniowieczne wojny o terytorium również pochłonęły miliony istnień
Wojny Krzyżowe (Wojny Ideologiczne wywołane przez Kościół) - znowu giną miliony ludzi.

jw.

Czarna Śmierć w Europie podczas gdy w Kalifacie nic takiego nie miało miejsca - wynik spadku higieny publicznej Europejczyków oraz zabobonów - już nie było Rzymian którzy budowali darmowe publiczne sauny oraz baseny ani nie było nikogo kto to potrafił. Tępiono koty, które uważano za sługi szatana a które były skutecznym narzędziem w walce ze szczurami roznoszącymi zarazę. Wtedy szczury mogły się mnożyć na potęgę a brudasy z obniżoną odpornością łatwo zarażały siebie i innych.

czarna śmierć - była wynikiem przede wszystkim mniejszej odporności ludzi i komunikacji. W Rzymie mimo saun (sic!) wybuchła np. pestis Antoniniana oraz inne bardzo pustoszące zarazy. Do term chodził może co 100-Rzymianin (może przesadzam -w każdym razie było to raczej miejsce snobistyczne) poza tym: poziom higieny nie był tam oszałamiający - a możliwości infekcji spore. Jeśli chodzi o koty: tępiono je bo przenosiły pchły - które zamieszkiwały także na szczurach. To one (pchły) przenosiły dżumę, a nie szczury. zresztą szczury także tępiono.


I jeszcze jedno Nowożytność nastała wtedy gdy ludzie powrócili do ideałów starożytności. Tak rozpoczęła się epoka Renesansu i odrodził się humanizm.

tak się stało, ale raczej w kwestii wysokiej kultury i np. architektury, malarstwa itp. Musisz wiedzieć, że epoce nowożytnej - znacznie nasiliły się tak krytykowane przez Ciebie prześladowania religijne. Chociażby "Młot na czarownice" itp

Witia
02-09-2010, 18:37
czy my żyjemy w XII wieku, że znowu boimy się tatarów?
Nie przesadzaj z tą lewicową internacjonalistyczną retoryką. Muzułmanie w znacznej mierze asymilują się w Europie podobnie jak barbarzyńcy w starożytnym Rzymie. Przykład Francji jest chyba dostatecznie jasny. Jeżeli tego typu ludzi będzie w Europie więcej, to może to doprowadzić ( w dalekiej perspektywie ) do drastycznych i krwawych zmian. Kilka dni temu we Włoszech przywódca Libii namawiał do przejścia na Islam teraz, póki można to zrobić dobrowolnie :lol: Pewnie zaraz powiesz mi, że podtekst tych słów wcale nie jest taki, jak zdało by się sądzić na pierwszy rzut oka ?
Większość krajów Muzułmańskich to kraje zacofane cywilizacyjnie, charakteryzujące się zindoktrynowanym religijnie społeczeństwem ( choć jak patrze na polskie wioski to wielkiej różnicy nie ma ). Nie pamiętasz jak jakiś czas temu głośno było o przypadku amerykańskiego żołnierza pochodzenia irackiego, który wysadził się w bazie podczas misji ? Wydawało by się, że był świadomym Amerykaninem, że zerwał z religią i kulturą swojej ojczyzny, a jednak w najmniej odpowiednim momencie odezwały się głosy wątpliwości. Pewnie powiesz, że to pojedynczy przypadek. Owszem. Ale on właśnie obrazuje potencjalne niebezpieczeństwo związane z nieodpowiednią polityką migracyjną w stosunku do Muzułmanów. Bo niestety, ale tylko oni są gotowi wysadzić się w bazie narażając kolegów, których życia mieli bronić, bądź biegać po mieście i podpalać samochody.

Wizja społeczeństwa bez barier i granic jest utopią. Państwa narodowe będą istnieć zawsze, a łagodzenie prawa migracyjnego paradoksalnie zwiększa ryzyko ostrych tarć w przyszłości. Zwiększa szansę, że w końcu europejczycy się wkurzą i zaczną oddawać głosy na partie narodowe, a potem już tylko krok od dojścia do władzy kolejnych Adolfów, którzy wyrosną jak grzyby po deszczu na skrajnie narodowej retoryce walki z obcymi.


Za prawdziwych Amerykanów uważam rdzennych mieszkańców tego kontynentu, czyli tych których dzisiaj błędnie nazywa się Indianami.
Ok. Kim są ci 'udawani' Amerykanie żyjący pod banderą 50 gwiazd i 13 biało czerwonych pasów ?




średniowiecze na pewno nie było erą ciemnoty: kultura a przede wszystkim jej dostępność się znacznie powiększyła! To dlatego chociażby kazania były stereotypowe i nastawione na przeciętnego słuchacza - dziś powiedzielibyśmy pop! Nie dlatego, że nauczyciele cofnęli się - oni po prostu zaczęli uczyć! W starożytności kultura była zbyt ograniczona...
:lol: :lol: No tak. Dlatego na okres średniowiecza przypada największy w historii świata rozwój medycyny, nauki, sztuki wojennej, kultury. Czas wyłączyć 'trwam'.


Ale na oftop religijny proszę odpisywać w odpowiednim temacie.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 19:03
Ok. Kim są ci 'udawani' Amerykanie żyjący pod banderą 50 gwiazd i 13 biało czerwonych pasów ?
To bardzo dobre pytanie. Kim oni są. Dlaczego Meksykanie i Kanadyjczycy nie byli aż tak bezczelni, żeby nazwać się narodem amerykańskim. Bo o oczywiście można ich nazywać amerykanami skoro mieszkają na kontynencie amerykańskim tak samo jak Polaków można nazywać Europejczykami. Ale nie ma czegoś takiego jak naród amerykański, naród europejski czy naród azjatycki. A mówiąc o mieszkańcach USA mówimy Amerykanie w ten sam sposób w który na mieszkańców Polski mówimy Polacy. Na mieszkańców Imperium Rzymskiego mówiło się Rzymianie a nie Śródziemnomorzanie czy też Europejczycy. Brakuje pewnej spójnej nazwy dla określenia obywateli USA. Nazwa Amerykanie nie jest adekwatna. Bardziej adekwatna były by chociażby Uslanders, Usans czy Usish - którze brzmią dość topornie ale to tylko koncepcyjne przykłady.

Ja boję się tylko, że jeśli nic się nie zmieni to podzielimy los Indian, Oczywiście świat może zmienić się na lepszy ale to nie będzie już nasz świat.
http://www.youtube.com/watch?v=Ch_sdKAP ... r_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=Ch_sdKAP0N8&feature=player_embedded)

tomsn
02-09-2010, 19:09
no tak, Witia, tylko zaślepiona religijnie ciemnota mogła stworzyć takie badziewie...

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fd/Jan_van_Eyck_069.jpg/773px-Jan_van_Eyck_069.jpg

http://www.zgapa.pl/data_pictures/polski/sredniowiecze/chartes.jpg

Marek Aureliusz - pełna zgoda w temacie Amerykanów. Adekwatna nazwa Indian to chyba jednak (Rdzenni Amerykanie) Natives?

Witia
02-09-2010, 19:18
O tak tomsonie. Ten witraż z pewnością przyczynił się do rozwoju cywilizacyjnego. Nie śmiem nawet porównywać tak wspaniałego dzieła do błahych osiągnięć renesansowego humanizmu, bądź starożytnej filozofii. Nie wspominam nawet, że te różnokolorowe szkiełka wywarły ogromny wpływ na zrozumienie otaczającego nas świata, rozwój fizyki, biologii, chemii.

Tylko ateistyczne oszołomy zajmują się odkrywaniem praw przyrody, a nie wysławianiem stwórcy świata.

glaca
02-09-2010, 19:22
Ten witraż z pewnością przyczynił się do rozwoju cywilizacyjnego.
sam witraż może nie, ale sposób jego stworzenia na pewno. wiedza jaka jest wymagana do stworzenia takiego czegoś obejmuje zarówno chemię (związki chemiczne niezbędne do uzyskania odpowiedniego koloru szkła, spoiwo), fizykę (odpowiednie wyliczenie proporcji szkła/metalu, wyważenie) jak i geometrię (układ całości względem okręgu).
późniejsze okresy różnią się jedynie celem wykorzystania tych nauk- niestety bardziej militarnym...

jeszcze raz: nie ma sensu zawracanie kijem wisły- jeśli ma powstać kalifat polski to powstanie- w co wątpię... bo nie ma owych na Zachodzie.
nie mamy żadnego prawa odmawiać komukolwiek osiedlania się w tym kraju- bo należy do nas jedynie z woli przypadku.

Witia
02-09-2010, 19:23
Oczywiście, że obejmuje. Na niebywale wysokim poziomie. Wszyscy wiemy, że fizyka najprężniej rozwijała się w Watykanie w XIII wieku.

dawid96
02-09-2010, 19:25
Według mnie każdy z was ma trochę racji ale wole się nie mieszać w dyskusje bo mnie zgnieciecie argumentami :D

glaca
02-09-2010, 19:31
Wszyscy wiemy, że fizyka najprężniej rozwijała się w Watykanie w XIII wieku.
Witia... litości. nawet w linku jest napisane jak byk: Chartres. teraz zobacz sobie wpisz nazwę w google i zobacz jak wygląda tamtejsza katedra. teraz pomyśl na jakim poziomie naukowym byli jej twórcy.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:06
jeszcze raz: nie ma sensu zawracanie kijem wisły- jeśli ma powstać kalifat polski to powstanie- w co wątpię... bo nie ma owych na Zachodzie.
Zwróć uwagę, że nic samo się nie dzieje. Zawsze jest przyczyna i skutek. Przypadkowe są wyłącznie kataklizmy naturalne. Ja bym proponował coś takiego: Każdy imigrant może przebywać w Polsce 2-3 lata. Po tym czasie musi zdać egzamin z języka polskiego, polskiej historii oraz test IQ. Jeśli zda otrzymuje Polskie obywatelstwo. Jeśli nie zda zostaje deportowany z Polski bez możliwości powrotu. Oczywiście dzieci poniżej 13 roku życia nie musiały by czegoś takiego zdawać. Oczywiście jest to tylko pomysł. Nie chodzi mi o to, żeby z Polski robić IV Rzeszę. Chciałbym poznać wasze opinię. Może mój pomysł ulepszycie a może go odrzucicie.

PS: I to się tyczy wszystkich państw- nawet takich Amerykanów, Angoli, Rosjan czy Chińczyków. A w szczególności Amerykanów, za to że pomimo bycia wiernym sojusznikiem wciąż mamy utrudniony wstęp do USA, podczas gdy tacy Francuzi wbijają tam kiedy chcą.

glaca
02-09-2010, 20:17
Zwróć uwagę, że nic samo się nie dzieje. Zawsze jest przyczyna i skutek. Przypadkowe są wyłącznie kataklizmy naturalne. Ja bym proponował coś takiego: Każdy imigrant może przebywać w Polsce 2-3 lata. Po tym czasie musi zdać egzamin z języka polskiego, polskiej historii oraz test IQ. Jeśli zda otrzymuje Polskie obywatelstwo. Jeśli nie zda zostaje deportowany z Polski bez możliwości powrotu. Oczywiście dzieci poniżej 13 roku życia nie musiały by czegoś takiego zdawać. Oczywiście jest to tylko pomysł. Nie chodzi mi o to, żeby z Polski robić IV Rzeszę. Chciałbym poznać wasze opinię. Może mój pomysł ulepszycie a może go odrzucicie.
zgoda, ale tylko jeśli taki sam test dotyczyłby Polaków.
ale dokąd byś wtedy deportował tych co nie zdadzą? :lol:

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:20
Nie, bo Polacy od urodzenia wychowują się w polskiej kulturze, chodzą do polskich szkół i zdają polską maturę tudzież egzamin zawodowy i to wystarczy.

PS: A jeśli by jakieś państwo stosowało takie zasady przeciwko imigrantom to nie miał bym do nich żalu gdym się chciał np osiedlić w USA a oni kazali by mi zdawać egzamin, nazwijmy go obywatelskim. W każdym razie są próby wprowadzenia czegoś takiego na Niemczech i dotyczyło by to również imigrantów z Europy, tylko że tam ma być sam test IQ.

dawid96
02-09-2010, 20:21
Według mnie to trochę dyskriminacja bo jak ktoś np ma niskie IQ to nie może mieszkać w Polsce?Z językiem się zgodze( no polski obywatel powinien umieć po polsku) ale historia?
Oczywiście jest ważna ale nie wiem czy trzeba na siłe np Chinczyków uczyć kiedy było powstanie listopadowe?

glaca
02-09-2010, 20:22
Nie, bo Polacy od urodzenia wychowują się w polskiej kulturze, chodzą do polskich szkół i zdają polską maturę tudzież egzamin zawodowy i to wystarczy.
a ci co nie zdają? nie chodzą? i jakakolwiek kultura w tym polska jest im obca..?

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:24
A ja tam jeszcze coś dopisałem. Zerknijcie.

EDIT: Glaca, ty nie rozumiesz. Chodzi o to by z imigranta zrobić Polaka a nie urządzać polowania na margines społeczny. Tak jak powiedział Napoleon - kiedyś była Romanizacja dziś powinna być Polonizacja. I do takiego spolonizowanego człowieka nie mam żadnych zastrzeżeń. Może przybyć nawet z Marsa.

glaca
02-09-2010, 20:28
Chodzi o to by z imigranta zrobić Polaka a nie urządzać polowania na margines społeczny.
ale przecież chodzi o uniknięcie podobnych problemów co ma Francja? kto jak nie margines spoleczny pali tam samochody i demoluje sklepy?

Chodzi o to by z imigranta zrobić Polaka
i komu się to przysłuży? nam? w jaki sposób? im? tracąc tożsamość?
chodzi tylko o wygodę dla systemu...

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:31
Ale jakie pochodzenie ma ten margines we Francji? No jakie?

Glaca to są dwie odrębne sprawy: Walka z nielegalną imigracją i Walka z ubóstwem intelektualnym wewnątrz kraju. Nie można z nimi walczyć takimi samymi metodami.

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:33
i komu się to przysłuży? nam? w jaki sposób? im? tracąc tożsamość?
chodzi tylko o wygodę dla systemu...

Stracili ją opuszczając swój kraj. Myślisz, że czułbym się Polakiem w Stanach?

glaca
02-09-2010, 20:34
Ale jakie pochodzenie ma ten margines we Francji? No jakie?

francuskie.

Glaca to są dwie odrębne sprawy: Walka z nielegalną imigracją i Walka z ubóstwem intelektualnym wewnątrz kraju. Nie można z nimi walczyć takimi samymi metodami.
ale skutki są takie same. przyczyny moim zdaniem też identyczne.

Stracili ją opuszczając swój kraj. Myślisz, że czułbym się Polakiem w Stanach?
powiedz to góralom z greenpointu :lol: przecież tam mieszka najbardziej konserwatywny polski beton.
czy Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, Chopin nie byli Polakami..? milionom innych też odmawiasz 'czucia się Polakami'?

Marek Aureliusz
02-09-2010, 20:45
ale skutki są takie same. przyczyny moim zdaniem też identyczne
Jakie są te skutki i przyczyny?



powiedz to góralom z greenpointu :lol: przecież tam mieszka najbardziej konserwatywny polski beton.
czy Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, Chopin nie byli Polakami..? milionom innych też odmawiasz 'czucia się Polakami'?
Ok może i nie mam prawa odmawiać tym ludziom polskości ani szansy powrotu do ojczyzny. Ale sam musisz przyznać, że nie są już 100% Polakami. Przejęli amerykańskie obyczaje i język. Na pewno trochę by im zajęło przystosowanie się do życia w Polsce. Bardzo mnie ciekawi czy nie czuliby się przez pewien czas obco i czy wszyscy z nich czuli by się komfortowo w Polsce i dali radę zaadoptować do polskich warunków (oczywiście zakładając, że gospodarka jest stabilna a rząd mądry - a nie to co teraz).

Edit: Zresztą USA już uskuteczniają taki egzamin. http://www.prawoimigracyjne.com/article ... or0612.asp (http://www.prawoimigracyjne.com/articles/monitor0612.asp) i podobny był chyba stosowany przed I WŚ (wspomina o tym aktor grając rolę żołnież pochodzenia polskiego w filmie Zaginiony Batalion)

Marek Aureliusz
02-09-2010, 21:07
I jeszcze to http://www.prawoimigracyjneusa.com/obywatelstwo.htm


Jakie musze spelniac wymagania aby moc zdawac egzamin na obywatelstwo?

Aby moc zdawac egzamin na obywatelstwo nalezy :

*

byc rezydentem przez minimum 5 lat
*

byc rezydentem przez minimum 3 lata ( jesli nasz wspolmalzonek ma obywatelstwo amerykanskie i mieszkacie razem przez minimum 3 lata )
*

miec minimum 18 lat i byc 'good moral character'
*

potrafic mowic, czytac i pisac w jezyku angielskim oraz znac historie Stanow Zjednoczonych i miec podstawowe wiadomosci na temat rzadu w USA
*

przynajmniej od 3 miesiecy byc rezydentem stanu w ktorym skladamy petycje N-400
*

w ciagu ostatnich 5 lat nie przekroczyc pobytu poza granicami kraju o czas dluzszy niz rok ( najlepiej jesli nie przekraczamy terminu pol roku )
*

byc obecnym fizycznie w Stanach Zjednoczonych przez co najmniej 30 miesiecy w ciagu 5 lat wymaganych do ubiegania sie o obywatelstwo
*

byc obecnym fizycznie w Stanach Zjednoczonych przez co najmniej 18 miesiecy w ciagu 3 lat wymaganych do ubiegania sie o obywatelstwo jesli jestes wspolmalzonkiem obywatela USA
*

placic systematycznie podatki od momentu otrzymania green card

Ubiegajac sie o obywatelstwo wypelnic nalezy forme N-400, dolaczyc 2 zdjecia oraz czek / money order na kwote $320 ( plus $ 70 biometric ). Wymagana jest takze kopia obu stron green card.

Prosze pamietac aby zostawic sobie kopie formy N-400 aby miec sie z czego przygotowac potem do egzaminu.
Tak więc sam widzisz, że obywatelstwa nie przyznaję się tak od ręki. Inną kwestią natomiast jest liczba nielegalnych imigrantów (bez egzaminu) która chciała by się uważać za amerykanów.

EDIT: Temat jest ciekawy. Ale to nie jest rzecz którą można by rozwiązać za pomocą dyskusji czy głosowania. Tu jest potrzebna praca naukowców.

Iron_Marcin
02-09-2010, 21:22
Muzułmanie w znacznej mierze asymilują się w Europie podobnie jak barbarzyńcy w starożytnym Rzymie. Przykład Francji jest chyba dostatecznie jasny. Jeżeli tego typu ludzi będzie w Europie więcej, to może to doprowadzić ( w dalekiej perspektywie ) do drastycznych i krwawych zmian. Kilka dni temu we Włoszech przywódca Libii namawiał do przejścia na Islam teraz, póki można to zrobić dobrowolnie :lol: Pewnie zaraz powiesz mi, że podtekst tych słów wcale nie jest taki, jak zdało by się sądzić na pierwszy rzut oka ?
Większość krajów Muzułmańskich to kraje zacofane cywilizacyjnie, charakteryzujące się zindoktrynowanym religijnie społeczeństwem ( choć jak patrze na polskie wioski to wielkiej różnicy nie ma ). Nie pamiętasz jak jakiś czas temu głośno było o przypadku amerykańskiego żołnierza pochodzenia irackiego, który wysadził się w bazie podczas misji ? Wydawało by się, że był świadomym Amerykaninem, że zerwał z religią i kulturą swojej ojczyzny, a jednak w najmniej odpowiednim momencie odezwały się głosy wątpliwości. Pewnie powiesz, że to pojedynczy przypadek. Owszem. Ale on właśnie obrazuje potencjalne niebezpieczeństwo związane z nieodpowiednią polityką migracyjną w stosunku do Muzułmanów. Bo niestety, ale tylko oni są gotowi wysadzić się w bazie narażając kolegów, których życia mieli bronić, bądź biegać po mieście i podpalać samochody.

Wizja społeczeństwa bez barier i granic jest utopią. Państwa narodowe będą istnieć zawsze, a łagodzenie prawa migracyjnego paradoksalnie zwiększa ryzyko ostrych tarć w przyszłości. Zwiększa szansę, że w końcu europejczycy się wkurzą i zaczną oddawać głosy na partie narodowe, a potem już tylko krok od dojścia do władzy kolejnych Adolfów, którzy wyrosną jak grzyby po deszczu na skrajnie narodowej retoryce walki z obcymi.
bzdury piszesz.
1. frankowie, sasi i anglowie jakoś zasymilowali się na tyle ładnie, że utworzyli podstawy społeczeństwa średniowiecznego (plemienno-terytorialnego) na następne kilkaset lat.
2. prawdziwy islam oznaczaj pokój, i nie zakłada walki z innymi ludźmi, chyba że w obronie własnej. my także różnie definiujemy obronę własną. przyznać się, kto uważa atak prewencyjny za wojnę obronną? to czyni z was takich samych wojowników, jak z nich. tylko że wy się usprawiedliwiacie przed samymi sobą, co czyni z was hipokrytów.
3. nie mam pojęcia o jakim wypadku mówisz, ale ok. załóżmy więc, że ten soldat był psychicznie chory, i że chciał popełnić morderstwo w efektowny sposób. ile razy bywa tak, że anonimowy żołnierz strzela sobie w łeb, a armia wszystko zataja? nie wiemy, bo jest w tym dobra ( ;) )
4. wierzysz w to, że można jednocześnie być obywatelem USA i zrezygnować ze swojego dziedzictwa narodowego, nie ważne jakie by ono było? nawet nie mam ochoty tego komentować
5. a co z paleniem samochodów Detroit? też to zwalisz na muzułmanów?
6. proszę bardzo, zrealizuj ideę Fortecy Europa, gdzie żadni 'nie nasi' nie mają wstępu. na kontynencie, gdzie coraz więcej ludzi starszych, a przyrost jak najbardziej ujemny. rozwścieczyłbyś tylko naszych sąsiadów. bardzo.

Myślisz, że czułbym się Polakiem w Stanach?
myślę, że czułbyś się nim bardziej, niż w Polsce. głównie ze względu na wszechobecnych włochów, irlandczyków, niemców i przedstawicieli innch narodów.

kiedyś była Romanizacja
tak, tyle że romanizacja odbywała się Ogniem i Mieczem, gdzie lud romanizowany w dużej mierze kończył jako niewolnicy.

Polacy od urodzenia wychowują się w polskiej kulturze
nie ma czegoś takiego, jak polska kultura. nawet jakby była jakakolwiek kultura wśród polaków, to na pewno nie jest ona wyłącznie nasza.

Nie wspominam nawet, że te różnokolorowe szkiełka wywarły ogromny wpływ na zrozumienie otaczającego nas świata, rozwój fizyki, biologii, chemii.
kiedy europejczycy oddawali się religijnym dywagacjom, walka z czarownicami, niewiernymi, i generalnie strasznymi głupotami, to właśnie arabowie obronili dziedzictwo starożytności. dla kleru z mrocznych wieków niemal wszystko, co było związane z pogaństwem = dzieło szatana, do spalenia/zniszczenia/etc.

Fumanchu
03-09-2010, 02:34
Będziesz może jeszcze walił 5 x dziennie głową w strone Mekki jak doczekasz,ale co tam masz wybór nie będziesz chciał to głowę utną nożem.Ale nie o tym ,cieszcie sie płaćcie więcej ,ratujcie budżet. Cuda Tuska i PO.
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,I ... omosc.html (http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,IERIGZ-ceny-zywnosci-w-ciagu-roku-moga-wzrosnac-o-5-proc,wid,12628658,wiadomosc.html)
a wczoraj mi chlebek skoczył z 3.60 zl na 3.90 zl np.

Napoleon7
03-09-2010, 07:53
ale czemu mówimy o muzułmanach skoro wszelkie incydenty jakie wydarzają się we Francji są dzielem akurat młodzieży, która nie jest fanatycznie wpatrzona w Koran?
Ale ci młodzi ludzie wychowują się w określonym środowisku.
Ja nie chcę powrotu do średniowiecza. Globalizacja jest nieunikniona i niesie za sobą także migrację ludności - to naturalne. Rzecz tylko w tym, aby ludność napływowa mogła się integrować. W latach 70' na Zachodzie (i później) prowadzono polityke umożliwiającą zachowanie tożsamości kulturowej imigrantów. To był ogromny błąd - co widac teraz, gdy naprawienie go jest już trudne. M.in. dlatego sa problemy z młodzieżą muzułmańską. Bo zachowując odrębność muzułmanie niejako naturalnie "trzymali się razem" tworząc enklawy. Ich podejście do rzeczywistości (warunkowane kulturą, odrębną niż Zachodnia) w pewnym momencie zapchnęły ich na margines. I teraz są "obcy", biedni i sfrustrowani. Na dodatek jako obcy kulturowo odwołują się w swej frustracji do wartości naszej kulturze przeciwstawnych. Przecież to jest bomba!
Nie przypominam sobie aby jakieś "dresy" wpadły na pomysł wysadzania się w powietrze w tłumie ludzi. Patologia "rodzima" to też ogromny problem, ale połączona z odrębnością kulturową i wyznaniową to problem kolosalny i w perspektywie narastający.

Nie mam nic przeciw państwu wielonarodowościowemu. USA takowym są. Ale tam migracja, acz bardzo szybko, prowadzona była tak, że masy ludności potrafiły wytworzyć kulturę wspólną.
Nie chciałbym być też zrozumiany jako przeciwnik islamu jako takiego. Polskich Tatarów uwarzam za "normalnych" Polaków - a przecież sa muzułmanami. Rzecz dotyczy osób napływowych. Jeżeli ich napływ będzie ograniczony a polityka integracyjna odpowiednia, jest szansa że wiekszość z nich się zasymiluje (znam Arabów, którzy są "zwykłymi" Polakami). Ale diabli by mnie brali gdybym widział nasze ulice pełne kobiet osloniętych czadorami.

glaca
03-09-2010, 09:55
Napoleon:

Nie przypominam sobie aby jakieś "dresy" wpadły na pomysł wysadzania się w powietrze w tłumie ludzi
ale chyba mówimy o tzw. muzułmanach we Francji- również nie przypominam sobie aby mieli takie pomysły.
za to przemoc, wandalizm, rasizm to rzecz typowa zarówno u nich, jak i u nas- chociaż u nas nie doszlo JESZCZE do takiego ekstremum.

Ale ci młodzi ludzie wychowują się w określonym środowisku.
wielkich blokowisk? w srodowiskach gdzie nie mają szans na uczciwe życie- gdzie jedynym sposobem na zarobienie pieniędzy wydaje się złodziejstwo i dilerka? bo w innym wypadku skonczą jak ich biedni rodzice? czegos takiego nie mamy w Polsce?


Bo zachowując odrębność muzułmanie niejako naturalnie "trzymali się razem" tworząc enklawy.

z własnej woli? czy byli po prostu spychani na margines zupelnie bez pomysłu przez władze.

to, że jest to podatny grunt na nauki fanatyków nie powinno dziwić- u nas w podobnym środowisku również możemy spotkać podobnych ludzi: nazistów i innych debili. jeżeli zostawia się tak sporą grupę młodzieży na marginesie to skąd nagłe zdziwienie, że przychodzą im do głowy najgorsze pomysły? i jeszcze raz: chuliganów z polskich czy francuskich blokowisk więcej łączy ze sobą niż z ich rodzicami i tzw. kulturą narodu...

Ale diabli by mnie brali gdybym widział nasze ulice pełne kobiet osloniętych czadorami.
a gdzie wolność wyznania?

po prostu zamiast uprawiać science-fiction to może trochę naszych polskich realiów?
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1, ... bruku.html (http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,8330294,Nowa_droga_do_sukcesu_Lomzy___Ocal enie_na_bruku.html)
póki co agresją, bezmyślnoscią i ciemnotą popisujemy się wyłącznie my, Polacy.

Witia
03-09-2010, 15:27
bzdury piszesz.
1. frankowie, sasi i anglowie jakoś zasymilowali się na tyle ładnie, że utworzyli podstawy społeczeństwa średniowiecznego (plemienno-terytorialnego) na następne kilkaset lat.
2. prawdziwy islam oznaczaj pokój, i nie zakłada walki z innymi ludźmi, chyba że w obronie własnej. my także różnie definiujemy obronę własną. przyznać się, kto uważa atak prewencyjny za wojnę obronną? to czyni z was takich samych wojowników, jak z nich. tylko że wy się usprawiedliwiacie przed samymi sobą, co czyni z was hipokrytów.
3. nie mam pojęcia o jakim wypadku mówisz, ale ok. załóżmy więc, że ten soldat był psychicznie chory, i że chciał popełnić morderstwo w efektowny sposób. ile razy bywa tak, że anonimowy żołnierz strzela sobie w łeb, a armia wszystko zataja? nie wiemy, bo jest w tym dobra ( ;) )
4. wierzysz w to, że można jednocześnie być obywatelem USA i zrezygnować ze swojego dziedzictwa narodowego, nie ważne jakie by ono było? nawet nie mam ochoty tego komentować
5. a co z paleniem samochodów Detroit? też to zwalisz na muzułmanów?
6. proszę bardzo, zrealizuj ideę Fortecy Europa, gdzie żadni 'nie nasi' nie mają wstępu. na kontynencie, gdzie coraz więcej ludzi starszych, a przyrost jak najbardziej ujemny. rozwścieczyłbyś tylko naszych sąsiadów. bardzo.
Ta wiem. Całe życie piszę bzdury ;)

1. Co ma jedno do drugiego ? Ja mówię o przypadku asymilacji muzułmańskiej, przykład której mamy we Francji.
2. Co mnie interesuje prawdziwy papierowy islam ? Liczą się czyny - nie słowa, a prawda jest taka, że fundamentaliści mają znaczne wpływy wśród skromnego ludu, że od lat szerzą swoją wizję religii i świata. Podałem Ci przykład z przed paru dni z wizyty przywódcy Libii we Włoszech. Oczywiście niewygodnych przykładów nie warto komentować - rozumiem.
3. Takie wydarzenia świadczą właśnie o zagrożeniu, jakie niesie z sobą zbyt liberalna polityka imigracyjna.
4. Nie rozmawiamy o wierze, tylko o stanie faktycznym. Masz jakieś argumenty przemawiające za swoją tezą ? Potrafisz wykazać, że nie ma ludzi którzy zerwali na stałe ze swoją tradycją i w pełni wtopili się w 'nowe' środowisko ? Odpowiem za Ciebie - nie potrafisz.
5. A o czym rozmawiamy ? O USA z początku drugiej połowy XX wieku, czy obecnej Europie i problemie muzułmańskich imigrantów, którzy żyją w nowym świecie na starych zasadach ?
6. A kto mówi o fortecy ? Swoją drogą po raz kolejny nie odpowiedziałeś na niewygodny argument, no ale ok... Problem polega na tym, że Muzułmanie nie chcą się asymilować, nie chcą przyjąć naszej kultury, lecz krzewią swoje poglądy i zagrażają Europie od wewnątrz. Mówię o nich jak o zagrożeniu, bo tak o tym należy mówić. Tak się przykro składa, że Żydzi, Zielonoświątkowcy, Buddyści i inni, nie mają w zwyczaju wysadzać się na życzenie regionalnego przywódcy religijnego, jak również planować narzucenie w przyszłości swojej kultury innym.

Tak długo, jak Muzułmanie będą zakładać w Europie swoje getta, zajmować się rozszerzaniem swojej kultury i izolacją od reszty, będzie trzeba traktować ich jako potencjalne zagrożenie.




z własnej woli? czy byli po prostu spychani na margines zupelnie bez pomysłu przez władze.
Lewicowa retoryka zawsze mnie wzruszała.
A z czyjej woli jak nie z własnej ? Czy ktoś zabrania im podjęcia pracy ? Czy ktoś zabrania im przystosowania się do nowego otoczenia ? O czym Ty piszesz ?

tomsn
03-09-2010, 16:38
Problem polega na tym, że Muzułmanie nie chcą się asymilować, nie chcą przyjąć naszej kultury, lecz krzewią swoje poglądy i zagrażają Europie od wewnątrz. Mówię o nich jak o zagrożeniu, bo tak o tym należy mówić.

U nos na Śląsku... w sumie to mam podobnie z Polakami. Polacy na Śląsku nie chcą się asymilować, nie chcą przyjąć naszej kultury ani języka. Od wielu wielu lat bez pardonu krzewią swoje poglądy i zagrażają Śląskowi od wewnątrz! Faktycznie, chyba powinienem myśleć o nich jak o zagrożeniu, chyba tak powinienem o tym mówić...

Widzisz - to działa zawsze i wszędzie. I jakoś trwa - silna kultura powinna przetrwać - to wszak w ogniu hartuje się stal...

Iron_Marcin
03-09-2010, 16:47
1. Co ma jedno do drugiego ? Ja mówię o przypadku asymilacji muzułmańskiej, przykład której mamy we Francji.
2. Co mnie interesuje prawdziwy papierowy islam ? Liczą się czyny - nie słowa, a prawda jest taka, że fundamentaliści mają znaczne wpływy wśród skromnego ludu, że od lat szerzą swoją wizję religii i świata. Podałem Ci przykład z przed paru dni z wizyty przywódcy Libii we Włoszech. Oczywiście niewygodnych przykładów nie warto komentować - rozumiem.
3. Takie wydarzenia świadczą właśnie o zagrożeniu, jakie niesie z sobą zbyt liberalna polityka imigracyjna.
4. Nie rozmawiamy o wierze, tylko o stanie faktycznym. Masz jakieś argumenty przemawiające za swoją tezą ? Potrafisz wykazać, że nie ma ludzi którzy zerwali na stałe ze swoją tradycją i w pełni wtopili się w 'nowe' środowisko ? Odpowiem za Ciebie - nie potrafisz.
5. A o czym rozmawiamy ? O USA z początku drugiej połowy XX wieku, czy obecnej Europie i problemie muzułmańskich imigrantów, którzy żyją w nowym świecie na starych zasadach ?
6. A kto mówi o fortecy ? Swoją drogą po raz kolejny nie odpowiedziałeś na niewygodny argument, no ale ok... Problem polega na tym, że Muzułmanie nie chcą się asymilować, nie chcą przyjąć naszej kultury, lecz krzewią swoje poglądy i zagrażają Europie od wewnątrz. Mówię o nich jak o zagrożeniu, bo tak o tym należy mówić. Tak się przykro składa, że Żydzi, Zielonoświątkowcy, Buddyści i inni, nie mają w zwyczaju wysadzać się na życzenie regionalnego przywódcy religijnego, jak również planować narzucenie w przyszłości swojej kultury innym.
1. sam pisałeś, że

Muzułmanie w znacznej mierze asymilują się w Europie podobnie jak barbarzyńcy w starożytnym Rzymie
czy muszę bardziej wyjaśniać? może akurat asymilacja algierczyków przebiega negatywnie, gdyż glaca wymienił te problemy już wcześniej? są w polsce takie osiedla, że naprawdę niewiele brakuje, by ludzie zaczęli tam palić samochody. druga sprawa - senegalczycy też są muzułmanami, a o ile się nie mylę, to połączenie francuzów i s. nastąpiło jak najbardziej poprawnie
2. spójrz na usa - ich politycy, na ostrzach bagnetów, rozprzestrzeniają świat, jaki dla niektórych jest nie do zaakceptowania! ja też coraz bardziej denerwuję się na to całe gówno, które zmienia punkt widzenia wielu ludzi, a hamerykanie z radością eksportują to na cały świat. czy nie jest tak, że jak któreś państwo sprzeciwia się Samowi, to Sam wysyła na nie lotniskowce? powiedz, w czyim to jest interesie? całego świata, poszkodowanego, tych którzy się z poszkodowanym solidaryzują, czy tylko w interesie Sama? co mnie obchodzi jakiś libijski przywódca, który sobie mówi coś? czy trzeba go traktować na serio? czy za jego zdaniem przemawia argument siły? no i nie panikuj tak, przed pakistańczykami chronią nas Indie, przed Iranem Izrael, więc szalom. na moje pytanie nie odpowiedziałeś, tylko próbowałeś się sprytnie wyminąć, więc je ponawiam. czy uważasz, że wojna prewencyjna, czyli de facto atak, jest formą obrony?
3. nie rozumiem kontekstu imigracji a choroby psychicznej. poczytaj więcej na ten temat, a nie pleciesz 3po3.
4. ależ owszem, potrafię! auld lyng syme, grane przez dudziarzy w kiltach, najczęściej nie jakichś Zielinskich czy van Dyke'ów, ale MacManara. albo świętego Patryka czczone chyba huczniej w NY niż w Dublinie czy Ulsterze.
5. po zwolnieniach w GM, Ford i Chryslerze samochody palone są niemal codziennie. to miasto ma najwyższą stopę biedy w USA i chyba najwyższą stopę bezrobocia..
6. na co miałem odpowiedzieć? na stwierdzenie? to Ty nie odpowiedziałeś na moją tezę o stworzeniu Fortecy Europa oraz zakazie imigracyjnym dla afryki, azji i ameryki s.



Tak długo, jak Muzułmanie będą zakładać w Europie swoje getta, zajmować się rozszerzaniem swojej kultury i izolacją od reszty, będzie trzeba traktować ich jako potencjalne zagrożenie.
jak można rozpowszechniać swoją kulturę, kiedy żyje się w getcie, i izolacji? to, że całe dzielnice są zamieszkane przez turków, algierczyków, senegalczyków, hindusów czy pakistańczyków to wina nasza, czy ich? naszą winą, a właściwie polityków krajów zachodnich, że nie kładli nacisku na asymilację, np. do tej pory jest wielu turków RFN, którzy ani słowa po niemiecku nie potrafią, bo gardzą tym krajem. a w nim żyją, i mają się dobrze... nie wiem, kto jest gorszy.


A z czyjej woli jak nie z własnej ? Czy ktoś zabrania im podjęcia pracy ? Czy ktoś zabrania im przystosowania się do nowego otoczenia ?
tak, Ty i inni Tobie podobni.

Witia
03-09-2010, 18:22
1. sam pisałeś, że
Witia napisał(a):
Muzułmanie w znacznej mierze asymilują się w Europie podobnie jak barbarzyńcy w starożytnym Rzymie

czy muszę bardziej wyjaśniać? może akurat asymilacja algierczyków przebiega negatywnie, gdyż glaca wymienił te problemy już wcześniej? są w polsce takie osiedla, że naprawdę niewiele brakuje, by ludzie zaczęli tam palić samochody. druga sprawa - senegalczycy też są muzułmanami, a o ile się nie mylę, to połączenie francuzów i s. nastąpiło jak najbardziej poprawnie
2. spójrz na usa - ich politycy, na ostrzach bagnetów, rozprzestrzeniają świat, jaki dla niektórych jest nie do zaakceptowania! ja też coraz bardziej denerwuję się na to całe gówno, które zmienia punkt widzenia wielu ludzi, a hamerykanie z radością eksportują to na cały świat. czy nie jest tak, że jak któreś państwo sprzeciwia się Samowi, to Sam wysyła na nie lotniskowce? powiedz, w czyim to jest interesie? całego świata, poszkodowanego, tych którzy się z poszkodowanym solidaryzują, czy tylko w interesie Sama? co mnie obchodzi jakiś libijski przywódca, który sobie mówi coś? czy trzeba go traktować na serio? czy za jego zdaniem przemawia argument siły? no i nie panikuj tak, przed pakistańczykami chronią nas Indie, przed Iranem Izrael, więc szalom. na moje pytanie nie odpowiedziałeś, tylko próbowałeś się sprytnie wyminąć, więc je ponawiam. czy uważasz, że wojna prewencyjna, czyli de facto atak, jest formą obrony?
3. nie rozumiem kontekstu imigracji a choroby psychicznej. poczytaj więcej na ten temat, a nie pleciesz 3po3.
4. ależ owszem, potrafię! auld lyng syme, grane przez dudziarzy w kiltach, najczęściej nie jakichś Zielinskich czy van Dyke'ów, ale MacManara. albo świętego Patryka czczone chyba huczniej w NY niż w Dublinie czy Ulsterze.
5. po zwolnieniach w GM, Ford i Chryslerze samochody palone są niemal codziennie. to miasto ma najwyższą stopę biedy w USA i chyba najwyższą stopę bezrobocia..
6. na co miałem odpowiedzieć? na stwierdzenie? to Ty nie odpowiedziałeś na moją tezę o stworzeniu Fortecy Europa oraz zakazie imigracyjnym dla afryki, azji i ameryki s.
1. Oczywiście kontekst historyczny i polityczny nie będzie brany pod uwagę, jeżeli omawiamy kwestię 'naturalnego' połączenia Francuzów i Senegalczyków ? O jakim połączeniu mówisz, tzn w jakich latach się odbywało ? Bierzesz pod uwagę, od kiedy tak naprawdę istnieje terroryzm islamski i od kiedy zaczął się Jihad przeciwko zachodowi ?

2. Nie dostrzegłem przedtem pytania - wybacz. Ze stricte militarnego punktu widzenia jest oczywiste, że wojna prewencyjna może być formą obrony, likwidacji potencjalnego zagrożenia. Chyba nie muszę Ci tłumaczyć ile razy w historii świata atak prewencyjny zmienił bieg wydarzeń ( bądź mógł je zmienić ) ?
Tak właściwie to nie rozmawialiśmy chyba o problemie amerykańskiej polityki zagranicznej, prawda ? Rozmawialiśmy o człowieku który już nawet nie bał się otwarcie mówić o zamiarach ludzi jemu podobnych. Powiedz mi, czy Ty naprawdę nie widzisz zagrożenia ? Potencjalnego oczywiście. Czy muszę wyjaśniać co może się stać, jeżeli muzułmanów będzie u nas zbyt dużo, a następnie na podatny grunt trafią hasła o islamizacji Starego Kontynentu ?

3. Nic nie plotę. To nie była kwestia choroby psychicznej, tylko facet poczuł odzew islamu w swojej duszy. Z tego co pamiętam napisał list.

4. No widzisz, jednak nie potrafisz wykazać. Ale nie martw się, udowodnienie takiej tezy jest niemożliwe.

5. Oczywiście na tą samą skalę co we Francji ? W przeliczeniu straty na dobę ? Tak poza tym, czy tamtejsi mieszkańcy mają w zwyczaju wysadzać się pod czołgami, bądź głosić hasła o zniszczeniu świata zachodniego ?

6. Nie, nie. Jeszcze raz. Ty imputowałeś mi coś, czego nie powiedziałem, więc nie rób teraz przedstawienia.
Na fragment nadal nie odpowiedziałeś.



jak można rozpowszechniać swoją kulturę, kiedy żyje się w getcie, i izolacji? to, że całe dzielnice są zamieszkane przez turków, algierczyków, senegalczyków, hindusów czy pakistańczyków to wina nasza, czy ich? naszą winą, a właściwie polityków krajów zachodnich, że nie kładli nacisku na asymilację, np. do tej pory jest wielu turków RFN, którzy ani słowa po niemiecku nie potrafią, bo gardzą tym krajem. a w nim żyją, i mają się dobrze... nie wiem, kto jest gorszy.

No tak, to państwo i kapitaliści zmusili ich do życia w gettach ? To Francja nie pozwoliła im dostosować się do nowych warunków ? Ty chcesz podważyć fundamentalne zasady. Jak Polak jedzie do Anglii, to nie może oczekiwać, że Anglicy na swojej własnej ziemi zaczną imitować ojczyznę gościa, żeby żyło mu się wygodniej. Zejdź na ziemię...



tak, Ty i inni Tobie podobni. :D Tu już definitywnie przegiąłeś.
Zachowanie Muslimów w gettach jest problemem z zakresu 'jak zrobić zakupy nie wychodząc z domu'.

Zastanów się nad tym

03-09-2010, 18:50
Skoro mowa o islamie, wtrącę offtopicznie hehe, proszę o wybaczenie, znalazłem, to kiedyś w necie, w jakiś sposób odpowiada, na ileś postów tym temacie i nie tylko- odnośnie muzułmanów.
Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest
pełnym, kompletnym ustrojem.

Islam ma religijne, polityczne, ekonomiczne oraz
militarne komponenty.
Komponent religijny jest podstawą dla wszystkich
innych komponentów.
Islamizacja następuje, kiedy w danym kraje jest
wystarczająco dużo muzułmanów,
aby zaczęli się domagać swoich tak zwanych "praw
religijnych". Kiedy poprawne
politycznie i multikulturalne społeczeństwa
zgadzają się na "rozsądne"
muzułmańskie żądania o ich "prawa religijne", po
cichu przechodzą także
pozostałe komponenty. Tak właśnie to działa:
(Źródło danych procentowych -
CIA: The World Fact Book (2007)).

Dopóki populacja muzułmanów pozostaje w okolicach
1%, są oni postrzegani jako
miłująca pokój mniejszość. W artykułach prasowych,
filmach podkreślana jest
ich barwna odmienność:

USA -- muzułmanów 1.0%
Australia -- muzułmanów 1.5%
Kanada -- muzułmanów 1.9%
Chiny -- muzułmanów 1% -2%
Włochy -- muzułmanów 1.5%
Norwegia -- muzułmanów 1.8%

W zakresie 2% do 3% muzułmanie zaczynają odróżniać
się od innych mniejszości.
Zaczynają być widoczni jako członkowie gangów
ulicznych iw więzieniach.
Pojawiają się pierwsze symptomy nadużywania
środków z pomocy społecznej.

Dania -- muzułmanów 2%
Niemcy -- muzułmanów 3.7%
Wlk. Brytania -- muzułmanów 2.7%
Hiszpania -- muzułmanów 4%
Tajlandia -- muzułmanów 4.6%

Powyżej 5% zaczyna być zauważalny silny
(nieproporcjonalny do ich liczebności)
wpływ na społeczeństwo. Naciskają na wprowadzenie
żywności halal (czystego wg.
islamskich standardów), dzięki czemu wymuszają
pojawienie się dużej liczby
miejsc pracy dla muzułmanów. Pojawia się seria
żądań do sieci handlowych o
wprowadzenie tej żywności na rynek, często
wzmocniona groźbami.

Francja -- muzułmanów 8%
Filipiny -- muzułmanów 5%
Szwecja -- muzułmanów 5%
Szwajcaria -- muzułmanów 4.3%
Holandia -- muzułmanów 5.5%
Trynidad & Tobago -- muzułmanów 5.8%

Powyżej 10% rząd państwa zmuszany jest do uznania
ich prawa do sądów Sharii
czyli wg. prawa islamskiego. Docelowo Islam dąży
do tego, aby cały świat był
sadzony wg. prawa Sharii. Wyraźny wzrost
bezprawia, pojawiają się muzułmańskie
getta, gdzie nawet uzbrojone patrole policji boją
się zapuszczać. Rząd zaczyna
tracić kontrolę nad sytuacja. Jakikolwiek pretekst
może doprowadzić do
rozruchów, palenia samochodów i napaści na
nie-muzułmanów.

Gujana -- muzułmanów 10%
Indie -- muzułmanów 13.4%
Izrael -- muzułmanów 16%
Kenia -- muzułmanów 10%
Rosja -- muzułmanów 10-15%

Powyżej 20% zaczynają się demonstracje siły,
podpalenia szkół, szpitali,
samochodów, synagog i kościołów. Większość
osadzonych w więzieniach to
muzułmanie. Dotychczas sporadyczne grupy
para-militarne dżihadystów zaczynają
działać w świetle dnia, często wypierając na
terenach zamieszkania muzułmanów
lokalne siły porządkowe.

Etiopia -- muzułmanów 32.8%

Powyżej 40% można się spodziewać regularnych
masakr i ataków terrorystycznych.
Organizacje para-militarne rządzą niektórymi
terenami wg. własnego widzimisię.
Trwają także uprowadzenia niewiernych kobiet,
gwałty oraz utajone jeszcze
niewolnictwo.

Bośnia -- muzułmanów 40%
Czad -- muzułmanów 53.1%
Liban -- muzułmanów 59.7%

Powyżej 60% następują niczym nie ograniczane
prześladowania niewiernych,
sporadyczne masowe mordy, wprowadza się prawo
Sharii w skali całego kraju.
Niewierni są zmuszani do płacenia podatku "za
ochronę" tzw. Jizja, często
rekwirowany jest ich majątek. Masowy exodus
nie-muzułmanów z kraju.

Albania -- muzułmanów 70%
Malezja -- muzułmanów 60.4%
Katar -- muzułmanów 77.5%
Sudan -- muzułmanów 70%

Powyżej 80% pojawiają się czystki i mordy
kierowane z poziomu państwowego.

Bangladesz -- muzułmanów 83%
Egipt -- muzułmanów 90%
Gaza -- muzułmanów 98.7%
Indonezja -- muzułmanów 86.1%
Iran -- muzułmanów 98%
Irak -- muzułmanów 97%
Jordania -- muzułmanów 92%
Maroko -- muzułmanów 98.7%
Syria -- muzułmanów 90%
Tadżykistan -- muzułmanów 90%
Turcja -- muzułmanów 99.8%
Zjednoczone Emiraty Arabskie -- muzułmanów 96%

W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój
(stad Islam jest znany jako
"Religia Pokoju") czyli "Dar-es-Salaam", co znaczy
"Islamski Dom Pokoju". Wg.
wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój,
gdyż wszyscy są już
muzułmanami i nie ma powodów do walki.

Afganistan -- muzułmanów 100%
Arabia Saudyjska -- muzułmanów 100%
Somalia -- muzułmanów 100%
Jemen -- muzułmanów 99.9%"

Oczywiście tak się nie dzieje. Aby spełnić swoją
rządzę krwi, muzułmanie
zaczynają mordować siebie na wzajem z różnych
powodów.

"Zanim miałem 9 lat, nauczyłem się podstawowego
kanonu życia Araba. Ja
przeciwko mojemu bratu; ja i mój brat przeciwko
naszemu ojcu; moje rodzina
przeciwko naszym kuzynom i klanowi; klan przeciwko
plemieniu; plemię przeciwko
światu, i wszyscy spośród nas przeciwko
niewiernym. Leon Uris, The Haj"

Dobrze jest pamiętać, że w wielu, wielu krajach,
takich jak Francja, populacja
muzułmańska skoncentrowana jest w gettach,
określonych przez ich pochodzenie
etniczne. Muzułmanie nie integrują się ze
społeczeństwem w ogólności. Tym
samym, uzyskują miejscami znacznie większe wpływy
niż ich krajowy odsetek
mógłby wskazywać.

Te dane zmieniają się cały czas na niekorzyść innowierców..jak nazywają wszystkich innych islamiści

Mariooooo
03-09-2010, 19:15
Te dane zmieniają się cały czas na niekorzyść innowierców..jak nazywają wszystkich innych islamiścihmm w takim razie należałoby coś z tym zrobić ale co?

Iron_Marcin
03-09-2010, 20:18
1. Oczywiście kontekst historyczny i polityczny nie będzie brany pod uwagę, jeżeli omawiamy kwestię 'naturalnego' połączenia Francuzów i Senegalczyków ? O jakim połączeniu mówisz, tzn w jakich latach się odbywało ? Bierzesz pod uwagę, od kiedy tak naprawdę istnieje terroryzm islamski i od kiedy zaczął się Jihad przeciwko zachodowi ?
2. Nie dostrzegłem przedtem pytania - wybacz. Ze stricte militarnego punktu widzenia jest oczywiste, że wojna prewencyjna może być formą obrony, likwidacji potencjalnego zagrożenia. Chyba nie muszę Ci tłumaczyć ile razy w historii świata atak prewencyjny zmienił bieg wydarzeń ( bądź mógł je zmienić ) ?
Tak właściwie to nie rozmawialiśmy chyba o problemie amerykańskiej polityki zagranicznej, prawda ? Rozmawialiśmy o człowieku który już nawet nie bał się otwarcie mówić o zamiarach ludzi jemu podobnych. Powiedz mi, czy Ty naprawdę nie widzisz zagrożenia ? Potencjalnego oczywiście. Czy muszę wyjaśniać co może się stać, jeżeli muzułmanów będzie u nas zbyt dużo, a następnie na podatny grunt trafią hasła o islamizacji Starego Kontynentu ?
3. Nic nie plotę. To nie była kwestia choroby psychicznej, tylko facet poczuł odzew islamu w swojej duszy. Z tego co pamiętam napisał list.
4. No widzisz, jednak nie potrafisz wykazać. Ale nie martw się, udowodnienie takiej tezy jest niemożliwe.
5. Oczywiście na tą samą skalę co we Francji ? W przeliczeniu straty na dobę ? Tak poza tym, czy tamtejsi mieszkańcy mają w zwyczaju wysadzać się pod czołgami, bądź głosić hasła o zniszczeniu świata zachodniego ?
6. Nie, nie. Jeszcze raz. Ty imputowałeś mi coś, czego nie powiedziałem, więc nie rób teraz przedstawienia.
Na fragment nadal nie odpowiedziałeś.
1. kiedy zaczął się Jihad przeciwko zachodowi? ciężko to stwierdzić. jedni powiedzą, że było to w VII wieku, inni że wraz z nastąpieniem panowania Seldżuków na bliskim wschodzie, a jeszcze inni, że w 1947, wraz z powołaniem państwa Izrael.
jednakże ja uważam, że Dżihad to po prostu przedłużenie wojny Wschodu z Zachodem. bili się już egipcjanie z hetytami, toczyli ją Achajowie pod Maratonem, toczył ją Aleksander, toczyli ją rzymianie z Kartagińczykami, toczyli ją bizantyjczycy z Sasanidami, a później z Arabami, toczył ją Karol Młot. ona trwa ciągle, od zarania dziejów, lecz przybiera różne formy. przez IV tysiące lat nie było zwycięzcy, czasami tylko jedna strona przechylała szale zwycięstwa na swoją stronę (tak jak miało to miejsce w IIIw pne czy w okresie po wynalezieniu ruchomej czcionki), lecz ona ciągle trwa, i ma się bardzo dobrze.
2. dobra, a więc doszliśmy do wniosku, że atak prewencyjny, mimo że to jawne naruszenie jakichkolwiek konwencji, jest formą wojny obronnej. czy nie uważasz, że takim stanowiskiem można usprawiedliwić każde uderzenie, w dowolnego obywatela/organizację/państwo, na całym świecie? tak, usprawiedliwia wspaniale. oto po 9/11 zaatakowano afganistan (nie mówię, że talibom się nie należało, ale na pewno nie w taki sposób), później oberwał irak (pod pretekstem posiadania broni biologicznej, której prawdopodobnie nie miał od bardzo dawna), zaś teraz na celowniku jest jemen. kto następny? Jordania? Pakistan?
4. ech...
5. problem mamy generalnie taki, że media coraz częściej pokazują nam tylko to, co się lepiej sprzeda. co lepiej się sprzedaje, potomkowie algierskich imigrantów palących samochody bogatych francuzów, czy zwolnieni z dnia na dzień pracownicy fabryk samochodów, robiących dokładnie to samo? albo zamieszki w Atenach? albo górę śmieci w Neapolu? oczywiście, że to pierwsze, gdyż porusza strunę narodowego szowinizmu, zaś pozostałe to raczej wstyd... chociaż w zasadzie wszystkie dotyczą podobnych problemów.
6. nie robię przedstawienia, tylko ciągle migasz się od wyjaśnienia mi zdania

Wizja społeczeństwa bez barier i granic jest utopią. Państwa narodowe będą istnieć zawsze, a łagodzenie prawa migracyjnego paradoksalnie zwiększa ryzyko ostrych tarć w przyszłości. Zwiększa szansę, że w końcu europejczycy się wkurzą i zaczną oddawać głosy na partie narodowe, a potem już tylko krok od dojścia do władzy kolejnych Adolfów, którzy wyrosną jak grzyby po deszczu na skrajnie narodowej retoryce walki z obcymi.
to jest retoryka zwolenników Fortress Europe
1) Europa jest silna jako zbiór starych narodów
2) Europa jest silna jako całość; gospodarczo i militarnie
3) Chrześcijaństwo jest jedyną słuszną religią w Europie
4) Europa musi się zjednoczyć w walce z wrogiem, którego sposobem na Jej zniszczenie jest powolne napływ i zmiana starej kultury od środka
5) należy zamknąć granice Europy na imigrantów z krajów "niecywilizowanych"
6) obecnych już imigrantów należy deportować, jeżeli nie chcą przyjąć naszej kultury
7) możemy eksploatować surowce afryki i azji do woli, bez jakichkolwiek zobowiązań wobec tamtych ludzi
8) nie jesteśmy im nic winni.
to jest tylko przykład konstytucji takiego państwa. przyznam się szczerze, że ja jestem wielkim zwolennikiem takiej idei, i że ze względu na czynniki jak napływ idiotów i nierobów, ziści się jeszcze za mojego życia. obecne wydarzenia we Francji (deportacja Cyganów) jest dla mnie jak jaskółka nadziei. jednakże rządy wielu państw nie mają tyle jaj, by sprzeciwić się poprawności politycznej, i sami czekają, jak pojawią się "nowi Adolfowie" (jak napisałeś), którzy oprócz imigrantów, będą chcieli także posprzątać Stare Narody.

No tak, to państwo i kapitaliści zmusili ich do życia w gettach ? To Francja nie pozwoliła im dostosować się do nowych warunków ? Ty chcesz podważyć fundamentalne zasady. Jak Polak jedzie do Anglii, to nie może oczekiwać, że Anglicy na swojej własnej ziemi zaczną imitować ojczyznę gościa, żeby żyło mu się wygodniej. Zejdź na ziemię...
ja o niczym takim nie pisałem. chciałem tylko zauważyć, że jak Polak jedzie do Anglii, to zazwyczaj mieszka w dzielnicach, gdzie już jacyś polacy żyją, mimowolnie tworząc 'getta'. kultura nasza i angielska nie różnią się tak bardzo, albo po prostu my jesteśmy spokojniejszymi nacjami, i nie musimy wyłazić na ulicę z kałachem w ręku, kiedy tylko wydarzy się jakaś większa okazja. może po prostu ci przyjezdni są sfrustrowani gorącem, i ta złość musi z nich ulecieć w ciągu kilku pokoleń? ;)

a i jeszcze na koniec. nie ma kogoś takiego jak "islamista" czy "islamiści". jest "muzułmanin" i "muzułmanie".

Witia
03-09-2010, 20:58
1. kiedy zaczął się Jihad przeciwko zachodowi? ciężko to stwierdzić. jedni powiedzą, że było to w VII wieku, inni że wraz z nastąpieniem panowania Seldżuków na bliskim wschodzie, a jeszcze inni, że w 1947, wraz z powołaniem państwa Izrael.
jednakże ja uważam, że Dżihad to po prostu przedłużenie wojny Wschodu z Zachodem. bili się już egipcjanie z hetytami, toczyli ją Achajowie pod Maratonem, toczył ją Aleksander, toczyli ją rzymianie z Kartagińczykami, toczyli ją bizantyjczycy z Sasanidami, a później z Arabami, toczył ją Karol Młot. ona trwa ciągle, od zarania dziejów, lecz przybiera różne formy. przez IV tysiące lat nie było zwycięzcy, czasami tylko jedna strona przechylała szale zwycięstwa na swoją stronę (tak jak miało to miejsce w IIIw pne czy w okresie po wynalezieniu ruchomej czcionki), lecz ona ciągle trwa, i ma się bardzo dobrze.
2. dobra, a więc doszliśmy do wniosku, że atak prewencyjny, mimo że to jawne naruszenie jakichkolwiek konwencji, jest formą wojny obronnej. czy nie uważasz, że takim stanowiskiem można usprawiedliwić każde uderzenie, w dowolnego obywatela/organizację/państwo, na całym świecie? tak, usprawiedliwia wspaniale. oto po 9/11 zaatakowano afganistan (nie mówię, że talibom się nie należało, ale na pewno nie w taki sposób), później oberwał irak (pod pretekstem posiadania broni biologicznej, której prawdopodobnie nie miał od bardzo dawna), zaś teraz na celowniku jest jemen. kto następny? Jordania? Pakistan?
4. ech...
5. problem mamy generalnie taki, że media coraz częściej pokazują nam tylko to, co się lepiej sprzeda. co lepiej się sprzedaje, potomkowie algierskich imigrantów palących samochody bogatych francuzów, czy zwolnieni z dnia na dzień pracownicy fabryk samochodów, robiących dokładnie to samo? albo zamieszki w Atenach? albo górę śmieci w Neapolu? oczywiście, że to pierwsze, gdyż porusza strunę narodowego szowinizmu, zaś pozostałe to raczej wstyd... chociaż w zasadzie wszystkie dotyczą podobnych problemów.
6. nie robię przedstawienia, tylko ciągle migasz się od wyjaśnienia mi zdania
1. Obecnie rozumiany terroryzm islamski, a konkretnie ten odłam, który za cel obrał sobie walkę z zachodem, wywodzi się bezpośrednio od Al-Kaidy, od bojowników weteranów z wojny Afgańskiej. Ci ludzie to fundamentaliści i fanatycy, którzy w wyniku masowego prania mózgu uznali zachód z USA na czele za przyczynę wszelkiego zła tego świata. Obecnie to właśnie oni stanowią trzon i główną siłę terroryzmu, oni indoktrynują w krajach muzułmańskich biednych niewykształconych ludzi.
Dlatego wracając do tematu, nie rozumiem co mają oni do Senegalczyków, jeśli chodzi o asymilację. Ale to Ty poruszyłeś temat więc może go rozwiniesz.

2. Afganistan był naturalną konsekwencją 11/9. Ja wiem, że teraz jest cała masa 'oświeceniowych' filmików na YT, które doszukują się spisków nawet w sprzedawaniu wody mineralnej w warzywniaku, ale to nie zmienia faktu, że akurat ta interwencja była usprawiedliwiona. Była realną potrzebą, próbą odbicia ogromnej bazy mobilizacyjnej ludzi, którzy za WTC odpowiadali.
Irak to zagrywka polityczna, z oczywistych przyczyn.

5. Media pokazują wszystko, tylko trzeba oglądać odpowiednie kanały i korzystać z odpowiednich źródeł. Jeżeli ktoś operuje na TVP i TVP2 to sorry ;) Może mamy różne poczucie estetyki, ale dla mnie góra śmieci w Neapolu nie umywa się do podpalania samochodów przez bojówki rozwścieczonych małolatów. Już Grecja prędzej, ale oni taki burdel mają tak naprawdę od zawsze.

6. To może zadaj pytanie jeszcze raz, bez wmawiania mi dziecka w brzuchu, bo pojawiło się tyle wątków, że czasami trudno się połapać.



to jest retoryka zwolenników Fortress Europe
1) Europa jest silna jako zbiór starych narodów
2) Europa jest silna jako całość; gospodarczo i militarnie
3) Chrześcijaństwo jest jedyną słuszną religią w Europie
4) Europa musi się zjednoczyć w walce z wrogiem, którego sposobem na Jej zniszczenie jest powolne napływ i zmiana starej kultury od środka
5) należy zamknąć granice Europy na imigrantów z krajów "niecywilizowanych"
6) obecnych już imigrantów należy deportować, jeżeli nie chcą przyjąć naszej kultury
7) możemy eksploatować surowce afryki i azji do woli, bez jakichkolwiek zobowiązań wobec tamtych ludzi
8) nie jesteśmy im nic winni.

Wszystko ok, tylko ja nie prezentuje takich przekonań ( nie wszystkie ) więc jeśli pozwolisz, nie będę się zgadzał na nazywanie mnie zwolennikiem koncepcji 'Fortress Europe'.
Ale po kolei:
1) a nie jest ?
2) owszem - jest
3) nie jedyną słuszną, tylko tą na której Europa się utworzyła
4) tu nie chodzi o jednoczenie, tylko zauważenie problemu i zagrożenia, jakie niesie za sobą nieodpowiedzialna polityka migracyjna
5) bzdura
6) ja wolałbym gdyby po prostu nie pozwalano na tak łatwą imigrację nowych
7) i 8) :D jak kupuje od pani w sklepie batonika, to jedyna rzecz jaką jestem jej winny, jest mała okrągła i ma wygrawerowane "2 PLN"


to jest tylko przykład konstytucji takiego państwa. przyznam się szczerze, że ja jestem wielkim zwolennikiem takiej idei, i że ze względu na czynniki jak napływ idiotów i nierobów, ziści się jeszcze za mojego życia. obecne wydarzenia we Francji (deportacja Cyganów) jest dla mnie jak jaskółka nadziei. jednakże rządy wielu państw nie mają tyle jaj, by sprzeciwić się poprawności politycznej, i sami czekają, jak pojawią się "nowi Adolfowie" (jak napisałeś), którzy oprócz imigrantów, będą chcieli także posprzątać Stare Narody.
Wybacz za komentarz, ale...:
? ?



ja o niczym takim nie pisałem. chciałem tylko zauważyć, że jak Polak jedzie do Anglii, to zazwyczaj mieszka w dzielnicach, gdzie już jacyś polacy żyją, mimowolnie tworząc 'getta'. kultura nasza i angielska nie różnią się tak bardzo, albo po prostu my jesteśmy spokojniejszymi nacjami, i nie musimy wyłazić na ulicę z kałachem w ręku, kiedy tylko wydarzy się jakaś większa okazja. może po prostu ci przyjezdni są sfrustrowani gorącem, i ta złość musi z nich ulecieć w ciągu kilku pokoleń? ;)
Starasz się bagatelizować ?


Na koniec, post Eutychesa jest mistrzowski ;) Genialnie obrazuje problem.

Iron_Marcin
03-09-2010, 22:36
1. Obecnie rozumiany terroryzm islamski, a konkretnie ten odłam, który za cel obrał sobie walkę z zachodem, wywodzi się bezpośrednio od Al-Kaidy, od bojowników weteranów z wojny Afgańskiej. Ci ludzie to fundamentaliści i fanatycy, którzy w wyniku masowego prania mózgu uznali zachód z USA na czele za przyczynę wszelkiego zła tego świata. Obecnie to właśnie oni stanowią trzon i główną siłę terroryzmu, oni indoktrynują w krajach muzułmańskich biednych niewykształconych ludzi.
Dlatego wracając do tematu, nie rozumiem co mają oni do Senegalczyków, jeśli chodzi o asymilację. Ale to Ty poruszyłeś temat więc może go rozwiniesz.
2. Afganistan był naturalną konsekwencją 11/9. Ja wiem, że teraz jest cała masa 'oświeceniowych' filmików na YT, które doszukują się spisków nawet w sprzedawaniu wody mineralnej w warzywniaku, ale to nie zmienia faktu, że akurat ta interwencja była usprawiedliwiona. Była realną potrzebą, próbą odbicia ogromnej bazy mobilizacyjnej ludzi, którzy za WTC odpowiadali.
Irak to zagrywka polityczna, z oczywistych przyczyn.
5. Media pokazują wszystko, tylko trzeba oglądać odpowiednie kanały i korzystać z odpowiednich źródeł. Jeżeli ktoś operuje na TVP i TVP2 to sorry ;) Może mamy różne poczucie estetyki, ale dla mnie góra śmieci w Neapolu nie umywa się do podpalania samochodów przez bojówki rozwścieczonych małolatów. Już Grecja prędzej, ale oni taki burdel mają tak naprawdę od zawsze.
6. To może zadaj pytanie jeszcze raz, bez wmawiania mi dziecka w brzuchu, bo pojawiło się tyle wątków, że czasami trudno się połapać.
1. al-Qaeda, to islamscy terroryści. IRA to irlandzcy terroryści. ETA to baskijscy terroryści. Cosa Nostra to sycylijscy terroryści, dla nazistów AK to byli polscy terroryści etc etc etc. każdy walczy o swoje, każdy różnymi metodami. a że 'ciężkie czasy wymagają twardych metod'... cóż. niestety muzułmanie, poprzez bandę idiotów, kierowanych przez kompletnego debila, wywołali wojnę, która moim zdaniem będzie ciągła się jeszcze ponad naszym życiem. może koło 2080-2090 zakończy się totalną eliminacją jednej ze stron. (ale odchodzimy od tematu)
Senegalczycy to muzułmanie, a ich asymilacja we Francji przebiegła jak najbardziej pozytywnie. wielu z nich to znani i uznani sportowcy etc. nie pozbyli się całkowicie swojej kultury, ale i sprawnie i przyjaźnie inkorporowali do kulturalnego tygla Francji. to, że algierczycy mają z tym problem... cóż. francuzi z algierczykami mieli problem od dawna (podobnie włosi z Libijczykami), ciągnie się nadal.
6. więc po raz wtóry ponawiam pytanie: czy uważasz, że wprowadzenie idei Fortecy Europa teraz, kiedy mamy jeszcze czas, jest dobre lub złe? w następnym zdaniu

Wszystko ok, tylko ja nie prezentuje takich przekonań ( nie wszystkie ) więc jeśli pozwolisz, nie będę się zgadzał na nazywanie mnie zwolennikiem koncepcji 'Fortress Europe'
odpowiadasz na zadane przez siebie pytanie.

7) i 8) :D jak kupuje od pani w sklepie batonika, to jedyna rzecz jaką jestem jej winny, jest mała okrągła i ma wygrawerowane "2 PLN"
widzisz, tu jest olbrzymi problem. nasze korporacje wydobywcze jeżdżą tam, wypłukują każdy metr kwadratowy tych państw ze wszystkiego, co stanowi jakąkolwiek wartość materialną, i odjeżdżają. kali dostał za to kasę, kupił sobie wódę, samochód... ale tu się pojawia problem, bo w państwie kalego nie ma benzyny, ba! nie ma także rafinerii. nie ma autostrad, po których mógłby jeździć, bo (uwaga, najważniejsze) W KRAJU KALEGO NIC NIE MA, bo wszystkie cenne surowce mineralne już dawno zostały wywiezione, w dodatku za grosze, gdyż bracia kalego uznali je za całkowicie bezwartościowe dla Kalelandu. więc kali znowu klepie straszną biedę, lecz tym razem powód swojej sytuacji, a także frustrację, kieruje wobec bogatych białych, którzy okradli go z sur. mineralnych. ew. pracuje w kopalni diamentów lub rubinów, robiąc po kilkanaście godzin dziennie na głębokości kilku kilometrów w nieludzkich warunkach.
tak tamci ludzie nas postrzegają.

Starasz się bagatelizować?
staram się bagatelizować co? Czarni w USA i UK są od 500 lat. inne narodowości mieszały się przez od 200 do nie wiem... 3000 lat, jak to miało miejsce z cyganami? mniejsza z tym. algierczycy we francji, a turcy w niemczech mieszkają tam od może 40-50 lat. może potrzeba czasu, a my ten problem demonizujemy?

Fumanchu
04-09-2010, 02:10
Te dane zmieniają się cały czas na niekorzyść innowierców..jak nazywają wszystkich innych islamiścihmm w takim razie należałoby coś z tym zrobić ale co?
Trzymać krótko za pysk,sprzeciwiać się czynnie i biernie,nie chcę meczetu w swoim mieście,żądam przeprowadzenia referendum itp.(Czy to jest możliwe?,nie jestem prawnikiem.) Popierać kościół katolicki lub inny jak kto woli dla przeciwwagi,na pewno nie ateizm.Nie pozwolić żeby weszli na nam na głowę.Popierać zbrojne działania USA i Izraela,choćby tylko wpisami w necie (a pomyśleć że kiedyś byłem anty,mój ojciec i ś.p. dziadek źle mówili o Żydach).Ale cóż islam to realne zagrożenie które może ściągnąć Europę do średniowiecza.Przeraża mnie to że ci wszyscy jaśnie oświeceni wolnoliberalnolewomyśliciele sądzą że w zetknięciu z ekspansywnym islamem będą mieli jakiś wybór,że siądą z muzułmaninem przy herbatce i wyjaśnią różnice poglądów.To reżim i tyrania a nie parady w centrum miasta pod ochroną świeckiego państwa.Nie,oni sie nie dostosują do nas,nigdy.

Napoleon7
04-09-2010, 08:35
Jihad zaczął się wtedy, gdy jego zasady sformułował Mahomet - czyli jest on częścią religii muzułmańskiej. Dobry muzułmanin więc powinien nawracać "niewiernych", najpierw "po dobroci" a jak się nie da to siłą.


Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest
pełnym, kompletnym ustrojem.
Bardzo celne sformułowanie. Dodam tylko, że jest to ustrój/system agresywny, nietolerancyjny i ekspansywny. Trochę może nas mylić to, że jako chrześcijanie jesteśmy "ludźmi księgi", doświaczenia historyczne dostarczają więc nam wiele przykładów na to, że możemy obok muzułmanów żyć i być przez nich tolerowani. Pamiętajmy jednak, że:
- nie na równych zasadach
- obecnie owa tolerancja dla "ludów księgi" idzie w niepamięć

Moje uprzedzenia wobec muzułmanów nie zaprzeczają tolerancji religijnej. Tym bardziej, że wiele sprzeczności z naszym systemem kulturowym, systemem wartości, przypisywanych religii muzułmańskiej tak naprawdę to kwestia zwyczaju - np. czador itp. Co jednak można powiedzieć o religii, która poddaje w wątpliwość człowieczeństwo kobiety? To już nie jest kwestia religijna tylko polityczna i społeczna.

Witia
04-09-2010, 12:16
Iron, na samym początku, jak skomentujesz post Eutychesa ? Pytam z ciekawości, bo oczywiście podane w poście dane i analizy mogą się tylko pozornie wydawać sensowne, tzn. zastanawia mnie, czy za tym dosyć trafnym opisem stoi jednak Islam, czy może coś innego ?



1. al-Qaeda, to islamscy terroryści. IRA to irlandzcy terroryści. ETA to baskijscy terroryści. Cosa Nostra to sycylijscy terroryści, dla nazistów AK to byli polscy terroryści etc etc etc. każdy walczy o swoje, każdy różnymi metodami. a że 'ciężkie czasy wymagają twardych metod'... cóż. niestety muzułmanie, poprzez bandę idiotów, kierowanych przez kompletnego debila, wywołali wojnę, która moim zdaniem będzie ciągła się jeszcze ponad naszym życiem. może koło 2080-2090 zakończy się totalną eliminacją jednej ze stron. (ale odchodzimy od tematu)
Nie. Dzisiejszy terroryzm islamski jest zupełnie specyficznym i nowym w historii świata. To on wykreował pojęcie zamachowców samobójców, to on potrafił objąć swoją skalą cały świat, to on wykorzystuje religię i uczucia do swoich celów. Zauważ, że pozostałe główne nurty terroryzmu, z którymi na szczęście nie mamy już zbytnio do czynienia, były oparte o ideologię i politykę. W przypadku muslimów mówimy o terroryzmie opartym na tym, co ludziom najbliższe, na czym najłatwiej manipulować.
Ten rodzaj terroryzmu nie skończy się jak terroryzm lewacki czy anarchiczny. To były tylko chwilowe ruchy powstałe w oparciu o konkretne wydarzenia społeczno-polityczne i skończyły się w raz załagodzeniem problemu, upadkiem pewnych idei, itd. Terroryzm islamski też powstał w oparciu o konkretne wydarzenia polityczne, ale obecnie przeniósł się na zupełnie inną płaszczyznę i osiągnął formę, która nie była do tej pory znana. Terroryzmu islamskiego nie da się zlikwidować tak długo, jak długo Islam jako religia będzie kontrolowany przez bandę radykałów i fundamentalistów, a bieda, wojny, głód, tylko sprzyjają krzewieniu się idei walki z kapitalistycznym zachodem. Myślisz, że Irak i Afganistan, wojny domowe w Afryce, nie są Al-Kaidzie i jej zwolennikom na rękę ? Mylisz się.


Senegalczycy to muzułmanie, a ich asymilacja we Francji przebiegła jak najbardziej pozytywnie. wielu z nich to znani i uznani sportowcy etc. nie pozbyli się całkowicie swojej kultury, ale i sprawnie i przyjaźnie inkorporowali do kulturalnego tygla Francji. to, że algierczycy mają z tym problem... cóż. francuzi z algierczykami mieli problem od dawna (podobnie włosi z Libijczykami), ciągnie się nadal.
Bo ich asymilacja zaczęła się w zupełnie innym czasie, zupełnie innych realiach politycznych i historycznych.



widzisz, tu jest olbrzymi problem. nasze korporacje wydobywcze jeżdżą tam, wypłukują każdy metr kwadratowy tych państw ze wszystkiego, co stanowi jakąkolwiek wartość materialną, i odjeżdżają. kali dostał za to kasę, kupił sobie wódę, samochód... ale tu się pojawia problem, bo w państwie kalego nie ma benzyny, ba! nie ma także rafinerii. nie ma autostrad, po których mógłby jeździć, bo (uwaga, najważniejsze) W KRAJU KALEGO NIC NIE MA, bo wszystkie cenne surowce mineralne już dawno zostały wywiezione, w dodatku za grosze, gdyż bracia kalego uznali je za całkowicie bezwartościowe dla Kalelandu. więc kali znowu klepie straszną biedę, lecz tym razem powód swojej sytuacji, a także frustrację, kieruje wobec bogatych białych, którzy okradli go z sur. mineralnych. ew. pracuje w kopalni diamentów lub rubinów, robiąc po kilkanaście godzin dziennie na głębokości kilku kilometrów w nieludzkich warunkach.
tak tamci ludzie nas postrzegają.
To już zupełnie inny temat i w zasadzie temat trudny. Afryka cierpi, bo oddaliśmy im władzę w ich własne dłonie ? czy może winą są ciągłe kolonialne zażyłości ? Jak to się stało, że RPA potrafiło wyjść na prostą, a większość innych państw nie ?



staram się bagatelizować co? Czarni w USA i UK są od 500 lat. inne narodowości mieszały się przez od 200 do nie wiem... 3000 lat, jak to miało miejsce z cyganami? mniejsza z tym. algierczycy we francji, a turcy w niemczech mieszkają tam od może 40-50 lat. może potrzeba czasu, a my ten problem demonizujemy?
Problem polega na tym, że traktujesz dzisiejszą asymilację Muzułmanów w Europie jak każdy inny tego rodzaju akt w historii. A to niestety błąd, bo ten konkretny proces jest procesem specyficznym.

Mateusz91
04-09-2010, 12:47
Odnosząc się do postu Eutychesa
Problem polega na tym, że klasyfikujemy muzułmanów jako jedną jednolitą masę. Nie dostrzegamy różnic a są one znaczne. Problemy i doświadczenia państw Europejskich (i innych) z muzułmanami, wynikają z liczby muzułmanów w danym kraju, ale problem jest dużo bardziej złożony i każdy przypadek powinno się rozpatrywać indywidualnie, zaczynając od przynależności etnicznej muzułmanów i ich pochodzenia, a kończąc na szkole prawnej jakiej są przedstawicielami. Jeśli chodzi o np. Liban to nie słyszałem o tych praktykach jakie są w poście wymienione, nie słyszałem też o prześladowaniu chrześcijan, o czystkach i mordach w Egipcie też nie jest mi nić wiadomo, oddzielną sprawą są prześladowania mniejszości religijnych w tym kraju , ale ciężko,jest mi mówić o skali i o roli rządu w tym procederze oczywiście pojawiają się w internecie artykuły na ten temat, ale nie mówią one o intensywności zjawiska. (może na forum jest ktoś kto ma wiarygodne dane na ten temat i je przedstawi był bym wdzięczny). Natomiast jeśli chodzi o przykład Syrii to czystki etniczne w tym kraju nie miały miejsca. Przykładów jest bardzo dużo i ciężko jest mi się odnieść do wszystkich, po pierwsze nie mam tak szczegółowej wiedzy na temat każdego z wymienionych krajów, po drogie szczegółowa analiza sytuacji wewnętrznej chyba mnie przerasta. W każdym razie tekst wydaje się przesadzony, co nie zmienia faktu, że według mnie państwa powinny być w miarę jednolite narodowościowo, a każdy kto przyjeżdża do obcego kraju i chce zostać jego obywatelem, powinien zaakceptować i nauczyć się żyć w zastanej kulturze, a nie na odwrót. Np. w Polsce nie wolno budować meczetów, a w Arabii Saudyjskiej nie wolno odkrywać ciała, kto chce żyć w którymś z tych krajów niech to zaakceptuje.

Fumanchu
04-09-2010, 13:30
Odnosząc się do postu Eutychesa
Jeśli chodzi o np. Liban to nie słyszałem o tych praktykach jakie są w poście wymienione, nie słyszałem też o prześladowaniu chrześcijan, o czystkach i mordach w Egipcie też nie jest mi nić wiadomo, oddzielną sprawą są prześladowania mniejszości religijnych w tym kraju .
To że nie słyszałeś to nie znaczy ze tego nie ma.Egipt - mordy na Koptach. Liban - wiekszość chrześcijan z Bejrutu wyniosła sie w te pędy w latach 90-tych.(Byli sprzymierzeni co mnie zdziwiło wcześniej z Żydami,ale teraz to rozumiem,mieli wspólnego wroga).Nie podam teraz linków ale idzie znależć.No i najnowsze - mordy chrześcijan w Indiach w 2009r,ale cóź tego nie ma na tvn i w ogóle w europejskich mediach za dużo,ponieważ... sam nie wiem,może oni mogą a my nie.

Iron_Marcin
04-09-2010, 14:07
Iron, na samym początku, jak skomentujesz post Eutychesa ? Pytam z ciekawości, bo oczywiście podane w poście dane i analizy mogą się tylko pozornie wydawać sensowne, tzn. zastanawia mnie, czy za tym dosyć trafnym opisem stoi jednak Islam, czy może coś innego ?
tekst ten pochodzi z wykopu, nie mam najmniejszego zamiaru go komentować.

Nie. Dzisiejszy terroryzm islamski jest zupełnie specyficznym i nowym w historii świata. To on wykreował pojęcie zamachowców samobójców
Kamikaze

to on potrafił objąć swoją skalą cały świat
nie zaprzeczę

to on wykorzystuje religię i uczucia do swoich celów
a co obecnie nie wykorzystuje? walka pod krzyżem też ogranicza się do wykorzystywania religii i uczuć do własnych celów

Zauważ, że pozostałe główne nurty terroryzmu, z którymi na szczęście nie mamy już zbytnio do czynienia, były oparte o ideologię i politykę.
IRA to katolicy, Anglicy to protestanci. to też był jeden z powodów do walki.

Terroryzmu islamskiego nie da się zlikwidować tak długo, jak długo Islam jako religia będzie kontrolowany przez bandę radykałów i fundamentalistów, a bieda, wojny, głód, tylko sprzyjają krzewieniu się idei walki z kapitalistycznym zachodem. Myślisz, że Irak i Afganistan, wojny domowe w Afryce, nie są Al-Kaidzie i jej zwolennikom na rękę ? Mylisz się.
a ja mówię, że nie są? kraje tamte toczy niewyobrażalna bieda, nakręcana przez sprytnych watażków, którzy zamieniwszy dzidy na AK, a kamienie na granaty, stali się potężniejsi niż kiedykolwiek! oni kontrolują rynek leków, żywności, wody i narkotyków. produkują wyłącznie nienawiść, która zaczyna nam się powoli odbijać. fakt, Islam tylko temu sprzyja, bo zakłada czynną obronę.

Problem polega na tym, że traktujesz dzisiejszą asymilację Muzułmanów w Europie jak każdy inny tego rodzaju akt w historii. A to niestety błąd, bo ten konkretny proces jest procesem specyficznym.
przekonamy się za kilkadziesiąt lat

Mateusz91
04-09-2010, 14:45
To że nie słyszałeś to nie znaczy ze tego nie ma.Egipt - mordy na Koptach. Liban - wiekszość chrześcijan z Bejrutu wyniosła sie w te pędy w latach 90-tych.(Byli sprzymierzeni co mnie zdziwiło wcześniej z Żydami,ale teraz to rozumiem,mieli wspólnego wroga).Nie podam teraz linków ale idzie znależć.No i najnowsze - mordy chrześcijan w Indiach w 2009r,ale cóź tego nie ma na tvn i w ogóle w europejskich mediach za dużo,ponieważ... sam nie wiem,może oni mogą a my nie.
Chętne poczekam na jakieś dane, o dokonywaniu mordów na Koptach, na razie puki takich nie mam to nie będę się odnosił. W Libanie mniejszość chrześcijańska to chyba około 40% więc chyba jednak większość została ;)

Napoleon7
05-09-2010, 08:30
W swej dyskusji panowie schodzicie na poziom szczegółów a tu trzeba zachować perspektywę. Oczywiście prawdą jest, że muzułmanie różnią się pomiędzy sobą i sami też są skłóceni, prawdą jest też, że skala takich czy innych "przypadków" (mordów, zamachów itd.) bywa bardzo różna. Rzecz jednak w tym, że zauważyć można pewne niebezpieczne tendencje - i tu tkwi problem.
Te tendencje to:
- radykalizowanie się grup opowiadających się za jihadem,
- wzrost liczby niezasymilowanych muzułmanów w Europie,
- wzrost wśród nastrojów radykalnych.
Zadajmy sobie pytanie: czy gdyby muzułamnie stali się w naszym kraju większością moglibyśmy od nich oczekiwać tolerancji? Niekoniecznie dla religii (tu sądzę, że tolerancja by została zachowana - bo jesteśmy "ludem księgi") ale dla pewnych wartości, które są niejako przypisane do naszej cywilizacji. Jeżeli sobie odpowiemy na to pytanie, że "tak", to nie ma problemu. Jeżeli odpowiemy "nie" lub chociaż zaczniemy mieć wątpliwości jak odpowiedzieć, to problem jest. Ja uważam, że jest.

Elrond
05-09-2010, 12:17
Taka drobna dygresja. Własnie przeczytałem (oczywiście w GW ;) ) informację, że według raportu Eurostatu (Taxation Trends in European Union 2010), przeciętny poziom podatków w UE wynosi 26,8 % licząc podatki "czyste" i 39,3 % doliczając koszty (w praktyce też podatki) ubezpieczenia społecznego. W Polsce zaś te dwie wartości wynoszą kolejno 23 % i 34,3 % - są więc wyraźnie niższe. Co ciekawe, najniższe podatki mieliśmy za Belki - 31,5 % (razem z ubezpieczeniami) przy średniej unijnej 38,9 %. Z krajów UE 19 ma "czyste" podatki wyżesz (najwyższe Dania - 47,2 %) a 7 niższe (najniższe Słowacja 17,2 %). W przypadku uwzględnienia ubezpoieczen wygląda to nieco inaczej - dalej najwięcej płaca Duńczycy (48,2 %) a najmniej Rumuni (28 %), przy czym w 18 krajach są wyższe niż u nas a w 8 niższe.

Ważniejszy jest ogólny "rozmiar rządu", jako poziom wydatków. Co pokazuje nam ta statystyka:

http://epp.eurostat.ec.europa.eu/tgm/ta ... 3&plugin=1 (http://epp.eurostat.ec.europa.eu/tgm/table.do?tab=table&init=1&language=en&pcode=tec00023&plugin=1)

Oczywiście jesteśmy tutaj nadal poniżej średniej unijnej, ale wśród ślepców jednooki jest królem ;) Faktem jest, że "rozmiar rządu" w III RP to 44,5%(za rządów "liberałów" z tendencją rosnącą) i jest to poziom absolutnie niedopuszczalny i gdzieś tak ze dwa razy za wysoki.


A co do muslimów - Europa Zachodnia już jest stracona, tylko to jeszcze trochę potrwa. Miny zachodnich "postępowych yntylektualistów" brędzących o multi-kulti itp., jak im "postępowi" muzułmanie będą kamieniować żony, a im ścinać głowy, będą pewnie bezcenne, ale wtedy będzie już za późno.
A reszta krajów cywilizacji zachodniej :?: No cóż, demografia jest bezlitosna. Jeśli jest małżeństwo "zachodnie", które ma 2 dzieci i małżeństwo muzułmańskie, które ma dzieci 5(albo i więcej), to relacja 1:1 już po 50 latach(gdy pojawią się dzieci i wnuki) zmieni się na 1:4. I to tyle w temacie. A Europejczykom odechciało się rozmnażać, bo dzieci to problemy, koszta, lepiej i prościej kupić sobie psa czy kota, a w końcu państwo i tak "ma zadbać" o każdego na starość, czy ma potomstwo czy nie, więc czym się pozornie przejmować...
Nie żebym coś miał do muzułmanów, ale nie chciałbym żyć w kraju, gdzie stanowią większość, a ton nadają wahabici, talibowie, ajatollahowie, itp.

Marek Aureliusz
05-09-2010, 13:42
http://www.youtube.com/watch?v=sg72rIfL ... r_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=sg72rIfLiuw&feature=player_embedded)

Przypomina mi się również sytuacja z eRebublik, kiedy Niemcy podbiły Polskę. Polacy stanowili wtedy mniejszość etniczną w nowych Niemczech ale dzięki skutecznej akcji polskiej partii pod przywództwem spolonizowanego Szweda "Shoota" "rodziło się" coraz więcej ePolaków aż w końcu to oni stanowili większość w eRFN. Dzięki temu do władzy mogła dojść polska partia, a prezydentem zostać polak. Potem ci ludzie zaczęli podejmować strasznie głupie kroki. Ale było to celowe. Suma sumarum doprowadzili eNiemcy do bankructwa. Potem wybuchła polska wojna powstańcza i ePolska odzyskała niepodległość. Następnie wypowiedzieliśmy wojnę Niemcom i zajęliśmy ich tereny. No i przez pewien czas było zajebiście. Ale niestety za bardzo rozciągnęliśmy front i w czasie gdy razem z Hiszpanią zajmowaliśmy Francję oraz Niderlandy mieliśmy na karku wojnę z Anglią i powstanie niemieckie. To był styczeń 2010. Jak było potem - nie wiem. Znudziła mnie monotonia tej gry ale za to nauczyłem się pewnych socjologicznych i politycznych reguł. To co powyżej napisałem to przykład tego co się może zdarzyć gdy w kraju jest znaczna wrogo nastawiona mniejszość narodowa.

PS: Moim zdaniem, nie ma to żadnego znaczenia że jako przykład podałem grę. Ale MMOsy to nie są zwykłe gry. Nie konkurujecie ze sztuczną inteligencją tylko z żywymi ludźmi, którzy swoje poglądy i nawyki zabierają ze sobą do gry. To nie jest to samo co jednorazowa sesja Counterstika. Światy MMO to są żyjące i rozwijające się światy. Jest to swoiste laboratorium na którym możemy zaobserwować jak rozwija się społeczeństwo i na jakie bodźce jest podatne.

Elrond
06-09-2010, 11:20
http://wyborcza.pl/1,88146,8309488,Fakt ... sokie.html (http://wyborcza.pl/1,88146,8309488,Fakty_za_mity__Podatki_w_Polsce_ni e_sa_wysokie.html) - pewnie ten artykuł z "Wybiórczej" Napoleon miał na myśli. Powoływać się na taką osobę, jak Żakowski, to jak grać w trzy karty na bazarze ;) Choć pewne kwestie są zabawne:

"Wysokość podatków nie należy do dogmatów wiary." - czyli podatków na poziomie 0% albo 100% PKB redaktor Żakowski nie wyklucza :D

exar
06-09-2010, 16:32
Tak jeszcze odnośnie islamizacji europy.
http://www.youtube.com/watch?v=sg72rIfL ... =topvideos (http://www.youtube.com/watch?v=sg72rIfLiuw&feature=topvideos)

KWidziu
07-09-2010, 07:42
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,834 ... a_dla.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8343507,Paralizujaca_moc_fiskusa__czyli_n owe_uprawnienia_dla.html)

Zakapior-san
07-09-2010, 08:01
http://www.pardon.pl/artykul/12393/6_mi ... a_niz_irak (http://www.pardon.pl/artykul/12393/6_milionow_polakow_chce_uciec_z_kraju_polska_gorsz a_niz_irak)
Po ostatnich miesiącach zaczynam coraz bardziej myśleć o opcji wyjazdu. Pal licho z patriotyzmem jak nie ma co do gara wsadzić bo praca jest tylko dla znajomków.

KWidziu
07-09-2010, 11:40
http://www.rp.pl/artykul/9211,532329-Dy ... urope.html (http://www.rp.pl/artykul/9211,532329-Dyskusja-o-pieniadzach-dzieli-Europe.html) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Elrond
07-09-2010, 12:21
http://podatki.onet.pl/nowa-skladka-czy ... rasa-detal (http://podatki.onet.pl/nowa-skladka-czyli-nowy-podatek,19923,3601463,1,prasa-detal) - no tak, wcześniej takich "wielkich reform" nie dawało się przeprowadzić, bo "prezydent blokował", ale teraz już można :lol:

Zakapior-san
08-09-2010, 07:34
http://www.rp.pl/artykul/9211,532329-Dyskusja-o-pieniadzach-dzieli-Europe.html :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak przeczytałem pod tym wywiadem kim gość był w latach 1990-93 to mnie aż ścisło w żołądku...

http://podatki.onet.pl/nowa-skladka-czy ... rasa-detal - no tak, wcześniej takich "wielkich reform" nie dawało się przeprowadzić, bo "prezydent blokował", ale teraz już można
CHwała Wszystkim Dzielnym Peowcom!

Witia
08-09-2010, 12:09
tekst ten pochodzi z wykopu, nie mam najmniejszego zamiaru go komentować.
Ok. Pytałem z ciekawości co odpowiesz ;) Czy sprawdzisz źródło czy podejmiesz jakąś polemikę w ciemno ;)



Kamikaze
Ojjj... nie ryzykowałbym. Kamikadze to jednostki wojskowe.



a co obecnie nie wykorzystuje? walka pod krzyżem też ogranicza się do wykorzystywania religii i uczuć do własnych celów


IRA to katolicy, Anglicy to protestanci. to też był jeden z powodów do walki.
Chodziło mi o to, że terroryzm lewacki i anarchiczny opierał się o ideologię, a nie religię. Skutek był taki, że wraz z przeminięciem świetności pewnych idei politycznych, zamarł również odłam terroryzmu na nich się wzorujący. W przypadku terroryzmu islamskiego, sprawa jest inna, a w przypadku 'nowożytnego', czyli dzisiejszego terroryzmu islamskiego, sprawa jest wręcz posrana. To zamieniło się w nurt, ideologię, żywi się problemami społecznymi, politycznymi, religijnymi. Mój wykładowca od terroryzmu stwierdził, że obecnie Al Kaida stała się wizją, ideą, którą każdy może wyznawać.


Witia napisał(a):
Problem polega na tym, że traktujesz dzisiejszą asymilację Muzułmanów w Europie jak każdy inny tego rodzaju akt w historii. A to niestety błąd, bo ten konkretny proces jest procesem specyficznym.

przekonamy się za kilkadziesiąt lat


Iron postaraj się na sprawę spojrzeć 'z góry'. Asymilacja muzułmanów w dowolnym miejscu świata 40 lat temu jest zupełnie innym zjawiskiem, niż obecnie. Doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Musisz rozpatrzeć problem w konkretnym kontekście historycznym i politycznym. Wiesz, że różnice istnieją i są znaczne.

Napoleon7
09-09-2010, 13:04
osobę, jak Żakowski, to jak grać w trzy karty na bazarze
Rozbrajające jest podejście do tematu! Podałem dane bez komentarza. Bo są moim zdaniem ciekawe. W rezultacie dowiaduję się, że trzeba je traktować ostrożnie, bo podał je Żakowski! :lol: Następnym razem Elrond, jeżeli będziesz sie powoływał na jakiekolwiek dane (bez względu na źródło - to w tym przypadku zostało przecież podane) też powiem: "Nie można tych danych traktować bez zastrzeżeń, bo przecież podał je Elrond - a z nim "to jak grać w trzy karty na bazarze". :lol:

Elrond
09-09-2010, 13:57
Rozbrajające jest podejście do tematu! Podałem dane bez komentarza. Bo są moim zdaniem ciekawe.

Tzn. co w nich "ciekawego", oprócz tego, że mamy cholernie wysoki i zupełnie nie do zaakceptowania współczynnik "rozmiaru rządu" :?:


W rezultacie dowiaduję się, że trzeba je traktować ostrożnie, bo podał je Żakowski! :lol:

Czy ja pisałem, że "fakty podał Żakowski" :?: Fakty podawał Eurostat. Komentarz redakcyjny do danych był już Żakowskiego i to do jego interpretacji mam zastrzeżenia(nie Twojej, bo Ty nie interpretowałeś). Jedyny mój błąd, że Twoją opinię uznałem za identyczną z opinią towarzysza Żakowskiego, zanim to sprawdziłem - jeśli się nie zgadzasz z redaktorem, to się biję w pierś ;)


Następnym razem Elrond, jeżeli będziesz sie powoływał na jakiekolwiek dane (bez względu na źródło - to w tym przypadku zostało przecież podane) też powiem: "Nie można tych danych traktować bez zastrzeżeń, bo przecież podał je Elrond - a z nim "to jak grać w trzy karty na bazarze". :lol:

Dane podane przez jakieś międzynarodowe organizacje możesz sobie negować, Twój problem. A moje komentarze i tak negujesz regularnie, więc nic się nie zmienia :lol:

Napoleon7
09-09-2010, 15:56
Czy ja pisałem, że "fakty podał Żakowski"
W GW je podał, powołując się na Eurostat. Więc w sumie podał je (konkretne dane, dokonał ich wyboru) Żąkowski... ;)


A moje komentarze i tak negujesz regularnie, więc nic się nie zmienia
Nie przesadzaj! W jednej czy dwóch kwestiach się kiedyś zgodziliśmy... :D

Elrond
10-09-2010, 00:05
W GW je podał, powołując się na Eurostat. Więc w sumie podał je (konkretne dane, dokonał ich wyboru) Żąkowski... ;)

Przez "podał je" miałem na myśli autorstwo. Dane statystyczne są autorstwa Eurostatu. Gdyby to było opracowanie Żakowskiego, to faktycznie pewnie bym kręcił nosem ;)


Nie przesadzaj! W jednej czy dwóch kwestiach się kiedyś zgodziliśmy... :D

To bardzo miło, ale taki współczynnik zgodności mnie nie satysfakcjonuje ;)

Napoleon7
10-09-2010, 09:38
To bardzo miło, ale taki współczynnik zgodności mnie nie satysfakcjonuje
Nic prostszego! Wystarczy żebyś się ze mną zgodził! ;) :lol:
Jedno forum, jedne poglądy, jeden "najwyższy autorytet"! Dla tych, którzy mają ciągotki do wszelkiego rodzaju autokratyzmów powinna to być kusząca propozycja 8-) :lol:

Elrond
13-09-2010, 19:37
Nic prostszego! Wystarczy żebyś się ze mną zgodził! ;) :lol:
Jedno forum, jedne poglądy, jeden "najwyższy autorytet"! Dla tych, którzy mają ciągotki do wszelkiego rodzaju autokratyzmów powinna to być kusząca propozycja 8-) :lol:

Bardzo kusząca, nic prostszego, musisz jedynie mnie przekonać :lol:

http://biznes.onet.pl/banki-mnie-skusil ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/banki-mnie-skusily-jestem-bankrutem,18543,3659104,1,prasa-detal) - głupota ludzi jest porażająca, ale w tym przypadku osób prywatnych "każdy sobie rzepkę skrobie"; dużo smutniejsze jest to, że analogicznie zachowuje się pewna wielka, cudowna, niemalże nieomylna instytucja zwana "państwem", tyle że na dużo większą skalę. Ale skoro jego władze wybierają obywatele, którzy sami nie potrafią sobie często poradzić z własnymi finansami ;) Koniec ma szansę być taki sam - obsługa długu okaże się ponad możliwości, III RP wyprzeda cały swój majątek, rozłoży ręce i powie "ratujta nas jak Grecję, bo jak nie to grozi to naszej demokracji"...

Elrond
15-09-2010, 01:19
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rzad- ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rzad-donalda-tuska/szokujacy-list-mlodego-studenta-do-obamy,1,3669847,wiadomosc.html) - u nas jeszcze pół roku temu po takim liście do naszego prezydenta byłby "autorytetem moralnym" i "obrońcą demokracji" :lol:

KWidziu
15-09-2010, 06:56
http://www.rp.pl/artykul/535744-Film-TV ... sieci.html (http://www.rp.pl/artykul/535744-Film-TVN-o-TW--Bolku--wyciekl-do-sieci.html) - a TVN odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne... Koniec świata :lol:

Elrond
15-09-2010, 12:00
Koniec świata. Sąd pozwala Wałęsę nazywać Bolkiem, teraz TVN ma gotowy film o Bolku(były już "Plusy dodatnie i plusy ujemne", ale to przecież był "obrzydliwy paszkwil"). Film pewnie dlatego nie trafił do emisji, bo prezentował rzeczy "nieprawomyślne" i niezgodne z wizją jedynie słuszną, a do tego dodają, że był kapusiem już w wojsku...

Baal-Melkart
15-09-2010, 16:18
Ha! Ciekawe, czy zatopią Wałęse. Będzie burza...

Janek
15-09-2010, 18:36
Koniec świata. Sąd pozwala Wałęsę nazywać Bolkiem, teraz TVN ma gotowy film o Bolku(były już "Plusy dodatnie i plusy ujemne", ale to przecież był "obrzydliwy paszkwil"). Film pewnie dlatego nie trafił do emisji, bo prezentował rzeczy "nieprawomyślne" i niezgodne z wizją jedynie słuszną, a do tego dodają, że był kapusiem już w wojsku...

Prawdziwy dysonans poznawczy powstanie u niektórych dopiero jak kłamliwa, masońska, układowa, sterowana przez KGB, GRU i WSI itp. telwizja TVN ten film w końcu puści. Wtedy niektórym nie pozostanie nic innego jak uznać go za kłamstwo :lol:

KWidziu
15-09-2010, 18:37
No nie powiem film w obecnej postaci jest dość mocny... :lol:

Zakapior-san
15-09-2010, 20:32
No nie powiem film w obecnej postaci jest dość mocny...
W sumie niewiele nowego w stosunku do tego co wiemy od dawna z "nocnej zmiany" i "słów prawdy". Ale może dzięki temu filmowi prawda wreszcie dotrze do szerokich mas (wyłączając typ Napoleona7 i Paskudnego Pludraka).

KWidziu
15-09-2010, 20:41
Jak na Tusk Vision Network to jest to "mocny" film, ale generalnie to rzeczywiście nic nowego. Znów pojawiają się za to informacje, że Wałęsa to przestępca, ale jak zwykle nikt nic z tym nie zrobi...

Zakapior-san
15-09-2010, 20:43
http://www.youtube.com/watch?v=cXnXmttUlEA
Fragment, którego jeszcze nie zblokowali.

Znów pojawiają się za to informacje, że Wałęsa to przestępca, ale jak zwykle nikt nic z tym nie zrobi...
Jakże ktokolwiek by śmiał- oskarżać o coś tak "zasłużonego" noblistę? Przecież to człek święty, maż stanu i bohater narodowy.
Moja matka właśnie powiedziała, że może wiele przebolec jeżeli chodzi o Wałesę- jego głupotę, prymitywizm czy nawet kapusiostwo ale nie może przeboleć cynizmu, hipokryzji i zakłamania jaką ten człowiek raczy naród od ponad 20 lat. Do tego bezczelnie z Matką Boską w klapie :shock:
A ja jeszcze czekam na prawdę dotyczącą Magdalenki i "okrągłego stołu".

PaskudnyPludrak
15-09-2010, 22:25
Lech Wałęsa :shock: Lech Wałęsa :? Lech Wałęsa :lol: Lech Wałęsa :lol: królem Polski :lol:
Z dedykacją dla Zakapiora

Zakapior-san
16-09-2010, 07:26
Lech Wałęsa królem Polski
Niech ten cieć lepiej odda moje sto milionów. Ile będzie je kisił? :lol:

Elrond
16-09-2010, 11:54
Nie tylko my mamy durnowatych polityków, choć to marna pociecha ;)

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ostry-a ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ostry-atak-eriki-steinbach-na-bartoszewskiego,1,3688568,wiadomosc.html)

Adamsky
20-09-2010, 20:48
http://biznes.onet.pl/zamiast-dotacji-p ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/zamiast-dotacji-pozyczki-i-poreczenia,18490,3691347,1,prasa-detal)
I komentarz niejakiego ~liberał'a:
"zbytnio uprościłeś drogę naszych podatków: najpierw pieniądze są zabierane w podatkach, służy do tego cal maszyna terroru fiskalnego zbudowana z dziesiątków tysięcy sowicie wynagradzanych urzędników, później pieniądze te przez kolejnych urzędników przekazywane są di "unii" -tam trzeba opłacić kolejnych urzędników którzy zajmują się tworzeniem celów którym maja służyć dotacje, dodatkowo trzeba opłacić z pieniędzy podatników zaprzyjaźnione z urzędnikami filmy konsultingowe które zajmują się tworzeniem programów w ramach których przydzielane są dotacje, kolejni urzędnicy przesyłają pieniądze do Polski a tu mamy koleją armie urzędników którzy zajmują się wdrążenie dotacji, zbieraniem wniosków ich ocena i trzeba zatrudnić kolejnych urzędników którzy kontrolują tych którzy przydzielają dotacje, na końcu firma ubiegająca się o dotacje musi opłacić kolejną firmę konsultingowa do pisania wniosku o donacje:)"

Elrond
20-09-2010, 21:49
Teraz proponują "skrócić i uprościć drogę" pieniędzy, za 50 lat dojdą wreszcie do wniosku, że tego typu programy są zbędne i szkodliwe. W końcu socjalizm to też droga do kapitalizmu, tyle że najdłuższa i najbardziej bolesna ;)

Jest też coś pozytywnego:

http://biznes.onet.pl/przedsiebiorcy-ch ... news-detal (http://biznes.onet.pl/przedsiebiorcy-chca-pozwac-zus-do-sadu,18543,3691342,1,news-detal) - może wreszcie powstaną jakieś możliwości skutecznej obrony przed tym wielkim pasożytem

KWidziu
21-09-2010, 15:21
http://gospodarka.dziennik.pl/forsal/ar ... ytami.html (http://gospodarka.dziennik.pl/forsal/artykuly/302529,belka-bedziemy-brutalnie-walczyc-z-kredytami.html) :lol: :lol: :lol: :lol:

Czulu
21-09-2010, 15:58
I dobrze, precz z kosmopolitycznymi spekulantami walutowymi pasożytującymi na narodowej gospodarce. Następnym krokiem będzie monopolizacja obrotu zagranicznymi walutami przez państwo. All hail PO.

Furvus
21-09-2010, 21:28
W całym newsie najbardziej martwi mnie ostatnie zdanie o euro, cytuję Belka dodał też, że mimo niechęci Polaków do euro, NBP i rząd zrobią wszystko, by wprowadzić wspólną walutę w Polsce. Jeszcze niedawno Belka wcale się tak do wprowadzania euro nie palił: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Belka-P ... 57591.html (http://www.bankier.pl/wiadomosc/Belka-Polska-wejdzie-do-strefy-euro-kiedy-bedzie-gotowa-na-razie-bez-terminu-2157591.html)

Co do kredytów walutowych, to jak na razie trąci to tylko populizmem, bo nie ma ani słowa o tym, co tak naprawdę szef NBP chce zrobić. Warto zauważyć, że KNF aktywnie ogranicza takie kredyty, wcześniej przez rekomendację S, a ostatnio weszła w życie rekomendacja T. Jeśli chodzi o kredyty walutowe, to klient musi mieć wkład własny (20% dla kredytów powyżej 5 lat, 10% w przeciwnym wypadku) lub ubezpieczyć część kredytu ponad limit. Do tego ostatnio pojawił się projekt nowej rekomendacji S, gdzie kredyty walutowe potraktowano jeszcze ostrzej - mogłyby one stanowić co najwyżej 50% portfela kredytów hipotecznych (w części banków stanowią w tej chwili większość portfela). I to są przynajmniej jakieś konkrety, a nie tylko histeria Belki... ale tak to jest gdy szefa NBP mianuje się w kampanii wyborczej ;)

Elrond
22-09-2010, 00:10
W całym newsie najbardziej martwi mnie ostatnie zdanie o euro, cytuję Belka dodał też, że mimo niechęci Polaków do euro, NBP i rząd zrobią wszystko, by wprowadzić wspólną walutę w Polsce. Jeszcze niedawno Belka wcale się tak do wprowadzania euro nie palił: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Belka-P ... 57591.html

Tu znów z pomocą musi nam przyjść sławna dialektyka. Euro jest świetne, cudowne i wprowadzimy je jak najszybciej i "za wszelką cenę", ale brać kredytów w euro nie pozwolimy :lol: Cóż, za komuny też nie można było brać kredytów w obcych walutach, to kolejna nowa świecka tradycja, do której Partia chce wrócić. W PRL pewnie też nie można było brać kredytu w obcej walucie ze względu na "dobro kredytobiorcy" :lol:

Furvus
22-09-2010, 14:35
W PRL-u trudno było brać kredyty w obcych walutach, skoro nie było realnej bankowości i realnego kursu wobec dolara ;) To chyba tylko w rublach transferowych dałoby się te kredyty brać ;) W działaniach KNF nie chodzi o dobro kredytobiorcy (i dobrze, jak ktoś chce sobie brać kredyt na 100% wartości i uwięzić się na kilkadziesiąt lat to jego sprawa :D ), tylko o to żeby banki nie podejmowały zbyt dużego ryzyka rozdając łatwe kredyty na prawo i lewo, co jak wiemy nie tak dawno za oceanem niezbyt dobrze się skończyło ;) Pytanie tylko jak daleko Nadzór powinien się posuwać w tych działaniach. Za to jeśli chodzi o te słowa Belki to ja się mu w sumie nie dziwię - teraz polityka monetarna RPP (w tym jego) może nie mieć sensu, bo jak podniosą stopy to ludzie będą jeszcze bardziej uciekać w kredyty walutowe. Już teraz stopy procentowe EBC są dużo niższe.

KWidziu
22-09-2010, 16:25
W PRL-u trudno było brać kredyty w obcych walutach, skoro nie było realnej bankowości i realnego kursu wobec dolara ;) To chyba tylko w rublach transferowych dałoby się te kredyty brać ;) W działaniach KNF nie chodzi o dobro kredytobiorcy (i dobrze, jak ktoś chce sobie brać kredyt na 100% wartości i uwięzić się na kilkadziesiąt lat to jego sprawa :D ), tylko o to żeby banki nie podejmowały zbyt dużego ryzyka rozdając łatwe kredyty na prawo i lewo, co jak wiemy nie tak dawno za oceanem niezbyt dobrze się skończyło ;) Pytanie tylko jak daleko Nadzór powinien się posuwać w tych działaniach. Za to jeśli chodzi o te słowa Belki to ja się mu w sumie nie dziwię - teraz polityka monetarna RPP (w tym jego) może nie mieć sensu, bo jak podniosą stopy to ludzie będą jeszcze bardziej uciekać w kredyty walutowe. Już teraz stopy procentowe EBC są dużo niższe.



Tak czy siak Nadzór w ogóle nie powinien się w to mieszać. Do jasnej cholery banki są prywatne, ludzie i firmy też są prywatne a umowy dobrowolne. Wystarczy, że stopy procentowe ustalają, co samo w sobie jest jakimś idiotyzmem.

Janek
22-09-2010, 17:10
Tak czy siak Nadzór w ogóle nie powinien się w to mieszać. Do jasnej cholery banki są prywatne, ludzie i firmy też są prywatne a umowy dobrowolne. Wystarczy, że stopy procentowe ustalają, co samo w sobie jest jakimś idiotyzmem.

W teorii tak, ale niestety praktyka wskazuje, że ze względu na niski poziom wiedzy ekonomicznej znacznej części społeczeństwa oraz dążenie do maksymalizacji krótkoterminowych przychodów przez część banków zostawienie wszystkiego samemu sobie nie jest dobrym rozwiązaniem (oczywiście polemizować można ile regulacji jest potrzebne).

KWidziu
22-09-2010, 17:34
W teorii tak, ale niestety praktyka wskazuje, że ze względu na niski poziom wiedzy ekonomicznej znacznej części społeczeństwa oraz dążenie do maksymalizacji krótkoterminowych przychodów przez część banków zostawienie wszystkiego samemu sobie nie jest dobrym rozwiązaniem (oczywiście polemizować można ile regulacji jest potrzebne).

Ale to można odnieść do każdej dziedziny życia. Ludzie nie znają się na żywności, samochodach, ubraniach, papierze toaletowym itd. itp. - rozumiem, że wszystko musi być kontrolowane?

Janek
22-09-2010, 18:14
Ale to można odnieść do każdej dziedziny życia. Ludzie nie znają się na żywności, samochodach, ubraniach, papierze toaletowym itd. itp. - rozumiem, że wszystko musi być kontrolowane?

Jakoś np. jedzenie jest kontrolowane dzięki czemu nie musisz mieć w domu laboratorium, żeby zbadać zawartość długoterminowo szkodliwych dla zdrowia substancji.
Jeśli potrzebujesz porady odnośnie wyboru papieru, to wyślij PW ;)

KWidziu
22-09-2010, 18:19
akoś np. jedzenie jest kontrolowane dzięki czemu nie musisz mieć w domu laboratorium, żeby zbadać zawartość długoterminowo szkodliwych dla zdrowia substancji.
Jeśli potrzebujesz porady odnośnie wyboru papieru, to wyślij PW ;)

Jakoś podziękuję... ale pamiętaj normy unijne czekają i na to :lol:

Janek
22-09-2010, 18:28
Jakoś podziękuję... ale pamiętaj normy unijne czekają i na to :lol:

To akurat nie jest dobry przykład, bo UE zapewne niebawem zajmie się regulacją składu atmosfery na księżycu oraz wydawaniem zezwoleń na oddychanie ;)
Niemniej pewien poziom regulacji musi istnieć w współczesnym świecie - raczej nieakceptowalne jest, że jak po 20 latach kilkadziesiąt osób dostanie ołowicy, to znaczy, że żywność firmy X zawierała za dużo ołowiu i wolny rynek ją wyeliminuje z obrotu (firmę znaczy się) ;)

Furvus
22-09-2010, 18:30
Tak czy siak Nadzór w ogóle nie powinien się w to mieszać. Do jasnej cholery banki są prywatne, ludzie i firmy też są prywatne a umowy dobrowolne. Wystarczy, że stopy procentowe ustalają, co samo w sobie jest jakimś idiotyzmem.
To jest tak jak w znanym powiedzeniu Kisiela, że "socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju". Skoro mamy pieniądz fiducjarny, to trzeba kontrolować jego ilość w obiegu. Też wolałbym, żeby by było inaczej...

KWidziu
22-09-2010, 18:34
Niemniej pewien poziom regulacji musi istnieć w współczesnym świecie - raczej nieakceptowalne jest, że jak po 20 latach kilkadziesiąt osób dostanie ołowicy, to znaczy, że żywność firmy X zawierała za dużo ołowiu i wolny rynek ją wyeliminuje z obrotu (firmę znaczy się) ;)

Stoję na stanowisku, że konkurenci są najlepszą bazą testową. Wystarczyłoby kilka spraw w sądach i takie praktyki zniknęłyby.


To akurat nie jest dobry przykład, bo UE zapewne niebawem zajmie się regulacją składu atmosfery na księżycu oraz wydawaniem zezwoleń na oddychanie ;)

Niestety to przykład "bardzo na czasie".


To jest tak jak w znanym powiedzeniu Kisiela, że "socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju". Skoro mamy pieniądz fiducjarny, to trzeba kontrolować jego ilość w obiegu. Też wolałbym, żeby by było inaczej...

Tyle, że ta kontrola jest iluzoryczna. Problemem jest kreacja pieniądza bankach, wystarczy do tego nie dopuszczać. Ale co centralne planowanie, to centralne planowanie.

Janek
22-09-2010, 18:41
Niemniej pewien poziom regulacji musi istnieć w współczesnym świecie - raczej nieakceptowalne jest, że jak po 20 latach kilkadziesiąt osób dostanie ołowicy, to znaczy, że żywność firmy X zawierała za dużo ołowiu i wolny rynek ją wyeliminuje z obrotu (firmę znaczy się) ;)
Stoję na stanowisku, że konkurenci są najlepszą bazą testową. Wystarczyłoby kilka spraw w sądach i takie praktyki zniknęłyby.


Jasne, że (trzymając się żywnościowego przykładu) firma która sprzedaje bułki z cyjankiem odpada z rynku po 3 dniach i zabiciu paru osób, ale istnieje cała gama substancji, które przez kilka-kilkanaście lat mogą zatruć tysiące osób bez widocznych przez dłuższy czas symptomów (choćby wspomniany ołów). Na pewno rynek taką firmę szybko wyrzuci, gdy już się to wyda, ale istnienie regulacji jest kosztem jaki płacimy, żeby wydało się raczej wcześniej niż później.
Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy okazuje się, że trzeba też przy okazji uregulować krzywiznę banana oraz to czy marchew jest owocem czy warzywem.

KWidziu
22-09-2010, 18:45
Jasne, że (trzymając się żywnościowego przykładu) firma która sprzedaje bułki z cyjankiem odpada z rynku po 3 dniach i zabiciu paru osób, ale istnieje cała gama substancji, które przez kilka-kilkanaście lat mogą zatruć tysiące osób bez widocznych przez dłuższy czas symptomów (choćby wspomniany ołów). Na pewno rynek taką firmę szybko wyrzuci, gdy już się to wyda, ale istnienie regulacji jest kosztem jaki płacimy, żeby wydało się raczej wcześniej niż później.
Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy okazuje się, że trzeba też przy okazji uregulować krzywiznę banana oraz to czy marchew jest owocem czy warzywem.

Widzisz problem w tym ,że te regulacje często powodują więcej złego niż dobrego. Raz - poczucie fałszywego bezpieczeństwa. Dwa - uniemożliwienie wielu firmom startu. Trzy - machloje, korupcja, oszustwa itd. itp. Pomyśl, że mimo regulacji takie przypadki nadal się zdarzają. Problem zaczyna się kiedy znajduje się powszechną akceptację dla regulowania wszystkiego, bo wtedy droga staje otworem do bananów, marchwi i ślimaków.

Janek
22-09-2010, 18:48
Widzisz problem w tym ,że te regulacje często powodują więcej złego niż dobrego. Raz - poczucie fałszywego bezpieczeństwa. Dwa - uniemożliwienie wielu firmom startu. Trzy - machloje, korupcja, oszustwa itd. itp. Pomyśl, że mimo regulacji takie przypadki nadal się zdarzają. Problem zaczyna się kiedy znajduje się powszechną akceptację dla regulowania wszystkiego, bo wtedy droga staje otworem do bananów, marchwi i ślimaków.

Oczywiście, że się zdarzają, chodzi tylko o zmniejszenie ryzyka.
Zresztą jak się przestaną zdarzać, to ustrój się zacznie nazywać "utopią" - nawet bo 100% kapitalizm chociaż eliminuje wiele problemów socjalizmu to po pierwsze nie wszystkie, po drugie sam nie jest bez wad.

KWidziu
22-09-2010, 18:57
Oczywiście, że się zdarzają, chodzi tylko o zmniejszenie ryzyka.

Nie wiem czy to działa biorąc pod uwagę wypływające co jakiś czas badania żywności.


Zresztą jak się przestaną zdarzać, to ustrój się zacznie nazywać "utopią" - nawet bo 100% kapitalizm chociaż eliminuje wiele problemów socjalizmu to po pierwsze nie wszystkie, po drugie sam nie jest bez wad.

Nic nie jest bez wad. Ale lepiej mniej wad niż więcej.

Iron_Marcin
22-09-2010, 19:18
poczucie fałszywego bezpieczeństwa
ja się czuję bezpieczny prawdziwie, kiedy idę do sklepu i kupuję produkty żywnościowe. mimo wątpliwych walorów smakowych przynajmniej wiem, że produkt tani jest do spożycia przez ludzi, i nie powinien mi zaszkodzić. nie powinien zawierać także substancji wysoce szkodliwych przy długotrwałym spożywaniu, przy zachowaniu odpowiedniej, zróżnicowanej diety.

jestem także absolutnie pewien, że w przypadku rozpuszczenia rynku żywnościowego zalałoby nas tsunami taniego żarcia, które nadawałoby się jedynie na pestycydy, gdyż zawartość chemikaliów przekraczałaby wszelkie obecne normy. kilkunastokrotnie.

Wystarczyłoby kilka spraw w sądach i takie praktyki zniknęłyby.
czy jesteś absolutnie pewien, że tak by było? i że kilka/kilkadziesiąt/kilkaset/kilka tysięcy rozpraw w sądach byłoby w stanie samodzielnie uregulować wysoce rozdrobniony rynek wielkości około 200 000 000 000 złotych?

Furvus
22-09-2010, 19:27
Tyle, że ta kontrola jest iluzoryczna. Problemem jest kreacja pieniądza bankach, wystarczy do tego nie dopuszczać. Ale co centralne planowanie, to centralne planowanie.
Wiem, że wystarczy do tego nie dopuszczać, ale powiedz to politykom :mrgreen: Przynajmniej to jakieś odwlekanie nieuchronnego, czyli bankructwa obecnego systemu i powstania jakiegoś nowego rodzaju pieniądza. Wiedząc w jakich okolicznościach do tej pory do tego dochodziło, wolałbym to odwlekać ;)


jestem także absolutnie pewien, że w przypadku rozpuszczenia rynku żywnościowego zalałoby nas tsunami taniego żarcia, które nadawałoby się jedynie na pestycydy, gdyż zawartość chemikaliów przekraczałaby wszelkie obecne normy. kilkunastokrotnie.
Już teraz dużej części taniego żarcia blisko do pestycydów ;)

Elrond
23-09-2010, 12:04
W PRL-u trudno było brać kredyty w obcych walutach, skoro nie było realnej bankowości i realnego kursu wobec dolara ;)

Ale teraz chyba już jest ;) :?:


tylko o to żeby banki nie podejmowały zbyt dużego ryzyka rozdając łatwe kredyty na prawo i lewo, co jak wiemy nie tak dawno za oceanem niezbyt dobrze się skończyło

Jakby bankom prywatnym bank centralny nie rozdawał zbyt wiele "papieru", to banki nie miałyby bólu głowy co z tą hałdą pieniędzy robić.


Pytanie tylko jak daleko Nadzór powinien się posuwać w tych działaniach. Za to jeśli chodzi o te słowa Belki to ja się mu w sumie nie dziwię - teraz polityka monetarna RPP (w tym jego) może nie mieć sensu, bo jak podniosą stopy to ludzie będą jeszcze bardziej uciekać w kredyty walutowe. Już teraz stopy procentowe EBC są dużo niższe.

NBP jakoś sobie daje radę z realizacją celu inflacyjnego. Nie jestem właśnie pewien jakie jest "drugie dno" wypowiedzi Belki. Boi się w ciągu najbliższych lat krachu III RP, że tak go przerażają kredyty walutowe :?: I nie wiem dlaczego są one "bólem głowy polskiej gospodarki". Ciekawe czy sam nie ma jakiegoś walutowego kredyciku(albo nie miał) ;)


W teorii tak, ale niestety praktyka wskazuje, że ze względu na niski poziom wiedzy ekonomicznej znacznej części społeczeństwa oraz dążenie do maksymalizacji krótkoterminowych przychodów przez część banków zostawienie wszystkiego samemu sobie nie jest dobrym rozwiązaniem (oczywiście polemizować można ile regulacji jest potrzebne).

"Volenti non fit inuria" - akurat w przypadku umów z bankiem można ją dokładnie przeczytać i przeanalizować, zanim się podpisze, można się poradzić prawników, itp., itd. Jak ktoś jest za głupi nawet na to, by przeczytać umowę albo nie wie jaką podpisuje(bo jej nie czytał albo nie zrozumiał), to niech ponosi konsekwencje ;)


Oczywiście, że się zdarzają, chodzi tylko o zmniejszenie ryzyka.
Zresztą jak się przestaną zdarzać, to ustrój się zacznie nazywać "utopią" - nawet bo 100% kapitalizm chociaż eliminuje wiele problemów socjalizmu to po pierwsze nie wszystkie, po drugie sam nie jest bez wad.

Jakieś regulacje zawsze będą. Rzecz w tym, by ich było możliwie jak najmniej.
A w przypadku kredytów walutowych, od których się zaczęło nie widzę sensu regulowania tego rynku i zabraniania komuś brać kredyt w dowolnej walucie, jeśli robi to dobrowolnie.

Furvus
23-09-2010, 20:29
Ale teraz chyba już jest ;) :?:
Jest, dlatego to porównanie ma mało sensu ;)


Jakby bankom prywatnym bank centralny nie rozdawał zbyt wiele "papieru", to banki nie miałyby bólu głowy co z tą hałdą pieniędzy robić.
Sugerujesz mocne podniesienie poziomu wymaganych rezerw?


NBP jakoś sobie daje radę z realizacją celu inflacyjnego. Nie jestem właśnie pewien jakie jest "drugie dno" wypowiedzi Belki. Boi się w ciągu najbliższych lat krachu III RP, że tak go przerażają kredyty walutowe :?: I nie wiem dlaczego są one "bólem głowy polskiej gospodarki". Ciekawe czy sam nie ma jakiegoś walutowego kredyciku(albo nie miał) ;)
Myślę że są one raczej bólem głowy szefa polskiego banku centralnego ;) Fakt faktem 2/3 obecnych kredytów hipotecznych to kredyty walutowe. Jak tak dalej pójdzie, to kredyty w złotówkach będą rzadkością :mrgreen: , co na pewno nie jest na rękę Belce. A ten krach (np. w stylu Węgier) jest jednak trochę prawdopodobny, a prezes NBP powinien dmuchać na zimne ;) Żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał, nie staram się bronić Belki, staram się go zrozumieć. Tak samo jak rozumiem premiera, że dla niego ważniejsze jest "tu i teraz" (czyt. najbliższe i przyszłoroczne wybory), bo jest na tyle miernym szefem rządu, że nie potrafi myśleć na kilka lat do przodu.

Elrond
23-09-2010, 22:36
Jest, dlatego to porównanie ma mało sensu ;)

Teraz już nie ma takich przeciwwskazań, jak za komuny. No chyba że jednak są i wcale tak daleko od PRL nie uciekliśmy ;)


Sugerujesz mocne podniesienie poziomu wymaganych rezerw?

Sugeruję, że w SZA FED zaniżył stopy procentowe i utopił gospodarkę w tanim pieniądzu. Krótkoterminowo było pięknie, na dłuższą metę wyszło jak wyszło. Jakby prywatne banki nie mogły brać pieniędzy z banku centralnego na realnie ujemny procent, to by nie miały bólu głowy co z tym robić. Nie musiałyby dawać kredytów hipotecznych bezdomnym murzynom, tworzyć kolejnych derywatów czy inwestować w cokolwiek, najlepiej w podejrzane aktywa.
Kiedyś na jednym wykładzie spytałem pewnego bankowca(człowieka pracującego trochę lat w bankowości, nie mylić z bankierem ;) ) jak to było w czasie boomu: pieniądze dla banków praktycznie "leżały na ulicy", to jak banki-spółki akcyjne miały prowadzić rozsądną politykę, jak ich zarządy były oceniane z krótkoterminowych zysków, wszyscy dookoła z tego korzystali, jak można się było oprzeć temu szaleństwu i nie bawić się w derywaty i "dawanie wszystkim"(kredytów ;) ) :?: Odpowiedział, że ci, którzy wtedy nie tańczyli w takt granej przez polityków i urzędników muzyki, byli wtedy uznawani za frajerów...



Myślę że są one raczej bólem głowy szefa polskiego banku centralnego ;) Fakt faktem 2/3 obecnych kredytów hipotecznych to kredyty walutowe. Jak tak dalej pójdzie, to kredyty w złotówkach będą rzadkością :mrgreen: , co na pewno nie jest na rękę Belce. A ten krach (np. w stylu Węgier) jest jednak trochę prawdopodobny, a prezes NBP powinien dmuchać na zimne ;) Żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał, nie staram się bronić Belki, staram się go zrozumieć. Tak samo jak rozumiem premiera, że dla niego ważniejsze jest "tu i teraz" (czyt. najbliższe i przyszłoroczne wybory), bo jest na tyle miernym szefem rządu, że nie potrafi myśleć na kilka lat do przodu.

Ja też staram się działania towarzyszy z władz III RP zrozumieć. Co nie oznacza, że uznaję ich motywy za słuszne ;) Nie jestem jednak w stane logicznie zrozumieć, jak ktoś mówi, że gdybyśmy już mieli fiuro i mogli pożyczać na bardzo niski procent, bo EBC(korzystając z pozycji własnej waluty), "gasi pożar benzyną", to by było "dobrze". A jak mamy złotówkę i planujemy pożyczać we fiuro, to jest "źle".
Jak planuję na przyszłość, że mój kraj będzie się prężnie rozwijać, a jego waluta będzie stabilna i mocna, w końcu taką propagandę sukcesu się nam codziennie serwuje, to w to mi graj pożyczać w różnych badziewnych walutach. Jakbym np. wiedział, że za rok w USA wybuchnie hiperinflacja, w III RP wyjdzie z kryzysu potężna, to wtedy tylko brać kredyt w dolarach, dzięki inflacji dolara i sile mojej waluty nie będę musiał zbyt wiele spłacać ;) Co innego, jak towarzysz Belka na przyszłe lata prognozuje dla III RP stan zawału albo śmierci klinicznej, wtedy faktycznie dużo kredytów w obcej walucie mogłoby naszych kredytobiorców zarżnąć, przy okazji dobijając naszą gospodarkę.

Czulu
23-09-2010, 22:43
Czy ktoś wie o co biega z Ahmedem Zakajewem ? Prokuratura w tym państwie też jest na garnuszku Moskwy ?

Janek
23-09-2010, 22:46
"Volenti non fit inuria" - akurat w przypadku umów z bankiem można ją dokładnie przeczytać i przeanalizować, zanim się podpisze, można się poradzić prawników, itp., itd. Jak ktoś jest za głupi nawet na to, by przeczytać umowę albo nie wie jaką podpisuje(bo jej nie czytał albo nie zrozumiał), to niech ponosi konsekwencje ;)


Ryzykiem w umowie na kredyt walutowy nie jest zazwyczaj umowa, tylko (głównie) niezmatchowana otwarta pozycja w walucie na 20-30-40 lat - branie kredytu walutowego na długi okres jest conajmniej nieodpowiedzialne. Ponieważ jednak krótkoterminowo jest najtaniej, to wiele osób się na to decyduje - konsekwencje w razie jakiegoś dużego crashu walutowego poniosą jednak nie tylko oni ale wszyscy, stąd KNF walczy z polityką kredytową niektórych banków.
Kapitalizm nie jest dobrem wcielonym rozwiązującym wszystkie problemy świata jak niektórym się zwidziało. Dzisiejszy świat jest na tyle skomplikowany, że znaczna jego część musi być uregulowana - nie jest możliwe zrealizowanie postulatu, że wszystko da się sprawdzić samemu a rynek o wszystkim zdecyduje najlepiej.
Sorry, Elrond ale Twój wykreowany idealny świat hiperkapitalizmoliberalizmu, choć zasadniczo piękny i słuszny w swojej koncepcji jest jak zadanie z fizyki o rzucaniu kamieniem w którym dla uproszczenia można zaniedbać opór powietrza (albo jak kto woli zadanie z ekonomi "załóż, że przedsiębiorstwo funkcjonuje w środowisku konkurencji idealnej").

24-09-2010, 10:38
http://biznes.onet.pl/trzech-kroli--dni ... news-detal (http://biznes.onet.pl/trzech-kroli--dniem-wolnym-od-pracy,18563,3701543,1,news-detal)

Wstyd i hańba, jak dla mnie...Nie wierzcie, ci co uczycie się jeszcze w różnych szkołach, że jest tak dużo wolnego, chyba u naszych polityków w sejmie...Co dzieje się w prywatnych firmach, to kapitalizm kompradorski
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedz ... 0919&nr=23 (http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=ed200919&nr=23)

Żenujące, zaraz wysłannicy PO, będą kwękać że to przez PIS...Litości ludzie :evil:

Barsa
24-09-2010, 12:07
Choć dobrze, te te odbieranie za soboty znieśli, wyjdzie więc mniej więcej na to samo.... a PIS chciałby jeszcze dodatkowo to zatrzymać, czyżby obudzili się, że katastrofa nie da im wygranej i będą teraz lecieć socjalem? Oby nie... już wolę ich babrających się tematami katastrofy niż biorących za gospodarkę itd.

Adamsky
26-09-2010, 12:09
http://biznes.onet.pl/banki-lepiej-nadz ... news-detal (http://biznes.onet.pl/banki-lepiej-nadzorowane,18490,3702110,1,news-detal)

I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej... . A kryzys i tak będzie.

KWidziu
26-09-2010, 12:12
Ryzykiem w umowie na kredyt walutowy nie jest zazwyczaj umowa, tylko (głównie) niezmatchowana otwarta pozycja w walucie na 20-30-40 lat - branie kredytu walutowego na długi okres jest conajmniej nieodpowiedzialne. Ponieważ jednak krótkoterminowo jest najtaniej, to wiele osób się na to decyduje - konsekwencje w razie jakiegoś dużego crashu walutowego poniosą jednak nie tylko oni ale wszyscy, stąd KNF walczy z polityką kredytową niektórych banków.
Kapitalizm nie jest dobrem wcielonym rozwiązującym wszystkie problemy świata jak niektórym się zwidziało. Dzisiejszy świat jest na tyle skomplikowany, że znaczna jego część musi być uregulowana - nie jest możliwe zrealizowanie postulatu, że wszystko da się sprawdzić samemu a rynek o wszystkim zdecyduje najlepiej.
Sorry, Elrond ale Twój wykreowany idealny świat hiperkapitalizmoliberalizmu, choć zasadniczo piękny i słuszny w swojej koncepcji jest jak zadanie z fizyki o rzucaniu kamieniem w którym dla uproszczenia można zaniedbać opór powietrza (albo jak kto woli zadanie z ekonomi "załóż, że przedsiębiorstwo funkcjonuje w środowisku konkurencji idealnej").




Na tej samej zasadzie ludzie powinni być chronieni w każdej dziedzinie życia. Wyobrażasz sobie takie społeczeństwo?

MateuszKL
26-09-2010, 13:20
http://www.dlug-publiczny.pl/

Fajna stronka na temat długu publicznego.

Mnie zastanawia, co widząc takie dane myślą sobie zwolennicy tej popularnej dzisiaj, powiedzmy socjalnej, ;) koncepcji państwa.

"trzeba podnieść podatki dwukrotnie, to za xx lat spłacimy długi" :lol:

Janek
26-09-2010, 18:52
http://www.leftycartoons.com/wp-content/uploads/types_of_libertarian1.png

KWidziu
26-09-2010, 19:10
dobre :lol: :lol: :lol:

szwejk
29-09-2010, 10:28
Co prawda to durna stronka, ale tekst ten jest tak głupi, że aż zabawny i niepozbawiony specyficznego (baardzo specyficznego -dodajmy) poczucia ironii

http://poliszynel.wordpress.com/2010/09 ... ej-polsce/ (http://poliszynel.wordpress.com/2010/09/25/sen-o-wielkiej-polsce/)

Elrond
02-10-2010, 21:24
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,W ... &_ticrsn=3 (http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Wiesz-co-pijesz-Tak-ci-sie-tylko-wydaje,wid,12713656,wiadomosc.html?ticaid=1afde&_ticrsn=3) - płemieł zamiast tępić dopalacze tym się powinien zająć, bo to jest dopiero bulwersujące "opinię publiczną" zjawisko :!: Później się człowiek dziwi, że ma po kilkunastu piwach zgagę na drugi dzień, jak nigdy jej wcześniej nie miał...

Iron_Marcin
03-10-2010, 10:19
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Wiesz-co-pijesz-Tak-ci-sie-tylko-wydaje,wid,12713656,wiadomosc.html?ticaid=1afde&_ticrsn=3 - płemieł zamiast tępić dopalacze tym się powinien zająć, bo to jest dopiero bulwersujące "opinię publiczną" zjawisko :!: Później się człowiek dziwi, że ma po kilkunastu piwach zgagę na drugi dzień, jak nigdy jej wcześniej nie miał...
co czwarte piwo co czwartemu nie równe. dzięki takim produktom jak VIP, Sarmackie, Old Keg czy inne Tesco Value to te statystyki mogą wyglądać tak jak teraz. te 'piwa' się pije, więc są zliczane do statystyk

Elrond
03-10-2010, 19:46
co czwarte piwo co czwartemu nie równe. dzięki takim produktom jak VIP, Sarmackie, Old Keg czy inne Tesco Value to te statystyki mogą wyglądać tak jak teraz. te 'piwa' się pije, więc są zliczane do statystyk

Mnie najbardziej boli brak składu - ktoś może dodawać żółć bydlęcą i inne g*wna do piwa, a ja nawet o tym nie wiem. A nieprzestrzeganie zawartości słodu, alkoholu, itp., o też chodzi w raporcie, to dotyczy nie tylko wyrobów piwopodobnych, ale i "markowych".

http://biznes.onet.pl/milioner-na-zasil ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/milioner-na-zasilku,18491,3709508,1,prasa-detal) - dobry przykład, jak efektywna jest państwowa pomoc socjalna :lol:

http://biznes.onet.pl/finlandia--zakaz- ... news-detal (http://biznes.onet.pl/finlandia--zakaz-wstepu-dla-marlboro-man,18572,3709487,1,news-detal) - towarzysz Adolf byłby dumny

Iron_Marcin
03-10-2010, 21:38
dobry przykład, jak efektywna jest państwowa pomoc socjalna :lol:
to też dobry przykład na to, że jak ktoś już ma, to zawsze będzie chciał mieć więcej. ja tam bym się nie martwił. prawdopodobnie więcej odda w postaci podatku, niż dostał w formie zasiłku. pero, peroooo, bilans musi wyjść na zeroooo

Furvus
03-10-2010, 22:08
Zapominasz, że te pieniądze trzeba było najpierw komuś zabrać w formie podatku, biurokratyczna machina wzięła sobie z tego niezłą prowizję, a dopiero wtedy trafiło to w formie absurdalnego zasiłku do jakiegoś milionera. Teraz cieszysz się, że pewnie ten milioner więcej odda w postaci podatku. Ten jego podatek pomniejszony o to, co przejmie państwo, znów może trafić w formie zasiłku do kogoś, kto żadnej pomocy nie potrzebuje... A ten, któremu zabrano te pieniądze na początku, mógłby po prostu zapłacić niższy podatek i mieć więcej pieniędzy w kieszeni.

Czulu
04-10-2010, 07:17
Nie wspominając o tym że milioner mając te pieniądze w kieszeni najprawdopodobniej zainwestowałby je przyczyniając się do utworzenia nowych miejsc pracy i zwiększenia ilości dóbr na rynku, co jest najlepszą formą "zasiłku dla bezrobotnych". Zamiast tego mamy przelewanie z pustego w próżne (czyli czasowe zasiłki po których bezrobotni zostają na lodzie jeszcze większym niż w krwiożerczym kapitalizmie), albo hodowlę pasożytów (czyli permanentne świadczenia).

KWidziu
04-10-2010, 07:29
http://www.youtube.com/watch?v=USudPPev-wM

Ponury Joe
04-10-2010, 16:43
to też dobry przykład na to, że jak ktoś już ma, to zawsze będzie chciał mieć więcej. ja tam bym się nie martwił. prawdopodobnie więcej odda w postaci podatku, niż dostał w formie zasiłku. pero, peroooo, bilans musi wyjść na zeroooo

A dlaczegóż to miałby nie dostać zasiłku, jeśli zgodnie z prawem mu się on należy?

Zamiast komentarza, bardzo ładna i trafna anegdota ze starożytności.

Konsul Lucjusz Pizon był przeciwnikiem Grakcha, który forsował ustawę o rozdawnictwie zboża. Gdy jego opór na nic się zdał i ustawa została zatwierdzona, ten sam Lucjusz Pizon stawił się w punkcie rozdawnictwa zboża, razem z innymi obywatelami Rzymu, aby otrzymać swoją część. Grakchus spytał się go zatem w obecności ludu, czy godzi się domagać zboża na podstawie prawa, którego był zażartym przeciwnikiem. Na to były konsul odparł: "Nie chciałem, Grakchusie, żeby wolno ci było rozdzielać każdemu moje mienie, lecz skoro to czynisz, domagam się swojego udziału".

KWidziu
07-10-2010, 18:09
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,847 ... banki.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8474994,Koniec_z_emeryturami_od_listonosz a__ZUS_woli_banki.html) Program walki z wykluczeniem bankowym :lol: :lol: :lol:

Furvus
07-10-2010, 22:00
Taka dygresja: skoro, jak piszą w artykule, w Łodzi jest 260 tys. emerytów i rencistów, a wg wikipedii w Łodzi żyje 742 387 ludzi, to emerytów i rencistów jest ok. 35% :shock: Łódź wymiera...

KWidziu
08-10-2010, 10:03
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,848 ... rt_61.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8481227,Rzad_Japonii_zaakceptowal_pakiet_ pomocowy_wart_61.html) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Elrond
08-10-2010, 12:09
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,847 ... banki.html Program walki z wykluczeniem bankowym :lol: :lol: :lol:

Tylko czekać, aż w ramach "walki z wykluczeniem bankowym" każdy będzie musiał mieć konto ;) Zaraz od urodzenia - z osobistym numerkiem...


http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,848 ... rt_61.html

"przyspieszyć tworzenie miejsc pracy, wspomóc małe i średnie przedsiębiorstwa i ożywić gospodarki poszczególnych regionów" - to zdanie chyba wszyscy politycy na świecie mają wyryte na pamięć, bo słychać je pod każdą szerokością geograficzną :lol:

http://biznes.onet.pl/tvn-cnbc-brak-pit ... news-detal (http://biznes.onet.pl/tvn-cnbc-brak-pitu-sprzed-dekady-moze-kosztowac,18490,3726963,1,news-detal) - witamy w III RP...

http://biznes.onet.pl/polska-przegrywa- ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/polska-przegrywa-w-pokera,18490,3727206,1,prasa-detal) - to kolejny przykład owoców rządowej "ofensywy legislacyjnej", czyli naprędce przygotowanego bubla, którym miano przykryć aferę hazardową

http://biznes.onet.pl/czarny-rynek-podc ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/czarny-rynek-podciagnie-pkb,18543,3727197,1,prasa-detal) - obywatelko i obywatelu, dając d**y podnosisz PKB, pod warunkiem, że nie dajesz za darmo :lol: Ciekawe jak władzuchna będzie obliczać, jaki to "PKB" powstaje u nas na handlu bronią, narkotykami czy prostytucji - będą chodzić do gangsterów z kwestionariuszami :lol: :?: I
dlaczego nagle, skoro narkotyki są "be", to już chce się je wliczać do PKB - by władzuchna pod to "be" mogła zaciągać nowe długi i mniej przy tym psuć statystyki pewnie. Ciekawym faktem jest to, że kilka lat temu DOKŁADNIE to samo zrobiła Grecja. Widać jest więcej chętnych, by pójść jej śladem...

Furvus
08-10-2010, 12:40
http://biznes.onet.pl/polska-przegrywa-w-pokera,18490,3727206,1,prasa-detal - to kolejny przykład owoców rządowej "ofensywy legislacyjnej", czyli naprędce przygotowanego bubla, którym miano przykryć aferę hazardową
Podobnie będzie pewnie ze sztandarowym projektem obecnej ofensywy, mającym na celu walkę z dopalaczami. Prawnicy już wskazują, że nie ma ekspertyz potwierdzających negatywny wpływ dopalaczy, co bardzo pomoże sprzedającym dopalacze wysądzić odszkodowania od Skarbu Państwa (czyli z naszych kieszeni) po wejściu w życie tej nowelizacji. W ciągu ostatnich dni dwie największe partie zamieniły się rolami - Tusk mówi "ludzie umierają, żarty się skończyły", a Bolesław Piecha z PiS-u nieśmiale przypomina o domniemaniu niewinności :D


http://biznes.onet.pl/czarny-rynek-podciagnie-pkb,18543,3727197,1,prasa-detal - obywatelko i obywatelu, dając d**y podnosisz PKB, pod warunkiem, że nie dajesz za darmo :lol: Ciekawe jak władzuchna będzie obliczać, jaki to "PKB" powstaje u nas na handlu bronią, narkotykami czy prostytucji - będą chodzić do gangsterów z kwestionariuszami :lol: :?:
Najlepsze jest to, że takie oszacowanie będzie pozwalało na ogromne nadużycia przy obliczaniu PKB. Teraz już pewnie zawsze będziemy mieli duży wzrost gospodarczy ;)

Elrond
16-10-2010, 16:11
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/michnik- ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/michnik-pis-przypomina-komunistyczna-partie-polski,1,3735730,wiadomosc.html)

"To opozycja antysystemowa i antypaństwowa - ocenia." - strach pomyśleć do kogo ja bym był podobny wg oberguru, biorąc pod uwagę, co sądzę o III RP :lol: Byłbym chyba co najmniej jak Pol Pot albo Kim Dzong Il :lol:

Elrond
20-10-2010, 16:02
Postępy postępu ;) :

http://offthegridnews.com/2010/10/08/is ... l-illness/ (http://offthegridnews.com/2010/10/08/is-free-thinking-a-mental-illness/)

Iron_Marcin
21-10-2010, 10:00
http://offthegridnews.com/2010/10/08/is-free-thinking-a-mental-illness/
jak to mówią: każdy człowiek jest chory psychicznie, ale jeszcze o tym nie wie, albo trzeba lepiej zdiagnozować. może to element ogólnoświatowego spisku mającego na celu podporządkowanie całej ludzkości pewnym korporacjom i grupom zainteresowania właśnie takim celem? KAŻDY musiałby brać jakąś pigułkę... a co by się w niej znajdowało?

kto wie

Elrond
21-10-2010, 11:09
jak to mówią: każdy człowiek jest chory psychicznie, ale jeszcze o tym nie wie, albo trzeba lepiej zdiagnozować.

Może dojdziemy jeszcze do czasów wielkich osiągnięć nauki radzieckiej ze "schizofrenią bezobjawową" na czele ;)


może to element ogólnoświatowego spisku mającego na celu podporządkowanie całej ludzkości pewnym korporacjom i grupom zainteresowania właśnie takim celem? KAŻDY musiałby brać jakąś pigułkę... a co by się w niej znajdowało?

kto wie

W Nowym Wspaniałym Świecie wszyscy musieli łykać somę - narkotyk prawie idealny ;) A że władze takie książki, jak "Rok 1984" czy "NWS" traktować zaczynają nie jako przestrogę, ale jako instrukcje, to kto wie :roll: Tylko somy nikt nie wynalazł jeszcze ;)

Aquila
22-10-2010, 19:13
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/skandali ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/kraj/skandaliczne-zachowanie-posla-byl-nietrzezwy,1,3741380,wiadomosc.html)

22-10-2010, 22:09
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/skandaliczne-zachowanie-posla-byl-nietrzezwy,1,3741380,wiadomosc.html
Hmmm...jakby nie patrzeć z partii koalicjanta, ciekawe czy udawał się do pracy( sejm)? Co by zrobił jakby telewizja go nie przyłapała?...Żenada.

Elrond
25-10-2010, 14:00
http://www.youtube.com/watch?v=x13_A7sg ... _embedded# (http://www.youtube.com/watch?v=x13_A7sgoGY&feature=player_embedded#)! - nie tylko my mamy takich gierojów

http://www.youtube.com/watch?v=r1xWLGbjnio - a to nasz bohater, jak ktoś jeszcze nie widział

Iron_Marcin
25-10-2010, 16:11
http://www.youtube.com/watch?v=r1xWLGbjnio - a to nasz bohater, jak ktoś jeszcze nie widział
tytuł wiadomości z onetu dość optymistyczny. on nie był nietrzeźwy, on był przynajmniej mocno nawalony... a wyglądało tak, jakby jeszcze 13 nie było. eh, jaki naród, tacy reprezentanci.

a co do brata znad Dunaju - hm... policjanci też kozacy; zamiast wziąć go wsadzić na tylne siedzenie, a samemu złapać za kierownicę, pozwolili mu jechać. tamten matoł z immumuniu nie dosyć, że prawie doprowadził do tragedii, to powinien być skreślony jako polityk... chociaż pewnie i tak nic mu nie zrobią.

02-11-2010, 09:25
Ze względu na powagę wczorajszego święta, które dotyka bez względu na wyznanie i przekonania wszystkich darowałem sobie wklejania tego wczoraj.
Umieściłem tutaj, bo dla mnie jest to następny dowód o iranizacji Polski. Czyli jest coraz "ciekawiej". Już w tak intymną sprawę jak śmierć osób bliskich, ma być dyktowana przez widzimisię hierarchów. Moim zdaniem to totalne przegięcie. Szczególnie osoby wierzące muszę się dziwnie czuć, kiedyś jeden z fraszkopisarzy napisał-

Mistyk Wystygł.
Wynik? Cynik!
Powoli to się sprawdza,bo pierwsze symptomy KK ma już za sobą, ale to już ich problem.

Nie wydawajcie pieniędzy na znicze, czy wieńce. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na biednych, czy też odprawić za nie mszę w kościele - twierdzi biskup siedlecki, Zbigniew Kiernikowski. Uważa on, że zbyt dużo ozdób niszczy powagę święta.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... -msze.html (http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/307491,biskupi-nie-kupujcie-zniczy-dajcie-na-msze.html)

Elrond
02-11-2010, 11:42
Ze względu na powagę wczorajszego święta, które dotyka bez względu na wyznanie i przekonania wszystkich darowałem sobie wklejania tego wczoraj.
Umieściłem tutaj, bo dla mnie jest to następny dowód o iranizacji Polski. Czyli jest coraz "ciekawiej". Już w tak intymną sprawę jak śmierć osób bliskich, ma być dyktowana przez widzimisię hierarchów. Moim zdaniem to totalne przegięcie. Szczególnie osoby wierzące muszę się dziwnie czuć, kiedyś jeden z fraszkopisarzy napisał-

Mistyk Wystygł.
Wynik? Cynik!
Powoli to się sprawdza,bo pierwsze symptomy KK ma już za sobą, ale to już ich problem.


Ale jaka "iranizacja" :roll: :?: Mamy wolność słowa, to księżulo może gadać, więc prowadzi kampanię marketingową pt. "cała kasa w ręce kleru". Gdzie tu "iranizacja" i na czym konkretnym ona ma polegać :roll: :?: Jak jakiś "liberalny oszołom" zrobi akcję jedzenia PIT-ów i postuluje jego zniesienie, to oznacza "liberalizację", jak nie idą za tym żadne kroki prawne :roll: :?:

"Według hierarchy sztuczne kwiaty i plastikowe znicze na grobach to wyraz kiczu i degradacji ducha. "Zwalnia nas
z wejścia głębiej w tajemnicę naszego życia, umierania i naszej relacji z tymi, którzy od nas odeszli"

A danie na mszę już nas tak uduchowni, że hej ;)

Iron_Marcin
02-11-2010, 20:08
Nie wydawajcie pieniędzy na znicze, czy wieńce. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na biednych, czy też odprawić za nie mszę w kościele - twierdzi biskup siedlecki, Zbigniew Kiernikowski. Uważa on, że zbyt dużo ozdób niszczy powagę święta.
te słowa można zinterpretować w dowolny sposób. osobiście uważam, że ma rację - lepiej tą kasę, zamiast na kiczowate wieńce, znicze czy inne dewocjonalia, przekazać zwyczajnie PCK, Monarowi, Markotowi lub Stowarzyszeniu św. brata Alberta.

Elrond
02-11-2010, 20:44
te słowa można zinterpretować w dowolny sposób. osobiście uważam, że ma rację - lepiej tą kasę, zamiast na kiczowate wieńce, znicze czy inne dewocjonalia, przekazać zwyczajnie PCK, Monarowi, Markotowi lub Stowarzyszeniu św. brata Alberta.

Albo najlepiej czarnym, oni będą wiedzieli dobrze, jak rozdysponować dobra(tak ja odebrałem tą wypowiedź) :lol:
Akurat w tej kwestii się z Tobą nie zgodzę: za własne ciężko zarobione i opodatkowane pieniądze mam prawo kupić to, co mi się podoba i będzie to właśnie moralne i dobre. Jeśli ktoś wcale nie ma ochoty oddawać swoich pieniędzy, a "kiczowate wieńce i znicze" są dla niego hołdem oddanym ukochanej osobie, której już nie ma na tym świecie, ergo dla tego kogoś wieniec i znicz są dużo bardziej wartościowe. Dlaczego oddanie tych pieniędzy komuś innemu miałoby być "lepsze" :roll: :?:

02-11-2010, 20:46
Czyżby szukanie dziury w całym?

03-11-2010, 10:09
http://podatki.onet.pl/fiskus-szuka-ukr ... rasa-detal (http://podatki.onet.pl/fiskus-szuka-ukrytych-dochodow,19923,3765197,1,prasa-detal)
Gonią w piętkę, jak się onegdaj prawiło. Coś z pomyślunkiem...Wszędzie szukają pieniędzy...Parafrazując stary dowcip:
puk, puk- do drzwi
kto tam?
Harcerze!
Nie wierzę!
Otwieraj chamie
skarbówka nie kłamie! ;)
Ciekawe, jak na to polskie prawo? Na ile można inwigilować ludzi,ale podejrzewam, że dostali odgórny ukaz i pójdą jak myśliwskie charty na polowanie. :cry:

To też ciekawe, :(
http://biznes.onet.pl/student-pracownik ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/student-pracownik-dobry-ale-niedyspozycyjny,18563,3765198,1,prasa-detal)


Pracodawców nie przekonują nawet konkretne oszczędności, bo za studenta nie trzeba płacić składek ZUS. "To tylko kilkaset złotych, a po co nam osoba, która w ogóle nie angażuje się w swoją pracę. Studentom nie chce się pracować" - uważa Krzysztof Pala, dyrektor ds. rekrutacji w Kancelarii Doradczo-Finansowej w Katowicach, który poszukiwał niedawno pracowników zajmujących się obsługą klientów.

Elrond
03-11-2010, 13:57
Hłe hłe w III RP domniemanie niewinności wygląda tak, że to Ty będziesz musiał udowodnić skarbówce, że jesteś niewinny ;) W przypadku znośnych sum(tzn. takich dot. podatnika, który faktycznie wysokich dochodów nie ukrywał) jest jedna prosta odpowiedź: mówisz urzędnikowi z bezczelnym uśmiechem, że zarabiałeś jako męska prostytutka. A i jeszcze zbierałeś runo leśne. I niech Ciebie cmokną ;)

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tr ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/trojmiasto/gdansk-nfz-zwleka-z-ratowaniem-zycia-kobiety-chore,1,3765465,region-wiadomosc.html) - nihil novi

http://biznes.onet.pl/czekaja-nas-drogi ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/czekaja-nas-drogie-swieta,18572,3765206,1,prasa-detal) - wszystko drożeje, ale dzięki odpowiedniemu doborowi CPI już GUS się tą kwestią zajmie, by na papierze było ładniej ;)

A na koniec coś miłego: czerwoni w SZA w odwrocie:

http://news.money.pl/artykul/republikan ... 03749.html (http://news.money.pl/artykul/republikanie;maja;wiekszosc;w;izbie;reprezentantow ,5,0,703749.html)

"Praktycznie niemożliwie np. będzie teraz uchwalenie forsowanej przez administrację Obamy ustawy cap and trade, zmierzającej do redukcji emisji gazów cieplarnianych i wsparcia alternatywnych źródeł energii." - amerykańska gospodarka będzie mogła odetchnąć z ulgą

KWidziu
03-11-2010, 21:31
http://wyborcza.pl/1,75248,8608903,Fed_ ... larow.html (http://wyborcza.pl/1,75248,8608903,Fed_oglosil_plan_skupu_obligacji_z e_600_mld_dolarow.html) - ale Fed robi swoje...

Zakapior-san
03-11-2010, 22:26
http://nt.interia.pl/internet/wiadomosc ... zy,1552813 (http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/inwigilacji-internetu-ciag-dalszy,1552813)
Postępu cd.

Elrond
04-11-2010, 12:46
http://biznes.onet.pl/ciezko-robic-bizn ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/ciezko-robic-biznes-w-polsce,18563,3766122,1,prasa-detal) - by żyło się lepiej

http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza-do-rozbiorki,18496,3766131,1,prasa-detal) - polskiego piekiełka ciąg dalszy

Teraz powinienem czuć się winny, że wklejam takie linki, w końcu to dowód ciągłego malkontenctwa, narzekania na wszystko, frustracji i z pewnością jakichś mrocznych psychicznych przypadłości :lol: Więc na koniec coś zabawniejszego:

http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/z ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/zeznania-egzorcysty-wywolaly-burzliwa-dyskusje,1,3766326,wiadomosc.html) - że też nasi politycy czy urzędnicy nie wpadli na coś takiego :lol: Jak widzę niektórych(np. Niesiołowskiego), to nawet sam jestem skłonny uwierzyć, że coś ich opętało :lol:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=5 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,SLD-chce-powszechnego-zakazu-dostepu-do-broni,wid,12789222,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1b2 f2&_ticrsn=5) - "zero broni", tej legalnej :lol: Towarzysz Napieralski marzy, byśmy nie mogli się bronić przed bandytami i to jako uzasadnienie sytuacji, w której zabito człowieka z nielegalnej broni. I jak tu nie twierdzić, że socjalista to albo bandyta albo dureń :roll: :?:

Marek Aureliusz
05-11-2010, 01:58
http://biznes.onet.pl/ciezko-robic-biznes-w-polsce,18563,3766122,1,prasa-detal - by żyło się lepiej

http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza ... rasa-detal (http://biznes.onet.pl/gigant-z-karpacza-do-rozbiorki,18496,3766131,1,prasa-detal) - polskiego piekiełka ciąg dalszy

Teraz powinienem czuć się winny, że wklejam takie linki, w końcu to dowód ciągłego malkontenctwa, narzekania na wszystko, frustracji i z pewnością jakichś mrocznych psychicznych przypadłości :lol: Więc na koniec coś zabawniejszego:

http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/z ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/zeznania-egzorcysty-wywolaly-burzliwa-dyskusje,1,3766326,wiadomosc.html) - że też nasi politycy czy urzędnicy nie wpadli na coś takiego :lol: Jak widzę niektórych(np. Niesiołowskiego), to nawet sam jestem skłonny uwierzyć, że coś ich opętało :lol:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... &_ticrsn=5 (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,SLD-chce-powszechnego-zakazu-dostepu-do-broni,wid,12789222,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1b2 f2&_ticrsn=5) - "zero broni", tej legalnej :lol: Towarzysz Napieralski marzy, byśmy nie mogli się bronić przed bandytami i to jako uzasadnienie sytuacji, w której zabito człowieka z nielegalnej broni. I jak tu nie twierdzić, że socjalista to albo bandyta albo dureń :roll: :?:
Drogi Elrondzie
Nic Ci nie jest. Państwo Polskie po prostu chyli się ku upadkowi. I od lat nikt nic z tym nie zrobił. To normalne, że ludzi myślących wkurza taka sytuacja. Malkonenctwo to w ogóle jest pojęcie "z d***" wyjęte. Przecież nie narzeka się jak coś jest dobrze. Pod ostatnim twoim zdaniem podpisuję się obiema rękami. Socjalne przesądy wiecznie żywe...